FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => NA SZYBKO => Wątek zaczęty przez: gen w Czerwiec 14, 2020, 23:55:59 pm
-
mam prośbę czy może ktoś cyknąć zdjęcie i zaznaczyć jaka śrubka służy do regulacji obrotów przy webrze
- na chwile obecną w moim poldzisławie utrzymuje się na 600 - wydaje mi się że to za mało i chciałbym zwiększyć do 950 mam nadzieje że to będzie odpowiednia wartość
-
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/Beton/2020-06-15/285151.jpeg)
Odpowiednia wartość to 850-900 obr. Warto od razu wyregulować skład mieszanki dla wolnych obrotów. Śruba oznaczona żółtą strzałką służy do wstępnego uchylenia przepustnicy na wolnych obrotach, i nią podniesiesz/zmniejszysz obroty dla biegu jałowego.
-
dziękować <jupi> - o takie coś chodziło czerwonej nie ruszam bo na analizatorze spalin podczas przeglądu było w porządku
-
Do wolnych obrotow masz dwie srubki. Jedna regulujesz polozenie krancowe osi przepustnicy, tak, by domykala sie w odpowiedniej pozycji, a druga, w korpusie gaznika, regulujesz sklad mieszanki wolnych obrotow. To jest sruba z iglica na koncu, ktora regulujesz ilosc podawanego paliwa. Pamietaj tez o wlasciwym poziomie benzyny w komorze plywakowej, reguluje sie go dwoma jezykami przy korpusie plywakow, odpowiednio je podginajac. Skok plywaka mierzy sie pomiedzy krawedziami plywakow a czolem gornego korpusu gaznika. Jak chcesz, zeby mniej ci nieco palil, obniz poziom paliwa w gazniku z milimetr, czy dwa, nie zmieniajac skoku plywakow.
-
Jak chcesz, zeby mniej ci nieco palil, obniz poziom paliwa w gazniku z milimetr, czy dwa, nie zmieniajac skoku plywakow.
Muszę dodać, że takie rady nie mają zastosowania w przypadku gaźników z końca produkcji 34S2C i podobne, bo jedyne, co to "poprawi", to wypalanie gniazd zaworowych, dziury w obrotach i spory spadek dynamiki, AFR odjedzie w stronę mieszanki bardzo ubogiej... Co innego w przypadku starych gaźników z 125p i pierwszych modeli poloneza, dokładając elektroniczny zapłon można się bawić, ale i tak poza 1-1,5mm odstępstwa od normy bym nie odjeżdżał.
-
W nowszych silnikach, przystosowanych do spalania paliw bezetylinowych (nieposiadajacych w skladzie czteroetylku olowiu), czyli tych, w ktorych zastosowano odpowiednie materialy zaworow i gniazd zaworowych, jesli silnik nie bedzie pracowac na LPG, to gniazd nie wypalisz. Ale jak bedziesz namietnie jezdzic na LPG, to i tak je wypali, tym szybciej, im bardziej uboga bedzie mieszkanka. Ale na benzynie nie.
-
mieszanka LPG ma duzo stabilniejsza temp. spalania wzgledem skladu niz mieszanka benzynowa,
szybciej wypalisz gniazda na ubogiej mieszance bynzynowej niz LPG,
co do samego gaznika, to nastawy fabryczne sa takie, ze do momentu mocniejszego otwarcia drugiej przepustnicy i dzialania dyszy wzbogacajacej silnik jedzie na mieszance ubogiej zapewniajacej najwyzsza sprawnosc,
przejsciowo mieszanka wzbogaca sie i przy maksymalnym uchyleniu przepustnic idzie na bogato
-
KGB już mnie uprzedził, mit "gazu wypalającego zawory" zawsze żywy. Gaźniki z serii caro mają nastawy w sam raz, AFR 15,5-16,5 przy lekkim naciskaniu pedału gazu, i manipulowanie przy poziomie paliwa w stronę niższego (zakładając, że dysze trzymają swoje pierwotne parametry) to szybka droga do załatwienia sobie głowicy.