FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Napęd => Wątek zaczęty przez: Tales w Maj 26, 2020, 22:59:17 pm

Tytuł: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: Tales w Maj 26, 2020, 22:59:17 pm
Dysponuje ktoś wałkiem wzorcowym lub rysunkiem takiego wałka aby go odtworzyć?
Tytuł: Odp: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: KGB w Maj 27, 2020, 00:26:12 am
jaki walek ?
walek rozrzadu, walek atakujacy mostu, walek posredni skrzyni biegow, walek na maseczkach rodziny szumowin ?
Tytuł: Odp: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: Michel18 w Maj 27, 2020, 00:54:10 am
Pewnie ataku mostu szuka
Tytuł: Odp: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: wrb#1974 w Maj 27, 2020, 01:08:02 am
sądzę że o jeden most za daleko go szuka. KGB, wałek na maseczkach nazywa się prze-wałek, więc nie masz racji. Tales szuka wałka do sprawdzania centryczności uchwytu tokarskiego.
Tytuł: Odp: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: Tales w Maj 27, 2020, 08:12:12 am
Chodzi o wałek wzorcowy służący do doboru grubości pierścienia oporowego na wałku aktakujacym w tylnym moście.
Tytuł: Odp: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: wrb#1974 w Maj 27, 2020, 11:39:09 am
Tales, widzę że zajmujesz się mechanizmem różnicowym. ja również usiłuję naprawić dyfer więc chciałbym z Tobą pogadać na ten temat. mój tel- 517 639 109. daj swój numer SMS, zadzwonię.
Tytuł: Odp: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: Tales w Maj 27, 2020, 14:18:37 pm
Wrb, myślę że warto informacjami dzielić sie na forum. Może ktoś dołączy się do dyskusji (nie licząc osób które nic nie wnoszą do tematu).
W temat na poważnie zagłębiem się wczoraj. Bazuje na instrukcji naprawy opisanej w książce Trzeciaka od Poloneza Trucka.
Do naprawy mostu potrzebujemy:
Przyrząd do rozciągania obudowy. Trzeba to wykonać samodzielnie. Planuje go zaprojektować.
Czujnik zegarowy. To nie problem.
Wałek wzorcowy. Myślę że można go zaprojektować bazując na na wałku akakujacym tylko końcówkę trzrba zmodyfikować.
Dynamometr. Mysle że można wykorzystać wkretak dynammetryczny.

Z części zamiennych potrzebujemy.
Nowy wałek i talerz. Składanie na starym nie ma sensu.
Nowe łożyska
Pierscienie dystansowe. Nie wiem czy w 2020roku są do zdobycia jako części zamienne czy trzrba je dorobić. Na szczescie nie trzeba mieć całej palety grubości tylko te co na prawdę są potrzebne.
Tytuł: Odp: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: KGB w Maj 27, 2020, 15:33:44 pm
wrb przestraszysz goscia i zamiast skladac most zacznie mysles nad swapem z rowerka... tzn. moze z jakiegos Mustanga czy cos ;>

co do wzorca walka atakujacego, to cos takiego nie wystepuje jako narzedzie,
jezeli mieli cos w tym stylu w fabrycznej montowni, to i tak nie potrafilibysmy sie tym poslugiwac, a musialby to byc zestaw wzorcow,
most skladasz i regulujesz w wielokrotnych podejsciach - w fabryce na pewno wiedzieli jak ten proces skrocic i niestety skracali go o te 1-2 podejsc za bardzo, przez co wychodzilo to tak jak ... slyszymy,
jest spora roznica w stosunku do jugola, ktorego caly kosz mechanizmu mamy na wierzchu i mozemy go regulowac "w locie"
Tytuł: Odp: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: maniek1 w Maj 27, 2020, 21:38:10 pm
wrb przestraszysz goscia i zamiast skladac most zacznie mysles nad swapem z rowerka... tzn. moze z jakiegos Mustanga czy cos ;>

co do wzorca walka atakujacego, to cos takiego nie wystepuje jako narzedzie,
jezeli mieli cos w tym stylu w fabrycznej montowni, to i tak nie potrafilibysmy sie tym poslugiwac, a musialby to byc zestaw wzorcow,
most skladasz i regulujesz w wielokrotnych podejsciach - w fabryce na pewno wiedzieli jak ten proces skrocic i niestety skracali go o te 1-2 podejsc za bardzo, przez co wychodzilo to tak jak ... slyszymy,
jest spora roznica w stosunku do jugola, ktorego caly kosz mechanizmu mamy na wierzchu i mozemy go regulowac "w locie"


są wałki wzorcowe, gdybyś miał kilka razy demontować łożysko na na ataku i dokładać lub zdejmować podkładki regulacyjne to z łożysk by nic nie zostało, tylko do tego trzeba mieć pojęcie i doświadczenie.
Tytuł: Odp: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Maj 27, 2020, 22:56:25 pm
Tu jest konstrukcja podobna do poloneza
https://www.youtube.com/watch?v=npUBF9Wj1Iw
Tytuł: Odp: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Maj 28, 2020, 12:13:17 pm
A w starej ksiażce od dfa nie ma wymiarów wzorcowego? Nie można ich wydedukować z rysunku?
Tytuł: Odp: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: Tales w Maj 28, 2020, 12:16:06 pm
A w starej ksiażce od dfa nie ma wymiarów wzorcowego? Nie można ich wydedukować z rysunku?
Dobrą myśl podsunąłeś. Muszę sprawdzić.
Tytuł: Odp: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: Oxej w Maj 28, 2020, 13:02:27 pm
A w starej ksiażce od dfa nie ma wymiarów wzorcowego? Nie można ich wydedukować z rysunku?

W internecie znalazłem wałek wzorcowy do łady, tylko pod ładowski most, oznaczony jako A.70184:

zasada użycia:
(https://image.isu.pub/110822073305-05be7b16fec4477ab6958fad65c584b0/jpg/page_36.jpg)

wymiary:
(https://media.mastergrad.com/thumbnails/forum_post_attachment/4e/76/34/4e76342dda1d84dbf075d3e4f6e00a1b.jpeg)
źródło (https://mastergrad.com/forums/t80451-nuzhna-opravka-a-70184-dlya-zadnego-mosta/)

E.Kaim "Naprawa samochodów FSO 125p", wyd. WKiŁ 1990 na stronach 158-159 opisuje jedynie metodę użycia wałka wzorcowego A.70167 w celu doboru grubości pierścienia oporowego wraz ze wzorem do obliczeń. Sam rysunek sprawia wrażenie dokładnego ale nie wiem, czy na tyle żeby wg niego wykonać wałek wzorcowy.

(https://i.imgur.com/tlwojxc.png)
*obrazek z innej książki, ale prawie identyczny, niestety nie dysponuję w tej chwili skanerem żeby zeskanować bezpośrednio ze wspomnianej książki

Zastanawiam się jednak, czy którykolwiek z tych wałków miałby zastosowanie w polonezie - nie udało mi się nigdzie znaleźć wymiarów wałka od 'kwadratowego' mostu a mam wątpliwości czy ten zastosowany w książce o 125p jest przeznaczony do poloneza

EDIT: posty niżej, żeby nie wprowadzać w błąd :)
Tytuł: Odp: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: AUTOSAN w Maj 28, 2020, 13:03:40 pm
[...] wałek wzorcowy [...]
Wg. "Naprawa samochodów FSO 125p" Eugeniusz Kaim, określenie to dotyczy przyrządu A.70371
(https://i.imgur.com/YEsGDj4.jpg)

Na olx dostępny jest aktualnie cały zestaw narzędzi specjalnych do regulacji mostu
https://www.olx.pl/oferta/narzedzia-tylny-most-fiat-125-polonez-CID5-IDEqGGB.html#6e1264c34b
Tytuł: Odp: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: AUTOSAN w Maj 28, 2020, 13:08:48 pm
E.Kaim "Naprawa samochodów FSO 125p", wyd. WKiŁ 1990 na stronach 158-159 opisuje jedynie metodę użycia wałka wzorcowego A.70167 w celu doboru grubości pierścienia oporowego wraz ze wzorem do obliczeń. Sam rysunek sprawia wrażenie dokładnego ale nie wiem, czy na tyle żeby wg niego wykonać wałek wzorcowy.
A.70167 jest dla mostu starego typu, następny rozdział opisuje budowę mostów typu stosowanego w polonezach
Tytuł: Odp: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: Oxej w Maj 28, 2020, 13:18:52 pm
E.Kaim "Naprawa samochodów FSO 125p", wyd. WKiŁ 1990 na stronach 158-159 opisuje jedynie metodę użycia wałka wzorcowego A.70167 w celu doboru grubości pierścienia oporowego wraz ze wzorem do obliczeń. Sam rysunek sprawia wrażenie dokładnego ale nie wiem, czy na tyle żeby wg niego wykonać wałek wzorcowy.
A.70167 jest dla mostu starego typu, następny rozdział opisuje budowę mostów typu stosowanego w polonezach

Faktycznie, na stronie 166 jest nawet wałek o którym wspominasz
Tytuł: Odp: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Maj 28, 2020, 18:52:21 pm
Skany z książki E. Kaima
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/galad/2020-05-28/284831.jpeg)
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/galad/2020-05-28/284832.jpeg)
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/galad/2020-05-28/284833.jpeg)
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/galad/2020-05-28/284834.jpeg)
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/galad/2020-05-28/284835.jpeg)
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/galad/2020-05-28/284836.jpeg)
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/galad/2020-05-28/284837.jpeg)
Tytuł: Odp: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: KGB w Maj 28, 2020, 23:06:04 pm
mial ktos fantazje, by nazwac ten walek wzorcowym  ;-|
co prawda jest to walek, ale pomiarowy sprzezony z czujnikiem zegarowym - jego wymiary sa malo istotne, mozna zrobic sobie swoj bez specjalnego przykladania sie,
zreszta widac to na rysunku z wymiarami, gdzie tylko jeden wymiar jest tolerowany z duza dokladnoscia,a i to tylko ze wzledu na mocowanie czujnika,

problem z tym przyrzadem pomiarowym (zespolem walka z czujnikiem) jest taki, ze potrzebna jest "pochwa wzorcowa" , zeby skalibrowac walek,
dopiero wtedy ma on zastosowanie przy wstepnym doborze podkladek pod zestaw walek atakujacy + lozysko,
ten komplet z OLX nie ma wzorca do kalibracji walka, a sam walek na pewno przebyl juz taka droge przez te kilka lat, ze czujnik juz niczego przydatnego nie wskaze
Tytuł: Odp: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Maj 28, 2020, 23:27:52 pm
Trzeba by rozebrać sprawny i chichy most.
Przed rozebraniem sprawdzić luz na przekładni i taki zestaw wymontować. Zebrać wymiar z wałka do obudowy i następnie do takiego wałka dociąć przymiar ze stalowej płyty z luzem np 0.10 mm od obudowy po obu stronach. dospawać do wałka.
Rozebrać atak i oszlifować miejsca na bieżnie, by łożyska wpadały gładko .
Takim zestawem można by dopiero ustawiać wałek , a potem skupić się na tym rozciągaczu.
Tytuł: Odp: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: KGB w Maj 29, 2020, 00:18:42 am
szkoda sprawnego mostu na demolke, bo to samo mozesz uzyskac z kazdego mostu, nawet uszkodzonego - w kazdym przeciez uzyto walka pomiarowego by dobrac rozmiar podkladek !
na walkach jest napis z roznica wymiaru montazowego od rzeczywiwstego , w Morawskim na przykladowym rysunku jest +2 i dopisek, ze to wymiar w 0.01mm,
w Kowalu (do jugola) jest +20 bez jednostki,
w Morawskim wychodzi 0.02mm i cos mi tu nie pasuje, bo cos za duza ta dokladnosc montazowa i podkladki sa robione co ... 0.05mm - czyli nie da sie ustawic z taka dokladnoscia,

w kazdym razie na kazdym walku jest podana ta wartosc, wiec uwzgledniajac ja mozemy wyliczyc roznice w podkladkach dla konkretnego walka,
ale pozostaja dwie niewiadome, czyli lozysko i pochwa,
lozysko mozemy kompensowac robiac sobie lozysko wzorcowe, ktore w polaczeniu z walkiem pomiarowym stworzy stalowymiarowa pare,
to pozwoli zmierzyc pochwe,

teraz pozostanie tylko zlozyc most tak jak pokazuje hamburger na filmie, uprzednio korzystajac ze stworzonych narzedzi i skrupulanie notujac wyniki pomiarow,
i voila !! mamy skaliborowane narzedzia do wstepnego ustawiania walka,
zakladajac, ze skladamy pozniej jeden most na tydzien to sie nawet oplacalo, bo oszczedzimy przy kazdym jakas godzinke ;]
Tytuł: Odp: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: wrb#1974 w Maj 29, 2020, 00:22:24 am
nawiązując do linku który podał diodalodz- jest to jeden z 4 filmów dotyczących demontażu, naprawy oraz montażu mechanizmu różnicowego. układ podobny jak w Polonezie zawierający jednak kilka istotnych różnic. pierwszą z nich jest to że montaż nie wymaga rozciągania obudowy dyferencjału, co dowodzi że obudowa jest wystarczająco sztywna aby nie poddać się obciążeniom występującym podczas jazdy. w dwóch dyfrach które rozebrałem widać wyraźnie ślady że pierścienie regulacyjne oraz pierścienie zewnętrzne łożysk przekręcały się względem siebie oraz obudowy, dowodzi to że sama żeliwna obudowa dyfra jest wiotka i ugina się pod wpływem sił występujących podczas jazdy czyli cała regulacja w krótkim czasie przestaje istnieć. drugą istotną różnicą jest zamocowanie łożyska półosi w pochwie a nie na półosi jak w Polonezie. półoś zabezpiecza przed wysunięciem odpowiednio ukształtowany pierścień na jej końcu, opierający się o koło koronowe. oś satelitów mocowana jest do kosza za pomocą śruby. w Polonezie oś satelitów umocowano za pomocą kulki wciśniętej w materiał z którego wykonano kosz. żeliwo kosza jest tak miękkie że oś wybiła w nim podłużny otwór mający prawie 20 mm długości, oś satelitów ma średnicę 18 mm. na osi nie wykonano kanałów umożliwiających smarowanie współpracujących powierzchni- osi i powierzchni otworu satelity. doprowadziło to do zatarcia satelity z osią, kulka wyżłobiła w otworze kanał niszcząc kosz. odpadajace okruchy żeliwa oraz twarde fragmenty utwardzonej powierzchni osi powodowały chwilowe blokady łożysk, niszczenie powierzchni rolek i bieżni. wpadając między zęby przekładni niszczyły współpracujące powierzchnie zębów kół zębatych. oddałem kosz satelitów do naprawy, zatulejowania otworów osi, wykonania osi z kanałami smarującymi. oś będzie pływajaca w obudowie. grubość pierścienia dystansowego po stronie koła talerzowego zostanie zmniejszona a pomiędzy pierścień dystansowy a pierścień łożyska wsadzę sprężynę talerzową.
Tytuł: Odp: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: wrb#1974 w Czerwiec 01, 2020, 13:35:42 pm
Panowie, chcieliście dyskusji- gdzie ta dyskusja? chętnie wysłucham Waszego zdania, być może ktoś ma lepszy pomysł na ulepszenie dyfra.
Tytuł: Odp: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Czerwiec 02, 2020, 09:25:19 am
WRB, Twój pomysł ok, zastanawiam się nad jakąś konstrukcją zwiększającą sztywność obudowy mostu, ale to poważny problem chociażby na przeglądzie... No i poważna dodatkowa masa, więc modyfikacje wnętrza są sensowniejsze. Ja nie spotkałem się z obróconymi łożyskami, ale zmasakrowane bieżnie łożysk oczywiście były. No i wycie ducha...
Wyjąłem tydzień temu most z sumarycznie sporym luzem, nie tylko międzyzębnym, ale i mech różnicowego (chyba), ale nie zaglądałem doń, bo właśnie męczę się ze złożeniem auta po uszczelnianiu skrzyni biegów. Jak go pooglądam, spróbuję się podzielić obserwacjami.
Tytuł: Odp: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Czerwiec 02, 2020, 12:32:55 pm
Mnie zastanawia wstępny opór obrotu wałka atakującego. Na tym filmie z jueseju gość sprawdzał go przy dokręcaniu nakrętki. Kiedyś też widziałem w fanach 4 kółek jak sprawdzał ten opór długim ramieniem i ciężarkami. Ciekawe jaka jest wartość tego oporu dla mostu fso.
Tytuł: Odp: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: Tales w Czerwiec 02, 2020, 12:42:15 pm
Z tego co pamiętam kilka Nm. Jest to napisane w książce od trucka. W domu sprawdzę i dam znać.
Tytuł: Odp: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: Michel18 w Czerwiec 02, 2020, 14:43:05 pm
Moment oporu przy obracaniu wałka napędzającego 1,37-1,57 Nm
Tytuł: Odp: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: wrb#1974 w Czerwiec 02, 2020, 22:16:41 pm
altowiolista, też o wzmocnieniu, usztywnieniu mostu myślałem. zrobić łuk z rury grubościennej, obciąć ją po skosie i spawać z rurami pochew tak aby spaw był maksymalnie długi bo spawanie "do czoła" nie byłoby w stanie  wytrzymać. niestety, brak miejsca bo rura musiałaby pozwolić na odkręcenie dekla i wyjęcie kosza wraz z kołem talerzowym. dziś wiele tylnych zawieszeń skonstruowanych jest w oparciu o rurę która skręca się. poza tym dałoby to kilka kilogramów masy nieresorowanej. czyli też źle.
Tytuł: Odp: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Czerwiec 02, 2020, 22:21:00 pm
Wystarczy zrobić  dystans pod dekiel i osadzić go np na kołkach w obudowie.
Tytuł: Odp: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: xmaniekx w Czerwiec 02, 2020, 23:27:51 pm
altowiolista, też o wzmocnieniu, usztywnieniu mostu myślałem. zrobić łuk z rury grubościennej, obciąć ją po skosie i spawać z rurami pochew tak aby spaw był maksymalnie długi bo spawanie "do czoła" nie byłoby w stanie  wytrzymać. niestety, brak miejsca bo rura musiałaby pozwolić na odkręcenie dekla i wyjęcie kosza wraz z kołem talerzowym. dziś wiele tylnych zawieszeń skonstruowanych jest w oparciu o rurę która skręca się. poza tym dałoby to kilka kilogramów masy nieresorowanej. czyli też źle.
Automatycznie wykrzywiłoby to pochwy mostu w sposób nieodwracalny, niestety.
Tytuł: Odp: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: wrb#1974 w Czerwiec 03, 2020, 03:35:35 am
diodalodz, masz na myśli grubą płytę która osadzona na kołkach i śrubach usztywniałaby żeliwną obudową dyfra? do niej przykręcona byłaby pokrywa?
Tytuł: Odp: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Czerwiec 03, 2020, 08:23:40 am
Myślę, że w wiekowych mostach dochodzi jeszcze takie zjawisko: https://pl.wikipedia.org/wiki/Relaksacja_napr%C4%99%C5%BCe%C5%84 A PWN to nieco lepiej opisuje:
relaksacja naprężeń,
zjawisko związane z lepkosprężystym zachowaniem materiału, polegające na początkowo szybkim, a potem powolnym spadku, z upływem czasu, wartości naprężeń w elemencie odkształconym, bez zmiany wartości odkształcenia;
wzrost temperatury przyspiesza proces r.n.; dla stali r.n. obserwuje się zwykle powyżej 300°C, natomiast w niektórych tworzywach sztucznych już w temperaturze pokojowej.
Tytuł: Odp: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Czerwiec 03, 2020, 10:01:03 am
A może skopiować patent rodem z obrso. Proste, może skuteczne i zawsze przed przegądem można zdjąć...
Tytuł: Odp: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: Tales w Czerwiec 03, 2020, 10:08:03 am
Mówisz o cukierku?
Tytuł: Odp: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: KGB w Czerwiec 03, 2020, 12:19:08 pm
Myślę, że w wiekowych mostach dochodzi jeszcze takie zjawisko: https://pl.wikipedia.org/wiki/Relaksacja_napr%C4%99%C5%BCe%C5%84 A PWN to nieco lepiej opisuje:
relaksacja naprężeń,
prawdopodobnie tak jest, bo zakladamy,ze w fabryce ktos to zlozyl z napieciem lozysk, a nie na luzaka, zeby latwiej bylo podkladki wciskac,
nic z tym nie zrobimy - mozna zrobic jakis napinacz pochwy, ale uwazam, ze to nie ma za bardzo sensu, bo jezeli komus to mocno przeszkadza, to moze co 5lat zajzec, zmierzyc i ewentualnie zmienic podkladki,
w starym moscie mamy przynajmniej ten komfort, ze nastapila relaksacja naprezen odlewniczych i spawalniczych, wiec powinien zmieniac swoj ksztalt w mniejszym stopniu niz nowy

też o wzmocnieniu, usztywnieniu mostu myślałem. zrobić łuk z rury grubościennej, obciąć ją po skosie i spawać z rurami pochew tak aby spaw był maksymalnie długi bo spawanie "do czoła" nie byłoby w stanie  wytrzymać.
nie ma konstrukcji permanentnie sztywnych, nawet te przesztywnione odksztalcaja sie,
most nie ma takich najgorszych warunkow pracy, bo sily od nadwozia ma przylozone na koncach, czyli blisko podpor (kol) - na pochwe dzialaja sily wielokrotnie mniejsze,
najgorzej, ze przy napedzaniu kola daza do zbieznosci, wiec sily rozginaja pochwe z tylu - akurat tak, by malal naciag lozysk dyfru,
dlatego jugol ma lepsza konstrukcje, bo mocowanie lozysk ma niezalezne od pochwy, a ona i tak jest mocniejsza z tylu niz z przodu,
chociaz z drugiej strony kwadraciak ma pochwe znacznie grubsza, wiec moze to uwzglednili przy konstuowaniu
Tytuł: Odp: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: wrb#1974 w Czerwiec 03, 2020, 14:09:35 pm
KGB masz rację. nie ma absolutnie sztywnych rzeczy. po 24 latach eksploatacji ścianka pochwy ma 4,5 mm grubości, w najmniej zeżartym miejscu. reszta to rdza odłażąca warstwami. jeden ze wsporników drążka reakcyjnego przeżarty na wskroś- przestał istnieć. dlatego wyjąłem ten most i odciąłem pochwy od obudowy dyfra. dlaczego to wszystko zrobiono z tak gównianego materiału? oszczędność ponad wszystko?  z drugiej strony- czy ktoś wtedy przewidywał że będzie to- to tyle czasu jeździć?
Tytuł: Odp: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: KGB w Czerwiec 03, 2020, 14:36:37 pm
no wiesz, jezdzic jak jezdzic, ale chyba nikt nie przewidzial, ze to nie bedzie konserwowane przez dekady ;>
Tytuł: Odp: Wałek wzorcowy
Wiadomość wysłana przez: oprawca_1978 w Sierpień 12, 2020, 09:47:44 am
Ustawienie mostu nie jest takie łatwe. Najważniejszym jest dobór dystansu, jaki musi być między wałkiem napędzającym a kołem napędzanym. Po to był wałek wzorcowy, który był narzędziem trudno dostępnym, bo mało kto brał się za tą regulację, a jeszcze mniej ludzi wiedziało, jak to zrobić. Reszta to tylko dobór podkładek pod oba łożyska kosza mechanizmu różnicowego i najprostsze, tj. naciąg łożysk. W mostach "jugosłowianach" naciąg łożysk był realizowany tuleją jednego z łożysk mechanizmu kosza, a w mostach "polonezowskich" w tym celu trzeba było mieć kolejny przyrząd, tj. śrubę rzymską z czujnikiem zegarowym, którą rozciągało się o odpowiednią wartość, obudowę mostu, co sprawdzało się na czujniku i potem wkładało się pod łożyska odpowiednie pierścienie oporowe tak, by wchodziły na styk, a potem obudowę się tą śrubą odpuszczało i już był naciąg łożysk kosza mechanizmu różnicowego. W praktyce - ciężko jest to zrobić dobrze, chodzi o właściwy dystans wałka napędzającego od koła napędzanego, regulowany odpowiednią podkładką pod łożysko wałka. Ale jak praktyka, to praktyka. Co się robi? Myje się przekladnię, by nie była tłusta, a potem pokrywa się koła zębate np. tuszem i obracając ręką, sprawdza ślad współpracy zębów przekładni, po obu stronach zębów, pracującej i niepracującej. Jest to zresztą opisane dość dobrze w książce E. Kaima dotyczącej FSO 1500. Są ryciny, gdzie pokazany jest właściwy ślad współpracy przekładni i niewłaściwe, z sugestiami, czy trzeba wałek cofnąć czy przybliżyć do koła zębatego mechanizmu różnicowego, by był poprawny. W pracującej przekładni, zużycie powoduje że wałek "oddala" się od koła mechanizmu, i zazwyczaj jak ktoś chciałby to dobrze zrobić, to tą podkładkę pod wałkiem trzeba by było nieco zwiększyć, dać nieco grubszą, by znów wałek do koła przybliżyć. Jak nie ma oryginałów, to trzba toto z czegoś dorobić, oczywiście odpowiedniego. I się bawić z tym, patrząc uważnie na ślad współpracy tej przekładni, by zarówno po stronie pracującej zębów jak i niepracującej, był on uwidoczniony na jak największej powierzchni zębów oraz był on symetryczny. I to tyle. Sam naciąg łożysk kosza jest prosty, taką śrubę rzymską to byle tokarz za flaszkę dorobi, czujników zegarowych w kraju jest moc, a naciąg łożysk wałka napędzającego jest najprostszy pod słońcem, choć instrukcja mówiła, o ile dobrze pamiętam, że przy zabawie z tą przekładnią i wyciąganiu wałka, trzeba zmienić tuleję rozprężną łożysk wałka na nową, albo ewentualnie dać starą, ale nieco mocniej ją dociągnąć. Tam są duże momenty, powyżej stu, czy nawet ponad 200 Nm.
Przypomniało mi się, tam też jest ważne położenie kosza mechanizmu różnicowego, w zależności od śladu współpracy zębów, kosz ten trzeba przesuwać, w lewo czy w prawo, by doprowadzić do jego właściwego położenia bocznego względem wałka napędzającego. Ale zaczyna się od wałka, a dopiero potem reguluje położenie boczne kosza mechanizmu, oczywiście tak, by potem, po odprężeniu śruby rzymskiej, łożyska kosza miały zapewniony odpowiedni naciąg. Miałem Poloneza 1.4 MPI od 68 kkm do 169, pięć lat nim jeździłem i most w nim absolutnie nie wył, był cichutki, czy przy jeździe, czy hamowaniu silnikiem. Ale tego samochodu na 100% nikt nie pałował, dostał mi się bardzo dobry egzemplarz, którego wspominam bardzo dobrze i złego słowa powiedzieć nie pozwolę na ten samochó. Swoją rolę spełnił.