FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => CAŁA POLSKA => Wątek zaczęty przez: Gomulsky w Styczeń 01, 2020, 22:50:27 pm

Tytuł: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Styczeń 01, 2020, 22:50:27 pm
Lato i zima to samo, a założenie kół do innego samochodu nie powoduje takich efektów. Po głębszym namyśle stwierdziłem, że zaryzykuję wymiane łożysk w mieście i samego dyferencjału, jak to nie pomoże to już się chyba poddam...
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 02, 2020, 00:51:45 am
bez sensu...
najpierw zaloz inny wal,
ewentualnie pozniej inny most zamiast bawic sie w rozbiorke tego
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Styczeń 02, 2020, 14:06:27 pm
Ok, nabyłem "nowy" wał z oryginalną podporą i krzyżakami z nalotem 185k km, nic się nie przycina, luzów brak. Wieczorem spróbuję założyć i zobaczę, jeśli dalej będzie to samo to nie pozostaje nic innego jak wymiana mostu, ale chyba zacznę od wymiany samego "wkładu", bo nie chce mi się kombinować z dorabianiem mocowań pod stabilizator do standardowego mostu.
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Styczeń 02, 2020, 21:32:21 pm
Najnowsze wieści z placu boju. Zmiana wału na niewiele się zdała, nadal przy małych prędkościach (do 20km/h) jest uczucie jakby wał ze skrzynią pracowały w sposób mimośrodowy, przy prędkościach od 30 km/h do ok. 60 km/h ma ochotę roznieść budę, ale za to powyżej tej prędkości zrobiło się już całkiem sympatycznie, także nie pozostaje nic innego jak zajrzeć do mostu.
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Styczeń 02, 2020, 23:03:41 pm
A jakby wjechać na kanał, podnieść jedno tylne koło, lub nawet oba, przednie zabezpieczyć klockami, odpalić i delikatnie przegazowywać , zmieniać biegi i ktoś  do kanału, może by się dało coś zauważyć , gdzie to ustrojstwo szwankuje. Bo jak wymiana skrzyni nic nie dała, wymiana wału również, zostaje most, może flansza mostu jest przekrzywiona i daje takie objawy, Może któraś półośka jest przekrzywiona po spotkaniu z dziurą w jezdni. Jak będziesz miał podniesione koła to pokręć nimi i zobacz czy nie mają bicia . Bo musi być jakieś wytłumaczenie tej zagwozdki.
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Styczeń 02, 2020, 23:23:54 pm
Jak podniosłem jedno koło, odpaliłem silnik i puściłem wszystko w ruch na 5 biegu (~40km/h), to rzegotanie było takie jakby się coś miało rozwalić, dlatego stwierdziłem, że problem będzie leżał w moście.
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
Wiadomość wysłana przez: xmaniekx w Styczeń 03, 2020, 00:44:23 am
A drążki reakcyjne masz całe? Potrafią pękać i pod obciążeniem most będzie się wychylał, bo trzymają go w kupie tylko resory i ew. stabilizator.
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Styczeń 03, 2020, 05:41:07 am
To podnieś oba bo to co chrobotało to mechanizm różnicowy który nie lubi pracować z dużą różnicą prędkości obrotowych półosi przez co robi wiele hałasu przy tej prędkości...
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Styczeń 03, 2020, 21:12:08 pm
Zakupiłem używany wał i deskę do Plusa (bez pęknięć oczywiście) oraz resztę plastików wnętrza (w dość średnim stanie) za 130zł-mam nadzieję, że wał będzie mniej wibrował od mojego  <lol>
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Styczeń 04, 2020, 16:36:25 pm
Dobra, wał wrzucony-wibracje ustały  <lol>
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Styczeń 04, 2020, 16:51:28 pm
skończyłem prace pt.: "100kW" przy poldku, zrobiona wiązka, kolektor dolotowy, wałki już dawno wsadziłem, wydech też jest. Czekam jeszcze tylko na sterownik.

Jak odpali dostanie zimowe buty i ogień na tłoki :)
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Styczeń 05, 2020, 01:48:09 am
Dobra, wał wrzucony-wibracje ustały

Zazdroszczę sam do siebie szukam bo mnie kur*wica juz trafia z taką jazdą :E
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Styczeń 05, 2020, 10:00:13 am
Wrzuciłem ogłoszenie na fb na jakiejś grupie FSO, że szukam wału i następnego dnia kupiłem, sporo osób się oferowało.No i przy okazji deskę bez pęknięć trafiłem ;p
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
Wiadomość wysłana przez: mihals w Styczeń 05, 2020, 11:20:30 am
No,a nie lepiej wymienić w wale co potrzeba wywazyc i zalozyć na auto niż kupić jakiś byc.moze w śmietnikowym stabie co za jakis czas się rozleci?
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Styczeń 05, 2020, 11:24:51 am
No,a nie lepiej wymienić w wale co potrzeba wywazyc i zalozyć na auto niż kupić jakiś byc.moze w śmietnikowym stabie co za jakis czas się rozleci?

Miałem identyczny przypadek, wymiana skrzyni, krzyżaków podpory, wyważanie w Łomiankach. Nic nie dało, biło nadal.
Pierwszy lepszy szrot, wał od plusa bez luzów-problem ustał.
Chyba czasami lepiej założyć nie ruszany wał niż wydawać kasę na krzyżaki , podpory itp.

Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
Wiadomość wysłana przez: mihals w Styczeń 05, 2020, 11:25:30 am
To w takim razie co powoduje te drgania ? Jakaś wada produkcyjna?
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Styczeń 05, 2020, 11:31:03 am
Różna jakość (żeby nie powiedzieć słaba) podpór, łożysk, krzyżaków-wg mnie tu jest problem.Albo nikt tego nie potrafi wyważyć ;p
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Styczeń 05, 2020, 11:45:39 am
W ramach dochodzenia co się dzieje z kombi pobawiłem się wałami. Ponad wszelką wątpliwość należy stwierdzić, że ukraińska firma z Krakowa spaprała robotę po całości, wał od nich wsadzony do Atu mało nie rozkręcił karoserii... Wał który do tej pory był w Atu założyłem do kombi i właściwie  skończył się problem z wibracjami. Natomiast ujawnił się kolejny problem, czyli zajechany most. Natomiast zakupiony ostatnio wał wylądował w Atu, ponieważ w nim jego wibracje są mniej odczuwalne, a i przez inne przełożenie mostu występują przy prędkościach, z którymi właściwie nie jeździ się dłużej jak kilka sekund.
Poza tym w Atu zmieniłem pasek alternatora na 5PK i opłaciłem OC w tym roku całkiem przyzwoicie, ponad 200 zł taniej niż rok wcześniej :)
Tradycyjnie po długiej przerwie, popełniłem niewielkie postępy przy maluszku.

Albo nikt tego nie potrafi wyważyć
Raczej to, raz że przed wyrównoważaniem należy dokonać dokładnej weryfikacji stanu wału, czy jest prosty, czy ma luzy etc. A dwa to jeśli dobrze pamiętam zajęcia z dynamiki maszyn, trzeba wyrównoważać wał blisko prędkości rezonansowych, bo poniżej i powyżej nich wibracje wału wyraźnie maleją i takie wyrównoważanie nie ma większego sensu.

p.s. mamy już nowy rok :)
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Styczeń 05, 2020, 12:43:19 pm
To jest ciekawe z tymi wałami w fso że są takie delikatne.W Volvo rozbierałem wał dwa razy,raz do wymiany podpory i teraz niedawno krzyżaki poznaczyliśmy przed rozbiórką tylko i cisza.Nawet nie myśli wibrować niezależnie czy jedziesz 50 czy 150km/h
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Styczeń 05, 2020, 12:58:00 pm
Zmieniłem pompę wody w Omedze, wrzuciłem 3 już nagrzewnice do auta, i wkońcu w omedze zaczęło lecieć lekko ciepłe powietrze, znaczy ogrzewanie jest. Popatrzyłem na Poldka jak stoi w końcu nieprzeciekającym wiato-garażu i tyle.
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
Wiadomość wysłana przez: banned w Styczeń 05, 2020, 20:08:15 pm
ach dochodzenia co się dzieje z kombi pobawiłem się wałami. Ponad wszelką wątpliwość należy stwierdzić, że

Też zdejmowałem i zakładałem fabryczny wał, i powyżej 170 nic nie wibrowało.

Po prostu wszędzie pełno partaczy. Fabryczny wał nie wibrował.
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 05, 2020, 20:19:59 pm
Skoda zrobiła w sumie ponad 1200km od świąt bez problemów  <spoko> Do poloneza przyszły białe tygrysy - trzeba będzie zabrać się za założenie.

Zacząłem też bawić się z przystosowaniem bingo-M do gaźnika na jednym przełączniku - problemów nie powinno być ;) . Niestety - stagi XL się już skończyły w ekspresowym tempie, wycofali też model 50 z oferty, a w kolejce do zagazowania na wiosnę są 3 gaźnikowce. Bingo szczęśliwie wróciło do sprzedaży, i jest chyba jeszcze ciągle produkowane. Będzie więc update do poradnika.
Tytuł: Odp: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2019
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Styczeń 06, 2020, 17:47:54 pm
Jakoś tak zeszło, że nie zauważyłem długiego weekendu... W piątek zabrałem się za wymianę górnego sworznia, który trzeba było odciąć, nie tylko odwiercić nity, ale i sam sworzeń, co z nakrętką się w zwrotnicy kręcił. W sobotę dokończyłem, ale przewód elastyczny zacisku lewego był w takim stanie, że tego nie chciałem ignorować. Na szczęście z kłopotami, ale od stalowego odkręciłem, więc to przynajmniej nie masakrowało. Przy odpowietrzaniu zacisku lipa, bo ciągle powietrze, a pedał jak sprzęgło. W końcu wypatrzyłem mokrą plamę pod pompą i przypomniałem sobie, że przecież miesiąc temu płynu dolewałem, bo się kontrolka świeciła. Więc Karus na spowalniaczach pod dom, a Atuś na kanał. Podładowany w niedzielę po przejechaniu 10 km Atuś umarł na gorąco rozrusznikiem... Wymiana aku nic nie dała (miałem w bagażniku, bo ładowanie słabe), tylko trzeba było odczekać aż ostygnie. A więc wczoraj wieczorem reanimowałem inny rozrusznik, szukałem przyczyny  zacinania się bendixu (3h), a dzisiaj montaż. Przy okazji okazało się, że kompresor klimy mokry od oleju, coś mi się zdaje że klimatyzacja jest pusta, jak pasek założę, to się przekonamy. Jeszcze tylko kontrola hamulców z przodu, bo prawe koło za ostro hamowało (albo lewe za słabo  <lol2> ), i można się umyć. Po przejechaniu 20 km hamowanie jakoś się wyrównało. Teraz czekam na nowy stary alternator od Alfy, bo teraz ładowanie mam na poziomie 13,1 na światłach bez szyby i dmuchawy, i zamawianie pompy z serwem, tylko że serwo niepotrzebne, nie będę się kopać z jego wymianą. Jest gdzieś sprzedaż samej pompy hamulcowej nowej??
Jak teraz patrzę na opis prac, to rozumiem, dlaczego mnie tak ręce boleją...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Styczeń 07, 2020, 22:49:40 pm
Mamy już 2020 więc podzieliłem wątki stosownie do roczników.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Styczeń 07, 2020, 23:03:26 pm
Zakupiłem nowy akumulator do rovera,centra z 2016 roku się poddała. Zakupiłem jakiś ruski elab,55ah za 200 zł,bo był dostępny od ręki w sklepie z lewym plusem,a nie chciało mi się jeździć szukać innego.
Zrobiłem też 6 km od garażu do stacji benzynowej na 4 litrach paliwa w rzemieślniczym baku,jazda typowo miejska,ze wskazaniem na styl emerycki,ani razu paliwo od pompy nie odleciało,czyli chyba nie jest źle.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 18, 2020, 11:07:45 am
No, panowie, już miałem na końcu języka soczysty opier... za stracenie postów z ostatnich pięciu lat, a tutaj miła niespodzianka  <spoko>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Styczeń 18, 2020, 11:11:34 am
Wymiana prawego przewodu elastycznego odbyła sie wraz z przewodem stalowym do pompy, który wymieniłem po zdemontowaniu kolektora dolotowego, co skutkowało wymianą uszczelki pokrywy zaworów. Pedał jest w miarę, czasem rośnie. Pogrzebać trzeba jeszcze w samonieregulacju tyłu, a potem ew. wymiana pompy hamulcowej... .

 No i radość z odzyskanego śmietnika FSO foruma <lol2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Chińczyk w Styczeń 18, 2020, 13:04:05 pm
Wspólny śmietniczek odzyskany, teraz możemy wrócić do tradycji i znów zacząć się kłócić na forum.  :P
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Styczeń 18, 2020, 14:12:44 pm
To ja zacznę! Do Poloneza tylko olej mineralny 20w40 Selektol, ewntualnie 20w50 Lubro :) Na poważnie dobrze że udało się odzyskać posty. Ważne że forum nie padło.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 18, 2020, 16:24:18 pm
Do poloneza się wlewa zlewki ze złomowiska, a nie kupuje oleje jakieś w sklepie  :jezyk2:
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Styczeń 18, 2020, 19:32:23 pm
Nie, no nie przesadzajmy z tymi zlewkami, ale żeby tłoki nie przyrdzewiały do cylindrów w czasie postoju, nie musi to być od razu jakaś górna półka.  ;p
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Styczeń 18, 2020, 23:42:47 pm
Im gęstszy olej tym lepiej,dłużej się będzie zużywał  <lol2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: kuba92 w Styczeń 19, 2020, 13:00:11 pm
Wspólny śmietniczek odzyskany, teraz możemy wrócić do tradycji i znów zacząć się kłócić na forum. 

W sensie mam napisać coś w stronę KGB, żeby znów powstała wymiana zdań na poziomie "a ty jesteś głupszy"? :D

W temacie - ostatnio most się postanowił zużyć (pękła jedna z tych dwóch najmniejszych zębatek) podczas katowania jakim była jazda po prostej drodze 50km/h, zakupiłem drugi most i czekam na lepszą pogodę by go wymienić.
Namierzyłem też do kupna Trucka w stanie takim, jakiego by się TomeKK nie powstydził zapewne, jak już będzie u mnie to pewnie go tu opiszę, bo to dość ciekawy egzemplarz.

Edit: po zobaczeniu tego Trucka "z marsa" jednak ten o którym mówię jest dużo mniej ciekawy.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 20, 2020, 01:29:57 am
Zatankowałem i przejechałem 20km. Fuck yeah. Niech żyją bezśnieżne, bezsolne zimy  <ok>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Styczeń 20, 2020, 08:07:31 am
bezsolne zimy
U mnie od tygodnia sypią sól z piachem czy trzeba czy nie trzeba.

Widzę poprzedni temat wyleciał w kosmos, więc trzeba się powtórzyć.
Zakupiłem zaciski 257 mm z Palio Weekend i poczyniłem pierwsze przymiarki na samochodzi, pasuje tip-top. Zmieniłem  imbusowe śruby mocujące zaciski na "zwykłe", z sześciokątnym łbem.
Dostałem w prezencie następna przekładnię ZF, stan niestety niewiadomy, ale sztuka jest sztuka :)
Nakupiłem części blacharskich do malucha, jakość niektórych z nich należy uznać na poniższej wszelkiej krytyki, są tak niskiej jakości.
Skoro mam części to rzeźbię maluszka, pracę powoli ale posuwają się do przodu <ok>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Chińczyk w Styczeń 20, 2020, 08:18:10 am
Nakupiłem części blacharskich do malucha, jakość niektórych z nich należy uznać na poniższej wszelkiej krytyki, są tak niskiej jakości.
Skoro mam części to rzeźbię maluszka, pracę powoli ale posuwają się do przodu <ok>

Uuu... szczerze Ci współczuje, nawet Michał Anioł przy tej rzeźbie polegnie.  ;p
Pierwszy i ostatni raz kiedy kupowałem części blacharskie do Malucha sugerując się ceną. Wszystkie reperaturki mniej lub więcej trzeba było dopasowywać. Najbardziej przeklinam tylne podszybie i progi, tylko nazwą są spójne, bo wymiarami raczej nie. Następnym razem będę szukał rzemiosła z PRL-u, lepiej pasuje od dzisiejszego.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Styczeń 20, 2020, 10:31:05 am
Obawiam się, że nawet kupując te droższe reperaturki dostałbym ten sam szmelc, więc nie widzę sensu przepłacać. Z resztą jak zamawiałem podłogę to była ona dostępna dosłownie w 2 hurtowniach, w praktycznie tej samej cenie, także wyboru za dużego niema...
I tak nie mogę narzekać, bo łatwej przerzeźbić element wstępnie ukształtowany niż robić go od nowa, a np. nadkola w maluchu to taki zawijas, że ręczne ich dorobienie z jednego kawałka blachy graniczy z cudem.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Chińczyk w Styczeń 20, 2020, 11:17:01 am
Obawiam się, że nawet kupując te droższe reperaturki dostałbym ten sam szmelc, więc nie widzę sensu przepłacać.

Tutaj się nie zgodzę. Jak zamawiałem reperaturki do swojego (5,5 roku temu) to jeden próg kosztował 16zł a PRL-owskie rzemiosło ok 60 zł za próg (jak dobrze pamiętam), które lepiej pasuje od obecnego, więc tutaj uzasadnione jest dopłacanie. Co do jakości to podobno włoskie reperaturki są jednymi z lepiej wykonanych i już w podkładzie kataforezy (jak dobrze pamiętam) a nie tak jak nasze - goła i wesoła blacha. Co do podłogi to jedyne co musiałem przespawać ze starej podłogi to miejsca odpływów pod fotelami, ale generalnie nie mam zastrzeżeń do samej podłogi.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Styczeń 20, 2020, 12:47:36 pm
Tak jak pisałem wcześniej, poszedłem w najtańsze bo i tak nie wykorzystuje całych reperaturek, tylko ich kawałki, na dodatek w większości naprawiam miejsca  niewidoczne, gdzie idealna idealna linia i spas są wymagane tylko u prawdziwych ortodoksów :p
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Chińczyk w Styczeń 20, 2020, 13:44:56 pm
Pokaż w ogóle to swoje Maluchatti.  :P
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Styczeń 20, 2020, 18:21:06 pm
O Panie jak robiłem 10 lat temu mojego 126p na rzemiośle to błotniki przednie i pas przedni musiałem spawać z użyciem śruby rzymskiej .  Aż mnie trzęsie jak pomyślę.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Styczeń 20, 2020, 21:57:07 pm
Pokaż w ogóle to swoje Maluchatti.  :P
Jak wróci na koła to się pochwalę, bo teraz za bardzo nie ma czym.
Aż mnie trzęsie jak pomyślę.
Mnie trzęsie praktycznie od razu jak zaczynam coś robić przy tym samochodzie, konstrukcja tego nadwozia jest tak upierdliwa w remoncie, że ja pier... Naprawy blacharskie Poloneza przy tym, to jest bułka z masłem i czysta przyjemność.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 20, 2020, 23:08:31 pm
W sumie ze wszystkimi rzemieślnicznymi reperaturkami, z jakimi miałem w życiu do czynienia, wszystkie siadały na autach jakoś koślawo, z wyjątkiem jednej - siekierki do poloneza - tzn blacharz się przy niej namęczył, ale nie widać, że ten element jest wymieniany.

Najlepszy cyrk jest z poszyciami i przednimi błotnikami do 125p, te dopiero potrafią się spektakularnie "rozjeżdżać" względem nadwozia  <lol2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Styczeń 21, 2020, 13:12:43 pm
rzemo w 125p na przednim błotniku potrafi nie trafić w fartuch ;) Wtedy jest piękna woja bo trzeba błotnik rozwiercić na pojedyncze blachy i dopasować.
W 126p bardzo dojechały mnie też naroża tylne nad lampami. Po dopasowaniu trzeba było wyciąć ok 1 cm za długich rynienek ;)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Styczeń 21, 2020, 14:31:08 pm
już miałem na końcu języka soczysty opier... za stracenie postów z ostatnich pięciu lat,

Kolego, nie rozpędzaj się. My tutaj jako klub utrzymujemy to forum tyle lat, płacimy za to i to my naszymi staraniami odzyskaliśmy baze forum :P
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 21, 2020, 15:32:28 pm
Tak, ale wszyscy forumowicze budują forum i także stanowią jego treść. Nic takiego obraźliwego nie napisałem, więc nie roztrząsajmy tematu, w końcu bazę udało się przywrócić i wszyscy są zadowoleni  :].

Jeśli awarie forum i brak naprawy kilku technicznych drobnostek to kwestia finansów i utrzymania serwera, to proponuję pomysł zbiórki i dobrowolnych wpłat, sposób ostatnio modny sprawdzony na innych forach, w dobie kiedy takie upadają na rzecz FB. Domyślam się, że przy takim ruchu, jak się ciągle utrzymuje na forum, znalazłoby się kilka chętnych osób.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Styczeń 21, 2020, 17:01:34 pm
Właśnie budujemy budżet na ten rok, będzie też tak jak w zeszłym roku opcja wsparcia forum.  <spoko>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Styczeń 21, 2020, 17:59:12 pm
Dajcie znać, z pewnością jest przynajmniej kilka osób które korzysta i zechce wesprzeć $$
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Styczeń 21, 2020, 18:57:46 pm
Także chętnie wspomogę forum.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: krisstof34 w Styczeń 21, 2020, 21:23:28 pm
Gdzie i jak mogę wspomóc forum?
Chetnie to zrobie
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Styczeń 21, 2020, 21:40:30 pm
Nakupiłem części blacharskich do malucha, jakość niektórych z nich należy uznać na poniższej wszelkiej krytyki, są tak niskiej jakości.
Skoro mam części to rzeźbię maluszka, pracę powoli ale posuwają się do przodu

Nie jesteś sam ;) U mnie kumpel rzeźbi drzwi do mojego ELa bo się im wygniło mimo że kupiłem lepsze niż moje to i tak korytko wstawia nowe z lewej strony jak i poszycie do listwy bo się im  też trochę wygniło :E Powoli też boba doprowadzam do jako takeigo stanu następne łatanie to będą doły błotników i pas przedni do wstawienia bo przez gumy anty kradziejki wygniło mu się wokół lamp u dołu i w sumie lampy tylko na gumach się trzymają ;/
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 21, 2020, 21:53:50 pm
No i chętnych będzie trochę, wystarczyło ogłosić. :P
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Paki68 w Styczeń 22, 2020, 07:23:11 am
Jak będzie możliwość to też wspomogę :) mogli byście też bardziej rozreklamować gadżety i jakiś % ze sprzedaży przeznaczyć na forum
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Styczeń 22, 2020, 08:12:16 am
Najprostszym sposobem wsparcia jest zapisanie się do klubu. Finanowo wesprzecie składką a funkcjonalnie nowymi pomysłami i energią do działania. Zyskacie też realny wpływ na życie forum. Same kożyści...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Styczeń 22, 2020, 09:52:23 am
Chcę sie zapisać do klubu. Do kogo mam sie zgłosić?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 22, 2020, 10:48:46 am
Poszło zgłoszenie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Styczeń 22, 2020, 16:33:57 pm
I myk kolejny klasyk pgr-u popsuty  <lol2>
(https://scontent.fktw1-1.fna.fbcdn.net/v/t1.15752-9/82662012_2678471192272394_7014280540442329088_n.jpg?_nc_cat=108&_nc_oc=AQkXh3kXmI7BFTvagSvsZz0QF4XSXVfe-QyTd_aaUoQ9Pu0MGAjAcXMgt9JSoBdLIIQ&_nc_ht=scontent.fktw1-1.fna&oh=bf142b5b839427293e62a1c137f9d0da&oe=5ECDB25D)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Czaroo#1879 w Styczeń 22, 2020, 17:21:49 pm
Chcę sie zapisać do klubu. Do kogo mam sie zgłosić?
http://forum.fsoptk.pl/index.php?topic=19420.0
Cała Polska Regulamin Klubu w podpunkcie 3 informacje dotyczące nowych klubowiczy :-)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Styczeń 22, 2020, 19:07:01 pm
Zakupiłem w kiosku
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/85b81de47d23.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/85b81de47d23.jpg.html)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Styczeń 22, 2020, 20:20:13 pm
Diora?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Styczeń 22, 2020, 20:45:35 pm
Diora?

Ws 504b exportowy, korektor z widmem 504, deck mds 504 lub 506 , tuner as502, timer vikomed t5020 +tonsil altus 2x150 i szyby się trzęsą i sąsiadka wzywa Police...... lub czarnuchów.......
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Styczeń 22, 2020, 21:48:40 pm
Zakupiłem model poldka. A wieża to Diora zbierana kilka lat klocek po klocku.  Wzmacniacz to jakaś wydumka Diody bo wszystko wskazuje że to 704 w obudowie 504. Ja mam ws504b, mds506 hx pro, as502, fs504, cd504.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 22, 2020, 22:25:25 pm
Znalazłem (drugi) silnik na swapa do 125p. Pierwszy dawca (silnik po trucku na boschu) okazał się zajechany, ale posłużył jako dawca kilku wartościowych części. :) Pisałem już na innym forum, będzie, ku oburzeniu niektórych, 1600 i piątka i gaz w 125p. W tym roku planuję nim pojechać w końcu na rocznicę FSO. Przez ostatnie 5 lat zrobił zaledwie jakieś 500km. Czas to zmienić.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Styczeń 22, 2020, 23:26:41 pm
Znalazłem zdjęcie Poloneza Caro mojego wuja, o którym jestem przekonany że został kupiony jako nowy w 96 roku i patrzę, a tam pomarańczowe kierunkowskazy...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Styczeń 23, 2020, 09:03:09 am
Zakupiłem model poldka. A wieża to Diora zbierana kilka lat klocek po klocku.  Wzmacniacz to jakaś wydumka Diody bo wszystko wskazuje że to 704 w obudowie 504. Ja mam ws504b, mds506 hx pro, as502, fs504, cd504.
Też mam taki zestaw, a nawet dwa. 2x ws504B, korektor, tuner i odtwarzacz (cd502 albo 504) no i Tonsile Altus 110 :d

Poldek też jest :P
(https://i.imgur.com/szO06hj.jpg)

Fajnie, że forum wróciło ;) LPGTi stoi bez przeglądu, ostatnio go przepaliłem po miesiącu stania i jak na złość następnego dnia musiał ratować sytuację bo w srebrnej Lagunie ojca pękła sprężyna, a auto potrzebne <lol>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Mariusz# w Styczeń 23, 2020, 11:18:29 am
poloneza gdzie można nabyć?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Styczeń 23, 2020, 11:50:45 am
poloneza gdzie można nabyć?
Empik, Inmedio, jakieś lokalne kioski też mogą mieć.

Ja dorwałem ostatnią sztukę w Inmedio w WR. W empiku już nie było, ale miła Pani powiedziała że będę kolejne dostawy ;)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Styczeń 23, 2020, 15:43:39 pm
A te caro plusy, to jeszcze gdzieś są poza alledrogo? Rzadko się wlóczę po kioskach i stoiskach z prasą, bo gazet nie kupuję, wiec mogę przegapić takie coś.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Styczeń 26, 2020, 12:38:57 pm
z Polonezem nie dzieje się nic i do kwietnia dziać się nie będzie, opłacam mu co miesiąc garaż i nawet nie jeżdżę go oglądać  :P

Favoritka ,,robi się" w ślimaczym tempie, prawa podłużnica zrobiona już do końca, czeka na konserwacje, lewa jeszcze się robi, bo gorzej zgniła. Trzeci miesiąc stania, powiem szczerze, że jak schodzę na dół do garażu i widzę w nim Skodę Favorit, to już niedobrze mi się robi...

Cały czas jeżdżę na co dzień Daewoo Tico. Ostatnio zmieniłem mu olej ( Mobil 5W50, na takim śmiga od nowego ), nie chciałem tego robić, ale poprzednia właścicielka zmieniała olej co przebieg ( 15tyś ) nie patrząc na upływające lata, w ten sposób wymiana oleju miała miejsce co 6 lat, a że silnik ma niezły to nie miałem serca tyrać go na tej smole. Zadziwiająco dobrze mi się tym autem jeździ  <cwaniak2>

We mnie natomiast coraz mocniej rośnie w siłę marzenie o motocyklu, na wiosnę jest plan spieniężyć Skodę i Tico i kupić jakiś jednoślad  <cwaniak2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 26, 2020, 14:22:52 pm
Cytat: daniel22
Śląski kulig.
faworyte miales na gaz przerabiac, a nie na wegiel <wow> - juz wam sie we lbach przewraca od tej tozsamosci slaskiej  :P
a ostatnio was Gretta nawiedzila i zamknela kopalnie (czy cos w tym stylu), wiec jeszcze bedziesz pchal tego rupiecia pod ruska granice, zeby wegla zatankowac  :d
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 26, 2020, 14:25:12 pm
na wiosnę jest plan spieniężyć Skodę i Tico i kupić jakiś jednoślad
masz prawko A ? ja kiedys chcialem zrobic, ale jak wprowadzili mozliwosc jezdzenia na B  do 125ccm, to odpuscilem, bo 125ccm to rozsadny silnik w motorku
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Styczeń 26, 2020, 15:47:54 pm
na wiosnę jest plan spieniężyć Skodę i Tico i kupić jakiś jednoślad
masz prawko A ? ja kiedys chcialem zrobic, ale jak wprowadzili mozliwosc jezdzenia na B  do 125ccm, to odpuscilem, bo 125ccm to rozsadny silnik w motorku

Jestem w trakcie kursu, w sumie to godziny wyjeździłem już, tylko zima przeszkodziła w podejściu do egzaminu bo WORD wstrzymał, na wiosnę dokupię z 4-6 godzin żeby sobie przypomnieć i na egzamin
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 26, 2020, 16:27:13 pm
Cytat: daniel22
Śląski kulig.
faworyte miales na gaz przerabiac, a nie na wegiel <wow> - juz wam sie we lbach przewraca od tej tozsamosci slaskiej  :P
a ostatnio was Gretta nawiedzila i zamknela kopalnie (czy cos w tym stylu), wiec jeszcze bedziesz pchal tego rupiecia pod ruska granice, zeby wegla zatankowac  :d

Nie będzie na węgiel, będzie na gaz -  holzgas, jak gut niemieckie auta :D :D :D

Skoda będzie w gazie, w stagu 100, bo do bingo i naciskania klawiszy zabrakło mi cierpliwości, a okazało się, że na szrocie mają górę sterowników stag 100 - podłączyłem i świetna opcja do gaźnika na mechanicznym 3-pozycyjnym włączniku. Na dniach wrzucę informację na forum, jak to ogarnąć, w sumie to już uaktualnię temat.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 26, 2020, 16:47:34 pm
a co tu ogarniac w Stagu 50/100/150 ? jak go odpalisz na gazie (klikajac chyba dwa razy przelaczajac tryby , przed kreceniem rozrusznikiem) to po zgaszeniu  i przy ponownym rozruchu pracuje na tym samym trybie co poprzednio,
chyba wczesniej pisalem, ze z bingo to jakas masakra, a na stagu to kaszka z mleczkiem   <cwaniak2>

P.S.
jezeli to nie przerobka faworytki, to wtakim razie kupa sadzy z wydechu wydalila ciagnac OHVke  <lol2>
spory slad weglowy zostawia  :d
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Styczeń 26, 2020, 17:30:40 pm
To jest taki customowy hamulec postojowy,w końcu ktoś wymyślił idealne zastosowanie dla ohv  <lol2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Styczeń 26, 2020, 18:22:49 pm
na wiosnę jest plan spieniężyć Skodę i Tico i kupić jakiś jednoślad 
Lepiej zostaw sobie jakiś samochód na pupowóz, bo przy polskiej pogodzie może się okazać, że motocykl bedzie więcej stał niż jeździł.

A wracając do tematu głównego.
W Atu zorientowałem się, że padły tulejki dolnych wahaczy, górne chyba też zaczęły się poddawać. Także czas rozglądać się za poliuretanem.
W maluchu wspawałem wygnity kawał podłogi i póki co na tym utknąłem. Ale od poniedziałku urlop, więc może uda się co nieco nadgonić :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Styczeń 26, 2020, 19:02:38 pm
Lepiej zostaw sobie jakiś samochód na pupowóz, bo przy polskiej pogodzie może się okazać, że motocykl bedzie więcej stał niż jeździł.
Jest na to pewien plan, ale póki co nie ma jeszcze o czym mówić, natomiast letnią bezsolną porą, mam przecież Poloneza do jazdy ;)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 26, 2020, 21:57:20 pm
P.S.
jezeli to nie przerobka faworytki, to wtakim razie kupa sadzy z wydechu wydalila ciagnac OHVke  <lol2>
spory slad weglowy zostawia  :d

Nie pokazujcie tego Grecie.

Co do staga, to przecież jakoś trzeba wypalić tą benzynę z komory pływakowej :) Stąd potrzebny jest tryb "0", a co do zapamiętania ustawień odpalania na gazie - sterownik po zgaszeniu stacyjki wraca do trybu "auto", ale to nie problem, bo w momencie kręcenia rozrusznikiem powinien już przełączyć na gaz, i sterownik leżący u mnie na biurku tak się zachowywał :) BTW setka w trybie "gaz" wymaga nawet kręcenia rozrusznikiem, bo - przynajmniej podłączony do zasilacza i komputera na stole - otwiera silnik krokowy, ale elektrozawory puszcza dopiero po wykryciu obrotów.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Styczeń 29, 2020, 18:29:14 pm
Wrzuciłem alternator do Poldasa po renowacji-przy włączaniu odbiorników już nie zaczyna się żarzyć ładowanie, ale... no właśnie, jest wyjątek-wciśnięcie hamulca (a więc uruchomienie świateł stop) powodują żarzenie  <uoee>

I mam wrażenie, że po tygodniowym postoju zmarło sterowanie klapami powietrza w nawiewie, przedtem było ok-może zbieg okoliczności.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Styczeń 29, 2020, 22:23:53 pm

I mam wrażenie, że po tygodniowym postoju zmarło sterowanie klapami powietrza w nawiewie, przedtem było ok-może zbieg okoliczności.

Raczej to nie ma związku z układem podciśnieniowym, no chyba że szczury przeżarły przewody.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Styczeń 31, 2020, 20:55:27 pm
Udało się co nieco nadgonić przy maluchu. Do pełni szczęścia brakuje mi 2 elementów i prawą stronę będzie można uznać za skończoną.
W ramach "Atu performance" zakupiłem reperaturki zacisków wraz z tłoczkami. Dziś zaciski rozebrałem, oczyściłem z rdzy i pomalowałem podkładem. Jutro kolor i "regeneracja", jak wszystko dobrze się ułoży to hebel 257 mm zawita do Atu jeszcze w lutym.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Styczeń 31, 2020, 21:04:07 pm
Ładuj te zaciski od razu na większej pompie,u mnie przy takich hamulcach i tarczach z tyłu Ori pompa nie dawała rady ;)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Styczeń 31, 2020, 22:09:30 pm
W prawdzie póki co nie planuję tarcz na 2ch ośkach, ale kto wie może kiedyś, zatem z czego najlepiej podebrać, żeby pasowało p&p? Coś mi się kojarzy, że Fiesta MK4/5 miała pompę bardzo podobną do PNa.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Styczeń 31, 2020, 22:58:02 pm
Jezeli mówisz co swapie hamulców tarczowych na tylną oś to też o tym myślałem i na pierwszy rzut oka fiat stilo wydaję się sensowym rozwiązaniem. Oczywiście pewnie tarcza kotwiczna byłaby do dorobienia.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 31, 2020, 23:36:17 pm
w 1.6GLE to juz raczej masz tarcze z tylu ;]
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Styczeń 31, 2020, 23:46:38 pm
I tak i nie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Luty 01, 2020, 03:51:40 am
fiat stilo
Affa romeo 147. Przy odtobinie zabawy idzie zaciski z tego auta wsadzić na seryjną tarczę kotwiczną z bendixa. Trzeba tylko podszlifować w 2 miejscach i wywiercić dodatkowe dwa otwory. Siada to na seryną tarczę 227mm i na styk (z 1-2mm) luzem wchodzi w felgi 13". Zacząłem to robić ale czasu i weny zabrakło bo auto do którego to miało być pewnie skończy na szrocie. Ba, nawet linka ręcznego powinna podejść z poldka po dodaniu podkładki "tu i tam"...

No i zaciski ze 147 są tańsze...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AUTOSAN w Luty 01, 2020, 13:11:52 pm
I tak i nie.
Znów czarujesz. Masz 1994 i hamulce tarczowe. Kropka.

A jeśli już o GLE mówimy to prawdopodobieństwo spotkania najtańszego gaźnikowca z opcjonalnym układem lucas produkowanego w 1995 przez ile kwartał lub dwa (?), w porównaniu do 96 kwartałów produkcji poloneza jest śmieszne małe.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 01, 2020, 17:33:09 pm
Przeglądaj dokładnie forum a będziesz wiedział o czym mówię.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Czaroo#1879 w Luty 01, 2020, 17:49:37 pm
Przeglądaj dokładnie forum a będziesz wiedział o czym mówię.
Niech zgadne trafiłeś cichy na lukasie czyli bębnach ;-)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 01, 2020, 17:53:33 pm
Cichy most.
Ale półosie złożyłem swoje czyli z tarczami.
Jednakże modyfikuje obecnie układ hamulcowy i niebawem wleci lucas i przednie zaciski z palio pod tarcze 257.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Luty 01, 2020, 20:10:56 pm
Zaciski poskładane. Zakupiłem też zimówki w rozmiarze 14 cali.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 01, 2020, 22:51:24 pm
Założyłem zawór nagrzewnicy z Lublina. Mała zmiana, a cieszy, bo już nie ma drobnego wycieku ze starego zaworka, a sterowanie chodzi nieporównywalnie lżej :).
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Czaroo#1879 w Luty 01, 2020, 23:05:48 pm
Cichy most.
Ale półosie złożyłem swoje czyli z tarczami.
Jednakże modyfikuje obecnie układ hamulcowy i niebawem wleci lucas i przednie zaciski z palio pod tarcze 257.
Czyli serwo pedały lukas a tył na czym zostawisz?
U mnie serwo i pedały lucas a reszta fabryczna zaciski przód i tył bendix i to bardzo fajnie hamuje.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 01, 2020, 23:32:03 pm
Planuje na razie lucasowe bębny. Ewentualnie w przyszłości swap bardziej współczesnych hamulców tarczowych. Tal jak pisałem wyżej fiat stilo z tarczami o średnicy 251mm wydaję się na pierwszy rzut oka sensownym wyjściem.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 02, 2020, 00:43:27 am
Tal jak pisałem wyżej fiat stilo z tarczami o średnicy 251mm wydaję się na pierwszy rzut oka sensownym wyjściem.
to sa zaciski stosowane w calej grupie Fiata, wiec nie tylko wybrane stilo, ale  Alfy i Lancie znacznie czesciej, bo bebnow za bardzo tam nie uswiadczysz,
zaciski sa takie same dla tarczy 251mm i 276mm,
a swoja droga to nic szczegolnego w nich nie ma, tez sie nakląłem jak szewc przy wkrecaniu tloczka,
wole bendixy, szkoda czasu na przerobki, bo jego ulamek mozna poswiecic na utrzymaniu w sprawnosci bendixa,
i bendix na tylnej osi ma jeszcze jedna zajebista zalete (ale to dla zdecydowanych)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 02, 2020, 04:54:37 am
Nie rozumiem co wy macie z tymi hamulcami. Jeżdżę ostro, a hamulce udało mi się podpalić tylko raz. Musiało być dużo ostrych hamowań ze 150 km/h, i dwie godziny cały czas tak jeździłem, rozpędzanie do 150 i hamowania, i dopiero płyn się zagotował a z zacisków poszedł dym.

Osobiście wolę mieć dobry balans między osiami, niż hamulce na przedniej osi które zatrzymałyby reaktor atomowy.

Jechałem raz rajd gdzie trasa była długa na 120 kilometrów. Na próbach sportowych, Polonez na seryjnym zawieszeniu i totalnie szmateksowych oponach, rozpędzał się do 100km/h, a niektóre zakręty pokonywało się mając 80km/h na liczniku, i nie było żadnych problemów z seryjnymi hamulcami.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Luty 02, 2020, 08:10:31 am
Jeźdzłeś polonezem z większymi hamulcami? Nie tylko żywotność się poprawia ale skuteczność... Chyba że masz z trucka bo to "podrasowana" seria i wtedy nie robi większej różnicy z wentylowanymi z fiata.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 02, 2020, 09:35:34 am
Bo zamontowaniu większych kół (w moim przypadku felgi 14 i opony 185/65r14) hamulce bendix nie dają rady.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Luty 02, 2020, 10:00:23 am
?

Dziwne odczucie. Ja po założeniu takich kół odczułem różnicę nie tylko w prowadzeniu ale własnie w poprawie hamowania.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 02, 2020, 10:14:13 am
Zależy co miałeś wcześniej.
Ja wcześniej miałem opony 175/70r13 i polonez hamowal nazwijmy to normalnie. Nie jeździłem nim 3 lata i po przerwie od razu zmieniłem na 185/65r14 i stwierdziłem że auto "nie hamuje" dlatego podjąłem decyzję o modyfikacji układu hamulcowego.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Luty 02, 2020, 10:20:18 am
185/70r13

Ale jak nie jeździłeś Polonezem tylko innym autem to rozumiem. Ja Polonezem jeżdżę okazjonalnie i porównuje to samo auto tylko na innych kołach.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lesor#1973 w Luty 02, 2020, 10:47:33 am
Przy tej dyskusji warto by było podać nazwę, typ i datę produkcji opon dobrych/słabych.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 02, 2020, 13:03:17 pm
Ja mam zamontowane Dębica Nawigator 2 185/65R14 data produkcji 2019
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Luty 02, 2020, 13:06:55 pm
No,navigatorki fajne opony,gorsze trzymanie to już chyba tylko gołe felgi mają  <lol2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 02, 2020, 13:16:37 pm
Nie jeździłem nim 3 lata i po przerwie od razu zmieniłem na 185/65r14 i stwierdziłem że auto "nie hamuje" dlatego podjąłem decyzję o modyfikacji układu hamulcowego.
no przez 3 lata to hamulce mogly sie troche zastac, wiec coz to za porownanie <lol2>
no i nowe opony kontra stara to tez inna przyczepnosc, wiec "test zablokowania kol" nie powie niz o hamulcach, tylko o oponach,
u mnie lucas 240 w sumie dawal rade a 195/50/15 , ale byl juz na wykonczeniu, bo tarcza lapala przejscia kolorow od zoltego do fioletowego,
wiec byla okazja i wpadl lucas 276 i zamiast bebna bendix 227 - bo nie lubie sie rozdrabniac  <cwaniak2>


No,navigatorki fajne opony,gorsze trzymanie to już chyba tylko gołe felgi mają  <lol2>
mowa chyba o navigatorze 1 ,bo navigator 2 to zupelnie inne parametry i tylko na mokrym asfalcie jest slaby
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 02, 2020, 13:18:31 pm
No,navigatorki fajne opony,gorsze trzymanie to już chyba tylko gołe felgi mają
Ja nie narzekam. Jeździłem 4 autami z tymi oponami i było ok. Chyba że mówisz o nawigatorach 1? Bo te to podobno byly kichą kompletną.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Luty 02, 2020, 16:19:09 pm
Zdiagnozowałem usterkę układu wentylacji-siłownik odpowiedzialny za sterowanie klapą nawiewu na nogi nie trzyma, klapka jest cały czas otwarta.Ciekawe, co go boli  <mysli> Czy sam w sobie jest uszkodzony, czy przewód podciśnieniowy?Ehh same atrakcje...

Wczoraj zaś poprawiałem nieco okablowanie i masy pod maską, przy okazji odkryłem brak śrubki od automatu rozrusznika. Na szczęście ogarnięte  <spoko>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Luty 02, 2020, 16:31:36 pm
Trzeba zajrzeć do góry tam gdzie są pedały, bo czasami spada jedno takie ucho ze sterowania klapką na nogi.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 04, 2020, 23:51:10 pm
Kupiłem worek części do drugiego FSO. Jak dobrze pójdzie, to fiacior w tym roku dojedzie na zlot FSO na Węgrzech  <spoko>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Luty 05, 2020, 00:13:48 am
zlot FSO na Węgrzech 

O może w końcu też bym się wybrał.

Ja ostatnio wsiadłem do Poloneza (dość dawno nie jeździłem) z hamulcami lucas, który 5 lat stał w krzakach i powiem wam szczerze, że lekko mnie przeraziło jak to auto się prowadzi i jak bardzo chciał mi wyrwać kiere podczas hamowania. Wiem, że to wina zapyziałego układu ale pierwsze hamowanie zapamiętam długo :D
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Luty 05, 2020, 08:41:34 am
zlot FSO na Węgrzech
A to będzie coś w tym roku? Przed poprzednim zlotem to już na ponad rok przed były informacje, zapisy, koszta i rezerwację. A teraz to oprócz wydarzenia na FB nic nie ma, a do zlotu 7 miesięcy :]
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Luty 05, 2020, 11:00:04 am
Qrcze a ja w tym roku tylko "słońce, woda, piasek czyli wakacje przy betoniarce..."
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 05, 2020, 12:22:20 pm
Qrcze a ja w tym roku tylko "słońce, woda, piasek czyli wakacje przy betoniarce..."
Budowa domu?
Czeka mnie to samo.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Luty 05, 2020, 12:36:07 pm
Jak dobrze pójdzie, to fiacior w tym roku dojedzie na zlot FSO na Węgrzech  <spoko>
O ile vvc nie wywali po drodze uszczelki  <spoko>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 05, 2020, 13:52:47 pm
Jak dobrze pójdzie, to fiacior w tym roku dojedzie na zlot FSO na Węgrzech  <spoko>
O ile vvc nie wywali po drodze uszczelki  <spoko>

Kupiłem tubę silikonu czerwonego XXL
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 05, 2020, 13:55:34 pm
Jak dobrze pójdzie, to fiacior w tym roku dojedzie na zlot FSO na Węgrzech  <spoko>
O ile vvc nie wywali po drodze uszczelki  <spoko>

Kupiłem tubę silikonu czerwonego XXL

To Ty masz rovera?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Luty 05, 2020, 14:29:35 pm
Jak dobrze pójdzie, to fiacior w tym roku dojedzie na zlot FSO na Węgrzech  <spoko>
O ile vvc nie wywali po drodze uszczelki  <spoko>

Kupiłem tubę silikonu czerwonego XXL

Ale gut nimiecki?Bo czerwone to tak na ruskie bardziej pasuje
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 05, 2020, 14:36:28 pm
To Ty masz rovera?

Tak, wigry 3 i orkana  <spoko>

Ale gut nimiecki?Bo czerwone to tak na ruskie bardziej pasuje

Dobry gut niemiecki nie, ale dobry gut poniemiecki, jeszcze pół tuby zostało, nieco półtwardy, ale jak się kołem najedzie to jeszcze z tubki wychodzi, będzie mocniej trzymał głowicę
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: OLO w Luty 06, 2020, 12:23:49 pm
Nie rozumiem co wy macie z tymi hamulcami.
CC700 ma także tarcze fi 240mm.
Pold z racji swojej masy powiniem mieć i większe heble i większe felgi. to żę wprowadzono lucasa to i tak wielkosć tarcz tego samochodu jest gdzieś w głębokich latach 60 XXw
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 06, 2020, 12:31:37 pm
Pold z racji swojej masy powiniem mieć i większe heble i większe felgi. to żę wprowadzono lucasa to i tak wielkosć tarcz tego samochodu jest gdzieś w głębokich latach 60 XXw
Może się nie znam ale kompletnie nie rozumiem tego dlaczego przy okazji wprowadzenia Lucasa nie prowadzono większych felg a co za tym idzie możliwość większych tarcz.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 06, 2020, 13:18:07 pm
To Ty masz rovera?

Tak, wigry 3 i orkana  <spoko>
niezly zestaw, ja mialem Urala w swietnym stanie, ale pod moja nieobecnosc matula z bratem oddali go koledze brata, bo mocno jeczal, ze bedzie mu pasowal do wystroju ogrodka (chyba)
z klasykow zostal mi BMX i moj stary goral MTB Colorado i... jest jeszcze nie mlody 1.8 bez WC - tylko cz to klasyk ? niby za 3 lata moze miec zolte blachy, ale u nas to jeszcze nie jest sedziwy wiek

Może się nie znam ale kompletnie nie rozumiem tego dlaczego przy okazji wprowadzenia Lucasa nie prowadzono większych felg a co za tym idzie możliwość większych tarcz.
nie wprowadzono, bo nikt decyzyjny nie wpadl na tki pomysl, bo mu sie nie chcialo, bo byl za glupi by ogarnac 2 ruchy na szachownicy do przodu, bo mial na to wyjebane, bo po co ruszac dupe i cos zmieniac (trzeba by napisac kilka stron uzasadnienia i zlecen),
a jezeli komus zaswitala taka mysl, to przeciez jakis dziadek sie obrazi, ze mu stare kola od DFa nie pasuja do nowego PN, bo moze Stomil juz nazbieral opon 13" na dwa lata, bo dostawca alufelg zrobil zapasy na rok - wszyscy sie obraza i beda biadolic jak stare baby,

dlatego najlepszym momentem do przejscia na 14" bylo wprowadzenie szerokiego zawieszenia - przez ten ponad rok do Lucasa rozeszlyby sie zapasy,
problem w tym,ze polski przemysl jest odworczy i zamiast wprowadzic cos ruchem wyprzedzajacym, to oni ciagle ogladaja sie na zachod, wiec caly czas sa do tylu,
skoro w tym okresie golf3 czy astraF (pozniej jeszcze lanos) jezdzily na 13" to po co wprowadzac w naszej produkcji ulepszenia, ktore nic nie kosztuja ? jeszcze pomysla, ze aspirujemy do premium ;] 
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 06, 2020, 20:02:48 pm
Pold z racji swojej masy powiniem mieć i większe heble i większe felgi. to żę wprowadzono lucasa to i tak wielkosć tarcz tego samochodu jest gdzieś w głębokich latach 60 XXw

Powiedz to inżynierom Porsche, którzy w aucie z trzy razy większą mocą, mniej więcej w tym samym czasie przewidywali heble które mieściły się w feldze 13', tyle że były wentylowane. Nie da się w normalnym ruchu ulicznym przegrzać hamulców Poloneza, czyli są wystarczające.

Daliśmy sobie wmówić dziennikarzom, że do jeżdżenia do sklepu po bułki potrzebne są atomowe silniki ciągu wstecznego, a tymczasem wystarczy umieć dobrze korzystać z tego co jest i nie jeździć po mieście 240km/h na godzinę.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 06, 2020, 20:26:49 pm
Aktualnie ludzie sobie dają wmówić aktywistom rowerowym, że po mieście jeździ się 30km/h i takie hamulce będą aż nadto wystarczające.  <lol2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Luty 06, 2020, 22:22:43 pm
Dziś wytargałem deskę z Poldka i cały bajzel od nawiewów-korzystając z okazji, czym najlepiej (bezpiecznie, żeby nie rozszczelnić) przepłukać nagrzewnicę, póki wyjęta?  <mysli> W sumie z jakiego materiału jest ta nagrzewnica? (koreańska plusowa) Chyba tak łatwo jej nie rozszczelni żaden środek? xD Pomijaj kreta do rur czy coś w podobie.

No i w końcu wleci niepopękana deska  ;p
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 06, 2020, 23:00:17 pm
A miałeś wodę albo syf w układzie chłodzenia? Jak nie, to nie miała czym się zapchać. Możesz podłączyć wodę pod ciśnieniem i płukać w obie strony, tak wypłukałem idealnie strasznie zapchaną nagrzewnicę w 125p.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Luty 06, 2020, 23:22:05 pm
Nagrzewnica jest mosiężna chyba,stosuj śmiało środki różne,jeśli się rozszczelni,to znaczy że i tak to był smietnik,który uszczelniony był szlamem. jeśli nie używasz poloneza na codzien,to możesz ją zalewać gorącą wodą z octem albo z kwaskiem cytrynowym i żeby to żarło przez kilka dni, i tak jak daniel pisze płukanie + do potrząsanie nią,zeby dziadostwo w srodku się wymieszało i wylatywaało :P ja do swojej używałem tez kreta z gorącą wodą,wszystko aż kipiało i nic się nagrzewnicy nie stało.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Luty 07, 2020, 05:18:46 am
Ja swego czasu w ramach kuracji oczyszczającej układ chłodzenia serwowałem kilkudniową jazdę z wodą i tabletką ze zmywarki. Zapasowy zbiorniczek też traktowałem kostką i octem. Stało to sobie i stało ale odpuścił nawet kamień kotłowy...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: OLO w Luty 07, 2020, 10:11:56 am
Skutecnza moze być też kostka do odkamieniania czajnika.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Michał M#1985 w Luty 07, 2020, 11:43:08 am
Chciałem dziś wymienić przewody zapłonowe, kupiłem polecane Janmor D10S.P (do boscha) i niestety jakieś uszkodzone chyba przyszły. Po zamontowaniu silnik nie pracuje na wszystkich cylindrach i świeci się check. Sprawdzałem na 2 Polonezach i bez zmian  <blee>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 07, 2020, 12:10:21 pm
Nie sądzę, że są uszkodzone. To kolejny przypadek jak te kable nie działają tylko i wyłącznie w plusie. Zatem pewnie winna jest zbyt niska (w tym przypadku) oporność. Pewnie cewki w plusach nie są odkłócone, i tak niska oporność tych kabli, pożądana w innych autach, tutaj robi cyrk - stare i zużyte przewody o dużej oporności działają jak rezystor i odkłócają instalację.

No to teraz tak...

1. Kable masz z opornikiem, czy bez? Domyślam się, że bez.
2. Masz możliwość zmierzenia oporności przewodów nowych i starych?
3. Masz możliwość montażu świec z opornikiem i sprawdzenia, czy wszystko będzie działać?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Michał M#1985 w Luty 07, 2020, 16:15:59 pm
Stare kable to zwykłe Sentechy. Jutro postaram się zmierzyć oporność. A co do świecy z opornikiem, mógłbyś zapodać jakiś link lub numer właściwej świecy?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bartek GSi w Luty 07, 2020, 16:22:06 pm
Ja mam Plusa i Janmory Pro, działają bez problemu. Tylko, że w GSi jest inna cewka niż w Boschu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 07, 2020, 16:23:27 pm
jezeli nie pracuje na wszystkich cylindrach to opor juz jest zbyt duzy, by zapalic mieszanke, wiec swieca z opornikiem nie polepszy sytuacji ;]
sprawdz,czy gniazda w cewce nie sa zardzewiale,
sprawdz, ktory cylinder nie ma iskry i przepnij z jego para (2i3 ; 1i4), zeby sprawdzic, czy to kwestia ukladu zaplonowego
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Michał M#1985 w Luty 07, 2020, 16:58:01 pm
Dobra, zmierzyłem oporność i tak, Janmor licząc od najdłuższego 1. 690 Ohm, 2. 620, 3. 560, 4. 590, natomiast Sentech po 9 miesiącach i 17 tys. km 1. 3,30 kOhm, 2. 3k, 3. 2,54k, 4. 2.62k
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 07, 2020, 23:49:07 pm
Aktualnie ludzie sobie dają wmówić aktywistom rowerowym, że po mieście jeździ się 30km/h i takie hamulce będą aż nadto wystarczające.  <lol2>

Bo nie chodzi o to żeby dobrze jeździło się po mieście, tylko o to, żeby ludziom zbrzydło jeżdżenie autem po mieście.

Uwielbiam zapyerdalać obijając się błotnikami o drzewa i zostawiając za sobą chmury dymu z opon, ale te wszystkie auta z miast też bym z chęcią wywalił.
Idealna byłaby sytuacja w której po mieście wolno jeździć samochodem tylko tym, którym się śpieszy do pracy albo są zbyt schorowani żeby iść pieszo.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 08, 2020, 01:34:04 am
No już bez totalitarnych pomysłów chociaż tutaj. Bez przesady.

Czy po zamianie kabli na stare sentechy problem znika?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Michał M#1985 w Luty 08, 2020, 10:00:28 am
Czy po zamianie kabli na stare sentechy problem znika?
Tak
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 08, 2020, 11:00:10 am
No to spróbowałbym zamontować świece z opornikiem. Ja wrzuciłem akurat irydowe bosche, bo były tanie jak na irydówki, ale można zamontować np. NGK z opornikiem 5kohm.

Swoją drogą mała oporność jak na sentnechy, moje do abimexa miały dużo większą, chyba jak dobrze pamiętam koło 10-15k, a to już skandal :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Michał M#1985 w Luty 08, 2020, 11:11:12 am
Te irydowe świece to Bosch WR7KI33S?  Chyba się szarpnę bo faktycznie drogie nie są :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 08, 2020, 11:20:09 am
Dokładnie te brałem :) To odpowiednik FE65PS ciepłotą.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 08, 2020, 13:40:30 pm
Swoją drogą mała oporność jak na sentnechy, moje do abimexa miały dużo większą, chyba jak dobrze pamiętam koło 10-15k, a to już skanda
opor nie zalezy od producenta, tylko od rodzaju przewodu : te rdzeniem weglwym maja duzy opor, a te ze stalowym zdecydowanie mniejszy
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 08, 2020, 15:32:55 pm
Przecież to logiczne, ale sentech nie produkuje żadnych kabli niskooporowych do PN.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 08, 2020, 16:24:04 pm
oni nawet nie produkuja kabli, tylko je kupuja od firm produkujacych takie rzeczy - chyba wszyscy "producenci" zestawow zaplonowych tak robia, czyli uzbrajaj przewody w koncowki i ewentualnie nadrukowuja swoje napisy na izolacji,
ci wiekszi pewnie zamawiaja napisy i szpule przychodza  juz oznaczone,
ZEM/Kuguar korzystal chyba z jakies angielskiej firmy dostarczajacej przewody,

kupujac zestaw WN danej marki nie masz wplywu na to, jakiej jakosci przewod zostal tam uzyty,
ale mozesz zdecydowac o rodzaju/typie tego przewodu, a wlasciwie to o rdzeniu i czasami liczbie warstw izolacji,
czy to Sentech, czy Janmor - zazwyczaj maja w ofercie przewody z rdzeniem stalowym, chociaz Janmor ma duzo syfu w ofercie, a Sentech oznacza "jakosc" literami alfabetu (tylko nie zgadne czy A-Z czy Z-A)

w kazdym razie przewody z rdzeniem stalowym powinny miec na sobie napis WIRE
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lesor#1973 w Luty 08, 2020, 17:40:06 pm
Po zeżarciu janmorów przez kunę, do motorówki zakupiłem takie g... - jak myślałem o Magneti Marelli - nie wiadomo co to za przewody.
https://allegro.pl/oferta/magneti-marelli-przewody-zap-fso-polonez-1-5-1-6-8629886984 (https://allegro.pl/oferta/magneti-marelli-przewody-zap-fso-polonez-1-5-1-6-8629886984)
Od razu dwa komplety, żeby z tego złożyć 4 sztuki.
Okazało się, że niepotrzebnie, bo działają, mają za sobą kilkadziesiąt mth.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: SeBa w Luty 08, 2020, 17:52:41 pm
Idzie gdzieś jeszcze nabyć te Kuguary ?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 08, 2020, 18:22:12 pm
Idzie gdzieś jeszcze nabyć te Kuguary ?
nie ma i nie bedzie, juz chyba od dekady nie produkuja i jeszcze kilka lat wyprzedawali zapasy, ale najwyrazniej skonczyly sie

Magneti Marelli - nie wiadomo co to za przewody...Okazało się, że niepotrzebnie, bo działają, mają za sobą kilkadziesiąt mth.
mam stalowe MM w trucku na boschu i nie ma do czego sie w nich przyczepic
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 08, 2020, 21:19:05 pm
Sentech do poloneza, przynajmniej abimexa i gaźnika, robi tylko linię "badziew", Janmor - badziew i "porządne" - uznaję, że przewody są porządne, jak w dzisiejszych czasach wytrzymują 3 lata bez przebić i nie rozpadają się w rękach. Oczywiście wire wound, kij z tym, skąd sprowadzają, kto im je pakuje. Interesuje mnie, żeby dostać porządne, niskooporowe przewody, i na tą chwilę ma je głównie janmor (bez zabaw z dobieraniem od innego auta). :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Luty 08, 2020, 21:55:38 pm
Walka z uszczelkami podwójnej miski oleju w omedze, na razie omega 1:0. Jak można tak skopać miskę oleju? Aby ściągnąć miskę trzeba odkręcić małą miskę bo pod nią są ukryte śruby dużej miski, automatycznie robi się wtedy wymiana dwóch uszczelek, ale żeby zdjąć dużą miskę trzeba odkręcić smok oleju i wałki wyrównoważające przykręcone na tryliard śrub i ciężkie że hej, na domiar złego urwały się przewody od czujnika poziomu oleju. Jutro dalszą część wałki. A miałem tylko olej wymienić😋
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 08, 2020, 22:16:40 pm
i na tą chwilę ma je głównie janmor
przeciez sa MM
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Luty 08, 2020, 22:27:19 pm
lukasz co to za silnik w Omedze? Jak w warsztacie chwilę robiłem i silnik w Omci rozbieraliśmy, to z miską jakiś wspomnień traumatycznych nie mam  <cwaniak2> A najlepiej to tam skrzynię się ściąga, sama przyjemność  :-)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 08, 2020, 23:21:06 pm
i na tą chwilę ma je głównie janmor
przeciez sa MM

Szczerze wolę Janmora, w miarę tani, sprawdzony, porządny, MM kojarzy mi się głównie z szajsem typu kopułki do malucha wykonane z gówna czy regulatory napięcia do plusa psujące się co chwilę :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 09, 2020, 01:06:27 am
i na tą chwilę ma je głównie janmor
przeciez sa MM
Szczerze wolę Janmora, w miarę tani, sprawdzony, porządny, MM kojarzy mi się głównie z szajsem typu kopułki do malucha wykonane z gówna czy regulatory napięcia do plusa psujące się co chwilę :)
pisalem wyzej, ze mam MM w boschu i Janmor przy tym MM wyglada jak
chinskie Ligao postawione obok LEGO ;]
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Luty 09, 2020, 13:49:12 pm
lukasz co to za silnik w Omedze? Jak w warsztacie chwilę robiłem i silnik w Omci rozbieraliśmy, to z miską jakiś wspomnień traumatycznych nie mam  <cwaniak2> A najlepiej to tam skrzynię się ściąga, sama przyjemność  :-)
Dostęp do śrub nie najlepszy, ciężko trafić silnikiem w poduszki (trzeba go unieść aby miska wyszła). Jakoś w pn lepiej się to robi. Silnik klasyczny x20xev.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Luty 09, 2020, 18:04:16 pm
No tak,w pn trzeba umieść silnik i wyjebać belkę zawieszenia,faktycznie wygodniej  <spoko>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Luty 09, 2020, 19:33:00 pm
W ohv trzeba mocno windowac lub wyjąć silnik albo belkę. W 1.4 PN wystarczy go tylko trochę podnieść  aby było wygodniej 2 śrubki odkręcić i miska wychodzi :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Luty 09, 2020, 20:13:07 pm
Według mnie uszczelkę miski łatwiej wymienić w polonezie, wystarczy lekko unieść silnik i to wszystko.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lesor#1973 w Luty 16, 2020, 11:54:57 am
Założyłem nową pompę, tym razem membranową, amerykańską FACET.

Do śmieci pójdzie wirnikowa Magneti Marelli MAM00008
wytrzymała 1000km.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Luty 16, 2020, 13:19:33 pm
Założyłem nową pompę, tym razem membranową, amerykańską FACET.
Toż to włoski eps,chyba że jakiegoś innego Faceta wynalazłeś ;p
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lesor#1973 w Luty 16, 2020, 17:35:13 pm
Założyłem nową pompę, tym razem membranową, amerykańską FACET.
Toż to włoski eps,chyba że jakiegoś innego Faceta wynalazłeś ;p
Na niej wyraźnie PISZE (producent): Made in USA.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 16, 2020, 22:09:13 pm
Ale weekend wyszedł. Miał być transport jednej skrzyni biegów, jednego OHV i wału do 125p. Wyszedł transport 3 silników OHV, dwóch skrzyń biegów, dwóch wałów, kilku kół do polonezów i całej masy gratów, których nawet nie pamiętam. Szkoda, że zdjęcia nie zrobiłem - piękna była góra polonezowskich części wieziona na kupie jedną T4  :d
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Luty 16, 2020, 22:33:11 pm
Zrobiłem kilka łatek przy maluszku i powoli zacząłem przysposabiać go do powrotu na koła. Zamówiłem kilka klamotów do Atu.
Uno zaczęło mi się buntować, w piątek z jakiegoś powodu zaświecił się check engine, ale po chwili zgasł. Chyba czas rozglądać się za jakimś lepszym daily.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 16, 2020, 23:30:39 pm
Pytanie z innej beczki. Jest gołe nadwozie 125p z 1986 roku bodajże. Blacharsko nie najgorsze, tylko kiedyś miało strzała i jedna przednia podłużnica wygląda "brzydko". Spokojnie do odratowania, z dokumentami, opłacone OC. Jest ogołocone ze skrzyni biegów, wnętrza i silnika, reszta jest. Właściciel chce za nie jakieś 1200zł, szlifiera już się grzeje, bo potrzebuje z niego części blacharskich. Parę osób tu pisało, że szuka 125p - nikt nie byłby zainteresowany? Temat aktualny najdalej do wtorku.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 17, 2020, 19:53:08 pm
Parę dni temu, w warsztacie naprzeciwko wybuchł pożar. Co ciekawe, od jakiegoś czasu grzebali tam przy Ładzie Nivie, zdzierali cały lakier do zera, a dzień po pożarze, w mroku otwartej bramy dojarzałem u nich blask charakterystycznej blendy Plusa. Robią progi w bordowym Caro+, ktoś kojarzy miejsce? ;>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Luty 17, 2020, 21:51:12 pm
Ja dokupiłem do "kolekcji" kolejne volvo rwd, tym razem 960 po lifcie. Jak na 25 lat to zero konserwy od spodu i praktycznie zero korozji  <spoko> No ale jak to zwykle bywa stan nie jest igiełka.

Śmigam ostatnio co jakis czas FSO Cargo '97, dawno nie słyszałem tak śpiewającego mostu  ;p ale jeździ się fajnie, aż żal się go pozbywać...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Mariusz# w Luty 18, 2020, 09:05:04 am
Parę dni temu, w warsztacie naprzeciwko wybuchł pożar. Co ciekawe, od jakiegoś czasu grzebali tam przy Ładzie Nivie, zdzierali cały lakier do zera, a dzień po pożarze, w mroku otwartej bramy dojarzałem u nich blask charakterystycznej blendy Plusa.
transformacja -podpalili Łade, wyszedł polonez.
 zdjęte opony z felg a felgi do tokarza celem poprawy otworu centrującego- walka z biciem kiery powyżej 130km/h nadal trwa
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 18, 2020, 09:58:18 am
Po 23 latach eksploatacji, w końcu wyciąłem fabryczne profile na lewarek, wraz z kawałkami podłogi i zewnętrznego progu. Była już sama rdza.

Może je przywrócę dla oryginalnego wyglądu między rokiem 2022 a 2023, ale na razie w dziury po korozji, wspawane są dwie warstwy blachy ocynkowanej, między nie wpuszczona żywica poliestrowa żeby nie mogła tam wchodzić wilgoć ani inny syf, na całość jeszcze poszły masy uszczelniające i konserwacja.

Prawy próg dla naprawy zgodnej ze sztuką by należało właścwie wyciąć i zrobić od nowa, ale gdzie nie wycinałem zgnitego kawałka, to się okazywało że reszta naokoło jest zdrowa, także w środku, więc szły tylko inhibitory korozji, podkłady i jest taki pospawany w kilkunastu miejscach. Potem oczywiście całość zalewana fluidolem.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 19, 2020, 13:52:14 pm
Zrobiłem wskaźnik sondy lambda do 125p, zgodnie z duchem epoki. Przeskalowałem zwykły wskaźnik mikroamperów tak, żeby działał na zakres 0-1V od jednego końca skali do drugiego. Dodałem podświetlenie na diodzie led SMD po większym oporniku, żeby pracowała na małym prądzie. Będzie pewnie podwieszony pod cięgnami ssania.

https://www.youtube.com/watch?v=y_kn5-j1M8o&feature=youtu.be

Niestety, zdolności artystyczne wyszły już gorzej i napisy mam trochę przesunięte. Skala jest bardzo mała i ciężko było narysować idealnie. Może wykonam nową skalę od podstaw... W każdym razie, będzie bardziej pasował epoką niż diodowy, wygląda też lepiej według mnie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Michał M#1985 w Luty 19, 2020, 16:36:34 pm
Założyłem do Atu nowe świece irydowe z opornikiem razem z kablami Janmor, wszystko działa jak należy więc faktycznie te kable wymagają świec z opornikiem (w przypadku Boscha).
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 19, 2020, 17:43:14 pm
Więc tak jak myślałem, że Bosch musi być dość czuły na zakłócenia od strony układu zapłonowego. Abimex widocznie jest bardziej na nie odporny. W każdym razie zrobiłeś progres w dobrym kierunku  :]
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 19, 2020, 22:32:09 pm
moje bosche jakies nieczule ;> 
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 20, 2020, 01:30:55 am
W polonezie wymieniony olej i filtr (klasycznie lotos 5W40 + sędziszów), a w favoritce wymieniona chłodnica (stara się rozciekła), zamontowana rozpórka i rzemieślniczy tunel środkowy (favoritka takowego nie posiada i trzeba domontowywać, podobnie jak kieszenie w drzwiach...).

Jutro do skody wpada gaz, potem przerabiamy na staga 50, a potem zmienia właściciela :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lesor#1973 w Luty 20, 2020, 08:52:59 am
Zrobiłem wskaźnik sondy lambda do 125p, zgodnie z duchem epoki. Przeskalowałem zwykły wskaźnik mikroamperów tak, żeby działał na zakres 0-1V od jednego końca skali do drugiego. Dodałem podświetlenie na diodzie led SMD po większym oporniku, żeby pracowała na małym prądzie. Będzie pewnie podwieszony pod cięgnami ssania.

https://www.youtube.com/watch?v=y_kn5-j1M8o&feature=youtu.be

Niestety, zdolności artystyczne wyszły już gorzej i napisy mam trochę przesunięte. Skala jest bardzo mała i ciężko było narysować idealnie. Może wykonam nową skalę od podstaw... W każdym razie, będzie bardziej pasował epoką niż diodowy, wygląda też lepiej według mnie.
Ten ustrój to delikatna konstrukcja i jest przystosowany do pracy w układzie pionowym, za to w bardzo dobrej klasie. Użyj go do czegoś w garażowym laboratorium a do fiata daj lepiej okrągłego klasyka. Albo diodowy :-) Okrągłe diody LED były produkowane w CEMI od lat 70.
Albo użyj czegos takiego:
(https://i.imged.pl/woltomierz-czujnik-wskaznik-miernik-lumel-126p-kjs-3144756984.jpg)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Luty 20, 2020, 10:50:31 am
Wczoraj walczyłem ze swożniem dolnym lewym. Wytrzymał 155kkm. Myślałem że będę walczył z nitami a tu meselek i kilka strzałów z młotka i po problemie. W miejsce starego wleciał nowy z lokheeda (czytaj delphi) z dodatkową ilością smaru. Ciekawe ile wytrzyma ten...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 20, 2020, 11:28:53 am
Ja wiem, że te ustroje są delikatne, ale jak się nie będzie nimi rzucać, to się nic nie powinno stać :)

O przerobieniu wakuometru myślałem, ale ceny tych zabawek, nawet w fatalnym stanie, skutecznie mnie zniechęcają do zakupu. Do diodówki musiałbym opracować jakąś fajną obudowę. Muszę przemyśleć temat.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Luty 20, 2020, 14:11:47 pm
Ten się nadaje do sondy lambda
(https://sklep-elektronik.pl/22198-large_default/wskaznik-poziomu-sygnalu-mera-z-pozycja-zerowa-posrodku.jpg)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Luty 20, 2020, 19:00:02 pm
Zakupiłem tarcze nawiercane i nacinane marki Rotinger do Atu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 20, 2020, 20:27:26 pm
Zakupiłem tarcze nawiercane i nacinane marki Rotinger do Atu.

ATM Mikoda robi też takie tarcze.
Rotingera nie kojarzę, ale Lucas to jakiś mix części z Fiata, VW i Volvo, więc równie dobrze mogą być do tego jakieś specjalne części z Ferrari.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 20, 2020, 21:07:08 pm
Tylko pytanie co daja w Polonezie nacinane o nawiercane tarcze? Ja do swojego kupiłem Textar wentylowane 257mm dedykowane do palio weekend.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Luty 20, 2020, 21:45:49 pm
Rotinger to tak jak Mikoda, polska firma, tyle że z bardziej pochlebnymi opiniami na temat ich produktów.

Tylko pytanie co daja w Polonezie nacinane o nawiercane tarcze?
Nawiercane i nacinane 257 mm, chyba jednak będzie robić jakąś robotę :p
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Mariusz# w Luty 21, 2020, 07:51:00 am
żadnej- po za tym że są głośniejsze przy hamowaniu, mam wrażenie że jakość hamowania jest słabsza przez te otwory i nacięcia zmniejsza się powierzchnia styku klocek tarcza przez co też powierzchnia tarcia, ponadto Mikoda  to jest  porażka  w scenicu II miałem założona mikode wentylowaną i nacinaną i nawiercaną tzw seria gt. i przy nalocie 25 tys km i kilku ostrzejszych hamowaniach  ze 180 tarcza zrobiła się niebieska i powstały na niej delikatne pionowe nieregularne  rysy coś w rodzaju mikropęknięć. Teraz jest przy hamowaniu taki szum jakby tir 40 tonowy hamował. Ponadto w polonezie mam je od 2012 r  wrażenie że są delikatnie krzywe. Przy najbliższej okazji wyrzucam to na rzecz pełnej tarczy czekam aż klocki umrą.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Luty 21, 2020, 09:11:54 am
Dla hamulców największe znaczenie ma średni promień działania siły hamulcowej,  już dokładnie nie pamiętam, ale dla 240 mm to ok. 232 mm,a dla 257 mm ~249 mm. Do tego większy tłok, więc teoretyczne siły hamowania mogą być większe, jednak ograniczeniem jest nacisk na dane koło i współczynnik przyczepności pomiędzy kołem a jezdnią.
Dlatego w zmianie hamulców na większe wcale nie chodzi o uzyskiwanie większych sił (choć to też), ale przede wszystkim o zwiększenie odporności termicznej hamulców. Większa powierzchnia styku klocka z tarczą zapewnia dłuższy czas eksploatacji takiego klocka i w sumie nic więcej.
Fakt w codziennym użytkowaniu Poloneza wystarczyłoby założenie samych wentylowanych tarcz, natomiast tak jak kiedyś pisałem powoli myślę o zbudowaniu sobie zabawki do upalania, więc lepsze heble jak najbardziej się przydadzą.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Chińczyk w Luty 21, 2020, 14:30:30 pm
Zmieniłem dzisiaj olej, który miałem zalany na docieranie, dokręciłem głowice profilaktycznie. Olej był czarny, ale nie jakoś strasznie czarny (silnik był w środku umyty, jedyne co pozostało troszkę brudne to klawiatura od Morfiny). Korek z magnesem w misce zrobił robotę. Ciężko było mi złapać ostrość i zdjęcie super nie jest, ale troszkę opiłków tam jest (myślałem, że będzie więcej, ale resztę zapewne filtr zatrzymał). Silnik dostał nowy filtr i olej 5w40 Elf Evolution 900NF. Silnik zrobił na poprzednim oleju na docieranie 1350 km z czego 1100 km na Pb95.

Co zostało w silniku wymienione:

- głowica została umyta i wyszkiełkowana. Zostały sprawdzone zawory jak i prowadnice. Portingiem zajął się Morfina. Została splanowana (u mnie to już czwarty plan tej głowicy) i wleciały uszczelniacze zaworowe z Volkswagena.
- uszczelka pod głowicę Goetze (kupiona jeszcze w normalnych pieniądzach).
- blok został umyty i pomalowany (akurat taką farbę miałem pod ręką  :P ), przylgnia bloku została profilaktycznie splanowana pod nową uszczelkę. Zostało wykonane honowanie cylindrów pod nowe tłoki nadwymiarowe tzw. półszlif
- nowe tłoki WSK Gorzyce 80.10, wyważone (co ciekawe różnica od najlżejszego do najcięższego była 0,1-0,2gr - pozdrawiam Daniela  <lol2> ), wypolerowane denka tłoka aby nagar miał problem się osadzić
- korbowody wyważone u Morfiny, tulejki korbowodów wymienione na nowe tak samo jak sworznie tłokowe
- wał korbowy - czopy główne poszły na III szlif a korbowe zostały nominalne. Broki zostały wybite i cały wał w środku umyłem.
- nowe panewki wałka rozrządu wraz z aluminiową panewką
- nowy wałek rozrządu do hydrauliki (mam nadzieję, że szybko się nie ogoli)
- popychacze hydrauliczne rozebrałem w środku i wyczyściłem a denka zostały przeszlifowane w zakładzie aby były lekko wypukłe
- koło zamachowe, docisk i tarczę oddałem do regeneracji. Docisk i zamach został lekko splanowany a tarcza dostała okładzinę Luka.
- łapa sprzęgła została wzmocniona prętem żebrowanym fi 6, który został mi z budowy.

I co... to chyba tyle. Na razie jeździ i to bardzo przyjemnie. Dużo kulturalniej silnik pracuje i ma ciut lepszy dół, choć od 3000obr/min baaardzo przyjemnie zaczyna ciągnąć. Zobaczymy, może Złombol przeżyje ten silnik  :d
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Luty 21, 2020, 14:39:37 pm
ten korek robi problemy. Za każym razem musi mieć nową uszczelkę i mocno płynie przy dokręcaniu. Ja wróciłem do oryginału.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Chińczyk w Luty 21, 2020, 14:42:06 pm
ten korek robi problemy. Za każym razem musi mieć nową uszczelkę i mocno płynie przy dokręcaniu. Ja wróciłem do oryginału.

Spokojnie, mam zapas uszczelek miedzianych. Jak na razie, na 1350 km to nic nie cieknie. Fabryczny korek miał już naruszony gwint.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bartek GSi w Luty 21, 2020, 14:43:50 pm
Mam Mikody GT wraz z klockami TRW, żadnych negatywnych objawów nie zauważyłem, a zdarzyło się parę hamowań ze 160 do 50. Czy jest lepiej w stosunku do tarczy litej, pełnej ? Nie wiem, jest dobrze bo są nowe :) Aczkolwiek myślę, że nie ma dużych różnic. Po prostu ładnie wyglądają, nie oczekiwałem od nich sportowych właściwości bo i takich mieć nie mogą  ;)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Luty 21, 2020, 15:17:09 pm
Ile teraz taka przyjemność? Bo widzę, że chyba nieco przydrożały. Po allegro widzę 50-60 pln za sztukę.
Droższe też są.
https://allegro.pl/oferta/tarcze-mikoda-0306-gt-fso-polonez-iii-przod-lucas-7984733955?reco_id=bc0218b5-54b1-11ea-94a6-000af7f61140&sid=0e7a5475e04eefd78184d559df6fb9f87c889ad5ac94196dac75ac99722370c3&bi_s=archiwum_allegro&bi_c=Product&bi_m=reco&
Na aucie wyglądają fajnie, to fakt, ale płacić tyle za sam wygląd, to już fanaberia. Ponoć hamują lepiej, co ktoś tu dawno temu pisał, powołując się na wartości siły hamowania uzyskane na przeglądzie. Doo nich trzeba właśnie dobre klocki, bo jak będzie jakieś twarde gówno, to szybko się ścierają.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bartek GSi w Luty 21, 2020, 16:18:08 pm
Jak kupowałem to chyba coś około 90 czy 95 za sztukę. Zamawiałem bezpośrednio na stronie Mikody. Możesz też wybrać uboższą wersję samo nacinanie bądź samo wiercenie. Standardowa to koszt 60zł. Czyli 60 zł na komplecie tarcz. Nie wymienia się tego często więc myślę, że warto. Tylko koniecznie trzeba mieć alufelgi, i to najlepiej z odkrytą tarczą :) Wydaję mi się, że taka tarcza może być lepiej chłodzona, przez te otwory, taka namiastka wentylowanej, ale to takie moje dywagacje niczym nie poparte  ;> W każdym razie przegrzać mi się ich nie udało.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 21, 2020, 19:42:53 pm
Z jakiegoś powodu takie zabawki jak Porsche, miały nawiercane i nacinane tarcze wentylowane, jak jeszcze ceramicznych nie było.

Co do przegrzania, mnie się serii przegrzać nie udało.

Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale Kuras i Burat mieli seryjne Lucasy w swoich autach, oglądałem nagrania i owszem, był widoczny pożar hamulców, ale tylko na jednym rajdzie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Multec w Luty 21, 2020, 20:05:53 pm
Docieranie przez 1000km i więcej jest bez sensu. Po 100-200km już jest po sprawie. Góra 500km można zlać olej i korzystać z parametrów po remoncie.

Założyłem mniejsze wtryski do mojego 1.6 16V, bo na beżowych mimo ostrzejszych wałków i tak był mocno przylany. AFR na WOT trzymało się w okolicy 9,8-11. Teraz jest lepiej, ale z kolei lekko za ubogo, bliżej 13-13,5, z tym, że teraz czuć że idzie do odciny. Przyjdą filterki do następnych wtrysków i w przyszłym tygodniu zmiana.
Ale i tak mimo, że to tylko 1.6 to podaje pięknie. 😁
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Luty 21, 2020, 23:45:22 pm
Ja wiem czy za ubogi? Niżej niż 12.7 nie ma co schodzić :p ja bym pozostał przy tych 13. Ile wskazuję przy normalnej jeździe?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Multec w Luty 22, 2020, 00:01:44 am
Za mało. Przy starszych konstrukcjach, szczególnie z układem zapłonowym z rozdzielaczem wolałbym się trzymać 12.5-13 i z tych granic nie wychodzić. 13.5 pod odcinka, a po kolejnych pomiarach to i bliżej 14 to tak średnio. Przy spokojnej jeździe jest, ok 16 z groszami. Wypadałoby się zbliżyć do 14,7, bo wszystko powyżej to więcej ciepła i mniej mocy.
Póki nie mam wolnych funduszy na DETa3 to przynajmniej wtryskami spróbuję się zbliżyć do poprawnych wartości.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 22, 2020, 00:11:27 am
(co ciekawe różnica od najlżejszego do najcięższego była 0,1-0,2gr - pozdrawiam Daniela  <lol2> )

Jak kupiłeś tłoki z wkładką, to wcale mnie nie dziwi tak mały rozrzut wagi, pisałem o tym, że najgorsze są tłoki "remontowe" bez wkładki. Ja kupiłem takie w czarnej anodzie i miały rozrzut po 12g - też WSK Gorzyce :] Mieli dobry dzień widocznie i zrobili jakąś partię wyjątkowo dobrze, bo tłoki używane z silnika już miały rozrzut 2g.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Luty 22, 2020, 00:29:13 am
16 przy spokojnej jeździe to zdecydowanie za mało. Zaraz zaworki wydechowe się popsuje, co z resztą w Kserii nic nowego :) AFR mierzysz ze snifferem z tyłu czy masz sondę gdzieś wkrecona?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Multec w Luty 22, 2020, 12:17:51 pm
A szkoda, bo głowica po remoncie, gniazda i zawory szlifowane. Kij w rurze. ;)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 22, 2020, 22:04:10 pm
Do favoritki wleciał gaz.

(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/87289123_176144237163748_172864234571431936_n.png?_nc_cat=101&_nc_sid=b96e70&_nc_ohc=oU4phFcjTbIAX9UN538&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=84533402dc79ad207c2af6a41a3f4741&oe=5EC6F8BC)

Przypomniałem sobie, jak się jeździ na śrubie.

ch**owo.

W poniedziałek się zabieram za cywilizowanie tej instalacji, i przy okazji będę miał motywację do skończenia poradnika i przeróbki gaźnikowca na staga 50, i rozrysowanie jakiegoś czytelnego schematu dla zwykłej centralki.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 26, 2020, 22:05:49 pm
Co tu tak cicho  <lol>

Skoda już zrobiona i wystrojona, poprawiona po gazownikach, zasuwa na stagu 50 pięknie, na dniach opiszę co i jak z montażem. Do fiata zamówiłem kable janmora proline tradycyjnie, polonezon śmiga, bo chyba już zimy w tym roku szczęśliwie nie będzie. Trzeba pomyśleć o spotach
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Luty 27, 2020, 19:27:39 pm
No to będzie na bogato, jeszcze tylko nabyć tylny przewód elastyczny i zabieram się za montaż ;)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 27, 2020, 21:56:05 pm
Nie ma kiedy robić, bo tyrać trzeba, na podatki.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Luty 27, 2020, 23:47:07 pm
Nabyłem wspornik do przejściówki, oczywiście nowy.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Luty 28, 2020, 15:48:47 pm
Szczekmacz?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Luty 28, 2020, 22:31:14 pm
I są, heble z Palio w Atu, do tego wymiana wszystkich przewodów elastycznych i płynu hamulcowego.
Jeśli chodzi o pierwsze odczucia z jazdy to muszę przyznać, że spodziewałem się większej petardy. Chyba, że za lekko naciskałem hamulec <mysli>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 28, 2020, 22:36:31 pm
Jakiej firmy kupiłeś klocki? U mnie klocki i tarcze Textar czekają cały czas na montaż. Może po niedzieli uda mi sie w końcu zawieść zaciski i jarzma na proszek.
Jak poradziles sobie z luźna tarczą na piascie?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 28, 2020, 23:02:11 pm
Klocki trzeba dotrzeć zanim osiągną pełną skuteczność.

Kilka ostrych hamowań ze 100 km/h powinno załatwić sprawę.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Luty 28, 2020, 23:44:23 pm
Klocki oryginalne - ATE, od jakiegoś czasu wolę dołożyć parę złotych, ale zrobić na częściach renomowanych producentów. Zobaczymy jak się spiszą, bo gdzieś wyczytałem, że nie klocki ATE nie specjalnie lubią się z naciętymi tarczami.
Co do luzu na piaście to nawet nie zwróciłem na to uwagi, po prostu siadło i cześć. Chyba, że chodzi Ci o to, że tarczą z Palio jest o ok. 2,5 mm cieńsza w miejscu styku z piastą niż oryginał, to póki co walnąłem na to dystans z bendixa, ale w trosce o promień zataczania chyba go wywalę i zastosuję śruby ustalające z Fiata.

Klocki dociera się na spokojnie, kilka-kilkanaście razy hamując z ok. 60 km/h do zera. A przez ok. 250-300 km należy unikać gwałtownego hamowania!
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 28, 2020, 23:52:36 pm
trzeba bylo brac klocki razem z tarczami z Mikody - przyszlyby jedna przesylka i musza ze soba wspolpracowac ;>
a tak to cholera wie,

promien zataczania zalezy od tego jakie kola zalozysz - wtedy mozna okreslic potrzebe dystansu lub jego braku
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Czaroo#1879 w Luty 29, 2020, 08:05:31 am
wolę dołożyć parę złotych, ale zrobić na częściach renomowanych producentów.
Bardzo mi się podoba takie podejście :-)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AUTOSAN w Luty 29, 2020, 14:43:11 pm
Jeśli chodzi o pierwsze odczucia z jazdy to muszę przyznać, że spodziewałem się większej petardy.
Nie wiem jakiego zacisku użyłeś, ale zacisk 240 palio ma oryginalnie taką samą średnicę tłoczka (48) jak lucas. Bez zmiany pompy hamulcowej nie ma się czego spodziewać. Do tego na życzenia obniżyłeś ich skuteczność stosując wentylowane tarcze do jazdy ulicznej (?)

Jak poradziles sobie z luźna tarczą na piascie?
Ten problem nie istnieje, oryginalna tarcza lucas też ma spory luz.

Klocki trzeba dotrzeć zanim osiągną pełną skuteczność. Kilka ostrych hamowań ze 100 km/h powinno załatwić sprawę.
W ten sposób można jedynie szybko przegrzać i zeszklić klocki, żeby nadawały się tylko do śmietnika  <mysli>

Klocki oryginalne - ATE, od jakiegoś czasu wolę dołożyć parę złotych, ale zrobić na częściach renomowanych producentów. Zobaczymy jak się spiszą, bo gdzieś wyczytałem, że nie klocki ATE nie specjalnie lubią się z naciętymi tarczami.
Bardzo szanuję takie podejście, sam się tym kieruję. To nie tak, że klocki ATE nie lubią się z naciętymi tarczami. Klocki te dość znacząco pylą, ale to bardzo dobry objaw znaczący, że działają. Mam w daily zarówno klocki i oryginalne nacinane tarcze PowerDisc ATE wszystko sprawuje się znakomicie, mimo dość gwałtownego używania <cwaniak2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 29, 2020, 20:00:08 pm
Jak poradziles sobie z luźna tarczą na piascie?
Ten problem nie istnieje, oryginalna tarcza lucas też ma spory luz.
oryginalna nie ma luzu, siedzi ciasno na obwodzie piasty - jest dodatkowe podtoczenie o szerokosci ~5mm
zreszta w bendixie jest tak samo

niemniej jednak z potencjalnym luzem na tarczach zamiennikach latwo sobie poradzic
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Luty 29, 2020, 22:57:59 pm
Nie wiem jakiego zacisku użyłeś, ale zacisk 240 palio ma oryginalnie taką samą średnicę tłoczka (48) jak lucas. Bez zmiany pompy hamulcowej nie ma się czego spodziewać. Do tego na życzenia obniżyłeś ich skuteczność stosując wentylowane tarcze do jazdy ulicznej (?)
Dziś zauważyłem, że zewnętrzne klocki nie współpracują z tarczą na całej powierzchni, także wygląda na to, że rzeczywiście słabo naciskałem na pedał hamulca.
Co zaś do reszty, to tłoczek 54 mm (jeśli się nie mylę) tarcza 257 mm. Czuć, że przełożenie układu się zmieniło i pompa nie do końca wydała. Także rzeczywiście trzeba będzie pomyśleć o wydajniejszej pompie. Póki co auto jeszcze jako cywilne, natomiast docelowo jest przeznaczony na funcar, czyli albo driftowuz, albo rajdowkę.

Niestety po wymianie hamulców tylko się utwierdziłem w przekonaniu, że fabryka kładła "ch*"a na modernizację Poloneza, wszystko to były pół środki, które koniec końców i tak wiele nie zmieniały...

trzeba bylo brac klocki razem z tarczami z Mikody
W zaprzyjaźnionym sklepie mam na tyle dobrze upusty, że nie opłacało mi się zamawiać Mikod na własną rękę.
promien zataczania zalezy od tego jakie kola zalozysz - wtedy mozna okreslic potrzebe dystansu lub jego braku
Na razie felga z trucka i kapeć 185. Dziś eksperymentalnie wywaliłem dystanse, rzeczywiście skreca trochę lepiej, więc na razie niech tak zostanie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 01, 2020, 00:56:27 am
W ten sposób można jedynie szybko przegrzać i zeszklić klocki, żeby nadawały się tylko do śmietnika 

O, to dobrze wiedzieć że jeżdżę na klockach nadających się do śmietnika gdzieś od 2008 roku. Miałem chyba pół roku prawo jazdy gdy tak przegrzałem hamulce w innym aucie, że płyn się zagotował, a z klocków szedł dym. Na tych klockach auto jeździło potem jeszcze ze dwa lata, potem przyszedł Polonez i hamulców już nie spaliłem, ale podobnych hamowań było sporo.

Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Marzec 01, 2020, 08:01:20 am
Co sądzicie o klockach(szczękach) FOMAR ? kiedyś było Polskie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bartek GSi w Marzec 01, 2020, 09:54:28 am
Nie bardzo, kiedyś może były lepsze. Polecam Ci TRW zarówno klocki jak i szczęki. Są drogie, ale warto. Z tańszych miałem długo klocki marki Steinhoff, też chyba polskie. Nie były złe zważywszy na cenę 30 zł :) Na początku lubiły zapiszczeć, ale potem się uspokoiły.
Kiedyś dostępne były Textary, ale już dawno ich nie  produkują do Poloneza ... Remsa jeszcze jest dobra.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 01, 2020, 10:23:23 am
Ja mam Tomexy i nie narzekam.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Marzec 01, 2020, 12:12:41 pm
A to twarde dziadostwo. Tarcze się ładnie na tym zużywają. Klocki tak nie pylą, ale co z tego. Jak miałem pierwszego  poldka, to kupiłem byle co, było było, więc tarcze AD i klocki "Tomuś". Klocki starczą na długo, ale tarcze się szlifują szybciej. Jak się ma tarcze za parę złotych, to uj, ale takie mikody po stówie, to trochę szkoda.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Marzec 01, 2020, 12:24:56 pm
Ja do bendixa mam założone klocki TFX, natomiast tarcze to jakieś no name. Auto na tym hamuje tak jak na bendixa przystało.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Marzec 01, 2020, 12:32:22 pm
A to twarde dziadostwo. Tarcze się ładnie na tym zużywają. Klocki tak nie pylą
To ja mam wprost odwrotne doświadczenia z  Tomex'ami. Z premedytacją zakupiłem takie do niezbyt równych tarcz, aby się do nich dotarły i hamują cacy w Karusiu. Atuś ma klocki Kraft - tragedia, dotarły się do przetoczonej tarczy chyba po 500 km, a i tak muszę nieźle deptać na hamulec. Felga za to czyściutka...
Przy składaniu mostu przekonałem się, że półoś od Lukasa właściwie występuje w wersji prawa/lewa. Tarcza kotwiczna ma otwór na linkę i prowadnik po drugiej stronie, wydawało mi się, że wystarczy zamienić miejscami i gra... . Niestety, jeden ma 14 mm, a drugi 12...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Marzec 01, 2020, 13:13:23 pm
Przy składaniu mostu przekonałem się, że półoś od Lukasa właściwie występuje w wersji prawa/lewa.
Ha, jak remontowałem sobie żuczka, to miałem podobnie. Most nowego typu, hipoidalny. Zamieniłem półosie miejscami (przypadkowo) bo też nie myślałem, że jest jakaś różnica i jedna spasowała ładnie, ale druga już nie bardzo i po dokręceniu jej na się, w środku wyraźnie o coś ocierała przy obracaniu. Wychodzi na to, że konstrukcja mostu nie jest idealnie "symetryczna" i jedna strona jest ciut krótsza. Zamiana półosi poskutkowała tym, że dłuższa w miejscu krótszej, opierała się w środku mechanizmu różnicowego na czymś tam.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 01, 2020, 13:37:35 pm
Wychodzi na to, że konstrukcja mostu nie jest idealnie "symetryczna" i jedna strona jest ciut krótsza. Zamiana półosi poskutkowała tym, że dłuższa w miejscu krótszej, opierała się w środku mechanizmu różnicowego na czymś tam.
polosie sa takie same, przynajmniej w PN
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Marzec 01, 2020, 16:03:50 pm
polosie sa takie same, przynajmniej w PN
Nie pisałem o polonezie. Przytoczyłem tylko przykład innego auta i sytuacji, jaka mnie spotkała. W polonezie nie miałem problemów, bo i też wkładałem każdą półoś na swoje miejsce. W tamtym przypadku, jak się je postawiło obok siebie, to już na oko było widać różnicę. Niby obie powinny być równe, a tu zonk.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Marzec 01, 2020, 18:35:09 pm
Ja akurat z kolekcji dobierałem takie półosie z dobrym łożyskiem, wychodząc z założenia, że są zamienne, w efekcie do innej półosi nabiłem nowe łożysko. Sam nie wiem, skąd miałem C4, jakieś stare zapasy?? :]
Coraz bardziej widzę potrzebę, aby każda część miała jakąś metryczkę z opisem, stanem,uwagami etc., jak w lotnictwie
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Marzec 01, 2020, 20:03:30 pm
Po dwoch latach zmieniłem w końcu łożysko na prawej polosi. Założyłem Optimal więc pewno zaraz znów będę musiał zmieniać ale przynajmniej narazie nie stuka i nie huczy. A ogółem Polonez po roku stania w końcu doczekał się przejażdżki ok 20km po przez którą doszedłem do wniosku, że kpl układ wydechowy trzeba zrobić czym prędzej a kolektor dolotowy nieco poprawić ale przed tym poprawianiem założę OEM filtr powietrza i pospinam wszystkie węże od dolotu tak jak mają już docelowo być spięte.

No i chyba przyspiesze zakup EcuMaster EMU 😎
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Marzec 01, 2020, 22:36:07 pm
Dorobiłem ramkę pod SAFARI 6 żeby było stabilne.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Marzec 02, 2020, 08:48:32 am
Wyszła w stylu autosana H9 :) oni lubowali się w takich ramkach.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Marzec 02, 2020, 20:27:28 pm
po zmontowaniu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 02, 2020, 20:48:57 pm
Dziś nabyłem drogą kupna nowy, własny migomat. Po pierwszych próbach spawania tym wynalazkiem zacząłem się zastanawiać jakim cudem do tej pory wystarczył mi wyrób migomatopodony <lol>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 02, 2020, 20:51:33 pm
co nazywasz migomatopodobnym ?

P.S.
metody spawania to mig i mag, wiec nazwa migomat jest "tak jakby" wzieta z dudy
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 02, 2020, 21:24:29 pm
Racja, to jest bardziej urządzenie wielofunkcyjne, bo ogarnia MIG/MAG, TIG LIF i MMA, czyli można powiedzieć standard dla współczesnych urządzeń spawalniczych z średniej półki.
Wyrób migomatopodobny to coś takiego:
(https://i.imged.pl/sprzedam-uzywany-migomat-einhell-sga145-turbo.jpg)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 02, 2020, 21:55:00 pm
Ja mam cos takiego:
https://m.fotosik.pl/zdjecie/9f6cecedc9b2e589
Ogarnia tez podobno lutospawanie ale na razie spawam tylko metoda mag stal czarna wiec nie mialem okazji skorzystać z lutospawania.

Wypchnalem tloczki z zaciskow za pomoca specjalistycznego przyrządu: :-)
https://m.fotosik.pl/zdjecie/8258be918224b5d3
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 02, 2020, 22:27:50 pm
Ja nabyłem takiego gałgana:
(https://image.ceneostatic.pl/data/products/69125953/i-magnum-mig-21o-synergia-easy.jpg)
Nawiasem mówiąc zajrzałem na stronę sklepu, w którym go kupiłem i okazuje się, że jako ostatni załapałem się na starą cenę, teraz jest już 200 zł droższy <rotfl2> <rotfl2> <rotfl2> Tak sobie myślałem, żeby też zrobić wózek na tą maszynkę i nawet pierwsze szkice poczyniłem, ale jak zobaczyłem Twój wynalazek to mi się koncepcja zmieniła :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 02, 2020, 22:34:58 pm
To jest ten migomat co Ty tylko podajesz jaki materiał i jaka grubość a on sam dobiera parametry? Jak to się sprawdza? Jest możliwość ręcznego skorygowania parametrów?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Chińczyk w Marzec 02, 2020, 22:36:44 pm
Wyrób migomatopodobny to coś takiego:
(https://i.imged.pl/sprzedam-uzywany-migomat-einhell-sga145-turbo.jpg)

Mam takiego samego Einhella, chyba mogel SGA 165 Turbo (jak mnie pamięć nie myli, ciut większy w każdym bądź razie). Do weekendowego spawania całkowicie wystarcza i bardzo dobrze mi się nim spawa. Nie wiem co w nim złego widzisz. Wyrób migomatopodobny to spawarka typu Kraft&Dele za 750 zł, którą po miesiącu sprzedałem i wróciłem do starego, poczciwego Einhella.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 02, 2020, 23:10:35 pm
To jest ten migomat co Ty tylko podajesz jaki materiał i jaka grubość a on sam dobiera parametry? Jak to się sprawdza? Jest możliwość ręcznego skorygowania parametrów?
Właściwie to podaje się mu tylko grubość drutu i ustawia napięcie stosowne do grubości materiału, a resztę ma sobie dobrać sam. Tak, istnieje możliwość ręcznego doboru parametrów spawania, natomiast jeszcze nie do końca je rozkminiłem. Może na weekendzie będę miał więcej czasu to się pobawię tymi funkcjami. Teraz jak tak sobie o tym myślę, ten migomat ma jedną dość istotną wadę przyciski membranowe, zamiast potencjometrów i przełączników, więc jak się coś spierdzieli to kicha.
Nie wiem co w nim złego widzisz.
Wiesz, na pewno nie jest to ten sam poziom syfu co te spawarki z bazaru, czy innego Lidla. A pewnie w czasach, gdy był to nowy sprzęt to też był niczego sobie. Ale jednak upływ lat i mimo wszystko dość intensywne użytkowanie zrobiły swoje. Najbardziej irytujące usterka jaka się pojawiła to, brak możliwości regulowania posuwu drutu, a na koniec po założeniu nowej szpulki z drutem, jego posuw był praktycznie zerowy. Więc poza robieniem "smarków" spawanie było niemożliwe. Do tego średnio sobie radził z grubszymi materiałami.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 03, 2020, 01:51:28 am
normalny migomag, tylko butli nie widze, wiec moze drut samooslonowy miales  (qrcze nie pamietam, gdzie moja szpulke polozylem, moze kiedys sie znajdzie, bo gdy skonczy sie gaz podczas spawania, to mozna dokonczyc robote),
jezeli jest uszkodzony, to nie spelnia swoje roli - jak kazdy sprzet <lol2>
polamany łom tez jest tylko łomopodobnym prętem ;]
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 03, 2020, 07:45:44 am
Żaden drut samosołonowy, jest wejście na gaz od zakrystii. Gazu z resztą też jeszcze trochę jest :p
Co do reszty, odkąd go dostałem to były z nim problemy np. z zajarzeniem łuku i prędkością drutu. Pewnie to urok prymitywnej konstrukcji, ale darowanemu koniu w zęby się nie patrzy, więc jakoś musiałem sobie nią poradzić.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Chińczyk w Marzec 03, 2020, 10:03:36 am
Wiesz, na pewno nie jest to ten sam poziom syfu co te spawarki z bazaru, czy innego Lidla. A pewnie w czasach, gdy był to nowy sprzęt to też był niczego sobie. Ale jednak upływ lat i mimo wszystko dość intensywne użytkowanie zrobiły swoje. Najbardziej irytujące usterka jaka się pojawiła to, brak możliwości regulowania posuwu drutu, a na koniec po założeniu nowej szpulki z drutem, jego posuw był praktycznie zerowy. Więc poza robieniem "smarków" spawanie było niemożliwe. Do tego średnio sobie radził z grubszymi materiałami.

Może to kwestia tego, że mam troszkę większą spawarkę, ale moja nie ma większego problemu z przetopem większego materiału. U Ciebie jest tak samo jak u mnie 10 stopniowa regulacja posuwu drutu. Z nią u siebie problemu nie miałem natomiast rolki prowadzące drut już dwa razy musiałem reanimować. Generalnie gdyby nie to, że zanim ją odziedziczyłem odwiedziła paru "fachowców" i ma czasem fochy to generalnie lubię tą spawarkę.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: martinez#1970 w Marzec 03, 2020, 12:18:03 pm
Odebrałem wymienione dowody rejestracyjne, na Poloneza i na dupowóz. W starych skończyło się miejsce na pieczątki.

W nowych dowodach nie ma już szczegółowych oznaczeń modelu. W części D3 zamiast „Polonez 1.9GLD” wpisali samo „Polonez”, w drugim aucie analogicznie.

I nie dają już tych foliowych okładek na dokument. Uuu, jaka bieda <beczy>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lesor#1973 w Marzec 03, 2020, 12:36:07 pm
Myślałem, że nie trzeba wymieniać odkąd przeglądy są "w systemie".
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Czaroo#1879 w Marzec 03, 2020, 14:19:08 pm
Myślałem, że nie trzeba wymieniać odkąd przeglądy są "w systemie".
Teoretycznie tak... w praktyce przyspiesza to kontroę i ulatwia ew. Sytuacje krytyczne, np w trakcie kradzieży auta.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 03, 2020, 14:58:15 pm
nie trzeba wymieniac dowodu, potwirdzenie przegladu dostaje sie na kartce
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 03, 2020, 16:03:53 pm
A kto Ci tak naopowiadał? TNBT jest daną, która ma być zamieszczona w DR i w przypadku braku miejsca na pieczątki masz 30 dni na zamianę tych danych, obecnie pod rygorem kary administracyjnej.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 03, 2020, 16:36:46 pm
Liroy mi to wyspiewal 1 pazdziernika 2018  <cwaniak2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Marzec 03, 2020, 16:48:29 pm
A kto Ci tak naopowiadał? TNBT jest daną, która ma być zamieszczona w DR i w przypadku braku miejsca na pieczątki masz 30 dni na zamianę tych danych, obecnie pod rygorem kary administracyjnej.
A jak chcesz to egzekwować skoro obecnie nie ma już obowiązku wożenia i okazywania podczas kontroli dowodu rejestracyjnego? Moje dowody rejestracyjne leżą sobie w teczce z dokumentami od aut, a dowodu do laguny nawet nie składałem po odebraniu z WK.

W temacie:

W polonezie wymieniłem szkła reflektorów i spinki odbłyśników na nowe, regulatory poziomowania świateł (jeden się spalił). Poprawiłem ręczny i można jechać niebawem na przegląd. A w lagunie przesmarowałem linkę od ręcznego bo prawa strona była zapieczona.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 04, 2020, 00:05:16 am
Z egzekucją :p jest ciężej i właściwie może to wyjść tylko przy sprzedaży lub złomowaniu pojazdu.
można jechać niebawem na przegląd.
Mam nadzieję, że chociaż tam DR weźmiesz, chyba że są tacy fachowcy co podejmują się BT bez dowodu rejestracyjnego ;>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Marzec 04, 2020, 06:23:43 am
zacząłem się zastanawiać jakim cudem do tej pory wystarczył mi wyrób migomatopodony
Ja się zastanawiam, jak w ogóle można być poloneziarzem, nie posiadając spawarki. <lol2>

Tak sobie myślałem, żeby też zrobić wózek na tą maszynkę i nawet pierwsze szkice poczyniłem, ale jak zobaczyłem Twój wynalazek to mi się koncepcja zmieniła
Na czterech kółkach to nie jest moim zdaniem dobra koncepcja. Ja mam jezdny migomat telwin; dwa kółka plus sztywna podpórka od strony rączki. Niczego nie trzeba blokować - stawiasz i jest.

W części D3 zamiast „Polonez 1.9GLD” wpisali samo „Polonez”
Ooo, to może u mnie wpisaliby "truck", zamiast "truck 2,3 t kat." (bo i cóż to niby za "kat" bez katalizatora ]:->). Niestety, tego już się nie dowiem. ;)
Swoją drogą, ciekawe, czy powyższa sytuacja u Ciebie nie była podyktowana tym, co wpisał diagnosta.

Tak nawiasem, najnowszym sprzętem jeżdżę aktualnie bez ważnego badania - i co się okazuje? Że najprawdopodobniej by go nie przeszedł, bo jedno koło się grzeje.  <z jezorem>

spinki odbłyśników
Gdzie je dorwałeś?  <mysli2>

masz 30 dni na zamianę tych danych, obecnie pod rygorem kary administracyjnej
Nie rozśmieszaj.  :] Wolni ludzie sikają na komuszków i na te ich kary. I nie jest to złośliwość. Po prostu u nas ludzie są dla prawa, a nie prawo dla ludzi, zaś nielojalność wobec państwa jest oznaką zaradności. Trzeba się dostosować. :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Mat w Marzec 04, 2020, 08:03:59 am
Gomulsky, nie trzeba być fachowcem żeby się podjąć badania technicznego bez dowodu rejestracyjnego, na podstawie Karty Pojazdu normalnie powinieneś go przeprowadzić.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Marzec 04, 2020, 08:46:11 am
Mam nadzieję, że chociaż tam DR weźmiesz, chyba że są tacy fachowcy co podejmują się BT bez dowodu rejestracyjnego ;>
No na przegląd to już wezmę :P

Gdzie je dorwałeś? 
Zapasy garażowe, jakiś czas temu ktoś miał do opchnięcia na forumowej giełdzie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Marzec 04, 2020, 09:10:44 am
Ja jutro odbieram DR na 2 peloponezy, termin miałem na koniec grudnia, w końcu przez internet się ustawiłem, bowiem po 13 zjawić się w wydziale, to można bluzgów kolejkowiczów posłuchać... Sęk w tym, że koleżanka fizjo też jutro wcześniej wychodzi do lekarza, czyli zepsuł terapeutyczny się rozpada po południu... Ciekawe, co na to kadrowa?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 04, 2020, 10:13:15 am
Gomulsky, nie trzeba być fachowcem żeby się podjąć badania technicznego bez dowodu rejestracyjnego, na podstawie Karty Pojazdu normalnie powinieneś go przeprowadzić.

Ale ja mówię o "fachowcach" którzy podejmą się badania bez żadnego dokumentu, zwłaszcza gdy auto "znają". A już nie raz takich "fajnych chłopów" widziałem.
Wolni ludzie sikają na komuszków i na te ich kary. I nie jest to złośliwość. Po prostu u nas ludzie są dla prawa, a nie prawo dla ludzi, zaś nielojalność wobec państwa jest oznaką zaradności.
Cóż wolny człowiek robi jak chce i kiedy chce, ale uwarunkowania prawne są jakie są, więc żeby potem wolny człowiek nie płakał, że dostał karę bo chciał pójść bokiem.
 
Że najprawdopodobniej by go nie przeszedł, bo jedno koło się grzeje.
Że jak?! Że na "ścianie wschodniej" można mieć niezaliczone badanie? No chyba, że w mieście diagnostyki się jeszcze jako tako szanują. Pojedź na jakąś wieś pod miastem to podbiją i nawet bez wjeżdżania na stację :)
Niczego nie trzeba blokować - stawiasz i jest.
Póki co chcę sobie zrobić taki wózek z tego co mam pod ręką, także też będę musiał się zadowolić dwoma kółkami i podpórką. A 2 dodatkowe zawsze można dorobić.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Marzec 04, 2020, 17:07:51 pm
żeby potem wolny człowiek nie płakał, że dostał karę bo chciał pójść bokiem.
Nie wiem, czy zauważyłeś, ale coraz więcej jest takich, którzy wolą dostać karę za to, że nie przestrzegali dziadowskiego prawa, z dużą dozą prawdopodobieństwa, iż średnio rozgarnięte służby ich nie namierzą - niż za to, że chcieli być uczciwi. Moja kobiecina jeszcze za poprzednich rządów zaczęła płacić abonament RTV. Płaciła sumiennie cały czas, a ostatnio okazało się, że kiedyś tam nie dopłaciła 30 zł, co jest oczywiście bzdurą, ale 7 zł odsetek z tego tytułu jeszcze doliczono. :)

na "ścianie wschodniej" można mieć niezaliczone badanie?
Nie wiem, czy to kwestia "ściany", ale dla mnie przeciętny diagnosta to wbijacz pieczątek w spodniach na szelkach, które mają sygnalizować, że kierowca ma do czynienia z fachowcem. A wybity amortyzator w lublinie sam musiałem namierzyć, bo pan diagnosta stwierdził, że na resorach piórowych nie ma możliwości wykrycia takiej usterki. Czyli na zasadzie: "Czego się, chłopie, przejmujesz. Masz wbitą pieczątkę, to możesz spokojnie jeździć.". Zupełnie, jakby opinia diagnosty gwarantowała bezpieczeństwo, a wraz z terminem ważności pieczątki w dowodzie, samochód przestawał odpalać, jeździć, skręcać i hamować. Niestety, ale mój szacunek dla tego zawodu nieco osłabł ostatnimi czasy.


W temacie - próbowałem odpalić truckło, bo będę musiał wjechać nim na halę. Podregenerowałem nawet akumulator. Niestety, chyba rozrusznik się zastał. Znowu będę musiał podmienić ;]
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 04, 2020, 19:05:59 pm
A mój rozruszniczek w fiacie od 2007 roku dzielnie daje radę, mimo, że ostatnie odpalenie auta było ponad rok temu. Dzisiaj zapalił od 2 strzała i jedynie zablokowane hamulce były upierdliwe przez pierwsze 2km. Potem się odblokowały.

Zamówiłem całą instalację gazową do fiata (butlę w końcu wybrałem toroid 630/180 44 litry). Portfel płacze, ale za 2 miesiące będzie szczęśliwszy niż zwykle  :] Będziemy montować na dniach
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Marzec 04, 2020, 19:41:28 pm
Naprawiłem chaos w sterowaniu nawiewami i obiegiem wewnętrznym-zamienione były dwa przewody podciśnieniowe, na szczęście wszystko działa i można składać środek do końca  <cwaniak2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Marzec 04, 2020, 20:49:06 pm
Zamówiłem całą instalację gazową do fiata (butlę w końcu wybrałem toroid 630/180 44 litry). Portfel płacze, ale za 2 miesiące będzie szczęśliwszy niż zwykle  :] Będziemy montować na dniach
To jak to teraz w końcu z tym lpg jest? Można samemu kupić i montować, a później tylko zalegalizować w jakimś warsztacie, czy może tylko kupić, a montaż i reszta w warsztacie? Ale to wtedy chyba wyszło by ma to samo, co od razu kupić i zamontować w warsztacie? Nikt za darmo nic nie zalegalizuje. No chyba, że się ma dobrego kolegę w tym biznesie, albo jeździ bez papierów na lpg. Wtedy problem z legalnym przeglądem, a za nielegalne ponoć się teraz bardzo ostro biorą.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 04, 2020, 21:44:12 pm
Najpierw kupujesz instalację, a potem warsztat.  :]
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 04, 2020, 22:20:30 pm
A wybity amortyzator w lublinie sam musiałem namierzyć, bo pan diagnosta stwierdził, że na resorach piórowych nie ma możliwości wykrycia takiej usterki.
To jest właśnie to o czym myślałem. Sam pracowałem i pracuję z takimi leśnymi dziadkami co to tylko pieczątki w dowód wbijają, a znajomość przepisów, konstrukcji nowych samochodów? A po co to komu, na co to, a komu to potrzebne? Buce nawet numerów nie sprawdzają, no ale do emerytury już rzut beretem, więc nawet się im nie chce wysilać. Pieczątka jest? To znacz, że auto sprawne.
Podobno nawet razu pewnego w firmie, w której teraz pracuję była sytuacja, że jak klient zobaczył jak ów starszy pan sprawdza jego samochód to zarzadał zmiany diagnosty, bo jak to stwierdził "do tego nie ma zaufania".
Można samemu kupić i montować, a później tylko zalegalizować w jakimś warsztacie, czy może tylko kupić, a montaż i reszta w warsztacie?
Nie można, ale postkomuna w narodzie ma się świetnie, więc jakoś się papiery załatwi za drobną opłatą. Mało tego, literalnie nawet z legalnie założonym LPG, samochodem od gaziarzy możesz wyjechać dopiero jak WK wklepie w dowód adnotację "---GAZ---".
Wtedy problem z legalnym przeglądem, a za nielegalne ponoć się teraz bardzo ostro biorą.
Tam gdzie przeglądy robią "swoje chłopy" nie ma takich problemów. Choć u mnie jeden taki swój chłop się przyjechał na tym, bo 2 dniu po przeglądzie zjarał się samochód z LPG "made by my same ze szwagrem" i jedna osoba doznała mocnych poparzeń. Swój chłop (chyba) nadal jest swój, ale diagnostą już nie jest.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Marzec 04, 2020, 23:46:30 pm
'' Ściana wschod'' jednak taka łatwa nie jest. Więcej aut odsylaja do warsztatów niż puszczają dalej do ruchu. A po drugie to nie era zajezdzonych golfow 2,3,4 i tarpanow czy Polonez ów aby tylko przybic pieczątkę. Samochody też mają coraz to swiezsze więc i poniekąd stan techniczny tez ciut lepszy
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Marzec 04, 2020, 23:59:02 pm
Mało tego, literalnie nawet z legalnie założonym LPG, samochodem od gaziarzy możesz wyjechać dopiero jak WK wklepie w dowód adnotację "---GAZ---"
A to o tym nie słyszałem. I jak tak, to uważam to za wymysł głupiego, bo nie każdy ma obok domu warsztat zajmujący się lpg. To co, mam za lawetę płacić? Kolejny bubel prawny w naszym pięknym kraju. To tak samo jak z dojazdem na przegląd po terminie. Minie dzień, ale już nie wolno, bo zapewne auto jest niesprawne, choć dzień wcześniej jeszcze było (teoretycznie) co potwierdzała pieczątka. Głupie i chore przepisy, wymyślane przez idiotów. Jak ktoś walnie w kogoś autem bez przeglądu, to niech się liczy z konsekwencjami. Po cholerę to jeszcze regulować prawnie do tego stopnia, żeby nie można było "dzień po" dojechać autem na stację? Zresztą, prawo i przepisy są dla plebsu, a władza może robić co chce. Hipokryzja bijąca z każdej strony. Pamiętam akcje z tym całym ACTA, gdzie jeden taki jegomość (nazwisko pominę) strasznie pierdo*ił o piractwie, piratach, złodziejach itd. a niedługo później, sam wpadł, bo ponoć w jego firmie na komputerach było zainstalowane pirackie oprogramowanie. Takie absurdy są u nas na każdym kroku. Policja wychodzi często na gorszych bandytów, niż sami bandyci itd. itd.
u mnie jeden taki swój chłop się przyjechał na tym, bo 2 dniu po przeglądzie zjarał się samochód z LPG "made by my same ze szwagrem" i jedna osoba doznała mocnych poparzeń
Bo jak się niema podstawowej wiedzy o montażu lpg, to się za to nie bierze. A nieszczelności nie robią się nagle, tylko stopniowo.  Można kupić ten specyfik do sprawdzania szczelności i sobie samemu sprawdzić i to nie tylko lewe instalacje, ale i te legalne, bo głupotą jest wierzyć, że od przeglądu do przeglądu, nic się zapewne nie stanie. To takie myślenie, jak nie naprawianie usterek w samochodzie, tylko czekanie rok, aż na przeglądzie powiedzą, co jest do zrobienia. Są tacy agenci.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 05, 2020, 00:30:18 am
bo głupotą jest wierzyć, że od przeglądu do przeglądu, nic się zapewne nie stanie. To takie myślenie, jak nie naprawianie usterek w samochodzie, tylko czekanie rok, aż na przeglądzie powiedzą, co jest do zrobienia. Są tacy agenci.

Przykład; moja matka. Długo musiałem ją edukować zanim nie przeszedł jej zwyczaj oszczędzania na zasadzie "nie robić nic, póki na przeglądzie nie wyjdzie". Już jeden silnik prawie wywaliło bo mało co i by rozrząd poszedł. Na szczęście przeskoczyło tylko na łańcuszku, a po zgaszeniu silnik już nie odpalił. Teraz znowu ta sama historia. Mówię że trzeba zmienić termostat bo silnik jest cały czas niedogrzany, ale jej szkoda wydać 50 zł. No to teraz tankuje częściej, bo spalanie wzrosło o 1,5 litra.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 05, 2020, 00:56:16 am
Tam gdzie przeglądy robią "swoje chłopy" nie ma takich problemów. Choć u mnie jeden taki swój chłop się przyjechał na tym, bo 2 dniu po przeglądzie zjarał się samochód z LPG "made by my same ze szwagrem" i jedna osoba doznała mocnych poparzeń. Swój chłop (chyba) nadal jest swój, ale diagnostą już nie jest.
po przegladzie u "swojego chlopa" trzeba odczekac co najmniej tydzien, zeby w razie wpadki nie narobic mu przypalu,
ot cala tajemnica

Nie można, ale postkomuna w narodzie ma się świetnie, więc jakoś się papiery załatwi za drobną opłatą. Mało tego, literalnie nawet z legalnie założonym LPG, samochodem od gaziarzy możesz wyjechać dopiero jak WK wklepie w dowód adnotację "---GAZ---".
dlaczego piszesz takie bzdury i klamstwa wprowadzajace w blad niezorientowanych ? juz pierwsi dali sie nabrac  <mysli>

od gaziarzy wolno wyjechac, gdy dostajesz od nich wyciag ze swiadectwa homologacji,
zgodnie z przepisami masz 30dni na wpisanie zmian do dowodu, wiec ze swiadectwem homologacji jezdzisz legalnie miesiac, po ktorym mozesz udac sie do WK w celu wprowadzenia zmian
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Marzec 05, 2020, 01:07:18 am
No i mamy sprostowanie. Jak to dobrze mieć drugie źródło informacji. W życiu nie słyszałem o takim przepisie, choć u nas wszystko jest możliwe, każdy absurd, ale uznałem, że "pan diagnosta" zna się na tym lepiej, niż ja.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 05, 2020, 08:26:30 am
dlaczego piszesz takie bzdury i klamstwa wprowadzajace w blad niezorientowanych ? juz pierwsi dali sie nabrac 
Za warunkami technicznymi Dz. U. z 2016r. Poz. 2022 z póź. zm. zał. 9:
Cytuj (zaznaczone)
§ 10. Pojazd zasilany gazem może być używany po uzyskaniu odpowiedniej adnotacji w dowodzie rejestracyjnym przewidzianej odrębnymi przepisami.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Marzec 05, 2020, 16:15:09 pm
Sam pracowałem i pracuję z takimi leśnymi dziadkami co to tylko pieczątki w dowód wbijają, a znajomość przepisów, konstrukcji nowych samochodów? A po co to komu, na co to, a komu to potrzebne? Buce nawet numerów nie sprawdzają, no ale do emerytury już rzut beretem, więc nawet się im nie chce wysilać.
Tylko że ci, o których ja piszę, to jeszcze dość młodzi ludzie, a nie jakieś przedemerytalne olewactwo. Numery sprawdzają, ale co mi z tego - ja przecież doskonale wiem, czym przyjechałem - chcę mieć po prostu sprawne auto! Cała procedura jest pod stempelek, a nie dla dobra kierowcy, który cały ten cyrk opłaca.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 06, 2020, 12:40:57 pm
Cała procedura jest pod stempelek, a nie dla dobra kierowcy, który cały ten cyrk opłaca.
Tak niestety jest jak się pracuje na akord. Byle więcej, byle szybciej, byle "zadowolić" klienta. Z resztą 95% klientów przyjeżdża tylko po stempelek w dowodzie i tyle ich obchodzi stan samochodu, więc Ciebie potraktowali tak samo.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 06, 2020, 13:17:05 pm
Przypomniało mi się, że rok temu kupiłem woltomierz do Plusa i jeszcze go nie zamontowałem. Teraz nawet nie wiem gdzie on jest, nie mówiąc już o tym że układ kierowniczy czeka na wymianę.

Coś źle z tą pracą to wymyślili. Po co pracować, skoro wtedy nie ma już czasu na nic innego?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Marzec 06, 2020, 17:06:06 pm
Zmień pracę  :P

Drążki do zmiany czy przekładnia też poleciała?  <mysli>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 06, 2020, 23:49:51 pm
Cyt. diagnostę:

"Widzisz ten drążek? To go wyjeb.
A to stukanie to z przekładni"

Mówię: no, mam nową to podmienię.
"A po *uj?! Dużo tym jeździsz?"
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Marzec 07, 2020, 04:46:28 am
<lol2>
To ostatnie pytanie powinien zadać na początku - i na tej podstawie podjąć się przeprowadzenia badania lub się go nie podejmować. No, ale - wiadomo - kasa... ;]

Ja przegoniłem blaszaka po mieście i hamulec się naprawił. :)
Nie, na SKP nadal nie byłem.  :]
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: JanekEG w Marzec 07, 2020, 16:57:47 pm
Dawno nic nie zrobiłem poza pierdołami takimi jak wymiana mechanizmu korbotronika od strony pasażera, świec i kabli profilaktycznie, cięgien półki bagażnika bo się urwały. Dziś byłem na przeglądzie, kończą się dolne tuleje wahaczy i powoli końcówki drążków, więc trzeba trochę ruszyć z tematem. No i hamulce z tyłu to już dramat, sam to czuję nawet wobec faktu, że czterotarczowy system to od początku były raczej spowalniacze. A, no i z lenistwa i trochę z "cebuli" jakiś czas temu zamiast zużyć letni płyn do spryskiwaczy postanowiłem wyjąć cewnik i zabrać na zimę do domu na wypadek mrozów, wężyki były twarde jak kamień i ułamałem pompkę, no to wychodzi na to, że jeszcze wymieniłem pompkę i wężyki. :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Michał M#1985 w Marzec 07, 2020, 18:13:40 pm
Zmieniłem koła na letnie
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 07, 2020, 18:27:23 pm
<lol2>
To ostatnie pytanie powinien zadać na początku - i na tej podstawie podjąć się przeprowadzenia badania lub się go nie podejmować. No, ale - wiadomo - kasa... ;]

Ja przegoniłem blaszaka po mieście i hamulec się naprawił. :)
Nie, na SKP nadal nie byłem.  :]
Sam przyszedłem żeby mi poszarpał zawieszenie bo ściąga. Wziął 20zł
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 07, 2020, 22:42:12 pm
Dziś skończyłem prawą stronę malucha, na chwilę wrócił na koła po czym znów wylądował na boku tym razem prawnym. Rozebrałem zawieszenie i czekam na wenę do łatania.
W międzyczasie tworzę wózek na migomat, szkielet wstępnie poszczepiany.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 09, 2020, 12:16:02 pm
No i wybrałem butlę. Jednak zamiast walca postawiłem na toroida 360/180 44L, jako że wóz będzie służył do dalszych wypraw + małą dojazdówkę na trasy  <spoko> Wlew będzie zamontowany pod klapką.

(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/Beton/2020-03-08/283089.jpeg)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 09, 2020, 12:21:55 pm
toroida 360/180 44L
ze zdjecia wynika, ze raczej 630/180 ;>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 09, 2020, 12:30:16 pm
Zgadza się. Muszę się w końcu wyspać po paru dniach w trybie "eat, don`t sleep, FSO"  :jezyk2:
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 09, 2020, 13:06:18 pm
Umiejscowienie wielozaworu na pohybel wszystkim <lol>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 09, 2020, 13:12:19 pm
Umiejscowienie wielozaworu na pohybel wszystkim <lol>
no co ty, to chyba tylko przymiarki  <co>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 09, 2020, 17:24:40 pm
Ja tam widzę, że śruba mocująca już na swoim miejscu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Chińczyk w Marzec 09, 2020, 18:00:15 pm
Pobawiłem się z CB Radiem w Poldku bo coś mi nie zawsze łapało, teraz jest OK. W Pastuchu wymieniłem pompę wtryskową, zdjąłem i wyczyściłem zbiornik paliwa i zmieniłem filtr paliwa.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 09, 2020, 23:49:33 pm
Ja tam widzę, że śruba mocująca już na swoim miejscu.
faktycznie leb sie blyszczy,
najlepiej niech wlasciciel sie wypowie, czy to juz finalna wersja do skretu w prawo - moze szykuje bolid do angielskiej wersji NASCAR ;]
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 10, 2020, 00:00:57 am
Właśnie tak zamontowaliśmy. Wiem, że zgodnie ze sztuką jest zaworem do tyłu (choć i tutaj są przeciwnicy tego rozwiązania, że uderzenie w dupkę przy takim umieszczeniu zaworu jest bolesne), zaworem do przodu - jeszcze gorzej bo wersja do jazdy na wstecznym, to daliśmy bokiem. I tak nie dopalam nigdy gazu do końca, tylko mam twardą zasadę tankowania co równe 300km, więc może nie będzie źle :P. No i śruba mocująca wypadała w pozycji zaworem do tyłu w miejscu klapki.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 10, 2020, 00:26:24 am
zaworem do tyłu (choć i tutaj są przeciwnicy tego rozwiązania, że uderzenie w dupkę przy takim umieszczeniu zaworu jest bolesne)
ci przeciwnicy w dupie byli i stad takie wnioski  <rotfl2>

nie zawsze mozna butle zamontowac prawidlowo, czyli zaworem do tylu - sa wneki, gdzie byloby to bardzo utrudnione,
ale akurat w DF i PN tego problemu nie ma, wiec niestety jest partactwo i obciach  :d
chociaz jezdzic jakos bedzie, nawet gdyby byla zamontowana do gory nogami, ale chyba nie o to chodzi w prawidlowym podejsciu techniczym do tematu  <cwaniak2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 10, 2020, 00:37:04 am
Jakoś przeżyję tą techniczną tragedię  ;>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: wrb#1974 w Marzec 10, 2020, 03:12:39 am
zbiornik jest tak twardy że w razie uderzenia w "dupkę" wjedzie do kajuty. w zielonym poldku po uderzeniu w "dupkę" zbiornik wstał z podłogi ślizgając się po nadkolu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Marzec 10, 2020, 18:03:23 pm
Odpaliłem truckło po dłuższej przerwie. Zatrybiło od strzała. Winny nie był jednak akumulator ani rozrusznik, lecz słynna masa na silniku. ;]
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Marzec 11, 2020, 20:52:33 pm
Wzmocniłem tylne drążki reakcyjne , zostały pomalowane proszkowo.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Marzec 11, 2020, 22:21:16 pm
Jak grube wstawki?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Marzec 11, 2020, 23:14:12 pm
Jak grube wstawki?

5mm
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 11, 2020, 23:52:06 pm
Ponieważ po 7 tys. wysrało tylko 1 drążek mototechniki, postanowiłem jeszcze nie przechodzić na system hybrydowy, i kupiłem jeden krótki drążek optimala. Zastanawiam się, czy to naprawdę jest przegub kulowy, czy tylko kawałek stali pokryty gumą, bo nijak nie jestem w stanie ruszyć sworznia względem drążka.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 12, 2020, 00:10:47 am
Dokończyłem wlew gazu pod klapką, zamontowałem instalację pod halogeny, halogeny, ogarnąłem po ludzku elektrykę z rozgardiaszu, wystroiłem instalację i fiacior śmiga już na stagu 50. Wymieniłem nowe reflektory wesemu H4 na nieużywane zelmoty pod R2, ale zamontowałem w nich H4 pod szeroki kołnierz. Różnica w oświetleniu - kolosalna. Wesem jednak nie potrafi zrobić porządnie reflektorów do 125p, w WSK ich nowy reflektor też świeci słabo <blee> Kładą lachę na precyzję. Zostało ogarnąć pająk kierunkowskazów, oryginalny się rozpada dosłownie, muszę pożenić wtyczki z tymi od wąskiego caro, bo są całkiem inne. No i parę poważniejszych spraw trzeba też zrobić. Auto nieużywane zużywa się szybciej, niż moja ujeżdżana na co dzień carówka, po każdym postoju nowa, długa lista usterek, tym razem padły hamulce, łożysko w tylnym kole, opony są już chyba kwadratowe... Teraz będzie się częściej ruszał po montażu jedynego słusznego paliwa.  :]

(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/Beton/2020-03-11/283186.jpeg)

Matiz natomiast całkowicie zamienił się w dwusuwa. Widocznie zawsze chciał nim być <rotfl2> Robi prawie takie ładne chmurki, jak suną po niebie.

(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/Beton/2020-03-11/283187.jpeg)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Marzec 12, 2020, 00:11:32 am
Ponieważ po 7 tys.
Hmm, przy moich przebiegach, to i tak miałbym na 2 lata. Ale poważnie, to to jest tragedia, że można w Polsce produkować gorszą tandetę, niż z Chin. A może to jednak jest z Chin? Tak się zastanowić, to chyba lepiej mają ci, co to wkładali całe zawieszenia od bmw, czy innych, bo oni pewnie mają wybór lepszych części do tego. Taki paradoks, że wywalili na to kupę kasy, ale przynajmniej jak zmienią elementy zużywające się na nowe, to mają spokój na długo (chyba). O ile tuleje itp. można z tego poliuretanu dostać, to drążki i reszta, to chyba nic poczciwego się nie znajdzie?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bartek GSi w Marzec 12, 2020, 00:44:59 am
Pewnie, że się znajdzie. Już dawno pisałem o drążkach RTS. Mam zamontowany taki komplet. Są jeszcze TRW i Lemforder, ale chyba tylko krótkie są już dostępne.

Sworznie mam TRW i FSO leżaki, też bez zastrzeżeń.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Marzec 12, 2020, 11:16:31 am
No dobra, ale nie jest tak, że jeśli nie będzie się to sprzedawać, to dany producent zakończy produkcję? Wtedy, to znów powrót do punktu wyjścia. Szkoda, że ludzie są tak niezgrani, bo jakby się zebrali wszyscy, co mają polonezy/fiaty, to by takie zamówienie można było zrobić, że by pewnie i ze złota to zrobili. Parę lat temu ktoś tu pisał, że poszło jakieś konkretne zamówienie na opony do maluszka, bo hurtownie powysyłały zamówienia, czy tam jak i niby Dębica to wyprodukowała. Może tak nie widać, ale tych maluchów w rękach miłośników, chyba trochę jest. Ciekawe, jak to wygląda za granicą, czy też ludzie mają problemy z częściami do nieprodukowanych już dawno samochodów? Tylko że to chyba inna sytuacja, bo tu teoretycznie, producent już nie istnieje, a taki vw, to jest i ma się dobrze. Póki tych polonezów jeszcze jeździ więcej, niż 100 szt. to może jeszcze ktoś zechce coś tam, choćby gównianego, wyprodukować. Gorzej będzie, jak zostaną jednostki. Wtedy tylko pod koc, bo strach jeździć, żeby się coś nie wysypał. To tylko u nas tak jest, że po zakończeniu produkcji, pozbywają się wszystkiego, bo niepotrzebne. Pamiętam, jak była akcja z przełącznikami grzanych dup, co sobie dorabialiśmy te grawerowane, nie podświetlane. Ktoś dzwonił wtedy do firmy w Rzeszowie, która to kiedyś robiła i dowiedział się, że wywalili wszystkie formy, bo ich przechowywanie, generowało im koszty. Co za kraj.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Marzec 12, 2020, 11:34:15 am
Niema się co dziwić,grono miłośników tej naszej śmiesznej polskiej motoryzacji to w większości straszna cebula która woli założyć stare zdezelowane niż dopłacić kilka zł i założyć nowe,robię z tymi trupami już kilka lat i o tym co ludzie wymyślają nie raz to szło by poemat napisać  <lol2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Marzec 12, 2020, 12:28:15 pm
Ale to nie tylko z naszymi autami tak jest. Jak pokupują passaty i audice, to też chcą za psie grosze naprawić.To nie jest kwestia posiadanego auta, tylko mentalności. Dawno temu tu ktoś tu pisał o gościu, który kupił na szrocie pasek rozrządu i chciał montować. Chyba właśnie dla takich osobników wymyślili te słynne oleje long life. Oszczędność niesamowita a i jeszcze co poniektórzy sobie wydłużą okres od wymiany do wymiany, no bo kurła, jak jest po 30-stu, to i do 40-stu jeszcze też pojeździ. Na interii raz był artykuł o pomysłowości naszych rodaków. Dospawywanie czegoś do klocków,żeby jeszcze je dojechać do końca itp.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 12, 2020, 13:01:43 pm
do klockow nie trzeba nic dospawywac, zeby je dojechac do konca, czyli do metalu

Matiz natomiast całkowicie zamienił się w dwusuwa. Widocznie zawsze chciał nim być <rotfl2> Robi prawie takie ładne chmurki, jak suną po niebie.
japonski silnik, wiec to "normalne", tak ma byc  <rotfl2>

P.S. ma gaz ?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 12, 2020, 13:18:41 pm
Niestety, bez gazu, ojciec nigdy się nie dał namówić. Kiedy matiz był nowy, to zbyt nowy na gazowanie i "szkoda", ale jak zaczął się ekstremalnie szybko starzeć (gdzieś po przebiegu 70kkm zaczął żłopać olej), to "już się nie opłaca". Tylko,że aktualnie matiz przebija spalaniem benzyny dużego fiata w benzynie, a oleju - goni wartburga. Ciekawe, co by wyszło przy sekcji zwłok tego silnika, pewnie pierścienie nie istnieją po przebiegu 140kkm.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Marzec 12, 2020, 13:23:57 pm
do klockow nie trzeba nic dospawywac, zeby je dojechac do konca, czyli do metalu
Może i nie, ale jeśli tarcza już też jest nieźle dojechana, to co wtedy? Nie wymyśliłem tego, bo tak tam było opisane i nawet zdjęcie dali. Ktoś tu kiedyś wrzucał zdjęcie konkretnie zjechanej tarczy, więc to nie jest nic dziwnego, że ludzie jeżdżą do końca.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Marzec 12, 2020, 15:29:17 pm
No dobra, ale nie jest tak, że jeśli nie będzie się to sprzedawać, to dany producent zakończy produkcję? Wtedy, to znów powrót do punktu wyjścia. Szkoda, że ludzie są tak niezgrani, bo jakby się zebrali wszyscy, co mają polonezy/fiaty, to by takie zamówienie można było zrobić, że by pewnie i ze złota to zrobili. Parę lat temu ktoś tu pisał, że poszło jakieś konkretne zamówienie na opony do maluszka, bo hurtownie powysyłały zamówienia, czy tam jak i niby Dębica to wyprodukowała. Może tak nie widać, ale tych maluchów w rękach miłośników, chyba trochę jest. Ciekawe, jak to wygląda za granicą, czy też ludzie mają problemy z częściami do nieprodukowanych już dawno samochodów? Tylko że to chyba inna sytuacja, bo tu teoretycznie, producent już nie istnieje, a taki vw, to jest i ma się dobrze. Póki tych polonezów jeszcze jeździ więcej, niż 100 szt. to może jeszcze ktoś zechce coś tam, choćby gównianego, wyprodukować. Gorzej będzie, jak zostaną jednostki. Wtedy tylko pod koc, bo strach jeździć, żeby się coś nie wysypał. To tylko u nas tak jest, że po zakończeniu produkcji, pozbywają się wszystkiego, bo niepotrzebne. Pamiętam, jak była akcja z przełącznikami grzanych dup, co sobie dorabialiśmy te grawerowane, nie podświetlane. Ktoś dzwonił wtedy do firmy w Rzeszowie, która to kiedyś robiła i dowiedział się, że wywalili wszystkie formy, bo ich przechowywanie, generowało im koszty. Co za kraj.
W Niemczech jest zarejestrowanych jeżdżących około 7tyś Wartburgów, istnieją manufaktury dorabiające części do tych samochodów. Samych Polonezów w Polsce mamy dużo więcej, poza tym dochodzą do tego 125p, gdzie wiele części jest zamiennych 125p / Polonez. Myślę, że wszystko jest kwestią czasu, albo jednej lub kilku ogarniętych osób które będą chciały ponieść ryzyko i zamówić partię części. Środowisko maluchowców jest bardziej liczne i bardziej zgrane. No i jednak maluch jest tańszy w utrzymaniu od Poloneza, więc na więcej można sobie pozwolić. Chociaż ze wszystkich rodzimej produkcji aut, maluch najmniej mnie kręci. Kompletnie nie czuję mięty do tego pojazdu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Marzec 12, 2020, 15:35:04 pm
Tylko że tutaj cały czas chodzi o mentalność, wszystko się da tylko nasz naród to by chciał tanio i dobrze.mieliśmy już kilka przykładów na wznowienie produkcji gdzie chętnych było masa lecz po napisaniu ceny połowa milkła
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 12, 2020, 15:42:18 pm
Pewnie, że się znajdzie. Już dawno pisałem o drążkach RTS. Mam zamontowany taki komplet. Są jeszcze TRW i Lemforder, ale chyba tylko krótkie są już dostępne.

Dlatego kupiłem komplet śrub rzymskich 108mm i jak padnie więcej gałek, to przejdę na krótkie drążki.

Lemfordera ostatnio nie ma, ale skoro robili, to może da się załatwić żeby trochę tego wyprodukowali.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bartek GSi w Marzec 12, 2020, 16:04:26 pm
Tak właśnie mam u siebie na RTSach. Cały zestaw jest do wąskiego zawieszenia (bo tylko takie są z dobrych marek dostępne, do szerokiego jest tylko Mototechnika i Delphi) i dłuższe łączniki i to one załatwiają całą sprawę. Z resztą różnica w długości końcówek między szerokim a wąskim rozstawem nie jest duża. Kiedyś to sprawdzałem i jak dobrze pamiętam wychodzi nawet zabawnie, bo krótka końcówka do wąskiego rozstawu jest minimalnie dłuższa od tej do szerokiego :) Ta długa robi różnicę i ona jest dłuższa w szerokim  ;)

W sumie całe szczęście, że Polonez zawieszeniowo to Włoch, dzięki temu te niektóre elementy są nadal produkowane przez dobre marki. Te same drążki są w Argencie, 132, Lancii Gammie Coupe czy Fulvi  :-) Oni nawet pewnie nie zdają sobie z tego sprawy  ;>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Marzec 12, 2020, 16:05:38 pm
mieliśmy już kilka przykładów na wznowienie produkcji gdzie chętnych było masa lecz po napisaniu ceny połowa milkła
Masz pewnie na myśli słynne "kolorowe" szyby? Nie dziw się, że chcieli tanio. Sam bym wziął cały komplet, ale niestety, pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Zresztą, logicznie myśląc, to porównując szyby z np. kompletem drążków/końcówek, czy wahaczy do przedniego zawieszenia, które to ma bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo, to niestety, szyby przegrywają, bo w tym wypadku, wydają się jedynie fanaberią. Komplet szyb wychodził tam chyba 1500, czy jakoś tak? A takie elementy zawieszenia, to ile by mogły kosztować? 500 pln? Jeśli były by jakości porównywalnej z fabryczną, to jest to inwestycja na lata, w zależności od przebiegów danego pojazdu. Ale zgadzam się co do reszty. W naszym środowisku strasznie ciężko się jest dogadać. Czasem ludzie są w stanie płacić po 300 pln za ten durny stabilizator z kombi, podczas gdy zrobienie takiego na grupowe zamówienie, ile by mogło kosztować? Chyba nie więcej? Kawałek wygiętego i zahartowanego pręta, żadna kosmiczna technologia. Jak tu kiedyś ktoś pisał, nie było by żadnym problemem załatwienie nawet nowych groklinów, albo przynajmniej "remont kapitalny" starych, ale niema się z kim dogadać. Naprawdę ci, którzy płacą po 1500 pln za stare, wypierdziane szmaty, nie woleli by tyle dać za nowe, lub regenerację starych na nowych gąbkach itd? To samo z klimatyzacją, do której ciężko dostać głupie przewody, nie wspominając o reszcie. Niektóre rzeczy, to oczywiście fanaberie, ale jeśli by chodziło o podzespoły mechaniczne, których nie można kupić, lub są podłej jakości, to idea jest jak najbardziej słuszna. Im więcej chętnych, tym chyba mniejsza cena, co nie? Gdyby skrzyknęli się wszyscy, którzy siedzą w temacie poldków itd. to można by zrobić takie zamówienie, że zapewne nie uderzyło by to po kieszeni. W przypadku szyb, chętnych nie było dużo. Ciekawe co by było, gdyby zamówienie było np. na 2000 kompletów? Zeszli by z ceny, czy dalej tyle?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Chińczyk w Marzec 12, 2020, 16:46:57 pm
Ciekawe co by było, gdyby zamówienie było np. na 2000 kompletów? Zeszli by z ceny, czy dalej tyle?

Pomysł może i fajny, ale znajdź tylu chętnych lub kogoś kto chce zamrozić swoją gotówkę i sprzedawać później po jednej/dwóch sztukach by odzyskać swój kapitał.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Marzec 12, 2020, 16:58:08 pm
myślę, że pierwszy do produkcji będzie drążek środkowy. Zapasy się kończą a zamienników prócz M-T nie ma
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Marzec 12, 2020, 18:46:14 pm
Pomysł może i fajny, ale znajdź tylu chętnych lub kogoś kto chce zamrozić swoją gotówkę i sprzedawać później po jednej/dwóch sztukach by odzyskać swój kapitał.
No niestety. Prędzej większość zezłomuje te polonezy, niż zacznie dokładać tyle kasy, ile by to nie było. Te szyby pewnie były by sporo tańsze, ale przy tak małej liczbie chętnych, to nic dziwnego, że cena jak za bmw. Do tego wszechobecne docinki, że pasek nie taki, że zarabiają na frajerach itd. Ręce opadają. Przy takich akcjach zamówieniowych, to zawsze najlepiej dowiedzieć się najpierw, jaka może być najniższa proponowana cena danego produktu i ile musi być zamówione kompletów. Inaczej, to ludzie się nie decydują bo drogo, a im ich mniej, to drożej. Ja wiem, że fajnie by było kupić produkt wysokiej klasy za psie pieniądze, ale to tak nie działa. Tym bardziej na specjalne zamówienie. Blacharka też by się przydała lepszej jakości, ale cóż...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Marzec 12, 2020, 22:20:47 pm
Tyle że szyby to ekstrawagancja właściciela. A części blacharki i zawieszenia to konieczność dla przetrwania. Zastanawia mnie jedynie fenomen Mototechniki, bo na ich miejscu bym zrobił produkt spoko i cenę x2 A tak to nikt nie kupuje bo badziewie i co z tego że tanie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 12, 2020, 22:27:25 pm
yle że szyby to ekstrawagancja właściciela. A części blacharki i zawieszenia to konieczność dla przetrwania. Zastanawia mnie jedynie fenomen Mototechniki, bo na ich miejscu bym zrobił produkt spoko i cenę x2 A tak to nikt nie kupuje bo badziewie i co z tego że tanie.

Ale jest w każdym sklepie kotoryzacyjnym, a lepsze części tylko na necie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Marzec 14, 2020, 23:16:56 pm
Rozebrałem silnik krokowy w roverze i wyczyściłem. Chociaż czyszczenie to dużo powiedziane bo wszystko było zachowane od nowości w sterylnych warunkach,a do tego niema tam co czyścić-jedna zębatka i 2 ośki. Co jakiś czas obroty potrafią skoczyć o 200 obr.,aby zlikwidować to zjawisko,trzeba linke puścić luźno po silniku,zamiast w oryginalnym uchwycie.Jeśli chcemy zachować linke puszczoną jak w fabryce,trzeba linke poluźnić do tego stopnia,że przepustnica się będzie otwierała maxymalnie w 70%,albo dołożyć dodatkową sprężyne odciągająca ośke przepustnicy. Kto takie gówno zaprojektował,szkoda że polonez nie doczekał się nowego osprzetu rovera,zamiast tego szitu na poziomie komarka.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Marzec 15, 2020, 17:29:09 pm
zamontowałem podsufitkę od + oklejoną na S line.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: kuba92 w Marzec 15, 2020, 18:48:10 pm
Przez ostatni miesiąc: kupiłem Trucka LB 2003 i zrobiłem mu podstawowy serwis. Zostało tylko uszczelnić tył silnika, bo niestety się leje...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 18, 2020, 21:01:17 pm
Mojego Poloneza dopadł odłamkami koronawirus. Firma gdzie dałem zaciski, jarzma itp do lakierowania zawiesiła działalność na czas pandemii.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Marzec 18, 2020, 21:15:36 pm
A to miało być samo lakierowanko, czy też przygotowanie, piaskowanie itp? Bo jak miałeś gotowe, to trzeba było sobie samemu prysnąć. Ja sobie dawno temu w caro zwykłą śnieżką prysnąłem i trzymało parę lat. Są teraz przecież niby te lakiery temperaturowe, więc co za problem? A teraz będziesz czekał uj wie ile. Zresztą, do takich operacji, to najlepiej mieć drugi komplet, wtedy sobie można robić na spokojnie i podmienić, jak będzie gotowe. Najgorzej, to rozkręcać jeżdżące auto i czekać.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 18, 2020, 21:23:12 pm
To miało byc piaskowanie i proszek.
Auto jest jeżdżące bo to zaciski z palio A na razie siedzi bendix jeszcze.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: wlodek w Marzec 19, 2020, 09:09:07 am
Wymieniłem olej + filtr w k16.

A dzisiaj pochylam się nad prawą, przednią podłużnicą.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 20, 2020, 22:17:25 pm
Mojego Poloneza dopadł odłamkami koronawirus. Firma gdzie dałem zaciski, jarzma itp do lakierowania zawiesiła działalność na czas pandemii.

Czego się boją, że złapią koronawirusa od zacisków?

Za najdalej dwa miesiące się okaże że może być 5 razy więcej zgonów, a żadna kwarantanna nie jest potrzebna. Wystarczy że 100 tys. ludzi nie dostanie nagle pensji.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Marzec 21, 2020, 13:53:07 pm
W ramach kwarantanny sworzeń dolny i końcówka RTS zamontowane, miałem w Atusiu skrzynię zdrucać, ale właśnie skończyłem zawieszkę w Karusiu.
Musze zadbać o jeździdełka, bo skorom pracownik medyczny, to wszystko przede mną jeszcze.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Marzec 21, 2020, 17:34:07 pm
Fajnie masz. Ja od 2 tygodni nie mam życia. Od pon do pt 8-20 i sobota oszczędniej bo od 10 do 14:30. Strach pomyśleć jak będzie, gdy korona się rozszaleje.
W przychodni już nie przyjmujemy ludzi z ulicy. Wszystko jest organizowane co do minuty. Zabiegi, przyjęcia . Płatności za teleporady blikiem ... Skype ;) nowy tydzień zaczynam z rozbudowanym systemem dezynfekcji rąk i powierzchni. Jedynie wszystkiego brakuje, od maseczek po kombinezony.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Marzec 21, 2020, 20:02:56 pm
diodalodz, na razie modlę się, abyśmy w robocie nie weszli do pułapu zejść...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 24, 2020, 20:22:36 pm
Wiele nie zrobiłem, bo od ponad tygodnia zmagam się zatokami...
No ale w Uno wymieniłem pasek klinowy, przy okazji zauważyłem, że podobnie jak w poldku, tak i w Uno termostat powietrza domyślnie zasysa ciepłe powietrze znad kolektora, a że u mnie tej rury już nie ma, to zablokowałem go tak, że zasysa zimne powietrze spod zderzaka. Może to placebo, ale trochę orzeźwiło to te 39 kotów mechanicznych :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 24, 2020, 21:15:13 pm
Po tylu latach walnięty termostat w puszce powietrza to przypadłość nie tylko poloneza. Identyczny problem był w mojej favoritce, i większości aut, które spotykałem z termostatem w puszce powietrza. Zawsze zablokowanie na zimne ożywia silnik, a w poldkach szczególnie, bo różnica między wlotem fi50mm a o 1/3 mniejszym dla gorącego jest dość spora  :]
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Marzec 27, 2020, 22:23:31 pm
Walczę ze zmianą mostu. Ciężko się to robi z kobyłek. Dobrze, że chociaż narzędzia i śruby współpracowały. Jutro jeszcze nowe przewody hamulcowe i powinno być poskładane. Przy okazji na przód powinno wpaść tipo... za jednym odpowietrzaniem.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Marzec 27, 2020, 22:43:34 pm
Poldek stoi na kobyłkach bo wał wyjęty rozebrany krzyżaki fabryczne się znalazły ale przy demontażu starego ułamał się zeger który blokuje krzyżak a teraz przez tą cholerną zarazę nie mam gdzie tego kupić :E . Jako że trochę gratów się nazbierało to zacząłem składać lamucha

Wleciał komplet drzwi po zrobieniu dołów drzwi i pomalowaniu całych

(https://i.imgur.com/ehpYgZZ.jpg)

(https://i.imgur.com/yZLtZg9.jpg)

W między czasie wpadła kierownica Monte Carlo wersja z nabą z epoki (wybite na nabie F127)

(https://i.imgur.com/k7QOOi2.jpg)

(https://i.imgur.com/0g1kyX7.jpg)


Przymiarka po wymianie kolumny kierowniczej na starszą z FLa śruby są do wymiany na krótsze i bez stożka klakson do założenia a kierownica do obszycia skórą.

(https://i.imgur.com/gGAZGzs.jpg)

W kaszalku padł mi altentator świstał już jak turbina od dłuższego czasu przejeździł 3 silniki zanim przestał ładować mimo tego świstania . Po zdjęciu z auta szczena mi opadła myślałem że znajomy który tyra fiata pandę na codzień ściemniał że ma już 6 alternator bo obudowy od wody pękają  a tu kurna zoonk  ehh Włoska jakość ...

(https://i.imgur.com/aN9XH8Z.jpg)

(https://i.imgur.com/GhX27pd.jpg)

I wleciał po regeneracji musiałem tylko koło pasowe na alternatorze zmienić.

(https://i.imgur.com/AasMYCe.jpg)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Marzec 28, 2020, 00:36:17 am
Peknieta obudowa jest oznaką spuchnietego uzwojenia, co we fiatach i fordach nic nadzwyczajnego
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Marzec 28, 2020, 00:39:04 am
jak zalejesz uzwojenia żywicą (np w firmie która naprawia transformatory) to jest spokój na wieki. Nie wiem czemu tego nie robią fabrycznie. Zrobiłem kilkanaście takich alternatorów do punto i nigdy nie wróciły .
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Marzec 28, 2020, 17:25:25 pm
A ja dziś skromnie, wymieniłem przepaloną diodę we włączniku od świateł przeciwmgielnych, odpaliłem dziada po dłuuugim postoju. Plan na jutro naprawić silniczek od spryskiwacza, oraz wyregulować zawory, bo dzwonią strasznie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Marzec 28, 2020, 21:18:22 pm
Niestety dzisiejszego dnia nie mogę zaliczyć do udanych. Począwszy od kupowania części na raty w kilku sklepach. I tak się nie udało wszystkiego kupić. Potem przy próbie wykręcenia urwanego odpowietrznika uszkodziłem centralkę. Ja na złość to jej zabrakło. Potem walka z innymi odpowietrznikami i inna dłubanina. A auto jak stało tak stoi dalej na kobyłkach. I tak pewnie do czwartku conajmniej.

Jedyny pozytyw dzisiejszego dnia to zaliczony przegląd w szkodniku... będzie czym pojechać do roboty w poniedziałek.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Marzec 28, 2020, 21:30:51 pm
Potem przy próbie wykręcenia urwanego odpowietrznika uszkodziłem centralkę.

?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 28, 2020, 22:32:53 pm
dzien przy kolach, przy okazji sprawdzilem, ze jarzma bendixa z Kappy nie pasuja do plyt kotwicznych bendixa z PN,
roznica w rozstawie otworow to ~7mm, srednica tarczy wyszlaby wieksza o jakies 30mm, ale to absolutny maks, wysokosc tarczy musialaby byc mniejsza niz 44mm,
 pewnie daloby sie przeskoczyc te niekompatybilnosci za pomoca wiertarki stolowej, odpowiednich podkladek (dorobionych), moze bez tokarki,
ale generalnie za duzo zabawy,zeby posadzic tarcze wentylowane 257mm, bo trzeba rozebrac caly zespol zwrotnicy do obrobki, a gdy juz wyciagniemy zespol zwrotnicy, to mozemy wstawic lucasowy, gdzie rzezby bedzie znacznie mniej, a zaciski pod lucasa sa latwo dostepne
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: kuba92 w Marzec 29, 2020, 15:08:26 pm
Wczoraj wymieniłem w Traczu amortyzatory przednie (bardziej profilaktycznie niż z potrzeby, po 53k przelotu nie zużyły się jakoś specjalnie) a dziś wymieniłem sobie termostat (w końcu). W sumie jedyne co zostało to dokończyć temat podkładek przegubów (niby mógłbym tak jeździć po ustawieniu kątów zawieszenia, ale wolę te parenaście mm wyższe auto z przodu) i uszczelnienia tyłu silnika. :)
Zostało jeszcze tylko kompleksowe pranie wnętrza i jakieś lekkie wygłuszenie wnętrza, ale za to zabiorę się dopiero jak zrobi się cieplej, żeby dywany sobie mogły schnąć na dworze i żeby się maty butylowe lepiej kleiły.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 29, 2020, 18:55:28 pm
wolę te parenaście mm wyższe auto z przodu
"Albo ktoś (znowu) nie sprawdził informacji przed wypisaniem głupot na forum albo ktoś (znowu) nie rozumie zwrotów, które używa. :)"

https://sjp.pwn.pl/sjp/parenascie;2498326.html
https://sjp.pwn.pl/sjp/kilkanascie;2470771.html
3cm to 30mm, a więc kilkadziesiąt mm,
30mm ni jara nie chce zmieścić się w przedziale od 12 do 19 ;]

Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Marzec 29, 2020, 19:02:24 pm
A ja dziś poszedłem do garażu, mam blisko i na swojej posesji, ustawiłem zegarek na czas letni. Luzik po prostu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: kuba92 w Marzec 29, 2020, 19:37:28 pm
w sumie to sobie daruje, bo szkoda na tą miernotę czasu

Czy mod może poczyścić? :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 29, 2020, 19:45:49 pm
Gdybyś używał mózgu (czasami, nikt nie będzie od ciebie tego wymagać cały czas bo powszechnie wiadomo, że nie był byś w stanie) to byś może sam wpadł na to, żeblablabla... jej wysokość nie wpływa 1:1 na wysokość przodu auta....blablabla
Ale trzeba by - znów - sprawdzić coś zanim się coś napisze, a nie tylko klepać bezmyślnie posty.
dokladnie wplywa 1:1  - dystans jest wysokosci 3cm i dokladnie o 3cm podnosci przod auta (zwieksza przeswit o 3cm)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 30, 2020, 01:10:34 am
Podłubałem w favoricie na drodze szybkiego ruchu podczas deszczu - Czescy inżynierowie zaprojektowali kostki do skrzynki bezpiecznikowej w formie trzpieni z trzema nacięciami, które wchodzą w konektory o okrągłym przekroju i dzięki temu nazwyczaj często tracą styk. Ruszając kostką przywróciłem co prawda wycieraczki i dmuchawę, ale zginęły światła mijania, i dojechałbym do domu na długich, ale przekaźnik od nich musiałem wyjąć z tego względu, że usterka fabrycznego pająka powodowała podczas włączania prawego kierunkowskazu załączenie jednocześnie długich. Leży u mnie już nowy pająk, ale rozsypał się w rękach jeszcze przed montażem, kiedy usiłowałem sprawdzić, czy rzeczywiście wąsy odpowiadające za powrót kierunkowskazu o grubości 1 milimetra są w stanie odbić kierunkowskaz i nie złamać się. Otóż, złamał się, i w sumie nie wiem jak ten problem ugryźć, bo pająk jest tak nietypowy, że montaż chociażby z malucha odpada. Dziadek kolegi w jego favorit miał wtopione szprychy rowerowe zamiast manetek i podobno dopiero ten patent jakoś działał na urywające się manetki. Na wąsy patentu nie miał, odbijał po prostu ręcznie jak w trabancie. Na forach skody też nie znalazłem rozwiązania. Niby można szukać oryginalnego pająka, ale śmiem wątpić, że wąsiki plastikowe brane "pod włos" wytrzymają długo, skoro siła, która jest wymagana żeby odbić kierunkowskaz jest dość duża, a wykonane są z takiego plastiku, który dość mocno się wygina i szybko łamie zmęczeniowo.

(https://zapodaj.net/images/8de47575d1850.jpg)

Po rozbiórce, przeczyszczeniu i dopchnięciu siłą i pospinaniu trytkami przewodów, żeby naciągnięte kostki pozwoliły chociaż na zaświecenie świateł mijania i uruchomienie kierunkowskazów, bez wycieraczek dojeżdżałem do skrzyżowań, aż w końcu kopiąc solidnie w skrzynkę bezpieczników przywróciłem je, co mi umożliwiło powrót do domu. Przed wejściem do wozu stwierdziłem wyciek płynu chłodniczego, będąc nieco zdziwionym, w końcu ostatnio wymieniłem plującą płynem chłodnicę wraz z zepsutym termowłącznikiem na nową - tym razem okazało się, że z nagrzewnicy zaczęło się lać, i to solidnie. Chciałem przyświecić latarką, ale przy próbie wydostania jej ze schowka zrezygnowałem (amortyzator pchający drzwiczki schowka do góry zaraz po kupnie wyrwał lewy zawias i raz mi się udaje go otworzyć, a raz się zablokuje na amen). Włączając kciukiem centymetrowy kikut kierunkowskazu, dojechałem szczęśliwie ten kilometr do domu. Także dzień pełen przygód i skoda, w trosce o moje zdrowie zapewniła mi parę dni dłubania pod blokiem - całe szczęście, bo ten zły polonez na złość nie chce się psuć i nie miałbym co robić  <spoko>

Przy okazji, jakby ktoś miał zębatkę licznika/licznik z favorit to chętnie przygarnę, bo nowych zestawów naprawczych napędu prędkościomierza już nie można nigdzie dostać, używane liczniki też je mają poukręcane bo to typowa przypadłość 120/favorit, a denerwuje mnie, że nie liczy kilometrów, bo przyzwyczaiłem się jeżdżąc na gazie zerować go przy tankowaniu...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Marzec 30, 2020, 17:27:27 pm
Jak czytam to się cieszę, że mam już normalny samochód na co dzień ;)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 30, 2020, 20:55:15 pm
Tez jestem zdania że na codzień trzeba mieć współczesne auto.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 31, 2020, 00:44:54 am
Przesada w drugą stronę, kupę społeczeństwa jeździ autami 20+ :] Sam do dupowozu od czasu remontu silnika wsiadam i jeżdżę. Skoda to przypadek skrajny, bo kupiłem to auto, jak niektórzy może pamiętają, jako parkingowego wrosta, ale zapewne po usunięciu tych głupich usterek i niedoróbek będzie jeździć bez problemów (ale fabrykę trzeba poprawić - dorzucili do pieca z tym pająkiem i jakością plastików). Z tym, że już nie u mnie, bo ma nowego właściciela. Ze względu na wirusa poldek wrócił do pracy i jeździ codziennie i trochę w najbliższym czasie nabije kilometrów, a skoda spocznie do czasu napraw pod blokiem.

Zdziwiła mnie tylko trochę aż tak fatalna jakość wykonania plastików w favorit - nie spodziewałem się... Podobno następna generacja, po liftingu je miała lepiej wykonane. Tylko ten pająk się chyba nie zmienił...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Marzec 31, 2020, 00:50:51 am
tragiczne plastiki były i w 105 ;) lane z wiadra ;)
Choć co do manetek to Renault 5 , gdzie przełącznik był mocowany do obudowy
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 31, 2020, 00:52:04 am
tragiczne plastiki były i w 105 ;) lane z wiadra ;)

Czyli to u nich tradycja  <lol2> Mam wrażenie, że w maluchu są lepsze.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 31, 2020, 03:09:43 am
Największym problemem jaki odczuwam w eksploatacji Poloneza, jest słaba obecnie dostępność części zamiennych oraz fatalna jakość usług warsztatów samochodowych.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: kuba92 w Marzec 31, 2020, 09:20:03 am
Tez jestem zdania że na codzień trzeba mieć współczesne auto.

Niekoniecznie współczesne, ale w miarę bezawaryjne i solidne. Sam cisnę autkiem z 99 na co dzień, ale przy nim oprócz regularnych wymian eksploatacyjnych nie robię za wiele, auto pomimo 300k przebiegu (od nowości w domu) trzyma się przyzwoicie.

Największym problemem jaki odczuwam w eksploatacji Poloneza, jest słaba obecnie dostępność części zamiennyc

Tu niestety żniwo zbierają lata podejścia "po co nowe jak można dobrą używkę na szrocie". Dużej i dobrej firmie się nie opłaca robić dobrych części na dużą skalę dlatego niektóre części robią firmy z wątpliwą opinią (zresztą, Polonezów została garstka, więc teraz nie opłaca się to jeszcze bardziej). Mnie też to męczy, że chcąc cokolwiek wymienić (poza rzeczami, które były współdzielone z innymi autami jak np filtry, termostat itp) nie mogę iść po prostu do lokalnego sklepu motoryzacyjnego, a muszę szukać tego na allegro i mieć jeszcze jako-takie rozeznanie, żeby wiedzieć co warto kupić a co jest ścierwem.
A co do jakości usług warsztatów... Cóż, może tak, ale na szczęście zaczynają pojawiać się warsztaty ukierunkowane na klasyki/youngtimery, które mają inne podejście do złomków pokroju Poloneza.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 31, 2020, 09:53:21 am
Niekoniecznie współczesne, ale w miarę bezawaryjne i solidne. Sam cisnę autkiem z 99 na co dzień, ale przy nim oprócz regularnych wymian eksploatacyjnych nie robię za wiele, auto pomimo 300k przebiegu (od nowości w domu) trzyma się przyzwoicie.
W miarę współczesne, czyli takie które ma jak na obecne czasy wyposażenie i osiągi. Wspomaganie, klime, centralny zamek, nie rusza spod świateł jak żółw, da się nim bez stresu wjechać na autostradę i bujnięcie się ze 100km/h do 160 nie trwa wieczności.
Co do wyposażenia w sensie bajerow to najbardziej przydatne w codziennej eksploatacji są czujniki parkowania i radio z bluetooth ze sterowaniem radiem i telefonem z kierownicy.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Marzec 31, 2020, 10:50:14 am
Dodatkowo ABS,ESP i komplet poduszek powietrznych a prawda jest taka że im auto bardziej naszpikowane dodatkami tym za kierownicą siedzi większy debil bo już w ogóle mózgu nie musi używać <spoko>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 31, 2020, 10:57:48 am
Tak, na pewno.
Nie wiem czy wiesz ale wszystkie te rzeczy wpływają na bezpieczeństwo. To nie są bajery jak np elektryczne szyby.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: kuba92 w Marzec 31, 2020, 12:25:11 pm
że im auto bardziej naszpikowane dodatkami tym za kierownicą siedzi większy debil bo już w ogóle mózgu nie musi używać

Same z siebie te systemy nie są przecież głupie, mają zwiększyć bezpieczeństwo i wspomóc Cie tam, gdzie sam byś nie dał rady (no bo nie powiesz mi że pulsacyjne hamowanie nogą w awaryjnej sytuacji, będzie lepsze niż komputerowo kontrolowany, sprawny i dobrze zaprojektowany system hamulcowy z ABS), ale ludzie niestety idą czasem w skrajność.

W temacie - chciałem zacząć montować burty w Trucku, ale niestety nic z tego, bo burty były demontowane przez jakiegoś rzeźnika i wszystkie zawiasy w nich są pogięte... A i tak muszę znaleźć praktycznie cały tył na sprzedaż, bo auto miało na sobie izotermę i z oryginalnej paki nie mam praktycznie niczego.
Miałem też plan rozebrać dźwignię pośrednią hamulca ręcznego celem przesmarowania, ale przy tej temperaturze niespecjalnie chce mi się marznąć w kanale...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 31, 2020, 13:47:42 pm
Tales: Uważam, że 14,4s do setki to nie jest wieczność, powiem szczerze: w ówczesnych czasach 90KM to już nadmiar mocy, bo kierowcy po mieście jeżdżą coraz gorzej, w zeszłym roku jadąc przez wrocław na plan filmowy maluchem śmialiśmy się, że w aucie z 23km na pokładzie to my wyprzedzamy wszystkich, a nie inni nas. Póki co tylko dokładają nam limitów prędkości. Jak zwykle w każdym temacie przesadzasz.

Wsiadam, odpalam, jadę, nie leje mi się na dach, w zimie jest mi ciepło, w lecie otwieram szybę, trasę szybkiego ruchu pokonuję bez stresu z prędkością stałą 120-130km/h (tak, wiem, w polonezie jest to niemożliwe według forumowych znawców) i dopóki nie jestem starym grzybem i mi to nie przeszkadza będę tak jeździć - czy się to komuś podoba, czy nie :).
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 31, 2020, 13:59:50 pm
Po mieście zgoda. Ok wystarczy dynamiki.
A co na autostradzie? Tam braknie dynamiki zdecydowanie.
Jak pewnie już wiesz mam Octavię 2 1.4tsi i uważam że pod względem dynamiki jest w sam raz. Ma 122 konie i 200Nm (tak, wiem pewnie znajdą się zaraz tacy co powiedzą że nie liczy się moment na silniku tylko na kołach, ja to wiem, tylko mowie uogulniajac), waży, nawet nie wiem, pewnie z 1300kg. Na autostradzie rozproszenie się z 100 do 160 nie stanowi problemu.

A co do nadmiaru mocy to jestem za tym aby w dyretywie 2007/46 (tej wg której homologowane są obecnie samochody) znalazl się zapis ograniczający moc silnika w stosunku do masy auta.  Ponieważ to co teraz robią producenci aut do droga bez końca. Auta coraz szybsze tylko po co. Gdzie jest granica zdrowego rozsądku...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 31, 2020, 14:10:30 pm
Po mieście zgoda. Ok wystarczy dynamiki.
A co na autostradzie? Tam braknie dynamiki zdecydowanie.

Na naszych autostradach i tak legalnie nie rozwiniesz więcej niż 140km/h (co nie znaczy, że więcej się nie jeździ). Wydaje mi się, że nie mam problemu z dynamiką, jeśli mogę jechać ze stałą prędkością powyżej 120km/h przez dłuższy czas, v-max realny wynosi koło 160-170km/h, przy koszcie przejechania 100km za 17,50 według aktualnych cen gazu. Parę dodatkowych koni by się przydało, tak z 10-20, ale naprawdę na drogach nie mam kompleksów. Przy czym podkreślam, z dynamiką jazdy wśród polskich kierowców jest coraz gorzej, i niedługo mając tico będzie można zostać królem lewego pasa  ;p

Inna sprawa, że mamy silniki w PN kompletnie innym stanie. Mój różni się paroma szczegółami od fabrycznego i jest po remoncie, a Twój jak pamiętam po tematach na forum, jest trochę dobity technicznie, rozregulowany i bardzo słaby. W takim wypadku się nie dziwię - może Ci mocno brakować dynamiki.

Jak pewnie już wiesz mam Octavię 2 1.4tsi i uważam że pod względem dynamiki jest w sam raz. Ma 122 konie i 200Nm (tak, wiem pewnie znajdą się zaraz tacy co powiedzą że nie liczy się moment na silniku tylko na kołach, ja to wiem, tylko mowie uogulniajac), waży, nawet nie wiem, pewnie z 1300kg. Na autostradzie rozproszenie się z 100 do 160 nie stanowi problemu.

Myślałem, że pisząc o mocy masz auto co najmniej 150KM, 122KM w tak ciężkiej budzie, silnik po downsizingu to znowu nie taki szał... Nie żebym chciał się ścigać, ale potwór mocy to to nie jest, ale potwór mocy to to nie jest :P
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 31, 2020, 14:16:58 pm
Inna sprawa, że mamy silniki w PN kompletnie innym stanie. Mój różni się paroma szczegółami od fabrycznego, a Twój jak pamiętam po tematach na forum, jest trochę dobity technicznie, rozregulowany i bardzo słaby. W takim wypadku się nie dziwię - może Ci mocno brakować dynamiki
Prawda. Problem w tym że nawet chcąc zrobić ohvke na cacy to pojawia się problem że zdobyciem części dobrej jakości.
Myślałem, że pisząc o mocy masz auto co najmniej 150KM, 122KM w tak ciężkiej budzie to znowu nie taki szał... Nie żebym chciał się ścigać, ale potwór mocy to to nie jest
Dla mnie jest wystarczająco. Pewnie dla niektórych będzie malo.
Ma jeszcze to zaletę że na pewnym baku 55l przejeżdżam 900-1000km
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 31, 2020, 14:21:41 pm
niedługo mając tico będzie można zostać królem lewego pasa
Co to to chyba nie. Parę razy jechałem autostradą Kią picanto 1.0. Chcąc wyprzedzić tira zaraz miałem na zderzaku idiote migajacego dlugimi.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 31, 2020, 14:23:22 pm
Prawda. Problem w tym że nawet chcąc zrobić ohvke na cacy to pojawia się problem że zdobyciem części dobrej jakości.

Dlatego najlepszym wyjściem jest kupić silnik z dobrą, równą komprechą jako bazę, nawet ze zużytymi panewkami, rozmontować, poprawić, złożyć poprawnie i jeździć. I tak właśnie teraz robię w 125p. Części poza fabrycznymi, ciasno spasowanymi tłokami z wkładką termiczną wszystkie da się zdobyć.

niedługo mając tico będzie można zostać królem lewego pasa
Co to to chyba nie. Parę razy jechałem autostradą Kią picanto 1.0. Chcąc wyprzedzić tira zaraz miałem na zderzaku idiote migajacego dlugimi. [/quote]

Jadąc porsche z 200KM pod maską też możesz trafić na debila, który jedzie mustangiem z silnikiem 5,8 ponad 500 koni i też będzie migał długimi siedząc na zderzaku. Cudowną receptą na taki przypadek jest upewnić się, czy ktoś nie pruje lewym pasem przed wyprzedzaniem. Polecam.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 31, 2020, 14:33:33 pm
Dlatego najlepszym wyjściem jest kupić silnik z dobrą, równą komprechą jako bazę, nawet ze zużytymi panewkami, rozmontować, poprawić, złożyć poprawnie i jeździć. I tak właśnie teraz robię w 125p. Części poza fabrycznymi, ciasno spasowanymi tłokami z wkładką termiczną wszystkie da się zdobyć
Albo swap na jakiś sensowny silnik. Który łatwo zamontować w położenie i części do niego jest w bród.
Cudowną receptą na taki przypadek jest upewnić się, czy ktoś nie pruje lewym pasem przed wyprzedzaniem. Polecam
Gorzej jak autostradą jest zapchana jak np a1 na wysokosci łodzi. Wszyscy jadą spokojnie ale debil zawsze jakiś się znajdzie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 31, 2020, 15:08:50 pm
Tu niestety żniwo zbierają lata podejścia "po co nowe jak można dobrą używkę na szrocie". Dużej i dobrej firmie się nie opłaca robić dobrych części na dużą skalę dlatego niektóre części robią firmy z wątpliwą opinią (zresztą, Polonezów została garstka, więc teraz nie opłaca się to jeszcze bardziej). Mnie też to męczy, że chcąc cokolwiek wymienić (poza rzeczami, które były współdzielone z innymi autami jak np filtry, termostat itp) nie mogę iść po prostu do lokalnego sklepu motoryzacyjnego, a muszę szukać tego na allegro i mieć jeszcze jako-takie rozeznanie, żeby wiedzieć co warto kupić a co jest ścierwem.

W moim Polonezie sworznie zwrotnicy padły dopiero po ponad 160 tys. km, i to po zaliczeniu paru KJSów, w tym parę razy poszła w użycie "technika rynsztoku" z takim przywaleniem podłogą o jezdnię że bez pasów szelkowych walnęłoby się głową w sufit, a dźwięk w środku był taki jakby pod autem zdetonowano małą bombę.
W chwili obecnej przy przebiegu ponad 170 tys. km, do tej pory tuleje górnych wahaczy i wszystkie elementy metalowo-gumowe tylnego zawieszenia są oryginalne, natomiast wszystkie nowe części które zostały zamontowane w roku 2011 i przejechały ok. 20 tys. km, wymagają już wymiany, w tym niektóre drążki kierownicze zdążyłem wymienić już trzy razy!

Nie można obwiniać użytkownika o to, że mając do wyboru części ze złomu mające w perspektywie przejechanie kilkudziesięciu tys. a kosztujące kilka zł, wybierał je zamiast nowych które nie wytrzymywały 10 tys.
Zresztą dotyczy to każdego auta, że jest paleta części zamiennych, od przyzwoitych do kompletnego szajsu, tylko że u nas części ze złomu wyparły z rynku zamienniki dobre.

Wg. mnie, problem z dostępem do części w przypadku Poloneza, wynika z lokalności tego samochodu. Nie sprzedawano go nigdzie na wschód od Odry poza Finlandią i radosnymi incydentami ze śladowymi ilościami na Daleki Wschód. Na Zachodzie zaś, gdzie sprzedawały się głównie dzięki niskim cenom i atrakcyjnym promocjom (np. stare auto dowolnej marki jako wkład własny), problemem było ich zbycie przez pierwszego właściciela, z czego wniosek że samochody te bardzo szybko trafiały na złom, albo służyły do wożenia gruzu i trafiały na złom. Zatem nie ma międzynarodowego rynku na części zamienne, był tylko polski, a przez ostatnich kilkanaście lat wydawało się że niewyczerpanym źródłem dobrej jakości części zamiennych są złomowiska. Stąd trudno się dziwić że tych części nie ma, chyba że są to elementy które pasują do Łady albo wręcz do Fiata 132 i Argenty.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 31, 2020, 15:26:04 pm
(tak, wiem pewnie znajdą się zaraz tacy co powiedzą że nie liczy się moment na silniku tylko na kołach, ja to wiem, tylko mowie uogulniajac

Raczej jego przebieg, a ten powinien być ok.

Ważący 1,5 tony i mający tylko 145KM Trans Am robił przyzwoite czasy na ćwiartkę, bo wprawdzie moc maksymalna wynosiła tylko 145KM, ale za to miał te 145KM na prawie każdych obrotach, czyli mocno ciągnął przez cały zakres.

Nie wiem czy wiesz ale wszystkie te rzeczy wpływają na bezpieczeństwo.

Nie do końca tak jest. Owszem, np. Morris z końca lat 40 nie miał systemów bezpieczeństwa, ale swoim prymitywnym zawieszeniem i kauczykowymi oponami jak od motocykla, w poślizgi wypadał przy tak małych prędkościach że łatwo było to opanować, a bez opanowania trudno zrobić sobie krzywdę.

Oglądałem ostatnio amerykańskie programy motoryzacyjne z lat 60. i byłem zdziwiony ile uwagi tam poświęcano sprawdzaniu właściwości jezdnych aut, które wszystkie co do jednego miały z przodu wahacze poprzeczne, a z tyłu sztywny most, na ogół na resorach piórowych.
Okazało się że oni dość dobrze jednak wtedy wiedzieli co robią, a panów testerów interesowało na ile samochód daje się łatwo kontrolować przy wpadnięciu w poślizg i z niego wyprowadzić. I między kilkudziesięcioma, wydawałoby się że identycznie zaprojektowanymi samochodami, były jednak różnice. Zestawiając to z tym co się działo w MotorWeek, w latach 80, gdzie do głosu doszły lekkie projekty japońskie, to te samochody starsze od dwie dekady prowadziły się dużo lepiej, choć przyczepność mogły mieć sporo mniejszą, już choćby z racji gorszych opon.

Moje widzenie tego jest takie, że współczesne samochody z powodu ogromnej przyczepności mechanicznej, są trudno-kontrolowalne na tle tych starych i muszą mieć systemy bezpieczeństwa aktywnego nie żeby przewyższyć, ale żeby dorównać im poziomem bezpieczeństwa. Poza tym, przez to że te samochody są takie szybkie, dochodzi do sytuacji kiedy auto traci przyczepność przy prędkości tak dużej, że ESP nie ma już tego jak wyprowadzić, i energia dzwonu jest taka że całkowicie rozwala na kawałki jadących we wnętrzu tego bezpiecznego samochodu, podczas gdy auto z lat np. 50 przy podobnym błędzie kierowcy mogłoby wypaść z drogi z taką prędkością, że pasażerowie choćby wypadli na zewnątrz przez samoczynnie otwierające się drzwi, to mieliby spore szanse żeby potem się otrzepać i pójść do domu.

Prosty przykład: jeżeli przy 50 km/h wpadniesz do rowu i nie uderzysz w żadną przeszkodę, to w dowolnym praktycznie samochodzie nie poczujesz w ogóle uderzenia. Jeżeli wpadniesz przy 80, to już jest jakieś ryzyko, ale raczej też nic się nie stanie, nawet w Dużym Fiacie. Ale jeżeli wpadniesz do rowu mając na liczniku 150, to samo zarycie się w ziemię spowoduje że auto przekoziołkuje i to wystarczy żeby co słabszym ludziom poskręcać karki.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 31, 2020, 17:57:31 pm
bujnięcie się ze 100km/h do 160 nie trwa wieczności.
kiedy sobie taki kupisz ? moim zdaniem, zeby sensownie przyspieszac w tym zakresie trzeba miec min 200KM ;>
 
mam Octavię 2 1.4tsi i uważam że pod względem dynamiki jest w sam raz. Ma 122 konie i 200Nm.... waży, nawet nie wiem, pewnie z 1300kg. Na autostradzie rozproszenie się z 100 do 160 nie stanowi problemu.
ta opowiesc sie nie klei, najpierw deklaracje jak to trzeba przyspieszac 100-160 jakbym slyszal rasowego zapierdalacza , a pozniej 120KM na 1300kg jest w sam raz,
jezdze szybszymi autami np. 120KM na 1150kg czy 140KM na 1300kg i nie uwazam, by przyspieszaly 100-160 w "sam raz" do wciskania sie przed nos jadacego lewym pasem,

inna sprawa, ze gdy chce wyprzedzic tira, to po prostu to robie - nie czekam 14dni na odpowiedz na podanie wystosowane do pajaca za mna, czy moge wyprzedzic,
nawet gdy jade Truckiem, ktorego przyspieszenie 90-110 pozostawia wiele do zyczenia (i tak wyprzedzam szybciej niz tir tira ;p )

Parę razy jechałem autostradą Kią picanto 1.0. Chcąc wyprzedzić tira zaraz miałem na zderzaku idiote migajacego dlugimi.
boisz sie swietel ? to nie sa lasery, nie wypala dziury
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Marzec 31, 2020, 20:31:47 pm
inna sprawa, ze gdy chce wyprzedzic tira, to po prostu to robie - nie czekam 14dni na odpowiedz na podanie wystosowane do pajaca za mna, czy moge wyprzedzic,
nawet gdy jade Truckiem, ktorego przyspieszenie 90-110 pozostawia wiele do zyczenia (i tak wyprzedzam szybciej niz tir tira  )
W ten sposób kolokwialnie możesz zajechać komuś drogę a to jest karalne więc nasze prawo jest takie, że zostałbys ukarany. Na nic twoje wypociny. Patrz w  lusterka i nie utrudniaj i nie zatruwaj życia innym. Przejedz się autostrada składem 40ton i osobowka. Powinno Cie to czegoś nauczyć. Chociaż nie... Nadmiar wiedzy Ci na to nie pozwoli...

Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 31, 2020, 22:58:58 pm
W ten sposób kolokwialnie możesz zajechać komuś drogę a to jest karalne więc nasze prawo jest takie, że zostałbys ukarany.
chciales zablysnac, ale znowu nie wyszlo <lol2>
jest karalne, wiec zostalbym ukarany ... a moze jednak nie , bo nie zostalem,
osobna kwestia jest definicja "zajechania komus drogi" - podaj te definicje i zobaczymy, czy da sie komus zajechac droge bedac kilkaset metrow przed nim <hahaha>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Kwiecień 01, 2020, 08:56:28 am
W Tico wyszedł przegląd... w grudniu. Wczoraj udało mi się zrobić nowy. Już pod kątem sprzedaży, bo sprzedaż auta bez przeglądu jest bardzo ciężka. O dziwo technicznie jest lepiej niż myślałem, ale blacharsko jest gorzej niż myślałem. Poczekam z dwa tygodnie z wystawieniem, bo z racji pandemii zauważyłem, że ruch w ogłoszeniach stanął. Bardzo fajne oferty w dobrych cenach ,,stoją" w ogłoszeniach. Dobry czas, żeby coś kupić
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Kwiecień 01, 2020, 11:23:34 am
sprzedaż auta bez przeglądu jest bardzo ciężka
Na szrocie chyba nie robią problemów?  :P  Tico, to w ogóle jest sprzedawalne, nawet w dobrym stanie? Jakoś nie słyszałem nigdy zachwytów nad tym autem. Chyba jednak matiza bardziej wolą.

Bardzo fajne oferty w dobrych cenach ,,stoją" w ogłoszeniach. Dobry czas, żeby coś kupić
A jeszcze lepiej będzie, jak ludziom na chleb zacznie brakować. Tylko się cieszyć, nie?  :-) Jak to czytałem raz wypowiedź na fejsie pewnego rolniczego pisma, odnośnie licytacji komorniczych sprzętu rolniczego. "Szkoda, że się komuś noga powinęła i go licytują, ale jak my nie kupimy, to kupi jakiś handlarz i później jeszcze na nas zarobi" Wszystko jest fajnie, dopóki samemu się niema noża na gardle, ale jak tak dalej pójdzie, to cholera wie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 01, 2020, 12:16:18 pm
sprzedaż auta bez przeglądu jest bardzo ciężka
Na szrocie chyba nie robią problemów?  :P  Tico, to w ogóle jest sprzedawalne, nawet w dobrym stanie? Jakoś nie słyszałem nigdy zachwytów nad tym autem. Chyba jednak matiza bardziej wolą.

Tico jest lepsze od matiza, więc nie sądzę. Chyba, że komuś zależy na wspomaganiu w wersji joy.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Kwiecień 01, 2020, 20:53:40 pm
sprzedaż auta bez przeglądu jest bardzo ciężka
Na szrocie chyba nie robią problemów?  :P  Tico, to w ogóle jest sprzedawalne, nawet w dobrym stanie? Jakoś nie słyszałem nigdy zachwytów nad tym autem. Chyba jednak matiza bardziej wolą.
To zależy, musisz przestać patrzeć na to jak na auto, a zacząć patrzeć jak na narzędzie. Narzędzie do poruszania się po mieście - jest niezastąpione, parkuję nim w miejscach gdzie ,,normalnym" samochodem bym się nie zmieścił, Spalanie i przyspieszenie do miasta super, lepsze niż cięższy Matiz i lepsze niż Sejo 900. Części kosztują śmieszne grosze, bo mało kto chce tym jeździć. Egzemplarze w stanie idealnym chodzą po 2000zł lub taniej i... znajdują nabywców. Wszystkie inne też jakoś się sprzedają, tylko zależy czy chcesz ,,po prostu sprzedać" czy sprzedać za kwotę 4 cyfrową. Ja swojego kupiłem za 650zł, bo za kilka dni wychodził zarówno przegląd jak i OC. Kupiłem z zamiarem przejeżdżenia zimy, bo naprawy blacharskie Skody się przedłużały. Przez całą zimę zrobiłem jakieś 3500km, poza opłaceniem OC, wymieniłem tylko olej i kable i naprawiłem światła stopu. Poza tym zero inwestycji a od grudnia prawie codziennie wsiadam, odpalam i jadę. Czy warto było dać te 650zł ? Moim zdaniem jak najbardziej.


A jeszcze lepiej będzie, jak ludziom na chleb zacznie brakować. Tylko się cieszyć, nie?  :-) Jak to czytałem raz wypowiedź na fejsie pewnego rolniczego pisma, odnośnie licytacji komorniczych sprzętu rolniczego. "Szkoda, że się komuś noga powinęła i go licytują, ale jak my nie kupimy, to kupi jakiś handlarz i później jeszcze na nas zarobi" Wszystko jest fajnie, dopóki samemu się niema noża na gardle, ale jak tak dalej pójdzie, to cholera wie.
Chyba trochę na wyrost mnie zrozumiałeś. Współczuję ludziom, którym stopa życiowa się obniży, czy noga powinie. Ale spadek cen aut używanych, które niezbyt nadają się na dupowozy jest bardzo prawdopodobny. Więc jeśli ktoś chciał kupić sobie klasyka, ale nie chciał płacić chorych handlarskich cen rzędu 20 tysięcy za 125p z końca lat 80', to teraz szanse na to wzrosną.

Zima przeszkodziła mi w robienia prawka na kat A, teraz szkoła nie prowadzi jazd a chciałem dokupić jeszcze kilka godzin, WORD nie robi egzaminów... A szkoda, bo z motocyklami już widzę zmianę w rynku. Rok temu, fajne motocykle w dobrych cenach schodziły w max tydzień. Teraz obserwuję kilka sztuk, które normalnie już by znikły a one stoją i stoją... gdybym tylko miał już adekwatne uprawnienia, wymarzony jednoślad stałby w garażu.

Czy ludziom braknie na chleb ? Myślę ( mam nadzieję ), że aż tak źle nie będzie. Wszystko zależy od tego kiedy pandemia się skończy. Na pewno zmieni się trochę rynek pracy, nie będzie już tak bardzo ,,rynkiem pracy pracownika", co uważam za niekorzystną zmianę. W takich chwilach cieszę się jeszcze bardziej, że lubię swoją pracę i jestem z niej zadowolony.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: kuba92 w Kwiecień 01, 2020, 21:11:49 pm
A szkoda, bo z motocyklami już widzę zmianę w rynku. Rok temu, fajne motocykle w dobrych cenach schodziły w max tydzień. Teraz obserwuję kilka sztuk, które normalnie już by znikły a one stoją i stoją...

Przecież kupić i postawić w garażu możes. ;) Korzystaj z dobrych cen - póki są.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Kwiecień 01, 2020, 21:16:50 pm
A szkoda, bo z motocyklami już widzę zmianę w rynku. Rok temu, fajne motocykle w dobrych cenach schodziły w max tydzień. Teraz obserwuję kilka sztuk, które normalnie już by znikły a one stoją i stoją...

Przecież kupić i postawić w garażu możes. ;) Korzystaj z dobrych cen - póki są.
Analogiczna sytuacja jak przed wielu laty kiedy kupowałem Poloneza mając 3 miesiące do osiemnastych urodzin... Nie mam nikogo kto by ze mną po to pojechał, a bez uprawnień trochę się cykam przejechać takim sprzętem pół Polski, bo tradycyjnie - Fajne sprzęty są, ale nigdy nie w Łodzi, tylko 200-300km dalej.
Wtedy kupiłem lekko trupowate 1.6 GLE bo ,,było blisko". Teraz nie zrobię już tego błędy i po dobrą maszynę mogę lecieć i nad morze albo w góry. Tylko jeszcze nie jest mój czas jak widać... Trudno, trzeba poczekać ;)

Jak tylko Tico się sprzeda, na sprzedaż leci Favoritka. Jak i ona zmieni właściciela, będą na poważnie myślał nad motocyklem  <cwaniak2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 01, 2020, 21:30:31 pm
Wszystko zależy od tego kiedy pandemia się skończy.
to jest pandemia glupoty nierzadu, a ta jak widac rosnie razem z wykresami wykrywalnosci wirusa, ale nie zacznie z nimi spadac,
nie liczylbym na powrot do "normalnosci" w tej dekadzie ;>

Nie mam nikogo kto by ze mną po to pojechał, a bez uprawnień trochę się cykam przejechać takim sprzętem pół Polski,
a hak w samochodzie masz ? wynajem przyczepki na dobe to groszowa sprawa
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Kwiecień 01, 2020, 21:35:54 pm
to jest pandemia glupoty nierzadu, a ta jak widac rosnie razem z wykresami wykrywalnosci wirusa, ale nie zacznie z nimi spadac,
nie liczylbym na powrot do "normalnosci" w tej dekadzie ;>
Straszny z Ciebie pesymista ;) Liczę na powrót do względnej normalności w maju, myślę, że połowa maja to realna perspektywa. Kwiecień raczej cały upłynie pod znakiem pandemii.

a hak w samochodzie masz ? wynajem przyczepki na dobe to groszowa sprawa

Jak na złość, w żadnym. Trudno, nie spieszy mi się ;)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 01, 2020, 21:41:56 pm
to jest pandemia glupoty nierzadu, a ta jak widac rosnie razem z wykresami wykrywalnosci wirusa, ale nie zacznie z nimi spadac,
nie liczylbym na powrot do "normalnosci" w tej dekadzie ;>
Straszny z Ciebie pesymista ;) Liczę na powrót do względnej normalności w maju, myślę, że połowa maja to realna perspektywa. Kwiecień raczej cały upłynie pod znakiem pandemii.
pesymista to dobrze poinformowany optymista  <cwaniak2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Kwiecień 01, 2020, 22:34:13 pm
Chyba trochę na wyrost mnie zrozumiałeś. Współczuję ludziom, którym stopa życiowa się obniży, czy noga powinie
To była ironia z mojej strony. Ja wiem, co miałeś na myśli, dlatego przytoczyłem przykład z komornikiem i rolnikami. Szkoda, że komuś jest gorzej, ale jak coś można kupić, to się kupuje, a nie czeka, aż zrobią to inni, którzy takich rozterek nie mają. To tak dla jasności.
A co do tico, to po prostu czytałem pełno niepochlebnych opinii, że jest to bardzo wywrotne auto i ogólnie, niebezpieczne. To chyba było przy okazji tego wypadku, gdzie to się jakieś dzieciaki chyba w tico wybiły? Nie tak dawno to było, a już nie pamiętam. Gdybym miał wybierać taką konserwę jako auto do jakiejkolwiek jazdy, to pewnie poszukałbym czegoś ciut większego. Nie jestem olbrzymem, ale 183 cm obliguje. W maluchu np. strasznie się dusiłem. Najgorzej się czuję, gdy nie mam gdzie upchnąć nóg. No i bardziej preferuję groki standardy w polonezie. W relaxach i standardowych plusowych, prawie dotykałem głową podsufitki. No i siedzi się niewygodnie, dupa mnie bolała.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Kwiecień 04, 2020, 17:25:07 pm
Miałem to robić tydzień temu, ale jakoś nie miałem weny. Dziś wyregulowałem zawory.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Kwiecień 05, 2020, 09:01:48 am
Zmiana mostu oraz hebli z przodu zaplanowana optymistycznie na jeden dzień zajęła już prawie 3 i końca nie widać. Jeszcze zalać i odpowietrzyć hamulce, wlać olej do mostu i podmalować tu i tam...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: kuba92 w Kwiecień 05, 2020, 10:55:16 am
Zamontowałem podkładki sworzni górnych i wymieniłem łączniki i poduszki stabilizatora.
Przygotowałem sobie (tzn solidnie wymyłem) deskę rozdzielczą i boczki drzwiowe do Trucka.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Kwiecień 05, 2020, 12:32:27 pm
Wczoraj przegoniłem Poloneza. Zrobiłem nim 30km. Na sam koniec poodkurzałem i z grubsza wyczyściłem z kurzu w środku po zimowym postoju. Przez zimę znów zapomniałem jak fajnie się nim jeździ ;)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Kwiecień 05, 2020, 13:21:47 pm
Jak jest nowy to wiadomo że fajnie ;)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Kwiecień 05, 2020, 17:52:18 pm
Zdjąłem dekiel tylnego mostu spodziewając się totalnej masakry odkąd po takiej jeździe:

https://youtu.be/cmBPmp2d40s?t=396

Podczas skręcania z tyłu zaczęły dochodzić skrzypiące dźwięki, ciężko też było obrócić koło nawet ze zdjętym hamulcem.

Jednak dyferencjał wygląda ok, żadnych kawałków metalu ani dużych luzów. Poza tym okazało się że po podlewarowaniu obydwu kół, opór stawia tylko prawe, a lewe daje się łatwo obracać.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Kwiecień 05, 2020, 21:31:23 pm
Nie dzisiaj a wczoraj,po 4 letniej jeździe na 14" znowu wróciłem do 15 calowych felg w Polonezie,pierwsza przejażdzka po dziurach i znowu będe tego żałował,mimo że wygląda fajnie,a jeszcze lepiej się prowadzi w zakrętach  :d
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 05, 2020, 22:32:30 pm
Jednak dyferencjał wygląda ok, żadnych kawałków metalu ani dużych luzów. Poza tym okazało się że po podlewarowaniu obydwu kół, opór stawia tylko prawe, a lewe daje się łatwo obracać.
To co opisałeś to może też być rozwalone łożysko półosi. Ale w PNie wyjęcie z mostu mechanizmu różnicowego to nie jest znów taki problem, więc na wszelki wypadek radziłbym Ci to zrobić, bo to że czegoś na pierwszy rzut oka nie widać, nie znaczy że nie jest uszkodzone.


A w temacie. Ostatnim czasie założyłem letnie kapcie do Atu i Uno. Ponieważ dzięki koronowirusowi mam sporo wolnego czasu wziąłem się za malucha, wyreperowałem wzmocnienie uchwytu przedniego wahacza i mocowanie tylnego "bałwanka". Następnie wziąłem się za podłogę i... trochę mnie ta robota zaczęła wku*iać. Niby auto mocno nie zgniło, ale w tak upierdliwy sposób, że ręce opadają  <blee>
W Kombi w sumie nie zrobiłem nic poza poprawieniem paska napędzającego AC, bo na kole pasowym sprężarki obrócił się o 90*.
W Atu chcąc sprawdzić przerwę na elektrodach świec niespodziewanie odkryłem, że mam przecieki do ich wnęk pomiędzy połówkami głowicy ;/ chyba na razie będę musiał z tym żyć, bo rozpinać i spinać rozrząd po blisko 10k km trochę lipa.
I na koniec przewietrzyłem Charteła robiąc nim klika km po okolicy. Z lag uciekł już chyba cały olej.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Kwiecień 06, 2020, 20:51:58 pm
Udało mi się odebrać z lakierni zaciski z Palio i inne drobne elementy, więc rozpocząłem montaż. Przy okazji zastosowałem inny sposób montażu tarcz kotwicznych i dzwigni zwrotnicy do zwrotnicy. Zamiast fabrycznych śrub z łbem szesciokatnym zeszlifowanym z jednej strony i blaszek które trzeba zakrzywiac zastosowałem sruby z obniżonym łbem walcowym i podkładki sprezynujace.
https://m.fotosik.pl/zdjecie/fa72d701d93aba9b
https://m.fotosik.pl/zdjecie/4ac65a5783673169

Przy okazji chciałbym zapytać  jak to jest z maksymalnym skretem kół. Wiem że koło roku 95 przenieśli zaciski przed oś i niby to umożliwiło większy skręt kół. Teraz też będę miał zaciski przed osią  więc co trzeba przerobić aby uzyskać większy skręt?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Kwiecień 06, 2020, 21:02:58 pm
Udało mi się odebrać z lakierni zaciski z Palio i inne drobne elementy, więc rozpocząłem montaż. Przy okazji zastosowałem inny sposób montażu tarcz kotwicznych i dzwigni zwrotnicy do zwrotnicy. Zamiast fabrycznych śrub z łbem szesciokatnym zeszlifowanym z jednej strony i blaszek które trzeba zakrzywiac zastosowałem sruby z obniżonym łbem walcowym i podkładki sprezynujace.
https://m.fotosik.pl/zdjecie/fa72d701d93aba9b
https://m.fotosik.pl/zdjecie/4ac65a5783673169

też zastosowałem śruby na ampul 10.9 tylko nie obniżane więc musiałem zrobić lekki stożek, zamiast podkładek sprężynowych zastosowałem nakrętki samohamowne

Przy okazji chciałbym zapytać  jak to jest z maksymalnym skretem kół. Wiem że koło roku 95 przenieśli zaciski przed oś i niby to umożliwiło większy skręt kół. Teraz też będę miał zaciski przed osią  więc co trzeba przerobić aby uzyskać większy skręt?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 06, 2020, 21:17:22 pm
Poldek pojechał na tankowanie za złoty pińćdziesiąt/litr, a wueska nabiła pierwsze letnie kilometry. Także dzień, z wyjątkiem tego, że prawie zostałem bez pracy, udany :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Kwiecień 06, 2020, 21:45:14 pm
A ja odktyłem cudowny sposób na ciche mosty w polonezie. Wystarczy jeździć na jedynce. Most który wsadziłem okazał się niemiłosiernym wyjcem. Pewnie to zasługa blaszek. Bez nich miał spory luz a z nimi mimo że był wyczuwalny to pewnie za mały. Trzeba wskoczyć pod auto i wyrwać te blaszki.

Tak czy inaczej na jedynce cichy do odcinki. Wystarczy wbić 2kę i jęczy w niebogłosy...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Kwiecień 06, 2020, 22:32:47 pm
To i ja się pochwale czerwone 125p wyjechało wczoraj o własnych siłach po pół roku zimowania....
Zatankowane 20litrów PB95plus dodatek za 4,09zł.
Dziś podpicowałem trochę, pokręciłem zapłonem, selektorem itp- werdykt idze jak na 125p, nawet zadowolony jestem.
Granatowego jeszcze nie ruszałem , zostawiam go na sobotę jak i Poloneza:)/
Pogoda zachęca coraz bardziej ale obecna sytuacja .... ech.....
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 07, 2020, 01:42:05 am
Przy okazji zastosowałem inny sposób montażu tarcz kotwicznych i dzwigni zwrotnicy do zwrotnicy. Zamiast fabrycznych śrub z łbem szesciokatnym zeszlifowanym z jednej strony i blaszek które trzeba zakrzywiac zastosowałem sruby z obniżonym łbem walcowym i podkładki sprezynujace.
nie zdziwilo cie, ze te leniwe patalachy w fabryce nie wpadly na ten pomysl przed Tobia ? przeciez zmienili sruby mocujace polosie na imbusowe,
a sruby przednich piast/zwrotnic pozostawili takie same przechodzac na Lucasa - a sorki, przepraszam, przeciez te sruby nie sa takie same, bo maja rozne dlugosci,
takie same zostaly lby srub i zabezpieczenia nakretek  <mysli>
dlaczego nie wsadzili tam imbusow i podkladek sprezystych ;>, tylko ciagle bawili sie w scinanie lbow i klepanie tych smiesznych blaszek,
kiedy w sklepie czekaly gotowe sruby i podkladki sprezyste  :d

moze dlatego, ze starego rozwiazania nie wolno zamieniac chalupniczym druciarstwem, bo te sruby trzymaja hamulce i kierownice (zwrotnice) !!
rozumiem, ze nie kazdy jest konstruktorem, lub jakimkolwiek inzynierem mechanikiem, ale zawsze mozna zapytac na czym polega dana konstrukcja,

bo pal licho imbusy, da sie zabezpieczyc taka srube przed obracaniem, ale z tymi podkladkami sprezystymi to zjebales - blaszki sa najlepszym rozwiazaniem, od biedy mozna zastosowac sruby z plastikiem, ale podkladka sprezysta nie nadaje sie sie w tym miejscu (nawet zwykla plaska bylaby lepsza),
popraw to przed montazem


Przy okazji chciałbym zapytać  jak to jest z maksymalnym skretem kół. Wiem że koło roku 95 przenieśli zaciski przed oś i niby to umożliwiło większy skręt kół. Teraz też będę miał zaciski przed osią  więc co trzeba przerobić aby uzyskać większy skręt?
zakladasz zwrotnice od Lucasa, wiec jeszcze przekladnia musi mocniej wychylic was,
trudno powiedziec jak to bylo z tym skretem, czy to szerokie Caro z zaciskiem od srodka bylo ulomne i dostalo ograniczniki skretu, czy mieszali pozniej przy wasach,
trzeba by bylo porownac elementy z roznych aut i to takie nie zmieniane, bo np. wspornik drazka jest niesymetryczny i w zaleznosci od montazu, os wystepuje w innym miejscu
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Kwiecień 07, 2020, 02:18:33 am
To co opisałeś to może też być rozwalone łożysko półosi. Ale w PNie wyjęcie z mostu mechanizmu różnicowego to nie jest znów taki problem, więc na wszelki wypadek radziłbym Ci to zrobić, bo to że czegoś na pierwszy rzut oka nie widać, nie znaczy że nie jest uszkodzone.

Raczej już nie mam na to czasu ani siły. Wyjmę tylko półoś, zmienię simering wałka atakującego żeby się nie czepiali na przeglądzie i oby to wystarczyło, a jak nie to przejedzie może tys. kilkaset km do awarii, potem kto inny będzie dochodził co się stało.

Dzisiaj trochę odnowiłem dwie felgi, oczyściłem dekiel tylnego mostu i polakierowałem.

A ja odktyłem cudowny sposób na ciche mosty w polonezie. Wystarczy jeździć na jedynce. Most który wsadziłem okazał się niemiłosiernym wyjcem. Pewnie to zasługa blaszek. Bez nich miał spory luz a z nimi mimo że był wyczuwalny to pewnie za mały. Trzeba wskoczyć pod auto i wyrwać te blaszki.

Tak czy inaczej na jedynce cichy do odcinki. Wystarczy wbić 2kę i jęczy w niebogłosy...

Hehe, u mnie takim sposobem była jazda powyżej 140km/h.
Korci mnie żeby przy okazji mając zdjęty dekiel, dać do środka trochę smaru litowego, i zagęścić tak olej.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Kwiecień 07, 2020, 02:26:28 am
moze dlatego, ze starego rozwiazania nie wolno zamieniac chalupniczym druciarstwem, bo te sruby trzymaja hamulce i kierownice (zwrotnice)
rozumiem, ze nie kazdy jest konstruktorem, lub jakimkolwiek inzynierem mechanikiem, ale zawsze mozna zapytac na czym polega dana konstrukcja,

bo pal licho imbusy, da sie zabezpieczyc taka srube przed obracaniem, ale z tymi podkladkami sprezystymi to zjebales - blaszki sa najlepszym rozwiazaniem, od biedy mozna zastosowac sruby z plastikiem, ale podkladka sprezysta nie nadaje sie sie w tym miejscu (nawet zwykla plaska bylaby lepsza),
popraw to przed montazem

To że ktoś kto się na tym nie zna popełnia taki błąd jeszcze mnie specjalnie nie dziwi.
Natomiast oglądałem sobie dzisiaj, tj. właściwie wczoraj, film bodaj ze Scottish Rally 1982 i tam coś mocno zespół wybitnych mechaników z zespołu fabrycznego z*ebał, bo na pierwszym odcinku rozłączył się drążek kierowniczy prawego przedniego koła w aucie Mikkoli.

Z niedowierzaniem też patrzę na powody wycofań w zespole FSO. Rozumiem że pójdzie uszczelka pod głowicą, ukręci się półoś albo coś takiego, ale w połowie lat 80 tych to jakaś masakra. Co drugi rajd nieukończony z powodu urwania przewodu olejowego. Chyba w ramach oszczędności montowali rzemiosło polskiej produkcji.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Kwiecień 07, 2020, 09:19:15 am
bo pal licho imbusy, da sie zabezpieczyc taka srube przed obracaniem, ale z tymi podkladkami sprezystymi to zjebales - blaszki sa najlepszym rozwiazaniem, od biedy mozna zastosowac sruby z plastikiem, ale podkladka sprezysta nie nadaje sie sie w tym miejscu (nawet zwykla plaska bylaby lepsza),
popraw to przed montazem
Właśnie rozwazalem nakrętki z wkładką obawiałem się że od temperatury wkładką może sie wtopic. Chociaż w sumie niewiele dalej jest sworznie zwrotnicy i one są mocowane za pomocą nakrętek z wkladkami, mimo że oryginalnie była chyba nakrętka koronowa i zawleczka, i nity.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Kwiecień 07, 2020, 12:03:15 pm
Niewiem co byś z tym autem musiał robić i z jakiej przepaści hamować by temperatura z hamulca zaszła tak daleko i to do tego stopnia że by wkładkę teflonową rozpuściła  <spoko>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 07, 2020, 14:06:30 pm
Właśnie rozwazalem nakrętki z wkładką obawiałem się że od temperatury wkładką może sie wtopic. Chociaż w sumie niewiele dalej jest sworznie zwrotnicy i one są mocowane za pomocą nakrętek z wkladkami, mimo że oryginalnie była chyba nakrętka koronowa i zawleczka, i nity.
te czesci sa produkowane od ponad pol wieku, a wtedy nie bylo nakretek z plastikiem,
gdy takowe rozpowszechnily sie, to i FSO zaczelo je stosowac - w Plusach fabryka stosowala nakretki z plastikiem na wszystkich przegubach kulistych, podejrzewam, ze w szerokich minusach tez byly od poczatku, co da sie jeszcze sprawdzic na konkretnych egzemplarzach,

nie nalezy obawiac sie o wytopienie plastiku, bo tam nie ma tak mocnych zrodel ciepla,
inna sprawa, ze nakretkom na przegubach raczej odkrecenie sie za bardzo nie grozi,

sruby mocujace zwrotnice fabrycznie maja drobny gwint, a o takie nakretki z plastikiem znacznie trudniej (teraz moze juz nie az tak i mozna znalezc),
przy zwyklym gwincie wszystko jest gorsze, ale czasami nie ma wyboru - sam musialem wstawic srube z normalnym gwintem, bo w fabrycznej zerwalem gwint,
pal licho te dwie sruby trzymajace tarcze kotwiczna, one pracuje wlasciwie tylko na scinanie, wiec  tam moga zostac te podkladki sprezyste (chociaz te sruby tez powinny byc naciagniete, zeby tarcza kotwiczna pracowala tarciem o piaste),
jednak zwrotnica musi byc przykrecona pewnie i solidnie, a podkladki sprezyste nie nadaja sie pod naciaganie srub i jednak zagniatane blaszki sa najpewniejsza metoda
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Kwiecień 07, 2020, 15:17:48 pm
podejrzewam, ze w szerokich minusach tez byly od poczatku, co da sie jeszcze sprawdzic na konkretnych egzemplarzach,
Moje szerokie Caro oryginalnie nie miało chyba żadnej nakrętki z wkładką, tylko nakrętki koronowe i zawleczki.
sruby mocujace zwrotnice fabrycznie maja drobny gwint,
Aż sprawdzę. Wydaje mi się że tam jest śruba M10 ze standardowym skokiem czyli 1,5mm.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Kwiecień 07, 2020, 17:40:59 pm
U mnie były na zawleczkach.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 07, 2020, 21:10:35 pm
Dziś w kombi przeprowadzałem ozonowanie, gdy niespodziewanie w ostatniej chwili ze sprężarki zaskoczył pasek klinowy. I tak się zastanawiam, czy to pasek się aż tak naciągnął, czy sprężarka się zaczęła zacierać. Niby dało się nią obracać po zatrzymaniu silnika, ale nutka niepewności pozostaje... Dlatego na wszelki wypadek zamówiłem komplet uszczelnień do sprężarki, którą swego czasu nabyłem na złomie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Kwiecień 07, 2020, 22:25:01 pm
Dlatego na wszelki wypadek zamówiłem komplet uszczelnień do sprężarki, którą swego czasu nabyłem na złomie.
Gdzie można takie uszczelnienia zdobyć?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 08, 2020, 08:57:00 am
Komplet to może trochę za dużo powiedziane.
Tutaj to co kupiłem:
https://allegro.pl/oferta/uszczelnienie-czolowe-delphi-gm-26-3-mm-9072474689
https://allegro.pl/oferta/uszczelnienie-sprezarki-gm-harrison-v5-9116151734
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Kwiecień 08, 2020, 09:17:05 am
Gomulsky thx!
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AUTOSAN w Kwiecień 08, 2020, 11:40:27 am
https://allegro.pl/oferta/uszczelnienie-czolowe-delphi-gm-26-3-mm-9072474689
Cool Parts 2800009

https://allegro.pl/oferta/uszczelnienie-sprezarki-gm-harrison-v5-9116151734
Cool Parts 2700206
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 09, 2020, 23:02:12 pm
Ogarnąłem w końcu favoritkę. Wymieniłem ten badziewny pająk - podmieniłem wąsy od powrotu kierunkowskazów w tym nowym przełączniku z allegro, ale dalej nie odbijają. Kij z nimi. Grunt, że długie się nie zapalają przy skręcie w prawo, a klakson nie trąbi przy skręcie w lewo. No i manetka jest cała, śrubokręt precz :) Udało się też naprawić światła przeciwgielne.

A powodem cyrku w elektryce - losowego wyłączania świateł/kierunkowskazów była taka oto Czechosłowacka jakość lutów - na zdjęciu tylko część. Musiałem przelutować wszystkie kostki, bo pozostałe też już zaczynały się ruszać na ścieżkach.

(https://zapodaj.net/images/32c3bba13fb47.jpg)

Wszystko poprawiłem, zalałem grubą warstwą cyny i działa jak marzenie. Wymieniłem też cieknącą nagrzewnicę. Jakość tych części woła o pomstę do nieba - nagrzewnica jest... delikatnie za długa względem starej.  ;-| Ale udało się to poskładać.

Nie udało mi się naprawić programatora pracy wycieraczki, bo jak się okazało, próbując wsadzić na miejsce "brakujący" przekaźnik, wyszło, że... styki nie są do niczego podłączone - mój egzemplarz w wersji "bieda" jest pozbawiony programatora i ma pustą pozycję na manetce  <lol2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Kwiecień 10, 2020, 09:44:56 am
Wyjąłem blaszki z pod koła tależowego z mostu. Przy okazji zlewania oleju wypłynęły kawałki zębów trochę grubsze od szpilki. Wzrokowa ocena stanu zębów nie ujawniła miejsca wystąpienia ubytków.

Po poskładaniu wszystkiego jazda próbna. Prz prędkościach miejskich jest nieco ciszej. 80-120 wyje tak samo.

Jednak przesadziłem z tymi pdkładkami. Trzeba zrobić sekcję zdjętego mostu i może z nim coś podziałać...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Kwiecień 10, 2020, 20:54:07 pm
Skończyłem montaż hamulców z Palio. Mam plan po pandemi jechac na rolki i sprawdzić skuteczność, a nastepnie montaż serwa i pompy Lucas i ponownie sprawdzić na rolkach.
https://m.fotosik.pl/zdjecie/eeb34898934b7d24
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 10, 2020, 21:42:28 pm
Ciekaw jestem skuteczności tego układu hamulcowego. Daj znać, jak to będzie pracować.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Kwiecień 10, 2020, 21:57:24 pm
Szukaj od razu pompy z Terrano/mavericka .Przy zaciskach z Palio i ori pompie lucasa pedał strasznie nisko schodzi  <spoko>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Kwiecień 10, 2020, 22:03:57 pm
To akurat słyszałem o polaczeniu pompa bendix, zaciski palio.
W sumie to logiczne że pedał schodzi niżej no więcej płynu idzie pod tloczek w zacisku.
Moze się mylę ale zmieniając pompę trzeba zwrócić uwagę na średnicę tloczkow w niej bo pompa-zaciski to przekladnia hydrauliczna i może się okazac że to co zyskamy na większych tloczkach w zaciskach stracimy montujac pompę z większymi tloczkami.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Kwiecień 10, 2020, 23:37:10 pm
Wczoraj po pracy z pomocą znajomego założyłem wał do ATU które stało 1.5 miesiąca na kobyłkach . Okazało się że najciemniej pod latarnią i wał który wyglądał jak śmieć w gratach ze złomu u mnie okazał się idealny 130 zero bicia nawet krzyżak nie stuka przy ruszaniu . Do tego wymieniłem na nowe opony tylne w kaszlaku oraz założyłem mu włoskie lampy z wbudowanym wstekiem  . Teraz to w nocy jest bajka oświetla jak szalone ;)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 11, 2020, 10:18:57 am
Wczoraj dotarły do mnie uszczelki sprężarki AC, więc ją poskładałem. Wszystko spoko, nawet pierwsze testy wyszły w miarę obiecująco, ale trochę się obawiam uszczelniacza na wale, bo pierwsza próba jego założenia średnio mi wyszła... Nauka kosztuje, zobaczymy jak "trzyma" kiedy zajdzie potrzeba montażu w samochodzie.
W kombi zamontowałem nowe łożysko na rolkę prowadzącą pasek od klimy marki FAG (6203 2RS C3), ciekawe kiedy znów zacznie o sobie przypominać. No i nowy pasek, bo poprzedni został "przemielony" i nadawał się już tylko na śmieci. Nowy pasek ma oznaczenie AVX13x1260, ale podejrzewam iż AVX13x1250 też dało by się założyć. Na obecnym pasku regulacja jest w ok. 1/3 swojej długości. Przy wcześniej założonym pasku (AVX13X1275) "na dzień dobry" regulacja była w 3/4 długości.
Poza tym klasycznie, z mozołem pcham remont malucha do przodu i już w ogóle się nie dziwię, że z prawą stroną zeszło mi tak długo <blee>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 11, 2020, 10:47:26 am
Wczoraj po pracy z pomocą znajomego założyłem wał do ATU które stało 1.5 miesiąca na kobyłkach . Okazało się że najciemniej pod latarnią i wał który wyglądał jak śmieć w gratach ze złomu u mnie okazał się idealny 130 zero bicia nawet krzyżak nie stuka przy ruszaniu . Do tego wymieniłem na nowe opony tylne w kaszlaku oraz założyłem mu włoskie lampy z wbudowanym wstekiem  . Teraz to w nocy jest bajka oświetla jak szalone ;)

Przy 130 to rzadko który bije. Najgorzej jest zawsze przy 80-90km/h, jak wał jest słaby.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Kwiecień 11, 2020, 11:25:00 am
Mam plan po pandemi jechac na rolki i sprawdzić skuteczność, a nastepnie montaż serwa i pompy Lucas i ponownie sprawdzić na rolkach.
Ciekaw jestem skuteczności tego układu hamulcowego. Daj znać, jak to będzie pracować.
Szukaj od razu pompy z Terrano/mavericka .Przy zaciskach z Palio i ori pompie lucasa pedał strasznie nisko schodzi  <spoko>


Jako że jestem świeżo po przeglądzie w swoim ATU to się wypowiem. Zestaw z Palio montowałem w maju ubiegłego roku. Przejechane na tym już 10tyś km, tarcze Mikody wentylowane, nacinane i nawiercane. Pedał wcale nie schodzi niżej, siła hamowania na rolkach wyszła 1,9kN.

(https://i.imgur.com/e1xErFI.jpg)

Przegląd bez zastrzeżeń, nawet spaliny czyste mimo braku kata <lol>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 11, 2020, 11:33:26 am
Względem fabrycznego,sprawnego lucasa jest duża różnica?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AUTOSAN w Kwiecień 11, 2020, 11:35:55 am
Pedał wcale nie schodzi niżej, siła hamowania na rolkach wyszła 1,9kN.
Za pewne użyłeś zacisków z tłoczkiem 48 takim samym jak w Polonezie? Wtedy praktycznie nie ma co się różnić <spoko>

Szukaj od razu pompy z Terrano/mavericka .Przy zaciskach z Palio i ori pompie lucasa pedał strasznie nisko schodzi  <spoko>
Info: w odpowiednim temacie umieściłem numery OE tych pomp
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AUTOSAN w Kwiecień 11, 2020, 11:38:49 am
Względem fabrycznego,sprawnego lucasa jest duża różnica?
Hamulce wentylowane Palio (set zacisk 48/tarcza 240) generalnie stosujemy, żeby lepiej odprowadzać ciepło zapewniając możliwość wielokrotnego skutecznego hamowania (współczynnik tarcia zależy w dużej mierze od temperatury), a nie dla zwiększenia drastycznie siły hamowania. Do tego potrzeba większej tarczy, zacisków i innej pompy. Jak mając taką samą pompę, średnice tłoczka i tarczy chcesz uzyskać "dużą różnicę"?  <mysli>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 11, 2020, 11:49:14 am
Względem fabrycznego,sprawnego lucasa jest duża różnica?
Na przykładzie kolegi Maćko widać, że nie tylko mi na rolkach wyszła mniejsza siła hamowania, choć teoretycznie nie miała powodu. Seryjny Lucas spokojnie robi na rolkach ok. 2.2kN. Natomiast empirycznie, mam za sobą kilka mocniejszych przejazdów, z wielokrotnym hamowaniem z ~110km/h do 60 km/h i koła przy piastach były letnie, przy Lucasie ten sam przejazd powoduje, że piasty parzą.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Kwiecień 11, 2020, 12:28:06 pm
Za pewne użyłeś zacisków z tłoczkiem 48 takim samym jak w Polonezie? Wtedy praktycznie nie ma co się różnić <spoko>
Tłoczki 54mm.
Względem fabrycznego,sprawnego lucasa jest duża różnica?
Na przykładzie kolegi Maćko widać, że nie tylko mi na rolkach wyszła mniejsza siła hamowania, choć teoretycznie nie miała powodu. Seryjny Lucas spokojnie robi na rolkach ok. 2.2kN. Natomiast empirycznie, mam za sobą kilka mocniejszych przejazdów, z wielokrotnym hamowaniem z ~110km/h do 60 km/h i koła przy piastach były letnie, przy Lucasie ten sam przejazd powoduje, że piasty parzą.

Nigdy na rolkach nie wydusiłem ze swojego fabrycznego lucasa więcej jak 2.0kN. W ubiegłym roku na fabrycznym setupie było dokładnie 1.97kN na lewym przednim kole i 1.85kN na przednim prawym. Obecnie wyszło równo 1.9kN na obu kołach.
Cytuj (zaznaczone)
Hamulce wentylowane Palio (set zacisk 48/tarcza 240) generalnie stosujemy, żeby lepiej odprowadzać ciepło zapewniając możliwość wielokrotnego skutecznego hamowania (współczynnik tarcia zależy w dużej mierze od temperatury), a nie dla zwiększenia drastycznie siły hamowania.

Całkowicie się zgadzam, fabryczne hamulce dają radę tylko że na 1 max 2 mocne hamowania z prędkości autostradowych. Większe hamulce montowałem głównie z myślą o dłuższym czasie ich skuteczności przy ostrej jeździe.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Multec w Kwiecień 11, 2020, 12:38:05 pm
Większa pojemność cieplna tarczy i to, że jest wentylowana robią swoje.

Wymieniłem ramiona wycieraczek w Caro na "zregenerowane". Powymieniałem popalone żarówki wewnątrz, oddałem listewki progowe do szkiełkowania, później pójdą w lakier proszkowy.
Silnikowo spisuje się pięknie, wałeczki 270 zrobiły robotę i ciąg jest do 7000 cały czas. I dlatego zamówiłem graty do konwersji na cewki, czyli MEMS3 żeby z odcinką pójść wyżej i nieco podstroić zapłon/paliwko. ;)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Kwiecień 11, 2020, 14:25:27 pm
Ciekaw jestem skuteczności tego układu hamulcowego. Daj znać, jak to będzie pracować.
Pierwsza jazdę odbyłem. Jest lepiej niz oryginał ale jakiegoś znowu Wow też nie ma. Oczywiście nie wykorzystałem pełni możliwości bo najpierw niech się dotrą. Na pewno na plus jest też to że auto nie ucieka na żadną że stron. W bendixie miałem z tym problem.
Nie odczułem też aby pedał wpadał jakos zdecydowanie głębiej.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Kwiecień 11, 2020, 15:09:23 pm
W moim i dwóch innych przypadkach pedał hamulca był wyraźnie niżej mimo odpowietrzonego układu,sprawę załatwiła dopiero większa pompa  <spoko> Auta hamują świetnie z tym że poprostu pedał schodzi niżej
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Kwiecień 11, 2020, 15:47:21 pm
Miałeś pompę bendix czy Lucas?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 11, 2020, 16:07:45 pm
jezeli ktos jezdzi samochodami z ABS to nie odczuje roznicy w skoku pedalu hamulca, bo jest przyzwyczajony do skoku jalowego,
na pompie Bendixa przesuniecie obu zaciskow 54mm o 1mm to dodatkowe 3mm na pompie (12mm do 15mm),
zmiana pompy na ~22mm to uzyskanie gorszego przelozenia hydraulicznego niz bendix na zaciskach 48mm
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Kwiecień 11, 2020, 17:35:34 pm
Miałeś pompę bendix czy Lucas?
Wszystkie 3 Lucas ;)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Czaroo#1879 w Kwiecień 11, 2020, 18:18:20 pm
Polonez dalej stoi w garażu pod przykryciem :-(
Wolny czas od pracy zajmuje mi podwórko (drzewka, trawnik, płyty eco betonowa) oraz rodzina  <spoko>
Przyszła mi dzisiaj propozycja OC na 580zł w Pzu za Polducia, ale będe dzwonił do mojej opiekunki i zobaczymy co wynegicjuje ;-)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Kwiecień 11, 2020, 20:02:37 pm
Siostra mnie dzisiaj wkręciła w Swifta 2009 (Joanna Brodzik Edyszon) . Rozebrałem zawór biegu jałowego i korozja zjadła ścianki uszczelek w kanałach wodnych.  11 lat ... i poniżej 200 tyś km i takie rzeczy. Połowa śrubek się nie odkręciła nawet udarem. Szczęśliwie udalo się delikatnie rozwiercić i zamienić na nowe.
Chyba się starzeje, bo robię równolegle fiestę z 1982 i tam wszystko idzie zgodnie z planem ...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 11, 2020, 20:57:50 pm
Nabiłem (PN) 100km po okolicach. Fajnie się jeździ w tak ciepłe dni z opuszczonymi szybami. Zatankowałem za 1,45/L i znowu butla pełna, tak trzeba żyć :D. Muszę w końcu zabrać się to odwlekam od dawna - eksperymenty z wydechem i wymęczyć kogoś o zrobienie koła pasowego z przesuniętym rowkiem na klin (celem przyśpieszenia zapłonu), to zobaczymy, co jeszcze się uda wyciągnąć z tego silnika :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Kwiecień 11, 2020, 21:16:00 pm
Apropo tankowania to dziś praktycznie w pełni mechanicznego Poloneza zatankowalem płacąc w pełni elektronicznie. Mam na mysli aplikacje Orlen. Super sprawa. Nie trzeba stać w kolejcie i wysluchiwac jakie mają sosy do hot-dogow tylko mozna zaplacic od razu przy dystrybutorze.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Franz Maurer w Kwiecień 11, 2020, 21:44:16 pm
Zatankowałem (3.79 pb) i przewietrzyłem po okolicy
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Kwiecień 11, 2020, 21:47:11 pm
Przedwczoraj zatankowałem do pełna za 3,40  <jupi> dziś zrobiłem 45km tylko dla przyjemności z jazdy. Uwielbiam jeździć moim Polonezem  <spoko>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Kwiecień 11, 2020, 21:48:21 pm
Fajnie macie, u nas, czyli na Kujawach benzyna jest po 4,45zł, a LPG 1,85.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Kwiecień 11, 2020, 21:50:46 pm
Odebrałem 125p od mechesa starszej daty.
Gość ustawił zapłon, zawory, przerwę , wymienił świece i po swojemu ustawił  gaźnik.
Od 8 lat jak mam ten samochód nie palił z pół obrotu rozrusznikiem, czy to zimny czy ciepły.
U mnie PB po 4.09.

Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 11, 2020, 22:09:08 pm
Nigdy na rolkach nie wydusiłem ze swojego fabrycznego lucasa więcej jak 2.0kN. W ubiegłym roku na fabrycznym setupie było dokładnie 1.97kN na lewym przednim kole i 1.85kN na przednim prawym. Obecnie wyszło równo 1.9kN na obu kołach.
Może na stacji, gdzie robisz przeglądy mają już wysłuchane rolki i/lub masz słabe opony. W listopadzie na przeglądzie wykryciem dla koła lewego 2,1 kN i 1,9 kN dla koła prawego. Gdzie układ hamulcowy miał się delikatnie mówiąc słabo.

W temacie. Dorobiłem do Charta śruby z odpowietrznikami, które mocują lagi do górnej półki. Poza tym, wysprzątałem garaż, zalegających przydasiów uzbierała się 1/3 przyczepki   <cwaniak2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Kwiecień 11, 2020, 22:40:14 pm
Nigdy na rolkach nie wydusiłem ze swojego fabrycznego lucasa więcej jak 2.0kN. W ubiegłym roku na fabrycznym setupie było dokładnie 1.97kN na lewym przednim kole i 1.85kN na przednim prawym. Obecnie wyszło równo 1.9kN na obu kołach.
Może na stacji, gdzie robisz przeglądy mają już wysłuchane rolki i/lub masz słabe opony. W listopadzie na przeglądzie wykryciem dla koła lewego 2,1 kN i 1,9 kN dla koła prawego. Gdzie układ hamulcowy miał się delikatnie mówiąc słabo.
Opony odpadają, nowe Uniroyale w obu przypadkach. Zostają rolki na SKP ;)

Co do ceny paliw, w wawie na marketowych stacjach widziałem pb95 po 3.45 i ON po 3.60. Gdzieś tam na FB widziałem nawet zdjęcia paragonów z ceną 2.99/l. W Radomiu dzisiaj tankowałem ON po 4.19 na prywatnej stacji, na Orlenach i innych sieciówkach po 4.30~4.40zł.

Polonezem po zimowej przerwie zrobiłem przez 3 ostatnie dni prawie 200km. Dziwnie się jeździ po dłuższej przerwie i obcowaniu z nowoczesną motoryzacją, ale banan z twarzy nie schodzi :d
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Kwiecień 12, 2020, 01:34:55 am
Nabiłem (PN) 100km po okolicach. Fajnie się jeździ w tak ciepłe dni z opuszczonymi szybami. Zatankowałem za 1,45/L i znowu butla pełna, tak trzeba żyć :D. Muszę w końcu zabrać się to odwlekam od dawna - eksperymenty z wydechem i wymęczyć kogoś o zrobienie koła pasowego z przesuniętym rowkiem na klin (celem przyśpieszenia zapłonu), to zobaczymy, co jeszcze się uda wyciągnąć z tego silnika :)
Może to krok w tył, ale w abimexie nieźle spisywał się aparat zapłonowy pod takie mody z podkręcaniem zapłonu



Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Kwiecień 12, 2020, 12:54:02 pm
U mnie na DeltaOil Pb95 po 3.94, wszędzie indziej drożej... Hmm, przejdę się na miasto, może dziś jest taniej?

Apropo tankowania to dziś praktycznie w pełni mechanicznego Poloneza zatankowalem płacąc w pełni elektronicznie. Mam na mysli aplikacje Orlen. Super sprawa. Nie trzeba stać w kolejcie i wysluchiwac jakie mają sosy do hot-dogow tylko mozna zaplacic od razu przy dystrybutorze.

Nie tankowałem i nie będę tankował na Orlenie. Na pohybel złodziejom Pisowskim.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 12, 2020, 12:58:51 pm
Nabiłem (PN) 100km po okolicach. Fajnie się jeździ w tak ciepłe dni z opuszczonymi szybami. Zatankowałem za 1,45/L i znowu butla pełna, tak trzeba żyć :D. Muszę w końcu zabrać się to odwlekam od dawna - eksperymenty z wydechem i wymęczyć kogoś o zrobienie koła pasowego z przesuniętym rowkiem na klin (celem przyśpieszenia zapłonu), to zobaczymy, co jeszcze się uda wyciągnąć z tego silnika :)
Może to krok w tył, ale w abimexie nieźle spisywał się aparat zapłonowy pod takie mody z podkręcaniem zapłonu



Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka



No właśnie wolałbym zostawić oryginalny zapłon, bo jest bezproblemowy. Koło pasowe już mam od dawna, tylko czeka na zrobienie i przemyślenie, jak to zrobić, żeby go nie popsuć i przestawić zapłon.

Co do cen, po internecie lata paragon ze stacji paliw na ul. Długiej we Wrocku, gdzie cena gazu wynosi aktualnie... 1,10zł za litr.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Kwiecień 12, 2020, 13:42:16 pm
po internecie lata paragon ze stacji paliw na ul. Długiej we Wrocku, gdzie cena gazu wynosi aktualnie... 1,10zł za litr
Za tyle, to by jeździł, nie powiem. U mnie na Cirkle K jest chyba teraz jakoś 1.89, nie tankowałem ostatnio, bo jak zalałem do pełna, a mało jeżdżę, to jeszcze nie wyjeździłem. A po sieci, to też krąży paragon z benzyną za 2.99, więc nic szczególnego. Pytanie czy to fejki.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 12, 2020, 16:28:36 pm
A czemu miałby to być fejk? Starczy popatrzyć ile benzyna kosztuje w hurcie: http://www.lotos.pl/144/poznaj_lotos/dla_biznesu/hurtowe_ceny_paliw
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Kwiecień 12, 2020, 17:04:26 pm
Byłem u siebie koło stacji Delta Oil Plus i tam Pb 95 dzisiaj po 3.55, a LPG po 1.45.

Morawiecki musi być chory ze wściekłości bo dla niego niższa ocena że mniej nam ukradnie VATem  <lol2>

W temacie, założyłem dekiel mostu, zalałem nowy olej. Na nakrętce korku magnetycznym niestety było dużo miału metalowego. No i zaś nie wiem co robić bo skrzypienie i blokowanie prawego koła jakby zniknęło, można było zakręcić w powietrzu i bezgłośnie sobie śmigało.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 14, 2020, 00:52:26 am
Morawiecki musi być chory ze wściekłości bo dla niego niższa ocena że mniej nam ukradnie VATem  <lol2>

Te straty odbiją sobie po wygranych, kopertowych, śmiechu wartych wyborach :P

Zabawne są różnice cen między niektórymi stacjami, sięgające i 25 gr na litrze gazu. Taka sytuacja miała dzisiaj miejsce w Sosnowcu - dwie stacje, jedna po jednej stronie ulicy, druga po drugiej, miały kompletnie różne ceny. Do tej pory szły zawsze łeb w łeb, co do grosza. Nie nadążają z obniżkami. Nawet na koncernówkach gaz już schodzi poniżej 1,60 :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Kwiecień 14, 2020, 12:22:48 pm
No, już ponoć ma być lawina prowokacji Skarbówki. Oni jakby nie rozumieli, że jak zniszczą firmy, to i tak nie będą mieli wpływów.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lesor#1973 w Kwiecień 15, 2020, 08:14:22 am
Nie tankowałem i nie będę tankował na Orlenie. Na pohybel złodziejom Pisowskim.
Teraz doszedł Ci Lotos. Kradną Twoją kasę na uroczystości przewozu maseczek.
A tak w ogóle, to musisz zacząć jeździć do Białorusi albo do Niemiec. Ponoć mają paliwo z niepolskich rafinerii.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Kwiecień 15, 2020, 22:27:49 pm
Odpowiem tu:

http://forum.fsoptk.pl/index.php?topic=51747.msg811444#msg811444
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Kwiecień 16, 2020, 18:36:46 pm
Przy zmianie kół z zimowych na letnie zauważyłem że podłużnica się rozłazi. Dzięki koronawirusowi i przymusowemu urlopowi miałem czas się tym zająć. Jeszcze tylko oczyścić i pomalować... ale do wieczora zdążę.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Kwiecień 16, 2020, 23:03:24 pm
No właśnie wolałbym zostawić oryginalny zapłon, bo jest bezproblemowy.

Chyba zbyt mało użytkowałeś abimexa.
A po drugie przelicz sobie ile te 5-7 stopni wyjdzie w milimetrach po obwodzie koła pasowego po średnicy montażu na wale korbowym i przeanalizuj co będzie bardziej oplacalne:, czy przerobić koło pasowe czy założyć bezstykowy aparat od GLE. Miałem to drugie i finansowo i fizycznie po raz kolejny zrobiłbyl to samo jeśli byłaby taka potrzeba
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 16, 2020, 23:42:08 pm
kolo pasowe do abimexa latwo zrobic : potrzebne jest kolo pasowe z gaznikowaca i diaks z cienka tarcza do naciecia rowkow,

ale sam bym wstawil zaplon z gaznikowca, bo abimexowy jest tak kijowy, ze zupelnie bez zalu mozna sie go pozbyc
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 16, 2020, 23:58:06 pm
Koła pasowego z gaźnika nie mam, ale jak widać, ma mniejszy nadlew niż abimexowe. Nie jestem pewien, czy zgra się ze szczeliną czujnika.

Zapłonu abimexa naprawdę nie chcę zmieniać, pisałem już o tym. Auto jest żwawe, zapłon bezproblemowy. Nie chcę się go pozbywać.

(https://a.allegroimg.com/s512/03e94a/2c433bfa4f75bc1bdd80349c828a/KOLO-PASOWE-WALU-KORBOWEGO-POLONEZ-GAZNIK-ORYGINAL-Producent-czesci-Inny)

(https://i.postimg.cc/FK87rpB4/image.jpg)

Chyba zbyt mało użytkowałeś abimexa.

45 tysięcy km wystarczy? Nigdy z nim nie miałem problemów. Nie wiem, może dlatego, że mam świeże świece i dobre przewody zapłonowe, nigdy nie zaniedbuję wymiany. Świeżo po remoncie silnika chodził trochę nierówno, ale po 2kkm jak ręką odjął, poza tym wtedy było niedokręcone dokładnie koło pasowe przez dystans, którego nie powinno tam być, a które po remoncie założyłem i koło było trochę luźne na klinie. Modułu i cewek nigdy nie musiałem wymieniać. Nie wiem, czego się upieracie na ten aparat: w wilgotne dni miałem z nim problem, czasem chodził na 3 gary po deszczach. Kopułki fabryczne ciężko dostać, podobnie jak niewytłuczony aparat bez luzów. Naprawdę wolę zostać przy tym co jest, tylko przyśpieszyć zapłon.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 17, 2020, 00:08:10 am
ciekawe jak kola z gaznikowcow wychodzacych rownolegle z abimexami - chcialoby sie im robic dwa rozne odlewy  <mysli>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Kwiecień 17, 2020, 00:13:16 am
Może mieli jakieś zapasy magazynowe? Zresztą, w FSO wszystko było możliwe.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 17, 2020, 00:13:25 am
Wrzuciłem zdjęcia - widać różnicę.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Kwiecień 17, 2020, 08:53:17 am
Zakładanie aparatu z gle to jak da mnie to byłby krok w tyl. Aparat z luzami, niebieski kubełek, moduł który był tak kinowy że fabryka dawała drugi w bagażniku jako część znamienna.
A tak swoją drogą to kusi mnie żeby przerobic mojego gle na abimexa. To chyba nie byłby zbyt droga inwestycja?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Grzech#1938 w Kwiecień 17, 2020, 09:27:52 am
Przedwczoraj zatankowałem do pełna za 3,40  <jupi> dziś zrobiłem 45km tylko dla przyjemności z jazdy. Uwielbiam jeździć moim Polonezem  <spoko>
U nas niestety po 4,13.
A w temacie ostatnio zdemontowałem pierwszy tłumik w GSI, który ktoś założył w miejsce katalizatora i wymontowałem katalizator z Kombi żeby go założyć, po czym okazało się że jest to tylko obudowa od katalizatora, a środka nie ma.  <lol2> <lol2> <lol2>  Ale i tak toto założyłem bo zawsze wygląda bardziej przepisowo.  <rotfl2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Kwiecień 17, 2020, 13:00:26 pm
niebieski kubełek

Zielony kabelek w elektroniku a czerwony w klasycznym.
A  temacie odpaliłem garnatowego 125p oraz Plusa.
Jak co roku w Plusie półka poddała się myszom i na pasach weszła plecha. W 125p zostało założyć ramiona wycieraczek i można się przjechać.


Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Kwiecień 17, 2020, 14:31:41 pm
Relaksu z FSOwirusem ciąg dalszy. Temat na dziś termostat. Stary stał permanenrtnie otwarty. Z 1 mm szpara. Przez klimę było też trochę zabawy. Był termostat na 83 teraz wsadziłem 88. Ciekawe czy dla odmiany nie zacznie się gotować. Ale zdaje mi się że w srebrnym atutu też jest 88 przy klimie i daje radę. Poprostu częściej włącza się wiatrak (dałem z rovera oba)...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Kwiecień 17, 2020, 20:09:46 pm
Wymieniłem linkę sprzęgła w poldoroverze, ciekawie ile linex wytrzyma. Oryginał poddał się po niecałych 190 tyś.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Kwiecień 17, 2020, 23:25:19 pm
Po 1000km możesz go zmienic
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Kwiecień 17, 2020, 23:36:12 pm
w Polo 6N2 linex nie dawał rady nigdy ponad 10 tyś km i 12 msc od montażu.
Mam ból głowy jeśli myślę o lince sprzęgła z tej firmy.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Kwiecień 18, 2020, 02:07:12 am
U mnie przejechał już ponad 20 tys. km i jest ok, ale ja nalałem oleju przekładniowego do pancerza.,
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 18, 2020, 02:25:01 am
Wymieniłem linkę sprzęgła w poldoroverze, ciekawie ile linex wytrzyma. Oryginał poddał się po niecałych 190 tyś.

Chodzi w ogóle jakoś, czy się przycina i chodzi z oporem na dzień dobry jak każdy wyrób tej firmy? Ja mam nówkę linexu do wueski w zapasie, jak miałem w ręce dwie nówki - linex i lin-mot to linex chodził zauważalnie ciężej, niż lin-mot. Nie mówiąc o wizualnie gorszym wykonaniu tej pierwszej. Kolega zakładał nowego linexa do abimexa (aż się zrymowało), i moja stara linka po przebiegu wtedy ok. 90kkm chodziła lżej, niż nówka z tej szajs-firmy.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Kwiecień 18, 2020, 12:28:32 pm
ciekawe jak wygląda moja linka ręcznego po 1 roku i 3 tyś km przebiegu. W tym tygodniu jadę wydobyć poloneza z parkingu to się dowiemy ;)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Kwiecień 18, 2020, 12:36:42 pm
Na razie chodzi normalnie bez przycięć, ale też wlałem trochę oleju do pancerza przed montażem, taki sam jaki mam w moście teraz, 75w140. Oryginał miał taki fajny teflonowy wkład, w linexie chyba metal trze o metal. 
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Kwiecień 18, 2020, 12:56:20 pm
A nie, poprawka, linkę zmieniałem gazu.

Linki sprzęgła nie zmieniłem, bo nie udało mi się zdemontować.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 18, 2020, 22:36:52 pm
Na razie chodzi normalnie bez przycięć, ale też wlałem trochę oleju do pancerza przed montażem, taki sam jaki mam w moście teraz, 75w140. Oryginał miał taki fajny teflonowy wkład, w linexie chyba metal trze o metal. 

Też mam takie wrażenie. Linexy nie mają tego wkładu, dzięki czemu mają taką "rewelacyjną" pracę linki i trwałość. Jak w przypadku każdej szajs - części, oczywiście linex zalega w każdym sklepie, a lin-motu trzeba się naszukać, albo wyżebrać u łaskawej damy, pracującej za karę, w wytwórni w Czestochowie.

Z okazji ładnej pogody zrobiłem sobie 80km po okolicach, umyłem auto (bez promocji w postaci mandatu 500zł za nielegalne mycie), przy okazji na nowo wykalibrowałem obrotomierz 2 lata temu - delikatnie zawyżał wskazania. W końcu się zebrałem, zdjąłem szybkę licznika, przesunąłem wskazówkę, parę prób z odczytem obrotów z komputera, i jest idealnie :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Kwiecień 18, 2020, 22:43:33 pm
Naprawiłem centralny zamek, zostało tylko odnowić instalację audio bo nic nie gra, mam gdzieś zwarę i w radiu uaktywnia się zabezpieczenie końcówki. Muszę też zrobić długie światła bo nie świecą ( głupie myszy ile takie gówienko z ogonem może szkód zrobić). Macie jakiś patent aby się myszy nie dobierały do auta?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Kwiecień 18, 2020, 22:47:21 pm
Pierwsze 100 km granatowym 125P zrobione, przykręciłem zabytkowe tablice, PB 95 po 3.89 na Shell.
Wymieniłem fajną i ładna lampkę podświetlenia rejestracji, założyłem w końcu te pokrowce z Very Łodź-niestety na nowy typ foteli są za krótkie oparcia.
Jutro tylko poprawię włącznik krańcowy  w schowku i założę lampkę podświetlania bagaja.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 18, 2020, 23:11:54 pm
Założyłem kierownicę MOMO do Atu. Poza tym coś znów wyssało mi w nim cały prąd z akumulatora, trzeba będzie szukać sprawcy.
W kombi zauważyłem, że z baku w niektórych miejscach zaczyna przesączać się benzyna. Wymiana baku będzie dobrą okazją do pokazania lewego tylnego nadkola ;)
No i w ostatnim czasie nabyłem do garażu "prawilny" stół warsztatowy. Przy okazji po raz kolejny wyrzuciłem mnóstwo przydasiów.
I niestety zauważyłem, że w przy polonezach kręci się podejrzanie dużo os. Macie jakiś skuteczny sposób, aby odstraszyć je na dłuższy czas?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Kwiecień 19, 2020, 02:09:12 am
Zdetonuj bombę paliwowo-powietrzną
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Kwiecień 19, 2020, 06:40:35 am
No trzeba montować systemy antykradzieżowe, bo cwaniaki zauważą, że częśći do FSO są w cenie i zaczną kraść, najlepiej coś zakupić na allegro i zamontować samemu, coby nie zdradzić zabezpieczenia obcym.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Franz Maurer w Kwiecień 19, 2020, 13:53:24 pm
Nałożyłem niewidzialną wycieraczkę, zlikwidowałem pisk paska, wymieniłem żarówki w zegarach i nasmarowałem linkę prędkościomierza, i tutaj wystąpił problem: po przykręceniu licznika na miejsce nie działa prędkościomierz, po odkręceniu i wyjęcia go bardziej do siebie wsio działa  <co>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 19, 2020, 14:18:10 pm
No trzeba montować systemy antykradzieżowe, bo cwaniaki zauważą, że częśći do FSO są w cenie i zaczną kraść, najlepiej coś zakupić na allegro i zamontować samemu, coby nie zdradzić zabezpieczenia obcym.
W życiu bym nie podejrzewał, że gniazdo os może zajumać Poloneza :p
Zdetonuj bombę paliwowo-powietrzną
Zdemontuje jak tylko kupię nowy.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Kwiecień 19, 2020, 15:08:41 pm
Pewnie klecanki  :d
W tamtym roku miałem w swoim "cacku" dwa gniazda ich. Fajnie się je obserwuje; można z bliska patrzeć i nie próbują odganiać intruza; może wiedzą, że same nim są.   <rotfl2>
Jak jedno z gniazd (między zawiasami drzwi kierowcy) podczas otwierania/zamykania drzwi odpadło od słupka i zawisło na zawiasie przy dole, zacząłem się ewakuować, ale tylko trochę się zaniepokoiły, podczas gdy myślałem, że rzucą się na mnie. ]:->
Żądlą naprawdę boleśnie, ale chyba tylko wtedy, kiedy je złapiesz bądź naciśniesz. W swoim gniazda, jesienią, kiedy były już puste, oczywiście polikwidowałem, ale w tym roku wjechałem na halę i nagle zacząłem znajdować tam przymulone klecanki rdzaworożne ;d
Chyba zimowały gdzieś w nim, skubane. <lol> Fajnie, że przynajmniej one mają z niego jakiś realny pożytek.  <spoko> Po uratowaniu trzmiela, przyszła kolej na osy... Jednej porobiłem zdjęcia, jeszcze przed zrobieniem sobie manicure.  ;p
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Kwiecień 19, 2020, 19:03:36 pm
Ja dziś naprawiłem długie światła, oraz naprawiłem audio, winnym braku dźwięku okazał się głośnik wysoko tonowy, jakimś cudem przewody przy samym głośniczku się zwarły. Jak już grzebałem przy audio  zamontowałem nowe głośniki w przednie drzwi. Trochę też podmalowałem tu i ówdzie, aby ruda nie szalała.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Kwiecień 19, 2020, 21:52:10 pm
Wczoraj wskaźnik paliwa wskoczył mi na full i tak zodtał, a dzisiaj wieczorem powrócił do normy  <mysli>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 19, 2020, 22:03:35 pm
Wczoraj wskaźnik paliwa wskoczył mi na full i tak zodtał, a dzisiaj wieczorem powrócił do normy  <mysli>

Masę pływaka sprawdź :P
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 20, 2020, 21:26:20 pm
Nigdy na rolkach nie wydusiłem ze swojego fabrycznego lucasa więcej jak 2.0kN.
Dziś z ciekawości sprawdziłem ile moża wykrzesać z fabrycznego Lucasa, wyniki w załączniku.
Poza tym zdiagnozowałem sobie wybite dwa dolne sworznie i jedną "kość" przy moście. Wszystko rzeczy jasna w kombi.
Wczoraj ożywiłem radio w Uno, gra bardzo kjowo, ale coś tam w czasie jezdny brzdękoli, więc nie jest najgorzej :) ale i tak trzeba będzie je zmienić.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Kwiecień 20, 2020, 21:48:41 pm
No nieźle. W ogóle to jaka jest dopuszczalna różnica między kołami?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 20, 2020, 21:59:18 pm
30% większej siły, ale jak różnica przekroczy 15% to dobrze byłoby sprawdzić hamulce pod kątem zapieczeń klocków i prowadnic
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Kwiecień 20, 2020, 22:21:33 pm
Wymieniam sprzęgło w corsie tescia. Dziś wytargalem samemu skrzynię. Oczywiście, tak jak się obawialem, nie otrzymałem jej sam i wpadała do kanału. Na szczescie się nie potukła. :-)
https://m.fotosik.pl/zdjecie/2751485f960a63a4
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Brysiek#1957 w Kwiecień 20, 2020, 23:15:36 pm
Przecież ona jest lekka jak zabawka , a roboty na 35 min
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Kwiecień 21, 2020, 00:00:29 am
dokładnie ;)
Ja sobie wyrwałem cały zespół napędowy i przy okazji zrobiłem uszczelkę miski i rozrząd bo już grzechotał.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Kwiecień 21, 2020, 00:36:53 am
Przecież ona jest lekka jak zabawka , a roboty na 35 min

Dużo zależy od tego jak się coś chwyci. Poza tym, nie każdy ma mocne łapy, zwłaszcza jak na codzień nie pracuje fizycznie. Ja byłem w stanie przenosić ludzi ale np. mimo rehabilitacji i ćwiczeń na siłowni, do tej pory mam niedorozwinięte mięśnie naramienne (taka wada od urodzenia) i nie potrafię w górze utrzymać rzyczy które mogą utrzymać nawet ludzie którzy nie ćwiczą.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Kwiecień 21, 2020, 01:47:13 am
haha bo to nie tak się wymuje.
Dechy wrzucasz na kanał i od góry zdejmujesz z silnika i stawiasz na dechach. A potem do kanału i już powoli i asekuracyjnie zdejmujesz.
Jak na razie to tylko raz wpadłem ze skrzynią z grand Vitary. Wymontowałem skrzynie z reduktorem i przeceniłem możliwości ;)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Kwiecień 21, 2020, 08:59:20 am
Jeśli ktoś nie jest pewny swojej siły, czy da radę utrzymać taką skrzynię targając ją z kanału to wypadałoby chociaż zadbać o drugą osobę - dla własnego bezpieczeństwa.  Albo podwiązać skrzynie na lince holowniczej do jakiegoś mocnego elementu zawieszenia. Ewentualnie tak jak ja - nie robić tego na kanale :d W polonezie i w przednionapędowej lagunie 2 ojca wyciągałem i montowałem skrzynie bez kanału, mając auto na kobyłkach.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Franz Maurer w Kwiecień 22, 2020, 16:42:40 pm
Założyłem osłonę pod silnik i wymieniłem pasek do wspomy
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: JanekEG w Kwiecień 22, 2020, 20:31:54 pm
Minął rok od wymiany oleju, więc wlałem świeży Platinum MaxExpert 10w40. To już nie te czasy gdy dorabiając większą filozofię "w trosce o silnik" lałem do K16 LM i Millersa, choć teoretycznie teraz OHV z ponad dwukrotnie mniejszym przelotem bardziej by na to zasługiwał. Od 1,5 roku śmigam na krajowym produkcie po przejściu z pełnego minerału i tego będę się trzymał, jest spoko. Przy okazji zlałem z mostu coś co kiedyś, sądząc po zapieczeniu śrub bardzo dawno, było olejem, tu bez kombinowania według książki Trzeciaka wlany Hipol 15F.

Nowe kable Sentech S14 i świece Iskra FE65PS (dwie stare świece i jeden kabel do wywalenia) zrobiły swoje jeśli chodzi o tzw. "dół", koniec z wymuszonym przegazowywaniem na starcie spod świateł i systematycznym robieniem żaby, można od nowa polubić ten samochód. Nie uczę się na własnych błędach, bo w Roverze miałem to samo, a tu choć miałem sposobność dokładniej przyjrzeć się świecom i kablom choćby przy ubiegłorocznej regulacji luzów zaworowych to nie zrobiłem tego i najśmieszniejsze, że człowiek nauczy się w ten sposób jeździć.  <idiota>

BTW dlaczego Trzeciak rekomenduje przerwę na elektrodach świecy 06-07mm, a Morawski 1mm i jaką lepiej ustawić (na co to wpłynie)? Ustawiłem 0,65mm za Trzeciakiem, bo u Morawskiego znalazłem tę stronę już po fakcie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 22, 2020, 21:06:40 pm
Popsikałem podłogę konserwacją typu fluidol w miejscach, gdzie jeszcze były ubytki sandersa. W wakacje mam zamiar zrobić w końcu to, co planuję od 2 lat, czyli zapryskać całą podłogę jeszcze grubszą warstwą, niż aktualna  :] Pozostaje wykonać pistolet do konserwacji, utrzymujący temperaturę przez co najmniej 10-15 minut. Może jakieś ocieplenie do rur się nada, żeby nasunąć na puszkę.

Janek, i tak dalej przepłacasz za zabytek, bo w cenie tego platinum maxcośtam masz tyle samo lotosa 5W40 o lepszych parametrach, i jeszcze zostaje dycha w kieszeni. To samo z hipolem :P - Trzeciak z lat 80 z akwarium na okładce, czy nowszy zaleca ten zabytek? U mnie jest już podany 80W90 GL-5. 15F pamiętam z książek z głębokich lat 70.

Jak kupiłeś kable sentech to sprawdź w nocy, czy nie robią dyskoteki pod maską.

Cytuj (zaznaczone)
BTW dlaczego Trzeciak rekomenduje przerwę na elektrodach świecy 06-07mm, a Morawski 1mm i jaką lepiej ustawić (na co to wpłynie)? Ustawiłem 0,65mm za Trzeciakiem, bo u Morawskiego znalazłem tę stronę już po fakcie.

1mm to przerwa dla zapłonu elektronicznego (czyli dla caro GLE), 0,6-0,7mm to przerwa dla aparatów zapłonowych stykowych. Masz jakieś stare wydanie tego Trzeciaka, albo zawiera błędy, o co w książce obsługi poloneza nie trudno... Przy przerwie 0,6mm będzie gorsze spalanie mieszanki, może pojawić się "kangur" itd.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Kwiecień 22, 2020, 21:28:43 pm
Także polecam lotosa 5w40. Wlalem go po latach jeżdżenia na olejach  mineralnych i nic się nie dzieje. Użyłem plukanki liqui moly.
Do mostu mam kupiony liqui moly 75w140 Ale jeszcze nie wymieniony bo czeka mnie wymiana uszczelnjacza na wałki akakujacym A szkoda żeby tak drogi olej uciekał:-) chociaż wciąż liczę że uda nie się znaleźć białego kruka w postaci szerokiego mostu 4.1 więc może tam wleje ten olej. :-)

A w temacie. Jest pogoda dobra to używam teraz poloneza do jazdy na codzień. Docieram hamulce z Palio, i w końcu da się zahamować  z pieskiem opon. Dziś rozpedzulem poloneza do 130km/h. Ostatni raz tak szybko jechałem nim chyba z 5 lat temu. Muszę na dniach wyskoczyć na autostradę i sprawdzić vmax. :-)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 22, 2020, 21:36:19 pm
Tyle osób się bało, że silnik rozcieknie się i wybuchnie, a wszyscy jeżdżą i zadowoleni :D

Najlepiej szukać po ogłoszeniach jakichś szerokich caro na części, w tym roku widziałem na grupach/OLX szerokie caro 1.5 w ilości sztuk dwa, całe na części. Wiadomo, najlepiej przejechać się autem przed przekładką mostu, bo później można mieć niemiłą niespodziankę. Najlepiej by było oddać most do pewniaka, który je regeneruje na zmianę przekładni...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Kwiecień 22, 2020, 21:43:14 pm
Mam coś na oku. Tylko czekam na info czy na pewno to 4.1.
Jak nic nie znajdę to pewnie kupię samo przełożenie 4.1vi będę spróbował coś sam "wyrzezbic" bo wolny most mam. Którego nie szkoda rozbierac bo wył niemiłosiernie. Tyle że oryginalnie był 3.9.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 22, 2020, 22:09:06 pm
po co szukac mostu 4.1 ,skoro chcesz zmienic silnik na mocniejszy ?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: JanekEG w Kwiecień 22, 2020, 22:10:07 pm
Popsikałem podłogę konserwacją typu fluidol w miejscach, gdzie jeszcze były ubytki sandersa. W wakacje mam zamiar zrobić w końcu to, co planuję od 2 lat, czyli zapryskać całą podłogę jeszcze grubszą warstwą, niż aktualna  :] Pozostaje wykonać pistolet do konserwacji, utrzymujący temperaturę przez co najmniej 10-15 minut. Może jakieś ocieplenie do rur się nada, żeby nasunąć na puszkę.

Janek, i tak dalej przepłacasz za zabytek, bo w cenie tego platinum maxcośtam masz tyle samo lotosa 5W40 o lepszych parametrach, i jeszcze zostaje dycha w kieszeni. To samo z hipolem :P - Trzeciak z lat 80 z akwarium na okładce, czy nowszy zaleca ten zabytek? U mnie jest już podany 80W90 GL-5. 15F pamiętam z książek z głębokich lat 70.

Jak kupiłeś kable sentech to sprawdź w nocy, czy nie robią dyskoteki pod maską.

Cytuj (zaznaczone)
BTW dlaczego Trzeciak rekomenduje przerwę na elektrodach świecy 06-07mm, a Morawski 1mm i jaką lepiej ustawić (na co to wpłynie)? Ustawiłem 0,65mm za Trzeciakiem, bo u Morawskiego znalazłem tę stronę już po fakcie.

1mm to przerwa dla zapłonu elektronicznego (czyli dla caro GLE), 0,6-0,7mm to przerwa dla aparatów zapłonowych stykowych. Masz jakieś stare wydanie tego Trzeciaka, albo zawiera błędy, o co w książce obsługi poloneza nie trudno... Przy przerwie 0,6mm będzie gorsze spalanie mieszanki, może pojawić się "kangur" itd.

No to jutro korekta przerwy na świecach i zobaczymy jak to hula. Co do kabli to jedni mieli dyskotekę na Janmorach, inni na Sentechach, zobaczymy. Podejrzewam, że to po prostu loteria. Jeśli chodzi o chemię to myślę, że najbardziej istotna jest regularna wymiana. Patrząc po tym co spuściłem z mostu, nie była przestrzegana. A wydanie Trzeciaka jest z wąskim Caro na okładce, ale tam chyba nic, poza dodaniem Caro do tabeli wymiarów samochodu, się nie zmieniło.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 22, 2020, 22:16:42 pm
Janmor ma dwie linie produktów, ecoline może i ktoś miał dyskotekę, na proline nie widziałem nigdy, żeby coś było nie tak. Do fiata zamówiłem  któryś z kolei komplet kabli i pewnie też będzie okej. Teraz je mam we wszystkich autach i o ile kiedyś miałem nieprzyjemne historie z ich kablami jak mieli tylko wersję "eco" w produkcji i uznałem je za szmelc, to te najnowsze "pro" są chyba najlepszymi przewodami do FSO, jakie są w tej chwili na rynku. Po 20kkm używane przewody ciągle mają rezystancję jak nowe, a po opryskaniu nie ma żadnych przebić. Sentechy akurat wolę omijać z daleka, na dwóch kompletach się przejechałem i mają strasznie wysoką rezystancję.

Co do chemii, regularna wymiana tak, ale lepiej, jak coś sensowniejszego chlupie w tych mechanizmach, niż olej technologicznie zatrzymany w latach 60, tym bardziej, że tylny most to na tą chwilę najdroższy, najtrudniejszy do znalezienia i najgorszy do ewentualnej naprawy/przetransportowania z miejsca zakupu mechanizm w polonezie. Prościej znaleźć w sumie aktualnie sprawny silnik który bez remontu można zapakować pod maskę, niż cichy i sprawny tylny most :P Aż dziwne, że Trzeciak jeszcze podaje 15F z tego okresu, podczas gdy inne aktualizacje (np. błędnie podawane za duże luzy zaworowe) skorygował szybciej niż w książce Morawskiego.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: JanekEG w Kwiecień 22, 2020, 22:33:04 pm
Ja wiem czy ten Hipol 15F taki zły? 85w90 GL-5, normy spełnione, do skrzyni zalałem w tamtym roku syntetyk Shella bo akurat taki miałem (miał być kilka lat temu do Skody Felicii, ale się ostał), plus że jest świeży, minus, że jest głośniej na trójce, widocznie zużycie mechanizmu. Kiedyś wlałem Lotosa 10w40 do K16 i klepało, później wlałem Liqui Moly i nie klepało, ale po miesiącu też klepało, poza tym nic się nie stało. :) Mój wniosek to jeździć do następnego interwału wymiany i wtedy ewentualnie się zastanawiać.

Edit: na tym forum sporo osób jeździ na 15F w skrzyni i moście z tego co się orientuję i nic się nie dzieje.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 22, 2020, 22:42:05 pm
Wiesz, ja wychodzę z założenia, że jakbym jadł codziennie na śniadanie, obiad i kolację cały talerz kaszy z dwiema łyżkami smalcu, nawet chodziłbym, pracował i może nawet jeździł na rowerze, pół roku, rok albo i dłużej i nic by się nie działo, ale wolę jednak nie ryzykować i jeść warzywa, owoce i mięso i ogólnie stosować bardziej zbilansowaną dietę  :d Cenowo lepszy olej wychodzi tak samo, jak hipol, więc nie widzę sensu dopłacać do produkcji zabytkowych olejów, ale każdy leje co chce.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: JanekEG w Kwiecień 22, 2020, 22:47:07 pm
Dietetyka to bardziej skomplikowany temat niż mechanizmy naszych gruzów. ;) Pojeździ na takim, zwłaszcza, że robi max 5kkm w roku.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 22, 2020, 22:50:12 pm
Mechanizmy naszych gruzów składają się z metalu trącego o metal, który smaruje olej, i to też bardzo skomplikowany temat, podobnie jak dietetyka.  :]
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Kwiecień 23, 2020, 00:27:09 am
A ja dzisiaj właśnie poskładałem 4,1 w obudowie plusomostu. Wyszarpałem z carola 115 bebechy mostu i wsadziłem tam wyjące 3,9. Przy okazji trochę porząglowałem podkładkami regulacyjnymi. W sumie wszystkie 4 były w bardzo podobnych wymiarach. Do sxrotomosta poszły te cieńsze...  na razie testowałem drutem zbrojeniowym. Odcinek 0,5 metra założony do końcówki mostu daje radę go przełamać grawitacyjnie. Przydał by się  jakiś test co to wyszło.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: jacek2 w Kwiecień 23, 2020, 12:40:57 pm
kiedyś był robiony jeszcze pomiar międzyzębny na tzw gazetę. Nie pamiętam dokładnie jak, ale pamiętam że gazeta włożona miedzy zęby nie powinna ulec przerwaniu kiedy tryby przesuwają się po sobie... <lol> <lol>
Widziałem to jak stary mechanior w komunistycznym Polmozbycie PRLu cudował właśnie z gazetą w tylnym moście.
(tylko nie pamietam jaka to gazeta była- może trybuna ludu?? <lol> <lol2>)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Kwiecień 23, 2020, 15:12:00 pm
Wyjąłem tłoczek z zacisku który teoretycznie był w warsztacie regenerowany pół roku temu. Na prowadnicach korozja taka że bąble ponad milimetr, uszczelnienie tłoczka stało się jednością z zaciskiem, a pod tłoczkiem znalazłem nierówne kuleczki metalowe, jakby ktoś do zacisku przed montażem cyną nakapał.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Kwiecień 23, 2020, 19:33:09 pm
Złożyłem, czysto, nasmarowane, i *uj, jak ściągało tak ściąga.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Kwiecień 23, 2020, 20:28:17 pm
Polonez dostał możliwość uczestnictwa w ruchu ulicznym, robi za daily zastępując Omegę A . W Omedze wymieniam poduszki tylnej belki, amortyzatory ( wywaliłem całe tylne zawieszenie z auta), przy okazji wyszło trochę miejsc które trzeba pospawać, ale wszystko do ogarnięcia.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Kwiecień 23, 2020, 20:32:16 pm
Banned a przewód hamulcowy elastyczny jest drożny? Może to tył blokuję? Może wina opony?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 23, 2020, 21:04:45 pm
Chciałem sobie dzisiaj zmienić halogeny z żółtych na bursztynowe (najstarsza wersja), ale okazało się, że kupując dwa identyczne z tego samego rocznika można mieć mindfuck, i jeden mieć w kolorze bursztynu, a drugi - moczu. No i znowu jeden muszę sprzedać, i szukać takiego jak chcę. Aktualnie mam zamontowane takie, jak halogen na górze, ale wyprodukowane w Polsce i bez kwadraciku na środku. Różnią się grubością szkła, i typem mocowania żarówki. Łeeeeh.

(https://i.postimg.cc/25JhVdg0/92465934.jpg)

Ciekawe, czemu były produkowane w USA, bo tak głosi napis na szkle. Polonez miałby jakieś wspólne wymiary halogenu z amerykańcem? Czy produkcja w Polsce była tak nieopłacalna, że Wesem zamawiał szkła u Jankesów?  <lol2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Kwiecień 23, 2020, 21:21:19 pm
Banned a przewód hamulcowy elastyczny jest drożny? Może to tył blokuję? Może wina opony?

Opony są nowe, poza tym przejechałem 500 metrów naciskając jednocześnie gaz i hamulec i potem porównywałem ciepłotę. Tył był równo nagrzany, lewy przód parzył, a prawy przód tylko lekko ciepły, poza tym czuć i słychać że lewy przód już traci przyczepność, aż kierownicą skręca.

(To nie w Polonezie tylko w Pandzie)

Przewód, możliwe, chyba nigdy nie zmieniany, poza tym jak wspominałem, zacisku za tłokiem znalazłem kawałki metalu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 23, 2020, 21:55:38 pm
Podejście nr 4 do wymiany łożyska NA4900 zaliczone. Przy okazji wleciała pancerna łapa sprzęgła, bo starą już podejrzewałem o łamanie się, ale po zarzuceniu skrzyni tylko się to potwierdziło. Na koniec skrzynie zalałem nowym olejem, specol 75W-80 GL-5. Stary w sprzęcie w ilości sztuk 2, jedno to ukręcony gwint w podłużnicy (rozwiercony do M10) i latarka, która została na dachu i spadła w czasie jazdy testowej :/
Wydaje mi się, ze skrzynia na nowy oleju sprawuje się trochę lepiej, pytanie tylko jak długo.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Kwiecień 23, 2020, 22:11:35 pm
Wymieniłem olej i filtr oleju w pluszaku, olej 5W40, od razu lepiej chodzi.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 23, 2020, 23:48:27 pm
cos mnie podkusilo zajrzec do swiec z szewim - wszystkie odkrecilem bez pomocy klucza ;]
zrobilem tym autem 600km, dobrze ze zadna sie nie odkrecila, bo bylby problem,
paprak nie tylko nie dokrecil swiec, ale nie wyczyscil ich i byly upaprane olejem,
w komorze spalania olej jest czestym gosciem - ach ta cudowna oplowska technika budowy silnikow <lol2>
przerwy miedzy elektrodami blizej 1.5mm niz 1.0mm ,wiec podoginalem i ustawilem ~0.9mm ,bo na razie nie mam weny, zeby kupowac nowe - zreszta zaraz sprawdze jaka powinna byc fabrycznie,
i tak dziwnie, ze nie gubil za bardzo zaplonow na gazie,
jutro ma padac, a chcialem umyc skory, wiec chyba musze zaplanowac jakies inne czynnosci
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lesor#1973 w Kwiecień 24, 2020, 22:03:57 pm
Chciałem sobie dzisiaj zmienić halogeny z żółtych na bursztynowe (najstarsza wersja), ale okazało się, że kupując dwa identyczne z tego samego rocznika można mieć mindfuck, i jeden mieć w kolorze bursztynu, a drugi - moczu. No i znowu jeden muszę sprzedać, i szukać takiego jak chcę. Aktualnie mam zamontowane takie, jak halogen na górze, ale wyprodukowane w Polsce i bez kwadraciku na środku. Różnią się grubością szkła, i typem mocowania żarówki. Łeeeeh.

(https://i.postimg.cc/25JhVdg0/92465934.jpg)

Chyba dojdziemy do porozumienia na jakimś najbliższym zlocie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 24, 2020, 22:10:40 pm
Też masz podobny zestaw? :D Tylko najbliższy,a raczej - jakikolwiek zlot teraz może być niestety w nieokreślonej przyszłości.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 24, 2020, 22:21:28 pm
No i nastąpiła szybka rotacja szyb przednich bocznych. Te z kombi trafiły do Atu, a te z Atu  do Kombi, ciekawe czy znów podniesie się wydajność AC.
Przy okazji, patrząc na stopień "zmordowania" groclinowych boczków w stwierdziłem, że czas najwyższy na redukcję masy i kolejny krok w kierunku rajdowki <lol>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Kwiecień 24, 2020, 22:37:39 pm
Trochę pojeździłem ponzmianie termostatu i faktycznie na 88 temperatura jest o grubości wskazówki ponad 90. Jednak klima pogarsza chłodzenie. Ale jest OK bo wskazówka ani drgnie. Na codzień żona kręci tym autem krótkie odcinki więc raczej nie będzie jej się często włączał wentylator...

Opcja nr 2. Wskaźnik przekłuje...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 24, 2020, 23:29:30 pm
No i nastąpiła szybka rotacja szyb przednich bocznych.
jak juz temat zaczales, to jak tam obserwacja na stacji odnosnie przyciemnianych szyb ? zauwazylem, ze sporo nowych chromowanych plastikow jezdzi z przyciemnionym tak, ze juz na oko widac ponizej 70%,
co sie z tym dzieje ?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 24, 2020, 23:58:36 pm
To Panie inżynierze ma się tak, że nie wiem ;p Nie zauważyłem takich pacjentów na stacji. Ale póki co to bardziej tam wegetuje niż pracuję, bo raz to przez koronkę teraz tylko 3 dni w tygodniu, a dwa że w porywie 5 badań dziennie.
Ogólnie to co miałem do tej pory nie wzbudzało moich podejrzeń. Ale potwierdzam jest sporo samochódów z wynikiem poniżej 70%, tyle że te przypadki się łapią już pod homologację WE/UE i choć nie spełniają naszych WT to musimy je puszczać.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 25, 2020, 00:11:09 am
ja to zauwazylem w nowszych merolach, bmkach i tych krowach co woza srebrny lancuch miedzy lampami,
tylko kierowcy z mordy wygladaja na takich, ze pies mialby dylemat czy podejsc w obawie przed pogryzieniem,

dlatego tak mysle, czy ten sam numer nie przedlby w PN,
teraz trzeba nosic te maseczki antymandatowe, to moze taka z kotkiem dalaby jakis immunitet ;>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 25, 2020, 10:07:37 am
Ujmę to tak, trzebaby sprawdzić przepisy unijne pod kątem przepuszczalności szyb w polu widzenia kierowcy. Bo może się okazać, że dyrektywa dopuszcza np. przepuszczalność 50% i wtedy wiadomo skąd się wzięły tak ciemne szyby w "ekskluzywnych" samochodach.
W polonezie można przyciemniać przód tylko lekkimi foliami, typ -20% lub -25%. Tylko nie wiem jak ma się to do "przynajmniej jednego wyjścia awaryjnego po każdej stronie pojazdu", ale już nie ma co wnikać.
Edit:
https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/?uri=CELEX%3A42014X0212%2801%29
 tutaj można poczytać.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bartek GSi w Kwiecień 25, 2020, 10:39:48 am
W Polonezie na przód można dać i 50% przyciemnienia i będzie dobrze (w zależnośći od producenta folii, bo niektóre różnią się mocą), a to dlatego,że w Polonezie szyby nie są seryjnie w ogóle przyciemniane. Będzie dobrze i bezpiecznie. Oczywiście miernik wykaże, że nie ma tam przepisowych 70% :), ale do takiego badania trzeba raczej dać podstawę, a wspomniane przyciemnienie raczej takiej w ogóle nie będzie dawało, tym bardziej tak jak wspominaliście w czasach kiedy auta z fabryki wyjeżdżają na naprawdę podejrzanie ciemnych szybach.

Gomul, możesz sprawdzić jak masz dostęp do miernika przepuszczalność zwykłej szyby w Polonezie ? Myślę, że będzie powyżej 90%. Nawet w trochę nowszych zagranicznych autach stopień cieniowania wynosi około 20%, więc tam rzeczywiście na przód nie wolno naklejać żadnej folii.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 25, 2020, 11:15:12 am
Kiedyś mierzyłem:
Cytat: Gomulsky
Z ciekawości sprawdziłem jaka jest przepuszczalność szyb w PNie. Atermiki 91,8% seryjne 93,8%, dla przykładu Renault Trafic  miał "tylko" ~72%.
Także można przyjąć, że biała szyba w PN ma 95% przepuszczalności. Jak będę w robocie to z ciekawości sprawdzę tylne szyby w kombi, bo teoretycznie miało być -25% ale na moje oko to wyszło w najlepszym razie -10%.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Kwiecień 25, 2020, 12:01:41 pm
i tych krowach co woza srebrny lancuch miedzy lampami
Masz na myśli "władcę pierścieni"? Masz coś do audi? Najpopularniejsze obecnie autko na wsiach i w niektórych miastach  :P  Ja mnóstwo tego widuję.
Ale póki co to bardziej tam wegetuje niż pracuję, bo raz to przez koronkę teraz tylko 3 dni w tygodniu, a dwa że w porywie 5 badań dziennie.
(https://www.blasty.pl/upload/images/large/2017/12/pani-jak-marek-mowi-ze-auto-lalka_2017-12-20_08-40-29.jpg)
A to gdzie to pan panie diagnosto "diagnozuje" te auta? W KR, czy w KDA?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 25, 2020, 12:16:13 pm
W KR, czy w KDA?
Na razie w KT, ale sytuacja jest rozwojowa :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 25, 2020, 13:33:09 pm
Opcja nr 2. Wskaźnik przekłuje...

Ponad 90 to już powinien termowłącznik zaraz zadziałać, a co do wskazówki - w którym miejscu następuje widoczne otwarcie termostatu? Sprawdzam to rozgrzewając auto na autostradzie na piątym biegu i niskich obrotach, wskazówka dochodzi do punktu otwarcia i lekko się cofa, po czym później wraca do normy.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Kwiecień 25, 2020, 14:50:24 pm
Na autostradzie tak ze 120. Wskazówka opiera sie na 90 od góry...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 25, 2020, 16:59:36 pm
:O Co Ty tam masz, wąską chłodnicę? Mowa o OHV?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Kwiecień 25, 2020, 21:08:56 pm
Świece denso do rovera bedą spoko czy szukać coś innego?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Kwiecień 25, 2020, 21:20:57 pm
Bierz NGK
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Multec w Kwiecień 25, 2020, 21:34:23 pm
BKR6E. Tylko bez "-11". Mają akurat przerwę 0,9mm.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Kwiecień 25, 2020, 23:03:50 pm
Tylko bez "-11"
Czym to się różni?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Multec w Kwiecień 25, 2020, 23:09:31 pm
Tym, że mają przerwę 1.1mm.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 26, 2020, 22:19:37 pm
Polonez jak życie, lubi zaskakiwać. Wczoraj rozebrałem tylne hamulce w kombi bo ręczny działał tylko na jednym kole, a składałem je ze świadomością, że cylinderki są do wymiany. Koniec końców mam nadzieję, że pierwotną usterkę udało się usunąć, jutro sprawdzę.
Dziś natomiast wziąłem się za odkurzanie samochodów, a skończyłem na tym, że przesmarowałem wszystkie zamki i zawiasy <lol>
W kombi naprawiłem mechanizm powrotu dźwigni kierunkowskazu i zmieniłem kierownicę, aby tą oryginalną, w dobrym stanie oddać do obszycia.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Kwiecień 26, 2020, 22:51:00 pm
bo ręczny działał tylko na jednym kole
Witaj w klubie,ja wczoraj rozruszałem zapieczoną dźwignię ręcznego (bo już irytowało mnie że tak ciężko chodzi) Hamulce z tyłu "konserwowałem" jakieś pół roku temu,ręczny był git po poł roku jedno koło tylko blokuje podczas jazdy, znowu trzeba tam zajrzeć.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 27, 2020, 20:39:36 pm
Operacja się udała pacjent umarł zdrowy  <jupi> Teraz dla odmiany lewy ręczny hamuje trochę słabiej, ale to jest tylko 8% więc jest ok.
Zmierzyłem też przepuszczalność tylnych szyb w Kombi, folia była o przepuszczalności 60%, a miernik wypluł 63%, ale nigdy bym nie powiedział, że tak jest.
W Atu zmierzyłem ładowanie 14,1V niezależnie od obrotów. Dodatkowo pobór prądu na postoju ok. 70mA.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Kwiecień 27, 2020, 21:13:10 pm
bo ręczny działał tylko na jednym kole
Witaj w klubie,ja wczoraj rozruszałem zapieczoną dźwignię ręcznego (bo już irytowało mnie że tak ciężko chodzi) Hamulce z tyłu "konserwowałem" jakieś pół roku temu,ręczny był git po poł roku jedno koło tylko blokuje podczas jazdy, znowu trzeba tam zajrzeć.
Haha, ostatnim razem, gdy zdenerwował mnie ręczny i roboczy na bębnach, to stworzyłem podwójne zaciski lucasa na tył i problem ustał. Teraz znów jeżdżę na bębnach, bo auto już inne i znów mnie kusi coś takiego zrobić, ale tym razem z ręcznym na linkę. Mam stare hamulce "spowalniacze" wraz z kompletnymi półosiami z szerokiego ostu, ale jakoś i się z tym bawić nie chce. Tylko mierzi mnie strasznie patrzenie na te bębny z tyłu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Kwiecień 27, 2020, 21:50:10 pm
Ja mam wprost przeciwnie. Mam awersje do bendixow. Tylko czekam na chwilę wolnego żeby te piepszone zaciski z tyłu wyrzucic. :-)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Kwiecień 27, 2020, 22:06:54 pm
Co kto lubi. Mi się bębny kojarzą z ciężarówkami. Stary bendix, to był taki tam przykład. Równie dobrze, można zaadaptować coś innego. Bocian ma przecież zaciski z golfa 4 na tyle. Znalezienie dzisiaj golfa 4 na szrocie, raczej nie jest wyzwaniem ponad siły. A to pewnie i w innych "pancerwagenach" było montowane, jak to u nich.
Ja to nawet myślałem nad zrobieniem mixa lucas/bendix na tył. W sensie, lucas do nożnego, a tamto gówno do ręcznego. Tłoczek chodziłby tylko mechanicznie, poprzez ten trzpień. Dobrze wszystko wysmarować i już. Ja lucasa na początku posadziłem na tarczach starego typu, więc i problemów by nie było. Żałuję, że oddałem auto z tymi płytami kotwicznymi na złom, bo mi się nie chciało przekręcać półosi i zmieniać na te od bębnów.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Kwiecień 27, 2020, 22:16:39 pm
Ja myślę nad zaciskami z fiata stilo na tył ale nie wiem czy pompa locasowa by ogarnela zaciski palio z przodu i że stilo z tylu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Kwiecień 27, 2020, 22:41:36 pm
Proponuje też alfe 147 ( zacisk podobny jak w vw tylko jażmo inne). Przy odrobinie rzeźby w tarczy kotwicznej bendixa idzie posadzić je na tarczy 227mm i przykryć 13" felgą...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 28, 2020, 00:24:38 am
nie wiem czy pompa locasowa by ogarnela zaciski palio z przodu i że stilo z tylu.
te zaciski maja chyba ta sama srednice tloczka jak bendix, czyli 38mm,
w sumie moge sprawdzic na zywo, bo i tak mialem tarcze zdejmowac
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Kwiecień 28, 2020, 06:46:16 am
Tył zwyczajowo ma od 34 do 42. Najczęściej 36 lub 38...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: sova w Kwiecień 28, 2020, 09:32:23 am
jako że aktualnie pracuję w domu /home office/  autka maja mało ruchu, zatem wczoraj po chlebek poldasem okrężną drogą. Nie mogłem się powstrzymać i trochę tylnych opon poszło w atmosferę :-D
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Kwiecień 28, 2020, 10:29:56 am
te zaciski maja chyba ta sama srednice tloczka jak bendix, czyli 38mm,
w sumie moge sprawdzic na zywo, bo i tak mialem tarcze zdejmowac
Tak, mają 38mm więc charakterystyka pracy pedału w układzie bendix się nie zmieni. W układzie Lucas nie wiem. Trzeba by znać średnicę tloczkow w cylinderkach.
Tarcze stilo mają średnicę 251 A bendix jak wiadomo 227, więc tutaj widzę poprawę w skuteczności hamowania.
Zaciski, jarzma, klocki, tarcze są śmiesznie tanie więc uważam że warto pokombiniwac. Tarcze kotwiczne byłby do odrobienia ale nie sądzę że byłby to wielkim problemem. Większy problem widziałbym przy dostosowaniu linki od ręcznego.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Kwiecień 28, 2020, 10:34:05 am
Przy zaciskach z alfy jest szansa że i linka by siadła. Tylko więkdza podkładka pod pancerz linki w zacisku... miałem to przećwiczyć w carolu 115 jednak aktualnie szykuję go do złomowania bo nikt konkretny nie chciał go przygarnąć. Max za 2 tygodnie szrot...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Kwiecień 28, 2020, 11:13:51 am
jako że aktualnie pracuję w domu /home office/  autka maja mało ruchu, zatem wczoraj po chlebek poldasem okrężną drogą. Nie mogłem się powstrzymać i trochę tylnych opon poszło w atmosferę :-D


Nie rozumiem co ludzi w tym bawi.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Kwiecień 30, 2020, 21:47:15 pm
Dzisiaj zrobiłem przegląd, przy okazji 150 tys km wpadło na licznik. Na jutro planuje zmiane przegubu miedzy wałem, a skrzynią :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 30, 2020, 21:50:14 pm
Zamontowałem sobie taki zamienniki ledówek zamiast żarówek w światłach stopu, mając na uwadze, żeby nie było widać, że świeci led, i wyszło super - pobiera tylko 4W zamiast 42W podczas hamowania, no i nie ma tego efektu "mignięcia" licznika przy naciśnięciu pedału hamulca. :) Stopy świecą tylko przez chwilę, także pewnie nie będę ich musiał wymieniać przez lata.

https://allegro.pl/oferta/p21w-led-cob-2w-12v-24v-szklana-filament-b-cieply-7675536118
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 30, 2020, 22:28:35 pm
Do Kombi wlecieli nowe cylinderki, dolne sworznie i paski osprzętu.
Cylinderki marki A.B.S., dziwna sprawa z nimi, jeden sprawiał wrażenie dobrze wykonanego, a drugi jakby ktoś pomylił pudełka i do pudełka ABS zapakował Delphi... Po wymianie hamulce niby odpowietrzone, a pedał dalej jakiś taki niski  <uoee> Sworznie TRW, nie wiem kiedy były one ostatni raz zmieniane, ale wszystkie śruby trzeba było ciąć. Do tego tak się zapiekły w zwrotnicy, że ściągacz jakże renomowanej marki YATO powiedział Ya to pier*e i pękł... Mimo wszystko udało się sworznie zmienić. Przy okazji mogłem pooglądać sobie resztę zawiasu i tak sobie myślę, że pora odkładać na poliuretan.
Wymieniłem też czujnik temperatury silnika, bo stary z niewiadomej przyczyny padł. Będąc już pod maską, przejrzałem świece, tak jak mówił Pan Dr na uczelni, 3 elektrodowe świece to przerost formy nad treścią. Ujawniło sie też, że  na 1 i 4 jest problem ze spalaniem, o co podejrzewam kable zapłonowe - sentechy.
No i na koniec, kombi znowu zostało posadzone na rialach.
Poza tym, dziś naszła mnie wena, więc nieco podłubałem maluszka. Miałem dzięki temu okazję zgłębić tajniki fuszerki lat 90tych, gdzie po naprawie blacharskiej połowa wzmocnień nie była do niczego przytwierdzona :|
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Kwiecień 30, 2020, 23:19:34 pm
3 elektrodowe świece to przerost formy nad treścią.

Stosuje się je żeby wydłużyć przebieg między wymianami, często w silnikach w których wymiana jest utrudniona. Iskra i tak jest jedna, więc innych efektów poza trwałością nie będzie. 
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 30, 2020, 23:27:47 pm
3 elektrodowe świece to przerost formy nad treścią.

Stosuje się je żeby wydłużyć przebieg między wymianami, często w silnikach w których wymiana jest utrudniona. Iskra i tak jest jedna, więc innych efektów poza trwałością nie będzie. 
Kombi kupiłem z przebiegiem niespełna 113k km, wtedy też przeszli pełne "odgrzybienie", obecnie ma nieco ponad 121k km i świecie są wypalone w pizdu i jeszcze trochę, także coś ewidentnie nie zagrało z tą trwałością świec :)
Ja z kolei słyszałem, że te świece to miał być patent na wypadające zapłony, tzn. że zawsze łuk wystąpił.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Maj 01, 2020, 00:05:52 am
8kkm i wypalone?

Ja w dupowozach zmieniam co ok. 60kkm (na LPG).
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 01, 2020, 00:21:29 am
U mnie iskry po 10kkm zwiększyły przerwę o zbyt wiele, jakieś 0,3mm, a mocno pilnuję świec, bo nie lubię jak układ zapłonowy jest przeciążony. Ale to chyba była słaba partia, bo iskrom nie mam nic do zarzucenia na dłuższą metę, i uważam je za całkiem dobre świece. Inny komplet po 10kkm trzymał przerwę ustaloną przy montażu. 60kkm na jednych świecach bez wymiany bym nawet nie próbował, po co kusić los, mikropęknięcia izolatora niewidoczne gołym okiem też potrafią bruździć :P
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Maj 01, 2020, 01:17:42 am
Tak, mają 38mm więc charakterystyka pracy pedału w układzie bendix się nie zmieni. W układzie Lucas nie wiem. Trzeba by znać średnicę tloczkow w cylinderkach.
do lucasa wlozylem na tyl bendixa i na pracy pedalu hamulca nie wyczulem roznicy
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Maj 01, 2020, 01:48:22 am
60kkm na jednych świecach bez wymiany bym nawet nie próbował, po co kusić los, mikropęknięcia izolatora niewidoczne gołym okiem też potrafią bruździć
mi nie chcialo sie zagladac i po 70 czy 80kkm elektroda srodkowa wypadla z 3-elektrodowej,
to byla Iskra z opornikiem i to wlasnie glowny powod, bo opornik musi byc z innego materialu,
byla tez chyba o dluzszej elektrodzie, bo chcialem przyspieszyc kat zaplonu, chociaz troszeczke ;>
mimo, ze kupilem taki sam komplet, to juz zmysla o zagladaniu co 20kkm ;p ale jednak archetypowa swieca ma jedna boczna elektrode i zadnych opornikow - na nasze szczescie do PN wlasnie takie sa najlepsze 8)

pobiera tylko 4W zamiast 42W podczas hamowania
jak tam pedalska kontrolka ?
niestety 2W to malo, powinno byc 3W,
zreszta na aukcji podaja ze swieci na 300lm ,a zarowka 21W  460lm
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 01, 2020, 09:55:30 am
Też sprawdziłem te parametry i brałem je z myślą, że mogą świecić kiepsko, ale mając w jednej lampie zamontowaną żarówkę a w drugiej tego leda wielkiej różnicy nie widziałem, może się trzasnęli z danymi. Spróbuję jutro strzelić fotkę porównawczą.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Maj 01, 2020, 16:49:57 pm
wzrokowo trudno ocenic roznice w jasnosci, bo LED swieci na bialo, a jak cos jest bielsze, to wydaje sie jasniejsze - tylko starszy Chajzer jest w stanie to odroznic ;p
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 01, 2020, 18:41:34 pm
Akurat wziąłem barwę ciepłobiałą, także świeci jak żarówka, ale za czerwonym kloszem wielkiego znaczenia to nie ma.

Tak to wygląda, będę musiał jutro porównać sobie z żarówką w jednej lampie i ledem w drugiej, bo dzisiaj mi się nie chciało demontować i w obu są ledy - aparat trochę przepalił jak zwykle przy takim natężeniu światła w obiektyw. Ale kontrolka pedału faktycznie nie gaśnie, chyba będzie trzeba żarówkę wykręcić, lub zmienić licznik na kwadratowe zegary, do czego się już przymierzam od roku, bo sztucznego obciążenia dla kontrolki montować nie zamierzam :P.

(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/Beton/2020-05-01/284438.jpeg)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Maj 01, 2020, 21:57:09 pm
chyba lepiej przemyśleć na jakiej zasadzie uP bada prąd żarówek i wstawić tam większy rezystor.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bartek GSi w Maj 01, 2020, 22:27:23 pm
Lepiej kupić z modułem Canbus, wtedy jest szansa, że nie będzie się świecić kontrolka, tylko, że takie żarówki są sporo droższe (akurat ten typ).
Dobrze wygląda, to jeszcze do kompletu wymień sobie Daniel podświetlenie tablicy na ciepłe led, w minusie powinno ładnie wyglądać.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Maj 01, 2020, 22:35:43 pm
CANBUS to wymysł jakiegoś idioty. Oznacza to jedynie, że ma rezystor ;) więc straty mocy i tak będą.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 01, 2020, 22:36:52 pm
Tylko, że Can Bus to nic innego jak sztuczne obciążenie rezystorem, a nie po to montuję LEDy, żeby mi zjadały dużo prądu, bo to się mija z celem :P Pobawię się z mikroklockiem, zmienię licznik lub pomyślę, co z tym zrobić. Muszę jeszcze przerobić obrotomierz w kwadratowych zegarach, żeby działał w abimexie. Może w końcu się za to wezmę.

Dzisiaj natomiast wyregulowałem zawory w favoritce. Z 0,30 zrobiłem 0,15 na ssących i wydechu. Jest o połowę ciszej  <cwaniak2> Ale i tak ten silnik brzmi okropnie. Być może jeszcze trze łańcuch rozrządu o obudowę (po 70 tysiącach kilometrów?), bo dźwięk jest jakby ktoś nawrzucał nakrętek do gara i tym potrząsał. A może one po prostu tak paskudnie brzmią... Jak sobie słucham na youtube, to każda brzmi podobnie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Maj 02, 2020, 01:22:28 am
mam w fieście mk1 1.0 1980 rok 0,55mm ;) na wydechach... i 0,30 na ssących ... jak to ślicznie brzmi ;)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 02, 2020, 12:07:44 pm
Może materiały są takie, że luzy się mocniej kasują w miarę rozgrzewania silnika :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Maj 02, 2020, 12:17:25 pm
Ale luzy zaworowe wiarę rozgrzewania silnika rosną, z wyjątkiem kiedy cały silnik wykonany jest z tego samego materiału, ale się nigdy nie zdarza.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 02, 2020, 12:28:24 pm
W polonezie tak jest, przy czym autor książki podkreśla, że "w polonezie luzy rosną wraz ze wzrostem temperatury, dlatego bezwzględnie zaleca się ustawiać luz na całkowicie zimnym silniku"... itd. W takim wypadku w skodzie mógłbym ustawić i 0,10, bo nawet na mrozach materiał by nie mógłby się tak skurczyć, żeby podeprzeć zawór, a silnik chodziłby może jeszcze trochę ciszej. I tak ustawiłem ciaśniej, bo w książce jest 0,20 dla ssących i wydechu, ale wiadomo, że na szczelinomierzu listkowym i przy starej klawiaturze i tak faktyczny luz będzie zawsze większy. Przy czym w polonezie przy luzach 0,15 mam fajnie cicho, a w skodzie dalej metalicznie rąbią, zmieniło się natężenie dźwięku, ale nie jego charakter.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: xmaniekx w Maj 02, 2020, 15:21:39 pm
Ale luzy zaworowe wiarę rozgrzewania silnika rosną, z wyjątkiem kiedy cały silnik wykonany jest z tego samego materiału, ale się nigdy nie zdarza.
Że niby co? :D zawór wydechowy się kurczy przy kontakcie ze spalinami? :D
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Franz Maurer w Maj 02, 2020, 16:38:14 pm
Nałożyłem na Poldka wosk z racji jego urodzin :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Maj 02, 2020, 17:00:31 pm
Ale luzy zaworowe wiarę rozgrzewania silnika rosną, z wyjątkiem kiedy cały silnik wykonany jest z tego samego materiału, ale się nigdy nie zdarza.
Fiesta ma cały silnik z żeliwa ;) Blok i głowicę ;)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Maj 02, 2020, 17:58:27 pm
Ale luzy zaworowe wiarę rozgrzewania silnika rosną, z wyjątkiem kiedy cały silnik wykonany jest z tego samego materiału, ale się nigdy nie zdarza.
Że niby co? :D zawór wydechowy się kurczy przy kontakcie ze spalinami? :D
Że różne materiały mają różną rozszerzalność cieplną.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Maj 02, 2020, 18:28:34 pm
Na luzy zaworowe, ma wpływ właśnie temperatura. I najlepiej by było ustawić na zimnym silniku, i następnie sprawdzić jakie są na gorącym, i wtedy by można zobaczyć jaką mają tendencję , czy się zwiększają czy zmniejszają. Poza tym by było dobrze ustawiać czujnikiem zegarowym, bo z czasem wyklepują się miejsca styku trzonka  zaworu z popychaczem i dzwigenką, i ustawianie na szczelinomierz jest trochę niemiarodajne. Niektórzy  fachowcy w czasach prehistorycznych  ustawiali na słuch i też było dobrze.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: xmaniekx w Maj 02, 2020, 19:46:11 pm
Ale luzy zaworowe wiarę rozgrzewania silnika rosną, z wyjątkiem kiedy cały silnik wykonany jest z tego samego materiału, ale się nigdy nie zdarza.
Że niby co? :D zawór wydechowy się kurczy przy kontakcie ze spalinami? :D
Że różne materiały mają różną rozszerzalność cieplną.
A w silniku nigdy nie panuje jednorodna temperatura.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Maj 02, 2020, 19:53:16 pm
Zawsze myślałem, że zawory ustawia się na zimnym silniku z luzem, bo po rozgrzaniu ten luz się zmniejsza. Przy LPG dodatkowo trochę większy luz, bo pracuje w trochę wyższej temperaturze.

Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: xmaniekx w Maj 02, 2020, 19:58:55 pm
Zawsze myślałem, że zawory ustawia się na zimnym silniku z luzem, bo po rozgrzaniu ten luz się zmniejsza. Przy LPG dodatkowo trochę większy luz, bo pracuje w trochę wyższej temperaturze.


Albo szersze przylgnie zaworowe dla lepszego odprowadzania ciepła (kosztem przepływu).
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Maj 02, 2020, 20:49:48 pm
Ale luzy zaworowe wiarę rozgrzewania silnika rosną, z wyjątkiem kiedy cały silnik wykonany jest z tego samego materiału, ale się nigdy nie zdarza.
Że niby co? :D zawór wydechowy się kurczy przy kontakcie ze spalinami? :D
Że różne materiały mają różną rozszerzalność cieplną.
A w silniku nigdy nie panuje jednorodna temperatura.
Nie zgłębiałem tego tematu zbyt dokładnie, więc nie będę się upierał, ale wydaje mi się, że w skali makro te różnice będą oscylować ok. 10-15 *C, więc zasadniczo można przyjąć, że cały silnik ma w przynoszeniu tą samą temp. 80kilka-90kilku stopni. A największe problemy mogą pojawiać się w stanie przejściowym, tj. podczas rozgrzewania.
W załączniku źródło moich rewolucji.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Maj 02, 2020, 21:16:12 pm
Jak się OHV rozgrzeje, to pracuje ciszej czy głośniej?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Maj 02, 2020, 21:27:36 pm
Żeby mieć ciche zawory w ohv to potrzeba mieć w dobrym stanie wałek rozrządu, szklanki, laski popychaczy, klawiaturę. A o to w tym silniku trudno bo jakosc części zamiennych jest jaka jest, każdy wie.
Uważam że w ohv nie warto inwestować. Za cenę wyszykowania  tego silnika do idealnego stanu można mieć pod maską bardziej współczesny silnik. Takie jest moje zdanie. Szanuję jeśli ktoś uważa inaczej.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 02, 2020, 21:36:39 pm
Można mieć swoje zdanie ale nie powtarzaj głupot, bo klawiaturę w fatalnym stanie da się ustawić tak, że będzie chodzić idealnie cicho. Powtarzam to któryś raz z kolei: coś robiłeś źle, bądź miałeś coś uszkodzone. Jak klawiatura jest masakrycznie wytłuczona i koniki mają kratery, to po 10 czy więcej regulacjach nauczysz się ustawiać bez szczelinomierza na ucho i oko, bo szczelinomierz jest wtedy mało przydatny, i też auto będzie chodzić cicho. Ewentualnie można spróbować wykorzystać czujnik zegarowy - ja się chciałem w ten sposób bawić, ale w sumie nauczyłem się już regulować bez tego tak, że chodzi cicho.

Ja uważam, że to bardzo dobry silnik, a po drobnych poprawkach daje radę pod względem dynamiki, i musimy mieć części w dobrym stanie, albo trafić fajną używkę, bo z cenami nowych części jest masakra. Przynajmniej brzmi fajnie, przy grochówce z nakrętek skody :P. Posłuchałem sobie silników favorit/felicii na reklamach z epoki - chyba nic więcej nie zrobię, on po prostu tak brzmi, chyba taka konstrukcja. Jest w miarę cichy grzechot i raczej pozostanie - ciekawe przez co, OHV jak w FSO. Może inne materiały powodują, że głośniej pracuje. Brzmi to tak: https://youtu.be/T0nImk9lQL0 , nie jestem pewien, czy jeszcze nie słychać łańcucha rozrządu dodatkowo oprócz zaworów. W każdym razie, było znacznie głośniej.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Maj 02, 2020, 22:38:32 pm
Ale luzy zaworowe wiarę rozgrzewania silnika rosną, z wyjątkiem kiedy cały silnik wykonany jest z tego samego materiału, ale się nigdy nie zdarza.
Że niby co? :D zawór wydechowy się kurczy przy kontakcie ze spalinami? :D
zawor to nie jedyny element, ktory sie nagrzewa, za to jest z materialu o malym wspolczynniku rozszerzalnosci cieplnej, a otoczony jest materialami o wiekszym,
luzy zaworowo w rozgrzanym silniku moga sie zmniejszac lub zwiekszac, mniej lub bardziej, a zalezy to od konstrukcji silnika


Zawsze myślałem, że zawory ustawia się na zimnym silniku z luzem, bo po rozgrzaniu ten luz się zmniejsza. Przy LPG dodatkowo trochę większy luz, bo pracuje w trochę wyższej temperaturze.
i to jest prawdziwy mit, bo EGT przy spalaniu gazu jest praktycznie takie samo,
gdy czujniki EGT rozpowszechnily sie przez spadek cen, to juz nie raz sprawdzano temp. spalin
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Maj 02, 2020, 22:42:31 pm
Zawsze myślałem, że zawory ustawia się na zimnym silniku z luzem, bo po rozgrzaniu ten luz się zmniejsza. Przy LPG dodatkowo trochę większy luz, bo pracuje w trochę wyższej temperaturze.
i to jest prawdziwy mit, bo EGT przy spalaniu gazu jest praktycznie takie samo,
gdy czujniki EGT rozpowszechnily sie przez spadek cen, to juz nie raz sprawdzano temp. spalin

Teraz tak, ale nie w czasach aut jeżdżących na I gen ustawianej na "oko" i tak żeby mało paliły.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 02, 2020, 22:55:03 pm
Co do rozszerzalności cieplnej sprawdziłem, i Pachoń podaje zdecydowanie, że w silniku poloneza luzy zaworów powiększają się wraz ze wzrostem temperatury. W skodzie raczej jest podobnie, bo jest głośniejsza po rozgrzaniu. Może kiedyś spróbuję jeszcze zmniejszyć luz i zobaczymy efekty. Tutaj przydałby się czujnik zegarowy, żeby ocenić, jaki jest faktyczny luz. W tym momencie ustawiłem ciasne 0,15 sprawdzając jeszcze na oko i ucho - wydaje się naprawdę minimalny, a wydaje mi się, że umiem go mniej więcej ocenić, bo bardzo często ustawiam w mechanizmach magnetofonów jak najmniejszy luz na osi koła zamachowego w celu jak najmniejszych zniekształceń (0,05-0,10mm).

Ale z tego co słyszę po filmach z epoki - ten typ tak ma, a efekt wzmacnia całkowity brak wytłumień - polonez jednak ma tą matę na masce, maty na grodzi silnika i wewnątrz kokpitu i dość "napompowaną" blaszano-piankową deskę - tutaj nie ma zupełnie nic, tłumi goła blacha, deska z plastiku i jakieś liche filce od wewnątrz pod pedałami. Chyba trzeba po prostu poprawić trochę fabrykę. Trudno, i tak jest duża poprawa - na luzach 0,30 brzmiał znacznie gorzej.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: xmaniekx w Maj 03, 2020, 01:01:28 am
Ale luzy zaworowe wiarę rozgrzewania silnika rosną, z wyjątkiem kiedy cały silnik wykonany jest z tego samego materiału, ale się nigdy nie zdarza.
Że niby co? :D zawór wydechowy się kurczy przy kontakcie ze spalinami? :D
Że różne materiały mają różną rozszerzalność cieplną.
A w silniku nigdy nie panuje jednorodna temperatura.
Nie zgłębiałem tego tematu zbyt dokładnie, więc nie będę się upierał, ale wydaje mi się, że w skali makro te różnice będą oscylować ok. 10-15 *C, więc zasadniczo można przyjąć, że cały silnik ma w przynoszeniu tą samą temp. 80kilka-90kilku stopni. A największe problemy mogą pojawiać się w stanie przejściowym, tj. podczas rozgrzewania.
W załączniku źródło moich rewolucji.
Różnice w temperaturze poszczególnych elementów silnika w trakcie jego pracy (a nie tuż po zgaszeniu) to rząd wielkości więcej niż napisałeś.
KGB słusznie zauważył, że sporo zależy od konstrukcji silnika. W rozrządzie ohv może być rzeczywiście wpływ rozszerzania bloku i głowicy większy, bo "odległość" od wałka do zaworu jest gigantyczna. Natomiast w "normalnych" silnikach sam organoleptycznie wielokrotnie sprawdzałem jakie są efekty za niskich luzów, zwłaszcza na dłuższych wałkach. (Gdy zawór ma mniej czasu na oddanie ciepła przylgni zaworowej, która dodatkowo pod kątem osiągów miała mniejsze pole styku).
Zastanawia mnie tylko po co w takim razie jakikolwiek luz na zimno w ohv? :D
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 03, 2020, 13:04:41 pm
Może po to, żeby pijany janusz jeden z drugim nie zostawił podpartych zaworów, i przy okazji nie podparło ich w zimie przy -20 stopniach, i w różnych niekorzystnych warunkach pracy.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Maj 03, 2020, 14:37:23 pm
OHV jak się podpiera to +20 st C w górę . Robiłem kilka sztuk GLI gdzie były dojechane tak, że przestawały nawet odpalać na zimno :) To były piękne czasy jak jeszcze pracowały w "usługach".
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lesor#1973 w Maj 03, 2020, 21:18:41 pm
Tylko, że Can Bus to nic innego jak sztuczne obciążenie rezystorem, a nie po to montuję LEDy, żeby mi zjadały dużo prądu, bo to się mija z celem :P
Pobawię się z mikroklockiem

Jestem za!  :-)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: wrb#1974 w Maj 04, 2020, 03:33:30 am
silnik OHV o wiele ciszej pracuje gdy pod dolny talerzyk sprężyn zaworu włożymy gumowe (silikonowe) podkładki o wymiarze talerzyka. kiedyś te podkładki wkładane były w fabryce do silników F 125 p. w głowicach poloneza nigdy się z nimi nie spotkałem. czasem można je kupić na aledrogo, kosztują grosze. można zrobić je samemu z silikonowych podkładek do pieczenia. w rozruszniku hałasuje odrzucone zębnikiem koła zamachowego sprzęgło rozrusznika, waląc z dużą siłą w blachy wirnika, można to wyeliminować wkładając na oś wirnika krążek wycięty z przekładki maluchowego resora. rozrusznik będzie działał bez hałasu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: deser w Maj 04, 2020, 09:41:02 am
silnik OHV o wiele ciszej pracuje gdy pod dolny talerzyk sprężyn zaworu włożymy gumowe (silikonowe) podkładki o wymiarze talerzyka. kiedyś te podkładki wkładane były w fabryce do silników F 125 p. w głowicach poloneza nigdy się z nimi nie spotkałem. czasem można je kupić na aledrogo, kosztują grosze. można zrobić je samemu z silikonowych podkładek do pieczenia.

Można prosić fotki z montażu? Dziękuje z góry :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: wrb#1974 w Maj 04, 2020, 10:59:51 am
nie robiłem fotek bo montaż polega na położeniu silikonowego krążka grubości 15 mm z tworem o średnicy prowadnicy zaworu pod stalowy talerzyk o który opierają się sprężyny zaworowe. ostatnio zakładałem je na głowicę "kwadrata". kilka lat temu.  na aledrogo są ale nie wyglądają na fabryczne: https://allegro.pl/oferta/fiat-125p-polonez-podkladka-gumowa-sprezyny-zaworu-8462110072
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 04, 2020, 12:35:25 pm
Ech, gdybym wiedział o tym jak głowica była na stole. Zawsze się dowiaduję po fakcie :P. Pytanie, czy silikon jest odporny na olej? Do WSK nie mogłem zastosować przewodu silikonowego jako króćca gaźnika ze względu na to, że nie jest odporny na benzyny i oleje.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: wrb#1974 w Maj 04, 2020, 13:01:55 pm
podkładki wykonane są z silikonu o odpowiednich właściwościach. silikonowe podkładki do pieczenia mięsa też muszą być odporne na oleje i inną chemię. używamy takiej podkładki od wielu lat, temperatura ponad 200 stopni nie uszkodziła jej. jest dalej jak guma.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lesor#1973 w Maj 04, 2020, 21:15:01 pm
Ech, gdybym wiedział o tym jak głowica była na stole. Zawsze się dowiaduję po fakcie
Przecież na fejsbukowej grupie polonezowej i deefowej, Julek Michalski od dłuższego czasu je sprzedaje. 40zł za kpl bodajże.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Maj 05, 2020, 21:34:10 pm
Żeby nie słuchać jęków, że już trzeci miesiąc jeździmy bez badań, udało mi się dzisiaj zmarnować pół godziny i 162 zł.
Ciekawa informacja pojawiła się na kwicie z SKP. Mam na myśli tę pierwszą, ale nie bardzo wiem, jak ją rozumieć. Najważniejsze było dla mnie, że badanie zaliczone, ale dopiero w domu popatrzyłem wnikliwiej na kartkę.  <mysli>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Maj 05, 2020, 23:11:46 pm
Nic nowego
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Maj 06, 2020, 11:28:54 am
Mam na myśli tę pierwszą, ale nie bardzo wiem, jak ją rozumieć.
Widać coś co jest w DR nie zgadza się ze stanem faktycznym. Najczęściej takie usterki zdarzało mi się dawać w samochodach, które przyjechały ze świętokrzyskiego (najwyraźniej podczas I OBT w RP na stacji były same dokumenty) i dotyczyły adnotacji "---HAK---" tzn. w DR hak był wpisany, w aucie nie było.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 06, 2020, 21:43:33 pm
Chyba udało mi się znaleźć, dzięki podpowiedziom  na pewnej grupie,  sensowne rozwiązanie w sprawie przesunięcia kąta wyprzedzenia zapłonu w abimexie bez potrzeby przerabiania koła pasowego lub rzeźby z czujnikiem: Zleciłem wykonanie klina z przesunięciem, przy okazji z trochę mocniejszego materiału (40 Hm) niż fabryczny. Przyśpieszę zapłon o 5 stopni, więcej chyba nie ma sensu. Teraz tylko czekać, aż będzie wykonany i zamontować w aucie :) Istnieje szansa na większą ilość, także jak ktoś będzie chętny, może uda się zamówić kilka sztuk.

Będzie to wyglądało mniej więcej tak:

(https://i.postimg.cc/8PS28hsq/Bez-tytu-u-1.jpg)

Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Maj 06, 2020, 21:45:17 pm
dobry pomysł z tym klinem... Nie wpadłbym na to !
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 06, 2020, 21:50:40 pm
Najprostsze rozwiązania najtrudniej przychodzą do głowy. Ktoś rzucił taki pomysł - może zmagał się z podobnym problemem :) Myślę, że będzie działać, bo przesunięcie będzie niewielkie, a materiał - wytrzymały. :) Cieszę się, że nie trzeba będzie ciosać koła, bo każdy marudził i nie chciał się tego podejmować - nie dziwię się w sumie. A tak nic nie trzeba przerabiać, zmieni się klin, i będzie przyśpieszony zapłon.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Maj 06, 2020, 22:15:55 pm
Zapłon zapłonem, tylko co z czasem wtrysku? Przy zapłonie z GLE działało to naprawdę fajnie. Ciekawe jak elektronika sobie, tym poradzi.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 06, 2020, 22:27:36 pm
Zapłon zapłonem, tylko co z czasem wtrysku? Przy zapłonie z GLE działało to naprawdę fajnie. Ciekawe jak elektronika sobie, tym poradzi.

Benzyny używam tylko do odpalania, jeżdżę na gazie, także średnio mnie obchodzi co się będzie działo na PB, ale domyślam się, że nic się nie zmieni, bo 5 stopni to zmiana kosmetyczna :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Maj 07, 2020, 07:26:45 am
Czasem dość znacząca.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 07, 2020, 12:55:43 pm
No i kamieni kupa - jeden klin ustala koło małe rozrządu, i pasowe, nie ma możliwości wbicia go tak, żeby wszedł pod małe koło pasowe od jednej strony, bo większość małego koła rozrządu pokrywa klin, a jedynie 5mm ustala główne koło pasowe. Za mało miejsca. Rozwiązanie do kosza i jednak trzeba będzie przedłutować koło pasowe. Jedna osoba zadeklarowała, że się podejmie, więc jak już będzie wykonane i zamontowane na aucie, dam znać jak efekty.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AUTOSAN w Maj 07, 2020, 13:45:09 pm
przy okazji z trochę mocniejszego materiału (40 Hm)
Przy okazji zignorowałeś podstawową zasadę projektowania tego typu połączeń
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 07, 2020, 13:49:50 pm
przy okazji z trochę mocniejszego materiału (40 Hm)
Przy okazji zignorowałeś podstawową zasadę projektowania tego typu połączeń

Przy okazji to jak napisałeś mi to na gg, to się nie musisz mądrzyć na forum :P Nie ja to projektowałem, a osoba zajmująca się CNC i ślusarką.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Maj 07, 2020, 14:10:45 pm
Klin jest swego rodzaju bezpiecznikiem.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Maj 07, 2020, 20:58:54 pm
No i kamieni kupa
Wyfrezuj drugi rowek w kole ;) a w istniejący  wsadź zeszlifowany klin na ciasno
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 07, 2020, 21:45:33 pm
Niestety nie ma takiej możliwości, bo zabraknie materiału między gwintem śruby koła pasowego, a klinem.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Maj 08, 2020, 18:15:14 pm
Dzisiaj pożegnałem Carola115-tego. Odjechał do krainy szerokich darmowych autostrad... ogołocony o co bardziej wartościowe rzeczy. Niedługo orciari z boków i atrapa w dziale giełda...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bastek772 w Maj 08, 2020, 21:45:58 pm
Co prawda nie dzisiaj, bo przedwczoraj, ale aż muszę się pochwalić,  wymieniłem uszczelkę pod pokrywą zaworów w gsi  <hura>
Masakra z taką robotą  <blee>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 08, 2020, 22:12:59 pm
Dzisiaj pożegnałem Carola115-tego. Odjechał do krainy szerokich darmowych autostrad... ogołocony o co bardziej wartościowe rzeczy. Niedługo orciari z boków i atrapa w dziale giełda...

Nikt go jednak nie kupił?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Maj 09, 2020, 06:31:26 am
Z tego wniosek że tak... może za mało marketingowo zadziałałem ale nie miałem głowy do tego.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Maj 09, 2020, 22:52:19 pm
Coś mi ostatnio kontrolki w unie dziwnie migały pod odpaleniu, więc zajrzałem co w trawie piszczy. Okazało sie, że magnetti śmiecielli padł po jakiś 5-6k km i załadowanie odleciało do 15,5V, podmieniłem regulator na taki, który śmigał kiedyś w kombi i się idealnie 14,4V. Ale i tak pojechałem do sklepu po nowy. BERU brak, JEZPOL brak, o innych bardziej "renomowanych" firmach można zapomnieć, do wyboru magnetti śmiecielli albo auto starter. Padło na ten drugi, zobaczymy jak się sprawdzi.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 09, 2020, 23:34:11 pm
Czemu mnie to nie dziwi.

Gomulsky, części się zamawia dobre, a nie kupuje śmieci które mają na stanie w stacjonarnym sklepie. :P Nie dość, że zadrożone, to jeszcze szmelc. Ostatnio była na forum wstawiona cała lista regulatorów do plusa różnych marek, nawet z Hella.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Maj 09, 2020, 23:37:44 pm
Akurat ten regulator nie ja tam wstawiałem :p ale mniejsza o to, faktycznie była jeszcze hella do wyboru, jedyne 80kilka złotych. Jakby nie to, że ostatnio mam średnio z kasą to bym brał bez wahania.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Maj 11, 2020, 20:51:29 pm
Wjechałem pod dach i pospawałem w końcu ruszt paki.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AUTOSAN w Maj 12, 2020, 00:52:30 am
auto starter. Padło na ten drugi
Oni mają dwa wykonania ARE4003 różniące się zasadniczo. Miałem w hurtowni różne regulatory w rękach i świadomie wybrałem "OEM STANDARD LINE" z AS-PL bo wyglądał najsolidniej i miał wymienne lutowane grubą warstwą cyny szczotki. Które nabyłeś?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Maj 12, 2020, 10:07:46 am
OEM, ale oddałem, bo po założeniu do samochodu ładnie przez chwilę było 14,2V potem zjechało do 13,8V, a na koniec 10,5V...
Także mogło to być MM bez znaczka.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Adamwpolonezie w Maj 12, 2020, 18:15:36 pm
Cześć,
W temacie regulatorów, do (kolejnego) plusa ostatnio wrzuciłem jezpola i działa wzorowo.
Gdyby ktoś potrzebował https://eltraktor.pl/regulator-napiecia-jezpol-rna-12a (https://eltraktor.pl/regulator-napiecia-jezpol-rna-12a).
To jest ten właściwy regulator do alternatora 70A, nie do cienkocienko  :]
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Maj 12, 2020, 18:48:00 pm
A ja dziś kupiłem puszkę sprayu RAL7042 szary drogowy, do odnowienia puchy filtra powietrza.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Maj 12, 2020, 19:31:53 pm
A jaz grubsza zapodkładowałem ruszt paki i próbowałem przywrócić odpalanie z kluczyka. Nie wiem, co jest grane - po zwarciu elektromagnesu z plusem na baterii, kręci aż miło. Prąd przez kluczyk również dochodzi. Niby wszystko osobno jest sprawne, a jednak wszystko razem nie działa jak trzeba...
Może jutro nad tym przycupnę...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 12, 2020, 20:21:39 pm
A ja dziś kupiłem puszkę sprayu RAL7042 szary drogowy, do odnowienia puchy filtra powietrza.

Stara szkoła lakierowania, heh :P Za 50zł byś miał odmalowane w zakładzie w Sosnowcu akrylem + proszkowo zwężka na czarno, że przez 20 lat by Ci ta farba nie zeszła. Sprej będzie po 2 latach cały szpetnie odłaził. No i zwężenie jest w czarnym kolorze, a to ono jest najmocniej zgnite zazwyczaj.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Maj 12, 2020, 21:25:41 pm
Dałem dziś lukasowe półosie do ściągnięcia łożysk. Gość oddał mi takie:
https://m.fotosik.pl/zdjecie/b77f36880adf1438
https://m.fotosik.pl/zdjecie/dc9fa5cfbf9c2a60
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Maj 12, 2020, 21:41:52 pm
Ale mechanior , tak pokaleczyć półoś to tylko partacz może zrobić, podobno można naspawać i przetoczyć ładnie, ale to też musi być dobry fachowiec.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Maj 12, 2020, 21:42:09 pm
Równie dobrze mogłeś sam je zdjąć za pomocą diaksa :]
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Maj 12, 2020, 21:58:14 pm
A ja dziś kupiłem puszkę sprayu RAL7042 szary drogowy, do odnowienia puchy filtra powietrza.

Stara szkoła lakierowania, heh :P Za 50zł byś miał odmalowane w zakładzie w Sosnowcu akrylem + proszkowo zwężka na czarno, że przez 20 lat by Ci ta farba nie zeszła. Sprej będzie po 2 latach cały szpetnie odłaził. No i zwężenie jest w czarnym kolorze, a to ono jest najmocniej zgnite zazwyczaj.
Widziałem zdj twojej puszki filtra, wyszła kozacko, ale kolor wydaje mi się ciemniejszy niż fabryczny, dlatego postanowiłem odnowić puchę samodzielnie.
Btw.  Znalazłem na necie gościa który sprzedaje nowe nalepki na puszki filtra do PN myślę czy nie kupić, jakbyś chciał zamówię X2
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 12, 2020, 22:11:16 pm
Czy wyszło ciemniejsze... zdjęcie robiłem na białym dywanie w świetle świetlówek, drugie zdjęcie było robione na balkonie, chyba trochę przekłamało barwy. Co do naklejek, to dam Ci znać, w fiacie raczej ich nie będę naklejał, ale do abi może bym wziął komplet.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bartek GSi w Maj 12, 2020, 23:57:29 pm
Wyczyściłem doły drzwi kierowcy z korozji, na to Cortanin F, dwie warstwy farby okrętowej, a na koniec już na wszystkie drzwi coś w rodzaju bitgumu. Ponoć pozostaje elastyczny i nie pęka po czasie. Chciałem zabezpieczyć smarem działowym, ale nie mogłem znaleźć.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Maj 13, 2020, 18:50:04 pm
Odpaliłem złoma z kluczyka i postanowiłem wrócić do przerwanego dawno temu uzbrajania wnętrza kabiny. Skończyło się jednak na próbach doczyszczenia tylnej wykładziny oraz mocno uwalonego szerszego siedziska ławki. Jeżeli chodzi o oparcie ławki, udało mi się poprawić jego mocowanie i wstępnie powiesić oparcie na tylnej grodzi, gdzie docelowo się znajduje.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Maj 13, 2020, 22:06:01 pm
Chcąc przyoszczędzić głupie kilka zł kupiłem do Pandy nowe OEM felgi na Allegro od jakiegoś prywaciarza.
Nie dość że przyszły z uszkodzonymi rantami, to jeszcze w zakładzie oponiarskim wyszło że dwie są zwichrowane. Zobaczymy jak handlarz z Kielc podejdzie do reklamacji.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 15, 2020, 21:54:16 pm
Przyszło mi wczoraj to koło pasowe z przesuniętym rowkiem na klin. Facet chyba za bardzo się wczuł w "sąsiadów", bo pomylił przód koła z tyłem. Pieniądze za robotę i wysyłki w obie strony psu w dupę, bo kasy nie odda twierdząc, że źle mu to zostało wytłumaczone. Teraz muszę znaleźć kogoś, kto pospawa tigiem zbyt szeroko wycięty rowek na klin i spiłować to pilnikiem, żeby jakoś uratować koło Jeśli w ogóle jest sens jeszcze w tym rzeźbić. Dobrze, że miałem drugie koło pasowe od znajomego, zamiast orać to na aucie, bo bym został z niczym. Ręce opadają. Także zapłon nieprędko uda mi się przyśpieszyć w tym aucie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Maj 15, 2020, 21:57:49 pm
A po co tak kombinujesz? Jestem nie w temacie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AUTOSAN w Maj 15, 2020, 21:58:10 pm
Jeśli w ogóle jest sens jeszcze w tym rzeźbić
W tym na pewno nie ma
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 15, 2020, 22:04:59 pm
A po co tak kombinujesz? Jestem nie w temacie.


Przyśpieszenie zapłonu pod LPG. W tej chwili jest pod PB`91.

Poszukam spawacza i zrobię to jeszcze raz... ech. Następnym razem dając coś takiego ślusarzowi wyślę chyba zdjęcia z narysowanymi strzałkami i dogłębnym opisem, bo niektórzy mają problem ze zrozumieniem jak coś się do nich mówi.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Maj 15, 2020, 23:28:23 pm
Dziś w końcu założyłem samolot do 125p z silnikiem Poloneza. Podłączyłem wakuometr oraz wskaźnik napięcia z łady 2105.
Ładnie wyszło, zrobiłem zielone podświetlenie do kompletu jak okrągłe zegary.
Wieczór można uznać za bardzo owocny i udany.

Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Maj 16, 2020, 00:10:43 am
Od kilku dni wieczorami prowadzę pracę pod tytułem: Montaż zacisków z alfy 147 w Polonezie. Trochę rzeczy trzeba zgrać. Nową tarcza kotwiczna, poprowadzenie przewodów hamulcowych, dopasowanie linki od ręcznego. Niedługo przedstawię efekty. :-)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Maj 16, 2020, 01:05:16 am
Przyśpieszenie zapłonu pod LPG. W tej chwili jest pod PB`91.

Poszukam spawacza i zrobię to jeszcze raz... ech. Następnym razem dając coś takiego ślusarzowi wyślę chyba zdjęcia z narysowanymi strzałkami i dogłębnym opisem, bo niektórzy mają problem ze zrozumieniem jak coś się do nich mówi.
a może prościej pomyśleć nad linią opóźniającą ...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 16, 2020, 18:16:55 pm
Najprościej to jednak przerobić to koło, tylko w XXI wieku znajdź kogoś, kto Ci zaspawa i wytnie poprawnie rowek w żeliwnym kółku. Jak już znalazłem, to zamiast zrobić koło, zepsuł.

=======

Stało się to, co było nieuniknione - WSK ma w końcu części wspólne z polonezem   <cwaniak2>

(https://zapodaj.net/images/ddafba8e3bc22.jpg)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Maj 16, 2020, 18:26:25 pm
A dałeś wraz z kołem rysunek?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Maj 16, 2020, 22:26:18 pm
Zapewne nie 😎
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Maj 16, 2020, 22:36:18 pm
Można powiedzieć, że jedna z dwóch najtrudniejszych część blacharki w maluch jest już skończona, albowiem podłoga jest całkowicie połatana, zostało tylko dospawać jedno wzmocnienie i kawałek progu. Przede mną jeszcze główna atrakcja, czyli pas przedni, wręcz nie mogę opisać swojej radości na myśl o tej robocie.  <blee> Po zrobieniu malucha będę musiał zrobić sobie dłuższą przerwę od blacharki wszelakiej.
Przy okazji się pochwalę, dziś udało mi się wyrwać na bazarku takie cusie. O dziwo nawet grają, bez żadnych dodatkowych odgłosów, chociaż w sumie nie sprawdziłem, czy ktoś nie zmienił głośników <mysli> tak czy inaczej było warto, bo do tej pory to te kolumny widziałem tylko na zdjęciach.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 16, 2020, 23:26:19 pm
No sorry, ale nie jestem inżynierem, nie wykonuję rysunków technicznych - to tak prosta sprawa, żeby rysunek był wymagany do wycięcia rowka w kawałku żeliwa... bez przesady. Wszystko by grało, gdyby nie pomylił przodu z tyłem koła, wystarczyło zerknąć, jak jest przykręcane koło pasowe w silniku. Znakami do przodu, czy do tyłu. Wysłałem zdjęcia wału, silnika. Jak widać nie wystarczyło, mimo, że zapewniał, że wszystko rozumie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Maj 17, 2020, 12:34:29 pm
Rysunek choćby poglądowy - niekoniecznie techniczny mogłby pomóc uniknąć pomyłki. Trudno stało się jak się stało, wg mnie nie możesz wymagać że ślusarz doskonale wie co to koło pasowe, jak ma działać i po co te rowki tam chcesz zmieniać. Dla niego to kawałek metalu do obróbki :P

Następnym razem zrób prosty rysunek nawet w paint (jak ja nie umiem równego okręgu narysować to tak sobie radze) i nie na forum będzie się mozna dzielić sukcesami zamiast porażkami :)

My z MarCaro testujemy kolejne wcielenie OHV-T, póki co rokuje pozytywnie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Maj 17, 2020, 13:07:02 pm
Są darmowe programy CAD które z powodzeniem można wykorzystać w tym celu.
Paint ma tą wadę że nie ma trybu orto i nie można wymiarować.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 17, 2020, 15:56:34 pm
Wrzucilibyście jakieś filmy, wykresy, czy chociaż opisali wrażenia z jazdy takimi OHV-turbo, bo ciekawie to brzmi  :]

Następnym razem narysuję kartkę i łopatologicznie napiszę co, gdzie, jak, i opiszę całą zasadę działania zapłonu z czujnikiem położenia wału...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Maj 17, 2020, 17:26:07 pm
Zabrałem się za odnawianie puszki filtra powietrza, i sugerując się tą stroną https://www.fiat125p.pl/kolo.html# zamówiłem lakier RAL7042 "szary drogowy". Jednak kolor jest nietrafiony, być może we Fiatach puszki były jaśniejsze, a poldkach ciemniejsze? Może ktoś z was przerabiał odnawianie puchy filtra powietrza i zna kod lakieru? Najwyżej jutro podjadę do mieszalni farb i mi dobiorą kolor, jak co to wrzucę tutaj kod właściwej barwy. Wrzucam zdj różnic w kolorach.
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/galad/2020-05-17/284679.jpeg)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Maj 17, 2020, 18:59:23 pm
Nie lepiej dać na proszek?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Maj 17, 2020, 19:05:07 pm
@Daniel22#1984 wykres i wrażenia są opisane w temacie Marcaro, w sumie zbliża się aktualizacja tematu. A filmy możesz znaleźć na moim kanale na yt, jestem subskrybentem Twojego więc łatwo mnie znajdziesz
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Maj 17, 2020, 19:32:28 pm
Zabrałem się za odnawianie puszki filtra powietrza, i sugerując się tą stroną https://www.fiat125p.pl/kolo.html# zamówiłem lakier RAL7042 "szary drogowy". Jednak kolor jest nietrafiony, być może we Fiatach puszki były jaśniejsze, a poldkach ciemniejsze? Może ktoś z was przerabiał odnawianie puchy filtra powietrza i zna kod lakieru? Najwyżej jutro podjadę do mieszalni farb i mi dobiorą kolor, jak co to wrzucę tutaj kod właściwej barwy. Wrzucam zdj różnic w kolorach.
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/galad/2020-05-17/284679.jpeg)
No, niezła wtopa. Od razu trzeba było dekiel filtra wziąć na wzór. Teraz musisz bujać się z obudową filtra albo wypożyczyć wzornik.
Mając element odpowiedniej wielkości, zawsze lepiej go mieć podczas wizyty w mieszalni - ale to już wiesz...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Maj 17, 2020, 20:32:20 pm
Zabrałem się za odnawianie puszki filtra powietrza, i sugerując się tą stroną https://www.fiat125p.pl/kolo.html# zamówiłem lakier RAL7042 "szary drogowy". Jednak kolor jest nietrafiony, być może we Fiatach puszki były jaśniejsze, a poldkach ciemniejsze? Może ktoś z was przerabiał odnawianie puchy filtra powietrza i zna kod lakieru? Najwyżej jutro podjadę do mieszalni farb i mi dobiorą kolor, jak co to wrzucę tutaj kod właściwej barwy. Wrzucam zdj różnic w kolorach.
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/galad/2020-05-17/284679.jpeg)
No, niezła wtopa. Od razu trzeba było dekiel filtra wziąć na wzór. Teraz musisz bujać się z obudową filtra albo wypożyczyć wzornik.
Mając element odpowiedniej wielkości, zawsze lepiej go mieć podczas wizyty w mieszalni - ale to już wiesz...
Spoko, mam jeszcze dwie puszki kompletne to sobie dekiel za wzór zabiorę, tu była tylko próba na najbardziej zardzewiałym deklu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 17, 2020, 21:56:11 pm
Łukasz mówiłem Ci - taniej i lepiej by wyszło oddając puchę do polakierowania w tym zakładzie który polecałem... Samemu można się tak bawić, ale bez kompresora i sprejem nie ma to sensu.

Tomasz - nie widziałem filmów na yt, także poszukam :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Maj 18, 2020, 00:19:38 am
Sprzedałem Favoritkę :) Poszła w dobre ręce do kolegi

Poloneza wyciągnąłem z garażu i zatankowałem :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Maj 18, 2020, 18:10:17 pm
Byłem dziś w mieszalni farb i na oko sprzedawczyni kolor obudowy filtra powietrza to jest albo RAL 7031, lub RAL 7011, lub RAL 7015. Jutro jadę do jeszcze jednej mieszalni w K-ce zobaczę co mi powiedzą, jak nic nie wskóram to pojadę do 3 mieszalni też w K-ce. W ostateczności mam jeszcze dwie w Chorzowie ;)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Maj 18, 2020, 19:19:16 pm
W mieszalni nie mają wzornika RAL?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Maj 18, 2020, 19:45:20 pm
Mają tylko wszystkie były "prawie" jak Ori lakier ale żaden nie jest idealny. Fso chyba mieli jakąś inną paletę barw, odrzucam jedno malowali czym popadnie bo mam puszkę z gaźnikowca, z wąskiego abimexa i z szerokiego abimexa i wszystkie są tego samego koloru.

Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Maj 18, 2020, 19:53:02 pm
Mogą mieć niepełny wzornik RAL, bo ja np. 7026 czy 9009 nie mam w swoim wzorniku, mimo iż wiem, że takie kolory występują.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Maj 18, 2020, 20:19:01 pm
7026, bardzo ładny kolor. Moja pierwsza pomyłka z nietypowych kolorów na drzwiach :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Maj 19, 2020, 10:21:33 am
Ooo, witam kolegę z branży. :d
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 19, 2020, 13:43:59 pm
Wleciał z powrotem pierwszy tłumik do układu, wcześniej była wstawiona rura - jest poprawa, auto lepiej się zbiera z niskich obrotów. Tak jak pisali wszyscy, komora rozprężna tuż za kolektorem wydechowym musi być, jak nie ma długiej dwururki. Zwlekałem z tym rok, ale w końcu zrobiłem, więcej rzeźby w układzie wydechowym nie przewiduję, przynajmniej na razie  :-) Brzmieniowo podobnie, z tym, że gwizd tłumika przesunął się na wyższe partie obrotów.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Maj 19, 2020, 13:48:08 pm
Czyli masz wydech jak w GLE? Jak masz abmimexa to nie powinieneś miec katalizatora? Wiem że były wersje z i bez.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 19, 2020, 15:21:17 pm
Mam pierwszy tłumik przelotowy, drugi borewicz, ostatni też borewicz.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Maj 19, 2020, 18:25:57 pm
Oddałem dekiel puchy filtra aby dobrali mi kolor, jutro jadę po odbiór, zobaczę co z tego będzie. Zamówiłem też lakier na felgi, bo dwie już zrobione, a na kolejne dopiero teraz znalazłem czas.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Maj 19, 2020, 18:32:06 pm
Policz teraz stracony czas na jeżdżenie za lakierem,przygotowywanie do malowania itp to dawno byś już to miał wypiaskowane i pomalowane proszkowo jak się patrzy  <spoko> Daniel miał gościa co mu jego puche zrobił proszkowo za 50zl? Ma to sens się samemu bawić?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Maj 19, 2020, 18:52:24 pm
Widziałem zdjęcia puszki Daniela, zrobiona profesjonalnie, ale kolor jest do dudy, wiec wolę sam sobie to pomalować. Czy straciłem czas? chyba nie, koszt dojazdu 0zł, jechałem na rowerze, jutro też się kopsnę rowerem, przez ten cały wirus i tak późno rozpocząłem sezon rowerowy, wiec kolejne 20 km dobrze mi zrobi ;)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Maj 19, 2020, 19:35:27 pm
Daniel miał gościa co mu jego puche zrobił proszkowo za 50zl? Ma to sens się samemu bawić?
Lakierowanie proszkowe stało się śmiesznie tanie. Ostatnio za dwa zaciski, dwa jarzma, tarcze kotwiczne i jeszcze jakieś drobniejsze dwie rzeczy zaplacilem 40zl.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Maj 19, 2020, 20:01:16 pm
Jaki sens wieźć do malarni proszkowej, gdy nie znasz numeru koloru... Od razu cię pogonią.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 19, 2020, 20:08:37 pm
Mnie nikt nie pogonił, ale szczerze mówiąc olałem zabawę odcieniem, po prostu kazałem zdjąć kolor z puszki, dobrać podobny i tyle. Inna sprawa, że zdjęcie przed było robione w dzień na balkonie, a po w nocy w pokoju, także kolor jest trochę przekłamany. Dywan w tle ma np. białe pasy. Nawet jeśli kolor odbiega od oryginału, to ja aż tak nie przykładam do tego wagi - za 50zł aż ciężko mi wybrzydzać za taką robotę, porównując wcześniejszy fatalny stan puszki.

(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/Beton/2020-02-27/282902.jpeg)

Co do szpreja, to niestety te wszystkie zabawy z dobieraniem koloru będzie sobie można za rok-dwa olać, bo i tak farba z puszki będzie paskudnie schodzić, a dobór koloru w gotowych puszkach pozostawia wiele do życzenia. Na dwie puszki farby żaroodpornej w spreju (często sobie lakieruję obudowy sprzętu) dwie puszki kupione w castoramie z tej samej firmy mają zupełnie różny odcień.

Czarno widzę w ogóle odnawianie czegoś sprejem, sam uparcie pomalowałem wueskę ze spreja jak miałem 17 lat, z podkładem, kulturalnie, z odtłuszczaczem, ale efekt był mizerny po zaledwie roku, także, że wam się chce tak bawić...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Maj 19, 2020, 20:15:38 pm
Jak juz jesteśmy w temacie lakierowania to zapytam. Będę odnawiał  zaciski z alfy co trafią do Poloneza. Zaciski są aluminiowe. Co z nimi zrobić? Wyszkiełkowac i takie założyć czy dodatkowo je polakierowac? Macie jakieś doświadczenia z lakierowaniem proszkowym aluminium?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 19, 2020, 20:17:49 pm
Po co chcesz to lakierować? Na Twoim miejscu tylko bym wyszkiełkował :)

Niektórzy odnawiają cylindry poprzez szkiełkowanie, a następnie lakierują - jak np. w późnych emzetkach z lat 80, gdzie aluminiowe kartery i cylindry były malowane na czarno. Więc się da.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Maj 19, 2020, 20:19:43 pm
No też tak myślę. Tylko że wówczas zaciski z tyłu będą inne niż z przodu. Bo z przodu sa czarne. 😀
Zobaczę jeszcze co powiedzą w lakierni. Czy nie będą chcieli jakiś chorych pieniędzy za to. Jak za alufelgi, 100zl za sztukę.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 19, 2020, 20:23:22 pm
Nie powinno wyglądać to źle, termicznie taka powłoka też daje radę, nawet w tak trudnych warunkach jak kontakt z rozgrzanym olejem przekładniowym w dwusuwie, więc jeśli ze względów estetycznych chciałbyś je polakierować, to nie widzę przeszkód. Tylko po latach pewnie na rantach i ostrych krawędziach farba zacznie miejscami schodzić od uderzeń, uszkodzeń mechanicznych, ingerencji mechaników itd.

(https://i.ytimg.com/vi/XMSGBUlBHfc/maxresdefault.jpg)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Maj 19, 2020, 20:35:24 pm
Muszę zawieść jeszcze tarcze kotwiczne do tokarza i wówczas pojadę że wszystkim lakierni. Tarcze się robią :-)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Maj 20, 2020, 05:07:18 am
Zabrałem się za odnawianie puszki filtra powietrza, i sugerując się tą stroną https://www.fiat125p.pl/kolo.html# zamówiłem lakier RAL7042 "szary drogowy". Jednak kolor jest nietrafiony, być może we Fiatach puszki były jaśniejsze, a poldkach ciemniejsze? Może ktoś z was przerabiał odnawianie puchy filtra powietrza i zna kod lakieru? Najwyżej jutro podjadę do mieszalni farb i mi dobiorą kolor, jak co to wrzucę tutaj kod właściwej barwy. Wrzucam zdj różnic w kolorach.
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/galad/2020-05-17/284679.jpeg)

To jest nic. U mnie kolor nadwozia zupełnie nie zgadza się z tym na tabliczce znamionowej.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Maj 20, 2020, 05:44:58 am
kazałem zdjąć kolor z puszki, dobrać podobny i tyle. Inna sprawa, że zdjęcie przed było robione w dzień na balkonie, a po w nocy w pokoju, także kolor jest trochę przekłamany. Dywan w tle ma np. białe pasy. Nawet jeśli kolor odbiega od oryginału, to ja aż tak nie przykładam do tego wagi - za 50zł aż ciężko mi wybrzydzać za taką robotę

No nie gadaj, że to, co jest po lewej zawiozłeś do proszkowej tak, jak widać, a odebrałeś to, co po prawej i zapłaciłeś jedyne 50 zł.  <wow> W mojej okolicy musisz tyle przyszykować, jak wieziesz byle pierdółkę do pomalowania. Dlatego, jak muszę coś drobnego domalować, coraz częściej robię to we własnym zakresie. RAL 9016 mam zrobioną akrylową, pod pistolet. Resztę niezbędnej chemii oraz sprzęt - też, więc kwestia chęci...
Zdecydowanie wolę coś takiego, niż wozić się dwa razy w tę i z powrotem, czekać tydzień i jeszcze bulić jak za zboże.

Czarno widzę w ogóle odnawianie czegoś sprejem, sam uparcie pomalowałem wueskę ze spreja jak miałem 17 lat, z podkładem, kulturalnie, z odtłuszczaczem, ale efekt był mizerny po zaledwie roku, także, że wam się chce tak bawić...

Ja sprejem w komorze silnika bym nie malował. ;) Pistoletem, jak już, z utwardzaczem, jak Pan Bóg przykazał. ;) Aczkolwiek, po lekturze Twojej wypowiedzi chyba jednak mocniej skłoniłbym się ku malowaniu proszkowemu. Szkoda, że nie wszystko da się tak pomalować. Jak masz blachę łataną polimerami, robi się problem; niemniej, puszki filtra powietrza raczej on nie dotyczy...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Maj 20, 2020, 08:23:58 am
Ja sprejem w komorze silnika bym nie malował. ;) Pistoletem, jak już, z utwardzaczem, jak Pan Bóg przykazał. ;) Aczkolwiek, po lekturze Twojej wypowiedzi chyba jednak mocniej skłoniłbym się ku malowaniu proszkowemu. Szkoda, że nie wszystko da się tak pomalować. Jak masz blachę łataną polimerami, robi się problem; niemniej, puszki filtra powietrza raczej on nie dotyczy...
Ja malowałem lakierem strukturalnym (do plastików) w sprayu kolektor ssący od VVC. Już ponad rok będzie, ładnie się trzyma i nic się z nim nie dzieje.

(https://i.imgur.com/4EPDw4o.jpg)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 20, 2020, 12:16:18 pm
Tyle zapłaciłem, tylko sam rozwierciłem puszkę przed odświeżeniem, oddałem więc puchę bez termostatu i zanitowałem sobie sam w domu, i tak musiałem to rozebrać żeby wyrzucić termostat powietrza jak najmniej demolując jego obudowę. Inna sprawa, że właściciel dobrze wspomina poloneza, więc pewnie dlatego też daje fajną cenę :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Maj 20, 2020, 20:13:51 pm
Jeżdżąc do pracy co jakiś czas migał mi zloto-srebrny Polonez Caro w orciari. Tak sobie wtedy myślałem, że fajnie byłoby namierzyć właściciela i drogą kupna przytulić to orciari. Potem o samochodzie słuch zaginął, a ja miałem inne rzeczy na głowie. I tak dziś przypadkiem znalazłem tego poldka na złomie. Jak widać co ma wisieć nie utonie ;] Bo nabyłem to orciari, a właściwie to co z niego zostało, bo praktycznie tylko 3 lub 4 elementy nie wymagają naprawy. Brakuje też grilla, ale jako rekompensatę za grilla udało się jeszcze wyszabrować oryginalne mocowania siłowników centralnego zamka.
Nawiasem mówiąc, patrząc jak te dokładki są mocowane do karoserii nie dziwi mnie, że polonezy z ori pod dokładkami właściwie nie istnieją. Dlatego do Atu będę chciał założyć tylko przód i tył, a środki wrzucić na półkę i niech czekają na lepsze czasy.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Maj 20, 2020, 23:25:22 pm
Zdobyłem lakier na puszkę filtra, nie jest to żaden RAL-owski odcień szarego. Facet metodą organoleptyczną mieszał barwy aby otrzymać porządną barwę, jedyny problem, że nie zdradził mi proporcji abym mógł się tu  podzielić recepturą. Ale jeśli ktoś by chciał  puszkę w sprayu, lub pod pistolet to robią od ręki bo mają zapisany ten kolor już u siebie w bazie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Maj 21, 2020, 10:47:46 am
Jeżdżąc do pracy co jakiś czas migał mi zloto-srebrny Polonez Caro w orciari. Tak sobie wtedy myślałem, że fajnie byłoby namierzyć właściciela i drogą kupna przytulić to orciari. Potem o samochodzie słuch zaginął, a ja miałem inne rzeczy na głowie. I tak dziś przypadkiem znalazłem tego poldka na złomie. Jak widać co ma wisieć nie utonie ;] Bo nabyłem to orciari, a właściwie to co z niego zostało, bo praktycznie tylko 3 lub 4 elementy nie wymagają naprawy. Brakuje też grilla, ale jako rekompensatę za grilla udało się jeszcze wyszabrować oryginalne mocowania siłowników centralnego zamka.
Nawiasem mówiąc, patrząc jak te dokładki są mocowane do karoserii nie dziwi mnie, że polonezy z ori pod dokładkami właściwie nie istnieją. Dlatego do Atu będę chciał założyć tylko przód i tył, a środki wrzucić na półkę i niech czekają na lepsze czasy.
Mam nadzieję, że wziąłeś nawet uszkodzone elementy :) ? Biorąc pod uwagę, jak rzadkie to się stało, warto brać wszystko. Naprawić zawsze można. U siebie wymazałem obficie konserwacją pod ori, ale fakt, gdybym jeździł Polonezem cały rok, to boki też zostawiłbym na półce
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Maj 21, 2020, 11:07:33 am
Tak wziąłem absolutnie wszystko, nawet śrubki z urwanych mocowań <lol> będę jeszcze musiał wziąć z niego hak, bo ten co mam w Atu koliduje z normalnym zderzakiem, a co dopiero jak dojdzie dokładka.
Powiem Ci, że to Caro pod nakładkami też było solidnie zakonserwowane, a mimo to były doły drzwi praktycznie zniknęły, oczywiście w miejscach styku blaszek podtrzymujących oriciari z karoserią. Generalnie Włosi dali ciała z zastosowaniem metalowych wsporników i śrubek, jakby to było plastikowe to by się te polonezy trzymały znacznie lepiej.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Maj 21, 2020, 13:38:48 pm
Zawsze się zastanawiałem,  czy nie można by tego uszczelnić jakoś np. klejem do szyb?  Zakonserwowac porządnie i uszczelnić dookoła w miejscu styku z blachą.  Od dołu jeszcze ewentualnie nawiercic otwory wentylacyjne i do odprowadzania "cieczy". Może by to dłużej pożyło.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Maj 21, 2020, 21:07:05 pm
Do kombi wleciały nowe kable zapłonowe Janmor Proline, świece NGK i filtr powietrza PZL. Póki co odpala lepiej niż na sentechach i ma mniej wypadających zapłonów. Wydaje mi się, że problem leży we wtryskach, tzn. że leją.
Sentechy zmierzyłem na oporność, która była w przedziale 2.8-3.1kom, ale czy jest to wartość prawidłową nie mam pojęcia.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 28, 2020, 01:00:26 am
Ogarnąłem ładowanie w favoritce. Mniejsze koło pasowe (60mm zamiast 70mm średnicy), i nie trzeba już dawać w palnik po odpaleniu, żeby alternator się wzbudził, i na wolnych z włączonymi światłami jest stabilne napięcie, zamiast rozładowywania akumulatora (wcześniej szybko spadało, a światła przygasały). Jakby nie można było od razu... koło pasowało od felicii plug and play.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Maj 28, 2020, 20:31:17 pm
Poszukiwać przyczyn stukania z prawej strony ciąg dalszy. Po zmianie tulejek we wsporniku drążków kierowniczych; mocowań stabilizatora na podłużnicach przyszedł czas na łączniki stablizatora - oczywiście mocowanie we wahaczach trzeba było ciąć - muszę teraz poszukać tulejek.
Znając życie to okaże się, że to jednak coś innego tam pewnie powoduje stukanie (choć przeguby kulowe mają niewiele ponad 10kkm), podobnie jak końcówki drążków - choć teraz to z jakością wiadomo jak bywa.

Jakby nie można było od razu
Po kilku latach - chyba w 93 - wprowadzili do sprzedaży 60mm oraz montowali już je fabrycznie (a potem to wielorowek to zastąpił).
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Maj 28, 2020, 22:15:48 pm
ja w Plusie zalozylem stare kolko (o wiekszej srednicy) i problemow z ladowaniem nie mam - wieksza srednica i lepsza konstrukcja blaszanego kolka wniosla plusy do Plusa   :d
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Maj 28, 2020, 23:30:43 pm
Wczoraj zamknąłem próg w maluchu, a dziś zrobiłem podejście numer 2 jak w kwestii nauki cynowania karoserii. No zdecydowanie muszę się jeszcze wiele na uczyć.
Uno coś mi zaczęło świrować z wolnymi obrotami, więc wyczyściłem krokowca i na razie spokój.
Na marginesie, czy ktoś wie kto jest dostawcą kabli zapłonowych dla NGK Polska? Ostatnio przyszło mi zmieniać kable w Clio na NGK i były "made in Poland", ale jakością wcale nie powalały.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Maj 29, 2020, 00:19:01 am
kable NGK to dramat od dawna.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Maj 29, 2020, 00:32:19 am
To co teraz kupować skoro NGK to dramat?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 29, 2020, 00:42:20 am
Było już przecież wspominane z 5 razy na forum w ciągu pół roku, że janmory proline się sprawdzają i są dobrze wykonane.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Maj 29, 2020, 11:22:35 am
Dokładnie jak napisał  Daniel tylko PRO LINE - jest konieczne. ECO to śmieci.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Maj 30, 2020, 22:25:49 pm
Zacząłem montować przednie szerokie zawieszenie do przejściówki i hamulce .
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Maj 30, 2020, 22:43:44 pm
Co to za hamulce?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Maj 30, 2020, 22:49:50 pm
Alfa 156
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Maj 30, 2020, 22:55:08 pm
Średnica tarczy hamulcowej jaka jest? Tylne hamulce też planujesz zmieniać?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Maj 31, 2020, 10:02:19 am
Średnica tarczy hamulcowej jaka jest? Tylne hamulce też planujesz zmieniać?

pierwotnie tarcza była 284, ale nie miałem mocowania zacisku od TRUCKA i musiałem tarcze zmniejszyć do 274, most mam przygotowany od + na bębnach std.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Maj 31, 2020, 11:57:36 am
tarcze zmniejszyć do 274
Możesz rozwinąć...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Maj 31, 2020, 12:40:54 pm
choć przeguby kulowe mają niewiele ponad 10kkm
No i faktycznie - po rozmontowaniu zawiechy - górny sworzeń wahacza z prawej strony... stuka po 13,5 tys. km... Co za szajs.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Maj 31, 2020, 12:42:54 pm
tarcze zmniejszyć do 274
Możesz rozwinąć...
juz o tym pisal w temacie hamulcow,
tarcza nie miescila sie z jarzmie i musial ja stoczyc od czola
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Maj 31, 2020, 13:27:48 pm
zastanawiam się jak wyjdzie wyprzedzenie sworznia zwrotnicy na geometrii, gdyż górny wahacz przykręcany z przodu jest w oyginalne mocowanie nie poszerzałem tego.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Maj 31, 2020, 13:36:40 pm
Wahacze wzmocniłem zamykając je blachą 3mm. z nawierconymi otworami, oczywiście wypiaskowane i pomalowane proszkiem.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Maj 31, 2020, 13:42:50 pm
KWSZ wyleci w minus, będzie samochód się bardzo słabo prowadził.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Maj 31, 2020, 13:50:07 pm
KWSZ wyleci w minus, będzie samochód się bardzo słabo prowadził.

przerabiałeś coś takiego?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Maj 31, 2020, 14:37:19 pm
Lepiej dorobić tarcze kotwiczne niż toczyć tarcze bo będzie to trzeba robić przy każdej wymianie. Dorobienie tarczy kotwicznej tak aby zaciski pasowały idealnie to żadna filozofia. A apropo to z jakiego auta są te tarcze? Bo alfa to raczej na 5 śrub ma koła mocowane.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Maj 31, 2020, 15:09:26 pm
Lepiej dorobić tarcze kotwiczne niż toczyć tarcze bo będzie to trzeba robić przy każdej wymianie. Dorobienie tarczy kotwicznej tak aby zaciski pasowały idealnie to żadna filozofia. A apropo to z jakiego auta są te tarcze? Bo alfa to raczej na 5 śrub ma koła mocowane.

 Fiat Coupe 284 ,takie tarcze na moją jazdę to chyba nie wymienię, skoro moim F125p przez prawie 4 lata zrobiłem 7tys.km.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Maj 31, 2020, 16:11:28 pm
KWSZ wyleci w minus, będzie samochód się bardzo słabo prowadził.

przerabiałeś coś takiego?
Nie, ale takie umocowanie wahacza powoduje przesunięcie górnego sworznia w przód, więc KWSZ się zmniejszy. Nie wykluczone, że kąt pochylenia koła pójdzie też pójdzie w minus.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Maj 31, 2020, 16:39:47 pm
KWSZ wyleci w minus, będzie samochód się bardzo słabo prowadził.

przerabiałeś coś takiego?
Nie, ale takie umocowanie wahacza powoduje przesunięcie górnego sworznia w przód, więc KWSZ się zmniejszy. Nie wykluczone, że kąt pochylenia koła pójdzie też pójdzie w minus.

dam znać za jakiś czas jak będzie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Maj 31, 2020, 16:44:47 pm
a ze sruba mocowania przedniej tulei co zrobiles ?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Maj 31, 2020, 17:20:01 pm
a ze sruba mocowania przedniej tulei co zrobiles ?

nic została ori.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Maj 31, 2020, 18:00:13 pm
to obie tuleje pracuja z naprezeniami pod katem do osi - ten najtrwalszy element zawieszenia wysra sie szybciutko, a wczesniej nie bedzie pracowal tak jak powinien,
i jeszcze to rozwalenie geometrii...
nie tedy droga,
lepiej juz by bylo przedluzyc wahacz, dolne spawales, to mogles od razu gorne pospawac ;>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Maj 31, 2020, 21:13:09 pm
trzeba mieć spawarkę i potrafić spawać , wahacze dałem znajomemu i zrobił, natomiast w karoserii trzeba wykonać i przyspawać mocowanie,
ale jest jeszcze inny problem, po zamontowaniu felg przy skręcie ocierają o przód błotnika
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Maj 31, 2020, 21:26:19 pm
lepsze zdjęcia
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Maj 31, 2020, 22:24:27 pm
nie ma co sie dziwic, kola jakies nie male i dodtakowo gorny wahacz przesunal zwrotnice do przodu
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Maj 31, 2020, 22:57:43 pm
nie ma silnika i skrzyni, jak będzie to trochę usiądzie i może będzie lepiej ?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Maj 31, 2020, 23:14:56 pm
Jak siądzie to koła pójdą w pozytyw i dopiero będzie tarło po błotnikach  <spoko>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Czerwiec 02, 2020, 21:48:57 pm
zrobilem dwa przewody zaplonowe do Alfy,
z dwoch roznych przewodow ze stalowym rdzeniem, jeden z sentecha, drugi z janmora ,
sentech mimo wiekszej rezystancji ma grubszy rdzen i zacisniecie koncowki poszlo sprawniej, w janmorze rdzen latwo sie lamie, wiec wspomoglem sie miedzianym drutem,
czyli jeden przewod mam ze stalowo miedzianym rdzeniem - opracowalem nowa technologie  ]:->
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Czerwiec 03, 2020, 19:17:01 pm
Pojechałem masterem w trasę. I po kilkunastu km zaświeciła się kontrolka ładowania, więc zawróciłem. Z wielkim wysiłkiem, bo bez wspomagania. Pod firmą, pod którą o własnych siłach dojechał (na szczęście, tym razem nie trzeba było go zholowywać) pasek wielorowkowy okazał się wyglądać jak przepuszczony przez maszynkę do mielenia mięsa. Przepakowaliśmy się na lublina, który na spokojnie dojechał, gdzie trzeba. Jeszcze jakiś kierowca wywrotki popatrzył jak na ufo, że on tu ciśnie ponad stówę, a tutaj takie coś go wyprzedza...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Czerwiec 04, 2020, 17:02:46 pm
Wczoraj tak zachwalałem lublinka, a ten pierdziel zdechł mi dzisiaj na mieście, przed skrzyżowaniem...
Na szczęście, zgodnie z moimi podejrzeniami, winny okazał się niedobór paliwa. Zepchnęliśmy gruchota na zatoczkę, gdzie złapał odpowiedni przechył i zassał jeszcze łyk oleju napędowego, by dojechać na tuż obok położoną stację benzynową. :)
Chyba pierwszy raz zdarzyło mi się stwierdzić, że awaria nie przytrafiła mi się w najmniej odpowiednim momencie.
Co ciekawe, cała akcja trwała może z dwie minuty, a dwóch różnych przypadkowych kierowców zaoferowało pomoc. Czyżby kultowy dostawczak?  <rotfl2> Kilkanaście lat temu lublin 1 zaniemógł mi na mieście, to inni kierowcy trąbili i patrzyli z politowaniem albo jak na coś, co przykleiło im się do podeszwy. A dzisiaj - same pozytywne reakcje. Normalnie, jak kiedyś, gdy syrena 105 mi zgasła i nie chciała odpalić. :d
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Czerwiec 04, 2020, 18:04:01 pm
Wczoraj tak zachwalałem lublinka, a ten pierdziel zdechł mi dzisiaj na mieście, przed skrzyżowaniem...
Na szczęście, zgodnie z moimi podejrzeniami, winny okazał się niedobór paliwa.
strasznie "ch*"owy silnik, ze nie chce pracowac bez paliwa - powinien zadowolic sie powietrzem i promieniowaniem kosmicznym
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Czerwiec 04, 2020, 18:24:25 pm
Niedługo strach będzie cokolwiek napisać na tym forum bo każdego bombardujesz swoimi kąsliwymi tekstami.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Czerwiec 04, 2020, 18:37:02 pm
To wejdź sobie w profil KGB i sprawdź datę rejestracji konta. Jakoś forum nie trzeba było ewakuować :P.

Ja ciągle tak zachwalam polonezy, a przedwczoraj najechałem przednim prawym kołem na gwoździa  <do bani> W końcu coś musiałem naprawić (bo jeszcze trochę i zapomnę, jak klucz wygląda  :d ), a raczej oponiarz, bo gwóźdź okazał się dość długi, i próba wyjęcie powodowała upuszczenie powietrza. Zrobiłem z nim w oponie jakieś 100km, i ładnie wypolerowało i zaobliło główkę - gdyby nie "pytanie" słyszane przy otwartym oknie, pewnie bym nie ogarnął, że coś mam wbite.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Czerwiec 04, 2020, 18:48:52 pm
To wejdź sobie w profil KGB i sprawdź datę rejestracji konta. Jakoś forum nie trzeba było ewakuować .
Ale użytkowników coraz mniej. Nie wiem jak innych ale mnie uszczypliwe teksty raczej zniechęcają.
Ciekawe czy w cztery oczy też jest taki mocny w gębie. Czy to tylko król intrentu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lesor#1973 w Czerwiec 04, 2020, 19:08:12 pm
To wejdź sobie w profil KGB i sprawdź datę rejestracji konta. Jakoś forum nie trzeba było ewakuować .
Ale użytkowników coraz mniej. Nie wiem jak innych ale mnie uszczypliwe teksty raczej zniechęcają.
Ciekawe czy w cztery oczy też jest taki mocny w gębie. Czy to tylko król intrentu.
W ustawieniach forum możesz sobie ukryć posty każdego, kto cię uwiera. Dużo lepsze niż dyskusje prowadzące donikąd.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Czerwiec 04, 2020, 20:48:28 pm
Nabyłem prawilny hak do Atu. Także mając już komplety niezbędnych gratów powoli można oddawać orciari do pospawania, albo samemu zaopatrzyć się w spawarkę do plastiku i spróbować własnych sił <mysli>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Czerwiec 04, 2020, 22:50:01 pm
Podpowie ktoś jak założyć sprężynę na bęben pas?
Wywaliło mi i niestety mam problem bo nie umiem jej nawinąć:(
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Czerwiec 05, 2020, 10:02:25 am
Wczoraj zrobiłem Polonezem 758km  <cwaniak2> Trasa Łódź - Cieszyn - Katowice - Sosnowiec - Łódź. I w międzyczasie objazd szrotów na Śląsku. Z jednego kupiłem idealne drzwi kierowcy z jakiegoś ex miłośniczego Atu Plusa na boschu z 1997. Swoją drogą, strasznie smutny widok, pełno naklejek zlotowych, samochód blacharsko 9/10, jeszcze fluidol z niego wypływał. To jest nielogiczne. Komuś mógł się znudzić samochód, ale jak można egzemplarz wart z 2500 myślę, oddać na złom za 400-500zł ? Kiedy sam komplet zdrowych drzwi tyle wart. Niestety inne drzwi uszkodzili złomiarze i tylko od kierowcy odratowałem.

Poza tym, przed wczoraj sprzedałem Daewoo Tico. Szybko poszło, kupione i sprzedane poniżej tysiąca złotych :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Czerwiec 05, 2020, 10:11:03 am
Chętnie bym zobaczył jak wygląda ten Twój nowy polonez. Widzę że zdjęcia robisz na parkingu przy M1. Nie mam tam daleko.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Czerwiec 05, 2020, 10:43:22 am
Szkoda że nie pisałeś, zrobiło by się na szybko spota w Cieszynie  <spoko>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: kuba92 w Czerwiec 05, 2020, 11:37:56 am
Trasa Łódź - Cieszyn - Katowice - Sosnowiec - Łódź. I w międzyczasie objazd szrotów na Śląsku.

Po łbie powinieneś dostać za to, że się nie pochwaliłeś, że będziesz blisko. :/

W ustawieniach forum możesz sobie ukryć posty każdego, kto cię uwiera. Dużo lepsze niż dyskusje prowadzące donikąd.

Ale ta opcja jest beznadziejna, bo wystarczy, że ktoś zacytuje i te posty i tak i tak widać.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Czerwiec 05, 2020, 12:51:01 pm
Chętnie bym zobaczył jak wygląda ten Twój nowy polonez. Widzę że zdjęcia robisz na parkingu przy M1. Nie mam tam daleko.
Zapraszam na PW i można się zgadać. Mieszkam blisko M1 :)

Szkoda że nie pisałeś, zrobiło by się na szybko spota w Cieszynie  <spoko>



Po łbie powinieneś dostać za to, że się nie pochwaliłeś, że będziesz blisko. :/

Te błędy można naprawić w przyszłości ;) powiem szczerze, że zaspałem i jak miałem być w Cieszynie przed 9, to byłem prawie o 10, Katowice 12, wyjazd na szroty i nie wiem kiedy była 16 bo wracając już stałem w korkach... W domu byłem 21:30 a dziś od rana sporo jeżdzenia miałem ( ale już nie Polonezem ).

W październiku Polonez wraca do Cieszyna i zostanie tam na kilka dni, celem zrobienia porządnej konserwacji antykorozyjnej podwozia, która należała mu się od dawna.

Swoją drogą, kupiłem kolejne Daewoo Tico. Poniżej ceny złomu, a sprawne, jeżdżące z opłatami i nawet el. szyby ma :D Za niedługo będzie do wzięcia.

Po wczorajszym butowaniu sprawdziłem poziom oleju i jednak Polonez sobie troszkę łyknął...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Czerwiec 05, 2020, 13:30:16 pm
Kto Ci robi konserwację?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Czerwiec 05, 2020, 22:04:53 pm
Dzisiaj w trakcie ulewy umarło ładowanie w Atusiu, Bosch długo nie jeździł po naprawie, może po prostu padł regulator albo szczotka się ułamała... A jeszcze wczoraj założyłem chłodnicę z dwoma wentylatorami - zastanawiałem się kiedy będę go odkręcał do demontażu alternatora ;-|
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Czerwiec 05, 2020, 22:18:24 pm
Do Uno wleciały nowe świece i kable zapłonowe.
Wykonałem podejście 2.5 do cynowania malucha, po zgłębieniu wielu filmów na YT. Wyszło nienajlepiej, a resztę przykryje baranek, chociaż i tak pewnie za kilka lat w tym miejscu znów będzie dziura.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Czerwiec 06, 2020, 05:19:39 am
można oddawać orciari do pospawania, albo samemu zaopatrzyć się w spawarkę do plastiku
Lutownica Ci nie wystarczy?  <mysli>
Podpowie ktoś jak założyć sprężynę na bęben pas?
Tak, jak w miarce zwijanej - nawijasz na bolec dekla i nasadzasz. Ja ostatnio w lewym mechanizmie naciągnąłem sprężynę o jeden obrót, bo myślałem, że pas się schowa tak ładnie, jak w prawym; ale nic się nie poprawiło - jak dyndał, tak dynda. ;]
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Czerwiec 06, 2020, 07:20:32 am
Podobno nie zwijające się pasy są poprostu sztywne od brudu. Koleha kiedyś umył je bez demontażu i zaczęły się ładnie zwijać.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Czerwiec 06, 2020, 12:31:03 pm
Kto Ci robi konserwację?

https://www.facebook.com/Noxudol/?epa=SEARCH_BOX

Ten człowiek. Tanio nie będzie, tym bardziej, że trzeba drzeć to co jest teraz. Ale to chyba jedyny, albo jeden z niewielu ludzi z którymi się dogadam w tej kwestii :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: zimnylech w Czerwiec 06, 2020, 13:04:24 pm
Podobno nie zwijające się pasy są poprostu sztywne od brudu. Koleha kiedyś umył je bez demontażu i zaczęły się ładnie zwijać.
Dokładnie, miałem tak w subru, wystarczyła woda z mydłem. Cały pas rozwinąłem, miękką gąbka powycierałem, odczekałem aż wyschnie i zwinąłem. 
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Czerwiec 06, 2020, 13:45:06 pm
Kto Ci robi konserwację?

https://www.facebook.com/Noxudol/?epa=SEARCH_BOX

Ten człowiek. Tanio nie będzie, tym bardziej, że trzeba drzeć to co jest teraz. Ale to chyba jedyny, albo jeden z niewielu ludzi z którymi się dogadam w tej kwestii :)
Znam Jurka dobrze,jeden z niewielu który do konserwacji ściąga zawias. Swoje kasuje ale robota profi zawsze wygląda no i długie terminy o czymś też świadczą  <spoko>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Czerwiec 06, 2020, 15:09:31 pm
Lutownica Ci nie wystarczy? 
Po konsultacji cenowej w/w przedsięwzięcia stwierdziłem, że kupuję najtańszy amatorski zestaw do spawania plastików i w wolnej chwili lepię ten szajs. Na chwilę obecną poszedł w ruch cienki drucik i stara "grzałka" trochę upierdliwa robota, ale zapowiada się obiecująco.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: kuba92 w Czerwiec 07, 2020, 09:47:00 am
Podpowie ktoś jak założyć sprężynę na bęben pas?
Wywaliło mi i niestety mam problem bo nie umiem jej nawinąć:(

W przypadku pasów Moravana nawinięcie było nieintuicyjne na początku - sprężyna "luzem" miała wygięcia w dwie różne strony, większość długości sprężyny była wygięta w jedną stronę, mniejsza część w drugą - tą dłuższą część trzeba było nawijać odwrotnie, niż wskazywał na to kształt sprężyny. Na szczęście sama sprężyna jest ładnie wykończona i nie ma problemu z tym, że wcina się w skórę, dzięki czemu można to było robić bez rękawiczek (a im więcej było nawinięte tym ciężej było to utrzymać w palcach). Odezwij się na PW jak chcesz to Ci podrzucę zdjęcie tego jak to wyglądało u mnie, powinienem jeszcze te fotki gdzieś mieć. Nie wiem jakiej firmy masz pasy, ale może sama sprężyna będzie podobna jak w moim przypadku...

Podobno nie zwijające się pasy są poprostu sztywne od brudu. Koleha kiedyś umył je bez demontażu i zaczęły się ładnie zwijać.

Pasy Moravana w Trucku wymagały w moim przypadku nawinięcia sprężyny od nowa, bo widocznie sama sprężyna straciła już część swojej pierwotnej siły. Po samym praniu pasy zwijały się lepiej, ale wciąż bez rewelacji.
Samo naciąganie sprężyny jest stosunkowo proste i nie wymaga rozbiórki mechanizmu (wystarczy wyciągnąć sam pas), trzeba to tylko zrobić z głową i niestety ustalić to wstępne naprężenie metodą prób i błędów na jednej stronie - plus jest taki, że drugą potem można zrobić na podstawie tej pierwszej. :) Mile widziana druga para rąk do włożenia pasa i bolca blokującego po naciągnięciu sprężyny.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bartek GSi w Czerwiec 07, 2020, 10:31:41 am
Jak to było z pasami bezpieczeństwa w Polonezie. U mnie w Plusie z przodu mam wersję z zapięciem na "wysięgnikach". Kiedyś mi się nie podobały, ale w sumie jest to wygodne ;) Widziałem też sporo Polonezów z zapinkami umieszczonymi nisko, powiedzmy tak jak w zachodnich autach. Różnicą był tylko sposób montażu, czy to były pasy innego producenta ?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: kuba92 w Czerwiec 07, 2020, 11:06:57 am
Widziałem też sporo Polonezów z zapinkami umieszczonymi nisko, powiedzmy tak jak w zachodnich autach. Różnicą był tylko sposób montażu, czy to były pasy innego producenta ?

Było wielu producentów/wiele modeli pasów. Wystarczy zajrzeć na allegro wpisując sobie "pasy polonez" czy cokolwiek w ten deseń i zobaczysz, że nawet w jednym roczniku Poloneza potrafiły się zdarzać różne rodzaje.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Czerwiec 07, 2020, 11:18:46 am
Pasy to najlepiej kupić nowe niż coś rzezbic w 20 czy 30 letnich.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Czerwiec 07, 2020, 11:32:03 am
W przypadku FSO to już chyba tak nie bardzo.To nie skoda że jedziesz do ASO i masz do wyboru i koloru  <lol2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Czerwiec 07, 2020, 11:39:52 am
Przecież pasy można kupić bez problemu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Czerwiec 07, 2020, 12:46:42 pm
Przecież pasy można kupić bez problemu.


Nie sztuką jest kupić pasy od Caro czy caro Plusa.
Sztuką jest uruchomić takie jakie są na samochodzie od nowości bo są nietypowe i fajne..........
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Czerwiec 07, 2020, 12:48:16 pm
Jak to było z pasami bezpieczeństwa w Polonezie. U mnie w Plusie z przodu mam wersję z zapięciem na "wysięgnikach". Kiedyś mi się nie podobały, ale w sumie jest to wygodne ;) Widziałem też sporo Polonezów z zapinkami umieszczonymi nisko, powiedzmy tak jak w zachodnich autach. Różnicą był tylko sposób montażu, czy to były pasy innego producenta ?

Np w Moim Plusie marzec 1998r są pasy Sabelt z przodu i z tyłu.
Później spotkałem się z podobnymi do takich jak w Lanosie lub nawet z Caro z 1996 roku.

Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Czerwiec 07, 2020, 13:44:10 pm
Moje Caro + 1998 ma sabelty tylko z tyłu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bartek GSi w Czerwiec 07, 2020, 20:54:17 pm
U mnie też mruku sa Sabelty z przodu i z tyłu. Produkcja również początek roku 1998. Mam jeszcze nowe Moravany, ale bardziej podoba mi się wykonanie Sabeltów.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Czerwiec 07, 2020, 21:01:40 pm
Jakby ktoś chciał kupić nowe to np.:
http://www.prodex.pl
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Czerwiec 08, 2020, 21:58:20 pm
Kupiłem dziś spawarkę i spoiwa do plastiku, po czym 80% orciari "pospawałem" za pomocą starej lutownicy grzałkowej... <idiota> No nic zginąć nie zginie, jeść nie woła, a w razie "W" zawsze będzie pod ręką.
Co zaś do samego ori, najtrudniej było z przednią lewą dokładką progu, ponieważ już kiedyś była naprawiana za pomocą czegoś w stylu poksi-polu, słowem nie wyszło to komuś najlepiej i całą jej naprawę trzeba będzie powtórzyć od początku. Na razie z tym co ma wlecieć do Atu jestem na etapie dorabiania mocowań do zderzaka i "zaspawania" korka po wlewie LPG w tylnym zderzaku. Później już z górki szpachlowanie, malowanie, wymiana haka i montaż do samochodu  <rotfl2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Czerwiec 08, 2020, 23:09:16 pm
jestem na etapie dorabiania mocowań do zderzaka
Te "mocowania" w oryginale, to porażka. Takie malutkie plastikowe "kołeczki" ścięte pod kątem od strony zderzaka i wkręcone w to malutkie wkręty, które po latach tak korodują, że odkręcenie ich jest już niemożliwe. Osobiście bym wolał sposób mocowania jak w dokładkach drzwiowych, czyli zalane w plastiku metalowe śruby. One też korodowały, ale zawsze można próbować je popsikać odrdzewiaczem i jest szansa odkręcenia, bo jest za co "złapać" (nakrętka). To jest właśnie to, że w fabryce takie rzeczy były skręcane na sucho, nikt tam tego niczym nie smarował i jeśli nikt potem tego nie zapsikał czymś tłustym, to rdza postępowała, co skutkowało późniejszymi problemami z demontażem. Niejednokrotnie na szrocie trzeba było dosłownie wyrywać dokładki z drzwi. Mam orciari, które udało się praktycznie w 100% odkręcić z auta, bo właśnie było to wszystko czymś zalane i nie zardzewiało zbytnio. Gomlsky, zrób sobie te mocowania trochę większej średnicy, żeby dać większe wkręty, to zawsze to jakaś szansa na odkręcenie, albo zrób jak piszę, zalej tam śruby i będziesz skręcał nakrętkami od wewnętrznej strony zderzaka, czyli praktycznie tak samo, jak wkrętami. Dobrze by było dorwać jakieś mosiężne, lub miedziane śruby i takie same nakrętki, to by nie skorodowało.
Ha, wszystko widzę jest dostępne.
https://www.google.com/search?client=firefox-b-d&ei=TqjeXtqzNc6VgQbSuIaQCA&q=%C5%9Bruby+i+nakr%C4%99tki+mosi%C4%99%C5%BCne+m6&oq=%C5%9Bruby+i+nakr%C4%99tki+mosi%C4%99%C5%BCne+m6&gs_lcp=CgZwc3ktYWIQAzIFCAAQzQIyBQgAEM0CMgUIABDNAjIFCAAQzQI6BAgAEEc6BAgAEA06BAghEApQ22tYoYABYOeIAWgAcAJ4AIAB7wGIAbwPkgEFMC43LjSYAQCgAQGqAQdnd3Mtd2l6&sclient=psy-ab&ved=0ahUKEwjakrbdj_PpAhXOSsAKHVKcAYIQ4dUDCAs&uact=5
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Czerwiec 09, 2020, 07:37:07 am
Myślałem nad wtopieniem w miejsce kołków, odpowiednio wyprofilowanych kawałów plastiku grubości ~8-10 mm i przykręceniu tego na wkręty samowiercące z łebkiem na kluczyk 8. Wtedy, chyba, dałoby się uniknąć problemu z odkręceniem dokładek w przyszłości.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Czerwiec 12, 2020, 14:35:02 pm
Wymieniłem olej w Polonezie :) poza tym dokręcam kolejne kilometry ciesząc się z ładnej pogody, wczoraj byłem pod Łodzią oglądać 125p na sprzedaż bo kolega chciał kupić. Coraz bardziej irytuje mnie wycie tylnego mostu. Trzeba zacząć rozglądać się za fachowcem...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Czerwiec 12, 2020, 16:26:27 pm
co za 125p ,jaka cena, jaki stan ?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Czerwiec 12, 2020, 21:49:46 pm
Atu w końcu uzbrojone w zubożony "Mpakiet" <lol> Jakby nie ta rdza na dołach drzwi to wyglądałoby w zasadzie idealnie.
Zamontowałem "nowy" hak i chwilowo wyleciał gaz, konieczny był demontaż zbiornika do zdjęcia zderzaka, poza tym chciałem zmienić ulokowanie butli. Niestety obecna jest zbyt duża, żeby zmieścić się za siedzeniami, więc jeszcze kilka lat będę się z nią musiał pomęczyć. Demontując dotychczasowy hak potwierdziły się moje przypuszczenia co do tego, że Atu kiedyś dostało niezłego strzała w tył, czego efektem jest znacznie większa niż normalnie szpara między zderzakiem a tylnymi lampami. No i to co z kanału wyglądało na lekkie wykwity korozji na dołach błotników okazało się dziurami... Na "tymczasem" zabezpieczyłem.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: zimnylech w Czerwiec 13, 2020, 22:01:54 pm
https://s1.imagebanana.com/file/200613/s6jCXjnX.jpg (https://s1.imagebanana.com/file/200613/s6jCXjnX.jpg)
8 lat człowiek czekał i się doczekał.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Czerwiec 13, 2020, 22:55:48 pm
Łooo panie. Nie prościej pompę od Rovera wsadzić?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Czerwiec 13, 2020, 23:27:56 pm
co za 125p ,jaka cena, jaki stan ?
1.5C rocznik 1986, stan DB+ , fajnie zakonserwowany, według starej szkoły, wszędzie mocno tłusto bitex + olej, pierwszy właściciel, starszy pan, chwalił się, że regularnie pryskał podwozie olejem. delikatna rdza na tylnym prawym błotniku, i rude oba podnośniki lewarków. Poza tym mega zdrowy. Zdecydowanie do kosmetyki bo trochę zastany i zapyziały, ale nie zniszczony. Wystawiony za 12tyś do negocjacji. Problem w tym, że dla właściciela negocjacja to zejście 200zł. Kolega proponował 10tyś, sprzedający się nie zgodził.

Dziś Poloneza umyłem, wypolerowałem i na koniec nawoskowałem woskiem Chemical Guys Butter Wet Wax. Jest lustro  <cwaniak2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: wlodar123 w Czerwiec 14, 2020, 05:58:23 am
W sobotę felgi w końcu zostały uzbrojone w komplet nowych opon (195/50 r15). Początkowo nie uwierzyłem, ale faktycznie jest na nie 7 lat gwarancji.  <wesoly>  Reperaturki drzwi leżą już ponad miesiąc, ale nie ma na nic czasu. Może do wakacji uda się wspawać i pomalować chociaż te doły drzwi.  ;-|  (https://i.ibb.co/8268Q8H/20200613-151355.jpg) (https://ibb.co/8268Q8H)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Czerwiec 14, 2020, 06:44:42 am
A na jakie oponki się zdecydowałeś. Sam stoję przed tym dylematem i nie wiem co wybrać...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Michał M#1985 w Czerwiec 14, 2020, 11:15:43 am
W sobotę felgi w końcu zostały uzbrojone w komplet nowych opon (195/50 r15). Początkowo nie uwierzyłem, ale faktycznie jest na nie 7 lat gwarancji.
Z gwarancją na opony jest tak samo jak z gwarancją na akumulator. Niby jest ale w 99% przypadków jest odrzucana.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Czerwiec 14, 2020, 11:49:07 am
Skończyłem czyszczenie znaczka z przodu, kombinuje z mocowaniem 1500 w atrapie , ale najbardziej marzą mi się 3x literfy FSO z borewicza.
Aktualnie ciężki temat coś takiego dostać.
Ciekawe czy drukarka 3d by to załatwiła?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Czerwiec 14, 2020, 11:56:02 am
Wystawiony za 12tyś do negocjacji. Problem w tym, że dla właściciela negocjacja to zejście 200zł. Kolega proponował 10tyś, sprzedający się nie zgodził.
A pieniądze pokazał?  :P
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Czerwiec 14, 2020, 12:13:16 pm
Ciekawe czy drukarka 3d by to załatwiła?
Na drukarce 3D można wykonać praktycznie wszystko czego dusza zapragnie, kwestia ograniczeń sprzętowych (maksymalnych wymiarów detalu) i dostępności odpowiednich materiałów. Dziwi mnie to, że w czasie gdy drukarki 3D "wchodzą pod strzechę" jeszcze nikt nie postanowił rozpocząć produkcji emblematów i innych ciężko dostępnej drobnicy do FSO, FSM itp.

W temacie, Atu poskładane już w 100%. Do Una zakupiłem nowe radio (z AUXem, USB i czytnikiem SD). Jak na niecałe 70 zł spodziewałem się czegoś jeszcze gorszego, choć i tak nie jest najlepiej. Na razie mam jeszcze problem z gniazdem ISO, ponieważ złącze wygrzebane z "przydasiów" okazało się być uszkodzone i głośniki działają jak chcą. Najważniejsze, że będzie można posłuchać w czasie jazdy muzyki z własnego źródła, a nie sieczki nadawanej w eterze :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: wlodar123 w Czerwiec 14, 2020, 20:39:15 pm
A na jakie oponki się zdecydowałeś. Sam stoję przed tym dylematem i nie wiem co wybrać...
Barum Bravuris 5HM Nie jest to wysoka półka, ale są ciche, ma na nich odczuwalnie lżej niż na poprzednich chińczykach i przy cenie ~700 złotych to jak dla mnie dobry zakup. Zrobiłem dzisiaj 300km praktycznie bez większych przerw, korzystając miejscami z całego zakresu licznika i jestem zadowolony z jazdy na nich.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Czerwiec 14, 2020, 22:01:34 pm
Nie wiem jak to jest z Barumami, ale już chyba trzeci test czytałem w którym wyszło że Dębica Presto HP, jest lepsza od większości opon, nawet premium, ma lepsze wyniki niż np Fulda, i tylko nieznacznie ustępuje Continentalowi.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: wlodar123 w Czerwiec 14, 2020, 22:44:59 pm
W tamtym roku kupiłem komplet nowych, właśnie tych Dębic matuli do Octaviii. Osobiście nie jeżdżę tym samochodem i nie mam bezpośredniego porównania, ale jeździ tą skodziną sporo i ogólnie chwali je sobie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Czerwiec 14, 2020, 23:39:09 pm
Jako że felgi mam 7" to patrzę na opony z rantem ochronnym. Niestety większość ich nie ma. Te barumy chyba mają.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Czerwiec 14, 2020, 23:51:18 pm
Nie wiem jak to jest z Barumami, ale już chyba trzeci test czytałem w którym wyszło że Dębica Presto HP, jest lepsza od większości opon, nawet premium, ma lepsze wyniki niż np Fulda, i tylko nieznacznie ustępuje Continentalowi.

To jeszcze zależy jaki rozmiar, bo różnią się bieżnikiem.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Czerwiec 15, 2020, 23:22:35 pm
Nie wiem jak to jest z Barumami, ale już chyba trzeci test czytałem w którym wyszło że Dębica Presto HP, jest lepsza od większości opon, nawet premium, ma lepsze wyniki niż np Fulda, i tylko nieznacznie ustępuje Continentalowi.

To jeszcze zależy jaki rozmiar, bo różnią się bieżnikiem.
  ja śmigam od lat na DĘBICA i jestem zadowolony , do Poloneza kupiłem Kormorana gdyż Dębica nie miała takiego rozmiaru.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Czerwiec 15, 2020, 23:49:30 pm
Oddałem felgi do prostowania, po wczorajszej trasie na autostradzie uznałem, że biją już za mocno i czas nieco wyzerować ilość zaliczonych krawężników :).
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Czerwiec 16, 2020, 02:37:34 am
W sumie nie zrobiłem tego dzisiaj przez  przez ostatni długi weekend  z pomocą znajomego. Po 6 latach 1.4 zaczęło popijać olej a na koniec 2 raz walnęła uszczelka pod głowicą tym razem cały płyn poszedł do silnika wkurzyłem się sytuacją 1.4 wyleciało będzie 1.8 do którego graty się ogarniają . Od kiedy miałem Carówkę w 1.8 to ten silnik mi się marzył w moim ATU o wiele więcej ma momentu i o wiele przyjemniej mi się nim jeździło nie trzeba było go tak kręcić żeby chciał jakoś w miarę jechać . Miałem bawić się na zimę z przekładką trudno wywaliło będzie wcześniej . Głowica 1.4 bo była pewna z wymienianymi uszczelniaczami więc  poleciała do planowania , koło zamachowe do podtoczenia pod sprzęgło 200 uszczelniacze pozamawiane ,  1.8 rozebrane wyczyszczone z masła bo też miało HGfa kiedys. Myślę że jak w moim Caro kilka lat wstecz dawał radę to z pewną głowicą i wałkami od 1.8 (Miał od 1.4) będzie dawał radę . Tam latałem na moście 4.3 ale jedynka była tak krótka że mnie to denerwowało więc w atu zostanie 3.9 . Przy okazji wycharatałem z auta sterownik instalacji gazowej AG Zenit i kupiłem od ziomka po pieniądzach sterownik od Staga 4 Eco . Miał taki przy 1.6 Rovera w Caro to i myślę że 1.8 ogarnie  jedynie dysze muszę zmienić w Hanach poprzedni sterownik wyleciał bo z tym AG to mnie szlag trafił nikt nie mógł do końca tego wyregulować ...


(https://scontent-frt3-2.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/103406904_860600027766040_5648526177756271505_n.jpg?_nc_cat=103&_nc_sid=b96e70&_nc_oc=AQmppSCj7JKKrbOkbi9-zRKcWe9LTVUQN63wDlrEtqqEjAeH4CNhbQ1t5N-NrfIp8xc&_nc_ht=scontent-frt3-2.xx&oh=ed5dd7092c6d5079acc05e42a7d0363a&oe=5F0D74B3)

(https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/82405341_560856678155724_7503682625982869731_n.jpg?_nc_cat=110&_nc_sid=b96e70&_nc_oc=AQmWkypP5Etca56IMYGJrxHEVSq-5PXcVgyMW9LBVkXBAjf4-fS_W1wcORHL075Vkf8&_nc_ht=scontent-frx5-1.xx&oh=b1e45c53fad51b28c0421b91665fe9b2&oe=5F0EB466)

Po lewo 1.4 po prawo 1.8 bez czapki .

(https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/104330511_2336573459982830_7052273955155093892_n.jpg?_nc_cat=111&_nc_sid=b96e70&_nc_oc=AQm4oYOpfNuetZDriylGMRRR5XBW_W3mBdey572LyjdQ-8hJX8RTXz831tuFpFO9l6A&_nc_ht=scontent-frx5-1.xx&oh=a691289c3758704bc8dbfea693a33545&oe=5F0C72E2)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Czerwiec 18, 2020, 10:53:08 am
po wielu "akcjach silnik" w końcu przyszedł czas na akcje "hamulce". Wleciała pompa PML213 z defendera i znany zestaw fiata całosc ATE

(https://images89.fotosik.pl/384/ca3e5a5f290c742fgen.jpg)
(https://images91.fotosik.pl/383/08d3b8b9862e7cf2gen.jpg)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Czerwiec 18, 2020, 10:55:39 am
Jaka jest średnica tloczkow w pompie i zaciskach? Serwo zostało Locasowe?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Czerwiec 18, 2020, 11:05:50 am
tłoczki w zaciskach 54mm, w pompie bodajże 25,4mm, serwo z lucasa zostało i oczywiscie uwalił sie przewód przy końcówce, wkręcany do pompy. Trzeba chyba kupić zaciskarkę do przewodów

Odkąd przeprowadziłem sie do Gdańska straciłem garaż więc ta i wszystkie prace wykonywane przy poldku wyglądają tak:

(https://images90.fotosik.pl/384/4f767c4b0b4dbac9gen.jpg)

Oto co się dzieje z poduszkami amortyzatorów, być może założyłem odwrotnie z dwa lata temu a okazuje sięże to towar deficytowy sie zrobił (poduszki przednich amorów)

(https://images90.fotosik.pl/384/4b17f31429ba5809gen.jpg)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Czerwiec 18, 2020, 12:25:57 pm
Nie pamiętam jaka jest średnica tłoczków w pompie lucasowej ale czy przypadkiem nie będzie to gorsze przełożenie niż oryginał?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Czerwiec 18, 2020, 13:56:50 pm
Nie natknąłem się na ocene bądź opis wrażeń z takiego zestawu, zobaczę co i jak. Pompa kosztowała 1/3 ceny sklepowej a jest nowa, grzechem było by tego nie sprawdzić
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Czerwiec 18, 2020, 16:02:11 pm
Nie pamiętam jaka jest średnica tłoczków w pompie lucasowej ale czy przypadkiem nie będzie to gorsze przełożenie niż oryginał?
Nie jestem pewny, ale chyba pozostanie na tym samym poziomie, przynajmniej dla przednich zacisków, bo z tylnymi cylinderkami na pewno coś się zmieni.

W temacie, uzdrowiłem audio w Unie i szalejące wolne obroty, okazało się, że kuna czy coś podobnego ułamało sparciały gumowy przewód od MAPa, przez co auto wariowało na wolnych obrotach i co chwila sypało CHECKiem, do tego paliło jakieś 1,5l/100km więcej. Dziś machnąłem 100 km i znów zatankowałem pod korek, wyniki ok. 5,8 l/100km <ok> w cyklu mieszanym z przewagą trasy.
Origami w Atu już 100% kompletne. Nowe halogeny WESEM dają radę, jadąc wieczorem bardzo dobrze rozświetlają drogę przed samochodem. I "trapezik", wyglądał tragicznie, ale po długich i ciężkich dało się go uratować i zamontować :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Czerwiec 18, 2020, 23:06:57 pm
Zatankowałem Volvo, zużycie LPG dość wysokie 19L/100km kręcać się po w-wie  <mysli>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Czerwiec 20, 2020, 13:38:35 pm
Wczoraj postanowiłem przejechać się polonezem, był to błąd, bo kilku km złom się zepsuł, najpierw chwyciło hamulce a potem przestał palić na wszystkie cylindry, zdechł akumulator i zawiesił się rozrusznik tak że nawet jak podjechał drugi samochód z kablami to nie szło go odpalić. Na pych
 też nie bo trzymały hamulce. Konkluzja trzeba ograniczyć dystanse jazdy tym sztruclem z ok 100-150 km rocznie do kilku metrów rocznie tak aby opony nie stały w jednej pozycji przez cały czas.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Czerwiec 20, 2020, 15:18:21 pm
On po prostu krzyczy: zadbaj o mnie, zamontuj lucasy, ogarnij mi gaz i układ zapłonowy :P Coś tam było ostro pochrzanione, jak ostatnio z wami jechałem tym autem, dziwnie szarpał.

A ja moim pyknąłem właśnie kolejne 300km bez żadnych problemów, znów jestem na Ślunsku, i za chwilę ruszam w dalszą część trasy  ;p Choć pogoda nie zachęca  <blee>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Czerwiec 20, 2020, 15:33:10 pm
Ja przejechałem się swoim kilka dni temu. Wszystko jest w nim inne niż we wspólczesnych autach ale ma swój urok i lubię nim się przejechac w letnie wieczory szczególnie. Podczas jednej z takich wycieczek zacząłem nawet się zastanawiać czy nie byloby przypadkiem sensowne przerobić go na abimexa.  <mysli>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Czerwiec 20, 2020, 15:59:10 pm
Zamówiłem nowe świece,  bo padła jedna na 4 cylindrze, a nie chcę już wsadzać używek jak teraz ( mam gdzieś z ok 20 świec). Puchar filtra też już pomalowana wyszła miodzio. Teraz czas na felgi.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Czerwiec 20, 2020, 18:15:06 pm
Zaszalej i kup jeszcze nowe kable na bogatości  <spoko>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Czerwiec 20, 2020, 18:39:19 pm
Dołożyć 50 zł do Poloneza, chyba zwariowałeś :p
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Czerwiec 20, 2020, 19:07:31 pm
Chyba tak, zwariowałem. Byłem mega zły na niego za focha jaki strzelił wczoraj, ale mi już przeszło. Kable mają trochę ponad rok dostałem nówki od Daniela mają może z 300 km przejechane. Włożyć trzeba teraz górę kasy ( OC, przegląd, nowy akumulator) ale co tam lubię dziada. Kupiłem świece Iskra, ale za cenę jednej Iskry miałbym dwie Magneti Marelli, miał ktoś te świece bo kusi aby kupić na zapas i wozić w bagażniku cena tych MM to 4 zł za sztukę.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Czerwiec 20, 2020, 22:26:55 pm
Magneti Marelli
Jakbyś czytał tematy na forum, to byś wiedział, że od tego gówna należy się trzymać z daleka.
cena tych MM to 4 zł za sztukę
A nie było po dwójce? 8 pln by zostało w kieszeni. Nie wierzę, że coś takiego jeszcze tu czytam. Ty na poważnie zastanawiasz się nad świecami zapłonowymi po 4pln sztuka?  Może to jakiś trolling? Ja już wszystko rozumiem, ale tego nie ogarniam. A potem się śmieją, że dziady i że plebs, cytując naszego drogiego kolegę od grzanej szyby. Jak nie chcesz dokładać do tego poloneza itd. to go oddaj na złom, albo komuś sprzedaj, ale nie pisz takich rzeczy i jeszcze epitetów "złom" jak mp79, ale on chociaż nie waha się do tego "złomu" dokładać i czasem może mu się udać go dokończyć w tym stuleciu. Zaniedbań w obsłudze samochodu nie można tłumaczyć jego jakością. Jak kupisz nowe audi i nie będziesz dbał i wymieniał na czas, to też się zje*ie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Czerwiec 20, 2020, 22:40:50 pm
 ;-|

Nie kupuj nic spod znaku MM, chyba, że lubisz takie przygody jak ostatnia, albo takie w postaci np. pocisków strzelających w maskę. Chytry dwa razy traci, pozorne oszczędności zawsze się wam potem odbiją czkawką. Iskry dadzą radę.

Dałem wam sentechy jak dobrze pamiętam - weź sobie je na zapasowe do bagażnika, kup te sprawdzone janmory proline, wydasz raz 40zł + wysyłka, i zapomnisz o nich na co najmniej parę lat. I zastanów się poważnie nad normalną instalacją gazową 2-gen zamiast tego badziewia, które ją udaje. Rozrusznik zregeneruj, nadpalone styki w elektromagnesie wymień. Dodaj osłonę termiczną jeśli jej nie masz i przekaźnik. Wywal te badziewne bendixy i załóż lucasy na przód. No i jeździj nim częściej, będziesz miał święty spokój. Tak patrząc na to wasze auto miało trochę przejść, trzeba zacząć je porządnie ogarniać.

Właśnie dojechałem świeżo poskładanym fiatem pod dom od Morfiny. Pod blokiem prawie położyłem się na kierownicy, dawno nie czułem się tak zmęczony :P Lepszej pogody nie mogłem się spodziewać. Na połowie trasy do Katowic nie działało oświetlenie, chyba awarie po burzach. Fiat, mimo, że ponad 40-letnie serwo hamulcowe akurat dzisiaj trzasnęło i po naciśnięciu hamulca wkreca się na obroty i dziwnie prycha, oraz nie chce pracować przez to na gazie, dotoczył się bez większych przygód (nie licząc tego ,ze chyba skasowałem jakiegoś zająca, nic nie widziałem w tych strugach deszczu jadąc przez las) pod sam dom. Pierwsze 80km na dotarciu zrobione. Dżizas, ostatnie auto jakie robię, więcej nie pakuję się w żadne remonty. Zostaję przy tym, co mam i wystarczy  :jezyk2:
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Czerwiec 20, 2020, 23:09:22 pm
Wczoraj postanowiłem przejechać się polonezem, był to błąd, bo kilku km złom się zepsuł, najpierw chwyciło hamulce a potem przestał palić na wszystkie cylindry, zdechł akumulator i zawiesił się rozrusznik tak że nawet jak podjechał drugi samochód z kablami to nie szło go odpalić. Na pych
 też nie bo trzymały hamulce. Konkluzja trzeba ograniczyć dystanse jazdy tym sztruclem z ok 100-150 km rocznie do kilku metrów rocznie tak aby opony nie stały w jednej pozycji przez cały czas.

Coś ty zrobił z tym samochodem? Ja hamulce ruszam raz na dwa lata albo mniej, rozrusznika to chyba nikt nie ruszał od nowości, rozbijałem go o drzewa itp. i nigdy nie miałem takich problemów.
Jak nie chce odpalić, to odłączam akumulator na kilka sekund i to rozwiązuje problem.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Czerwiec 20, 2020, 23:18:01 pm
Buźka chyba guma w majtkach cię za mocno uwiera więc zluzuj trochę. Swój samochód mogę nazywać jak chcę i nic ci do tego. Jakbyś ty czytał co było zrobione z ww autem to byś nie pisał głupot o dziadowaniu kasy na niego. Ale skoro nie przeczytałeś to przytoczę ci co nieco. Specjalnie dla niego kupiłem migomat, postawiłem garaż, jeździłem jak głupi aby mi dobrali Ori kolor do puszki filtra powietrza itp, itp. Co do świec napisałem że kupiłem Iskry i że kuszą ceną MM, poczym zadałem pytanie czy ktoś ich używa i że są po 4 Zeta. MM pod swoim brandem ma setki produktów to że inne to niska półka to wiem,  ale może akurat świece mają dobre? Hamulce chwytają tylne więc lucas nic tu nie zrobi. 2 generacja LPG jak już pisałem jest zbędna bo wg mnie nie przyniesie korzyści, na tej auto jeździ dobrze. Osłona termiczna jest zamontowana, tylko rozrusznik niedomaga mam jeszcze dwa tylko muszę sprawdzić czy sprawne.






 
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Czerwiec 21, 2020, 06:17:48 am
Niech już ktoś zatrzyma tą karuzelę śmiechu  <lol2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Paki68 w Czerwiec 22, 2020, 07:15:56 am
Jak już chcesz jakieś inne świece niż iskra to kup NGK jeździłem na nich i było wszystko ok. A cenowo też nie są drogie sztuka coś koło 8zł
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Czerwiec 22, 2020, 12:42:29 pm
Iskry są dobre, nie ma powodów, żeby szukać innych świec. O ile takie silne parcie na patriotyzm w temacie niektórych olejów jest głupie, to krajowe świece można śmiało polecać  ;p
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Paki68 w Czerwiec 22, 2020, 13:24:45 pm
To prawda iskry są dobre, Tylko zaczyna być problem z dostępnością ich. Do gsi już ciężko jest kupić. Mam jeszcze jeden komplet na zapas i potem trzeba będzie się przerzucić na ngk bp7es
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Czerwiec 22, 2020, 13:45:10 pm
 <co> Pierwsze słyszę. Nie ma ich tylko w badziewnych sieciówkach, w każdym dobrym sklepie są od ręki. Sytuacja jest taka jak z dobrymi termostatami - przez marketing dostaniesz w sieciówkach tylko najmocniej wypromowane marki, które produkują szmelc, typu vernet, termowłączniki "carolstat" itd.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Czerwiec 22, 2020, 14:27:15 pm
To nie koniecznie musi być sieciówka, ten problem jest wszędzie. Dlatego ja jak coś chcę kupić to najpierw sam szukam numerów danej części w internecie, a potem idę z nim do lokalnego sklepu, daje to 90% gwarancję, że nie ściągną mi jakiegoś dziadostwa.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Paki68 w Czerwiec 22, 2020, 14:31:52 pm
To nie koniecznie musi być sieciówka, ten problem jest wszędzie. Dlatego ja jak coś chcę kupić to najpierw sam szukam numerów danej części w internecie, a potem idę z nim do lokalnego sklepu, daje to 90% gwarancję, że nie ściągną mi jakiegoś dziadostwa.
Sklepy lokalne to ja omijam z daleka. Bo części do fso to może ostatni raz były dostępne 10lat temu. A jak już coś mają to tylko na zamówienie i drożej wychodzi niż kupić przez allegro. Dużo bardziej wolę zamawiać części przez internet bo mam też wybór producentów a w tych stacjonarnych sklepach to jak już coś jest to największe badziewie
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Czerwiec 22, 2020, 15:12:00 pm
Ja robię to samo, wszystko z internetu. Jedynie jak trzeba zorganizować coś na już, na szybko, wybieram się do sklepu, ale też z numerami części. Ostatni raz jak poszedłem nieprzygotowany chcieli mi do favorit wcisnąć świece w ogóle niezgodne z parametrami oryginalnych :P
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Czerwiec 24, 2020, 09:58:37 am
W niedziele pojechałem Polonezem do Warszawy, zrobiłem w jeden dzień 295km, średnie spalanie 8,16/100km  <cwaniak2> uważam to za dobry wynik, bo jakoś specjalnie ekonomicznie nie jechałem...

Wczoraj dokonałem zakupu auta, choć auto to dużo powiedziane... znowu kupiłem ZAZ Tavrię  <rotfl2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: zimnylech w Czerwiec 24, 2020, 21:15:09 pm
Zawitał Fiat
(https://s1.imagebanana.com/file/200624/thb/Vez83huD.jpg) (https://www.imagebanana.com/s/1797/Vez83huD.html)

Atu dostało alusy, tyłka nie urywa ale na razie tak zostanie.

(https://s1.imagebanana.com/file/200624/thb/qk6seVz5.jpg) (https://www.imagebanana.com/s/1797/qk6seVz5.html)

A Subaru w lipcu poszuka sobie nowego pana,
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: jacek2 w Czerwiec 25, 2020, 07:17:33 am
Z felgami dobrze jest...... <lol> ale fiat wymaga dużo miłości z tego co widzę. I pieszczot przy hamulcach.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: zimnylech w Czerwiec 25, 2020, 14:47:20 pm
Kanapy poszły do tapicera, boczki wystarczy wyczyścić. Stary filc do kosza, chociaż jak na taki wiek trzymają się dość dobrze.
(https://s1.imagebanana.com/file/200625/thb/9Q83VBdy.jpg) (https://www.imagebanana.com/s/1798/9Q83VBdy.html)

Felgi u lakiernika, opony wskoczą 175/70, powinno być dobrze.

Hamulce będą wymieniane razem z zaciskami i przewodami, dostałem worki części, zakonserwowane zaciski i tłoczki.
(https://s2.imagebanana.com/file/200625/thb/ZQWsrJRl.jpg) (https://www.imagebanana.com/s/1798/ZQWsrJRl.html)
(https://s1.imagebanana.com/file/200625/thb/l9QOCdr1.jpg) (https://www.imagebanana.com/s/1798/l9QOCdr1.html)
(https://s2.imagebanana.com/file/200625/thb/oenoM0uc.jpg) (https://www.imagebanana.com/s/1798/oenoM0uc.html)


Z dzisiaj to wymiana pompki paliwa i wydechu w kancie oraz pranie wykładziny
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Czerwiec 25, 2020, 15:16:30 pm
Z tym samym męczę się u siebie, stanęła w fiacie właśnie chyba fabryczna pompa. Kupiłem nową metelli, ciekawe, czy jest to cokolwiek warte, ale lepsza, niż blokująca się stara (hamulce trzymają, nie odbija).

Oprócz tego w fiacie zdechł kompletnie jeden amortyzator, stoi w miejscu jak zaspawany, a reszta ledwo działa, wymiana wszystkich mnie czeka... ech, skarbonka.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Czerwiec 25, 2020, 22:32:42 pm
Tego samego, co powyżej, spodziewam się zaznać w swoim trucku, jak już na poważnie wyjadę nim na ulicę...  <marzyciel>
Dziś natomiast zająłem się odświeżaniem laminatów i naprawą prowadnicy fotela, która kiedyś komuś pękła, pogubiły się kulki i rolki (Boże, nawet nie wiem, ile ich ma tam być ani jakie rozmiary <lol2>), po czym została po chamsku zespawana i górna część ślizgała się bezpośrednio po (już wygiętej) dolnej.  <okok>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: jacek2 w Czerwiec 26, 2020, 07:35:27 am
Lechu- wytrwałości życzę, ale widzę że tylny zacisk hamuje- więc stan auta jest ogólnie dobry...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Czerwiec 26, 2020, 16:04:00 pm
Tego samego, co powyżej, spodziewam się zaznać w swoim trucku, jak już na poważnie wyjadę nim na ulicę...  <marzyciel>
Dziś natomiast zająłem się odświeżaniem laminatów i naprawą prowadnicy fotela, która kiedyś komuś pękła, pogubiły się kulki i rolki (Boże, nawet nie wiem, ile ich ma tam być ani jakie rozmiary <lol2>), po czym została po chamsku zespawana i górna część ślizgała się bezpośrednio po (już wygiętej) dolnej.  <okok>

A nie prościej kupić z innego auta?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Czerwiec 26, 2020, 21:39:25 pm
Przypadkiem nabyłem gałkę zmiany biegów z Peugeota, założyłem do kombi. Rzeczywiście teraz ręka znacznie lepiej leży na lewarku, nie rozumiem co kierowało "ergonimistami" we FSO, że mając już dobrą gałkę zmiany biegów zmienili to na coś gorszego...
Dosłownie zmęczyłem połówkę podłogi bagażnika w maluchu. Koniec blacharki coraz bliżej, teraz dopiero zaczną się wydatki.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Czerwiec 26, 2020, 21:41:37 pm
Polonez przeszedł kurację odmładzającą.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Czerwiec 26, 2020, 22:27:21 pm
Polerka?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Czerwiec 26, 2020, 22:35:35 pm
Nie aż tak:-)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Czerwiec 27, 2020, 06:12:39 am

A nie prościej kupić z innego auta?


Z całkiem innego auta, mówisz, czy z innego poloneza po prostu? Jeżeli z czegoś innego niż polonez, to pewnie, że wolę kupić! :d Ale nie za kilka stów; bez przesady. :) Piję w tym momencie do cen nówek na allegro.pl, które wywołały moje szczere rozbawienie; zaś używki występują wyłącznie z całymi fotelami (czytaj: zestawami foteli), w częściach Polski, w które się nie zapuszczam i w cenach, które zachęcają mnie raczej właśnie do regenerowania tego, co już posiadam.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Czerwiec 27, 2020, 12:22:51 pm
Wsadziłem grzane maty do foteli w Poldku (O dziwo działają :P ) oraz odpaliłem wczoraj wieczorem z kolegą 1.8 w ATU ;)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: wlodar123 w Czerwiec 29, 2020, 00:57:13 am
Niestety byłem zmuszony z braku czasu znowu grzebać w ATUwce w niedzielę.. <zly> Ale w końcu most został zalany świeżym olejem+ przy okazji skrzynia biegów. Wychodzi na to, że była to dziewicza wymiana i olej przepracował całe 22 lata przejeżdżając przy tym 100000km.. <bezradny> Korek od spustu jeszcze jakoś się ruszył.. Ale wlewowy.. Był tak zapieczony, że dopiero po zapięciu metrowej rurki 3/4 i przekręceniu go w środku o połowę puścił  <jupi>  Olej był w takim stanie, że nawet zapachu praktycznie nie miał. <do bani>  Wlałem do przekładni Mannola 85w140 GL5 i normalnie stał się cud nad Wisłą- skasowało wycie mostu, które jest teraz ledwo słyszalne ( standardowo przedział od 90 do 110km/h). W skrzyni przedtem był 85w90, teraz jest Hipol 80w90 też GL5. Biegi na 80w jakby sporo łagodniej wchodzą i bardziej hmm "płynnie"?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Czerwiec 29, 2020, 11:57:28 am
No to jakbyś wlał 75W90 taki jak tam powinien być, to by dopiero płynnie chodziły :P.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: wlodar123 w Czerwiec 29, 2020, 12:23:41 pm
To fabrycznie jest zalany 75W90?  <mysli2> <zawstydzony> To w takim układzie ja nie wiem co mi się ubzdurało z tym 85W90, ale byłem przekonany że 85W powinien być.. <gafa>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Czerwiec 29, 2020, 12:30:45 pm
Fabrycznie nie, ale fabrykę nieraz można poprawić  ;p Tak jak to z mostem zrobiłeś. Po prostu w momencie, kiedy wychodziły polonezy, ten olej był bardzo drogi względem innych przekładniówek. Dla skrzyni ma być spełniona norma lepkości letniej 90, a co tam się dzieje przed W, to ma wpływ tylko na jakość smarowania zimnej skrzyni i łatwość zmiany biegów. Im niższa tym lepiej ofc.

Ja sam ostatnio byłem w niezłym szoku, bo wspominałem w tym temacie jakiś czas temu, że w fiacie mi jugol wyje - po wymianie na 75W140 tak się wyciszył, że chyba jednak zostanie... A myślałem, że jemu już nic nie pomoże <lol2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Czerwiec 29, 2020, 12:33:22 pm
Wydaje mi się że zbyt dużego luzu miedzyzebngo nie wyciszy zaden olej.
Ale faktycznie może pomóc na lekkie wycie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Czerwiec 29, 2020, 12:46:42 pm
Widocznie musieliśmy mieć wlany bardzo kiepski olej. Ale pamiętam, jak z 10 lat temu wlewałem mu 85W90, chyba z mobila. Jednak lepkość czasem czyni cuda, jednostajne, wkurzające wycie od 70km/h w górę praktycznie zniknęło, pojawia się na chwilę w okolicach 80-90, ale jest znacznie cichsze, przy wyższej prędkości zanika.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: wlodar123 w Czerwiec 29, 2020, 13:02:33 pm
Na drugi raz będę wiedział, jakie dokładnie zrobić zakupy.  <spoko> Co do wycia, to nie było jakieś bardzo głośne. Ale było tak, że im bardziej most był rozgrzany , to coraz głośniej miączał, ale tylko do pewnego stopnia i głośniej już nie było.  :-) Ale i tak byłem zaskoczony, w ogóle był w nim olej. Kiedyś w zimę, jeszcze jak temperatura potrafiła spaść na dobre -15/ -20 wyglądało, że skończył się uszczelniacz, bo zaczął popuszczać na ataku. Któregoś dnia przestało się sączyć, kapać i wyglądało, że wyleciało z niego wszystko co miało wylecieć i już więcej nie miało co kapać.  <lol2> Wcale się mu nawet nie dziwię, że hałasował, bo wyleciała z niego mieszanka wody, przez chwile jakiegoś błota, płynnej cieczy w trzech odcieniach zieleni i na koniec czegoś co przypominało konsystencję gęstego miodu no i gdzieś zgubił swój zapach. <rotfl2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Czerwiec 29, 2020, 13:04:03 pm
Będę niedługo składał most 4.1 który to jako jeszcze jako 3.9 wył w nieboglosy. Podkładki mam tylko te które wyjalem z niego. Wleje loqiy moly 75w140 i zobaczymy. 😀
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Czerwiec 29, 2020, 19:58:03 pm
Tylko rozciągnij obudowę, tak ze 0,6 mm, żeby podkładki wchodziły z lekkim oporem, i jak złożysz to opukaj obudowę młotkiem, coby zeszła się i ścisneła dobrze łożyska. Bo jak tak nie zrobisz to po rozgrzaniu się mostu, łożyska dostaną luzu i będzie znowu wyć.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: OLO w Czerwiec 30, 2020, 10:32:57 am
Polerka?
Pomarańczowe kierunki
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Czerwiec 30, 2020, 22:02:10 pm
Tavria dostała nowy pasek rozrządu, w związku z czym udało się ją uruchomić i pojeździć. To jest horror  ;-|

Samochód w ogóle nie ma wolnych obrotów, więc ciągle trzeba jeździć na ssaniu, bo jak tylko się je wciśnie, momentalnie gaśnie, dobrze, że chociaż ssanie działa na gazie ( w moim dawnym GLE nie działało na LPG ) Czy działa na benzynie nie wiem, bo bak jest pusty a ktoś wyrwał zamek w korku, więc nie mogę go odkręcić. Sprzęgło łapie na samiutkiej górze, więc jak ktoś stoi obok to myśli, że nie umiem jeździć, bo samochód wyje i ledwo jedzie. Kontrolkom poodpadały/poodklejały się hologramy, więc wiem, że palą się jakieś kontrolki ale nawet nie wiem od czego  :d <lol2> W drzwiach kierowcy jest uszkodzony zamek, więc za każdym razem jak wsiadam i zamykam drzwi to same się ryglują, ,,cycek" na górze jest urwany więc albo muszę odkręcić szybę i kluczykami otwierać zamek ( bo nie działa to jak w Polonezie, pociągnięciem klamki w środku drzwi nie otworzę jak są zamkniętę ) albo wysiadać drzwiami pasażera, preferuję drugie rozwiązanie. Silnik rzyga olejem wszystkimi możliwymi uszczelkami. Zawory do regulacji, gaźnik do regulacji, LPG do regulacji. Wszystko do regulacji


Zrobiłem nią 10km i jestem autentycznie zmęczony. Stan auta jest wynikiem wieloletnich, nawarstwionych zaniedbań. Jedynie co, to jak na Tavrie nie jest mocno zgnita, bo raptem kilka purchli.

Auto jest do wyprowadzenia, ale dla kogoś kto przede wszystkim ma umiejętności, bo mechanicy zjedzą sporo kasy, dużo samozaparcia i dużo czasu. Ja tych rzeczy nie mam, na dniach pogadam z kilkoma osobami, które mogłyby chcieć się podjąć porobienia tego i owego. Najbardziej wkurzają obroty i sprzęgło, jak to uda się zrobić niskobudżetowo to pobawię się nią trochę, jak nie, to na dniach wróci na olx.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: zimnylech w Czerwiec 30, 2020, 22:45:01 pm
Polonez dostał sondę lambda i spalanie spadło do akceptowalnego poziomu, fiat odebrał fotele i felgi a subaru jutro na regulacje zaworów i diagnoza czy pada pompa wody czy szykuje się UPG ehh
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Czerwiec 30, 2020, 23:03:24 pm
Pokaż tą tavrie i ile za nią  <spoko>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Lipiec 01, 2020, 05:11:39 am
PW :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Lipiec 01, 2020, 10:24:39 am
Tylko rozciągnij obudowę, tak ze 0,6 mm, żeby podkładki wchodziły z lekkim oporem, i jak złożysz to opukaj obudowę młotkiem, coby zeszła się i ścisneła dobrze łożyska. Bo jak tak nie zrobisz to po rozgrzaniu się mostu, łożyska dostaną luzu i będzie znowu wyć.
Widzę, że  nie tylko ja zauważyłem te właściwość :P Tylko że ja opukiwałem obudowę kluczem
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Lipiec 01, 2020, 11:18:59 am
Znalazłem chwilę czasu i trochę się przejechałem 125p po wymianie alternatora (masakra, musiałem zdemontować kolektor wydechowy żeby go wyjąć, w polonezie się to robi znacznie szybciej, w fiacie jest mniejsza komora :( ). Auto ma jeszcze wiele niedomagań, ale 1.6 w tym nadwoziu przyśpiesza super  <spoko> Jest przepaść w dynamice między 1.3 a usprawnionym 1.6. Z wad to jest masę upierdliwych usterek typu pedał gazu wadzi o gumy nawiewu i trzeba strasznie deptać (może montaż dołu nagrzewnicy z caro i węży elastycznych rozwiąże problem, stary i tak warczy ze zużycia), amortyzatory i pompa ciągle czekają na wymianę. Do czasu naprawy nie jeżdżę już nim, po powrocie z urlopu wracam do gry.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Lipiec 01, 2020, 12:19:10 pm
.6 w tym nadwoziu przyśpiesza super
Pewnie jest w nim most 4.1?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Lipiec 01, 2020, 12:52:51 pm
Tak, tam jest jugol. Ostateczne wrażenia i porównanie z abimexem jak to będzie ogarnięte i dotarte, bo na razie nie mogę szaleć, czuć jednak od razu, że inaczej idzie z dołu względem 1300. Pojemności i koni przybyło, to efekt był murowany, ale miło po 14 latach jazdy jednym autem nagle poczuć w nim taką różnicę w przyśpieszaniu. No i 5 bieg też się przydaje, choć na razie podczas docierania staram się go nie używać.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Lipiec 02, 2020, 17:53:56 pm
Myślałem że jestem pierwszy który rozmontowywuje oryginalny most z mojego poloneza A jednak ktoś był przede mną.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Lipiec 03, 2020, 01:27:10 am
Wymieniłem kostkę stacyjki w ATU bo starą na jeździe próbnej szlag trafił i pin pod plusa zdechł . Wracanie w nocy na samych postojówkach  przez miasto w środku nocy  na  plusie pociągniętym na krótko do zasilania osprzętu silnika  przypadkowym kablem który się znalazło w bagażniki bezcenne .... Po wymianie kostki podjechałem na zrobienie zbieżności z przodu wszystko cacy zostało w 1.8 tylko z powrotem przywrócić do życia instalacje gazową bo już pół baku Beny mi ATUwa wypaliła a niestety po kieszeni to czuć bo z tym 1.8 aż ciężko lekko jeździć bo o wiele przyjemniej się autem jeździ niż fabrycznym 1.4
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Lipiec 04, 2020, 10:34:43 am
Miałem robić, ale...

Dwa dni temu gdy jechałem Fiatem do domu, była od dłuższego czasu ogromna ulewa. W pewnym momencie wjechałem na ulicę kompletnie zalaną, patrzę a tam spod wody, ze studzienki wybija woda na jakiś metr w górę. No dobra, znam tę drogę, omijam tę studzienkę i jadę. Strugi wody wzbijane przez samochód dolatują na wysokość szyb, w pewnym momencie zaczęły się dziać dziwne rzeczy, nie wiem czy to sprzęgło zalane wodą zaczęło się ślizgać, czy samochód już tak pływał że przy mocniejszym dodaniu gazu obroty rosły i trzęsło całym autem. Widzę kolejny gejzer ze studzienki i w tym momencie już wodę wzbijana pojawiła się przed maską. W tym momencie stwierdziłem że trzeba zawracać, bo jak jeszcze trochę się pogłębi to dolot zassie wodę.

Zawróciłem i wróciłem do domu okrężną drogą, mniej zalanymi ulicami. Jak wróciłem, okazało się że instalacja burzowa musi się łączyć z systemem odprowadza ścieków, bo wybiło rurę odpływową w piwnicy cztery z pięciu pomieszczeń zalało gnojówką. Na szczęście części do Polonezów były tej niezalanej, a garaż jest wyżej. Od wczoraj sprzątam to gówno, wszystko co było niżej niż 20cm nad podłogą jest do wyrzucenia, włącznie z meblami.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Lipiec 04, 2020, 22:15:29 pm
Uno dostało "nowe", bo tylko 3 letnie, opony. O rany, zupełnie inny świat, ba inna galaktyka. Zdecydowanie ciszej i brak dodatkowych atrakcji typu wibracje czy trzepanie kierownicą <ok>
W kombi zdiagnozowałem rozleciane łożyska prawego przedniego koła. Wytrzymało raptem 10 kim :|
Juz miałem stawiać malucha na koła, ale wzięło mnie na wymianę uszczelniaczy w przekładni kierowniczej. Po rozebraniu okazało się, że stan zębów jest na tyle słaby, że chyba szkoda to reanimować, zwłaszcza że dobrze byłoby wymienić łożyska, które prawdopodobnie są już nieosiągalne. Więc jeszcze sobie chwilę na boku poleży.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Lipiec 04, 2020, 22:50:24 pm
 Silnik zamontowany .
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Lipiec 05, 2020, 14:20:37 pm
A opropo opon to w dziale giełda sprzedaję nowe, nieużywane opony taniej niż za pół ceny.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Lipiec 06, 2020, 19:12:04 pm
Uno dostało "nowe", bo tylko 3 letnie, opony. O rany, zupełnie inny świat, ba inna galaktyka. Zdecydowanie ciszej i brak dodatkowych atrakcji typu wibracje czy trzepanie kierownicą <ok>

Nowe, lub ,,świeże" opony, to fajna sprawa, zupełnie inny komfort jazdy :) Zawsze się dziwie wielu moim znajomym, którzy dużo jeżdżą samochodami, a zmieniają stare skapciałe nieraz kilkunastoletnie opony, na przykładowo 10 letnie, żeby za dwa lata znów szukać opon...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Lipiec 07, 2020, 08:24:24 am
Kupowanie 10cio letnich opon to głupota i proszenie się o nagrodę Darwina.
Do Una chyba w 2015 albo 2016 roku kupiłem te opony, które teraz wyrzuciłem na śmietnik, już wtedy miały 5 lat, później samochód stał przez prawie 4 lata i dopiero w zeszłym roku tak na prawdę wrócił na drogi, więc te opony nawet nie zdążyły się porządnie zużyć, za to zdążyły sparcieć i spękać.
Mam nadzieję, że przy obecnych moich przebiegach "nowe" opony zdarzą się zużyć zanim dobiją do tych powiedzmy 8 lat.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Lipiec 08, 2020, 09:17:22 am
Zmęczyłem Caro czerwone po Górach Sowich na dystansie ok 100 km. m. in. Patelnia Walimska, drogi o spadkach 14% - turystyczna jazda polonezem ma w sobie coś magicznego :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Lipiec 08, 2020, 09:55:58 am
po raz kolejny popsuł mi się zwijak pasa w 125p.
Ech chyba będzie trzeba przerzucić bęben bo u mnie pękł plastik co nawija sprężynę:::(.
Co najlepsze miałem podobne pasy na zapasie ale są całkiem inne mimo iż zapinka jest z bolcem jak od statycznych czarnych.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Lipiec 08, 2020, 18:57:34 pm
A ja od wielu tygodni prawie nie odpinam przyczepki. Polonez robi za holownik i jak tak dalej pójdzie to będę mógł zdawać egzamin na E w ciemno...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Lipiec 08, 2020, 23:01:00 pm
Trochę nie na temat, ale taki fenomen dziś, w roku 2020 widziałem, że wspomnę.

Ulicą jechał sobie Polonez Caro. Widok dzisiaj tak rzadki, że wiadomo, od razu zwraca uwagę. Wypucowany na błysk... Fabryczne alufelgi, ogólnie widać że w stanie oryginalnym bez renowacji, na klapie wyblakła blenda, za kierownicą facet koło 70tki, czarne blachy KTX, i znaczek na klapie 1.5 GLI.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Lipiec 09, 2020, 21:58:23 pm
Wróciłem z wywczasu. 1620km pykło bez problemów :) Super było mieć pokój bez internetu i telewizora, odpocząłem jak nigdy.

(https://zapodaj.net/images/8226ee7b3264d.jpg)

OFC polonezem, fiat jeszcze nie skończony. Miałem jechać jutro/pojutrze, ale pogoda w Międzyzdrojach na tyle się popsuła, że wróciłem wcześniej. Następnym razem nie jadę nad morze w lipcopadzie  :d

Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Lipiec 09, 2020, 22:38:35 pm
Domki z poprzedniej epoki, klimat musiał być super, osprzęt też z tamtej epoki?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Lipiec 09, 2020, 22:48:00 pm
Meble nowe (koło 2000-2010 roku) u nas były, ale w innych domkach można trafić na lata `80 :). Polecam miłośnikom takich klimatów - O.W pod Topolami, Międzyzdroje. Mimo opinii trafiliśmy czysty domek, i te krytyczne opinie z google w ogóle się na szczęście nie sprawdziły. Klimat fajny, sąsiedzi w porządku, naprawdę odżyłem po tygodniu bez wszelkich mediów i mam chęć do działania  :d Woda w morzu cieplejsza, niż temperatura powietrza, ale było fajnie  :d
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: jacek2 w Lipiec 10, 2020, 14:55:16 pm
Tylko pozazdrościć....
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Lipiec 11, 2020, 20:34:02 pm
Wczoraj wymieniłem uszczelniacz wałka atakującego i do tego zalałem most olejem mannola 75w140. Efektem tego jest prawie cichy most,który cicho pomiałkuje tylko przy 90 km/h  :d Niby rover, niby most wył, a po 150 tys. przebiegu zero zużycia na zębach, podczas gdy w ohvkach po takim przebiegu już było widać lekkie przytarcia na zębach.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Lipiec 11, 2020, 22:27:02 pm
Miałem dziś w planie renowację dwóch pozostałych alusów, ale pogoda wygrała. W wąskim skończył się   przegląd tydzień temu, ale i tak nie jeździ więc to nie jest pilna sprawa do załatwienia. Wymieniłem dziś też świece zapłonowe, ale akku rozładowany to nie miałem jak sprawdzić czy nastąpiła poprawa w odpalaniu, bo ma ciężko odpalić po długim postoju.

Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Lipiec 11, 2020, 22:51:34 pm
Wsadziłem kolejne parę godzin pracy w fiata. Jest dodatkowa masa do silnika na przewodzie 35mm2, układ chłodzenia podłączony na zaworku z lublina, trochę poogarniana elektryka, wystrojony (w miarę) gaz, zamontowałem ciepłobiałe ledy do wnętrza, wyregulowałem wszystkie linki, przesmarowałem zamki, a reszty nie pamiętam. W poniedziałek będzie miał sprawne amortyzatory i hamulce, będzie można w końcu trochę więcej pojeździć :).
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Lipiec 12, 2020, 23:22:23 pm
W jakiej kolejności powinno sie przykręcać dekiel mostu w polonezie, bo przedwczoraj poskładałem na masę uszczelniającą bo uszczelki oczywiście nie da się kupić w sklepie, a dzisiaj już kropelki oleju sie pojawiły  ;-| Dotychczas dokręcałem tak jakby na krzyż, nie przesadzając z siłą. Lepiej dokrecac od dołu po kolei śruby?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maciejowski w Lipiec 13, 2020, 00:25:28 am
da się https://sklep.kreft.pl/index.php?id_product=11399&controller=product&search_query=polonez+mostu&results=2

sam miałem podobny problem z deklem, obie powierzchnie ładnie wyczyszczone, posmarowane reinzem na bogato, a i tak cieknie. chyba uszczelka musi być.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Lipiec 13, 2020, 00:32:46 am
Te uszczelki dostaniesz w internetach i ogarniętych sklepach, aż dziwne, że ich nie było. Ja składałem z kolei bez silikonu, na samą uszczelkę i nic nie cieknie, kupowałem taką grubą, coś ala gambit. I tak najlepiej zrobić, kupić arkusz gambitu 0,75-1mm, odrysować uszczelkę z krefta i wyciąć, wtedy na pewno nic nie będzie lało.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Lipiec 13, 2020, 20:30:29 pm
Naładowałem akumulator, odpaliłem po prawie miesięcznym postoju, odpalił, zagrzałem do 90oC i zgasiłem. Zamontowałem centralny zamek w Agili i tak dzień po pracy zleciał.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Lipiec 13, 2020, 22:27:35 pm
Wymieniłem rękami warsztatu w fiacie amortyzatory - wszystkie były wylane, jeden był zablokowany, oraz pompę hamulcową - tłoczek stał i nie odbijał, przez co hamulce były ciągle lekko zablokowane. I dalej są, jutro regulacja trzpienia w serwie, już pod garażem. Potem kolejny objazd kontrolny, zbieżność... i mam nadzieję, że koniec, bo wysiadam już z tym autem. Bezruch jest dla auta najgorszy....

Po wymianie amortyzatorów nie to auto, trzyma się drogi jak przyklejony i nie skacze  <lol2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Lipiec 13, 2020, 22:32:58 pm
sam miałem podobny problem z deklem, obie powierzchnie ładnie wyczyszczone, posmarowane reinzem na bogato, a i tak cieknie. chyba uszczelka musi być
Tego typu "silikon" który zresztą sam stosuję i polecam, nie nadaje się do powierzchni, które nie przylegają idealnie gładko do siebie, a dekiel mostu w polonezie, o ile się nie mylę, posiada takie jakby garby na całym obwodzie, co uniemożliwia idealne uszczelnienie bez zastosowania uszczelki. Tym renzosilem smarowałem np. pokrywę wałków rozrządu w roverze, albo nawet kolektor ssący, dolną połówkę od strony głowicy, nie dając uszczelki i wszystko było ok, ale jak wiemy, tam powierzchnie współpracujące, są idealnie równe.
Ten silikon, to bardziej klej i ma tą przewagę nad tradycyjnym silikonem, że nie zostaje wypchany spomiędzy powierzchni dociskowych, może w minimalnym stopniu, ale nie następuje samoistne odrywanie się jego kawałków i zapychanie np. termostatu, jak tutaj wcześniej kolega pisał. Wadą jest natomiast problem z rozdzieleniem poszczególnych elementów, ponieważ to dosyć mocno skleja i więcej jest roboty z doczyszczeniem. Niemniej, zwykły silikon, obojętnie jakiego koloru, to można za psem rzucić. Jak widzę gdzieś ten czerwony, to aż mnie trzepie. Sam osobiście stosuję czarny, lub szary, żeby mnie nie mierził  :d ale to bardziej w ciągnikach i maszynach rolniczych, a nie w samochodzie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Lipiec 13, 2020, 22:56:13 pm
Ja uszczelkę pokrywy mosty przykleiłem dwustronnie na silikon i most został pozostawiony na kilka tygodni , zauważyłem że pojawiły się krople oleju(85W140), zdenerwowany odkręciłem pokrywę wyrzuciłem uszczelkę , pokrywę przykleiłem na sam silikon silnikowy i jest sucho , to samo zrobiłem z skrzynią biegów , całą złożyłem na silikon bez uszczelek i jest sucho.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Lipiec 14, 2020, 07:01:47 am
Jak się składa na silikon, to najlepiej poczekać aż stwardnieje, czyli kilkanaście godzin, i wtedy ładnie zastąpi uszczelkę.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Lipiec 16, 2020, 17:03:23 pm
Nie wyobrażam sobie skutecznego uszczelnienia tego dekla bez wcześniejszego obu powierzchni wyczyszczenia i odtłuszczenia, bo przez nieodtłuszczone wżery w metalu olej zawsze znajdzie ujście; kwestia czasu. A samo łączenie - na silikon neutralny, chociaż myślę, że poliuretan jeszcze lepiej by się nadał.
Myślę ponadto, iż warto przed nałożeniem silikonu zabezpieczyć wżery przed korozją, choćby powłoką malarską w postaci podkładu antykorozyjnego.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: bochen3 w Lipiec 17, 2020, 10:58:50 am
Ciekawą skodę sobie kupiłem :)
(https://images90.fotosik.pl/396/3a4d0be4a697f68agen.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/3a4d0be4a697f68a)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Lipiec 17, 2020, 13:51:57 pm
Chwila, to chyba brytyjska rejestracja jest.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Lipiec 17, 2020, 14:08:12 pm
No nawet kiera jest po prawej stronie
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Lipiec 17, 2020, 21:03:54 pm
Uf ogarnąłem pas w 125p udało się przełożyć bęben i nawinąć.
Jest ok ładnie działa, do tego wymienione wszystkie końcówki i drążki , ustawiona zbieżność itp.
Teraz mam spokój do końca żywota tego sprzętu 125p .
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Lipiec 17, 2020, 22:13:25 pm
Co ostatnio:
Zregenerowana przekładnia kierownicza w maluszku, następnie maluszek wrócił na koła. Obecnie wypatruję sensownego lewego przedniego błotnika do FLa, w sensownej cenie. Klika dni temu opłaciłem OC za Kombi. No i w sumie tyle co przy Polonezach.
Dziś szarpnąłem się i kupiłem nowy termostat do Uno, jak się nie mylę wahler. Temperaturę trzyma praktycznie idealnie, oczywiście wleciał też nowy płyn chłodniczy. Po zmianie myślałem, że kupiłem jaki kijowy termostat, ale patrząc na to przy jakim wskazaniu włącza się wentylator chłodnicy, wychodzi na to, że 3 czujniki temperatury, które kiedyś jeździły w kombi (jeden z nich jeździ obecnie w Uno) uległy tej samej awarii, czyli zaniżają wskazania o jakieś 20*C.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Lipiec 18, 2020, 00:54:12 am
Czujnik temperatury od skody i jest idealnie . Wymieniałem ostatnio u siebie w Poldzie i jest idealnie poldek szybko się schładza i trzyma podczas jazdy taką temperaturę  dopiero przy postoju temperatura idzie do 90 . Termostat też zmieniałem z Vaxtata 90 na 88 stopni już nie pamiętam jakiej marki  i wentylatory tylko przy postoju się odpalają a tak to bardzo często mieliły podczas jazdy.

(https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/106128325_748984805930482_3224676247774076937_n.jpg?_nc_cat=106&_nc_sid=b96e70&_nc_ohc=FBvSenwrb0kAX9uYQrg&_nc_ht=scontent-frt3-1.xx&oh=06db6c26050969b475fc022d73eda61b&oe=5F368FCF)

Jak w Uno jest taki sam gwint jak w Poldku to bier taki czujnik do chłodnicy  i będzie spoko . Te od poldka nie raz mi się trafiły walnięte nowe z pudełka więc wolałem coś sprawdzonego kupić . 

https://allegro.pl/oferta/termowlacznik-wentylatora-chlodnicy-vernet-ts6840-9089688663?snapshot=MjAyMC0wNS0wM1QxMDo1MTo0NC41NjFaO2J1eWVyO2FlY2EwNzQwNGZhNmJhYjM1M2NhZjhhZjY3YzFiODc0ODQ1MDg5ZjFhNmM2MGUzNzhiNjZjOWRlZmYyZWI2MDc%3D
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Lipiec 18, 2020, 16:49:58 pm
Zdarłem stary lakier z zewnętrznej strony felgi, ale przed dalszym zdejmowanie powstrzymał mnie deszcz. Cóż odnawianie alusów znów się przeciągnie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Lipiec 18, 2020, 21:35:45 pm
Znowu dzień upłynął przy fiacie:

-Zakonserwowałem profile zamknięte pod garażem
-Zamontowałem półkę pasażera, uruchomiłem zapalniczkę, podświetlenie
-Wymieniłem gumowe rury nawiewu - dmucha już na szybę
-Przestawiłem tunel środkowy, nie przeszkadza we wrzucaniu dwójki
-Wyregulowałem pozycję krokowca do odpalania na gazie i pali na zimnym od strzała

Do poldka kupiłem nowe (pajonier z 1985 :P) radio, więc wiraż trafił do fiata - z kolumienkami universum gra super. Wyszło, dlaczego nie grała instalacja radiowa: od lat był odpięty wzmacniacz antenowy  <lol2> dzięki czemu skutecznie odłączony tłumił sygnał z anteny. Ubita była też synteza w radiu. Zamontowałem nową ramkę (tą z allegro, metalową, fabryczne są z miękkiego plastiku), jednak okazało się, że nawet wiraż w nią nie wchodzi na szerokość. Nie chciałem cofać się do "safari", wkurzyłem się, uciąłem jeden róg z ramki i radio weszło na wcisk, na milimetry.

(https://zapodaj.net/images/7f452c21066ed.jpg)

I na sam koniec jedna ze śrub była już tak zmęczona, że się ukręciła pod żałośnie słabym naciskiem  <blee> Ale wyciąganie jej zostawiam sobie na jutro, bo znowu trzeba demontować radio i całą ramkę.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Lipiec 18, 2020, 22:08:31 pm
Dziwne uczucie. Trzeci weekend lipca a ja pierwszy raz od 2003 roku nie na zlocie FSO...  ;-|
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Lipiec 18, 2020, 22:50:26 pm
Ja dzisiaj miałem mały sukces. Zrobiłem 1 jazdę testową Fiesta 1982. Została wymeldowana w niemczech w 1999 i od tego czasu stała. Prace trwały od marca. Musiałem zrobić elektrykę, serwis silnika, hamulce, mycie komory i tysiąc innych drobiazgów.
Ogólnie przy 60 km/h czuje się jak by było 120.
Jazda próbna pokazała nowe problemy. Bardzo obfity wyciek z aparatu zapłonowego. nieco mniejszy z pompy oleju. Jutro muszę umyć autko i założyć nowe pióra i polakierowane ramiona wycieraczek.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Lipiec 19, 2020, 12:10:42 pm
W sumie wczoraj wysmarowałem podłużnice przednie, oraz odmalowałem wahacze i drążki reakcyjne i belkę pod silnikiem.
Nie przypuszczałem że po wymianie poduszek silnikowych zniknie tłuczenie podczas rozruchu.
W bzdetów kupiłem kolejne zegary okrągłe tym razem z obrotomierzem diodowym.

Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Lipiec 19, 2020, 12:47:01 pm
A ja dochodzę do wniosku że niema nic gorszego niż sprzedawanie fury rodzimej produkcji. Albo przyjeżdżają głąby nie czytające opisów w ogłoszeniu,albo typy które się umawiają na godzinę i nie przyjeżdżają  <mysli>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Lipiec 19, 2020, 13:56:03 pm
Wczoraj zamontowałem zestaw naprawczy lewarka i dysze spryskiwaczy z cinquecento, teraz już płynu na szybie nie zabraknie :D
Do skrzyni lejemy olej gl4 czy gl5, bo pamietam że zawsze po zalaniu którymś gl zaczynały synchronizatory zgrzytać i nie chce po raz kolejny popełnić tego błędu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Lipiec 19, 2020, 14:19:34 pm
Klasa GL nie ma na to żadnego wpływu, prędzej przypadek, może kupiłeś podróbę. Fabryka zalecała GL-5 i taki można lać, zresztą teraz producenci olejów często wypuszczają oleje spełniające obie klasy - GL4/GL5, np. Mannol 75W90 jest tak oznaczony.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: wlodar123 w Lipiec 19, 2020, 14:23:47 pm
Do skrzyni lejemy olej gl4 czy gl5, bo pamietam że zawsze po zalaniu którymś gl zaczynały synchronizatory zgrzytać i nie chce po raz kolejny popełnić tego błędu.
Ja u siebie wlałem wszędzie gl5.
Co do biegów, to dwójkę- wystarczyło łącznie całe dosłownie 4-5 razy jak mi nie weszła na wyższych obrotach i skapitulowała- redukcja z 3'jki powyżej 2- 2,2tyś. obr. bez podwójnego wysprzęglenia na podniesionych obrotach to szaleństwo.. Trójka od zawsze czasami się coś przycinała i nieraz miała problem "wejść" przy ok 5tyś i więcej ale teraz po wymianie oleju jej jakby przeszło. A tak to reszta biegów pracuje cały czas bez żadnych zastrzeżeń i pogorszeń.  Wydaje mi się, że dla skrzyni różnicę może robić jak już to wlanie jakiegoś syntetyka itp, a nie wlanie mineralnego tyle co najwyższej klasy.. :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lesor#1973 w Lipiec 19, 2020, 21:42:48 pm
Dziwne uczucie. Trzeci weekend lipca a ja pierwszy raz od 2003 roku nie na zlocie FSO...  ;-|
Uzyskałeś więcej czasu na patent, który za rok wygra konkurs "dodatek tuningowy, jakiego jeszcze nie było". :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: wlodar123 w Lipiec 20, 2020, 00:56:19 am
Dziwne uczucie. Trzeci weekend lipca a ja pierwszy raz od 2003 roku nie na zlocie FSO...  ;-|
Barkowice na całe szczęście nie zostały odwołane przez tego wirusa. :)  Jest tylko praktycznie równy miesiąc obsuwki, ale długo to zleci? ;) Ja ostatni raz byłem na zlocie w 2016 roku. W 2017 odpuściłem sobie a dodatkowo od końca tamtego roku  ATU przez lata zaniedbań i znikome inwestycje- zaliczyło całkowitą awarię wszystkiego co się dało <lol2> i do wiosny, czy wakacji 2019r stało specjalnie zapomniane przeze mnie. Podczas tej 2 letniej przerwy, po tylu latach jazdy i przejechaniu dobrych 70tys.km bez uprawnień, w końcu chyba zmądrzałem i w ogóle nie wiem co się stało ale zrobiłem sobie  prawo jazdy <rotfl2>
No i z czego się sam śmieje jak tylko o tym pomyślę <lol>- Pierwszy raz przyjadę swoim samochodem na zlot siedząc za kierownicą, a nie jak zawsze jako pasażer w swoim samochodzie  <lol2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Lipiec 20, 2020, 21:09:43 pm
Wszystko ujęte w zdjęciach, było-> po zdarciu starej farby-> podkład-> efekt końcowy.
Została tylko jeszcze jedna felga do zrobienia   <lol>
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/galad/2020-07-20/285980.jpeg)
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/galad/2020-07-20/285981.jpeg)
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/galad/2020-07-20/285982.jpeg)
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/galad/2020-07-20/285983.jpeg)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Lipiec 20, 2020, 21:43:58 pm
Szprej? Czy z kompresora malowaliście?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Lipiec 20, 2020, 22:06:01 pm
Kombi dziś przeszło przegląd ]:-> Wnioski są takie, że trzeba kupić nowe amortyzatory i zainwestować w komplet tulei poliuretanowych. Od zeszłego roku zrobione niecałe 2100 km. No i chyba czas najwyższy szarpnąć się na serwis klimy, bo już słabawo zaczyna chłodzić.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Lipiec 20, 2020, 22:18:20 pm
To i ja się pochwalę, że w fiacie udało się gaz wystroić tak, że w tym momencie po depnięciu drugiego przelotu jest lekkie szarpnięcie, ale chodzi po za tym idealnie - silnik krokowy leci na 20 kroków wyższe pozycje na pełnym gazie niż na 1 przelocie, czyli osiągnąłem maksimum możliwości - trochę więcej powietrza i komputer nie da rady nadrobić, leciałby na wysokie pozycje. Auto przyśpiesza super w tej konfiguracji. Na ekspresówce miałem w moment 120 na liczniku, zanim ogarnąłem, żeby nie przesadzać, bo od złożenia silnika zrobione dopiero 750 km  :-). Jak zrobi większy przebieg, nagram jakiś film z przyśpieszenia, spróbuję też porównać z abimexem po remoncie, ale nie będę szalał i kręcił do końca obrotomierza, dopóki nie zrobi przynajmniej jakichś 2000km. Nie jestem tylko zadowolony z tego, że jeśli nie ogarnę zgnitego, niedziałającego korektora, będę musiał bardzo delikatnie hamować na trasie, bo tylne hample biorą za mocno względem przodu. Jutro robię ostatnie "szlify", już u mechaników: drążek środkowy i wspornik drążków do wymiany + ustawienie kątów i zbieżności. Jest tak fatalna, że prawe koło lata na 30 stopni lewo prawo na podnośniku, a drążek tłucze na nierównościach.

Zmęczył mnie ten remont i finansowo, i psychicznie. Ostatni raz ogarniam kompleksowo auto, które było zastane od lat w garażu i prawie nie jeździło.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Lipiec 20, 2020, 22:25:45 pm
To i ja się pochwalę, że w fiacie udało się gaz wystroić tak, że w tym momencie po depnięciu drugiego przelotu jest lekkie szarpnięcie, ale chodzi idealnie - silnik krokowy leci na wyższe pozycje na pełnym gazie niż na 1 przelocie, czyli osiągnąłem maksimum możliwości - trochę więcej powietrza i komputer nie da rady nadrobić, leciałby na wysokie pozycje. Auto przyśpiesza super w tej konfiguracji. Na ekspresówce miałem w moment 120 na liczniku, zanim ogarnąłem, żeby nie przesadzać, bo od złożenia silnika zrobione dopiero 750 km  :-). Jak zrobi większy przebieg, nagram jakiś film z przyśpieszenia, spróbuję też porównać z abimexem po remoncie, ale nie będę szalał i kręcił do końca obrotomierza, dopóki nie zrobi przynajmniej jakichś 2000km. Nie jestem tylko zadowolony z tego, że jeśli nie ogarnę zgnitego, niedziałającego korektora, będę musiał bardzo delikatnie hamować na trasie, bo tylne hample biorą za mocno względem przodu. Jutro robię ostatnie "szlify", już u mechaników: drążek środkowy i wspornik drążków do wymiany + ustawienie kątów i zbieżności. Jest tak fatalna, że prawe koło lata na 30 stopni lewo prawo na podnośniku, a drążek tłucze na nierównościach.

Zmęczył mnie ten remont i finansowo, i psychicznie. Ostatni raz ogarniam kompleksowo auto, które było zastane od lat w garażu i prawie nie jeździło.


Przerabiałem to w zeszłym tygodniu zbieżność u mnie 100zł, kąty były ok, kąt wyprzedzenia sworznia zwrotnicy również, wspornik dźwigni pośredniej plus kalamitka i jest ok.
Części- 400zł
Robota 350zł
Ogólnie zrobione na wieki wieków.
A może ma ktoś foto jak i gdzie zamontować radyjko w miarę współczesne oprócz schowka?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Lipiec 20, 2020, 22:28:39 pm
U mnie już gumy są nowe, drążki wymieniałem jeszcze sam z 7 lat temu, zostało tylko wymienić to co wyżej i powinno być ok.

Kup sobie ramkę specjalną pod współczesne radio, przecież masz chyba okrągłe zegary:

https://allegro.pl/oferta/kratka-zaslepka-radia-fiat-125p-10-wz-radio-vdo-7973560967

drugie zdjęcie od lewej
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Lipiec 20, 2020, 22:55:35 pm
U mnie już gumy są nowe, drążki wymieniałem jeszcze sam z 7 lat temu, zostało tylko wymienić to co wyżej i powinno być ok.

Kup sobie ramkę specjalną pod współczesne radio, przecież masz chyba okrągłe zegary:

https://allegro.pl/oferta/kratka-zaslepka-radia-fiat-125p-10-wz-radio-vdo-7973560967

drugie zdjęcie od lewej

no mam ale mam wsadzony oryginalny kwadratowy zegar i stąd problem, tak samo jak w czerwonym 115c jest obrotomierz
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Lipiec 20, 2020, 23:26:25 pm
To trochę ciężka sprawa. Może udałoby się podwiesić pod konsolą ze ssaniem, ręcznym gazem i programatorem pracy wycieraczek. W innym miejscu musiałby nim sterować pasażer. A może w miejsce głośnika, jak na jednym ze zdjęć z aukcji wyżej, i dać sensowne głośniki na tylną półkę, lub podwiesić czarne, kwadratowe tonsile pod programatorem i nad półką pasażera?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Lipiec 21, 2020, 15:58:23 pm
Odstawiłem fiata na regulację zbieżności w Sosnowcu. Nauczony marudzeniem ludzi na regulację czegokolwiek w fiatowskim zawieszeniu byłem w szoku - umieją ustawić wszystkie kąty, zbieżność, a nawet chcą to zrobić, co jest nie lada nowością. Może wreszcie to auto będzie jechało prosto bez samoczynnego skręcania w losową stronę. Na stole w serwisie leży książka Inż. Zydorka "Dane Techniczne i regulacyjne samochodów" z 1971 roku, warsztat wizualnie też pamięta te czasy. Nawet na miejscu w szafce jak się okazało leży im nowy korektor siły hamowania do poloneza, i przy okazji wymienią (jak zajrzałem dzisiaj pod auto, to auto tak idiotycznie hamuje, bo korektor jest w ogóle pominięty i odłączony, a nie zablokowany). Chyba, a raczej na pewno dobrze trafiłem.  <spoko>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Lipiec 21, 2020, 16:21:27 pm
To trochę ciężka sprawa. Może udałoby się podwiesić pod konsolą ze ssaniem, ręcznym gazem i programatorem pracy wycieraczek. W innym miejscu musiałby nim sterować pasażer. A może w miejsce głośnika, jak na jednym ze zdjęć z aukcji wyżej, i dać sensowne głośniki na tylną półkę, lub podwiesić czarne, kwadratowe tonsile pod programatorem i nad półką pasażera?


No własnie nie chce przerabiać bo mam je na żółtych.
Muszę coś wymyśleć mądrego bo bez radia trochę przykro.
Niestety nie każdy potrafi  ustawić kąty i zbieżność w 125p.
Ja na dodatek pokusiłem o wkręcenie kalamitki w wspornik dźwigni pośredniej.
Korci mnie także nawiercenie sworzni pod kalamitki.
Ciekawe czy to by biało sens

Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Lipiec 21, 2020, 17:41:32 pm
zamontuj sobie głośnik BT . Są małe i maja wygar. ładowanie z zapalniczki i tyle.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Lipiec 21, 2020, 18:27:33 pm
zamontuj sobie głośnik BT . Są małe i maja wygar. ładowanie z zapalniczki i tyle.

OOOO to jest jakaś alternatywa.

Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Lipiec 21, 2020, 19:46:45 pm
Ja bym w to nie szedł. Hałas może i robią, ale brzmią beznadziejnie, w dodatku mono lub bieda stereo (głośniki tuż obok siebie)... Żadna alternatywa.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Lipiec 22, 2020, 00:14:27 am
Co do głośników to ja nie pieprzył bym się i spuszczał nad oryginalnością tylko zamontował w tylnej półce tak jak fabrycznie w Poldku ATU głośniki wraz z osłonami do tego ładnie wygłuszył bagażnik jak i okleił matami belkę pod półką a co  do boczków drzwi przykręcił skrócone kieszenie  z boczków Carówki minusa i obudowę od głośnika w caro w drzwi . Jak komuś by bardziej zależało na dźwięku można by wygłuszyć drzwi i dorobić panel z MDFu pod głośniki 15 . Przewody  bym puścił oryginalnymi gumowymi przelotkami od szerokiego Poldka i cześć . Sam jeśli się zabiorę kiedyś za swojego DFa to taki patent będę rzeźbił bo brak schowków drzwiach i rozwiązanie co do "Nagłośnienia" w DFie to mnie rozwala na łopatki .  Ogólnie moja wizja na DFa to wprowadzenie wielu "usprawnień" które wylądowały potem w szerokich minusach ale to jest odległa wizja póki co Poldek i kaszlak . Że większość z nich jest możliwa do wykonania to wiem bo widziałem już jedno auto tak zrobione na forum 125p .

W sumie jak by ktoś ładnie kieszeń skrócił , oddał do pospawania i pomalował albo obił podobnym materiałem do tapicerki drzwiowej mogło by to fajnie zgrywać się z wnętrzem . Poniżej szybka wycinanka jak by boczki drzwiowe wyglądały z plastikami z minusa przymierzałem to u siebie i po skróceniu idealnie się mieści to pomiędzy kanapowe fotele a boczek drzwi . (https://i.imgur.com/2hp3VA9.jpg)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Lipiec 22, 2020, 01:10:54 am
Skoro weszliśmy na tematy radiowe... wiraż poszedł do fiata, więc do poloneza trafi teraz to:

(https://zapodaj.net/images/d56e1b97ddedd.jpg)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Lipiec 22, 2020, 12:26:25 pm
bochen3 Jestem pod wrażeniem, że ktoś kupił starą Favoritkę w UK i chciało mu się nią jechać do Polski. Nie wiesz jak dawno przyjechała z Wysp ? z 15 lat temu, czy kilka lat temu ktoś sobie kupił jako ciekawostkę ?

Daniel, wizualnie ten Pajonier jest super, podświetlenie też będziesz modził na zielono, żeby zgrywało się z resztą u Ciebie, czy producent przewidział możliwość zmiany ? Ale przyznasz, że stare japońskie radia, to jednak jest jakość i klasa sama w sobie  <cwaniak2> ?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Lipiec 22, 2020, 12:32:34 pm
Przyznam, ale ich cena i dostępność to już nie jest klasa  <lol2> To jest najtańszy model z tamtych lat, jakbym chciał kupić wyższy, jaki sobie wymarzyłem, musiałbym wyskoczyć z kilkukrotnie wyższej sumy. Ale wygląd mają nieziemski, szkoda, że lata 90 to już obłości - te stare kanciaste radia z syntezą są piękne względem późniejszych grajków.

(http://www.hifi-archiv.info/Pioneer/1986-Auto/08.jpg)(http://www.hifi-archiv.info/Pioneer/1986-Auto/09.jpg) (https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/s960x960/37235555_2085532301476584_5777990422085238784_o.jpg?_nc_cat=108&_nc_sid=8024bb&_nc_ohc=hkbQH6NZpq0AX8-GYUw&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&_nc_tp=7&oh=f449ff2c0f1f91f855002314a5cc783e&oe=5F3F93B1)

Podświetlenie może pomodzę. Na razie całość prac skupia się na fiacie, jak przy nim skończę, biorę się za detale w polonezie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Lipiec 22, 2020, 12:39:34 pm
Genialne są te radia  <cwaniak2> Nawet jeszcze pierwsza połowa lat 90' to fajne wizualnie modele. Przy takim wyborze, dobrych jakościowo i pasujących klimatem odbiorników, dziwi mnie, że do Poloneza Caro ludzie próbują na siłę pchać Safari  <lol2> Cenowo, swoje kosztują, ale obserwując regularnie allegro i olx można ustrzelić nieraz super egzemplarze za kilka dyszek.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Lipiec 22, 2020, 12:43:38 pm
Zależy właśnie jakie - tych kanciastych do powiedzmy 1989 na allegro praktycznie nie ma (lub są w stanie wizualnie agonalnym, połamane, powycierane - mam parę takich, ale to nie nadaje się do montażu w samochodzie), są głównie rocznikowo od 1991 wzwyż. Ja na przykład takiego "obłego" pioneera już do auta bym nie zamontował, bo lubię takie od linijki, jak powyżej, bez zaokrąglonych klawiszy, z bardzo wczesnymi wyświetlaczami. A o to już na naszym rynku bardzo ciężko, a na zachodnich kosztują majątek, bo się zrobiła moda na to. Safari kosztuje grosze względem takich odbiorników, wybór jest zatem prosty... :P

Mam np. takiego philipsa 554, ale bez tych plastikowych boczków na panelu - spytam przy okazji, może ktoś ma, to było bardzo popularne radio swego czasu w Polsce:

(https://www.radiomuseum.org/images/radio/philips_osterreich/dc554_448510.jpg)

W polonezie jeszcze da się wsadzić wszystko w standardowym rozmiarze 1din, ale np. do 125p nie zapakujesz takiego radia, bo ramka jest za ciasna - wiraż był za szeroki i musiałem tą nową z allegro ciąć szlifierką, żeby w ogóle dało się wsadzić radio - jak pisałem weszło na milimetry.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lesor#1973 w Lipiec 22, 2020, 13:05:55 pm
Do DFa wchodził nawet stary Bremen. Ale na dole, tam, gdzie głośnik.

Boczki do Philipsa to rarytas :) zawsze możesz dokręcić uchwyt, będzie bardziej w stylu lat 90-tych. :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Lipiec 22, 2020, 13:28:20 pm
Jaki uchwyt masz na myśli, ten z rączką?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Lipiec 22, 2020, 21:32:30 pm
https://www.google.com/search?q=pioneer+keh+4100sdk&client=ms-android-alcatel&prmd=isvn&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=2ahUKEwjJ-I6ly-HqAhXhlIsKHarmBP8Q_AUoAXoECA4QAQ&biw=592&bih=240&dpr=1.5#imgrc=Bgm7TYnlgqi3CM&imgdii=FUW6Pt1OFNJn5M mam coś takiego w stanie średnim jest to jakiś wysoki model, czy może jego miejsce jest na zbiórce elektrośmieci?

Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Lipiec 22, 2020, 22:31:52 pm
KEH to oznaczenie zarezerwowane dla wysokich modeli pioneera, widzę, że ma solidny wzmacniacz 25W, także jeśli nie jest dobity wizualnie chyba warto reanimować :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Lipiec 22, 2020, 23:34:53 pm
Miałem przez chwilę  dobitego wizualnie Pionka  . Plus był jak na radio z lat 90tych że posiadał wyjście AUX z przodu panelu i nawet jako tako grało . Obecnie planuje sobie kupić Radio z Andkiem i wysuwanym panelem dotykowym navi i kamerą cofania do ATU  ale to nie jest mały koszt niestety .

(https://i.imgur.com/GPKGLTt.jpg)

Odebrałem felgi z przetaczania . Trzeba będzie na przód zarzucić 1 CM dystanse a na tył dotoczyć coś z kołnierzem do wycentrowania felgi

(https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/110225581_301731901182634_9129066256449584819_n.jpg?_nc_cat=100&_nc_sid=b96e70&_nc_ohc=xlxy_Cx-sK8AX-hU_dk&_nc_ht=scontent-frx5-1.xx&oh=530dc8145f381130e4c5bdc41876b6fb&oe=5F3F7CE6)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Lipiec 23, 2020, 10:51:22 am
Zastanawiam się, czy tak bardzo lubicie słuchać muzyki, czy to po to żeby mieć dopasione auta zgodne z epoką.

Swego czasu, po wywaleniu radia i głośników, ponownie zamontowałem je w Plusie, w ramach edukacji, bo ja bardzo lubię muzykę klasyczną, a poza tym uczyłem się grać na fortepianie, a osłuchiwanie się też w tym pomaga. Więc zawsze jadąc miałem włączony program II, albo jakąś płytę, ale w pewnym momencie z jakiegoś powodu musiałem wymontować radio (chyba znowu wypięła się linka sterująca od nagrzewnicy), potem nie chciało mi się zamontować i tak już zostało. Jednak wolę podczas jazdy słuchać dźwięku silnika i akustycznie obserwować otoczenie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Lipiec 23, 2020, 11:27:28 am
Dziwne rozważania. Pojedź sobie w trasę kilkaset kilometrów bez żadnej muzyki, szczególnie nocą :P. Poza tym, dziura w desce po prostu głupio wygląda.

Zawieszenie mam zrobione, zbieżność ustawiona perfekt, hamulce też (jest zamontowany korektor siły hamowania - dużo się poprawiło...), ale warsztat zamordował mi rozrusznik w fiacie, dwa dni przed wyjazdem nad morze. Wczoraj szukałem w kostkach stacyjki problemu, na przewodach, w końcu pozbawiony czasu odstawiłem auto do miejsca, gdzie od kilku lat regeneruję rozruszniki i alternatory. Wytopiony przez kilka minut kręcenia non stop, zarżnięty - przegrzali go. Siąść i płakać, jak głupi potrafią być mechanicy w Polsce, bo trzeba być naprawdę tępym, żeby kręcić w nieskończoność parę minut pod rząd jak auto nie odpala. No i jestem uboższy o -set zł, bo zarżnęli rozrusznik, który był regenerowany jakieś 10 tysięcy kilometrów wcześniej (miałem go w zielonym polonezie). A wystarczyło do mnie zadzwonić i poinformować, że auto nie odpala, a nie odpalało z prostej przyczyny - bo zostawiłem je na pustej pozycji na centralce gazowej, sterczącej na widoku obok kolumny kierownicy... ja pier$%#@

Wczoraj przed zabawą z rozrusznikiem zmieniłem też olej w fiacie po dotarciu. Po 700km był już czarny, ale opiłków w misce praktycznie nie było. Jedynie lekko metaliczna "mgiełka" na samym wierzchu, pływająca po powierzchni.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Lipiec 23, 2020, 12:06:58 pm
Cytuj (zaznaczone)
Chyba dobrze trafiłem

No cóż - pozostaje tylko współczuć. Jednak się ciesze że nie jeżdże do mechaników - chociaż ostatnio zostawiłem 400PLN w "obcym" warsztacie od Volvo. Ale akurat ku mojemu zdziwieniu wszystko poszło gładko, tak jak się umawiałem. Jednak mój niepokój był tak duży, że wieczorem w dniu kiedy zostawiłem auto wyszedłem jeszcze na kontrolny spacer aby zobaczyć czy volvo wszystko w porządku. Warsztat mam jakies 8min piechotą od mieszkania, więc mogę sobie iść i kontrolować czy nie zostawili go na noc z otwartymi szybami  ;p
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Lipiec 23, 2020, 12:36:20 pm
Tylko, że zbieżności/kątów sam sobie nie ustawisz, chyba, że na kije samobije - i czasem trzeba oddać mechanikom. Zawsze to robiłem w innym warsztacie, tym razem chciałem zrobić w tym, bo raz, że miałem blisko, parę minut piechotą, a dwa, byli z polecenia.

No dawno się tak nie przejechałem - nie powiem, zbieżność i hamulce zrobili jak się domyślałem, super, auto jedzie zupełnie inaczej - ale chyba musieli auto spuścić z oka na chwilę, wbiegł do niego szympans i zaczął kręcić dla zabawy rozrusznikiem, zanim pracownik ZOO po niego przybiegł. Ciężko mi uwierzyć, że ktoś kto w ogóle naprawia samochody, i to od tylu lat, zrobił taką głupotę. Postaram się pojechać wyjaśnić sytuacje jak tylko znajdę chwilę żeby tam się wybrać ze starym komutatorem w ręce.

Ku przestrodze - Swobodna 22, Sosnowiec, Mechanika Pojazdowa Diagnostyka Henryk Otczyk
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Lipiec 23, 2020, 12:47:00 pm
Zastanawiam się, czy tak bardzo lubicie słuchać muzyki, czy to po to żeby mieć dopasione auta zgodne z epoką.

Jedno i drugie  :d

Jeszcze jakimś klasykiem typu Polonez czy 125p mógłbym pojechać bez radia, delektując się dźwiękami wozu. Ale we współczesnym plastiku bez radia można oszaleć.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Lipiec 23, 2020, 12:52:57 pm
W dobie samochodów z wtryskiem paliwa niektórzy nie wiedzą jak obchodzić się z samochodami z gaźnikiem. Zwłaszcza uczniowie, którzy czasem zajmują się wjazdem/wyjazdem samochodem na stanowisko. Także jak mawiają shit hapens dobrze jak warsztat będzie chciał zachować twarz i wyraźnie to na klatę, bo jeśli się wyprą to właściwie pozostaje tylko naskrobanie niepochlebnej na opiniach Google, bo sądować za tę kilkaset złotych nie bardzo jest sens. Pytanie jak to się stało, że nie zauważyłeś awarii rozrusznika po wyjeździe od tych magików?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Lipiec 23, 2020, 13:35:13 pm
Byłem pewien, że akumulator siadł, bo był już padnięty, ewentualnie, że kostka stacyjki wyzionęła ducha. Odpaliliśmy na pych.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Lipiec 23, 2020, 14:35:14 pm
Jeszcze jakimś klasykiem typu Polonez czy 125p mógłbym pojechać bez radia,

Najeździłem się za dziecka Polonezem jak i Fiatem z Ojcem bez radia podziękuje . Wycie mostów zapamiętam do końca życia jednak wolę sobię przywalić jakimś klasykiem z lat 90tych z rodzaju Euro Dance , Power Dance czy Disco Nutami z połowy lat 80tych  albo wczesnego Discopolo z  połowy lat 90tych  początku 2000 ;) Wiadomo też coś nowego się też trafi ale jednak wolę te klmiaty i poczuć się jak ten 5 letni brzyl co jeździł na tylnej kanapie no mimo braku radia to co nieco się pamięta co szło w latach 2000 w Radiu albo czego słuchali rodzice .

Dobry mix Euro Dance ;)

htps://www.youtube.com/watch?v=bU6hJw4ie-0

Coś z Power Dance :

https://www.youtube.com/watch?v=3IuINI36GQg&fbclid=IwAR2hxV-IYcTn2uo4jcthCN0b-STaZeGO0uzAG3CRVBZ_FXRZCwLanr0ix-M

Cóż WWL zaraził mnie tym rodzajem muzyki ostatnim Karolewie  w 2015 i tak zostało. Tak tak wiem zaraz będzie że robili burdel ja tam nie wiem do nas  z Krakowa nic nie mieli i do dziś nie mają . Co prawda nut z lat 80tych wcześniej słuchałem jednak  Power i Euro dance pierwszy raz od nich usłyszałem i siadły mi te klimaty do Polda .

https://www.youtube.com/watch?v=nKys7Z8orPk

Nuta strasznie średnia ale auto "Cygana" fajne ;)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Lipiec 23, 2020, 14:38:27 pm
To ja nie wiem kto to byl. Napewno to byl WWL? Bo ja takich utworow nie kojarze 🙄
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Lipiec 23, 2020, 14:42:35 pm
Na 100% kto miał na Karolewie Trucka z szesnachą ? No raczej że WWL ;) Na 100% był Kokosz z tego co pamiętam , Rogal , Danielek i Potęga wtedy . No nie wszystkich tam z ekipy kojarzę ale na 100% te nuty leciały z aut z blachami WWL .
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Lipiec 23, 2020, 15:58:56 pm
Na szczescie ja naleze do tego normalniejszego grona WWL
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Lipiec 23, 2020, 16:02:22 pm
Na szczescie ja naleze do tego normalniejszego grona WWL
A to jest coś takiego w naszej galaktyce?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Lipiec 23, 2020, 16:18:54 pm
Wyobraz sobie, ze tak
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lesor#1973 w Lipiec 23, 2020, 16:20:01 pm
KEH to oznaczenie zarezerwowane dla wysokich modeli pioneera,
KEH oznacza, że to jest kasetowy elektryczny hodtwarzacz samochowy.
Nie dla żadnych wysokich modeli.
Najwyższe mają cyfrę 9, najniższe 1, czyli KEH-2xxx to taki idealny do poloneza z salonu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: ralf93 w Lipiec 23, 2020, 20:19:49 pm
W temacie radia: wie ktoś co to za kaseciak? Nie ma żadnych oznaczeń tylko nalepkę ze schematem i napisem made in poland, ale żadnej unitry w tym stylu to nie kojarzę.
(https://images92.fotosik.pl/400/f1d60c10241df73fmed.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/f1d60c10241df73f)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Lipiec 23, 2020, 21:48:38 pm
99% to polska Telcza. W latach 90 produkowali radioodbiorniki samochodowe, są one o tyle ciekawe że są mieszaniną elementów elektronicznych naszych krajowych Elwa, Telpod itp z zachodnimi np końcówki mocy Tda 2005 czy układ stereodekodera.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: ralf93 w Lipiec 23, 2020, 21:59:42 pm
Oo  to może będzie sensownie grało, chyba się pokuszę o montaż. Tak btw wyszarpałem na złomie właśnie z poldka  <lol>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Lipiec 23, 2020, 22:37:22 pm
Raczej przeciętnie, ale dla klimatu lat 90 można wiele wybaczyć.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Lipiec 24, 2020, 00:37:01 am
KEH to oznaczenie zarezerwowane dla wysokich modeli pioneera,
KEH oznacza, że to jest kasetowy elektryczny hodtwarzacz samochowy.
Nie dla żadnych wysokich modeli.

Otóż nie. H to skrót od High Power, czyli wyższe modele - niższe modele (w tym mój KE) mają standardową moc znamionową 2x4,5W (muzyczna ok. 6). KEH to zazwyczaj 10-15W mocy znamionowej (ok. 20W muzycznej)

Serie dla Kowalskiego, bez oznaczenia H na końcu, mamy tutaj:

(http://www.hifi-archiv.info/Pioneer/1986-Auto/10.jpg)

Raczej przeciętnie, ale dla klimatu lat 90 można wiele wybaczyć.

Z dorobionym line-in grają jak całkiem dobry wzmacniacz o mocy kilkunastu W...czyli wcale nie przeciętnie :). Może szyberdach nie wyskoczy od basu, ale do normalnego słuchania wystarczy z nawiązką. Ja się muszę zadowolić 5W, ale jak pokazało podłączenie wiraża do sensownych kolumienek w fiacie - najwięcej zależy od głośników.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lesor#1973 w Lipiec 24, 2020, 07:12:03 am
Wyższy model z tamtych lat to IMO ma rozbudowany programator, "miękką mechanikę", dolby b/c, dobry korektor (co najmniej bas - sopran), wyjście na sub, wejście zmieniarki , wejście liniowe, wyjścia liniowe...
a nie pięć watów więcej.

Te, które teraz pokazałeś to są modele do koparki, kombajnu, itp :P
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: OLO w Lipiec 24, 2020, 09:22:18 am
W temacie radia: wie ktoś co to za kaseciak? Nie ma żadnych oznaczeń tylko nalepkę ze schematem i napisem made in poland, ale żadnej unitry w tym stylu to nie kojarzę.
(https://images92.fotosik.pl/400/f1d60c10241df73fmed.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/f1d60c10241df73f)
Mój ojciec maił takie w caro 95. Nastawianie na gałę, ale wyświetlało częstotliwość. Zauważcie że radio ma budowę i mocowanie przedniego panelu jak sterownik synałów ZURA. Dwie charakterystyczne zaślepki po bokach.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Lipiec 24, 2020, 14:48:18 pm
Wywal to w iment . Znajomy miał takie auto w Caro 94 które miało nie całe 40 tys . To radio tak do dupy odbiera że szok . Jak ono potrafiło łapać 2 stacje radiowe na raz to do dziś nie wiem .
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: ralf93 w Lipiec 24, 2020, 18:12:06 pm
Założyłem na próbę. Grało całkiem znośnie, wkurza brak precyzji w ustawianiu częstotliwości. Nie zostało na dłużej bo brakuje mi w nim różnych ustawień np basu. Z ciekawostek na wyświetlaczu można włączyć zegarek, nawet dało się ustawić godzinę.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Lipiec 26, 2020, 17:38:10 pm
Wymieniłem płyn chłodniczy po płukaniu układu, uruchomiłem instalację benzynową, dokręcam piastę na łożysku i narzędzia na półkę., po prawie 2 tygodnie dłubania non stop w każdej wolnej chwili, najpierw na urlopie, a później po godzinach pracy. Jutro auto jedzie w trasę nad morze i po wybrzeżu. Oby się spisało  :-)

(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/Beton/2020-07-26/286159.jpeg)

Prawie skończyłem wnętrze. Brakuje jeszcze tylko półki nad nogi kierowcy, ale nie mogę jej dostać w sensownym stanie, oraz spróbować naprawić deskę pod schowkiem. Wskaźnik sondy lambda jest umieszczony w miarę dyskretnie i nie rzuca się w oczy

(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/Beton/2020-07-26/286160.jpeg)

Silnik 1.6 powinien w tym aucie siedzieć od początku. Do 1300 i skrzyni 4 na pewno już nie wrócę - nie ta frajda z jazdy :D
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Lipiec 26, 2020, 19:32:09 pm
W sumie może nie "w/z moim autem", ale pośrednio też dla niego - nowa instalacja elektryczna w garazu. Koniec z długimi przedłużaczami do siły i do 230v; wreszcie kilka gniazd rozmieszczonych w kluczowych miejscach garażu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Lipiec 26, 2020, 20:02:01 pm
Zastosowałeś 3x2,5 czy 3x1,5. Mam nadzieję że masz układ sieci TN-S bo jeśli TN-C to ja przy robieniu nowej instalacji przeszedłbym dla bezpieczeństwa na TN-C-S. Eski jakie zamontowałeś?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Lipiec 26, 2020, 20:18:46 pm
Gniazda (3x / siła 4x) 2,5 , światło 3x 1,5
N i PE i razem.
eSy do gniazd 16; światło 6/10 (w zależności co akurat było pod ręką :) ).
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mak w Lipiec 26, 2020, 21:05:58 pm
N i PE i razem.

OMG...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Lipiec 26, 2020, 21:25:51 pm
Czyli TN-C mam nadzieję że mostek w gniazdach  zrobiłeś poprawnie najpierw PEN do bolca i dopiero mostkiem do zacisku.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mak w Lipiec 26, 2020, 22:17:37 pm
http://fotki.lighting-gallery.pl/images/Beton/2020-07-26/286160.jpeg

Jest jakiś pomysł, sprawdzony sposób na montaż i połączenie skrzyni 5 z pionowym wybierakiem wczesnego MR?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Lipiec 27, 2020, 02:35:32 am
Niema,u Daniela też nad tym kombinowałem i niestety albo rybki albo akwarium  <spoko>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Lipiec 27, 2020, 14:12:51 pm
Czyli TN-C mam nadzieję że mostek w gniazdach  zrobiłeś poprawnie najpierw PEN do bolca i dopiero mostkiem do zacisku.
OK, mogłem dopisać, że połączenie jest w tablicy - szyny złączone mostkiem. Do gniazd idą przewody trzy żyłowe.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Lipiec 27, 2020, 18:05:18 pm
Czyli TN-C mam nadzieję że mostek w gniazdach  zrobiłeś poprawnie najpierw PEN do bolca i dopiero mostkiem do zacisku.
OK, mogłem dopisać, że połączenie jest w tablicy - szyny złączone mostkiem. Do gniazd idą przewody trzy żyłowe.

 <ok>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Lipiec 27, 2020, 18:15:01 pm
Stawiam, że zamontowałeś różnicówkę, że jak się zrobi gdzieś zwarcie to natychmiast wywali bezpieczniki. W garażu lepiej żeby coś takiego było.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AUTOSAN w Lipiec 27, 2020, 18:34:43 pm
Stawiam, że zamontowałeś różnicówkę, że jak się zrobi gdzieś zwarcie to natychmiast wywali bezpieczniki. W garażu lepiej żeby coś takiego było.
Nie masz pojęcia o czym piszesz.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Lipiec 27, 2020, 19:04:31 pm
Zrobiłeś poprawny rozdział PEN na N i PE, więc założenie różnicówki nie powinno być problemem.

Stawiam, że zamontowałeś różnicówkę, że jak się zrobi gdzieś zwarcie to natychmiast wywali bezpieczniki. W garażu lepiej żeby coś takiego było.

Różnicówka działa trochę inaczej, jeśli w obwodzie który zabezpiecza pojawi się upływ prądu, wtedy rozłącza ona obwód. Wyłącznik nadprądowy ( potocznie bezpiecznik) rozłącza obwód w momencie zwarcia np złamany przewód przy wiertarce i stykające się dwie żyły, działa też jako bezpiecznik zwłoczny, czyli podpinamy urządzenie które przeciąża obwód który jest chroniony, zależnie ile % urządzenie przeciąża obwód, "eska" wybije od razu, lub po jakimś czasie chroniąc tym samym instalacje przed uszkodzeniem.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Lipiec 27, 2020, 20:43:49 pm
Miałem tylko na względzie Twoje bezpieczeństwo, nie jestem elektrykiem i nie znam fachowych pojęć, ale jak mi brat, zawodowy elektryk, przerabiał w mieszkaniu  całą elektrykę to zamontował coś takiego, że jak przyjdzie komuś do głowy w wannie suszyć włosy czy używać podłączonej  do napięcia komórki, i coś takiego wypadnie z rąk do wody , to w ułamku sekundy wywala zabezpieczenia i nic nikomu się nie dzieje, szczególnie , ze dzieci mają czasami głupie pomysły ze sprzętem w łazience. Bo parę tragedii już się w świecie wydarzyło z suszarkami czy komórkami,  w garażu też pewnie trzeba pomyśleć o bezpieczeństwie, bo mój znajomy podczas spawania  stanął na wilgotnej posadzce i został porażony prądem, śmiertelnie oczywiście.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Lipiec 28, 2020, 13:27:08 pm
Dzięki ludziska za sugestie i porady. Różnicówki na razie nie ma; ale jest możliwość dołożenia.
Generalnie nad całością jest nadzór fachowca z wieloletnim stażem; także jest OK.
Zostało mi jeszcze kilka gniazd do załozenia; podłączenie reszty lamp - na razie działają 2 obwody, ale dobre i to :).

Ostatnio doba jest za krótka :) A też czekają na swoją kolej do ogarnięcia hample 284 z Alfy :)

Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Lipiec 28, 2020, 17:08:20 pm

Czyli TN-C mam nadzieję że mostek w gniazdach  zrobiłeś poprawnie najpierw PEN do bolca i dopiero mostkiem do zacisku.
OK, mogłem dopisać, że połączenie jest w tablicy - szyny złączone mostkiem. Do gniazd idą przewody trzy żyłowe.
marnotrastwo miedzi
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lesor#1973 w Lipiec 29, 2020, 07:59:44 am
Zgadza się! Marnotrawstwo i niszczenie środowiska! Mógł zastosować stalowe druty bez szkodliwej izolacji a najlepiej dwa sznurki polewane wodą.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: jacek2 w Lipiec 29, 2020, 10:39:11 am
a najlepiej dwa sznurki polewane wodą.
Tylko musi być słona woda. Dobrze kopie....
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Mariusz# w Lipiec 29, 2020, 14:02:38 pm
najlepiej jest jak w temacie wypowiadają się osoby które o elektryce nie maja pojęcia.
po pierwsze najczęściej stosowany  wyłącznik różnicowo-prądowy  RCD nie chroni przed skutkami zwarć,( od tego są wyłączniki nadmiarowo- prądowe) są co prawda wyłączniki typu RCBO, ale stosowanie ich  mija się z celem ze względu na cenę bowiem RCD w połączeniu z  wyłącznikiem nadmiarowo-pradowym jest tańsze i moim zdaniem lepsze. Po drugie marnotrawstwo miedzi było by gdyby podział PEN na PE i N nastąpił w  złączu np na granicy działki i z stamtąd był WLZ-tem doprowadzony do tablicy rozdzielczej budynku  przewodem, powiedzmy miedzianym w przypadku układu trójfazowego 5x10 mm.kw.
Taki podział dokonuje się właśnie w tablicy i to jest o wiele tańsze rozwiązanie bo pozwala wyeliminować 1- żyłę w WLZ-cie.  Co do samego układu zasilania, wszystko zależy od warunkow jakie wyda zakład energetyczny w danym rejonie Polski, bo wiem że w niektórych województwach są różne sraczki dziwaczki
Andrzej daj jeszcze szynę na połączenia wyrównawcze i sprawdź dla niej  rezystancje gruntu ale to niech zrobi fachowiec.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Sierpień 02, 2020, 18:43:01 pm

Andrzej daj jeszcze szynę na połączenia wyrównawcze i sprawdź dla niej  rezystancje gruntu ale to niech zrobi fachowiec.

Dzięki.
Fachowiec już się zapowiedział, że przeprowadzi pomiary w całej instalacji.


Z innej beczki - sprawdziłem, jak (czy) działa piaskarka DIY z pistoletu i butelki PET.
Efekt nawet niezły. Teraz tylko zaopatrzyć się w jakiegoś BOLLa, wiadro piasku i trochę czasu (z tym najgorzej) i można odświeżyć felgi do zimówek :)

A żeby nie było wesoło, Poldasa dopadł problem "padniętego" rozrusznika na ciepłym - no to czeka mnie demontaż i wymiana tulejek itp.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: bochen3 w Sierpień 03, 2020, 10:17:24 am
bochen3 Jestem pod wrażeniem, że ktoś kupił starą Favoritkę w UK i chciało mu się nią jechać do Polski. Nie wiesz jak dawno przyjechała z Wysp ? z 15 lat temu, czy kilka lat temu ktoś sobie kupił jako ciekawostkę ?

Daniel, wizualnie ten Pajonier jest super, podświetlenie też będziesz modził na zielono, żeby zgrywało się z resztą u Ciebie, czy producent przewidział możliwość zmiany ? Ale przyznasz, że stare japońskie radia, to jednak jest jakość i klasa sama w sobie  <cwaniak2> ?

Polacy od lat mieszający w UK jeździli nią tam i po zmianie auta na nowsze właściciel postanowił ją ściągnąć do Polski żeby miał czym jeździć na corocznych miesięcznych wakacjach w Polsce ale nigdy nie przejechała po polskich drogach ani kilometra i stała tak od 2010 roku.
Powalczyliśmy ze skodą ostatnio i auto już jeździ i nawet wygląda :)
(https://images92.fotosik.pl/404/22ab7922a40fae01med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/22ab7922a40fae01)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bartek GSi w Sierpień 04, 2020, 10:40:39 am
Ładna pogoda więc nawoskowałem Poloneza. Niestety wraz z ładną pogodą powrócił problem przegrzewania się, a przynajmniej tak mi się wydaje. W trasie jest wszystko w porządku 90 stopni, a nawet kreska poniżej. Natomiast podczas jazdy w mieście, w cieplejsze dni, temperatura wzrasta szybko do około 110 stopni, jakieś 2 grubości kreski ponad 90. Włącza się wentylator, ale średnio idzie mu zbijanie temperatury. Nic się nie gotuje, nie wyrzuca płynu.

Włącznik termiczny jest nowy, termostat na 85 stopni ma jakieś 2 lata. Płyn nowy, aczkolwiek już parę dni po zalaniu stał się mętny i w zbiorniczku ma trochę rdzawy kolor.

Dobrze myślę, że to wina wydajności chłodnicy ? Ma 6 lat, nigdy jej nie czyściłem ani nie płukałem układu. Chłodnica szeroka aluminiowa, zamiennik, jeden wentylator.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Sierpień 04, 2020, 10:57:40 am
Wg mnie warto by było przepłukać układ.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 05, 2020, 23:19:23 pm
Po drugie marnotrawstwo miedzi było by gdyby podział PEN na PE i N nastąpił w  złączu np na granicy działki
podlaczanie uziemienia przewodem 2.5, zeby go nie wykorzystac to marnowanie przewodu, bo w takim przypadku moge sobie zmostkowac uziom z masa w gniazdku i na przewodzie 2x2.5 podlaczyc poszczegolne gniazdka na odzielnych fazach, co bedzie lepsze niz typowa praktyka wieszania wszystkich gniazdek (np. 3 lub 4) na jednej linii z bezpiecznikiem 16A,
to bedzie drozsze, bo zuzyje znacznie wiecej przewodu 2x2.5 niz przy rownoleglym polaczeniu 3x2.5, ale nie az tak drogie jak uzycie w tym samym celu 3x2.5,
przy typowym zastosowaniu gniazdek nie ma znaczenia, czy uziemienie jest wyprowadzone oddzielnie, czy tez nie,
oczywiscie do gniazdka, ktore byloby docelowo przeznaczone, by zasilac w trybie ciaglym 3.5kW to uziemienie lepiej dac na dodatkowym przewodzie, ale tez samo gniazdo przydaloby sie lepszej jakosci
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 05, 2020, 23:20:27 pm
2681km - tyle zrobiłem fiatem od końca większego remontu mechanicznego, przedwczoraj wróciłem z drugich, i ostatnich w tym roku wakacji. Pojechał, dojechał gdzie trzeba, został uwieczniony na niemieckim fotoradarze, popływał promem, i wrócił. No - może jeszcze jakiś zlot by zaliczył...  <spoko>

(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/Beton/2020-08-05/286430.jpeg)

(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/Beton/2020-08-05/286431.jpeg)

(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/Beton/2020-08-05/286432.jpeg)

Co jak co, ale nie sądziłem, że będę wyprzedzał taki konwój na ekspresówce. Tych amfibii był cały sznur, na trasie stoją nawet znaki z ograniczeniami prędkości dla nich (przy czym nie bardzo się ich trzymali z tego co zauważyłem, ładnie zasuwały):

(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/Beton/2020-08-05/286433.jpeg)

A taki widok miałem przez tydzień codziennie rano (w sensie auta, nie metal ze szczoteczką do zębów)  :d

(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/Beton/2020-08-05/286434.jpeg)

(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/Beton/2020-08-05/286435.jpeg)

Po tylu kilometrach w fiacie i przesiadce do caro w abimexie czuję się, jakbym przesiadł się z wozu drabiniastego do normalnego auta. Co oznacza, że mam jeszcze sporo do zrobienia (i poprawienia) w fiacie... przede wszystkim wibracje (mimo wyważenia w zakładzie w Bielsku są skandaliczne przy 80-90km/h i 110km/h, później są coraz słabsze), wytłumienie, którego w fiacie względem poloneza brak i to słychać, hamulce, które są ciągle wyraźnie słabsze od fabrycznych lucasów, no i cholernie ciężko chodzące koło kierownicy po ostatnich naprawach zawieszenia... Zbieżność też do poprawy, bo ściąga w prawo przy dużej prędkości.

Spalanie gazu wyszło dość spore - przy 140km/h na autostradzie wciągnął ponad 12L gazu. Ale to pewnie kwestia aerodynamiki cegły, dużego załadunku, i aparatu zapłonowego, któremu nie poświęciłem dość uwagi, tylko po prostu wcisnąłem go do auta prosto z półki, przez natłok zajęć i brak czasu na uruchomienie lampy SUS-9 nie bawiłem się w wymianę sprężynek i sprawdzanie charakterystyki na obrotach.

Jestem za to miło zaskoczony dokładnością prędkościomierza. Przekłamuje o... 1km/h  <spoko> A nic w nim nie dłubałem. Układ chłodzenia też super, można pruć i z gazem w podłodze pod górę, jak na stary typ z wąską chłodnicą daje radę. Fakt faktem, nie było ekstremalnych upałów tylko jakieś 26-27 stopni pierwszego dnia jazdy nad morze.

Ale wakacje się udały, i to jest najważniejsze  :]
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Sierpień 07, 2020, 22:35:33 pm
Wybrałem się na złom i wykręciłem sobie przekładnie kierowniczą w idealnym stanie bez luzów i dystanse do kół, a wszystko za 3 dyszki, byłem przygotowany na 150 + tak odnosząc się do ostatniej dyskusji o złomiarzach. Do tego zaopatrzyłem się w 2 tubki liqui moly mos2 do oleju przekładniowego, zobaczymy co to da :D
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Sierpień 08, 2020, 17:50:52 pm
Po dwóch latach odpaliłem swoje pierdzikółko, jest tak jak było brak mocy, jak się rozgrzeje to nie chce palić, zamówiłem nowe uszczelniacze na wał bo te w silniku pamiętają czasy jego budowy, przeczyściłem gaźnik, zrobiłem ok 500m przejażdżki i schowałem, przyjdą części to będę dalej kombinował.
Powiem wam, że dwusuw i jego charakterystyczny zapach to jest poezja ;)
Teraz zadanie matematyczne :)
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/galad/2020-08-08/286562.jpeg)
+++++
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/galad/2020-08-08/286563.jpeg)
+++++
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/galad/2020-08-08/286564.jpeg)
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/galad/2020-08-08/286565.jpeg)
=========
https://www.youtube.com/watch?v=XhybAEYGnOc

Skończyłem odnawiać felgi do poloneza, teraz tylko przerzucić opony, kupić nowe dekielki i może czas wreszcie ogarnąć przegląd, bo już się skończył  dawno temu
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/galad/2020-08-08/286566.jpeg)

Odpaliłem go jeszcze aby sobie silnik popracował, i dolałem trochę oleju bo było na minimum.
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/galad/2020-08-08/286567.jpeg)

Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 08, 2020, 18:24:32 pm
Dobra dobra, nie trolluj tylko nagraj zdjęcie plomby i lanie do silnika  :] A najlepiej daj mu lubro, koniecznie przed pierwszymi przymrozkami  :P
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Sierpień 08, 2020, 19:58:16 pm
Wstępnie zamontowałem pakę oraz laminaty pod nią, które zostały również dzisiaj pomalowane podkładem. Chyba zostawię je już w tym podkładzie, mimo iż wyszło ch..owo. Nie wiem, czy kwestia zbyt wysokiej temperatury, ale farba momentalnie wysychała i nie szło dobrze pomalować.
Któregoś dnia malowałem inny element - co prawda innego producenta podkładem, choć to raczej bez znaczenia - i nie było takich cyrków.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Sierpień 08, 2020, 21:21:01 pm
nie wolno malować w takich temperaturach.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Sierpień 08, 2020, 22:29:39 pm
Dziś zamontowałem adaptery w celu odsunięcia o 30mm przedniego mocowania górnego wahacza gdyż mam założone szerokie zawieszenie do przejściówki.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Sierpień 09, 2020, 06:16:19 am
nie wolno malować w takich temperaturach.
Innych nie było. Zresztą, z czym tu się cackać...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 11, 2020, 17:21:56 pm
W końcu znalazłem cacko, którego szukałem dłuższego czasu, będzie do zabaw z gaźnikowcami - można za pomocą przesunięcia fazy lampy zmierzyć kąt wyprzedzenia zapłonu na obrotach, zbadać więc charakterystykę regulatora odśrodkowego:

(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/Beton/2020-08-11/286646.jpeg)

Pozostało jedynie rozwiązać problem, jak w fiacie z silnikiem poloneza, gdzie miejsca jest znacznie mniej, dotrzeć z lampą, żeby można było sensownie sprawdzić ustawienie zapłonu - ostatnio robiłem straszną gimnastykę, a i tak patrzyłem na znaki pod kątem.  :d
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Sierpień 11, 2020, 17:32:52 pm
haha pogoniłem taki sprzęt kilka lat temu i kupiłem profesjonalną lampę z regulacją kąta jonneswaya
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 11, 2020, 17:37:08 pm
Było to w miarę precyzyjne? Kupiłem ten sprzęt za grosze; podobno nie był taki zły, jeśli chodzi o poprawność wskazań. Chodzi w sumie tylko o charakterystykę aparatu i podręczny obrotomierz, bo pomiar kąta zwarcia platynek itd. raczej mi sie nie przyda.  :]
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Sierpień 11, 2020, 18:10:15 pm
był o ile kontaktowały Isostaty i wtryczka od przewodów.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 11, 2020, 18:26:25 pm
Isostaty zawsze trzeba wyczyścić i przesmarować, jak to w sprzęcie unitropodobnym, potem nie sprawiają problemów. Najgorsze jest długie leżakowanie - wtedy styki śniedzieją i trzeba je kilka razy włączyć i wyłączyć, żeby się same przeczyściły. Co do wtyczek, trafił mi się właśnie w fajnym stanie - większość tego sprzętu jest elektrycznie zajechana, i trzeba by ciągnąć kable od nowa. Jak wyzdrowieję, pobawię się w testy, zobaczymy, ile jest warty, i jak bardzo zmieni się charakterystyka aparatu na nowych sprężynkach (ciężko dostać - znalazłem na roda24 komplet do 1600).
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lesor#1973 w Sierpień 12, 2020, 14:13:50 pm
Dziś zamontowałem adaptery w celu odsunięcia o 30mm przedniego mocowania górnego wahacza gdyż mam założone szerokie zawieszenie do przejściówki.
Trochę "nie widzę" jak to jest zamontowane do nadwozia. tylko śrubą, którą poprzednio był dokręcony wahacz? Czy dospawane?

Po ile komplet i na kiedy?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Sierpień 12, 2020, 20:43:41 pm
Dziś zamontowałem adaptery w celu odsunięcia o 30mm przedniego mocowania górnego wahacza gdyż mam założone szerokie zawieszenie do przejściówki.
Trochę "nie widzę" jak to jest zamontowane do nadwozia. tylko śrubą, którą poprzednio był dokręcony wahacz? Czy dospawane?

Po ile komplet i na kiedy?
tak jedną śrubą w oryginalne miejsce mocowania wahacza przykręcony jest adapter, do środkowego otworu jest przykręcony teraz wahacz a w trzeci otwór jest przykręcony adapter o strony zderzaka, wykonane wszystko z kwasówki.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: gregor1284 w Sierpień 12, 2020, 21:37:28 pm
ja w kancie dawałem wycinane "adaptery" z szerokiego caro, tak jak mówisz na śrubę w oryginalne miejsce i spaw do podłużnicy.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 12, 2020, 22:01:35 pm
na oko to nie wyglada na przesunieciecie o 30mm, raczej ~2cm - zakladam,ze wahacz bedzie przykrecony do srodkowego otworu,
skad zdejmowales wymiary, ze akurat takie ci wyszly ?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Sierpień 12, 2020, 23:29:29 pm
na oko to nie wyglada na przesunieciecie o 30mm, raczej ~2cm - zakladam,ze wahacz bedzie przykrecony do srodkowego otworu,
skad zdejmowales wymiary, ze akurat takie ci wyszly ?
jest na pewno 30mm.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Sierpień 13, 2020, 18:01:19 pm
Tymczasowo wróciłem do R13 na tylnej osi - dobrze, ze ich nie sprzedałem :)
Opona 15" LT się lekko zdeformowała (2 długie wybrzuszenia). Nieźle trzepało budą od czegoś takiego.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: bochen3 w Sierpień 14, 2020, 10:51:09 am
Wczoraj cały dzień walki z hamulcami w pomarańczy
dwa lata nie ruszany i złapały wszystkie koła i do tego padła pompa hamulcowa
ale udało się
do tego wpadły nowe opony mimo że oryginalne z 1985 wyglądają super ale mają tylko funkcje wystawiennicze bo jazda na nich wiadomo czym grozi
(https://images92.fotosik.pl/408/b78de011153956d0med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/b78de011153956d0)
(https://images89.fotosik.pl/408/f72871a35c3869c9med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/f72871a35c3869c9)


Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Sierpień 15, 2020, 09:24:37 am
Z racji kiepskiego internetu na wsi, co zawdzięczać pewnie należy sojusznikom z Powidza, dopiero teraz mam czas coś skrobnąć...
Cacuś GLI po przeglądzie, tylko wcześniej musiałem odblokować lewy tylny hamulec, bo coś się przesamoregulował; u diagnosty wyszło, że w ciągu roku przejechał 37 km... A gdy wróciłem, to pozostawienie kół prawie max skręconych w lewo umożliwiło mi stwierdzenie, że NATYCHMIAST muszę zamówić przewody hamulcowe do zacisków.
Atuś dostał nowe drzwi i podreanimowałem lewy tylny błotnik, pewnie na 1/2 roku, jak zaczną solić DK35 to będzie znowu lipa.
Atu o imieniu Lechuś dostał trochę oleju w cylindry, może się go jeszcze w tym roku uruchomi - teraz nie ma żadnego tłumika, więc letnikom się piwo może porozlewać z łoskotu. Na razie posłużył jako dawca klamki do drzwi w celu zastąpienia koreańskiego lakierowanego plajstika
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Sierpień 15, 2020, 10:23:49 am
Cacuś GLI po przeglądzie... u diagnosty wyszło, że w ciągu roku przejechał 37 km... A gdy wróciłem, to pozostawienie kół prawie max skręconych w lewo umożliwiło mi stwierdzenie, że NATYCHMIAST muszę zamówić przewody hamulcowe do zacisków
Hmm, to co to za diagnosta, który nie zauważył, że głupie przewody są do wymiany? Ale o przepaloną żarówkę, to by się pewnie czepiał? Ja osobiście jestem zdania, że układ hamulcowy, kierowniczy i zawieszenie, powinny być w miarę jak w najlepszej kondycji, no i elementy nośne nadwozia, ale czepianie się o resztę, to już przesada.  Choćby nawet tam coś z silnika, czy mostu pociekło, to to jest ch*j, w porównaniu do wyżej wymienionych.
posłużył jako dawca klamki do drzwi w celu zastąpienia koreańskiego lakierowanego plajstika
Dlatego ja mam też trochę klamek starego typu, bo licho nie śpi. Mam też zamki do tego, bo ponoć w plusie są inne, więc jestem przygotowany. Póki co, to chomikuję klamki do plusa, póki się daje, nawet takie z wyrwanymi śrubami mocującymi, bo z tym idzie sobie łatwo poradzić. Klamki z plusa, to rzeczywiście badziew. Raz w życiu, zdarzyło mi się włamywać do własnego auta i w tym celu, zdecydowałem o wyrwaniu klamki w tylnych drzwiach. Jakież było moje zdziwienie, gdy to cholerstwo nie miało zamiaru się poddać. Musiałem użyć naprawdę dużej siły, żeby wyrwać ją z drzwi, a i tak dało radę odłupać tylko kawałek, bo śruby nie puściły. Wystarczyło, żeby nacisnąć ramię zamka. Gdyby to był plus, to wystarczyło by lekko pociągnąć, co nie stanowiło by problemu nawet dla dziecka z zerówki. Taka to jakość plusowych plastików.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Sierpień 15, 2020, 10:55:25 am
Hmm, to co to za diagnosta, który nie zauważył, że głupie przewody są do wymiany? Ale o przepaloną żarówkę, to by się pewnie czepiał?
Nie bywa aż tak drobiazgowy, co CZASEM ma swoje zalety, czasem...
Tydzień później jednak zainteresował się plamą pod Atusiem... Tzn wodą z klimatyzacji widzianą z oddali.
Dwa lata wcześniej jego zamiennik dop... się o wzmocnienie podłużnicy pod przekładnią kierowniczą, twierdząc, że ewidentnie jest to zmiana konstrukcyjna, więc niekiedy wjazd na kanał jest ryzykowny.
W poniedziałek zresztą w Atusiu rozpadł się tłumik w drodze z pracy; strach miałem, że mundurowi będą wnikać, jak samochód "przeszeł" przegląd dwa dni wcześniej w takim wydechem, a pewnie nie zatrybiliby, że przejechał 500 km, co dla wiekowego wydechu w upale jest sporym wysiłkiem...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bartek GSi w Sierpień 15, 2020, 12:47:01 pm
Z dużymi okrągłymi klamkami trzeba po prostu łagodnie się obchodzić, nie szarpać na mrozie itp. To prawda są delikatne, ale przynajmniej są ładne w przeciwieństwie do minusowych ;)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Sierpień 15, 2020, 12:56:39 pm
Z dużymi okrągłymi klamkami trzeba po prostu łagodnie się obchodzić, nie szarpać na mrozie itp. To prawda są delikatne, ale przynajmniej są ładne w przeciwieństwie do minusowych ;)
Czyli każdej kobiecie przed wpuszczeniem do poloneza należałoby zrobić przeszkolenie...
U mnie klamki najczęściej załatwiają koleżanki
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 15, 2020, 13:24:53 pm
Czy ładne to bym polemizował  :P Obłości roku 2000 nigdy nie były ładne, szczególnie w tym połączeniu: kanciasta karoseria z ostrymi przetłoczeniami i te klamki...

Upał zelżał, idę dłubać w fiacie. Silnik zaczął mocno nierówno chodzić.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Sierpień 15, 2020, 13:36:58 pm
Wczoraj i dziś robiłem pranko wnętrza Poldona-od razu przyjemniej  <cwaniak2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Czaroo#1879 w Sierpień 15, 2020, 14:21:43 pm
Ogólnie auto cały czas stoi pod przykryciem w garażu. Już chyba 10 miesiąc, powoli kończę remont w domu i psychicznie nastawiam się na odpalenie Poldolota :-)
Tęsknię już za nim  :(
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Sierpień 15, 2020, 17:09:44 pm
psychicznie nastawiam się na odpalenie Poldolota
Tęsknię już za nim 
Witaj w klubie, znam ten ból :/ mój też od października nie jeżdżony :(
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Sierpień 15, 2020, 20:38:28 pm
hamulce, które są ciągle wyraźnie słabsze od fabrycznych lucasów, no i cholernie ciężko chodzące koło kierownicy po ostatnich naprawach zawieszenia

To zamontuj sobie piasty z Lucasa na przód wraz z Hamulcami jedyne co to trzeba zakuć nową końcówkę przy przewodzie miedzianym na nadkolach różnica w porównaniu do hebli kolosalna . A najważniejsze że odpadają cyrki z tymi cholernymi ślizgami w hamulcach z przodu zostaje niestety tylko tył ale na to nic nie poradzisz chyba nie widziałem jeszcze żeby ktoś przekładał na Jugola (bo obstawiam że jak wczesny MR to z Jugolem) bębny . No jedyny plus taki że są bezobsługowe . Mając pierwsze ATU w minusie jak zdechła mi pompa paliwa Poldas całą zimę stał na podwórku przysypany śniegiem po wymianie pompy i odpaleniu lekko ruszyłem i wszystko puściło i hamowało jak złoto . Już widzę jak by tak zwykłe heble zadziałały . Wyciągałem Kredensa który stał w wilgoci przez 10 lat zdemontowanie tylnych hebli to była katorga ... A na 2 cóż mogę polecić wspomaganie i heja . I tak już nie trzymasz się oryginału w sensie silnikowego i skrzyni to może czas poprawić fabrykę ? Jak dobrze kojarzę był na forum 125p opis jak założyć wspomaganie do Fiaciora .

http://forum125p.pl/viewtopic.php?f=21&t=392

Ja dziś odebrałem ATU od znajomego po montażu cywilizowanego sterownika do Gazu STAG 4 Eco. Zostało to wystroić żeby nie wyjarało zaworów ;-)

(https://scontent-cdg2-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/117870952_956483501495454_3409972001198221911_n.jpg?_nc_cat=100&_nc_sid=b96e70&_nc_ohc=bHdtkISGDH0AX_ndMlb&_nc_ht=scontent-cdg2-1.xx&oh=d97f2e5af9dca1d5d6cacc1d5213fa71&oe=5F5FA66C)

(https://scontent-cdt1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/117831683_2707781166148624_2961114215530216704_n.jpg?_nc_cat=105&_nc_sid=b96e70&_nc_ohc=OdWlLPu30LUAX__W4HW&_nc_ht=scontent-cdt1-1.xx&oh=31e5bc66c05256a5e27fb4b04f774126&oe=5F5BDB53)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 15, 2020, 22:08:02 pm
Z przodu już mam w fiacie zaciski lucasa. Niestety to raczej kwestia kiepskiej pompy, bo stara całkowicie padła i się zablokowała więc zamontowałem nową, a jak to bywa z kupowaniem dziadostwa (nie mogłem znaleźć nic markowego do fabrycznych bendixów), działa ona byle jak. Nie wiem, czy nie zamówię nowej do uno 1.4, można wybrać z TRW albo brembo, one podobno działają znacznie lepiej.

Znalazłem przyczynę dziwnej pracy silnika. Wszystkie zawory wydechowe były lekko podparte. Pierwszy raz się z czymś takim spotykam, jakby głowica siadła, ale sprawdziłem kilka śrub kluczem dynamometrycznym i żadna się nie ruszyła ani trochę  ;-| Dziwne, bo to była druga regulacja po złożeniu silnika. Ustawiłem ponownie i silnik chodzi znowu jak pszczółka. Przy okazji dolałem oleju do przekładni, bo mimo, że uzupełniałem 3 lata temu, znowu ubyło. Trzeba wziąć przekładnię za jakiś czas na stół i uszczelnić... Muszę też zmienić opony, bo mimo braku zużycia mają już 17 lat i jedna z nich zaczęła się deformować, co powoduje ściąganie auta w jedną stronę i wibracje...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Sierpień 15, 2020, 23:37:02 pm
Zamontuj swrwoi pompę Lucas i będzie po kłopocie. Jak dla mnie bendix to klapa na całej linii.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 16, 2020, 11:55:42 am
Ta, rozwiazanie plug and play... za dużo poszło przeróbek w tym aucie, żeby mi się chciało robić kolejne. W bendixie słabym punktem są fabryczne zaciski i ich zapiekanie, i marna jakość współczesnych pomp hamulcowych. Z układu lucasy + fabryczna pompa byłem bardzo zadowolony. Spróbuję raczej kupić pompę TRW od uno i zobaczymy efekty. Na pewno będzie lepsza od tego chińskiego szmelcu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Sierpień 16, 2020, 12:00:44 pm
Przecież pisane juz było w innym temacie ze ta pompa od uno się nie nadaje.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Sierpień 16, 2020, 15:48:41 pm
Przecież pisane juz było w innym temacie ze ta pompa od uno się nie nadaje.
Miałeś u siebie, jeździłeś na takiej? Czy kolejna teoria w świecie fso, z dupy wzięta powtarzana przez wielu?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Sierpień 16, 2020, 16:00:18 pm
Nie, nie jeździłem. Ale znam podstawy fizyki.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 16, 2020, 21:41:26 pm
Dzisiaj na spocie był jeden maluch, właściciel twierdził, że wstawił pompę z uno z większym tłoczkiem i hamulce są dużo mocniejsze, niż na fabrycznej. Sporo innych osób też to potwierdza. Chyba kupię jednak tą pompę, bo wbrew temu co tu jest pisane większość osób sobie tą pompę chwali, w przeciwieństwie do chińskich podrób pomp FSO/FSM.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Sierpień 16, 2020, 21:48:49 pm
Zamontuj swrwoi pompę Lucas i będzie po kłopocie. Jak dla mnie bendix to klapa na całej linii.
Montowales to w 125p? Bo ja tak,w dodatku w budzie z roku 88 i drugi raz bym na to nie poszedł bo rzeźby było od groma mimo że polonez na lucasie jako dawca stał obok
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Sierpień 16, 2020, 22:18:18 pm
Przejściówka przygotowana do odpalenia.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 16, 2020, 22:41:25 pm
O, wreszcie ktoś o dolot zadbał :P. Termostat powietrza wydłubany i przelot zrobiłeś?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Sierpień 16, 2020, 22:45:34 pm
O, wreszcie ktoś o dolot zadbał :P. Termostat powietrza wydłubany i przelot zrobiłeś?

dokładnie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Sierpień 17, 2020, 01:09:48 am
apetycznie zrobione :)
Nitowane koło pompy ?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: wlodar123 w Sierpień 17, 2020, 02:15:38 am
Jakimś cudem udało mi się w końcu ustawić prawidłowy przebieg emulacji sondy w Bingo S dla tej super Angielskiej myśli technicznej, zwanej M.E.M.S. 1.6 którą po tym wszystkim najchętniej bym podziabał siekierą i wstawił do tego silnika normalnie chyba zapłon na platynkach, zamiast tego sterownika. Fuel Trim w końcu przestał się rozjeżdżać i oscyluje wokół jednych parametrów no i to mu jak widać pasuje, bo przedtem ciągle wybrzydzał i odłączał sondę wcześniej, czy później wchodząc przy okazji w tryb awaryjny i ograniczał przyśpieszenie zapłonu..

Walczyłem z tym prymitywnym ecu od grudnia (dla mnie to jest już nic więcej niż złom) i próbowałem zmusić to dziadostwo do współpracy i dojść o co mu w ogóle chodzi.. Bo tak to niby wszystko ładnie, pięknie na wskazaniach, a np zapłon z niewiadomych przyczyn latał na jałowych od 6' albo i mniej do 16' i ponad przez co silnik przy tym tak się nieraz rzucał, że momentami się ledwo między fartuchami mieścił. Już zacząłem podejrzewać, że jednak kolejny silnik pójdzie na złom.. <killer>

Siłowanie się z powracającym bez powodu co trochę 'telepaniem' silnika i gubieniem w zestawie losowo zapłonu- z góry zaznaczam,że wymieniałem już miliony razy wszystko, cały osprzęt oprócz wiązki i już samego silnika.. <blee>

Jednak po miesiącach, milionie prób, kilku wypalonych zbiornikach paliwa i butlach gazu... ;-|

I chyba bynajmniej częściowo rozkminiłem go i mniej- więcej doszedłem do tego gdzie go boli.
Z miejsca doszło do rozwiązania mojego problemu z rzucaniem silnika i chyba również całkowitym zaprzestaniem losowo wypadającego zapłonu, noo ale ile się nasiedziałem przy tym i nerwów napsułem żeby go złamać, gdzie go boli, to już nie mówię. Praca na ssaniu https://youtu.be/vgSP-nZ6FQA (https://youtu.be/vgSP-nZ6FQA) Bez porównania lepiej teraz pracuje.- tak tłoki standardowo trochę grają na zimnym, ale tel trochę za bardzo wyostrzył dźwięk i nieco ciszej to wszystko pracuje  :-)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 17, 2020, 21:31:09 pm
Dzisiaj na spocie był jeden maluch, właściciel twierdził, że wstawił pompę z uno z większym tłoczkiem i hamulce są dużo mocniejsze, niż na fabrycznej. Sporo innych osób też to potwierdza.
sluchaj bzdurnych opowiesci przypadkowych ludzi, to bedziesz chodzil w sandalach zimą,
wieksza pompa zmniejszy sile hamowania i to jest fakt, a to ze gdy zastapisz swoja wyruchana pompe nowa sprawna i bedzie duzo lepiej to inna sprawa - co z tego ,ze bedzie hamowala 20% gorzej niz fabryczna, skoro w tym przypadku bedzie dzialala 4 razy lepiej niz dotychczasowa,
mozna wpasc w euforie i pisac bzdury o lepszym dzialaniu nie majac pojecia jak dziala uklad hamulcowy
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Sierpień 17, 2020, 22:42:20 pm
Lakierowałem tylną klapę w akwarium, wyszło tak sobie, choć nie wygląda źle. W końcu nie ma śladów korozji na nadwoziu.
Została do ogarnięcia uszczelka miski olejowej, wałka atakującego, pasek rozrządu i regulacja gaźnika bo chyba ma za bogato.

Jakby ktoś chciał, to jest na sprzedaż. Nie mogę go zatrzymać, a wolałbym żeby trafił w dobre ręce.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Sierpień 17, 2020, 23:06:25 pm
Koło pompy nitowałem gdyż w moim F125p puściły zgrzewy i się rozpadło, znajomy dotoczył z aluminium pełne.
Dziś zamontowałem lambdę i podłączyłem przewód zasilający rozrusznik alternator (pasuje idealnie o Passata 1,9 tdi)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 17, 2020, 23:08:18 pm
Dzisiaj na spocie był jeden maluch, właściciel twierdził, że wstawił pompę z uno z większym tłoczkiem i hamulce są dużo mocniejsze, niż na fabrycznej. Sporo innych osób też to potwierdza.
sluchaj bzdurnych opowiesci przypadkowych ludzi, to bedziesz chodzil w sandalach zimą,
wieksza pompa zmniejszy sile hamowania i to jest fakt, a to ze gdy zastapisz swoja wyruchana pompe nowa sprawna i bedzie duzo lepiej to inna sprawa - co z tego ,ze bedzie hamowala 20% gorzej niz fabryczna, skoro w tym przypadku bedzie dzialala 4 razy lepiej niz dotychczasowa,
mozna wpasc w euforie i pisac bzdury o lepszym dzialaniu nie majac pojecia jak dziala uklad hamulcowy

Nawet jeśli faktycznie będzie minimalnie słabsza od pompy o mniejszym tłoczku, zapominasz o jednej rzeczy, znajdź działającą fabryczną pompę która nie jest zgnita do tego stopnia, że nadaje się do regeneracji, a o montażu pomp delphi, metelli, LPR i podobnych chyba sam wiesz, czemu nie ma co rozmawiać :P. Już po tylu podejściach z tymi pompami chcę żeby hamulce po prostu działały, bo to co się dzieje aktualnie to parodia hamulców, w dodatku znajomemu z rezerwy wpadł parę dni temu na rocznej pompie pedał w podłogę, więc chcę to gówno wymienić, zanim się popsuje. Zamontuję i zobaczymy, czy hamulce będą np. w porównaniu do poloneza w lucasie słabsze, czy chociaż porównywalne, jak będą porównywalne, to już coś.

Przy okazji, niech ktoś wyjaśni, jak według zasad fizyki większy tłoczek w pompie ma spowodować słabszą reakcję hamulców, bo mój chłopski rozum tego nie ogarnia, i bardzo chętnie się dowiem.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 18, 2020, 16:50:44 pm
tak jak napisalem, czym innym jest wkladac inne sprawne czesci ze wzgledu na dostepnosc, a o ronych parametrach (np. gorszych) niz oryginal z pelna swiadomoscia  tych roznic,
a co innego odstawic druta i twierdzic, ze to lepsze niz oryginal,

w Maluchu to zdaje sie nie ma nawet serwa, wiec gdy ktos twierdzi,ze pompa z wiekszym tlokiem poprawila mu hamulce, to albo swiadomi klamie, albo sam siebie oszukuje

nie wiem na ile chlopski rozum jest w stanie pojac inzynierie, wiec nie podejmuje sie tlumaczenia - raczej prosciej niz obrazek wklejony przez Talesa nie da sie tego ujac;
nie chodzi o slabsza reakcje, tylko o sile z jaka nacisniesz pedal hamulca - przy wiekszej pompie musisz naciskac mocniej, a bez wspomagacze typu serwo jest to przelozone bezposrednio na noge
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Sierpień 18, 2020, 21:25:02 pm
Chyba skończył mi się całkowicie ten słynny alternator 80A. Dojechałem do domu ze słabo świecącymi światłami mijania, bez tylnych pozycyjnych, stopu i ledwo błyskającym kierunkiem. Bogu dzięki, że nic z tyłu nie jechało. Zegary ledwo jarzyły, ale też kontrolka od ładowania w ogóle nie świeci. Za każdym naciśnięciem hamulca, silnik gasł, obrotomierz zdychał itd. W domu rozrusznik już nawet nie przekręcił. Jutro to zobaczę, bo albo alternator, albo się coś z masą poje*ało, co wcale nie było by dziwne, biorąc po uwagę moją pamiętną przygodę z przepalonym kablem masy silnika w roverze. Po prostu się w środku przerwał, czy coś, choć zewnętrznie nic nie znać. Jeśli to ten badziew, to na szybko trza skoczyć na złom po alternator z plusa. Lepsze działające 70A, niż niedziałająca osiemdziesiątka. Albo popatrzę, czy nie stoi tam jakiś opel, co to z niego niby podchodzi.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Sierpień 18, 2020, 22:13:53 pm
Dziś dzień pełnych przebiegów, w Uno pękło 232 tys. km, a w Atu 163k km.
Poza tym, w Uno akumulator dokonał żywota, weekend bez jazdy i auto trzeba odpalać na pych.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 19, 2020, 23:20:23 pm
Fiat dostał nieużywane (4-letnie leżaki, były w promocji) opony na przód Tigar 165/80, zastąpiły 17-letnie matadory mp4. Mimo, że auto zrobiło na nich od 2006 roku 3000km od montażu i były jeszcze na nich "cycki", jedna się na tyle odkształciła, że ściągała auto w jedną stronę i powodowała wibracje. Po wymianie jak ręką odjął, auto jedzie prosto i kierownica nie lata :) Muszę się jeszcze szarpnąć na wymianę na tylnej osi.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Sierpień 20, 2020, 06:06:14 am
Kocioł na Ciebie już się grzeje,w takim aucie tylko d124 bo musi być zgodnie z epoko  <lol2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Sierpień 20, 2020, 09:07:57 am
Wszystkie spektakularne dzwony miałem na D124 ;) połączenie brawury z jakością ;)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 20, 2020, 11:51:09 am
Śmiejecie się, a gumiarz mi mówił, że powinienem poszukać do tego auta D90 rekord, bo nie miały jak mówił "stalowego kordu", były NYLON! Nylon panie, a nylon i 100 lat może leżeć, i będą dobre. Montował takie fabrycznie nowe podobno rok temu do jakiegoś 125p, bo tak sobie właściciel zażyczył  :d Namawiali też, żeby zabrać matadory "na zaś", chociaż nie wiem, co miałbym robić z wybulwioną 17-letnią oponą...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Sierpień 20, 2020, 12:37:43 pm
chociaż nie wiem, co miałbym robić z wybulwioną 17-letnią oponą...
Do ogródka; na hustawkę; na protest do Wawy - jest trochę zastosowań :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 20, 2020, 12:56:03 pm
chociaż nie wiem, co miałbym robić z wybulwioną 17-letnią oponą...
Do ogródka; na hustawkę; na protest do Wawy - jest trochę zastosowań :)

W sumie. Mogłem w niej urządzić kwietnik pod blokiem :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Sierpień 20, 2020, 13:47:57 pm
Ja w lublinie mam dwa komplety od nowości - zimówki i całoroczne. Żal dupę ściska, bo jeszcze nie dojechane, a już powybulwiane. :/
Szczerze, zastanawiałem się ostatnio, czy nie powpakowywać dętek w te opony, bo rzuca nim okrutnie w czasie jazdy, ale z tego co piszecie, niewiele by to dało.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Sierpień 20, 2020, 14:46:26 pm
Na przeglądzie powinni upierdalac za stare opony,jak widzę na czym nie raz klienci przyjeżdżają to strach auto przepychać a co dopiero jeździć i wozić ludzi
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 20, 2020, 15:06:51 pm
Podobnie jak za źle ustawione światła, które oślepiają innych, a każdy to olewa.

Teraz żałuję, że na początku nie wymieniłem tych opon, nie było by bólu rąk od trzymania "ściągającej" kierownicy i męczącego bicia powyżej 130 km/h na ekspresówce. Muszę jak najszybciej zmienić też tył, to może całkowicie się pozbędę wibracji. Jednak stara guma to stara guma, i nic, że były miękkie i nie wyglądały na zużyte, musiały się odkształcić ze względu na starość, lub od stania praktycznie latami w tej samej pozycji, chociaż chyba bardziej od "rozjeżdżenia" auta - pamiętam, że nie biły aż tak mocno, kiedy nim jechałem po raz pierwszy od wyciągnięciu z wieloletniego snu w garażu w Puławach. Będę musiał jeszcze pomyśleć, czy nie odstawić auta na zimę na kobyłki, żeby nowe opony w ciągu 2-3 lat nie odkształciły się od stania w jednej pozycji w garażu.

BTW remont fiata i wstawienie 1600 z piątką było dobrym rozwiązaniem, bo zauważyłem, że coraz przyjemniej mi się nim jeździ w porównaniu do gruza, jakim był jeszcze w lutym, przestałem się męczyć z kiepską dynamiką. Patrząc na przebieg, łącznie z weekendowym zlotem, w tym roku zrobię nim więcej kilometrów, niż od samego początku posiadania, czyli od tego 2006 roku...  :d
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Sierpień 20, 2020, 15:50:06 pm
dlatego kupuję chińskie opony i po 4-5 latach je sprzedaję, a amator się zawsze trafia . W kilku autach mam teraz Imperial i są spoko. jedynie bardzo delikatne są boki tych opon i łatwo je rozwalić o krawężnik.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 20, 2020, 17:17:49 pm
Jednak stara guma to stara guma, i nic, że były miękkie i nie wyglądały na zużyte, musiały się odkształcić ze względu na starość
tu nie ma reguly, sa opony ktore bardzo dobrze znosza starzenie sie i takie, ktore po kilku latach parcieja w oczach,
i nie mowie tu tylko o polskich produktach z lat 90' czy nawet 80', ale tez zagraniczne 20-letnie potrafia trzymac geometrie bardzo dobrze - bo o tym zaczales watek,
co do starzenia sie samej gumy, a wiec przyczepnosci to odzielny temat, ale tez jest bardzo roznie - chociaz tu akurat z wiekiem zawsze jest gorzej, roznica jest w tym jak szybko parametry pogarszaja sie
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 20, 2020, 21:11:39 pm
Właśnie matadory nie były ani trochę sparciałe, nie miały nawet jednego pęknięcia, wyglądały lepiej, niż większość 7-8 letnich opon na autach. Dlatego je zostawiłem, ale jak widać, guma może być dobra, a pod nią dzieją się nieciekawe rzeczy...

dlatego kupuję chińskie opony i po 4-5 latach je sprzedaję, a amator się zawsze trafia . W kilku autach mam teraz Imperial i są spoko. jedynie bardzo delikatne są boki tych opon i łatwo je rozwalić o krawężnik.

To akurat też kiepski wybór, gumiarze opowiadali, że chińskich opon w ogóle nie mają na sklepie, bo ciągle były reklamacje - np. fabrycznie nowa opona miała bicie, albo powodowała ściąganie w jedną stronę. Ci, którzy ustawiali mi zbieżność mówili to samo, dlatego zrezygnowałem z kupna chińskich no-name. No i po doświadczeniach z oponami "awina" do starych motorów...  :d
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Sierpień 20, 2020, 21:30:22 pm
Chyba nie ma reguły z oponami. Ostatnio Kumho z 2016 mi się rozwarstwiła (dawałem zdjęcie jakiś czas temu) - po zdjęciu z felgi i obejrzeniu opony od wewnątrz ześmy się z majstrem zdziwili. Najprawdopodobnie od koleiny, ale cholera wie; co faktycznie było przyczyną.

U mnie generalnie opony dożywają do max 10 lat i potem zmiana; o ile wcześniej nie stracą bieżnika (przykładowo NAV2 we Favo po 3 sezonach były na ograniczniku). Jeżeli jeszcze po tym czasie opony są w miarę ok, to idą do przyczepki :) A jak nie to na gratowisko.

zy nie odstawić auta na zimę na kobyłki, żeby nowe opony w ciągu 2-3 lat nie odkształciły się od stania w jednej pozycji w garażu.
Albo tak, albo dowal przynajmniej 3 atm i powinno być OK podczas dłuższego postoju.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 20, 2020, 21:38:27 pm
chinskie gumy to nic szczegolnego, jedne egzemplarze wywwazaja sie lepiej, inne gorzej (wiecej odwaznikow), ale nie mialem z nimi zadnych problemow nie znanych europejskim producentom,
czasami nawet wykonanie-wrazenia wizualne bywaja znacznie lepsze
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Sierpień 20, 2020, 21:46:05 pm
Ja juz do czterech aut kupiłem Dębice Navigator 2. Jestem zwolennikiem opon całorocznych. Ma moje przebiegi są
jak najbardziej w porządku. Teraz gdybym miał kupić opony to także wybrałbym ww. Byłabym się że inne będą gorsze.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Sierpień 20, 2020, 23:55:40 pm
Chopoki Nie wierzę , po prostu do dziś nie wierze, że, się udało ! Budując „replikę” "Limideta" nie wierzyłem przez ten cały czas ze uda mi się kiedykolwiek znaleźć oryginalne fabryczne szare wnętrze z takiego samochodu a jednak cuda się zdarzają 🙂 Fotele wraz z kanapa z takiego egzemplarza dzisiaj zawitały .  Szkoda że boczki nie przetrwały do ówczesnych czasów ale to już coś się wymyśli . Najważniejsze że fotele i kanapy są . Gąbki w Idealnym stanie lekko zmechacony na boczkach foteli materiał i do prania ale to się ogarnie .  Przeleżały 15 lat w garażu poprzedniego właściciela który miał "Takiego zielonego Poloneza z dokładkami z plastiku " od nowości . Poldek poszedł na złom fotele zostały .Przednie fotele są na sprężynach i  nie mają składanego oparcia. Z fabyki nawet zachowała się pod sprężynami Kartka od Inter Groclina . Kartka prawdopodobnie   została z fabryki podczas montażu gąbek . Chodź jak w moich czerwonych paskach się uchowała to była o wiele mniejsza i inaczej wyglądała .Wymagają troszkę pracy, ale jest potencjał 😉

(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/118270685_1406467469549338_7301149203056044576_n.jpg?_nc_cat=103&_nc_sid=110474&_nc_ohc=MrXPv2N8Ja8AX_NtNm_&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=3f19c1d2a616b9ae79e4eca20cf7dcff&oe=5F634C89)

(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/117646024_363770631682813_4965552194069687112_n.jpg?_nc_cat=106&_nc_sid=b96e70&_nc_ohc=W603JvaNLa4AX_qeTqW&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=390e5d52d2c709f793e8c9c7c87e81b6&oe=5F65C089)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Sierpień 20, 2020, 23:59:51 pm
Gratulacje!
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Sierpień 21, 2020, 00:13:30 am
Gratulacje!

A dziękuje od kiedy miałem styczność z Krakowskim Limitedem który teraz jest na WWLu to to wnętrze naprawdę robiło robotę w tym polonezie i zawsze żałowałem że go nie kupiłem od Tomka chodź by ze względu na to wnętrze teraz jakoś trochę mniej żałuję że go jednak nie kupiłem bo jakąś cząstkę oryginalnego Limiego teraz mam :P Chociaż z tymi fotelami to ciekawa sprawa bo na 100% są fabryczne a jednak wzór jest minimalnie inny .

"Nasz" Krakowski  KVB miał taki wzór

(https://lh6.googleusercontent.com/-p548a8jDSlM/UVroAZuhA2I/AAAAAAAADgc/J1Pj-jgevII/s902/DSC_0920.JPG)

A na tych fotelach co dorwałem jest minimalnie inny (nie zwracajcie na różnice w kolorach tapicerka jest do prania) ale macając te fotele stwierdzam że to jest ten sam mięsisty welur co w tamtych  na około oraz w środku różni się tylko wzorem tapicerki w  środku . Mam u siebie zachomikowane 2 komplety czerwonych pasków to czarny materiał na nich porównując do tego szarego to kawałek szmaty ...  Nie widziałem  2 Krakowskiego Limiteda "KWF" Który teraz gdzieś stoi u kogoś pod warszawą więc nie mam pojęcia jaki jaki miał wzór tapicerki więc to się nie będę wypowiadał. Może było kilka rodzai środkowego materiału do tych samochodów ? Pojęcia nie mam .

(https://scontent-frt3-2.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/118148894_1300008400341697_3693063527932074374_n.jpg?_nc_cat=101&_nc_sid=b96e70&_nc_ohc=zYAUbHDstfUAX8nNzyW&_nc_ht=scontent-frt3-2.xx&oh=a0cd49c2718ba7b4ef1dca4364a51953&oe=5F65E6BC)


Ja juz do czterech aut kupiłem Dębice Navigator 2

O_O Wariat . Mam takie opony na tyle na ATU jak popada deszcz to można powiedzieć że "Waruuuuuuuuuuuuuun" dobry dupa sama ucieka bokiem wystarczy mocniej depnąć gazem . Na suchym jeszcze się trzyma ale na mokrym jak po szklance trzeba się pilnować . Nie polecam łatwo się na nich skasować jak ktoś zapakuje na 4 felgi takie opony .
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Sierpień 21, 2020, 05:28:07 am
Cena tych siedzeń chociaż okazyjna, czy przepłaciłeś dla dobra sprawy? ;)
Ja swoje standardowe uprałem, połatałem, podorabiałem lamówki i druciki... Teraz fajnie się siedzi :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 21, 2020, 11:03:47 am
Patrząc na to, jak ciężko jest znaleźć te fotele, mniejszym problemem niż cena było zapewne znalezienie jakiegokolwiek egzemplarza na sprzedaż :) Gratuluję znaleziska.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 21, 2020, 22:23:36 pm
<spoko> <spoko> <spoko>!! !!@Zatankowałem@!! !! <spoko> <spoko> <spoko> Akurat tyle, żeby dojechać do Barkowic Mokrych.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Sierpień 22, 2020, 07:51:24 am
To zdawaj relację na bierząco.  Bądź naszym fotoreporterem.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Sierpień 23, 2020, 01:02:01 am
Sprzedaję moje akwarium. To świetne auto. Zachęcam do odwiedzenia działu giełda. Wkrótce fotki i filmy. Zapraszam też do Będzina na oględziny i jazdę próbną.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Sierpień 24, 2020, 00:15:30 am
Cena tych siedzeń chociaż okazyjna, czy przepłaciłeś dla dobra sprawy?

Dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach . Miałem ich nie kupować bo spłukany w tym miesiącu jestem (OC za 2 samochody + Inne nieprzewidziane wydatki)  I powiem tak co do Foteli .Idealne nie są i na pewno za te pieniążki gdyby to nie były akurat "te" fotele to bym nawet nie podejmował tematu zakupów Groków w takim stanie ale stwierdziłem trudno raz się żyje drugiej okazji może nie być i tak oto są u mnie . Efektem ubocznym jest że do 1 to ja raczej będę gruzz z podwórka raczej zakąszał ;-|  <rotfl2> Póki co wszystkie wydatki wstrzymane do końca miesiąca ale cóż jakoś  te 8 dni jakoś przeżyje   :-)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Sierpień 24, 2020, 00:52:58 am
Cena tych siedzeń chociaż okazyjna, czy przepłaciłeś dla dobra sprawy?

Dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach . Miałem ich nie kupować bo spłukany w tym miesiącu jestem (OC za 2 samochody + Inne nieprzewidziane wydatki)  I powiem tak co do Foteli .Idealne nie są i na pewno za te pieniążki gdyby to nie były akurat "te" fotele to bym nawet nie podejmował tematu zakupów Groków w takim stanie ale stwierdziłem trudno raz się żyje drugiej okazji może nie być i tak oto są u mnie . Efektem ubocznym jest że do 1 to ja raczej będę gruzz z podwórka raczej zakąszał ;-|  <rotfl2> Póki co wszystkie wydatki wstrzymane do końca miesiąca ale cóż jakoś  te 8 dni jakoś przeżyje   :-)

To i tak lekko masz. Z doświadczenia wiem że jak zjawi się naraz dwóch kupców u sprzedającego Groki, to sprzedający staje się jedynie widzem, a rozmowa zaczyna wyglądać tak:
https://youtu.be/x8paE6tDAWU?t=94
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Sierpień 24, 2020, 23:36:52 pm
Ano się fartło dobrze że miałem znajomego w okolicy sprzedającego bo sam bym z Krakowa tam nie zdążył się dotarabanić i pewnie ktoś by mi je sprzątnął z przed nosa ;-) Zgarnął fotele i kanapy do siebie a potem ja od niego je odebrałem ;-)

Fotka kanapy bo jej akurat nie wrzucałem ;-)

(https://i.imgur.com/oJyPpub.jpg)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Sierpień 25, 2020, 17:45:55 pm
Dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach .
Przestań powtarzać te bzdury. ;)
Myślałem, że może cenowo również okazja, bo czasami można naprawdę trafić, no ale widzę, że w tym przypadku niestety nie. A może właśnie "stety" - najważniejsze, że i sprzedający zadowolony, i kupujący zadowolony. <spoko>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 25, 2020, 19:04:57 pm
Dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach
stare powiedzonko... problem w tym, ze prawdopodobnie nie jestes dżentelmenem, w mysl tego powiedzonka,
bo dżentelmeni kiedys, to tacy bogole, ze stac ich bylo pomijac tematy zwiazane z pieniedzmi - dlatego nie musieli o nich rozmawiac,
a tutaj jednak sam napisales, ze do pierwszego bedziesz mial problem z wyzywieniem, co nijak nie korespondensuje z bogactwem
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Czaroo#1879 w Sierpień 25, 2020, 20:55:52 pm
Ano się fartło
I to jest najważniejsze!
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Sierpień 25, 2020, 21:07:59 pm
Skasowałem luz na przekładni kierowniczej, dolałem dodatku LM z mos2 do mostu i zamontowałem żarówki osram cool blue- świecą fajnie jasno i do tego okazuje się że reflektory wesema też mają odcięcie światła i potrafią fajnie świecić, a nie jak wcześniej na żarówkach noname gdzie światło waliło we wszystkie strony świata...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Sierpień 26, 2020, 10:56:46 am
Skrzynia mi cieknie. Kupiłem więc uszczelniacz tylny a tu okazało się że guma osłaniająca wybierak rozerwana. Od ręki nie dostałem. Czekam na przesyłkę.

Umyłem też silnik. Będę szukał wycieków...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Sierpień 26, 2020, 20:30:49 pm
Rozebrałem, wyczyściłem, przesmarowałem jeden z zapasowych rozruszników, kręci się w miarę żwawo, jutro to samo z drugim zapasowym rozrusznikiem, z rzeczy dołujących akumulator dostał zwarcia (chyba), bo ma 6~7V a jak podepnę prostownik, to nawet jeśli  ładował by się 3 dni nie umie napięcie podnieść się powyżej 10,5V :/
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 26, 2020, 20:36:12 pm
zwarla sie cela w aku
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Sierpień 26, 2020, 20:56:19 pm
Tak też myślę, cóż swoje zrobił i jak na słuszny wiek 7 lat i tak dobrze służył.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Sierpień 26, 2020, 22:14:28 pm
Panowie, rzęzi mi niesamowicie koło napędu sprężarki klimy, w sensie, to sprzęgło, które jest z przodu. Jakby miało luz. Wcześniej się trochę odzywało przy obrotach, ale po ostatnim grzebaniu i napinaniu paska, już dzisiaj odezwało się na maxa. Co z tym zrobić, to idzie jakoś naprawić? Czy zdjąć pasek i zapomnieć?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: wlodar123 w Sierpień 27, 2020, 20:45:14 pm
@Bocian_s#313 Kilka zdjęć z Barkowic :) https://drive.google.com/drive/folders/1S1sri-C-nO0PMP1_lDL0rg2XCefLt6_G?usp=sharing
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Sierpień 28, 2020, 08:03:00 am
Lubię takie klimatyczne imprezy w stylu pierszych czerniewic. Szkoda, że nie było mi dane tam być. Pierszu raz od niepamiętnych czasów nie byłem na żadnym letnim zlocie fso... <beczy>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Czaroo#1879 w Sierpień 28, 2020, 10:43:20 am
Lubię takie klimatyczne imprezy w stylu pierszych czerniewic. Szkoda, że nie było mi dane tam być. Pierszu raz od niepamiętnych czasów nie byłem na żadnym letnim zlocie fso... <beczy>
Niestey ten rok i Pandemia zdecydowanie wywróciło wszystko do góry nogami :-(
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 28, 2020, 11:18:00 am
wczoraj dowiedzialem sie, ze mieszkam w bloku wybudowanym na miejscu hotelu pracowniczego FSO <wow>
taki oto przypadek, przeznaczenia nie oszukasz
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: wlodar123 w Sierpień 28, 2020, 20:17:27 pm
Lubię takie klimatyczne imprezy w stylu pierszych czerniewic. Szkoda, że nie było mi dane tam być. Pierszu raz od niepamiętnych czasów nie byłem na żadnym letnim zlocie fso... <beczy>

Ogólnie jak dla mnie zlocik był udany. Może ilościowo (frekwencyjnie)  to oczywiście nie to samo co zloty w Karolewie itp, ale swój klimacik był (wisienką na torcie był jak dla mnie szyld FSO na początku placu). No i pierwszy raz miałem okazję zobaczyć na żytwo i "dotknąć" org. kilmę (sprawną!) "minusową" na pokrętła spiętą z Abimeksem, który to miał nie trój (które często można spotkać), ale dwu bieżniowe koło pasowe na wale.

PS: Co jak co ale jednak imprez typu Karolew to jednak trochę gdzieś w głębi siebie mi brakuje  :((
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Sierpień 28, 2020, 20:59:42 pm
Może w przyszłym roku pandemia się wycofa i będziemy mogli się spotkać plenerowo bo wtedy podobno jest mniej szkodliwe.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Sierpień 28, 2020, 21:05:25 pm
Pandemia to tylko haslo i przykrywka wszelakich rządów wiekszosci panstw. Faktem jest to, ze jakis tam wirus moze i panuje, ale wirus ten zostal stworzony przez czlowieka, nosi nazwę stworzoną przez czlowieka i sztucznie wywoluje niepotrzebne zawirowanie w gospodarce i co gorsza w naszych glowach.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 28, 2020, 21:42:08 pm
Powstał nawet film dokumentalny na ten temat: https://www.youtube.com/watch?v=d-KV_qUqeBs

A odnośnie auta, to załatwiłem wszystko co potrzebne do montażu pompy od uno 1.4, i zobaczymy, jakie będą hamulce po wymianie z metelli.

Lubię takie klimatyczne imprezy w stylu pierszych czerniewic. Szkoda, że nie było mi dane tam być. Pierszu raz od niepamiętnych czasów nie byłem na żadnym letnim zlocie fso... <beczy>

Ogólnie jak dla mnie zlocik był udany. Może ilościowo (frekwencyjnie)  to oczywiście nie to samo co zloty w Karolewie itp, ale swój klimacik był (wisienką na torcie był jak dla mnie szyld FSO na początku placu). No i pierwszy raz miałem okazję zobaczyć na żytwo i "dotknąć" org. kilmę (sprawną!) "minusową" na pokrętła spiętą z Abimeksem, który to miał nie trój (które często można spotkać), ale dwu bieżniowe koło pasowe na wale.

PS: Co jak co ale jednak imprez typu Karolew to jednak trochę gdzieś w głębi siebie mi brakuje  :((

Gdyby nie niektórzy ludzie, to te zloty byłyby naprawdę bardzo przyjemne, w 2011 faktycznie dobrze się bawiłem, i jeszcze takiego chamstwa jak parę lat później było nie pamiętam. Taka formuła zlotu też ma swoje plusy, na pewno nikt nie siedzi w domkach, trzeba się integrować  :]
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Sierpień 29, 2020, 22:47:00 pm
Przejściówka została odpalona.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 30, 2020, 00:08:48 am
Ja próbowałem jeszcze cokolwiek osiągnąć w temacie hamulców, z czystej ciekawości na tej pompie metelli przed poniedziałkową wymianą na trw, ale stwierdziłem, że temat jest beznadziejny - tył ciągle bierze trochę mocniej niż przód, i nic się na to nie poradzi. Zobaczymy, jak będzie na nowej z TRW. Przez testy hamulców dostałem też pierwszy od dawna mandat... za przekroczenie prędkości na pustej dwupasmówce, na której się nie spodziewałem ograniczenia do 50km/h...

Ale nie martwię się, jeszcze parę opłaconych wpisów na forum i szekle się będą zgadzać, mandat wrzucę w koszta <spoko>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Sierpień 31, 2020, 22:52:06 pm
Ogólnie jak dla mnie zlocik był udany.

Fuel Trim , Eee no u nas to na silnik kładą kieliszek w wódką  <lol2>. Masz jakiś Kieliszek ? xD  Łuutututuutu "Eee chłopoki nie odcinać bo łysy się prz****doli i znowu będę z nim z godzinę gadał " <rotfl2> :d Pozdro od Ekipy z Krakowa ;-)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Sierpień 31, 2020, 23:12:44 pm
Sprzedam mojego Plusa GTI.
Do jeżdżenia, dbania, wzmacniania. Nie na dawcę.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 01, 2020, 10:22:30 am
Sprzedam mojego Plusa GTI.
Do jeżdżenia, dbania, wzmacniania. Nie na dawcę.

Masz jakieś zdjęcia tego auta?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Wrzesień 01, 2020, 10:41:28 am
Sprzedam mojego Plusa GTI.
Do jeżdżenia, dbania, wzmacniania. Nie na dawcę.

Masz jakieś zdjęcia tego auta?


Mam zdjęcia z jakichś dziesięciu lat odkąd go posiadam, i mogę mieć najnowsze bo mieszka 10 metrów ode mnie. Co chcesz wiedzieć?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 01, 2020, 10:42:19 am
PW
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Wrzesień 02, 2020, 20:03:06 pm
Rozwiązałem problem przegrzewania się Atu, winna okazała się być... woda, która najwyraźniej nie spływała tylko na podłogę, ale także sączyła się po przewodach do skrzynki bezpieczników. W każdym razie przekaźnik wentylatora dosłownie się rozsypał po jego otwarciu. Na chwilę obecną wleciał nowy przekaźnik i czujnik do chłodnicy marki "facet" na temperaturę 87*-82*. Wskazówka ledowo wyjdzie ponad 90* wentylator od razu się włącza i zbija temperaturę  <spoko>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 02, 2020, 22:26:26 pm
Dziś, bez zastosowania palnika i odrdzewiaczy, reanimowałem zawiasy w prawym borcie; prawdopodobnie nieużywane. Pogięły mi się podczas rozbiórki, bo były zespawane rdzą. Na domiar złego - luźne, ponieważ śruby mocujące je do borta, były częściowo poluzowane i przyrdzewiałe w tej pozycji; nie do ruszenia w tę ani z powrotem.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 03, 2020, 11:31:57 am
Rano ze zdumieniem zauważyłem trzaskając drzwiami w fiacie, że robią chlup-chlup. W środku zrobiło się przez noc akwarium, stara konserwacja zgęstniała i tak szczelnie zalepiła odpływy drzwi, że stała w nich woda. Szybkie przepchanie kluczykiem i trawnik podlany  :]
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Wrzesień 03, 2020, 11:48:08 am
ooo nie ma jak wolne.
Walczę z montażem radia w 125p. Kule z tyłu podpięte-grają. Zostało wymyślenie wspornika na antenę aby nie wiercić w podszybiu i zderzaku.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Grzech#1938 w Wrzesień 03, 2020, 18:06:02 pm
Widziałem kiedyś antenę przykręconą do plastikowego daszka - takiego nad wlotem powietrza do wentylacji. A w temacie, to zmieniłem końcówki drążków z jednej strony. :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 03, 2020, 21:05:59 pm
Do dzisiaj trwałem w przekonaniu, iż truckowe alu borty są nie surowe, lecz anodowane, wzorem lublinowych. Tym bardziej, iż mają aluminiowe zakończenia, w przeciwieństwie do lublinowych, które mają stalowe. A tutaj taki mały paradoks...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Czaroo#1879 w Wrzesień 05, 2020, 12:20:14 pm
Ładuję akumulator, dziś podejmuje próbę odpalenia Poloneza, pierwszy raz od października 2019r  ;>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Czaroo#1879 w Wrzesień 05, 2020, 17:42:38 pm
Odpalił <jupi>
Trzeba było chwilkę pokręcić ale dodatkowa pąpka elektryczna zrobiła robotę <ok>
Właśnie go rozgrzewam żeby załączyć wętylator <spoko>
Może za tydzień ogarnę mu przegląd  <lol>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 06, 2020, 12:44:12 pm
Spędziłem weekend przy nie moim aucie, w dodatku z odkurzaczem pod maską  <rotfl2> Odpowietrzanie układu rovera chyba już zapamiętam na długie lata, za chiny płyn nie chciał zacząć płynąć przez parownik. To normalne, że w tym aucie trzeba robić takie cuda w stylu podnoszenia przodu na lewarku i zostawiać na długą pracę na wolnych obrotach? O ile wymiana instalacji zajęła nam jakieś 5-6 godzin, o tyle z odpowietrzaniem męczyliśmy się co najmniej połowę tego czasu.

Wymienialiśmy instalację na valtekach i AT09 na TUR-a i ACW03, wszystko zostało na starym stagu 200, ale różnica w pracy silnika jest bardzo pozytywna, zostało jeszcze sprawdzić na AFR, czy instalacja pracuje poprawnie.

A tak czeski Wiesio "naprawiał" gazownię, średnica tej jednej dyszy niestety też była trochę inna niż pozostałych (mniejsza). Nie ma to jak 3 cylindry na bogato, jeden ubogo  <rotfl2>

(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/Beton/2020-09-06/287436.jpeg)

A tak umieściliśmy nowe wtryski - jak na pierwszy montaż w życiu w pośpiechu i poprawianie po kimś chyba nie ma tragedii, długość każdego wężyka jest jednakowa i są krótkie w przeciwieństwie do starej listwy.

(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/Beton/2020-09-06/287437.jpeg)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Wrzesień 06, 2020, 17:21:09 pm
te luki miedzy 2 a 3 cyl to zamierzony efekt, czy omijales jakis wystajacy element glowicy/kolektora ?

stag200 ma podlaczenie do sondy lambda, wiec sprawdzanie AFR nic nie da,
chyba ze to 200go ,to nie pamietam,czy ma podlaczenie do sondy
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 06, 2020, 20:22:20 pm
To stara 200-tka. Instalacja była montowana w 2007 roku, luki powstały, bo wkrętki w kolektor są umieszczone dość nieciekawie...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Wrzesień 06, 2020, 21:06:43 pm
wkretki nie przeszkadzaja w tej plaszczyznie, ale chyba widze skad te krzywizny - krocce wtryskiwaczy nie mieszcza sie obok siebie,
trzeba bylo szerzej rozstawic srodkowe wtryskiwacze, najwyzej wezyki do kolektora bylyby ~1cm dluzsze,
teraz to nie wiadomo, czy  weze sie rozszeczlnia na opaskach od naciagniecia, czy najpierw peknie waz na tym kolanie od naprezen i wysokich temp.  glowicy,
przeplyw gazu przez to kolano tez taki sredni moze byc (zwlaszcza,ze w srodku sa stykajace sie krawedziami plastikowe krocce)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 06, 2020, 21:18:45 pm
Pewnie i tak prędzej czy później kolektor wróci na stół celem wykonania nowych nawiertów, bo te stare wyglądają słabo:

(https://i.postimg.cc/NGp5jfmG/Zdj-cie0567.jpg)

Jest lepiej niż było w każdym razie, ta instalacja to była rzeźnia wcześniej:

(https://i.postimg.cc/s27MjY9b/48da5fa50aed8.jpg)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Wrzesień 06, 2020, 21:26:11 pm
widac na kazdy nawiert byl inny pomysl  <lol2>
na szczescie to fullgroup, wiec nie ma to praktycznego znaczenia
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Wrzesień 07, 2020, 10:54:44 am
Co sądzicie o adapterach pod wtryskiwacze? Nie trzeba wtedy wiercić w kolektorze.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Wrzesień 07, 2020, 20:43:55 pm
Dzisiaj "wykręciło się" coś takiego.

Generalnie to silnik ma już spore przedmuchy - ale mimo to bez problemu smiga. Ostatnio w weekend ~600km wycieczki krajoznawczej po PL.
Tak czy siak muszę zintensyfikować działania co do swapa - na inne 1.6 (najlepiej bez hydro) albo może coś innego.

Z innej beczki - wyprałem reflektory - jest poprawa w świeceniu. Muszę też spróbować wykonać na drukarce 3D mocowania odbłyśników reflektorów, coby zregenerować zapasowy zestaw lamp.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Wrzesień 07, 2020, 22:09:35 pm
Zamówiłem na zapas, jakby nowe Iskry, które kupiłem 2 miesiące temu nagle, gdzieś na trasie zaniemogły ;>
https://allegro.pl/oferta/swieca-zaplonowa-fso-polonez-fiat-125-wyprzedaz-6739349974?snapshot=MjAyMC0wOS0wNlQxNjoxMDoyNS44MzdaO2J1eWVyO2Y1YTgxMjE3MTQzMDM0NWNhNGI4Y2FjMmFlMjk3ZjA1OGE5YmY0ZTNkYzIzYmQwNmU3OGMyNWZhMmE2YTkzMTQ%3D
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Wrzesień 07, 2020, 22:30:51 pm
To normalne, że w tym aucie trzeba robić takie cuda w stylu podnoszenia przodu na lewarku i zostawiać na długą pracę na wolnych obrotach?

Nie  nie jest to normalne . Wystarczy odkręcić przewód od powrotu do zbiorniczka do chłodnicy i zostawić żeby sobie pochodził sam się odpowietrzy jak zacznie bez przerwy i "żygania" po kawałku płynu po tym założyć wąż skręcić i bez problemu odpowietrzenie jak się układ nagrzeje to max 5 minut .
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Wrzesień 07, 2020, 22:55:04 pm
Lub zdjac przewod od nagrzewnicy i czekac az sie pojawi płyn, zalozyc go, zdjac przelew ze zbiorniczka wyrownawczego lac plyn az i tam sie pojawi i tyle.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Wrzesień 07, 2020, 22:58:23 pm
Ja tylko raz w życiu miałem problem z odpowietrzeniem rovera, pomimo sprawnego układu. Jakiś bąbel powietrza się zrobił i nie poszło na nagrzewnicę i parownik. Pomogło popuszczenie węża wychodzącego z nagrzewnicy. Nawet myślałem, żeby sobie wstawić tam mały odpowietrznik na kawałku metalowej rurki, tak w razie czego. A tak, to przy zalewaniu pustego układu, starałem się zawsze pościskać oba grube węże chłodnicy, żeby zaworek w kolektorze ładnie pracował i wyganiało wtedy całe powietrze z układu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Wrzesień 07, 2020, 23:39:29 pm
iskry mają większą trwałość niż OHV ;)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Wrzesień 08, 2020, 00:21:18 am
Nigdy nic nie odkręcałem przy odpowietrzaniu Rovera, poza korkiem zbiorniczka. Zalewałem pusty układ, potem rękoma ugniatałem długie węże i dolewałem, potem odpalałem i czekałem ż się zagrzeje, jak już miał 90* to zalewałem pod korek, zakręcałem i normalnie jeździłem tylko na wszelki wypadek delikatnie. Poziom płynu samoczynnie schodził do normy, układ odpowietrza się sam przez ciśnienie jakie wytwarza. Nawet podgrzewanie przepustnicy działa.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 08, 2020, 01:04:43 am
U nas bąbel powietrza był na tyle duży, że przy zdjętych obu wężach od parownika nie chciała lecieć nawet kropla płynu, to samo po zdjęciu opaski z nagrzewnicy. W pewnym momencie chłodnica nie chciała się zagrzać w całości, jedynie sama góra się grzała. Uciskaliśmy węże, robiliśmy cuda, ale nie chciał za nic w świecie się odpowietrzyć. Dopiero w nocy po długiej pracy na wolnych udało się złapać temperaturę na nagrzewnicy i parowniku. W OHV nigdy z czymś takim się nie spotkałem, więc mieliśmy niezłą zagwozdkę, o co mu właściwie chodzi :P.

A te Magnetyczne Mirki z aukcji wystawiają do plusa, ciepłota odpowiada FE85PS zamiast FE65PS, więc świeca pasuje raczej do GSi.

W temacie, wymieniłem wszystkie żaróweczki w lampkach pozycyjnych w drzwiach 125p na ciepłobiałe ledy, plus jest taki, że przestaną w końcu topić oprawki i już wszystkie działają, minus taki, że LEDy ledwo się mieszczą w fabrycznej oprawce i nie dochodzi do końca. To samo w w lampkach oświetlenia komory silnika i wnętrzu, jeszcze zrobię lampkę w bagażniku w ten sposób, ale najpierw muszę zamontować jakąś krańcówkę, bo w 125p jest taki sam kretynizm jak w polonezie, lampka świeci się cały czas z włączonymi światłami pozycyjnymi i mijania. Wymieniłem też obejmę tłumika na nową, bo ciągle się sam obracał i walił o śrubę resoru.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Wrzesień 08, 2020, 01:39:27 am
Musicie mieć przytkany układ + Parownik w kijowym miejscu . U mnie zero problemów przy otwartym zaworze od nagrzewnicy lawa z  nawiewu mimo gazu  odpowietrzanie 5 minut nigdy nie ściągałem żadnych węży z nagrzewnicy w żadnym aucie a miałem 3 Rovery w każdym po prostu zdejmowałem przewód powrotu ze zbiorniczka z chłodnicy pochodził z 5-6 minut żeby wiatrak się odpalił przepchał kilka razy płyn pompą wody jak już cały czas równo wyciekał z króćca przewód zakręcałem z powrotem i po robocie .

Jest lepiej niż było w każdym razie, ta instalacja to była rzeźnia wcześniej:
(https://i.postimg.cc/s27MjY9b/48da5fa50aed8.jpg)

Ja nie wiem co ci gazownicy mają z tymi Roverami w Polonezach nie dość że przewody przez silnik to jeszcze w miejscu gdzie do dupy się nagrzewa parownik  bo jest strasznie wysoko i jedyne co  nie pozwala mu zamarznąć to chyba ten kolektor wydechowy. Przeglądałem ostatnio na allegro/OLXach trochę roverów i większość z gazem ma tak założoną instalacje + Valteki a w opisach gaz do "poprawek" co tu jest do poprawki jak tu wszystko jest do wydupenia z pod maski ...

Nie można zrobić raz a normlanie przy pierwszym montażu ? Tylko każdy prawie tłucze parownik od kierowcy boo panie to polonez i co z tego że w OHV tak tak montuje się i nie ma tragedii . Ludzie to nie jest do jasnej cholery silnik  OHV i najlepiej listwę i przewody pierdzielnąć po silniku ehh ręce opadają a nie można było tak od razu zrobić ? Czysto ładnie nie rzuca się w oczy i zaje*****e działa a nie pierdolnik pod maską ... Nie wiem kto to montował ale w Krakowie nawet takiej rzeźni nie robią przy zakładaniu gazu przynajmniej w firmie gdzie znajomy 5 lat temu do swojego pierwszego Caro gaz montował .Miał prawie wszystko tak jak u mnie prócz tego że komputer od gazu miał pod fabrycznym ECU i z wierzchu nie było go widać . Tak że ja nie wiem czy nie można się postarać zapłacić więcej i mieć spokój oraz nie wściekać się przy przyszłych naprawach sinika bo coś przeszkadza i trzeba demontować do jakieś naprawy a otworzysz przed kimś maskę i też wstyd bo wygląda jak druciarnia ...

(https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/118861422_1041595229594019_4480205092480999490_n.jpg?_nc_cat=107&_nc_sid=b96e70&_nc_ohc=tq2GllrNpfQAX8ZaaH5&_nc_ht=scontent-frt3-1.xx&oh=e20b8210642fc7616243b7540aec74d3&oe=5F7E171E)

(https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/119009321_910422046033637_7818304935237184755_n.jpg?_nc_cat=107&_nc_sid=b96e70&_nc_ohc=tjTwX__sXP8AX_KVwHA&_nc_ht=scontent-frt3-1.xx&oh=a757e65d6c10e59bf5a366b8b048289f&oe=5F7C3A08)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Wrzesień 08, 2020, 06:01:17 am
Gaz był montowany w 2007 roku i to u jednego z większych papraków w okolicy więc niema się co dziwić,największy plus jest taki że auto na nim zrobiło tylko 50 tyś od tego czasu więc nie dużo
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Wrzesień 08, 2020, 07:50:31 am
Jak na waldki to niezły wynik...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Wrzesień 08, 2020, 11:26:30 am
Słabo . Kumpel miał pandę 1.1 na pierwszej listwie Valtków zrobił 200 ponad tys ;-)  Auto ma koło 350 ale hebel straszny .
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Wrzesień 08, 2020, 17:41:12 pm
Podjąłem decyzję o obniżeniu ceny sprzedaży Akwarium do 5 tys. zł, a Plus GTI jest za 2 tys. razem z workiem części wartych ponad 500zł.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Wrzesień 08, 2020, 18:32:57 pm
Jakies informacje i zdjęcia gdzie to sprzedajesz? bo piszesz o tym a informacji brak  <co>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Wrzesień 08, 2020, 19:14:30 pm
Ten Plus GTI mnie ciekawi  <mysli>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Wrzesień 08, 2020, 19:27:23 pm
Wrzucę dzisiaj osobne ogłoszenie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Wrzesień 08, 2020, 21:19:48 pm
Odnośnie valteków to w moim poprzednim dupowozie z 2006 roku, lpg założonym zaraz po wyjeździe z salonu były założone valteki, które rozsypały się rok temu przy przebiegu 210 tys. km  także trwałosciowo się spisały, gorzej z dawkowaniem lpg <lol2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Wrzesień 08, 2020, 22:26:55 pm
No i ciekawe co na to glowica i pierścienie 🤣😅😂 uboga mieszanka to nic dobrego. Lepiej niech leje...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Wrzesień 08, 2020, 23:11:29 pm
To był opel 1.8 140 KM, jak opel słynie z tego że żre olej, tak ten zjadał na 10 tys km jakieś 0,5 litra oleju, czyli nawet poniżej normy fabrycznej <lol>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Endi w Wrzesień 11, 2020, 11:15:36 am
Z innej beczki - wyprałem reflektory - jest poprawa w świeceniu. Muszę też spróbować wykonać na drukarce 3D mocowania odbłyśników reflektorów, coby zregenerować zapasowy zestaw lamp.

Na allegro są za niecałe 5 zł nie wiem czy jest sens się bawić w druk 3D przy takiej cenie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Wrzesień 11, 2020, 11:53:40 am
Na allegro są za niecałe 5 zł nie wiem czy jest sens się bawić w druk 3D przy takiej cenie.
Serio są dostępne? Bo to już od sporego czasu uchodzi za deficytowy towar.
Nie tak dawno sprawdzałem, to były tylko od Malucha.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Czaroo#1879 w Wrzesień 11, 2020, 14:07:37 pm
Kia przeszła przegląd, na Poloneza w ten łikend nie znajdę czasu  :(
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Wrzesień 11, 2020, 14:21:30 pm
Z innej beczki - wyprałem reflektory - jest poprawa w świeceniu. Muszę też spróbować wykonać na drukarce 3D mocowania odbłyśników reflektorów, coby zregenerować zapasowy zestaw lamp.

Na allegro są za niecałe 5 zł nie wiem czy jest sens się bawić w druk 3D przy takiej cenie.

Qrcze a ja po złotówce narzekałem że drogo za kawałek plastiku. Druk 3d ma sens tylko wtedy gdy będzie trwalszy od oryginału. Nie musi być 1:1 kształt byle spełnił zadanie...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Wrzesień 11, 2020, 14:55:30 pm
Na allegro są za niecałe 5 zł nie wiem czy jest sens się bawić w druk 3D przy takiej cenie.

Jeśli mówisz o tych: https://allegro.pl/oferta/zatrzask-kostka-mocowanie-odblysnika-polonez-caro-8521812418
To nie są to spinki do poloneza, tylko do malucha. Oryginalne spinki reflektorów do Caro są większe i mają różowe zabarwienie. Te od malucha da się wsadzić ale trzeba powiększyć otwór na kulkę i bardzo delikatnie się z nimi obchodzić przy montażu bo pękają i są bardzo kruche.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Wrzesień 12, 2020, 08:57:39 am
Akurat te mogą być od poloneza. Oryginalne spinki też były białe...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 12, 2020, 10:01:26 am
Kupiłem parę lat temu takie spinki. Sprzedawca mówił, że do malucha i wiedziałem, że są trochę mniejsze niż do poloneza, ale nie sposób wybrzydzać - polonezowskie już od dawna były nie do kupienia. Trzeba kupować maluchowskie i rzeźbić - takie czasy.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Wrzesień 12, 2020, 21:07:42 pm
Potwierdzam. Do PNa spinek gorzej niz jak na lekarstwo. Trzeba sie wspomagac tym co jest
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Wrzesień 12, 2020, 21:09:58 pm
bardzo delikatnie się z nimi obchodzić przy montażu bo pękają i są bardzo kruche.
Pomocne jest wrzucenie tych spinek wcześniej do ciepłej wody (i to tak 60-80 st. C), zyskują trochę elastyczności.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Wrzesień 12, 2020, 21:40:29 pm
No to ciekawi mnie, co jest w tych nowych lampach, które sprzedają? Bo to teraz zdaje się WESEM? To jest konstrukcyjnie to samo? Ale u nich się spinek pewnie i tak nie kupi. Nikt by tego nie wyprodukował? To w sumie groszowe sprawy, a chętni by byli.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Wrzesień 12, 2020, 21:45:57 pm
mam jakas rozwalona lapme, w ktorej  odblysnik ma inne miejsca pod spinki, wiec i spinki musialy byc inne
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 13, 2020, 07:17:46 am
Ciekawe tylko, jak z tą średnicą kulki, bo - przyznam szczerze - nie mierzyłem, a sprzedający, jak by nie było, deklaruje, iż te jego spinki są pod 6 mm.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Wrzesień 13, 2020, 10:16:22 am
Jako, że mam oba rodzaje pod ręką to szybki pomiar:
średnica zewn. PN 9,7 mm(margines błądu, bo jednak element używany)
średnica wewn. PN (otworu między łapkami - nie kulki) 5,4 mm

średnica zewn.  Kaszlak 8,6 mm
średnica wewn. Kaszlak 4,2 mm (otwór między łapkami)

Czy wszystkie spinki do Polaja mają 6 "lapek" na kulkę? Czy były też inne wersje?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Wrzesień 13, 2020, 22:30:39 pm
Zamontowałem w przejściówce tylne siedzenie i obicie tylnych nadkoli .
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Endi w Wrzesień 14, 2020, 08:54:26 am
Na allegro są za niecałe 5 zł nie wiem czy jest sens się bawić w druk 3D przy takiej cenie.

Jeśli mówisz o tych: https://allegro.pl/oferta/zatrzask-kostka-mocowanie-odblysnika-polonez-caro-8521812418
To nie są to spinki do poloneza, tylko do malucha. Oryginalne spinki reflektorów do Caro są większe i mają różowe zabarwienie. Te od malucha da się wsadzić ale trzeba powiększyć otwór na kulkę i bardzo delikatnie się z nimi obchodzić przy montażu bo pękają i są bardzo kruche.
Tak o te mi chodziło, nawet nie wiedziałem że są od malucha kupiłem ich trochę swego czasu do "testów". Walało mi się kilka lamp w garażu a że usterka jest dosyć częsta więc chciałem spróbować. Z montażem nie było większych problemów, póki co wszystko się trzyma.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 14, 2020, 21:52:22 pm
Lublinkiem pojechałem dzisiaj dwukrotnie w tę samą trasę. Po mieście. I zrobiłem łącznie coś koło dwudziestu kilometrów. :) Po drodze nie spotkałem ani jednego lublina...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 19, 2020, 12:15:12 pm
Laminaty już przymierzone. Tylny będzie nieco zmodyfikowany. Pokusiłem się o mały tuning z epoki  <milczek>
Wrzucę jakąś fotkę, jak już będzie co pokazać. ;)

Zająłem się też trochę ogarnianiem elektryki - wskaźnik i rezerwa paliwa - nie działają. Między złączami na czujniku a zegarami, kontakt jest. W przyszłym tygodniu sprawdzę w wolnej chwili, co dolega czujnikowi, bo dzisiaj już nie miałem czasu. Tak nawiasem, licznik, jak mam z MR'93, ale nie był on wstawiony jako nowy, lecz używka, bo jeszcze naklejkę ze szrotu ma.  <haha> Ciekawe, co się z oryginalnym stało...
Ładowanie podczas pracy silnika też pozostawia sporo do życzenia - na akumulatorze pokazuje niecałe 13,5. Ale! Między śrubą na alternatorze a pokrywą zaworów, różnica potencjałów wynosi już 14,1, więc chyba bateria do wymiany. Szkoda mi wyjmować ją z porządnego auta tylko po to, by sprawdzić ją w tym trupie, a w końcu pewnie i tak stanie na tym, że kupię nową   <rotfl3>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Wrzesień 19, 2020, 13:17:04 pm
Masa silnika i przewód prądowy z alternatora do klemy do sprawdzenia. Nawet przy kiepskim akumulatorze spadek o więcej jak 0,2V to podejrzenie kiepskiego styku w elektryce.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Wrzesień 19, 2020, 23:20:17 pm
Odpaliłem VVC ;) Żółty korek od oleju +15KM ;p

(https://i.imgur.com/F4bOU9N.jpg)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Wrzesień 20, 2020, 09:23:47 am
A te cewki na lewych kielichu to na pamiatke? :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Wrzesień 20, 2020, 10:02:27 am
Aktualnie pod maską stan jak na foto, jak poskładam dolot i będę robił porządek w komorze to cewki oczywiście wylecą.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 21, 2020, 21:14:34 pm
Naprawiłem czujnik. Trzeba było poprzeczyszczać i podoginać odpowiednio blaszki, bo wszystko zaśniedziało i styk słaby był. Podejrzewam również obecność wody, która mogła dostać się do zbiornika podczas długiego postoju.  <mysli>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Wrzesień 21, 2020, 22:53:06 pm
A ja dalej się bawię w gruntowny porządek. Fotele poskładałem, cały środek złożony, tylko deska z całą resztą wyjęta, bo muszę się pobawić w kabelkologię. Zaległe sprawy typu podgrzewane fotele, bo zimno się robi, a siadanie na lodowatym fotelu mi szkodzi, no i w fotelach mam dawno maty włożone, jeszcze za czasów rovera, bo fotele z niego. Tylko trzeba zrobić instalację pod deską. Może bym też sobie podłączył mojego starego patrola, którego miałem w roverze. Wszystko leży i czeka, a denerwuje mnie zamykanie każdych drzwi osobno. Voltomierz sobie też muszę założyć przy okazji, bo chociaż po zmianie alternatora skończyły się problemy, to jednak niech sobie będzie. Te klamki z plusa już zaczynają mnie konkretnie wkur*iać. Wyciągałem dzisiaj wszystkie zamki z drzwi, bo tam już rdzy trochę było i szczególnie przednie, ciężko się domykały. Wypryskałem WD i obficie zalałem hipolem. Gesty jest, to szybko nie spłynie. Przednie chodzą lekko, ale te tylne nadal ciężkawo. Jedną śrubę z klamki dzisiaj wyrwałem przy dokręcaniu, ale na szczęście miałem zapas w kolorze. Ten plastik jest tak słaby, że bałbym się dać dziecku do ręki, a co dopiero ciągnąć za to. Ładne są, ale badziewne. Jak się zdenerwuję, to wleci komplet z caro, tylko niestety, trzeba by było lakierować. Mam takie lakierowane z wczesnego plusa, ale w kolorze 139, czyli ta zgniła zieleń. Plus tego jest taki, że to nie goły plastik, więc łatwiej to prysnąć. No i te klamki z plusa strasznie obcierają lakier na drzwiach i nieraz widziałem, jak tam to koroduje. Zamiast tej plastikowej przekładki, to mogło być coś bardziej miękkiego, to by nie tarło i ładnie przylegało. Powalczyłem z wymiana sprężynek w tych małych wewnętrznych klamkach drzwi, bo to też badziew i pękły. Wziąłem ze złomu, ale mnie coś widocznie zamroczyło i zamiast wziąć całe klamki, to powyciągałem same sprężyny i jeba*em się pół godziny z jedną, żeby to tam włożyć, ale nabrałem już wprawy. W przednich drzwiach w klamce, wyrwało plastik w miejscu, gdzie drut sprężyny wchodzi w otworek, tam jest od środka taki otworek w samym tym elemencie za który się pociąga i klamka nie odbijała. Wymieniłem samo to na inne, w kolorze. Jak mówiłem, niesamowity badziew i zastanowiłbym się grubo, gdybym miał dać więcej niż 10 pln za taką klamkę, choćby nową. Tam niema elementu, który by się nie potrafił zepsuć. Śruby mocujące się wyrywają, bo są źle zalane, zamiast żeby łebek był bardziej na wierzchu i opierał się na zewnętrznej stronie plastiku, to jest zatopiony głębiej i trzyma go tylko słabiutki nadlew, który pęka już od samego patrzenia na niego. Najlepsze wyjście, to śruby do drewna, od środka obkleić je konkretnie poxipolem, a od zewnątrz zalakierować, żeby nie straszyły, ale co z tego, skoro tu wytrzyma, to posypie się coś innego. Ot, koreańskie modernizacje. Co zauważyłem przez te kilka lat eksploatacji to to, że te przednie trzymają się stabilniej, a tylne, z racji tego, że inaczej jest rozwiązany mechanizm otwierania, mają tendencję do odchylania się od blachy i najczęściej one się urywają.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Wrzesień 21, 2020, 23:41:16 pm
W ostatnim czasie przeczyściłem i rozruszałem tylne hamulce w Uno, w końcu działają jak powinny :)
Dziś natomiast wziąłem się za wymianę wahaczy w Unie, miała być szybka i fajna robótka, ale jak to w starym samochodzie nic nie może być normalnie i przy okazji trzeba było poprawić obydwie podłużnice, w efekcie robota na maks. 2,5 godziny rozciągnęła się na prawie 8, jeszcze zakonserwować i miejmy nadzieję, że wystarczy na jakieś 2 góra 3 lata. Także jeszcze zmienię filtry, olej w skrzyni, rozrząd oraz tylne amortyzatory i zaczynam odkładać na jakieś bardziej cywilizowane daliy, bo to ewidentnie jest na ostatniej prostej. Co zaś do samych wymienionych części, wahacze Deckermann i łączniki stabilizatora Febi, cudów się nie spodziewam, ale jak wspomniałem te 2 3 lata powinny wytrzymać. Stare wahacze marki Delphi po 7 latach i 22k km tak zgniły, że tylko dziwne zrządzenie losu sprawiło, że nie zgubiłem zawieszenia na jakiejś studzience czy innej nierówności...

Wczoraj zaliczyłem też zlot pojazdów zabytkowych, było kilka ciekawych samochódów  <ok> Powiem szczerze, że jak się przyjrzałem niektórym "zabytkom" to rdza i niedociągnięć w moich PNach bynajmniej nie były powodem do wstydu ;p
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Wrzesień 22, 2020, 22:52:54 pm
Wymieniłem olej w skrzyni na elf 80w90, poprzednio był zalany Tutela 75w90 i zgrzytał na nim 4 bieg i biegi gorzej wchodziły.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Wrzesień 22, 2020, 23:59:13 pm
Pomogło by na zgrzytającą dwójkę przy redukcji? Denerwuje mnie już to. Przy zmianie biegów "do góry" jest właściwie ok. gorzej z redukcją. Pomaga procedura jak na niesynchronizowanej skrzyni, czyli 2x sprzęgło i lekka przegazówka, ale to żenujące jest. Pewnie tradycyjnie, synchronizator pada, bo w roverze miałem to samo. Co dziwne, stara skrzynia od GLE, nie posiadała nigdy tego problemu. Leży mi nawet, ale przekładać mi się nie chciało,  o takie byle co. Dlatego właśnie myślę o wymianie oleju. Do mostu standardowo wyjącego od 80 wzwyż, co polecacie?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 23, 2020, 01:28:34 am
Dziwi mnie, że cokolwiek wam zmienia olej teoretycznie o tych samych parametrach lepkościowych w temp pracy i normalnych firm. Ja czy lałem 75w90 fuchsa, czy mannola, to przy przepięciu z 1 na 2 nawet przy 5,6 tysiącach nie ma zgrzytu, chyba że się zapomnę i wrzucę bieg zanim noga poleci w podłogę. Albo to jest przejście z podróby na oryginał, albo placebo, albo producent wpuścił na linię pijanego Zenka w piątek przed końcem zmiany.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Wrzesień 23, 2020, 02:55:08 am
Ja tylko pytam  :-) U mnie z 1 na 2, też jest ok. Tylko przy redukcji zgrzyta.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 23, 2020, 09:39:39 am
Skrzynia PN jest na tyle pancerna, że oleje w lepkości 75W90 i prawidłowej klasie GL nie powinny robić żadnych problemów, ja u siebie miałem nalane LM, mannola, i teraz fuchsa, i na początku na każdym chodziła tak samo. Słabo chodziła mi tylko na hipolu zanim się rozgrzało auto. Co masz tam teraz zalane, dawno wymieniałeś ten olej?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Wrzesień 23, 2020, 11:02:51 am
No właśnie nie mam pojęcia,  co tam jest. W silniku zmieniam regularnie,  a tam sobie tak zostało i zostało. Podejrzewam, że raczej własny jest pewnie hipol,  skoro silnik był zawsze na lotosie, to i tu pewnie gość stosował się do zaleceń producenta.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 23, 2020, 12:30:18 pm
No to jak nie wiesz, co masz w skrzyni, i czy w ogóle coś tam pływa, to lepiej zmienić :P. Poprzednim właścicielom się nigdy nie ufa. A co do mostu, ja zawsze leję 75W140 i nie mam z nimi problemów.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Wrzesień 23, 2020, 15:45:48 pm
Dziwi mnie, że cokolwiek wam zmienia olej teoretycznie o tych samych parametrach lepkościowych w temp pracy i normalnych firm. Ja czy lałem 75w90 fuchsa, czy mannola, to przy przepięciu z 1 na 2 nawet przy 5,6 tysiącach nie ma zgrzytu, chyba że się zapomnę i wrzucę bieg zanim noga poleci w podłogę. Albo to jest przejście z podróby na oryginał, albo placebo, albo producent wpuścił na linię pijanego Zenka w piątek przed końcem zmiany.

Zmiana biegu na wyższy nie stanowiła nigdy problemu, problemem jest redukcja z 3 na 2. Jeżeli zdusi się silnik na 3im do 1500 to jest, ale jak się chce mieć lepsze wspomaganie hamowania to już trzeba zmieniać z międzygazem.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Wrzesień 23, 2020, 16:20:51 pm
Otóż to, tak się właśnie dzieje.  Ale przypomniałem sobie właśnie,  że w roverze mi lubiło  zgrzytnąć po zmianie z 1 na 2. Niby tak troszkę,  ale jednak. Nie pamiętam już,  jak było z redukcją.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Wrzesień 23, 2020, 16:49:13 pm
Wypiaskowałem felgi - kurde, nigdy więcej takich akcji. Nie bez kabiny - czyli na długiej liście rzeczy do zrobienia doszła budowa kabiny do piaskowania :)
Odświeżone felgi korzystają ze słonecznej pogody po malowaniu :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Wrzesień 23, 2020, 17:27:36 pm
Ja też w temacie felg dzisiaj się poruszałem. Zabrałem do wulkanizatora, na razie koła tylne do przerzutki z stali na odnowione alu, jutro pora na przód.
A  z nie samochodowych rzeczy, to naprawiłem już 3 raz ( na przestrzeni kilku lat) monitor, ten kto wymyślił cynę bezołowiową to tępak i ..uj, a jeszcze większe tępaki to komisarze w UE za to że każą tym lutować.  Mam nadzieję, że mój 16 letni LG jeszcze podziała i kolejny raz przechytrzy celowe postarzanie produktów.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Wrzesień 23, 2020, 19:28:53 pm
W ohvce na oleju 75w90 zgrzytała mi dwójka,w roverze na oleju o tej gęstości znowu 4 bieg,a na 80w90 jest spoko. Widomo że to zależy od stopnia zużycia skrzyni i podejrzewam, że do fabrycznie nowej skrzyni nie zrobiłoby to rożnicy jaki olej nalejemy,ale najwidoczniej olej o takiej gęstości "przedłuża" jej żywot
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Wrzesień 23, 2020, 21:21:02 pm
Otóż to, tak się właśnie dzieje.  Ale przypomniałem sobie właśnie,  że w roverze mi lubiło  zgrzytnąć po zmianie z 1 na 2. Niby tak troszkę,  ale jednak. Nie pamiętam już,  jak było z redukcją.

Zasadniczo tak jak w każdym aucie, czyli praktycznie się nie da.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Wrzesień 23, 2020, 21:38:36 pm
Mam nadzieję, że mój 16 letni LG jeszcze podziała i kolejny raz przechytrzy celowe postarzanie produktów.

A jaki to model? Mam gdzieś taki właśnie stary monitor LG 19 cali, który w jednej chwili przestał działać. Trochę go szkoda, bo popracowałby jeszcze przy jednej sporadycznie używanej maszynie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Wrzesień 23, 2020, 22:10:52 pm
Stary kineskopowy LG T710BH Jeśli twój to też kineskopowy to pierwsze co to kontrola kondensatorów oraz zimnych lutów na płycie głównej w okolicy zasilacza i powielacza WN, następnie sprawdzenie PK (płytka kineskopu). Jeśli masz LCD najpierw kontrola zasilacza i kondensatorów a później kontrola podświetlenia matrycy.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Wrzesień 23, 2020, 22:32:33 pm
Ten LG to LCD. Kineskopowych mam kilka sztuk Samsungów, ale one są bezawaryjne.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Wrzesień 23, 2020, 23:33:42 pm
Też mam 15 letniego lg flatrona L1715S, któremu całkiem niedawno wymieniałem kondensatory, w sumie standardowy problem po latach.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Wrzesień 24, 2020, 22:21:20 pm
LG w tamtych latach stosowało bardzo kiepską cynę bezołowiową, stąd też duży odsetek ich monitorów w serwisach. Kondensatory normalna rzecz wiadomo że trzeba wymienić po kilku latach eksploatacji. W tematach Fso, wymieniłem przewód masowy do akumulatora tak abym mógł montować akumulator z P+ , ale nie obyło się bez komplikacji. Odkręcając przewód objechał mi klucz i połamałem zbiorniczek na borygo. Pół dnia kleiłem pęknięty w nim uchwyt, udało się to połatać. Zamontowałem go teraz poprawnie na dwie śruby, ale žeby nie było kolorowo teraz zbiorniczek opiera się o kable do regulatora napięcia (w wąskich jest on na błotniku a nie przy alternatorze) i w konsekwencji wyłamały się z regulatora wsówki, razem z drukiem na pcb. Kolejna naprawa z lutownicą w rękach. Na szczęście udało się odtworzyć ścieżki. Polonez odpalił działa. Teraz tylko ogarnąć jakiś akumulator,d
.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Wrzesień 25, 2020, 22:07:55 pm
Przerwe wam gadke o monitorach, mamy kogoś na forum komu udało się naprawić szum ze skrzyni w polonezie podczas gdy jest niewciśnięty pedał sprzęgła ?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Wrzesień 25, 2020, 22:45:44 pm
Tak. Wymiana lozysk i odpowiedni olej. Jest cicho
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Wrzesień 26, 2020, 13:44:50 pm
Przerwe wam gadke o monitorach, mamy kogoś na forum komu udało się naprawić szum ze skrzyni w polonezie podczas gdy jest niewciśnięty pedał sprzęgła ?
Łozysko wałka sprzęgłowego bez osłonek, czyli pracujące w kąpieli olejowej, a nie na sucho
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 26, 2020, 16:15:59 pm
I problem jest rozwiązany? U mnie w polonezie szumi, a w 125p jest w ogóle beznadzieja, szumi, rzęzi, stuka.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Wrzesień 26, 2020, 16:29:24 pm
Łozysko wałka sprzęgłowego bez osłonek, czyli pracujące w kąpieli olejowej, a nie na sucho
Ze 3 dzwony ze skrzyni PNa ściągnąłem, a kilkadziesiąt bez dzwonów widziałem na złomach i zawsze wałek sprzęgłowy był na łożysku otwartym, więc u Ciebie ktoś coś musiał pozmieniać w między czasie. Chyba, że są jakieś dodatkowe osłonki, o których nie wiem.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Mat w Wrzesień 26, 2020, 16:54:44 pm
Oryginalne łożyska w całej skrzynce nie są kryte, to chyba rzecz oczywista.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Multec w Wrzesień 26, 2020, 17:31:00 pm
W 1998 wprowadzono łożyska kryte.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Mat w Wrzesień 27, 2020, 12:35:16 pm
Tego nie wiedziałem Multec, to niezłe wprowadzili "usprawnienie".
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AUTOSAN w Wrzesień 27, 2020, 12:50:30 pm
W 1998 wprowadzono łożyska kryte.
Jakie źródło takiej informacji? Rozbierałem 3 skrzynie pochodzące z plusów i żadna łożysk krytych nie miała. Jaki sens miałoby ich stosowanie w kąpieli olejowej?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Wrzesień 27, 2020, 16:43:06 pm
W 1998 wprowadzono łożyska kryte.
Jakie źródło takiej informacji? Rozbierałem 3 skrzynie pochodzące z plusów i żadna łożysk krytych nie miała. Jaki sens miałoby ich stosowanie w kąpieli olejowej?
Krzysztof Trzeciak, Polonez... Obsługa i naprawa, Warszawa 2005, s. 452 : "W celu poprawienia trwałości łożysk tocznych w skrzyni biegów zastosowano łożyska kryte na wałku sprzęgłowym i wałku głównym." Przez antyplagiat by to nie przeszło :P
Ja w skrzyni miałem łożyska zakryte. Po pewnym czasie łożysko pracuje na sucho :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Wrzesień 27, 2020, 16:48:22 pm
a który rok masz plusa ?
Mój też ma głośną skrzynię a dopiero 78 tyś km.  Mój jest z 1998
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Wrzesień 27, 2020, 16:58:49 pm
Ten z moich Plusów był chyba z 1998 roku... <mysli>
Tak, produkcja 1998 :)
Bo mam go 23 rok <blee>

Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Wrzesień 27, 2020, 18:00:34 pm
Zamontowałem kanapę z "Limiteda" zostało mi jakoś rozruszać suwnice od przednich foteli bo stoją na sztorc żeby je zamontować .

(https://i.imgur.com/SPyJEez.jpg)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 29, 2020, 21:35:27 pm
Przejechałem się lublinkiem i na dobrą sprawę był to jedyny samochód, jakim dzisiaj jeździłem.
Co do Trupa, myślałem, że wstawię dzisiaj obiecaną niedawno fotkę, ale plan się posypał z powodu przepalającego się bezpiecznika, odpowiedzialnego za pozycyjne lewe przód, prawe tył oraz podświetlenie tablicy. Myślałem, że podłączenie tego ostatniego wywołało jakiś problem, ale po odłączeniu wszystkich ww., bezpiecznik nadal się przepala. Czeka mnie pasjonująca lektura schematu elektrycznego. Swoją drogą, ciekawe, co autor chciał powiedzieć, ujmując w schemacie trucka takie elementy, jak podgrzewanie tylnej szyby, wycieraczka tylnej szyby...  <mysli>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Wrzesień 29, 2020, 22:30:29 pm
Przejechałem się lublinkiem i na dobrą sprawę był to jedyny samochód, jakim dzisiaj jeździłem.
Co do Trupa, myślałem, że wstawię dzisiaj obiecaną niedawno fotkę, ale plan się posypał z powodu przepalającego się bezpiecznika, odpowiedzialnego za pozycyjne lewe przód, prawe tył oraz podświetlenie tablicy. Myślałem, że podłączenie tego ostatniego wywołało jakiś problem, ale po odłączeniu wszystkich ww., bezpiecznik nadal się przepala. Czeka mnie pasjonująca lektura schematu elektrycznego. Swoją drogą, ciekawe, co autor chciał powiedzieć, ujmując w schemacie trucka takie elementy, jak podgrzewanie tylnej szyby, wycieraczka tylnej szyby...  <mysli>
Sprawdź włącznik, może zwarcie robi.

Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Wrzesień 30, 2020, 09:22:17 am
odzyskałem prawko po ostatniej jezdzie Polonezem 3 miesiące temu kiedy to sprawdzałem skutecznosc hamulców z Fiata :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Wrzesień 30, 2020, 13:53:00 pm
Widzę że nie tylko ja straciłem prawko za kiera poloneza  :d
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Wrzesień 30, 2020, 14:20:54 pm
Widac, ze nie potraficie sie tlumaczyc. Wszak od dawna wiadomo, ze polonez wiecej niz 80km/h nie jezdzi i ze to nie mozliwe, zeby Polonezem przekroczyc prędkość 😁
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Wrzesień 30, 2020, 14:36:21 pm
Mnie kiedys policjantka zatrzymała z tekstem: "Gdzie pan się spieszy takim samochodem?"
Jechałem 84 na godzinę
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Wrzesień 30, 2020, 15:20:56 pm
Mnie w dawnych czasach zatrzymali na pomiarze 148km/h (na drodze ekspresowej). Próbowałem się tłumaczyć, że to na pewno błąd ale się nie udało. A zatrzymałem się tak daleko, że policjant musiał do mnie podejść kilkanaście metrów :) Polonez był zupełnie seryjny. Widok drogówki na "esce" mnie wtedy mocno zdziwił.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: bodzioklb w Wrzesień 30, 2020, 16:02:11 pm
Ja dawno temu, jak jeszcze można było kitrać fotoradary po krzakach,  dostałem fotkę jadąc FSO 125p ME z wynikiem ponad 160 km/h :-D
Szczęście że wtedy nie było przepisu że za przekroczenia o 50 km/h w terenie zabudowanym zabierali blankiet - na tym odcinku było 70 dopuszczalne.
Już nie pamiętam ile wtedy było daniny do zapłaty ale jako dwudziestolatek odczułem ten mandat srogo na wypłacie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Wrzesień 30, 2020, 16:10:11 pm
I prawidłowo. Mandaty powinny być tak wysokie aby odczuć ich skutek. A nie jak teraz śmieszne 500zl. Jak wprowadzali te kwoty to taki mandat to było pol wypłaty.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Wrzesień 30, 2020, 19:04:43 pm
I prawidłowo. Mandaty powinny być tak wysokie aby odczuć ich skutek. A nie jak teraz śmieszne 500zl. Jak wprowadzali te kwoty to taki mandat to było pol wypłaty.

Życzę Tobie abyś dostał tak wysoki mandat na który będziesz musiał brać kredyt lub się zapożyczać:).......
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Wrzesień 30, 2020, 19:40:06 pm
I prawidłowo. Mandaty powinny być tak wysokie aby odczuć ich skutek. A nie jak teraz śmieszne 500zl. Jak wprowadzali te kwoty to taki mandat to było pol wypłaty
Spoko, ale najpierw uporządkujmy oznakowanie dróg. A nie żeby były sytuacje jak w moim mieście, gdzie masz drogę przebiegającą przez łąki o 2 pasach w każdym kierunkach rozdzieloną pasem zieleni a na niej ograniczenie do 50 km/h, podczas gdy w innych miejscach są drogi przebiegające przez zabudowania, przejścia dla pieszych a na nich 70

Ja jak swoje prawko utraciłem w 2017 roku, sam wpadłem w taką pułapkę, obszar między wsiami, 200 km od domu. Jechałem będąc przekonany że znajduje się poza zabudowanym, nawet nie zwalniałem zbytnio na widok tego że policja mierzy.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Wrzesień 30, 2020, 21:06:10 pm
Zmieniłem niedawno ten olej w skrzyni i w moście. Wlałem zwykły Hipol 80W90, tylko że niby GL-4, bo GL-5, to już był niby 80W140. Najwyżej pojeżdżę trochę i wleję coś innego, ale chyba będzie dobrze, bo nic nie zgrzyta, ani dwójka, ani nic i most też jakby przycichł. Delikatnie go tylko słychać. Olej w skrzyni i w moście jeszcze był, ale spłynęło coś takiego dziwnego, w podobieństwie oleju do wspomagania, bo takie czerwonawe, choć niby gęstawe. Ogólnie, to operacja na plus. Dwójka przy redukcji też nie zgrzyta. Bawię się teraz znów z centralnym zamkiem, bo kupiłem dzisiaj nową baterię do pilota i okazało się, ze ten nieszczęsny Patrol nie rygluje drzwi. Tzn. działa tylko że otwiera drzwi, ale nie rygluje, bo nie puszcza zasilania na odwrót. Coś widocznie w nim zwalone już jest, a niby działał wcześniej, choć już coś w nim głupiało, bo potrafił się załączać podczas jazdy. Mam jeszcze inny alarm z centralnym, z mojego pierwszego poloneza. Prestige APS 250S. On działał bez zarzutu, ma też dodatkowy drugi kanał a wyjściem +12V, który można wykorzystać do otwierania zamka klapy, sterowany oczywiście z pilota. To wszystko myślę, że powinno działać. Ten Patrol, to przereklamowany jest, w stosunku do tego. No i ten ma też wyjście +, czy też - po załączeniu alarmu, to pewnie można ten cały moduł domykania szyb podłączyć. Centralny, który przy nim jest, jest oczywiście osobno i ma wyjścia na siłowniki master, sterujące na przednie drzwi, czego w patrolu nie było. Też w sumie wygoda. Pobrałem sobie z elektrody schemat do tego, bo już nie pamiętam, jak to podłączałem i jutro sobie to zamontuję, powinno działać. Przy nim w tamtym polonezie, to nawet jakiś dodatkowy immobilajzer był dołożony, bo to był fabrycznie 1.4 i była ta pestka w pustym miejscu na przełącznik w konsoli środkowej, ale to już wtedy nie działało, bo poodcinane były przewody. Jedyne co, to był jakiś brzęczyk, który się odzywał po otwarciu drzwi, jak w niektórych autach. Taki troszkę bajer. Wyciszał się po włączeniu zapłonu.
No i grzanie dup podłączyłem wreszcie, bo trzeba było kostki przy fotelach podłączyć. Zobaczę jutro, czy to w ogóle działa. Zrobiłem na jednym przełączniku, jak fabrycznie, tylko wciskany na dwa razy, żeby grzało osobno kierowcę i pasażera. Kontrolka podłączona i od razu tą do wentylatora chłodnicy podłączyłem.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 30, 2020, 21:49:54 pm
Życzę Tobie abyś dostał tak wysoki mandat na który będziesz musiał brać kredyt lub się zapożyczać:).......
Dołączam się do tych życzeń.
Skoro policja robi co chce, a kierowców za byle pierdółkę ma puszczać z torbami, to niech zacznie od tych, którym taki układ odpowiada! ;>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Wrzesień 30, 2020, 22:01:41 pm
 Buźka Hipol to dobry wybór. Most i skrzynia na minus tej zmiany nie odczują. Co do pilota od centralnego,  nie wiem jak w Patrolu jest to realizowane ale jeśli tak jak w pilocie od tv to może wytarł się grafit z gumki przycisku zamykania? Obróć gumkę w taki sposób aby ta od otwierania była na miejscu zamykania i sprawdź czy działa. Jeśli tak, spróbuj w gumkę wetrzeć trochę grafitu z ołówka, lub przyklej wycięty kawałeczek z sreberka z czekolady.
U siebie na auto zamontowałem odnowione alusy, niby zwykłe Tip-Top, ale auto wygląda dużo lepiej.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Wrzesień 30, 2020, 22:51:52 pm
może wytarł się grafit z gumki przycisku zamykania?
Sprecyzuję. Pilot działa, wszystko jest podłączone i działa, ale centralka nie daje napięcia na drugim przewodzie, gdy powinna ryglować drzwi. Gdy zamykam, niema żadnej reakcji, a gdy otwieram, to siłowniki się odzywają i widać, że nimi porusza. Po prostu, odwrotnie nie idzie napięcie, bo sprawdzałem próbnikiem bezpośrednio przy kostce w syrence. Jutro się pobawię z tym drugim, on powinien działać. Jest o tyle lepszy, że tam tylko praktycznie trzy przewody trzeba przez gródź przepuścić, dwa idą do syrenki i jeden do krańcówki przy klapie, bo tam była taka zamontowana, jako sygnalizacja nieuprawnionego otwarcia. W patrolu cała wiązka idzie do syrenki i musiałem się nieźle nagnębić, żeby to poprzepychać. W GSI akurat jest trochę bogatsza instalacja i w miejscu uszczelnienia grodzi, jest strasznie ciasno.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 30, 2020, 23:09:56 pm
To ja w olejowej opozycji napiszę, że wybrałeś najgorszy olej na rynku (może poza venolem) - w sumie nie wiem po co, skoro na lepszym nie trzeba mieszać lewarkiem jak kijem w smole i są taniej.  <lol2> Zmianę na plus odczuwasz zapewne dlatego, że wymieniłeś żur na jakikolwiek nowy olej. Ale rozumiem, że patriotyzm lokalny, jako, że orlen to marka państwowa. No i GL-4 to trochę nie ta specyfikacja, FSO spokojnie zaleca lanie GL-5.

Cytuj (zaznaczone)
GL-5, to już był niby 80W140

Kto takich mądrości Ci nawciskał?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 01, 2020, 00:49:49 am
juz z pietnascie lat temu kupowalem Hipol 80W90 GL-5
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Październik 01, 2020, 01:06:10 am
Kto takich mądrości Ci nawciskał?
Napiszę inaczej. Olej, który kupiłem, nie jest z orlenu, tylko uj wie z czego i jest niby w specyfikacji GL-4 ale 80W90. Na sklepie mieli GL5, ale już 140. Nic innego nie było. Zawsze to mogę za jakiś czas zlać i wlać coś innego. Póki co, to jest świeży. Nie zmarnuje się, bo można wlać np. do zwolnic w ciągniku. Tam jest tak toporna konstrukcja, że na byle czym może chodzić. A że z orlenu jest GL-5 w tej gęstości, to wiem, tylko tam nie mieli. Z tymi olejami, to już tu dyskusje bywały długi i każdy i tak pisze co innego. Jedni, że zwykły hipol jest ok, a znów drudzy, że leją jakieś wysokie półki z kosmiczną technologia. To przecież nie automat.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 01, 2020, 01:43:16 am
Ech ten mit wysokiej półki i kosmicznej technologii. Bez oporów można wlać k2 75W90 gl-5 za 18zł, bo jest lepszy pod każdym względem od tego hipola o którym mowa :P.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Październik 01, 2020, 14:34:09 pm
Oddałem głowicę do planowania i zmiany uszczelniaczy. Będzie o krok bliżej do poskładania drugiego silnika.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Październik 01, 2020, 15:32:12 pm
Ech ten mit wysokiej półki i kosmicznej technologii. Bez oporów można wlać k2 75W90 gl-5 za 18zł, bo jest lepszy pod każdym względem od tego hipola o którym mowa :P.

Skąd wiesz?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 01, 2020, 21:57:41 pm
Ech ten mit wysokiej półki i kosmicznej technologii. Bez oporów można wlać k2 75W90 gl-5 za 18zł, bo jest lepszy pod każdym względem od tego hipola o którym mowa :P.

Skąd wiesz?

1. Karta charakterystyki, do znalezienia w parę sekund w google, znalezienie zajmuje minutę i wiemy, który olej jest dziadowski, nie trzeba słuchać Zenka w sklepie i sugerować się forumowymi opiniami typu "bo dziadek lał"
2. Pływał sobie w jednej ze skrzyń samochodów które posiadałem i w zimie biegi wchodziły lekko, tak samo po nagrzaniu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Październik 01, 2020, 22:59:34 pm
Podłączyłem ten alarm Prestige i działa jak trzeba. Jedyne co, to nie podłączałem siłowników master, bo nie chciało mi się boczków zdejmować, przekładać siłowników i ciągnąć dodatkowych przewodów. Wszystko działa elegancko z pilota. Jeszcze ewentualnie diodę sygnalizującą działanie, by trzeba podłączyć i krańcówki przy masce i bagażniku, ale to nie jest ważne. Zależało mi na centralnym. Nawet czujniki ultradźwiękowe na słupkach działają.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Październik 02, 2020, 08:28:37 am
Miałem i byłem zadowolony. Nawet klapę otwierał...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Październik 06, 2020, 13:10:02 pm
(https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/p720x720/120727459_343160250237071_8919624793586780662_n.jpg?_nc_cat=107&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=-xRE8-AmvLoAX_acpWj&_nc_ht=scontent-frt3-1.xx&tp=6&oh=3c6085b9d4a098aaa07a19486fb1a75b&oe=5FA08E71)

Wyprałem i zamontowałem Limitedy na pokład  :) . Idealne nie są ale będę szukał za niedługo dawcy materiałów . Na szczęście już wiem w czym występowała taka tapicerka ;)

Tyle syfu zebrało się na fotelach i kanapie przez 24 lata ...

(https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/121018745_1446374802225271_5384747094800121738_n.png?_nc_cat=105&_nc_sid=8024bb&_nc_ohc=EHbAAPJwpC8AX9W0bLD&_nc_ht=scontent-frx5-1.xx&oh=f5a6c140d95a307624ec9c9e29ffa4f0&oe=5FA20A03)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: kuba92 w Październik 06, 2020, 15:03:19 pm
Na szczęście już wiem w czym występowała taka tapicerka

I jak rozumiem to tajemnica? :P Ja bym za to chciał znaleźć nowy materiał, który był używany w Truckach 2003 i Matizach/Lanosach.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AUTOSAN w Październik 06, 2020, 18:42:58 pm
Na szczęście już wiem w czym występowała taka tapicerka ;)
Szkoda, że nie podzielisz się na macierzystym forum tą informacją. Koledze na facebooku podpowiedziano, że ten materiał występował w Renault Laguna I  <cwaniak2>
(https://i.imgur.com/Xi5AW7E.jpg)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 06, 2020, 18:53:00 pm
faktycznie, mialem wrazenie, ze skądś znam ten welur o paździerzowatym wygladzie,
Laguna spoko auto, tylko wkurzal mnie dostep do niektorych elementow przy naprawach i ta wszechobecna szarosc wnetrza,
kiedys wzialem sie za przegladanie ogloszen, zeby zobaczyc jakie tam tapicerki byly do wyboru i czaicie, ze nie bylo nic w kolorze !!
zawsze szary paździerz w kilku odmianach tej swojej szarosci - w zyciu bym tego do Poloneza nie wstawil, chodzby mialo byc limitowane nawet do pół egzemplarza ;]
raczej w druga strone transfer by sie przydal, czyli jakis kolorowy welur z PN do Lagi

P.S.
sam material jest dosc trwaly i wytrzymaly, tylko wyglada kijowo
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Październik 06, 2020, 20:49:48 pm
Chyba chodziło o to, że laguna miała aspirować do safrane, a ta niby miała być limuzyną dla nadzianych, nudnych gości po 50-ce. Laguna miała jeszcze gorzej, ponieważ jej odbiorcą mieli być ludzie, którzy chcieli być jak nabywcy safrane ;)

W autach zrobiłem niewiele, w Uno zmieniłem tylne amortyzatory. Po wymianie niestety jakiejś  wielkiej różnicy nie czuć.
Ostatnio wybrałem się w dłuższą trasę Atówką i niestety muszę stwierdzić, że prowadzi się tragicznie... Ale za to cały czas czuć wigor pod nogą :d
Z większych przedsięwzięć, ociepliłem drzwi w garażu, ciekawe na ile pomoże to w zimie.
Kupiłem też przedostatnią transzę części do Una: rozrząd, filtry, uszczelkę miski olejowej, olej do silnika i kilka innych rzeczy. Pozostaje jeszcze kupić nowy olej do skrzyni i akumulator, gdyż obecny po 8 latach już bardzo mocno odmawia współpracy.
W kombi chyba pompa paliwa powiedziała papa, bo jakoś dziwnie muli i szarpie przy ostrym przyspieszaniu, a jak się przyspiesza w miarę delikatnie to wszystko jest w miarę ok.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Październik 07, 2020, 01:03:37 am
Szkoda, że nie podzielisz się na macierzystym forum tą informacją.

Cóż  jak by każdy wiedział z czego są to już by nie były takie rzadkie bo każdy by sobie repliki robił  a próbował by to opchnąć jako oryginał dlatego nie chciałem się dzielić informacją chodź myślę że gdyby ktoś na PW się odezwał to by dostał od mnie odpowiedź z czego ten materiał jest ;-)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Październik 07, 2020, 10:44:39 am
Szkoda, że nie podzielisz się na macierzystym forum tą informacją.

Cóż  jak by każdy wiedział z czego są to już by nie były takie rzadkie bo każdy by sobie repliki robił  a próbował by to opchnąć jako oryginał dlatego nie chciałem się dzielić informacją chodź myślę że gdyby ktoś na PW się odezwał to by dostał od mnie odpowiedź z czego ten materiał jest

uuuuuuu ale pech :( niefart na całego, cały plan w pizde
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: kuba92 w Październik 07, 2020, 10:48:56 am
Cóż  jak by każdy wiedział z czego są to już by nie były takie rzadkie bo każdy by sobie repliki robił  a próbował by to opchnąć jako oryginał dlatego nie chciałem się dzielić informacją chodź myślę że gdyby ktoś na PW się odezwał to by dostał od mnie odpowiedź z czego ten materiał jest

Ja też ostatnio znalazłem dobry zamiennik nagrzewnicy Calsonica (znanej z tego, że nie jest specjalnie trwała i ciężko ją dostać), który pasuje dość dobrze na miejsce oryginalnej, też lepiej nie będę się dzielić tą informacją bo jeszcze inni użytkownicy Plusów z Calsoniciem by mogli mieć nie cieknące nagrzewnice, co by wtedy było jak by wszyscy sobie "od tak" mogli wymienić.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Październik 07, 2020, 11:01:42 am
dobry zamiennik nagrzewnicy Calsonica
wystaw na allegro za 1000 zł i wypal oznaczenia
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Mariusz# w Październik 07, 2020, 12:19:26 pm
no cóż, po co więc zaglądać na to forum? może zmienić nazwę na  "się chwalę i pocałujcie mnie w dupę.pl"
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Październik 07, 2020, 13:25:29 pm
Nagrzewnica z Clio I pasuje prawie idealnie zamiast oryginalnej calsonica  <spoko>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Październik 07, 2020, 16:43:56 pm
Z porshe pasuje lepiej...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: kuba92 w Październik 07, 2020, 16:48:21 pm
Nagrzewnica z Clio I pasuje prawie idealnie zamiast oryginalnej calsonica 

jeśli dobrze widzę to przy tej trzeba by lekko kombinować z rurkami wody (o ile znalazłem w necie tą samą którą masz na myśli).
Ja akurat dobrałem VALEO 812016/NISSENS 71143/THERMOTEC D6P007TT od Citroena Saxo/Peugeota 106 - wyjścia wypadają identycznie jak w oryginalnej, plastikowe rurki są dłuższe niż w oryginale i jedną z nich można opcjonalnie podciąć (ale to nie przymus), szerokość i grubość jest ta sama, wysokość trochę mniejsza.
Jedyne, co trzeba zrobić to zrobić dystanse z gąbki żeby zniwelować różnice w wysokości i uciąć "uszka" na śrubki żeby nagrzewnica schowała się do obudowy jak oryginalna.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Październik 07, 2020, 17:16:47 pm
Wymieniłem spalone żarówki podświetlenia w panelu od ogrzewania i nawiewu w konsoli środkowej. Tym razem nawet cięgno od sterowania temp. bez problemu dało się wyczepić.

Z kolei w starciu głowica GSI vs ściągacz sprężyn (kształt C) wygrała głowica... Na te sprężyny to jednak musi być coś lepszego niż badziewny ściągacz :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Październik 07, 2020, 19:22:35 pm
Wstępnie dobrze jest podeprzeć zawór  i poprzez kawałek rurki walnąć młotkiem od strony sprężyny, celem odklejenia zabezpieczeń zaworu. Uwaga na zabezpieczenia bo mogą latać po garażu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Październik 07, 2020, 20:53:12 pm
twardszych sprężyn niż w GSI nie widziałem w innym aucie. To fakt. jak masz wiertarkę stołową to na niej też się da.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Październik 07, 2020, 20:55:44 pm
Wstępnie dobrze jest podeprzeć zawór  i poprzez kawałek rurki walnąć młotkiem od strony sprężyny, celem odklejenia zabezpieczeń zaworu. Uwaga na zabezpieczenia bo mogą latać po garażu.
No właśnie, ja nie liczę na to, że sama sztywność ściągacza da sobie radę z zaklepanym zamkiem  zaworu, za każdym razem tak robię... Tzn pukniecie młotkiem w śrubę ściągacza od strony sprężyny po wstępnym naprężeniu
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Październik 08, 2020, 04:37:02 am
Będę musiał pokombinować
Uwaga na zabezpieczenia bo mogą latać po garażu.
No tego chciałbym uniknąć, bo raz, że garaz mam trochę zagracony (i weź to potem poszukaj jak gdzieś wleci) a dwa, czy lecąc czegoś nie rozwali :)


twardszych sprężyn niż w GSI nie widziałem w innym aucie. To fakt. jak masz wiertarkę stołową to na niej też się da.
Tak się szczęśliwie składa, że takowy sprzęt mam w garażu. Dzięki, spróbuję.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Październik 08, 2020, 09:49:15 am
Króćce plastikowe parownika skłoniły mnie dzisiaj do nieplanowanego urlopu remontowego. Po prostu sie urwały chłodziwo porozlewałem gdzieś w Unisławiu Śląskim...  Po zakorkowaniu do domu wróciłem na wodzie i benzynie :P UPG chyba  na swoim miejscu... Tylko teraz do Action po najtańszy płyn chłodzacy wypadałoby się karnąć, dopokąd ałuta nie rozmontowałem
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 08, 2020, 17:50:39 pm
Wczoraj miałem "ciekawą" sytuację związana poniekąd z polonezem. Wystawiłem na fb do sprzedaży m.in. tylne zaciski i osłony tarcz hamulcowych. Pewny gość napisał żeby podać mu nr telefonu. Podałem, zadzwonił,  ustaliliśmy szczegóły transakcji. Wszystko kulturalnie. Na drugi dzień wysłałem paczkę. Gości wczoraj dzwoni, że on chciał kompletne zaciski a ja mu wysłałem gołe. Co przez kompletne on rozumie zaciski z jarzmami, prowadnikami i zawleczkami. Nie dał mi wg dojść do słowa tylko od razu wydziera się do słuchawki. Po tekście "Dojadę cie pedale jeb.." zakończyłem z nim rozmowę. Gdyby kulturalnie powiedział o co chodzi to może nawet wysłałbym mu te jarzma bo u mnie się będą tylko kurzyły ale po tym co sobą zaprezentował odechciało mi się z nim rozmawiać
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Październik 08, 2020, 17:58:40 pm
Wczoraj miałem "ciekawą" sytuację związana poniekąd z polonezem. Wystawiłem na fb do sprzedaży m.in. tylne zaciski i osłony tarcz hamulcowych. Pewny gość napisał żeby podać mu nr telefonu. Podałem, zadzwonił,  ustaliliśmy szczegóły transakcji. Wszystko kulturalnie. Na drugi dzień wysłałem paczkę. Gości wczoraj dzwoni, że on chciał kompletne zaciski a ja mu wysłałem gołe. Co przez kompletne on rozumie zaciski z jarzmami, prowadnikami i zawleczkami. Nie dał mi wg dojść do słowa tylko od razu wydziera się do słuchawki. Po tekście "Dojadę cie pedale jeb.." zakończyłem z nim rozmowę. Gdyby kulturalnie powiedział o co chodzi to może nawet wysłałbym mu te jarzma bo u mnie się będą tylko kurzyły ale po tym co sobą zaprezentował odechciało mi się z nim rozmawiać

Może naczytał się tu na forum "Twoich wypocin" w pewnych tematach i stąd ta reakcja........
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 08, 2020, 17:59:41 pm
Nie wiem o co Ci chodzi człowieku.
Jak dla Ciebue różnica zdan w pewnych tematach jest usprawidlieniem dla chmastwa i wyzwania kogos to nie mamy o czym rozmawiać
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 08, 2020, 18:43:08 pm
w sumie, to nie dziwie sie, ze koles sie zasugerowal, ze to peda kompletne zaciski, skoro sprzedajesz zaciski z oslonami, czyli blacha mocowana przez plyty kotwiczne, ktorych nie sposob odkrecic bez wczesniejszego odkrecenia jarzm,,

co do reakcji, to juz indywidualna sprawa, jeden bedzie dojezdzal pedalow, drugi klamal, ze wysyla pozew, ale najczesciej jest to niegrozny wylew frustracji
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 08, 2020, 18:51:23 pm
Powiem tak, gość zadzwonił i powiedział że interesują go zaciski i osłony. Nie było mowy o jarzmami ani też nie padło podczas rozmowy stwoerdzenie kompletnie zaciski.
I tak jak powiedziałem. Gdyby zadzwonił i powiedział że zaszło nieporozumienie to bym mu te jarzma dosłał.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Październik 08, 2020, 18:51:43 pm
Nie wiem o co Ci chodzi człowieku.
Jak dla Ciebue różnica zdan w pewnych tematach jest usprawidlieniem dla chmastwa i wyzwania kogos to nie mamy o czym rozmawiać

Bardzo proszę o pisanie ze zrozumieniem i używanie polskich znaków i nie gubienie literek.. bo ciężko się to czyta...

A w temacie rzeźbie w g.... wymyślam podświetlanie suwaków w 125p.
Co ciekawe są 3 rodzaje gumek( pomijam starą konsolę w 125p na wąski przełącznik dmuchawy) różnią się cięgnami bo np z Poloneza 95 roku nie pasują..... są za szerokie lub za wąskie.

Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 08, 2020, 20:48:12 pm
Przykleiłem w 125p klameczki do fletnerek (po dwóch latach obie odpadły na upale). Tym razem na klej do lusterek z siateczką. Ciekawe, ile wytrzyma :P.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Czaroo#1879 w Październik 08, 2020, 22:18:42 pm
Powiem tak, gość zadzwonił i powiedział że interesują go zaciski i osłony. Nie było mowy o jarzmami ani też nie padło podczas rozmowy stwoerdzenie kompletnie zaciski.
I tak jak powiedziałem. Gdyby zadzwonił i powiedział że zaszło nieporozumienie to bym mu te jarzma dosłał.
Następnym razem moze aukcje w sylu sprzedam co na zdjeciu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 08, 2020, 22:30:51 pm
Zdjęcie było dodane wraz z opisem:
Z uwagi na zmianę tylnych hamulców sprzedam części widoczne na zdjęciach. Wszystko w pełni sprawne. Półosie z szerokiego mostu. O ceny proszę pytać na priv.

Było, minęło. Nauczka na przyszłość żeby nie załatwiać nic na "gębę".
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Październik 09, 2020, 00:07:46 am
Zdjęcie było dodane wraz z opisem:
Z uwagi na zmianę tylnych hamulców sprzedam części widoczne na zdjęciach. Wszystko w pełni sprawne. Półosie z szerokiego mostu. O ceny proszę pytać na priv.

Było, minęło. Nauczka na przyszłość żeby nie załatwiać nic na "gębę".

Sprzedawanie czegokolwiek co jest tanie mija się z celem, więcej zdrowia stracisz niż coś zyskasz. Jak okresowo nie używałem Plusa i stwierdziłem że sprzedam za stówę akumulator żeby się nie marnował, to miałem w trzy dni z 10 smsów od różnych osób o treści "Czy podejdzie do Golfa TDI"
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Październik 10, 2020, 11:21:13 am
A w temacie rzeźbie w g.... wymyślam podświetlanie suwaków w 125p.

Ja odpuściłem temat bo myślałem też o tym ale jeśli ruszę kredensa to skończy się zanotowaniem tunelu środkowego z Caro pod deskę z MRa tak samo nagrzewnicy z caro z zaworkiem na zewnątrz (trzeba będzie  dół orzenić z górą oryginału i zaślepić dodatkowe otwory na 2 środkowe nawiewy. I tak do niego będę wrzucał całą instalacje z Abimexa ;-)  Widziałem lata temu takie przeróbki z tym tunelem i nawet fajnie to siada z deską od 125p
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 10, 2020, 12:43:54 pm
Ja mam zamontowaną nagrzewnicę z caro, zaworek z lublina pod maską, i nic nie trzeba było zmieniać z nawiewami :) Weszła w miejsce oryginalnej.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Październik 10, 2020, 13:05:33 pm
Widziałem lata temu takie przeróbki z tym tunelem i nawet fajnie to siada z deską od 125p
Potwierdzam https://www.youtube.com/watch?v=ii_3eSn4caQ
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Październik 10, 2020, 14:17:09 pm
Co z tego jeśli nie masz żółtych tablic to ok, ja mam.
Próbowałem i testowałem na innej oprawie suwaków.
Brak mi koncepcji. Przewierciłem i wsadziłem małe diody w suwaki ale bardzo słabo to wygląda.
Brakuje jakiś strzałem jak w Polonezie chyba że dać żaróweczki po bokach aby podświetlały suwaki.
Myślałem nad wywierceniem otworu fi5mm, doklejenie kolorowego szkiełka z zegarów 125p ( okrągłe) a z drugiej strony doklejenie oprawki na żarówkę 1,2W.

chyba że ktoś ma jeszcze inną koncepcję.........
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Październik 10, 2020, 18:43:46 pm
Czy ja wiem czy to takie odejście od oryginału na żółtych. Kiedyś na spocie widziałem Kredensa przed 75 rokiem z Grokami z przodu na żółtych i nikt się nie czepiał ;-)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Październik 10, 2020, 20:18:10 pm
Żółte blachy to jest pic na wodę patrząc na to wszystko, robię teraz znajomemu swapa w warszawie na 2.5 tds i po zabiegu też ma dostać żółte  <spoko>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Październik 11, 2020, 10:29:54 am
Żółte blachy to jest pic na wodę patrząc na to wszystko, robię teraz znajomemu swapa w warszawie na 2.5 tds i po zabiegu też ma dostać żółte  <spoko>

Tak zgadza się , kiedyś z 10 lat temu był wymogi itp itd... Teraz tylko liczy się kasa i przechodzi wszystko, na dodatek bez rzeczoznawcy...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 11, 2020, 22:08:07 pm
W sumie to jest lepsza sytuacja niż sprzed np. 15 lat, kiedy naprawdę był problem z rejestracją w jakikolwiek sposób bardzo unikatowych aut, które szły z tego powodu na żyletki, bez perspektyw na poprawę sytuacji w tym temacie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AUTOSAN w Październik 11, 2020, 23:37:08 pm
Żółte blachy to jest pic na wodę patrząc na to wszystko, robię teraz znajomemu swapa w warszawie na 2.5 tds i po zabiegu też ma dostać żółte  <spoko>
Pic na wodę to społeczne robienie z żółtych tablic jakiegoś religijnego zjawiska, spełni przepisowe warunki to dostanie <cwaniak2>

Tak zgadza się , kiedyś z 10 lat temu był wymogi itp itd... [...]  na dodatek bez rzeczoznawcy...
Nie, nie zgadza się. Przepisy tym samym wymogi się nie zmieniły (w ciągu ostatnich 10 lat) i zarówno kiedyś jak i dziś rzeczoznawczy nie potrzeba więc nie sugeruj nieprawdy...

W sumie to jest lepsza sytuacja niż sprzed np. 15 lat, kiedy naprawdę był problem z rejestracją w jakikolwiek sposób bardzo unikatowych aut, które szły z tego powodu na żyletki, bez perspektyw na poprawę sytuacji w tym temacie.
Dokładnie tak  <ok> I moim zdaniem dostęp do tablic powinien być obligatoryjnie ułatwiony bez robienia całej otoczki wokół nich
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 11, 2020, 23:46:53 pm
Jak bez rzeczoznawcy to że niby moge teraz czyli w 2020 roku zarejestrować dowolnego poloneza z 95r? Nawet takiego w agonalnym stanie? Jak maja się żółte blachy do np swapu silnika?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Październik 12, 2020, 09:25:44 am
Przepisy o ochronie zabytków nie nakładają obowiązku przedstawiania opinii rzeczoznawcy (konserwator może jej zarządzać, jeśli ma wątpliwości co do zabytkowości zabytku), ale zapisy ustawy PoRD już tak. I teraz wychodzi nasze państwo w państwie, jeden interpretuje opinia jest obligatoryjna, a inny że fakultatywna.
Oczywiście z opinii rzeczoznawcy zwolnione są także pojazdy wpisane na listę ruchomych zabytków muzealnych.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 13, 2020, 21:17:17 pm
Przejechałem się lublinkiem i na dobrą sprawę był to jedyny samochód, jakim dzisiaj jeździłem.
Co do Trupa, myślałem, że wstawię dzisiaj obiecaną niedawno fotkę, ale plan się posypał z powodu przepalającego się bezpiecznika, odpowiedzialnego za pozycyjne lewe przód, prawe tył oraz podświetlenie tablicy. Myślałem, że podłączenie tego ostatniego wywołało jakiś problem, ale po odłączeniu wszystkich ww., bezpiecznik nadal się przepala. Czeka mnie pasjonująca lektura schematu elektrycznego. Swoją drogą, ciekawe, co autor chciał powiedzieć, ujmując w schemacie trucka takie elementy, jak podgrzewanie tylnej szyby, wycieraczka tylnej szyby...  <mysli>
Sprawdź włącznik, może zwarcie robi.



Zapalniczka była źle podpięta.  :p

Poza tym, lublin zaczyna mi się sypać. Poodkręcałem klosze tylnych lamp, bo potrzebne były żarówki. NB, ku mojemu zdumieniu, stalowe wkręty pourywały się w plastikowej obudowie przy próbie odkręcenia - chyba jedyny taki znany mi przypadek! No i co się okazuje - podobnie, jak w Trupie, bo są takie same lampy, białe odbłyśniki cofania rozsypały się po dotknięciu, jak ulepione z piasku. Zabawne, że kierunkowskazów też są białe, a trzymają się doskonale. Z innych usterek - łapa sprzęgła pierdyknęła ;] Już drugi raz w historii tego auta, a najechane ono ma raptem 73 ty. km. Tym razem własnym sumptem zamierzam wytargać skrzynię i pękniętej łapy nie wymieniać, lecz pospawać. Nie chcę wydawać kasy na badziew, który za kilka lat ponownie będzie do wymiany. Żeby choć jeszcze wymiana w miarę prosta była...  <marzyciel>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Październik 13, 2020, 21:22:16 pm
Jak Ci się Lublinek ogólnie sprawuje?Muzeum na kołach jak Żuk, czy względnie pasujący do lat produkcji?Jak z częściami do tego i trwałością?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 13, 2020, 22:12:37 pm
Raczej muzeum - ma sporo archaicznych rozwiązań.
Zawieszenie i silnik - raczej nie do zarżnięcia. Turbo ma chyba jakieś ograniczenia/zabezpieczenia, bo na zimnym brak doładowania, ale to chyba dobrze, bo w masterze już dwukrotnie musiałem regenerować. Z mankamentów - spalanie duże względem konkurencji; słabe (albo żadne) zabezpieczenia antykorozyjne i marna jakość wykończenia wnętrza.
Poza tym - OK. Nie zdarzyło się, żeby trzeba było zholowywać, a przecież samochód ma przede wszystkim jeździć. <ok>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Październik 13, 2020, 22:13:35 pm
Jako użytkownik żuka i okazjonalnie mający do czynienia z lublinem, mogę ze swojej strony powiedzieć, że lublin, to już nieco inna klasa. Nadal szmelc, porównując do zachodnich, ale już nie to, co żuk. Zawieszenie proste, sztywna belka, choć na resorach i komfort słaby, ale są tylko dosłownie dwa drążki kierownicze i sworznie w zwrotnicach, które ewentualnie podlegały by wymianie. Brak tych głupich gwintów i innych pierdół, które się tylko wybijają na naszych wspaniałych drogach. Im nowsza generacja auta, tym lepiej, bo i silniki lepsze itd. Te 100 konne andorie na pompie bosh, to całkiem fajne, nie wspominając o iveco, które też bywały. Najfajniejsza wersja, to chyba intrale, na okrągłych lampach. Z częściami, to pewnie już ciężko, ale pewnie lepiej, niż do żuka, nawet jeśli chodzi o zawieszenie. Ale auta ogólnie mocne i toporne, jak to nasze konstrukcje. Rama jest, więc ludzie pakowali bez umiaru, jak teraz na iveca.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Październik 13, 2020, 22:24:40 pm
Lublin chyba nie taki zły, pracuje w branży hydraulicznej i przynajmniej kilku instalatorów śmiga lublinami i nikt nie narzeka,gdzie np. polonez truckiem to już znam tylko 2 osoby z branży,które je upalają :D
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 13, 2020, 22:44:38 pm
Ja osobiście od czasu do czasu widuję jeszcze lubliny, ale ostatnie znane mi branżowe w mojej okolicy zwinęły się kilka lat temu. Znajoma firma miała jeszcze dwa na stanie, ale się pozbyła. Właściwie chyba nie znam już nikogo, kto nadal jeździ lublinem. <mysli>
Ale za to jeden klient ma trucka plus LB z pierwszej serii. :d
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Październik 13, 2020, 23:11:22 pm
bo w masterze już dwukrotnie musiałem regenerować.

Jakiego masz mastera, bo już chyba kolejny raz o nim w negatywny kontekście wspominasz. Ja mam 2.5dci, ponad 700kkm i tylko remont skrzyni biegów. U mnie Boxer do 150kkm był bardzo awaryjny, ale po wymianie prawie wszystkiego mu przeszło :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 13, 2020, 23:11:56 pm
Branża hydrauliczna to bardzo dochodowa branza z tego co się zorientowałem. Ostatnio jeden hydraulik za gora dwa dni roboty chcial ode mnie 4 tys zł. Rozprowadzenie kanalizacyjnych w nowobudownym domu plus połączenie z istniejąca studzienką rewizyjna na terenie działki. Nie trzeba do tego żadnych specjalistycznych narzędzi ani mega wiedzy.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Październik 13, 2020, 23:37:32 pm
Nie trzeba do tego żadnych specjalistycznych narzędzi ani mega wiedzy.
To czemu nie weźmiesz i zrobisz tego k***a sam tylko pytasz fachowca? Tacy klienci mi rozwalają system w każdej branży
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 13, 2020, 23:43:51 pm
Właśnie dlatego ze gościu powiedział zaporowa cenę to zrobiłem to sam po jedno wieczonym dokształceniu się i zajęło mi to dwa niepełne dni.
Nie wiem jaki ty masz zawod ale chyba słaby skoro klienci rozwalają ci system.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Październik 13, 2020, 23:45:25 pm
Nie trzeba do tego żadnych specjalistycznych narzędzi ani mega wiedzy.
To czemu nie weźmiesz i zrobisz tego k***a sam tylko pytasz fachowca? Tacy klienci mi rozwalają system w każdej branży

Nie tylko Tobie. A jeszcze lepiej gdy słyszę: to wystarczy lekko podkuć lub podmurować. Sie zrobi...samo. Na dzień dzisiejszy roboczogodzina pracownika fizycznego to minimum 70zł.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 13, 2020, 23:49:15 pm
Na dzień dzisiejszy roboczogodzina pracownika fizycznego to minimum 70zł.
Jakby tak było to ta robota u mnie powinna kosztować gora 1500zl. Nie twierdzę że nie ma klientów którzy tylko zawracaja du..e. Ale jest też masa "fachowców " naciągaczy.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Październik 14, 2020, 00:08:28 am
Ostatnio miałem płaczka który miał problem zapłacić 700 zł robocizny za wymianę rozrządu w audi V6 bo przecież to tylko zdjęcie przodu i zmiana paska,prosta i szybka robotą przecież  <lol2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Październik 14, 2020, 01:35:24 am
Na dzień dzisiejszy roboczogodzina pracownika fizycznego to minimum 70zł.
Jakby tak było to ta robota u mnie powinna kosztować gora 1500zl. Nie twierdzę że nie ma klientów którzy tylko zawracaja du..e. Ale jest też masa "fachowców " naciągaczy.

Sytuacja wygląda tak, że jak trzeba coś naprawić w domu to nikt nie przyjdzie i nie zrobi, bo biorą tylko duże zlecenia na całe łazienki czy całe instalacje, a ceny duże.
Powiem Ci że już w książce z lat 70. wydanej na Zachodzie, znalazłem twierdzenie że "ludzie wybierają pracę w białych kołnierzykach (pracę w biurze) ze względu na prestiż, nawet jeżeli jest dużo gorzej płatna niż praca w niebieskim kołnierzyku (fizyczna)."

Tak to jest, uczysz się, to masz z tego gunwo bo za duża konkurencja. Nie uczysz się się i grzebiesz w gównie, masz z tego kupę forsy. To jest bardzo złe zjawisko w państwie demokratycznym.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Październik 14, 2020, 07:33:07 am
Za wiedze i umiejetnosci trzeba placic. Mam kilku takich co mowia, ze dobre rabaty im daje a sa tacy ze 80zl za wymiane tarcz i klockow na przodzie zastanawiają sie czy aby nie podpierdzielic mnie za naciąganie. Wielokroc jest tak, ze klient robi cos sobie sam a potem placze, ze nie dziala
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Październik 14, 2020, 08:32:50 am
Kiedyś w jakiejś firmie staneła maszyna, zebrano konsylium co robić, ktoś wpadł na pomysł, że trzeba obstukać może ruszy. I tak zaczęto popukiwać po maszynie, a ona ani drgnie i dalej stoi. Wreszcie pomyślano o wezwaniu fachowca. Fachowiec przyszedł usłyszał co jest i co robiono. Wziął młotek walnął i maszyna ruszyła. No to się pytają ile za naprawę, a on mówi tygodniówka, no to krzyk co tak dużo, przecież oni też walili młotkami. Na to fachowiec, bo trzeba wiedzieć gdzie puknąć. I właśnie za wiedzę też trzeba płacić. Tylko z drugiej strony niektórzy fachowcy to już niewiedzą ile zedrzeć z klienta. Dlatego większość ludzi jak coś umie to sama zrobi lub przez internet się poduczy. Lub dogada się ze znajomymi. Bo jak usłyszałem ile chce wziąć fachowiec ode mnie za wymianę kabiny prysznicowej, 500 zł za robociznę, to sam wymieniłem , bo jednak trochę za dużo za 2 godziny roboty, mnie zeszło 3 godziny. Czyli umiar jest potrzebny i logika. Podobnie z wymianą rozrządu w Golfie 4 1,4 16 V. Pewnie fachowcowi by zeszło ze 1 dzień, ja robiłem 2 dni, nie śpiesząc się. Bo jak usłuszałem ile chcą za robociznę to sam zrobiłem.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Październik 14, 2020, 09:41:46 am
Podobnie z wymianą rozrządu w Golfie 4 1,4 16 V. Pewnie fachowcowi by zeszło ze 1 dzień, ja robiłem 2 dni, nie śpiesząc się. Bo jak usłuszałem ile chcą za robociznę to sam zrobiłem.
z ciekawości ile powiedzial?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Październik 14, 2020, 10:04:10 am
Budowlanka jest zepsuta przez zlecenia publiczne, gdzie wszystko mnoży się razy 2 albo i 3 jak się ma dobre chody. Do tego, tak jak ktoś wcześniej wspomniał, budowlańcy wolą brać większe zlecenia, niż zawracać sobie głowę małymi. Choćby z tego względu, że nie czasem sam ceremoniał przybierania się do roboty, np. rozłożenia rusztowania zajmuje więcej niż sama robota.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Październik 14, 2020, 10:30:33 am
Nie chcą brać małych zleceń, bo nie chcą słuchać tego marudzenia. Dojazd i czas na małą robotę kosztuje tyle samo co na dużą, ale wg klienta liczy się tylko czas w którym fachowiec jest u niego.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 14, 2020, 10:57:39 am
Dlatego uważam że podczas remontu czy budowy domu wszystko co się da trzeba robić samemu. Zwłaszcza jeżeli nie wymaga to dużej wiedzy ani specjalistycznych narzędzi.
Można spotkać wielu naciągaczy albo nawet wręcz jawnych oszustów. Przykład montaz instalacji gazowej w domu mojej mamy. Sprawa była powiązana z dotacja na wymianę tzw. kopciucha. Gosc przychodzi żeby zorientować się co jest do roboty. Pytam się go ile to wszystko będzie kosztować. Mowie że potrzebna jest faktura żeby rozliczyć dotację. Mówi że około 10tys, no max 12. Gdy przychodzi do płacenia gość wystawia fakturę na 15600zl. Pytam się dlaczego tyle drożej to niepotrafi racjonalnie wyjaśnić, nie jest w stanie przedstawić faktury za części. Pokazuje tylko spis części w swoim zeszycie. Mało tego, przychodzi kominiarz i nie chce odebrać przewodu kominowego. Zdzwonię do gościa z pretensjami to stwierdza ze przywiezie swojego kominiarza.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Październik 14, 2020, 13:53:35 pm
Ja to się zawsze dziwię, że ktoś przystaje na coś takiego. Ja gdy przystępuje do inwestycji, to na początku ustalona jest konkretna kwota, umowa i zadatek. Jak źle zrobię kalkulacje, to mój problem. Nie wyobrażam sobie że klient miałby dopłacić. To samo przy zleceniach na obróbki. Jest stawka za czas pracy maszyny, przygotowanie projektu i klient składając zamówienie wie ile zapłaci. A że ja się dłużej bawiłem przy projekcie, to co go to obchodzi.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Październik 14, 2020, 15:17:04 pm
Branża hydrauliczna to bardzo dochodowa branza z tego co się zorientowałem. Ostatnio jeden hydraulik za gora dwa dni roboty chcial ode mnie 4 tys zł. Rozprowadzenie kanalizacyjnych w nowobudownym domu plus połączenie z istniejąca studzienką rewizyjna na terenie działki. Nie trzeba do tego żadnych specjalistycznych narzędzi ani mega wiedzy.
Mi za montaż pompy ciepła (monoblok) powiedzieli 15 tyś zł a to też roboty na 16 h max. w dwie osoby. Żyją z dotacji (czyste powietrze) i z dużych inwestycji. Mam nadzieję, że to się uspokoi bo z nikim nie idzie się dogadać. Terminy 2 lata kasa z kosmosu i ch..a jakość. W pracy ile się da robimy sami, by nie oglądać ludzi z zewnątrz, bo to w 70% kończy się źle .
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 14, 2020, 23:31:22 pm
(https://i.postimg.cc/DZZJw9Rt/117967252.jpg)

Borewicz kumpla pojechał do lakiernika i blacharza. Dostał drugą szansę po pożarze pod komorą. Zrobi się  <spoko>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 15, 2020, 19:44:30 pm
Jakiego masz mastera
Dwójkę po liftingu; 120 dCi bodajże oznaczenie ma. Sprawdziłem dowód rejestracyjny. Badanie techniczne wyszło, jak się okazuje - miał ważne do 4 października. Ci, którzy nim jeżdżą, twierdzą, iż coś stuka w przednim zawieszeniu, które było kompleksowo robione (podobno; w każdym bądź razie, mój mechanik jakieś pięć lat temu wziął za to niemałe pieniądze). Najzabawniejsze, że mechanicy zgodnie twierdzą, iż 30 tys. km to duży przebieg, jak na takie zawieszenia.
A więc zemsta żabojada (nie sądziłem, że oprócz C15 jakieś auto zapracuje u mnie jeszcze kiedyś na to miano) nadal stoi. Dobrze, że mam drugiego mastera, bo centralnie nie byłoby czym jeździć...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Październik 15, 2020, 20:20:02 pm
Czyli taki sam. Z tym stukaniem, ale nie zawsze, coś jest na rzeczy. U mnie też czasami stuka, ale tak jest od zawsze. Na badaniu nigdy, nic nie wychodzi. Może to efekt trochę dziwnej konstrukcji zawieszenia. A co do trwałości, to tylko raz było robione.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 15, 2020, 20:23:53 pm
No dokładnie - na badaniu nigdy nic nie zostało wykazane, a mechanik już parę miesięcy temu, przy okazji usuwania wycieku oleju, ponownie się napalił na wymianę zawieszenia. Tym razem jednak poskromiłem jego żądze.  ;>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Październik 15, 2020, 20:33:59 pm
Zmieńcie diagnostów-póki co znam JEDNĄ stację, która faktycznie umie znaleźć usterki w podwoziu. Reszta diagnostów umie sprawdzić ręczny, światła, a jeden rozpadających się końcówek w Polonezie nawet nie zauważył, mimo, że szarpał za nie i "sprawdzał".

W Masterze pamiętam, że zawieszenie jest hmm no słabo się je robi.No cóż, resor to nie jest, więc nie ma co się na pancerną konstrukcję nastawiać-nawet w niby mocnym Iveco Daily sworznie lecą dość często.

Mp79 jeśli sądzisz, że mechanik Cię naciąga to... zmień go  <cwaniak2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Październik 15, 2020, 21:09:52 pm
Czy ja wiem czy słabo? 700kkm i zawieszenie robione raz. Druga sprawa, to nie kojarzę "współczesnego" dostawczaka z resorem z przodu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Październik 15, 2020, 21:11:02 pm
Nie no to faktycznie robi wrażenie, przebieg dobry.Może mało ładujesz ;)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Październik 15, 2020, 21:54:16 pm
Resoru raczej nie spotkasz. Jeśli juz to drazki skretne, czyt. Iveco Daily VI. Jezdze takim na codzien jak i LT ktory ma poprzeczny resor i Canter. Mamy tez Mastera 2016r i Masterem jezdzi sie najgorzej. Za 2 3 tygodnie mam dostać Iveco 2020r HDS. Zobaczymy czy na przestrzeni 5 lat jakość materialow poszla w dol. Master przegrywa promieniem skretu jak i przednim zawieszeniem. Wahacz i McPherson... Żenada. Ladujesz palete kleju 1200kg i czujesz jak amory dobijaja na dolach, nie wspominajac o wjezdzie na budowe 🙄
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Październik 15, 2020, 22:50:42 pm
Nie no to faktycznie robi wrażenie, przebieg dobry.Może mało ładujesz ;)

Wozimy głównie stolarkę otworową + ciąga przyczepę dwuosiową z powyższym.

Mam też Iveco z 2010, ale na lekkiej ramie. Silnik 3.0, spoko, mocny, ale to już prawie ciężarówka i tak się prowadzi.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 16, 2020, 20:04:37 pm
Mp79 jeśli sądzisz, że mechanik Cię naciąga to... zmień go 
Na kogoś, kto bardziej naciągnie? Dzięki, mistrzu. Takich rad mi trzeba!  <rotfl2>
W jego warsztacie robotę mam czasami spieprzoną, to trzeba przyznać - ale nie częściej niż w innych warsztatach, a ewentualne reklamacje zwykle uznaje bez szukania dziury w całym. Gdy temat jest mało skomplikowany, daje namiary na fachowców, którym zleca niektóre usługi - żeby nie bawić się w pośrednika, który tylko przycina na czyjejś robocie, więc chłop jest naprawdę w porządku. Logistycznie też spoko - mam do niego niespełna pół kilometra, więc nie muszę się martwić o transport. Nie robi też problemów, kiedy chcę od niego pożyczyć jakieś narzędzia, a bzdety robi dla mnie w ramach współpracy. Dobrze z nim żyję. Prawie zawsze jak u niego jestem, gadamy co najmniej kilka minut.  :-)
A więc jak, CieniaczRider - masz dla mnie jakieś lepsze propozycje?  ;>

A tak w ramach trzymania się tematu...
W załączniku - obiecana niedawno fotka. Na razie wszystko poskładane dla picu, ale skutek śmiało mogę określić jako zgodny z oczekiwaniami.  :]
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 16, 2020, 23:51:44 pm
Zmieńcie diagnostów-póki co znam JEDNĄ stację, która faktycznie umie znaleźć usterki w podwoziu. Reszta diagnostów umie sprawdzić ręczny, światła, a jeden rozpadających się końcówek w Polonezie nawet nie zauważył, mimo, że szarpał za nie i "sprawdzał".

W Masterze pamiętam, że zawieszenie jest hmm no słabo się je robi.No cóż, resor to nie jest, więc nie ma co się na pancerną konstrukcję nastawiać-nawet w niby mocnym Iveco Daily sworznie lecą dość często.

Mp79 jeśli sądzisz, że mechanik Cię naciąga to... zmień go  <cwaniak2>

Zabawnie się to czyta, wjeżdżając gruzem bez podłogi na przegląd, ziejącym z rury wydechowej olejem (matiz), i przechodząc go bez problemu, obserwując jedynie wymowną, skwaszoną minę diagnosty, mówiącą: tu nie wszystko działa jak należy, i nie powinienem tego podbijać, ale "ch*".
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Październik 17, 2020, 00:27:46 am
Nie no to faktycznie robi wrażenie, przebieg dobry.Może mało ładujesz ;)

Powiedziałbym że normalny jak na 11 lat.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 17, 2020, 04:49:10 am
U mnie starszy master przez 8 lat, odkąd jest, zrobił może z 60 tys. km i nie uważam, żeby to było jakoś strasznie mało :P
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Październik 17, 2020, 09:56:58 am
To chyba u nas liczniki się szybciej kręcą <lol2>. Wiadomo, że każdy inaczej eksploatuje auta, ale u nas muszą na siebie zarobić.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 17, 2020, 14:01:26 pm
Wszędzie muszą zarobić, ale nie wszędzie muszą w tym celu nie wiadomo jak dużo jeździć. Jeżdżenie samo w sobie też generuje przecież koszty.
Ten master, odkąd przyjechał z Bydgoszczy, o ile dobrze kojarzę, tylko raz był poza granicą województwa podlaskiego, i to zaledwie w Nidzicy, więc nie jakoś strasznie daleko.
Materiały i narzędzia trzeba czymś wozić i zdarza się, że dwa dostawczaki mam w rozjazdach - ale dopóki jest możliwość robić w danym czasie coś bardziej kreatywnego niż siedzenie w samochodzie i przepalanie paliwa, nie wypada narzekać, że samochód mało jeździ. ;-)

Ach prawda - żeby nie było, że offtopuję...
Przeparkowałem truckło  ]:->
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Październik 17, 2020, 14:02:12 pm
Mp, mam propozycje "mistrzu"- zdecyduj się, czy mechanik sugeruje tylko wymianę, czy Cię naciągnąć próbuje (bo tak to wywnioskowałem z poprzedniego posta), czy jest uczciwy.Stwierdzenie "poskromiłem jego żądze" zabrzmiało, jakby chciał coś wymienić bez powodu.

Utek, chodziło mi o ilość napraw zawieszenia względem przebiegu 700 tyś km ;)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 17, 2020, 14:20:56 pm
zdecyduj się, czy mechanik sugeruje tylko wymianę, czy Cię naciągnąć próbuje, czy jest uczciwy.Stwierdzenie "poskromiłem jego żądze" zabrzmiało, jakby chciał coś wymienić bez powodu.
Wiesz co? Czasami granica między tymi dwiema sytuacjami jest bardzo płynna... Wymianę zawieszenia zasugerował, tak jak poprzednim razem - kiedy coś stukało z przodu. Pisałem już o tym na łamach tego forum. Po jego robocie nadal stukało i sam doszedłem w końcu, iż przyczyną hałasu było kłapanie zderzaka o budę, bo mocowanie z jednej strony było ułamane.
No ale tutaj przynajmniej nie postawił mnie przed faktem dokonanym, bo płyn chłodniczy niedawno wymienił i policzył za tę robotę, chociaż nikt go o nią nie prosił. ;-|
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Październik 17, 2020, 14:28:19 pm
No cóż, wpadki każdemu się zdarzają.Z płynem mógł chociaż zadzwonić i zaproponować.Niby drozbiazg, ale... Chociaż jak sobie przypomnę wizytę w jednym "serwisie" służbowym LT-zostawiony na naprawę hamulców i drżenie budy (wibracje), wymienili krzyżak, hamulców nie naprawili (bo korektor hamulcowy jest drogi to nie zmienią), za to rozgrzebali pompę wtryskową i usunęli (jak się okazało nieskutecznie) wycieki, gdzie nikt ich o to nie prosił.Oczywiście teksty typu "kto to panu tak spier*****" znalazły się, a sami nie potrafili tego dobrze okiełznać.Auto zaczęło słabo palić na zimno.A serwis typowo zajmujący się LT/Sprinterem.Ehh paranoja.

Pociesza mnie, że bardzo mało napraw robię u kogoś.

Dobra, nie ma co się rozpisywać, temat o czym innym w sumie xD
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 17, 2020, 18:47:03 pm
nie dzisiaj i nie wczoraj, ale w tygodniu przejechalem driftem jakies 20-25m i to autem FWD,
nie po to ostatnio zmienilem tylne opony, ale tez jest zajebiscie  ;-|
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Październik 18, 2020, 02:22:31 am
To wy ciekawie macie z tymi serwisami. U mnie w mieście rodzinnym to ciężko było się doprosić żeby ktokolwiek chciał cokolwiek zrobić, a jak już robił, to odbierałem auto w którym coś stwierdzono, albo coś jeszcze było do zrobienia, ale nie zostało zrobione bo "nie mam czasu" albo "nie umawialiśmy się na to".
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 19, 2020, 16:01:51 pm
Dobra, nie ma co się rozpisywać, temat o czym innym w sumie xD
Co racja, to racja. Swoją drogą, Twoja wcześniejsza rada, by zmienić mechanika, zakrawa na ironię - jakby wszyscy mechanicy oprócz tego jednego, który "wali w ch..." byli wzorem uczciwości... Coś jak słynne słowa "zmień pracę i weź kredyt" - to takie proste... :)
U mnie w mieście rodzinnym to ciężko było się doprosić żeby ktokolwiek chciał cokolwiek zrobić, a jak już robił, to odbierałem auto w którym coś stwierdzono, albo coś jeszcze było do zrobienia, ale nie zostało zrobione bo "nie mam czasu" albo "nie umawialiśmy się na to".
Gwarantuję Ci, że gdyby coś przy okazji popsuli, byłaby gadka w stylu "niestety, musieliśmy i tamto wymienić, bo było już stare i zużyte".

A w temacie...
Wyszarpałem skrzynię z lublina <olaboga>
Właśnie piję herbatkę i się zastanawiam, czy sprzęgła też dla sprawdzenia nie odkręcić, mając je już na wierzchu...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Październik 19, 2020, 16:24:43 pm

Gwarantuję Ci, że gdyby coś przy okazji popsuli, byłaby gadka w stylu "niestety, musieliśmy i tamto wymienić, bo było już stare i zużyte".

Właśnie psuli i musiałem sam naprawiać :p
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Chosnek w Październik 19, 2020, 19:31:24 pm
Dziś podczas odplusowywania mojego plusa umarłem pompę paliwa, jak? Nie wiem ale przynajmniej wiem czemu tak sie dusił ostatnio  <rotfl2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Październik 19, 2020, 20:48:17 pm
Dziś podczas odplusowywania mojego plusa umarłem pompę paliwa, jak? Nie wiem ale przynajmniej wiem czemu tak sie dusił ostatnio  <rotfl2>

Pompa i wtryski. Jak 1.4 nie przekracza 180 to albo ciśnienie pompy, albo wtryski leją lub w ogóle są zatkane. Jak w moim na mocnej pompie wstawiłem zdrowe wtryski, to wcześniej zbierał się przyzwoicie, i dobijał do 173, a po zmianie to tak z a p i e r d a l a ł, że trzeba było uważać żeby z piskiem opon nie ruszyć, a zawracał w miejscu przy gazie wciśniętym w 1/4.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Chosnek w Październik 20, 2020, 10:21:43 am
Fałszywy alarm, przy prostowaniu pasa przedniego (jakieś mietki niedokładnie go wyklepały po dzwonię X lat temu) załączył się zderzeniowy. Moje poprzednie 1.4 przekraczało licznikowe 180 a podobno było okrutnym ściepem, tego jeszcze nie miałem okazji rozbujać nawet do 140, nie wiem co robić z wtryskami, czyścić te czy wrzucać inne? Czeka mnie jeszcze grzebanie w głowicy bo uszczelniacze mam do wymiany także jak ktoś pod Warszawą ma klucz dynamometryczny który operuje niskim zakresem niuta to chętnie go wypożyczę na tydzień przy okazji urlopu 🙃

Jeszcze trochę walczę z obrotami na biegu jałowym, czyszczenie przepustnicy i nasmarowanie krokowca dało efekty ale nadal nie jest tak jak bym chciał więc będę pewnie płukał zbiornik, zmienię pompę i kupię kilka filtrów żeby zobaczyć ile zupy pomidorowej siedzi w przewodach paliwowych.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Październik 20, 2020, 11:57:26 am
Jak masz zdejmować głowicę to nie lepiej wstawić 1.6  ?  I tak za te pieniążki które byś wstawił w głowicę to wsadził byś 1.6 wtryski tylko czarne i to lata normalnie na osprzęcie z 1.4
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Zuppin w Październik 20, 2020, 12:40:28 pm
Macfly dobrze prawi, też mi się wydaje że to lepsze wyjście.  <spoko>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Październik 20, 2020, 12:50:29 pm
Właśnie nie dobrze! To nie jeden z pierwszych swapów na 1,6, żeby kombinować i stawiać to na osprzęcie z 1.4, wszystko jest rozpracowane, bez problemów można to zrobić tak jak powinno być zrobione, czyli właściwe wytryski, właściwy komp itd. A tu dalej zamiłowanie do prowizorki i bylejakości. Poza tym, jeśli już coś wyrzucać to tylko 1.8, 1.6 pali tyle co 1.8, a jedzie niewiele lepiej niż 1.4.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 20, 2020, 13:04:34 pm
1.8 jest duzo droższy niż 1.6. Przy zmianie z 1.4 na 1.8 dochodzi jeszcze kwestia zmiany mostu bo z tego co wiem 4.3 kompletnie się nie nadaje.
Gdybym miał 1.4 to bym swapowal na 1.6, ale z racji tego że mam gle i muszę kupowac wszystkie graty to dołożę i kupie 1.8
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Październik 20, 2020, 14:31:58 pm
Wszystko się nadaje tylko kwestia jest przeznaczenia samochodu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Chosnek w Październik 20, 2020, 14:50:38 pm
Powiem tak, mam zamiar robić uszczelniacze zaworowe bez ściągania głowicy, do góry pójdzie ten koszyk co trzyma wałki i tyle.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 20, 2020, 20:33:57 pm
Własnoręcznie wrzuciłem lublinową skrzynkę z powrotem tam, gdzie jej miejsce. Na koniec zrobiłem rundkę po osiedlu. Fajnie się jeździ teraz.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Październik 20, 2020, 22:59:15 pm
Zabrałem się za wymianę pompy paliwa w roverze, zamontowałem nową która straciła cisnienie po minucie od odpalenia, koniec końców skończyło się spowrotem na montażu starej oryginalnej i dalej jazda mułowatym 1.4 :/
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 20, 2020, 23:01:25 pm
Wrzuć tam w końcu gaz i przestań się męczyć z tymi pompami i instalacją benzynową, bo tyle trwa ta telenowela i pewnie tyle wydałeś, że dokładając trochę założyłbyś za to sekwencję, a dalej nie chodzi jak powinien  :d
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 20, 2020, 23:08:11 pm
Zabrałem się za wymianę pompy paliwa w roverze, zamontowałem nową która straciła cisnienie po minucie od odpalenia, koniec końców skończyło się spowrotem na montażu starej oryginalnej i dalej jazda mułowatym 1.4
Czy przypadkiem nie pasuje pompa od jakiejś vectry albo astry? Pytam tez bo obecnie rozglądam się za sensowym zbiornikiem do carorovera czyli pod dużą pompe który na razie będzie służył do GLE jeszcze ale w przyszłości do rovera 1.8. I pompe paliwa chciałbym kupić jakas porzadna.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Październik 20, 2020, 23:25:39 pm
Czy przypadkiem nie pasuje pompa od jakiejś vectry albo astry?
Ja założyłem od Espero i jest dobrze.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Październik 20, 2020, 23:31:56 pm
Ja założyłem siemensa ze starych zapasów, dlatego chyba tak się to skończyło, mimo że pompka fabrycznie zafoliowana.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Październik 21, 2020, 00:48:58 am
Wrzuć tam w końcu gaz i przestań się męczyć z tymi pompami i instalacją benzynową, bo tyle trwa ta telenowela i pewnie tyle wydałeś, że dokładając trochę założyłbyś za to sekwencję, a dalej nie chodzi jak powinien  :d
A to nie jest tak, że żeby wrzucić sekwencję, to najpierw musi chodzić poprawnie na benzynie, bo jest od tego niejako zależne?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Październik 21, 2020, 01:11:40 am
1.8 dochodzi jeszcze kwestia zmiany mostu bo z tego co wiem 4.3 kompletnie się nie nadaje.

Dokładnie jest tak jak mówisz na 4.3 wogóle nie istnieje przy 1.8 jedynka lekko gazu dasz i już pół obrotomierza  co z tego że szybko się zbiera jak jeżdżąc tym normalnie to ciągle trzeba wachlować biegami co naprawdę jest denerwujące na trasę. Może to być spoko opcja jak ktoś chcę pokillować na mieście bo się szybko wkręca ale to tyle tych plusów .

Czy przypadkiem nie pasuje pompa od jakiejś vectry albo astry? Pytam tez bo obecnie rozglądam się za sensowym zbiornikiem do carorovera czyli pod dużą pompe który na razie będzie służył do GLE jeszcze ale w przyszłości do rovera 1.8. I pompe paliwa chciałbym kupić jakas porzadna.

Zawsze jeśli masz ładny oryginalny bak z przegrodami to lepiej dać pompę zewnętrzną jakąś firmową podłączoną pod ssak z GLE niż nowy badziewny bak bez przegród . Lata temu tak miał kumpel przeswapowanego Kanta na 1.6 Rovera gdzie pompa zewnętrzna była dedykowana do jakiegoś BMW gdzie było takie same ciśnienie paliwa i wydajność i miał to puszczone przez oryginalny ssak z Gaźnikowca a pompę przykręconą  koło mostu tam u góry gdzie jest wzmocnienie pod kanapą z tego co mi wiadomo to lata już minęły jak jeszcze zaczynałem technikum a to było z 10 lat jak nic temu a z tego co wiem jeszcze 2 lata temu ten fiat jeździł bez problemów a miał tak samo ciągle zrobiony układ paliwowy .

Właśnie nie dobrze! To nie jeden z pierwszych swapów na 1,6, żeby kombinować i stawiać to na osprzęcie z 1.4, wszystko jest rozpracowane, bez problemów można to zrobić tak jak powinno być zrobione, czyli właściwe wytryski, właściwy komp itd. A tu dalej zamiłowanie do prowizorki i bylejakości.

No to ciekawe dlaczego na kompie od zwykłego rovera 1.6 jest mułowata reakcja na gaz chodź by przy redukcjach a przy 1.4 kompie opada po kopnięciu gazu obrotek od razu a w 1.6 nie . W zwykłych roverach jest jest lipna mapa nawet jak masz wałek z 1.8 w 1.6 (te z żółtym korkiem oleju) to to średnio chce jechać.  Z resztą  u nas tak nie pierwsze auto jeździ u  i to na co dzień a ludzie nie narzekają a auta zamykają szafy spokojnie . Tak trafiają się jeszcze wariaci jeżdżący Poldasem na co dzień. Przy 1.8 się zgodzę że mapa się rozjeżdża za bardzo i auto jest sakramecko przelewane powyżej 5 tys na obrotku ale w 1.6 bym się nawet nie pierdzielił z innym osprzętem daje wszystko radę . Poza tym kolejna sprawa jeśli zdechnie ci komp to masz problem bo musisz oddać do na ściąganie immo a w przypadku gdzie masz elektrykę z 1.4 kolejny komp na podmiankę i jazda .

1.6 pali tyle co 1.8, a jedzie niewiele lepiej niż 1.4.

Chyba nie wiesz o czym mówisz . Mój znajomy ma 2 auta z czego oby 2 na LPG z  jeden to 1.4 na codzień  Razem z zimą i ulewami a 2 1.6 którym jeździ też na co dzień ale tylko w ładną pogodą i bez zimy bo ma o wiele lepszą budę . 1.4 potrafił targać naprawdę duże ilości złomu na haku jak i dopieprzone mocno przyczepy piachu (ogarnia działkę wokół domu) i czuć różnice tych silników miedzy sobą i to naprawdę dużą .  Nie mówię o mocy a o momencie . Przy 1.4 i przyczepie czuć że to ledwo się ciągnie do tego  musisz go tak kręcić żeby chciało jechać pod górę czy z obciążeniem czy bez . Jak miałem 1.4 w ATU to żeby to jakoś w miarę jechało to ciągle musiał być papeć w podłogę co prawda teraz mam 1.8 a nie 1.6 ale momentu to cholerstwo ma tyle że papeć w podłogę na 3 pod górę bez redukcji i spokojnie wyjeżdża nawet się nie dławiąc . Tak że każdemu kto ma 1.4 polecę  na początek 1.6 z wałkami 1.8 to naprawdę spoko silnik gdzie auto się zbiera od dołu do góry bez problemu a nie tak jak 1.4 że musisz tą K*rwe kręcić prawie do końca żeby chciała jechać  a praktycznie zero modów do tego potrzeba na upartego złożysz nawet na fabrycznym sprzęgle 190 i będzie jeździć tak samo.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Październik 21, 2020, 01:46:14 am
Zabrałem się za wymianę pompy paliwa w roverze, zamontowałem nową która straciła cisnienie po minucie od odpalenia, koniec końców skończyło się spowrotem na montażu starej oryginalnej i dalej jazda mułowatym 1.4 :/

Pecha jakiegoś masz. Ja założyłem chińszczyznę SKV Germany i było dobrze, a zmieniłem na Walbro 4.3 bara tylko dlatego że nie wiedziałem gdzie szukać problemu jak weszła awaria, a okazało się że filtra paliwa się rozpadł i zatkał wtryski.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Październik 21, 2020, 01:53:38 am
paliwa się rozpadł i zatkał wtryski.

Jedno tylko pytanie . Filtron   <rotfl2> ?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 21, 2020, 10:10:28 am
Zawsze jeśli masz ładny oryginalny bak z przegrodami to lepiej dać pompę zewnętrzną jakąś firmową podłączoną pod ssak z GLE niż nowy badziewny bak bez przegród . Lata temu tak miał kumpel przeswapowanego Kanta na 1.6 Rovera gdzie pompa zewnętrzna była dedykowana do jakiegoś BMW gdzie było takie same ciśnienie paliwa i wydajność i miał to puszczone przez oryginalny ssak z Gaźnikowca a pompę przykręconą  koło mostu tam u góry gdzie jest wzmocnienie pod kanapą z tego co mi wiadomo to lata już minęły jak jeszcze zaczynałem technikum a to było z 10 lat jak nic temu a z tego co wiem jeszcze 2 lata temu ten fiat jeździł bez problemów a miał tak samo ciągle zrobiony układ paliwowy .
Mam zdrowy, choć zewnętrznie pordzewialy zbiornik do gle. Nieoryginalny ale z przegrodami. Mogę go dać na proszek i będzie git. Pytanie co lepsze do rovera 1.8. Bak z gle i zewnętrzna pompa czy pompa w baku?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Październik 21, 2020, 10:48:15 am
Chyba jednak zewnetrzna pomoa bedzie lepsza aczkolwiek jesli parametry obu pomp sa takie same to nie widze sensu kombinować
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 21, 2020, 12:17:24 pm
Co jest ważne przy dobieraniu pompy paliwa, cienienie i wydajność? Muszą to być wartości identyczne jak oryginał czy mogą być większe?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: bodzioklb w Październik 21, 2020, 12:34:23 pm
Pecha jakiegoś masz. Ja założyłem chińszczyznę SKV Germany i było dobrze, a zmieniłem na Walbro 4.3 bara tylko dlatego że nie wiedziałem gdzie szukać problemu jak weszła awaria, a okazało się że filtra paliwa się rozpadł i zatkał wtryski.

Wtryski uratowałeś czy wpadły nowe?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Październik 21, 2020, 13:34:34 pm
Co jest ważne przy dobieraniu pompy paliwa, cienienie i wydajność? Muszą to być wartości identyczne jak oryginał czy mogą być większe?

Mogą być większe, regulator i tak to ustawia i zwraca nadmiar przewodem powrotu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 21, 2020, 13:38:43 pm
Czyli zakup takiej pompy to nie problem. Zostaje wiec przy baku z GLE. Jedynie miejsce montażu trzeba obmyśleć.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Październik 21, 2020, 17:46:54 pm
Przy 1,8 polecam pompę o nieco większej wydajości.

W temacie aut. W skodzie na siekierkoskiej w wawkie w czasie ulewy skończyły się wycieraczki. Po 500m wróciły ale nie dały się wyłączyć...

Zatem zmuszony byłem składać całą niedzielę atutu. Ale dzięki temu wreszcie uruchomiłem w nim tempomat. Niestety strzeliła sprężyna przy pedale gazu i teraz auto potrafi się zawiesić na 1500rpm. Trzeba nogą cogać... idzie gdzieś dostać tą sprężynę?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Chosnek w Październik 21, 2020, 19:11:57 pm
Z racji tego że moje Caro jest wybebeszone to bawiłem się w wyklejanie dachu i słupków matami, przy okazji wrzuciłem zderzak tył.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 21, 2020, 19:34:06 pm
Umówiłem poloneza na wizytę u tapicera. Cała tapicerka bedzie nowa. :-)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 21, 2020, 19:44:27 pm
Wrzuć tam w końcu gaz i przestań się męczyć z tymi pompami i instalacją benzynową, bo tyle trwa ta telenowela i pewnie tyle wydałeś, że dokładając trochę założyłbyś za to sekwencję, a dalej nie chodzi jak powinien  :d
A to nie jest tak, że żeby wrzucić sekwencję, to najpierw musi chodzić poprawnie na benzynie, bo jest od tego niejako zależne?

Kwestia ustawień, w sumie chyba nie trafiło mi się jeszcze auto do strojenia sekwencji, które by chodziło poprawnie na benzynie. I tak większość po założeniu gazu olewa benzynę, i używa jej tylko do odpalania, i auta chodzą poprawnie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Październik 21, 2020, 19:53:02 pm
Kwestia ustawień, w sumie chyba nie trafiło mi się jeszcze auto do strojenia sekwencji, które by chodziło poprawnie na benzynie. I tak większość po założeniu gazu olewa benzynę, i używa jej tylko do odpalania, i auta chodzą poprawnie.

Kurde, I czy II gen to jeszcze bym mógł zrozumieć, ale sekwencje? Jak ECU będzie cofać zapłon albo mega zubażać / wzbogacać dawki, to i tak korekty nie wyrobią. Podobnie z trybem awaryjnym itp.

W każdym bądź razie u siebie mam zaróno benę jak i gaz na tip-top (Octa BSE z sekwencją jak i Polaj z II gen.). We Favo nie miałem fragmentu instalacji benzynowej pod maską (100% lpg : ).
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 21, 2020, 19:59:14 pm
Wymieniłem kilka żaróweczek w zegarach i na nowo poskręcałem tunel środkowy. Podświetlenie zapalniczki chyba mi nie działa, bo podobno występuje takie coś. Na szczęście, nie palę. :jezyk2:
Posprawdzałem trochę ogólnie elektrykę - nie jest źle, choć halogeny nie działają ani kontrolka od nich. Trzeba będzie sprawdzić, co im dolega; przekaźnik w każdym bądź razie słychać.
Mam też na próbę podłączony wskaźnik ciśnienia oleju, typowy dla starszych roczników, który co prawda nie działa, ale powinien zadziałać, jak mniemam, po odpaleniu silnika. Tego ostatniego jednak nie udało mi się dziś dokonać; prawdopodobnie słaby akumulator.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 21, 2020, 21:05:08 pm
Wrzuć tam w końcu gaz i przestań się męczyć z tymi pompami i instalacją benzynową, bo tyle trwa ta telenowela i pewnie tyle wydałeś, że dokładając trochę założyłbyś za to sekwencję, a dalej nie chodzi jak powinien  :d
A to nie jest tak, że żeby wrzucić sekwencję, to najpierw musi chodzić poprawnie na benzynie, bo jest od tego niejako zależne?
zalezy kto stroi,
dopóki problemem jest niewydolnosc ukladu benzynowego, to nie widze problemu,
gorzej, gdy padly ktores czujniki, to wtedy niestety na gazie tez bedzie odzwierciedlal bledy
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 21, 2020, 23:51:48 pm
23 godzina a ja siedzę w garażu u mysle jak to spasować. Utnę tą rurę, kupię ten wąż i może jakoś sensownie podjedzie.
https://allegro.pl/oferta/waz-gumowy-do-paliwa-benzyny-oleju-fi-60-10bar-8315615503?utm_medium=app_share&utm_source=facebook
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Październik 22, 2020, 00:11:45 am
Ku*wa, ale badziewie. Najlepsze, co mogłeś zrobić, to odciąć rurę z oryginalnego zbiornika, przymierzyć na aucie i pospawać, póki zbiornik jest czysty. Składanie tego w oryginale, jest już dosyć uciążliwe, a co dopiero tutaj. Współczuję.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 22, 2020, 00:26:06 am
Miałem przez rok tak zamontowane z oryginalną gumową rurą wlewową ale bez tej gumowej przelotki w błotniku.
Sam zbiornik oprócz tej rury pod kątem jest spoko. Ma przegrody i nie jest pordzewialy tzn jest zewnętrznie ale nie na dziur i dlatego idzie na lakierowanie proszkowe zeby trochę posłużył. Narazie jeszcze w gle a później w roverze współpracując z zewnętrzna pompa. Podjalem decyzje ze odszykuje ten zbiornik  co mam. Oryginału który przeżyje piaskowanie ze świecą szukać a jak mam kupić podróbę bez przegród, rura pod kątem  i jeszcze może przetloczenia pod opaski nie będą pasować to dziękuję.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Październik 22, 2020, 07:20:48 am
Mam dwa zdrowe oryginały które ładnie pasowały na budzie to Ci nie pasowało że znaczka wytłoczonego nie mają,nie dogodzisz niektórym  <spoko>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 22, 2020, 07:53:38 am
Tylko że zapomniałeś się później odezwać.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Październik 22, 2020, 08:52:36 am
Odebrałem Poloneza od FlyPerformance, dostał nowy wydech z kwasówki :d

(https://i.imgur.com/rCvmkzh.jpg)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: sova w Październik 22, 2020, 09:14:39 am
Witajcie, troche  poszperałem ale nie mogę znaleźć. Chcę w końcu załatwić temat braku prądu czyli założyć sensowny alternator, jak pamiętam 100A od Zafiry pasowało najlepiej. Nie chce odkrywać na nowo jak to zrobić, a chyba było kiedyś know-how. Kojaży ktoś ? Tak to i u mnie zaczął cieknąć bak,  nowy już kupiony czek na montaż. A lakier na coupe wypłowiały że aż szkoda patrzeć. Ale doczeka lepszych czasów :-)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Październik 22, 2020, 16:57:03 pm
Ale teraz te nowe zbiorniki nieoryginalne chyba od nowa są produkowane z wygięta rura, w tamtym roku kupowałem nowy w sklepie i jest całkiem spoko
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 22, 2020, 21:17:36 pm
Dzisiaj znalazło się trochę czasu na babranie się w moim złomie...

Prowizorycznie podpięty skaźnik ciśnienia oleju - jakoś tam działa. Nie wiem, czy poprawnie, ponieważ po odpaleniu pokazuje zero i w miarę nagrzewania się silnika, ta wartość nieznacznie wzrasta.

Na warsztat poszło też ładowanie  alternatorem. Około 13,6 V bez obciążenia. Poprawienie połączeń "silnik - buda" oraz "alternator - akumulator" nic nie dało.
Halogeny co prawda same się naprawiły, ale marne to pocieszenie, ponieważ po ich włączeniu do pary ze światłami drogowymi, ładowanie spadło mi z "aż" 13,60 do zaledwie 12,31.
Dopiero przeczyszczenie i nasmarowanie mocowania minusa do budy zwiększyło tę wartość do 13,82. Po włączeniu pełnego oświetlenia zewnętrznego, zleciała ona jednak ponownie do ok. 12,3, a po wyłączeniu świateł, ładowanie wróciło do pierwotnego max 13,62.  Padłem. <lol>
Co ciekawe, bezpośrednio między śrubą altka a budą wyświetliło mi 14,2 (nie wiem, czemu tylko jedna cyfra po przecinku; zawsze pokazuje dwie, nawet gdy drugą jest zero). Też bez szału, choć zawsze coś bliższego temu, co można zaakceptować...
Ech... Trzeba będzie jeszcze te połączenia sprawdzić...

Przy okazji - czy to normalne, że po odłączeniu akumulatora silnik pracuje, jakby nic?

Tak się naczytałem, co piszecie o filtrach... Patrzę u siebie - a tu zonk! Poniżej - nowy filtr, niedawno zamontowany. I stary filtr, którego jeszcze nie wywaliłem.
(https://i.gg.pl/peeks/image/converted?src_path=https%3A%2F%2Fp.gg.pl%2Fthumb%2Fp%2Fd%2FGDoiwh0UZpgAGToiwh0UIQ0%2FIMG_20201022_202556.jpg%3Fapp_id%3Dweb-client%26api_version%3D6&dim=231x231&format=png&rotate=auto)(https://i.gg.pl/peeks/image/converted?src_path=https%3A%2F%2Fp.gg.pl%2Fthumb%2Fp%2Fd%2F6C5yfPRLW1wA6S5yfPRLHMk%2FIMG_20201022_200143.jpg%3Fapp_id%3Dweb-client%26api_version%3D6&dim=233x233&format=png&rotate=auto)
Podmienić je z powrotem? Pytam poważnie <co jest>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Październik 23, 2020, 00:43:26 am
Mnie się rozleciał złoty montowany na gwint, może ten Twój jest lepszy.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 23, 2020, 12:14:07 pm
Jak między śrubą a budą masz 14,2, a na akumulatorze takie spadki, to znaczy, że dalej masz beznadziejne połączenie plus aku->plus akumulatora, i masa z budą. Ale jak auto stoi tyle lat w krzakach, to się nie ma co dziwić. Pewnie jeszcze masz stare, ołowiane klemy, w których połączenie z przewodem jest zielone jak ufoludek...

Ciekawe jestem, w jaki sposób poprawiłeś te połączenia, że masz taki spadek jak 0,5V. Przy beznadziejnie gównianym alternatorze skody favorit (dramat!!! teraz mam wpiętą diodę między regulator, a przewód plusowy do akumulatora, żeby podbijała napięcie o 0,6V, bo fabryczne regulatory są wystrojone na 14,0V i za chiny nie dadzą wyższego napięcia, w dodatku alternator ma pokopaną charakterystykę, mam nadzieję, że alternator 70A z felicii będzie wydajniejszy, jutro mam zamiar go wymienić), na wolnych obrotach bez obciążenia nie mam żadnych spadków po dodaniu dodatkowych przewodów.

Cytuj (zaznaczone)
Przy okazji - czy to normalne, że po odłączeniu akumulatora silnik pracuje, jakby nic?

Tyle lat dłubiesz w samochodach i tego nie wiesz? Po co odłączasz aku przy pracującym silniku? Normalne, ale możesz ubić elektrykę w tym trupie na amen przy takich zabawach, jak pójdzie kilkadziesiąt volt w instalację, kiedy ktoś postanowi przegazować. I znowu zły polonez Cię załatwi  ]:->

edit:

Cytuj (zaznaczone)
13,82. Po włączeniu pełnego oświetlenia zewnętrznego, zleciała ona jednak ponownie do ok. 12,3, a po wyłączeniu świateł, ładowanie wróciło do pierwotnego max 13,62.  Padłem.

Miałeś ładowanie 13,82V. Powłączałeś wszystko (pewnie na alternatorze 55A?), obciążenie było większe niż wydajność akumulatora na wolnych obrotach, co jest zupełnie normalne przy altku 55A, kiepskich połączeniach i słabym akumulatorze, zacząłeś w ten sposób rozładowywać akumulator, i od razu po wyłączeniu obciążenia ponownie zmierzyłeś napięcie, zanim alternator zdołał "doładować" akumulator po zabawie światłami, co utrudniają mu dodatkowo gówniane połączenia i potrzebuje czasu, żeby napięcie wróciło do wyższego poziomu. Faktycznie niespotykane  <rotfl2>  <lol2>

Tak tylko spytam. Czy tych pomiarów dokonujesz na w pełni sprawnym, naładowanym do 12,6-12,7V akumulatorze trzymającym pojemność, czy jakimś starym trupie, czego się domyślam? Auto odpala od strzała na dotyk, czy chechłasz je 15 razy przed odpaleniem?   :d
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Październik 23, 2020, 13:33:04 pm
rzy beznadziejnie gównianym alternatorze skody favorit (dramat!!! teraz mam wpiętą diodę między regulator, a przewód plusowy do akumulatora, żeby podbijała napięcie o 0,6V, bo fabryczne regulatory są wystrojone na 14,0V i za chiny nie dadzą wyższego napięcia, w dodatku alternator ma pokopaną charakterystykę, mam nadzieję, że alternator 70A z felicii będzie wydajniejszy, jutro mam zamiar go wymienić)

Jako, że na Fav to zęby zjadłem, to zapytam - jaką masz średnicę koła pasowego w tym altku 55A? Co do regulatorów, to super sprawdzały sie Jezpole (70A). Z obciążeniem ~14.4v w całym zakresie obrotów.
Patent z diodą shotky'ego też stosowałem, ale po dobraniu regulatora i kołą pasowego nie było to już potrzebne.

A odnośnie tematyki tego wątku czyli "Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem" to wczesnym rankiem odpaliłem maszynę po tygodniu stania i pojechałem na grzyby :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 23, 2020, 13:40:07 pm
Koło pasowe już zmieniłem ze standardowego na mniejsze, fabryczne było kompletną porażką, na wolnych bez obciążenia trzeba było podnosić obroty do 900-1000. Nie wiem, czym czesi się kierowali montując tak wielkie koło pasowe do alternatora, chyba tylko wolniejszym zużyciem szczotek, ale chyba równie szybko to zmienili, bo ostatnie favo na zwykły pasek miały już małe koło. Po montażu "małego" koła od razu alternator zaczął trzymać ładowanie na wolnych i na włączonych światłach, ale włączenie np. dmuchawy powodowało już bardzo duży spadek napięcia ładowania, co przy jeździe miejskiej w zimie i przy włączonych wycieraczkach, dmuchawie i światłach pewnie notorycznie by zarzynało mi akumulator. Jest już kupiony alternator z felicii (z regulatorem HC-cargo), odbiorę go z regeneracji, zamontuję i zobaczymy. Jezpola raz kupiłem i próbowałem zamontować do tego alternatora, ale okazał się fabrycznie uszkodzony, zwróciłem go i jeździłem na starym, a ostatnio zamontowałem diodę (bo wiecznie niedoładowany akumulator już potrafił zdychać w zimne dni) i póki co tak jeżdżę.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Październik 23, 2020, 13:50:20 pm
No fabryka się nie popisała z tym kołem fi70. Chyba w 92 zmienili na fi60 (które na szczęście można było dokupić osobno).
Udało mi się znaleźć (wiedziałem, że gdzieś mam) fotę z porównaniem tych kół do altka - w tym jedno dorobione ~fi50 - ale to już altek dość mocno się wkręcał na wysokie obroty :)

Po FLu były już wielorowki, co zresztą przeszło potem do Fel. (czyli wygładzonej Favoritki).


Tak czy siak dobre jest to, ze idzie go zastosować (wiadomo, 55A to trochę mało, ale w razie "W" styknie) do Poldasa - jak odesłałem Fav do krainy wiecznych autostrad, to jedną z rzeczy, którą wymontowałem był właśnie alternator.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 23, 2020, 14:44:04 pm
Akurat tego alternatora dla masochistów bym do poloneza nie wsadzał, bo nawet nasze 55A są wydajniejsze w zakresie niskich obrotów, w zielonym polonezie zanim zamontowałem 70A z plusa, dawał radę bez wielkich spadków z dmuchawą, radiem i światłami :P Tutaj jest słabo mimo wymiany całego okablowania i przelutowania całej skrzynki bezpieczników, w której kontaktowała może połowa przewodów. Ciekaw jestem, jak będzie się zachowywał 70A z felicii, choć czytając tematy na elektrodzie, w feliciach też walczą z kiepską wydajnością czeskich alternatorów w niższym zakresie obrotów. Ale mimo wszystko powinno być lepiej, niż na 55A. Dowiem się niebawem. Jak dalej będzie niskie napięcie bez obciążenia, spróbuję może jeszcze raz kupić regulator jezpola, może wtedy źle trafiłem.

Na tym kole fi 50 alternator się "za mocno wkręcał" - w sensie szybko zużywał szczotki? Bo przy kręceniu do 6k obrotów, alternatorowi teoretycznie nie powinno się nic stać, mimo wysokich obrotów.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Październik 23, 2020, 16:09:08 pm
Na tym kole fi 50 alternator się "za mocno wkręcał" - w sensie szybko zużywał szczotki? Bo przy kręceniu do 6k obrotów, alternatorowi teoretycznie nie powinno się nic stać, mimo wysokich obrotów.

Generował ciekawe efekty dźwiękowe - taki świst jakby turbina była pod maską. Zatem to kółko zbyt długo nie popracowało (też taka sprawa, że to chyba było na/przekroczenie min. średnicy skutecznej dla tego paska)  i przez wiele lat (aż do końca auta) śmigałem z fi60.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Październik 23, 2020, 21:55:46 pm
Przepaliłem dziś kombi żeby nieco podładować akumulator, ledowo odpaliło, mam nadzieję, że to tylko pompka paliwa, a nie silnik. Chociaż z drugiej strony WC w kombi, brzmi zacnie <mysli>
Z ciekawszych wieści albo miałem przywidzenie, albo przed "moją" stacją na lawecie przemknął dziś zielony Analog z kwadratowymi tylnymi drzwiami.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 23, 2020, 22:23:38 pm
Jak między śrubą a budą masz 14,2, a na akumulatorze takie spadki, to znaczy, że dalej masz beznadziejne połączenie plus aku->plus akumulatora, i masa z budą.
No właśnie chwilowe to było, ale nie miałem czasu nad tym ślęczeć i sprawdzać po dziesięć razy. Dzisiaj między plusami a minusami pokazywało mi wszędzie coś w granicach 13,80 - 13,82. Po odpaleniu było ponad 14; 14,5 i jeszcze wzrastało, coś 15, czy nawet 16 mi mignęło, a potem ustabilizowało się na poniżej 14.

Pewnie jeszcze masz stare, ołowiane klemy, w których połączenie z przewodem jest zielone jak ufoludek...
Prawdopodobnie oryginalne - w plusowej brązowy przewód alternatora zatopiony jest na stałe, więc nie wiem, co mogło tam zaśniedzieć...

Tyle lat dłubiesz w samochodach i tego nie wiesz? Po co odłączasz aku przy pracującym silniku?
Przez te lata przydarzały mi się różne sytuacje, m.in. rozładowany akumulator, połączony z koniecznością natychmiastowego odpalenia auta i braku kabli rozruchowych. Co robię w takich sytuacjach - pożyczam baterię z innego auta, tylko do odpalenia, potem ją wyciągam i wsadzam tę rozładowaną, żeby się naładowała, zaś auto, z którego pożyczałem akumulator do uruchomienia może za chwilę jechać w swoją stronę. Jedyne, co mi się kojarzy podczas takich manewrów, to konieczność utrzymywania obrotów nieco wyższych niż na biegu jałowym, żeby silnik nie zdechł podczas podmieniania akumulatorów. Robiło się tak w różnych autach i nigdy nic się nie zjarało.  <cwaniak2>

Przez tyle lat
Miałeś ładowanie 13,82V. Powłączałeś wszystko (pewnie na alternatorze 55A?), obciążenie było większe niż wydajność akumulatora na wolnych obrotach, co jest zupełnie normalne przy altku 55A, kiepskich połączeniach i słabym akumulatorze, zacząłeś w ten sposób rozładowywać akumulator, i od razu po wyłączeniu obciążenia ponownie zmierzyłeś napięcie, zanim alternator zdołał "doładować" akumulator po zabawie światłami, co utrudniają mu dodatkowo gówniane połączenia i potrzebuje czasu, żeby napięcie wróciło do wyższego poziomu. Faktycznie niespotykane   
Pousuwać naloty, żeby w każdym możliwym miejscu metal do metalu dotykał, a ja jeszcze dokładam do tego smar miedziany. Co można mi zarzucić, to można, ale przewód połączyć z budą chyba jednak potrafię.  <marzyciel> W rzeczonym przypadku, przy wyłączonych odbiornikach napięcie ładowania też nie wzrasta. Siłą rzeczy, po pewnym czasie włącza się odbiornik w postaci wentylatora chłodnicy, ale wtedy, jak wiesz, tym bardziej nie wzrasta...

Czy tych pomiarów dokonujesz na w pełni sprawnym, naładowanym do 12,6-12,7V akumulatorze trzymającym pojemność, czy jakimś starym trupie, czego się domyślam?
Nooo, tak bardziej 12,4-12,5 :P
Trzymanie pojemności chciałem zweryfikować, ale szpic od multimetra się odlutował i nie miałem czym przylutować, ponieważ moja cyna wskutek dzisiejszego przebiegu wydarzeń najprawdopodobniej przepadła - ale to już całkiem inna historia... ;> W każdym bądź razie zacząłem już po południu odpisywać, ale chciałem zmierzyć jeszcze woltaż na akumulatorze podpiętym normalnie pod maską i miernik się po drodze rozczłonkował, a cyny w oczekiwanym przeze mnie miejscu już niestety nie było.

Auto odpala od strzała na dotyk, czy chechłasz je 15 razy przed odpaleniem?
I tu Cię zaskoczę, a może wręcz przeciwnie, bo albo pali od strzała (czytaj: bezpośrednio po max naładowaniu prostownikiem), albo robi pół obrotu i akumulator ponownie do ładowania. Przynajmniej nie kręci na pusto - ale po zgaszeniu już nie odpalisz.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 23, 2020, 22:46:53 pm
Tyle lat dłubiesz w samochodach i tego nie wiesz? Po co odłączasz aku przy pracującym silniku?


Cytuj (zaznaczone)
Przez te lata przydarzały mi się różne sytuacje, m.in. rozładowany akumulator, połączony z koniecznością natychmiastowego odpalenia auta i braku kabli rozruchowych. Co robię w takich sytuacjach - pożyczam baterię z innego auta, tylko do odpalenia, potem ją wyciągam i wsadzam tę rozładowaną, żeby się naładowała, zaś auto, z którego pożyczałem akumulator do uruchomienia może za chwilę jechać w swoją stronę. Jedyne, co mi się kojarzy podczas takich manewrów, to konieczność utrzymywania obrotów nieco wyższych niż na biegu jałowym, żeby silnik nie zdechł podczas podmieniania akumulatorów. Robiło się tak w różnych autach i nigdy nic się nie zjarało.  <cwaniak2>


[elektroda mode on] Ja p...dole. Bardzo mądre, rób tak dalej. To już wiemy, skąd miałeś popalone wszystkie żaróweczki w zegarach. Weź sobie zmierz kiedyś napięcie na klemach podczas takiego gazowania bez akumulatora. "Mądry" ma zawsze szczęście.

Cytuj (zaznaczone)
Prawdopodobnie oryginalne - w plusowej brązowy przewód alternatora zatopiony jest na stałe, więc nie wiem, co mogło tam zaśniedzieć...

Wszystko, bo to 20-letnia miedź zalana w nie-hermetycznym połączeniu. Z tego powodu zawsze wymieniam klemy, nowe kosztują grosze, przy okazji sprawdzam stan okablowania. W fiacie miałem do wymiany oba, bo po rozcięciu klemy, jak i kabla, sypał się tylko zielony pył.

Cytuj (zaznaczone)
Trzymanie pojemności chciałem zweryfikować, ale szpic od multimetra się odlutował i nie miałem czym przylutować

Chińskim multimetrem nie sprawdzisz pojemności, najlepszy byłby przyrząd z opornicą, albo przypomnienie sobie, ile ma lat i jak długo "trzyma" po naładowaniu.

Cytuj (zaznaczone)
Pousuwać naloty, żeby w każdym możliwym miejscu metal do metalu dotykał, a ja jeszcze dokładam do tego smar miedziany. Co można mi zarzucić, to można, ale przewód połączyć z budą chyba jednak potrafię.  <marzyciel> W rzeczonym przypadku, przy wyłączonych odbiornikach napięcie ładowania też nie wzrasta. Siłą rzeczy, po pewnym czasie włącza się odbiornik w postaci wentylatora chłodnicy, ale wtedy, jak wiesz, tym bardziej nie wzrasta...

No to magia. Dziwisz się, że masz 14,2 na alternatorze, a 13,8 na aku. Przewody i klemy super, połączenia też. No co się tam może w klemach popsuć. Znowu magia! Spadek napięcia bardzo duży, jak w aucie z zapuszczoną instalacją na trasie aku->buda i aku->alternator a wszystko dobre. No cholera jasna. :)

https://www.youtube.com/watch?v=0p_1QSUsbsM

Cytuj (zaznaczone)
I tu Cię zaskoczę, a może wręcz przeciwnie, bo albo pali od strzała (czytaj: bezpośrednio po max naładowaniu prostownikiem), albo robi pół obrotu i akumulator ponownie do ładowania. Przynajmniej nie kręci na pusto - ale po zgaszeniu już nie odpalisz.

No to świetny ten akumulator masz i pomiary są bardzo wiarygodne. Mniej więcej taki sens, jak pomiar kompresji wtykając palec w otwór po świecy, jak wypchnie to dobra, jak nie wypchnie to nie. Weź sobie załatw jakiś dobry akumulator, trzymający pojemność, w pełni naładowany, i dopiero wtedy mierz.

Kurde, więcej mi sie nie chce, piątek jest i idę się zrelaksować
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Październik 23, 2020, 22:59:13 pm
Może trzeba by było sprawdzić prąd spoczynkowy, czyli ile ucieka w budę. Odkręcamy plusową klawiaturę, podpinamy amperomierz, i patrzymy ile ucieka. Ma być chyba poniżej 50mA, im mniej tym lepiej. Można też podjechać do sklepu gdzie sprzedają akumulatory, bo oni mają często miernik na sprawdzenie pojemności akumulatora. A i jak się mierzy upływ prądu, to można wyciągając poszczególne bezpieczniki, dokładniej ustalić w którym konkretnie miejscu ucieka.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Październik 24, 2020, 00:02:50 am
No to świetny ten akumulator masz i pomiary są bardzo wiarygodne.
Ha ha, wiadomo, że taki pomiar jest niemiarodajny. "Moc" akumulatora mierzy się tylko i wyłącznie brzeszczotem, lub kluczem, łącząc mocno + z -   :-)
Daniel, podziwiam Cię, że chce ci się produkować. Jeszcze się nie przyzwyczaiłeś do tego lokalnego folkloru? Ja tam sobie poczytam i przechodzę dalej.
A z tym odłączaniem akumulatora na pracującym silniku, to przypomina mi się jeden taki fachowiec u mnie, co był ciekawy, czy ma ładowanie w Nysie, więc w tym celu włączył światła, odłączył "hebel" (jest na plusowym przewodzie) i dał ostro po garach. Widocznie ładowanie było aż za dobre, bo popaliło wszystkie żarówki, jakie były włączone. Mechaniczne regulatory lubiły się zacinać i dawały wtedy na max, a tam chyba taki był. Z akumulatorem włączonym w obieg, to jeszcze wytrzymywało, ale pełna moc z alternatora na instalację, no cóż.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 24, 2020, 06:42:35 am
"Mądry" ma zawsze szczęście.
Wypraszam sobie - ja nie zawsze mam. Może to nie było o mnie. :P

Daniel, podziwiam Cię, że chce ci się produkować. Jeszcze się nie przyzwyczaiłeś do tego lokalnego folkloru? Ja tam sobie poczytam i przechodzę dalej.
No, w sumie... Wypowiedział się arogancko, ale przynajmniej konkretnie i rzeczowo. Większość robi tak, jak Ty, ale przynajmniej się tym nie chwali...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 24, 2020, 16:03:47 pm
No to świetny ten akumulator masz i pomiary są
Daniel, podziwiam Cię, że chce ci się produkować. Jeszcze się nie przyzwyczaiłeś do tego lokalnego folkloru?

Jak widzę te zmagania Pata bez Mata zawsze mam ubaw, ale czytając wyniki tych pomiarów mnie konkretnie pozwijało, chciałem chociaż trochę spowolnić tą karuzelę śmiechu, bo jak popali całą instalację i w ten sposób odkryje zasadę działania alternatora, to istnieje prawdopodobieństwo zadławienia się kawą, albo wstrząsu mózgu po upadku z krzesła.. To chyba byłoby już za dużo i dla auta, i dla właściciela, więc próbuję pomóc, choć mam świadomość, że w sumie mogę skracać nam całkiem dobry kabaret... lub przeciwnie, rozwijać skecze. Ale tego się dowiemy z czasem :D
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 24, 2020, 17:52:46 pm
Zainteresowanie jest, więc oto ciąg dalszy epopei...
Z rana włączam zapłon - wszystko ładnie świeci, tylko brak kontrolki ładowania. No, myślę, dobrze, że niczego więcej nie sfajczyło...
Nie było czasu wymieniać od razu, bo musiałem zrobić trasę po województwie, i padło na lublinka. Przynajmniej tutaj trochę pozytywnych wrażeń. Pospawana łapa sprzęgła nie pękła w trasie, a z moim szczęściem mogło być różnie... Spalanie, które sprawdzam przy tankowaniu do pełna, przed dzisiejszą trasą też wyszło jakieś niewielkie - 10,9 w cyklu mieszanym. :)
Po powrocie wrócił jednak temat Truckła. Dziś postanowiłem ograniczyć swoje działania przy tym samochodzie do wymienienia tej nieszczęsnej żarówki. Biorę żaróweczkę, idę, otwieram drzwi kierowcy, przekręcam jeszcze raz kluczyk... A akumulatorek tym razem zaświecił!  <lol2>
No cóż, żaróweczka wróciła na zapas.  :-)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Październik 24, 2020, 18:40:19 pm
A wczoraj i dziś pojeździłem 125p.
Wczoraj spotkał mnie ostry deszcz więc dziś granatowy był czyszczony.
'Niedawno wróciłem z wycieczki czerwonym- jest róznica pomiędzy 115c a silnikiem 1.6CB w 125p. Praktycznie samochody z 1988 i 1991 roku różnią się jazdą, fotelami , zawieszeniem, dosłownie wszystkim. Jest tak jak bym miał dwa inne modele a to tylko 3 lata różnicy i inny silnik.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 24, 2020, 19:03:54 pm
No to prawda, fiat z 1.6 pod maską i ze skrzynią piątką zupełnie inaczej się jedzie. Niby tylko parę koni różnicy i większy moment, ale różnicę pod pedałem gazu naprawdę czuć. Ze swojej modyfikacji jestem bardzo zadowolony :)

A, ostatnio matadory z tylnej osi też poszły na fajans. Wszystkie opony w fiacie już mam nowe, wibracje są mniejsze niż wcześniej. Niestety, wał mimo wyważenia, dobrej podpory z miękką gumą dalej trochę wibruje przy 80/90. Ciekawe, czy to kwestia starego kamienia centrującego na skrzyni, czy jeszcze czegoś innego. Przy czym teraz z piątym biegiem można cisnąć 110-120 bez ogłuchnięcia, także przy długich trasach tego nie odczuwam bo wtedy wibracji nie ma, ale przy zwalnianiu do 90 różnicę czuć.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Październik 24, 2020, 19:13:49 pm
No to prawda, fiat z 1.6 pod maską i ze skrzynią piątką zupełnie inaczej się jedzie. Niby tylko parę koni różnicy i większy moment, ale różnicę pod pedałem gazu naprawdę czuć. Ze swojej modyfikacji jestem bardzo zadowolony :)

A, ostatnio matadory z tylnej osi też poszły na fajans. Wszystkie opony w fiacie już mam nowe, wibracje są mniejsze niż wcześniej. Niestety, wał mimo wyważenia, dobrej podpory z miękką gumą dalej trochę wibruje przy 80/90. Ciekawe, czy to kwestia starego kamienia centrującego na skrzyni, czy jeszcze czegoś innego. Przy czym teraz z piątym biegiem można cisnąć 110-120 bez ogłuchnięcia, także przy długich trasach tego nie odczuwam bo wtedy wibracji nie ma, ale przy zwalnianiu do 90 różnicę czuć.

Jest jest. Ja dziś pojeździłem czerwonym to hamulce bajka, ryj zasłonięty gumą( jesień). Lecz u mnie 120km/h dla 115c nie jest jakimś wyczynem( trzeba kręcić do 4 tyś .obr/min.)
Mam od nowości V skrzynie i 115c . Natomiast 1.6 cb z mostem 1.6 i większymi dyszami oraz portingiem nie ma co porównywać .
Strzał ze sprzęgła i na mokrej nawierzchni( jak wczoraj w deszczu) barumy się ślizgały przy czym przepalony tłumik rzemiosło pięknie gwizdał od samego dołu.

Walczyłem z wałem ze dwa lata.
Pewnego razu wkurzyłem sie , wziąłem ze złomu wał od Plusa- krzyżak zmieniłem-wibracje ustały........
Natomiast wczoraj w granatowym 91r pompa metelli hamuje -nie sciąga ale jakoś tak inaczej mimo zę wszystko mam zrobione na glanc( tłoczki gumki przewody, linka ręcznego, tarcze klocki).
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 24, 2020, 20:36:43 pm
Ktoś kiedyś pisał, że najskuteczniejsze jest wyważanie wału nie luzem, lecz zamontowanego na samochodzie. Problem w tym, że mało gdzie robią tą metodą.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Październik 26, 2020, 19:46:22 pm
Wziąłem się za wymianę rozrządu w Uno i zwątpiłem. Zaczęło się od spuszczenia oleju, wylało się brokatowe błoto... Zrzuciłem miskę olejową, a w środku części napinacza rozrządu i kawałki aluminium, tylko skąd? No nic ruszam korbowodami - stuka co potwierdziło moje przypuszczenia, że przy zimnym starcie to stuka panewka, a nie popychacz zaworu. Wałek nierządu też zaczął się kończyć. No masakra...  Nie pozostało nic innego jak wymienić słupek, także osprzęt zrzuciłem, a jutro jadę szukać nowego silnika.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Październik 26, 2020, 20:00:10 pm
Wziąłem się za wymianę rozrządu w Uno i zwątpiłem. Zaczęło się od spuszczenia oleju, wylało się brokatowe błoto... Zrzuciłem miskę olejową, a w środku części napinacza rozrządu i kawałki aluminium, tylko skąd? No nic ruszam korbowodami - stuka co potwierdziło moje przypuszczenia, że przy zimnym starcie to stuka panewka, a nie popychacz zaworu. Wałek nierządu też zaczął się kończyć. No masakra...  Nie pozostało nic innego jak wymienić słupek, także osprzęt zrzuciłem, a jutro jadę szukać nowego silnika.

Jest sens rzeźbić w tym cudzie?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Październik 26, 2020, 20:20:56 pm
Ty masz 900 Gomulsky?

mruk cena silnika do Uno jest nie za duża, więc jeśli buda się trzyma (co nie jest oczywiste w Uno), to czemu nie?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Październik 26, 2020, 20:41:03 pm
Ty masz 900 Gomulsky?

mruk cena silnika do Uno jest nie za duża, więc jeśli buda się trzyma (co nie jest oczywiste w Uno), to czemu nie?
coś o tym wiem, żona miała dwa, jedno z 95 roku teść miał od nowości. Wytrzymało do 2010 roku gdzie odpadł amortyzator z tyłu ( na części odzew zerowy czy to na forum , fakt kat 500zł wtedy chodził do niego)
Drugie już było z 97 roku także 1.4 o dziwo bogato wyposażone ( elektryka, zielone szyby brązowa tapicerka centralny itp alufelgi i relingi oraz doły drzwi na czarno) wytrzymało do 2016 roku gdzie poszło na wraka...... jeśli chodzi o mechanikę ok blacha cóż nawet obfita konserwacja nic nie dawała ale o tym coś wiemy wszyscy....
Ogólnie wdzięczny zwrotny samochód , w mieście trochę palił ale na trasie 6 litrów opylił.

A w temacie rzeźbie w gó........... wymyślam opcje podświetlenia suwaków( po raz n ty). Dochodzi do tego że czerwona t4 led puszczona od dołu załatwia problem po namnijeszej lini oporu... na razie faza testów na sucho
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Październik 26, 2020, 20:57:09 pm
masz 900
Tak, ta po modernizacji.

Jest sens rzeźbić w tym cudzie?
Dziś trochę rozeznałem temat i okazuje się, że taki silnik można dostać od 150-250 zł, a że ostatnio samochód został trochę doinwestowany to szkoda byłoby pchać go na szrot. Chcę w nim zrobić na tyle, żeby jeszcze ze 2 lata pojeździł. Mam nadzieję, że w końcu dam radę co nieco odłożyć i kupić jakiś bardziej cywilizowane wozidło. Chociaż w moim zawodzie to prędzej się skończę nerwowo niż zacznę zarabiać normalne pieniądze.

Zapomniałem napisać najważniejszego, kręcąc wałem słychać było jak ciśnienie z cylindrów ucieka pod tłoki, także wyjaśniło się dlaczego tak ostatnimi czasy zesłabł i zaczął się pocić z relatywnie nowych uszczelniaczy.
Za to po raz kolejny zostałem zaskoczony tym jak Lotos skutecznie rozpuszcza nagary. Np. pokrywkę rozrządu wystarczyło przemyć wodą z ludwikiem, żeby praktycznie w 100% pozbyć się nagarów, cokolwiek zostało tylko tam, gdzie olej nie krążył.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 26, 2020, 21:15:44 pm
wsadzaj OHV 1.6 zamiast cackac sie z pazdzierzem 0.9 ,
ewentualnie jakiegos fajera lub nawet 0.8 z matiza,
wszystko bedzie lepsze
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Październik 26, 2020, 21:44:05 pm
900 to zajebisty silnik. Zrobiłem na nim 300 tyś km bez remontu. Raz przy 200 robiłem tylko uszczelkę. Jedyny problem to namiętne wycieki ze skrzyni i silnika.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 26, 2020, 21:52:24 pm
Mialem seicento z tym silnikiem. Raczej złego słowa na silnik nie powiem. Palił trochę oleju ale bez przesady. Przebieg jakies 220tys km. Tylko buda sejczaka juz miała dość.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Październik 26, 2020, 21:55:24 pm
Też miałem 900 w CC i też złego słowa nie powiem, na pewno lepszy jak polonezowe OHV  <cwaniak2>

Fire 1.0 też przerobiłem, również bez zarzutu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 26, 2020, 22:07:45 pm
lub nawet 0.8 z matiza,

 <lol2> <rotfl2> <rotfl2> <lol2> <rotfl2> <rotfl2> <lol> <hahaha> <hahaha> <rotfl>

To już lepiej od razu, rikszę rowerową!...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 26, 2020, 22:52:06 pm
napisalem wszystko bedzie lepsze od 0.9, ale chodzilo o wszystko co wymienilem, a nie np. 1.4tsi ;p

lub nawet 0.8 z matiza,

 <lol2> <rotfl2> <rotfl2> <lol2> <rotfl2> <rotfl2> <lol> <hahaha> <hahaha> <rotfl>
To już lepiej od razu, rikszę rowerową!...
silnik z tikacza jest zajebisty, najlepsza opcja na zastapienie wszystkiego ponizej 1.0 i nietypowych 3cylindrowcow - bo jest latwo dostepny w stosunku do np. 1.0 daihatsu czy nawet 1.0 suzuki
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 26, 2020, 23:02:34 pm
Kumpel ma 0.9 w uno, i nawet rozpędza tą budę, mało pali, i nie pali oleju, czego nie mogę powiedzieć o silniku matiza w jakimkolwiek matizie, z jakim miałem styczność :D Zresztą, jak już robić swapa, to chyba lepiej jednak pójść w górę, do tego 1.0. Można przynajmniej doczepić sobie wtedy z pełną powagą "fire" pod znaczkiem, i dla lepszego efektu dolepić np. płomienie na błotnikach. Kij, że to nazwa procesu technologicznego :D
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Październik 26, 2020, 23:11:35 pm
silnik w matizie to dramat. Zaczynając od wadliwej głowicy, wycierających się wałków i paliwożerności
Fakt że w Tico był spoko, ale po modyfikacjach daewoo zrobiło się słabo.
Miałem i seicento 900 i matiza. Oba zgniły , z czego matiz przy 100 mial robioną skrzynię, potem pękł mi pasek rozrządu przez cieknący kolektor ssący. Potem wytarł mi się wałek , a na koniec okazało się że mam głowicę do której nie da się kupić uszczelniaczy, bo prowadnie zaworowe są  w kształcie sfery.
Matiz jedynie miał dużo lepsze zagospodarowanie miejsca wewnątrz i był ładniejszy wewnątrz. Sejo jest mocno spartańskie i ciasne.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 26, 2020, 23:14:37 pm
napisalem wszystko bedzie lepsze od 0.9, ale chodzilo o wszystko co wymienilem, a nie np. 1.4tsi
Nie wiem o której wersji mówisz ale mam 1.4tsi caxa u sobie chwalę.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Październik 26, 2020, 23:51:56 pm
Może to poprawione <lol2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 27, 2020, 00:43:56 am
silnik w matizie to dramat. Zaczynając od wadliwej głowicy, wycierających się wałków i paliwożerności

Dodaj do tego jedną z jego największych wad, z których wynikają paliwożerność, szybkie zużywanie jednostki i zużycie oleju - patologicznie długi czas rozgrzewania silnika przy sprawnym termostacie. Fakt, że w największe upały nie pamiętam, żeby kiedykolwiek załączył się wentylator chłodnicy. Ale nie jesteśmy krajem afrykańskim, i w naszym klimacie to wada, przy zasłoniętej chłodnicy nie ma szans rozgrzać auta jeżdżąc po małym mieście, więc jeździmy nonstop na ssaniu i zimnym oleju. W tico nie miałem tego problemu.

Cytuj (zaznaczone)
Matiz jedynie miał dużo lepsze zagospodarowanie miejsca wewnątrz i był ładniejszy wewnątrz.

Z tym ładniejszym to bym nie przesadzał :P. Może w czasach, kiedy modne były pistacjowe garnitury, i architektura w stylu "wieża babel TVP" wpisał się w aktualny trend, ale ten design błyskawicznie się zestarzał.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Październik 27, 2020, 01:33:53 am
Podziwiam odwagę jeżdżenia Uno.
Dach tego auta zapada się pod ciężarem samego nadwozia, nawet jeżeli auto delikatnie na nim postawić.

Nie wiem po co tym jeździć jak za grosze można kupić dużo nowocześniejsze i bezpieczniejsze samochody ze sprawnymi silnikami. Miejsce tego wehikułu jest w muzeum.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 27, 2020, 05:10:57 am
O kurczę; to teraz muszę wykombinować jakieś zbędne nadwozie, na wypadek, jak będę jechał oglądać jakieś auto. Podczas oględzin postawię nadwozie na dach auta i jak dach się zapadnie, powiem: "w ch... chcesz mnie pan zrobić?!"  <rotfl2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Październik 27, 2020, 08:15:53 am
Podziwiam odwagę jeżdżenia Uno.
To nie odwaga, to przymus. Zwyczajnie nie stać mnie na nic niczego. Jakbym miał wolne choć 8k zł to mimo sentymentów pozbył bym się tego potworka, ale przy moich obecnych dochodach to jakiś 2 lata życia o chlebie i wodzie. I to przy założeniu, życia w domu rodzinnym, bo jakbym miał iść na swoje... To nawet by mnie na czynsz nie było stać.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 27, 2020, 12:18:58 pm
To nie odwaga, to przymus. Zwyczajnie nie stać mnie na nic niczego. Jakbym miał wolne choć 8k zł to mimo sentymentów pozbył bym się tego potworka, ale przy moich obecnych dochodach to jakiś 2 lata życia o chlebie i wodzie. I to przy założeniu, życia w domu rodzinnym, bo jakbym miał iść na swoje... To nawet by mnie na czynsz nie było stać.
Ja jeszcze 2,5 roku temu jeździłem skorodowanym Seicento, którego dostałem od ojca. Z zewnątrz wyglądał nawet nawet ale od spodu.... tragedia. Odkładałem na wesele i nie miałem kasy na nic lepszego. A do tego budowałem garaż.

W temacie. Projekt montażu zacisków z Alfy 147 w Polonezie to w moim przypadku never ending story. Temat zacząłem wiosną a dopiero wczoraj złożyłem zaciski.
Doszedłem do wniosku że wszystkie motoryzacyjne zachcianki najlepiej jest spełniać będąc kawalerem. Po założeniu rodziny i w połączeniu z budową domu, zwyczajnie nie ma na to czasu. I z kasą tez nie za wesoło.


Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Październik 27, 2020, 13:47:43 pm
Takie tam z dnia dzisiejszego - trzeba było wyładować towar. Jako, że wszystkie wózki zajęte, zatem skorzystałem z taczki (ale nie jest to najlepsze rozwiązanie  :] ).
Docelowo muszę sobie uspawać jakiś żuraw, bo z drabkami to niezbyt wygodnie (szczególnie w niezbyt dużym garażu).
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 27, 2020, 18:05:33 pm
silnik w matizie to dramat. Zaczynając od wadliwej głowicy, wycierających się wałków i paliwożerności
Fakt że w Tico był spoko, ale po modyfikacjach daewoo zrobiło się słabo.
Dodaj do tego jedną z jego największych wad, z których wynikają paliwożerność, szybkie zużywanie jednostki i zużycie oleju - patologicznie długi czas rozgrzewania silnika przy sprawnym termostacie. Fakt, że w największe upały nie pamiętam, żeby kiedykolwiek załączył się wentylator chłodnicy. Ale nie jesteśmy krajem afrykańskim, i w naszym klimacie to wada, przy zasłoniętej chłodnicy nie ma szans rozgrzać auta jeżdżąc po małym mieście, więc jeździmy nonstop na ssaniu i zimnym oleju. W tico nie miałem tego problemu.
wlasciwie, to chodzilo mi o silnik z tikacza, tylko zeby byl na wtrysku,
nie wiedzialem, ze w matizie majstrowali przy slupku silnika,
w sumie nawet lepiej, bo do tikacza mozna zalozyc monowtrysk - zdecydowanie lepsze rozwiazanie do gazu niz wielopunkt
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 27, 2020, 19:15:10 pm
AndrzejP - że też chciało Ci się to uwieczniać... ;)
Przypomniało mi się, jak spod lublina wymontowaną skrzynię biegów chciałem w tamtym tygodniu wywieźć paleciakiem w celu wymontowania z niej złamanej łapy - a w końcu ograniczyłem się do obrócenia jej na palecie z przykręconymi kółkami, bo nie było miejsca pod samochodem na więcej manewrów, choć taki wysoki się wydaje. :)
A właśnie - dzisiaj kolejne kilometry wpadły. Ledwie więcej niż kilka, ale zawsze coś. Coraz bardziej lubię tego sprzęta  :] Chyba zostanę kolekcjonerem polskich dostawczaków  <lol2>
...chociaż mam mieszane uczucia, kiedy po postukaniu na dole kabiny w rdzę, rozsadzającą już lakier, pokazała się w blasze dziura na pół pięści.  ;-|
 
Przy Trupie natomiast nie miałem za bardzo czasu dzisiaj skakać, więc wymontowałem jedynie czujnik świateł cofania, bo nie działa.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Październik 27, 2020, 21:03:04 pm
AndrzejP - że też chciało Ci się to uwieczniać...
A tak dla potomności :) Choć z drugiej strony liczyłą się każda sekunda, bo zawsze jakieś ryzyko było, że to nie wytrzyma.

A tak odnośnie Uno - kumpel miał kiedyś takowego z turbo - całkiem ciekawie to jeździło.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Październik 27, 2020, 22:17:15 pm
Nowy silnik już wyłożony pod maskę, jutro składam resztę puzzli. Po raz kolejny pazerność złomiarzy ukazała się w całej okazałości. Na allegro słupki do znalezienia bez problemów za 250 zł, u złomiarzy na dziko 150-200 zł, ale stan nieznany. A te gagadki 300 zł, a silnik jeszcze w samochodzie, to pytam się czy jak wyciągnę do sam to będzie coś taniej i tak zeszli z ceny całe 30 zł... A co się w czasie wyciąganą nasłuchałem pierdolenia o tym jak to się złom nie opłaca, bo utylizacja wychodzi prawie tyle samo co sprzedaż części i złomu to moje <blee> No nic jedyny plus taki, że silnik jak wspomniałem był w samochodzie, deklarowany przebieg 105k km i rzeczywiście może taki być bo większość śrub sprawiała wrażenie nigdy nie ruszanych. Silnik pracował cicho i równo. Natomiast buda to był absolutny kosmos, jak żyje to jeszcze tak zjedzonego SC nie widziałem, ruda schrupała nawet belkę tylnego zawieszenia <lol> No i oczywiście olej... silnik zalany gluten 15W-40, płukanka już kupiona, a następna wymiana oleju nie będzie po 10, tylko po 5 tys. km.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Październik 27, 2020, 22:25:45 pm
Nie wiem od czego zależy korozja SC. Mój kolega w warsztacie obsługuje floty SC dobijanych w pizzeriach. I jak czasami oglądam te trupy, to paradoksalnie większość ma blachy w bardzo dobrym stanie. Większość jest w ocynku, co widać tam gdzie obdarte. Myślałem że wersje VAN są zrobione po taniości, ale blacharsko wychodzi na to, że jest OK. Silniki też nie nalezą do najgorszych, na pewno trwalsze od OHV i bardziej idiotoodporne. Gorzej ze skrzyniami biegów, szczególnie w jakimś tam oznaczeniu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Październik 27, 2020, 23:32:48 pm
Akurat trafić seicento/cinquecento ze zdrową belką tylną nie jest takie łatwe, trochę tych wozów od dołu widziałem i mało który miał to zdrowe  <spoko> Zresztą ten sam przypadek jest w punto 2 tylko tam zaś leci przód
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 28, 2020, 04:04:10 am
W seicento najciekawszym elementem z blacharskiego punktu widzenia jest dla mnie wytłoczenie na bębenek zamka w tylnej klapie - w tym miejscu łuszczący się fabryczny lakier zdarzyło mi się spotkać w wielu egzemplarzach (przynajmniej w tych z rocznika 2004), ale żeby blacha zaczęła gnić - chyba w żadnym.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Październik 28, 2020, 08:51:08 am
Tyle, że w SC najczęściej w tylnym zawiasie gniją wahacze i "uszy" mocujące belkę do karoserii, a tutaj nawet ta rura łącząca wszystko była przegnita.
Z korozją tych aut to faktycznie dziwna sprawa, są takie, że korozja się ich nie ima, a są takie z których już dawno nie ma co zbierać. Wydaje mi się, że rzeczywiście po którymś roku mogli wprowadzić blachę podwójnie ocynkowaną. No i te zdrowe egzemplarze pewnie nie miały kolizyjnej przeszłości, bo przy sztywności nadwozia starych fiatów nawet zderzenie z wózkiem sklepowym powodowało minimalne przedstawienie się całej budy.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Październik 28, 2020, 10:03:52 am
Moje sejo było z zewnątrz lala
A zjedzone miało całe podwozie. Podłogę, podłogę bagaznika, nadkola tył, ramę belki. Zrobiłem progi, podłogę kierowcy i to sprzedałem za 1 zł za cm3
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Październik 28, 2020, 20:17:30 pm
Przeszczep się udał, ale najbliższe tygodnie pokażą czy się przyjmie :)
Uno poskładane, silnik uszczelniony, nowa uszczelka pokrywy zaworów, nowa uszczelka miski olejowej, oczywiście misja umyta, przed tym wszystkim 15 min. pracy na płukance.ć zwieńczył nowy olej. "Nowy" silnik w środku czarny jak komin Batorego, musi od początku jeździł na mineralnym, w dodatku niezbyt często wymieniany czemu w sumie ciężko się dziać, skoro dawca różnie robił 1200 km, ale mniejsza o to. Przy przekładaniu osprzętu pierwszy raz widziałem świece, gdzie elektroda była minimalnie krótsza niż porcelanka... Polska kultura techniczna, Zachodnia Europa może nam buty czyścić <lol> Że to w ogóle jeszcze działało <mysli> Idąc za ciosem wymieniłem też olej w skrzyni na TUTELE ZC75 SYNTH, gdzieś w internecie wyczytałem, że taki lali w fabryce i że w ogóle jak się go zaleje to szał pał itd. i cholera mieli rację, zupełnie jakby nie ta skrzynia <ok> Biegi wchodzą lekko, redukcje też bez siłowania się z lewarkiem, także super sprawa. Co zaś samego silnika, rzeczywiście jest w lepszym stanie, pod maską nie słychać żadnych nadprogramowych dźwięków. No i może to placebo wywołane wydanymi pieniędzmi, ale nam wrażenie, że teraz samochodzik zrobił nie nieco bardziej żwawy.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 28, 2020, 20:39:52 pm
nowa uszczelka pokrywy zaworów
Jak dobrze pamiętam to w tym silniku kolektor wydechowy ma zagłębienia i jak uszczelka pod pokrywa przepuszcza olej to zbiera się on w tych zagłębianiach na kolektorze. Kiedys wymjanialem tą uszczelke bo podczas jazdy olej wypalal się na gorącym kolektorze i w kabinie byl "ładny" zapach.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Październik 28, 2020, 20:49:09 pm
tak było :) do tego plecionka w szatańskim miejscu
A co do silnika to się nie przejmuj. Mój jak go kupiłem też tak wyglądał, ale na połsytetyku i regularnych wymianach odmył się po 15 tyś km.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Październik 29, 2020, 00:28:58 am
Podziwiam odwagę jeżdżenia Uno.
To nie odwaga, to przymus. Zwyczajnie nie stać mnie na nic niczego. Jakbym miał wolne choć 8k zł to mimo sentymentów pozbył bym się tego potworka, ale przy moich obecnych dochodach to jakiś 2 lata życia o chlebie i wodzie. I to przy założeniu, życia w domu rodzinnym, bo jakbym miał iść na swoje... To nawet by mnie na czynsz nie było stać.

To pokazuje w jakim popierdolonym kraju żyjemy, że człowiek który potrafi zrobić remont i swap silnika, żyje w biedzie.

Tutaj w Wielkiej Brytanii, jak sobie przeliczyłem ceny wszystkiego, jedzenia, chemii, ubrań, prądu, mieszkań, to mi wyszło że nawet człowiek pracujący w bardzo nisko płatnej pracy, typu pracownik sklepu spożywczego, może dobrze żyć, tzn. powinno starczyć na przyzwoite mieszkanie, dobre jedzenie, kilkuletni samochód, wakacje i rozrywki. Dobry mechanik powinien tu mieć jak przysłowiowy pączek w maśle. Kiedyś też patrzyłem jak tu zarabiają ludzie wykonujący zawody wymagające pewnych umiejętności, np. stolarze pracujący przy jachtach mają naprawdę bardzo dobre zarobki, bo minimalna to koło 8 funtów za godzinę i to spokojnie wystarcza na życie, a taki stolarz zarabia 30-40 funtów, a za 20 funtów już masz spory koszyk pełen fajnego żarcia na tydzień. :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 29, 2020, 05:18:42 am
O proszę, jednak wyjechałeś? :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Październik 29, 2020, 09:42:26 am
człowiek który potrafi zrobić remont i swap silnika
To, że umiesz poradzić sobie z 20 czy 30 letnim samochodem wcale nie oznacza, że z 3 miesięcznym też sobie poradzisz. Ale zgoda, że:
popierdolonym kraju żyjemy

Posiedzisz trochę w WB, dorobisz się samochodu i pojedziesz nim na przegląd to zobaczysz jak to tam wygląda. PL w porównaniu do nich to jakiś bardzo żenujący żart. O zarobkach diagnosty nawet nie wspomnę, u nas albo bijesz wszystko jak leci, albo wypłata starcza ci na dojazd do pracy i 3 metry sznura, żeby się wyhuśtać.
Nie wspominając już nawet to tym jak się do ciebie odnosi szefostwo i klienci. W Anglii byłbym szanowanym urzędnikiem państwowym, a tutaj jestem pachołkiem, który musi lawirować między przepisami tak, żeby przede wszystkim zadowolić klienta i szefa. A mój komfort psychiczny? To takie coś wgl istnieje?
Dlatego z jednej strony śmieszą, a z drugiej drażnią mnie głosy narzekające na nadchodzące zmiany w BT, które i tak zmienią niewiele. Polecam poczytać fora dla diagnostów, zwłaszcza tematy kręcące się w koło zmian w BT, teksty klientów etc. zobaczycie, że to nie jest takie fajne na jakie wygląda z perspektywy klienta...

Pamiętam jak rodzice dali się na mnie w gimnazjum, że jak nie będę się uczył to w najlepszym wypadku skończę zawodówkę i będę nikim, teraz widzę że paradoksalnie lepiej by mi się żyło jakbym skończył właśnie tą ZSZ w zawodzie choćby mechanika...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Październik 29, 2020, 12:10:50 pm
Gomulsky,  u mnie w okolicy,  najwieksze barany,  mają najwięcej kasy, więc coś w tym jest. Jeden taki, to nawet chyba podstawówki nie skończył,  a dzisiaj by mnie kupił,  wraz z całym dobytkiem. Po prostu mają szczęście i im się składa. Nie będę się tu wydawał w szczegóły,  ale tytanami intelektu, to oni nie są.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Październik 29, 2020, 12:13:44 pm
Nie matura lecz chec szczera zrobi z Ciebie oficera :p
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Październik 29, 2020, 12:37:20 pm
Gomulsky,  u mnie w okolicy,  najwieksze barany,  mają najwięcej kasy, więc coś w tym jest. Jeden taki, to nawet chyba podstawówki nie skończył,  a dzisiaj by mnie kupił,  wraz z całym dobytkiem. Po prostu mają szczęście i im się składa. Nie będę się tu wydawał w szczegóły,  ale tytanami intelektu, to oni nie są.

Nie lubię takiej gadki. A może ostro zapierdzielają lub zainwestowali, zaryzykowali i się to im opłaciło.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 29, 2020, 13:29:20 pm
Albo zawarli dobre znajomości przy %  :P.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Październik 29, 2020, 13:30:49 pm
Albo mieli łeb na karku,jak ktoś jest ofiarą życiową to choćby i 20 lat studiował nic nie osiągnie  <spoko>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Październik 29, 2020, 13:33:07 pm
Buźka, nie chodzi o to czy masz IQ graniczące z upośledzeniem czy mimo skończonej zawodówki MENSA chętnie przyjęłaby cię w swoje skromne progi. Tylko o to jaki masz fach w ręku, możesz być zdunem, kołodziejem lub bednarzem, ale teraz z tego raczej nie wyżyjesz bo na takie usługi nie ma zapotrzebowania. A możesz być archetypowym Bogdanem Łeciną i roboty mieć po pachy, bo firm oferujących usługi budowlane wciąż jest za mało w stosunku do zapotrzebowania. Jeśli rzeczonych budowlańców byłoby tyle co mechaników, fryzjerów, stacji benzynowych czy SKP to ceny ich usług siłą rzeczy musiały by spać, a jakość usług wzrosnąć*, żeby czymś przyciągnąć klienta.

* - tyle, że w przypadku SKP im bardziej na odpierdol robisz tym więc masz klientów.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: kelmi81 w Październik 29, 2020, 13:45:07 pm
Jest tak jak pisze Gomulski, bardziej chodzi o to czy na dany zawód jest zapotrzebowanie czy go nie ma. A niektórym jeszcze się udaje stworzyć coś nowego i wstrzelić w niszę.  <cwaniak2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Październik 29, 2020, 14:36:26 pm
Albo zawarli dobre znajomości przy %  :P.

A co w tym złego? Ja z firmami współpracującymi spotykam się na wszelkiego rodzaju imprezach. Alkohol to normalna sprawa na spotkaniach.

Ludzie wietrzą spiski i zbyt dużo widzą u innych.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 29, 2020, 14:47:12 pm
Jedni tracą czas na użalanie się nad sobą, a drudzy wykorzystują ten czas na poprawę swojego losu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Październik 29, 2020, 14:51:01 pm
teraz widzę że paradoksalnie lepiej by mi się żyło jakbym skończył właśnie tą ZSZ w zawodzie choćby mechanika...

Kilka lat temu było tu kilku uczniów szkół samochodowych i pisali jak wygląda "nauka" w wielu takich szkołach. Zgaduję że punktem wyjścia do zostania dobrym mechanikiem jest załapanie się na staż w dobrym dużym zakładzie i uczenie się w pracy, poza tym teraz pewnie dużo większe znaczenie ma znajomość elektroniki i bycie na bierząco z tym co wchodzi na rynek+ posiadanie sprzętu do obsługi tego.

Gomulsky,  u mnie w okolicy,  najwieksze barany,  mają najwięcej kasy, więc coś w tym jest. Jeden taki, to nawet chyba podstawówki nie skończył,  a dzisiaj by mnie kupił,  wraz z całym dobytkiem. Po prostu mają szczęście i im się składa. Nie będę się tu wydawał w szczegóły,  ale tytanami intelektu, to oni nie są.

Są też takie opłacalne przedsięwzięcia, których większość ludzi po prostu nie chce się podjąć.
Przykład z mojego miasta, budynek banku stawiał biznesmen który wyglądał jak typowy kark. Szef firmy budowlanej w wieku 35-40 lat, ABS, do tego jeszcze w skórach chodził i jeździł czarnym Mercedesem. <lol2>
Duża część jego ekipy to były najgorsze głupki w mieście których znam jeszcze z podstawówki. Trzeba mieć specyficzną psychikę żeby z takimi ludźmi w ogóle chcieć się zadawać, a może i parę w łapach żeby tę hałastrę utrzymać w ryzach. Możliwe też że taka działalność jest i przy okazji pralnią dla innych przedsięwzięć. Np. znany w okolicy alkoholik który jest właścicielem największego tam parku wodnego, dorobił się na termach rzymskich które do tej pory działają, i do tej pory oprócz gorących basenów, sauny i usług masażu działa tam po prostu dom publiczny.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 29, 2020, 14:56:33 pm
Bardziej mi chodziło o średnio rozgarniętych Dyzmów, których nie oszukujmy się, że w Polsce jest dużo. Spora część przetargów publicznych jest ustawiana przez znajomków Zdziśków przy wódeczce, dzięki czemu możemy w Polsce zaobserwować absurdy w postaci bezużytecznych przystanków autobusowych za milion zł, bezsensownych dworców aka "chlebak Poznań" powstałych w wyniku dziwnychm nagłych zmian decyzji o 180 stopni, albo z z czym i ja miałem się okazję niestety spotkać w moim rodzinnym mieście: podczas prób uznania za obiekt zabytkowy budynku, którego rozbiórka została ustawiona pod stołem i uzgodniona z konserwatorem grubo przed zakończeniem oficjalnego postępowania . Nie dziwmy się zatem, że niektórzy wysuwają pogląd, że "ustawione tłumoki" dorobili się tylko i wyłącznie dlatego, że wstawali trochę wcześniej, pracowali trochę więcej, jedli trochę mniej, kupowali tańsze buty, i teraz mogą się pochwalić willą z basenem :P. Oczywiście "bogaty, to pewnie ukradł" wobec każdego to też przesada w drugą stronę.

Przy czym mając łeb na karku, w Polsce też da się być średniakiem, nie trzeba wcale wegetować za najniższą krajową. Niemniej, trzeba się pogodzić z życiem na dużo niższym poziomie niż za granicą (choćby pod względem służy zdrowia, emerytur, siły nabywczej za otrzymaną pensję za wykonaną pracę itd), ale to temat na inną dyskusję.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 29, 2020, 14:58:12 pm
O wiele lepsza od mechaniki pojazdowej jest branża remontowo - budowlana. Robota prostsza, nie potrzeba drogich narządzi a kasa całkiem fajna.
A jak ktoś ma dużo kasy to najlepiej iść w nieruchomości. Miec ze 4 mieszkania w dużym mieście. I można żyć z wynajmu nie robiąc praktycznie nic .
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Październik 29, 2020, 15:08:53 pm
I można żyć z wynajmu nie robiąc praktycznie nic
Niby tak, ale przy tej popierdzielonej ustawie o ochronie praw lokatorów (gdzie właściciel legalnie nic nie może) to tez jest to obarczone ryzykiem. Kwestia na kogo  (jakiego lokatora) się trafi.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 29, 2020, 15:18:45 pm
Niby tak, ale przy tej popierdzielonej ustawie o ochronie praw lokatorów (gdzie właściciel legalnie nic nie może) to tez jest to obarczone ryzykiem. Kwestia na kogo  (jakiego lokatora) się trafi.
Daj ogłoszenie że masz mieszkanie do wynajęcia. Zaraz będziesz miał kilka telefonów. Nie wynajmujesz pierwszej sobie tylko robisz casting podczas którego możesz odrzucić większość podejrzanych typów.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: bodzioklb w Październik 29, 2020, 15:31:24 pm
O wiele lepsza od mechaniki pojazdowej jest branża remontowo - budowlana. Robota prostsza, nie potrzeba drogich narządzi a kasa całkiem fajna.
A jak ktoś ma dużo kasy to najlepiej iść w nieruchomości. Miec ze 4 mieszkania w dużym mieście. I można żyć z wynajmu nie robiąc praktycznie nic .

Gdybyś miał te 4 mieszkania... to byś tak nie pisał...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: bodzioklb w Październik 29, 2020, 15:32:51 pm
Niby tak, ale przy tej popierdzielonej ustawie o ochronie praw lokatorów (gdzie właściciel legalnie nic nie może) to tez jest to obarczone ryzykiem. Kwestia na kogo  (jakiego lokatora) się trafi.
Daj ogłoszenie że masz mieszkanie do wynajęcia. Zaraz będziesz miał kilka telefonów. Nie wynajmujesz pierwszej sobie tylko robisz casting podczas którego możesz odrzucić większość podejrzanych typów.

Wynajmuje kulturalna pani... i podnajmuje na czarno ukraińcom - co wtedy? nic nie zrobisz. Umowę najmu nie wypowiesz od tak, a pani nie zabronisz mieć "gości"

Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Październik 29, 2020, 15:35:42 pm
Daj ogłoszenie że masz mieszkanie do wynajęcia. Zaraz będziesz miał kilka telefonów. Nie wynajmujesz pierwszej sobie tylko robisz casting podczas którego możesz odrzucić większość podejrzanych typów.
Znam tę procedurę - kumpel ma mieszkanie na wynajem, opowiadał, że po dodaniu ogłoszenia od razu miał telefony. To, o czym pisałem, to może niezbyt częste przypadki, ale jednak występują -- na castingu może być OK, a po paru miesiącach przestana płacić i wówczas trzeba kombinować. Od opcji z wywaleniem za drzwi z całym majdanem (ale to zaraz jacys obrońcy, anarchiści i inne nieroby się zlecą i zaczna drzeć ryja) po sposoby legalne (co w tym kraju jest drogą przez mękę dla właściciela).

Ale zgadzam się, że mieszkanie na wynajem może być dobrym źródłem dochodu (choć aktualnie może niekoniecznie w centrach akademickich :) ).
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Październik 29, 2020, 15:42:06 pm
I można żyć z wynajmu nie robiąc praktycznie nic .
Tak jak napisał AndrzejP. A druga sprawa jakbyś nie robił zupełnie nic to generalnie w końcu dostałbyś na łeb :)

branża remontowo - budowlana. Robota prostsza, nie potrzeba drogich narządzi a kasa całkiem fajna.
Kasa na pewno lepsza, ale z tymi tanimi narzędziami też bym nie przesadzał. Dużo zależy od tego w czym twoja firma będzie się specjalizując, ponieważ są specjalizacje gdzie na narzędzie nigdy nie wydasz więcej niż 10 tys. zł, a są takie gdzie kilka milionów może być mało.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Październik 29, 2020, 15:45:10 pm
Być może dlatego w Wielkiej Brytanii często nie da się wynająć mieszkania nie mając gwaranta- jest to osoba zatrudniona będąca obywatelem UK i posiadająca dom. Jeżeli lokator odmawia zapłaty, to ścigany jest gwarant.

Dlatego ja musiałem zapłacić firmie udzielającej gwarancji, która gdybym ja nie płacił, pokryje koszty czynszu, a następnie zacznie mnie ścigać. Jeśli jej się nie uda, to będzie ścigać współpodpisującego umowę z firmą gwarancyjną, który z kolei musi być zatrudniony w UE.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 29, 2020, 18:50:39 pm
Odebrałem mastera od mechanika. Po regeneracji przekładni jest już spoko.
Sam musiałem mechanikowi podczas przejażdżki pokazać odgłosy dobiegające z okolic przedniego zawieszenia. A ten tłumaczy mi, że, kuźwa, nic nie słyszał jak jeździł, więc dla picu wymienił przednie wahacze i coś tam jeszcze, bo niektóre z tych elementów podobno miały jakiś luz. Do cholery jasnej... Jakby nie można było zadzwonić do klienta i "chodź, kurrwa, przejedziemy się, bo jak dla mnie, tutaj nic nie stuka". A to w mądrzejszego od papieża się bawi, mądrala i wymienia, co chce. Wygarnąłem mu dzisiaj. Nie spodobała mu się gorzka prawda i ostro dyskutował, ale widziałem, że podświadomie chyba jednak przyznał mi rację.

A w toyocie wymieniłem olej. Własnoręcznie. Dość mam już tych majsterkowiczy, bawiących się w mechaników. Sam też tak potrafię.  <dokuczacz>
Chciałem powszechnie chwalonego dobrego i taniego lotosa, i muszę z przykrością stwierdzić, iż towar jest deficytowy, a już przynajmniej niezbyt pospolity. Fakt faktem, sprawdzałem tylko w kilku sklepach i na stacjach benzynowych, ale w żadnym z tych pięciu czy sześciu miejsc, nie mieli olei tej marki, więc ostatecznie zostałem przy lanym do tej pory motulu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 29, 2020, 19:38:22 pm
Chciałem powszechnie chwalonego dobrego i taniego lotosa, i muszę z przykrością stwierdzić, iż towar jest deficytowy, a już przynajmniej niezbyt pospolity. Fakt faktem, sprawdzałem tylko w kilku sklepach i na stacjach benzynowych, ale w żadnym z tych pięciu czy sześciu miejsc, nie mieli olei tej marki

Bo oleje się kupuje w hurtowniach na allegro, a nie kupuje w sklepach, zostawiając za ladą marżę 30zł (na CPN to już pewnie z 50) :P Aczkolwiek, w każdym carrefourze, auchanie czy tesco widziałem go na półkach.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Październik 29, 2020, 19:47:57 pm
Z autami ostatnio nie robię prawie nic. Ogarniam dużo innych aspektów życia i np Polonez stał niejeżdżony w garażu tak długo, że musiałem naładować akumulator bo rozładował się od stania... Nie mam po prostu czasu, w tym sezonie zrobiłem nim nieco ponad 2tyś km raptem...

w Punto zmieniłem olej, i od 3 miesięcy zbieram się na odstawienie go do gazownika, tylko nigdy nie jest mi po drodze. Instalacje firmy Tartarini obsługuje w Łodzi kilka warsztatów, z czego wszystkie mam daleko / nie po drodze, jeden jest w centrum gdzie staram się nigdy nie pchać bo zawsze korki... A w ogóle, nie chwaliłem się tutaj, ale od lutego moim dupowozem jest Fiat Punto Evo 1.4 8V z instalacją LPG.

Nawiasem mówiąc, co do ostatnich dyskusji o zarobkach, sprawach zawodowych itp... Moim zdaniem po prostu w Polsce za dużo osób kończy studia, bo jest owczy pęd na to. Ode mnie z liceum prawie każdy poszedł na studia. Mamy rynek pracy przeładowany magistrami, z drugiej strony od lat mamy deficyt fachowców i zawodów technicznych...

Piszę to jako absolwent dwóch kierunków studiów, z czego z obu mam magistra. Nie żałuję, że poszedłem na studia bo rozwinąłem się jako człowiek, ale jak ktoś idzie na studia z zamysłem, że po dzięki studiom będzie miał lepszą pracę i lepszą kasę to może się przeliczyć...

Ostatecznie, po skończeniu studiów szukałem trochę swojej drogi w życiu. Obecnie jestem motorniczym w MPK Łódź  <cwaniak2> Z pracy jestem zadowolony, bo... ją lubię. Generalnie lubienie swojej pracy uważam za bardzo ważne dla higieny psychicznej. Olałem wszystkie rzeczy które mógłbym robić pod kątem studiów które kończyłem, bo od pracy papierkowej i siedzenia za biurkiem / komputerem chce mi się rzygać. Teraz mam ciekawą pracę, która mnie cieszy. W większość dni idę do pracy z uśmiechem na twarzy i tak też z niej wychodzę. Zarabiam więcej niż 80% moich znajomych ze studiów którzy siedzą w korpo ( choć i tak uważam, że moje zarobki są nieadekwatne do odpowiedzialności jaką mam w pracy i trudów jakie ponoszę ) Do tego odpada mi coś takiego jak wyścig szczurów i tego typu klimaty  <cwaniak2>

Ale to dochodzi to o czym pisał banned niedawno. Ludzie wolą ,,bardziej prestiżową" pracę mimo, że jest gorzej płatna. Kilku znajomym proponowałem, żeby przyszli do mnie do pracy, nikt nie chciał. U nas brakuje ludzi cały czas... W korpo które płacą na początek poniżej 2tyś na rękę ciągle Ci ludzie do pracy się znajdują. Nie kumam tego i w sumie nawet nie chce, bo nie ma takiego przepisu, żeby wszyscy musieli wszystko rozumieć  <lol2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: ralf93 w Październik 29, 2020, 19:49:19 pm
Chciałem powszechnie chwalonego dobrego i taniego lotosa, i muszę z przykrością stwierdzić, iż towar jest deficytowy, a już przynajmniej niezbyt pospolity. Fakt faktem, sprawdzałem tylko w kilku sklepach i na stacjach benzynowych, ale w żadnym z tych pięciu czy sześciu miejsc, nie mieli olei tej marki

Bo oleje się kupuje w hurtowniach na allegro, a nie kupuje w sklepach, zostawiając za ladą marżę 30zł (na CPN to już pewnie z 50) :P Aczkolwiek, w każdym carrefourze, auchanie czy tesco widziałem go na półkach.

U mnie w mieście, w caerfourze (taki średni na wielkość) jest tylko lotos 10w40 innych lepkości brak.

Dawid91, mam podobne doświadczenia odnośnie studiów. Skończyłem magisterkę z historii( tak gównokierunek teraz zdaje sobie z tego sprawę lepiej), a zrobiłem zawodowe prawo jazdy i jeżdżę ciężarówką, też z zamiłowania (chociaż za dzieciaka to chciałem śmigać autobusem w PKS :D) Moi znajomi ze studiów, którzy poszli do pracy w muzeach itp. są sfrustrowani wysokością zarobków i jest zazdrość, choć praca szofera jest ciężka, mimo wszystko.

Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 29, 2020, 20:10:38 pm
Dawid, gdyby nie mocno zmienne i dziwne godziny pracy + brak wolnego, kiedy inni je mają, pewnie sam zostałbym motorniczym/kierowcą PKS. Siedzenie przy biurku i naprawianie elektronicznego gruzu to jednak inny świat, niż praca na zewnątrz :).

W temacie, to i mój polonez ostatnio mało jeździ, staram się dopieścić favoritę przed oddaniem do nowego właściciela, no i walczę z tym alternatorem. Dzisiaj wleciał pod maskę alternator 70A z felicii, i na dzień dobry zepsuł się regulator, z którym go kupiłem (HC cargo). Jezpol zamówiony. Niestety chyba nie kwestią uszkodzenia regulatora jest fakt, że na wolnych... ładowanie dalej jest kiepskie. Wystarczy podnieść obroty do 1000 z 900 i już rośnie, ale kurde, wolałbym zostawić niższe wolne obroty. Co za czeski film, jak tak dalej pójdzie, to nie tylko gaźnik wyląduje pod maską z FSO, a i alternator  :P . Andrzej, nie chcesz się wyzbyć tego swojego koła fi50? Może u mnie by pracowało jak należy... Mam wrażenie, że wielorowek z felicii jednak ma trochę mniejszą średnicę, ale nie zdążyłem dzisiaj zmierzyć.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 29, 2020, 20:24:14 pm
Moim zdaniem po prostu w Polsce za dużo osób kończy studia, bo jest owczy pęd na to.
Zależy o jakich studiach mówisz. Jeżeli o studiach humanistycznych czy np pedagogice to uważam że szkoda na nie czasu. Mam kilka koleżanek po pedagogice i teraz klepią biedę. Wybierając kierunek studiów trzeba znaleźć równowagę pomiędzy tym co mnie interesuje a tym co będę robic po tych studiach.
Nie skromnie mówiąc skończyłem mechanikę i budowę maszyn na PŁ. Ciekawą pracę dostałem jeszcze przed obroną inż. Z magisterki zrezygnowałem po pierwszym semestrze. Miałem wrażenie że te studia sa tylko po to żeby prowadzący zajęcia mieli co robić. Stwierdzam że skońenie tego kierunku było jedna z najlepszych moich decyzji w życiu. Przed studiami pracowałem w łódzkiej fabryce kuchenek za 1200zl miesięcznie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Październik 29, 2020, 20:38:32 pm
całe PŁ jest tylko po to by wykładowcy mieli co robić. Studiowałem tam od 2004 roku to mi się nóż w kieszeni otwiera jak pomyślę. Od dziecka byłem wychowywany w firmie rodziców gdzie dbało się o wszystko i wszystkich. Jak pojawiłem się tam, to tylko oczy mi się otwierały jak traktuje się klientów (studentów) i jakie marnotrawstwo jest wszędzie w koło. Nie wspomnę o programie nauczania z lat 70 na elektronice... to było jak kilkuletnia wizyta w muzeum ;)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Październik 29, 2020, 20:42:13 pm
Siedzenie przy biurku i naprawianie elektronicznego gruzu to jednak inny świat, niż praca na zewnątrz :).

Tylko elektronika czy jakaś "elektryka" też?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Październik 29, 2020, 20:44:33 pm
Odebrałem mastera od mechanika. Po regeneracji przekładni jest już spoko.
Sam musiałem mechanikowi podczas przejażdżki pokazać odgłosy dobiegające z okolic przedniego zawieszenia. A ten tłumaczy mi, że, kuźwa, nic nie słyszał jak jeździł, więc dla picu wymienił przednie wahacze i coś tam jeszcze, bo niektóre z tych elementów podobno miały jakiś luz. Do cholery jasnej... Jakby nie można było zadzwonić do klienta i "chodź, kurrwa, przejedziemy się, bo jak dla mnie, tutaj nic nie stuka". A to w mądrzejszego od papieża się bawi, mądrala i wymienia, co chce. Wygarnąłem mu dzisiaj. Nie spodobała mu się gorzka prawda i ostro dyskutował, ale widziałem, że podświadomie chyba jednak przyznał mi rację.

A w toyocie wymieniłem olej. Własnoręcznie. Dość mam już tych majsterkowiczy, bawiących się w mechaników. Sam też tak potrafię.  <dokuczacz>
Chciałem powszechnie chwalonego dobrego i taniego lotosa, i muszę z przykrością stwierdzić, iż towar jest deficytowy, a już przynajmniej niezbyt pospolity. Fakt faktem, sprawdzałem tylko w kilku sklepach i na stacjach benzynowych, ale w żadnym z tych pięciu czy sześciu miejsc, nie mieli olei tej marki, więc ostatecznie zostałem przy lanym do tej pory motulu.


Stacja benzynowa to ostatnie miejsce do kupowania oleju. Olej który w internecie kosztuje 50zł, u Hitlerów w Kauflanszie kosztuje 55, w sklepie moto 80, a na stacji 120.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Październik 29, 2020, 20:48:21 pm
Wymieniłem baterię w pilocie do Mazdy  <cwaniak2>

Polonez odpoczywa.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 29, 2020, 21:13:47 pm
Bo oleje się kupuje w hurtowniach na allegro, a nie kupuje w sklepach, zostawiając za ladą marżę 30zł (na CPN to już pewnie z 50)

Ale przecież tłumaczę, że problemem jest nie marża, na którą mnie stać, lecz dostępność towaru. Zresztą, swój olej wziąłem z półki w sklepie motoryzacyjnym w miasteczku, z którego do najbliższej drogi krajowej jest coś koło dwudziestu kilometrów. A u "lokalnego potentata" handlującego tym na potęgę, również na allegro.pl, jest w podobnej cenie. Jutro zobaczę, jaki dokładnie mam, bo jest kilka podgatunków; w każdym bądź razie kosztował mnie 145 zł za 5 l. Co prawda nie potrzebuję na dolewki, ale będzie ewentualnie na poczet następnej wymiany. ;)
Za filtr zapłaciłem 15 zł. :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 29, 2020, 21:29:25 pm
Dostępność towaru jest doskonała, 445 aukcji na allegro :P. Kiepsko dostępny to jest magnetofon, który muszę aż importować z Ukrainy poprzez kierowcę tira, licząc się z możliwością cyrku na granicy jak któryś celnik krzywo spojrzy na przewożony sprzęt, a to wszystko bo nie występuje u nas w naturze, a nie olej klepany w hurtowych ilościach  :d A to, że w sklepie mają tylko szajs/to co najdroższe, to żadna nowość.

Ten carrefour to pewnie taka osiedlówka, skoro mają tylko dwa oleje na półkach.

Jednego dnia kupujesz, drugiego dnia wyjmujesz butlę z paczkomatu, 50zł za 4l, nie wiem, w czym problem i po co marnować paliwo i jeździć po sklepach. No, chyba, że dla pogawędzenia ze sprzedawcą za ladą - tego akurat zakupy w internecie nie zastąpią.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 29, 2020, 21:50:15 pm
Specjalnie nie jadę; i tak jeżdżę po mieście; jak mam po drodze, to czasami gdzieś zajeżdżam, zamiast wertować setki ogłoszeń litrowych flaszek wymieszanych z czero- i pięciolitrowymi, żeby wyłuskać ten olej, który wychodzi najtaniej za litr; a co do ceny, którą podałeś - jak się okazuje, pięciolitrowy baniak oleju też można mieć  podobnej...
https://allegro.pl/oferta/olej-syntetyczny-qualitium-protec-5w-30-5l-8755049426?bi_s=ads&bi_m=listing%3Adesktop%3Aqueryandcategory&bi_c=OGU3MmIwN2UtMGViMS00ZjhiLWIyYmMtMzc3ZGU3ZGFhN2ZhAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=885f6ef1-ef4b-421c-8083-79c20206f96f
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 29, 2020, 22:30:35 pm
Ja podawałem olej w tej cenie o lepkości W40... Chyba, że 5W30 a 5W40 nie robi dla Ciebie żadnej różnicy :P. Nie mówiąc o tym, że pierwszy raz w ogóle się spotykam z tym olejem. Ciekawe, co to jest, sieć milczy na temat tej marki poza jakimiś wpisami na dwóch forach.

zamiast wertować setki ogłoszeń litrowych flaszek wymieszanych z czero- i pięciolitrowymi, żeby wyłuskać ten olej, który wychodzi najtaniej za litr

Ale trudność, no faktycznie... wyskakuje jako pierwszy wynik na górze najtańsza oferta bańka 4L. Poza tym dopiero co pisałeś, że stać Cię na marżę w sklepie :P Więcej czasu i pieniędzy traci się jeżdżąc po sklepach, no ale gdyby nikt nie kupował w sklepach, to sprzedawcy by je pozamykali, więc w sumie dobrze, że się jeszcze komuś chce.

Stacja benzynowa to ostatnie miejsce do kupowania oleju. Olej który w internecie kosztuje 50zł, u Hitlerów w Kauflanszie kosztuje 55, w sklepie moto 80, a na stacji 120.

Hitem było, jak na szybko potrzebowaliśmy wymienić olej w fiacie znajomego, i zrobiliśmy objazd po sklepach w LPU. Zwykły dupowóz, więc olej miał być tani i dobry, bez szukania nie wiadomo czego. Najpierw szukaliśmy tego lotosa, myśląc, że będzie najtańszy. Relacja cenowa była taka: market 75, sklep moto losowy 80, mocno reklamowana stacja z warsztatem i wymianą oleju "gratis" - rekord, 120zł za czwórkę tego lotosa 5/40 :D. Ale rzeczony warsztat prosperuje świetnie, bo dziadzie dają się uwieść reklamie "wymiana oleju przy zakupie u nas - gratis". Koniec końców, i tak zamówiliśmy z internetu, bo olej w Tesco marki Tesco kosztował chyba 70zł, i kumpel uznał, że poczeka ten jeden dzień i zamówi sobie od razu z filtrem z jednego sklepu, bo na miejscu w żadnym sklepie filtru nie mieli.

Natomiast ciekawostką była próba zakupy oleju 75W90 do skrzyni - dziadek w sklepie spytał, co to za lepkość, bo nigdy takiej nie miał na półce. "Najnowocześniejszym" olejem na półce był 80W90 Elfa.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Październik 29, 2020, 22:48:49 pm
Ostatni raz olej w sklepie stacjonarnym kupiłem w 2003 roku. :] Tak samo jak jakąkolwiek część, poza akumulatorem.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Październik 29, 2020, 23:06:59 pm
Akurat części to ja wolę kupować stacjonarnie,parę groszy więcej ale w każdej chwili idę i wymieniam. Raz miałem takiego psychola z renault trafic,on sobie sprzęgło z allegro weźmie bo 150 zł taniej niż mu zaproponowaliśmy kupując na miejscu w hurtowni. I przyszło ale oczywiście inne,auto stało ponad tydzień rozkopane i blokowało nam miejsce a debil suma sumarum zapłacił więcej bo wysyłki plus za blokowanie miejsca też go skasowaliśmy,no i auto nie zarabiało na siebie  <lol2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 29, 2020, 23:12:44 pm
Każdy kupuje, gdzie mu wygodniej i bez przepłacania. Przez internet też nieraz zdarzyło mi się coś kupic bądź sprzedać - a jakże! Tyle tylko, że czasami są prostsze sposoby. 🙂
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Październik 30, 2020, 00:15:05 am
Akurat części to ja wolę kupować stacjonarnie,parę groszy więcej ale w każdej chwili idę i wymieniam. Raz miałem takiego psychola z renault trafic,on sobie sprzęgło z allegro weźmie bo 150 zł taniej niż mu zaproponowaliśmy kupując na miejscu w hurtowni. I przyszło ale oczywiście inne,auto stało ponad tydzień rozkopane i blokowało nam miejsce a debil suma sumarum zapłacił więcej bo wysyłki plus za blokowanie miejsca też go skasowaliśmy,no i auto nie zarabiało na siebie  <lol2>

Do normalnego auta też bym wolał, ale żeby do Poloneza znaleźć coś dobrego, albo żeby w ogóle do Poloneza coś znaleźć, to trzeba szukać w internecie.
Jeszcze jak 10 lat temu miałem niedaleko Polmozbyt, to owszem, tam się kupowało fajnie, bo mieli ogrom części z zapasów, wszystko od ręki, dobrych marek, a Polmozbyt ten żeby było lepiej, prowadziła bardzo atrakcyjna babka która na częściach do samochodów i Polonezach znała się lepiej niż większość mechaników i facetów zajmujących się sprzedażą części.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Październik 30, 2020, 00:17:12 am
Specjalnie nie jadę; i tak jeżdżę po mieście; jak mam po drodze, to czasami gdzieś zajeżdżam, zamiast wertować setki ogłoszeń litrowych flaszek wymieszanych z czero- i pięciolitrowymi, żeby wyłuskać ten olej, który wychodzi najtaniej za litr; a co do ceny, którą podałeś - jak się okazuje, pięciolitrowy baniak oleju też można mieć  podobnej...
https://allegro.pl/oferta/olej-syntetyczny-qualitium-protec-5w-30-5l-8755049426?bi_s=ads&bi_m=listing%3Adesktop%3Aqueryandcategory&bi_c=OGU3MmIwN2UtMGViMS00ZjhiLWIyYmMtMzc3ZGU3ZGFhN2ZhAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=885f6ef1-ef4b-421c-8083-79c20206f96f

Jak to jest zamiennik Lotosa Quazara, to to jest olej do nowoczesnych silników o zmniejszonej zawartości SAPS, czyli do starszych silników które nie wymagają zmniejszonego SAPS, jest to znacznie gorszy olej, bo ma gorsze właściwości smarne.

Następnym razem wrzuć w Allegro hasło Lotos 5W40 4 litry, i kup zwykłego a nie Quazara, to dobry olej i zapłacisz niedużo.
Ja się nawet dałem przekonać na Specol Gold 5W40, z tym że nie wiem jakie to ma właściwości smarne i trochę nie ufam, ale zastosowałem go chwilowo do Rovera mając nadzieję że wypłucze silnik i wyciszy szklanki, i rzeczywiście, właściwości myjące ten olej ma bardzo dobre, bo po trzech tysiacach Rover praktycznie całkowicie przestał klepać.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Październik 30, 2020, 01:31:17 am
Akurat części to ja wolę kupować stacjonarnie,parę groszy więcej ale w każdej chwili idę i wymieniam. Raz miałem takiego psychola z renault trafic,on sobie sprzęgło z allegro weźmie bo 150 zł taniej niż mu zaproponowaliśmy kupując na miejscu w hurtowni. I przyszło ale oczywiście inne,auto stało ponad tydzień rozkopane i blokowało nam miejsce a debil suma sumarum zapłacił więcej bo wysyłki plus za blokowanie miejsca też go skasowaliśmy,no i auto nie zarabiało na siebie  <lol2>

Ja gdybym prowadził warsztat, nie zgodziłbym się na montaż części dostarczonych przez klienta. Prowadzisz warsztat, to zapewne jesteś obsługiwany przez "stałe" hurtownie. Rano zamawiasz, po południu masz dostawę. Do tego bezproblemowa wymiana w razie pomyłki.

Co do wysokości cen, to nawet nie jestem w stanie tego skonfrontować. Prawdę mówiąc, to nie za bardzo mam czas aby iść do sklepu, stwierdzić ze pewnie i tak nie mają takiej części, tylko może jakiś zamiennik, zamówić, iść drugi raz odebrać. A tak wysyłam listę numerów części do hurtowni i czekam na paczkę kolejnego dnia.  W sumie najczęściej zamawiam filtry i oleje. Filtry Sędziszów słabo są dostępne w sklepach, to zamawiam w hurtowni w internecie. Zawsze zamawiam komplety do kliku aut. Oleju który używam to chyba nigdy nie widziałem w sprzedaży stacjonarnej, więc też tylko internet.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lesor#1973 w Październik 30, 2020, 10:47:49 am

Cytat: banned
Tutaj w Wielkiej Brytanii


O proszę, jednak wyjechałeś? :)

 <jupi>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Chosnek w Październik 30, 2020, 17:59:35 pm
Potwierdzam, Rover Banneda prawie wcale nie klepie, dziś bawiłem się w kompletowanie wnętrza i jedynie czego mi brakuje to materiału na słupek C i D.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 31, 2020, 17:42:43 pm
Chciałem usunąć ślady LPG w moim Polonezie. Niestety spawanie cienkich blach karoseryjnych to nie jest moja mocna strona. Myślałem że uda się to obspawac dokoła, ale robią się dziury i przyłapałem tylko punktowo. Pytanie czy sa jakiś np pasty żeby wypełnić takie szczeliny? Jak to sensownie zabazpieczyc przed rdza?
https://www.fotosik.pl/zdjecie/521b4a225a7c2b23
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 31, 2020, 18:03:13 pm
Silikonem neutralnym chyba najlepiej. Kilka lat temu powiedziałbym, że poliuretanem, ale dziś już nie biorę tego rozwiązania pod uwagę w takim miejscu.
Pospawać też możesz. Na początek lepiej właśnie punktowo, żeby blacha się nie powypaczała podczas spawania.

U mnie niewiele nowego... Tylko chwilę mogłem dziś poświęcić na swój złom, by mieć co tu napisać. Akumulator po dwóch dniach od naładowania miał 12,4 V. Jeszcze próbował zakręcić. Oczywiście nie odpalił, ale został podpięty po to, by sprawdzić, czy po dolaniu 5 l dziewięćdziesiątki piątki, rezerwa nadal będzie świecić. No i niestety świeci. Trzeba będzie jeszcze baniaczek dolać w ramach sprawdzenia, czy się szanowne ustrojstwo nie zawiesza.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 31, 2020, 18:49:02 pm
jaki masz drut ? migomagiem bez problemu da sie to pospawac , pisze o drucie 0.8mm,
ale na gladka spoine to bym nie liczyl,
zamiast spawac mogles zrobic dekiel przykrecany na sruby (ala rozwiazanie z plusa), a co do maskowania to moze masa uszczelniajaca (pewnie poliuretanowa), albo jakas gesta smola ,czyli bitgum lub cos podobnego do podwozi
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: xmaniekx w Październik 31, 2020, 18:53:33 pm
Masa uszczelniajaca pod pedzel, oczywiscie dopiero na podklad.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: bochen3 w Październik 31, 2020, 19:16:10 pm
Część auta dziś przewietrzona i pojeżdzona.
(https://images90.fotosik.pl/437/ca454d920d5ccabegen.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/ca454d920d5ccabe)
Jedynie po powrocie fiatem do garażu niemiła sprawa
 (https://images92.fotosik.pl/437/7c96441ca6e830d3med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/7c96441ca6e830d3)
Wysunął się króciec z gaźnika. Na szczęście obyło się bez pożaru. Ten króciec jest jakoś wklejany czy jak?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 31, 2020, 19:17:14 pm
jaki masz drut ? migomagiem bez problemu da sie to pospawac , pisze o drucie 0.8mm,
ale na gladka spoine to bym nie liczyl,
Drut mam 0.8, prąd ustawiłem 30A.

Masa uszczelniajaca pod pedzel, oczywiscie dopiero na podklad.
Na podklad czyli np corizon?

Ogólnie oprócz spawania przygotowałem dzis tylna część podwozia do zabazpiecza antykorozyjnego. Odziwo mimo powierzchniowej punktowej korozji wszystko jest zdrowe. Zamierzam najpierw dać Noxudol 750 czyli ten co niby zatrzymuje korozje a na to Noxudol 900 lub 1600. Kupię na próbę obydwa, zobaczę który lepiej się sprawdzi.
https://www.fotosik.pl/zdjecie/71cf4c54c1c75590

Poleci ktoś jakiś pomysł na wygłuszenie bagażnika?
https://www.fotosik.pl/zdjecie/d98aa4beefe678c3
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Październik 31, 2020, 20:49:51 pm
W tym Magnumie masz lutospawanie. Może tego powinieneś spróbować, jeżeli zwykłe spawanie Ci nie idzie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 31, 2020, 21:00:10 pm
Fakt, dobra myśl podrzuciłeś. Nawet zapomniałem że ten mig ma taką opcję. Nigdy z niej nie korzystałem. A mam go od 3 lat i spawanie profili za stali czarnej idzie mi bez problemu
To było pierwsze spawanie "samochodowe". Na szczęście nie jest to w miejscu widocznym.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Październik 31, 2020, 21:08:47 pm
Tales Punto którym teraz jeżdżę, ponad rok temu konserwowałem Noxudolem 1600, natomiast Toyotę Yaris mojego dziadka tuż po zakupie, czyli około 4 lata wstecz Noxudolem 900. Poza tym konsultowałem się ze specjalistą z Noxudola który potwierdził moją opinię. Do normalnie użytkowanego auta osobowego, tym bardziej takiego jak Twój Polonez które będzie wiodło raczej spokojne życie, lepszy będzie 900. 1600 jest twardszy i bardziej odporny na ścieranie, ale kosztem tego, że jest mniej elastyczny, ciut bardziej ,,suchy". Poleca się go do terenówek czy busów, aut które mają ciężkie życie i są intensywnie użytkowane. Choć póki co na Punto jest ok. Mamy do siebie niedaleko, chcesz to podjedź któregoś dnia zobaczysz sobie jak to wygląda po roku ( choć w sumie ot- zwykłe ładne czarne podwozie  <cwaniak2> )
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 31, 2020, 21:35:41 pm
Dziękuję za zaproszenie. :-)
A nie jest tak ze 1600 tworzy grubsza warstwę w postaci niejako baranka?
Kupowałeś spreje czy nakładałeś kompresorem? Nie mam kompresora więcej mogę kupić spreje albo pędzel ewentualnie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Październik 31, 2020, 22:10:55 pm
Ja po spawaniu i szlifowaniu spoiny, maluję spawany fragment a jak farba wyschnie na wszelkie niedoskonałości spawu daję masę na pędzel. Używam tej i mogę polecić. https://allegro.pl/oferta/boll-masa-uszczelniajaca-na-pedzel-1kg-007001-7088691683
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Październik 31, 2020, 22:13:30 pm
Myślałem że uda się to obspawac dokoła, ale robią się dziury i przyłapałem tylko punktowo
Wcale się nie dziwię, skoro oczyścileś tylko jedną ze spawanych blach. Ciekawe czy od spodu zostawiłeś mastykę, wtedy dopiero dziury lecą aż miło.

Dziś nadszedł dzień wymiany opon na zimowe. Okazuje się, że muszę kupić 15" do Atu, bo jedna para kół w kombi groziła wybuchem. A jeszcze w zeszłym tygodniu latałem na nich po obwodnicy po 120 km/h :|

Zajrzałem przez korek oleju do silnika Clio, po 16k km na lotosie 5W-40 w silniku, z którego nagar możnaby wybijać przecinakiem pojawiają się miejsca gdzie widać w miarę czysty metal <ok> także jeszcze z 2 wymiany i powinno być już całkiem czysto
W Uno umyłem silnik, żeby mieć 100% czy są jakieś wycieki i zastanowiłem do pełna.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Październik 31, 2020, 23:18:55 pm
Ja po spawaniu i szlifowaniu spoiny, maluję spawany fragment a jak farba wyschnie na wszelkie niedoskonałości spawu daję masę na pędzel. Używam tej i mogę polecić. https://allegro.pl/oferta/boll-masa-uszczelniajaca-na-pedzel-1kg-007001-7088691683
Fajne do momentu aż zacznie pękać,gdyby nie to z 80tki są cynkowane już bym się przymierzał przez syf tego producenta do blacharki. Ani czuć nic z Bolla,chyba że opierdolić po kosztach i od razu sprzedać    <spoko>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Listopad 01, 2020, 13:08:14 pm
Tales Punto którym teraz jeżdżę, ponad rok temu konserwowałem Noxudolem 1600, natomiast Toyotę Yaris mojego dziadka tuż po zakupie, czyli około 4 lata wstecz Noxudolem 900. Poza tym konsultowałem się ze specjalistą z Noxudola który potwierdził moją opinię. Do normalnie użytkowanego auta osobowego, tym bardziej takiego jak Twój Polonez które będzie wiodło raczej spokojne życie, lepszy będzie 900. 1600 jest twardszy i bardziej odporny na ścieranie, ale kosztem tego, że jest mniej elastyczny, ciut bardziej ,,suchy". Poleca się go do terenówek czy busów, aut które mają ciężkie życie i są intensywnie użytkowane. Choć póki co na Punto jest ok. Mamy do siebie niedaleko, chcesz to podjedź któregoś dnia zobaczysz sobie jak to wygląda po roku ( choć w sumie ot- zwykłe ładne czarne podwozie   )
Jest jeszcze coś takiego:
https://allegro.pl/oferta/noxudol-auto-plastone-1kg-konserwacja-na-pedzel-8145453453?utm_medium=app_share&utm_source=facebook

Zastanawiam się czy skoro mam z podwozia wszystko zdemontowane to czy nie pomalować podłogi tym środkiem a następnie po zamontowaniu mostu, zbiornika i innych rzeczy przeleciec wszystko noxudolem 900. Chociaż wszystko będzie po lakierowaniu proszkowym to jest sens to jeszcze zabazpieczyc dodatkowo?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 01, 2020, 13:18:46 pm
Zabezpieczanie przed korozją elementów malowanych proszkowo jest bez sensu w każdym wypadku; bez względu na to, czy jest zrobione porządnie, czy też farba po roku sama płatami odlezie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Chosnek w Listopad 01, 2020, 14:40:26 pm
Dziś działałem pierwsze mycie i odkurzanie od momentu kiedy go mam, efekt jak dla mnie zadowalający bo i tak czeka mnie przy nim trochę roboty w tym tygodniu ale nie lubię robić przy usyfionych autach :D https://images90.fotosik.pl/438/a0e2b091da45ec39.jpg
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Listopad 01, 2020, 14:51:10 pm
Zabrałem się za wymianę pompy paliwa w roverze, zamontowałem nową która straciła cisnienie po minucie od odpalenia, koniec końców skończyło się spowrotem na montażu starej oryginalnej i dalej jazda mułowatym 1.4 :/
Okazało się że na magazynie ktoś popierniczył towar i do pudełka z pompy roverowej, wrzucił ori pompe delco od kadeta/abimexa.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Listopad 02, 2020, 19:09:38 pm
Zamontowałem regulator Jezpol do alternatora favoritki. Efekt = zupełny brak ładowania. Drugi raz się przejeżdżam na regulatorze tej marki, na wiosnę też kupiłem jezpola, i też nie działał w ten sam sposób  <do bani>. Patrząc na opinie na forach i na aukcjach allegro, to normalka w regulatorach tej marki... Wróciłem więc do starego, z podpiętą diodą, żeby podbić to beznadziejne napięcie ładowania, zwracam jezpola i spróbuję na jakimś innym, może na hc-cargo będzie lepiej.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 02, 2020, 20:27:53 pm
Naprawiłem światła cofania (ciekawe, na jak długo) i dolałem kolejny baniaczek paliwa, coby sprawdzić, czy będzie w końcu powyżej rezerwy. Skutek przerósł moje najśmielsze oczekiwania! Oczywiście, w negatywnym tego słowa znaczeniu... Wskaźnik nawet nie zareagował. Po zerknięciu pod pakę, okazało się, że mocowania czujnika i smoka są skisłe od rdzy. Zabezpieczenie przed wodą, kiedy stało to z odkrytą paką, zdawało jakiś tam egzamin - ale najwyraźniej do czasu. W każdym bądź razie, czeka mnie ponowne wybebeszanie czujnika. Już się cieszę.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Listopad 02, 2020, 20:37:21 pm
Zamontowałem regulator Jezpol do alternatora favoritki. Efekt = zupełny brak ładowania.
Masz instrukcję do tego regulatora? Coś mi świta, że po zmianie z fabrycznego trzeba było na krótko któreś styki zewrzeć, aby inne regulatory działały. Robiłem to wieki temu, więc niestety szczegółów sobie nie przypomnę.
Generalnie tak jak pisałem jakiś czas temu - swojego czasu Jezpole były najlepszym rozwiązaniem dla tych alternatorów.

----

chodzi o przewzbudzenie alternatora
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Listopad 02, 2020, 21:31:27 pm
Żadnej instrukcji nie dodali, mam tylko pudełko. Na stronie producenta też ani wzmianki na ten temat. Ale zaciekawiłeś mnie, poszukam, zanim odeślę ten regulator. Czeski film... Jeśli faktycznie jest taki babol, że regulatory zamienne do felicii nie są zamienne, to producent powinien w jakiś sposób to opisywać  <co>

Znalazłem: https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic806436.html, pomijając cały absurd i głupotę takiego zabezpieczenia, jezpol nic nie wspomina o jakichkolwiek tego typu blokadach w swoich regulatorach, w ogóle znalezienie instrukcji czy parametrów na ich stronie graniczy z cudem... dowiemy się tylko, że firma ma certyfikat ISO. Spróbuję, najwyżej odeślę całkiem popalony.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Listopad 02, 2020, 23:56:48 pm
Poszedłem to sprawdzić i wszystko działa. Dzięki Andrzej, zwróciłbym drugi regulator myśląc, że jest ubity. Fajnie, że producent w jakikolwiek sposób wspomina o tym, nie wyposażając regulatorów w ulotkę z instrukcją, ani nie podając takiej informacji na swojej stronie internetowej, że jest taka zwora, i bez takiej operacji nie ma szansy zadziałać  <spoko> Trzeba odłączyć przewód od kontrolki na desce (D+), zewrzeć B+ z pinem D+ na alternatorze, przegazować na 2 tysiące obrotów, zgasić silnik, wpiąć z powrotem przewód od kontrolki, i dopiero działa... Ładowanie 14,5V na wolnych bez obciążenia, po włączeniu świateł 13,5-13,8, po włączeniu innych odbiorników ładowanie jest już kiepskie, ale i tak lepiej, niż było, bo po dodaniu gazu, już przy 1100-1200 obr/min trzyma stałe napięcie 14,4 na światłach, z dmuchawą 14,1. Widocznie takie badziewne są te alternatory, na elektrodzie jest trochę postów na ten temat, na wolnych obrotach nie wyrabiają.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Listopad 03, 2020, 06:27:03 am
Poszedłem to sprawdzić i wszystko działa. Dzięki Andrzej, zwróciłbym drugi regulator myśląc, że jest ubity.
Spoko; cieszę się, że mogłem pomóc.
Swoją drogą w sytuacji awaryjnej (np. gdzieś na trasie itp.) to by można się pochlastać - wymieniasz na nowy i nie działa. Widać wszędzie oszczędności, bo x lat temu te instrukcje były (gdzieś koło 2005),, a teraz świstka papieru z informacją nie ma.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Listopad 03, 2020, 10:35:00 am
Daniel, jak to czytam, to nie lepiej było sobie kupić jskieś gruzowate caro na codzień, albo inną samare? :D
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Listopad 03, 2020, 11:06:22 am
Skoda się po prostu napatoczyła :P Ale już nie jest moja nawet na papierze, czekam tylko, aż będę mógł ją odstawić do nowego właściciela, ogarniam mu przy okazji upierdliwe usterki w niej. Miałem zamiar kupić z czystej ciekawości jakąś samarę na zimę, ale raz, że nie ma nic w gazie i w sensownej cenie, a dwa, że przeznaczyłem tyle na samochody w tym roku (głównie na fiata), że chcę trochę się wstrzymać i te pieniądze przeznaczyć na polerkę lakieru w polonezie, i może ceramikę. Przymierzam się do tego już drugi rok :P
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 03, 2020, 19:13:33 pm
U mnie dzisiaj  "Naprawa czujnika poziomu paliwa i rezerwy  II" <lol2>
Tym razem pod paką nakrytą laminatem, więc już chyba naprawdę muszę uwierzyć, że nie zmoknie.  ;]

Ach, no i odebrałem swoje maleństwo (mastera II) od mechanika. Przekładnia się rozciekła po jego robocie   :jezyk2:
Tym razem był na tyle przyzwoity, iż nie podliczył mnie za swoje mechanikowanie - zrobił w ramach reklamacji.
Powiedział mi natomiast, że uszczelnienia mogły puścić od skręcenia kół na max, ponieważ w układzie wspomagania jest wówczas największe ciśnienie i nawet producenci radzą unikać skrajnych położeń skrętu przednich kół.
Szczerze, jak żyję, nie słyszałem o czymś takim, ale pomyślałem, że rzucę na forum jako ciekawostkę. Osobiście, muszę przyznać, różnymi samochodami bardzo często skręcam do oporu, ponieważ zwykłe parkowanie niejednokrotnie tego wymaga. No i w jednym z nich sprawdziłem dzisiaj poziom płynu wspomagania... Jest może z pół centymetra poniżej min i jest koloru nie czerwonego, lecz czarnego. <co> Auto ma 15 lat, 343 tys. km "nalotu" i nie sądzę, by kiedykolwiek ktoś coś z tym robił. Może czas na wymianę...   <mysli>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Listopad 03, 2020, 20:22:52 pm
Na zimnym tak ma być. Najczęściej.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Listopad 03, 2020, 23:38:01 pm
dziś złożyłem fotel pasażera, uszyte z nowych materiałów.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Listopad 03, 2020, 23:46:34 pm
sam szyles, robiles jakies wzory ksztaltu ?
chyba o welurze zapmniales ;>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Listopad 03, 2020, 23:53:13 pm
sam szyles, robiles jakies wzory ksztaltu ?
chyba o welurze zapmniales ;>

krawiec, starszy pan, ja rozebrałem  i dostarczyłem same pokrowce ,welur jest na bokach, natomiast środki to siatka jak w S line.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: wlodar123 w Listopad 04, 2020, 07:32:02 am
Wczoraj zacząłem w końcu trochę spawać pęknięty pas przedni..🙂 Przy okazji jakby za mało już było strat i rzeczy do zrobienia i malowania w tym samochodzie, to 6 września jeszcze  prawy przód został skasowany przez sarnę. I tak poszedł się kopać kejny dobry element w kolorze. Jeżeli jeszcze dołożyć do tego przedni nosek nadający się do wymiany i 4x drzwi po wstawieniu im dołów. Chyba poważnie zaraz lepiej się będzie opłacało dać go w całości do malowania .. 🤔https://drive.google.com/folderview?id=1EXh828hp25QszvUKuq24hzTtWfrmas8U

PS.: Wykręca komuś na 5tym biegu 6k rpm i więcej K-seria 1.6 16v? Tzn Na moście 3.9 i kołach 195/50- r15-7j?😁 U mnie na Blos'ie i starych kołach max 5800rpm. https://youtu.be/D-zxwmJ9uzo
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 04, 2020, 17:53:06 pm
Dolałem do truckłowego zbiornika kolejne 5 l "95". To już trzecia piątka w ostatnim czasie, co razem daje 15 l, a paliwa i tak było wystarczająco dużo, by dało się odpalić, i jeszcze normalnie pracował. Czy przy tej ilości, co poniżej, rezerwa powinna się świecić?  <mysli>
(https://i.gg.pl/peeks/image/converted?src_path=https%3A%2F%2Fp.gg.pl%2Fthumb%2Fp%2Fd%2Fn8XEvsYmAxX0nsXEvsYmIz4%2FIMG_20201104_172419.jpg%3Fapp_id%3Dweb-client%26api_version%3D6&dim=298x298&format=png&rotate=auto)
Zanim dokręciłem czujnik, po włączeniu zapłonu wskazówka podchodziła na podobną wysokość, ale kontrolka nie świeciła. Po dokręceniu włączam zapłon i patrzę - rezerwa <co>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bartek GSi w Listopad 04, 2020, 18:07:39 pm
Coś jest nie tak, może pływak się zaciął. Przy 15l paliwa powinieneś mieć trochę mniej niż połowę zbiornika na wskaźniku. O ile w Truckach też było 45l, ale raczej na pewno tak.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Listopad 04, 2020, 18:08:02 pm
Przedwczoraj przepaliłem Poloneza, zrobiłem nocną rundkę po mieście ~20km żeby się nie zastał, odstawiłem do garażu z powrotem.

Wczoraj i dziś zrobiłem Puntem trasę Łódź-Kraków-Łódź. Z jednej strony, jazda nie ,,cieszy" aż tak bardzo jak jazda Polonezem czy jakimś ,,klasykiem" ale z drugiej strony, pokonałem ponad 600km w ciszy, i średnie spalanie 8l LPG przy jeździe w ogóle nie ekonomicznej, lubię takie wyniki.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Listopad 04, 2020, 18:27:40 pm
Wniosek - trzeba wrzucić do poloneza gaz, i będzie tak samo ekonomicznie :D :D :D. Punto jest cichsze, mimo, że tak dobrze wytłumiłeś swojego poloneza?  <co>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 04, 2020, 18:48:25 pm
Coś jest nie tak, może pływak się zaciął. Przy 15l paliwa powinieneś mieć trochę mniej niż połowę zbiornika na wskaźniku. O ile w Truckach też było 45l, ale raczej na pewno tak.
Dogiąłem blaszkę i już przynajmniej nie świeci bez powodu.
Co do zbiornika, myślę, że niż do polonezowego, bliżej mu do sześćdziesięciolitrowego, stosowanego w żuku i pierwszych wypustach lublina I, chociaż mogę się mylić.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Listopad 05, 2020, 23:18:04 pm
Tak więc po chyba 3 miesięcznej przerwie przepchałem malucha z garażu A do garażu B, gdzie mam zainstalowane znacznie lepsze oświetlenie. Wsparłem kawałek błotnika przedniego, o dziwo dało się to całkiem przyzwoicie spasować. Natomiast spawanie, mimo że wolnole i równomierne na calej długości to i tak zaowocowało pofalowaniem blachy. No nic po wypłacie trzeba będzie zainwestować w wyprzedzenie do cynkownia. A na razie skupić się na eliminacji niedoróbek.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Listopad 06, 2020, 00:00:47 am
Jaki masz sprzęt do spawania i jakie paparmtery ustawiasz przy spawania blach karoseryjnych?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Listopad 06, 2020, 03:08:05 am
PS.: Wykręca komuś na 5tym biegu 6k rpm i więcej K-seria 1.6 16v? Tzn Na moście 3.9 i kołach 195/50- r15-7j?😁 U mnie na Blos'ie i starych kołach max 5800rpm. https://youtu.be/D-zxwmJ9uzo

Bo to panie wina Fuel Trima :D No rób tego dziada z zewnątrz żeby tak nie straszył jak na Barkowicach ;-)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Listopad 06, 2020, 10:35:19 am
Magnum 210 synergia. Do "łapania" ustawiem na 16,3V, a do spawania jako takiego ok. 0,5V więcej, spawanie doczołowe. Spaw wyszedł dość bułowaty, natomiast przy wyższym prądzie blacha by się przepalała, przetop jaki taki nawet był.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Listopad 06, 2020, 10:57:41 am
Ja mam magnum 205L. W tym modelu nie ustawia się napięcia tylko natężenie prądu. Gdy spawałem blachę pod kołem zapasowym ustawiłem prad 30A. I spawało się bardzo kiepsko. Drut mam 0.8, można kupić 0.6 ale nie wiem czy byłby znaczaca poprawa. Natomiast profile stalowe ze ścianką 2 -3mm spawa mi się ta spawarką bardzo dobrze.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Listopad 06, 2020, 11:07:52 am
Po tygodniu postoju swierdziłem, że trzeba PNa przepalić i zaserwować mu małą trasę. Start 6 rano (zatem ciemno), odpalił bez problemu, załączam światła mijania a tu dupa - zapaliły się na sekundę i zgasły... Postojowe świecą. Kilka razy próba ponownego załączenia i nic. Już miałem zrezygnować i szukać nowego przekaźnika do świateł, a te zdecydowały się jednak zadziałać. Ryzyk - fizyk, jadę. Problem ponownie już nie wystąpił. Ale tak czy siak będę się musiał przyjrzeć przełącznikowi i przekaźnikowi.
Po wyjechaniu z posesji przez kilka skrzyżowań pod rząd z kolei na luzie obroty utrzymywały się na poziomie 1,5 tys. (silnik już był ciepły). To też się uspokoiło w międzyczasie.

Wygląda na to, że znów będę musiał dokładnie posprawdzać Poldolota, co go tam znów boli - a już długo był spokój :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Listopad 06, 2020, 11:29:29 am
Ja mam magnum 205L. W tym modelu nie ustawia się napięcia tylko natężenie prądu. Gdy spawałem blachę pod kołem zapasowym ustawiłem prad 30A. I spawało się bardzo kiepsko. Drut mam 0.8, można kupić 0.6 ale nie wiem czy byłby znaczaca poprawa. Natomiast profile stalowe ze ścianką 2 -3mm spawa mi się ta spawarką bardzo dobrze.

A jak masz ustawioną prędkość drutu i gaz? Spawasz na mieszance?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Listopad 06, 2020, 11:38:28 am
Gaz, zgodnie z zaleceniami, czyli średnica drut x10.
Prędkość podawania dobrana intuicyjnie.
Spawam na mieszance.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Listopad 06, 2020, 12:48:23 pm
Tylko prędkość drut też zależy od prądu spawania, jak dasz za duży posuw to będzie Ci drut wybijał dziury w sprawnym materiale, dasz za mały to się będą robić buły bez żadnego przetopu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Listopad 06, 2020, 14:23:56 pm
załączam światła mijania a tu dupa - zapaliły się na sekundę i zgasły...
U mnie w Plusie wywaliło w podobny sposób biały przekaźnik świateł w skrzynce.
Po wymianie wszystko się uspokoiło. Ale gaszenie świateł za miastem w nocy to magiczna przygoda ;)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Chosnek w Listopad 06, 2020, 18:02:27 pm
Wziąłem się dziś za wymianę uszczelniaczy zaworowych, kompletna porażka. Samemu na każdy zawór schodziło mi się około 20 minut żeby utrafić zamki, a koniec końców wyszło że silnik nie pozwala się obrócić po dojściu do górnej pozycji 2 i 3 tłoczyska. Rozrząd na znaki idealnie, koło nie ma opcji żeby przeskoczyło, porobiłem sobie dodatkowe znaki. Nie wiem, chyba będę zrzucał głowicę w następnym tygodniu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Listopad 06, 2020, 18:33:55 pm
załączam światła mijania a tu dupa - zapaliły się na sekundę i zgasły...
U mnie w Plusie wywaliło w podobny sposób biały przekaźnik świateł w skrzynce.
Po wymianie wszystko się uspokoiło. Ale gaszenie świateł za miastem w nocy to magiczna przygoda ;)

Jeżeli dobrze pamiętam, to ten przekaźnik wymieniałem w kwietniu/maju 2019. Aż do dzisiaj ze światłami nie było problemu - aktualnie wydaje się, że działają. Właśnie skończyłem inspekcję. Co ciekawe, mijania OK, za to teraz postojówki coś nawaliły (krzyżowo, przód i tył). Test miernikiem, nowe żarówki i znów wszystko świeci.

A co do padnięcia białego przekaźnika - mi na szczęście padł wówczas w ciągu dnia (kontrolka świeciła, więc zorientowałem się po czasie, że nie mam świateł) i na szybko podłączyłem reflektory pod aku (z dołożonym bezpiecznikiem na przewodzie) i tak wracałem 300km :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Listopad 06, 2020, 23:34:47 pm
Pytanie, na jaki przekaźnik wymieniłeś - chińczyki ze sklepu za 5zł potrafią czasem zrobić takie dowcipy, że hej :P W moim caro właściciel zanim go kupiłem kiedyś wymienił przekaźnik od tylnej wycieraczki na jakiegoś chińczyka (lexton, jackcon czy inny michael jackson). Do tego stopnia pożałowali w nim materiałów i zrobili wszystko z cieniutkich blaszek, że wszystko się solidnie nagrzewało. Oczywiście na obudowie chamsko wybite 40A (a czasem robią taki dowcip, że stawiają prawie niewidoczną kropkę między "40", i masz przekaźnik 4A. Patent jak z wtyczkami w castoramie, wtyczka podobna do starych polskich 16A ma kropkę pomiędzy cyframi, a końcówki, z zewnątrz metalowe są wypełnione w środku plastikiem). W efekcie po długiej pracy wycieraczki cała obudowa była stopiona i spłynęła zaklejając przekaźnik w pozycji zwartej i wybijając bezpiecznik  :d Teraz jest wrzucony czerwony "elmot" i wszystko pracuje poprawnie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Listopad 06, 2020, 23:41:52 pm
biały przekaźnik to urządzenie mikroprocesoworowe z wbudowanym pomiarem prądu świateł postojowych, mijania i drogowych . Wewnątrz są dwa przekaźniki firmy Relpol na PCB.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Listopad 07, 2020, 00:30:17 am
To wszystko jasne, myślałem, że chodzi o zwykły przekaźnik świateł, choć fakt, biały kolor mnie zastanawiał.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 07, 2020, 05:32:12 am
Wsparłem kawałek błotnika przedniego, o dziwo dało się to całkiem przyzwoicie spasować. Natomiast spawanie, mimo że wolnole i równomierne na calej długości to i tak zaowocowało pofalowaniem blachy.
Jeżeli to była blacha 1,0 i leciałeś ciurkiem po całości, to raczej nie ma się czemu dziwić.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Listopad 07, 2020, 12:49:13 pm
ę uszczelniaczy zaworowych, kompletna porażka. Samemu na każdy zawór schodziło mi się około 20 minut żeby utrafić zamki, a koniec końców wyszło że silnik nie pozwala się obrócić po dojściu do górnej pozycji 2 i 3 tłoczyska. Rozrząd na znaki idealnie, koło nie ma opcji żeby przeskoczyło, porobiłem sobie dodatkowe znaki. Nie wiem, chyba będę zrzucał głowicę w następnym tygodniu

A mówiłem nie pierdzielić się i wkładać 1.6 skoro i tak głowica poleci ;]

A co do padnięcia białego przekaźnika - mi na szczęście padł wówczas w ciągu dnia (kontrolka świeciła, więc zorientowałem się po czasie, że nie mam świateł) i na szybko podłączyłem reflektory pod aku (z dołożonym bezpiecznikiem na przewodzie) i tak wracałem 300km

A to wogóle ten biały przekaźnik do świateł to patologia  u mnie padły 3 .Kiedyś coś się mi spieprzyło w aucie i ciągle świeciły światła przeciwmgłowe z tyłu za chiny nie mogłem dojść o co chodzi  kilka kompletów tego przekaźnika i nic  a siedziałem przy tym wraz z kolegą który jest elektronikiem . Skończyło się na tym że odciął przewody od niego odpowiedzialne za przeciwmgłe tył i dorobił normalnie zwykły przekaźnik tak jak jak w wąskim Caro według schematu i wszystko działa . Jak dla mnie instalacja plusa to jest niezła patologia zwłaszcza przewody jak porównałem je z tymi co ma w wąskim caro (przerabiał instalacje pod nowszego typu licznik , silniczek od wycieraczek z nowszego caro i podświetlanie przycisków . Powiem tak wąski ma 3 razy grubsze kable od plusa i mniejsze są spadki napięć ... U niego przy odpalaniu kierunków nie przygasa w ogóle licznik co niestety ma miejsce przy szerokich jak i plusach tu w szczególności to widać jak się podłączy pod tą instalacje licznik z MR 94
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Listopad 07, 2020, 15:06:04 pm
Ja mam plusa prawie 7 lat i odpukać,  problemów z tymi śmiesznymi przekaźnikami nie miałem.  Ale to fakt, że plusowa instalacja,  to lipa. Kabelki jak do głośników.  W starych polonezach,  to były kable takie grube,  że można by się było na nich wieszać.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Listopad 07, 2020, 16:54:05 pm
Niestety, pełno takich przykładów, gdzie to, co najpierw zaprojektował inżynier, zostało później zastąpione przez wersję od ekonomisty / racjonalizatora.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Listopad 07, 2020, 16:59:16 pm
Ale to fakt, że plusowa instalacja,  to lipa. Kabelki jak do głośników.
po raz kolejny sugeruje zobaczyc jakie kabelki sa w "nowoczesnych" samochodach i apeluje o skaczenie pierdolenia, jakie to cienkie kabelki sa w plusie,
jakos w innych autach zarowki 60W nie pala instalacji, ale tam wtyczki sa  idiotoodporne, a styki do zarowek sa ledwo osiagalne dla palcow - nie to co w PN, gdzie kable sa na wierzchu i kazdy "elektryko-oswietleniowiec" moze gmerac do woli i podlaczac HWC lacznie z reflektorem estradowym,
po prostu najslabszym elementem konstrukcji Poloneza jest uzytkownik z IQ rownym mocy zajezdzonej OHV
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bartek GSi w Listopad 07, 2020, 17:12:59 pm
Instalacja w Polonezie jest najlepsza jaka może być, bo z Ełku, tak jak reflektory  :) U mnie również odmówił posłuszeństwa biały przekaźnik, ale tylko raz i tylko on (odpukać).  Za oryginał dałem 15zł na szrocie. W moim przypadku światła działały normalnie, ale przy włączeniu długich gasły mijania :D
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Listopad 07, 2020, 17:53:08 pm
Instalacja w Polonezie jest najlepsza jaka może być, bo z Ełku
Hahahahahahahahahahahaha... Spadłem z krzesla. Chyba nie widziałeś dobrej instalacji. Polonez Plus czy to Caro czy Atu nie powinny sie poruszać po drogach. Poczynajac od fatalnej instalacji el. po pekajace przednie pasy
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Listopad 07, 2020, 18:41:27 pm
po raz kolejny sugeruje zobaczyc jakie kabelki sa w "nowoczesnych" samochodach i apeluje o skaczenie pierdolenia, jakie to cienkie kabelki sa w plusie,
A co, są cieńsze? Bo styczności nie miałem. Teraz już też coraz częściej te ledy dają, to ile to potrzebuje prądu?
jakos w innych autach zarowki 60W nie pala instalacji, ale tam wtyczki sa  idiotoodporne, a styki do zarowek sa ledwo osiagalne dla palcow - nie to co w PN, gdzie kable sa na wierzchu i kazdy "elektryko-oswietleniowiec" moze gmerac do woli i podlaczac HWC lacznie z reflektorem estradowym
Ja problemów z instalacją nie mam absolutnie żadnych. Albo dobrze trafiłem, albo za mało go eksploatuję, albo po prostu przez to, że tam nie grzebię, bo nie widzę takiej potrzeby. Porównałem instalację plusa z instalacją starych caro i wcześniejszych, przy których to jest lipa. Niemniej, nie twierdzę, że się to rozlatuje w rękach i nie stwierdziłem u siebie typowych problemów, jakie zgłaszali użytkownicy plusów, np. przygasanie zegarów.
Polonez Plus czy to Caro czy Atu nie powinny sie poruszać po drogach. Poczynajac od fatalnej instalacji el. po pekajace przednie pasy
Nie popadajmy w skrajność. Może to kwestia użytkowania, albo jak się trafiło. U mnie pas jest ok. (póki co) odpukać. Ale że nie są tak wytrzymałe, jak caro , to fakt, bo caro, to jest czołg. Nawet plastiki są pancerne, czy to na zderzakach, czy na klamkach, a w plusie, to wszyscy wiemy, jak jest. Widocznie skośni oszczędzali na czym się dało, żeby więcej zostało na ich zabawki. Może to taki trend wśród "inwestorów".
Podam taki przykład, Bizony Rekordy, które były produkowane w Płocku już za czasów New Hollanda, są według tabliczki znamionowej, o dwie tony lżejsze od tych w pełni "naszych". To ja się pytam, na czym go odchudzili? Pewnie podobnie jest z plusami.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bartek GSi w Listopad 07, 2020, 19:07:53 pm
To wstawaj z podłogi szybko jak nie zauważyłeś, że to było z przymrużeniem oka  :jezyk2: Ale Twoja teoria i tak się nie sprawdza bo te auta jeżdżą już od 20 lat z fatalną instalacją i spękanymi pasami  ]:-> Nigdy też nie słyszałem o Polonezie który by spłonął z powodu wadliwej instalacji, nie licząc tych do których ktoś wsadzał pazury.

W 307 są takie fajne grube kable i w ogóle ładna instalacja i pasy chyba nawet nie pękają, tylko co z tego jak się zapalają  <lol2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Listopad 07, 2020, 21:10:44 pm
Fotel kierowcy zamontowany, nie wiem jak na innych fotelach ale na tych(IG) jakoś wysoko się siedzi.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Listopad 07, 2020, 21:27:41 pm
nie wiem jak na innych fotelach ale na tych(IG) jakoś wysoko się siedzi.
Słucham? Że co takiego? To są akurat fotele, w których siedzi się najniżej, z wszystkich dostępnych. Zamontuj sobie relaxy, to przebijesz głową dach, skoro w tych jest wysoko. Pytanie pomocnicze, ile masz wzrostu?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Listopad 07, 2020, 21:29:41 pm
nie wiem jak na innych fotelach ale na tych(IG) jakoś wysoko się siedzi.
Słucham? Że co takiego? To są akurat fotele, w których siedzi się najniżej, z wszystkich dostępnych. Zamontuj sobie relaxy, to przebijesz głową dach, skoro w tych jest wysoko. Pytanie pomocnicze, ile masz wzrostu?
1,8 odpowiedni do Poloneza :]
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Listopad 07, 2020, 21:54:27 pm
Buźka, jestes w wiieeeellllkkkiiiiimmmmmm błędzie
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Listopad 07, 2020, 22:18:45 pm
Buźka, jestes w wiieeeellllkkkiiiiimmmmmm błędzie
Sprecyzuj  :-)  Siedziałem w relaxach, standardach i w zwykłych plusowych i w tych z caro i wszystkie oprócz std były wyższe. W tych tzw. kanapowcach chyba też siedziałem, ale dawno i wrażeń nie pamiętam. ja mam 1.83 i we wszystkich dotykałem do podsufitki, czuło się, że jest wyraźnie wyżej. W standardach siedzę niżej, a nawet jakoś specjalnie oparcia nie odchylam do tyłu. W innych fotelach, to gąbka siedziska, jest chyba na wysokości górnej krawędzi standardowych boczków, więc to nie jest mało. Takie moje wrażenia i ja innych foteli w polonezie nie potrzebuję. No i w innych mnie dupa boli, za miękkie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Listopad 07, 2020, 22:52:41 pm
po raz kolejny sugeruje zobaczyc jakie kabelki sa w "nowoczesnych" samochodach i apeluje o skaczenie pierdolenia, jakie to cienkie kabelki sa w plusie,
X2 u mnie w dupowozie (07r) kabelki do swiateł mijania i drogowych sa grubosci takiej jak w polonezie do postojówek, a wszystko bez problemu dziala.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Listopad 07, 2020, 23:16:27 pm
Cytat: Buźka klink=topic=51647.msg816010#msg816010 date=1604770887
po raz kolejny sugeruje zobaczyc jakie kabelki sa w "nowoczesnych" samochodach i apeluje o skaczenie pierdolenia, jakie to cienkie kabelki sa w plusie,
A co, są cieńsze? Bo styczności nie miałem. Teraz już też coraz częściej te ledy dają, to ile to potrzebuje prądu?
Cytat: KGB w Dzisiaj o 16:59:16
jakos w innych autach zarowki 60W nie pala instalacji, ale tam wtyczki sa  idiotoodporne, a styki do zarowek sa ledwo osiagalne dla palcow - nie to co w PN, gdzie kable sa na wierzchu i kazdy "elektryko-oswietleniowiec" moze gmerac do woli i podlaczac HWC lacznie z reflektorem estradowym
Ja problemów z instalacją nie mam absolutnie żadnych. Albo dobrze trafiłem, albo za mało go eksploatuję, albo po prostu przez to, że tam nie grzebię, bo nie widzę takiej potrzeby. Porównałem instalację plusa z instalacją starych caro i wcześniejszych, przy których to jest lipa. Niemniej, nie twierdzę, że się to rozlatuje w rękach i nie stwierdziłem u siebie typowych problemów, jakie zgłaszali użytkownicy plusów, np. przygasanie zegarów.
Cytat: śledzik w Dzisiaj o 17:53:08
Polonez Plus czy to Caro czy Atu nie powinny sie poruszać po drogach. Poczynajac od fatalnej instalacji el. po pekajace przednie pasy
Nie popadajmy w skrajność. Może to kwestia użytkowania, albo jak się trafiło. U mnie pas jest ok. (póki co) odpukać. Ale że nie są tak wytrzymałe, jak caro , to fakt, bo caro, to jest czołg. Nawet plastiki są pancerne, czy to na zderzakach, czy na klamkach, a w plusie, to wszyscy wiemy, jak jest. Widocznie skośni oszczędzali na czym się dało, żeby więcej zostało na ich zabawki. Może to taki trend wśród "inwestorów".
Podam taki przykład, Bizony Rekordy, które były produkowane w Płocku już za czasów New Hollanda, są według tabliczki znamionowej, o dwie tony lżejsze od tych w pełni "naszych". To ja się pytam, na czym go odchudzili? Pewnie podobnie jest z plusami.


Prosze...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Listopad 08, 2020, 00:12:04 am
A tak konkretnie o co chodzi? O kabelki, czy o pękające pasy, czy o całokształt plusów? Bo wcześniej myślałem, że to o wypowiedź o fotelach chodzi  :P 
Ja z plusem problemów nie mam, póki co, ani z instalacją, ani z pękającym pasem przednim, ani z wycierającym się wałkiem w GSI. Jak coś z tego (nie daj Boże) zaistnieje, to poinformuję.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Listopad 08, 2020, 01:35:47 am
W skodzie dzisiaj padł obrotomierz  <rotfl2> Podczas jazdy wskazówka poleciała do zera i nie zamierza się podnieść, a połączenie z licznikiem jest. Tydzień po montażu sprawnego licznika, z działającym licznikiem kilometrów i obrotomierzem. Znowu prucie deski (w skodzie trzeba wyjąć nawiewy i zdemontować cały daszek, żeby się do niego dostać). Na szczęście to chyba ostatni tydzień ze skodą, bo w przyszłym już prawdopodobnie trafi do nowego właściciela (jak nie będzie cyrku z zakazem przemieszczania się, o czym miłościwie panujący nam zaczynają przebąkiwać, a auto musi przebyć kilkaset km do docelowego miejsca).

Ale za to licznik kilometrów działa jak należy, zębatki miał całe, dobrze je nasmarowałem przed montażem, i póki co nabija kilometry. Jedynie wskazówka się trzęsie i skacze niesamowicie powyżej 100km/h, co nie miało miejsca w starym liczniku, ale najwyżej zamienię je miejscami, skoro i tak muszę znowu targać zegary, przełożę licznik kilometrów do starego prędkościomierza. Na plus, alternator z felicii na regulatorze jezpola jest znacznie lepszy, niż oryginał, i w trasie fajnie wyrabia z dmuchawą i wycieraczkami.

Jeszcze tylko odstawię fiata na zimowanie, i poldek znowu zacznie śmigać na co dzień. Miło, że zamiast ogarniać 3 auta na raz, znowu będę mógł się skupić na jednym. W poldku niedługo znajdzie się atrapa ze światłami dalekosiężnymi - dla testu, jak to będzie wyglądać, i świecić :) Znajomy wziął ją do zaspawania powierconych wiertarką otworów, potem pomalujemy ją strukturą, kupię nowe lampy z wesemu i trafi do auta.

X2 u mnie w dupowozie (07r) kabelki do swiateł mijania i drogowych sa grubosci takiej jak w polonezie do postojówek, a wszystko bez problemu dziala.

Do czasu, praw fizyki się nie oszuka, mały przekrój, duży pobór - spore spadki napięcia, z wiekiem coraz większe, szybsze awarie. Ciekawe, jakie napięcie jest na kostkach przy załączonych długich. Potem nie dziwne, że w sporej części samochodów jest np. z tyłu dyskoteka, jak się masa przepali. Ostatnio w jakiejś fieście, czy fordzie ka, nie pamiętam dokładnie znajomy miał "dyskotekę" na obu lampach z tyłu, śmiać mi się chciało, jak zobaczyłem, jakie druciki do "instalacji" poprowadzili. Tak solidne, że przewody masowe się potopiły. Nie wiem, jak wygląda instalacja w plusie, ale jeśli chodzi o minusa, czy DF, to do instalacji się nie można przyczepić, z wyjątkiem "głupich" w mojej opinii, klem. No i braku przekaźnika wycieraczek w wersji sprzed szerokiego caro.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Listopad 08, 2020, 02:11:45 am
o instalacji się nie można przyczepić, z wyjątkiem "głupich" w mojej opinii, klem

Ano można z główny plus nie jest zabezpieczony niczym żadnym bezpiecznikiem jeśli pójdzie zwarcie na alktu albo rozruszniku to ci się auto zacznie jarać w najsłabszym punkcie jednemu znajomemu w szesnastce zajarało się od alternatora a 2 od rozrusznika i wygląda właśnie że kable plusowe gdyby był bezpiecznik to by go wywaliło i nic by się nie stało ...

A spadki napięć w szerokim Caro są popatrz że przy hamowaniu ci przygasają lekko liczniki tak samo jak masz włączony kierunkowskaz o dziwo w wąskim caro do którego jest zamontowany taki licznik z MR 94 to nie występuje przypadek ? Nie sądzę ...

Ja z plusem problemów nie mam, póki co, ani z instalacją, ani z pękającym pasem przednim,

Żebyś się nie zdziwił tylko jak pas będzie cały a auto zacznie ci pływać bo puszczą zgrzewy przy podłużnicy przy przekładni kierowniczej ;-) Też się zdziwiłem po obspawaniu tego raczył sobie za jakiś czas raczył sobie  pęknąć i wyżreć dziurkę w pasie przednim przy drążku reakcyjnym na szczęście nie dużo więc udało się to szybko naprawić . Im młodszy poldas tym więcej oszczędności i to nie są żarty Miałem kiedyś w zapasie drzwi od borka mojego wujka który się zjarał (o dziwo drzwi się ostały) porównywałem blachę i france naprawdę były grubsze niż te z mojego 97 gdzie wpadł zamek do środka bo powyrywało blachę wokół otworów trzymających zamek ... Nie mówię o plusach które nie mają instalacji do elektrycznych lusterek , szyb i podgrzewania foteli wogóle czy osobowych plusach z 2000 roku które fabrycznie miały calsonica . Czy wersji C z Plusa która miała nie malowane zderzaki i listwy a w aucie nawet nie było kołpaków czy całowicei brak instalacji do radia ...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Listopad 08, 2020, 04:11:05 am
No to trzeba będzie trzymać łapę na pulsie. Najwidoczniej, trzeba by profilaktycznie to wszystko wzmacniać. Jak widać, korozja, to najmniejszy problem, w porównaniu do cieniutkiej blachy. Pękanie podłużnicy przy przekładni, to ponoć skutek kręcenia kierą na postoju, ale jakby blacha była grubsza, to oczywiście problemu by nie było. Zasrane kitajce musiały okraść na grubości blachy. Wychodzi na to, że najporządniejszy plus, to by było splusowane caro sprzed żółtej ery.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 08, 2020, 06:23:00 am
Zasrane kitajce musiały okraść na grubości blachy.
Ja i tak podziwiam Koreańczyków, że przejęli ten syf. Producent musiał na czymś przyciąć, żeby produkcja się opłacała, więc za tego typu oszczędności podziękuj solidaruchom.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Chosnek w Listopad 08, 2020, 06:44:07 am
A mówiłem nie pierdzielić się i wkładać 1.6 skoro i tak głowica poleci ;]
 
Wiesz co, może i tak ale skąd mam mieć pewność że w 1.6 coś się też nie wysra? Najpierw chce się nauczyć co i jak na tańszym 1.4 niż naszkodzić w 1.6 albo 1.8.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: wlodar123 w Listopad 08, 2020, 08:46:26 am
PS.: Wykręca komuś na 5tym biegu 6k rpm i więcej K-seria 1.6 16v? Tzn Na moście 3.9 i kołach 195/50- r15-7j?😁 U mnie na Blos'ie i starych kołach max 5800rpm. https://youtu.be/D-zxwmJ9uzo

Bo to panie wina Fuel Trima :D No rób tego dziada z zewnątrz żeby tak nie straszył jak na Barkowicach ;-)
Wiedziałem, że to wszystko wina Fuel Trim'a! 😆  Po strzale z prawej strony... Przestał straszyć..  Teraz śmieszy.. 😄 Bo już chyba nic tam przodu nie pasuje. 😄
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Listopad 08, 2020, 10:27:47 am
Nie dzisiaj, ale wczoraj kumpel przyjechał pochwalić się swoim ostatnim nabytkiem - Fiatem 124 z 1975r. Silnik 1200 nawet się zbiera :). Fajny klasyk - poza kilkoma rzeczami utrzymany w oryginale. Ceny niektórych elementów powalają, no ale nikt nie mówił, ze posiadanie klasyka należy do taniego hobby.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Listopad 08, 2020, 11:08:11 am
Nie dzisiaj, ale wczoraj kumpel przyjechał pochwalić się swoim ostatnim nabytkiem - Fiatem 124 z 1975r. Silnik 1200 nawet się zbiera :). Fajny klasyk - poza kilkoma rzeczami utrzymany w oryginale. Ceny niektórych elementów powalają, no ale nikt nie mówił, ze posiadanie klasyka należy do taniego hobby.


124orginał  czy łada 2101?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Listopad 08, 2020, 11:32:03 am
124orginał  czy łada 2101?
Włoski Fiat.
Aktualnie jeden błotnik ma od Żuguli; generalnie niebawem cały ma być rozkręcony i będzie konserwowany, dalej lakiernik - choć ogólnie rzecz biorąc nie wygląda źle.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Listopad 08, 2020, 12:09:03 pm
Pękanie podłużnicy przy przekładni, to ponoć skutek kręcenia kierą na postoju
Podobno ale jak auto było całe życie w mieście to rusz sobie z miejsca parkingowego jak na 5 razy się składasz żeby wjechać czasem nie ma opcji ot i co dlaczego pękło :P

A co do pękania pasa przedniego . Jeszcze nie groźnie ale jednak już coś zaczęło mu się kiedyś chrupać po pęknięciu .

(https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/s960x960/39965404_895230450673045_6831644795710996480_o.jpg?_nc_cat=111&ccb=2&_nc_sid=8024bb&_nc_ohc=Qhhgbg19_80AX864p-6&_nc_oc=AQma8Wg5eUdC2z718gMHfZv5_yCjSoT7-wJhcQQm8WpP24JqiJgKfXPfGM_7WiupIQeLEviH35ycfGhs-C1J-2Ae&_nc_ht=scontent-frx5-1.xx&tp=7&oh=9c8653b7b3ce366bea352ebb066c949d&oe=5FCDFBBB)

(https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/s960x960/39943654_895230387339718_1895240424864350208_o.jpg?_nc_cat=110&ccb=2&_nc_sid=8024bb&_nc_ohc=wS0c06d8z5kAX-aqi67&_nc_ht=scontent-frx5-1.xx&tp=7&oh=61d0dfe3bdd5fe38396c2add3b0ba741&oe=5FCD5340)
(tak tak wiem strumiennica powietrza pęknięta ale tylko do takiej miałem dostęp jak złomowałem Carówkę)

(https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/s960x960/39925422_895230340673056_745259280638148608_o.jpg?_nc_cat=109&ccb=2&_nc_sid=8024bb&_nc_ohc=UWpcW90abE4AX8MrQkN&_nc_ht=scontent-frt3-1.xx&tp=7&oh=1d652da31dec4b530334f27116ccd17b&oe=5FCCC753)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Listopad 08, 2020, 12:13:36 pm
o instalacji się nie można przyczepić, z wyjątkiem "głupich" w mojej opinii, klem

Ano można z główny plus nie jest zabezpieczony niczym żadnym bezpiecznikiem jeśli pójdzie zwarcie na alktu albo rozruszniku to ci się auto zacznie jarać w najsłabszym punkcie jednemu znajomemu w szesnastce zajarało się od alternatora a 2 od rozrusznika i wygląda właśnie że kable plusowe gdyby był bezpiecznik to by go wywaliło i nic by się nie stało ...

Ojj z demoludów to chyba mało które auto ma bezpiecznik na plusie od aku. W "zachodnich" są bezpieczniki na + alternatora?

Cytuj (zaznaczone)
A spadki napięć w szerokim Caro są popatrz że przy hamowaniu ci przygasają lekko liczniki tak samo jak masz włączony kierunkowskaz o dziwo w wąskim caro do którego jest zamontowany taki licznik z MR 94 to nie występuje przypadek ? Nie sądzę ...

Kurczę, przy włączonym kierunku nie zaobserwowałem czegoś takiego, natomiast jak miałem jeszcze żarówki, to przy hamowaniu na ułamek sekundy potrafiło lekko mignąć podświetlenie zegarów. Ale tą przypadłość zauważyłem też w innych autach, np. w civic z 2000r znajomego.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Listopad 08, 2020, 12:25:36 pm
Ja i tak podziwiam Koreańczyków, że przejęli ten syf.
Masz na myśli całe FSO?  :P No bój się Boga  :-)
Takie herezje w niedzielę, jeszcze przed poranną mszą?  :d 
No to chyba powoli trzeba będzie jednak pomyśleć nad porządnym, niemieckim samochodem w TDI i zapomnieć, co to usterki  ;p
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Listopad 08, 2020, 12:47:44 pm
W "zachodnich" są bezpieczniki na + alternatora?

W tych "Lepszych" zdarzają się ;-)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Listopad 08, 2020, 14:17:02 pm
po raz kolejny sugeruje zobaczyc jakie kabelki sa w "nowoczesnych" samochodach i apeluje o skaczenie pierdolenia, jakie to cienkie kabelki sa w plusie,
X2 u mnie w dupowozie (07r) kabelki do swiateł mijania i drogowych sa grubosci takiej jak w polonezie do postojówek, a wszystko bez problemu dziala.
w moim wlasnie tez cienizna taka sama na postojowki i drogowe, do tego stopnia, ze jaka w Holandii zrobili jakas choinke ze swiatlami - polaczyli ze soba przewody tak, ze postojowki zasilaly mijania (rownoczesnie), bo jedna nitka mijania nie dziala to nadal wszystkie swiecily tak samo i nic nie grzalo sie,
rozplatanie tego wezla gordyjskiego troche mi zajelo, rozdzielilem uklady i sila rzeczy musialem dorobic jedno mijania, wiec poszlo przez przekaznik z przewodami 4mm^2 (takie byly przy przekazniku) i oba mijania swieca tak samo,
jedno zasilane z 4mm^2 dlugosci ~20cm ,a drugie z 0.75mm^2 dlugosci ponad 1m  (a moze to jest 0.50mm^2)

Zasrane kitajce musiały okraść na grubości blachy.
przeciez C+ jest katalogowo ciezszy o 20kg od C-  <cwaniak2>


Ja i tak podziwiam Koreańczyków, że przejęli ten syf.
przeciez to byl jeden z najbardziej rentownych zakladow w grupie dajewo ;]
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Listopad 08, 2020, 15:16:03 pm
przeciez C+ jest katalogowo ciezszy o 20kg od C-
ta przez dołożone plastiki we wnętrzu i na zewnątrz spojler i blende noi oczywiście  wzmocnienia w zderzakach których w minusie nie ma :P Czy nawet pampers pod silnik. Jak by wsiąść że te całe plastiki są bardziej napompowane to się już ta waga uzbiera. Chociaż i tak cieli koszta na czym mogli jak ktoś ma sfatygowany daszek od plusa to rozetnijcie go zdziwicie się zawartością w środku o tym że metalowe zawiasy zostały w nich nawet zmienione na plastik nie wspominam .
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Chosnek w Listopad 08, 2020, 18:46:45 pm
Cieli koszty gdzie się dało tak jak Dacia teraz, w plusach przynajmniej nie ma tak jak w Dusterach że wiązka wyliczona co do milimetra :p
A sam spoiler od C+ to świetny docisk, po zdjęciu go prawie mi klapa wybiła zęby bo siłowniki nagle zaczęły dawać rade  <rotfl2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Listopad 08, 2020, 18:53:32 pm
sam spoiler wazy nie duzo, ale po powieszeniu na koncu klapy dzwignia robi swoje

wczoraj bylem na psach, bo z czwartku na piatek jakis kutafon przywalil mi w auto i rozpruł przedni zderzak,
jego pech, ze kamera z Burger Kinga lapie to miejsce,
ciekawe jak tam moj pech i czy psy zdarza sprawdzic nagrania, bo maja na to mniej niz 30dni ;]
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Listopad 08, 2020, 19:32:22 pm
ze kamera z Burger Kinga
Pod moją firmą też była taka sytuacja. Były Policjany spisały protokół i miałem im udostępnić monitoring. Nagrałem płytę, opisałem tablice, miałem dane osobowe tych osób :) I co ? I nikt się z Policji nie zgłosił, a sprawę umorzyli . Wiec dopytaj w Burger Kingu czy ktoś odebrał nagranie czy temat olali.
Kilka miesięcy później była stłuczka w okolicy. Też płakali o monitoring i też potem nikt się nie pojawił.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 08, 2020, 21:24:10 pm
U mnie do firmy też przyszedł któregoś razu jakiś facet, że samochód mu ktoś na ulicy uszkodził.
Trzeba pomóc człowiekowi, nie? No, to dawaj tracić czas na szukanie chwili, w której to się stało. No i rzeczywiście nagrał się samochód delikwenta... Ale numery nieczytelne.
No to przyszedł po jakimś czasie z policjantami. I teraz najlepsze - policjanci do mnie z tekstem, czy mogę to dla nich nagrać... Masakra. Już nie chciałem zaśmiać im się w twarz, że niby tacy wszechwładni, a wysługują się zwykłymi obywatelami, więc grzecznie odpowiedziałem, że i tak pomogłem, więcej nie potrafię, nie mam sprzętu, umiejętności ani czasu, by się tego uczyć, a policja ma swoich informatyków, których ja nie mam, w związku z czym zapraszam ich ponownie, z kimś kompetentnym.
No i tyle ich widziałem.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Listopad 08, 2020, 22:06:38 pm
Ha ha, typowe. Jak chodzi o mienie zwykłego Kowalskiego, to sprawa się rozmywa, ale jak kogoś z wyższej półki, to nawet znaczne siły dadzą radę zaangażować. Jeszcze się nie nauczyliście?
Gdzieś to mi się obiło o uszy, jak to Marcie Kaczyńskiej auto zawinęli. Ponoć bardzo szybko się znalazło, chyba nawet sami złodzieje odstawili. To już chwilę temu było i słabo pamiętam.
Edit: Chwila w google i już wszystko jasne.
https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Odnaleziono-zlodzieja-samochodu-Marty-Kaczynskiej-n136460.html
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Listopad 08, 2020, 22:44:52 pm
ze kamera z Burger Kinga
Pod moją firmą też była taka sytuacja. Były Policjany spisały protokół i miałem im udostępnić monitoring. Nagrałem płytę, opisałem tablice, miałem dane osobowe tych osób :) I co ? I nikt się z Policji nie zgłosił, a sprawę umorzyli . Wiec dopytaj w Burger Kingu czy ktoś odebrał nagranie czy temat olali.
Kilka miesięcy później była stłuczka w okolicy. Też płakali o monitoring i też potem nikt się nie pojawił.
za bardzo sie nie nastawiam, ze rozwiaza tak prosta sprawe, sadzilem ze samo zgloszenie to 10% sukcesu, ale teraz oceniam na 30%, bo musialem nalegac kilkukrotnie, by przyjeto zgloszenie - suczka widac zahartowana w zbywaniu ludzi, a to ze musze miec wycene szkod do protokolu,
mowie, ze jestem mechanikiem, to sam moge podac,
a to czy mam uprawnienia do tego <lol2>
w koncu sie poddala, zaczalem juz nawet mowiac,ze to prosta sprawa i poprawi im statystyki, a stratni nie beda, bo mandat jakis kolesiowi wlepia ,
 ale wymyslila sobie, ze straty to takie jakbym mial sprzedac, ale w sumie z tablica nie do konca,
wiec cena uzywanego zderzaka (bo taki moglbym sprzedac, gdyby nie byl rozwalony) to 500pln ,ze trzy sztuki na alledrogo sa
demontaz 100pln i tablica 60pln (bo tyle kosztuje nowa w WK),
generalnie 660pln strat.... szczegol, ze naprawa to tablica 60pln, malowanie elementu 400pln i zderzak... niedostepny, wiec po sprowadzeniu z Korei bedzie grubo ponad 1k, a na pewno mniej nie moze policzyc ubezpieczyciel, bo uzywka kosztuje 500,
a jeszcze ta belka styropianowa do wymiany,
czyli sprawa rozbija sie o nie mniej niz 1500pln z ubezpieczenia, to sie pofatygowalem

z kamery w BK numerow nie odczytaja, ale delikwent prawdopodobnie wyjezdzal ze stacji BP, wiec wystarczy znac godzine i tablice odczytac z kamer BP,
w sumie do przejzenia 16h filmu, co na przyspieszeniu 10x daje maks 2h ogladania ze spowolnieniami w kluczowych momentach i pozniej kilka minut z kamer BP,
razem 3h ogladania i 70% szans,ze tego nie zrobi psiarnia,
gdybym dostal te filmy, to sam bym to zrobil - rutkowskiego do tego nie potrzeba,
oprocz kasy za rozwalona fure to jakos mam ochote, by pajac mial problemy za ucieczke, skoro nie potrafi zachowac sie czlowiek
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Listopad 08, 2020, 23:32:45 pm
gdybym dostal te filmy, to sam bym to zrobil
Jasne, zrób wydruki z filmu, itd. jeszcze sam znajdź gościa i go doprowadź, a oni i tak to będą mieli w dupie. Mają teraz ważniejsze sprawy, niż zajmowanie się jakimś tam samochodem zwykłego kolesia, który gówno im może zrobić. Im to najlepiej wychodzi wysyłanie mandatów na podstawie filmów z kamerek, gdy ktoś czarno na białym uwieczni zdarzenie, wyśle im, a oni nawet nie muszą dupy sprzed komputera ruszyć. Nie twierdzę, że to źle, bo chamstwo trzeba karać i drogowych debili też, ale to policja ma ustalać sprawcę i karać, a nie obywatel, który im przecież za to płaci. Nie nastawiaj się zbyt optymistycznie, bo raczej gówno ugrasz w tej sprawie. Jakby jakiś debil przywalił w dystrybutor na stacji paliw (co się zdarza), to prędzej by się ruszyli, bo to co innego.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Listopad 09, 2020, 05:17:10 am
Jakiś debil przywalił w dystrybutor na stacji paliw (co się zdarza)

I to dość często jak były początki kwarantann i tego całego bajzlu bardzo często jeździłem na samoobsługę na stacji Tesco  bo jak się okazało wtedy w Krakowie było tam najtańsze paliwo a wcale nie takie złe jakościowo gaz był po 1.50 a benzyna po 3 zł  haczyk był że stacja była otwarta do 22:50 dość często i lałem poldasa do pełna to trochę się zaznajomiłem z chłopaczkiem który tam robił i przypieprzenie w dystrybutor do dość częsta była sprawa z tego co opowiadał tak samo wyrwanie przewodu do tankowania gazu/Paliwa czy nawet wyrwanie szlabanu bo kasjerzy siedzieli sobie w budce gdzie żeby wyjechać ze stacji trzeba było im zapłacić to dopiero  otwierali szlaban nie raz  się zdarzało że ktoś zostawił auto na biegu popuścił sprzęgło i wyrwał szlaban czy za szybko się zebrał jak się jeszcze nie podniósł  chodź to naprawdę trzeba być przykręconym żeby coś takiego zrobić.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Listopad 09, 2020, 10:30:55 am
porządnym, niemieckim samochodem w TDI i zapomnieć, co to usterki  ;p

Porządne to były Passaty B3 i B4 i to jak stały nowe w salonach. Dziś po wielu latach, to na ogół dojechane trupy a o nowych VW lepiej zapomnieć, bo od co najmniej 10 lat ten producent nie wypuścił nic sensownego. Chcesz zapomnieć co to usterki ? Tylko japoniec  <cwaniak2>  <spoko>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Listopad 09, 2020, 11:29:17 am
Tyle że japoni już nie ma
Są składaki z UE i one maja mało wspólnego z jakością.
Mam swifta mk6 z węgier i drugiego z japonii. To są dwa inne auta . Jedynie silnik jest taki sam a cały osprzęt jest robiony w UE ...
Różnią się nawet kolektory ssące, przepustnice (japonia ma linkę) i tysiące innych rzeczy ;)
W Yarisach też były takie różnice . Japonia od francji różniła się wieloma rzeczami.

Korea też zeszła na psy po 2009 roku, wprowadzili wiele swoich pomysłów silnikowo skrzyniowych które oględnie mówiąc nastawione są na zysk serwisów i przebiegi max 150 tyś km bez grubszych napraw.
Jedynie z przepaści wystaje honda z silnikami serii K i D, ale UE stara się zrobić wszystko by się wycofali z naszego rynku.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Listopad 09, 2020, 11:37:58 am
Porządne to były Passaty B3 i B4 i to jak stały nowe w salonach. Dziś po wielu latach, to na ogół dojechane trupy a o nowych VW lepiej zapomnieć, bo od co najmniej 10 lat ten producent nie wypuścił nic sensownego.
To była ironia. Ja wiem, że to wszystko szmelc. Wszyscy narzekają, że im nowsze, tym gorsze, ale i tak większość kupuje niemieckie. To już jest jakoś zakorzenione u nas i nic nie poradzisz. Biorąc pod uwagę usterkowość i cenę tych marek premium, to może lepiej kupić jakieś tanie wozidło, bo skoro i tak się wysypie, to przynajmniej tanie i koszty mniejsze. Nastały niestety czasy drogiego i awaryjnego szmelcu, pod płaszczykiem ekologii, co z ekologią niewiele ma wspólnego, bo na ile ekologiczna może być konieczność wymiany auta na nowe po kilku latach, bo zaczyna się wszystko sypać? Spokój jakiś czas, ma tylko pierwszy nabywca nówki, a i to nie zawsze. Każdy następny już ryzykuje. Takie chodzą opinie. Ale i tak ludzie kupują.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Listopad 09, 2020, 12:15:36 pm
Szmelc szmelcem, ale jakoś jeżdżą.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Listopad 09, 2020, 12:19:47 pm
Od lutego tego roku jako daily ujeżdżam Punto Evo 1.4 8V 77KM, demonem prędkości to on nie jest ale jest w rodzinie od nowości i dobijam nim do 230.000km. I... nic się z nim nie dzieje, poza tym, że co jakiś czas fiksuje dmuchawa. Twierdzę też, że trafił mi się jakiś dobry egzemplarz bo od wymiany do wymiany, zużywa 0,5l oleju, czyli 0,5 oleju na 10tyś km. Kolega ma takie samo Punto, tylko jeszcze Grande, od nowości natłukli nim niemalże 300tyś bo auto robi w firmie i... nic się z nim nie dzieje. Po 250tyś trzeba było zrobić parę rzeczy zwłaszcza w zawieszeniu bo łódzkie drogi robią swoje, ale poza tym ten samochód jest tłuczony dzień w dzień po mieście i daje radę. Akurat znajomi nie planują go w ogóle sprzedawać tylko jeździć ,,do końca", więc ciekaw jestem do ilu dojeżdżą  <cwaniak2> moim zdaniem jak na współczesny plastik to dobry samochód.

Ze ,,współczesnych" aut, kręci mnie Subaru Impreza GD ( 2000-2007 ) i nie ukrywam, że chętnie bym sobie sprawił kiedyś coś takiego jako dupowóz  <cwaniak2> Kolega ma GC i po przejażdżce mocno się zauroczyłem tym autem. Tylko GC ze względnie zdrową budą już w przyrodzie nie występuje, a jak występuje to kosztuje chore pieniądze.

Nowe-nowe auta praktycznie mnie nie kręcą, wyjątkiem jest Alfa Giulia, ale ceny są tak kosmiczne, że nawet nie biorę pod uwagę zostania posiadaczem takiego auta. A gdybym już naprawdę MUSIAŁ kupić nowe auto, to... kupiłbym Dacie, bo jest tania, prosta i ponoć w miarę niezła.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Listopad 09, 2020, 12:30:41 pm
Od jakiś 4 lat serwisuje kumplowi Hyundaia i30 2010 rok, 1.6 crdi i jedynie co robi to oleje i co jakiś czas jakieś pierdoły w zawieszeniu. Silnik sam w sobie mimo ponad 300 tyś bez zarzutu,diesel na łańcuszku i spalanie niecałe 6/100. Jak matka zajedzie swoje Clio I do reszty to też coś takiego jej będę myślał sprawić
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Listopad 09, 2020, 12:33:55 pm
Czyli jednak istnieją w miarę solidne plastiki. Co ciekawe, to właśnie ,,nie prestiżowe" marki są najbardziej bezproblemowe. Jaki w takim razie jest sens wydawać kupę kasy na jakieś VAGi i inne ,,marki premium"  :P ?
Ja nie rozumiem, ale nie ma takiego przepisu, żeby wszystko trzeba było rozumieć ;)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Listopad 09, 2020, 12:36:05 pm
Przez jakiś czas używałem Hyundaia i30 1.4 w dieslu 2013r. Kombi. Bardzo przyjemne w prowadzeniu auto. W dodatku ładne. Moja skoda w porównaniu z nim wydaje się toporna.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Listopad 09, 2020, 12:39:07 pm
Oczywiście że istnieją dobre "plastiki". Problemem są auta które we flocie zrobiły 500kkm i trafiły do Kowalskiego z przebiegiem 150kkm, bo przecież niemożliwe żeby 5 letnie auto miało więcej.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Listopad 09, 2020, 12:47:21 pm
Niestety ale dobre vagi skończyły się na passacie B5 czyli prawie 20 lat temu,teraz jedynie została sztucznie podtrzymywana przez Mirków i innych Januszy legenda
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Listopad 09, 2020, 13:28:40 pm
Od jakiś 4 lat serwisuje kumplowi Hyundaia i30 2010 rok, 1.6 crdi
Diesli nie robię. Ale benzyny są słabe. I 1.4 i 1.6 i 2.0 Częste problemy z wariatorami, wyciągające się łańcuchy i regulacja luzu zaworowego całymi szklankami co daje kosmiczne koszty w częściach. Słaba tolerancja LPG.
Ciekawe jak będzie z GDI.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Listopad 09, 2020, 14:35:51 pm
Kolega ma takie samo Punto, tylko jeszcze Grande, od nowości natłukli nim niemalże 300tyś bo auto robi w firmie i... nic się z nim nie dzieje.

To na niezły egzemplarz trafił twój kolega. Facet który wynajmuje od moich rodziców budek gospodarczy miał u siebie w flocie jedno Grande punto . Kiedyś jak wróciłem z pracy zastałem ten samochód z doszczętnie spalonym przodem spytałem go co się stało dowiedziałem się że alternator zrobił zwarcie przeładowało akumulator który wybuchł poszło po kablach po  izolacji i wszystko doszczętnie wszystko się spaliło pod maską . Podobne cyrki miał z poprzedniej roboty mój znajomy który od ojca odkupił Grande Punto bo było w miarę świeże miało nie duży przebieg (miało coś około 140 tys ) i jakąś topową wersję wyposażenia  na pewno to nie był żaden Abarth ale jakaś bardziej wypasiona wersja tłumaczył mi to kiedyś ale za cholerę nie pamiętam już jak to się nazywało.Gdy go odkupił to zaczął tym autem jeździć na codzień i trzaskać trochę kilometrów bo z Wieliczki do Balic to pewnego razu jak dojeżdżał do pracy  coś mu dziwnie  zaczęło piszczeć pod maską a pod robotą auto zgasło jak dojechał na parking a gdy  chciał go odpalić to ciężko strasznie kręcił i nie palił (zaznaczam że auto nie było katowane a użytkowane wcześniej przez jego ojca  i serwisowane w ASO  wzięte z salonu Polska i dbane bo  był to 2 samochód w rodzinie więc nie trzaskał aż tylu kilometrów a  wszystkie wymiany olei i filtrów jak i przegląd całej reszty robiony regularnie co 10 tys )pojechał z nim na lawecie do zaufanego warsztatu który prowadził jego znajomy okazało się że alternator prawie stał dęba zrobił zwarcie czym sfajczył komputer silnika  , przytarło też pompę wody gdzie tak łożyska prawie stały dęba że ledwo to się trzymało kupy  przez że to tak wszystko chodziło z oporem to jeszcze szlag  trafił kompresor klimatyzacji . Okazała się to bardzo droga zabawa bo jedyne co pasowało od zwykłego Punciaka z tym silnikiem benzynowym co on miał to tylko rozrząd i Kompresor klimy (ale tylko w ASO dostępny) . Auto było jeszcze na końcówce gwarancji Fiat odrzucił ją. Naprawa  tego cholerstwa była sakramencko droga bo trzeba było wymienić ECU ,przeprogramować kluczyki  zrobić cały rozrząd nowy alternator (Nie chciał starego naprawiać po tej akcji bo się bał że się powtórzy akcja znowu z tym starym i jeszcze mu auto sfajczy) a jeszcze  okazało się że w tej wersji był jakiś z innym mocowaniem i te pospolite nie pasują występujący tam model był o wiele droższy od tych które były pospolicie dostępne  do tego kompresor klimy do wymiany.  Auto naprawił i nim jeździł jeszcze jak z nim pracowałem ale co  się dalej działo z tym samochodem później  czy go sprzedał czy jeździł nim dalej to nie tego nie wiem bo się zwolniłem stamtąd i kontakt się nam urwał ale coś jest na rzeczy z tymi alternatorami fiatowskimi bo znajomy ma pandę 1.1 od 2004 roku (auto kupione jako roczne) ma narąbane teraz pół milona i ma w niej 7 albo 8 alternator z rzędu . Prawie za każdym razem jak alternator był wyjmowany to kończyło się na kupnie nowego bo obudowa była pęknięta . Ja w maluchu gdzie mam silnik od Punto też miałem problemy z alternatorem okazało że dziad przeładowywał bo ładowanie było ponad 15,5 V a po wyjęciu dziada odkryłem że obudowa centralnie na środku jest pęknięta a nie była wcześniej .Tak że z tym jest coś na rzeczy . Ogólnie taki Punciak fajne auto i nawet mi się podoba wyglądem ale po tym jak widziałem z sfajczoną całą komorą silnika i po tych cyrkach co znajomy z mojej poprzedniej roboty miał to jakoś się zraziłem do tego modelu fiata .
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Listopad 09, 2020, 16:22:48 pm
Ale benzyny są słabe. I 1.4 i 1.6 i 2.0 Częste problemy z wariatorami, wyciągające się łańcuchy i regulacja luzu zaworowego całymi szklankami co daje kosmiczne koszty w częściach. Słaba tolerancja LPG.
A w którym silniku że zmiennymi fazami nie ma takich problemów? Ople, VW, BMW/PSA, Toyoty VVTi to można powiedzieć kołatki, a jak już ktoś leje do nich cos innego niż 0W lub 5W to zabija wariatory momentalnie. Czasy gdy samochód z łańcuszkiem rozrządu robił 200k km do pierwszej wymiany rozrządu też już dawno minęły.
Niestety prawda jest taka, że już nie ma idiotoodpornych samochodów, dlatego w Polsce wszyscy narzekają na "nowe samochody", jak ktoś ma choć odrobinę nie czeka z każdą naprawą do ostatniej chwili to raczej nie narzeka.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Listopad 09, 2020, 16:28:22 pm
Ciekawe jak będzie z GDI.
U mnie w firmie jest ok 20 i30/ceedów 1.6 GDI lata 2015-2018 i póki co bardzo dobrze sie spisują. Całkiem dynamiczne i oszczędne samochody. Póki co po 160 tyś km rozleciał się jeden silnik, ale ten akurat był mocno eksploatowany w trasie (180km/h non stop) i po 29tyś km zabrakło oleju do smarowania to się zatarł i spuchł. Silnik wymieniony na gwarancji, jedyne co może je zniszczyć to longlife. Pozostałe auta póki co bezproblemowe. Teraz przychodzą 1.4 T-GDI zobaczymy jak im pójdzie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Listopad 09, 2020, 16:29:06 pm
Prawda jest taka że producenci świadomie nie produkują "wiecznych" samochodów. Rynek i wymagania klientów się zmieniły. Często zmieniają się trendy. Weźcie pod uwagę że samochody nowe nie są projektowane pod polaka zarabiającego 3tys zł tylko dla bogatszego zachodnioeuropejczyka, a ten nie chce jeździć autem starszym niż 10-letnie. Zasadniczo uważam że najlepiej kupić auto ok 4-letnie. Kosztuje ~połowę tego co nowe a nadal jest w miarę świeże.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Listopad 09, 2020, 16:51:59 pm
Ogólnie, produkty nie mają być wieczne, chociaż społeczeństwo jest tak konsumpcyjne, że i tak kupowaliby nowe, nawet gdyby stare było dobre. Szkoda bo ja na przykład chętnie kupiłbym np pralkę, taką, żeby posłużyła mi z 30-40 lat. Gdybym nie interesował się motoryzacją, a auto traktował tak samo jak każdy inny sprzęty typu pralka właśnie, to kupowałbym samochody 2-3 letnie, jeździł nimi kolejne 2-3 lata, sprzedawał i kupował znowu 2-3 letnie. Tak się najbardziej opłaca, chcąc podejść logicznie. Chociaż z perspektywy kogoś, kto większość swojej kariery kierowcy przejeździł autami z lat 90', to dla mnie auta 10 letnie są bardzo świeże  :P
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Listopad 09, 2020, 18:59:26 pm
np pralkę, taką, żeby posłużyła mi z 30-40 lat
Chyba że pojawia się coś znacznie lepszego. Tak było np z telewizorami i kineskopy same umarły ... 
Natomiast z samochodami tak nie jest. Wymieniasz je bo musisz. Ograniczają dostęp do części po kilku latach, np Citroen, w którym 5 letnie auta czasami maja problemy z dostępnością  części nie eksploatacyjnych.
To samo robią ze sprzętem RTV , gdzie specjalnie zawyża się tak ceny części i utrudnia naprawy by nikt się w to nie bawił. Np część producentów telefonów przypisuje wyświetlacz do płyty głównej i wymiana na nowy nic nie daje. To samo jest już w samochodach grupy VW. Wg nich ma to ograniczyć kradzieże aut na części.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Listopad 09, 2020, 19:21:18 pm
To samo jest już w samochodach grupy VW. Wg nich ma to ograniczyć kradzieże aut na części.

O czym piszesz i jak się to odbywa?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Chosnek w Listopad 09, 2020, 19:38:31 pm
Roverek poskładany, wszystko chodzi jak trzeba, szklanki muszą się nabić olejem po czyszczeniu ale raczej nie dam mu nabić się tym oleum tylko przejdę na Penrite. Okazało się, że wpadła mi do 3 cylindra nakrętka ze ściągacza do sprężyn zaworowych i dlatego nie mogłem obrócić wałem, szkód nie stwierdziłem żadnych bo ruchy robiłem kluczem, a nie rozrusznikiem.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Listopad 09, 2020, 20:12:44 pm
To samo jest już w samochodach grupy VW. Wg nich ma to ograniczyć kradzieże aut na części.

O czym piszesz i jak się to odbywa?
Tak jest, we współczesnych samochodach każdy moduł ma zaszyty w sobie nr VIN, jeśli wymienisz część na inną, sprawną, ale używaną to dany moduł zostanie zablokowany. Nasi magicy oczywiście opanowali sztukę zerowania VINu w używanych sterownikach, natomiast założenie było takie, że taka "ochrona komponentów" raz ograniczy kradzieże samochodów na części, a dwa wymusi kupowanie tylko nowych części i tylko w ASO. Części te trzeb kodować, a kodowanie najbardziej istotnych z punktu widzenia bezpieczeństwa musi się odbyć tylko przez autoryzowane połączenie z serwerem producenta tzw. Pass Thru, płatność za to połączenie jest naliczana godzinowo, np. Skoda z tego co pamiętam liczy 15 jurków za godzinę. Aha no i uzyskanie dostępu do takiej autoryzacji to też nie jest bułka z kanapką, bo trzeba spełnić szereg, często dość dziwnych wymagań, podobno najbardziej cuduje VW.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Listopad 09, 2020, 20:40:09 pm
Rzeczywiście, był taki przypadek że złodzieje porzucili w lesie nowe części o wartości salonowej ponad miliona zł, bo zajumali kontenery, a dopiero potem się dowiedzieli o szyfrowaniu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Listopad 09, 2020, 20:49:46 pm
To samo jest już w samochodach grupy VW. Wg nich ma to ograniczyć kradzieże aut na części.

O czym piszesz i jak się to odbywa?
Tak jest, we współczesnych samochodach każdy moduł ma zaszyty w sobie nr VIN, jeśli wymienisz część na inną, sprawną, ale używaną to dany moduł zostanie zablokowany. Nasi magicy oczywiście opanowali sztukę zerowania VINu w używanych sterownikach, natomiast założenie było takie, że taka "ochrona komponentów" raz ograniczy kradzieże samochodów na części, a dwa wymusi kupowanie tylko nowych części i tylko w ASO. Części te trzeb kodować, a kodowanie najbardziej istotnych z punktu widzenia bezpieczeństwa musi się odbyć tylko przez autoryzowane połączenie z serwerem producenta tzw. Pass Thru, płatność za to połączenie jest naliczana godzinowo, np. Skoda z tego co pamiętam liczy 15 jurków za godzinę. Aha no i uzyskanie dostępu do takiej autoryzacji to też nie jest bułka z kanapką, bo trzeba spełnić szereg, często dość dziwnych wymagań, podobno najbardziej cuduje VW.

Myślałem że mówicie o czymś nowym, że inne elementy poza elektroniką będą jakoś kodowane.

Pierwszy raz się z tym spotkałem, podczas serwisu i weryfikacji akcji serwisowej w jeepie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Listopad 09, 2020, 21:31:30 pm
Co czlowiek wymyślił czlowiek ominie. Proste
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Listopad 09, 2020, 23:20:19 pm
Co czlowiek wymyślił czlowiek ominie. Proste
Uniwersalna zasada, która zawsze działa, w każdej dziedzinie życia. A Polacy głównie są znani z "innowacji" w dziedzinie wszelakich przestępstw. A to coś podrobią, a to ukradną i zalegalizują itd. Żebyśmy to w innych dziedzinach byli tacy "prężni".
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Listopad 10, 2020, 07:25:40 am
Jestesmy, tylko ze, cudze chwalimy swego nie znamy
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Listopad 12, 2020, 17:57:32 pm
Przepaliłem wąskiego po ok 2 miesiącach, zaczekałem aż złapie temperaturę i włączy się wentylator chłodnicy, posprawdzałem czy wszystko działa/świeci, za jakiś czas znów go przepalę.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 12, 2020, 18:44:09 pm
Ja swojego też co jakiś czas tak przepalam, tyle że po zgaszeniu nie mogę go już odpalić <lol2>
Nęci mnie w ramach tego przepalania machnięcie rundki po osiedlu, ale jak po drodze zdechnie, to będzie naprawdę obciach.  <gafa>

Lublinka za to przepaliłem dziś przy okazji jeżdżenia.  <spoko>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Listopad 12, 2020, 19:09:56 pm
Byłem wczoraj na marszu Polonezem. TVP zrobił wywiad , bo jak bardzo miła pani dziennikarka zobaczyła plusika to sama podbiegła . Pewnie tego nie puszczą ale ...
Co najciekawsze w 50km padło łożysko w kole z przodu. Najpierw była cisza , potem dudniło, myślałem że to nawierzchnia i w kolejne 20 km był już koszmar. Wracałem max 80km/h i wszystko mi buczało już w głowie ;) Defilada oczywiście się nie udała przez niebieskich:(
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Listopad 12, 2020, 19:24:02 pm
A może wystarczy tylko wyregulować łożysko. Bo przednie dają się regulować, chyba , że bieżnia już wywalona i ma rysy to trza nowe założyć.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Listopad 12, 2020, 19:32:10 pm
mam już naszykowane Koyo Japan i zestawy naprawcze MARGO.
Jutro może uda mi się rozebrać i sprawdzić co się stało.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Listopad 12, 2020, 20:39:30 pm
Trafił się okazyjnie (znaczy się za tyle, ile to warte, a nie jak to zwykle, że cena z kosmosu) komplet stalówek 15stek 5.5".


Kurde, chyba muszę trochę innych starych felg sprzedać, bo już się nie mieszczę z kolejnymi :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: bodzioklb w Listopad 12, 2020, 21:37:47 pm
Ja zaczynam kombiaka rozbierać do robienia blachy i malowania...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Listopad 13, 2020, 05:40:11 am
Byłem wczoraj na marszu Polonezem. TVP zrobił wywiad , bo jak bardzo miła pani dziennikarka zobaczyła plusika to sama podbiegła . Pewnie tego nie puszczą ale ...
Co najciekawsze w 50km padło łożysko w kole z przodu. Najpierw była cisza , potem dudniło, myślałem że to nawierzchnia i w kolejne 20 km był już koszmar. Wracałem max 80km/h i wszystko mi buczało już w głowie ;) Defilada oczywiście się nie udała przez niebieskich:(

Kurwie Kurskiemu pomagasz?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 13, 2020, 06:15:03 am
Przecież napisał, że pewnie tego nie puszczą, czyli raczej powiedział im prawdę i nie rzucał tekstami typu "chwała wielkiemu wodzowi"  ;>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: bodzioklb w Listopad 13, 2020, 08:13:51 am
Przecież napisał, że pewnie tego nie puszczą, czyli raczej powiedział im prawdę i nie rzucał tekstami typu "chwała wielkiemu wodzowi"  ;>


Sam fakt rozmowy z przedstawicielem tuby reżimowej nie najlepiej świadczy o koledze...
Nikt normalny i myślący nie ogląda TVP
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Listopad 13, 2020, 08:47:21 am
Sam fakt rozmowy z przedstawicielem tuby reżimowej nie najlepiej świadczy o koledze...
Nikt normalny i myślący nie ogląda TVP
Hm... Poglądy osób o innych przekonaniach politycznych warto znać, można spróbować zrozumieć... A w regionach górskich tylko MUX3 jest dostępny
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Listopad 13, 2020, 08:51:00 am
Przecież napisał, że pewnie tego nie puszczą, czyli raczej powiedział im prawdę i nie rzucał tekstami typu "chwała wielkiemu wodzowi"  ;>


Sam fakt rozmowy z przedstawicielem tuby reżimowej nie najlepiej świadczy o koledze...
Nikt normalny i myślący nie ogląda TVP

Poczytaj o poglądach kolegi w innym temacie. M.in. o zabitych w Smoleńsku itd.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Listopad 13, 2020, 12:29:49 pm
Pięknym widok jakieś 2-3 miesiące temu widziałem. TVP próbowało dosłownie złapać kogokolwiek do wywiadu w centrum Katowic, specjalnie siadłem na ławce, żeby pooglądać jak ludzie odwracają głowę/przyśpieszają kroku, widząc logo na mikrofonie <lol2> Udało się im urobić bez problemu dopiero starszą babcię, co było do przewidzenia :d

Cytuj (zaznaczone)
Poczytaj o poglądach kolegi w innym temacie. M.in. o zabitych w Smoleńsku itd.

Po przeczytaniu ich sam byłem trochę zdziwiony... Myślałem, że nikt z obecnych stałych bywalców forum, w mniej więcej podobnym wieku do mojego, nie uwierzy w tego typu teorie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: bodzioklb w Listopad 13, 2020, 12:40:14 pm
Mnie na ulicy kilkukrotnie zaczepiali jak robili uliczne sondy czy wywiady... Za każdym razem gest Lichockiej pokazywałem i to wystarczyło by się oddalili ode mnie
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Listopad 13, 2020, 12:58:47 pm
Panowie, to nie jest forum polityczne. Kto komu daje wywiady to nie jest wasza ani nasza (moderacji) sprawa!

Proszę zdecydowanie odpuścić albo będą przedsięwzięte kroki zapobiegawcze w postaci ostrzeżeń.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Listopad 13, 2020, 15:23:55 pm
Strasznie skrajni jesteście. Oglądać to jedno, a być zapatrzonym to drugie, wywiadu sam bym udzielił ;) Szkoda, że opinii zrównoważonych nie puszczą...

Polonezem uskuteczniłem krótką przejażdżkę, na dniach go umyję i schowam do garażu na zimowanie :)

Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Listopad 13, 2020, 19:35:14 pm
Favoritka zrobiła trasę 300km bez awarii, jednak wiem, że fajnie by było, jakby kumpel po odebraniu jej ode mnie zmienił opony z aktualnych 155 na szerokość min. 165-175 na alufelgach. Hamowanie na mokrym to dramat...

Jadąc 30 minut w sznureczku aut, miałem co najmniej pół godziny na głębokie przymyślenia, dotyczące oświetlenia zewnętrznego współczesnych samochodów. LEDówki nowego suva BMW były fe-no-me-nal-ne, nie widziałem zupełnie nic na drodze, za to mogłem podziwiać jego reflektory, jak na zdjęciu poniżej.  <lol2>

(https://zapodaj.net/images/303e31960c721.jpg)

Wyginanie się w lewo, w prawo, kulenie, żeby wzrok celował w drogę tuż nad zegarami pomagało na chwilę, dobre efekty przyniosło dopiero złożenie zewnętrznych lusterek i wywinięcie do góry środkowego <ok>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 13, 2020, 20:55:58 pm
Przeciwmgielne tylne trzeba było zapodać - przydają się w takich sytuacjach  ]:->
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Listopad 13, 2020, 21:04:04 pm
miałem co najmniej pół godziny na głębokie przymyślenia, dotyczące oświetlenia zewnętrznego współczesnych samochodów. LEDówki nowego suva BMW były fe-no-me-nal-ne, nie widziałem zupełnie nic na drodze, za to mogłem podziwiać jego reflektory, jak na zdjęciu poniżej.
Skąd ja to znam - często, jak jadę po zmroku (teraz to już często - bo już po 17tej) to też to zauważam. Już pomijam kwestię źle ustawionych świateł (tu nieważne, czy tradycyjne reflektory, czy xenony itp.), ale właśnie efektywność oświetlenia.

Btw. jak co, to w trasę przydają się np. zółte okulary ochronne - światła tak nie walą po oczach.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Listopad 13, 2020, 21:45:43 pm
Skąd ja to znam - często, jak jadę po zmroku (teraz to już często - bo już po 17tej) to też to zauważam.
W UK zrobili sondaż w śród kierowców i 70% powiedziało, że lampy ledowe oślepiają i nie funkcjonują jak powinny. Oczywiście nikt wniosków nie wyciągnął.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Listopad 13, 2020, 22:03:49 pm
Też mam podobne odczucia. Coraz więcej się spotyka na drogach aut ze zbyt mocnymi światłami mijania, trzeba mrużyć oczy, bo tak oślepia w lusterku.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Listopad 13, 2020, 22:06:36 pm
Skąd ja to znam - często, jak jadę po zmroku (teraz to już często - bo już po 17tej) to też to zauważam.
W UK zrobili sondaż w śród kierowców i 70% powiedziało, że lampy ledowe oślepiają i nie funkcjonują jak powinny. Oczywiście nikt wniosków nie wyciągnął.
rodzaj oswietlenia nie ma tu nic do rzeczy,
kluczowy jest rozklad swiatla i wysokosc na ktorej umiejscowiony jest reflektor,
a pierdolone dostawczaki i suvy maja lampy zamontowane wysoko
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Listopad 13, 2020, 23:03:04 pm
nie do końca
Wiele nowych aut ma automatyczne światła drogowe, które selektywnie maja oświetlać drogę gdy zauważą że jedzie coś z przodu lub przeciwka. Tylko to nie działa poprawnie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: bodzioklb w Listopad 13, 2020, 23:40:20 pm
Problem pierwszy:
HID w lampach które słabo świeciły - Janusze wkładają HID by coś widzieć - oni może coś więcej widzą za to inni dostają po eyebolach
Problem drugi:
LED żarówki w starych lampach - efekt jak powyżej...
Problem trzeci:
Współczesne auta z ledowymi reflektorami adaptacyjnymi - po dzwonach: zakładane są tanie zamienniki, jak i  elektronika nie jest odpowiednio skalibrowana - ma być tanio...
Problem czwarty:
Jakość reflektorów - nawet minimalne zaparowanie reflektora z reflektorami adaptacyjnymi potrafi skutecznie oślepiać - problem parowania lamp dość powszechny ale producenci nic z tym nie robią. Niższa temperatura źródła światła ledowego nie osusza tak reflektora wewnątrz jak tradycyjne źródła światła halogenowego...

ZAWSZE jak widzę że jedzie jakiś Januszowaty  i oślepia to wale drogowymi tak długo aż mnie minie  :d
Kiedyś taki oświecony HIDami i dokładanymi dziennymi zawrócił za mną, wyprzedził mnie i zablokował mi drogę.
Nomen omen stara BełeMWa trUjka a w niej kark  z torebką na podpaski przewieszona przez ramię.
Podszedł do mnie i od razu z @#$%^ do mnie i zaczął skakać przy moich drzwiach.

Ja na to kulturalnie: Przepraszam szanownego Pana, ma Pan usterkę w samochodzie, proszę mi dać chwilkę i zaraz Panu ją naprawię.
Gość odsunął się od moich drzwi, wysiadłem, poszedłem do bagażnika swojego auta, wyciągnąłem gaśnicę.

Podszedłem do przodu jego auta i spodem gaśnicy wyje@#$ mu po reflektorach.
Jego mina była bezcenna, zapytałem czy szyby mu też naprawić...
Gość był w takim szoku że aż mi się śmiać chciało - stał jak wryty mimo że był o głowę wyższy i jakieś 30 kg cięższy.

Wsiadłem do auta i odjechałem... Nawet mnie nie szukał, minęło już chyba ze 2 lata i cisza :-D

Szkoda że do mnie nie ruszył bo aż mnie korciło by użyć wciąż sprawną gaśnicę i mu ryło spryskać  <lol>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 14, 2020, 07:22:10 am
Podszedłem do przodu jego auta i spodem gaśnicy wyje@#$ mu po reflektorach.
Jego mina była bezcenna, zapytałem czy szyby mu też naprawić...
Gość był w takim szoku że aż mi się śmiać chciało - stał jak wryty mimo że był o głowę wyższy i jakieś 30 kg cięższy.

Wsiadłem do auta i odjechałem... Nawet mnie nie szukał, minęło już chyba ze 2 lata i cisza :-D

Szkoda że do mnie nie ruszył bo aż mnie korciło by użyć wciąż sprawną gaśnicę i mu ryło spryskać
Dobrze rozumiem, że potłukłeś mu lampy, a on nic!?  ;-|
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: bodzioklb w Listopad 14, 2020, 09:43:21 am
Si senior
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 14, 2020, 10:29:57 am
Eee... Niszczenie mienia, i to jeszcze ograniczonym umysłowo ludziom, to zdecydowanie nie moja bajka. Tym bardziej, że najprawdopodobniej odreagował to później na jakiejś Bogu ducha winnej osobie...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Listopad 14, 2020, 10:58:48 am
Wsiadłem do auta i odjechałem... Nawet mnie nie szukał, minęło już chyba ze 2 lata i cisza :-D

Szkoda że do mnie nie ruszył bo aż mnie korciło by użyć wciąż sprawną gaśnicę i mu ryło spryskać 
https://youtu.be/5STRpIGGoCg

Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Listopad 14, 2020, 11:36:42 am
O cholera, trafił się nam tutaj prawdziwy Seagal, albo Van Damme. Nie pamiętam, który walił z półobrotu, a który łamał kości, ale takiego fragmentu brakuje w tej historii.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Listopad 14, 2020, 11:56:11 am
Kurde, różne zwierzenia już tu czytałem, ale to jest zdecydowany nr 1
Co by nie mówić, to ten fragment mnie serdecznie rozbawił.
Nomen omen stara BełeMWa trUjka a w niej kark  z torebką na podpaski przewieszona przez ramię.
Zawsze się zastanawiałem, po co im to potrzebne i co oni w tym noszą, a tu zagadka się rozwiązała. A ja głupi myślałem, że może pieniądze, albo jakieś "medykamenty" tam noszą.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Listopad 14, 2020, 11:58:04 am
Wsiadłem do auta i odjechałem... Nawet mnie nie szukał, minęło już chyba ze 2 lata i cisza :-D

Szkoda że do mnie nie ruszył bo aż mnie korciło by użyć wciąż sprawną gaśnicę i mu ryło spryskać 
https://youtu.be/5STRpIGGoCg
Mistrz   <lol2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Chosnek w Listopad 14, 2020, 18:54:26 pm
Najgorsze co może być to jazda przed Ducato, tamten to ma promienie śmierci. Ale z tymi okularami to prawda, znajomy z poprzedniej roboty takie nosił to śmiałem się z niego że jest X-Men, ale teraz sam widzę że to się przydaje. O dziwo mijając własne auta jakoś mnie nie rażą po zmorku. Niektórzy po prostu mają w dupie poprawne ustawienie świateł, a ja po wymianie żarówki pierwsze co to uderzam na SKP ustawić światła.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Listopad 14, 2020, 21:34:25 pm
Po wymianie zarowki na SKP aby swiatla ustawic? Haa. Dobre. To wlasnie na SKP w wiekszosci przypadkow zle ustawiają swiatla, albo ustawia tak, ze nic nie widac albo tak, ze kilometr dalej patrol policji zabiera dowód...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Chosnek w Listopad 14, 2020, 22:55:12 pm
Zmień SKP <lol2> U mnie to robią za darmo, ale mnie to traktują jak swojego w sumie bo regularnie jeżdżę obczaić co i jak z autami u mnie na podwórku, a nie tylko żeby wbić pieczątkę w dowód.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Listopad 15, 2020, 09:37:28 am
Naucz sie wymieniac zarowki bo trzeba miec talent aby po zmianie zarowki zmienic kat świecenia swiatla😅
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: bodzioklb w Listopad 15, 2020, 09:48:13 am
Jeśli po wymianie żarówki przestawia się kąt świecenia to masz reflektory do wymiany.
Punkty mocowania odbłyśnika są luźne.
Nie skacze Ci światło na dziurach?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Chosnek w Listopad 15, 2020, 11:31:14 am
Auta zmieniam tak często, że po prostu przy wymianie żarówek jadę ustawić wszystko od zera dla pewności, do tej pory miałem tylko dwa auta dłużej niż rok. Nie róbcie z kogoś debila na siłę
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Listopad 15, 2020, 16:04:07 pm
Zabrałem się za przyczepkę - 2 osiówka z piastami z PNa. Generalnie każda miała luzy, natomiast jedna konkretnie już szumiała (ale to przekonałem się dopiero po ustawieniu przyczepki na podporach). Suma sumarum zastałem takie coś - łozysko wewnętrzne zajechane, nie idzie cholery ruszyć z trzpienia...
No to w tygodniu w ramach odpoczynku od pracy przy kompie trzeba będzie pohałasować szlifierką :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Listopad 15, 2020, 16:54:45 pm
Przyznam szczerze, że co roku na przeglądzie sam proszę o sprawdzenie świateł, i kilka razy już diagnosta ustawiał. Zawsze było po ustawieniu BDB. Jak z tyłu za mną ktoś wali światłami tak, że nie mogę wytrzymać, to lusterko w górę ( w Polonezie mam w bocznych niebieskie szkła i to jest fajny patent, żeby to nie denerwowało, swoją droga, nie wiem czemu zrezygnowano z tego i nikt nie montuje :( ) jeśli to nie pomaga, to zaczynam się niemiłosiernie wlec, żeby oślepiacz mnie wyprzedził i potem jest spokój  <cwaniak2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Listopad 15, 2020, 17:12:29 pm
nie wiem czemu zrezygnowano z tego i nikt nie montuje

Bo są lusterka fotochromatyczne.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Listopad 15, 2020, 17:39:28 pm
No to w tygodniu w ramach odpoczynku od pracy przy kompie trzeba będzie pohałasować szlifierką
TO się zdejmuje odklejaczem do łożysk.
Wczoraj zmieniałem w moim Polonezie to padły oba małe łożyska jednocześnie i lewe i prawe.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Listopad 15, 2020, 18:14:08 pm
TO się zdejmuje odklejaczem do łożysk.
Nie znałem takiego ustrojstwa :) Dzięki!
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Listopad 15, 2020, 19:57:54 pm
No właśnie, cymbałów na stacjach trzeba prosić, żeby zrobili to co jest ich obowiązekiem (tzn. sprawdzenie nie ustawienie). Ja zawsze patrzę na ustawienie świateł i w razie czego ustawiam tak, żeby były ok. Do roboty 30 km i zwłaszcza teraz sporo jazdy nocą, więc robię to nie tyle w trosce o innych tylko o siebie, żebym oślepiony przez inne auto w coś nie wyjebał. A za HIDy i nieoryginalne LEDy z automatu daje N. Bo raz, że to właściwie nigdy nie daje granicy światła i cienia, a dwa zazwyczaj świeci wszędzie tylko nie na drogę.

W ostatnim czasie z samochodami nie zrobiłem właściwie nic. Zamówiłem zestaw do cynkownia do malucha, wyciąłem jeszcze jeden zgniły element, ten do którego montuje się boczny kierunkowskaz. Mogłem się wstrzymać z ćwiartowaniem błotnika, bo widzę że teraz byłoby niewiele więcej dłubania że wstawieniem całości, o ile by pasował...
Przegoniłem i dotankowalem kombi. Atu czeka na przegląd, a w Uno pomimo nowej uszczelki misy olejowej już pojawiły się solidne zapocenia... No cóż natury Fiata nie da się oszukiwać i ten silnik musi ciec. Dziś przemyłem Uno także jutro można spodziewać się opadów ]:->
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Listopad 15, 2020, 20:02:45 pm
A za HIDy i nieoryginalne LEDy z automatu daje N.
A jak to się ma do żarników ksenonowych włożonych w reflektory z soczewka?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Listopad 15, 2020, 20:19:37 pm
Polonez Cargo przechodzi reanimację przedniej części nadwozia.

Niestety, pas wyglądający na zdrowy i nawet nie jakoś mocno pospawany puścił przy ostrzejszym hamowaniu i koło uciekło do tyłu ciągnąć za sobą resztki pasa i podłużnicę od dołu. Okazało się, że jest tam ukryte naprawdę dużo rudej, więc wspawane będą części z dawcy. Dodatkowo pas zostanie opancerzony żeby sytuacja się nie powtórzyła  ;p

(https://scontent.fpoz4-1.fna.fbcdn.net/v/t1.15752-9/125041506_2785704731756291_616497810454667795_n.jpg?_nc_cat=100&ccb=2&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=LF5acV4KcvAAX8fG0-g&_nc_ht=scontent.fpoz4-1.fna&oh=89bbe6a046b1feb0d88d5a635d80b1b7&oe=5FD75C8A)


Także dbajcie o swoje pasy w plusach bo nie znacie dnia ani godziny a sytuacja może być niebezpieczna. Trzeba je wzmacniać nawet gdy są zdrowe bo nigdy nie wiadomo gdzie ma słaby punkt i puści.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Listopad 15, 2020, 21:24:01 pm
A za HIDy i nieoryginalne LEDy z automatu daje N.
A jak to się ma do żarników ksenonowych włożonych w reflektory z soczewka?

Tak samo, soczewki to był sposób na miniaturyzację reflektora, natomiast co do zasady działanie jest takie samo i źródło światła inne przewidziane do danego reflektora powoduje zaburzenie światła i cienia - na maszynce widać albo jaśniejsze kółko, albo tylko tyle, że coś zajebiście jasno świeci i nic poza tym. Jeśli chodzi i to co jest zamontowane to każdy rektor na oznaczenia do jakiego światła jest przewidziany, poza tym od razu widać czy światło jest normalne czy "podejrzane". I oczywiście LEDy czy HIDy chyba nigdy nie mieszczą się w obydwie reflektora, więc 1 rzut oka i od razu widać co jest grane.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Listopad 15, 2020, 23:31:29 pm
Także dbajcie o swoje pasy w plusach bo nie znacie dnia ani godziny a sytuacja może być niebezpieczna. Trzeba je wzmacniać nawet gdy są zdrowe bo nigdy nie wiadomo gdzie ma słaby punkt i puści.
oj tam, oj tam,
dokladne ogledziny powiedza na ile pas jest sfatygowany, chyba ze klos dla zamaskowania nalozyl tam 0.5cm biteksu,
niestety, zeby porzadnie wzmocnic mocowanie drazkow w plusie, to trzeba powrocic do wymiarow z minusa, a wiec zmniejszyc odstep do kola pasowego,
co w przypadku kola 3-bieznie (klima) moze powodowac problemy - w koncu po cos wyprofilowali ten pas inaczej niz w minusie


Tak samo, soczewki to był sposób na miniaturyzację reflektora, natomiast co do zasady działanie jest takie samo i źródło światła inne przewidziane do danego reflektora powoduje zaburzenie światła i cienia - na maszynce widać albo jaśniejsze kółko, albo tylko tyle, że coś zajebiście jasno świeci i nic poza tym.
nie bardzo,
jezeli w soczewce masz H1, to on swieci na okolo, a wiec zastapienie go kseonem swiecacym na okolo nie zmienia rozkladu swiatlA,
mam takie soczewki, gdzie odciecie swiatla jest realizowane na wkladce z blachy wycietej w odpowiedni ksztalt,
reki sobie nie dam obciac, ale sadze, ze po wlozeniu kseona bedzie swiecila tak samo jak na H1,
gorzej byloby z LEDem, bo moga sie pojawic ciemne plamy,

tak naprawde problem z zastapieniem halogenow czyms innym dotyczy glownie "kapturkowcow", czyli H4 i H7, bo reszta to jest poprostu swiecaca kulka
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Listopad 16, 2020, 00:24:00 am
niestety, zeby porzadnie wzmocnic mocowanie drazkow w plusie, to trzeba powrocic do wymiarow z minusa, a wiec zmniejszyc odstep do kola pasowego,
co w przypadku kola 3-bieznie (klima) moze powodowac problemy - w koncu po cos wyprofilowali ten pas inaczej niz w minusie
No proszę, to albo klima, albo bezpieczeństwo? Spawanie profilaktyczne niby sensowne, ale jakoś żal tam gmerać i palić lakier spawarką, jeśli wszystko jest ok. W polonezie trzeba raczej likwidować korozję, a nie dokładać jej potencjalnych ognisk.
A co do tych oślepiających świateł w cudach techniki, to jak już raz pisałem, czasem jeździłem chwilowo w nocy w okularach, jak idiota, bo nie dało się na oczy spojrzeć, jakbym pod słońce jechał. A jechałem żukiem, czyli siedziałem nieco wyżej, niż w osobówce, co już daje pogląd na ustawienie i stan tych reflektorów. Ja nie wiem naprawdę, czy to producenci takie dziadostwo wsadzają, czy rzeczywiście sobie ludzie samowolkę robią. I to czasem nie ustawienie lamp było problemem, tylko intensywność światła. Jarzyło, że się trawa na poboczu paliła.
A właśnie  :d
(https://paczaizm.pl/content/wp-content/uploads/panie-jak-dlugimi-dalem-to-sie-trawa-na-poboczu-zapalila-mirek-handlarz-passerati.jpg)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Listopad 16, 2020, 02:09:50 am
Producenci wsadzili g..., a urzędnicy im to klepnęli. Nie powiecie mi że każdy nowy suv, nawet w Pisolsce jesg po wypadku, na zamiennikach.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Listopad 16, 2020, 07:57:31 am
jezeli w soczewce masz H1, to on swieci na okolo, a wiec zastapienie go kseonem swiecacym na okolo nie zmienia rozkladu swiatlA,
mam takie soczewki, gdzie odciecie swiatla jest realizowane na wkladce z blachy wycietej w odpowiedni ksztalt,
Przecież odbłyśnik też działa jak soczewka, żeby prawidłowo odbijał światło to łuk/włókno musi być w odpowiednim miejscu. Jeśli nie będzie to albo nadmierne rozszerzenie światła, albo nierównomierne rozłożenie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Listopad 16, 2020, 10:10:10 am
A z ciekawości zapytam jak się mają sprawy typu oświetlenie tablicy rejestracyjnej w ledach ? Niby mam znajomego co pracuje jako diagnosta i  się tego nie czepia ale po prostu z czystej ciekawości pytam .
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Listopad 16, 2020, 11:04:13 am
Policja spoko,w A6 mam te gówna założone przez poprzedniego właściciela i policja ostatnio jadąc za mną wieczorem zwróciła mi tylko uwagę że stop nie świecił z lewej strony,o tablicy mimo że wygląda to "ch*"owo nic nie mówili
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Listopad 16, 2020, 17:46:46 pm
Przecież odbłyśnik też działa jak soczewka, żeby prawidłowo odbijał światło to łuk/włókno musi być w odpowiednim miejscu. Jeśli nie będzie to albo nadmierne rozszerzenie światła, albo nierównomierne rozłożenie.
przy soczewce to  tak mniej,
przy takiej dokladnosci jak wykonywane sa H1 i H3 to spokojnie da sie zrobic zamiennik kseonowy,
sam nie widze sensu w takim zamienniku,bo potrzebne sa przetwornice, ale technicznie jest jak najbardziej do zrobienia


Producenci wsadzili g..., a urzędnicy im to klepnęli. Nie powiecie mi że każdy nowy suv, nawet w Pisolsce jesg po wypadku, na zamiennikach.
to wlasnie obnaza meandry uzyskiwania homologacji, nie trzeba nawet siedziec w temacie, zeby golym okiem dostrzec oslepianie nie tylko przez reflektory, ale rowniez tylne lampy np. hamulcowe,
tak jakby zasady dotyczyly zarowek, a LEDy to juz niech sobie swieca jak chca
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Listopad 16, 2020, 18:00:05 pm
Uwielbiam nowe auta w automacie i stanie za nimi w nocy na światłach. Trzeba deptać heble bo auto samo odjedzie... to tak trochę jak ze staniem na światłach z wciśniętym sprzęgłem.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Listopad 16, 2020, 20:25:45 pm
zeby golym okiem dostrzec oslepianie nie tylko przez reflektory, ale rowniez tylne lampy np. hamulcowe,
tak jakby zasady dotyczyly zarowek, a LEDy to juz niech sobie swieca jak chca

Światła z przodu, to może być zawsze kwestia niefachowych napraw, złego ustawienia, nie działającego poziomowania itd. Ale własnie tylne światła są wg mnie problemem. Często świecą intensywnie, jak przeciwmgielne. Do tego kwestia ich kształtu i wielkości. Niby jest jeden "klosz", ale w środku kilkanaście kółeczek, kwadracików, krzyżyków, trójkącików i innych "wygibasów". Albo linia świetlna przez cała szerokość pojazdu. W kodeksie jest coś o symetryczności, a jak to interpretować? Mam wrażenie, że nikt tego nie kontroluje.   

(https://www.autocentrum.pl/ac-file/article/5a5e4bfc57502a50992a7272/audi-a8-50-tdi-idzie-nowe-04.jpg)
(https://wjechalo.com/wp-content/uploads/2019/06/Peugeot-508-noc-tyl-1024x576.jpg)
(https://bi.im-g.pl/im/82/db/12/z19773570Q,Teaser-nowego-modelu-Priusa--Nowy-Jork-2016-.jpg)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Listopad 17, 2020, 13:44:07 pm
Tak, o tym też wspominałem jakiś czas temu. Większość nowych aut tak bije "stopem" po oczach, że można się poczuć jak na przesłuchaniu w kwaterze głównej gestapo.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 17, 2020, 15:17:58 pm
Niech rzuci kamieniem ten, kto sam nie stoi na światłach ze święcącymi "stopami".  <figielek>

A co do tego, co dzisiaj...
Właśnie starszym masterem obskoczyłem badanie techniczne, które przeszedłśpiewająco. Diagnostę próbowałem pociągnąć za język, do czego ewentualnie można by było się przyczepić, to i tak powiedział, że wszystko w porządku. Przy okazji dowiedziałem się, że od poprzedniego badania przemielił całe 5 tys. km.  <olaboga>   <hahaha>
Lublinkiem na b.t. na razie się nie wybieram, bo takie dziury w budzie wyłażą, że masakra. Trzeba będzie zapoznać go z kątówką i spawarką, bo w dziewiczym stanie długo nie przetrwa.  <marzyciel>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Listopad 17, 2020, 17:06:28 pm
Od dzisiaj Polonez i Octavia mają zimowe obuwie. Wiadomo, można by sie zastanawiać, czy jest sens zmieniać koła, ale skoro i tak mam zimówki do jednego i drugiego, to czemu nie. Zerknąłem na prognozę pogody, niby temp. ma spadać; zresztą połowa listopada; więc nie ma co trzymać kół na stojaku, aby się tam zestarzały :) Niech się kulają :)
Szczęśliwie udało się zgadać ze znajomym wulkanizatorem i po zdjęciu oraz umyciu kół, zawiozłem je na wyważenie. Także teraz przygotowane będą teraz czekać na stojakach na kolejny sezon.

mp79, tego Lublina to masz diesla czy może benzyniaka?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Listopad 17, 2020, 17:31:25 pm
Niech rzuci kamieniem ten, kto sam nie stoi na światłach ze święcącymi "stopami".  <figielek>

Rzucam, wiem, jak to wkurza innych i zaciągam po prostu ręczny :P
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 17, 2020, 18:10:32 pm
tego Lublina to masz diesla czy może benzyniaka?
Diesla, z pancerną polską andorią na pokładzie. Benzyniaki podobno miały 2,2 z omegi - a ile w tym prawdy...  <bezradny>

Rzucam, wiem, jak to wkurza innych i zaciągam po prostu ręczny :P
To jesteś jednym z nielicznych.  <ok> Dziwi mnie, jak mało pozytywnych nawyków mamy, jako ogół kierowców. Podobnie jestem pozytywnie zaskoczony, kiedy ktoś zauważy mnie w lusterku i np. zjedzie z prawego pasa, by umożliwić mi warunkowy prawoskręt - a sam przecież zawsze tak robię, chociaż nieoślepianie światłami hamowania to jeszcze większa rzadkość...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Listopad 17, 2020, 18:46:54 pm
"Daj kamjenia", też rzucę, też zaciągam ręczy, gdy ktoś ma w planach za mną czekać.

mp79 nie wymagaj za wiele ;) , dużo osób potrafi wlec się po drodze przyspieszając i hamując "bo szukam adresu", nagle zahamować "bo akurat tu muszę się zatrzymać" i tak można bez końca. Skoro parkując np. pod marketem widuję auta stojące o pół szerokości miejsca od wiaty na wózki, zamiast przy niej samej-to nie ma co wymagać czegokolwiek.

Szczytem był gość, który zatrzymał się na łuku ekspresówki po zmroku (zapewne ktoś znajomy stał na poboczu drogi)-jakim cudem pędzący TIR go ominął, do dziś nie wiem  <mysli> Zero wyobraźni.

W temacie-dziś nic nie zrobiłem, ale jutro może koła w Maździe zmienię-wolny dzień, trzeba skorzystać.

mp, tego Lublina masz na firmę czy na siebie?Ile OC na takie cudo wychodzi?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Listopad 17, 2020, 22:18:20 pm
Niech rzuci kamieniem ten, kto sam nie stoi na światłach ze święcącymi "stopami".
nie chodzi o samo stanie na wcisnietym stopie, bo po to jest hamulec by go uzywac,
chodzi o swiatlosc tych swiatel, bo normalna zarowka 21W ma 400lm i swieci intensywnie w stopie, a w przeciwmgielnych swiatlo jest troche bardziej intensywne,
problem w tym, ze w tych LEDowych swiatlach nowych plastikowozow kazda pieprzona dioda wali po galach bardziej niz normalne przeciwmgielne (nie chodzi o sama wartosc swietlnosci, ale o intensywnosc tego punktu), a tych diodek jest nasrane w opor, co stojac za takim delikwentem daje efekt, jakbys przykleil ryło do szyby wystawowej za ktora stoi czerwony neon,
chyba zaczne jezdzic z pirometrem i laserkiem strzelac w lusterka,zeby koles poczul na wlasnych oczach jakie to fajne uczucie,
chcociaz co do samej jasnosci tez miewam wapliwosci, bo przeciez dla takiego efektu oslepiania to np. w C+ trzeba by wrzucic z tuzin zarowek 21W w blende ;]
przeciez swiatla hamulcowe najbardziej widoczne sa, gdy swieca sie odzielnie, nie musza wycinac linii w siatkówce oka - tylko teraz zwykle swieca jak normalne hamulcowe, to hamulcowe zrobili jeszcze mocniejsze,
dziwi mnie jednak, ze skoro te auta i tak sa madrzejsze od kierowcow, ktorzy je kupuja, to przeciez mogliby zrobic tak, ze w stojacym aucie swieca slabiej i dodatkowo moga wykrywa, czy z tylu w odleglosci kilku metrow stoi inne auto i tez zmniejszac intensywnosc swiecenia,

ale najskuteczniej byloby uciac jaja pajacom dopuszczajacym to do ruchu, a jakby rozeszlo sie po pejsbuku, ze trzech stracilo mozliwosci rozrodcze, to reszta pajacow sprawdzilaby dziesiec razy zanim zakceptowaloby rozwiazania pozbawiajace ich genitaliow

Benzyniaki podobno miały 2,2 z omegi - a ile w tym prawdy... 
a ktore omegi mialy 2.2 ?
dajewo samo klepalo silniki na bazie oplowskiech,
2.2 by np. w Leganzie
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Listopad 17, 2020, 23:10:20 pm
Omega B miała takie motory, 2.0 ecosmieć 16v i powiększone 2.2. Byłem kiedyś przy swapie czegoś takiego do żuka i o ile w polonezie te silniki są super tak w dostawczaku to jest porażka po całości
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Listopad 17, 2020, 23:41:05 pm
To był niby silnik z Holdena, a Holden, to chyba była australijska nazwa, czy tam odmiana Opla? W książce do lublina nie podają żadnego kodu tego silnika, tylko jest 2,2 SOHC 87kW
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Listopad 17, 2020, 23:58:47 pm
Holden, to chyba była australijska nazwa, czy tam odmiana Opla?
Wszystko jedna rodzina, General Motors.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Listopad 18, 2020, 00:53:42 am
To był niby silnik z Holdena, a Holden, to chyba była australijska nazwa, czy tam odmiana Opla? W książce do lublina nie podają żadnego kodu tego silnika, tylko jest 2,2 SOHC 87kW

Z tym General Motors to nie było też tak do końca. Unifikować technicznie auta zaczęli dopiero na początku lat 80. Jak w 82 roku Pontiac nie miał silnika z Pontiaca, tylko z Chevroleta to był znak że coś się dzieje. Jak likwidowali Pontiaca, to wszyscy wiedzieli że G8 i GTO to Holden, czyli auto zaprojektowane w Australii.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Listopad 18, 2020, 14:19:04 pm
Kupiłem resory na tej aukcji:
https://allegro.pl/oferta/resor-resory-fiat-125p-fso-polonez-2-piora-nowy-9887142791?utm_medium=app_share&utm_source=facebook
Wstępnie robią pozytywne wrażenie. Maja przekładki, tuleje, nawet powloka lakiernicza jest przyzwoita. Jedyne zastrzeżenie to śruba 5.8. w środkowym mocowaniu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Listopad 18, 2020, 14:22:23 pm
Polonezem... Wyjechałem z podwórka i rundkę na PB zrobiłem-byle jak, ale pojechał  <cwaniak2>

W Bravo ojca wymiana świec i jednej cewki-odżył, przestał pracować na 3 garach  <spoko>

Mazda dostała koła z oponami zimowymi. W sumie ciekawa rzecz, bo na komplecie stal+zima jest prosto kiera, a na aluminium+letnie jest lekko przekoszona-o co kaman?  <mysli>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Listopad 18, 2020, 15:29:12 pm
Grubosc pior w tych resorach?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 18, 2020, 16:09:50 pm
mp, tego Lublina masz na firmę czy na siebie?Ile OC na takie cudo wychodzi?
Na firmę mam. 819 zł.
Dzisiaj zrobił kilka km, bo wywiózł makulaturę i na jedną robotę posłużył jako środek transportu.
Mastery oba stoją, a tego nowszego naprawiałem dzisiaj blacharsko, bo przez bagażnik w jednym miejscu woda sączyła się do przestrzeni ładunkowej; aż podsufitka ze sklejki zgniła w tym miejscu. Co się okazało po rozebraniu - blacha pękła centralnie pod podporą i nie było widać tego pęknięcia. Ale sam fakt takiego uszkodzenia mnie zdumiał - byłem pewien, że po śrubie leci - a tu taka "niespodziewajka"...
Zrobiłem fotorelację, ale mam ją w telefonie, a piszę z komputera, więc nie mam czasu tego w tej chwili wrzucać.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Listopad 18, 2020, 16:45:58 pm
Grubosc pior w tych resorach?
Wsztstko 8mm. W oryginałach długie pioro ma 8 a krótsze na środku 10 a na końcach 5.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Listopad 18, 2020, 17:22:17 pm
Polonezem... Wyjechałem z podwórka i rundkę na PB zrobiłem-byle jak, ale pojechał  <cwaniak2>

W Bravo ojca wymiana świec i jednej cewki-odżył, przestał pracować na 3 garach  <spoko>

Mazda dostała koła z oponami zimowymi. W sumie ciekawa rzecz, bo na komplecie stal+zima jest prosto kiera, a na aluminium+letnie jest lekko przekoszona-o co kaman?  <mysli>

Nierównomierne starcie opony.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Listopad 18, 2020, 18:23:55 pm
Jedyne zastrzeżenie to śruba 5.8. w środkowym mocowaniu.
bez znaczenia, ona nie przenosi zadnego obciazenia roboczego

Wstępnie robią pozytywne wrażenie. Maja przekładki, tuleje, nawet powloka lakiernicza jest przyzwoita.
nic ciekawego, tez takie kupilem 19lat temu i dzialaly spoko ze 3 lata, po czym jeden pekl
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Listopad 18, 2020, 20:18:25 pm
Doszedl dzis do mnie zakupiony na allegro kompresor i juz pierwszego dnia służył przy polonezie. Po potraktowaniu podwozia odpowiednio dużym ciśnieniem 8-10 barów pięknie widać gdziec chce odłazić fabryczne zabazpieczenie i trzeba skrobać śrubokrętem.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Listopad 18, 2020, 20:59:17 pm
Kupiłem resory na tej aukcji:
https://allegro.pl/oferta/resor-resory-fiat-125p-fso-polonez-2-piora-nowy-9887142791?utm_medium=app_share&utm_source=facebook
Wstępnie robią pozytywne wrażenie. Maja przekładki, tuleje, nawet powloka lakiernicza jest przyzwoita. Jedyne zastrzeżenie to śruba 5.8. w środkowym mocowaniu.
Kiedyś kupiłem identyczne resory i okazały się do bani. Samochód na nich siedział na poduszkach - pusty, a same resory były tak długie, że wieszaki zaparły się o krawędź wspornika... POrównaj ich długość (ale w łuku, nie w cięciwie) ze starymi...
Licz się z problemami, chociaż może akurat te będą ok...
http://forum.fsoptk.pl/index.php?topic=51033.msg802288#msg802288
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Listopad 18, 2020, 21:38:34 pm
no troche oszukalem, bo ja kupilem 3-piorowe,
u mnie dupcia stala jak trzeba, ciutke wyzej niz seria (w innych Poldkach, a nie w moim przed zmiana ;> )
ale koles kupil takie same w tym samym sklepie i u niego tylek byl w kosmosie, dobre 15cm przestzrni miedzy kolem, a rantem blotnika,
nie wiem jak on dokrecal sruby mocujace, ja natomiast dokrecilem tak jak nalezy
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Listopad 19, 2020, 00:49:06 am
Wsadziłem sobie ledy z soczewką do wstecznego o wiele jaśniej dają światło w końcu coś się przebija przez moje przyciemnione szyby z tyłu ;-)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Listopad 20, 2020, 09:46:35 am
Karusiowi wreszcie ożywiłem sekwencję. Miesiąc temu wywaliłem BRC 1,5 bo nie chciało mii się dochodzić, co się elektrycznie schrzaniło, skoro mam sekwencję do niego. Po zainstalowaniu listwy POD kolektorem dolotowym, za diabła nie szło przeprowadzić autokalibracji. Po odkręceniu wężyka, na łeb poleciała mi benzyna z podstawki, czyli wężyki skierowane w dół stają się zasobnikami benzyny. Poza tym wtryskiwacze były pomylone numeracją. A wężyk  w kształcie S nawet był załamany... Niech się ta pandemia skończy!! Jak widac wpływa na moje działania...
Listwę wcisnąłem pod dolot powietrza do przepustnicy - działa, tylko trochę tam ciasno.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Listopad 20, 2020, 17:27:06 pm
z wtryskiwaczy gazowych leci benzyna ?
to jakis gruby mod musi byc ;>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Listopad 20, 2020, 17:34:40 pm
A ja dziś zrobiłem swap. Spoloneziłem ojcowską Omegę A, wywaliłem chłodnicę i w jej miejsce zainstalowałem chłodnicę z poldka (wąską). Najwięcej srania było z umiejscowieniem zbiorniczka wyrównawczego. Dzięki tej modyfikacji nareszcie będzie normalny wentylator zamiast kretyńskiej wiskozy, może auto przestanie się gotować, jak nie to znak że jest tam HGF.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Listopad 20, 2020, 17:41:31 pm
Możemy zrobić wymianę,dam wam kompletnego potwora ohv ze skrzynią w zamian za to samo niedobre żelazo z omegi. Będziecie mieć do kompletu z chłodnicą  <lol2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Listopad 20, 2020, 17:54:35 pm
z wtryskiwaczy gazowych leci benzyna ?
to jakis gruby mod musi byc ;>
Też się zachłysnąłem :P
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 20, 2020, 19:46:05 pm
Rozrusznik nie chce kręcić. Podpięty bezpośrednio do akumulatora, tylko "tyka". Po oddzieleniu od silnika przy zachowaniu połączeń z akumulatorem, kręci już normalnie. Wydawało się, że może silnik stawia jakieś duże opory, ale kluczem wał korbowy daje się akurat obrócić bez użycia większej siły.
Nie wiem, czy rozrusznik jest za słaby, czy coś z bendixem bądź zamachem. Może pomału dojdę, co jest grane, nim kolejna rzecz padnie.  <rotfl2>
Co ciekawe, wczoraj była próba zakręcenia rozrusznikiem z pozycji stacyjki - i taka mała ciekawostka, przynajmniej dla mnie - ECU chyba "widzi", kiedy rozrusznik jest nie na swoim miejscu, nawet gdy normalnie podłączony, bo "check" nie świecił przy kolejnej próbie zakręcenia rozrusznikiem - ale to akurat naprawiło się po jego ponownym zamontowaniu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Listopad 20, 2020, 19:55:16 pm
Odwiedziłem wczoraj Poloneza. Po raz kolejny zbyt długie stanie rozładowało akumulator, jeśli w przyszłym tygodniu pogoda dopisze, to zrobię ostatnią przejażdżkę przed zimowym snem. W przyszłym sezonie chyba zamontuje hebel, żeby odłączać prąd za każdym razem jak go odstawiam. Tylko denerwuje mnie, że potem stacje w radiu muszę wszystkie znowu ustawiać  :P
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Listopad 20, 2020, 20:04:30 pm
Tylko denerwuje mnie, że potem stacje w radiu muszę wszystkie znowu ustawiać
Zawsze możesz sobie kupić nowy aku, będzie taniej.  :-) Po całej zimie stania bez prądu, zapewne będzie w znakomitej formie.
Odłącz po prostu minusową klemę i tyle. Hebel to dobre rozwiązanie do awaryjnego odcięcia akumulatora, gdyby nagle coś się zrobiło w instalacji, jakieś zwarcie czy coś, na obwodzie niezabezpieczonym bezpiecznikiem, np. zwarcie głównego zasilania z aku do wnętrza, lub grubego przewodu akumulatora, różnie bywa. Ciepło tam masz, gdzie poldek stoi? Bo jak coś, to lepiej aku po prostu zabrać w lepsze miejsce, skoro auto i tak śpi do wiosny.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Listopad 20, 2020, 20:11:20 pm
Ma raptem dwa lata ten aku. Niszczy go to, że samochód jeździ raz na półtora miesiąca... Polonez stoi w suchym i dobrze wentylowanym garażu, ale nie ogrzewanym. Na zimę oczywiście zabiorę aku do domu :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Listopad 20, 2020, 20:12:01 pm
Proponuję go na stałe na postój podłączyć do prostownika, a prostownik do gniazdka za pośrednictwem takiego ustrojstwa które odmierza czas w ciągu doby i załącza prąd tylko w wybranym czasie, i np. dać mu pół godziny doładowania dziennie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Listopad 20, 2020, 20:47:54 pm
Jakaś ładowarka z trybem podtrzymania aku - kwestia czy się chce mieć coś 24/7 podpięte do sieci i auta (lub czy się ma prąd w garażu).
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Listopad 20, 2020, 21:15:58 pm
Najlepiej zabrać Akku do domu i tam przez okres zimowy raz na miesiąc sprawdzić gęstość elektrolitu i w razie potrzeby podładować, tylko nie zabawkami automatycznymi, tylko normalny prostownik który zrobi gęstość elektrolitu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Listopad 20, 2020, 22:04:34 pm
Są takie fajne moduły automatyczne do prostowników aktualnie na aliexpressie, brałem taki jakiś czas temu, tylko dobrego prostownika brak :) Muszę w końcu jakiś porządny ruski/polski kupić i zamontować do niego ten moduł, bo faktycznie taki jest najlepszy - tanie automatyczne ładują do 14,7V, ale pełne naładowanie aku zaczyna się od 15,8V. Do doładowania, żeby nie zapomnieć o wyłączeniu są spoko, ale akumulatora do 100% tym nie naładujemy.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AUTOSAN w Listopad 20, 2020, 22:15:03 pm
Są takie fajne moduły automatyczne do prostowników aktualnie na aliexpressie
Mówisz o modułach XY-L30A czy coś innego jest godne polecenia?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Listopad 20, 2020, 22:29:51 pm
Najlepsze prostowniki to Rosyjskie Kulony. tylko taki Kulon720 kosztuje nie mało i trzeba go zamawiać prosto z Rosji. Jedna żadna ładowarecza mu do pięt nie dorasta.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Listopad 20, 2020, 22:31:51 pm
Muszę w końcu jakiś porządny ruski/polski kupić i zamontować do niego ten moduł, bo faktycznie taki jest najlepszy - tanie automatyczne ładują do 14,7V, ale pełne naładowanie aku zaczyna się od 15,8V.
najtansze z trafo i kilkoma diodami oznaczone 6A dobijaja do 16v, oba ktore mam kupione w roznym czasie i roznych sklepach, ale wygladajace tak samo, tylko z innymi naklejkami
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Listopad 21, 2020, 08:38:43 am
Serio to jest aż taki problem by otworzyć maskę i zdjąć kleme? Lepszego zabezpieczenia niema szczególnie jak auto długo stoi i w tym czasie gryzonie mogą zrobić dyskotekę w elektryce,wtedy bym aku niechciał mieć podpiętego
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Listopad 21, 2020, 12:44:30 pm
Na gryzonie to polecam odstraszacz akustyczny.

Trutki lepiej nie wykładać, bo struty gryzoń może wyjść z garażu, jakiś kot go zje i się otruje.
Mnie tak otruli kotkę. Koty zwykle nie okazują tego że coś je boli, a ona wyła z bólu i padła. Bardzo miła była i miała dopiero dwa lata.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Listopad 21, 2020, 14:01:54 pm
Dzisiaj odgraciłem kozę w garażu. Cały rok stała przyblokowana przez silniki i inne elementy; a jako, że temp. coraz niższe, to jednak dobrze mieć nad czymś rozgrzać dłonie podczas pracy.
Generalnie w garażu nie mam idealnej swobody ruchu, bo jest on mocno zapchany, ale nie ma co narzekać. Ważne, że na głowę nie pada i jest jakieś stanowisko do napraw / majsterkowania.

W przyczepce skasowałem luzy na piastach; jeszcze muszę smar uzupełnić (a najpierw go kupic :) ).
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Listopad 21, 2020, 14:35:21 pm
Generalnie w garażu nie mam idealnej swobody ruchu, bo jest on mocno zapchany, ale nie ma co narzekać. Ważne, że na głowę nie pada i jest jakieś stanowisko do napraw / majsterkowania.
A ile masz metrów? Ja ma 30 i początkowo wydawało się dużo ale teraz przybywa sprzętów dodatkowo polonez jest częściowo rozmontowany i robi się ciasno.
A co do ogrzewania to mam nagrzewnice 5kW i jest ok. Uważam że do pracy nie potrzeba więcej niż 15 stopni
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 21, 2020, 17:02:49 pm
Jak jest powyżej 10 °C, to już naprawdę lepiej nie trzeba. Zauważalnie mniej przyjemna robota jest dopiero poniżej 5, ale na mrozie i śniegu też się robiło, więc najwięcej zależy od chęci, chociaż przy temperaturach bliskich 0, muszę co jakiś czas się dogrzać, bo palce cierpną. W czwartek pod wieczór usuwałem wyciek z króćca na parowniku LPG. Zimowe buty, kurtka, czapka, latarka czołowa oraz własnoręcznie wykonane najazdy z dyli, by zmieścić się pod autem, a i gruby arkusz folii piankowej lub tektury, by mieć na czym leżeć - i na dobrą sprawę nie trzeba warsztatu. Tym bardziej, że u siebie na hali nie mam kanału ani podnośnika. Jedynie opady atmosferyczne potrafią uprzykrzyć prace "pod chmurką".
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Listopad 21, 2020, 17:29:56 pm
Ja kiedys drewniana szopę. Szopę bo ciężko było nazwać to garażem. Ciasną, bez wylewki, i tak niską że musiałem się schylać. Nic tam się nie dało robic. Wszystko robiłem na dworze.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Listopad 21, 2020, 17:46:41 pm
A ile masz metrów? Ja ma 30 i początkowo wydawało się dużo ale teraz przybywa sprzętów dodatkowo polonez jest częściowo rozmontowany i robi się ciasno.

Też mam w okolicach 30m2. Garaż z częścią warsztatową. Gdyby nie dwa silniki OHV na stojakach/wózkach i kompresor to jeszcze byłoby całkiem sporo miejsca. No ale trzeba mieć przy czym dłubać. Zawsze też samochów można wystawić na zewnątrz - o ile rzecz jasna pobyt w garaż nie jest związany z pracą przy aucie :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Listopad 21, 2020, 18:07:05 pm
Ja na swój mówię garażo-warsztat. Teoretycznie mial to być garaz na dwa auta, ale po wybudowaniu okazało się że miejsce jest tylko na poloneza i na resztę warsztatowych sprzetow. Jak coś innego niż przy samochodzie to auto wystawiam ale teraz od jakiś 3 miesiecy ślimaczy mi się praca przy polonezie i nie ma wyboru. Jakoś trzeba sobie radzić w tej ciasnocie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Listopad 21, 2020, 18:28:50 pm
Całkiem całkiem stanowisko pracy. To u mnie jest graciarnia, jak tak by porównać :)

Jakie masz wymiary tego garażu? Bo nawet sporo miejsca na bokach.

Ja mam 4.x * 7.x z asymetrycznie umieszczonym wjazdem (z prawej strony w garażu nie można wysiąść z auta).

Fajny ten stół / blat spawalniczy.
Też skłaniam się, aby kupić żuraw - póki co radzę sobie wyciągarką łancuchowa + belka na drabinach :)

Jakoś trzeba sobie radzić w tej ciasnocie
Dokładnie. Ja jestem ojcu wdzięczny, że postawił chociaż taki garaż jak mam,
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Listopad 21, 2020, 18:32:19 pm
Budowałem na zgłoszenie. W związku z tym zewnętrze wymiary to 7x5m. Wewnątrz 6.5x4.5.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Listopad 21, 2020, 19:04:59 pm
Ja jestem ojcu wdzięczny, że postawił chociaż taki garaż jak mam
Coś o tym wiem. Ja za dużo miejsca nie mam, ale coś idzie zrobić i po otwarciu wszystkich możliwych drzwi/klap/masek w polonezie, daje się jeszcze obok tego przejść. Dawniej miałem tam warsztat z imadłem itd. ale wtedy, to była ciasnota straszna. Dziwię się, że dałem radę tam żuka rozebranego zmieścić i coś jeszcze zrobić. Teraz mam wykute przejście do pomieszczenia obok i tam mam wszystkie graty, a tutaj praktycznie gołe ściany i sam piec. Miejsca nadal mało, ale to i tak 100% więcej, niż mają niektórzy. Jedynie brak kanału doskwiera przy polonezie. No i trochę niskie to pomieszczenie, takie absolutne minimum. Raczej do prac przy ciągniku/mniejszym samochodzie. O dostawczakach można zapomnieć.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Listopad 21, 2020, 22:51:29 pm
Znalazłem na komputerze stare zdjęcia mojego Poloneza i fragmentu szopy w której mieszkał. 2008 rok.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Listopad 21, 2020, 22:54:51 pm
Najlepsze prostowniki to Rosyjskie Kulony. tylko taki Kulon720 kosztuje nie mało i trzeba go zamawiać prosto z Rosji. Jedna żadna ładowarecza mu do pięt nie dorasta.

Ale nie trzeba aż szukać Kulsona, wystarczy zwykły, tradycyjny prostownik z regulacją + moduł. Szukam aktualnie takiego, do którego uda się wsadzić moduł, i wyciąć ladnie panel pod przyciski i wyświetlacz.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Listopad 21, 2020, 23:14:30 pm
Wyciągnąłem poloneza po tygodniowym postoju, i posłużył mi jako auto do jazdy po częsci do rozebranego dupowozu ;p poatym udało mi się dzisiaj o dziwo od ręki kupić pierwszy tłumik do rovera.  :d
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Listopad 24, 2020, 18:01:58 pm
Odbyłem dziś jazdę spolonezowaną Omegą, problem jak był tak jest. Żeby było ciekawiej, w między czasie zmieniłem w niej zegary na takie z obrotomierzem i w nich zegar temperatury jest inaczej skalowany niż w zegarach bez obrotomierza (cholerne GM jakby nie mogli zrobić jednego rodzaju wskazań) więc w jednych zegarach temperatura skalowana jest od 70stC do 110stC, a w innych od 80stC do 120stC, oczywiście zegarów ( i tych z obrotomierzem i bez) skalowanych do 110stC jest większość, a mi się trafiły takie które występowały sporadycznie :( Więc wychodzi na to że ten wskażnik zawyża o 10stC w górę, dalsze opowieści będę snuł tak iż, wg wskazań wskaźnika temperatury wentylator załącza się przy 100stC jednak temperatura rośnie dalej do 110stC i po chwili spada do ok 105stC, wprawienie auta w ruch powoduje spadek temperatury do ok 100stC wentylator wyłącza się. Jednak wystarczy postój na światłach i procedura powtarza się. Ogrzewania nadal brak, po wyłączeniu silnika, płyn wywalamy jest do zbiorniczka wyrównawczego, na oplowskiej chłodnicy płyn znalazł by się pod autem na asfalcie. Jednak przypuszczenia się potwierdziły auto ma HGF-a. Jutro zrzucam głowicę i wymieniam uszczelkę
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Listopad 24, 2020, 22:03:52 pm
 <lol2> A tam będziesz wymieniał,silikonem elegancko opierdolić paluszkiem i też będzie działać. Na sam koniec szprajem dla estetyki jebnąć i cyk fuch <lol2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Listopad 24, 2020, 22:39:40 pm
Naprawa a'la motobieda edition powiadasz? To po co ja kupowałem nową uszczelkę 😋
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Listopad 24, 2020, 22:54:22 pm
nie mozesz silikonowac starej uszczelki, bo ona uszkodzi sie przy zdejmowaniu glowicy,
musisz sobie wyciac nowa z kartonu i ta dopiero silikonem posmarowac ;>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Listopad 26, 2020, 19:19:20 pm
Dziś zrzuciłem głowicę a jutro składam wszystko do kupy. Starą uszczelkę mocno przygrzało do bloku, będę miał trochę do czyszczenia. Nowa uszczelka się już produkuje, zabrałem na ta część gruby mocny karton, myślę że wystarczy.
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/galad/2020-11-26/289488.jpeg)
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/galad/2020-11-26/289489.jpeg)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Listopad 27, 2020, 21:43:27 pm
Miała być szybka wymiana płynu chłodniczego (a dokładnej wody dem. z domieszką płynu) na nowy, świeży płyn, a skończyło sie wymianą chłodnicy :)
W dotychczasowej był wyłamany króciec do zbiorniczka, miałem tam wklejony inny, ale cały czas to łączenie się pociło i ubywało płynu (stąd dolewki wody).
Po zmontowaniu i zalaniu układu walka z wyciekami na łączeniach i wydaje się, że teraz cały układ znów jest szczelny.

W wolnej chwili muszę spróbować zrobić kolejne podejście do posklejania tej wymontowanej chłodnicy.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 27, 2020, 22:42:05 pm
Zmieniłem koła w pupowozie, poprawiłem przy okazji hamulce i kolejny raz podszedłem do uszczelnienia wycieku z parownika. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że węże transportujące płyn chłodniczy trochę z luźno nachodzą na jego króćce i stąd te problemy. Montaż bezpośrednio w serwisie producenta nie gwarantuje pełnego profesjonalizmu, niestety. I to nawet nie jedyny aspekt w tym przypadku...

W tygodniu znalazłem czas na babranie się w złomie. Forum poloneza, więc niby nie dzisiaj, ale wspominam, bo kilka ciekawostek w związku z powyższem...
Próbowałem do odpalić na starym akumulatorze, który trzyma napięcie ok. 12,4 V. Nie daje rady, ale wcześniej, bezpośrednio po naładowaniu prostownikiem, miał na tyle mocy, żeby zakręcić i odpalić. Teraz już w ogóle do samochodu się nie nadaje. Z ciekawości, pożyczyłem aku z pupowozu.
Mierzę napięcie... 11,9  ;-|
Wsadzam go pod maskę Trupa - kręci jak szatan. A zaznaczam, iż wszystkie parametry ma gorsze niż tamten, z napięciem włącznie - to ostatnie akurat udało mi się zmierzyć. Większy to varta blue; mniejszy - centra futura. Pewnie niektórzy już się z czymś takim spotkali, ale mnie (fakt faktem, eletrykiem nie jestem) zaskoczyło, że różnica potencjałów na elektrodach nie jest wyznacznikiem przydatności akumulatora. Bo ten teoretycznie mocniejszy włożyłem w ramach tej roszady pod pupowozową maskę. Ledwo, bo ledwo, ale jakoś odpalił. Niemniej, nie chciałbym musieć na czymś takim polegać.
Trupowy silnik, konkretnie obrócony rozrusznikiem, oczywiście odpalił, a ja zauważam po każdym odpaleniu coraz więcej wody wydostającej się z wydechu. Czy ma to związek z niejeżdżeniem, czy HGF, czy jakaś inna cholera, okaże się w swoim czasie...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Listopad 28, 2020, 14:14:27 pm
Podlasie to chyba po prostu taki czwarty wymiar: akumulator bez napięcia kręci lepiej, niż ten sam je posiadający, żarówki palą się same z siebie (wszystkie naraz), auta stojące w krzakach zazwyczaj nie kumulują wody w układzie wydechowym. Przypomina mi się stara prawda warmiańska (ale wygłoszona na Podlasiu), że woda zagotowana trzy razy jest gorętsza od zagotowanej jeden raz.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Listopad 28, 2020, 15:16:19 pm
Daniel, Ty nigdy nie zawodzisz. Jak zawsze z celnie i z humorem.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Listopad 28, 2020, 15:58:30 pm
Omega poskładana, teraz tylko zostało naładować akumulator i zobaczyć czy wszystko działa.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Listopad 28, 2020, 16:58:56 pm
Normalne wywalanie wody po długim postoju na dworze.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lesor#1973 w Listopad 28, 2020, 22:07:14 pm
Zmieniłem termostat, trzyma ~86st (niby 88), ostatnio było 70 a przy 120km/h 50... Niestety nadzieja, że wewnątrz będzie gorąco prysła. Nagrzewnica musi poczekać do lata...
Zmieniłem też rurkę obudowa do termostatu - kolektor. W obudowie termostatu króciec fi10, w obudowie kolektora fi12 - Jydjota to projektował...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Listopad 28, 2020, 22:42:23 pm
Jak zwykle niewiele się działo.
Wczoraj nieco przegoniłem kombi, coby się nie zastał. Prawdopodobnie rozwiązałem problem wysokiego spalania w Uno, wszystko wskazuje na to, że padł czujnik temperatury silnika. W każdym razie po podmianie na setkę wcisnął już tylko ~5,5 l zamiast poprzednich 7-8 litrów.
Atu miało przegląd, trochę pobawiłem się z regulacją gazu z resztą z miernym efektem.
Poczyniłem niewielkie postępy przy maluszku. Zacynowałem miejsce spawu błotnika i wstawiłem lewy "trójkącik/trapezik". Z blachy chyba jeszcze tylko wspawanie lewej końcówki przedniego błotnika.
Warsztat natomiast doposazyłem w dwa nowe narzędzia: szlifierkę i przecinarkę plazmową, zwłaszcza to drugie zajebista sprawa. Szkoda, że udało mi się to kupić tak późno, bo przy remoncie malucha nie raz przydałoby się do wycięcia pruchna tam gdzie diax nie mógł dojść.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Listopad 28, 2020, 23:14:55 pm
Jaką przecinarkę kupiłeś?
Tez kiedyś chciałem kupić i dorobić sterowanie cnc ale przy obecnych cenach usług cięcia laserowego nie ma to najmniejszego sensu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Listopad 28, 2020, 23:24:43 pm
Z Lidla, Parkside. Chyba bym się nie zdecydował, ale czarnopiątkowo była przeceniona.
Myślę, że jak na moje amatorskie zastosowania to będzie aż nad to, w każdym razie korbowód z Uno "ciachnęła" bez większych problemów :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Listopad 29, 2020, 00:40:48 am
Jaką przecinarkę kupiłeś?
Tez kiedyś chciałem kupić i dorobić sterowanie cnc ale przy obecnych cenach usług cięcia laserowego nie ma to najmniejszego sensu.

Gdyby to było takie proste. Niestety plazma generuje zakłócenia, które czasami ciężko zlokalizować i wyeliminować. Jedno ze swoich starych cnc chciałem przerobić, niestety nie mogłem sobie poradzić własnie z zakłóceniami. Generalnie cuda się działy, uzależnione chyba od układu planet, fazy księżyca i notowań na giełdzie. Chyba ze się na tym znasz i możesz coś podpowiedzieć.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 30, 2020, 18:31:09 pm
Podlasie to chyba po prostu taki czwarty wymiar: akumulator bez napięcia kręci lepiej, niż ten sam je posiadający, żarówki palą się same z siebie (wszystkie naraz), auta stojące w krzakach zazwyczaj nie kumulują wody w układzie wydechowym. Przypomina mi się stara prawda warmiańska (ale wygłoszona na Podlasiu), że woda zagotowana trzy razy jest gorętsza od zagotowanej jeden raz.
Wiesz co? Już zaczynasz mnie wkurzać tym swoim pierdoleniem...
Nie obchodzi mnie, na czym polega Twój kompleks względem Podlasia. Nie moja sprawa i nie mój problem; ale jeżeli masz coś do mnie osobiście, to już jest moja sprawa. Jak chcesz nadal szukać guza, to może na początek wyjaśnij wszystkim i mnie przy okazji, o co Ci chodzi, do jasnej cholery, zamiast robić takie gówniarskie podjazdówy rodem z piaskownicy.  <glupek>

Daniel, Ty nigdy nie zawodzisz. Jak zawsze z celnie i z humorem.
<hahaha>
Celnie?  :d Aż sprawdziłem, czy tytuł tematu faktycznie nie brzmi "mądrości pana Mądralińskiego", no ale, kurczę, jednak nieco inaczej to leci...  <mysli>
Z humorem? No zobacz, znowu tematy pomylił. :) W każdym razie, gratuluję poczucia humoru. ;) Gdyby ktoś napisał w tym kontekście "jaki idol, taki fan" albo "jesteście siebie warci", pewnie potraktowałbyś to jako komplement...  <okok>

Wracając jednak do tematu...
Dzisiaj napompowałem tylko tylne kapcie, żeby nie stał na flakach, które zrobiły się po dociążeniu tyłu. Dobiłem z 1 i 1,5 do 4,5. Ciekawe, jak długo potrzyma to ciśnienie, bo jedno z tych kół pierwszy raz w ogóle pompowałem.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Listopad 30, 2020, 19:14:40 pm
Za bardzo bierzesz to wszystko do siebie. Według mnie, nic a nic Cię nie obraził, a jedynie na swój sposób skomentował to, co napisałeś o akumulatorze. I według mnie, właśnie w humorystyczny sposób. Mógł napisać Ci wprost, co o tym sądzi, używając języka, który dżentelmenom nie przystoi. Taki KGB, napisał by to bardziej dosadnie. Piszesz, że akumulator z napięciem poniżej normalnego, kręcił jak zły, a ten z nominalnym nie kręcił, to się chłopak zdziwił i tak napisał. Wyluzuj czasem trochę. Mnie też ruszało, jak pisałeś, że polonez to złom, ale teraz mam to głęboko w dupie i Tobie radzę to samo. Będziesz zdrowszy. Pokój z Tobą.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Listopad 30, 2020, 21:04:23 pm
Za bardzo bierzesz to wszystko do siebie. Według mnie, nic a nic Cię nie obraził, a jedynie na swój sposób skomentował to, co napisałeś o akumulatorze. I według mnie, właśnie w humorystyczny sposób. Mógł napisać Ci wprost, co o tym sądzi, używając języka, który dżentelmenom nie przystoi. Taki KGB, napisał by to bardziej dosadnie. Piszesz, że akumulator z napięciem poniżej normalnego, kręcił jak zły, a ten z nominalnym nie kręcił, to się chłopak zdziwił i tak napisał. Wyluzuj czasem trochę. Mnie też ruszało, jak pisałeś, że polonez to złom, ale teraz mam to głęboko w dupie i Tobie radzę to samo. Będziesz zdrowszy. Pokój z Tobą.

Popieram, albo zdrowsze jest nic nie pisanie tylko przemilczenie......
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Listopad 30, 2020, 22:19:59 pm
 <lol2> <lol2> <lol2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Grudzień 01, 2020, 05:40:37 am
Zazwyczaj wyczuwam, kiedy ktoś ma do mnie jakieś "ale" i lubię znać powód, chociaż w tym przypadku macie rację - lepiej olać. <ok>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Grudzień 01, 2020, 09:49:30 am
Zaczynam rozumieć, dlaczego w suicie tańców podlaskich moja kapela nie potrafi zagrać hreczki w E-dur...Podczas gdy w D-dur jest ok...  :] 
Chyba muszę sobie darowac modulację
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: OLO w Grudzień 01, 2020, 11:09:13 am
Ale z Was bachory.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 01, 2020, 11:49:34 am
O nic nie chodzi, rozbawiło mnie, że się tak obruszyłeś, jakbym co najmniej obraził połowę Twojej rodziny. Jakbyś na forum oponiarskim napisał podobny nonsens typu: "Na kompletnie zdartych 15-letnich oponach typu slick marki goodride mam lepszą przyczepność, niż na markowych, nowych goodyerach ze sklepu, co jest grane?", to też byś się musiał się liczyć z takimi komentarzami. Myślałem, że mój żarcik sprowokuje do kupna nowego multimetru, przewodów do niego, lub zastanowienia się nad znalezieniem błędu w swoich pomiarach/zastanowienia się nad tym, dlaczego tak często przy Twoim aucie są łamane prawa fizyki, a nie do wybuchu wulkanu  <lol2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: krisstof34 w Grudzień 01, 2020, 20:54:39 pm
a propo opon co sądzicie o zimówkach 165-80- 13 do caro minus ?
Chodzi mi bardziej o rozmiar niż producenta.
W oryginale czyli 185-70-13 nie ma wyboru a to co mam teraz czyli 175-70-13 mi sie nie podoba bo mam mniejsze koło.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 01, 2020, 21:27:00 pm
Za wąskie do poloneza. Nie myślałeś żeby przejść na 14-calowe felgi? Opon w rozmiarze 185/65R14 jest multum.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Grudzień 01, 2020, 21:28:39 pm
a propo opon co sądzicie o zimówkach 165-80- 13 do caro minus ?
Chodzi mi bardziej o rozmiar niż producenta.
Średnika koła wyjdzie OK. Na takich laczkach to DFy jeżdziły (ew. na pełnym profilu).
Ja w zeszłym roku z braku laku miałem 165/70/13 (pozostałości po Favoritce) - śmiesznie to wyglądało :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 01, 2020, 21:30:27 pm
bardzo dobry rozmiar, zwlaszcza na zimowke,
popylalem na Frigo 165/80/13 waskim Caro, kilkaset km zrobilem tez Plusem
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 01, 2020, 21:34:06 pm
165/70/13
Takie założyłem teściwi do corsy b. Oryginalnie były tam 145/80R13. Auto prowadziło się bym powiedział niestabilnie.  Po założeniu 165/70R13 duża zmiana na plus. Podejrzewam że polonez na 165.. będzie "pływał".
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 01, 2020, 21:37:39 pm
Podejrzewam że polonez na 165.. będzie "pływał".
mozesz dalej podejrzewac, ja nie musze ;]
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Grudzień 01, 2020, 21:46:55 pm
Podejrzewam że polonez na 165.. będzie "pływał".
Poprzedniej zimy nie zrobiłem specjalnie dużo km na tych oponach. Co jakiś czas przepalałem auto na trasach do 50km + trochę miasta. Efektu o którym wspomniałeś nie zaobserwowałem; jedyne, czego się obawiałem, że mogę o coś przytrzeć, bo jednak trochę niżej siedział na tych małych kapciach.

W tym roku już nie ma tego problemu, bo trafiły sie okazyjnie 185/60/15 :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Grudzień 01, 2020, 21:47:27 pm
Podejrzewam że polonez na 165.. będzie "pływał".

Oczywiście że będzie pływał. Moje Caro było ta tym fabrycznie i po zmianie na 185, to jak przejście z 13 na 14.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 01, 2020, 22:40:18 pm
Podejrzewam że polonez na 165.. będzie "pływał".

Oczywiście że będzie pływał. Moje Caro było ta tym fabrycznie i po zmianie na 185, to jak przejście z 13 na 14.
tak, bedzie plywal jak tankowiec po kanale elbląskim <hahaha>
moje auta nie plywaja, moze dlatego ze nie potrafie plywac, wiec nie wjezdzam nimi zbiornikow wodnych,

gdyby jednak auto zachowywalo sie niestabilnie na 165/80/13 to nigdy bym sie nie zdecydowal na kupienie od poczatku do konca zimowych kol na przod w formie felg stalowych 15cali i opon 165/65/15
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Grudzień 01, 2020, 23:53:14 pm
132mm, a 107mm wysokości opony to chyba istotna różnica mająca właśnie wpływ na prowadzenie auta.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Grudzień 02, 2020, 02:24:18 am
Za bardzo bierzesz to wszystko do siebie. Według mnie, nic a nic Cię nie obraził, a jedynie na swój sposób skomentował to, co napisałeś o akumulatorze. I według mnie, właśnie w humorystyczny sposób. Mógł napisać Ci wprost, co o tym sądzi, używając języka, który dżentelmenom nie przystoi. Taki KGB, napisał by to bardziej dosadnie. Piszesz, że akumulator z napięciem poniżej normalnego, kręcił jak zły, a ten z nominalnym nie kręcił, to się chłopak zdziwił i tak napisał. Wyluzuj czasem trochę. Mnie też ruszało, jak pisałeś, że polonez to złom, ale teraz mam to głęboko w dupie i Tobie radzę to samo. Będziesz zdrowszy. Pokój z Tobą.

Tego mi właśnie najbardziej na emigracji brakuje. Że Polak gorzej lub lepiej, instynktownie stara się ogarnąć logiczny sens wypowiedzi i podchodzi do formy z dystansem. Nie to co tutaj. Starzy Brytyjczycy od razu podchodzą z humorem, ale młodzi to jakaś tragedia. Przewrażliwieni, bezmyślni i poprawność polityczna pozbawiła ich wszelkiego dystansu i tolerancji dla różnych osobowości.

Nawiasem mówiąc, mój najlepszy kumpel tutaj, to Berber z Algierii (i praktykujący Muzułmanin). Ten ma poczucie humoru, ale i mówi swoich rodakach mniej więcej więcej to, co w Europie mówią ludzie nazywani Islamofobami. Że Algierczycy przeważnie to ograniczeni, nietolerancyjni ludzie, którzy osobę o innej orientacji seksualnej, lub innej religii gotowi są zabić. Dlatego zdecydował się emigrować do Europy, że już miał dość umysłowej ciasnoty i nienawiści wobec wszystkiego co inne. Inżynier, mówi w pięciu językach.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Grudzień 02, 2020, 02:29:09 am
Podejrzewam że polonez na 165.. będzie "pływał".

Oczywiście że będzie pływał. Moje Caro było ta tym fabrycznie i po zmianie na 185, to jak przejście z 13 na 14.

Jeździłem na zestawie zimówek nominalne 185/cośtamR13 z przodu, i 155/80R13 z tyłu. fajnie się jeździło. Owszem, auto śmiesznie wyglądało, i na mokrym ani na śniegu się nie odpychało, ale za to na suchym asfalcie cały czas fajnie zamiatało ogonem, a szykany były super. Pamiętam jak jechałem sobie 80km/h na ogonie siedziało mi jakieś stare Audi, lewy pas wyłączony, na prawym pachołki i zjazd na lewo. Skręcam sobie jak gdyby nigdy nic na lew pas i dodaję gazu żeby dokończyć skręt, zamiatam leciutko ogonem, zerkam w lusterko, a kierownik (bo na pewno nie kierowca) Audi, sugerując się moją prędkością, wypierdolił w tory tramwajowe.  <lol2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lesor#1973 w Grudzień 02, 2020, 11:24:02 am
a propo opon co sądzicie o zimówkach 165-80- 13 do caro minus ?
Chodzi mi bardziej o rozmiar niż producenta.
W oryginale czyli 185-70-13 nie ma wyboru a to co mam teraz czyli 175-70-13 mi sie nie podoba bo mam mniejsze koło.
bardzo dobry rozmiar, zwlaszcza na zimowke,
popylalem na Frigo 165/80/13 waskim Caro, kilkaset km zrobilem tez Plusem

Popieram, bardzo dobry rozmiar na zimę. Najlepszy na śnieżną zimę.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Grudzień 02, 2020, 11:42:05 am
Tak, oczywiście. Na takich balonach auta prowadzą się świetnie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 02, 2020, 11:52:59 am
Popieram, bardzo dobry rozmiar na zimę. Najlepszy na śnieżną zimę.
Tylko kiedy ostatnio była sniezna zima? W centralnej Polsce ostatni raz w kopnym śniegu jechałem z 15 lat temu.
Teraz nawet jak bedzie padać śnieg całą noc to zaraz rusza piaskarki i do południa drogi będą czarne.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 02, 2020, 12:46:20 pm
Niestety, nie piaskarki, a solarki. Ja szczerze mówiąc wolałbym jeździć po kopnym śniegu.

Swoją drogą, wczoraj w nocy nieźle przymroziło, ekran na autostradzie pokazywał -8 stopni. Akurat zrobiłem szybką trasę do Krakowa, i taki spadek temperatury mnie zaskoczył, skoda na wąskich, letnich barumach zachowywała się dość nieprzewidywalnie. Zdecydowanie potrzebuje szerszych niż 155 zimówek. Przerzucę na dniach opony w polonezie z tej okazji, aktualnie mam dwuletnie zimowe 175/70.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Grudzień 02, 2020, 13:06:14 pm
Szczerze, przy zimach jakie ostatnio były to by szedł bardziej w letnie deszczówki o w miarę niskim profilu niż jakiekolwiek opony zimowe.
Zresztą ostatnia zima Plusa była właśnie na letnich RainExpertach3 bo nie było śniegu w ogóle.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 02, 2020, 13:06:54 pm
Niestety, nie piaskarki, a solarki. Ja szczerze mówiąc wolałbym jeździć po kopnym śniegu.
Ja tez wolałbym jeździć po kopnym lub ubitym śniegu ale niestety. Drogowcy sypią na drogi tony soli.
Zima traci swój urok przez to. Zmiast ładnego białego krajobrazu mamy breję w postaci mixu śniegu, blota, piachu i soli.

 
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Grudzień 02, 2020, 13:23:01 pm
Zmiast ładnego białego krajobrazu mamy breję w postaci mixu śniegu, blota, piachu i soli.
a do tego potem rdzewiejące auta...

Tak jak już tu wspomniano - zaleznie od regionu kraju; czasem śniegu się nie uświadczy przez całą zimę.
Choć jak pamiętam, kilka lat temu, jak byłem przejazdem przez Kuj-pom, to trafiłem na niezłą śnieżyce - dobrze, że miałem odpowiednie kapcie, bo inaczej byłoby kiepsko :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 02, 2020, 13:28:47 pm
Przez tyle lat telewizja pompowała kampanię p.t. "zima znowu zaskoczyła drogowców" i pokazywała dramatyczne ujęcia koła samochodu mielącego w miejscu śnieg na osiedlowym parkingu, to w końcu udało się doprowadzić do sytuacji, w której sypią sól tonami, zanim jeszcze śnieg spadnie :). Jednym z efektów są gnijące podwozia samochodów, lub... skórzane buty zimowe nadające się do wyrzucenia po jednym roku, i wspomniana przez was paskudna, czarno-błotnista papka zamiast śniegu.

W temacie, wczoraj zrobiłem ostatnią naprawę w skodzie - zamontowałem ręczny włącznik elektrozaworów gazowych typu "psiuk-psiuk", i odpala na gazie na mrozie od strzała, bez zbędnego kręcenia. W tym tygodniu trafia wreszcie do nowego właściciela :).
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 02, 2020, 13:44:46 pm
sypią sól tonami, zanim jeszcze śnieg spadnie
Tym razem to drogowcy zaskoczyli zimę. Ja w zeszłym roku praktycznie zimówek nie złożyłem, teraz też jeszcze na letnich jeżdżę, bo albo tu u mnie jest mokry asfalt, albo suchy jak pieprz od mrozu, jak dzisiaj. Jeśli gdzieś będzie gołoledź, to żadna guma nie pomoże, może oprócz takiej z kolcami. Wtedy albo siedzieć na dupie, albo jeździć w żółwim tempie. Niektórym się zimą nieśmiertelność włącza i zapieprzają jak w środku lata, bo mają super hiper nowoczesne systemy. Tyle tylko, że albo niedługo zimę będziemy oglądać tylko na starych zdjęciach, lub filmach, albo wręcz przeciwnie, odwróci się to wszystko i będzie jak na Syberii.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 02, 2020, 14:01:43 pm
Jest na to rozumienie. Opony uniwersalne. Coraz bardziej popularne. Chyba że ktoś zapyta wulkanizatora co jest lepsze: Dwa komplety, lato i zima czy całoroczne. Wulkanizator wiadomo co powie. :-)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 02, 2020, 14:29:23 pm
Wiadomo, ale jest też powiedzenie, że co jest do wszystkiego, to jest do niczego. Jak to mówią, każdy chwali swoje. Różne rodzaje opon na różne warunki, to wiadomo, zysk dla producentów i wulkanizacji, ale i ponoć nasze bezpieczeństwo. A jak jest naprawdę, to każdy musi zdecydować. Faktem jest, że na takie zimy ze zmiennymi warunkami, temperaturą itd. to ani do końca zimówki nie są ok, ani letnie. Takie nie wiadomo co. Podejrzewam, że bliżej świąt, ta obecna "zima" się skończy i będzie na plusie, pewnie nawet będzie padać. U mnie dzisiaj cały dzień trzyma koło -3, a im później, tym będzie większy mróz. Śniegiem dosłownie zabieliło, drogi suche i tyle. Taka zima. Warunki do jazdy jak na wiosnę, tyle, że zimno. A jak tam wam polonezy się dogrzewają i  grzeją w środku? Ja musiałem chłodnicę w GSI zatkać kartonem, bo poniżej 90*C trzymał. Teraz jest ok. Termostat sprawny, na wiosnę i w lecie jest ok, nie za dużo, nie za mało. A teraz, to wiadomo, lodowate powietrze, a ogrzewanie chodzi cały czas. Jak już złapie powyżej 80*C, to grzeje ok, ale niżej, to tak sobie.  W tych dzisiejszych nowych zabawkach, to pewnie po 20 minutach gorąc leci, co? Nie miałem do czynienia, to nie wiem.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Grudzień 02, 2020, 14:41:38 pm
Czyli na ten czas, to najlepszym wyjściem będą opony całoroczne, bo i kasy wyda się mniej, i problem z przechowaniem odpadnie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Grudzień 02, 2020, 15:06:37 pm
Niestety, nie piaskarki, a solarki. Ja szczerze mówiąc wolałbym jeździć po kopnym śniegu.
Ja tez wolałbym jeździć po kopnym lub ubitym śniegu ale niestety. Drogowcy sypią na drogi tony soli.
Zima traci swój urok przez to. Zmiast ładnego białego krajobrazu mamy breję w postaci mixu śniegu, blota, piachu i soli.


Poza tym, jak raz złapie gołoledź to zaraz masz auta poza drogą, a pod Katowicami wypadek śmiertelny. Czasem kilka na jedną zimę.
Dlatego jak dojdę do władzy, zakażę sypania soli na drogi. Będą tylko piaskarki, a w razie dużych opadów tworzących zaspy, spychacze.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 02, 2020, 15:13:44 pm
Dlatego jak dojdę do władzy, zakażę sypania soli na drogi. Będą tylko piaskarki, a w razie dużych opadów tworzących zaspy, spychacze
Po co piaskarki? Wystarczy odśnieżyć i to tylko glowne drogi i autostrady, expresówki. Po drogach lokalnych gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h można jeździć po ubitym śniegu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Grudzień 02, 2020, 15:17:35 pm
"drogowcy sypią tony soli" sypią bo mają przykaz od generalnej dyrekcji dróg krajowych i autostrad że jeśli temperatura DROGI jest równa zeru lub mniej to mają obowiązek solenia ponieważ jak dojdzie do wypadku to prokuratura pierwsze co sprawdza to stan nawierzchni i dobiera się do dupy osobom odpowiedzialnym jeśli będą jakieś uchybienia. Serwisujemy ładowarki do soli firmie odpowiedzialnej za drogę s52,wiślankę i S1 to nieraz chłopaki opowiadają jak to wygląda i czy chcą czy nie to muszą bo inaczej oni po dupie dostaną  <spoko>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lesor#1973 w Grudzień 02, 2020, 16:30:10 pm
Tak, oczywiście. Na takich balonach auta prowadzą się świetnie.
Nie wiem jaki można mieć problem z takimi oponami jeżdżąc zgodnie z przepisami. Nikt nie pisał, ze to świetne opony na Nürburgring.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Grudzień 02, 2020, 17:32:10 pm
Przepisowo, czy nie przepisowo, to jest jeden z ważniejszych elementów odpowiedzialnych za pewność prowadzenia. Nie spadują wam na zakrętach te opony z felg? <lol2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 02, 2020, 18:16:32 pm
a co, zima sobie urzadzasz tor wyscigowy na drogach publicznych ?
jak juz pisalismy, nikt nie twierdzi, ze na balonach bije sie rekordy predkosci na zakretach,
za to bylo jakies pitolenie o "plywaniu samochodu", co jednoznacznie kojarzy sie z niestabilna jazda na wprost, a takie zjawisko nie wystepuje - generalnie auta plywaja na zbyt szerokich oponach, a nie zbyt waskich

druga sprawa, ze krawezniki lepiej sie atakuje na balonach niz na nalesnikach, a zimowa pora, nawet bezsniegowa zdarza sie atakowac kraweznik bokiem opony ;>
ja mam do PN przednie zimowe 165/65/15 tylko dlatego, ze mniejsze felgi mi z przodu nie wejda, tylne zimowki mam 185/70/13
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 02, 2020, 18:26:40 pm
Szczerze, przy zimach jakie ostatnio były to by szedł bardziej w letnie deszczówki o w miarę niskim profilu niż jakiekolwiek opony zimowe.
a widziales jak teraz wyglada wiekszosc zimowek ? po biezniku mozna stwierdzic, ze to prawdopodobnie letnia deszczowa, maks caloroczna
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Grudzień 02, 2020, 20:45:05 pm
a co, zima sobie urzadzasz tor wyscigowy na drogach publicznych ?

W sumie to nie tylko w zimie. A że u nas zima jest tylko z nazwy, to przez 99% lata się po suchym.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 02, 2020, 22:48:48 pm
Ja musiałem chłodnicę w GSI zatkać kartonem, bo poniżej 90*C trzymał. Teraz jest ok. Termostat sprawny, na wiosnę i w lecie jest ok, nie za dużo, nie za mało. A teraz, to wiadomo, lodowate powietrze, a ogrzewanie chodzi cały czas. Jak już złapie powyżej 80*C, to grzeje ok, ale niżej, to tak sobie.  W tych dzisiejszych nowych zabawkach, to pewnie po 20 minutach gorąc leci, co? Nie miałem do czynienia, to nie wiem.

U mnie super. Tęsknię za ogrzewaniem w caro, bo to w favoritce wczoraj w trasie ledwo dawało radę. Pewnie chińska nagrzewnica (stara się rozciekła, wymieniałem) średnio daje radę. Tzn 18 stopni w środku pewnie było, ale w poldku zazwyczaj skręcam grzanie w trasie, bo się robi ukrop. Termostat 88 stopni stahlter. Ty masz calsonica, czy tam inny system daewoo, to grzanie powinno być jeszcze lepsze, niż u mnie... System z wąskiego/szerokiego, jak jest sprawny, naprawdę daje radę. Powietrze lecące z nawiewów ma chyba ok. 55 stopni po rozgrzaniu silnika, wrzucałem zresztą pomiary ze zdjęciami ze 2 lata temu na forum.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 03, 2020, 02:12:12 am
U mnie jest koreańska tradycyjna podciśnieniowa nagrzewnica. Ale przy niższej temperaturze nie do końca jestem zadowolony z grzania. Jak się lepiej rozgrzeje, to jest ok, w aucie cieplutko. No ale też nie używam obiegu wewnętrznego, tylko zaciąg z zewnątrz, więc to swoje robi. W porównaniu do caro, to i tak jest zdecydowanie lepiej. Tam z jednego środkowego nawiewu, zawsze leciało prawie zimne powietrze, takie to było ustrojstwo. No i uszczelnienie samego grzejnika, było takie sobie,to samo klapki. Brakuje mi rovera, który dosyć szybko łapał temperaturę, a to żeliwo trochę dłużej łapie, ale znów wolniej się wystudza, bo rover prawie natychmiastowo. jak zawsze, są plusy i minusy. Ale przynajmniej mam teraz grzanie dupy i po paru minutach jest całkiem co innego, człowiek już nie marznie na zimnym fotelu. Garaż zimny, murowany, to na mrozie potrafi naprawdę się wychłodzić w samochodzie. Jeszcze grzana kierownica by się przydała, bo mi palce odpadają z zimna po jakimś czasie  :P
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Grudzień 03, 2020, 05:31:01 am
Ale słabsze ogrzewanie w poldkach to tak na moje oko wynika z budowy samej nagrzewnicy, powietrze za szybko przez nie przelatuje i nie nadąża się dobrze podgrzać. Żona miała na stanie i uno, golf 3, obecnie golf 4, to po rozgrzaniu leciało gorącem z kratek. I żeby nie tyle roboty z demontażem całej deski, to już bym wpakował coś bardziej efektywnego w miejsce plusowej nagrzewnicy, bo napewno rozmiarami dało by się coś podpasować. Nawet cenowo by to było lepiej bo koszt to około 50 zł, a nie 450 zł jak wołają na alledrogo.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Paki68 w Grudzień 03, 2020, 08:19:57 am
Ale słabsze ogrzewanie w poldkach to tak na moje oko wynika z budowy samej nagrzewnicy, powietrze za szybko przez nie przelatuje i nie nadąża się dobrze podgrzać. Żona miała na stanie i uno, golf 3, obecnie golf 4, to po rozgrzaniu leciało gorącem z kratek. I żeby nie tyle roboty z demontażem całej deski, to już bym wpakował coś bardziej efektywnego w miejsce plusowej nagrzewnicy, bo napewno rozmiarami dało by się coś podpasować. Nawet cenowo by to było lepiej bo koszt to około 50 zł, a nie 450 zł jak wołają na alledrogo.
Według mnie to nie ma sensu zmieniać nagrzewnicy, Jedynie trzeba zadbać o dobry termostat. Bo samo ogrzewanie w plusie jest bardzo dobre. Przy takich temperaturach jak teraz to u mnie z kratek leci gorące powietrze i przy dłuższej jeździe trzeba zmniejszać ogrzewanie bo za ciepło się robi
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Grudzień 03, 2020, 10:04:12 am
Pewnie chińska nagrzewnica (stara się rozciekła, wymieniałem) średnio daje radę.
Albo to albo oringi w zaworze puszczają i cały płyn nie idzie przez grzałkę. Generalnie ogrzewanie we Fav było dość dobre.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Grudzień 03, 2020, 16:57:40 pm
Jest na to rozumienie. Opony uniwersalne. Coraz bardziej popularne. Chyba że ktoś zapyta wulkanizatora co jest lepsze: Dwa komplety, lato i zima czy całoroczne. Wulkanizator wiadomo co powie. :-)

Wiadomo co lepsze; póki na drodze jest woda w stanie ciekłym najlepsze są miękkie opony letnie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Grudzień 03, 2020, 17:01:10 pm
U mnie jest koreańska tradycyjna podciśnieniowa nagrzewnica. Ale przy niższej temperaturze nie do końca jestem zadowolony z grzania. Jak się lepiej rozgrzeje, to jest ok, w aucie cieplutko. No ale też nie używam obiegu wewnętrznego, tylko zaciąg z zewnątrz, więc to swoje robi. W porównaniu do caro, to i tak jest zdecydowanie lepiej. Tam z jednego środkowego nawiewu, zawsze leciało prawie zimne powietrze, takie to było ustrojstwo. No i uszczelnienie samego grzejnika, było takie sobie,to samo klapki. Brakuje mi rovera, który dosyć szybko łapał temperaturę, a to żeliwo trochę dłużej łapie, ale znów wolniej się wystudza, bo rover prawie natychmiastowo. jak zawsze, są plusy i minusy. Ale przynajmniej mam teraz grzanie dupy i po paru minutach jest całkiem co innego, człowiek już nie marznie na zimnym fotelu. Garaż zimny, murowany, to na mrozie potrafi naprawdę się wychłodzić w samochodzie. Jeszcze grzana kierownica by się przydała, bo mi palce odpadają z zimna po jakimś czasie  :P

Kup skórzane rękaeiczki
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 03, 2020, 23:25:39 pm
Kup skórzane rękaeiczki
Ha ha, może jednak lepiej wełniane? Można się śmiać, ale ja mam problem z przemarzającymi palcami dłoni o tej porze. To samo ze stopami i z uszami. Przychodzi czas, że muszę mieć zimową czapkę na głowie, choć nienawidzę w niej chodzić, bo po prostu uszy zaczynają mnie boleć i to nie same małżowiny, tylko kurde tam w środku i nie jest to zbyt przyjemne. Stopy, to nawet w domu mi potrafią zmarznąć, choć jest na tyle ciepło, że mógłbym sobie w samych gaciach latać. I nie pomagają na to żadne buty. Na głowie wystarczy czapka a na dłoniach grube ciepłe rękawice i jest ok, ale ze stopami, nie idzie sobie poradzić. Nawet, jak siedzę w aucie, póki się dobrze nie nagrzeje, to normalnie mi ciągnie w stopy jakby od podłogi. Teraz, jak siedzę w pokoju, jest ok, unormowało się, ale jeszcze 3 godziny temu, musiałem stopy trzymać na grzejniku, bo normalnie zaczynałem czuć, że nogi się robią zimne prawie do kolan. Urodziłem się z ta przypadłością, bo ojciec tez ponoć coś takiego miał. Tym bardziej teraz te dziwne zimy, niezbyt pomagają w przyzwyczajeniu się do niskiej temperatury. Dzisiaj syberia, a z a chwilę ma być prawie 15 na plusie i jak ma byc dobrze? Kiedyś zima była w miarę stabilna, codziennie mrozy i po jakichś dwóch tygodniach, się przestawiłem i było ok. a teraz nie da rady, przez częstą zmianę temperatury. Jak chodziłem do zawodówki, to musiałem wstawać codziennie o 5 rano na autobus, a zimy w latach 90-tych, to były zimy, a nie popierdółki i jakoś dawałem radę, a teraz organizm głupieje przez te skoki temperatury. Lato tez już nie jest takie, jak dawniej. W dzień sahara, a w nocy jesienne chłody. Dawniej, w sierpniu, czy lipcu, to potrafiło być tak gorąco w nocy, że spać nie szło, a teraz się to wszystko popieprzyło i mamy jak w afryce. Bardzo gorący dzień i zimna noc. W zeszłym roku w lipcu, w  okolicach piątej rano, bywało ledwo 4 stopnie na plusie i to przez kilkanaście dni. Dopiero o szóstej zaczynało grzać słońce i robiło się +35* To nie jest normalne.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Grudzień 04, 2020, 08:41:34 am
A tak dla niedowiarków----Jak podaje portal Naukaoklimacie.pl, średnia temperatura powierzchni Ziemi wzrosła już o ponad 1 stopień Celsjusza powyżej wartości z epoki przedprzemysłowej. Z kolei przy obecnych trendach, średnia temperatura globalna wzrośnie o 1,5 stopnia Celsjusza już w latach 2030. Może skutkować to falami upałów, niedoborami wody we wrażliwych regionach, utratą prawie wszystkich raf koralowych, spadkiem produkcji żywności i wzrostem światowego poziomu morzaNa skutek zmian klimatycznych, zimą w Polsce pada coraz mniej śniegu, a coraz więcej deszczu.

– Zachodzą istotne zmiany postaci opadów atmosferycznych, np. zimą rzadziej występują opady śniegu, za to częściej pojawiają się opady deszczu. Z kolei wiosną zmniejsza się zarówno wysokość opadów stałych (śniegu), jak i opadów mieszanych (deszczu ze śniegiem). Są to zmiany statystycznie istotne, czyli bardzo wyraźne, które potwierdzają, że wzrost temperatury silnie wpływa na to, w jakiej postaci występują opady atmosferyczne – tłumaczy dr hab. Ewa Łupikasza, prof. Uniwersytetu Śląskiego, która specjalizuje się w badaniu opadów atmosferycznych.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: krisstof34 w Grudzień 05, 2020, 09:31:10 am
Dzięki Panowie za podpowiedzi w sprawie opon.
Chyba zapodam IMPERIAL IR 1 są w dobrej cenie na oponeo.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 05, 2020, 11:04:04 am
Jaki rozmiar?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Grudzień 05, 2020, 13:32:39 pm
13 cali to jest dobre w cinquecento,polonez jakiego rozmiaru by nie miał to na 13nastce prowadzi się jak ponton. Przez chwilę w atu miałem 14 nastki 185/60 i nie to auto jeśli chodzi o prowadzenie  <spoko>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Grudzień 05, 2020, 14:30:18 pm
Nie znasz się. Prowadzi się jak po szynach.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Multec w Grudzień 05, 2020, 16:31:23 pm
W życiu nie założyłbym do Poloneza 13". Nie ma nawet takiej opcji.

Kończę składać moje bojowe Caro 1.6 16V. Od spodu hamulce po kompleksowym remoncie, nowe łożyska tył i przesunięte mocowania dolnego wahacza. Motor wrzucony, zostaje złożyć osprzęt do kupy. Jestem ciekaw efektów : wałki 270/9.4mm, odelżone koło zamachowe (5.4kg zamiast 7), kolektor ssący VVC popasowany (z głowicą i między połówkami), przepustnica 52mm, wydech 4-2-1, cały 50mm i wisienka na torcie czyli osprzęt cewkowy z ECU MEMS 3, w którym mogę zmieniać wieele rzeczy, także auto zostanie wystrojone. Docelowo powinno być ok. 135-140 przy obrotach 7300-7400. Odcinka 7500.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 05, 2020, 17:32:22 pm
W życiu nie założyłbym do Poloneza 13". Nie ma nawet takiej opcji.
ja z przodu tez na pewno nie zaloze... chociazby dlatego, ze sie nie zmieszcza,
ale z 13" chodzilo o to, ze kolega pytal jaki rozmiar opon bedzie dobry

hamulce po kompleksowym remoncie
ze niby male lucasy ?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Multec w Grudzień 05, 2020, 17:37:39 pm
Co nie zmienia faktu, że kupowanie 13" jest bez sensu, skoro można niewielkim kosztem pójść w 14". Ale co kto lubi.

Że niby małe Lucasy. Części kupowałem za grosze, np. komplet tarcz i klocków raptem 80zł kpl. W tym roku nie planuję upgradeu z racji kwot wsadzonych w auto. Przeleciało 5k, a nadal blacharsko jest średni więc najpierw blacha potem hamulce. W tym roku chcę go wystroić na tip top. Dziś skończę instalację silnika, czekam tylko na podstawę filtra oleju nagwintowaną pod czujnik ciśnienia oleju do zegara i z przeniesionym do góry czujnikiem temperatury oleju do ECU. W poniedziałek rozruch.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 05, 2020, 18:05:17 pm
Niestety, grzebanie przy tych naszych "sztruclach" daje po kieszeni i co by nie robić to jedno pociąga drugie, taki łańcuszek. Zacząłem od montażu tylnych zacisków z Alfy a skończyłem na generalnym remoncie tylnej części podwozia wraz z konserwacją spodu, profili oraz malowaniem proszkowym lub cynkowaniem na złoto wszystkiego co się dało, oraz drobnymi modyfikacjami (wspomniane zaciski oraz stabilizator).
Podobnie wnętrze. Moja tapicerka była w tragicznym stanie, wiec tapicer ogarnął mi fotele i kanapę. Teraz by trzeba dołożyć boczki do kompletu, tylko że boczki trzeba by już zrobić bez otworu na korbkę od szyby, a do tego trzeba ogarnąć "elektryczne" prowadnice. I tak w kółko... ;-)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Grudzień 06, 2020, 16:13:50 pm
My z MarCaro rozpoczynamy nowy "projekt"  <lol>

(https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/130095282_125530472572008_1540510736146772016_n.jpg?_nc_cat=110&ccb=2&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=eMHdFZ5NKWUAX9LSqQ-&_nc_ht=scontent-frx5-1.xx&oh=f6e14410982611b5c054038e2787686a&oe=5FF27AFD)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 06, 2020, 16:18:15 pm
Kurde, fajny lublinek, podoba mi się taka wywrotka. To trójka, tak? Koła małe, to pewnie 2,9T?  Zawsze mi się te późniejsze lubliny podobały, już na alu burtach. A już w szczególności 3MI, na okrągłych lampach, najfajniejsza wersja.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Grudzień 06, 2020, 17:34:44 pm
Parę dni temu w Uno ukręciła się linka prędkościomierza.
Dziś wymieniłem sobie olej w Atu. Olej był brokatowy, więc w poszukiwaniu przyczyny rozciąłem filtr oleju... A tam pełno drobinek materiału, którym wał był polerowany... Czyli stało się to czego najbardziej się obawiałem i nawet namaczanie go w ON i płukanie ropownicą nie przyniosło oczekiwanych rezultatów. Jedno jest pewne, silnik dotarł się jak jakby przejechał kilkaset tys. km  <blee> Do tego odkryłem w Atu gniazdo mysz i pokazujące się dziury w przedniej klapie.
Jak tak dalej pójdzie to skończy się na tym, że kombi dostanie swapa na WC, a Atu wyląduje w krainie wieczornych łowów.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Grudzień 06, 2020, 17:52:28 pm
My z MarCaro rozpoczynamy nowy "projekt" 
Nie wiem dlaczego, ale oczami wyobraźni zobaczyłem od razu lawetę z niego :p Ale z takim kiprem to nawet nie wiedziałem, że się trafiały, wypas na całego :D Dobrze wygląda ;)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Grudzień 06, 2020, 18:03:19 pm
Olej był brokatow
Ja zrobiłem 9 tyś od II remontu . Inny blok, inny wał, inne tłoki. Nowy wałek , panewki szklanki . olej wymieniany co 3 tyś km. Też spuściłem brokat.
Mój św. p Mentor u którego zaczynałem na zakładzie mówił, że FSO ma tragiczną jakość panewek i stary system ich produkcji. Nie wiem ile w tym prawdy, ale wiem jedno. Jak ten silnik się rozwali , to albo sprzedam to auto , albo zrobię swapa na toyotę/hondę/citroena albo elektryka. Złożyłem dużo silników w życiu, trafiały się problemy przez tragiczną jakość części, ale to co dzieje się z tymi silnikami to jest kosmos. Jak za czasów 125p nie miałem kasy i lepiłem wszystko ze śmieci szrotowych to robiłem po 80 tyś km. A tu apteka i wieczne problemy.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 06, 2020, 18:22:43 pm
Jedno jest pewne, silnik dotarł się jak jakby przejechał kilkaset tys. km 
silnik po remoncie ?


albo zrobię swapa na toyotę/hondę/citroena
i bedziesz mial naped jak w francuskim czolgu, czyli jeden bieg do przodu i 5 wstecznych <hahaha>

to juz lepiej caly francuski silnik, z PSA najlepiej XU, bo EW moze micha oprzec sie o belke (aluminiowy jest, wiec ma ruszt),
a XU. wiemy dobrze, ze wchodza bez problemow ;>

troche was nie rozumiem, od dawna wiadomo, ze nowe walki H sa badziewne, a jezeli ktos trafi oryginal, to moze go zajechac badziewnymi popychaczami,
gdybym mial robic remont silnika ze zgolonym walkiem, to nie bawilbym sie w gry losowe, tylko wywalil hydro, czyli popychacze i sprezyny w glowicy, bo walek niekoniecznie,
i zapomnial o problemach,
i to niezaleznie, czy byloby to GLI czy GSI, bo z takimi przebiegami jakie te auta teraz robia, to co 10kkm mozna troche powalczyc z kolektorem dolotowym
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Grudzień 06, 2020, 18:29:51 pm
silnik po remoncie
Tak. Składany 2 albo 3 lata temu. Od tego czasu nie zrobił raptem 6k km.
Mój św. p Mentor u którego zaczynałem na zakładzie mówił, że FSO ma tragiczną jakość panewek i stary system ich produkcji.
Jedno mowa o roverze. Wał był porysowany, fachowiec stwierdził, że szkoda to szlifować lepiej zapolerować. No i jak fachowiec stwierdził, tak się stało... Pewnie pompa oleju też nieźle dostała po dupie. Dziwne tylko, że te największe kawałki ścierniwa nie zatrzymały się na sitku w smoku <mysli>
to juz lepiej caly francuski silnik, z PSA najlepiej XU, bo EW moze micha oprzec sie o belke (aluminiowy jest, wiec ma ruszt),
a XU. wiemy dobrze, ze wchodza bez problemow
Jakby te silniki były bardziej dostępne to można by się było pokusić o swapa na 1,8 lub 2,0.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Grudzień 06, 2020, 19:01:28 pm
to nie bawilbym sie w gry losowe, tylko wywalil hydro, czyli popychacze i sprezyny w glowicy, bo walek niekoniecznie,
i zapomnial o problemach,
Zostawiając org. blok od hydro? Jakie wówczas popychacze by tam weszły?
Czy chodzi o raczej tą przetestowaną kombinację, że dół silnika nie-hydro (ze zwykłym wałkiem) + przezbrojona głowica..
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Grudzień 06, 2020, 19:09:53 pm
Zostawiając org. blok od hydro? Jakie wówczas popychacze by tam weszły?
Czy chodzi o raczej tą przetestowaną kombinację, że dół silnika nie-hydro (ze zwykłym wałkiem) + przezbrojona głowica..
Ja mam blok od GLI , wałek bez hydro , szklanki z ery przed hydrauliką i wymienione laski i sprężyny zaworowe  a wszystko na osprzęcie GSI. I że tak powiem ... nie wiele to daje, bo  zakład szlifierski spaprał łoża wałka ... myląc się o 5 setek.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lesor#1973 w Grudzień 06, 2020, 19:31:14 pm
My z MarCaro rozpoczynamy nowy "projekt"  <lol>

(https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/130095282_125530472572008_1540510736146772016_n.jpg?_nc_cat=110&ccb=2&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=eMHdFZ5NKWUAX9LSqQ-&_nc_ht=scontent-frx5-1.xx&oh=f6e14410982611b5c054038e2787686a&oe=5FF27AFD)

 <zakochany>

Takiego szukałem w zeszłym roku. Na co/ co przerabiacie?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Grudzień 06, 2020, 19:51:07 pm
Kto remontował ohv ten się w cyrku nie śmieje,nigdy więcej tego silnika u siebie. Już nie chodzi o te 3 podpory ale cyrk z podstawowymi częściami typu wałki,szklanki i tłoki normalnej jakości
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Grudzień 06, 2020, 20:26:36 pm
Jak za czasów 125p nie miałem kasy i lepiłem wszystko ze śmieci szrotowych to robiłem po 80 tyś km. A tu apteka i wieczne problemy.


Pamiętam doskonale te czasy ze 125p i stronę pod tytułem 125p made by Dioda hihihihihhi-na okładce czyli pierwszej stronie fso 125p w kolorze L-87 a potem był Golf II w kolorze czerwonym na forum vwgolf.pl
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Grudzień 06, 2020, 21:11:28 pm
No ok, a ktoś używa hydro ze sprężynami od starej głowicy? A może po prostu dać mix czyli z pary sprężyn zamontować jedna od starej głowicy...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Grudzień 06, 2020, 21:17:51 pm
altowilista, my przerabialiśmy inny mix -założyliśmy głowicę z twardymi sprężynami z plusa na hydro do zwykłego wałka. Skończyło się ogoleniem krzywek. Także na początek podstawowy mod, miękkie sprężyny zaworowe z przed epoki hydropopychaczy, dokąd nie kręcimy tego silnika do 8k rpm nie ma to znaczenia.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Grudzień 06, 2020, 22:02:08 pm
Także na początek podstawowy mod, miękkie sprężyny zaworowe z przed epoki hydropopychaczy, dokąd nie kręcimy tego silnika do 8k rpm nie ma to znaczenia.
Mam podobne wrażenie... Gdybym miał czas i ciepłą porę roku, to bym przetestował taki sposób w realu... Mnie też kończy się cierpliwość do utwardzania wałków "azotowaniem plazmowym", co niczego nie zmienia...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Grudzień 06, 2020, 22:04:00 pm
Czyli spokojnie można zakładać sprężyny zaworowe sprzed hydro,czyli miękkie,  to powinno spokojnie pracować ze pożytkiem dla wałka i szklanek hydro.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Grudzień 07, 2020, 01:56:14 am
Dziwne że wam te wałki goli jakiś czas temu miałem Hebla Abimexa minusa 97 rok carówę zeżarta jak jasny pieron (przejeździła do końca OC) auto miało na liczniku 200 tys KM i fabryczny gaz na śrubę .Do auta była też książka serwisowa i przy 200 tys silnik chodził jak na abimexa super moc miał (co prawda trochę mniej przez to że jednak gaz na śrubę) ale nic nie ogoliło nic tłukło olej normalny bez opiłków metalu (motor z instalacją z tego samochodu sobie zostawiłem) tak że ja nie wiem co tam się później odwaliło że wałki wam zjada jedyne z czym były jaja od nowości z tym autem według książki serwisowej to wyjący most (ale mi się raczej wydaje że to wina tego że według książki go ktoś wymieniał co 10 tys KM razem z silnikowym i skrzynią :E )


A co do swojej fury założyłem w końcu dystanse do Atu trzeba było je lekko przerobić na śruby imbusowe żeby szpice nie wystawały ponad dystans bo w felgach nie ma otworów na nie wyrzeźbiłem sobie też środki do dekielków i ameliniowe zielone nakrętki do wentyli może nikt mi nie podpieprzy ich zobaczymy :P . Zostało przegwintować wąsy i dołożyć śruby(bo u mnie żadnych) żeby zrobić ograniczniki bo jednak przy pełnym skręcie w prawo felga ociera mimo dystansów.

(https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/130103429_1499553120240772_8737387987614360935_o.jpg?_nc_cat=111&ccb=2&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=aBvuXJMo03YAX_nWdeE&_nc_ht=scontent-frx5-1.xx&oh=7fbfdcd311880438212511f48650db06&oe=5FF4961F)

(https://scontent-frt3-2.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/129855233_1499553173574100_3655340867912435760_o.jpg?_nc_cat=101&ccb=2&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=h-mog9Jz6q4AX95ZSOb&_nc_ht=scontent-frt3-2.xx&oh=6df2c849d7543b40639e37f0466b802c&oe=5FF42E3E)

(https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/129736869_1499553396907411_7914758692844504031_o.jpg?_nc_cat=106&ccb=2&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=Hmkr0cb6_9cAX_nYjQh&_nc_oc=AQmOZEVBgXcE7wLtkNQg38SBDjIEEyohjbp-y-riPjSpjF1Z7293Z8JGWaK6K73VxEM&_nc_ht=scontent-frt3-1.xx&oh=d0c89e1e4c16d070e327f7c20408a2b9&oe=5FF43139)

(https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/130191207_1499553510240733_6225974803619822179_o.jpg?_nc_cat=105&ccb=2&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=FUd5Ql46EEoAX9uXE0e&_nc_ht=scontent-frx5-1.xx&oh=7a9ea763685d19a2e4f4d43fa681f2bf&oe=5FF34615)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Mariusz# w Grudzień 07, 2020, 10:09:12 am
o ile z tyłu jakoś to przejdzie to na przodzie zmieniłeś nieświadomie średnice osadzenia felgi
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lesor#1973 w Grudzień 07, 2020, 10:58:25 am
katualnie jest duży wybór cienkosciennych pierścieni redukcyjnych do felg. Można dobrać pasującą.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Grudzień 07, 2020, 10:59:36 am
#
Czyli spokojnie można zakładać sprężyny zaworowe sprzed hydro,czyli miękkie,  to powinno spokojnie pracować ze pożytkiem dla wałka i szklanek hydro.
Ale jak rozumiem, teza nie została udowodnio a empirycznie...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Grudzień 07, 2020, 13:58:30 pm
Polonez chyba zaraził się ode mnie covidem, niestety przechodzi objawowo :]

(https://i.imgur.com/iHEtVwX.jpg) (https://i.imgur.com/O5NKQQL.jpg)

Stał w garażu od fotospotu rocznicowego w Wawie, dzisiaj chciałem go wyciągnąć na myjnię a tu taki psikutas.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Mariusz# w Grudzień 07, 2020, 14:29:35 pm
jednym słowem zepsuł się od stania
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Grudzień 07, 2020, 14:43:42 pm
Macko jaki masz numer lakieru?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Grudzień 07, 2020, 14:53:36 pm
jednym słowem zepsuł się od stania
No dokładnie. Najbardziej szkoda mi oleju, miesiąc temu zmieniałem. 320km zrobione :]

Cytuj (zaznaczone)
Macko jaki masz numer lakieru?
23E.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Grudzień 07, 2020, 16:54:27 pm
Na tych dwoch zdjeciach wyglada jakos zdecydowanie jasniej niz w rzeczywistosci
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Grudzień 07, 2020, 18:42:55 pm
Z tym majonezem to sprawdź dobrze. Taki osad to norma dla aut sporadycznie używanych i pracujących na zimno.

Chociaż skoda ma wiecznie zafajdaną odmę majonezem a hgfu nie stwierdzono. Nawet jak ciepła. Ale to zależy od oleju jaki aktualnie tam jest...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Grudzień 07, 2020, 19:50:21 pm
Z tym majonezem to sprawdź dobrze. Taki osad to norma dla aut sporadycznie używanych i pracujących na zimno.

Chociaż skoda ma wiecznie zafajdaną odmę majonezem a hgfu nie stwierdzono. Nawet jak ciepła. Ale to zależy od oleju jaki aktualnie tam jest...
Przez 3 tygodnie postoju wessał cały zbiorniczek płynu. Silnik z zewnątrz suchy, pod autem też susza, poziom "oleju" ponad max. Nawet go nie odpalałem dzisiaj. Zastanawiam się czy ścieżka na uszczelce się odkleiła czy przez tuleje przepuszcza. Silnik był rozebrany i składany od podstaw na początku 2018 roku. 20tyś km zrobiłem, z czego w tym roku może 1000.

Na tych dwoch zdjeciach wyglada jakos zdecydowanie jasniej niz w rzeczywistosci
Wszystkie 23E które widziałem miały inny odcień, a mój dodatkowo przez 2 różnych artystów był lakierniczo poprawiany ;)

(https://i.imgur.com/B0pD9uD.jpg)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Grudzień 07, 2020, 19:54:02 pm
Artysta jak artysta, ale dobrze dobrac to fioletowo grafitowe podloze tez nie jest latwo
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Grudzień 07, 2020, 20:58:50 pm

Takiego szukałem w zeszłym roku. Na co/ co przerabiacie?

Będzie taki z kiprem, jest nie najgorszy wiadomo trzeba mocno odszczurzyć. Technicznie dziś przeszedł przegląd - trzeba tylp wizualnie się pozbyć korozji. Kiper fajna sprawa, hydrauliczny i wydaje się mocny. Ciężko powiedzieć ile to udźwignie bo u poprzedniego właściciela woził tylko lisćie :P Zajmował się pielęgnacją ogrodów.

Na pewno bym się pokusił o intercooler do turbo bo akurat go nie ma. Może kiedyś jakiś swap ale na razie zupełnie wystarczy taki jaki jest.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Grudzień 07, 2020, 21:03:50 pm
Bliźniaki do kompletu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 09, 2020, 20:00:14 pm
Odebrałem dziś takie świecidełka. Aż chce się składać. Szkoda tylko że w warunkach zimowych Noxudol 900 tak długo schnie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Grudzień 09, 2020, 20:27:27 pm
Pięknie to wygląda  <spoko> Z tego co pamiętam, to on musi być nakładany przy minimum jakiejś tam temperaturze otoczenia. Nie rób przy obecnych temperaturach, bo efekt może nie być pożądany.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 09, 2020, 20:31:56 pm
Tak, jest napisane na opakowaniu że aplikować w temperaturze 15-25 stopni. I jak nakładałem to miałem w garażu ponad 15.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Grudzień 09, 2020, 20:59:02 pm
Spawałeś uchwyty stabilizatora do fabrycznego mostu? Czy jakieś porzeźbione kombi?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 09, 2020, 21:09:07 pm
Spawałem. I dospawałem też uchwyty na przewody hamulcowe.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Grudzień 09, 2020, 22:01:06 pm
Schludnie wyszło, jak fabryka. Pochew nie pokręciło przy spawaniu?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 09, 2020, 22:06:05 pm
Bez przesady. Trzeba by się bardzo postarać żeby się pogięły.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 10, 2020, 00:28:01 am
Na pewno bym się pokusił o intercooler do turbo bo akurat go nie ma. Może kiedyś jakiś swap ale na razie zupełnie wystarczy taki jaki jest.
To jak już Cię najdzie ochota, to załaduj mu fabryczny 4CTi90, na boshowskiej pompie i z fabrycznym intercoolerem. 102 KM powinno starczyć.Nie widzę sensu cudować z innymi silnikami, jak tu wszystko pasuje.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Grudzień 10, 2020, 18:44:29 pm
Odebrałem dziś takie świecidełka. Aż chce się składać.
To aż żal to będzie ubrudzić i zakurzyć normalną eksploatacją :)


4CTi90, na boshowskiej pompie i z fabrycznym intercoolerem. 102 KM
Swoją drogą ile pali Lublin z takim silnikiem w trasie? W necie od groma różnych opinii, sporo skrajnych. Trochę takich wozów jeździ jako złombole / "kampery" - realne jest jakieś 8/100 (przy max. 100km/h) w trasie?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 10, 2020, 20:52:25 pm
Zwykły wolnossący ma niby normę 9,5, ale to też różnica w jakim aucie. To akurat w żuku i im szybciej, tym więcej zassie. Lubliny mają skrzynie z nadbiegiem, więc coś tam pewnie mniej pójdzie. Wersje na czeskich pompach z turbo, to pewnie mało nie piły, ale te na boshowskiej, to może jednak coś tam mniej biorą? W końcu dawki paliwa chyba dokładniejsze.
Masz tu takiego, coś pięknego jak to chodzi.
https://www.youtube.com/watch?v=g1js4y8ASmQ
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Grudzień 10, 2020, 21:13:32 pm
https://www.youtube.com/watch?v=g1js4y8ASmQ
Jedyny dźwięk który kojarzy mi się z branżą meblarską ;)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Grudzień 10, 2020, 21:54:40 pm
kumpel ma Żuka, w trasie pije 10/100, czasem zejdzie niżej, jak się wlecze - z drugiej strony ciężko zapieprzać wolnossącym Żukiem :) Do tego dochodzi także zdrowy rozsądek kierowcy :)

Masz tu takiego, coś pięknego jak to chodzi.
https://www.youtube.com/watch?v=g1js4y8ASmQ
Na spawa do wspomnianego Żuka jak znalazł :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 10, 2020, 23:04:30 pm
Ja w swoim mam wrzuconą skrzynię TS5-21 z Tczewa, pochodzącą z lublina, bo mam zwykłe 4C90, więc wszystko pasuje po wymianie koła zamachowego i kompletnego sprzęgła. Wał musiałem skrócić 10cm i przetoczyć flanszę na wyjściu skrzyni pod żukowski wał, no i nowe otwory , bo w lublinie jest 6, a w żuku 4. Nadbieg, w połączeniu z inną średnicą opon, daje wymierne korzyści, bo w tej dyszce się mieści, przy nie tak znów wolnej jeździe. Nie mam pojęcia, jaką dokładnie prędkość rozwijam, bo opony w lublinach na moście 9/43, jaki ja mam, mają rozmiar 205/75R16C, a w żuku standardowe 6.5016C, więc nieco wyższe raczej. Mam licznik z lublina, 1000:1, zamiast żukowskiego 625:1 i widzę po naliczaniu przebiegu, że trochę brakuje na 1 km przejechanej drogi. Trzeba by założyć fabryczne koła z lublina, to pewnie by się zgrało. Trza by przez GPS mierzyć. Najczęściej jeżdżę licznikowe 80 km/h, ale ile tam dokładnie mam, to nie wiadomo, ale droga szybko ubywa. Obrotomierz mam z lublina, również, podłączony pod alternator, ale też cholera wie, na ile on prawdę pokazuje. Na piątym biegu przy tych niby 80-ciu, mam 3000 obr/min +/- Jakaś różnica na tym nadbiegu jest, bo na czwórce przy tej prędkości, obroty idą wyżej. Założyłem to dla oszczędności paliwa, ale i ciszej ta skrzynia pracuje, od standardowej czwórki. A na tym 102 konnym silniku, to żuczek mógłby ładnie paliwa oszczędzić, bo przy takiej mocy i momencie, to myślę, że elastyczność była by na plus i nie trzeba by tyle wajchować biegami. W końcu, to 30 KM więcej i turbina.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Grudzień 11, 2020, 00:38:47 am
Jako że od swojego ostatniego samochodu dzieli mnie dość duża odległość, nic zrobić nie mogłem. Za to cieszy mnie fakt że mój Plus GTI trafił do kogoś kto dba o niego lepiej odemnie, i teraz fajnie mruczy bez dymu po wymianie uszczelniaczy zaworowych.

Ostatnie wrażenia zza granicy: Anglicy nie mają pojęcia o porządnym jedzeniu, krótko mówiąc jedzą straszne g*wno. Nawet z dodatkami typu majonez jest problem. Stosują zupełnie inne proporcje składników, w efekcie czego po spróbowaniu ichniego "majonezu" lub sosu "tatarskiego" można się tylko zrzygać, zaś ich "ser" Cheddar to mdły, przysuchy syf, które nie nadaje się do jedzenia. Nie znają też normalnych białych twarożków.

Na szczęście mam niedaleko do dzielnicy Arabsko-Polskiej, gdzie są polskie sklepy z niezłym wyborem polskich produktów (obsługa to przeważnie różne ludy z bliskiego wschodu, Turcy, Arabowie, Persowie). Ciekawa sytuacja w sąsiadujących sklepach prowadzonych przez Arabów i Persów- obok ich produktów, można znaleźć polskie przyprawy i słodycze, których próżno szukać w lokalnych sieciach handlowych. Chcąc zrobić polski rosół, trzeba musowo iść do arabskiego lub perskiego rzeźnika po mięso Halal, bo w brytyjskich sklepach po prostu nie ma mięs odpowiednich na rosół.

Kolejny plus to ceny żywności, obojętnie czy w markecie czy w małym polskim sklepie. W przeliczeniu na złotówki prawie wszystko jest wyraźnie tańsze niż w Polsce.
Czuję się tu prawie tak jak Polak kiedyś czuł się na Węgrzech. W porównaniu z cenami w Polsce, przy tutejszych zarobkach wszystko jest prawie za darmo. Jedynie mięso jest zauważalnie droższe, bo odczucie jest takie jakbym w Polsce kupował za pół ceny.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 11, 2020, 01:03:09 am
Trzeba zostać jaroszem  :]

Skoda odjechała. Dzisiaj nowy właściciel już kupił do niej świetne alufelgi (od renault 11). Z fabrycznym spojlerem, halogenami i na tych alufelgach będzie lepiej wyglądać, niż bieda wersja na stalówkach. Jutro zmieniam w polonezie koła na zimowe. Mam wrażenie, że na jezdniach jest trochę mniej soli, niż w zeszłym roku... oby.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Grudzień 11, 2020, 11:01:19 am
Jako że od swojego ostatniego samochodu dzieli mnie dość duża odległość, nic zrobić nie mogłem. Za to cieszy mnie fakt że mój Plus GTI trafił do kogoś kto dba o niego lepiej odemnie, i teraz fajnie mruczy bez dymu po wymianie uszczelniaczy zaworowych.

Ostatnie wrażenia zza granicy: Anglicy nie mają pojęcia o porządnym jedzeniu, krótko mówiąc jedzą straszne g*wno. Nawet z dodatkami typu majonez jest problem. Stosują zupełnie inne proporcje składników, w efekcie czego po spróbowaniu ichniego "majonezu" lub sosu "tatarskiego" można się tylko zrzygać, zaś ich "ser" Cheddar to mdły, przysuchy syf, które nie nadaje się do jedzenia. Nie znają też normalnych białych twarożków.

Na szczęście mam niedaleko do dzielnicy Arabsko-Polskiej, gdzie są polskie sklepy z niezłym wyborem polskich produktów (obsługa to przeważnie różne ludy z bliskiego wschodu, Turcy, Arabowie, Persowie). Ciekawa sytuacja w sąsiadujących sklepach prowadzonych przez Arabów i Persów- obok ich produktów, można znaleźć polskie przyprawy i słodycze, których próżno szukać w lokalnych sieciach handlowych. Chcąc zrobić polski rosół, trzeba musowo iść do arabskiego lub perskiego rzeźnika po mięso Halal, bo w brytyjskich sklepach po prostu nie ma mięs odpowiednich na rosół.

Kolejny plus to ceny żywności, obojętnie czy w markecie czy w małym polskim sklepie. W przeliczeniu na złotówki prawie wszystko jest wyraźnie tańsze niż w Polsce.
Czuję się tu prawie tak jak Polak kiedyś czuł się na Węgrzech. W porównaniu z cenami w Polsce, przy tutejszych zarobkach wszystko jest prawie za darmo. Jedynie mięso jest zauważalnie droższe, bo odczucie jest takie jakbym w Polsce kupował za pół ceny.

Mam wujka w Irlandii, i mówi to samo o tamtejszych zwyczajach kulinarnych. Ogólnie, Brytyjczycy kiepsko gotują, mój wujek, nie będąc kucharzem gotuje lepiej niż znaczna większość miejscowych.

To Plusa sprzedałeś, a Akwarium zostało i czeka na Twój powrót ? Czy myslisz wyeksportować go na wyspy ?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Grudzień 11, 2020, 19:40:10 pm
Przy tym jak się sytuacja rozwinęła, Akwarium będę próbował zatrzymać. Czy zostanie w Polsce, czy zabiorę je do UK, to  się jeszcze okaże, w każdym razie w Polsce zamierzam bywać, więc może będzie mi służyć jako samochód wakacyjno świąteczny. Ale ciągnie mnie też do pomysłu wakacji objazdowych, co by np. jechać Akwarium do UK tydzień lub dwa przez Europę, zatrzymując się w co ciekawszych miejscach. A za rok np.w drugą stronę, z UK do Polski inną trasą.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Grudzień 11, 2020, 20:19:29 pm
Po 2 tyg. postoju podpiąłem aku pod prostownik; jutro - o ile pogoda dopisze i nie będzie padać jakieś marznące cholerstwo, to przepalę maszynę.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Grudzień 11, 2020, 22:47:14 pm
Poratuje ktoś numerem jakiś dobrych jakościowo kabli zapłonowych do 1.4?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 11, 2020, 23:38:57 pm
https://www.janmor.pl/produkt/D12S
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Grudzień 12, 2020, 15:09:14 pm
https://www.janmor.pl/produkt/D12S
Czy tylko mi się wydaje, czy ostatnimi czasy ceny ich produktów absurdalnie poszły w górę?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Grudzień 12, 2020, 15:51:48 pm
ZUS sam się nie zapłaci.
Od stycznia wzrasta podatek od gruntu, od wody, od ścieków, od śmieci. Do tego ZUS i obostrzenia covidowe, mijanie się zmian, skrócony czas pracy, wyższa pensja minimalna...
A oni są tylko ogniwem, bo podzespoły biorą z innych firm. Politycy muszą zrozumieć, że podnoszenie minimalnej płacy generuje tylko i wyłączenie inflację.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: xmaniekx w Grudzień 12, 2020, 16:19:45 pm
ZUS sam się nie zapłaci.
Od stycznia wzrasta podatek od gruntu, od wody, od ścieków, od śmieci. Do tego ZUS i obostrzenia covidowe, mijanie się zmian, skrócony czas pracy, wyższa pensja minimalna...
A oni są tylko ogniwem, bo podzespoły biorą z innych firm. Politycy muszą zrozumieć, że podnoszenie minimalnej płacy generuje tylko i wyłączenie inflację.
+1

Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 12, 2020, 20:14:42 pm
Do OHV są chyba w tej samej cenie, do rovera podrożały, ale jak wspomniał diodalodz, od stycznia pewnie zdrożeją wszystkie.

Będę musiał chyba podmienić je z ekolajnów, bo auto, którym od dzisiaj przez chwilę będę śmigał, i stanęło u mnie w garazu garażu, chodzi fatalnie.

A jest nim... nie dość, że atu, to jeszcze odkurzaczem pod maską  <rotfl2> Ale przynajmniej gaz jest  <spoko> Mam nadzieję, że za 2-3 tygodnie wrócę do swojego.

(https://i.postimg.cc/Hk5NLs9J/Zdj-cie0630.jpg)

BTW jakby ktoś miał lampkę nad lusterko zbędną, to chętnie przygarnę, bo ta co jest w aucie się rozpada.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Grudzień 12, 2020, 20:50:00 pm
No i jeszce trzeba wziąć pod uwagę że te z linku są z serii proline. A zwykłe kosztują nadal w okolicach 40 zł
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 12, 2020, 21:10:28 pm
Aktualnie w atutu są jamnory ecoline, właściciel zamontował kilka miesięcy wstecz, a mam wrażenie, że zapłon kuleje - na wolnych chodzi jak traktor, rzuca silnikiem, szarpie podczas przyspieszania na obu paliwach. Tylko wiadomo, seria "eko" to tandeta z tańszych materiałów.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Grudzień 12, 2020, 21:22:35 pm
Dziś operacja pt. czapki z głów.

(https://i.imgur.com/E34WxNv.jpg)

Niestety ale sprawdził się czarny scenariusz. Wszystkie tuleje luźne, płyn poszedł do oleju na uszczelnieniu tulei z blokiem. Silnik do wyjęcia :(
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Grudzień 12, 2020, 21:36:42 pm
Przykra sprawa, chyba raczej zawinił uszczelniacz. Jak czytałem w twoim temacie użyłeś reinzoplast, próbowałem uszczelnić nim połówkę głowicy w swoim k16 2 razy i też się zawiodłem, tzn. nie widać żeby ciekło z zewnątrz, ale klepią popychacze (a były wymienione na nowe) .   
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 12, 2020, 21:45:17 pm
Niestety ale sprawdził się czarny scenariusz. Wszystkie tuleje luźne, płyn poszedł do oleju na uszczelnieniu tulei z blokiem. Silnik do wyjęcia
Kurde, orobiłeś się, a tu dalej dupa. A najgorsze, że niewiele przecież nim nie jeździsz.  I znów targaj silnik i rób. Ach, te rovery i bloki nowszego typu. Niema jak te stare bloki w 1.4, które miały trochę mięsa wokół kołnierza tulei i takich akcji nie było. Po co to było zmieniać? Tuleja sobie siedziała podparta i było ok, a tu jakieś wklejanie. To chociaż na dole mogło być zrobione jakieś oparcie, żeby sobie ta tuleja siedziała i niżej nie zeszła. W takim rozwiązaniu, jak obecnie, to w miejscu trzyma ją jedynie ten klej? Jeśli tak, to słabo. Durne rozwiązanie.
Edit: Przypominam sobie, że tuleje w tych silnikach, mają chyba większą średnicę zewnętrzną u góry i mniejszą na dole i siedzą oparte w bloku?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Grudzień 12, 2020, 22:08:21 pm
Przykra sprawa, chyba raczej zawinił uszczelniacz. Jak czytałem w twoim temacie użyłeś reinzoplast, próbowałem uszczelnić nim połówkę głowicy w swoim k16 2 razy i też się zawiodłem, tzn. nie widać żeby ciekło z zewnątrz, ale klepią popychacze (a były wymienione na nowe) .   
Na to wychodzi, tuleje były wklejone na reinzoplast i swoje odstały w bloku przed pierwszym zalaniem i uruchomieniem silnika. Teraz po demontażu głowicy jedyny ślad jaki widać po tym specyfiku to niebieskie odbarwienia na głowicy, wygląda to tak jakby płyn chłodniczy go rozpuścił.

(https://i.imgur.com/ephiFOs.jpg)

Edit: Przypominam sobie, że tuleje w tych silnikach, mają chyba większą średnicę zewnętrzną u góry i mniejszą na dole i siedzą oparte w bloku?
Tak, tuleja ma kołnierz na którym opiera się w bloku. W 1.4 na starym boku tuleje były uszczelnione za pomocą oringów.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Grudzień 13, 2020, 00:26:44 am
Klasyczny przypadek z VAGa 1.9. Obstawiam wadliwa uszczelke pod glowice
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Grudzień 13, 2020, 03:59:34 am
użyłeś reinzoplast, próbowałem uszczelnić nim połówkę głowicy
nie wolno tego używać do składania połówek . Muszą być to uszczelniacze w płynie które zostają wymyte przez olej. Głównie są to uszczelniacze anoreobowe.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Grudzień 13, 2020, 12:47:46 pm
Teraz już po fakcie, powinien być użyty rainzosil, jeśli zostajemy przy wersji budżetowej https://allegro.pl/oferta/silikon-masa-uszczelniajaca-victor-reinz-reinzosil-7437767067 . Ale sam rainzoplast nie zastyga i zostaje w wersji półpłynnej, więc nie powinien narobić szkód (poza słabym uszczelnieniem oczywiście) . Skoro płyn go rozpuścił to i olej też wymyje.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Grudzień 13, 2020, 16:05:14 pm
PN przepalony i przewietrzony na krótkiej trasie.

Przez jazdą zdemontowałem catch can'a (cały był zawalony) i fabrycznie podpiąłem odmę - no to teraz mogę się pożegnać z czystym dolotem i przepustnicą...
Jak sie zabrałem za tę robotę, to od razu pożałowałem, bo wszystkie węże i gumy cholernie twarde i źle się je (de)montowało. No ale trzeba to było zrobić, aby uszczelek mi nie wydmuchało z powodu niedrożnej odmy.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Grudzień 13, 2020, 16:51:30 pm
Wczoraj wjechałem do garażu pierwszy raz od wybudowania Polonezem, dziś go ładniej na kanale ustawiłem i przejrzałem zawieszenie i układ kierowniczy-kilka elementów do zmiany, ale w końcu normalny kanał to i robota pójdzie  <cwaniak2> Jeszcze lampy ojciec ma dokończyć i gitara ;)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: wlodar123 w Grudzień 13, 2020, 20:46:46 pm
Powoli.. Lecz coś się dzieje.. :)
Fakt, faktem budżet został zrujnowany przez kupno jakiś czas temu Bravo 2 (Sport)- które to też zastąpiło Atuwkę jako auto do jazdy na co dzień.. Ale mimo wszystko, dzięki temu w końcu coś się ruszyło w temacie od gruzowania poloneza.  :d
Ogarnięte w wolnych chwilach min. były sworznie + piasta(https://drive.google.com/file/d/1Q2Mxs89MIkhzDSqMlQnxNSTKIGPuF5sz/view?usp=sharing (https://drive.google.com/file/d/1Q2Mxs89MIkhzDSqMlQnxNSTKIGPuF5sz/view?usp=sharing), https://drive.google.com/file/d/1oC4XrvkIMenHiCqyiMV8JRRCqroTFE6w/view?usp=sharing (https://drive.google.com/file/d/1oC4XrvkIMenHiCqyiMV8JRRCqroTFE6w/view?usp=sharing), drążki reakcyjne z tyłu z powodu rozerwania/ przecięcia gum(https://drive.google.com/file/d/1F5ErvRRs72eDQ_IXr8Mk3buLYU_cbu6Y/view?usp=sharing (https://drive.google.com/file/d/1F5ErvRRs72eDQ_IXr8Mk3buLYU_cbu6Y/view?usp=sharing)), czy kolejne poprawki w wiązce- typu stały plus do sterownika silnika poprowadzony bezpośrednio z aku z powodu ogromnych spadków napięcia przy wykorzystaniu oryg. wyprowadzeń wiązki ze skrzynki bezpieczników. Tak samo do przerobienia w następnej kolejności z pominięciem oryg. skrzynki bezpieczników, będzie zasilanie pompy paliwa i cewki zapłonowej. Wspomaganie jednak chyba wleci pod maskę. W sumie wszystko leży gdzieś w graciarni, tylko przewód ciśnieniowy będzie trzeba przerobić. Tylko ciekawe jak na pompie Rovera będzie wyglądała sprawa fabrycznie już chorej siły wspomagania na przekładni JKC.. No i też trochę jeszcze pobawiłem się z ustawieniami i nie ma tragedii z rzucaniem silnika  <ok> https://youtu.be/tlHffRdYkbg (https://youtu.be/tlHffRdYkbg). Muszę jeszcze zajrzeć do tych niby "platynowych Rover OEM" świec. Tylko pierwsza świeca jest wkręcona na sprężynie i nie wiem jak to się teraz zachowa przy wykręcaniu.. (niedopatrzenie przy remoncie  ;-| - miała przeciągnięty gwint, który jakiś czas później po złożeniu, zerwał się całkiem).

PS.: Takiego błotnika to chyba już nie dostanę (w kolorze 69E). <hahaha>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Grudzień 13, 2020, 21:23:25 pm
Szto to za interfejs i w ogole?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Grudzień 14, 2020, 12:40:20 pm
Panowie poratujcie nr. Uszczelki miedzy kolektor wydechowowy a rure wydechową do pn rovera. Znalazłem takie coś 110-938 Fischer, (zastosowanie seat exeo, Passat b5) ale nie jestem pewny czy aby to na pewno to. A nie mam w tym tygodniu zbytnio czasu żeby jeździć po sklepach, które ogarniają ten temat :p
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Mariusz# w Grudzień 14, 2020, 14:22:03 pm
060175 -Dajewoo
EAP 9321 -by ROVER
     BOSAL: 256-487, 256-495
    SKODA: 8D0 253 115 C
    SEAT: 8D0 253 115 C
    ROVER: EAP 9321, GEX 7751
    AUDI: 8D0 253 115 C
    VW: 8D0 253 115 C
    TESH: 410067
    IMASAF: 09.44.31
    WALKER: 80059
    AJUSA: 01046600
    ELRING: 643.520
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Multec w Grudzień 14, 2020, 15:18:54 pm
https://sklep.regmot.com.pl/uszczelka-rury-wydechowej-polonez-rover-lanos-06,3,14240,2458

I pod katalizator/tłumik. Odpowiedniki w linku.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Grudzień 14, 2020, 16:18:13 pm
Pod katalizator akurat wiem, że Lanos/opel :P
Dziękuję.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Grudzień 16, 2020, 21:31:41 pm
Chciałem sobie zimówki do Poloneza założyć, a tu zonk. Na jednym kole wywaliło konkretną bułę po zewnetrznej stronie, frigo 2 2016 albo 2015 rok. Zacząłem szukać jakiejś pojedynczej sztuki to w wiekszości rok produkcji poniżej 2010, albo slicki o 3 mm bieznika  ;-|
Także jakby ktoś chciał się pozbyć jednej albo 2 sztuk frigo 2 w rozmiarze 185/65/14 lub podobnym to prosze o kontakt   :P
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 16, 2020, 23:06:25 pm
Rofferek ma zmienione przewody, ale primadonna dalej chodzi jak traktor na wolnych obrotach, mam wrażenie, że regulator napięcia ma kiepską filtrację, 14,7V na wolnych obrotach, po przegazowaniu spada do 14,4, ale światła migają w całym zakresie obrotów. Trzeba by mu podmienić przed dalszą zabawą. Ale to już zostawię właścicielowi, bo targać alternatora mi się nie chce  :jezyk2:
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Grudzień 17, 2020, 10:17:38 am
Podejrzanie za duże to napięcie, fabryka tak skopała instalacje el. W roverze, że zazwyczaj jest poniżej 14v
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 17, 2020, 12:27:09 pm
Podejrzanie za duże to napięcie, fabryka tak skopała instalacje el. W roverze, że zazwyczaj jest poniżej 14v

Jest dodatkowy plus od klemy do alternatora już dorobiony, stąd myślałem, że powinno być takie w normie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Grudzień 17, 2020, 15:22:33 pm
Jeśli dobrze pamiętam to Joker stawiał w Roverze alternator bez regulatora, i dawał regulator zewnętrzny z borewicza. Podobnież to się sprawdzało bardzo dobrze.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Multec w Grudzień 17, 2020, 19:45:30 pm
Nie miałem nigdy problemów z regulatorami w Poldoroverze. Regeneruje alternator raz i zapominam o sprawie.

Docieram już Caro, narazie na grzecznej mapie z odcinka 5200. Ale jeszcze tylko 200km i będą testy paliwa, zapłonu i odcinki, nieco wyżej niż fabryka. 😬
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Grudzień 17, 2020, 21:29:29 pm
Z altkiem i regulatorem w roverze też prawie 4 lat nie miałem problemu  :P a w bagażniku mam suba 300 w rms i jeszcze nie zdarzyło się żeby mi brakło prądu. Jedynie napięcie oscyluje w okolicach 13.8 V.
A tak w temacie to zaopatrzyłem dzisiaj się w rure do rovera łączącą kolektor z tłumikiem i uszczelki, w weekend może wymiana :p
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Grudzień 17, 2020, 23:14:50 pm
Już tylko kosmetyka.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 17, 2020, 23:20:56 pm
Jedynie napięcie oscyluje w okolicach 13.8 V.

Dość słabo, takie napięcie nie doładuje dobrze akumulatora. Ja lubię mieć te 14,5 minimum. Ale właściciel już zapowiedział, że będzie montował alternator z innego auta, żeby mieć normalne ładowanie, więc nie będę w tym grzebał :P.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 17, 2020, 23:23:18 pm
Już tylko kosmetyka.
Fajny garaż:-)
Co było robione?
Felgi trochę nie pasują do klimatu auta ale to moje zdanie i nikt nie musi go podzielac. :-)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Grudzień 18, 2020, 06:56:04 am
Już tylko kosmetyka.
Fajny garaż:-)
Co było robione?
Felgi trochę nie pasują do klimatu auta ale to moje zdanie i nikt nie musi go podzielac. :-)

gołą karoserię kupiłem wszystko od podstaw składane, zeszło się 2 lata.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Grudzień 18, 2020, 08:58:10 am
No to szacun za robotę włożoną.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: wlodar123 w Grudzień 19, 2020, 08:04:36 am
Szto to za interfejs i w ogole?

https://memsfcr.co.uk/


Z altkiem i regulatorem w roverze też prawie 4 lat nie miałem problemu  :P a w bagażniku mam suba 300 w rms i jeszcze nie zdarzyło się żeby mi brakło prądu. Jedynie napięcie oscyluje w okolicach 13.8 V.

U mnie po podłączeniu wzmaka, brandowanego jako Jet Sound- opartego dość mocno o  "prądożerną" w sumie konstrukcje Magnata rave 440.. Przy włączonych światłach i rozkręceniu go w "mostku" do końca, "zabijał" fabryczny alternator w Poldoroverze powodując spadki napięcia pod 13,1- 12,9V. Po zamontowaniu Boscha 85A - 0 124 225 011 skończyły się niedobory mocy 🙂
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Grudzień 19, 2020, 09:04:48 am
Szkoda że na winde 10 ten soft...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: wlodar123 w Grudzień 19, 2020, 09:46:39 am
Szkoda że na winde 10 ten soft...
Ja to odpalałem na 8.1 (x64)😇, więc być może ruszy też i na "siódemce". Niestety nie mam pod ręką sprzętu działającego na win7, żeby to sprawdzić. 🙄
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 19, 2020, 11:30:32 am
Najlepszy pomysł to podmiana alternatora na inny - 55A to sporo za mało do zabaw z audio, on jest wystarczający, ale w fabrycznej konfiguracji, bez elektrycznych szyb, pomp paliwa itd. Powinni pomyśleć o mocniejszych już przy wprowadzeniu caro w 1991. Pocieszyć się można, że nasze alternatory dawały radę w fabrycznym aucie, w przeciwieństwie do czeskich w favoritce, bo tam dopiero doświadczyłem horroru z ładowaniem :P
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mihals w Grudzień 19, 2020, 14:16:33 pm
Rover ma chyba 65 czy 70a, czyli jak nowsze ohv :P znam takich co, konkretniejsze audio podpinali pod fabryczny altek w df z lat 70-tych, ale światła pomarańczowe się robiły,a.deugi akumulator w bagażniku jezdził na zapas :d
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 19, 2020, 14:42:17 pm
W roverze siedzi niby 70A, z magnetti marelli, czyli znana i polecana na forum firma.  Dużo tematów było o wymianie tego na coś normalnego. To tak samo, jak z 80A z plusa z klimą. Kto już stracił cierpliwość, to dawno wymienił, a reszta dopiero będzie wymieniać.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Multec w Grudzień 19, 2020, 17:31:00 pm
No tak średnio 70A.
Minus ma 55A z pomarańczową naklejka, a Plus 65A z niebieską naklejka.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Grudzień 19, 2020, 18:15:27 pm
w przeciwieństwie do czeskich w favoritce, bo tam dopiero doświadczyłem horroru z ładowaniem
Miałeś pecha z tym egzemplarzem - ale finalnie jak pamiętam to udało się Tobe uzyskać normalne ładowanie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Grudzień 19, 2020, 23:13:53 pm
Wytargałem resztki silnika z komory. Poszło w miarę sprawnie, więc od razu go rozebrałem i wyjąłem tuleje z tłokami. Wszystkie potrzebne części już są, może przed świętami uda mi się wszystko poczyścić, wkleić tuleje (tym razem na Hylomar) i złożyć dół silnika.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: wlodar123 w Grudzień 19, 2020, 23:38:38 pm
Skontrolowałem dzisiaj min. świece.. I po przejechaniu ponad 15000km, świece miały ok. 1mm przerwy, czyli moje 1,6 zjadło po 15tyś. km platynki o 0.2mm.  <lol2>

Heh, wliczając seryjną OHVkę, wychodzi, że to już czwarty silnik w tej budzie, a ta buda ma ledwo ponad 114000km przebiegu <hahaha>
PS.: Sprzedam igła dół z drugiego silnika 1.6 od ATUwki -> https://drive.google.com/file/d/1Sz0f5l2zSJp__wP6duniPZEPL8zaDnFD/view?usp=sharing (https://drive.google.com/file/d/1Sz0f5l2zSJp__wP6duniPZEPL8zaDnFD/view?usp=sharing). :d
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Grudzień 20, 2020, 00:25:23 am
Po dzisiejszym dniu stwierdzam że fso nie miało normalnego silnika. Najpierw ohv ze zjedzonymi panewkami po 40 tyś od remontu a chwilę później podjechał kumpel 125p roverem z majonezem w zbiorniczku   <spoko>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 20, 2020, 12:33:04 pm
Ja bym raczej stawiał na jakość obróbki/części po remoncie, bo jak pamiętam, ze swojego silnika wyjąłeś wał z ładnymi panewkami po 200 tyś km, tłoki wyleciały pod własnym ciężarem, a panewy były dobre :P. To, co teraz jest na rynku + błędy szlifierzy to inna kwestia. Ale problemy z częściami się zaczynają, szukamy do silnika kumpla tłoków 1.6 na 3 szlif, i jest problem.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Grudzień 20, 2020, 13:47:56 pm
nie ma problemu
Zadzwoń po tłoki do złoteckiego.
Na 3 szlif miał tłoki też Kręgielski z Łodzi . Zakład mocno niepewny ale wiem że te tłoki tam leżały.Adres: Nad Jasieniem 18/20, 93-557 Łódź
Godziny otwarcia:
Zamknięte ⋅ Otwarcie: pon., 08:00
Telefon: 42 648 68 99
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Grudzień 20, 2020, 13:51:56 pm
Ale problemy z częściami się zaczynają,
Taaa, nowe panewki główne nominalne do nominalnego wału miały poprawić sytuację- wymienione od spodu bez wyjmowania silnika. Po wymianie stukało masakrycznie. Wyjąłem silnik - luz promieniowy na wale korbowym wyczuwałem ręką... Więc teraz  składałem łożyskowanie z pomiarem luzu, sprawiłem też sobie średnicówkę
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Grudzień 20, 2020, 14:49:50 pm
na bimecie współczesnej produkcji i nominalnym wale luzy były poprawne. Sparawdzałem średnicówką mikrometrem i na koniec plastelinkami.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Grudzień 20, 2020, 18:16:53 pm
Panowie, czy wspornik układu kierowniczego musi mieć ogranicznik?Kupiłem jakiś polskiej produkcji, nie ma ogranicznika, co prawda mogę przełożyć ze starego wspornika całe "ucho" z ogranicznikiem, ale w sumie jak kupiłem Poloneza kilka lat temu to nie było ogranicznika-są jakieś przykrości, jak go nie ma?  <mysli>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Grudzień 20, 2020, 18:27:56 pm
Sparawdzałem średnicówką mikrometrem i na koniec plastelinkami.
Jakoś bez tych rzeczy nie wyobrażam sobie składania silnika.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 20, 2020, 18:36:23 pm
Złotecki znowu nie ma tłoków (niby zaczną robić na wiosnę), ma na magazynie bezużyteczne na 4 szlif, do których nie można dostać pierścieni - przynajmniej jak na szybko szukałem, bo ostatnio nie mam czasu nawet usiąść. Dzięki za kontakt, podam znajomemu, żeby zadzwonił tam.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: ralf93 w Grudzień 20, 2020, 20:13:49 pm
Złotecki znowu nie ma tłoków (niby zaczną robić na wiosnę), ma na magazynie bezużyteczne na 4 szlif, do których nie można dostać pierścieni - przynajmniej jak na szybko szukałem, bo ostatnio nie mam czasu nawet usiąść. Dzięki za kontakt, podam znajomemu, żeby zadzwonił tam.
Ja brałem od złoteckiego właśnie 4 szlif i podpasowały pierścienie z jakiś starych fiatów, szukałem po wymiarach na jakieś zagranicznej stronie. Mogę jutro wstawić fotkę tych pierścieni bo przez błąd kupiłem 3 zestawy zamiast jednego
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 20, 2020, 21:40:41 pm
To trzeba chyba myśleć nad jakimś współcześniejszym, niedużym silnikiem o mocy nie mniejszej, niż 100KM i do którego części będą jeszcze długo dostępne i problem rozwiązany. Skoro do ohv brak części, rovery się rozlatują i plują uszczelkami, to zastosować coś trwałego i popularnego. Gdyby nie zabawy z dorabianiem dzwonów itd. to pewnie niejeden by się zdecydował. Podobało mi się to 1.8 Turbo z VW u Bolima chyba? w plusie. Fajnie to wyglądało w polonezie. Silniki starszych generacji, które nie były jeszcze tak udziwnione jak współczesne, są całkiem ok. Przy wszystkim oczywiście jest kupa roboty i trzeba trochę grosza wydać. A jak nie, to ponakupywać ze złomu silników w jakimś lepszym stanie i mieć w zapasie. Ja jakoś ostatnio same oboshe w plusach widzę na złomie, jak na złość, żadnego gsi. A i jedna ciekawostka. Dwa razy się spotkałem z miedzianą roverową chłodnicą w plusach z boshem. Wychodziły tak, czy ktoś sobie podmienił, bo nie wyglądało. Po dwa wiatraki z ohv założone, normalnie i dwa czujniki.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Grudzień 20, 2020, 21:46:59 pm
Wole robic uszczelke w Roverze niz wymieniać pękające glowice w Vagach
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 20, 2020, 21:55:45 pm
Dlatego ja sobie trzymam na garażu mojego starego 1.4 z mojego caro. Jest skrzynia i jest wszystko. Tak na wypadek W, gdyby coś się nie daj Boże z GSI stało (wałek itd) Muszę kiedyś ruszyć dupsko i zrobić sobie jakiś fajny "wózek" na ten silnik, spiąć go ze skrzynią, dać chłodnicę itd, instalację i odpalić dziada, żeby mi się nie zastał, bo odkąd go wyjąłem z auta, to stoi i stoi, a to zbyt zdrowe nie jest. Może tam mu oleju trochę wlać na tłoki i poruszać, żeby się to przesmarowało? Bo tak w sumie, to się o tym nie myśli, a on sobie tak stoi.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Grudzień 20, 2020, 22:38:52 pm
Jak by się pojawił jakiś zestaw swapowy do fajnego silnika to bym się bardzo zastanawiał. Ważne by "nowy" silnik był cichy i miał równo rozłożony moment.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 20, 2020, 22:44:43 pm
Z tego co wiem można zamontować każdy silnik który się fizycznie zmieści i będzie możliwość zamontowania go wzdłużnie. Więc czekam na propozycje. Z ciekawości bo za dużo już gratow do rovera mam żeby teraz zmieniać koncepcję.  :-)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 20, 2020, 22:57:02 pm
Z tego co wiem można zamontować każdy silnik który się fizycznie zmieści i będzie możliwość zamontowania go wzdłużnie. Więc czekam na propozycje. Z ciekawości bo za dużo już gratow do rovera mam żeby teraz zmieniać koncepcję.  :-)
No to jak już masz wszystko do rovera, to na co jeszcze czekasz? Ładuj tego potwora i alleluja i do przodu.
A co do silników, to jest na forum bardzo stary temat o silnikach możliwych do swapa w poldku, ale jako, że już trochę czasu minęło i trochę aut się przewinęło przez ten czas, to może warto by stworzyć listę bardziej współczesnych jednostek? Choć tak w ramach ciekawostki, a nuż ktoś podłapie? Wtedy te silniki były drogie, bo nowe, a teraz, to ileż to po złomach się poniewiera aut z przedziału 2000-2005? Lata lecą, a dzisiejsze silniki, to chyba za kilkanaście lat, nie będą się zbytnio nadawać, bo coraz częściej słychać, że dzisiaj się silniki wymienia na nowe, bo producent nie przewidział remontu. Jakby tak zapakować taki "silnik od kosiarki" jak to dzisiaj nazywają 1.0 L i 150KM? Malutkie gówienko, to by jeszcze miejsca zostało. Tylko pewnie musiałby być nowy, spod igły i też nie wiadomo, ile by w poldku polatał, na tylnym napędzie i w cięższej budzie. Teraz to i chyba nawet dużo takich trzycylindrowych pierdzidełek robią. To ma niby być wszystko ekologiczne i mało palić, a w praktyce wychodzi co innego.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 20, 2020, 23:00:25 pm
jak to dzisiaj nazywają 1.0 L i 150KM? Malutkie gówienko, to by jeszcze miejsca zostało. Tylko pewnie musiałby być nowy, spod igły i też nie wiadomo, ile by w poldku polatał, na tylnym napędzie i w cięższej budzie.
jakiej ciezszej budzie ? myslisz ze Polonez wazy wiecej od Mondeo (1.0 150KM) ?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Grudzień 20, 2020, 23:03:18 pm
Mi się marzy coś z toyotowskiej rodziny 4A, na 4A-GEZ, ale zwykłym 16-zaworowym 4A-GE też bym nie pogardził. Był gdzieś nawet na forum link do filmiku gdzie gość z Tajlandii czy innej Azji wsadził taki silniczek do Kanta Pickup-a - ależ to pięknie siadło w komorze. Ale to akurat deficytowy towar i raczej zabawa dla hobbystów. Mimo wszystko skierowanie się w kierunku japońców wydaje się jedną z ciekawych opcji.
Ogólne do Poloneza najlepiej pasują jakieś lekkie 4-CYL. INLINE - wszelakie swapy na 6-garówki z np. bawarek do wg. mnie strzał kolano i zabicie lekkości i zwinności Poloneza postawionego na dobrym i dobrze wyregulowanym zawieszeniu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Grudzień 20, 2020, 23:07:34 pm
zrobić sobie jakiś fajny "wózek" na ten silnik, spiąć go ze skrzynią, dać chłodnicę itd, instalację i odpalić dziada,
Mnie to też czeka, ale póki co do lutego to mam zapierdziel w robocie, więc nie ma czasu na jakiekolwiek dłubanie itp.

żeby mi się nie zastał, bo odkąd go wyjąłem z auta, to stoi i stoi, a to zbyt zdrowe nie jest. Może tam mu oleju trochę wlać na tłoki i poruszać, żeby się to przesmarowało?
Nie zaszkodzi; tak też zrobiłem w ohv, co zimuje przykryty plandeką pod wiatą.

A co do tych swapów - co jakiś czas przeglądam ogłoszenia na olxie, za jakąś Omegą bez rejestracji za rozsądne pieniądze :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 20, 2020, 23:36:23 pm
jakiej ciezszej budzie ? myslisz ze Polonez wazy wiecej od Mondeo (1.0 150KM) ?
Bardziej myślałem o tych małych pierdzidełkach nazywanych "autami miejskimi" bo to niby tam najwięcej pakują tych malutkich silniczków. Nie zagłębiałem się dokładnie w większe konstrukcje, ale skoro w większych budach też ładują te małe silniki, to nieźle. Niby 150Km, ale jednak 1.0 L, ciekawe ile to pojeździ?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Grudzień 20, 2020, 23:37:45 pm
Sławek To był akurat sedan, https://www.youtube.com/watch?v=Jp5rQ6PAyn0 . Silnik to mały problem, większość 4 cyl powinna podejść, pytanie z jaką skrzynię to spiąć, żeby weszło bez większych przeróbek i najlepiej jeszcze żeby była tania, trwała i łatwo dostępna. Opel, wiadomo omega, do mocnej k serii ktoś przystosowuje skrzynie z RX 8, co jeszcze można zaaplikować ? Interesuje mnie też co można podpiąć pod oryginalną skrzynię, flanszę redukcyjną można dorobić, a co z wałkiem sprzęgłowym ?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 20, 2020, 23:38:36 pm
No to jak już masz wszystko do rovera, to na co jeszcze czekasz? Ładuj tego potwora i alleluja i do przodu.
Wszystkiego nie mam. Przede wszystkim nie mam silnika i nie spieszę się z tym zbytnio. Systematycznie gromadze rzeczy na swap. Jeszcze trochę czasu zejdzie. A doraźnie rozważam konwersję gaźnikowca na abimexa i nie wiem czy się nie skusze na to gdy znajdę w okolicy dawcę.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Grudzień 20, 2020, 23:52:41 pm
Dlatego ja sobie trzymam na garażu mojego starego 1.4 z mojego caro. Jest skrzynia i jest wszystko. Tak na wypadek W, gdyby coś się nie daj Boże z GSI stało (wałek itd) Muszę kiedyś ruszyć dupsko i zrobić sobie jakiś fajny "wózek" na ten silnik, spiąć go ze skrzynią, dać chłodnicę itd, instalację i odpalić dziada, żeby mi się nie zastał, bo odkąd go wyjąłem z auta, to stoi i stoi, a to zbyt zdrowe nie jest. Może tam mu oleju trochę wlać na tłoki i poruszać, żeby się to przesmarowało? Bo tak w sumie, to się o tym nie myśli, a on sobie tak stoi.

Jak długo stoi, to daj mu na tłoki nafty tak na tydzień. Potem oleju na parę dni i poruszaj delikatnie z klucza. Potem olej, kołki drewniane w gniazda świec, raz na miesiąc-dwa kontrola czy jest olej w cylindrach i obracanie z klucza.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Grudzień 21, 2020, 00:00:35 am
To trzeba chyba myśleć nad jakimś współcześniejszym, niedużym silnikiem o mocy nie mniejszej, niż 100KM i do którego części będą jeszcze długo dostępne i problem rozwiązany. Skoro do ohv brak części, rovery się rozlatują i plują uszczelkami, to zastosować coś trwałego i popularnego. Gdyby nie zabawy z dorabianiem dzwonów itd. to pewnie niejeden by się zdecydował. Podobało mi się to 1.8 Turbo z VW u Bolima chyba? w plusie. Fajnie to wyglądało w polonezie. Silniki starszych generacji, które nie były jeszcze tak udziwnione jak współczesne, są całkiem ok. Przy wszystkim oczywiście jest kupa roboty i trzeba trochę grosza wydać. A jak nie, to ponakupywać ze złomu silników w jakimś lepszym stanie i mieć w zapasie. Ja jakoś ostatnio same oboshe w plusach widzę na złomie, jak na złość, żadnego gsi. A i jedna ciekawostka. Dwa razy się spotkałem z miedzianą roverową chłodnicą w plusach z boshem. Wychodziły tak, czy ktoś sobie podmienił, bo nie wyglądało. Po dwa wiatraki z ohv założone, normalnie i dwa czujniki.

Jest już taki silnik. 1.4 16V Rover, i montowano w Polonezie seryjnie ;) Narzekających na Rovera można podzielić na dwie grupy: upalacze, którzy nie rozumieją, że te silniki są już przede wszystkim stare, jak i same samochody, a nawet jako nowe nie były kato-odporne, oraz ludzie którzy oczekują od samochodu, a tym bardziej od Poloneza, żeby był możliwie jak najbardziej prosty, odporny na zaniedbania techniczne a wszystkie usterki żeby można było usunąć ze szwagrem w szopie. Niestety Rover taki nie jest...

Znam sporo wieloletnich użytkowników Roverów i jak ktoś po prostu normalnie jeździ, to nic złego się z tym silnikiem nie dzieje. Na tle wielu konstrukcji powstałych już w XXI wieku, to można powiedzieć, że jest to trwały i bezawaryjny silnik.

Co do OHV, nie wiem dlaczego nikt nie zajął się jeszcze stworzeniem/zamówieniem partii super jakościowych części do tego auta. Biorąc pod uwagę ilość fanów 125p i Poloneza, byłby na to zbyt a myślę, że partie takich części nie musiały by być nie wiadomo jak duże. Na +/- 20 kompletów do zrobienia silnika na lalkę znaleźli by się chętni... Był u mnie wczoraj kolega, swoim niskoprzebiegowym 1.6 GLi. Fajny jest dźwięk tego silnika i ma to wszystko w sobie, taki niepowtarzalny urok  <spoko>

z Polonezem nie dzieje się absolutnie nic. Zbiera kurz w garażu... W Punto stwierdziłem awarię kierunkowskazów, po wyłączeniu kierunku miga jeszcze 3 razy, niezależnie czy wyłączę go ręcznie czy odbije kierownicą. Cóż, do początku stycznia będzie musiał tak pojeździć, po Nowym Roku zajmę się tym...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: utek w Grudzień 21, 2020, 00:14:14 am
Tryb miękkich kierunkowskazów mu się załączył.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 21, 2020, 00:21:43 am
Jak długo stoi, to daj mu na tłoki nafty tak na tydzień. Potem oleju na parę dni i poruszaj delikatnie z klucza. Potem olej, kołki drewniane w gniazda świec, raz na miesiąc-dwa kontrola czy jest olej w cylindrach i obracanie z klucza.
"Długo" to pojęcie względne. Od czasu, jak pozbyłem się mojego capri-caro-orciari, czyli niecałe 2,5 roku. Dokładnie w lutym 2018. Czyli w sumie, bez tragedii. Zbieram się już rok, żeby mu zrobić wózeczek i go odpalić i tak schodzi. Szkoda by było, żeby się zgnoił. Może będzie potrzebny, a może nie, ale czasem brakuje mi tego specyficznego dźwięku rovera. Póki GSI chodzi, to nic w tym nie grzebię, bo i po co? Żeby tu rovera wsadzić, to trzeba by i most zmienić, bo na tym, to się będzie ledwo ciągnął, a nie mam mostu pod plusa, a jedynie minusowy, więc mocowania trzeba. No i ta instalacja nieszczęsna z GSI, poupychana ciasno, szkoda to wszystko bebeszyć, a nie chciało by mi się bawić w jakieś częściowe przeszczepy pod rovera. Mam w sumie dwie wiązki wnętrza, z plusa i z minusa, tylko ta z minusa jest częściowo zrobiona pod plusa, czyli kostki do przycisków kwadratowych w konsoli i do zegarów plusowych. Tą plusową, to wytargałem na złomie z rovera i jeździła u mnie już do samego złomowania, bo chciałem mieć taką pod plusa.
Jest już taki silnik. 1.4 16V Rover, i montowano w Polonezie seryjnie ;) Narzekających na Rovera można podzielić na dwie grupy: upalacze, którzy nie rozumieją, że te silniki są już przede wszystkim stare, jak i same samochody, a nawet jako nowe nie były kato-odporne, oraz ludzie którzy oczekują od samochodu, a tym bardziej od Poloneza, żeby był możliwie jak najbardziej prosty, odporny na zaniedbania techniczne a wszystkie usterki żeby można było usunąć ze szwagrem w szopie. Niestety Rover taki nie jest...
To, to ja wiem. Pisałem ogólnie, bo ludzie narzekają, to przecież droga wolna, jest tyle silników, że ktoś coś sobie dopasuje. No ale przecież to trzeba trochę pomyśleć, pomierzyć i nie da się kupić "kompletu na swapa" pasującego plug & play, jak rover.
Może by tak poloneza z "kultowym" 1,9TDI z Vagów? I to kle kle kle.
Co do OHV, nie wiem dlaczego nikt nie zajął się jeszcze stworzeniem/zamówieniem partii super jakościowych części do tego auta. Biorąc pod uwagę ilość fanów 125p i Poloneza, byłby na to zbyt a myślę, że partie takich części nie musiały by być nie wiadomo jak duże. Na +/- 20 kompletów do zrobienia silnika na lalkę znaleźli by się chętni...

Już to widzę, jak lecą ci "chętni" i dogadują się z "inicjatorami" akcji. Taki był problem z tymi durnymi szybami zielonymi, a gdzie tu mowa o częściach do silnika? Zaraz by było, że drogo, że pewnie zarabiać chcą itd. Żadna taka akcja nie będzie mieć sensu, póki się ludzie nie dogadają. Użytkowników polonezów jest na tyle dużo, że pewnie każdą podobną akcję można by rozkręcić na grubo, bo tyle by było zamówień, ale jest, jak jest. Szyby, to akurat była fanaberia, ale chodzi o sam fakt, co się wtedy tam odstawiało.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Grudzień 21, 2020, 10:21:10 am
Co do OHV, nie wiem dlaczego nikt nie zajął się jeszcze stworzeniem/zamówieniem partii super jakościowych części do tego auta. Biorąc pod uwagę ilość fanów 125p i Poloneza, byłby na to zbyt a myślę, że partie takich części nie musiały by być nie wiadomo jak duże. Na +/- 20 kompletów do zrobienia silnika na lalkę znaleźli by się chętni...
Tylko czy te 20szt. byłoby dla jakiegoś zakładu opłacalne. Przy tak małej ilości to koszta jednostkowe pewnie całkiem spore.
Nie ma co się oszukiwac, części na rynku coraz mniej; a w tym co jest w sprzedazy to sporo badziewia. Zresztą, jak nawet żadnej firmie nie chce sie zrobić głupich spinek do reflektorów, to wątpie, aby ktoś się podjął zrobienia elementów silnika - zbyt mała skala.

Tego właśnie zazdroszę USA - tam to mają wszystkie części do starych silników; inna sprawa, że sporo jest zamiennych bo modele ewoluowały od tych z lat 50-tych (np. SBC). No i rzecz jasna tam to przez x lat było 3 głównych graczy na rynku moto - Ford, Chev i Dodge; plus do tego miliony sztuk wyprodukowanych danego modelu - więc jest rynek zbytu. Do tego potężny "aftermarket"; gdzie bez problemu kupi się do starszego samochodu nowy silnik, wypasione głowice itp., zestawy przejściówek łączących skrzynie np. fordowskie z silnikiem GMa itp. U nas niestety np. flansza do skrzynii to już zostaje zamówienie indywidualne w jakimś warsrztacie - gotowca nie idzie kupic.


Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Grudzień 21, 2020, 11:21:42 am
Niestety ale społeczność miłośników polskiej motoryzacji jest taka a nie inna i szczerze mówiąc będąc by producentem choćby głupiej śruby do koła pierdolił bym taki interes bo nie chciało by mi się słuchać Januszy którzy będą płakać bo sztuka kosztuje 2 zł zamiast 1.70 zł albo co gorsze zostać z niezapłaconym towarem na magazynie bo nagle chętni zniknęli  <spoko>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 21, 2020, 13:03:08 pm
To nie tylko społeczność motoryzacyjna. Na forach i grupach unitra, tonsil itd jest to samo. Ostatnio jak sprzedawałem gramofon płakali w ogłoszeniu, że za wysyłkę z opcją ostrożnie i wartością + dowóz na pocztę chciałem 50zł. Płakali też, że gramofon za drogi. A wartość robocizny liczonej w warsztacie jaką w niego włożyłem, jest warta połowę jego ceny, klienci często bez marudzenia zostawiają za naprawę jeszcze więcej :) Do tego dostałem SMSa o 2 w nocy, czy pójdzie za połowę ceny. Takim po prostu jesteśmy narodem.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Multec w Grudzień 21, 2020, 14:28:55 pm
wysyłkę z opcją ostrożnie i wartością + dowóz na pocztę chciałem 50zł.

Nie dziwie się, że ktoś marudził, że chcesz to wysyłać pocztą. Kto w ogóle jeszcze korzysta z tego reliktu przeszłości po za dziadkowymi zakładami typu Rewar.   :d
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 21, 2020, 15:33:41 pm
Jak widać w innym temacie niektórzy korzystają. :-)
U mnie w mieście z powodu covid poczta skróciła godziny pracy i to do jakiś absurdalnych typu 10-14. Pod pocztą dochodziło do różnych scen bo 10-12 sa godziny dla seniorów i wtedy nieseniorów nie obsługują.
Dobrze że już jakiś czas temu załatwiłem sobie literę R na skrzynkę. Dzięki temu listonosz nawet listy polecone wrzuca mi do skrzynki.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Grudzień 21, 2020, 16:02:54 pm
Kolejny paradoks. Miedzy 10-12 nie mogą byc ludzie mlodsi niz 60 lat ale seniorzy moga kupowac przez cala dobe... Ja ostatnio na paczkę orzez pocztę czekalem ponad tydzien. A następna paczje przywieziono mi z dnia na dzien
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Grudzień 21, 2020, 22:22:11 pm
Kto w ogóle jeszcze korzysta z tego reliktu przeszłości

Przyznam szczerze, że ja  ;p najbardziej lubię paczkomaty i z tego korzystam najczęściej, ale jeśli nie ma opcji, to tylko poczta, bo zostawią awizo i mam blisko do odbioru, a z kurierami nie idzie się dogadać a do ich punktów odbioru paczek muszę jechać przez dosłownie całe miasto.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 22, 2020, 00:10:06 am
wysyłkę z opcją ostrożnie i wartością + dowóz na pocztę chciałem 50zł.

Nie dziwie się, że ktoś marudził, że chcesz to wysyłać pocztą. Kto w ogóle jeszcze korzysta z tego reliktu przeszłości po za dziadkowymi zakładami typu Rewar.   :d


Sprawa jest prosta, pocztę mam na piechotę 300 metrów od klatki bloku. Zamawiając kurierów kończyło się to tak, że kurier który miał odebrać paczkę zlewał zlecenie, i w ogóle nie przyjeżdżał. Ostatni "numer" z kurierem miałem taki, że warując zamknięty w domu bez możliwości wyjścia do godziny 16, siedziałem piąty dzień z rzędu w domu, czekając aż łaskawca odbierze paczkę. Oczywiście nie zadzwonił i nie przyjechał, za to zaznaczył, że "nie było mnie w domu", bo mu tak wygodnie. Dopiero po pełnym wku... , eee, niezbyt uprzejmym telefonie, w którym nawrzucałem osobie z DHL po drugiej stronie słuchawki grożąc publikacją rozmowy telefonicznej na YT jako reklamę firmy DHL, w której opublikuję całą rozmowę nie zważając na natychmiastowe pouczenia mnie po drugiej stronie słuchawki, że nie mam prawa tego robić, wraz z historią przesyłki, która od kilku dni miała status nieodebranej, nagle odezwał się w ciągu 20 minut kierownik jednego z tych molochów na mój prywatny telefon, że kurier zaraz odbierze tą paczkę w zębach, w końcu się zjawił, informując, że o żadnym zleceniu nic nie wiedział i nie było go nawet pod moim blokiem, zrzucając winę na "centralę" i innych kierowców, którzy olewają zlecenia odrzucając je z automatu i jadąc tylko pod te adresy, do których jest im wygodnie jechać.

Powtórzyło się to raz, drugi, trzeci, i od tamtej pory wolę zanieść paczkę na pocztę, niż męczyć się z kurierami i warować bez możliwości wyjścia z domu, bo jaśnie pan albo wcale nie przyjedzie bo mu się nie chce i nie będzie miał za to konsekwencji, albo zadzwoni domofonem (a po co komu dzwonić na telefon mimo, że jest na liście przewozowym?) właśnie jak wyjdziesz na minutę do toalety, nie odbierzesz? To pojedzie sobie, odhaczy, że nie było cię w domu, zlecenie anulowane i do widzenia.

Już pominę historie z kompletnie zniszczonymi, zmiażdżonymi przez kurierów paczkami przerzucanymi przez płot albo zostawianymi u losowych sąsiadów. Albo jeszcze inna historia: remontując fiata, osoba, która przeprowadzała remont dostała do ręki pustą kopertę, i jak się zorientowała, że powinny w środku być nie lekkie uszczelki, a fabryczne krzyżaki (koperta rozerwana), kurier już uciekał ile fabryka dała po wertepach do głównej drogi. Po 3 miesiąców bojów, wysyłania pism, kłócenia się z dostawcą odzyskałem pieniądze za krzyżaki, ale towaru już nie.

Poczta to moloch, ale mają procedury i zasady, oprócz jednej czy dwóch zniszczonych paczek nie zdarzyło mi się ganianie z paczkowym, zabawa w głuchy telefon itd. Paczki docierają na czas, nie giną i tyle mi wystarczy. Paczka+ dociera zazwyczaj na drugi dzień.
-------------------------------------------
Ale wracając do tematu,

-Odstawiłem fiata na zimowy odpoczynek
-Zatankowałem za 50zł  :d :d :d
-100km od domu pękł mi "patentowy" wąż łączący zawór nagrzewnicy łączący króciec z bloku z zaworkiem. Mimo, że dziura ma aż 1cm, udało się dojechać w oparach płynu chłodniczego. Pełny zbiorniczek wyrównawczy, zalany pod korek pod garażem był całkowicie suchy. Czy ma ktoś sensowny pomysł na zastąpienie tego badziewia:

https://sklep.regmot.com.pl/przewod-gumowy-ogrzewania-polonez-oe-4357480-wym,3,14136,2307

czymś, co wytrzyma lata, zamiast wymiany co rok? Ostatni patent wytrzymał od wakacji do teraz, ciągle się z tym męczę i ciągle po czasie mam na tym połączeniu przecieki... przewód silikonowy 16 wciśnięty na chama? 19 ściśnięty mocniej opaską?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Multec w Grudzień 22, 2020, 01:40:24 am
Z usług DHL również nie korzystam, bo faktycznie bywały problemy z odbiorem paczek. Z DPD natomiast jestem bardzo zadowolony. Przy czym i tak obecnie najwięcej korzystam z paczkomatów.


https://sklep.regmot.com.pl/przewod-gumowy-ogrzewania-polonez-oe-4357480-wym,3,14136,2307

czymś, co wytrzyma lata, zamiast wymiany co rok? Ostatni patent wytrzymał od wakacji do teraz, ciągle się z tym męczę i ciągle po czasie mam na tym połączeniu przecieki... przewód silikonowy 16 wciśnięty na chama? 19 ściśnięty mocniej opaską?


https://fmic.pl/laczniki-silikonowe/30433-3639-prosta-redukcja-silikonowa-16-19mm.html
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 22, 2020, 01:46:30 am
O, i rozwiązanie było takie proste... dzięki, zamawiam od razu do obu aut  :]

Do paczkomatów raczej nie weszłyby za każdym razem tak wielkie paczki, jakie wysyłam.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 22, 2020, 10:22:28 am
A wiecie że jest jakiś pomysł paczkomatów które należały by do poczty i ustawiane by były na terenie kościołów? :-)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Grudzień 22, 2020, 10:42:07 am
W końcu było by mądre zastosowanie dla tych nikomu nie potrzebnych pałaców
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 22, 2020, 15:08:45 pm
wąż łączący zawór nagrzewnicy łączący króciec z bloku z zaworkiem.
to co podlinkowales wyglada raczej jak lacznik rury ogrzewania (nad kolektorem dolotowym) z obudowa termostatu/pompa

W końcu było by mądre zastosowanie dla tych nikomu nie potrzebnych pałaców
serio nie wiesz o co chodzi ?
chodzi o to, zeby trasferowac gruba kase z panstwoej spolki do kleru - ile normalnie wzialbys za wydzierzawienie miejsca pod paczkomat ? powiedzmy ze 1000pln,
zapewniam, ze pod kosciolem bedzie to minimum 10000pln,

wiec zweryfikuj swoj entuzjazm do takich pomyslow  <cwaniak2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Multec w Grudzień 23, 2020, 15:25:52 pm
Wgrałem wsad sterownika z docelową mapa zapłonu i odcinką (7450). Na oko dolałem paliwa powyżej 5000rpm z racji ostrych wałków. Po nowym roku, jak przyjdzie zestaw staga do pomiaru AFR się go ładnie wystroi do końca.

Tak to wygląda :
https://youtu.be/2TtgHT2WCUI (https://youtu.be/2TtgHT2WCUI)

Wydaje mi się, że jak na 1.6 to jest doooobrze. :d

Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 23, 2020, 20:30:33 pm
niezle sie wkreca, ale chyba stowy na II nie zrobisz, jezeli masz przelozenia z 1.4, a ciekawe jaki wynik by wyszedl,
jakas wizyta na hamowni jest planowana ? ciekawe ile to mocy z siebie wykrzesa
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Multec w Grudzień 23, 2020, 22:01:36 pm
4,3 oryginał.
Jest planowana, jak tylko wystroję paliwo. Sam jestem cholernie ciekaw, bo jedzie zdrowo bardzo.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: wlodar123 w Grudzień 25, 2020, 10:16:15 am
Wgrałem wsad sterownika z docelową mapa zapłonu i odcinką (7450). Na oko dolałem paliwa powyżej 5000rpm z racji ostrych wałków. Po nowym roku, jak przyjdzie zestaw staga do pomiaru AFR się go ładnie wystroi do końca.

Tak to wygląda :
https://youtu.be/2TtgHT2WCUI (https://youtu.be/2TtgHT2WCUI)

Wydaje mi się, że jak na 1.6 to jest doooobrze. :d



E no 😳 Normalnie rakieta jest.  👍😁 Sterownik to jakiś custom, czy któryś mems? 😊 Z resztą.. U mnie i tak za nisko "czapka" i ciężko o takie mody, bo 6- 6,5k RPM i zawory zaczynają się odzywać na tyle, że staram się unikać dłuższej jazdy przy obrotach bliskich odcięciu.. Przy 7,5k RPM wywinęło by mi je chyba na drugą stronę. 🤭😉 Ale za to przełożenie 4.3 coraz bardziej za mną zaczyna chodzić. 😊

Amortyzatory na tył od Volvo leżą https://drive.google.com/file/d/1JS1wHQFteJFrKrU0-rVUVUwOV4Jhe-SY/view?usp=drivesdk (https://drive.google.com/file/d/1JS1wHQFteJFrKrU0-rVUVUwOV4Jhe-SY/view?usp=drivesdk).. I się tylko kurzą 🤭 I najwyższa już pora ogarnąć temat tokarza, w związku z dorobieniem tulejek redukcyjnych rozmiar, pod śruby od Poloneza. 😊 Monroe okazały się być totalnym szajsem i będę omijać tą markę, tak samo, jak wszystko od Delphi .(prawy amor padł już po niecałych 300km, lewy po 7k km). 🤨
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Grudzień 25, 2020, 13:16:43 pm
Ostatnio wymieniłem kilka elementów zawieszenia, teraz dopatrzyłem się cieknącej nagrzewnicy-ehh sama radość, ciekawa ile mnie wyniesie nowa do Plusa albo z jakiegoś innego auta  <mysli>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 25, 2020, 18:40:05 pm
Jeśli nie cieknie gdzieś z kanałów, tylko np. pękła gdzieś przy wejściu/wyjściu, to przecież można zalutować. W żuku tak lutowałem i do dzisiaj lata, a pęknięta była właśnie na jednej z rurek.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Grudzień 26, 2020, 13:20:30 pm
Okaże się jak ją wyjmę, oczywiście fajnie by było, gdyby to kwestia drobiazgu ;)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 26, 2020, 13:54:06 pm
te nagrzewnice z racji konstrukcji maja bardzo duzo lutow, wiec najpewniej gdzies na radziatorze puscilo,
da sie to naprawiac, na jakis czas pomaga, ale ogolnie ta konstrukcja namietnie stosowana przez opolopodobne nie jest najtrwalsza
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Grudzień 26, 2020, 20:13:29 pm
ma ktoś foto klawiatury z GSI by zobaczyć jakie śruby regulacyjne miała oryginalnie ?
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Grudzień 26, 2020, 21:03:22 pm
ma ktoś foto klawiatury z GSI by zobaczyć jakie śruby regulacyjne miała oryginalnie ?

Na ten moment tylko takie. Jakby co, to mogę jutro zrobić lepsze - gdzieś na regale takowa klawiatura leży.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Grudzień 26, 2020, 21:21:40 pm
no właśnie nie widać :( . były 2 rodzaje śrub.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Grudzień 27, 2020, 12:38:07 pm
Nowe zdjęcia - zestaw z GSI
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Grudzień 28, 2020, 11:24:29 am
Wczoraj w Mazdzie wypolerowałem jedną lampę, dziś druga w ruch pójdzie.Jako że postanowiłem nie robić tego na aucie, tylko wyjąć lampy, musiałem zdjąć zderzak, a mym oczom ukazała się chłodnica klimy kwalifikująca się do zmiany  <smutny>

W temacie nagrzewnicy Poldona-firma zajmująca się chłodnicami itd proponuje 350zł za wykonanie nowej z aluminium i twierdzą, że tej mosiężno-miedzianej oryginalnej za bardzo nie da się otworzyć-oprócz cieknięcia jakoś średnio to grzeje więc nie bardzo jest co reanimować.

W sumie to taniej niż "nówki" z allegro, jeszcze podzwonię tu i tam  <cwaniak2> Chociaż 350 to nie mało.I jeszcze ta rozbiórka deski...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 28, 2020, 13:38:06 pm
Rozbiórka deski to pikuś. Wyszarpywanie nagrzewnicy spod spodu, to jest dopiero zabawa, tych śrubek sporo itd. Skoro mogą ci zrobić taką niby nową, to może jednak się zainteresuj, zamiast kupować z allegro cholera wie co, i w jakim stanie, niby nowe. Może akurat to, co zrobią, będzie grzało o wiele lepiej, niż to fabryczne z plusa? Bo co by nie mówić, to rewelacyjne to nie jest.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Grudzień 28, 2020, 14:36:49 pm
Buźka po prostu już to rozbierałem kilka razy ze względu na walkę z ogrzewaniem i znów mi się nie chce ;) Druga kwestia-nie lubię takich robót, wolę jednak mechanikę niż takie prace typu wyciąganie deski czy jakieś rozbiórki boczków drzwi.

No cóż, jedna z większych firm dorabiających chłodnice-kumplowi do Subaru Libero zrobili jakąś podwójną (?) z miedzi czy jakiegoś pokrewnego materiału i mówił że różnica kolosalna.

Pewnie się zdecyduję bo i tak wyjścia nie ma, używkę ryzykować dla kolejnej rozbiórki to kiepski pomysł :P

Póki co Mazdę muszę złożyć i dopiero Poldon :)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Grudzień 28, 2020, 14:52:49 pm
Pochwal się jak by się udało. Moja też już słabo grzeje ...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 28, 2020, 14:58:29 pm
Może akurat to, co zrobią, będzie grzało o wiele lepiej, niż to fabryczne z plusa? Bo co by nie mówić, to rewelacyjne to nie jest.
ludzie, co wy nie macie porownania do innych aut ?
przeciez Plus grzeje jak poqrwiony, pamietam zimy gdzie bywalo -30*C, a -20 czy -15 potrafilo byc ciagiem dluzej niz tydzien - nigdy nie zmarzlem w srebrnym,
kiedys jechalem w trasie przy -15 a termostat niedomagal i na silniku mialem 70*C , to pamietam ze nastawilem sobie nawiew z przednich kratek (praktycznie zawsze jezdze z nawiewem na szybe), zeby ogrzewac dlonie, bo problemem bylo lodowate powietrze dostajace sie mocowaniami lusterek i chlodzilo mi lewa dlon - jedyna sytuacja, gdy w kabinie nie bylo tak cieplo jak powinno byc


proponuje 350zł za wykonanie nowej z aluminium
kiedys na alledrogo bylo mnóstwo aluminiowych nagrzewnic zamiennikow chinskich do roznych szmelwagenow i podobnych , nowki sztuki po 5dych,
moze warto poszukac cos pasujacego wymiarowo, bo nawet jesli podrozaly, to bedziesz mial grzejnik za stowe, a nie za ponad trzy
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Grudzień 28, 2020, 15:05:43 pm
KGB na razie tylko trafiłem (zresztą chyba temat odświeżyłem niedawno), że od Astry F "prawie pasuje", tzn wymiar chyba podobny, ale rurki jakoś inaczej idą.Nie mniej zapewne po demontażu za jakiś czas i tak poszukam czegoś tańszego i podobnego, ponieważ tak jak piszesz-100zł a 350 to jest różnica ;) Wygodniej byłoby dłubać i pasować coś innego, gdyby nagrzewnica wychodziła z boku (tzn rurki z nagrzewnicy), jak to w Calsonicu było (o ile mnie pamięć nie myli)

Co do efektywności grzania w Plusie-no cóż, nowym nie jechałem więc nie porównam, ale pamiętam, że nawet niedogrzewające się Uno 1.0 waliło na szybę i nogi wręcz żarem, czego o obecnym stanie w Polonezie nie mogę powiedzieć.Pomijam czasy, jak jeździłem w pracy LT czy Mascottem-w tym to już w ogóle bez konkurencji z niczym ogrzewanie było.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Bartek GSi w Grudzień 28, 2020, 15:52:39 pm
Nie wiem, może biedny Calsonic słabo grzeje, ale ten normalny układ podciśnieniowy z panelem w stylu Espero grzeje tak jak KGB mówi. Można zrobić saunę. Układ przewietrzania i ogrzewania jest jedną z fajniejszych rzeczy w Plusie. Nie wiedziałem, że teraz są takie problemy z dostaniem nagrzewnicy. Coraz gorzej z częściami... Ja mam u siebie zamiennik (cały czarmy), grzeje nie gorzej od oryginału, tylko rurki trzeba było przespawać ze starej bo były źle wygięte. Teraz widzę, że nie są dostępne, a szkoda bo były dobre, moja kosztowała chyba 150 zł, a oryginał 250.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Grudzień 28, 2020, 16:06:54 pm
Wiesz, gdyby nie ciekła nagrzewnica, to bym tego nie ruszał-grzeje umiarkowanie, ale bez szału.No ale skoro cieknie, to i tak coś trzeba zrobić   <cwaniak2>

No nic, nie ma co gdybać i off-topować, wyjmę to będę kombinował z podobnym zamiennikiem za niższą cenę-tak bez grzejnika w dłoni to szukanie po omacku, o ile wymiar podobny to może nie taki problem, o tyle kwestia rurek wychodzących przez ścianę grodziową to gorsza część.No dobra, zawsze można wywiercić dodatkowy otwór  :P
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 28, 2020, 18:26:55 pm
No to jak się kiedyś zrobi ciepło, to ja muszę u siebie zajrzeć do tej nagrzewnicy, bo aż takiego ukropu, to ona nie robi. Oczywiście, jak się pojedzie w trasę i silnik złapie temperaturę kolo 90*, to jest w miarę ciepło, nawet bardzo, ale odnoszę wrażenie, że powinno być lepiej. Parę lat temu, zalewałem 2 grzejniki z minusa octem i całość gotowałem we wrzątku, oczywiście tak, żeby się jedno z drugim nie zmieszało. Robiłem to po dwa razy i wypłynęło ze środka troszkę takiego brązowawego syfu, ale już za chiny nie pamiętam, na ile skuteczny ten zabieg się okazał. Niby jeździ się na płynie i niby nie powinien powodować w układzie chłodzenia takich szkód, jak woda, czyli kamień kotłowy itd. ale czy aby na pewno? Pamiętam tutaj dyskusję parę lat temu o ogrzewaniu w polonezie i właśnie wtedy chyba kolega KGB, jako panaceum podawał kupno nowego grzejnika, ale jak mówię, to było dawno i wtedy może rzeczywiście można było kupić nowe, a nie "nowe" Przy ujemnych temperaturach, dużo robi też szczelność klapek. W minusach, to wiadomo, jak było, ale i w plusach ponoć lubią się nie domykać. Nie wiadomo też, czy nie nazbierało się tam jakiegoś syfu, bo przecież fabryka filtra kabinowego nie stosowała, a ta siatka na wlocie, to mniejszych syfów nie zatrzyma. Ktoś ma pomysł, jak wytargać połówkę z nagrzewnicy z grzejnikiem, nie ruszając tej drugiej? Bo ja mam klimę, więc wiadomo.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 28, 2020, 19:00:36 pm
Pamiętam tutaj dyskusję parę lat temu o ogrzewaniu w polonezie i właśnie wtedy chyba kolega KGB, jako panaceum podawał kupno nowego grzejnika
raczej nie Ja, nie uwazam, by byla potrzeba zmiany szczelnej nagrzewnicy, bo jezeli jest zasyfiona to mozna ja wyplukac,
moje rady odnosnie ogrzewania zazwyczaj kraza wokol parownika LPG, bo niewlasciwe jego wpiecie w uklad moze pozbawic nagrzewnice odpowiedniego przeplywu i wtedy robi sie problem
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 28, 2020, 23:48:08 pm
No cóż, więc to chyba był Stingerek  :P Nie chce mi się wertować forum, gdzie, kiedy i kto dokładnie to pisał. Tam właśnie to była rada odnośnie płukania nagrzewnicy, że lepiej się nie bawić, bo efekt mizerny, tylko kupić nową. Tam jakoś wtedy ktoś właśnie radził płukanie, że nawet jazda na płynie, może skutkować zabiciem nagrzewnicy itd. itd. Ale tak wracając, to jak to jest, że w jednym pojeździe, nagrzewnica grzeje dobrze już przy np 70*, a w innym musi być 90? I to bierzemy pod uwagę sprawny układ. Parę lat temu jeździłem zetorem proxima, znajomy mi go "oddał" do docierania, bo kupił nówkę, a nie miał czasu tym jeździć. Trza było zrobić te 50-100 Mth, żeby mógł zamówić serwis i zrobić obsługę (oleje itd) No i ta maszynka miała tak zajebiste ogrzewanie, że bym nie uwierzył. Silnik złapał dosłownie 60-70* i już dawało gorącem. Nie trzeba było długo czekać od odpalenia zimnego silnika (a to była zima z mrozami i śniegiem, nie jak teraz) i już wiało ciepłem. Musiałem ustawiać temperaturę na trochę mniejszą, bo bym się ugotował. Jeździł nim też wtedy parę razy taki inny kolega i on się nie pier*olił. Ogrzewanie na full i jeździł w spodenkach i podkoszulku, w środku zimy. Mało kiedy spotkałem się z tak wydajnym ogrzewaniem. Oczywiście, w niektórych samochodach, też są tak wydajne nagrzewnice. Lata temu, jeden taki ode mnie ze wsi, miał passata B3, tylko już nie pamiętam, czy benzyna, czy diesel, ale tam miał naprawdę niezłe ogrzewanie. Dosłownie odpalił go zimnego, pochodził chwilę, przejechał parę metrów i wiało ciepłem. Jak to on stwierdził, "wystarczy, że się tłok podgrzeje" Od czego to zależy? Od samego grzejnika, jego budowy, odprowadzania przez niego ciepła? Jak miałem poprzedniego żuka, benzynę, to też robiłem właśnie płukanie (gotowanie) nagrzewnic octem i naprawdę przyniosło to niezłe efekty. Nie musiał jakoś bardzo długo chodzić po odpaleniu zimnego silnika i wiało ciepło. Jak później zrobiłem sobie szczelną przegrodę między kabiną, a przedziałem ładunkowym, to już można się było ugotować. Jeździłem nim dużo w zimie i było naprawdę ciepło. Widocznie grzejniki dawały radę na tyle ogrzać nawet lodowate powietrze, że było dosyć ciepłe, a w żuku, wloty do nagrzewnic są centralnie na wprost do kierunku jazdy, więc dodatkowo powietrze jest wtłaczane do środka podczas jazdy. Nieraz widywałem, jak ludzie mieli te wloty zatkane kartonem, bo pewnie ogrzewanie nie działało i żeby mroźnym powietrzem po nogach nie dawało, to musieli zatkać.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Grudzień 29, 2020, 02:33:15 am
odpalić dziada, żeby mi się nie zastał, bo odkąd go wyjąłem z auta, to stoi i sto

Moje 1.8 z HGFem leżało 4 lata głowica była szrot ale to nie przez mnie bo była splanowana na zero przez "fachowcuw" z KBRów zawory trup noi przez wodę w układzie zardzewiały szklanki jak i wałki po wypłukaniu masła z całego silnika wrzuceniu głowicy z mojego 1.4  zrobieniu zaworów , uszczelniaczy i  wrzuceniu używanych wałków od 1.8 (te zardzewiałe były od 1.4) silnik żyje podaje jak zły trochę klepie ale już tak miał w poprzedniej budzie o czym niestety zapomnieliśmy i nie ruszaliśmy dołu jedynie wypłukaliśmy całe masło i przez to trochę poklepuje zanim się nagrzeje (obstawiam że to Piston Slap bo wątpię żeby to były panewy zwłaszcza w roverze ale już kij z tym) mimo tego daje radę ma moc  mnie zadowala ;-) .

Niestety ale społeczność miłośników polskiej motoryzacji jest taka a nie inna i szczerze mówiąc będąc by producentem choćby głupiej śruby do koła pierdolił bym taki interes bo nie chciało by mi się słuchać Januszy którzy będą płakać bo sztuka kosztuje 2 zł zamiast 1.70

No panie nie wszyscy ja specjalnie sobie zamówiłem z Niemczech i czekałem 3 tygodnie na śruby kół Eibacha do mojej Atuwy bo chciałem mieć coś porządnego żeby znając moje szczęście nie zgubić kół na zakręcie . Już kumpel kiedyś sobie kupił tańsze śruby które praktycznie wyprostował dokręcając kluczem do kół tak że podziękuje za jazdę na takim czymś wolę zapłacić więcej i jeździć spokojnie . Tak samo gdyby były produkowane droższe  części mechaniczne lepiej wykonane to spokojnie zakupił bym sobie na zapas żeby mieć jak padną i trochę dłużej się pocieszyć autem a nie wkur**ać że po 10 tys sworznie z Delphi szlag trafił (notabene wiem dlaczego moja ciotka pracowała w Delphi w biurach i zarąbiście koszta produkcji zostały zmniejszone gdy Delphi wykupiły chinole i teraz to śmiga pod nazwą BWI i jakość poleciała na łeb)

Znam sporo wieloletnich użytkowników Roverów i jak ktoś po prostu normalnie jeździ, to nic złego się z tym silnikiem nie dzieje.

Kumpel ma 1.4 które ma natrzasnane 230 tys lata nim nacodzień daje radę . Kupiliśmy auto od 1 właściciela jeszcze miało czarne blachy z przebiegiem 180 tys miało pękniętą głowicę (obstawiam że poprzedniemu właścicielowi walnęła uszczelka jechał bez płynu i przegrzał głowicę) góra silnika była w częściach jak auto stało u mechanika śruby od wszystkiego porozrzucane po całym podszybiu jak i pod maską. Dostał używaną dobrą głowicę po szlifie wszystko poskręcane do kupy i ciśnie dalej nawet tak bardzo most nie wyje jak na taki przebieg.Gaz założony przy przebiegu 183 tys na śrubę a przy 210 przerobiony przód na sekwencję staga i auto jeździ  przez  brzydką pogodę dzień w dzień wiosna , jesień zima i nie zawodzi . (Ma 2 caro z 1.6 Rovera i mu szkoda a że dobrze mu się jeździ poldkiem to ma 1 na brzydką pogodę 2 na ładną )

Tam właśnie to była rada odnośnie płukania nagrzewnicy, że lepiej się nie bawić, bo efekt mizerny, tylko kupić nową.
Pieprzenie głupot i to konkretnych nie wiem co to za szarlatan tego posta pisał ale głupoty .
Jak miałem poprzedniego żuka, benzynę, to też robiłem właśnie płukanie (gotowanie) nagrzewnic octem i naprawdę przyniosło to niezłe efekty. Nie musiał jakoś bardzo długo chodzić po odpaleniu zimnego silnika i wiało ciepło. Jak później zrobiłem sobie szczelną przegrodę między kabiną, a przedziałem ładunkowym, to już można się było ugotować. Jeździłem nim dużo w zimie i było naprawdę ciepło. Widocznie grzejniki dawały radę na tyle ogrzać nawet lodowate powietrze, że było dosyć ciepłe, a w żuku, wloty do nagrzewnic są centralnie na wprost do kierunku jazdy, więc dodatkowo powietrze jest wtłaczane do środka podczas jazdy. Nieraz widywałem, jak ludzie mieli te wloty zatkane kartonem, bo pewnie ogrzewanie nie działało i żeby mroźnym powietrzem po nogach nie dawało, to musieli zatkać.

Pod tym muszę się podpisać rękoma i nogami . Ziomkowi jak śmigał Carówką 1.4 minusem w zimę walnęła nagrzewnica tak że nie ciekła ale popuszczała w bardzo małych ilościach płyn na żeberka po jakimś czasie  po podgrzaniu grzejnika płyn parował na szybę i robiła się tak tłusta że jak ktoś ci przywalił światłami to nic nie było widać  ale uparty że nie będzie wymieniał bo na wiosnę auto sprzedaje (Blacha była dość średnia) po jakimś czasie w końcu mu tak popuściła ta nagrzewnica że zrobiła się wielka kałuża na dywaniku . Wygrzebałem u siebie z gratów jakąś nagrzewnice która wyglądała najlepiej przez 3 godziny przelewałem ją gorącą wodą + Ocet z butelki w dość dużych proporcjach telepiąc zatkaną w różne kierunki po czym ciśnienie z węża w wanie i trzepałem całą do momentu jak przestały wypadać  grudki z zakamienienia a czuć było jak ją się całą szarpnęło do dołu że kamień normalnie ją przytykał bo po każdym kawałku który odpadł woda coraz szybciej i coraz większym strumieniem wypływała z 2 strony rurek . Po przepłukaniu całej efekt był taki że przy -15 stopniach ziomek śmigał carówką na minimalnym nawiewie i w krótkiej koszulce bo w aucie szło się ugotować tak grzało a miał walnięty zawór pod maską więc cały czas grzało :P
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Grudzień 29, 2020, 09:23:04 am
Ja swoją płukałem i pomogło na krótko niestety, nie wspominając o obecnym rozszczelnieniu, ale to pewnie kwestia zużycia materiału, a nie płukania ;P  <cwaniak2> Więc pewnie zależy od sytuacji.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Grudzień 29, 2020, 22:56:27 pm
U mnie pracowity okres między świętami a nowym rokiem. Wczoraj złożyłem dół od VVC, przepłukałem kanały olejowe, wyczyściłem tuleje, tłoki i gniazda w bloku. Tuleje tym razem wklejone na Hylomar, czyli środek który stosowała fabryka. Nie żałowałem towaru, jak teraz się rozszczelni to go spale ;p Na koniec założyłem głowicę na sztukę żeby docisnąć tuleje i tak sobie postoi do przyszłego tygodnia.

(https://i.imgur.com/dFaAoGV.jpg) (https://i.imgur.com/GHfCtaj.jpg)

Dzisiaj natomiast mały serwis w Lagunie, wleciały nowe piasty z łożyskami i nowe tarcze z klockami na przód ;)
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Grudzień 29, 2020, 23:02:32 pm
W Mazdzie wyleciała chłodnica klimatyzacji i czekam na nową.Połowa śrub po drodze urwana, na szczęście te od belki pasa przedniego wykręciły się, więc najważniejsze przeżyły  <spoko> I kto to teraz złoży?  <mysli>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Grudzień 30, 2020, 01:37:57 am
Maćko u nas podobnie tyle że 1.6  kumplowi ciągle od wsadzenia podkopcał i nie chodził za równo  na niskich silnik ale miał moc i jeździł dobre 5 lat nim miodując ale ciągle na niskich telepało go trochę skrzynią noi po postoju podkapcał na niebiesko chwilkę po po odpaleniu ale dosłownie  2-3 sekundy a jeżdżąc trasy nic oleju nie opierdzielił nawet trzymany na odcince .Po zakupie motoru było widać przy wydechowych właśnie na jednym tłoku trochę oleju a reszta sucha ale olał temat . Po tych 5 latach lekko zaczął się robić brud w zbiorniczku więc stwierdził że zrzuca głowicę zrobi sobie od razu uszczelniacze jak się zdziwił jak się okazało że jeden tłok jest niżej niż powinien być .

Po zdjęciu głowicy taki widok mimo że kanały wodne jak i reszta wyglądająca jak nowa . Przypatrz się na prawy tłok jest niżej niż powinnien.

(https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/s2048x2048/132497651_743042769948735_7020425555854963812_n.jpg?_nc_cat=104&ccb=2&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=_Dee6E2xbDwAX-3FKvv&_nc_ht=scontent-frt3-1.xx&tp=7&oh=9e4b00af86fbf120d8067a290726994e&oe=60102F6C)

(https://scontent-frt3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/s2048x2048/132385065_689626375248506_8282629992165848668_n.jpg?_nc_cat=107&ccb=2&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=NqhxD6Fbsq8AX-lJiMb&_nc_ht=scontent-frt3-1.xx&tp=7&oh=de07fc4ff8c00d896999d300eef5ef78&oe=600FEDDD)

A tu zdziwko po wyjęciu korb:
(https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/p1080x2048/134031727_229828855253564_2086884774269491060_n.jpg?_nc_cat=111&ccb=2&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=mevAuGEyJIcAX_ewJWq&_nc_ht=scontent-frx5-1.xx&tp=6&oh=9422b06340cf2dce196dc29589729fdc&oe=600FCAC1)

Auto na takim tłoku jeździło od 5 lat wał nie ruszony tuleja nie wiadomo trzeba będzie zmierzyć ale i tak szykuje się wklejanie jednej bo przy wyjmowaniu tłoków jedna puściła.  Tak że uważajta na szesnachy to że nie równo chodzi na niskich to nie musi być osprzęt albo nie ten komputer co trzeba przy swapie a krzywa korba bo motor miał moc nie żarł oleju przy bucie jedynie chwilkę  po odpaleniu dymka puszczał . Jak to jeździło tyle i to po całej polsce to ja sam jestem w podziwie . Jednak  nie do końca jest to jest taki silnik z papieru jak mówią bo z jednej strony tak skrzywiło korbę z 2 przez pięć lat ta korba nie chciała uciec z bloku bokiem i przez 5 lat tłukło to kilometry przez sezon letni na codzień jak była ładna pogoda i  można powiedzieć że nic nie było silnikowi prócz tego telepania na wolnych i mniejszej minimalnie kompresji na jednym cylku ale ile do już nie pamiętam a kumpel przed zdjęciem czapki nie mierzył . Ile wcześniej w Roverze ten motor  kilometrów z takim czymś natłukł to pojęcia nie mam .
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: wlodar123 w Grudzień 30, 2020, 03:28:00 am
Z papieru to jest, ale jak już OHVka.. 🙃
Tu Silnik jeździł tyle z krzywą korbą, a na panewce nie widać nawet jakichś śladów uszkodzeń z tego powodu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Grudzień 30, 2020, 07:26:39 am
A na panewce nie widać bo idealnie wygięty w dobrą stronę, jakby w inną stronę to by nie dało się ruszyć wałem nawet na rozciąg, bo silnik by był zablokowany.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Mariusz# w Grudzień 30, 2020, 07:44:45 am
Tuleje tym razem wklejone na Hylomar, czyli środek który stosowała fabryka
nie wiem czy ten sposób nakładania środka jest dobry. ja bym nakładał   gęsto od góry do dołu na zasadzie amplitudy. 
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Grudzień 30, 2020, 09:58:00 am
Komus walnela uszczelka pod glowica i widocznie wpadło za duzo płynu na tlok i ktoś pewno probowal na linie odpalić i w rezultacie skrzywiło korbę. Tez raz mialem taki przypadek u klienta
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Grudzień 30, 2020, 10:09:12 am
Nie musiała paść uszczelka. Krzywa korba to częsty przypadek także w samochodach popowodziowych.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Grudzień 30, 2020, 13:44:18 pm
Tez
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Grudzień 30, 2020, 16:43:04 pm
Dawno nic nie robiłem przy Trupku, ale zapłaciłem dziś kolejny podatek od posiadania tego złomu. O dziwo - niższy niż rok temu!
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Grudzień 31, 2020, 01:32:20 am
Ja w tym roku też miałem niżej a ziomek z kombi u tego samego ubezpieczyciela drożej tak że różnie to wygląda  oby 2 na full zniżkach bez stłuczek :P
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 31, 2020, 01:33:04 am
U mnie też elegancko, OC niższe, niż rok temu.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Grudzień 31, 2020, 14:09:24 pm
Ostatnie godziny, aby coś w tym wątku napisać :)

Jako, że koniec roku, zatem zrobiłem krótkie podsumowanie.
Polonezem w 2020 przejechałem ~6400km (w sumie niewiele mniej niż Octavią). No ale też nie było zbyt dużo okazji do dalszych wyjazdów. W tym roku przesiadłem się na koła 15" - odczucia z jazdy na plus.
Brak poważnych usterek; jedynie drobne naprawy (gumy w przednim zawieszeniu; wymiana chłodnicy; przekaźnik rozrusznika) - generalnie auto sprawowało się niezawodnie - na zasadzie wsiadam i jadę.

W 2021 planuję poskładać zdrowy 1.6 (OHV :) ), bo teraz mam słaby dół (przedmuchy; po odkręceniu korka wlewu oleju robi za lokomotywę) i dobrą głowicę. Silnik na płaskim daje radę (ale spala więcej), natomiast brak mu pary gdy przychodzi do jakiś podjazdów (np. w górach).
No i oby sytuacja pozwoliła na zrealizowanie jakiegoś dalszego wyjazdu.

Kończąc - wiaruchna, życzę Wam pomyślności, zdrówka i sprawnych Poldasów w nadchodzacym roku.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Grudzień 31, 2020, 15:00:09 pm
Hmm to na w tym roku swoim zrobiłem ok 50km i to w pierwszej połowie roku bo od czerwca do teraz   przebieg wynosi 0km. Aby przyszły rok był łaskawszy i normalny jak na polskie realia. Dosiego roku wszystkim poFSOwanym.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Grudzień 31, 2020, 15:09:04 pm
A ja napierdoliłem roverem od połowy maja jak go kupiłem ponad 14 tyś i puki co śladów uszczelki brak tak więc rok udany  <lol2>
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Grudzień 31, 2020, 17:25:27 pm
A ja napierdoliłem roverem od połowy maja jak go kupiłem ponad 14 tyś i puki co śladów uszczelki brak tak więc rok udany  <lol2>

Jak śladów uszczelki brak, to nieźle ją wydmuchało.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Grudzień 31, 2020, 17:40:15 pm
Dziś sprawdzona i nabita klima w Mazdzie, teraz tylko lampy i zderzak i można sprawdzać efekt polerki świateł  <cwaniak2>

W przyszłym roku najpewniej będę się rozstawał z FSO i spróbuję sprzedać Poloneza, pytanie, ile za niego dostanę  <mysli> Dobra, będę się martwił kiedy indziej xD
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: Chosnek w Grudzień 31, 2020, 17:42:29 pm
Dziś wytargałem SBE na światło dzienne, pod maskę wlazła kuna, na pierwszy rzut oka szkód nie było widać jednak okazało się, że spróbowała paska rozrządu (nie założyłem pokrywy bo zapomniałem) także po raz drugi będę robić w nim rozrząd...
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Grudzień 31, 2020, 21:08:53 pm
Dziś wytargałem SBE na światło dzienne, pod maskę wlazła kuna, na pierwszy rzut oka szkód nie było widać jednak okazało się, że spróbowała paska rozrządu (nie założyłem pokrywy bo zapomniałem) także po raz drugi będę robić w nim rozrząd...

Załóż odstraszacz.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: banned w Grudzień 31, 2020, 21:09:46 pm
W przyszłym roku najpewniej będę się rozstawał z FSO i spróbuję sprzedać Poloneza, pytanie, ile za niego dostanę  <mysli> Dobra, będę się martwił kiedy indziej xD

400zł jak dobrze pójdzie.
Tytuł: Odp: ---===] Co dzisiaj zrobiłem w/z moim autem... [===--- 2020
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Styczeń 01, 2021, 12:08:48 pm
Można zamknąć wątek, nowy już założony :)