FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => NA SZYBKO => Wątek zaczęty przez: Bartek028 w Październik 14, 2020, 14:11:37 pm
-
Powitać!
Kilka dni temu sprawiłem sobie Caro Plus z 1.6 GSI pod maską, żeby mieć czym się przemieszczać w trakcie remontu Atu. Auto oczywiście z gazem, przebieg niecałe 80 tysięcy. Od samego początku trapi go problem. Strzela w dolot, cholernie przerywa podczas dodawania gazu, czy na postoju, czy jadąc - większej różnicy nie ma. Ciężko mu przekroczyć 4 tysiące obrotów.
Co wymieniłem?
-czujnik położenia wału
-świece
-przewody
Różnic brak, nadal to samo. Wykluczam na razie mechaniczne uszkodzenie silnika, tj. np. wytarty wałek, bo pracuje naprawdę cicho i równo, ma moc, zanim zacznie przerywać. Z wytartym wałkiem miałem do czynienia w Atu i objawy były kompletnie inne. Oczywiście na gazie i benzynie problem jest identyczny.
Czego jeszcze się czepić? Moduł/cewka?
Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki.
PS: Przyszło mi jeszcze do głowy. Jak go odpalam, za każdym razem - świeci kontrolka ładowania, dopóki nie dodam gazu, wtedy gaśnie. A jak auto stoi kilka dni bez ruchu, rozładowuje akumulator, mimo iż ten jest nowy. A słyszałem, że za taki stan rzeczy (strzelanie w dolot) może też odpowiadać alternator, a konkretniej padający regulator napięcia.
-
regulator mieszał w zapłonie w GLE.
Tu najszybciej cewka. Taka sama jest w lanosie i nubirze więc droga nie jest.
-
https://allegro.pl/oferta/daewoo-lanos-nubira-leganza-cewka-zaplonowa-5629833530
Taka będzie odpowiednia? Ryzyk-fizyk, zawsze nowa chyba lepsza niż jakieś graty ze śmietnika. Mam nadzieję, że dojdzie do piątku, bo na przyszły tydzień samochód jest mi potrzebny...
-
taka.
Oryginał ze śmietnika może być lepszy. Ale też mam jakiś zamiennik i działa.
-
W istocie, często graty do Poloneza wprost z kontenera są lepsze niż nowe ze sklepowej półki, ale niech będzie nowa dla spokoju sumienia. Będę dawał znać co i jak, mam nadzieję, że mu pomoże.
Dzięki! <spoko>
-
ak go odpalam, za każdym razem - świeci kontrolka ładowania, dopóki nie dodam gazu, wtedy gaśnie
Poszukaj na forum tematów. Coś mi się kojarzy, że to może być niewłaściwa żarówka na kontrolce.
-
ak go odpalam, za każdym razem - świeci kontrolka ładowania, dopóki nie dodam gazu, wtedy gaśnie
Poszukaj na forum tematów. Coś mi się kojarzy, że to może być niewłaściwa żarówka na kontrolce.
Tak jest, powinna być t5 3w.
Ma inny kolor oprawki niż pozostałe.
Identyczny objaw miałem w 125p z silnikiem i alternatorem z Caro Plus... Na zwykłej żarówce 1,2W alternator nie wzbudzał się.
-
Ja, co prawda w GLI Bosch, miałem problem z regulatorem napięcia.
-
https://allegro.pl/oferta/daewoo-lanos-nubira-leganza-cewka-zaplonowa-5629833530
Taka będzie odpowiednia? Ryzyk-fizyk, zawsze nowa chyba lepsza niż jakieś graty ze śmietnika. Mam nadzieję, że dojdzie do piątku, bo na przyszły tydzień samochód jest mi potrzebny...
3 różne rzeczy do różnych marek kupowałem u tego sprzedawcy....
Dwie rzeczy były od początku niesprawne, 3 padła po niedługim czasie.
Handlują tanią chińszczyzną - a produkty zazwyczaj nie mają żadnych oznaczeń - prawdopodobnie odsiew po produkcji u chińczyków...
-
Sprawdź poziom ładowania. Miałem kiedyś podobną usterkę. Padł regulator napięcia. W GSI.
-
Ładowanie na wolnych obrotach (włączone światła, radio) nieco ponad 14V. Aktualnie czekam na cewkę, zobaczymy co dalej.
-
W istocie, często graty do Poloneza wprost z kontenera są lepsze niż nowe ze sklepowej półki
To kup se cewke za dwie stówy,a nie najtanszy badziew za 60 zł to wtedy pochodzi :) https://www.autoczescionline24.pl/oenumber/1104038.html
-
Kupiłem używany oryginał, na pewno ze sprawnego samochodu i nic się nie zmieniło.
Teraz alternator na stół? Bo widzę, że powtarzają się odpowiedzi z regulatorem napięcia, a tak, czy inaczej dość pokaźnie hałasuje, więc wypadałoby mu się przyjrzeć.
-
U mnie, jak były problemy z ładowaniem, to głupiał tylko na gazie, na benzynie było ok. Jedynie za ostatnim razem, jak alternator padł na amen i zasilanie było tylko z aku, to już na benzynie kulał i obrotomierz umierał, jak wcisnąłem hamulec, ale tak, to było ok, tylko na gazie wtedy szarpał. To ci się dzieje na benzynie, czy na gazie? Bo w sumie, to nie napisałeś. Ja założyłem w końcu całkiem inny alternator i jest spokój.
-
Jest w pierwszym poście info, że na obu paliwach tak się dzieje. :P
CPWK, świece, przewody, cewka, czyściłem różne kostki, odpinałem podczas pracy silnika, odłączałem na noc akumulator i różne inne wiejskie tricki, które czasami się sprawdzają, ale nic. Nadal jest to samo. Alternator mocno hałasuje, więc tak, czy inaczej domaga się przeglądu, sam regulator drogi nie jest, więc zapewne zaraz wrzucę altek na stół i będę działał.
-
Oczywiście na gazie i benzynie problem jest identyczny.
Rzeczywiście, pisałeś. No to ogarnij ten alternator i zobaczymy. Może faktycznie tu jest problem.
-
Najlepiej jakbyś miał jakiś pewny alternator do podmiany. Bo ten co masz może mieć również przebicia miedzy wirnikiem a stojanem z powodu zużycia się łożysk lub brudu, pył ze szczotek pozalepiał rowki w wirniku, może diody mają przebicie. No jest parę powodów do takiego zachowania się alternatora, no i może z pracą silnika.
-
stawiam na wypalone gniazdo zaworu lub sam zawór , żeby wyeliminować alternator to zrzuć na zimnym pasek i odpal na 2-3 min.
-
PS: Przyszło mi jeszcze do głowy. Jak go odpalam, za każdym razem - świeci kontrolka ładowania, dopóki nie dodam gazu, wtedy gaśnie. A jak auto stoi kilka dni bez ruchu, rozładowuje akumulator, mimo iż ten jest nowy. A słyszałem, że za taki stan rzeczy (strzelanie w dolot) może też odpowiadać alternator, a konkretniej padający regulator napięcia.
Z tego co piszesz , to ewidentnie masz upływ prądu na masę .Częste rozładowanie akumulatora na postoju o tym świadczy ,a tym bardziej że masz nowy .Szukaj zwarcia ,inaczej to walka z wiatrakami <spoko>
-
Alternator podmieniłem na inny, sprawny i jest nadal to samo. Kwestia taka, czy rozładuje się akumulator przez parę nocy, bo zapewne to była wina starego alternatora, ale to sprawdzimy.
Jeszcze jakieś pomysły?
-
Jeszcze można by było sprawdzić sprężanie , na sucho i próbą olejową. Bo jak ma hydro to może któryś się nie domyka zawór i puszcza w dolot.
-
Problem rozwiązany. Co prawda to była ostatnia rzecz, której bym się spodziewał, bo silnik chodził cicho, odpalał jak nowy i miał moc dopóki nie zaczynał strzelać. Co się okazało? Zakasałem rękawy, żeby dostać się do pokrywy klawiatury, co w przypadku kolektora GSI nie jest takie oczywiste. Jak już się udało - diagnoza typowa jak na silnik na hydro. Wytarty wałek rozrządu, konkretnie dwie krzywki, wraz z popychaczami... Dawno takiej masakry nie widziałem, mimo, że ma przejechane 79,5k, jak najbardziej realne, sądząc po różnych detalach <lol2> No cóż, czekam na części i niebawem odżyje. <spoko>
Dzięki za wszystkie sugestie.
-
A no właśnie, najciemniej pod latarnią. Dosyć niski przebieg, jak na tę usterkę. U mniej jest już ponad 100 tysi i nic się (odpukać) nie dzieje. Od początku na lotosie 10W40 i ja też taki leję. W GSI lepiej pilnować oleju, ze względu właśnie na ten wałek. Ja akurat jestem pewny, że w moim poprzedni właściciel pilnował, ale nie każdy może mieć pewność, jak widać. Jak mi się nie daj Boże wałek wytrze, to wleci rover, bo leży i czeka.
-
I mnie dopadły problemy z pracą silnika, ale strasznie nietypowe. Ale po kolei, od jakiegoś czasu , od 3 m-cy, uzewnętrzniła się taka przypadłość, zdarza się, że podczas jazdy silnik traci moc, ciężko wchodzi na obroty, wolne obroty są w okolicach 500. Po jakimś czasie delikatnego operowania pedałem gazu daję się wszystko przywrócić do stanu normalnego, czyli znikają przypadłości. Ale od dwóch dni zauważyłem , że jak się pstryknie na klawisz ogrzewania szyby tylnej, to też przypadłości znikają. A i przypadłości są i na LPG i na benzynie. Wtyczki ruszałem, co mogłem to przeczyściłem, świece i przewody zapłonowe roku nie mają, przebieg ze 7000 km. I gdzie szukać , i jakim cudem włączenie klawisza ogrzewania szyby tylnej powoduje zniknięcie przypadłości.