FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Mechanika => Wątek zaczęty przez: sunset w Lipiec 05, 2020, 23:51:15 pm

Tytuł: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: sunset w Lipiec 05, 2020, 23:51:15 pm
Hej, bawiąc się trochę przy zawieszeniu, zwróciłem uwagę iż klocek dociska tarczę hamulcową małą częścią swojej powierzchni. Identyczna sytuacja jest po obu stronach auta. Co może być przyczyną i co ewentualnie we własnym zakresie mogę z tym zrobić? Szczegóły na zdjęciach. Zasadniczo nie narzekałem nigdy na siłę hamowania w tym aucie, ale wychodzi na to, że mojego Poldka powinno być stać na więcej. :)
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Lipiec 06, 2020, 07:25:48 am
Ta tarcza hamulcowa kwalifikuje sie do natychmiastowej wymiany.
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Lipiec 06, 2020, 08:33:00 am
Ta tarcza hamulcowa kwalifikuje sie do natychmiastowej wymiany.
Wg zasad sztuki niewątpliwie... .
Takie mam tarcze w Karusiu i hamują super, w Atusiu tarcze są jak nowe i rehabilituję kolano na siłowni - za ten efekt odpowiadają klocki hamulcowe Kraft, podczas gdy do optycznie kiepskich tarcz z premedytacją założyłem Tomex'y.
Tarcze przetoczyć, koszt przetoczenia powinien wynosić 1/2 nowej, jak tokarz ogarnięty, to i przetoczy płaszczyznę przylegania piasty do tarczy również.
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: sunset w Lipiec 06, 2020, 12:37:39 pm
Wymieniam na razie elementy zawiasu, a że hamulce mocno dają radę, to się jeszcze za nie nie brałem. Niewątpliwie jednak tarcze i klocki prewencyjnie za jakiś czas wymienię również. Zastanawiam się tylko dlaczego klocek dolega do tarczy tak małą powierzchnią - zaciski do regeneracji? Coś z prowadnicami? Nie chciałbym, żeby po wymianie problem dalej występował, a że mechanikiem nie jestem, to wolę nieco podpytać co i jak. :)
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Lipiec 06, 2020, 12:52:19 pm
Patrzac na zdjecie to grubosc tejze tarczy pozostawia wiele do zyczenia. Mysle, ze gillette mach 3 nie pogardziloby tak ostrymi zyletkami tak te tarcze
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: AUTOSAN w Lipiec 06, 2020, 13:31:12 pm
Wymieniam na razie elementy zawiasu, a że hamulce mocno dają radę, to się jeszcze za nie nie brałem. Niewątpliwie jednak tarcze i klocki prewencyjnie za jakiś czas wymienię również. Zastanawiam się tylko dlaczego klocek dolega do tarczy tak małą powierzchnią - zaciski do regeneracji? Coś z prowadnicami? Nie chciałbym, żeby po wymianie problem dalej występował, a że mechanikiem nie jestem, to wolę nieco podpytać co i jak. :)
Nie prewencyjnie. To co pokazałeś to śmietnik niezależnie od oceny skuteczności hamowania, kazania proboszcza i preferencji użytkownika

[...] zaciski do regeneracji? Coś z prowadnicami? [...]
Sam piszesz, że klocki równo biorą - zacisk jest sprawny  <ok> Problem to stan tarcz.
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: KGB w Lipiec 06, 2020, 15:15:44 pm
dobra, dosc tego smecenia (ze tak delikatnie sie wyraze ;] )
nic ciekawego sie nie dzieje, w regularnie jezdzonych autach tez czesto taki slad wspolpracy klocka z tarcza wyrabia sie,
czym to jest spowodowane, trudno powiedziec - mozliwe,ze jakis nieplanowany ruch klockow w jarzmie, bo zaciski sa zazwyczaj tak spartolone, ze tloczek jest odsuniety na zewnatrz tarczy i naciska brzeg klocka (mocniej naciska),
to moze powodowac jakis efekt niekorzystny dla okladziny (zespol efektow), a pozniej ulozenie stabilizuje sie i brakuje tego brzegu we wspolpracy,

moja rada : jezdzic, obserwowac i dojezdzic do konca klockow, jezeli nic zlego nie bedzie sie dzialo
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Lipiec 06, 2020, 16:55:15 pm
Widzę, że niektórzy na podstawie dwóch ogólnych zdjęć dokonali fachowego pomiaru grubości tarczy.  <wysmiewacz>
Może niech najpierw zmierzy tę grubość i porówna z minimalną, jaka ma być. <mysli>
klocek dociska tarczę hamulcową małą częścią swojej powierzchni
Trudno mi domyślić się szczegółów, ale u mnie podobną bruzdę wyryło w tarczy płytką nośną (w innym samochodzie, bo polonezem oczywiście nie jeżdżę) po tym, jak klocek się przekrzywił. Przyczyną były wystające bolce, prawdopodobnie technologiczne, w zamiennikach, które zamontowałem. Nie chciało mi się ich zeszlifować przed zamontowaniem, i jednym takim bolcu (a może dwóch; nie pamiętam już) robiło wagę podczas hamowania, a może nie tylko. Skutkiem było zarówno gwałtowne zużycie się tego klocka, jak i wspomniane wyżłobienie w tarczy. Osobiście już kilka lat z tym jeżdżę. Przynajmniej raz w roku rozbieram i składam hamulce, kontrolując również stan feralnej tarczy. I powiem tak: nie szukałbym tu na siłę powodów do niepokoju, tylko radzę podmieniać klocki, bo okładzina cierna klocka zużywa się jednak znacznie szybciej niż tarcza i zagłębia się w tym wyżłobieniu, a tym samym je również pogłębia. Mnie zależało na jego niwelowaniu w czasie jazdy, więc klocek z "garbem" uformowanym przez bruzdę w tarczy podczas hamowania, zeszlifowuję na gładko i wkładam gdzie indziej, a w to miejsce wkładam inny gładki klocek, z  grubszą okładziną. Dzięki temu klocki w obrębie osi równomiernie mi się zużywają, a bruzda w tarczy jest coraz płytsza. <ok>
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Lipiec 06, 2020, 18:14:26 pm
Mp79, po przetoczeniu tych tarcz napewno nie bedzie minimalnej grubości, a po drugie gdybys mial zdecydowanie wieksze doswiadczenie w mechanice, więcej tego typu tarcz by przeszlo przez Twoje ręce to wiedzialbys ze tarcza ze zdjecia nadaje sie tylko abys sie mogl nia ogolic.
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Lipiec 06, 2020, 21:45:30 pm
dobra, dosc tego smecenia (ze tak delikatnie sie wyraze ;] )
nic ciekawego sie nie dzieje, w regularnie jezdzonych autach tez czesto taki slad wspolpracy klocka z tarcza wyrabia sie,
moja rada : jezdzic, obserwowac i dojezdzic do konca klockow, jezeli nic zlego nie bedzie sie dzialo
Wreszcie ktoś po  człowieczemu sie odezwał :) ...
Jeżeli hamuje, nie ściąga, nie blokuje, to po co się bawić w wymiany? Chyba że dla komfortu użytkownika, ew. tarcze widać przez alusy i jakiś pajac bedzie szukac okazji przyczepienia się, skądinąd kompletnie bez sensu
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Lipiec 07, 2020, 07:17:13 am
Ale chyba z praw logiki i fizyki wynika, że jak jest mniejsza powierzchnia tarcia to i mniejsza siła hamowania. I stawiam, że jakby się trafiło na upierdliwego policjanta to mógłby i dowód zatrzymać za nieprawne hamulce, jakby zobaczył takie tarcze.
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Lipiec 07, 2020, 07:41:57 am
Na pewno tam zajrzy  ;p Chyba, że od zewnątrz to samo i przez alusy rzuci mu się w oczy.

Chociaż u mnie podobnie są zjechane od środka (tzn też tak nierówno), mają mały przebieg, a na przeglądzie gość stwierdził różnicę hamowania bliską nowego auta (a i niektóre prawie nowe mają większą).

Proponuję autorowi ewentualnie zmierzyć grubość tarczy i przejrzeć stan zacisków, jak bez zarzutów to ok, jeździć i tyle.
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Lipiec 07, 2020, 09:32:40 am
Ale chyba z praw logiki i fizyki wynika, że jak jest mniejsza powierzchnia tarcia to i mniejsza siła hamowania. I stawiam, że jakby się trafiło na upierdliwego policjanta to mógłby i dowód zatrzymać za nieprawne hamulce, jakby zobaczył takie tarcze.
No chyba niekoniecznie, skoro jesteśmy w stanie ślizgać się na mokrej podłodze na butach, spróbujmy dokonać podobnej sztuki na szpilkach - tutaj moja logika i obserwacje mówią, że się nie da... Chyba że na kolanach lub innej części ciała, a to znowu większa powierzchnia.

O sprawności hamulców świadczą siły występujące w trakcie hamowania, nieblokowanie, odporność na przegrzewanie i równomierność sił na kołach jednej osi, dodajcie coś jeszcze jeśli pominąłem. Wygląd to kwestia drugiej kategorii. Niestety dla większości społeczeństwa niekoniecznie
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: KGB w Lipiec 07, 2020, 10:10:29 am
Ale chyba z praw logiki i fizyki wynika, że jak jest mniejsza powierzchnia tarcia to i mniejsza siła hamowania.
z praw fizyki wynika,ze sila hamowania nie zalezy od powierzchni tarcia, co bylo juz walkowane nie jeden raz (glownie przeze mnie)
logika amerykanska, czyli : jakosc zalezy od wielkosci ; nie ma tu zastosowania ;] 
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Lipiec 07, 2020, 10:16:25 am
Czyli, ze jak zalozymy klocek hamulcowy wielkosci obcasa od szpilek na tarcze 324mm średnicy uzywajac  zacisku jedno tloczkowego bedziemy miec lepsze hamulce niz 4 tloczkowe rozgrzane ceramiczne brembo?
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Lipiec 07, 2020, 10:51:30 am
Przecinak tokarski powinien być jeszcze lepszy
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Lipiec 07, 2020, 10:59:55 am
Spoko. Lece montowac
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: KGB w Lipiec 07, 2020, 11:01:52 am
to zalezy jaka jest srednica tych tloczkow hamulcowych, bo jeden tloczek moze miec wieksza powierzchnie niz dwa z zacisku brembo
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Lipiec 07, 2020, 11:13:40 am
Zgadza sie
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Lipiec 07, 2020, 11:57:37 am
skoro jesteśmy w stanie ślizgać się na mokrej podłodze na butach, spróbujmy dokonać podobnej sztuki na szpilkach

Ale modyfikując ten przykład do tafli lodu i porównanie butów i łyżew ...
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Lipiec 07, 2020, 12:19:51 pm
skoro jesteśmy w stanie ślizgać się na mokrej podłodze na butach, spróbujmy dokonać podobnej sztuki na szpilkach

Ale modyfikując ten przykład do tafli lodu i porównanie butów i łyżew ...
To dalej ślizgamy się na wodzie z roztopionego lodu... 
Chodzi mi o to, że radykalne uproszczenie pt. większa powierzchnia tarcia = większe siła hamowania jest zbyt wielkim uproszczeniem i błędem poznawczym, bo czynników wpływających na siłę hamowania w znaczeniu siłę tarcia jest znacznie więcej.
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: AUTOSAN w Lipiec 08, 2020, 00:16:21 am
O sprawności hamulców świadczą siły występujące w trakcie hamowania, nieblokowanie, odporność na przegrzewanie i równomierność sił na kołach jednej osi, dodajcie coś jeszcze jeśli pominąłem. Wygląd to kwestia drugiej kategorii. Niestety dla większości społeczeństwa niekoniecznie
Większość społeczeństwa nie podejmowałaby tych przedziwnych dyskusji tylko od razu wymieniła te skorodowane i nierównomiernie zużyte śmieci... tarcze

z praw fizyki wynika,ze sila hamowania nie zalezy od powierzchni tarcia, co bylo juz walkowane nie jeden raz (glownie przeze mnie)
logika amerykanska, czyli : jakosc zalezy od wielkosci ; nie ma tu zastosowania ;]
Nie wiem czy logika amerykańska, ale podstawowa wiedza inżynierska już na pewno. Zapominasz, że w rzeczywistym pracującym układzie hamulcowym współczynnik tarcia klocka o tarczę jest zmienny i zależy przede wszystkim od temperatury. A ta zależy od zdolności do jej wytracania (rodzaju konstrukcji) i pojemności cieplnej tarczy jak i klocka. To teoretyczna siła tarcia nie zależy od powierzchni trących o siebie materiałów, ale rzeczywista siła hamowania już zdecydowanie tak. Wielkość w hamulcach ma kolosalne znaczenie i nikt nie stosuje większych hamulców bez powodu <cwaniak2>
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Lipiec 08, 2020, 09:13:22 am
O sprawności hamulców świadczą siły występujące w trakcie hamowania, nieblokowanie, odporność na przegrzewanie i równomierność sił na kołach jednej osi, dodajcie coś jeszcze jeśli pominąłem. Wygląd to kwestia drugiej kategorii. Niestety dla większości społeczeństwa niekoniecznie
Większość społeczeństwa nie podejmowałaby tych przedziwnych dyskusji tylko od razu wymieniła te skorodowane i nierównomiernie zużyte śmieci... tarcze

Ok, z racji wieku już się przyzwyczaiłem do tego, że jestem w opozycji względem społeczeństwa i ze stoickim spokojem obserwuję barokowe elewacje oklejane regipsami, bowiem nie pasują do dzisiejszych kryteriów estetycznych :)
Właściciel tarcz zrobi jak uważa.
Chyba rzeczywiście lepiej je wymienić, skoro większość społeczeństwa to wzrokowcy
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: Brysiek#1957 w Lipiec 08, 2020, 15:35:27 pm
Kiedyś miałem podobną sytuację ale na jednej tarczy i z ciekawości wjechałem na rolki sprawdzić różnice w sile hamowania . Nie było żadnej różnicy , siła hamowania była identyczna dla obu kół .
Ja bym dojechał klocki do końca i dopiero wymienił komplet
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: oprawca_1978 w Sierpień 12, 2020, 09:22:20 am
Jeśli klocek źle bierze tarczę, to nie jest to bez powodu. Przy robieniu hamulców warto wszystko zrobić uważnie. Przy zakładaniu tarczy na piastę trzeba ją dobrze oczyścić, tarczę w środku też, żeby nic tam przy zakładaniu nie podlazło. Po założeniu i złapaniu jej małymi śrubkami warto ją sprawdzić, czy nie bije. Okiem, czy nawet czujnikiem, jak kto ma. To podstawa. Potem klocki. Przed ich zamontowaniem trzeba dobrze oczyścić ich gniazda w jarzmie, a zwłaszcza miejsca na wpusty klocków. Nigdy nie widziałem jeszcze, aby "zawodowy" mechanik w coś takiego się bawił, a to błąd. Klocek po włożeniu na swoje miejsce, powinien dać się wyjąć dosłownie jednym palcem, nie ma prawa mieć żadnych najmniejszych nawet oporów. Co jeszcze - prowadniki. Bezwzględnie trzeba je wyjać, dokładnie oczyścić, ich gniazda w jarzmach też, a potem złożyć, lekko smarujac je jakimś porządnym smarem stałym. Przy zakładaniu zacisku trzeba sprawdzić tłoczek, jak się rusza. Ma płynąć w zacisk przy wpychaniu go weń np ściskiem stolarskim, nie ma prawa być żadnych oporów, co najwyżej na samiutkim początku, potem ma jechać w zacisk jak nóż w masło. Jeśli jest opór - tłoczek do wyjęcia i wymiany, razem z uszczelnieniem i osłoną, ewentualnie do dotarcia na bardzo cienkim papierze ściernym (1000 około) i na mokro, tylko w miejscach, gdzie ma smugi. Ale lepiej zmienić na nowe. I już. No i sama eksploatacja - na początku, tak dobre sto, dwieście kilometrów - tylko delikatne hamowanie, najlepiej stopniowe, żeby toto wszystko się pięknie ułożyło. Osobiście pamiętam, że na tarczach (z firmy B...) i klockach (TR...) przejechałem Polonezem sto tysięcy kilometrów (Atu Rover 1996) i nic się z tym nie działo, nic nie trzeba było robić, tarcze nie miały progów a klocki nadmiernego zużycia. Ale jeździłem nim delikatnie, bo do innej jazdy żaden z Polonezów nie nadaje się po prostu.
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: Michał_22 w Sierpień 13, 2020, 16:35:24 pm
Nigdy nie widziałem jeszcze, aby "zawodowy" mechanik w coś takiego się bawił, a to błąd.
nie wrzucaj wszystkich do jednego worka.
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: oprawca_1978 w Sierpień 13, 2020, 18:10:47 pm
Nigdy nie widziałem, aby mechanik, wymieniając klocki, czyscil ich gniazda w jarzmach. A parę wymian się widziało, że trzydzieści minimum. Wyjal stare, włożył nowe i tyle.
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: Michał_22 w Sierpień 13, 2020, 21:27:50 pm
Ja jestem mechanikiem, nigdy tak klocków nie założyłem.
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: oprawca_1978 w Sierpień 14, 2020, 21:20:26 pm
Tez jestem mechanikiem i tez nigdy klockow nie zalozylem, nie wyczysciwszy ich gniazd w jarzmach. Ale widzialem wiele razy robote w warsztatach i nikt sie o cos takiego nie troszczyl. To samo z czyszczeniem i smarowaniem prowadnikow zaciskow.
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: Michał_22 w Sierpień 14, 2020, 22:03:57 pm
Jest przekonanie o mechanikach, że partacze itp. Tylko że 1 na 10 woli zrobić dokładnie, żeby nawet godzinę dłużej, ale śpi spokojnie. Inny typ mechanika, żeby tylko zrobić i zarobić... Co ciekawe, oni mają więcej roboty, bo przecież szybko zrobił. G.wno z tego, że na odpie...l....
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: Tales w Sierpień 14, 2020, 22:17:10 pm
Mechanik praktycznie nie odpowiada za swoją pracę. Byle tylko auto wyjechało za bramę  a później niech się dzieje co chce. Co innego jeżeli warsztat daje gwarancję mobilności. Ale z tym w niezależnych warsztatach się jeszcze nie spotkałem, jedynie niektóre aso.
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: Michał_22 w Sierpień 14, 2020, 22:23:36 pm
Jak nie odpowiada? Jeśli jest coś nie tak po wyjeździe to przyjmuję klienta z powrotem. Chociaż takich sytuacji przez 5 lat, miałem może 2 lub 3 i to nie z mojej winy, tylko części. Bo jak wiadomo, co byś teraz nie kupił i jakiej firmy, to zdarzają się wadliwe.
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: Tales w Sierpień 14, 2020, 22:27:46 pm
Wyobraź sobie taka sytuację. Wymieniałeś uszczelkę pod głowica w jakimś silniku. Wszystko jest w porządku, klient placi i zabiera auto. Na drugi dzień klient wybiera się tym autem do chorwacji. I tam znow okazuje się że uszczelka poszła. Co robisz?
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Sierpień 14, 2020, 23:29:06 pm
Panowie, niestety smutna prawda jest taka, że w tym pojebanym kraju każdy odpowiada za stan techniczny pojazdu tylko nie jego właściciel/kierowca - od mechanika, przez diagnostę, po ubezpieczyciela.
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: oprawca_1978 w Sierpień 15, 2020, 08:44:27 am
Wiec olac tak zwanych "mechanikow" i robic sobie wszystko samemu. Mi do FSO1500, Poloneza, Nexii, Nissana zaden partacz ani druciarz sie nie dotknal i samochody sluzyly bezawaryjnie, a jezdzilem nimi codziennie. Ja jak dalem wymienic w warsztacie sprzeglo w nissanie, bo sam nie mialem jak tego zrobic, to co? Rozpieprzyli mi prawy przegub napedowy, widac musieli tluc na sile mlotem zeby poloska wyszla z piasty, albo po prostu, uszkodzili go po tylko po to, zeby liczyc, ze znow do nich przyjade. Za robote kase dalem, ale zadnej faktury ani potwierdzenia uiszczenia oplaty nie dostalem. Staremu w Kia Rio przestawili kierownice o jeden zabek i chcieli, zeby wymieniac drazki kierownicze. Sprawdzilem, zadnych luzow nie ma. Jak mu wymienili akumulator, to na taki, ktory mial przerwe wewnetrzna i samochod co jakis czas umieral, elektryka siadala. Jestem mechanikiem samochodowym i nie ufam na milmetr nawet jednej grupie zawodowej - mechanikom samochodowym. I doskonale na tym wychodze.
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Sierpień 15, 2020, 10:26:32 am
Skoro znamy warunki, w jakich mechatronicy samochodowi pracują, czyli presja czasu, pospiech i bat, to wiadomo, skąd się biorą błędy w montażu i omijanie połowy procedur - przecież liczy się przerób, a najlepszy jest ten najszybszy. Pomija się fakt, że wiele problemów wymaga głębszej analizy, czasem wywiadu z użytkownikiem :P
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: Michał_22 w Sierpień 15, 2020, 13:01:34 pm
Wyobraź sobie taka sytuację. Wymieniałeś uszczelkę pod głowica w jakimś silniku. Wszystko jest w porządku, klient placi i zabiera auto. Na drugi dzień klient wybiera się tym autem do chorwacji. I tam znow okazuje się że uszczelka poszła. Co robisz?
  Zrobiłem nie jedną uszczelkę pod głowicą, ani jednej reklamacji. Jeśli się już coś nie nadaje, to się nie składa tylko informuje klienta. Po to się wszystko rozbiera i ogląda, żeby nie było sytuacji o której piszesz.
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: oprawca_1978 w Sierpień 17, 2020, 07:00:18 am
Pamietam,ojcu w Nexii SOHC wymienili uszczelke pod glowica. Pierwsze, co zrobiem, to sprawdzilem dokrecenie srub glowicy. I co bylo? Co druga sruba dala sie dokrecac od jakichs 30 Nm. Myslisz, ze to bylo przypadkowe? Nie. Specjalnie tak zrobili, zeby uszczelke zaraz wydmuchalo i stary - w ich mniemaniu - znow do nich pojechal. Wymienili mu plyn w chlodnicy,tak, ze w czasie jazdy wydmuchalo korek spustowy, samochod przejechal sie bez kropli boryga tak ze trzy kilometry. I co? Naciagneli ojca na wymiane chlodnicy i oleju. A ja stara kazalem sobie dac i wyrwane gniazdo korka zakleilem klejem epoksydowym, chlodnice ta mam zreszta do dzis. Zalozyli mu gaz w Nexii. Jak? Ano tak, ze kolo pasowe alternatora przeoralo wiazke glowna pod maska. Samochod sprawial cuda-wianki. Naprawili to? Nawet zdiagnozowac nie potrafili, dla czego z elektryka dzieje sie choinka. I co? Wsadzilem ryj pod maske, sprawdzilem cala elektryke dokladnie i defekt znalazlem. Naprawilem to sam, wycinajac przewod po przewodzie, wstawiajac wstawki z wiazki przewodow od starej pralki Polar. Dzialalo toto do samego konca zycia samochodu bez najmniejszych klopotow. Gazownie tak zalozyli, ze silnik gasl, tracil moc, szarpal i strzelal w dolot, tak, ze pozrywalo zatrzaski filtra powietrza. I co, naprawili to? Nie. Zrobilem to, wywalilem mikser i parownik (Bedini), dalem sprawdzone elementy (Tomasetto) oraz elektronike (BrewEl) i dalem sprawdzony sterownik (LechoLPG). Problemy z LPG skonczyly sie raz na zawsze. Takich przypadkow z tym samochodem moglbym wymienic wiecej i to tylko z tym samochodem. Przypadek? Nie! Zobaczyli, ze stary sie nie zna na samochodach i naciagali go jak tylko nie mialem okazji wkroczyc i interweniowac.
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: Michał_22 w Sierpień 18, 2020, 21:00:26 pm
Tak robi większość mechaników. A najsmutniejsze jest to, że człowiek się stara, robi lepiej jak dla siebie, ale i tak jest źle, bo długo zeszło.... Najbardziej mnie wkur..a to, że taki co robi jak najszybciej, byle było ma więcej roboty niż ja. Pracowałem wcześniej w dwóch zakładach mechaniki, co tam odpierdalali to głowa boli.... To nic, że klient zaraz wrócił, ale jeszcze zadowolony... Tępy naród...
Tytuł: Odp: Polonez Caro Plus - tarcze + klocki
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Sierpień 18, 2020, 21:36:28 pm
Dobry przykład z używanymi autami. Masz auto zadbane, doinwestowane, ale nie skręciłeś licznika i nie wypicowałeś, to nie sprzedasz, albo musisz puścić za grosze, bo "dojechany" a handlarz wypicuje trupa, licznik cofnie i kosi kasę i jeszcze ludzie walą drzwiami i oknami. Potem płacz i mechanicy zarabiają i kółeczko się zamyka.