FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => NA SZYBKO => Szybkie pytanie / odpowiedź => Wątek zaczęty przez: lampart125p w Sierpień 17, 2020, 18:49:02 pm
-
Witam. Panowie popsuł mi się korek chłodnicy w moim 125p W polonezie gaznikiem był taki sam. Kupilem nowy ale naczytalem się że te wspolczesne mają wadę i nie upuszczaja ciśnienia nadmiernego. Mam pytanie jak sprawdzić ten nowy korek? Po jeździe w wyrównanym odrobinę przybywa płynu. Ale słyszałem że jak się na rozgrzanym silniku naciśnij na wąż to powinno wrzucić do wyrownawczego płyn. Jak napisałem nie widziałem tego przepływu. Węże po 35 km byly twarde
-
Korek trzyma nadciśnienie ok 1 bar. To sporo. jeśli ściśniesz na tyle silnie wąż że ciśnienie przekroczy krytyczną wartość, to płyn poleci do zbiorniczka. Co zresztą sie dzieje, bo jak napisałeś przybywa Ci płynu w wyrównawczym.
-
jak korek jest zły to zazwyczaj nie trzyma ciśnienia albo rozlewa płyn .
-
Ale nie wiadomo, jak robią te nowe. Jeśli sprężyna będzie zbyt mocna, to też dupa, bo nie puści płynu. Zawsze można zrobić jakiś test przy pomocy kompresora z regulowanym ciśnieniem na wylocie i obserwować, przy jakim ciśnieniu zacznie puszczać. Niby to nie to samo, co gorący płyn, ale jakiś tam pogląd by był. Takie same korki są w żukach i nysach i chłopaki na forum polskie dostawczaki, też narzekają na jakość tych nowych, czyli to jest to samo źródło. Pewnie to ten sam problem, co z termostatami, że robią na odpie*dol. Dawniej pewnie ktoś to sprawdzał w fabryce, czy sprężyna otwiera się przy odpowiednim ciśnieniu, a teraz, to wiadomo.
-
wystarczy wcisnac grzybek palcami i juz z grubsza mozna ocenic, jak bedzie dzialal ten korek - jakas duza precyzja dzialania tego zaworka nie jest konieczna, chociaz z wysokim cis. lepiej nie przesadzac, bo szkoda chlodnicy i wezy,
zawsze tez mozna zmodyfikowac na wlasna reke,
a tak w ogole, to nie wiem jak mozna popsuc fabryczny korek, zeby miec potrzebe kupna jakiegos zamiennika
-
Kgb myślę że zdjęcia Ci odpowie
-
Ale przecież były różne te korki.
typ1, typ2, typ3.
Różniły się otwarciem zaworu.
A zerknij np. w Nysie czy Żuku...
-
jezeli pod palcem ta uszczelka nie jest przerwana w poprzek (czyli krazek gumowy ciagle istnieje), to korek wcale nie jest popsuty - mosiezny grzybek wciaz dociska uszczelke do gniazda i puszcza ciecz przy nadmiernym cis.
a gdy gumka juz rozpadnie sie, to wystarczy wymienic ja na nowa,
za sprawna prace odpowiadaja metalowe czesci, gumki to tylko uszczelnienia
-
Próbowałem wymienić uszczelke ale stara nie dała się wyjąć w taki sposób by jej nie porwać. Ze starego korka mogę porwać uszczelke jednak z nowego korka musiałbym pozyskać w całości taka uszczelke A to raczej nie wykonalne
-
Wygrzebalem że śmietnika garazowego stary korek jest niższy niż nowy
-
Panowie problem rozwiązany. Dobrze z kgb jest tak mało sympatyczny w swoich wypowiedziach że mobilizuje człowieka do działania. Z nowego korka dało się przełożyć gumkę do starego. Działa. W nowym korku gumka ta mała zaworu upustowego miała 3 cycuszki włożone w 3 otwory i wcale się to nie ruszało . Teraz jest bdb dzieki