FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Zawieszenie i układ kierowniczy => Wątek zaczęty przez: Tales w Sierpień 10, 2020, 13:24:39 pm
-
Rozważał ktoś odtworzenie zawieszenia z protypowego atu? Są tam zamiast resorów wahacze, sprężyny i drążek panharda. Odtworzenie tego nie wydaje się rozwiązaniem nie do przejścia w warsztatowych warunkach.
-
Można, tylko po co? Chyba po to, żeby nie przejść przeglądu.
-
No to w związku z powyższym zastanawiam się, czy gdyby (teoretycznie) podjechać dzisiaj na przegląd takim atu prototypem, to czy w dalszym ciągu nie było by problemu pomimo, że to oryginał? Który diagnosta dałby sobie wytłumaczyć, że toto takie z fabryki wyszło? No bo przecież każdy polonez był na resorach. To samo z takim polonezem fabrycznie z silnikiem 1,6 albo 1,8 rovera, które niby były. Vin mają inny niby, ale który spec by uwierzył? Chyba tylko nasi forumowi diagności by wiedzieli co i jak, bo w tym siedzą.
-
Dla mnie jest ciekawe dlaczego fabryka z tego zrezygnowała. Znaczących kosztów produkcji w porównaniu z zawieszeniem na resorach tutaj nie wiedzę.
-
Może nadwozie wymagało większej ingerencji albo źle współpracowało ze sprężynami...
-
Wedlug mnie sprezyna mialaby sens z wahaczem wleczonym i zewnętrznymi polosiami. Biorac pod uwage moje dawne doswiadczenia w tym temacie, jazda na takich wahaczach to zupelnie inna bajka niz zawieszenie zalezne
-
Wydaje mi się, że buda Atu została przystosowana pod zawias ze sprężynam, patrz wzmocnienia pod skośne amorki.
Pozostaje problem sensowności tego zawieszenia. Bo przy całym nakładzie pracy zyskujemy tylko dwie zalety, większe usztywnienie ruchów poprzecznych mostu i mniejszą tendencję do "siadania" tyłu do jakimś czasie. A poza tym zostajemy ze wszystkimi wadami zawieszenia zależnego.