FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => CAŁA POLSKA => Wątek zaczęty przez: Buźka w Grudzień 25, 2021, 15:19:34 pm
-
Pan Prezes Daniel, obiecał obniżyć ceny paliwa, to czymś trzeba sobie to zrekompensować <lol2>
A właśnie, jak u was paliwko? U mnie ( Circle K) 95 była ostatnio po 5.99, gazik 3,37, a gnojowica jakoś chyba 6,03. Jest pięknie, nie? A pamiętam, jak marudziłem na gaz po 2,50-2,70 :P
-
Ja tankowałem przedwczoraj na jakiejś stacji "Karina" przy wjeździe na S7 za 3,27, na ceny PB i ON nie patrzyłem. Na samej ekspresówce ceny ofc odpowiednio wyższe.
-
Na Orlenie na początku Wawy (Okęcie) 3,10zł za LPG, na Shellu kawałek dalej 3,08zł.
Bena już nie pamiętam nawet, ale na pewno poniżej 6zł.
-
3,10zł za LPG, na Shellu kawałek dalej 3,08zł
Kurde, bajka. U mnie to tak lekko przytaniało, ale to dosłownie grosze, bo było chyba już 3,40, ale to i tak tylko kosmetyczna obniżka. Zobaczymy, co będzie w styczniu. Zima zimą, podwyżki gazu, zwiększone zapotrzebowanie, tradycyjne paliwo też drogie, ale na wiosnę to by pasowało, żeby to wróciło do poziomu max 2,80 za litr, ale jeśli benzyna nadal będzie po 6 lub więcej, to raczej nie ma co liczyć.
-
Wczoraj tankowałem audi na crabie,diesel już zszedł na 5.62 a gaz nadal stoi na 3.30. Jak cyrki z ogrzewaniem dalej się będą utrzymywać to lpg straci jakikolwiek sens
-
Ekologia w polskim wydaniu. Najbardziej czyste z paliw robią najmniej opłacalnym, siłą pchając ludzi w stronę zakupu diesli. :]
-
a gaz nadal stoi na 3.30
U mnie na crabie już spadło do 3.10 :d
-
siłą pchając ludzi w stronę zakupu diesli
Raczej w stronę elektryków, ale to jeszcze chwilę. Najpierw trzeba się pozbyć "blachosmrodów" Co za pojebany świat. A pamiętam, jak wchodziło lpg ile było zachwytów, jakież to nie jest dobre i ekologiczne. Ale wtedy nie było takich głupot jak dzisiaj, że sobie coś ubzdurali i jadą z koksem. Jest dosyć sporo aut na gaz, no to trzeba troszkę dokręcić śrubkę i wycisnąć z nich ile się tylko da. To samo będzie kiedyś, gdy tych elektryków będzie na tyle sporo, żeby na nich też żerować. Z autami spalinowymi było o tyle dobrze, że ludzie nauczyli się kombinować ile się da, a to opałówkę, a to olej z biedronki, a to od "zaprzyjaźnionego" kierowcy tira, a to od sąsiada ze wschodu i się jakoś kręciło. Z prądem będzie nieco gorzej, bo skąd go brać, poza tradycyjna siecią "państwową"?
A właśnie, ponoć i przeglądy w końcu mają pójść do góry? 200 pln za podstawowy przegląd samochodu bez lpg? Stacje kontroli ponoć przymierają głodem.Jak mówi klasyk, od kilku lat już dokładają do interesu :P
-
A właśnie, ponoć i przeglądy w końcu mają pójść do góry? 200 pln za podstawowy przegląd samochodu bez lpg? Stacje kontroli ponoć przymierają głodem.Jak mówi klasyk, od kilku lat już dokładają do interesu
Nic nie pójdzie w górę, przynajmniej do czasu aż OBT będzie faktycznie Okresowym Badaniem Technicznym, a nie obecną kpiną i fikcją - w skrócie przeglądem, tak zapowiedział naczelnik DTD (Depratamet Transportu Dorogwego) w Mienisterstwie Infrastruktury. A stanie się tak... No właściwie to "ch*" wie kiedy, patrząc na przebieg prac legislacyjnych projektu obejmującego te zmiany stanie się to nie wcześniej jak w przyszłym roku (2023), ale wtedy są wybory i bardzo możliwe, że populiści z *** podobnie jak w 2018r. przeciągną ten projekt na następne 4 lata, ponieważ nie spodziewam się żeby przy tak rozbudowanym aparacie propagandy przegrali kolejne wybory.
Co do rętowności stacji, jeśli ktoś jeszcze nie zwinął tego interesu to na bank nie przymiera głodem. "Branża" bardzo szybko oddziela ziarno od plew i na placu boju zostają tylko plewy, tzw. "fajne chłopaki", a fajne chłopaki nie pierdolą się z przeglądem po 30-40 min. tylko w najgorszym razie 15 min. i kolejkę przed SKP mają praktycznie non stop.Chwilę się tym gównem parałem to na przykładzie kilku znanych mi SKP mogę śmiało powiedzieć, że jeśli stacja jest "przychylna" klientowi (czyt. podbiją wszystko co ma DR i o własnych siłach wtoczy się na linię) to jej miesięczny dochód spokojnie przebija 10 tys. zł.
Co zaś do cen paliwa, w hurcie litr benzyny bezołowiowej kosztuje 5,36 zł/l. Ostatnio najtaniej co widziałem to 5,68 zł/l, u mnie 5.70-5.79 zł/l. Gaz od 3.32-3.40 zł/l. Nie wiem o ile oni obniżyli tą akcyzę, ale jakoś wybitnie nie przełożyło się to na ceny paliw.
-
No bo na gaz jest coraz to większy zbyt, ludzie non stop się budują montując ogrzewanie gazowe więc i proste że tak czy siak zapłacą byle mieć ciepło. W przypadku benzyny/ropy lista odbiorców jest wciąż ta sama a też w razie draki technologia moich dieselków jest jeszcze taka że przegryzą wszystko byle było tłuste <spoko>
-
udzie non stop się budują montując ogrzewanie gazowe więc i proste że tak czy siak zapłacą byle mieć ciepło.
Chwilę, ale to w większości przypadków nie jest zasilanie gazem ziemnym?
-
Zacznijmy od tego, że przy takim wzroście cen, nawet obniżając dowolny podatek o kilka % ma i tak wyższe dochody.
To akcja czysto propagandowa, tak samo jak z obniżką VATu do 0%.
W Polsce podstawowa stawka VATu to 23%. W UE minimalna to 15%, więc mógł obniżyć VAT nie pytając nikogo o zdanie. To chwyt propagandowy, i dziwi mnie że nawet wyborcy PiSu, czyli w 70% ludzie nie pracujący (czytaj; demencja starcza, eks. pracownicy w komunie i nieroby) dają się na to nabrać. W normalnym kraju od nawału latających cegieł nawet pancerne szyby by pisdzielstwu nie pomogły.
-
udzie non stop się budują montując ogrzewanie gazowe więc i proste że tak czy siak zapłacą byle mieć ciepło.
Chwilę, ale to w większości przypadków nie jest zasilanie gazem ziemnym?
No właśnie jest zasilane gazem ziemnym czyli CNG, a nie LPG.
-
udzie non stop się budują montując ogrzewanie gazowe więc i proste że tak czy siak zapłacą byle mieć ciepło.
Chwilę, ale to w większości przypadków nie jest zasilanie gazem ziemnym?
Jakieś 80-90% leci na ziemnym. Ci co nie mają możliwości dołączenia się do sieci, lecą na płynnym
-
udzie non stop się budują montując ogrzewanie gazowe więc i proste że tak czy siak zapłacą byle mieć ciepło.
Chwilę, ale to w większości przypadków nie jest zasilanie gazem ziemnym?
No właśnie jest zasilane gazem ziemnym czyli CNG, a nie LPG.
CNG to sprezony metan,
rurami do domow plynie po prostu metan, tzn. jest oczywiscie sprezony, ale nie do tego stopnia, by byc CNG (~200bar),
ale to tak w kwestii formalnej,
ogrzewanie domow LPG jest bardzo malo oplacalne, praktycznie na poziomie oleju opalowego,
wiec trzeba miec specyficzne potrzeby i warunki, zeby pchac sie w LPG,
lepiej isc w pompe ciepla,
w przypadku metanu to inna bajka, bo metan jest/byl dwa razy tanszy od LPG (nie sledze nowych cen, wiec stosunek mogl sie zmienic)
tak samo jak z obniżką VATu do 0%.
W Polsce podstawowa stawka VATu to 23%. W UE minimalna to 15%, więc mógł obniżyć VAT nie pytając nikogo o zdanie.
pinokio liczyl na to,ze UE nie zgodzi sie i bedzie lawirowal miedzy pierdoleniem, jaka to unia zla i on nie moze,ale zrobi (ale nie zrobi),
tez myslalem,ze UE nie zgodzi sie, bo niby czemu mieliby sie zgodzic,
ale wywineli mu numer i sie zgodzili : szach mat drewniaku ;>
-
Właśnie zatankowałem plusa. Gaz 3,19 a benzyna i ropa 5,75. Czyli nieco przy taniało. Spalanie tego gazu mi wyszło poniżej 10 na setkę, ale ciężko powiedzieć dokładnie, bo jeździłem trochę na tam m moście, no i trochę się go po testowało na postoju itd. A dzisiaj parę boczków lekkich porobiłem. Ale i tak on nie będzie palił jakoś dużo, a na pewno mniej, niż GSI.
-
Wczoraj tankowałem na stacji moya benzyna 98 jest za 6,16 a wcześniej była 6,25 więc mała obniżka, ceny innych paliw nie wiem po ile są. Nie tankuję ich to nie zwracam uwagi. Ale rzuciło mi się w oczy że 95 na pewno było poniżej 6zł
-
3,02 --> Circle K Express (na zwykłym Circle K 3,07; a np. u Osrajmajka 3,18).
O dziwo nie było kolejek i bójek przy dystrybutorze :)
-
Narzekacie że benzyna po 6zł, a tu zaraz chleb może kosztować 12 zł bo gaz podrożał o 400%.
https://biznes.interia.pl/finanse/news-piekarze-za-moment-pieczywo-bedzie-towarem-delikatesowym-pig,nId,5769628
-
Ja słyszałem, że na jesieni może kosztować i 20 pln. Tak więc te 12 to będzie promocja.
-
Ja słyszałem że 25 i wprowadzą kartki
-
Będzie i po 30zł ale i tak nie będzie dostępne w sprzedaży, bo zasoby się skończyły.
-
Jak to dobrze, że zacząłem stawiać własny piec do chleba i własną wolno stojącą murowana wedzarnie. Tylko chlew by się przydał na trzode i do sklepu chodzić nie będę musiał
-
Gaz 3,17 w Sosnowcu na circle K.
-
Gaz 2,95 grosik Częstochowa
-
Gaz 2.89 Bielsko-Biała stacja "Oaza" :P
-
Pytanie jeszcze czy zmieszany w dobrych proporcjach.
-
Kurde, czy u mnie zawsze musi być najdrożej? :d
-
U mnie circle k wczoraj paliwo biedoty po 3.09, gnojówka za to 5.84, a wacha chyba z 10 groszy taniej. Jakoś nie widzę tych obniżek. Coś mi się wydaje, że ten mniejszy VAT da tylko tyle, że bardziej nie zdrożeje. A jak to się już skończy, to ceny wystrzelą w kosmos.
-
Crab gnojowica 5.56
-
A jak to się już skończy, to ceny wystrzelą w kosmos.
To jest pewne. A "obniżka" ma zacząć działać dopiero od lutego, i przestać obowiązywać w lipcu. Więc wyjazd wakacyjny trzeba mądrze rozplanować w tym roku.
-
w poniedzialek tankowalem po 3.24 , dzisiaj jest po 3.17
-
Co da obniżka VATu, jeżeli tam gdzie cena paliwa ma największe znaczenie, zakup jest netto???
-
Co da obniżka VATu, jeżeli tam gdzie cena paliwa ma największe znaczenie, zakup jest netto???
To że ludzie tego nie wiedzą, więc rząd będzie mógł szczuć zatrudnionych i nierobotnych na przedsiębiorców i w ten sposób odwracać uwagę od siebie.
-
Wracając dziś z Babiej Góry na Orlenie za Suchą był LPG 4.41 nie wiem czy to pomyłka czy po prostu jutro strach na stacje jechać hehe
-
Wracając dziś z Babiej Góry na Orlenie za Suchą był LPG 4.41 nie wiem czy to pomyłka czy po prostu jutro strach na stacje jechać hehe
A CNG nie było na tej stacji? Może z tym pomyłka, bo cena jakby się zgadza.
W temacie: Wrocław E. Leclerc od jakiegoś tygodnia trzyma cenę 2,99zł/L LPG
-
Na początku ubiegłego tygodnia widziałem lpg po 2.89 na trasie Zwoleń-Radom, ale to było chyba chwilowe bo obecnie widać że ceny wszędzie odbiły za sprawą notowań ropy na giełdzie. Diesel znów zbliża się do 6zł mimo obowiązującej obniżce akcyzy.
-
Na początku ubiegłego tygodnia widziałem lpg po 2.89
U mnie dzisiaj podtlenek 2,99 czyli coś idzie w dół. Za to gnojówka +3 grosze do góry. Sporo przegoniła benzynę.
-
Wczoraj lpg za czestochowa 2,85
-
Coś mi się wydaje, że ten mniejszy VAT da tylko tyle, że bardziej nie zdrożeje
w poniedzialek bylem w biedzie,
sa nowe etykiety na pomaranczowych kartkach, duzy jogort podrozal o 10%, kajzerki o 20%, mrozona pizza 1kg o 1pln, czyli ~15%, cos tam jeszcze o 15%,
te 4 przyklady to co zauwazylem z niespodzianka - pod pomaranczowa kartka ciagle jest zolta kartka ze stara cena,
nawet nie chcialo im sie zdejmowac starych kartek na tydzien,
przyjdzie obnizka vatu to zdejma pomaranczowe i nastapi wielka obnizka cen do poziomu.... sprzed tygodnia <lol2>
-
Poznań, Circle-K 2,99 zł/l. Do tego miałem rabat 10 gr/l., więc wyszło całkiem spoko (choć i tak wysoka cena).
Jako ciekawostka - 100m dalej jest BP --> 3,09. Inne BP od 1km dalej 3,14... (i do tego 5,99 za bene). Chyba BP nie umie w ekonomię :)
-
U mnie lpg po 3.17 :(
-
W KRK to samo, ceny na trasie z Olkusza oscylowały w granicach 3,10-3,20, jedna stacja typu "Janusz" miała LPG za 2,99, ale była zamknięta. Byłem przejazdem późnym wieczorem i ceny mnie rozłożyły. Mocny rozstrzał jest, ciekawe, co będzie za te 4 dni.
-
Łódź, Carrefour Przybyszewskiego, wczoraj: 2,79
(https://i.imgur.com/48rGGi2.png)
-
No to zachęciłeś. Muszę jutro odwiedzić castoramę, to od razu sprawdzę, po ile jest na carrefourze w Katowicach ;>
-
wczoraj: 2,79
Nieźle. Pewnie spore kolejki do dystrybutora :)
-
wczoraj: 2,79
Nieźle. Pewnie spore kolejki do dystrybutora :)
no właśnie o dziwo - nie
No to zachęciłeś. Muszę jutro odwiedzić castoramę, to od razu sprawdzę, po ile jest na carrefourze w Katowicach ;>
Niekoniecznie carrefour, ale to dobry trop - zauważyłem, istnienie pewnej prawidłowości, że najlepsze paliwa cena/jakość są właśnie na stacjach pod supermarketami. Jak jeszcze mieszkałem w Lublinie to takimi punktami były Auchan na Felinie oraz Tesco przy Orkana
-
Po ropie z Auchana w Bielsku kumpel robił remont wtrysków.Nawet do domu 30 km nie zdążył dojechać takie dobre paliwo mieli
-
Stare ludowe przysłowie mówi, ze chytry dwa razy traci. Niby to nic złego, szukać oszczędności, ale czasem właśnie można się przejechać. Ale z drugiej strony, czasem można kupić takie samo gówno, płacąc normalną cenę, bo u nas tak naprawdę, za dobre to paliwo nie jest. Stare generacje silników, które jeżdżą bezproblemowo na byle czym, mają to w rurze wydechowej, bo i tak przepalą, ale te nowe wodotryski, to już są czułe na każdy paproch, nie mówiąc o wodzie, czy innych "bonusach"
A tak w temacie, to gazik u mnie bez zmian, 2.99, natomiast ropka prawie po 6, bo brakuje paru groszy. Benzyna coś tam tańsza. Pięknie nas robią w "ch*"a, pięknie. Zanim tarcza wejdzie, to przegoni 6, a potem i tak będziemy mieć powyżej 5 i uwzględniając dalsze podwyżki, które zaraz nadejdą, bo znów niby surowiec do góry i takie tam pierdolenie, to będziemy mieć za chwilę prawie 6 z działającą "tarczą" a jak tarcza się skończy, to pewnie powitamy 7
-
Nie rozumiem kuszenia się na tańsze o przysłowiowe 5 groszy paliwo na marketowych stacjach. Ile na tym można zaoszczędzić tankując nawet pełny bak? 3 złote? Tankuję tylko na markowych, dużych stacjach. Nigdy nie miałem żadnych przygód że złej jakości paliwem.
-
Najlepszy przykład na syfiastość paliwa w Polsce mam jak lecę na Niemcy. Cieszyn-Warendorf mam równy 1000 km w jedną i na pełnym baku dojeżdżam na styk,po tankowaniu u Niemca wracam do domu i robię jeszcze 300-350 km po miejscu nie wspominając że audi na ojczystym paliwie jest sporo żywsze i to taka różnica w starym dieslu który jest wszystkożerny <spoko>
-
Buźka, wczesniej napisalem jak tarcza bedzie dzialala w biedronce, wiec nie wiem dlaczego dziwisz sie, ze na stacjach paliw bedzie tak samo,
co do przymarketowych stacji paliw, to maja takie samo paliwo jak wszedzie, maja tez czyste zbiorniki, bo duzy przelew idzie przy takim ruchu
1000 km w jedną i na pełnym baku dojeżdżam na styk,po tankowaniu u Niemca wracam do domu i robię jeszcze 300-350 km po miejscu
chyba z zajebistej gorki wracasz z DE, ze pali 2/3 tego co pod gorke,
przeciez takie sraudi w gnoju to pali 5l/100km w PL ,to w DE musi palic 3.5l/100km,
w Miami to musi wytwarzac paliwo i zwracac do baku, dlatego tam takich nie wpuszczaja, bo w koncu zaczeloby sie wylewac na ulice ;]
-
Buźka, wczesniej napisalem jak tarcza bedzie dzialala w biedronce, wiec nie wiem dlaczego dziwisz sie, ze na stacjach paliw bedzie tak samo,
Ale ja się nie dziwię, bo sam wiedziałem, jak to będzie wyglądało. Chyba już każdy widzi czarno na białym, jak się kończy "dobrodziejstwo" w wykonaniu obecnej władzy? Jak tylko ogłaszają, że robią coś dla ludzi i żeby im "pomóc" to skutek jest zupełnie odwrotny.
Vat na nawozy też ma być zerowy i już dzisiaj ponoć producenci podnieśli ceny. Zwykły rolnik, który nie odlicza vatu, coś tam będzie miał taniej, bo nie twierdze że nie, choć to grosze, ale ci wszyscy vatowcy nie dość, że nic nie odliczą, bo niema z czego, to w konsekwencji, zapłacą nawet więcej, bo cena w międzyczasie wzrosła.
Pięknie wszystkich dymają bez mydła, a na tym nie koniec. Już gdzieś mi się coś przewinęło, że szykują kolejne pomysły, jak tu ludziom"pomóc" więc bójmy się wszyscy.chyba z zajebistej gorki wracasz z DE, ze pali 2/3 tego co pod gorke,
przeciez takie sraudi w gnoju to pali 5l/100km w PL ,to w DE musi palic 3.5l/100km,
w Miami to musi wytwarzac paliwo i zwracac do baku, dlatego tam takich nie wpuszczaja, bo w koncu zaczeloby sie wylewac na ulice
No cóż, ładnie go wyśmiałeś, ale coś takiego, to już słyszałem nie raz od różnych ludzi i to lata temu. Chodziło tu o różnicę w spalaniu pod kątem niemieckiego paliwa, które miało być o wiele lepszej jakości, niż nasze i dlatego niby silnik spalał go mniej, bo trzymało parametry itd.
Podobne gadki nieraz czytałem pd kątem ciągników rolniczych konkretnych firm, gdzie też ludzie zachwalają niskie spalanie. Pod takimi komentarzami czasem się zdarzało, ze inni ich wyśmiewali pisząc, że tamci nie tankują tych ciągników, tylko po każdym zaoranym hektarze, odlewają paliwo ze zbiornika, żeby im nie przepełniło, bo silnik im nie spala, tylko produkuje. Takie tam jaja, ale jak widzicie, wszędzie jest to samo.
-
Tyle że ja się wcale nie czuję wyśmiany, odczucia mam jakie mam a czy ktoś w to wierzy potem czy nie to kwestia jego osoby i doświadczenia z innymi paliwami niż tym ze stacji w Kurwidołku Małym.Druga sprawa w którą niektórym może też ciężko będzie uwierzyć ale są samochody które mają dwa razy większy zbiornik jak w FSO <spoko>
-
Mi kiedyś też Polonez w drodze nad morze palił 8,5 a spowrotem 10. Tyle że miałem pod górę bo Siedlce to jakieś 140 m npm.
Niemniej jednak jestem skłonny uwierzyć, że z tym paliwem to prawda. Nawet słynne "niemieckie proszki" pokazują jak nas dymają producenci...
-
Wiesz, paliwo, proszki, czy inne rzeczy stricte "niejadalne" to jest "ch*". Gorsza sprawa, że to samo jest z żarciem i chyba mało kto zdaje sobie sprawę, że to, co przychodzi z zagranicy do marketów, to nie jest jedzenie, tylko pasza. U nich to odrzut, a u nas pełnoprawne, najwyższej jakości jedzenie. Tu jest dopiero tragedia. Z drugiej strony, młyny radośnie mielą ukraińską pszenicę na mąkę, gdzie ta pszenica opryskiwana jest specyfikami, które u nas już dawno zostały wycofane z obrotu, ze względu na klasę toksyczności itd. Pewnie niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę, bo co to obchodzi zwykłego zjadacza chleba? Tak tylko piszę, uprzedzając ewentualne zarzuty o to, że nasze żarcie jest niewiele lepsze. Ogólnie jest lepsze, ale zależy, skąd pochodzi "surowiec" użyty do jego produkcji, np. wspomniana pszenica. Niestety, ale wolny rynek powoduje to, że każdy może sobie ściągnąć wszystko co chce skąd chce i nikt z tym nic nie zrobi. Najważniejszy jest pieniądz, ale prawda jest taka, że ten, który na tym zarabia, truje także sam siebie.
-
Tak, tylko u nas obowiązują wszelkie chore normy narzucone przez UE, a jest importowany towar z zewnątrz który już tych norm nie spełnia. To nie jest do końca wolny rynek.
-
No tak, użyłem może złego sformułowania, próbując opisać pewne zjawisko. Chodziło mi plus minus o to, że u nas każdy "producent" może sobie ściągnąć towar, skąd mu się tylko podoba, bo nikt tego nie kontroluje i jeśli tylko nie nałożono jakiegoś zakazu na import z danego kraju, lub zaporowego cła, to jeśli się tylko opłaca, to nikt nie patrzy co i skąd to jest. Liczy się tylko zarobek. I dobrze, że poruszyłeś temat chorych norm UE vs. brak norm np. na Ukrainie. To to samo, jak z tymi ekogłupotami. Afryka, czy inne Indie, to totalny syf (w różnych znaczeniach) a Europa się dwoi i troi, żeby czasem nie zatruć całego świata, co jest totalnym nonsensem, bo niebo mamy jedno i wspólne, tak samo oceany, morza itd. W Afryce np. można sprzedawać ciągniki i samochody z silnikami niespełniającymi nawet "Euro 0" a u nas już lada chwila, będzie pewnie jakieś 7, gdzie to z rury wydechowej, będzie musiał się wydobywać zapach wanilii, czy innej aromatycznej przyprawy. Jeśli wcześniej oczywiście nie zlikwidują całkowicie możliwości posiadania samochodów spalinowych, oczywiście dla zwykłych robaków, bo elita, to wiadomo.
A i przepraszam Pana Moderatora, że odbiegłem nieco od tematu. Dopiero teraz zdałem sobie sprawę, że temat ciągle wisi w dziale Cała Polska. Może jednak dać go do offtopu? Tak będzie bezpieczniej i będzie można wtrącić coś nie na temat.
-
Dobrze, że jeżdżę na LPG, i w sumie mam gdzieś, na jakiej stacji tankuję, zazwyczaj na najtańszej. Auto zawsze jedzie tak samo, a filtr czysty :d
Pan Moderator nie wiem, gdzie jest, ale ja mam pomysł, że można zrobić temat o jakości paliw w kraju, bo temat się parę razy już przewijał w ostatnim czasie :P
-
https://biznes.radiozet.pl/News/Raport-UE.-Produkty-gorszej-jakosci-transportowane-do-Polski to już znany problem i nie chodzi tylko o żywność.
-
Odnośnie cen lpg, to w przypadku Częstochowy im dalej na północ, tym tanszy gaz. Np. 30 km dalej w łodzkim, na markowych stacjach cena lpg nie przekracza 2.99.
Nie wiem czym jest to spowodowane, ale zawsze odkad pamiętam tak było, tankując paliwo w sasiednim radomsku na shellu płaciłem tyle co u siebie na no-nameowych stacjach.
-
u mnie ciagle 3.17,
widac w Polsce C nie naleza sie dotacje, ale naleza sie najwyzsze ceny,
elitarnie ;]
-
Pan Moderator nie wiem, gdzie jest, ale ja mam pomysł, że można zrobić temat o jakości paliw w kraju, bo temat się parę razy już przewijał w ostatnim czasie
Założyłem w Hyde Parku temat o jakości paliw i jedzenia.
-
No i super. W sumie to ciekawy wątek.
u mnie ciagle 3.17,
No to piątka, bo u mnie cały czas jednak cena oscyluje w tych granicach. Ostatnio przesiadłem się na bellę bez gazu, więc niezłym szokiem dla kieszeni było zatankowanie nieco ponad 30L paliwa za ok. 190zł.
-
Mijałem dzisiaj "moje" CircleK i gazik bez zmian, 2.99, ale za to ropka pięknie poszła w górę, chyba żeby zdążyć przed północą, ale wspaniałomyślnie zostawili ten 1 grosik, żeby nie można było powiedzieć, że jest po 6, "tylko" 5.99. Benzyna 10 groszy tańsza. Pięknie nas w "ch*"a robią. O nawozach tez właśnie czytałem jak ktoś pisał, że mocznik był 4500 z vat, a teraz już niby bez vat nadal 4500, bo w międzyczasie zdrożał na 4800.
-
co do jakosci paliw to watku nie trzeba przenosic, tylko zakonczyc jednym zdaniem :
roznice sa pomijalne,
chyba nawet lysa zlotowa sprawdzal paliwo z DE i nic konkretnego nie wyszlo,
a 33% roznicy nawet on by wykryl, co tam, nawet 15% by wykryl
-
No i taka sytuacja.
Wracałem wczoraj z Rz. Tradycyjnie jak co powrót ze zjazdu, w dawnym mieście wojewódzkim zatankowałem sobie Laleczkę pod sam korek (po 5,84 zł/l) i wróciłem do domu. Po drodze mijając stację z paliwem wyraźnie tańszym niż na wszystkich innych okolicznych stacjach (5,79 zł/l dziewięćdziesiątkipiątki). Pomyślałem "wyfrajerowałem się jak ch...", ale w tzw. między czasie musiałem jeszcze raz skoczyć w/w byłego miasta wojewódzkiego. Patrzę na licznik w Lali, od ostatniego tankowania trzaśnięte ~70 km, na co wg komputera pokładowego zostało zużyte ok. 5 l paliwa (co ważne komputer jak dotąd nigdy nie pomylił się o więcej niż 0,3l). Myślę, skoro i tak przejeżdżam to zawitam i skorzystam z okazyjnej ceny paliwa. Włożyłem pistolet i leję... Minęło 4 l leje się dalej, minęło 5l i leję dalej, a końca nie widać. Przy wskazaniu 5,5l już mi się lampka zaczęła żarzyć, przy 6l przerwałem.
Od wczoraj zrobiłem 22 km, zużyłem 1,5l paliwa. Dziś w ramach próby podjechałem znów zatankować się "pod korek", tyle że na zaufanej stacji. Okazało się, że w baku brakowało jeszcze ponad 3 litrów.
Jak widać, kręcenie liczników to nie tylko domena handlarzy samochodów <blee> Chyba zrobię dziennikarską prowokację i udokumentuję sowje następne tankowanie na tamtej stacyjnce ]:->
-
Kiedyś do 48l zbiornika LPG zatankowałem 50l. A dodam że na stację dojechałem na LPG...
-
karnister
Jaki znowu tornister? :d
Kiedyś do 48l zbiornika LPG zatankowałem 50l. A dodam że na stację dojechałem na LPG...
Mnie d0 35-litrowego weszło kiedyś 43!
-
No i taka sytuacja.
Wracałem wczoraj z Rz. Tradycyjnie jak co powrót ze zjazdu, w dawnym mieście wojewódzkim zatankowałem sobie Laleczkę pod sam korek (po 5,84 zł/l) i wróciłem do domu. Po drodze mijając stację z paliwem wyraźnie tańszym niż na wszystkich innych okolicznych stacjach (5,79 zł/l dziewięćdziesiątkipiątki). Pomyślałem "wyfrajerowałem się jak ch...", ale w tzw. między czasie musiałem jeszcze raz skoczyć w/w byłego miasta wojewódzkiego. Patrzę na licznik w Lali, od ostatniego tankowania trzaśnięte ~70 km, na co wg komputera pokładowego zostało zużyte ok. 5 l paliwa (co ważne komputer jak dotąd nigdy nie pomylił się o więcej niż 0,3l). Myślę, skoro i tak przejeżdżam to zawitam i skorzystam z okazyjnej ceny paliwa. Włożyłem pistolet i leję... Minęło 4 l leje się dalej, minęło 5l i leję dalej, a końca nie widać. Przy wskazaniu 5,5l już mi się lampka zaczęła żarzyć, przy 6l przerwałem.
Od wczoraj zrobiłem 22 km, zużyłem 1,5l paliwa. Dziś w ramach próby podjechałem znów zatankować się "pod korek", tyle że na zaufanej stacji. Okazało się, że w baku brakowało jeszcze ponad 3 litrów.
Jak widać, kręcenie liczników to nie tylko domena handlarzy samochodów <blee> Chyba zrobię dziennikarską prowokację i udokumentuję sowje następne tankowanie na tamtej stacyjnce ]:->
I nikt poza Tobą się wcześniej nie pokapował? Ludzie kupują połowę paliwa i nie widzą tego. Chyba że kupują na czas, skoro tak wolno leci że pomiędzy 5,5 a 6 litrów można coś pomyśleć.
-
Jak tam u Was ceny w dniu dzisiejszym? Kumpel dzwonił, że na stacji Auchan bena 5,29 a gaz 2,53.
-
LPG 2.80 a noPb95 5.21
na Huzarze,
musze podjechac pod castorame po benzyne, powinno byc taniej, moze blisko 5pln
-
W "ch*"a walą totalnie. LPG tankowałem, to było 2.65, czyli coś tam mniej. Benzyny trochę zalałem, to chyba była 5.52, czy coś takiego, a ropa zdaje się ponad 5,70. Nie zwracałem uwagi dokładnie. Już wszędzie piszą, że dzisiaj będzie najtaniej, a potem tylko w górę. Państwo z trzciny i gówna.
-
Wczoraj wieczorem stacja Orlen Brześć Kujawski LPG - 3,14zł. Dziś rano - 2,99zł. Zdrożało zatem o 0,22zł/netto. Żeby nie było, to na sąsiednim Lotosie sytuacja identyczna.
-
Wczoraj wieczorem stacja Orlen Brześć Kujawski LPG - 3,14zł. Dziś rano - 2,99zł. Zdrożało zatem o 0,22zł/netto. Żeby nie było, to na sąsiednim Lotosie sytuacja identyczna.
juz to pisalem,ale gdzies wcielo,
trzeba wiedziec od czego liczony jest podatek, czy od samego surowca,czy tez od oplat paliwowych,
glupio jakby byl liczony od oplat, ale glupio nie znaczy ze tak nie jest (a tutaj to wrecz przeciwnie),
ale skoro u mnie spadlo z 3.17 na 2.80 to mamy duza rozbieznosc obnizek opartych na samym vacie - jeden skladnik rownania jest pewny : ktos wali w "ch*"a
P.S.
gdzie jest scalanie postow ?
-
Drobna inwestycja w paliwa płynne --> 2x10l w kanistrach oraz do odbicia w zbiorniku (Octavia). 20 parę złotych różnicy w stosunku do starych cen.
Benzyna już niebawem się przyda do kosiarki, kosy itp.
Gazu póki co nie tankowałem, bo może 70km przejechałem od ostatniego napełnienia, więc nie miało by to sensu.
Generalnie co stacja to inne ceny - bardzo duża rozpiętość jest teraz, czy to gaz, czy bena.
-
Drobna inwestycja w paliwa płynne --> 2x10l w kanistrach oraz do odbicia w zbiorniku (Octavia).
Dopiero co pisałem, że to nie ma sensu. Współczesne paliwa się zbyt szybko starzeją, i zatankowane teraz w czerwcu, lipcu, mogą być jakościowo kiepskie i powodować problemy. Tak się bawić można z LPG, ale tankowanie do butli na lewo jest oficjalnie zabronione, więc pozostaje nabić we wszystkich autach butlę do pełna i tyle.
Dzisiaj: gaz circle K, 2,74 Sosnowiec
-
Dopiero co pisałem, że to nie ma sensu. Współczesne paliwa się zbyt szybko starzeją, i zatankowane teraz w czerwcu, lipcu, mogą być jakościowo kiepskie i powodować problemy.
Nie twierdzę, że nie, ale jak dotąd to nie miałem z tym problemów.
Tankowanie do pełna w kwietniu 2020 r. (obniżki, bena po 3,5 albo i niżej).
Do tego 20-30 litrów w baniakach do wykorzystania do kosiarki itp.
Następne tankowanie benzyny w Octavii dopiero w październiku 2021 r. - zero problemów z uruchamianiem silnika; pracy na benzynie.
-
W "ch*"a walą totalnie. LPG tankowałem, to było 2.65, czyli coś tam mniej. Benzyny trochę zalałem, to chyba była 5.52, czy coś takiego, a ropa zdaje się ponad 5,70. Nie zwracałem uwagi dokładnie. Już wszędzie piszą, że dzisiaj będzie najtaniej, a potem tylko w górę. Państwo z trzciny i gówna.
Na stronach gazet przejętych przez Daniela "Brudna Pała" Obajtka masz wielkie reklamy że 60% ceny prądu to unijne opłaty klimatyczne.
Tym że je płacimy, bo Polska sprzedaje swoje limity, i w ten sposób przerzuca koszty na obywatelu, już się nie chwalą.
-
Wczoraj wieczorem stacja Orlen Brześć Kujawski LPG - 3,14zł. Dziś rano - 2,99zł. Zdrożało zatem o 0,22zł/netto. Żeby nie było, to na sąsiednim Lotosie sytuacja identyczna.
juz to pisalem,ale gdzies wcielo,
trzeba wiedziec od czego liczony jest podatek, czy od samego surowca,czy tez od oplat paliwowych,
glupio jakby byl liczony od oplat, ale glupio nie znaczy ze tak nie jest (a tutaj to wrecz przeciwnie),
ale skoro u mnie spadlo z 3.17 na 2.80 to mamy duza rozbieznosc obnizek opartych na samym vacie - jeden skladnik rownania jest pewny : ktos wali w "ch*"a
P.S.
gdzie jest scalanie postow ?
VAT jest liczony od ceny surowca wraz z wszelkimi dopłatami.
I tak, zgadza się. Płacimy podatek od podatku.
-
widzę, że kraków ma przynajmniej jedną zaletę, tanie paliwo. auchan pb95 5,12, ON 5,15, orlen koło mnie pb95 5,22, ON 5,24.
na razie zatankowałem jeden wóz do pełna, ale dzisiaj jadę drugim i jeszcze 100l do kanistrów.
-
i hop LPG 3gr mniej (2.77), a benzynka dla rownowagi 9gr wiecej (5.30)
-
i wykrakalem wczoraj, benzynka +4gr i mamy 5.34 ,a tydzien jeszcze nie skonczyl sie
-
U nas gaz na lokalnych stacjach 2.69 LPG, na auchanie (ale musiałbym jechać specjalnie) 2.55.
-
Circle-K 2,57 zł / litr (i jeszcze rabat 10 gr/litr czyli 2,47)
Obok BP 2,67 zł / litr....
-
+4gr i wychodzi 5.38
w takim tempie do wakacji dobije 6pln
-
w takim tempie do wakacji dobije 6pln
Optymista z ciebie. Surowiec ponoć cały czas drożeje, a cholera wie, co nasi specjaliści jeszcze wymyślą. Póki co, to ciągle czytam o kolejnych cudownych zabiegach, mających jeszcze obniżyć cenę paliwa, bo "tarcza nie okazała się tak skuteczna, jak zakładano".
-
+5gr = 5.43
Buźka ty krakersie, przyhamuj troche te spekulacje cenami paliw ;p
-
Mnie pod koniec ubiegłego tygodnia nastraszono, że od poniedziałku paliwo będzie po 6 zł, więc zalałem 25-litrowy baniak oleju napędowego, jeszcze po 5,23 zł/l. W poniedziałek rano cena była jeszcze ta sama i choć od tamtej pory rzeczywiście, może nie taki radykalny wzrost, ale cena paliwa codziennie o te kilka groszy podskakuje.
-
Buźka ty krakersie, przyhamuj troche te spekulacje cenami paliw
Ale to nie moje wyliczenia, tylko tak wszędzie piszą. Kto jak kto, ale chyba ty nie jesteś tak naiwny by wierzyć, że nasi cudotwórcy zrobią nam tu krainę mlekiem i miodem płynącą? Była chwilowa obniżka, ale to już przeszłość. Z dwojga złego, to niech chociaż paliwo biedoty zostawią poniżej 3 pln.
może nie taki radykalny wzrost, ale cena paliwa codziennie o te kilka groszy podskakuje.
No i o to właśnie chodzi. Tak to się robi. Mamy dopiero połowę lutego, a tu o te "kilka groszy" codziennie idzie i w takim tempie, to do wakacji będzie sporo więcej, niż 6. Obajtek podniesie w hurcie parę złotych, to zaraz na stacji ostro w górę, drożejący surowiec, to zaraz na stacji ostro w górę (po samej tylko informacji o zwyżkach) a do tego marże stacji, koszty transportu (słynne "ceny paliwa wzrosły przez wzrost cen paliwa") i tak to leci. Kiedyś granicą psychologiczną było 5 pln, ale jak już pękła, to ludzie się powoli przyzwyczaili i już mało kto marudził. teraz to samo jest z szóstką, bo już mieliśmy ostro powyżej, teraz jest taniej, ale skoro było drogo i każdy i tak tankował (nie zauważyłem zmniejszonego ruchu) to zaraz będzie znowu tyle i od tego momentu, będziemy się już tylko zbliżać do siódemki, a nie zapominajmy o obniżonym vacie.Tak to się właśnie robi, że podnosi się o kilka groszy, ale regularnie, wtedy ludzie "mniej" to odczują, bo gdyby z dnia na dzień poszło o 1 pln do góry, to już by był krzyk. Jak to mówią, gotowanie żaby.
-
+4gr = 5.47
ale LPG -2gr = 2.75
za to w Polsce B, czyli Łomży 2.49
-
W Olkuszu dzisiaj zatankowałem do pełna za 2,45 ;> Po powrocie do Sosnowca ceny już w okolicach 2,70.
-
+5gr = 5.52
-
Baryłka ropy 7 procent w górę. Będzie wesoło...
-
Oj, to mało powiedziane. Będziemy płakać.
-
Wuj z ceną benzyny. Byleby nie było z tego, co się dzieje, większych kłopotów.
Ale profilaktycznie nabiłem butlę i zatankowałem kanister na full
-
To co się odjerzyurbania na stacjach to jakaś paranoja...
W mojej pipidowie gdzie nie zajrzeć tam kolejki jak skurwisyn. Poblokowane skrzyżowania itd. Lokalne cwaniaki już podnieśli cenę o ponad 20 gr względem godz... 15:00... Gdzie dziś rano podnieśli cene o 6 gr.
Do bankomatów to samo. Jakby tak "ch*"owa waluta jak PLN w trakcie wojny była cokolwiek warta. Żałuję, że gdy miałem nadwyżki finansowe nie kupowałem twardej waluty, bo to jedyna sensowana alternatywa na ciężkie czasy.
-
U mnie to samo,każda jedna stacja zapchana samochodami do oporu. Pojebało babci wnuczka tak samo jak na początku pandemi jak kupowali masowo ryż i srajtaśme <lol2>
-
w biedzie promocja na konserwy byla w poprzednim tygodniu i rozchwytywane nie byly,
dzisiaj promocji nie ma, a schodza lepiej niz paczki,
tzn. chyba schodzily, bo gdy bylem to juz ostatnie sztuki byly (konserw, bo paczkow masa) - musze przyznac, ze lekko mnie to smieszylo
-
Dziś robiłem przegląd w Audi. Pan diagnosta mówi do mnie, mamy paczki, można się czestowac. Są za darmo. Odmowilem. Stwierdził, że coś w tym roku ludzie tych pączków nie chcą. A ja po prostu uznałem, że są przereklamowanr🤗
-
Co do kolejek na stacjach, to u mnie to samo, a byłem na dwóch różnych, bo chciałem sobie ropki trochę do baniek nalać. Na "moim" Circle K "oleju napędowego brak" a na drugiej niedaleko (Orlen) jeszcze niby był, ale cena już 5.99 (tu pewnie było tyle samo, ale jak brakło, to wykasowali) i problem z dostaniem się w ogóle pod dystrybutor. Kolejka z obu stron, oczekałem się ze 20 minut na lewoskręcie i zwątpiłem. W międzyczasie, jeden idiota w tirze zapierdalał lewym pasem pod prąd i jeszcze trąbił na drugiego, który znów próbował się wjebać z prawego pasa poza lewoskrętem na stację. Ogólnie, to ludzi pojebało. W końcu zrezygnowałem, bo nawet się tam nie dobiję i wróciłem na Circle K. Zatankowałem sobie gazu do pełna, bo wczoraj zrobiłem trochę kilometrów, a cena jeszcze jest normalna, czyli 2,65. No i postanowiłem zalać tej nieszczęsnej benzyny do zbiornika i trochę w bańkę, to będzie do piły. Ja to mam pecha, bo chwilę przed tym, jak wziąłem do ręki pistolet, to cena się chyba zmieniła. Patrzę, co te cyferki tak zapierdalają a tu 5.99, a było 5,68. Kierownik chodzi po placu, patrzy tylko ile aut podjeżdża i heja, cena do góry. T jest franczyza, więc nie wiem na ile na to mają wpływ ceny "odgórne" a na ile wola właściciela, ale ludzie tankują jak pojebani, w co się da. Jedna babka kupiła na sklepie kilka kanistrów 5-cio litrowych i lała jeszcze w to. następne dwie lalunie podjechały jakimś dostawczakiem i miały w środku baniek na (lekko licząc) 100 litrów. Ropy brakło, to wszyscy leją benzynę. Gaz mało kto. Gdyby go można nalać do beczki 200 l, to pewnie i to wybrali.Nie sądziłem, że dożyję takich czasów, żeby się bili o paliwo jak w USA, jak nieraz w tv pokazywali, jak panika była i te kolejki. Paliwa ponoć nie braknie, o czym zapewniał sam pan prezes Daniel O, ale co do tego, czy takie ceny się utrzymają, czy spadną, czy może jeszcze wzrosną, to już pewności nie ma. Znając życie, skoro już wzrosło, to czasem tak może zostać, a nie zapominajmy o vacie. Zresztą, ceny paliwa, to najmniejszy problem wobec tego, co może z tego rozpierdolu wyniknąć.
-
Grubo
(https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_1645733015hQdjE0LN0v7Ku7uxD1ewjE.jpg)
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/274351833_5113302408727647_1180384555034084682_n.jpg?_nc_cat=109&ccb=1-5&_nc_sid=dbeb18&_nc_ohc=5vii1zzSD0wAX-2S-3N&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=00_AT9RMa7avkfCAFfiNoezaaXFu_GUbz3HmvwO7W2DBh6iGg&oe=621C7170)
Ja kupowałem paliwo w normalnej cenie, ale kolejka była spora. Dwie stacje po drodze zamknęli w momencie jak przyjechałem (carrefour i circle K).
20L wziąłem, a co, nie zmarnuje się :) Sezon idzie, to najwyżej będzie do wueski.
-
Zastanawiam się, czy Ci którzy tak uparcie stali w kolejkach, przez następne kilka dni nie pojawią się już?
A co do tych tankujących do "mauzerów", to czekać tylko na kontrole podczas transportu i składowania.
-
To nie fejk. Stacja w Bukowcu koło Łodzi.
-
Tak, właśnie dlatego na niektórych stacjach brakło paliwa. Można się śmiać, ale jeśli ceny nie spadną, a tylko wzrosną, to dzisiaj była promocja. Właśnie widziałem artykuł, jak na twiterze Obajtek zapowiedział "zerwanie umowy" z każdą stacją, która zawyżyła sztucznie ceny paliwa i która ma u nich franczyzę, lub zaopatruje się tylko w paliwo. Tylko że z tego, co ludzie mu tam zamieszczali, to musiałby zerwać umowy z ponad połową stacji w Polsce. Niedawno ktoś na fejsie wrzucił fotkę z BP, gdzie cena była 6.99, a ktoś inny znów 9.99, bo tyle ponoć gdzieś w Krakowie było/jest. I co najlepsze, znaleźli się tacy, którzy za tyle zatankowali i to całkiem niemało. Coś mi się wydaje, że jak zobaczą, że ludzie są w stanie zaakceptować takie ceny, to już pójdzie z górki. Polak, to jednak twardy jest i dużo wytrzymuje.
-
wybralem sie na nocny spacer na stacje i nikt nie tankowal, ale ceny +24gr od dzisiejszej podwyzki = 5.76
LPG +10gr = 2.85
ON za 5.96
Polak, to jednak twardy jest i dużo wytrzymuje.
jezeli ten Polak to synonim idioty to masz racje,
ale ja sie z nim nie utozsamiam, a jak najbardziej uwazam sie za Polaka
Żałuję, że gdy miałem nadwyżki finansowe nie kupowałem twardej waluty, bo to jedyna sensowana alternatywa na ciężkie czasy.
tylko jaka waluta jest naprawde twarda, chociaz tak jak Ostry Cień Mgły ;>
w Metro2033 waluta byl fabryczny caliber 5.45 (a moze 7.62, ale raczej nie) - u nas musialby to byc 5.56,
tylko czy to twarda waluta, czy raczej ostra waluta
-
Co do twardej waluty to niestety tylko złoto /Srebro bo papierki to możemy sobie w D wsadzić gdyby coś kiedyś niedaj się stało to te zwitki papierów są bezwatościowe ;-)
-
No i "ch*" no i część. Dziś od rana na tablicy dumnie wyświetla się 5,99/l benzyny i diesla. Gaz po staremu, 2,66/l.
-
No i to chyba będzie tyle z tych obniżek. Ludzie sami to zrobili. Ciekawe teraz, co będzie dalej. No i druga sprawa, czy rzeczywiście mają odpowiednie zapasy paliwa, czy tylko tak gadają. W tym momencie cieszę się niezmiernie, że mam gaz. Zatankowałem sobie benzyny tylko tyle, ile mi potrzeba, a resztę w bańkę, choć już po 5.99, ale "ch*", dałem te 10 pl więcej, przeżyje. Dziwię się tym, którzy tankowali po 9.99. Nie było innych stacji?
-
Wczoraj to była masakra na stacjach - wieczorem jechałem przez całe miasto i po drodze każda stacja oblegana. Nawet nie próbowałem ustawić się w kolejce, bo pewnie z godzinę bym stał.
Zatankowałem rano, no to gaz był +9gr i o dziwo na BP było taniej 2,59 niż na CircleK 2,64 (gdzie zazwyczaj tankuje na CK).
Benzyna 5,74 BP, gdzie tankowałem gaz, diesel, 5,76, a te super_cośtam bena i ropa powyżej 6 zł.
-
Wierzyć się nie chce. Na widocznym z okna CPNie już ustawiają się kolejki pod dystrybutorami.
Narodowi polscy i...i chyba ma serio się przestraszyli.
-
dzisiaj juz od rana benzynka +8gr = 5.84
ON -10gr = 5.86
LPG -6gr = 2.79
nie moga sie zdecydowac
-
Ja zaraz będę tankowali ysriske gazem, ale z tego, co wiem, to jak już wskoczyło na 6, tak zostało, bo mi kolega mówił. Ropy nadal brak, czekają na dostawę. Aut na drogach bez zmian, to zaraz wyjeżdża to, co wczoraj zalali. Chyba aż muszę zrobić zdjęcie wskaźnika paliwa w polonezie, bo takich wartości, to raczej już długo nie ujrzę. Prawie pełny zbiornik. Przeważnie nie miałem więcej, niż połowę zbiornika, a teraz zaszalalem.
-
Znowu gaz zaprocentował, o ile kolejki są gigantyczne do dystrybutorów paliwa, to do LPG nie ma aż takich kolejek :-) Cena podskoczyła o parę groszy u mnie. Ciekawe, co będzie wieczorem.
-
Aż dziwne że TVP jeszcze nie biadoli o tym że to znowu wina Tuska
-
Gazu nie rady zalać w mauzera, więc dlatego tak jest. No i dzięki temu, jako jedyny nie zmienił ceny. Zobaczymy, na jak długo.
Edit: właśnie jestem na stacji. Ropy nadal brak, gaz już 2.99, a benzyna już 6.09
-
Jest popyt to cena się zmienia.
-
Obajtek się odgraża, że będą zabierać koncesje za nieuzasadnione podwyżki cen, ale jakoś w to wątpię. Stacje paliw to jedno, ale teraz znowu się rzucili na gotówkę i masowo podobno wybierają pieniądze z banków. Jakby to miało im pomóc w czasie (hipotetycznej) wojny. To będzie przecież tylko makulatura.
-
Jeśli wierzyć radiu bielsko to właśnie mówili że Orlen zerwał kilka umów już za to podnoszenie cen
-
No, czytałem właśnie też na interii. 8, czy 9 stacji niby, ale to chyba tylko te z franczyzą, bo niby szkodzą wizerunkowi firmy itd. a orlen nie chce być kojarzony z nieuczciwymi praktykami. Myślę, że gówno by zrobili, gdyby sprawa nie zaczęła być tak szybko rozdmuchiwana. Tyle wpisów po necie i zdjęć, to już raczej nie dało się tego olać.
-
Przecież większość stacji działa na zasadzie franczyzy.
-
Jeśli wierzyć radiu bielsko to właśnie mówili że Orlen zerwał kilka umów już za to podnoszenie cen
Ja już nie wierzę w żadne ich słowo. I nie tylko ja. Stąd kolejki na stacjach, panowie :) Pracowali na to sumiennie przez kilka lat.
U mnie na razie bez większych zmian, tylko skoki groszowe (rano). Zobaczymy, co będzie wieczorem. W każdym razie, niezły cyrk jest. Kumpel w Puławach stoi podobno godzinę w kolejce. Stację paliw MZK, na której zawsze tankowałem jeszcze mieszkając w Puławach, dzisiaj zamknięto.
-
Ludzi po prostu pojebało. Wczoraj rano zobaczyli że ceny na stacjach skoczyły o 5-10 groszy do góry względem środy i cebula mode on się odpaliła przed kolejnymi podwyżkami. I faktycznie tak było bo na wieść o wojnie na Ukrainie ropa wyjebała na ponad 100 dolarów za baryłkę. Ale było to chwilowe zawahanie rynku - obecnie notowania wróciły do poziomu ze środy czyli około 95$. Na niekorzyść działa kurs dolara, ale realnie obecne ceny powinny oscylować w okolicach 5.45-5.55 za litr ON. Wszystko co wyżej to przez Januszy którzy nakręcają panikę.
Rozumiem jeszcze zatankować sobie auto do pełna, bo sam wczoraj dolałem 20l ON (Orlen Wawa Mokotów 5.55). Ale jak ktoś przyjeżdża z 10 beczkami czy kanistrami albo mauzerami to jedno wielkie XD
Jeszcze jak się okaże że świat odblokuje Iran i zezwoli na eksport ich ropy to już w ogóle będzie beka i płacz że kupili na górce :]
-
Za tych z mauserami to powinno się ktoś zabrać, niech takiemu debilowi zbiornik się rozszczelni. Jeszcze pal licho jak ma podwórko na jakimś wypizdowie, ale mieć kogoś takiego za sąsiada przez płot...
Na pocieszenie, u mnie na wschodzie najwcześniej się zaczęło, to i najszybciej się wypaliło. Praktycznie od godz. 11 brak kolejek na stacjach, paliwo też jest. Jakichś limitów na klienta również brak.
-
Panowie. Weźcie pod uwagę rolników. Oni muszą mieć gwarancję dostępu paliwa. Nasz rząd o tym głośno nie mówi/pisze. Także osoby napelniajace mauzery to w większości osoby naprawdę potrzebujące paliwa, po to abyście za 3 4 miesiące mieli co zjeść. I odnośnie naszego rządu, on im napewno nie zapewni dostatku ropy/benzyny. Dlatego na stacjach pojawiają się ludzie z mauzerami. A rezerwy paliwa są pod dostatkiem na blisko 2/3 miesiące. Nie panikowac proszę. A ceny na litr to tylko prywaciarze regulują. Państwo utrzymuje mniej więcej taka sama cenę
-
Juz sie cebulactwo w swoich autkach uspokoiło, o tej porze na stacjach pusto
-
Śmieszna sytuacja: na wjeździe do Sosnowsi, już za bramą paszportową, po lewej stronie kółko K, brak PB95 i diesla, gaz za 2,79, po prawej stronie ulicy shell, wszystkie paliwa są, ale za 6zł PB95, a gaz 2,99 <rotfl2> Natomiast 1,5 kilometra dalej, BP na moim osiedlu - ceny jak na kółku K.
-
Wracając z Wawy minąłem kilka stacji jakąś godzinkę temu-cisza i spokój bez kolejek <spoko>
Po południu tankowałem LPG na dość uczęszczanej stacji-kolejka "normalna" jak na tą stację, natomiast do innej w mieście kolejka aż na ulicę.
Chyba powoli się uspokaja ;)
-
Panowie. Weźcie pod uwagę rolników. Oni muszą mieć gwarancję dostępu paliwa
pojebawszy ? czemu to niby rolnik ma miec paliwo do swojego pastucha w gnojowce, a nie rolnik juz nie musi - i nie przyjedzie traktorem z 10 hektolitrowym zbiornikiem na przyczepie nie przystosowanym do magazynowania paliwa,
nie pamietam zeby kiedykolwiek zabraklo paliwa do celow rolniczych, jęczeli jedynie, ze im brakuje tego nieopodatkowanego i do pastucha juz nie wleja po zniwach,
dla mnie taki rolnik to taki sam idiota jak kazdy inny uczestniczacy w tym procederze podwyzszania cen na stacjach
Nie panikowac proszę. A ceny na litr to tylko prywaciarze regulują.
tylko glupi nie podniosl by ceny, gdy mu w kilka godzin wykupuja tygodniowy zapas, a ze mamy internet, to latwo sprawdzic, ze w calym kraju odstawia sie taka szopka,
i co, ten prywaciaz ma ryzykowac zostanie dwa tygodnie bez dostawy, nie sprzeda nic a oplaty trzeba ponosic i zatrudnionym ludziom pensje wyplacac - gdy przytuli wiecej kasy na idiotach to przynajmniej ma zapas na gorsze dni,
akurat to proste dzialanie rynku i w tym przypadku nie widze problemu,
problem to bedzie gdy po 3-5dniach ceny nie wroca do punku wyjscia
Państwo utrzymuje mniej więcej taka sama cenę
rozmawiales z tym panstwem ? tam napewno wszyscy placza, ze sciagaja wiekszy padatek od wyzszej ceny litra i jeszcze moga zrzucic cala wine mitycznych prywaciarzy :d
Za tych z mauserami to powinno się ktoś zabrać, niech takiemu debilowi zbiornik się rozszczelni.
w ktoryms dzienniku lepszy motyw wiedzialem, chyba w e46 ktos mial w bagazniku worki foliowe wypelnione plynem - chyba ON, bo benzyna od razu by taki zwykly foliowy worek rozpuscila <wow>
-
To zdjęcie pochodzi z USA.
-
czemu to niby rolnik ma miec paliwo do swojego pastucha w gnojowce
Bo roślinki nie zaczekają. Gospodarstwo rolne, tak jak duże przedsiębiorstwo, ma swój harmonogram i musi iść zgodnie z nim. Jeśli nagle rolnikom braknie paliwa i nie będą mogli wykonać np. oprysków to szybko okaże się, że plony będą zdecydowanie mniejsze. A to bezpośrednio przełoży się na cenę żywności. Z resztą cena żywności w tym roku i tak wypierdolą w kosmos, spowodowane to będzie tym, że jak wieść ginna niesie już teraz niektóre nawozy podrożały nawet o skromne 600%...
ON wyskoczyło do 6,09 zł/l
Beznyna powoli zaczęła spadać, wczoraj było praktycznie wszędzie 5,99 dziś już dało się znaleźć po 5,86. Ale wątpię, żeby wróciło do stanu sprzed kilku dni.
-
Dzisiaj w centrum kraju, kolejki po 2-3 są samochody jak w każdą sobotę. Benzyna po 5.82zl na Orlenie.
-
U nas na stacjach które zrobiły sobie 6,20zł jest pusto. Może ludzie trochę zmądrzeli.
-
W Wawie na Al. Jerozolimskich i na Włochach stacje praktycznie puste mimo dość dużego ruchu na drogach.
Na BP koło Reduty 5.99/6.09/2.79, Shell 5.84/5.89, na Makro 5.65/5.65/2.79 (PB95/ON/LPG).
-
W Radomiu od wschodniej strony na stacjach pustki. Jedynie Huzar z 6.25 za litr PB95. Niech się wypałuja za taką cenę...
-
Na autostradzie do Wrocławia 3,02, ale na stacji "dziad" 2,79. Tankowanie dzisiaj bez problemu, tylko 2 mniejsze stacje po drodze miały "wygaszone" niektóre segmenty na wyświetlaczach.
Ale kanister jednak się przydał, bo cena benzyny była wywalona w kosmos, okolice 5,90-6zł.
-
czemu to niby rolnik ma miec paliwo do swojego pastucha w gnojowce
Bo roślinki nie zaczekają. Gospodarstwo rolne, tak jak duże przedsiębiorstwo, ma swój harmonogram i musi iść zgodnie z nim. Jeśli nagle rolnikom braknie paliwa i nie będą mogli wykonać np. oprysków to szybko okaże się, że plony będą zdecydowanie mniejsze. A to bezpośrednio przełoży się na cenę żywności.
To tylko pół prawdy. Druga połowa jest taka, że od dekad produkcja rolna w całej Europie nie ma racji ekonomicznej, bo dużo taniej można żywność sprowadzić spoza Europy, i jest utrzymywana przez państwowe subsydia z różnych względów. M.in. po to, żeby rolnicy nie robili zadymy w każdej stolicy i żeby reszta obywateli się nie wku... że w każdym kraju jest kilka milioniow bezrobotnych. Jak zasiłki się przemianuje na subsydia i dopłaty to wydaje się że nie ma bezrobocia na wsi i jest spokój.
-
Idąc Twoim tokiem rozumowania, to wszystko można sprowadzić spoza Europy, gdyż zawsze będzie tańsze. W UE obowiązują jednak jakieś normy i wymogi. Dotyczą one również produkcji rolnej. Stosowanie nawozów sztucznych, środków ochrony roślin, modyfikatorów itd.
-
Przeczekałem czwartkową popołudniową gorączkę paliwową i w piątek, ciężkim rankiem, ucieszyłem się, gdy na stacji samoobsługowej, gdzie jest wyłącznie 95 i ON, 95 była po 5,69, bo spodziewałem się już szóstki z przodu. Potem mijam stację Orlenu, a tam - cena 5,64 zł/l, od której ja mam jeszcze na kartę rabat 5 gr. No cóż...
Drobne pocieszenie stanowiła kolejka przy dystrybutorach na Orlenie, pomimo wczesnej pory, ponieważ było coś po piątej; ja natomiast tankowałem z marszu.
ktos mial w bagazniku worki foliowe wypelnione plynem - chyba ON, bo benzyna od razu by taki zwykly foliowy worek rozpuscila
To z czego musiałby być wykonany ten worek?! Do produkcji tego typu wyrobów najczęściej służy PE, obligatoryjnie odporny na wszelkie rozpuszczalniki.
W UE obowiązują jednak jakieś normy i wymogi. Dotyczą one również produkcji rolnej. Stosowanie nawozów sztucznych, środków ochrony roślin, modyfikatorów itd.
I trudno nie odnieść wrażenia, iż owe wymogi są robione pod obszarników, degradujących krajobraz i przyrodę. Gdzie się podziały czasy drobnej produkcji rolnej, kiedy byle rolnik miał na podwórku różne zwierzątka gospodarskie, za stodołą i w ogródku - różne uprawy na dwóch hektarach pola, i głodem nie przymierał, bo gospodarstwa były samowystarczalne, nic się nie marnowało, nawet chwasty się zagospodarowało. Wszystko było zdrowe i bez chemii...
-
No właśnie stało się to, dzięki podejściu, że można taniej przywieść jakiś syf z kraju gdzie faszeruje się chemia rośliny i zwierzęta. A żeby być konkurencyjnym trzeba produkować więcej po niższej cenie. To stosowane są właśnie środki chemiczne. Następnie są wprowadzane ograniczenia tych środków aby było zdrowiej. Ograniczenia są omijane przez stosowanie podobnie działających środków, niby mniej szkodliwych, ale oczywiście droższych. To znów powoduje wzrost kosztów produkcji i kółko się zamyka... A co do zakazów hodowli i uprawy...no to polityka likwidacji małych nierentownych gospodarstw, które przy uczciwych rynkowych warunkach mogłyby być zyskowne. Bo kto nie chciałby kupić mięsa i roślin z minimalną ilością chemii.
-
bena -1gr = 5.83
LPG -3gr = 2.76
To z czego musiałby być wykonany ten worek?! Do produkcji tego typu wyrobów najczęściej służy PE, obligatoryjnie odporny na wszelkie rozpuszczalniki.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Polietylen
Folie z PE charakteryzują się małą przenikalnością dla pary wodnej, łatwo przepuszczają pary substancji organicznych, nie są odporne na węglowodory i ich chloropochodne. Są odporne na działanie roztworów kwasów, zasad i soli oraz niską temperaturę[2].
Bo roślinki nie zaczekają. Gospodarstwo rolne, tak jak duże przedsiębiorstwo, ma swój harmonogram i musi iść zgodnie z nim.
O'RLY
jakie roslinki czekaja na zbiory/opryski w lutym, Szroniacz Trawiasty, Sopel Srebrzysty czy Tafel Mroźny ;]
-
Wczoraj widziałem gaz na orlenie po 2.59, ropa chyba po 5,70
-
U mnie dzisiaj ropa 6.09, czyli została "nowa" cena, benzynę troszkę obniżyli na 5.89, ale gaz za to 2,69, czyli nieco wyżej, niż był przed ostatnią "paniczną" podwyżką.
-
bena +4gr = 5.87
LPG +4gr = 2.80
-
Często tankujesz. I to oba paliwa fiu fiu na bogato :P
-
Dzisiaj tabkowałem ON Po 5.89 na Orlen.
Kartka wisi max 50 litrów.
-
Często tankujesz. I to oba paliwa fiu fiu na bogato :P
tak, codziennie wlewam 3l i licze spalanie .... a nie czekaj, to nie ja <hahaha>
codziennie przejezdzam obok stacji i widze ceny na wyswietlaczu
-
"tak, codziennie wlewam 3l i licze spalanie .... a nie czekaj, to nie ja <hahaha>"
Szacun za cięta ripostę. 😁
-
licze spalanie
Gdybyś umiał liczyć miałbyś choć tego inż., a nie przesrał swoich kilku lat :)
jakie roslinki czekaja na zbiory/opryski w lutym
Może u ciebie w tych prusach wschodnich jeszcze biegają niedźwiedzie polarne po ulicach. U mnie od blisko 2 tygodni, z drobnymi przerwami, w ciągu dnia w dochodzi do temp. ~10oC na plusie i co niektóre rośliny kolokwialnie mówiąc "ruszyły", a przynajmniej tak to mi wygląda w sadzie. Poza tym gratuluję patrzenia przez różowe okulary i planowaniem maks. 24h w przód. Po tym jak gruchnęła wiadomość o inwazji stalinowców na banderoców, niedokońca było wiadomo jaki będzie dalszy rozwój wydarzeń, więc logicznym było zaopatrzyć się w zapasy paliwa umożliwiające pociągnięcie przynajmniej przez najbliższy sezon. Nie wiem ile palą takie maszyny rolnicze, bo w przeciwieństwie do ciebie nie mam monopolu na gównoprawdy w każdym temacie. Ale spodziewam się, że taki DPPL u obszarnika mógłby wystarczyć maksymalnie na kilka tyg. Nie mniej niech się o tym wypowie ktoś bardziej kompetenty w temacie wsi...
-
W Lubelskim raj, 2,59 LPG na najtańszej stacji, na dwóch stacjach w ogóle brak PB 95 i diesla z relacji ojca dopiero na lotosie przy starej wylotówce na Lublin była benzyna, no i wiszą kartki jak napisał Czaro - max 50L i zakaz tankowania do kanistrów, więc gość co tankował przede mną zalał kulturalnie do butli po oleju lotosu. <cwaniak2> Na cenę benzyny nie patrzyłem.
-
bena +10gr = 5.97
tansza byla przed obnizka VATu, wiec Buźka wykrakal ekspresowo ;p
ON z szostka z przodu
LPG dzis bez zmian ;]
Gdybyś umiał liczyć miałbyś choć...
w praktyce jak widac jest dokladnie odwrotnie niz piszesz
-
tansza byla przed obnizka VATu, wiec Buźka wykrakal ekspresowo
Nic nie wykrakałem. Każdy mądrzejszy i logicznie myślący człowiek, wiedział doskonale, jak skończy się to "dobrodziejstwo" rządzących, czyli tak samo, jak zawsze. Za każdym razem, gdy robią coś "dla ludzi" wychodzi zupełnie na odwrót. Na tym nie będzie koniec. Teraz, to się dopiero zacznie jazda. Skoro paliwa niby nam nie brakuje, to skąd te limity na stacjach? Nawet, jak każdy będzie tankował po 200 litrów, to nie powinno braknąć, nie? Zatankują i tyle, będą mieć na jakiś czas. No chyba, że piją to paliwo, albo się w nim kąpią. Wszystko to jakoś grubymi nićmi szyte i obym się mylił (tym razem).
Jeszcze nawiąże do tego, co tam pisałeś wyżej o rolnikach i paliwie. Dziwiłeś się, do czego potrzeba teraz rolnikom paliwa, skoro jest luty (był, w chwili pisania komentarza). A no np. do tego, ze od 1.03 można (według unijnych przepisów) wysiewać nawozy azotowe na oziminy (rzepak, pszenica) i jak ktoś ma kupę ziemi, to paliwo mu jak najbardziej potrzebne i to w sporych ilościach. Uprzedzając ewentualne pytanie w stylu "czemu nie kupili wcześniej" odpowiem szczerze,że nie wiem ale różne to bywa. Nie zawsze jest na tyle pieniędzy na stanie, a i każdy liczy, że coś tam stanieje, bo przy ilościach liczonych w tysiącach litrów, zbierze się spora sumka. Niemniej, dzisiaj rozmawiałem z jednym kolegą i o ile przed tym całym rozpierdolem na wschodzie, paliwo zaczynało tanieć na hurtowniach (na stacjach nadal szło w górę) i nie było problemu z dostarczeniem do klienta "prywatnego" w ilościach hurtowych, to teraz nie ma już w ogóle możliwości dostarczenia go jakiemukolwiek rolnikowi, bo wszystko idzie pewnie tylko na stacje. Biorąc powyższe pod uwagę, nadal uważam, ze czegoś nie wiemy, lub tylko dmuchają na zimne. osobiście uważam, że co by nie było, to my, jako jedyni, dostaniemy po dupie, gdy już cala reszta na nowo dogada się z ruskimi, po ewentualnej zmianie władzy. Bedzie jak z tymi jabłkami. Nasi pokrzyczeli, powyzywali, sankcje, srety bzdety, a na końcu wyszło na to, że wszyscy z nimi handlują, a my mamy wielkiego "ch*"a. Teraz będzie to samo, zobaczycie.
-
Niedługo jest posiedzenie OPEC.
-
Niedługo jest posiedzenie OPEC
Pewnie uwolnią jakieś rezerwy, możliwe że ropa z Iranu wróci na rynek - a przynajmniej mam taką nadzieję.
Natomiast faktem jest, że w związku z wojną na Ukrainie i potężnymi sankcjami zachodu w rosję, ropa jest obecnie najdroższa w historii przeliczając na złotówki. A wszystko wskazuje na to, że będzie rosło dalej - możliwe jest embargo na eksport surowców z rosji*.
Stan na dzisiaj:
USD - 4.30
Ropa - 115$
*Celowo z małej, poza tym chu_j im wszystkim w dupe, a putaina nadziać na pal. Mam nadzieje że ktoś go odjebie.
-
możliwe jest embargo na eksport surowców z rosji
Jak mówię, dostaniemy po dupie. Cała reszta sobie poradzi, a my jak zwykle obudzimy się z ręką w nocniku. Nasi wcześniej ochoczo zwozili ruski węgiel, a teraz twardo zapowiadają, że koniec z tym. Podejrzewam, że przez to nasz będzie jeszcze droższy. Zresztą, jak wszystko inne. Czasy mamy teraz strasznie popierdolone, tylko nie wiem jednego, a mianowicie, w jakim to wszystko jest celu? Można się śmiać, można tworzyć bardziej, lub mniej fantastyczne teorie, ale za dobrze to nie wygląda. To są rozrywki pomiędzy dużymi graczami, a my jesteśmy pomiędzy nimi jak pluskwy.Zawsze mnie śmieszy gdy słyszę, że Polska na kimś coś "wymogła". Bardziej by pasowało "wyżebrała". Nie na darmo pewien znany polityk, mówił kiedyś o państwie teoretycznym. Widać to jak na dłoni. Ponoć zjechało się teraz przy okazji sporo "ukraińców" o podejrzanie opalonej skórze. Nikt już tu niczego nie kontroluje?
-
U mnie właśnie ropa przebiła 6,70 za litr. Kolega tankował i mówił. Dwa kilometry dalej, na innej stacji, było 6.50 i to jest chyba najtaniej w okolicy. Co do innych paliw, to nie wiem, bo nie byłem osobiście. Czytałem, że gaz też już ma iść ostro w górę, więc będzie fajnie. Trzeba sfinansować 500+ dla ukrów i inne dobroci. Polak jednak zawsze w dupę jebany. I teraz dalej będą się śmiać z tych, co po 3 mauzery tankowali? A jak vat wróci do "normy" to się zesramy.
-
bena +21gr =6.18
LPG +20gr = 3.00
ON chyba 6.66
Trzeba sfinansować 500+ dla ukrów i inne dobroci. Polak jednak zawsze w dupę jebany.
jeszcze zarezerwowane lozka szpitalne, covida juz nie ma "nie ma co sie bac tego wirusa, on jest w odwrocie", OC na samochody za darmo np. PZU, ktore mi na starego rupiecia wyliczylo 510pln, ale ukrowskiego suva za kilkadziesiat-kilkaset tys.pln skladka 0pln,
autobusy i pociagi za darmo, podobno przejazdy autostrada tez, mandatow to juz na pewno placic nie beda,
moze na <><Obajtku paliwo dostana za darmo
oczywiscie za darmo to tylko takie bezcenne haslo, za wszystko inne zaplaca obywatele trzeciej kategorii ... hmm teraz juz raczej czwartej, bo po Wolakach, ukrach, patolach, czwarta pozycja sa pracujacy Polacy
zaraz ide do lekarza i zobacze co zaproponuje, wspomne,ze wypadaloby cos zrobic, zanim w kolejke przede mnie wejdzie milion emigrantow,
ewentualnie skladam wniosek o ukrainskie obywatelstwo i bede mial priorytet - nie bede przeciez zdychal za Ukraincow i jeszcze za to placil,
co do jezdzenia autem to sprawa jest prostsza, wrzucam ukrainskie tablice i dzieki e-tol problem oplat za autostrady i mandaty odpada
I teraz dalej będą się śmiać z tych, co po 3 mauzery tankowali? A jak vat wróci do "normy" to się zesramy.
to oni dali impuls do podnoszenia cen, przez nich zobaczyli, ze lemingi kupuja nawet za 9.99 i dlatego tak szybko poszlo
Maćko wysokie ceny to nie jest wina Putina, tylko PISu i nalezy o tym pamietac,
spojz na kursy walut, pln spada w stosunku do wszystkich walut oprocz rubla i forinta (sprzed kilku godzin i wczesniej, teraz juz kolorowo),
kraj bankrut obiecujacy/rozdajacy pieniadze (i uslugi za ktore placa obywatele) emigrantom widac nie zdobyl uznania w swiecie swoim pierdololo
-
moze na <><Obajtku paliwo dostana za darmo
Za darmo, to może nie, ale już czytałem, że "rozsiewane są fejk newsy" że niby ukraińcy na orlenie maja mieć "promocyjną cenę" 2 pln za litr. Od razu zdementowali, że to nieprawda. Po tym wszystkim, co widzę i co czytam, to już we wszystko byłbym skłonny uwierzyć i co więcej, wcale by mnie to nie zdziwiło. A może obecne drastyczne podwyżki mają wyrównać różnicę w paliwie dla naszych "braci" ze wschodu? Według mnie, to zmierzamy nieuchronnie do miejsca, gdzie teraz jest Wenezuela. Nie dało rady nas zajebać covidem, to zrobią to przy okazji "pomocy" sąsiadom ze wschodu. Przy okazji najechało się z nimi pełno brudasów. Ten kraj już chyba idzie ostro na dno jak titanic, a muzyka u niektórych gra dalej. Jak widzę na necie, jak to się wszyscy przejmują losem tych biednych ludzi, to mnie zaczyna brać przerażenie. Nie myślą o tym, czym się to może zakończyć. Pomagać należy, bo ludzie, to ludzie, ale myśleć trzeba przede wszystkim o własnym narodzie. Gdyby sytuacja była odwrotna, to nikt by palcem nie kiwnął, żeby nam pomóc, ale ludzie już chyba zapomnieli. Są za bardzo zajęci fejsbukiem i innymi ważnymi sprawami. Nie może być tak, żebyśmy musieli pracować jeszcze na obcokrajowców, a za tą pracę, mieć w zamian drożyznę. Za chwilę się okaże, że będziemy mieć na socjalu ukraińców, jak niemcy brudasów. Jedyne pocieszenie takie, że może jak będą mieli gotowy hajs, to im się robić nie będzie chciało, to przynajmniej będzie się gdzie zawiesić, żeby na kromkę chleba zarobić.
ewentualnie skladam wniosek o ukrainskie obywatelstwo i bede mial priorytet
Jak już rozważasz taką opcję, to lepiej izraelskie. Będziesz nietykalny nie tylko w Polsce, ale i wszędzie na świecie, a w razie czego, to będziesz głośno krzyczał o antysemityzmie, i sprawa rozwiązana. Tylko niestety, musisz zapuścić pejsy i dać się obrzezać, nie ma tak łatwo. Jak dobrze posmarujesz komu trzeba, to nawet znajdą ci jakiegoś pra pra przodka o żydowskich korzeniach i będzie łatwiej.
-
Ponoć zjechało się teraz przy okazji sporo "ukraińców" o podejrzanie opalonej skórze.... Przy okazji najechało się z nimi pełno brudasów.
a co im zalujesz, mam nadzieje, ze wszyscy zza muru za 2mld przejda sobie ukrainska granica i beda witani kwiatami przez tych samych mundurowych zjebow, ktorzy wczesniej wypieprzali ich do lasu na mroz i deszcz - teraz juz ich nie obchodzi jakie zdjecia do telefonow podrzucil im Kaminski z Waskiem,
to im sie po prostu nalezy za bycie traktowanym jak smieci, tylko dlatego ze spieprzali przed wojna wywolana przez hamburgerow, a nie ruskich - to ci kategoria do segregacji ludzi
A może obecne drastyczne podwyżki mają wyrównać różnicę w paliwie dla naszych "braci" ze wschodu?
ale jak, w hrywnach mozna placic ? to juz szykuje dwa mauzery ;p
P.S.
jezeli temat cen paliw ma pozostac czysty, bez dociekania przyczyn politycznych, to potrzebny jest temat polityczny o dzisiejszej sytuacji i dlaczego jeszcze go nie ma ?
moge zalozyc ;>
-
6,19
6,49
2,96
A jak vat wróci do "normy" to się zesramy.
To będzie wówczas kropka nad "i", choć tak patrząc to ciekawe, czy do tego momentu nie dobijemy do cen dwucyfrowych.
-
.
-
jezeli temat cen paliw ma pozostac czysty, bez dociekania przyczyn politycznych
Problem w tym, że to się już tak zazębiło, że ciężko to oddzielić. Może za bardzo mnie poniosło, ale trudno.
ciekawe, czy do tego momentu nie dobijemy do cen dwucyfrowych
To jest jak najbardziej możliwe. Jutro rano ON ma być już podobno po 7 pln. Gadałem teraz z kuzynem z innej miejscowości, 17 km ode mni ei u niego na orlenie jest teraz po 6.50, ale jak tylko zobaczyli, że próbuje zalać jeszcze do kanistra, oprócz zbiornika w aucie, to od razu mu zablokowali dystrybutor, a do zbiornika max 50 litrów. Skoro według zapewnień prezesa Obajtka, paliwa nikomu nie zabraknie, to po co te limity? Żeby ludzie nie zdążyli zatankować nieco taniej, tylko na bieżąco i codziennie drożej? Na innej stacji znajomemu pozwolili zalać max 500 litrów ON do mauzera, a to i tak sukces. i stacja tez pod logo orlenu. Ja jutro podjadę na "moje" Circle K i zapytam, ile pozwolą. Na chwilę obecną mają po 6,79, czyli rano siódemka może być jak nic.
-
A co tu się dziwić. Obajtek zobaczył, że tępy naród rzucił się na paliwa, to tak jak prywatne stacje postanowił się bardziej wzbogacić. A po drugie, tymczasowo straciliśmy jednego z głównych dostawców ropy to ten drugi też wie co robić i baryłka ropy cena siup w górę. Dziś byłem na Bp i u mnie już nie ma ograniczeń na ilość kupowanego paliwa. Na Shell też nie widziałem tych komunikatów
-
Czas pomyśleć nad alternatywnym paliwem dla diesla albo zrobić przegląd w atu i wrócić do jazdy na LPG puki soli niema
-
LPG tez pójdzie do góry. Ma być póki co po 3 pln bo, tu cytat "ludzie już widzieli takie ceny i są w stanie je zaakceptować" a co dalej, to też nie wiadomo. Tyle tylko, że nadal zostanie najtańszym paliwem, nawet gdy będzie kosztować 5 pln, bo wobec 10 pln za benzynę, będzie i tak dobrą alternatywą. Aż wstyd, że nad takim czymś tu musimy się tu rozwodzić. Jednak jesteśmy biedakami, tzn. może nie każdy, ale sporo takich jest. Jednak prawdę mówi stare, dobre powiedzenie, że "Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej".
-
Wzrost cen za baryłkę ropy spowodowany sytuacją na świecie swoją drogą a inflacja w naszym kraju swoją. Nawet jakby dokonać teraz zamachu stanu i obalić wiadomą partię to gospodarka nie podniesie się z dnia na dzień. Przez pandemię widać że jest słabo, teraz będzie jeszcze gorzej. W związku z wojną i sankcjami łańcuchy dostaw zostaną przerwane, przeorganizowanie tego zajmie trochę czasu. W innych krajach paliwo też będzie drożeć . No niestety bez jazdy nie ma życia, ludzie muszą jakoś dojechać do pracy, transport zapewnić ciągłość dostaw a rolnik wyjechać na pole. Dopóki nie zacznie brakować podstawowych środków do życia ludzie nie wyjdą na ulicę
-
Dopóki nie zacznie brakować podstawowych środków do życia ludzie nie wyjdą na ulicę
Do tego nie dopuszczą. Myślę, że brakować nie będzie, ale będzie wszystkiego mniej (z takich, czy innych powodów) i będzie bardzo drogie. Dzisiaj już czytałem, że dostępność stali ma być jeszcze gorsza, bo trochę tego szło od kacapów i ukrów, a brudasy z indii, co to nasze huty wykupili, nie chcą już ponoć nic sprzedawać, tylko pchają gdzie indziej. Żywność też będzie coraz droższa i niekoniecznie dobrej jakości, bo naszego będzie coraz mniej, lub powoli, wcale nie będzie, a będzie tylko syf z zagranicy. Nawozy znów idą w górę, tym razem wszystkie inne, oprócz azotowych, bo zaraz sezon i będą potrzebne. Drogie paliwo, to droga uprawa, żniwa itd. I tu są dwie opcje: albo wszystko potrzebne do produkcji rolnej będzie tak drogie, że upraw będzie mniej i przez to cena wzrośnie, albo na to miejsce już całkiem zaleją nas produktami z zagranicy, a nasze zostanie zmarginalizowane, lub całkiem zniknie. Obie opcje oznaczają drożyznę. Mieszkam na wsi i przez ostatnie lata, bywało różnie, ale tak źle, jak teraz się kroi, to jeszcze nie było. Powoli myślę, żeby iść do roboty, jeśli zdrowie pozwoli, ale jeśli na moje hipotetyczne miejsce pracy, zatrudnią jakiegoś ukraińca, to pójdę, ale na zieloną trawkę. Fajnie by było, gdyby każdy mógł siedzieć w domu przed kompem i pracować zdalnie, ale ktoś tezż musi pracować fizycznie, zależnie od swoich kompetencji. To nie spółka skarbu państwa.
-
Niestety, ta wojna PiSowi spadła jak gwiazdka z nieba. Znowu będą mogli zwalić wysokie ceny na "czynniki obiektywne".
".
-
Bo kto nie chciałby kupić mięsa i roślin z minimalną ilością chemii.
Jest coś takiego jak produkty z certyfikatem bio. Jak najbardziej są dostępne na rynku i w handlu detalicznym są najczęściej odpisywane, bo się po prostu nie sprzedają.
-
Nie sprzedaje się, bo większość ludzi wykazuje się inteligencją i wie, że taka żywność pochodzi z pol które może są ekologiczne, ale otoczone tymi zwykłymi. Żeby to miało sens, należałoby pod takie uprawy przeznaczyć jakiś sporej wielkości obszar.
-
Crab wczoraj 8:15 ON 6.09 a o 13:10 już 6.49 Pocieszające jest to że przynajmniej piwo na crabie nie idzie do góry i dalej jest tańsze niż w sklepie <spoko>
-
"ludzie już widzieli takie ceny i są w stanie je zaakceptować"
To jest akurat tylko część prawdy. Wczoraj cena baryłki ropy wzrosła do blisko 120 dolarów. Z jednej baryłki masz trochę ponad 19l benzyny. Czyli nie uwzgledniając kosztów produkcji to 1l beznyny wynosiłby ~3,33 zł/l. Teraz dodaj do tego koszta produkcji i wychodzi to co wychodzi. Na dziś w hurcie litr benzyny 95 kosztuje ~5,83 zł. Dodając 8% VAT wychodzi ~6,20 zł/l i to jest cena, gdyby stacje działały pro publico bono. A przecież im rachunki za prąd i gaz też wzrosły kilkaset procent, koszty pracowników też.
Moim zdaniem teraz już będzie tylko efekt domina. I to nie jest kwestia czy ludzie widzieli już jakś cenę czy nie. Po prostu ta "kula śnieżna" w postaci inflacji już jest takich rozmiarów, że nie ma możliwości przed nią uciec, ani jej zatrzymać. Nie ma się co oszukiwać, to w jak zastraszającym tempie wzrastają ceny obcych walut światczy tylko i wyłącznieo tym, że polska gospodarka bardzo mocno zwalnia. A jeśli tak, to jest duże pradwdopodobieństwo, że wrócimy do stanu z drugiej połowy lat 90'tych/pierwszej dekady lat dwutysięcznych, jeśli chodzi o stan gospodarki, rynek pracy etc. Generalnie szykuje się załamanie gospodarcze jakiego ten kraj dawno nie doświadczył. Przedsmak mieliśmy na wiosnę 2 lata temu, gdy wszyscy osrali się koronką, a to będzie ze kilka, a może kilkanaście razy mocniejsze tąpnięcie.
Niestety, ta wojna PiSowi spadła jak gwiazdka z nieba. Znowu będą mogli zwalić wysokie ceny na "czynniki obiektywne".
".
Mało tego partyjni dygnitarze przebierają nogami, aby tylko dołączyć do tej wojny przeciwko Rosji. Niezależnie od jej kosztów, bo w ich opinii przysporzy im to kolejnych punktów poparcia zarówno w kraju jak i za granicą. Pytanie tylko po co im poparcie, jeśli wyparowaliby podczas nalotu atomowego na Warszawę?
Choć z drugiej strony Władek zapowiadając "odwet jakiego świat nie widział" raczej nie miał na myśli ataku nuklearnego. Zdecydowanie bardziej obstawiałbym na całkowite przejęcie/zniszczenie (od strony softu) infrastruktury informatycznej. Bo takiego odwetu rzeczywiście świat jeszcze nie widział. A w przypadku większości krajów I świata spowodowałoby to praktyczne paraliż całych państw, a ich obywateli odcięłoby to de facto od środków do życia. Generalnie raczej nikt normalny (a wbrew zachodniej propagadzie W.W.P. taki jest) nie będzie skażał promieniowaniem na kilkaset lat ziemi, którą w perspektywie będzie chciał zasiedlić obywatelami swojego państwa, mając jako alternatywę równie skuteczne i bezkrwawe rozwiązanie.
Skoro paliwa niby nam nie brakuje, to skąd te limity na stacjach?
Odpowiedź jest prosta. Rezerwy strategiczne RP są tak małe, że "ch*" wie, czy paliwa wystarczyło by na jakiś "dłuższy" czas walki WP (i jako dłuższy czas mam na myśli ponad tydzień, bo wg bardzo optymistycznych przewidywań maksymalnie tyle zajęłoby ruskim przejście od wschodu na zachód), a co dopiero mówić o cywilach. Tak jak piszesz, to państwo jest teoretyczne. Taki typowy bantustan z porzytecznymi idiotami u steru.
-
I dziś już u mnie ropa +10 gr. Aktualnie 6.89. Na orlenie dalej wzrosło z 6.50 na 6.79. Gaz prawie 2.90, a benzyna koło 6,40 chyba. Nawet nie zwracałem uwagi. Ruch na drogach nie zmalał, więc jeszcze nas stać.
-
bena +32gr = 6.50
LPG +0gr = 3.00
ON 6.98 a ONs 7.18
trzeba bedzie rzezbic w goownie, czyli rozkminic jak odpalac na LPG ... w Vgen ;]
cala tabela kursu walut na zielono, czyli tombak spada szybciej niz rubel i forint, a juz tydzien temu rozjebaly nas takie swiatowe potegi gospodarcze jak:
Tajlandia, Rumunia, Bułgaria, Turcja, Filipiny, Meksyk, RPA, Malezja, Indonezja i wszystkie inne,
chyba ktos skorzystal z okazji i skorygowal wartosc tombaku wedlug inflacji,
trzeba bylo za wszystkie oszczednosci kupic euro lub dowolne dolary - bo jak teraz zabezpieczyc kase, chyba tylko kupujac rubla, bo ten na pewno kiedys odbije,
niezaleznie od wyniku dzialan zbrojnych na UKR to PL juz przegrala te wojne
-
Wczoraj cena baryłki ropy wzrosła do blisko 120 dolarów.
bez przesady, piki sie nie licza, a srednia dzienna to 115$,
a to i tak tylko gieldowa spekulacja, rafinerie przeciez nie prztwarzaja ropy z dnia poprzedniego, czy nawet tygodnia,
gdyby tak bylo, to w U$A litr nie kosztowalby "tylko" 4.60pln
Z jednej baryłki masz trochę ponad 19l benzyny. Czyli nie uwzgledniając kosztów produkcji to 1l beznyny wynosiłby ~3,33 zł/l. Teraz dodaj do tego koszta produkcji i wychodzi to co wychodzi. Na dziś w hurcie litr benzyny 95 kosztuje ~5,83 zł.
zastanawialem sie skad wziales 3.86pln/l ,ale widze ze edytowales na 3.33, wiec zastosowales zwykle proporcje,
taka metoda rozbija sie o rozne ceny innych frakcji z czego ON jest drozszy (jest go mniej z barylki), bazy olejowe nie wiem, ale pewnie sa drozsze od benzyny, mazuty zapewne tansze,
trudno zgadnac ile kosztuje surowiec na benzyne, ale skoro u nas hurtowo kosztuje 5.80pln ,a w U$A na stacji 4.60pln i raczej do tego nie doplacaja, to moze byc taniej niz ponad 3pln
Generalnie raczej nikt normalny (a wbrew zachodniej propagadzie W.W.P. taki jest)
do szalenstwa mu pewnie jeszcze dosc daleko, jednak przecenilem jego spryt i talent polityczny
-
niezaleznie od wyniku dzialan zbrojnych na UKR to PL juz przegrala te wojne
I o to właśnie komuś chodziło. Teraz dopiero będą mogli się za nas zabrać, jak w kraju zrobi się totalna bieda. I nie potrzeba żadnej wojny. Na razie wszyscy siedzą cicho. Naprawdę, duże pokłady cierpliwości ten naród ma i jak żołnierz jest (jak to mawiali w woju) "twardy i nie do zajebania". Gdyby teraz pojawił się jakiś cudotwórca, który by posprzątał ten bałagan, to chyba z miejsca by go obwołali królem (nie mylić z "krUlem")
-
Wyjechałem parę dni na wakacje za granicą, żeby odpocząć od tego cyrku i remontu, a tutaj piszecie, że taki cyrk i benzyna dobija do 7 ;-| A nie ma mnie ledwie parę dni <lol2> Wychodzi na to, że te świry co tankowały do wszystkiego co popadnie, zrobili bardzo mądry ruch.
-
Pany. Jaka wojna. Po co to komu. Wystarczy wyłączyć prąd w całym kraju na kilka dni i wystarczy. Brak łączności, brak internetu, brak lokalizacji i wystarczy. Całe społeczeństwo się o to prosiło. I dostało 👏😂
-
Wychodzi na to, że te świry co tankowały do wszystkiego co popadnie, zrobili bardzo mądry ruch
A widzisz. Wszyscy się śmiali, a tu proszę. Ten się śmieje, co się śmieje ostatni. Ci, co do baku tankowali, to wiele nie zaoszczędzili, ale cała reszta, to jak najbardziej.
-
Wychodzi na to, że te świry co tankowały do wszystkiego co popadnie, zrobili bardzo mądry ruch.
przeciez oni tankowali po srodowej cenie, a nawet czwartkowej lub wyzszej, wiec w stosunku do dzisiejszej to interesu zycia nie zrobili,
w linku krotka historia wiejskiej stacji 9.99 https://www.youtube.com/watch?v=c2-234S_IA4
-
Wczoraj pod wieczór mijałem Orlen - 2,96
Wracając krótko przed północą już 3,03
Zatankowałem kawałek dalej (ale po drodze) na BP za 2,99
żeby nie było, że niebawem popularna stanie się taka tematyka:
https://www.youtube.com/watch?v=8McUViPbh6M&t=1328s
-
oni tankowali po srodowej cenie, a nawet czwartkowej lub wyzszej, wiec w stosunku do dzisiejszej to interesu zycia nie zrobili
Pomijając takich debili, którzy lali wtedy po 8 i 10 pln, bo podobno tyle sobie wystawili gdzieniegdzie (nie wnikam, czy fejk, czy nie) a na pewno po 7, to większość ludzi tankowała wtedy po max 6pln, bo takie ceny były u mnie i w okolicy, a benzyna poniżej 5,70, więc w stosunku do dzisiejszych, jest różnica w okolicy 1 pln na litrze, więc nie powiedziałbym, że nie oszczędzili. A już na pewno ci, co zlali na raz 3 tysiące litrów ON.
A co do dzisiejszych cen, to nigdzie nie byłem, ale kolega właśnie pisał, że na tym orlenie niedaleko mnie, przez noc ON poszło +20 gr z 6.79 na 6.99. W poniedziałek jak nic, będziemy mieć z 7.10-20 pln. No chyba, że przez weekend nie podnoszą cen.
-
Wczoraj na trasie Wawa-Zwoleń ceny między (PB/ON/LPG) 6.20/6.50/2.79 - 6.30/6.89/3.11. Jesli chodzi o ON to najtaniej na wyjeździe z wawy. LPG najtańsze w okolicy Zwolenia. Na kilku stacjach puste banery z cenami ON i Pb - brak paliwa.
W Radomiu na jednym z Orlenów o 17 cena ON 6.49, o 20 już 6.64, czyli skok 15 groszy w 3 godziny.
LPG się jeszcze trzyma, na Lotosie tankowałem do Poloneza po 2.86.
Dolar, euro i frank biją rekordy, złotówka idzie na dno.
-
Dolar, euro i frank biją rekordy, złotówka idzie na dno.
wcale nie, przeczytaj wyzej jakie waluty sztytuja wzgledem tombaku - to nie jest kwestia wzrostu dolara, euro i franka, tylko pikowania pln, a to juz znacznie grubsza sprawa niz spadek wzgledem wybranych walut bogatych panstw,
wykresy wygladaja tak samo od pierwszego dnia, wiec to raczej nie jest kwestia wypowiadania przez pisiorow wojny https://www.youtube.com/watch?v=_DPwk2TiVXI
choc to na pewno nie pomaga,
po prostu skorygowali inflacje do prawdziwych ~25% zamiast medialnych ~9%
jedynym sposobem na zejscie z cenami paliwa ponizej 6pln jest chyba tylko to czym straszyl/obiecywal JarKacz, czyli "gdy Tusk bedzie rzadzil, to benzyna bedzie po 5pln" ;p
-
No chyba, że przez weekend nie podnoszą cen
No pewnie zależy od stacji, ale dzisiaj przejeżdżałem znów przy Orlenie i teraz mają 3.09
-
Że tak sobie pozwolę zaofftopować w wątku wyjątkowo na temat:
Aktualna cena paliwa na stacji w Dominikanie - cena jest podana za 1 galon w pesos dominikańskich:
(https://i.postimg.cc/nrPNZBpr/Zdj-cie0307.jpg)
Wysyłałem tego posta 5 minut, a zdjęcie 10, więc doceńcie poświęcenie ]:->
-
taniej niz u nas, a ON za 4.75pln to marzenie posiadaczy mauzerow ;>
-
Właśnie czytam na fejsie na farmer.pl, że miejscami ropka jest już po 7.40, a w hurcie ponoć 7.16. Ale z tego, co ludzie podają, to jest spory rozrzut cenowy, pomiędzy różnymi stacjami i miejscowościami, bo gdzieniegdzie jeszcze idzie kupić np. po 6,50, a w innym miejscu znów powyżej 7. Widać doskonale, jaka to jest wolna amerykanka i ile są warte zapewnienia Obajtka i jego kolegów. Teraz się niby z Iranem już dogadali co do dostaw ropy i już niby rynki "zareagowały" obniżką notowań, ale u nas, to raczej się nie przełoży na spadek cen. Przecież nasi zawsze jeszcze długo mają stare zapasy. A przynajmniej jeśli chodzi o obniżki, bo w drugą stronę, to zawsze szybko mają już z nowych.
-
U nas to jeszcze kwestia wartości naszego złotego. A to już wina nieudaczników u władzy.
-
Ja byłem jednym z tych którzy stali w kolejkach po benzynę i nie żałuję. Zatankowałem po 5.79 trzy auta do pełna. Mamie Toyote, z czego mama pracuje teraz głównie zdalnie więc od tankowania zrobiła z 20km. Poloneza, którym wyjechałem tylko po to, żeby zalać do pełna i wróciłem do garażu gdzie auto stoi nadal. Oraz punto które jest na lpg a benzyna potrzebna tylko do rozruchu, zrobiłem 300km od tankowania i zaraz trzeba będzie lać lpg, ale wskaźnik paliwa nadal pokazuje pełen bak. Mimo, że ludzie się śmiali to przy takim tempie wzrostu cen, uważam, że zrobiłem dobry interes i warto było się wystać
-
bo jak teraz zabezpieczyc kase, chyba tylko kupujac rubla, bo ten na pewno kiedys odbije,
Nostradamus... Dziś rubel wrócił niemal do poziomu sprzed sankcji <lol> Także jakbyś zainwestował, to byś zyskał blisko 50 %, tylko kto by teraz chciał odkupić ruble.
-
skad bierzesz notowania ? NBP w weekend nie publikuje,
wlasciwie juz zdecydowalem sie kupic ruble, ale nie ma gdzie np. cinkciarz nie handluje, w bankach cena o 10% wyzsza
-
bo jak teraz zabezpieczyc kase, chyba tylko kupujac rubla, bo ten na pewno kiedys odbije,
Nostradamus... Dziś rubel wrócił niemal do poziomu sprzed sankcji <lol> Także jakbyś zainwestował, to byś zyskał blisko 50 %, tylko kto by teraz chciał odkupić ruble.
Jeżeli twierdzisz że wrócił, to znaczy że ktoś chce odkupić. Tak działa rynek.
-
Ja byłem jednym z tych którzy stali w kolejkach po benzynę i nie żałuję. Zatankowałem po 5.79 trzy auta do pełna. Mamie Toyote, z czego mama pracuje teraz głównie zdalnie więc od tankowania zrobiła z 20km. Poloneza, którym wyjechałem tylko po to, żeby zalać do pełna i wróciłem do garażu gdzie auto stoi nadal. Oraz punto które jest na lpg a benzyna potrzebna tylko do rozruchu, zrobiłem 300km od tankowania i zaraz trzeba będzie lać lpg, ale wskaźnik paliwa nadal pokazuje pełen bak. Mimo, że ludzie się śmiali to przy takim tempie wzrostu cen, uważam, że zrobiłem dobry interes i warto było się wystać
I po trzech miesiącach to paliwo będzie nadawać się max do rozpalenia grilla ewentualnie mycia części, niestety ale jakość benzyny w tym kraju poraża marną jakością. Robiłem przez weekend serwis kosiarki która była tankowana w październiku i z gaźnika śmierdziało starym paliwem jak z auta które 20 lat stoi <spoko>
-
Do jazdy tak średnio, ale do odpalania auta z lpg nadawać się będzie :)
Ja pierniczę, na wiosnę kończę remont iża... to sobie pojeżdżę, jeśli sytuacja się utrzyma. Przy takiej cenie to nie nad morze, jak planowałem, a na Pogorię co najwyżej.
-
W Poznaniu aktualnie 3,22-3,30 - przynajmniej taki zakres cen widziałem
Benzyna 6,75
diesel 7,16
-
LPG juz wczoraj +25gr i jest 3.25
ON -6gr = 6.92
-
A tu wieszczą , że niedługo będzie 7 a może nawet i 8 zł za litr ON. I jak tu żyć w tym kapitalizmie i demokracji.
-
bena +36gr = 6.86
LPG +10gr = 3.35
ON +54gr = 7.44
-
A tu wieszczą , że niedługo będzie 7 a może nawet i 8 zł za litr ON
Chłopie, 8, to będzie promocja, jeszcze zobaczysz. Już jest ponad 7 miejscami, np. w moich okolicach ON jest po 7-7.30, a 8 pln jest prognozowane na przełom marca/kwietnia i to wszystko na 8% stawce Vat. Co będzie po powrocie do starej stawki, to nie muszę chyba pisać? Ruskim mają nałożyć embargo na ropę, USA teraz ma podjąć decyzję i kombinują z dostawami z tej złej, okropnej Wenezueli równie złego Iranu. Dla nas to i tak nic dobrego, bo trzeba to będzie dostarczać do nas tankowcami, bo rury stamtąd nie mamy. Radzę się już zacząć przyzwyczajać, bo chyba już nie będziemy mieć paliwa po 5 pln, tylko najmniej po 6. Teraz warsztaty montujące LPG chyba odżyją, bo im droższa benzyna, tym bardziej będzie się opłacał gaz, a przynajmniej tak już wszędzie piszą, tylko że jak to u nas, instalacje i montaż pójdą w górę, bo już niby drożeją.
bena +36gr = 6.86
LPG +10gr = 3.35
ON +54gr = 7.44
A już miałem pisać, że tanie masz to paliwo, a tu i ciebie skarało.
-
Co do LPG to powinien być zakaz montażu osobom które do tej pory nie korzystały. Przecież gaz niszczy silniki;)
-
A nie tak dawno temu bo około 1990 roku benzynka po około 1,90 zł , a lpg około 0,65 zł. I komu to przeszkadzało.
-
Trzeba będzie przewietrzyć graciarnię i odkurzyć prototyp gazogeneratora, który dekadę temu zacząłem pomału klecić.
Drewna mi raczej nie zabraknie...
-
Dziś On 7.58 w Wyszkowie <mysli>
-
W dojczlandzie też już pisali, że ponad dwa ojro za litr.
-
Ja dzisiaj pod wieczór ON na jednej stacji widziałem już po 8,50. Obstawiam, że jutro już nie zobaczę 95 z ceną poniżej 7.
-
Drewna mi raczej nie zabraknie...
No, ja właśnie od jesieni systematycznie gromadzę, na ile mi zdrowie pozwala, bo na tych przeciągach, to nie za bardzo powinienem pracować, ze względu na nerkę, ale ile się daje, to robię. Węgiel jest u mnie na chwilę obecną po 1600, więc raczej w tym roku nie skorzystam. W zeszłym roku kupiłem dwie tony, bo drewna nie miałem, bo choroba nie pozwoliła za bardzo robić, ale teraz to sobie nagromadzę drzewa, a węgla dokupię tak z pół tonki, na duże mrozy. Jest trochę roboty przy tym, ale zawsze to taniej, a ja lubię przy tym robić. Trzeba się ratować, bo ciężkie czasy idą. Ciekawe, czy rzeczywiście zabronią palić drewnem i węglem? U mnie w świętokrzyskim do chyba lipca przyszłego roku wolno użytkować piece poniżej 3 klasy, a potem niby obowiązkowa wymiana na piątą klasę, ale kto mi na to da? Nikogo to nie obchodzi, a swój piec kupiłem 5 lat temu i mam go wywalić? Albo to wszystko pierdolnie albo naprawdę ludzie już nie wytrzymają, bo ile można? Teraz dopiero się zacznie, jak trzeba będzie "braci ze wschodu wyżywić". Szkoda gadać.
A w temacie paliw, to właśnie przed chwilą czytałem, że te 8 pln, to będziemy mieć już niedługo,a nie dopiero na przełomie marca/kwietnia, bo orlen podniósł ceny w hurcie.
https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/aktualnosci/ceny-paliw-gwaltownie-rosna-8-zl-za-litr-to-kwestia-dni-w-hurcie-litr-juz-kosztuje/tfklzdq
-
A nie tak dawno temu bo około 1990 roku benzynka po około 1,90 zł , a lpg około 0,65 zł. I komu to przeszkadzało.
W połowie lat 90 była chyba po 1,5zł. I jak pamiętam to też bolało jak trzeba było kupić do WSKi
-
Jeszcze zaczną na Śląsku kopalnie pozamykane otwierać i przy tych cenach robić jak za Hitlera paliwo syntetyczne i będzie to opłacalne.
-
W połowie lat 90 była chyba po 1,5zł. I jak pamiętam to też bolało jak trzeba było kupić do WSKi
No bo takie przeliczanie na dzisiejsze złotówki, zawsze będzie korzystne, bo kto nie chciałby dzisiaj zapłacić 1,50 za litr benzyny? Jak za darmo. Problem w tym, że w tamtych czasach wartość tego 1,50 była inna i nie było aż tak tanio. Dzisiejsze 5000, to nie to samo, co 5000 z lat 90-tych.
Jeszcze zaczną na Śląsku kopalnie pozamykane otwierać i przy tych cenach robić jak za Hitlera paliwo syntetyczne i będzie to opłacalne.
Co do tego, to nie ma wątpliwości, bo nie zostały zamknięte bez przyczyny. Problem w tym, że to nie my będziemy je otwierać i nie my będziemy czerpać z nich zyski. Pożyjemy i samo się wyklaruje. To jak z naszymi zakładami, wykupionymi za psie pieniądze. Ciekawe ile prawdy jest w tym, że mamy niby miliardy dolarów pod ziemią, ale oficjalnie, nie mamy technologii, żeby to wydobyć, a nieoficjalnie, nie wolno nam tego ruszyć/jest to już sprzedane za grosze. Dzisiaj mi się mignął artykuł, że na dolnym śląsku mamy ropy, jak w Kuwejcie. Co jakiś czas takie artykuły wychodzą. Nawet, jeśli tak jest, to nasze złodziejskie rządy i tak to oddadzą za psie grosze i nadal będziemy bangladeszem europy, a moglibyśmy być potęgą.
A żeby nie wchodzić za bardzo w spiskowe teorie to napisze, że ta cała wojna na wschodzie, to też zapewne nie jest bez celu. Co by nie bylo, to zawsze w takich przypadkach, po dupie dostają zwykli ludzie i tak jest i w tym przypadku.
-
Mogę płacić nawet i 10zl za litr byłby nie kupować ropy u tego skurwysyna.
-
mozesz placic i za mnie, nie wyznaczam limitu ;d
Dzisiaj mi się mignął artykuł, że na dolnym śląsku mamy ropy, jak w Kuwejcie.
nie czytaj glupot, to nie bedziesz mial na ich temat przemyslen,
jezeli interesuje cie jakie zloza, ile mamy pod soba i czy oplaca sie je wydobywac to sa naukowe kanaly, na ktorych dowiesz sie prawdy
-
byłby nie kupować ropy u tego skurwysyna.
(https://c.tenor.com/KdLqlE24beUAAAAC/putin-laughing.gif)
Na chwilę obecną nie mamy zbytnio alternatywy. Cała Europa od lat uzależniała się przede wszystkim od ropy i gazu z FR, traktując inne źródła jako ekonomicznie nieuzasadnione. A teraz na łapu capu szuka się innych dostawców, którzy też golą baranów chcących zachować "wizerunek tych dobrych"... Genralnie myślmy portfelem, nie emocjami. Fikanie do Rosji koniec końców zawsze wychodziło nam bokiem. Tymbardziej, że zarówno jedna jak i druga strona tego konfliktu historycznie miała i ma z nami na pieńku.
ale kto mi na to da? Nikogo to nie obchodzi
Problem tych wszystkich uchwał antysmogowych i innych polega na tym, że głównie lobbują je różnego rodzaju wielkomiejscy aktywiści żyjący z działalności w różnych stoważyszeniach i innych organizacjach, które trzepią chore pieniądze na swojej "aktywistycznej postawie". Czyli po pierwsze mający spory nadmiar wolnego czasu, po drugie mający spory zapas gotówki, a to generalnie prowadzi do różnych głupich pomysłów, o których statystyczny kowalski dowiaduje się dopiero jak mu psy czy SM wbije na chatę z mandatem za spalanie paliw stałych.
-
U nas w robocie już produkcja spadła bo 45% naszych odlewów to elementy dla MAN-a typu wahacze/wały korbowe/omr. Niech ruskich próbują karać dalej to będziemy piękni,młodzi i bezrobotni bo wszystko stanie w "ch*" i nawet wojny nie będzie trzeba <lol2>
-
nie czytaj glupot, to nie bedziesz mial na ich temat przemyslen,
jezeli interesuje cie jakie zloza, ile mamy pod soba i czy oplaca sie je wydobywac to sa naukowe kanaly, na ktorych dowiesz sie prawdy
Nie zagłębiałem się w tym, tak tylko wspomniałem.
Niech ruskich próbują karać dalej to będziemy piękni,młodzi i bezrobotni bo wszystko stanie w "ch*" i nawet wojny nie będzie trzeba
Jak pisałem, cała reszta się dogada z kacapami ponownie, a my zostaniemy z palcem w dupie. Ciekawe, kto się będzie wtedy śmiał ostatni? Wiadomo, że nie można lekceważyć obecnej sytuacji, ale wszystko trzeba robić z głową. Wszelakie "groźby" z naszej strony, są tylko pustym pierdoleniem, bo nie mamy żadnej siły, którą można by to było poprzeć. Ci duzi zawsze dogadają się ponad naszymi głowami, a my będziemy wyjadać tylko okruchy z pańskiego stołu i jeszcze po nich sprzątać. Jak piszesz, nie potrzeba tu żadnej wojny, bo ekonomicznie nas załatwią, a jak przyjdzie prawdziwa bieda, to się z głodu sami powybijamy.
-
Teraz warsztaty montujące LPG chyba odżyją, bo im droższa benzyna, tym bardziej będzie się opłacał gaz, a przynajmniej tak już wszędzie piszą, tylko że jak to u nas, instalacje i montaż pójdą w górę, bo już niby drożeją.
elementy instalacji gazowych juz dawno podrozaly, bo zbiorniki robione sa ze stali, ktora podrozala mocno, sterowniki to elektronika, ktora tez podrozala, miedz podrozala i np. rura miedziana kosztuje 2x tyle co jeszcze dwa lata temu,
dodatkowo jest coraz mniej silnikow, ktore mozna stosunkowo prosto zagazowac,
rynek indywidualny wyraznie sie skurczyl, bo to raczej zadne odkrycie, ze ludzie robiacy duze przebiegi raczej preferuja auta nowsze niz starsze, bo ceny paliw od zawsze u nas byly takie, ze zeby duzo jezdzic to musisz miec na to pieniadze,
a jezeli masz pieniadze, to masz na nowszy samochod,
z biegiem lat ta zaleznosc podlega coraz wiekszym rozwarstwieniom,
dlaczego montaz instalacji LPG nie mialby drozec ? z jednej strony ceny czesci drozeja, z drugiej strony nowy lad mocno zwiekszajacy koszta pracy,
na dokladke mniejszy popyt, ktory eliminuje zaklady, ktore moglyby tylko z tego utrzymac sie i brak perspektyw na zwiekszenie popytu ze wzgledow prawnych/homologacyjnych z jedna dopuszczona instalacja VI gen, ktora kosztuje ~11kpln (i bedzie drozsza, bo to zagraniczna firma, wiec operuje w euro)
Ciekawe, czy rzeczywiście zabronią palić drewnem i węglem? U mnie w świętokrzyskim do chyba lipca przyszłego roku wolno użytkować piece poniżej 3 klasy, a potem niby obowiązkowa wymiana na piątą klasę, ale kto mi na to da?
spokojnie, na wioskach niczym nie zabronia palic, nawet starymi gumiakami,
chyba ze sasiedzi zaczna na siebie podpierdalac, to wtedy z wielkim bolem kontrola bedzie musiala sie stawic,
w miescie to bedzie przesrane
-
spokojnie, na wioskach niczym nie zabronia palic, nawet starymi gumiakami,
chyba ze sasiedzi zaczna na siebie podpierdalac, to wtedy z wielkim bolem kontrola bedzie musiala sie stawic,
w miescie to bedzie przesrane
Nie byłbym tego taki pewien. Do 30 czerwca przyszłego roku, musimy u nas złożyć deklarację o rodzaju źródła ciepła i paliwa stosowanego do ogrzewania domu. Po co im ta informacja? Drona już ponoć kupili i będą latać nad kominami. Ja wiem, że w miastach jest 1000 razy gorzej, bo większe są możliwości kontroli itd. ale jak się rzeczywiście uprą, to nikomu nie odpuszczą. Ja gumiakami nie palę, ale to nie dlatego, że taki jestem pro ekologiczny, tylko dlatego, że można sobie bardzo łatwo zajebać syfem cały komin i potem weź to czyść. Syf z gumy ładnie osiada na wszystkim. Drewna trochę mam, a jak akurat nie mam, to węgiel i już.
-
Podobno na Śląsku pękło już 7 za PB, ktoś potwierdzi? I ponad 3 za gaz, przy czym każdy, łącznie z naszymi cepogłowami w rządzie, potwierdza, żeby się nie łudzić, że będzie lepiej, a będzie tendencja wzrostowa. I to jeszcze przy tak obniżonym VAT ;-|
Płakać się chce, pomyśleć, że jeszcze 2 lata temu, w styczniu, to było praktycznie zupełnie inne życie i inny świat, w porównaniu z tym ponurym, niepewnym i strasznym okresem, w jakim przyszło nam żyć. A może być jeszcze gorzej, oby nie. Ale w styczniu tego roku, po tych wszystkich lockdownach i dorżnięciu gospodarki, nie spodziewałem się, że najbliższy rok będzie jeszcze gorszy od dwóch poprzednich.
Jeśli dalej będzie taka tendencja na rynku paliw, po powrocie za 2 dni wrócę już na pewno do fabrycznej przepustnicy i miksera, żeby przydławić nieco dolot i wrócić do spalania o 2L LPG/100km niższego. Masakra. Do tego trzeba będzie pomyśleć nad montażem sondy lambda z precyzyjnym opornikiem o ułamkach ohm, który pozwoli na lekkie przekłamanie sygnału i bliższe dojście do mieszkanki stechiometrycznej, ok 15,5 AFR dla LPG zamiast aktualnych 14,7, i ewentualnie dolaniu do 14,7 przy mocnym depnięciu pedału gazu przy mocniejszym przyspieszeniu. Z precyzyjnym opornikiem dekadowym delikatnie zwiększając pokrętłami opór do masy nadwozia, podczas jazdy, z kontrolerem AFR w wydechu. Powinienem jeszcze wtedy coś na tym ugrać, bez zagrożenia dla żywotności silnika, w granicach bezpieczeństwa.
Niech inny moderator wydzieli OT i w sumie nowy temat, mam w tym momencie tutaj internet na poziomie 3-5kb/s, i nie mam na tyle cierpliwości, żeby czekać aż się kolejne karty załadują...
-
w tamtych czasach wartość tego 1,50 była inna i nie było aż tak tanio
Chleb baltonowski, za jaki obecnie trzeba zapłacić 4 zł, w 1998 kosztował 80 gr.
Co do zarobków, nie wypowiem się, ale 4 zł za godzinę to nie była głodowa stawka.
Mogę płacić nawet i 10zl za litr byłby nie kupować ropy u tego skurwysyna.
Nie unoś się tak, bo ja też nie wszystkich kocham, a nie piszę o nich tak brzydko.
Najbardziej mnie bawi unijne debatowanie - już nawet nie o całkowitej rezygnacji - lecz o ograniczeniu importu rosyjskiej ropy o 75 %. Ciekawe, co zrobią ci mędrcy, gdy Putin przestanie chcieć im sprzedawać cokolwiek. Rosja bez naszych pieniędzy sobie poradzi, ale my bez ruskiej ropy... No cóż... Okaże się, kto kogo bardziej potrzebuje. Jak zwykle, kosztem tych, którzy mają najmniej do gadania...
-
Po 6,86 udało mi się zatankować. Ale to już koniec takich cen. Nawet rabatu mi tym razem nie udzielili...
Zaraz będzie "na złość babci uszy sobie odmrożę" - czyli "nie będzie mnie stać na jeżdżenie samochodem, ale najważniejsze, że ruskiego syfu nie wlewam" <plotki>
Ciekawe, po ile u nich teraz paliwo, swoją drogą.
Chyba w końcu do mnie dociera, skąd się wzięła ta kolejka po paszporty...
https://poranny.pl/bialystok-ludzie-stoja-w-dlugich-kolejkach-by-zlozyc-papierowy-wniosek-o-paszport-tymczasem-juz-niedlugo-elektronicznie/ar/c1-16086053
-
U nas we Włocławku ON jest po 8zł, ON verwa 8,30. Gaz 3,4zł. Benzyna 7zł.
-
Ale co się dziwić. Czołg pali od 500 do 1000 l/100km. Na ile taki mauzer starczy dla Kowalskiego... Jest popyt, jest drogo, jest ból ...
-
Jeśli dalej będzie taka tendencja na rynku paliw, po powrocie za 2 dni wrócę już na pewno do fabrycznej przepustnicy i miksera, żeby przydławić nieco dolot i wrócić do spalania o 2L LPG/100km niższego.
No, to już nie są żarty. Nie lubię tą Yariską jeździć, ale spalanie na poziomie tych 7 l/100 km LPG, nie jest jeszcze aż takie złe, a jednocześnie jest czym jechać i się toto zbiera, czego o polonezie ne można powiedzieć. Została mi tak nieco w spadku, bo siostra teraz pracuje w Krakowie i jej to zbędne tam, bo do roboty dojedzie autobusem, czy tam tramwajem, więc to by tylko stało i gniło pod blokiem, albo by jakiś debil porozbijał z nudów, a tak, to u mnie w garażu stoi i mi się przydaje. A planowałem sobie kupić kiedyś takie małe bmw serii 1, najlepiej jakąś benzynkę z gazem i by sobie jeździł wygodniej, a poloneza mieć jako drugie, lub całkiem sprzedać, ale teraz, to raczej nic z tego i jak kupować, to raczej chyba jakieś pierdzidełko, żeby mało paliło. W lecie można rowerem tu i tam jechać, gorzej w zimie, ale i rowerem się wszędzie nie pojedzie.
Ale w styczniu tego roku, po tych wszystkich lockdownach i dorżnięciu gospodarki, nie spodziewałem się, że najbliższy rok będzie jeszcze gorszy od dwóch poprzednich.
No to albo niesamowity optymista z ciebie, albo marzyciel, albo zwyczajnie się łudziłeś, jak większość ludzi w tym kraju. Ja już od jakiegoś czasu wszystkim mówię, że dobrze, to już było i choć ciężko w to uwierzyć, to będzie jeszcze gorzej. "Dobrobyt" nie może trwać wiecznie.
Rosja bez naszych pieniędzy sobie poradzi, ale my bez ruskiej ropy... No cóż... Okaże się, kto kogo bardziej potrzebuje. Jak zwykle, kosztem tych, którzy mają najmniej do gadania...
Dokładnie, śmieszą mnie ludzie z takimi gadkami, a już w ogóle ci, co to se te flagi ukraińskie na fejsie wstawiają. Żeby kiedyś nie płakali, jak się to wyklaruje nie tak, jak wszyscy zakładają, a tak może być. Putin znajdzie rynki zbytu gdzie indziej, np. w Chinach, a tam dużo potrzebują wszystkiego. Ci więksi w Europie tez sobie poradzą, tylko my jak zwykle oberwiemy, bo nic nie znaczymy dla nikogo, no może jako rynek zbytu io nic więcej. Bedzie bieda totalna i tak się skończy nasze rumakowanie. Ludzie się przyzwyczaili, że mają wszystko i nawet ci biedniejsi, jakoś dawali radę wegetować, ale teraz, to ja nie wiem. Ale muszę przyznać, że twardzi jesteśmy. Narzekamy na ceny, ale każdy płaci i tyle, jakby się łudzili, że będzie lepiej. Nie, nie będzie i to już widać.
U nas we Włocławku ON jest po 8zł, ON verwa 8,30. Gaz 3,4zł. Benzyna 7zł.
Uu, twardziele, ceny wręcz promocyjne. Ale gaz pięknie wypada na tle konkurencji. Kto by pomyślał, że człowiek się ucieszy z gazu powyżej 3 pln za litr. Jak widać, wszystko jest kwestią perspektywy. Mówi się, że diesle mało palą, no bo faktycznie, istnieją silniki, które palą np. do 5-6 litrów na 100, ale przy cenie 8-10 pln za litr, to i tak gówno daje i lepiej jeździć benzyną z gazem, która pali np 10.
Ale co się dziwić. Czołg pali od 500 do 1000 l/100km. Na ile taki mauzer starczy dla Kowalskiego... Jest popyt, jest drogo, jest ból ...
No, nawet czytałem, że te "nasze" Leopardy, to i 750 na 100. Interia takie rewelacje podawała, nie mam wiedzy, więc nie potwierdzę, ani nie zaprzeczę. Ale co by nie było, to na wodę nie jeżdżą.
-
Kurcze. Wystarczy kliknąć dwie strony wstecz i róznica cen jest większa niż jakby się cofnąć do połowy wątku :)
-
Niestety stare azjatyckie złośliwe życzenie mówi "obyś żył w ciekawych czasach"... Czasem człowiek tęskni za tą nudą z przełomu wieków...
-
pojebalo juz ich totalnie, to nie wynika z roznicy na kursie :
bena +19gr = 7.05
LPG +24gr = 3.59
ON +76gr = 8.20
a bede musial zaraz zatankowac, gdybym to zrobil w sobote, to bym placil mniej o 59gr,
chociaz tego nie wiem, bo jeszcze nie zatankowalem, benzyna zmienila cene z 6.99 na 7.05 w ciagu 10min, gdy przejezdzalem w obie strony
-
No cóż, ja sobie tej benzyny trochę wtedy zatankowałem, niby po 5.99, ale to i tak tanio w porównaniu do dzisiejszej ceny. Sporo mi idzie tego teraz, bo do piły potrzebuję, a zawsze to trochę spali, bo roboty jest sporo. Od jesieni, to pewnie ze 20 litrów poszło, jak nie lepiej. Do poloneza wtedy dolałem na 3/4 zbiornika, ale jak coś, to sobie upuszczę, bo to tylko w sumie na rozruch potrzeba. Ropy tez niedawno kupiłem 110 litrów jeszcze po 6.79, a w domu mam jeszcze 60 litrów z tamtego roku, to na razie mi w pole starczy, a potem się zobaczy. Najwyżej się zwinie interes, bo i to możliwe. Nawozy znów ostro do góry, saletra ponoć jest po 6000 tona, a pszenica w skupach max 1500. Zarabiają pośrednicy, jak zawsze, bo w portach jest już po 2000. Jak chleb będzie po 20 pln, to nie wina rolników, żebyście wiedzieli, kto zarabia na żywności. Zresztą, tak samo, ja i na paliwie i innych rzeczach. Pośrednik nabija kabzę. W sklepach warzywa itp. drogie, a jak się pojedzie na rynek hurtowy, to wszystko jest za grosze i nie ma kto kupić. Taki np. ziemniak jest teraz po jakieś 5-6 pln za 15 kg worek. Tak wyglądają ceny warzyw, a to co w sklepach, to marże pośredników i sklepów. Niestety, w tv tego nie powiedzą. I tak jesteśmy oszukiwani na każdym kroku i w każdej dziedzinie życia.
-
W sobotę przywiozłem 500 kg pszenicy jeszcze za 1500 po starej cenie po znajomości. O marca już jest po 1600. Tir nawozów z 26 tyś poszedł na 82 <spoko>
-
Ciekawi mnie tylko ile w tych podwyżkach jest faktycznie wynikiem "potrzeby" a ile jest "przy okazji". Znając polską "zaradność" obawiam się, że większość to ten drugi składnik.
-
Wszystkie chwyty dozwolone jak się da zarobić.
-
Jak już się bawimy to niech zmieniają na stacjach jak na giełdzie. Wczoraj było 130, dziś 120. Poproszę o 7% w dół. ON 7,4zł powinien dziś kosztować.
-
Rząd i Obajtek czytają ten temat i Wasze prognozy cen, po prostu chcą spełnić życzenia Polaków i dlatego paliwo drożeje <lol2>
-
Czyli reasumując to kapitalizm i demokracja to znów nie takie piękne twory gwarantujące sprawiedliwy byt dla ludzkości. Bo dobrobyt jednych jest kosztem coraz biedniejszych drugich. Bo chyba to kapitalizm i demokracja doprowadziły do tego, że dziennie na ziemi umiera 20 tyś ludzi z powodu głodu i pragnienia, a z drugiej strony rocznie cywilizowana kapitalistyczna część ludzkości wyrzuca na śmietniki 250 mln ton żywności. Ale jak to mówią niektórzy po nas choćby i potop, i drugie powiedzenie moja chata na skraju ja niciewo nie znaju. Ale patrząc na obecny zryw narodu do pomocy uciekającym ukraińcom to widać, że jeszcze w większości są pokłady empatii i chęci pomocy potrzebującym. Bo chyba rządzący jednak zaspali trochę temat i kombinują jak tu jeszcze zarobić i nie ponosić odpowiedzialności, wprowadzając odpowiednią poprawkę do uchwały o pomocy ukraińcom. Ależ doczekałem czasów. A ktoś w latach 70-80 tych wieszczył, że XXI wiek ludzkość przewita bez głodu, pragnienia , bezdomności i oczywiście wojen. Tylko chyba zapomniał, że jescze będzie kapitalizm i demokracja.
-
Czyli reasumując to kapitalizm i demokracja to znów nie takie piękne twory gwarantujące sprawiedliwy byt dla ludzkości.
To nie do końca tak jest jak mówisz. W Europie nie ma czystego kapitalizmu (bo nie miałbyś ubezpieczeń społecznych, darmowej służby zdrowia etc.), tylko w zależności od kraju mniększą lub twardszą odmianę socjalizmu. Do kompletu przynajmniej w PL demokracja to taka pobożna mrząka, żeby się bydło nie rzucało, że żyje w niewoli. Zwłaszcza od momentu jak PISdy się przełamały i chamsko zaczęły przekupować ludzi coraz wyższym socjalem.
Socjalizm/komunizm to też taki ustrój jakiego świat nie widział... Na przestrzeni lat pochłonął ponad 100 mln istnień ludzkich, a ofiar cały czas przybywa (patrz Chiny i ich obozy dla Ujgurów). To w sumie więcej niż łączna liczba II WŚ, a przecież cześć ofiar II WŚ to też część ofiar komunizmu/socjalizmu.
Ustrój kapitalistyczny jest nazwijmy to ustawieniem domyślnym, wrodzonym - ja wykonam ci jakąś usługę/sprzedam jakieś dobro, ty zapłacisz mi za to jakimś produktem/pieniędzmi/usługą i tak to się kręciło odkąd małpy zeszły z drzew.
-
U nas babcia (71 lat, miłośniczka PiSu) od jakiegoś już czasu mówi że najgorsze co w komunizmie było to syrena,reszta jakoś się kręciła i byli w stanie z jednej robotniczej pensji dziadka wyżyć 5 osobową rodziną i budować dom bez kredytów. Teraz ma porównanie jak patrzy na swoje wnuki które są w tym wieku kiedy ona w latach 70 i dochodzi do wniosku że jednak ten kapitalizm nie do końca taki fajny jak 30 lat temu zapowiadali <lol2>
-
Ostatnią ratę tego dobronytu RP spłaciła dopiero w 2012 r... Niestety kasa nie bierze się znikąd, w kapitalizmie "dobra pensja" bierze się z wartości wykonanej pracy. W socjalizmie albo ze sprzedawanych państwom trzecim surowców naturalnych (patrz Szwecja, Norwegia, Rosja) albo z zagranicznych kredytów (patrz "ten bantustan"). Choć i tak trzeba Gierkowi przyznać, że te kredyty w sporej części przeznaczył na rozwój przemysłu, może prymitywnego i zacofanego względem reszty świata, ale jednak. Teraz kasa z kredytów idzie na pincetplusy i inne gówna, więc jest zwyczajnie przejadana. Nasze dziecka/wnuki będą dumne z dziadków/pradziadków.
Ogólnie to jak miałem wątpliwą przyjemność popracować chwilę na tej zasranej SKP to spotkałem ludzi z szerokiego przekroju społecznego. I wychodzi na to, że w Polsce jest sumie sporo ludzi, którzy trzebią na prawdę imponujące siano. Jedyne ale jest takie, że jeśli nie byli to pracownicy IT, lekarze czy temu podobnych dobrze płatnych branży, to do swojego majątku np. umożliwiającego założenie i rozkręcenie dobrze prosperującej firmy, doszli pracując X lat w cylwilizowanym świecie (DE, UK, FR ). "ch*"owa sytuacja zarobkowa w Polsce to wina bardzo wielu czynników i temat na nie jedną pracę naukową, ale moim zdaniem jednym z najważniejszych jest brak szacunku ludzi do własnej pracy. Godzenie się na siedzenie po godzinach za bezdurno, kasę pod stołem, wykonywanie czynności nie będących w zakresie obowiązków etc. W mojej opinii podstawą do tego, żeby w tym kraju było przynajmniej jako tako normalnie, jest wyjście z tego zaklętego kręgu, czyli gdy ludzie zaczną szanować samych siebie i swoją pracę.
ON - 7,99 zł/l
Bena - 7,19 zł/l
LPG - 3,46 zł/l
-
szesnastej nowe ceny :
bena -5gr = 6.99
ON -21gr = 7.99
tylko o LPG zapomnieli skurwole = 3.59
darmowej służby zdrowia
jakiej qrwa ?
zaloz dzialalnosc i zobaczysz ile ta "darmowa" sluzba kosztuje, zwlaszcza od stycznia 2022,
a pozniej sprobuj z niej skorzystac w jakiejs nietypowej chorobie
-
jakiej qrwa ?
zaloz dzialalnosc i zobaczysz ile ta "darmowa" sluzba kosztuje, zwlaszcza od stycznia 2022,
a pozniej sprobuj z niej skorzystac w jakiejs nietypowej chorobie
...
Ty dla mnie nie musisz tego tłumaczyć, bo to oczywiste że placi się za to niemałe siano. Ale statystyczny homosowietikus myśl, że skoro on jedyne za co placi w szpitalu/ przychodni to koperta dla lekarza, t SZ jest za free.
-
sytuacja zarobkowa w Polsce to wina bardzo wielu czynników i temat na nie jedną pracę naukową, ale moim zdaniem jednym z najważniejszych jest brak szacunku ludzi do własnej pracy
Po pierwsze - ci, którzy ciężko pracują, nie mają czasu na protesty, ponieważ są zmęczeni pracą i mają również inne sprawy na głowie, a środki do życia mają dzięki pracy, której nie mogą na długo porzucić - dlatego rząd cierpliwie przeczekał protest przedsiębiorców. Wiedział, że to nie są nieroby, które będą mogły sobie pozwolić na protestowanie w nieskończoność, i miały siłę robić jakieś rozróby, bo im manna z nieba nie spada - tupną nóżką, po czym wrócą do swoich zajęć. Nie jest to zatem grupa społeczna, z której zdaniem warto się liczyć. Taka smutna rzeczywistość...
Po drugie - trzymajmy się tematu, bo począwszy od odpowiedzi #232, tylko #236 do niego nawiązuje.
A wracając do tegoż - nie zauważyłem dziś wzrostów cen na stacjach w stosunku do wczoraj.
Jak już się bawimy to niech zmieniają na stacjach jak na giełdzie. Wczoraj było 130, dziś 120. Poproszę o 7% w dół. ON 7,4zł powinien dziś kosztować.
Zaraz Ci odpiszą "załóż własną stację i obniżaj ceny do woli!" ]:-> <rotfl2>
-
bena -0gr = 6.99
ON -23gr = 7.76
LPG +16gr = 3.75 , wiem ze czolgi maja silniki wielopaliwowe, ale chyba nagle qrwa na LPG nie zaczely jezdzic,
i jeszcze nie zatankowalem wczoraj, bo liczylem na spadek ceny, to mam,
a rubla to juz nawet w kursach nie podaja, moze bylo za duzo pytan dlaczego nie da sie kupic ;]
-
KGB, Gdzieś czytałem że rafinerie zwiększyly 3x swoją marzę. Może dlatego
-
bena -0gr = 6.99
ON -23gr = 7.76
LPG +16gr = 3.75 , wiem ze czolgi maja silniki wielopaliwowe, ale chyba nagle qrwa na LPG nie zaczely jezdzic,
i jeszcze nie zatankowalem wczoraj, bo liczylem na spadek ceny, to mam,
a rubla to juz nawet w kursach nie podaja, moze bylo za duzo pytan dlaczego nie da sie kupic ;]
https://auto.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/530433,czolg-na-gaz-lpg-bialystok-stag-ac-lpg-do-diesla.html.amp
-
U mnie On 7.99, PB 6.99, LPG 3.59. Pięknie. Trochę na razie za zimno na rower. Jak jechałem, minął mnie jakiś mustang. Właściciel raczej nie narzeka na drogie paliwo. No chyba, że gaz tam ma.
-
Gdzieś czytałem że rafinerie zwiększyly 3x swoją marzę. Może dlatego
tu np. o Lotosie
https://www.wykop.pl/link/6553513/marza-rafineryjna-lotosu-wzrosla-w-ciagu-miesiaca-o-690/
-
No właśnie na wykopie chyba czytałem 😁
LPG na Auchan wola park (jedna z najtańszych stacji w wawie) 3,79 😐
-
Co do LPG, to jeszcze 2 lata temu, byśmy się ostro wkurzyli na takie ceny, ale dziś, przy cenie tradycyjnych paliw 7-8 pln, przyjmujemy to jak zbawienie. Jak to punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
-
Co do LPG, to jeszcze 2 lata temu, byśmy się ostro wkurzyli na takie ceny, ale dziś, przy cenie tradycyjnych paliw 7-8 pln, przyjmujemy to jak zbawienie.
co ty pieprzysz !
poltora roku temu benzyne tankowalem taniej niz dzis jest LPG,
a 21lat temu, gdy zaczynalem jezdzic na gazie, to LPG kosztowalo 50% ceny benzyny (1.15 vs 3.20) a dzis LPG kosztuje 75% ceny benzyny (3.75 vs 7.00) - procenty wagowo, bo zuzycie liczy sie wagowo
a teraz nie dosc,ze LPG jest najszybciej drozejacym paliwem, to jeszcze wszystkie w "ch*" drogie
-
Jak zwykle nie zrozumiałeś i jeszcze krzyczysz. Przecież nie napisałem, że 2 lata temu były takie ceny. W sumie to nie wiem, o co ci chodzi. Chodziło mi o to, że kiedyś sam narzekałem, jak gaz był po 2,60, a teraz, przy cenie praktycznie złotówkę wyższej, człowiek się zaczyna cieszyć, że jest "tylko" tyle, bo lepsze to, niż benzyna po 7 pln. To nie znaczy, że jestem z tego powodu szczęśliwy. A że gaz trzymał proporcje 50% ceny benzyny, to mi tłumaczyć nie musisz. U mnie dzisiaj benzyna była 6.99 a gaz 3,69. Ja wiem, że to już mniej, niż 50% różnicy, ale to w sumie groszowe sprawy, a jak znam życie, to zaraz ta różnica albo się wyrówna, albo jeszcze bardziej zmaleje i co zrobisz?
-
zrozumialem i wlasnie nie ciesze sie, tylko narzekam - jak zwykle nie zrozumiales,
teraz masz 25% oszczednosci na LPG ale przy takiej cenie, ze oszczednosc jest gowno warta z tak prostego powodu, ze jade tylko gdy musze, a nie dla wlasnej wygody, bo cena bezwgledna jest tak wysoka,ze nie moge sobie pozwolic na wygode
-
A myślisz, że mnie to nie boli? Ale co z tym zrobisz? Myślisz, że ja nie lubiłem sobie pojeździć dla czystej przyjemności jazdy? Nie dość, że mało jeżdżę, to teraz będę jeszcze mniej.
-
LPG będzie dramatem bo importowaliśmy go dużo z Rosji. Dlatego tak gwałtownie rośnie cena.
-
Jak się zrobi zbyt mała różnica cenowa gazu względem benzyny, to chyba wyjmę mikser, to bestia odżyje i zacznę na czystej benzynie jeździć, to wyjdzie pewnie podobnie cenowo, a przynajmniej go nie będzie muliło tak. I pewnie przerzucę znów most z GSI. No bo póki co, to skoro tendencja wzrostowa gazu będzie się utrzymywać, a benzyna przystopuje, to po prostu przestanie się opłacać na nim jeździć. Jakbym miał dobrą sekwencję, to i osiągi by były lepsze i spalanie mniejsze, a tak, to swoje weźmie, a jechać za bardzo czym nie ma i tak, bo zdławiony na dolocie jest. Teraz i tak benzyna z gazem wychodzi najtaniej, bo diesel jest o 1 pln droższy, a tu zawsze to jeśli nie na jednym, to na drugim paliwie można jechać. Już niektórzy snują teorie, że poprzez takie ceny paliw, ludzie szybciej przesiądą się na elektryki, tylko ciekawe, którzy ludzie? Kogo stać?
-
Już niektórzy snują teorie, że poprzez takie ceny paliw, ludzie szybciej przesiądą się na elektryki
Póki nie będziemy wytwarzać prądu w el. atomowych (a najpierw trzeba je zbudować), to samochody elektryczne raczej nie staną się powszechne. Prąd też jest cholernie drogi.
Do tego cała infrastruktura do ładowania + problem z zasięgiem + sprawność aku w zimne dni.
Chyba łatwiej już się na etanol przerzucić :)
-
Chyba łatwiej już się na etanol przerzucić
Też jestem tego zdania. Etanol najtańszy: siedzę w domu, etanol na stole, nigdzie nie jeżdżę- inaczej znaczy - oszczędzam....
-
Etanol najtańszy: siedzę w domu, etanol na stole, nigdzie nie jeżdżę- inaczej znaczy - oszczędzam....
Nie myślę o problemach...
No, same korzyści...
Ale jak już jeździć, to obstawiam, że drewno będzie jednak najtańsze...
https://pomorska.pl/mam-samochod-na-drewno-foto/ar/6945217
Jak pomyślę, że to volvo było na allegro.pl za 2 tys. zł...
Jeżeli chodzi natomiast o ceny paliw z dystrybutorów, odnoszę wrażenie, że niektórzy właściciele stacji benzynowych resztkami sił trzymają się cen minimalnie poniżej 7 zł dla 95 i 8 zł dla ON. Niektórzy już pękli i przekroczyli te bariery psychologiczne. Konsumenci i tak muszą się przyzwyczaić.
-
W Cieszynie ON 8.29 a 30 km dalej w Bielsku na pierwszej stacji z brzegu 7.79
-
Po co im ta informacja? Drona już ponoć kupili i będą latać nad kominami.
To kup wiatrówkę, na boku mocniejszą sprężynę i napieprzaj w drona śrutem diabolo z jakiegoś krzaka poza Twoją posesją.
Skończy się tak jak na trasie z Katowic do Krakowa przez Olkusz. Tak długo podpalano fotoradary, że z 15 ich liczba spadła do dwóch.
-
z drugiej strony rocznie cywilizowana kapitalistyczna część ludzkości wyrzuca na śmietniki 250 mln ton żywności.
O ile nie przewiduje tego osobny przepis, sieciom marketów opłaca się mieć straty na żywności, bo to im ścina podatek dochodowy. Za prawdziwego kapitalizmu nie było podatku dochodowego. W ogóle on się po raz pierwszy pojawił w trakcie I Wojny Światowej kiedy konsumpcja spadła z oczywistych względów i spadły wpływy z innych podatków.
-
KGB, Gdzieś czytałem że rafinerie zwiększyly 3x swoją marzę. Może dlatego
Oczywiście że tak.
Typowe PiSdzielskie zagranie. Tu VATcik obniżyli pod propagandę (do lipca), to urżną kasę gdzie indziej. Przecież tym wszystkim steruje Obajtek.
-
z drugiej strony rocznie cywilizowana kapitalistyczna część ludzkości wyrzuca na śmietniki 250 mln ton żywności.
O ile nie przewiduje tego osobny przepis, sieciom marketów opłaca się mieć straty na żywności, bo to im ścina podatek dochodowy. Za prawdziwego kapitalizmu nie było podatku dochodowego. W ogóle on się po raz pierwszy pojawił w trakcie I Wojny Światowej kiedy konsumpcja spadła z oczywistych względów i spadły wpływy z innych podatków.
Może nam opiszesz, w jaki sposób strata na żywności jest korzyścią dla marketu lub innego podmiotu?
-
Wczoraj i dziś przyjrzałem się cenom LPG...
3,59; 3,64; 3,65... Zdaje się, że ciut drożej było...
-
z drugiej strony rocznie cywilizowana kapitalistyczna część ludzkości wyrzuca na śmietniki 250 mln ton żywności.
O ile nie przewiduje tego osobny przepis, sieciom marketów opłaca się mieć straty na żywności, bo to im ścina podatek dochodowy. Za prawdziwego kapitalizmu nie było podatku dochodowego. W ogóle on się po raz pierwszy pojawił w trakcie I Wojny Światowej kiedy konsumpcja spadła z oczywistych względów i spadły wpływy z innych podatków.
Może nam opiszesz, w jaki sposób strata na żywności jest korzyścią dla marketu lub innego podmiotu?
zapewne chodzi o to, ze wyrzucona zywnosc mozna spisac jako straty ,a jezeli przekazesz ja nieodplatnie, to musisz zaplacic podatek
Wczoraj i dziś przyjrzałem się cenom LPG...
3,59; 3,64; 3,65... Zdaje się, że ciut drożej było...
nie bylo tylko jest drozej, u mnie ciagle 3.75
-
Rzeszów
-
Coraz dziwniejsze te ceny. U mnie na tę chwilę bez zmian, ON 7.99, PB95 6.99 a LPG 2.59. Ostatni raz jechałem koło stacji w czwartek i ceny były takie same, więc pewnie nie wzrosło i nie spadło ponownie przez ten czas. To wygląda tak, jakby chcieli przeczekać i w razie czego, to albo znów w górę, albo coś tam na dół.
-
W Wawie również bez zmian. Na większości stacji 7.99 za ON i 6.99 za PB95. LPG widziałem na Lotosie po 3.79.
Cena ropy w hurcie spadła o jakieś 70 groszy z L, a obniżek na stacjach nie widać. Jak zwykle, jak ropa drożeje to na stacji ceny w górę co kilka godzin, a jak spada to nie bo zapasy kupione po wyższej cenie <lol>
Diesel był (jak na razie) najdroższy 09-03-2022 - 7 704 zł/m3, potem cena spadała i ostatnia aktualizacja z wczoraj wycenia eko diesla na 6 922 zł/m3.
https://a.orlen.pl/PL/DlaBiznesu/HurtoweCenyPaliw/Strony/archiwum-cen.aspx?Fuel=ONEkodiesel&Year=2022
-
Diesel był (jak na razie) najdroższy 09-03-2022 - 7 704 zł/m3, potem cena spadała i ostatnia aktualizacja z wczoraj wycenia eko diesla na 6 922 zł/m3.
Oni podają ceny bez VAT, czyli propublico bono wychodzi 7,47 zł/l, a marża zależy od lokalizacji.
Rzeszów
Na podkarpackiej po staremu Benzyna 95 - 6,99 zł/l ON - 7,99 zł/l.
U mnie dalej Bena - 7,19 zł/l, ON - 7,99 zł/l, LPG widziałem nawet po 3,70 zł/l...
-
Warszawa, shell w okolicy okęcia - rekord ceny LPG, 3,99. Na trasie do Puław w okolicach nieco ponad 3,70.
-
LPG 2.59
Na pewno 2, a nie 3?
-
A, sorry, literówka. Za dobrze by było.
-
bena -20gr = 6.79
LPG +10gr = 3.85
ON -44gr = 7.56
kolejny raz obnizka Pb i ON ,ale podwyzka LPG - czy oni daza do wyrownania cen wszystkich paliw ? roznica miedzy bena a LPG wlasnie spadla z 25% do 20%
-
kolejny raz obnizka Pb i ON ,ale podwyzka LPG - czy oni daza do wyrownania cen wszystkich paliw ?
Tak sobie właśnie myślę, obserwując te ceny. Jak pisałem wyżej, benzyna + LPG ma tą zaletę, ze można albo na tym, albo na tym jeździć. Jedyny minus, to droższe przeglądy, choć w skali roku i przebytych kilometrów, jest to wartość w pełni pomijalna. Jak za bardzo zrównają ceny, to wyciągam mikser i jebać biedę, jak to mawiają bohaterowie kreskówek Walaszka.
-
Najnowsze dane pokazują, że PLN się umacnia, czyli dolar tanieje, cena za baryłkę też spada jest już 110 USD za baryłkę. To i pewnie na stacjach też zaczną się spadki , a przynajmniej powinny jak najszybciej, bo ta drożyzna to nie do wytrzymania.
-
Dzisiejsze obserwacje - Poznań i okolice - dominuje relacja 6,79 vs 3,79. Najtaniej gaz widziałem za 3,69, najdrożej 3,89.
-
Ja dzisiaj widziałem gaz za 3.10 na lotosie, a kawałek dalej jiż 3,65 albo 3,89
-
Najnowsze dane pokazują, że PLN się umacnia, czyli dolar tanieje, cena za baryłkę też spada jest już 110 USD za baryłkę. To i pewnie na stacjach też zaczną się spadki , a przynajmniej powinny jak najszybciej, bo ta drożyzna to nie do wytrzymania.
Coś Ty. Przecież porobili zapasy po wyższej cenie. ;)
-
Stolica, ulica Radzymińska LPG za 4.09 :P Chyba to było na Lotosie-nieźle idą z cenami xD
-
Ja dziś tankowałem LPG po 3,48zł. Na stacji 1km obok 3,85zł. Obydwie stacje mają paliwa z Orlenu.
-
W piątek jechałem ze śląska do Łęcznej i ciekawa obserwacja. Stacje przy drogach głównych cena LPG 3,59-3,66 ale już dalej w las na Janusz-Oli podchodziło lekko pod 4,10 hehe
-
cena ropy spadla do takiego poziomu, ze benzyna powinna kosztowac ponizej 6pln i to tak jakos mniej o 1pln niz kosztuje w tej chwili - odnoszac sie do cen sprzed 3 tygodni,
kto nas kroi o ten dodatkowy jeden tombak, obstawiamy ?
-
kto nas kroi o ten dodatkowy jeden tombak, obstawiamy ?
Prezes Daniel i spółka, a poza tym, to zachłanni właściciele stacji paliw i wszyscy pośrednicy pomiędzy nimi, a rafinerią. No i na pewno jest ciche odgórne zarządzenie, żeby strzyc baranów póki się da, bo kasy trzeba na fanaberie, wyborcze obietnice, długi i ostatnio, na przyjaciół ze wschodu. Przy tej okazji, to też zapewne niezłe wały idą, jak to u nas. Ta cała wojna też im spadła z nieba. Wcześniej wszystko tłumaczono covidem, a teraz znów wojną. Jak to się skończy, to znów wymyślą coś innego, byle było się na czym podeprzeć i ludzi gnębić. To naprawdę wygląda, jakby chcieli przeczekać i jakby tylko był jakiś lepszy pretekst do podniesienia ceny, to od razu +50 gr w górę. Teraz obniżą jakieś tam grosze, żeby nie było, no bo przecież obniżyli, a jak coś, to znów ostro w górę. Ludzie marudzą, ale tankują, to się nie muszą przejmować. Według mnie, to po powrocie starej stawki vat, nie mamy co liczyć na paliwo poniżej 6 pln. Zresztą, dużo ludzi tak pisze na necie. Kraść kradną cały czas, a druga sprawa to taka, ile będziemy płacić za surowiec z innych źródeł, bo już oni potrafią podpisywać "korzystne" kontrakty. Zobaczymy.
-
bena -2gr = 6.77
LPG +0gr = 3.85
ON -4gr = 7.60
Prezes Daniel i spółka,a poza tym, to zachłanni właściciele stacji paliw i wszyscy pośrednicy pomiędzy nimi, a rafinerią.
Obsrajtek to moze byc zajety wypisywaniem deklaracji, ze przyjal w swoich palacach jakies 20000 uchodzcow, co lacznie pozwoli wyciagnac dodatkowe 48 000 000 pln - bedzie mial na waciki
-
w ciagu dnia obnizki
bena -15gr = 6.62
LPG +0gr = 3.85
ON -20gr = 7.40
na bank kombinuja z LPG, juz jest tansze tylko o 18%
-
Wiele wskazuje na to, że LPG będzie drożeć. Powyżej 4 zł/l już się w Polsce zdarza. U mnie obok firmy na razie 3,69.
Cenom pozostałych paliw nie przyglądałem się. W firmie mam jeszcze trzydziestolitrowy baniak ON kupionego po 5,24 bodajże. 😄
-
U mnie LPG 3.75. Tamta reszta już nie pamiętam, ale ON chyba jakoś 7.70 a PB chyba 6.65, coś takiego. Może tak rzeczywiście być, że ceny się prawie zrównają, a wtedy, to chyba lepiej jednak na benzynie jeździć.
-
bena -3gr = 6.59
LPG -0gr = 3.85
ON -9gr = 7.31
ropa podrozala, paliwa kilka groszy stanialy oprocz LPG oczywiscie
-
LPG lotos 3,99 BP 3,69...
-
Ropka w dół na 7.19, elpidżi do góry na 3.65
-
Dotankowałem dzisiaj 20 parę litrów - akurat byłem w okolicy stacji. I tak:
circle k expres - 3,62 - tam tankowałem
osrajtek kawałek dalej - 3,67
circle k - 3,89(!)
bp kawałek dalej - 3,79
Ceny gazu delikatnie w dół, ale szału nie ma. W czwartek na niektórych stacjach widziałem 3,99 (żadna z tych wspomnianych wyżej).
-
Zdjęcie sprzed może pół godziny... Kto szuka, ten znajdzie... LPG po 2,70, i to na całodobowej stacji - tyle, że z plakietką "zamknięte".
W takim układzie mogli jeszcze niższą cenę rzucić...
-
U mnie w mieścinie LPG już od 4 dni LPG po 4,09...
A im bliżej Lublina tym taniej, nawet po 3,60 na obajtku widziałem.
-
Udało mi się dzisiaj zapamiętać ceny z dwu stacji - Cyrkla i prywatnej. Ceny odpowiednio:
LPG: 3,62; 3,69
95: 6,54; 6,56
ON: 7,15; 7,18
-
Ślunsk już 3,75.
-
ostatnio spadlo, bena 10gr, LPG 5gr,
bena 6.45
LPG 3.78
roznica 17% i zapowiadaja, ze lepiej nie bedzie, a jedynie gorzej, bo bena ma spasc, a lpg niekoniecznie,
chyba wykorzystali sytuacje by udupic LPG,
a oprocz tego,ze nie bedzie na czym jezdzic, to juz nie oplaca sie gotowac, bo przy cenie butli 118-125pln minimalnie taniej wychodzi kuchenka indukcyjna,
tzn. nie znam sprawnosci indukcji, ale garnek na palniku gazowym tez blisko 100% sprawnosci nie stoi
-
U mnie butla spadła z 95 na 89 zł
-
Wczoraj 95 zatankowałem z samego rana do pełna po 6,47, a potem na mieście widziałem już tylko taniej. Poza Białymstokiem, w Zabłudowie na Orlenie po 6,37 nawet.
-
Wczorajsze tankowanie LPG za 3,34 ---> stacja CK.
Na innych mijanych stacjach ceny 3,40-3,65
Wczoraj na wykopie pojawił się wpis o pomyśle na embargo na LPG ze wschodu - ale póki co sejm to odrzucił.
-
a oprocz tego,ze nie bedzie na czym jezdzic, to juz nie oplaca sie gotowac, bo przy cenie butli 118-125pln minimalnie taniej wychodzi kuchenka
Taniej to teraz pradem grzać niż weglem czy peletem.
-
Wczoraj na wykopie pojawił się wpis o pomyśle na embargo na LPG ze wschodu - ale póki co sejm to odrzucił.
Czytałem to, ale co się odwlecze, nie uciecze. Już sam pomysł przeraża. Ja myślę, że dobre lata LPG, to mamy raczej za sobą.
A w związku z tym:
Taniej to teraz pradem grzać niż weglem czy peletem.
Powyższe stwierdzenie jest (będzie) tylko tymczasowo aktualne, bo różnica wynika tylko i wyłącznie z chęci naciągnięcia jak największej ilości ludzi na pompy ciepła i inne szmery bajery, apotem tak dopierdolą cenę za prąd, że się niektórzy zesrają. Kiedyś i gaz był taniutki i ekogroszek i inne nowości, a jak już trochę ludzi się przesiadło, to powolutku, powolutku, windowali ceny w górę. Z prądem będzie to samo, ale jeszcze chwila. Tak samo mi się chce śmiać jak czytam, że "gdybyśmy mieli elektrownie atomowe, to mielibyśmy tani prąd". Ww normalnym kraju, to pewnie tak, ale u nas w dalszym ciągu byłby drogi, bo by sobie nawymyślali po drodze różnych opłat, żeby tylko ludzi doić do upadłego. Dość powiedzieć, co się dzieje z paliwem. W tym kraju już nigdy nie będzie dobrze, kto by nie rządził.
-
Czytałem to, ale co się odwlecze, nie uciecze. Już sam pomysł przeraża. Ja myślę, że dobre lata LPG, to mamy raczej za sobą.
Jest jeszcze taka opcja: https://gazeo.pl/informacje/wiadomosci/Bio-LPG-przyszlosc-autogazu,wiadomosc,10480.html
tylko, że znów koszta wytwarzania są spore - przynajmniej póki co.
-
Na jednej ze stacji benzynowych, które mijam, zwróciłem dziś wieczorem uwagę na cenę LPG za litr. Wzrosła o ok. 30 gr w stosunku do tego, co było rano. Podejrzewam, że to nie był odosobniony przypadek. Obym się mylił...
-
Ja dziś najtaniej od tygodni LPG trafiłem-3,45zł i to u Obajtka <lol>
-
Ja dzisiaj po 3.19 zalałem na stacji kilometr dalej, 3,95. Ogólbie kutafony na wieść o zakreceniu rurociągu popodnosili o jakieś 50-60 groszy
-
na stacji kilometr dalej, 3,95
Pięknie, "kur*", pięknie. U mnie był w niedzielę po 3,55 a dzisiaj, to nie wiem. ON 7,25 (chyba jakoś tak) a PB 6,65 chyba, nawet nie zwracałem uwagi, bo jeszcze mam tą zalaną po 5,99. Ogólnie, to jak tak dalej będzie, to powoli się będzie rowerem jeździć, gdzie się da. Ja i tak aż tak znów dużo autem nie jeżdżę.
-
U mnie ON wyszedł wczoraj po 7,14. Normalnie jest po 7,18, ale mam rabacik <cwaniak>
-
ja nie zdazylem wczoraj zatankowac, rano bylo 3.65 ,a po poludniu juz 3.75 - ruskie zakrecili nie ten gaz, ale przeciez kazdy powod jest dobry, zeby podniesc cene,
benzyna i olej ceny nie zmienily, 6.49 i 7.31
-
ruskie zakrecili nie ten gaz
Cóż, jak widać po tym, co się dzieje, dla części osób nie ma różnicy czy gaz ziemny, czy lpg :)
W POZ ceny aktualnie tak +20-30gr/l
-
Cytat: KGB w Wczoraj o 10:22:59
ruskie zakrecili nie ten gaz
Cóż, jak widać po tym, co się dzieje, dla części osób nie ma różnicy czy gaz ziemny, czy lpg
No to ja tylko tu tak to zostawię
https://www.rmf24.pl/raporty/raport-rosja-zakreca-gaz/news-panika-na-rynku-gazu-lpg-bedzie-drozej,nId,5989874#crp_state=1?utm_source=wykop.pl&utm_medium=link-6636819&utm_campaign=wykop-poleca
Dostawy LPG docierają do Polski nawet w razie embarga na LPG z Rosji, które ma zostać wprowadzone w Polsce do końca roku. Nie zabraknie tego paliwa - mówi w RMF FM redaktor naczelny portalu BiznesAlert.pl, analityk sektora energetycznego Wojciech Jakóbik. Może być jednak drożej przez kryzys, który podsyca Rosja. Także na tym rynku
Czyli nie zabraknie, ALE...
Tak, czy inaczej, czasy taniego LPG mamy raczej za sobą, a jeśli nadal będą chcieli utrzymywać "atrakcyjną" (co nie znaczy, że będzie tanio) różnicę w cenie pomiędzy gazem, a resztą paliw, to tradycyjne paliwa wystrzelą pewnie pod te 10 pln. I teraz nie wiadomo, czy jeździć na bardzo drogiej benzynie, czy bardzo drogim (porównując do dawnych cen) gazie? Gdyby zrównali ceną lpg z benzyną, to wybór byłby oczywisty, nawet dla posiadaczy już zamontowanych instalacji lpg, a tym bardziej dla tych, którzy dopiero rozważają montaż instalki. To jest tak, jak ze wszystkim, że kiedy już odpowiednio dużo ludzi się na coś "rzuci" to potem się podnosi ceny. Nie mogli tak chamsko podnieść tego od razu, to "z pomocą" przyszła im wojna. Teraz namawiają na pompy ciepła, sam Pawlak wczoraj w tv reklamował, bo gaz jest bez przyszłości. czyli za jakiś czas można się spodziewać "delikatnych korekt" na cenie prądu, jak już dużo ludzi to założy, jako tańszą alternatywę (przypominam, że gaz też kiedyś taką był). I nie, nie będziemy mieć taniego prądu z atomu, bo nawet, gdybyśmy mieli 10 elektrowni, to i tak będą nas doić, ile wlezie, taka polityka.
-
zatankowalem LPG za 3.73, benzyna w ciagu ostatnich dwoch dni podrozala 8+10gr , ON tez podrozal,ale nie liczylem ile,
ropa na wykresie troche w gore, ale po zakreceniu gazu przez ruskich spadla wartosc ... tombaku a nie rubla,
a dodatkowo $ poszedl w gore - widze, ze w tym szalenstwie (z gazem) jest metoda
-
Wyszków ON 7.69
Warszawa targówek stacja Carrfur On 7.17
-
Naprawdę niezły rozstrzał cenowy ostatnio widziałem.
Okolice Wolsztyna - 3,20 (cena z 30.04). W tym czasie Poznań 3,4x-3,7x
Z kolei jadąc z Poznania w ok. Darłowa to ceny wzrastały do 3,8x. Okolice Gdańska to już powrót ~3,60.
Na A1 to wiadomo, ceny wywalone w kosmos czyli 3,99.
-
Nowe wieści z frontu. Na "moim" CircleK LPG bez zmian 3.55, ON 7.43, a benzynka za to ostro w górę 6.95. Benzyna ma ponoć przegonić ropę, czyli będzie jak za komuny, tylko wtedy ropa była tania jak woda.
-
od kilku dni po +5gr i +10gr bena doszla do 6.85 (z 6.47)
ON spadlo z 7.53 w kilku krokach do 7.35,
LPG 3.65 czyli spadlo o 3gr,
czyli wagowo juz benzyna jest drozsza od ON o 3%, co jest absurdalne biorac pod uwage, ze ON jako produkt jest drozszy od benzyn i jest na niego wieksze zapotrzeowanie,
widac, ze chca sztucznie wyrownac cene litra tych paliw, tylko po co - co te pisowskie "ch*"ewy znowu kombinuja
-
95 koło mnie jest po 6,87; ON - 7,35 (obniżyli o 4 gr jakoś krótko po moim tankowaniu); natomiast LPG w moim mieście nie ma chyba nigdzie poniżej 3,60, chociaż powyżej 3,70 zdecydowanie się zdarza. Ale w tym tygodniu gdzieś na terenie powiatu wyszkowskiego bodajże, przy DK8, rzuciło mi się w oczy po 3,25. Jeżeli ceny wyższe o 40 gr nie są skutkiem zmowy cenowej, to nie wiem, jak je nazwać...
-
(https://paczaizm.pl/content/wp-content/uploads/kradnie-pan-z-budzetu-tak-a-co-nie-boi-sie-pan-ze-ktos-sie-dowie-no-wlasnie-sie-pan-dowiedzial-i-co.jpg)
:P
U mnie 3,59 na najtańszej stacji. Na trasie 3,69.
-
od wczoraj dwie podwyzszki beny i 7.00
ON spadek do 7.30
to przy stabilnej cenie (w ciagu miesiaca) ropy,
bez sensu, a jezeli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi wydupczenie nas z kasy
-
U mnie dziś ON w dół, 7.29, a PB w górę, bo już 7.25, czyli jednak będzie jak mówią, że PB przegoni ON. Paliwo biedoty bez zmian, 3.55.
-
W temacie LPG - za Zwoleniem w kierunku Radomia (miejscowość Janów) jest stacja Circle K gdzie od dłuższego czasu spotykam najniższe ceny LPG, a sporo jeżdżę ostatnio po kraju. Także w sobotę zatankowałem do Poloneza pełną butlę po 3.39/l. Ceny pozostałych paliw na tej stacji takie same jak w okolicy.
Boli mocny wzrost cen PB, szczególnie PB98 które przebiło już barierę 7.50 a Polonez tylko na takiej jeździ. ON do Laguny wczoraj tankowałem po 7.23 na Lotosie w Radomiu.
-
u mnie zmiany od wczoraj benzyna +15gr = 7.15
ON -2gr = 7.28
przy takich ruchach wyraznie widac,ze ceny paliw sa widzimisie obsrajtka vel brudna pala, czyli w prostej linii kaczora dyktatora,
zagadka, co te obsrane "ch*"ki szykuja
-
pewnie wprowadzenie juro żeby przeciwdziałać tej wyjebanej przez 500 plus inflacji poprzez stabilizacje gówno wartej złotówki
-
poprawka, cena 7.15 byla o 10:00 ,a o 12:00 juz 7.20,
licze, ze do polnocy bedzie 7.24 ,to wtedy wyjdzie srednia 1gr/h ;]
P.S.podnoszenie ceny paliw zwieksza inflacje, a nie ja zmniejsza lub stabilizuje
-
Nie martw się, w hurcie na lotosie już jest po ~7,30 zł/l przy tym spadku wartości złego 8 zł/l mamy jak w banku. Qrwa złoty na prawdę stanie się tombakiem...
-
W obliczu tego, że najwięksi szachraje i przestępcy w historii Polski każą nazywać siebie "Prawem i Sprawiedliwością", nazywanie gównianej waluty "złotym" wydaje się całkiem naturalne.
-
A co szanowne grono chciało, przecież na te wszystkie plusy kasę trza mieć, na 13 i 14 emeryturę, na wszelkie dopłaty rolnikom i górnikom i klerom też kasa musi być. Na zakupy abramsów i innych super wynalazków wojennych też muszą być miliardy. Na swoje podwyżki też władza ma mieć, na cpk też. Na utrzymanie ośrodków rządowych też, na coraz nowsze auta dla rządzących też, na utrzymanie BORu też kasa ma być. No to z czego mają brać jak nie z podatków. A i przecie szczepionki były darmowe na Covid-19, jakieś tarcze osłonowe też były, to też kasa musiała być.
-
A jeszcze niedawno śmiałem się z tego mema:
(https://paczaizm.pl/content/wp-content/uploads/widzisz-halina-jaki-hojny-ten-pis-no-dobry-benzyna-po-9zl-chyba-zaczne-sikac-do-baku-bochenek-chleba-za-15-zl-typowy-polak-nosacz-malpa.jpg)
Cena baryłki ropy była najwyższa 3 marca, wynosiła prawie 130 dol/baryłka. w tym momencie 111dol/baryłka, na 9.05 101 dolarów. W 2008 roku dobiła aż do 150 dolarów. Przed wybuchem wojny kurs był na poziomie 93-95 dol/baryłka. Co jest do cholery? Jak spadnie na 100 i poniżej, to czym będą tłumaczyć takie ceny?
Kto wie, czy ceny nie dobiją do podobnych, jak wróci "stary", pełny VAT na paliwa? :/ I pomyśleć, że naród sam sobie wybrał taki los w zamian za "rozdawanie" forsy.
Dzisiaj tankowałem za 3,59 na najtańszej stacji, także na śląsku LPG oscyluje w okolicach ~~3,60 wzwyż.
-
AMIC w Lublinie 3.55 za gaz
-
No, za mną już kilkadziesiąt ładnych km na rowerku. Jeżdżę sobie dla przyjemności, co do niedawna realizowałem za pomocą samochodu, ale wszystko ma swoje granice. A poza tym, teraz niejako "pauzuję" z pracą, bo prawie upierdoliłem sobie kciuka na pile, więc póki się trochę nie wygoi, to nie robię nic. No rowerze mi się daje jeździć, to korzystam. Teraz dopiero niedawno wróciłem z trasy, ale autem, bo byłem w szpitalu na kontroli, a tak, dla przyjemności, po okolicy, to rowerkiem. A żeby nie śmiecić w temacie, to u mnie wczoraj było bez zmian, a dzisiaj na jednej stacji typowo z samym gazem, widziałem za 3,57. Ogólnie, to po drodze ceny podobne, rozbieżność 2-3 groszy czasem i tyle. Ale aut na drogach za bardzo nie ubyło, a wręcz widzę coraz więcej "nowobogackich" w wielkich furach typu audi Q i wszelakie beemy X. Może w końcu doczekają się pustych dróg tylko dla siebie, jak to niektórzy się cieszyli, bo biedoty nie będzie stać. Jak to ten adwokacik tam niedawno coś pierdolił o trumnach na kołach. Będzie "elita" i "plebs"i nic pośrodku.
-
Wieści ze stacji, którą mam po sąsiedzku, z godziny szóstej:
95 - 7,22
ON - 7,21
LPG - 3,60
Tym samym, cena 95 przekroczyła cenę zarówno ON, jak i barierę dwukrotnej ceny LPG.
Corolla verso przeszła mi ostatnio badanie "po znajomości", bo jeżdżę do nich różnymi autami i czasami przymkną na coś oko, tym bardziej, że do następnego badania zwykle usterki usuwam. Tym razem - korozja elementów podwozia. Pojawił się pomysł puszczenia sprzęta w ludzi i niech ktoś inny, kogo to nie przerazi, się z tym bawi. Ale teraz już nie wiem - może jeszcze trochę doinwestować jedyne zagazowane auto, jakie posiadam. Chociaż, jak znam życie, zaraz i na gazie nie będzie się opłacało jeździć. I w ogóle na niczym. A władza ludowa, w swoich głoszących prawdę - no bo przecież nie propagandę - mediach, pocieszy mnie, że to "przez Putina", na wypadek wątpliwości, kto tak pięknie tym amerykańskim burdelem, zwanym Polską, zarządza.
-
Kurde u mnie lpg jak zwykle najdrożej, 3,80 już od kilku dni.
-
We Francji na autostradzie ropa średnio 2.09Euro <jupi>
-
A jeszcze niedawno śmiałem się z tego mema:
(https://paczaizm.pl/content/wp-content/uploads/widzisz-halina-jaki-hojny-ten-pis-no-dobry-benzyna-po-9zl-chyba-zaczne-sikac-do-baku-bochenek-chleba-za-15-zl-typowy-polak-nosacz-malpa.jpg)
Cena baryłki ropy była najwyższa 3 marca, wynosiła prawie 130 dol/baryłka. w tym momencie 111dol/baryłka, na 9.05 101 dolarów. W 2008 roku dobiła aż do 150 dolarów. Przed wybuchem wojny kurs był na poziomie 93-95 dol/baryłka. Co jest do cholery? Jak spadnie na 100 i poniżej, to czym będą tłumaczyć takie ceny?
Kto wie, czy ceny nie dobiją do podobnych, jak wróci "stary", pełny VAT na paliwa? :/ I pomyśleć, że naród sam sobie wybrał taki los w zamian za "rozdawanie" forsy.
Dzisiaj tankowałem za 3,59 na najtańszej stacji, także na śląsku LPG oscyluje w okolicach ~~3,60 wzwyż.
Miłość do PIS niestety wymaga poświęceń 🙂
-
We Francji na autostradzie ropa średnio 2.09Euro <jupi>
No to całkiem nieźle, przy ich średnich zarobkach ~10K PLN/miesiąc tak bardzo nie odczują. Może pożyczyliby paru od żółtych kamizelek? :D
Spojrzałem sobie z ciekawości na cenę LPG u nich, ok. 4,04zł za litr mi wyszło. https://www.mylpg.eu/pl/ceny-paliw/
-
W poniedziałek tankowałem ropę przy autostradzie w Kassel 1.97 euro/litr,benzyna kilka centów droższa,butelka dobrej wódki smakowej 0.7 6.99 euro. Chcieli nam zrobić zachód i się udało,szkoda tylko że z cenami <lol2>
-
Właśnie zatankowałe LPG po 3,35 PLN.
-
juz wczoraj +5gr i finalnie 7.25 za benzynke,
wczoraj ropa szczytowala, dzisiaj spadla, ale ceny na stacjach nie spadly - pewnie kupili wczoraj i musza drozej sprzadac,
tydzien temu pewnie tez wczorajsza kupili ;]
-
Pierwsza wicepremier – minister gospodarki Julija Swyrydenko poinformowała, iż Ukraina pozyska 25 tysięcy ton benzyny z polskich rezerw w celu uzupełnienia mocnych braków tego paliwa. Minister gospodarki wskazała, że przed rosyjską agresją dostawy płynów napędowych w 97% pochodziły z Rosji oraz Białorusi. Obecnie z wiadomych względów nie jest to możliwe, a oprócz tego Rosjanie zniszczyli rafinerię w Krzemieńczuku, dlatego rząd w Kijowie pilnie poszukuje alternatyw. Dostawy paliw mają rozpocząć się już na początku przyszłego tygodnia.
-
czyli co znów za darmo a my z własnej kieszeni to sfinansujemy? pewnie odbiją sobie skurwiele na podatku od nieruchomości w przyszłym roku bo jeszcze tylko to i akcyza im została żeby okraść ten naiwny naród
-
LPG 3,49 na CK duzym
Bena i ropa teraz chyba idą łeb w łeb, 7,2x albo i więcej.
-
Podjechałem na "bezetatową" stację - i tam 7,16 - najtaniej, jak widziałem w Białymstoku, ale rowerem, więc nie tankowałem. Trochę szkoda, bo może to była ostatnia okazja zatankować w tej cenie.
-
czyli co znów za darmo a my z własnej kieszeni to sfinansujemy? pewnie odbiją sobie skurwiele na podatku od nieruchomości w przyszłym roku bo jeszcze tylko to i akcyza im została żeby okraść ten naiwny naród
Stać nas! Polska w końcu jest męczennikiem, Chrystusem narodów. Trzeba w końcu pracować na ich jachty i wille, ktoś musi.
<bezradny>
-
Zapomniałeś o
popychlach sługach ukraińskich...
-
Dzisiejsze wieści z frontu. Nie chce mi się wszystkiego wypisywać, więc dla odmiany, foto.
(https://images89.fotosik.pl/593/00acf62533b935aa.jpg)
Jak widać, od ostatniego "raportu" PB95 +7 gr, ON bez zmian, ale podtlenek LPG -3 gr. Mała rzecz, a cieszy, choć to żadna różnica. Ceny tych "lepszych" paliw przemilczę. Niedługo tyle będzie za "zwykłe".
A tak swoją drogą, to nie tankowałem nigdy 98, więc nawet nie zauważyłem, że oni tego nie oferują. Chyba jeszcze przed "rebrandingiem" ze Statoil a to obecne, to ją tu mieli, ale nawet nie pamiętam. Gdyby była, to pewnie znacznie przebiła by 8 pln. Swoją drogą, ciekawa jest duża różnica tej "lepszej" ropy względem zwykłej, wobec różnicy "lepszej" beny 95 względem zwykłej.
-
U mnie 95 po 7,26 dzisiaj zalana.
98 natomiast po 8 z hakiem już występuje.
-
Czy ktoś z was orientował się, czy można jeszcze kupić gazolinę? Do dwusuwa miałbym teraz jak znalazł. Podobno tego paliwa w ogóle nie obejmuje akcyza, i można je kupić przy rafineriach. Ktoś zetknął się z takim środkiem w sprzedaży?
-
kolejny tydzien, kolejne podwyzki,
benzyna +5gr = 7.30
LPG +2gr = 3.60
ON -14gr = 7.14
czyli walenie w "ch*"a odcinek ... kolejny , ropa stoi ,dolar tanieje, a tansza w produkcji benzyna drozeje i jednoczesnie drozszy w produkcji ON tanieje
-
czyli walenie w "ch*"a odcinek ... kolejny , ropa stoi ,dolar tanieje, a tansza w produkcji benzyna drozeje i jednoczesnie drozszy w produkcji ON tanieje
W tym szaleństwie jest metoda, jak mawia klasyk. U mnie chyba bena dzisiaj była 7.35, nie zwracałem uwagi nawet. Gaz i ropa bez zmian.
-
Wczoraj miałem dzień bez samochodu. No, przynajmniej jeżeli chodzi o jeżdżenie, he he, bo pod lublinem trochę poleżałem... Ale pod wieczór skoczyłem starszym masterem na pobliski "CPN" i zalałem ON po 7,02.
-
ON -6gr = 7.08
benzyna i LPG -0gr
-
w piatek tankowalem benzyne +15gr = 7.45
jebance od razu dojebali 15gr, ale jakos w czwartek nie bylo kiedy podjechac - na pecha nie ma rady,
~41l ponad 308pln - jeszcze nigdy nie wlalem benzyny za taka kwote, nawet do baku 65l ;/
-
W tych czasach, tankowanie starego auta do pełna, momentalnie podnosi jego wartość. Niby zabawny fakt, ale to śmiech przez łzy. Rzucił mi się dzisiaj w oczy jakiś artykuł mówiący o tym, że mamy dostarczać również LPG "braciom ukraińcom". Nie podlinkuje tego teraz, bo na telefonie nie za bardzo to ogarniam. W każdym razie, jakże wspaniała i pokrzepiajaca serce wiadomość, w tych trudnych czasach.
-
Circle-K LPG 3,39 zł / litr
widać małą obniżkę cen, ale z drugiej strony ropa i benzyna powyżej 7zł.
-
Jak na razie widzę że u mnie najdroższe paliwo z was wszystkich.
95 7,50
lpg 3,89
-
Dzisiaj zdałem Lublina, i przy dystrybutorze zwariowałem. Na najtańszym "amicu" 7,05 ON. Ładnie mi wydrenowało portfel te kilka dni jazdy w tę i z powrotem dostawczakiem po Śląsku <zdziwiony> Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - mogę się poczuć jak student, 10 lat młodziej - znowu mogę sobie keczupem na chlebie napisać "ser" <lol2>
-
Wczoraj tankowałem Dizla po 7.08 <smutny>
-
Rzucił mi się dzisiaj w oczy jakiś artykuł mówiący o tym, że mamy dostarczać również LPG "braciom ukraińcom"
fajnie, teraz kupujemy rope od ruskich, przerabiamy na benzyne i oddajemy innym ruskim,
kupujemy tez LPG od ruskich i zaraz bedziemy oddawali innym ruskim,
wyglada na to, ze ruscy dymaja nas z dwoch stron, a my jeszcze za to placimy pieniazkami o prawdziwej wartosci, czyli dewizami,
czyli finansujemy wojne domowa ruskich plemion i mamy biede w kraju,
dzisiaj oglosili, ze podobno 14% inflacji, tylko jak oni to licza - od stycznia, czy od kwietnia,
bo np. benzyna dzisiaj +8gr = 7.53 ,czyli podrozala o ~1pln w nie caly miesiac, co daje jakies 16% podwyzki od powiedzmy poczatku maja
-
Truskawki staniały prawie o połowę więc jest deflacja. Usrednili i wyszło co wyszło ...
-
fajnie, teraz kupujemy rope od ruskich, przerabiamy na benzyne i oddajemy innym ruskim,
kupujemy tez LPG od ruskich i zaraz bedziemy oddawali innym ruskim,
He he he, no, mnie ostatnio u Polaków najbardziej śmieszy ślepa miłość do Ukraińców, a jednocześnie nienawiść do Rosjan i nazywanie ich ruskimi (no bo Ukraina przecież w ich mniemaniu z Rusią nie ma nic wspólnego), czy - o zgrozo - kacapami...
Jakaś forma rozdwojenia jaźni, czy co?
dzisiaj oglosili, ze podobno 14% inflacji, tylko jak oni to licza
Zaskoczony? Niedawno z wyliczeń wyszła im nadwyżka budżetowa, więc żadna wersja prawdy w ich wykonaniu mnie nie zdziwi. Może tym bardziej zdziwi, czym będzie bliżej obiektywnej wersji prawdy. Bajeczki w ich wykonaniu to już raczej standard.
-
dzisiaj promocja na dzien dziecka : benzyna +17gr = 7.70
rekordowy rzad kolekcjonuje rekord za rekordem
-
7.70
U mnie chyba nawet więcej jest, bo jechałem obok stacji i rzuciłem okiem. Chyba 7.74, czy coś takiego. Pięknie do góry idzie. Ropka też już do góry, bo z 7.19 na 7.24, podtlenek LPG bez zmian, 3.45.
-
Teraz tankowanie na zasadzie "zalewaj pod korek, bo za chwilę będzie drożej" jest bez sensu, bo i tak jest kurewsko drogo. Przez dwa ostatnie dni jeździłem do pracy rowerem - i już łatwo mogę policzyć, ile dzięki temu zostało mi w kieszeni. A podwyżek nie przeskoczę i tak. <bezradny>
-
benzyna +15gr = 7.85
-
No to ósemeczka już tuż tuż.Pięknie, po prostu zajebiście. Ale tak się zastanawiam, przy jakiej cenie za litr, większość ludzi przestanie w ogóle jeździć? Dzisiaj sobie spojrzałem do drogę (mieszkam obok DK 79) to sobie ładnie zapierdalają od Krakowa jeden za drugim, jakby nigdy nic. W końcu, weekend. Kogo stać, to dalej będzie jeździł. Po prostu więcej wyda na paliwo. Jeszcze jest ten względnie tani gaz, ale jak wskoczy np. na 6 pln? Nadal będzie opłacalny wobec benzyny np. za 10, ale nie będzie już tani. Wtedy jedynie ratuje samochód z lpg o małym spalaniu. A podobno znów ostre podwyżki OC od czerwca miały być. Za chwilę, to naprawdę lepiej się opłaci nająć kogoś (nie mam tu na myśli uberow, taxi itp) żeby z nim gdzieś jechać, niż posiadać swoje auto. A na miejscu, to rower, tylko gorzej, jak pogoda nie teges. Kurde, człowiek se chce takiego poldka trzymać, to mu chu*e utrudniają, jak tylko mogą.
-
Byleby skłamać - no co mają w głowach te istoty powiązane z tą kaczą mafią... Mówić wszystko, tylko nie prawdę... Masakra, jak można byc aż tak uzależnionym od kłamstw. Za każdym razem, gdy myślę, że oni osiągnęli już moralne dno, za chwilę ponownie mnie zaskakują. Przecież i tak wiadomo, że paliwa przeskoczą cenę 10 zl/l. Po co te kłamstwa, już nawet nie tyle bezczelne, co idiotyczne i żałosne...
https://www.money.pl/gospodarka/orlen-twierdzi-ze-nie-szykuje-sie-na-10-zl-za-litr-jest-wyjasnienie-afery-pylonowej-6775874561239712a.html
-
Po prostu oglądali i zapamiętali: https://www.youtube.com/watch?v=mM1v7MbN6mQ
No i:
(https://paczaizm.pl/content/wp-content/uploads/wyborca-polak-duszony-przez-pis-mozna-sie-przyzwyczaic-nosacz.jpg)
:P
U mnie gaz 3,56. Nie patrzę na benzynę, żeby się nie denerwować, w końcu remont IŻ-a dobiega końca, więc...
-
Czy nie ma zadnej kary lub bata na takie działania Ludzka chciwość i pazerność nie ma granic.
z Wczoraj ! wszędzie paliwo poniżej 8 pln a u nich 8.21 - !!!
dlaczego łomża jest najdroższa w całej Polsce ? to o jakiejś stacji na ul Piłsudskiego w Łomży.
-
https://wiadomosci.wp.pl/tyle-zarabiaja-w-stolecznym-urzedzie-wiecej-niz-premier-i-ministrowie-6776123167971904a, i na to kaska też ma być, a np w Łomży władze biorą 33 mln zł na obsługę już istniejącego długu, ale podwyżki i premie dali sobie przyzwoite.
-
Przecież i tak wiadomo, że paliwa przeskoczą cenę 10 zl/l. Po co te kłamstwa, już nawet nie tyle bezczelne, co idiotyczne i żałosne...
No bo, zgodnie ze słynnymi słowami jednego z pupilków naczelnika, niejakiego Kurskiego, "Ciemny lud to kupi" więc co się będą pierdolić?
Po prostu oglądali i zapamiętali: https://www.youtube.com/watch?v=mM1v7MbN6mQ
No i zabawny fakt, że akurat tego typka zatrudnili w swojej ulubionej telewizji. Chciało by się powiedzieć, właściwy człowiek, na właściwym miejscu, bo po latach się okazuje, że on w tym filmie wcale nie grał, dlatego tak dobrze wypadł.
U mnie gaz 3,56. Nie patrzę na benzynę, żeby się nie denerwować
A ja jutro, a właściwie, już dzisiaj, sobie skoczę rowerkiem i zobaczę, na ile znów dojebali, bo ostatnio chyba była gdzieś w okolicach 7,80. Gaz bez zmian, 3,45. W poldku nadal pływa mi ta "tania" kupiona wtedy po 6,99. To praktycznie tylko na rozruch, bo ciepło jest, a mam tak ustawione przełączanie na gaz, że zaraz po odpaleniu, praktycznie na wolnych obrotach puszcza podtlenek. Oczywiście pierwsze sekundy na benzynie. Gaz nie jest ukręcony, to może mu zaworów nie wypali, a nawet jeśli, to uj z tym, bo za niedługo, to i tak może stać mało używany (jakbym już teraz jakoś często jeździł).
https://wiadomosci.wp.pl/tyle-zarabiaja-w-stolecznym-urzedzie-wiecej-niz-premier-i-ministrowie-6776123167971904a, i na to kaska też ma być, a np w Łomży władze biorą 33 mln zł na obsługę już istniejącego długu, ale podwyżki i premie dali sobie przyzwoite.
Chłopie, w tym kraju, to ci nad nami, robią sobie co chcą, wszak najłatwiej wydaje się cudze pieniądze.
https://www.money.pl/gospodarka/jeszcze-nie-zaczeli-odbudowy-palacu-saskiego-ale-urzednicy-juz-chca-kupic-samochody-6750714611878816a.html
Do tej pory, to już chyba zakupili te fury, bo gdzieś mi się obiło o uszy. I tak się w tym kraju marnuje pieniądze. Ktoś kiedyś powiedział, że Polska, to najbogatszy kraj w Europie, bo utrzymujemy tylu pasożytów u władzy (teraz jeszcze dodatkowo napływowych "obywateli" ze wschodu) a nadal to wszystko się jakoś kręci i to od lat. Kiedyś to musi jebnąć, a wtedy nie będzie do śmiechu normalnym średnio zamożnym ludziom i tym biednym, bo reszta da radę.
Trochę zaśmieciłem temat, ale siłą rzeczy, odpowiadam na cytowane posty.
-
No bo, zgodnie ze słynnymi słowami jednego z pupilków naczelnika, niejakiego Kurskiego, "Ciemny lud to kupi" więc co się będą pierdolić?
Mnie bardziej chodzi o to, że zwyczajnie prościej jest mówić prawdę, tym bardziej gdy adresaci komunikatu wiedzą, jak jest. Nie wymaga to tyle myślenia i kombinowania, i zwiększa wiarygodność autora przekazu. Kłamstwo nie ma w tym przypadku jakiegokolwiek uzasadnienia. Rozumiem, gdy ktoś kłamie lub mówi niecałą prawdę, kiedy sytuacja tego wymaga - ale tutaj... Kłamią chyba tylko po to, żeby nie wyjść z wprawy. Albo inaczej już nie potrafią. Ciekawe, jak wyglądają ich stosunki z najbliższymi, bo skoro kłamstwo jest u nich odruchem bezwarunkowym, to ich też tak we wszystkim okłamują. Powiem, że to jest prawdziwy dramat. Miałem przez kilka lat pracownika, który notorycznie mnie okłamywał. I szczerze miałem dość. Gdybym miał kogoś takiego w rodzinie, to bym się chyba pochlastał.
-
Patrząc na ceny paliw, można powiedzieć, będę jeździł rowerem, tylko licząc grosz do grosza to tez wcale takie darmowe nie jest. Amortyzacja sprzętu to jedno, drugie to trywialne większe konsumowanie żarcia ( większy wysiłek trzeba zrobić jadąc rowerem niż jadąc autem) które tez drogie jak cholera. Ogólnie jak się nie obrócić dupa zawsze z tyłu. Sam widzę po sobie ile zeżre teraz jeżdżąc rowerem do roboty, a ile zimą kiedy jeździłem tramwajem. Jednak 8 zł dziennie zaoszczędzone na biletach niby jest.
To że paliwa będą powyżej 10zł/l to pewnik, ale osrajtek i kasta nie chce denerwować suwerena, tylko takim durnym tłumaczeniem jednak jeszcze bardziej go wku....wił, bo naród już dawno pańszczyzny nie robi i lizną trochę ekonomi.
-
bo naród już dawno pańszczyzny nie robi.
Co?
lizną trochę ekonomi.
<lol2>
Łukasz, pomóż mi szukać, gdzie kupić gazolinę - Twój simson po ogarnięciu pojedzie na tym i będziesz sobie nim pyrkał do pracy, podobnie jak mojemu IŻowi jupiterowi to będzie smakować, chcę zrobić trasę nad morze w tym roku i nie chcę odpuszczać przez wiadomo co. Nie mogę utrafić tylko, gdzie to kupić, w hurtowni paliw myśleli, że mówię do nich po angielsku i chcę kupić paliwo. A jeszcze 15 lat temu normalnie można było to kupić do starych trabantów/motorków.
-
Simson nie pojedzie bo kompresja 3bar i luz na wale ok 1cm, myślałem że to przez simeringi które tam siedziały od 59 roku, ale to jednak cylinder i tłok do bani, tylko że na drugim zestawie taki sam wynik. Gazolina to nie głupie tylko gdzie kupić? Dzwoniłeś do Chemii Katowice?
-
Patrząc na ceny paliw, można powiedzieć, będę jeździł rowerem
No, ja dzisiaj na bidę zrobiłem ze 60 km, ale dla przyjemności, a nie z konieczności, ale szczerze powiem, że jakbym miał codziennie dojeżdżać np. 10 km do pracy, to chyba jednak bym wolał połowę pensji wydać na paliwo, no bo rowerem, to się zajebać idzie. Tzn. ja mam rower typowego górala, bo to taki bardziej uniwersalny, ale na takie dojazdy, to trzeba by jakąś szosówkę, bo ten jednak opór większy stawia, choćby samymi oponami terenowymi.
licząc grosz do grosza to tez wcale takie darmowe nie jest. Amortyzacja sprzętu to jedno, drugie to trywialne większe konsumowanie żarcia ( większy wysiłek trzeba zrobić jadąc rowerem niż jadąc autem) które tez drogie jak cholera.
No, o ile na takich ciepłych porach roku, to nawet można by to zaliczyć jako przyjemne z pożytecznym, bo i coś tam zawsze sadła spadnie i widoki z roweru się inaczej podziwia no i paliwo nie kosztuje, ale w zimie, lub późnej jesieni, to nieco trudna sprawa. Są ludzie, którzy jeżdżą cały rok, ale to już trzeba mieć i kondycję i zdrowie, no i odrobinę zaparcia. Mnie np. teraz kolano się odezwało, bo jednak to spory odcinek był i połowa pod wiatr, nie wspominając o bolącej dupie. Muszę szersze i wygodniejsze siodełko mu założyć, choć to może nie za bardzo, do tego typu roweru, ale wyjścia nie mam, bo to męczarnia.
To że paliwa będą powyżej 10zł/l to pewnik, ale osrajtek i kasta nie chce denerwować suwerena
Pytanie nie brzmi, czy będą, tylko kiedy będą. A że będą, to żadna tajemnica. VAT obniżony, a jest prawie 8.
I tu mój właściwy wpis, bo obiecałem sprawdzić dzisiaj, jak tam u mnie. Świeża fotka, zrobiona z 1,5 godziny temu.
(https://images90.fotosik.pl/596/ac2192c8e7083d20.jpg)
Jak widać, to się samo komentuje. Gaz +4 grosze, a reszty, to nawet mi się nie chce pisać.
-
Tyle że z tego co zauważyłem to puki co wszyscy płaczą z paliwo drożeje ale nikt na to jawne ruchanie narodu w dupę nie reaguje,to jest ciekawa sytuacja
-
Właśnie 90% populacji narzeka , że wszystko drożeje niemiłosiernie, ekogroszek już podobno po 3000 zł wołają, paliwa w górę non stop idą, żywność jeszcze lepiej drożeje, lekarstwa też drożeją, czynsze i koszty utrzymania domów też. I najciekawsze, że dalej poparcie dla rządzących wynosi ponad 40 %. To albo naród ogłóchł i oślep, albo sprzedał się za judaszowe srebrniki. A co do ekogroszku, to jeden ze speców ministrów powiedział, że rząd nie może ingerować w ceny detaliczne na prywatnych składach węglowych bo mamy wolny rynek i sprzedający decyduje o cenie zbytu i oczywiście za ile znajdzie jelenia. Władza będzie zwalać drożyznę na wszystko , nawet , że to wina Tuska. Ale te hieny rządowe będą dalej się cieszyć z rosnących cen, bo strumień podatków też rośnie i będą mieli coraz więcej na swoje fanaberie, i rozdawnictwo, żeby jak najdłużej być przy korycie i nachapać się wraz z rodzinami i pociotakami i koleżkami.
-
Simson nie pojedzie bo kompresja 3bar i luz na wale ok 1cm, myślałem że to przez simeringi które tam siedziały od 59 roku, ale to jednak cylinder i tłok do bani, tylko że na drugim zestawie taki sam wynik. Gazolina to nie głupie tylko gdzie kupić? Dzwoniłeś do Chemii Katowice?
Miałem dzwonić, ale wyleciało mi z głowy, bo idąc do auta moją uwagę odwróciło awizo z najlepszym olejem :P Dzisiaj nadrobię.
Na żeliwnej motocyklowe cylindry szlifują za 50zł (tzn teraz pewnie w górę, ale robiłem rok temu właśnie za tyle). Tłoki do tego są bez problemu dostępne dobrych marek, niepuchnące (bylebyś nie kupował nieowalizowanego badziewia, bo i takie jest na rynku). Do tego są też robione zapłony CDI, kopiesz, wsiadasz i jedziesz, no i masz normalne światła. Sąsiad niedawno wytargał swojego ogara 200 z zapomnianego garażu, i w ten sposób mu go robimy, będzie właśnie na dojazdy do pracy.
-
Świeże info z frontu. Akurat przejeżdżałem, to przy okazji dolałem 30 parę litrów LPG.
-
Chociaż gaz masz tańszy, niż u mnie. A to za 8.89 to ta lepsza 95? U mnie jest sporo tańsza, a tu takie czary? No chyba, że to 98, to zgoda. Zdjęcie tak zrobione, że akurat nie widać. I pomyśleć, że kiedyś straszyli Tuskiem i benzyną po 7 PLN. Ja pierdole, ale czasy.
-
A to za 8.89 to ta lepsza 95? U mnie jest sporo tańsza, a tu takie czary? No chyba, że to 98, to zgoda. Zdjęcie tak zrobione, że akurat nie widać
No właśnie tak patrząc na Twoje zdjęcie z wczoraj sam się zacząłem zastanawiać, że aż taka różnica by była - no cóż, zdjęcie faktycznie niefortunne, bo zasłania słupek - nast. razem zweryfikuję, co tam jest za etykieta.
-
Właśnie czekam na stacji na tankowanie gazu i co widzę? 95 już 8.05. Reszta bez zmian. Pięknie. Gość przede mną dziarsko leje 600 litrów ropy do beczek i się nie pierdoli. Paliwo nie musi być tanie, bo wszystkich nadal stać.
-
Na pisowskich orlenach rozrzut lpg od 3.50 do 3.80 praktycznie, a na prywatnych gaz trzyma się w okolicach 3.30
-
Właśnie 90% populacji narzeka , że wszystko drożeje niemiłosiernie, ekogroszek już podobno po 3000 zł wołają, paliwa w górę non stop idą, żywność jeszcze lepiej drożeje, lekarstwa też drożeją, czynsze i koszty utrzymania domów też. I najciekawsze, że dalej poparcie dla rządzących wynosi ponad 40 %. To albo naród ogłóchł i oślep, albo sprzedał się za judaszowe srebrniki. A co do ekogroszku, to jeden ze speców ministrów powiedział, że rząd nie może ingerować w ceny detaliczne na prywatnych składach węglowych bo mamy wolny rynek i sprzedający decyduje o cenie zbytu i oczywiście za ile znajdzie jelenia. Władza będzie zwalać drożyznę na wszystko , nawet , że to wina Tuska. Ale te hieny rządowe będą dalej się cieszyć z rosnących cen, bo strumień podatków też rośnie i będą mieli coraz więcej na swoje fanaberie, i rozdawnictwo, żeby jak najdłużej być przy korycie i nachapać się wraz z rodzinami i pociotakami i koleżkami.
Elektorat PiS to prawie wyłącznie ludzie którzy nie pracują, czyli emeryci i ci którzy nigdy nie pracowali bo im się nie chciało.
Oni po prostu w dużej części nie mają samochodów, nie płacą rachunków bo płaci im MOPS, a ci którzy coś mają i coś płacą cierpią na demencję starczą.
Chcieliście demokracji, no to ją macie. Zwłaszcza że w Polsce mamy coś takiego jak metoda d'Hondta która działa w skrócie tak, że ten kto ma najwięcej głosów, ma też więcej posłów w Sejmie niż wynika to z proporcji, a ten kto ma małe poparcie, ma mniej posłów niż wynika to z proporcji.
Dlatego póki tylko w państwie jest 30-40% debili mających prawa wyborcze, puty PiS może rządzić do końca świata, a reszta będzie na to zapierdalać bo nie ma siły nic zrobić.
-
Dzwoniłem w sprawie gazoliny do Lotosu - nie mają tego w handlu. Zostaje jeszcze telefon do rafinerii w Jaśle i może petrochemii... Kurde, jeszcze 10 lat temu ludzie to kupowali bez problemu do motorów <co>
U nas dzisiaj 3,51 na najtańszej stacji.
-
https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/aktualnosci/beda-kolejne-protesty-na-stacjach-orlenu-ogolnopolska-akcja/y9mszsk?utm_source=www.auto-swiat.pl_viasg_auto-swiat&utm_medium=referal&utm_campaign=leo_automatic&srcc=ucs&utm_v=2
Jakikolwiek by nie był skutek akcji - brawa za ruszenie d..., dla kierowców z Bielska. Mam nadzieję, że będzie więcej takich akcji, zamiast jedynie siedzenia i narzekania, że nic się nie da zrobić.
Powstała też taka strona: https://blokujemyorlen.pl/ i fb: https://www.facebook.com/blokujemyOrlen
Lista miast, w których planowane są protesty:
https://blokujemyorlen.pl/kalendarium/lista-11-06?fbclid=IwAR2dalziEAmAgdVW8QJNpc1Mx7la1fBtvEh0pqp4RRDJNK_81mixy6_SCYM
-
Stacje z Łodzi można zablokować 2 rowerami typu składak, bo ma 2 dystrybutory.
-
Echh, w mieście, w którym będę w niedzielę, w promieniu 60 km nie ma niestety planowanej blokady Orlenu... Szkoda; fajnie od czasu do czasu zawrzeć nowe znajomości.
Co do dzisiejszych wieści z CPN - na "moim":
LPG - 3,60 -> 3,58;
95 - 7,95 (bez zmian)
ON - nie sprawdzałem, podobnie jak 98 rzecz jasna, ale któregoś dnia w tym tygodniu spojrzałem i była ona o 58 gr droższa niż 95... Jeszcze w czasach paliwa w granicach 6 zł była to różnica rzędu 30 gr...
-
sa dwa rozwiazania:
albo https://paczaizm.pl/jesli-nie-stac-ich-na-benzyne-niech-jezdza-teslami/
albo https://m.demotywatory.pl/5140121
-
Dlaczego wyborcom PiSu nie przeszkadza drogie paliwo? Bo nie dojeżdżają do pracy.
-
LPG Oaza w Bielsku Biała 3.36
-
Za Pb 95, którym najczęściej tankujemy samochody osobowe, płacimy niewiele poniżej 8 złotych za litr. Dlaczego benzyna jest taka droga?
Czynniki, które składają się na aktualną cenę benzyny Pb 95 to:
Cena hurtowa w rafinerii, która stanowi 72,3 % ceny paliwa
Opłata akcyzowa, która stanowi 17,5 % ceny paliwa
Opłata paliwowa, która stanowi 1,9 % ceny paliwa
Opłata emisyjna, która stanowi 1 % ceny paliwa
Podatek VAT, który stanowi 7,3 % ceny paliwa
I wszystko jasne, chciwość władza jak na dłoni widać.
-
Za Pb 95, którym najczęściej tankujemy samochody osobowe, płacimy niewiele poniżej 8 złotych za litr. Dlaczego benzyna jest taka droga?
Czynniki, które składają się na aktualną cenę benzyny Pb 95 to:
Cena hurtowa w rafinerii, która stanowi 72,3 % ceny paliwa
Opłata akcyzowa, która stanowi 17,5 % ceny paliwa
Opłata paliwowa, która stanowi 1,9 % ceny paliwa
Opłata emisyjna, która stanowi 1 % ceny paliwa
Podatek VAT, który stanowi 7,3 % ceny paliwa
I wszystko jasne, chciwość władza jak na dłoni widać.
To można łatwo naprawić:
(https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/TdpktkuTURBXy8wYWVjMWE5Ni1kMTdkLTQyY2MtYmQzZS03ZGMxOTI0ODkwMzkuanBlZ5GVAs0B4ADCww)
:D :D :D
Dzisiaj w Lubelskim wyjątkowo tanio na tle ślunska - 3,29.
BTW Zlutowałem układ do podbijania napięcia sondy lambda. Niedługo zrobię testy z AFR i zobaczymy, jak się będzie kształtować spalanie przy AFR 15,5 zamiast 14,7.
-
jakoś przed łikendem benzyna +5gr = 7.90
Niedługo zrobię testy z AFR i zobaczymy, jak się będzie kształtować spalanie przy AFR 15,5 zamiast 14,7.
nie bedzie roznicy, bo bingo nie ogarnie takich niuansow,
zreszta o jakim AFR mowa, bo 14.7 to stechiometria dla benzyny, a 15.5 dla LPG, wiec 14.7 przy LPG to bogata mieszanka,
do tego dochodzi kwestia zwaracania wynikow przez sonde przy spalinach z roznych paliw - a czas cwiercsrodkow juz dawno skonczyl sie
-
Nie bardzo wiem, co masz na myśli. Chodzi o AFR dla gazu OFC, zamiast lekko bogatej 14,7. Bingo niuanse musi ogarnąć, bo dostanie podbity sygnał, więc siłą rzeczy musi zmienić pozycje silnika krokowego. Zresztą, zamontuję, zobaczymy. Nie liczę na gigantyczne oszczędności, ale na pewno spali mniej.
-
No cóż, wracając do tematu, zajrzałem na stację, a tam LPG -2gr, 3.47, PB -8gr 7.97, ale ropka już +10gr, na 7.85. Czyli pewnie znów trochę podrównają i potem znowu któreś przegoni, może tym razem ON. I tak dobrze, że ten gaz się trzyma jakoś.
-
temat dawno nie ruszany, u mnie bylo benzyna +1gr = 7.91, a le jakis dluszy czas po obnizce cen ropy, chyba tuz po zapowiedziach Obsrajtka,
cena spadla -13gr = 7.78
odnosnie tych kartek na paliwo, to ktos sie orientowal, czy taka plastikowa club vitay to ta krtka umozliwiajaca odzyskanie kilku groszy z ukradzionych pieniedzy ?
-
Chyba tylko aplikacja na telefon, bo to ma być jakiś kupon aktywowany czy coś ...
-
Chyba tylko aplikacja na telefon, bo to ma być jakiś kupon aktywowany czy coś ...
Tak jest do dzisiaj. Od jutra (01.07) już nie trzeba apki z kuponami, wystarczy plastikowa karta vitay. A przynajmniej takie informacje pojawiły się dziś w sieci.
https://wiadomosci.radiozet.pl/Biznes/Zmiana-w-promocji-Orlenu-na-paliwo-tansze-o-30-groszy-Zacznie-obowiazywac-1-lipca
A no i dziwnym przypadkiem Lotos też dołącza do promocji ;>
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/kolejna-duza-siec-mocno-tnie-ceny-na-stacjach-paliw/3h40vfc
-
Nie ma to jak sprzedać się za 45zl miesięcznie.😃
-
Ostatni tydzień byłem na wyjeździe - samochodem do Francji (Bretania i Paryż). W trakcie korzystałem zwyczajowo z mylpg.eu
Ceny gazu wyglądały następująco
Niemcy - ceny oscylują przy 1e za litr. Ciężko trafić taniej - przy Hannoverze była stacja z 0,85, ale to był jakiś automat - ni cholery nie mogłem tam zatankować. Dolałem tyle, aby starczyło do granicy za 1,009e (ta sama sytuacja w obie strony podróży).
Belgia - zaraz przy granicy z Niemcami gaz za 0,689e!!! Kurcze, że też nie mam większej butli, bo tak z 16 litrów mi by zabrakło do przejechania przez Niemcy na tym gazie :)
Belgia przy granicy z Francją - 0,781e
Francja - najczęściej tankowałem za 0,799e w kilku miejscowościach. Idzie trafić 0,7e, jak i powyżej 1e (w Wersalu tankowałem za 0,854
e).
Inne paliwa to generalnie 2 z przodu (wiadomo, w euro :) ).
Słubice - BP 3,69
Poznań - 3,39
-
U mnie w okolicy gigantyczny rozrzut, np na jednym shellu jest gaz 3.45 a na drugim shellu 10 km dalej było po 3.20,jeden lotos sie wyłamał i sprzedaje już po 3.05 chyba, gdzie orleny i reszta trzyma twardo okolice 3.5
-
benzyna taniala po kilka groszy i ustabilizowala sie na 7.53,
na obsrajtku taka sama cena, daleko od stacji plakat/baner z obwieszczeniem o dobroci w postaci 3x50L przez dwa miesiace -30gr/l ,a dla dzieciorobow -40gr/l - wiadomo, bąbelki wpierdalaja paliwo jak szejki w MC, wiec im sie po prostu nalezy,
ciekawe komu i ile nalezy sie za ta akcje banerowa, a to nie sa tanie rzeczy ;]
Nie ma to jak sprzedać się za 45zl miesięcznie.
musisz sie jeszcze duzo uczyc - jezeli ona siedzi na posadzie w RDLP to sprzedaje sie za kilkanascie tys. pln miesiecznie
-
Lotos i Orlen to jeden "ch*". Tylko napis inny bo ludzie sugerują się napisem a nie tym czym naprawdę powinni
-
Na orlenie to się załatwia tylko potrzeby fizjologiczne :P Od niedawna tankuję gaz tylko na stacjach "krzak", mają ceny -20 groszy w stosunku do obajtkowych sieci, a do gazu szczęśliwie wody dolać się nie da.
-
odnosnie tych kartek na paliwo, to ktos sie orientowal, czy taka plastikowa club vitay to ta krtka umozliwiajaca odzyskanie kilku groszy z ukradzionych pieniedzy ?
Ja mam -5 gr na Orlenie na kartę biznes tank, która jest przypisana do określonego numeru rejestracyjnego. Mimo to, bardzo rzadko korzystam z oferty tej sieci.
na jednym shellu jest gaz 3.45 a na drugim shellu 10 km dalej było po 3.20,jeden lotos sie wyłamał i sprzedaje już po 3.05 chyba, gdzie orleny i reszta trzyma twardo okolice 3.5
U mnie dopiero dosłownie kilka dni temu po bardzo długiej przerwie wróciły ceny poniżej 3,50. Ale reszta z tego, co piszesz, to w moim regionie nadal abstrakcja.
-
tak srasznie obnizyli, ze az musieli podniesc benzyne +4gr = 7.57,
topa troche spadla, ale dolar wystrzelil w gore, wiec przez surowiec spadkow nie uswiadczymy
-
Ja mam -5 gr na Orlenie na kartę biznes tank, która jest przypisana do określonego numeru rejestracyjnego. Mimo to, bardzo rzadko korzystam z oferty tej sieci.
Też mam ale wiecej niż -5gr
-
Łaskawcy :D Tyle warta jest ta ich "promocja", że na innych stacjach jest taniej bez ich promocji.
-
Łaskawcy :D Tyle warta jest ta ich "promocja", że na innych stacjach jest taniej bez ich promocji.
Dokładnie, Circle K za Zwoleniem w kierunku Radomia LPG 3.09zł. W Radomiu, najtaniej co widziałem i tankowałem 3.15 (stacja prywatna).
-
u mnie LPG po 3.38, wiec jak zwykle w Polsce C najdrozej,
a tak na marginesie to wedlug obsrajtka LPG nie jest paliwem, bo -30gr/l nie dotyczy go
-
A ja wczoraj wracając z Inowrocławia, przed wjazdem na A1, chyba miejscowość Zakrzewo, widziałem LPG po 2,99 zł, a benzyna po 7, 29 zł.
-
W okolicy Częstochowy rozrzut jest ogromny od 2.89 do 3,70. Np wystarczy jechać na południe miasta i yamtebokolice, orlen, lotosy, amic utrzymują cene pobiżej 3 zl, lub 3 z groszami. Im dalej na północ tym drozej <co>
-
W okolicy Częstochowy rozrzut jest ogromny od 2.89 do 3,70. Np wystarczy jechać na południe miasta i yamtebokolice, orlen, lotosy, amic utrzymują cene pobiżej 3 zl, lub 3 z groszami. Im dalej na północ tym drozej <co>
Najdrożej jest na groszu i wrzosowiaku.
-
Zaraz się okaże że nadal jest sytuacja taka jaka była kilka lat temu, czyli że najtaniej u ruskich na Łukoilu.
-
A ja wczoraj wracając z Inowrocławia, przed wjazdem na A1, chyba miejscowość Zakrzewo, widziałem LPG po 2,99 zł, a benzyna po 7, 29 zł.
To jeszcze kawałek do A1. Bliżej jest Bądkowo i stacja Lotos, po lewej stronie. W Zakrzewie po prawej "no name".
-
benzyna spadla -20gr = 7.37
LPG bez zmian
-
Ja mam biznes tank i rabat 10 groszy. Jak załatwić 15 groszy?
-
Spadła bo zasraj obajtek zaczął wyrownywac straty
-
Ja mam biznes tank i rabat 10 groszy. Jak załatwić 15 groszy?
Najlepiej zmienić stacje. W Orlenie dobroci nie ma
-
Dawno nic tu nie pisano, więc odświeżę, bo w tym tygodniu cena 95 na stacji, na której tankuję, spadła z 7,22 do 7,09. Podobnie z ON. Teraz się zastanawiam, czy pozostałe stacje pójdą jej śladem, czy ta za chwilę z powrotem podniesie ceny.
-
Nie wiadomo, ogólnie cena benzyny spada dość mocno. Cena baryłki ropy już jest na poziomie z przed operacji specjalnej (przypominam, że oficjalnie są w stanie wojny od 2014r.), kurs dolara jest wyższej "tylko" o 15%, więc paliwo powinno kosztować ~5,10-5,20 zł/l. A obecnie w hurcie +VAT 1l wychodzi 6,75 zł/l... czyli mówiąc krótko jesteśmy dumani podwójnie. 1 raz przez obajtka i spółkę, a drugi raz przez stacje benzynowe, które wbrew powszechnym zapewnienią nie mają marży 2-3% tylko ~10%... U mnie benzyna 95 dalej trzyma się w okolicy 7,25 zł/l. A jeszcze kilka dni temu, gdy w hurcie litr wychodził już poniżej 7zł wciąż było ~7,40 zł/l.
-
Łódź wszędzie PB95 poniżej 7.00
-
u mnie bena 6.95, wczoraj chyba 7.15
ropa ponizej 100$ podobnie jak w srodku lutego, $ 15% drozej, wiec z proporcji wynika, ze jest 1pln drozej niz "powinno"
-
PISiory i ich media gadają że ceny paliw spadają dzięki fuzji Orlenu z Lotosem. <lol2> <lol2> <lol2>
-
Zawsze mogliby mówić, że nasz ulubiony ukraiński komik w ramach odwiecznej przyjaźni polsko-ukraińskiej, załatwił nam tańsze paliwo, bo rozśmieszył Putina.
Co to paliwa, w środę zatankowałem wspomnianą 95, a w czwartek w południe cena była już 20 gr niższa. Żeby było zabawniej, i tak wyszedłem na plus, bo drugą połowę tygodnia do pracy jeździłem rowerem. 😀
-
U mnie PB i ON troszkę staniały, chyba z 50 groszy, nie zwracałem uwagi, ale i tak nadal jest powyżej 7 za oba paliwa, więc żadna rewelacja. Ładnie ludzi wytresowali, że się cieszą z paliwa po 7 pln. Natomiast co najbardziej boli, to gaz nadal jest powyżej 3, aktualnie u mnie 3,25, a to jest cena sprzed co najmniej tygodnia i nic nie drgnęło od tego czasu. Niedługo wrzesień, więc można powiedzieć, że coraz bliżej zimy, to nie wiem, czy tu można liczyć na jakieś "promocje" pomimo spadku ceny benzyny, ale jeśli będą nadal utrzymywać połowę ceny benzyny, to powinien trochę stanieć.
-
Czytamten wątek i wnioskuję, że drogie paliwa są tylko w Polsce?
-
Może nie że drogie ale nieproporcjonalne do zarobków. Wróciłem dzisiaj z rzeszy, diesel spadł średnio do 1.80 euro z hakiem gdzie robol zarobi miesięcznie około te 2400 więc z czym do ludzi <spoko>
-
W Jastarni (najbliższa stacja wracając z Helu) 3,68 gaz, na trasie (autostrada) okolice 3,80, po zjeździe z autostrady na najbliższych zjazdów stacjach 3,05-3,20.
-
Koło mnie - 3,37.
-
Częstochowa pb 95 6,67 lpg 2,91
-
Koło mnie 95 spadła do 6,81; ON - do 7,11.
LPG nie patrzyłem, ale chyba bez zmian.
-
pb 95 6,59
-
U mnie 95 6,79, lpg 3,40, diesel powyżej 7 .
-
U mnie PB coś koło 6.90, ON chyba 7.25, ale gaz niestety staniał tylko 3 grosze na 3.25. Strasznie to widzę w ciemnych barach, bo już niedługo jesień i nie oszukujmy się, ale bliżej zimy paliwo zawsze drożało. Na innej stacji (Orlen) parę km dalej, gaz mają po 3.15, a zawsze trzymali tą samą cenę, co na "moim" cyrklu.
-
Na pierdolniku w Starych Iganiach Pb 6.74 ON 7.16 a na pierdolniku Siedlce/Ujrzanow Pb 6.64 ON 7.06
Czym to się ma nie wiem a paliwo wozi się tam z tego samego terminala
-
O ile dobrze pamiętam z pylonu, który mam po sąsiedzku...
95 - 6,73
ON - 7,07
LPG - 3,37
Ale...
98 - 7,64. I trzyma tę cenę już dłuższy czas. Nie wiem, kto to teraz tankuje 🙄
-
Są stacje, że 10tys litrów w tydzień się sprzedaje
-
benzyna -15gr = 6.70
-
O ile dobrze pamiętam z pylonu, który mam po sąsiedzku...
95 - 6,73
ON - 7,07
LPG - 3,37
Ale...
98 - 7,64. I trzyma tę cenę już dłuższy czas. Nie wiem, kto to teraz tankuje 🙄
Ja tankuję 98, moje atu już z rok czasu tylko na 98 jeździ
-
Ja tankuję 98, moje atu już z rok czasu tylko na 98 jeździ
Dużo jeździsz? Ile km robisz w skali czasu?
Co z osiągami? Mniej pali? Lepiej się zbiera?
Ja kiedyś do nubiry szarpnąłem się na 98, ale i tak jeździłem głównie na LPG, więc jedyną zauważoną różnicą był większy wydatek.
A skoro już o pieniądzach mowa... może coś na temat:
95 - 6,64
ON - 7,02
LPG - 3,37
98 - 7,55
-
Zwoleń i okolice nadal najtaniej na mojej mapce stacji gdzie tankowałem LPG - 3.02.
Wawa 3.40-3.60
Wyszków ~3.30
Ostrów Mazowiecka - 3.64
Łomża - 3.07
Giżycko - 3.13
-
Ja tankuję 98, moje atu już z rok czasu tylko na 98 jeździ
Co z osiągami? Mniej pali? Lepiej się zbiera?
Ja kiedyś do nubiry szarpnąłem się na 98, ale i tak jeździłem głównie na LPG, więc jedyną zauważoną różnicą był większy wydatek.
teoretycznie powinno palic wiecej, ale w praktyce jest tyle samo,
wieksza elastycznosc na niskich obrotach - jednak duszenie OHVki nic dobrego nie przyniesie,
wiecej oktanow w silniku wystrojonym na normalne paliwo teoretycznie moze przegrzewac elementy - w praktyce bez roznicy, a na pewno OHV nie kleka,
w praktyce cena paliwa wieksza, korzysci nie ma, a wady sa (przynajmniej teoretyczne) - jezeli ktos bierze udzial w konkursie jak zaszkodzic swojemu autu i wydac przy tym wiecej pieniedzy to ma duze szanse na podium <hahaha>
-
O ile dobrze pamiętam, to kolega Paki68 już tu kiedyś wspominał o jeździe na 98 i tak samo była dyskusja, że to jest bez sensu i tylko drożej kosztuje, ale jak widać, robi to nadal i jest zadowolony, z sobie tylko znanych powodów, więc nie widzę sensu odradzać, czy zachęcać. Każdy ma swój rozum i swoje pieniądze.
A w temacie paliwka, to jechałem obok mojego cyrkla, to gaz spadł na 3,15, czyli zrównali z tym orlenem tam dalej (tam gaz bez zmian) a na resztę paliwa nie zwracałem uwagi, ale może też coś dygnęło.
mp79 ceny na tradycyjne paliwko masz naprawdę dobre, ale na gazie strasznie rzeźbią. No ale jak to w życiu, nie można mieć wszystkiego, nie?
-
LPG w Wołominie na BP 2.99.wow
-
98 - 7,64. I trzyma tę cenę już dłuższy czas. Nie wiem, kto to teraz tankuje 🙄
M.in. właściciele BMW, bo tam jest taka zalecana...
-
Niektórzy chyba dalej leją prowizorycznie. Wszak w 'Zmiennikach' było że sprzedawali kradzioną lotniczą po 70 oktanów ;>
-
Ja tankuję 98, moje atu już z rok czasu tylko na 98 jeździ
Dużo jeździsz? Ile km robisz w skali czasu?
Co z osiągami? Mniej pali? Lepiej się zbiera?
Ja kiedyś do nubiry szarpnąłem się na 98, ale i tak jeździłem głównie na LPG, więc jedyną zauważoną różnicą był większy wydatek.
A skoro już o pieniądzach mowa... może coś na temat:
95 - 6,64
ON - 7,02
LPG - 3,37
98 - 7,55
Rocznie polonezem robię 15-17tyś km
Czy mniej pali to ciężko stwierdzić bo nie liczę spalania.
Osiągi trzeba by pewnymi urządzeniami sprawdzić, Różnica jeżeli jest to na tyle mała że nie jest odczuwalna
-
Czy mniej pali to ciężko stwierdzić bo nie liczę spalania.
Osiągi trzeba by pewnymi urządzeniami sprawdzić, Różnica jeżeli jest to na tyle mała że nie jest odczuwalna
Co zatem motywuje Cię do kupowania droższego paliwa? 😄
mp79 ceny na tradycyjne paliwko masz naprawdę dobre, ale na gazie strasznie rzeźbią. No ale jak to w życiu, nie można mieć wszystkiego, nie?
Niby racja, ale chcieć zawsze można. Zapowiadają obniżki, więc cierpliwie czekam. Na wspomnianej stacji - prawie bez zmian - tylko gaz, potaniał do 3,32. Na Orlenie 2 km w stronę centrum - paliwa o ok. 4 gr/l droższe; jedynie 98 tańsza o 3 gr.
-
Mapa zapłonu znając życie jest napisana pod paliwo o nawet niższej liczbie oktanowej niż 95, wiec tankowanie czegokolwiek lepszego niż 95 jest totalnie bez sensu. Co innego w autach, które maja układ zapłonowy pracujący w pętli zamkniętej z feedbackiem z czujników spalania stukowego i mają np. dwa zestawy map dla 95 i 98, które się ze sobą blenduja zależnie od tego czy stuka czy nie.
-
w krakowie najniższe ceny jakie widziałem:
lpg 2,89
pb95 6,32
ropka 6,95
-
U mnie 95 tańsza o 10 gr w stosunku do poprzedniego mojego notowania. ON natomiast podrożał o kilka groszy. NB, nie spotkałem w moich stronach ostatnimi czasy ON poniżej 7 zł - zawsze i wszędzie, choćby minimalnie, ale jednak powyżej siódemki. Podobnie LPG - na każdej stacji - z mocną trójką, to znaczy zdecydowanie powyżej 3 zl.
-
A u mnie niespodzianka. Gaz plus 2 grosze, czyli 3,17. Już się zaczynają "zimowe" podwyżki? Coś wcześnie w tym roku. Ci, co mają gaz poniżej trójki, to naprawdę szczęściarze.
-
LPG na rondzie Obornickim w Poznaniu
Ck - 2,93
BP - 3,03 (do tego rabat 10gr czyli 2,93)
Shell - 3,03 - tu nie wiem, czy jest jakiś rabat
Trochę dalej Orlen - 3,06
-
U mnie na BP 2.99 i chyba nie naliczaja tych pięknych rabatów tylko otwarcie podali cenę i tyle. A na Shell u mnie w okolicy 3.30
-
Pierdolnik znowu podniósł ceny. Dziś w Wawie na Estrady 7.16 ON a bym po 6.99 chyba 2 dni temu
-
Kozienice, Lotos - LPG 2.89.
-
u mnie benzyna 6.56
i lpg stanialo, kosztuje 3.22
-
U mnie na wsi (Sierpc) LPGT już od blisko dwóch tygodni poniżej 3 zł na stacjach niezależnych (w promocji weekendowej/karta stałego klienta), na obsrajtku dzisiaj 3.29zł. Bena oscyluje koło 6,60 ale niestety nie 6.66zł, tankowałbym...
-
u mnie wczesniej byla 6.66 ale tylko przez jeden dzien
-
Powróciwszy z Międzywodzia, i tak - na trasie do Katowic większości stacji cena oscyluje w okolicach 3,15-3,30, na osrajtkach drożej, na autostradzie ofc kosmos w okolicach 3,80.
-
U mnie ostatnio gaz spadł na 3.09, ale np ropa nadal ponad 7, a benzyna poniżej 7, jak wszędzie. Niestety, ale już straszą, że to koniec eldorado i "taniego" paliwa, bo szykują się podwyżki.
-
U mnie w mieście obajtki ustalają ceny w ca) y świat w niektorych miejscach gaz sie trzyma po 3,40,a są obajtki gdzie jest poniżej 3 zł. Na obajtku we włoszczowie 2 tygodnie temu zalałem poloneza za 2,87. Zaskoczeniem jest shell 10 km od miasta. Gaz mają po 2.89 i dodatkow idzie ugrać jeszce - 10 gr z karta.
-
Dziś najtaniej widziałem lpg po 3.32, 95 po 6,58 ON nadal powyżej 7 . Tak się żyje w Powiecie cygańsko-tureckim i okolicach
-
Na pierdolniku w Puławach śmietnik po 7.51 benzyna 6.69 a LPG 2.99
-
Puławy? :D Przejeżdżałeś do Kazimierza?
Ceny niższe, niż u nas, ech. Ślunsk jak zwykle droższy, ale patrząc na post Majoneza, może być jeszcze gorzej, więc nie mam co narzekać.
-
Nie. Tankowalem stacje na Lubelskiej
-
W tym tygodniu 95 tankowałem po 6,47; na samoobsługowej stacji. Szczerze, to chyba najtaniej, jak widziałem.
-
Na pierdolniku w Starych Iganiach ON 7.88 a Pb 6.67, LPG 3.26
Gnojówka znów w cenie
-
Nie wiem, skąd się biorą te zmiany w cenach... U mnie na najbliższym CPN-ie 95 oraz ON poszły ostatnio w górę o 4 gr. Cen pozostałych paliw nie weryfikowałem.
-
W sobotę na nocy jak byłem to pamiętam cenę 7.54 w Radomiu. Dziś poniżej 7.68 po drodze nie widzialem. Zbliża się początek szkoły i kończą się urlopy to i sprzedaż idzie w górę a za tym też ceny
-
Bardziej chodziło mi o rozbieżności w samych wahaniach, bo w ciągu niecałego tygodnia u mnie różnica +4 gr, a u Ciebie ON 37 gr droższy, przy czym 95 tańsza o 2 gr, z tego co piszesz. No ale dwie różne stacje, chociaż niby tej samej sieci, więc trochę dziwna rozbieżność, zwłaszcza że stacje nie jakoś strasznie bardzo odległe od siebie.
-
Na jednej z najtańszych stacji w Krakowie
Pb95 6,26
ON 7,27
LPG 2,79
-
U mnie najtaniej LPG 2,90 na circle K.
-
W Białymstoku 3,19 to najtaniej jak widziałem.
-
Dziś w zjebanej Warszawie 6.17 Pb95 a LPG 2.97,na wyścigowej
-
2,90 w Katowicach, 2,81 między Zwoleniem a Radomiem na najtańszej stacji
-
Dawno nie pisałem. Nie wiem jak u was, ale u mnie już widać pierwsze podwyżki, choć na razie delikatne. Np gaz z 2,97 na 2,99. Reszta też do góry. Byłem dzisiaj z kolegą w Nowym Sączu i jeśli wierzyć jego słowom, to na każdej stacji po drodze, ceny już poszły w górę, w stosunku do ubiegłotygodniowych, czyli to chyba tyle tych obniżek. Idzie powoli zima, to pewnie będzie tylko drożej. A dopiero co czytałem, że ropa spadła do poziomu sprzed rozpierdolu na ukrainie. Czyli dymania w dupę ciąg dalszy. Niedługo imperium don orleone ma się połączyć z PGNiG, więc będzie jeszcze fajniej. Wszędzie po necie wieszczą katastrofę.
-
Ja byłem zaskoczony w ubiegłą niedzielę. W Żyrardowie zatankowałem na Orlenie LPG po 2,75zł.
-
U siebie najtaniej widziałem lpg po 3,25, ale na orlenie już podchodzi pod 3,40 . Natomiast byłem dzisiaj w Poznaniu i tankowałem na circle k gaz za 2,87 i trochę benzyny 95 6,18 zł za litr .
-
u mnie w dolku gaz byl po 3.05 ,benzyna 6.25 ,
ale odbily, dzisiaj 3.17 i 6.33 a ropa w ciagu kilku dni staniala o ~10$
tombak polecial na ryj, bo $ po 5pln, ale przeciez im drozszy dolar tym wieksza obnizka na stacji powinna byc ;> ;p
-
Wczoraj 95 tankowałem na samoobsługowej po 6,14. ON był po 7,05. Szczerze mówiąc, najtaniej, jak widziałem, chociaż nie sprawdzałem, po ile na Auchan nieopodal. Dzisiaj jakoś nie rzuciły mi się w oczy ceny paliw, ale na tej, którą mam po sąsiedzku, raczej bez zmian - 95 po 6,28; ON po 7,15.
-
Zaraz wraca VAT. Będzie drożej. To nie podwyżka tylko powrót do "normalności". Kolejki na terminalu są coraz wieksze
-
Fakt, został jeszcze tylko miesiąc ;-| Ciekawa zima się szykuje...
-
Sądząc po kolejkach na zaladunki i to co mówią na stacjach
, to od jutra, tj 1.10.2022 ma się coś zmienić. Na sobotę i niedzielę mam już ustawiona robotę na 5 stacji, także pewno w dolkach słychać echo echo echo
-
CK - lpg 2,94 / BP 2,99 --> niestety kilka groszy wzrosła cena
CK - benzyna 6,49 (ok 2 tyg. temu była za 6,17 czy coś koło tego).
-
U mnie od wczoraj ropka poszła o prawie 30 groszy na litrze do góry i to w ciągu jednej nocy. Aktualnie coś koło 7,60 a benzyna 1 PLN tańsza. LPG 2,99. Pięknie.
-
Pojechałem po auto na Włochy,ostatnie tankowanie gnoju na Słoweni 1.65 euro przy kursie 4.84
-
Zdjęcie z dzisiaj. To się samo komentuje.
(https://images90.fotosik.pl/624/ca439dcb9f389207.jpg)
Pięknie nas robią. To teraz ciekawe, kiedy paliwo biedoty po 4 pln? Bo to raczej kwestia czasu.
-
Darmowa reklama regeneracji turbosprężarek a obok cennik w setkach turbin pracujących na konkretnych paliwach. Nawet na LPG regeneracja turbo jest dużo tańsza xD
-
No fakt, mogłem obciąć zdjęcie, bo nikt mi ie zapłacił za reklamę. To jest parę km ode mnie, ale nawet nie wiem, czy oni tam cokolwiek panimaju w tym fachu, to się nie wypowiem. W klimie też niby działają. Dawniej tam był znany w całej okolicy warsztat blacharsko - lakierniczy, ale później właściciel wyjechał za granicę (bodajże do UK) i zabrał ze sobą paru najbardziej kumatych pracowników, a reszta przeszła na własną "garażową" działalność. To były zamierzchłe czasy składania złomów z Niemiec itp. Oczywiście ludziom w okolicy też robili. Mój dobry kolega z podstawówki zdobywał tam pierwsze szlify, potem zaczął robić dla siebie, a jak go podpierdolili, że robi trupy po garażu, to rzucił to w pizdu i od paru dobrych lat, pracuje na serwisie Fiata, jako blacharz - lakiernik. Mówił mi nawet, jak zajebiście "gruba" jest blacha na nowszych autach, że nawet się tego nie próbuje klepać, czy coś, tylko wymienia cały element na nowy, bo w jednym miejscu wyciągniesz, to w drugim wklęśnie (jego słowa). A najlepsze, że mają chyba jakąś umowę z pzu, czy tam czymś i robią naprawy powypadkowe na ubezpieczenie. Każde auto, jak leci, więc pracy mu nie brakuje. Robota dobrze płatna, ale trzeba mieć do tego rękę, co tu dużo mówić. Lakierowanie, to jak cię proszę, ale najgorsze doczyszczenie szpachli. Ja do tego po prostu cierpliwości nie mam. To to samo, co gładzie na ścianie, takie samo pierdolenie, chociaż nieźle płatne.
-
Już leci w górę - 3,14 w Rybniku. Zaczyna się robić znowu grubo ;-|
-
CK - benzyna 6,49
To było 6.10; wczoraj - 9.10 - już 6,69zł/l
Gaz póki co nadal 2,99zł/l
-
Diesel w Radomiu wczoraj ocierał się już o 8zł (7.99). LPG bez zmian 2.99. Wczoraj tankowałem w Kozienicach na Lotosie LPG za 2.85 i ta cena utrzymuje się na tej stacji od jakiś 2 miesięcy. Plan był żeby na początku listopada odstawić Poloneza do garażu i przerzucić się na Lagunę, ale jak ceny się utrzymają to Polonez powącha w tym roku zimówki ;-|
OPEC obciął wydobycie ropy, USD po 5zł - stąd podwyżki cen. Ale znowu są grubo przeszacowane - sułtan Orlenu dokręca śrubę przy każdej okazji.
https://stooq.pl/q/?s=clpln.f&c=5m&t=l&a=lg&b=0
Szczyt cenowy baryłki ropy w PLN był w czerwcu (540), a ceny ON na stacjach oscylowały wtedy w okolicach 7.80. Teraz cena za baryłkę w PLN to około 460, a ceny na stacjach już są wyższe.
-
u mnie LPG ciagle 3.17 ,ale benzyna przeszla przez 6.65 i wczoraj wieczorem juz 6.85
-
Lpg 3.35 ON już pod 8 , na benzynę nie zwróciłem uwagi.
-
Czytałem dzisiaj na necie takie rewelacje, że jak gdzieś tam był nasz "kochany" premier, wciskać swoją propagandę, to był tam również ktoś z orlenu, chyba jakiś ważniejszy urzędas i coś tam niby mu się wypsnęło, że szykują się nie na 10 pln za litr, ale na 12. Ale oczywiście jak to na necie, każdy może sobie napisać dowolną bzdurę wyssaną z palca, tylko że kiedyś, abstrakcją była cena 7 pln za litr, a co mamy dzisiaj, to widać. I co najlepsze, aut na drogach nie ubyło. Czyli skoro nie ma protestów na masową skalę itp. to chyba cena nie jest wygórowana? A że ludzie przestaną z czasem tyle jeździć, to co? Jak to ktoś kiedyś pisał, będzie więcej miejsca dla tych, którzy naprawdę muszą jeździć, czyli wszelakich biznesmenów, celebrytów, jutuberów i innego chamstwa, w swoich nowiutkich furkach.
-
Ale ta inflacja zapierdala,w czwartek tankowałem audi gnojem za 7.19 a dzisiaj po powrocie na tej samej stacji już 7.88. 5 dni mnie nie było w polszy <lol2>
-
Wczoraj wieczorem (a właściwie to już nocą), w celu sprawdzenia cen obskoczyłem rowerkiem dwie stacje, na których zwykle jest najtaniej w mieście - bo obie są w mojej niedalekiej okolicy. Na tańszej z nich 95 była po 6,70; ON - po 7,81.
-
https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-gus-bardzo-dobre-wyniki-firm-po-pierwszym-polroczu,nId,6338465, i wszystko jasne skąd ta inflacja. Czasy trudne a firmy i rząd się bogacą.
-
ON, na stacji, na której kosztował 7,99, dziś jest już po 8,09.
-
I następni chciwcy. Grupa kapitałowa PGNiG miała w drugim kwartale 2022 roku 31 mld zł przychodów, 5,47 mld zł EBITDA, 3,91 mld zł zysku operacyjnego oraz 0,75 mld zł zysku netto - poinformowała spółka w raporcie półrocznym. Wyniki są zgodne z wcześniejszymi szacunkami podanymi przez spółkę, z wyjątkiem przychodów wyższych od szacowanych o około 1 mld zł. I rodzynek ,W drugim kwartale 2022 r. Grupa ORLEN osiągnęła;
– Sprzedaż w wysokości 9,8 mt
– EBITDA LIFO na poziomie 5,3 mld zł
– Zysk netto w wysokości 3,7 mld zł
Przychody na poziomie 58 mld zł.
A gdzie jeszcze zyski Banków , które są w rękach polityków.
No i inflacja gotowa. A i naród który rzucił się na mieszkania, nie patrząc, że 30% ceny mieszkania to zysk dewelopera.
Czyli rację ma Łukaszenka, że zakazał podnoszenia cen, chyba, że ktoś udowodni, że wzrosły mu koszty pozaosobowe.
-
Wiesz z czym się wiąże zakazanie wzrostu cen? Aktualnie rząd majstruje przy ustaleniu ustawowej ceny u wytwórców energii, głównie OZE. I bez znaczenia oczywiście jest to że aktualna cena odkupu to ok 0,2zł, a proponowana cena sprzedaży dla firm 2,9zł.
-
He he, z 8,09 zeszli na 8,05 i tę cenę trzymają. Na stacji, gdzie tankowałem dziś 95, ON był poniżej 8 zł.
-
U mnie ON z 8.30 na 8.19, ale za to benzyna pięknie 6.99. Gaz bez zmian, 2.99.
-
Gazu poniżej 3,20 dawno nigdzie w swoich okolicach nie widziałem... Odkąd piszecie o cenach rzędu 2,99 po ostatnich obniżkach, u mnie ledwie do 3,16 spadła na którejś stacji, a i to tylko na chwilę.
Na wspomnianej przeze mnie wczoraj - ON już po 8,07.
LPG zaliczyło spadek z 3,28 na 3,26 - widocznie podnieść już nie było na co. :d
95 stoi po 6,97.
-
Przed chwilą właśnie widziałem artykuł ze zdjęciem z Kościerzyny (pomorskie) ze stacji BP z ceną za diesla 8.70, więc jeszcze można dużo podnosić. A co do gazu, to od listopada znowu zmieniają proporcje (więcej propanu) więc cena z automatu ma iść o te 20 groszy do góry, a o ile do tego czasu wzrośnie tak w ogóle, to zobaczymy. Ja mieszkam w świętokrzyskim i to na "prowincji" to tu te ceny są, jakie są, ale w innych rejonach, to bywa różnie. Bliżej Nowego Sącza, jak jechałem niedawno, to była spora różnica, ale tam ludzie mają kasę. Wystarczy spojrzeć, jakie tam fury przeważają. Na wlotówce do miasta, od razu salon merca i bmw.
-
u mnie na bp gaz z 3.03 potaniał na 2,99 wczoraj tankowałem.Zobacze ile dzisiaj
-
w sobote tankowalem LPG za 3.12,
benzyna 6.95, ON 8 z przodu
-
Stan z wczoraj...
Ceny na Auchan, ul. Hetmańska:
ON: 7,99
95: 6,89
98: 7,43
LPG: 3,08 - bodajże najtaniej w Białymstoku; u nas w okolicy dawno nigdzie tak tanio nie było. Ceny LPG mało gdzie spadły lekko poniżej 3,20; przykładowo na prywatnej w Zaściankach nadal jest 3,26... He he; "tak tanio"... A jeszcze niedawno takie ceny były komentowane "gaz jeszcze nigdy nie był tak drogi". Przyjdzie czas, że i 4 zł/l będzie nas cieszyć. I raczej nie jest on zbyt odległy...
Ceny na bezzałogowej/automatycznej:
ON: 7,98
95: 6,88
-
To skandal. Trzeba napisać zawiadomienie do Biura Interwencji Obywatelskich na Szkolnej 17, 15-640 Białystok.
To jedyne, co Bolacy mogą zrobić; jak widać większość "łyknęła" narrację o drogiej ropie przez Putina.
-
Po czym widać tę "większość"?
Z ludzi, których ja znam, mało kto wierzy w polskojęzyczną propagandę - a jeżeli wierzy, to nie chwali się tym (raczej mało prawdopodobne). Są oczywiście i tacy, którzy uważają, że drogie paliwo jest przez Putina. Oni zresztą uważają, że wszystko, co złe, jest przez Putina, a propaganda może być tylko rosyjska - ale to są dosłownie jednostki.
-
Ja nie znam nikogo (poza rodziną kumpla), kto by w to wierzył, ale to nic nie zmienia, bo obracamy się widocznie w kręgu osób, które mają minimum oleju w głowie i nie wierzą w bajki. Ale wystarczy pojechać na głębokie podkarpacie, żeby ujrzeć włączoną telewizornię z jedynym słusznym programem rządowym (bo to ostatni który został na "starym", dwuletnim dekoderze), i wierzą we wszystko co im kładą łopatą do głowy, a następnie jeszcze głoszą, że ten rząd taki dobry, bo jakby VAT-u na paliwo nie obniżył, to ropę do ursusa by kupowali po 12zł/litr.
Poza tym, przejeżdżając obok Orlenu widzę kolejki jak dawniej, nie widzę pustych dystrybutorów, mimo, że dookoła pełno innych stacji, więc stwierdzam, że większość wierzy w opowieści obajtka, skoro nie mają wstydu tankować i brać hamburdogów i energetyków (z których btw jest spora część marży stacji benzynowych) na tym molochu :)
Zdziś - LPG 3,09, centrum Katowic
-
Tylko zauważ że z tym tankowaniem sporo osób z tych które najwięcej szczekały na rząd się sprzedała za te śmieszne karty rabatowe na Orlenie które swego czasu były/są, przynajmniej w moim najbliższym otoczeniu . Ja zasady twardziel niż 10 przykazań,na Orlen tylko za potrzebą choćby 50 groszy na litrze dawali taniej <spoko>
-
Szczerze to nie korzystałem z tego, poza tym teraz staram się tankować na stacjach "krzak", a tam LPG jest tańsze niż u obajtka :P A to nie było 30gr/litr?
-
z tym tankowaniem sporo osób z tych które najwięcej szczekały na rząd się sprzedała za te śmieszne karty rabatowe na Orlenie
Ja od dawna mam kartę biznes tank, przypisaną do określonego nr rejestracyjnego, i upoważnia mnie ona do rabatu 5 gr/l. Przynajmniej tak było ostatnim razem, gdy tankowałem na P.H. "Orlen" Daniel Obajtek, nieco ponad rok temu, zdaje się. Nawet nie pamiętam, czy to ten "biznesmen" już wówczas tym bajzlem zarządzał, ale mniejsza o to. Co chciałem napisać, nie potrzebuję dodatkowej motywacji pod postacią, jak słusznie określiłeś, śmiesznych kart rabatowych dla wyborców Partii Prezesa, zarówno tych dotychczasowych, jak i tych przyszłych, by tankować na stacjach P.H. "Orlen" Daniel Obajtek, gdzie jest zresztą drogo - ale o tym za chwilę... :) Niestety, czasami człowiek jest w pewnym sensie przyparty do muru - przynajmniej ja nie będę jechał kawałek dalej specjalnie po to, żeby zatankować gdziekolwiek indziej, bo to bez sensu. Czasami wolę dać zarobić tym zdziercom, bo przede wszystkim chcę ułatwić sobie, a nie utrudnić jakimś Obajtkom, czy innym kaczym majtkom... Jak jadę z Zaścianek do Supraśla i po drodze kończy mi się gaz, no to niestety, choć niechętnie, zatankuję na Orlenie w Supraślu, bo tak jest po prostu najwygodniej.
Dzisiaj w Supraślu nie byłem, ale za to byłem na wylocie na Zabłudów, gdzie również jest stacja P.H. "Orlen" Daniel Obajtek... Oczywiście, nie zajeżdżałem tam, ale udało mi się podpatrzeć ceny na pylonie:
95: 6,99
ON: 8,07
LPG: 3,25
Mają tam również 98 oraz jeszcze coś, ale nie chciało mi się wkuwać cen. Te, które zauważyłem, wystarczająco mnie odstraszyły <lol2>
-
Na tych innych stacjach to paliwo skąd niby jest?
-
Dziś wracając z okolic Bielska Podlaskiego, gdzieś chyba koło Drohiczyna albo Siemiatycz LPG 2.89 na Obajtku-po wjeździe w woj. mazowieckie od razu powyżej 3zł <lol> Na szczęście w firmowym aucie firmowe paliwo, więc lanie "diesla" nie bolało :P
-
Na tych innych stacjach to paliwo skąd niby jest?
No, pewnie importowane z San Escobar, bo już na pewno nie ruska ropa (którą ponoć nadal po cichu przerabiają) z Orlenu. Czytam już pół roku te zachwyty, jak to ludzie na tankują na Orlenie, tylko np. na BP. czy tych "no name" i myślą, że to paliwo, to jest przerabiane bezpośrednio na tych stacjach, a nie gotowe z Orlenu.Wspomniane BP, to podobno dodaje jedynie swoje dodatki uszlachetniające do tych paliw premium, ale tak w ogóle, to samo paliwo jest z Orlenu, lub Lotosu (dziś, to jeden pies, jak wiemy).
A co do tematu, u mnie dziś paliwo bez zmian, jedynie ON lekko spadł (-9gr), ale to pewnie cisza przed burzą, bo już po necie czytam o podwyżkach i perspektywach na dwucyfrową cenę po nowym roku. I zapewne tak będzie, no bo niby czemu nie? Ktoś protestuje?
-
Z tym nietankowaniem na Orlenie to bardzo często jest nie brak świadomości, o której piszecie, lecz niechęć do nabijania kabzy temu przedsiębiorstwu, zawłaszczonemu przez byłego wójta... Orlen w Polsce dyktuje warunki, ale prowizja właściciela stacji zostaje albo w Orlenie, albo gdzie indziej. To dość łatwo pojąć, mam nadzieję?
-
Tylko zauważ że z tym tankowaniem sporo osób z tych które najwięcej szczekały na rząd się sprzedała za te śmieszne karty rabatowe na Orlenie
co to znaczy sprzedac sie za karty rabatowe ?
skorzystalem z tego raz, 41l benzyny kupilem - czy sprzedalem sie kupujac ?
-
Na tych innych stacjach to paliwo skąd niby jest?
No, pewnie importowane z San Escobar, bo już na pewno nie ruska ropa (którą ponoć nadal po cichu przerabiają) z Orlenu. Czytam już pół roku te zachwyty, jak to ludzie na tankują na Orlenie, tylko np. na BP. czy tych "no name" i myślą, że to paliwo, to jest przerabiane bezpośrednio na tych stacjach, a nie gotowe z Orlenu.Wspomniane BP, to podobno dodaje jedynie swoje dodatki uszlachetniające do tych paliw premium, ale tak w ogóle, to samo paliwo jest z Orlenu, lub Lotosu (dziś, to jeden pies, jak wiemy).
A co do tematu, u mnie dziś paliwo bez zmian, jedynie ON lekko spadł (-9gr), ale to pewnie cisza przed burzą, bo już po necie czytam o podwyżkach i perspektywach na dwucyfrową cenę po nowym roku. I zapewne tak będzie, no bo niby czemu nie? Ktoś protestuje?
A marża od sprzedaży paliwa, hotdożków, batoników, energetyków na stacji benzynowej dla kogo jest? :)
Na Śląsku stacje są dosłownie co chwilę (jak zresztą w całym kraju, pomijając "dziury"), mając wybór nie mam ochoty na wspieranie przestępców.
-
Co byś nie robił, to i tak ich wspierasz. Chyba że działasz w szarej strefie i robisz zakupy za granicą.
-
Jasne, że tak, ale mając wybór, po co mam wspierać więcej, jak mogę mniej, tym bardziej, że podjazd na inną stację nie jest żadnym problemem, tylko prostą kwestią wyboru, najczęściej w trasie, a sumienie czyste <spoko> Widzę orlen, myślę: o, darmowa toaleta, widzę inną stację - tankujemy, proste, a poprawia trochę humor w smutnych czasach.
-
Co byś nie robił, to i tak ich wspierasz.
To mi przypomina tłumaczenie Kukiza, gdy zagłosował zgodnie z wolą Partii - "i tak by przegłosowali!"
-
U mnie na wiekszosci stacji, lpg w dół w wiwkszosci miejsc już poniżej 3 zł, na jednym obajtku w mojej okolicy jest w jakiejś cenie z dupy, typu 3.14
-
Ciekawe, co jest powodem takich anomalii w Cz-wie, u mnie w okolicy wszystkie stacje twardo powyżej 3zł.
-
Źródło paliwa LPG i to jaka mieszanka trafia na stacje
-
dziś w krakówku tankowałem lpg po 2,79, ale na większości stacji widziałem po ok. 2,95
-
W Sokółce na Orlenie LPG dziś po 3,29.
-
Analogia do posta #506 - stan sprzed chwili:
ON: 7,99
95: 6,74
98: 7,49
LPG: 3,06
ON: 7,98
95: 6,77
Wnioski - ON bez zmian; 95 potaniała. Gdyby nie dokumentowanie tych cen na forum, nawet by człowiek nie zauważył, gdy tankuje raz na dwa tygodnie.
-
Wizyta wczoraj na CK - 2,92 za LPG
jak się później okazało, na Moya była cena 2,87
-
Circle K - przy 20l HotDog lub kawa za 99 groszy. Możliwy rabat 10 groszy.
U mnie w Poznaniu 2,92
-
Wczoraj zaskoczyło mnie w Kuj-Pom, miasto Strzelno, jak zobaczyłem 2,69 i 2,72 na tamtejszych stacjach.
W Poznaniu na CK - 2,90
-
Ja widziałem tydzień temu cenę 3,13 na SKR w Janowie, gdzie zwykle jest drożej niż w Białymstoku, a tymczasem w Białymstoku chyba tylko na Auchan jest o parę groszy taniej. Gdzie indziej w regionie LPG powyżej 3,20 zł/l to standard.
-
Gaz zauważalnie staniał, najdrożej widziałem 3,20, ale na pozostałych stacjach spada w okolice 3 .
-
U mnie gaz 2.65. Inne paliwa też coś tam przytaniały. Ropa jakoś 7.86 chyba a benzyna 1 PLN mniej.
-
U mnie 2,92.
-
U mnie gaz 2.65.
Kurde, literówka, dopiero zauważyłem. Na telefonie pisałem. Oczywiście miało być 2.95.
-
u mnie LPG 2.90 ,benzyna 6.58
-
Minął ponad miesiąc od ostatniego wpisu w tym temacie, jesteśmy u progu powrotu starej stawki vat, więc myslę, że to najlepszy moment na kontynuację. Ceny z dziś u mnie na CircleK
(https://images91.fotosik.pl/637/e714be713fa1799c.jpg)
-
Na Cyrklu, który ja mijam, cena LPG zeszła do 3,04. Na Auchan - nadal 3,06.
-
Radom :
LPG 2.65
PB95 6.22-6.55, zależy od stacji
-
Katowice: zatankowałem za 2.69.
Puławy, Lotos: 2.99 ;-| Ostatnio sytuacja była odwrotna - gaz był znacznie tańszy w Puławach, niż na Śląsku.
-
Dzisiaj tankowałem na samoobsługowej/bezzałogowej stacji - 95 po 6,42 (22 gr taniej niż na jednym z orlenów oddalonych o niespełna 40 km). ON - bodajże po 7,62 był.
-
Rozjeb w cenach paliwa nastał od dzisiaj konkretny, na samego lpg ceny lawirują od 2,72 do 3,30
-
Jeszcze niektórzy zaspali, daj im chwilę czasu i "naprawią" błąd. Na pewno nikt w kraju nie zostanie poszkodowany tańszym paliwem. Cierpliwości.
-
spokojnie, dostosuja sie do obsrajtka tak jak to bylo poprzednio,
ale fakt, ze chyba musze zatankowac z pol baka, bo juz cena nie spadnie nawet jakby ropa byla po 30$ - to obsrajtek juz udowodnil,
za to minie tydzien i moze zaczac podnosic, bo przeciez efekt piarowy zostal osiagniety, podwyzek nie bylo, ale po tygodniu to juz przeciez nastana zupelnie inne czasy
-
Słuchaj, to wszystko, to po prostu jest stopniowe, powolne tresowanie ludzi i przyzwyczajanie ich do wysokich cen i to na wszystko. Były już ceny rzędu 8,50 za ON, więc na chwilę obecną, nic tu szczególnie rażącego nie widzę. Kiedyś 5 pln, to była "bariera psychologiczna" później 6, potem niby 7, choć i to szybko zaczęli przebijać, a jak zaczęła się zabawa na wschodzi, to już pojechali po bandzie i mamy już praktycznie rocznicę (wiadomo, jeszcze chwila) i nikt nic nie mówi. Takie drobne ruchy góra- dół, jakie mieliśmy do niedawna, to tylko psychologiczne zagrywki, żeby ludzie prędzej się przyzwyczaili i nie marudzili. Teraz też podnieśli "tylko" złotówkę, ale i tak nie przebiło bariery, która była już jakiś czas temu, choćby po wybuchu wojny i jakiś czas później. Wszystko to, co się będzie działo dalej, to już będzie tłumaczone na różne sposoby, typu embargo itd i cholera wie, jakie jeszcze zawirowania. Już przebąkują, że turbany chcą trochę przykręcić kurek, bo im tez mało petrodolarów i znów będzie gadka, że "opec ograniczył wydobycie" i od już wysokich cen, będziemy windować dalej, aż do "aktualnej bariery psychologicznej" 10 pln. Mamy rok wyborczy, wiec mogą być ostrożni, ale wobec braku gwałtownego oporu, to co się mają przejmować?
-
W Puławach zabrakło LPG na dwóch stacjach, kierowcy "wciągnęli" zbiorniki do syta stojąc w tych kolejkach 31 grudnia (nie dało się zatankować, ja odpuściłem widząc kolejkę nawet na stacji "krzak", na "moya" przy Leroy widziałem brak ON. Cena twardo 2.99 wczoraj.
-
U mnie spadło cudownym sposobem. On 7.99, Pb 6. 99, gaz 2.99.
-
U mnie DeltaOil Plus, przed Nowym Rokiem PB95 6.29, teraz 6.49.
LPG aktualnie 2.79
-
https://wonorlen.pl/
Ciekawa strona z pewnymi wyliczeniami :)
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/Beton/2023-01-02/308922.jpeg)
-
Ja tankowałem dziś LPG po 2,79zł. Zatem nawet brutto mam już sporo taniej niż w 2022.
-
dzisiaj :
6.51
7.61
2.75
-
Ja u siebie LPG poniżej 3 zł/l to już chyba nie zobaczę...
-
W Poznaniu na jednym z BP, gdzie tankowałem w sylwestra zmiana z 2,93 (12.31) na 3,09 (01.02).
NoPB95 bez zmian.
Przejeżdżałem też przy jednym osrajtku, tam nadal 2,93
-
U mnie na razie bez zmian, ceny kształtują się w okolicach: lpg 3.10, 95 6,60, on 7,60
-
A u mnie noworoczny cud. Ceny wróciły praktycznie do poziomu tych sprzed sylwestra. Tzn, może nie całkiem, bo gaz 2.83. Chyba jednak KGB miał rację, że wszyscy wyrównają do obajtka, a że na obajtku pewnie jest tak średnio, to i reszta musi się dostosować
-
Zassałem dziś LPG po 3,04. Taniej chyba nie będzie...
-
wiedzialem, ze kutafony zaspali, 3dni bylo 2.75 ,wiec postanowilem zatankowac zanim sie zorientuja, ze na obsrajtku 2.99,
zajezdzam, a kutaski juz jebneli 2.98,
i jeszcze 11kg 110pln - patrze a w castoramie 95pln,
pierdole, kupuje koncowke do butli i bede ladowal za 6 dyszek
-
U mnie benzyna po jakieś 6.40-6.50zl. Na gaz nie patrzę bo żadne z moich aut nie jest zasilane tym paliwem.
-
U mnie we wsi na obsrajtku, cyk i wszystkie paliwa dwa grosze w górę, a LPGT nawet więcej...
-
LPG 2.65->2.78 w ciągu dnia.
-
I tutaj wróciły do okolic 3zł. Widać już obajtki podniosły cenę, żeby ukryć aferę, w końcu nas okradali przez ostatnie pół roku <rotfl2>
-
A najlepsze, że gdyby wraz z początkiem roku po prostu podnieśli cenę o ten VAT, nie byłoby żadnej afery.
No i weź tu nie gnęb Polaków, kiedy jesteś przy korycie... Gnębisz ich cenami - i wszystko spoko, tylko marudzą między sobą. Raz próbujesz im złagodzić ból dupy, kiedy najbardziej obawiają się ostrego dymania - a ci nakręcają z tego aferę stulecia. Zaraz Orlen zrobi to, co najlepiej działa w tej amerykańskiej kolonii zwanej Polską - dopierdoli dwucyfrowe ceny paliw - i Polacy znów będą siedzieć cicho jak mysz pod miotłą.
Co do cen LPG - u mnie na niektórych stacjach przez cały ten czas nawet na chwilę nie przestały trzymać się blisko 3,2 zł
-
Kto śledził kurs $ i cenę baryłki ropy, a jeszcze miał przekaz na bieżąco z zachodniej Europy, ten wiedział od dawna, że jesteśmy ruczaj ruchani najmniej na 1 zł/l względem roku poprzedniego. A firmy jeszcze bardziej, bo VATu odliczyć mogły tylko 8%, a nie 23%.
Tylko co z tym zrobić, u mnie 75% społeczeństwa uważa, że to Putin i kryzys na świecie, a nie pinokio i obsrajtek...
Tak jak pisałem gdzie indziej, kraj upadły, zero edukacji ekonomicznej obecnie zbiera żniwa.
Patrząc na ceny w hurcie, niestety obawiam się że następuje dalsze gotowanie żeby. Baryłka poniżej 80$, dolar powoli, ale cały czas w dół. A ceny hurtowy generalnie cały czas w górę.
Także pewnie w połowie roku będzie pewnie 7,5-8zł/l benzyny, a tubylcze bydło i tak będzie się cieszyć, że i tak jest lepiej niż za Tuska... A w wyborach zagłosuje "na kogo trzeba"
-
Ponoć od lutego jakieś embargo ma Włodek wprowadzić? I że ponoć paliwo wtedy ma coś wzrosnąć znowu?
Wczoraj zawitałem do mojego "miasta powiatowego" i po drodze ceny bardzo podobne do moich tutaj, czasem różnica 10-20 groszy w jedną, czy w drugą stronę, czyli +/- wszyscy wyrównali, drobne różnice zapewne wynikają z marży samych stacji. A ruch taki zajebisty, jakby paliwko było po piątaku.
-
A najlepsze, że gdyby wraz z początkiem roku po prostu podnieśli cenę o ten VAT, nie byłoby żadnej afery.
oczywiscie, ze afera bylaby tego samego kalibru, bo wtedy mielibysmy najdrozsze paliwo w europie i byloby to widoczne neonowo na czarnym,
to nie bylyby takie niesmiale porownania, ze w cos jest nie tak, bo w DE jest tylko 20gr drozej, a tam przeciez wiecej zarabiaja,
byloby 100gr drozej niz w DE, a tu nie ma nawet pola do dyskusji
-
Zlikwidować kapitalizm i demokrację i będzie spokój.
-
A i podatek VAT. Wprowadzić obrotowy, i skończyły by się przekręty na fikcyjnych fakturach i wszelkie kombinacje vatowskie.
-
oczywiscie, ze afera bylaby tego samego kalibru
Gdyby rozbili tę podwyżkę na pięć tygodniowych rat, siedemdziesiąt procent naszych rodaków nawet by tego nie zauważyło.
-
wlasnie rozbijaja, przejezdzalem obok obsrajtka i juz
LPG +10gr
noPb95 +5gr
ON +5gr
wzgledem wczoraj
wojt pcimia obrazil sie, bo zauwazylismy, ze okradal nas od 9 miesiecy
-
Teraz zacznie się ulubiona zabawa rządu, czyli miażdżenie Polaków. Polacy mają siłę krzyczeć - znaczy, mają za dużo powietrza i są za mało przyduszani - ale spokojnie; rząd bierze się za nadrabianie zaległości...
W temacie dzisiejszych cen (LPG; Orlen):
Czarna Białostocka: 3,24
Sokółka: 3,26
-
U nas (Poznań) generalnie 3,19zł.
-
na huzarze dzisiaj kolejne 5gr na LPG i 2gr na pozostalych paliwach,
w ciagu dwoch dni LPG podniesli 28gr, czyli o 10%
-
U mnie dalej LPG po 2.79 i Pb95 po 6.49. Nic się nie zmienia.
-
dzisiaj kolejne 4gr na LPG, jest 3.07
beda tak codziennie podnosili skurwole?
-
W jakiś delikatny sposób trzeba przywrócić marże
-
Dzisiaj już 2,93. Szkoda strzępić ryja nawet.
-
beda tak codziennie podnosili skurwole?
Tak, a co? Zabronisz im? Jak mawiają, co się odwlecze, nie uciecze. Już czytam, że przewidywania na luty mówią o 9 pln za litr on. Pb będzie wtedy po 8, a gaz, to sam Bóg raczy wiedzieć, po ile. A na wiosnę, jak zwykle, będą pierdolić o zwiększonym zużyciu ON, w związku z rozpoczęciem sezonu prac polowych (gdy każdy mądrzejszy rolnik, zaopatruje się w paliwo zawczasu) i dawaj znowu do góry.
-
Dziś zauważyłem, że na sąsiednie BP, LPG dostarczył Orlen z tablica BP. Zaczynam się zastanawiać czy. BARTER nie przeszedł na spółkę naszego zjebanego "Państwa". Jeśli tak jest nie pozostaje nic innego jak krad... Jeśli się mylę to BARTER ma tylu klientow do obsługi, że sam nie jest w stanie wszystkich obsłużyć. Ostatnio rozmawiałem z kierowcą od LPG, że Orlen bierze od Bartetu bo z kolei Orleniowi LPG brakuje. Tak czy siak dopóki nikt z nas nie zasiądzie przy "żłobie" to prawdy się nie dowie..
-
Zamość 3,16-3,19 za litr LPG ;-|
-
Daniel, w tych stronach tak cały czas.
-
U nas (Poznań) generalnie 3,19zł.
Wczoraj spore zaskoczenie, bo pojechałem w ok. Szamotuł (30km od Poznania) i na Moya 2,95 oraz na jakiejś marketowej ministacji 2,79 - ale tam była kolejka, jak cholera.
Wszędzie indziej Poznań i okolice nadal dominuje 3.19
-
dzisiaj kolejne 5gr , 3.12
-
dzisiaj kolejne 5gr , 3.12
U mnie też 5 gr, ale na końcową kwotę 3,24zł... Ja pierdole
-
Dzisiaj nie sprawdzałem, ale wczoraj było - przynajmniej na większości stacji - jeszcze bez zmian. Nawet na bezobsługowej, gdzie mają tylko ON oraz 95, ceny nadal trzymały się na poziomie 7,62 i 6,42.
-
U mnie spadło na 2.89.
-
Urwa a u mnie jeszcze wczoraj jak tankowałem na Orlenie to 3.10.
-
ja dzisiaj zalałem po 2.89 shell, na obajtku było po 2.84. Reszta stacji powyże 2.99-3.20
-
W Piasecznie LPG 3.22 95-6.36, tłuste guwno 7.51. Bieżące ceny
-
LPG stoi na 3.12 (na obsrajtku 3.19),
benzyne obnizyli o 2gr na 6.51 ,a ON o 5gr na 7.58
-
Na DeltaOil Pb95 spadło o 10 gr. z 6.49 do 6.39.
LPG bez zmian, 2.99
-
Na stacji, na której LPG wcześniej zanotowałem po 3,04, czyli najtaniej w województwie, wczoraj już było po 3,22 😂
-
Leci do góry na Śląsku, 3.12 wczoraj. No to zaczyna się, szoku cenowego nie zrobili na 1 stycznia, ale 2 tygodnie później już idzie w górę :/
-
ale mowa byla tylko o benzynie i gnojowce - o LPG ja zwykle nic nie wspominali, bo przeciez patologia na socjalach nie zniza sie do poziomu takiego paliwa,
chyba ze odpala papierosa zapalniczka, czyli srednio co godzine ;>
to tylko my ich sponsorzy przejmujemy sie cena paliwa dla biedoty ;]
tak w ogole to od poczatku roku mialo byc przeciez embargo na propan-butan od Putina, a ze pewnie z 90% tego gazu mamy z tego kierunku, to LPG po prostu znikneloby z rynku, wiec raczej nie odwazyli sie
-
Pamiętajmy ze do końca czerwca br. zniesiony jest podatek z paliw przy sprzedaży detalicznej, także "jest tanio"
-
Skoro jest tanio, to źle!! Bo nam Niemcy, Czesi i Ukraińcy wszysko wykupią! <nono> Musi być drogo! <nerwus> ...jak to Wojtko Krzyżaniak Powiedział. :]
Ja dzisiaj zalałem 95 po 6,39, ale to bodajże najtaniej w okolicy.
-
Dziś diesla zalałem w W-wie po 7,62 na radzymińskiej. Bolało bo do pełna..
-
chyba ze odpala papierosa zapalniczka, czyli srednio co godzine ;>
Kiep od kiepa po co używać zapalniczki...
-
Dziś diesla zalałem w W-wie po 7,62 na radzymińskiej. Bolało bo do pełna..
To pomyśl, co ja czułem, bo u mnie dzisiaj na BP na Połczyńskiej identyczna sytuacja. Tylko że cena niestety nie identyczna - 7,83. Chyba drożej niż gdziekolwiek indziej widziałem (po drugiej stronie ulicy jest Cyrkiel i ceny te same), ale nie mogłem sobie pozwolić na wybrzydzanie...
-
wczoraj znowu LPG w gore 3.19,
benzyna chyba tez bo 6.64,
a ON 7.57 wiec chyba taniej
-
U mnie gaz ostatnio był już po 3.22, więc + 3 gr. Ropa zdaje się po 7.64, a benzyna złotówkę niżej. Zobaczymy, jak to będzie za cztery dni, bo starsza i straszą.
-
W Poznaniu generalnie 3,29-3,39
Z kolei na stacji Auchan 2,99
Szamotuły k.Poznania - 3,09
-
Nie wiem, jak w innych miastach, ale w Białymstoku Auchan przemianował się na Hyperoil, czy jakoś tak... Z wierzchu nic się nie zmieniło - masz wrażenie, że tankujesz w Auchan. Dopiero na wydruku widzisz, u kogo kupiłeś.
Widać też różnice w cenach - jeszcze jakiś rok temu ceny paliw w Auchan stanowiły w zasadzie dolny pułap. Obecnie natomiast wymieszały się z ofertą konkurencji, choć najdrożej też nie jest. Ale moja kobiecina chciała do Auchan niedawno, więc potraktowałem to jako znak, że powinienem tam zatankować...
3,22 za litr było. Cena niby OK, bo na innych stacjach widziałem nawet po kilkanaście gr drożej... A tymczasem naprzeciwko firmy, niecałe dziesięć kilometrów dalej miałem po 3,19 minus rabat 4 gr/l. 😄
-
u mnie kilka dni temu podniesli o 3gr kazde paliwo, wiec LPG 3.22,
od poczatku stycznia powoli, ale benzynka juz tez jest 15gr drozsza
-
Wracałem dziś z gór i w Bielsku-Białej na stacji Oaza LPG po 2.99.
-
Ja tankowałem za 3,08 na najtańszej stacji wracając z Mysłowic, ale była kolejka do dystrybutora. Kawałek dalej 3,22.
-
Cyrkiel przy Turkusie:
ON: 7,44
95: 6,77
LPG: 3,27
Auchan Hetmańska:
ON: 7,37
95: 6,68
LPG: 3,20
...stacje położone względem siebie nawzajem prawie że po sąsiedzku.
-
Ja tankowałem do niedawna gaz po 2.95,w tym tygodniu dostali nową dostawe i cena skoczyła na 3.01,a na całym mieśce ceny lpg po 3.15-3.40 <co>
-
Wy tam macie jakiś dobre stacje, bo tutaj ceny się twardo trzymają powyżej 3zł, bliżej 3,20 chyba ostatnio. Jest tylko jedna w miarę tania, ale mam do niej kawał drogi,poza tym ustawiają się na niej kolejki do dystrybutorów, więc tankuję tylko przelotem.
-
2.88 gazownia od strony mojej wichury, a w samym Radomiu od 2.90 do 3.20 na Shellu np.
-
Auchan Swadzim k. Poznania - 2.99
Stacja Lotos na S5 na wys. Leszna - 3,99...
-
Stacja Lotos na S5 na wys. Leszna - 3,99
Ile ku*wa? Nie pomyliłeś się? Że niby za podtlenek tyle? Skąd aż taka rozbieżnośc, pomijając, że nie ma raczej takich cen. 3,50 to bym zrozumiał, ale nie tyle.
-
Taka wartość była wyświetlana - może coś im się błędnie tam napisało, tego nie wiem. Ale 3,99 było jak nic - zresztą nie jechałem sam, więc jakby co to nie przewidziało się to tylko jednej osobie.
U nas w Poznaniu standard to 3,3x; spotykane są już ceny 3,4x. Auchany to początek stawki 2,99 i 3,06. Przy obwodnicy Poznania, niedaleko autostrady to 3,6x
-
Stacja Lotos na S5 na wys. Leszna - 3,99
Ile ku*wa? Nie pomyliłeś się? Że niby za podtlenek tyle? Skąd aż taka rozbieżnośc, pomijając, że nie ma raczej takich cen. 3,50 to bym zrozumiał, ale nie tyle.
Co w tym dziwnego? Tydzień temu tankowałem gnojówkę w Jędrzychowicach na BP za 8.47,takie ceny to standard przy autostradach/drogach szybkiego ruchu. Jak ktoś nie jeździ to tego nie widzi,u niedobrego Niemca pod holenderską granicą ropa po 1.69 czyli jakieś 7.70 jak patrzyłem na wyciąg z konta walutowego <spoko>
-
takie ceny to standard przy autostradach/drogach szybkiego ruchu
To, to niby wiem, ale nie sądziłem chyba, że aż takie są różnice.
-
Koło mnie LPG po 3,15, co traktuję jako dołek cenowy, występujący akurat wtedy, kiedy nie mam potrzeby tankować...
-
U mnie w powiecie różnice w cenach paliw są w granicach 50 gr na litrze, w promieniu tak 8km.
-
Do 3,10 spadła cena na wspomnianej wcześniej stacji, więc dziś nie mogłem sobie odmówić, zwłaszcza że mam 4 gr rabatu, którego NB nawet nie sprawdziłem, czy mi tym razem udzielono.
Notabene, pokazywało już rezerwę, a weszło niecałe pół zbiornika... Nie wiem, czy to dobrze, bo miałem jeszcze sporo gazu, czy źle, bo wskaźnik pokazuje głupoty albo w butli coś się zacięło.
-
Pamiętam jak ok 9 10 lat temu jechałem pod Berlin to czym bliżej granicy tym drozej. Na ostatnim Orlenie cena za litr Pb była w okolicach 1zl większą niż u mnie na rejonie
-
Dość ciekawe rzeczy dzieją się w tym temacie...
W tamtym tygodniu - na Auchan:
95: 6,64
ON: 6,99
LPG: 3,16
Na prywatnej w Zaściankach natomiast - dwa pierwsze paliwa były po 8 gr drożej, LPG zaś 8 gr taniej na litrze.
Od tamtej pory do wczoraj - 95 i LPG na obu stacjach bez zmian; ON potaniał o kilkanaście gr.
-
u mnie
6.75
6.95
3.15
wczesniej benzyna 6.71, na obsrajtku 6.73 podniesone na 6.78 i obnizone na 6.75,
oczywiscie w miedzyczasie ropa i dolar polecialy w dol, ale widac takie szczegoly nikomu nie przeszkadzaja,
nie zebym narzekal, ze ON tanieje, a polecial w dol o jakies 80gr, gdy bena i LPG staly w miejscu,
ale wyglada na to, ze obnizke ON rekompensuja sobie cenami benzyny, a to wkurwia
-
Benzyna też już tanieje - 95 coraz częściej widuję w cenie poniżej 6,7.
-
Ropa naftowa wraca powoli do cen sprzed operacji specjalnej (poniżej 70$/baryłkę). Mimo to, u obajtka hurtowa cena benzyny wciąż o ~1,1 zł wyżej. Stonoga miał rację co do swoich przewidywań dotyczących kukli...
-
Wczoraj tankowałem LPG - nie było mi po drodze do stacji Auchan, więc zalałem na CK Extra (ten wariant bez sklepu) - 3,22. W tamtej okolicy generalnie było 3,29.
Z kolei wschodnia część Poznania i Swarzędz to już 3,0x (o tym się przekonałem wieczorem), więc w ramach samego miasta rozstrzał całkiem spory.
-
No, w końcu nie muszę zazdrościć poznaniakom cen LPG - bo mam takie same. ;)
-
Coś tam tanieje, ale bardzo słabo. Ciągle nas okradają, a ludzie się cieszą, że już nie jest po 8 zeta.
Zdjęcie z piątku.
(https://images91.fotosik.pl/652/fddbcb664e477453.jpg)
Marzy mi się gazik po 2,50.
-
Benzyna też już tanieje - 95 coraz częściej widuję w cenie poniżej 6,7.
no wlasnie nie tanieje, dzisiaj :
6.71
6.85
3.11
benzyna wciaz kosztuje tyle samo (+/-5gr), gdy ON stanial o ~1pln,
LPG tez wlasciwie stoi,
a w tym czasie ropa i dolar mocno w dol, wiec obnizke cen ON odbijaja cenami benzyny - bo chyba nie sadzisz, ze zmniejszyli zyski z paliw
-
Poznań Auchan Komorniki (czyli zwyczajowo ta droższa stacja, w porównaniu z Auchan Swadzim) - LPG 2,97
-
tydzien temu benzyna staniala o 3gr ,czyli 6.68,
a ja dzien wczesniej zatankowalem za 6.55 na stacji samoobslugowej - moglem jeszcze poczekac kilka dni, to byloby pare groszy taniej ;>
i tak ponad rok nie tankowalem tego auta, to kilka dni by mnie nie zbawilo - a tak niesmak jednak pozostal ;p
-
Nie długo wybory, więc będzie taniej
-
Wczoraj zauważyłem LPG w sensacyjnej cenie 2,99! Jak na złość, akurat mało jeżdżę zagazowanym...
-
U mnie w okolicy jest po tyle, na pewnej małej stacji, gdzie montują także LPG. Na Circle było nadal 3,19. Niestety, ale za mała różnica, by jeździć tam i tankować. Ostatnio przejazdem byłem i nalałem do pełna. Ogólnie, to strasznie opornie gaz tanieje.
-
W mojej okolicy na orlenach widziałem dziś ceny:
Pb95 2.85zł
ON 2.42zł
LPG 1.15zł
-
Ładny prima aprilis
-
Pomijając prima aprilis, zauważyłem na moich stacjach wyraźny wzrost cen paliw ponownie. Nawet powyżej 10 gr na litrze... ;> ;>
-
Pomijając prima aprilis, zauważyłem na moich stacjach wyraźny wzrost cen paliw ponownie. Nawet powyżej 10 gr na litrze... ;> ;>
Ropa na giełdzie w górę o prawie 10% po decyzji OPEC o cięciu wydobycia, także po długiej serii spadków znowu tendencja będzie wzrostowa.
Radom
PB95: 6,79
ON: 6,79
LPG: 2.89
Wawa
PB95: 6,89
ON: 6,89
LPG: 3,14
Ceny z wczoraj.
-
Temat popadł w zapomnienie, a tymczasem w mojej okolicy już na kilku stacjach cena LPG poniżej 3 zł.
Inne paliwa też tanieją; ON widuję już <6; 95 tankowałem kilka dni temu po 6,39.
-
Pod Radomiem LPG 2.69.
-
Wczorajsza wycieczka do Stalowej Woli i ciekawe widoki: LPG na Obajtku i Lotosie: 2,79, na stacjach firmy Krzak: 2,69. Nie powiem, miło tam mają.
-
Poczekajcie na drugą połowę roku, obsrajtek będzie za darmo rozdawać paliwo ku chwale partii i prezesa...
ps. tydzień temu u mnie we wsi tankowałem LPGT za 2,62.
-
Fajne macie te ceny. U mnie LPG po 2,89, ropka 6 z groszami, benzyna też podobne, tylko parędziesiąt groszy różnicy. Mogłoby jeszcze stanieć, nie pogniewałbym się, bo swego czasu LPG w takiej cenie, było uznawane z drogie.
Poczekajcie na drugą połowę roku, obsrajtek będzie za darmo rozdawać paliwo ku chwale partii i prezesa...
Za darmo, to może nie, ale w całkiem przyzwoitej promocji, jak na dotychczasowe ceny. Nachapali się wcześniej pod korek, to teraz dadzą chwilę wytchnienia. Po wyborach, ktokolwiek by nie wygrał, to się dopiero zacznie.
-
Fajne macie te ceny. U mnie LPG po 2,89
A ja myślałem, że 2,96 to jest tanio... Potraficie sprowadzić człowieka do parteru, nie ma co.
-
Jak w mojej okolicy ON i LPG tanieją (ON widziałem już po 5,93), to benzyna na najtańszej stacji w okolicy podrożała o 3 grosze.
-
U mnie ostatnie tankowanie 2 dni temu, 2,85 LPG.
-
Z wczoraj:
Circle-K w miejscowości Janów na trasie Radom-Zwoleń LPG 2.49 z rabatem (2.59 bez rabatu) <cwaniak2>
-
Zazdroszczę takiej ceny. U mnie nadal twarde 2,89. To chyba tyle tych obniżek, bo ropa już poszła lekko do góry z 6,09 na 6,14. Na tańszą benzynę raczej też niema co liczyć, a gaz zawsze jest procentowo tańczy od Pb.
-
Ja mam LPG po 2,89 tylko z rabatem 4 gr, jaki posiadam, bo standardowo 2,93. Taniej nigdzie w obrębie aglomeracji nie zauważyłem.
95 po 6,43 ostatnio zalałem, i jest to bodajże najtaniej w okolicy.
-
W Poznaniu to 2,88 na stacjach Auchan, AMIC i może jeszcze kilku innych. Taniej nie widziałem.
Tak to 2,99/3,0x
-
Circle K Częstochowa lpg 2,64
-
Ostatnio tankowałem za 2,75, Katowice. I to już była okazja :P
-
Circle K Częstochowa lpg 2,64
Kurła ile?? To sporo taniej niż u mnie, a też mam cyrkla. Od czego to zależy? Nie mają tych samych cen w całej sieci? A nawet, jeśli stacja franczyzowa (jak u mnie) to nie powinni trzymać tego samego poziomu cen? Trzy kilometry dalej jest Orlen (też franczyza) i ceny mają te same. Ale oni, to chyba bardziej dostosowują ceny do siebie, żaden nie chce mieć taniej.
-
Ile masz stacji w swojej okolicy (do 10 km) 2, 3? To samo jest u mnie, mała konkurencja, zmowa cenowa i efekty takie że placi się o 20 czy nawet 30 gr więcej niż powinno być. I nikt z tym nic nie zrobi, bo rączka rączkę myje.
-
Circle K Częstochowa lpg 2,64
Kurła ile?? To sporo taniej niż u mnie, a też mam cyrkla. Od czego to zależy? Nie mają tych samych cen w całej sieci? A nawet, jeśli stacja franczyzowa (jak u mnie) to nie powinni trzymać tego samego poziomu cen? Trzy kilometry dalej jest Orlen (też franczyza) i ceny mają te same. Ale oni, to chyba bardziej dostosowują ceny do siebie, żaden nie chce mieć taniej.
Na uspokojenie Ci dodam, że na innych cyrklach i obajtkach sa okolice blizej 3 zł, mieszkam blisko tej stacji o której pisze grizli, często gaz tu bywał tańszy niż na stacjach tesco czy auchan, chociaż czasami jest jednym z drozszych :D Tak nas dymaja na cenach po prostu.
-
Na uspokojenie Ci dodam, że na innych cyrklach i obajtkach sa okolice blizej 3 zł, mieszkam blisko tej stacji o której pisze grizli, często gaz tu bywał tańszy niż na stacjach tesco czy auchan, chociaż czasami jest jednym z drozszych :D Tak nas dymaja na cenach po prostu.
Z racji rozpierdolenia dk91 bywam tam praktycznie codziennie.
-
Ciekawa sytuacja z cenami LPG (ceny z pylonów):
Dąbrowa Białostocka - Orlen - 3,05
Sokółka - też Orlen - 2,83 (33 km - i 22 gr/l - niezły przeskok...)
Zaścianki - prywatna stacja - 2,93.
Z tej najniższej z powyższych, niestety, nie skorzystałem. Życie zmusiło mnie do tankowania drożej, czyli w Dąbrowie, ale pozytyw jest taki, że mimo iż unikam tankowania na Orlenie, na kartę biznestank mam już nie 5, lecz 10 gr rabatu na litrze 😊
-
Ciekawe co będzie na dniach. Pewnie donorleone nie zejdzie z marży, ale... tak tylko napomknę, że baryłka ropy i dolar zaliczyły w ostatnich dniach widoczny spadek.
-
LPG wczoraj - 2,54 w Zwoleniu, i już 2,95 w Olkuszu. <blee>
-
Dziś u mnie zatankowałem LPG po 2,55 zł/l. Benzyna stoi w miejscu jak zabetonowana, 6,52-6,53 zł/l.
-
Kurde no, wkurzyć się można czytając, że ludziska tankujecie po 2,5x
:)
Poznań 2,88 na marketowych i krzakach, tak to 2,99.
-
U mnie dalej "tanio" po 5.69 za Pb95, przy cenach baryłki jak za młodego Tuska, kiedy Pb95 było poniżej 4PLN.
Jużci, Tusk był baaardzo daleki od ideału, ale to co było za niego, a to co jest teraz, to jak niebo, a szambo.
-
Tylko naiwni uwierzą, że Tusk zmieni coś na lepsze. Mogę rozwinąć temat, ale trzeba pisać na temat, bo w Czarnej Białostockiej w niedzielę widziałem na Orlenie LPG po 2,79, co jest najniższą ceną tego paliwa, jaką osobiście widuję.
-
Nikt nie zmieni niczego na lepsze, co najwyżej, dla siebie samego. Jak mówi stare ludowe przysłowie, umiesz liczyć, licz na siebie.
A bardziej w temacie, to u mnie lekko w dół. Gaz był 2,87, a jest 2.85. Może to i kosmetyczna obniżka, ale zawsze coś. Inne paliwa też troszkę w dół ON 6.11, a Pb chyba jakoś 6.45.
-
A ja dziś doznałem małego szoku. Tarnobrzeg - większość stacji w mieście jakie spotkałem po trasie oferowało gaz w cenie ok. 2,45. Benzyny i diesla z wrażenia nie zapamiętałem. Jak oni to tam robią, nie wiem.
-
Za takie pieniądze, to bym się kąpał w tym LPG. Za 2,45, to aż się chce jeździć. Ale przypominam, że za starych dobrych czasów, to gaz w zimie gdy zawsze jest droższy, kosztował 2.50, a nie u progu lata jak teraz. A tak, to były ceny rzędu 1.80-2.20, a 2,50 uchodziło za "drogie".
Oni ten gaz w rowie nabierają, że takie ceny? U mnie w okolicach, na trasie do Buska - Zdroju, jest mała stacja "tylko LPG" i tam jest cały czas sztywne 2.99.
-
U mnie dalej "tanio" po 5.69 za Pb95
chyba 6.69
widze, ze ON podrozalo o ~15gr,
w stolcu na BP :
ide do dilda i widze 6.31 (a super czy cos takiego 6.62)
wracam z dilda i widze 6.29 (6.59)
zastanawiam sie, jak dlugo lazilem po sklepie - gdy wchodzilem byl wieczor, gdy wyszedlem tez byl wieczor
A ja dziś doznałem małego szoku. Tarnobrzeg - większość stacji w mieście jakie spotkałem po trasie oferowało gaz w cenie ok. 2,45.
kuszaca cena, ale bilet pkp WWA-Tarnobrzeg 58pln, wiec taniej ;>
-
w Czarnej Białostockiej w niedzielę widziałem na Orlenie LPG po 2,79
Chyba się połapali, że "za tanio", bo wczoraj już 2,81 albo 2,83 - nie pamiętam dokładnie.
-
Wczoraj circle k Częstochowa lpg 2,27
-
W weekend na CircleK 35 groszy rabatu na LPG. Tylko trzeba mieć ich kartę lub aplikację.
-
CircleK 35 groszy rabatu na LPG
Też się na to załapałem, ale zupełnym przypadkiem - w domu zerknąłem na paragon a tam cena 2,63 finalnie.
Wczoraj circle k Częstochowa lpg 2,27
Kurde, ale różnica cen między rejonami w kraju
-
Kurde, ale różnica cen między rejonami w kraju
Na circle k z kartą
-
U mnie na małej prywatnej stacji, o której wspominałem, 2.77. Nie mogłem uwierzyć, bo tam zawsze drożej było. Wczoraj na Circle K u mnie, minus 2 gr na 2,83 ale może dzisiaj była jakaś obniżka? Ale i tak daleko do waszych rekordów.
-
Na circle k, jest teraz z karta w kazdy weekend - 35 gr na litrze
-
Warto wiedzieć. Leży u mnie taka karta, zacznę ją wykorzystywać :)
-
Dzisiaj na automacie Auchan zalałem sobie ON po 6,10. Całkiem przyjemnie się tam tankuje, bo blokada pistoletu działa, co ostatnio jest rzadkością (albo to ja nie wiem, gdzie tankować, by korzystać z takich udogodnień). No i przy okazji chyba niezła cena w porównaniu z konkurencją, przynajmniej tą okoliczną.
-
Gaz na moim Circle K dzisiaj jednak już tańszy, 2.79, czyli jednak na tamtej prywatnej stacji 2 grosze tańszy. On 6.21, a Pb 6.47, o ile się nie mylę. Tradycyjne paliwa praktycznie stoją w miejscu, tylko podtlenek delikatnie w dół. Ciekawe, czy regularna cena zejdzie na 2.50?
-
2,64 LPG aktualnie na kółku K na moim osiedlu w Katowicach.
BTW ktoś zauważył, że jakość paliw (benzyna) pogorszyła się? Ostatnio po 2-miesięcznym postoju auto albo gorzej chodzi, albo zalepia wtryskiwacz jakimś glutem. Kumpel pracujący w warsztacie mówi, że przyjeżdżali 2 razy klienci nowym autem na czyszczenie baku po dłuższym postoju. Zdarzyło się komuś, że wytrącił się osad z aktualnie sprzedawanego paliwa?
-
Może na stacji ktoś mixa zrobił przy dostawie i stąd to pogorszenie. Wożę te paliwa i nie słychać wśród kierowców o czymś takim a nie którzy składują takie coś dłużej niż 2 miesiace😉 chyba, że mowa o tych lepszych paliwach. Swego czasu było tak, że lotos diesel dynamic po miesiącu faktycznie się pogarszał bo dodatki się wytrącały i opadały na dno zbiornika i absolutnie nie opłacało się go brać na zapas. W tym roku o tym nie słychać
-
2,64 LPG aktualnie na kółku K na moim osiedlu w Katowicach.
To u mnie wciąż sztywne 2,75. Ogólnie, to cena już od jakichś dwóch tygodni stoi w miejscu. Jakakolwiek rotacja jest tylko na paliwach "tradycyjnych" kilka groszy w górę lub w dół. Wakacje i te sprawy, więc pewnie tak zostanie przynajmniej do drugiej połowy sierpnia.
-
2,64 LPG aktualnie na kółku K n
z czy bez weekendowej zniżki?
-
a u mnie 2.87 jak przez ostatnie 3 tygodnie,
za to benzyna na obsrajtku podrozala o 5gr do 6.49
-
2,64 LPG aktualnie na kółku K n
z czy bez weekendowej zniżki?
Bez, ze zniżką faktycznie wychodzi opłacalnie.
-
A u mnie w Jedwabnem lpg 2,69 zł
-
Gaz z Sokółki zawsze był tańszy i lepszy. Z Płocka LPG nie polecam
-
2,64 LPG aktualnie na kółku K n
z czy bez weekendowej zniżki?
Bez, ze zniżką faktycznie wychodzi opłacalnie.
Kurde, to u nas to tyle jest ze zniżką... - bo wyjściowo 2,96...
-
Na circle k po rabacie wychodzi 2,24 inne stacje też zauważyłem ze idą w dół inne stacje, ale mimo to średnio na mieście wychodzi jakieś 2,70-2,80 za litr
-
Circle-K w miejscowości Janów na trasie Radom-Zwoleń LPG 2.39 z rabatem (2.69 bez rabatu), kolejna stacja Circle-K na tej samej trasie ~5km od Radomia ta sama cena.
Przy okazji rekord spalania mi wleciał, bo na dystansie 87km VVC spalił 7.14l wg. dystrybutora czyli 8.2l/100km ale drogi wiejskie/krajowe wieczorem z małym ruchem i bez klimy no i bez szaleństw :P
-
Kolejny dowód na to, że Polonez tani i oszczędny wóz względem zachodu😜
-
Kolejny dowód na to, że Polonez tani i oszczędny wóz względem zachodu😜
Emotkę dałeś bardzo adekwatną, bo rzeczywiście, gdyby przymknąć jedno oko na to, że omawiany egzemplarz posiada silnik zachodniej konstrukcji (i produkcji) to wszystko by się zgadzało.
Po raz kolejny potwierdza się to, co już nieraz się mawiało, że silnik rovera, to najlepsze, co mogło spotkać poloneza. Gdyby tylko nie użytkownicy-debile, to przetrwało by ich znacznie więcej.
-
2,64 LPG aktualnie na kółku K na moim osiedlu w Katowicach.
BTW ktoś zauważył, że jakość paliw (benzyna) pogorszyła się? Ostatnio po 2-miesięcznym postoju auto albo gorzej chodzi, albo zalepia wtryskiwacz jakimś glutem. Kumpel pracujący w warsztacie mówi, że przyjeżdżali 2 razy klienci nowym autem na czyszczenie baku po dłuższym postoju. Zdarzyło się komuś, że wytrącił się osad z aktualnie sprzedawanego paliwa?
Ja zauważyłem, że wyborcom KO silniki słabo chodzą na benzynie z Orlenu. Z kolei wyborcom PiS słabo chodzą silniki na benzynie innej niż z Orlenu
-
Trafna diagnoza. Pewnie Tusk z Trzaskaczem przekierował działa i teraz sra do cystern, zamiast do Wisły.
-
Dziś tankowanie na "moim" Circle K 2,69 za podtlenek LPG. Tak już trochę milej, ale do ideału daleko. Niemniej, cieszmy się z małych rzeczy.
A przy okazji, słyszeliście o "nowej" Pb 95? Niby większy dodatek bioetanolu i nie każdy wynalazek ponoć przepali. Jak to jest z naszymi maszynami? Rover i GSI pewnie strawi, a reszta? Na Interii był nasmarowany artykuł i podawali marki aut. Niestety, FSO pominęli, nie wiedzieć czemu :P
-
Paliwa już od dłuższego czasu zawierają do 10 procent zawartości etanolu i nikt nie zauważył. Używam w różnych wynalazkach czujnika Flexfuel z uwagi na używanie Pb95/98 naprzemiennie z E85, który live monitoruje zawartość alkoholu i na zwykłych paliwach często zdarza mu się właśnie pokazać 6, 8, raz się chyba koło 11 zdarzyło.
-
(https://images91.fotosik.pl/676/dcf9bd240ab172b2.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/dcf9bd240ab172b2)
(https://images92.fotosik.pl/678/ba08ee3a978fda70.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/ba08ee3a978fda70)
(https://images90.fotosik.pl/676/14c479f5d9f47352.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/14c479f5d9f47352)
(https://images92.fotosik.pl/678/a23979870532197a.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/a23979870532197a)
(https://images90.fotosik.pl/676/396a30efbc061b7e.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/396a30efbc061b7e)
(https://images91.fotosik.pl/676/f35fbf3fabba84c9.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/f35fbf3fabba84c9)
(https://images91.fotosik.pl/676/52d53c5a39e4efb2.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/52d53c5a39e4efb2)
Świadectwa jakości dostepne na żądanie na każdej stacji. Lekki ukłon we wasze strony😜😁
-
Dzięki za tą wrzutę, zawsze ciekawie się dokładnie dowiedzieć, na czym jeździmy :)
Tymczasem z ostatniej wycieczki na południe, można się zorientować, w jakiej sytuacji są bracia Czesi:
Droga krajowa do Karviny z Ostravy. Ceny umowne, proszę pytać na stacji <rotfl2> Zapamiętałem tylko LPG: 13,50 + widoczna na pierwszym od góry wyświetlaczu ceny:
Ropy: 31,90 czk = 5,87zł/litr.
LPG 13,50 czk = 2,49.
(https://i.postimg.cc/8P7yXrTz/150.jpg)
I tutaj już normalnie widoczne, "miastowe" ceny na węgierskim molochu, klonie niedosrajtka, w samym centrum Karviny:
(https://i.postimg.cc/13cdhnjh/147.jpg)
Diesel: 32,90 czk = 6,06 PLN
PB95: 37,50 czk = 6,9 PLN
LPG: 15.40 czk = 2,84 pln
-
Ceny umowne, proszę pytać na stacji <rotfl2>
Heh, czyli tu też zawitała moda :P
(https://paczaizm.pl/content/wp-content/uploads/pisz-priv-info-na-priv-ceny-paliw-benzyny-na-stacji-benzynowej.jpg)
-
Wniosek jeden.
Jesli dwa bratanki, polak i wegier nie zaczną mocno protestować to ceny paliw się nie zmienia. I oby zaczęli płacić za przestój kierowcą cystern.
Jesli kierowca cysterny nie dostanie rekompensaty za przestój, obywatele danych krajów nie będą mieli co zatankować.
Proszę zapamiętać! Jeśli kierowca cysterny nie dostaje zlecenia, to zarazem pewna suma obywateli danego kraju również nie otrzyma paliwa!
Proste!!!
-
Paliwa już od dłuższego czasu zawierają do 10 procent zawartości etanolu i nikt nie zauważył.
Zauważyły gumowe przewody paliwowe w polonezie.
-
Zauważyły gumowe przewody paliwowe w polonezie.
Znaczy, że są spostrzegawcze!
-
Po weekendzie na większości mijanych stacji podwyżki. Koniec wakacji widać jak na dłoni.
W Poznaniu często teraz można spotkać lpg za 3,07. Na marketowych stacjach pewnie taniej, ale nie znam aktualnych cen na nich.
-
a u mnie na obsrajtku obnizki, gdy tylko zaczal sie wrzesien, czyli skonczyla biedapromocja,
najpierw polecialo z 6.69 na 6.61 , a wczoraj na 6.57,
nie martwcie sie, jeszcze co najmniej zlotowke zapasu na marzy maja i moze beda tak do wyborow schodzic,
ja oczywiscie sfrajerowalem sie, bo zatankowalem tydzien temu na BP za 6.71 -0.30 czyli po 6.41, zamiast zrobic to na poczatku lipca, gdy bylo po 6.45 -0.30 ;]
-
na obsrajtku obnizki, gdy tylko zaczal sie wrzesien
To samo zauważyłem na lokalnym obsrajtku, tylko pewny nie byłem czy dobrze zapamiętałem poprzednie ceny, bo nie przypuszczałem że cena paliwa może spadać. O ile gnojówa i benzyna w dół to lpgt w górę.
-
Juz nie bawem 7 z przodu. Kwestia czasu
-
Juz nie bawem 7 z przodu. Kwestia czasu
Nawet wiadomo kiedy zacznie rosnąć i nie potrzeba do tego Nostradamusa :D Dokładnie to po 15 października. I pewnie stanie się to niezależnie od wyborów. Obajtek na złość podniesie bo PiS przegrał, albo podniesie bo tak mu rozkaże kaczor, bo pis wygra wybory i można dalej kraść 😆
-
A ja zalałem dzisiaj na automatach 95 po 6,55. O!
-
Marcin, od 1 wrzesnia olej napedowy w hurcie jest drozszy o 30gr na litrze. Na stacji teraz tego nie widac. Wybory wyborami. Sa tez inne aspekty. Na naftobazach byly limity na ON z koncem sierpnia. Rolnicy i prywaciarze juz placa wiecej.
Radze nie delektowac sie kielbasa wyborcza. Chociaz z drugiej strony dobrze to juz bylo. Bedzie tylko gorzej. Oni teraz psuja ale tego nie widac, po wyborach bedzie to widac i obarcza wina wygranych wybory. A jak sami wygraja to powiedza, ze macie to czego chcieliscie
-
Dzisiaj na Auchan 95 po 6,43. Wczoraj pewnie była po tyle samo. No cóż... Nie chciało się sprawdzać...
-
Heh. Dziś przejeżdżałem obok obajtka stacji i benzyna za 6.46. A jeszcze jak był rabat do września to była za 6.66 😆 i jak przejeżdżałem w ostatni dzień września to kolejka po horyzont (jedyna stacja w miasteczku) bo chcieli się załapać na rabat. Nieźle te kondony dymają ludzi, a ludzie daja się dymac 😂
-
U mnie odwrotnie. Gaz tankowany na promocji za -35gr/litr na cyrklu kosztował mnie 2,65 minus 35 = 2,30 (promocja działała w weekendy). Skończyła się promocja, i już dzisiaj gaz jest za ponad 2,80 :/
-
U mnie co dziwne, bo zawsze tankowałem jak byłem w domu wawie na chwilę, bo było taniej, teraz jest drożej niż w Kraśniku gdzie teraz jestem 😆 gaz na Orlenie chyba 2.60 w Kraśniku a w wawie na orlenie po 3zl z tego co widziałem ostatnio. Nie wiem czy to nie ukłon w stronę ich wyborców. Bo wiadomo Wawa nie głosuje prawie na PiS, a Krasnik to wiadomo czyje miasto 😆
-
U mnie odwrotnie. Gaz tankowany na promocji za -35gr/litr na cyrklu kosztował mnie 2,65 minus 35 = 2,30 (promocja działała w weekendy). Skończyła się promocja, i już dzisiaj gaz jest za ponad 2,80 :/
U mnie tak samo, było pare dni temu 2,65 a już jest 2,88. za to u prywatnego kawałek dalej jest 2,49
-
Skończyła się promocja, i już dzisiaj gaz jest za ponad 2,80
U mnie tak samo, z tym, że jak już kiedyś pisałem cena podstawowa była wyższa, tj 2,97.
Aktualnie 2,99 do 3,07
-
A ja sobie zatankowałem na Auchan LPG po 2,87. 95 rzeczywiście po 6,43, ale nie korzystałem. ON - nie wkuwałem, ale chyba po 6,26...
Myślałem, że zakładanie instalacji LPG w samochodzie z napędem hybrydowym to jedna z najbardziej bezsensownych inwestycji w samochód, jakie w ogóle można sobie wyobrazić i skarciłem się w myślach, że w ogóle przychodzą mi do głowy takie głupie pomysły... a tymczasem, ledwie godzinę temu, tuż przede mną jakaś kobita tankowała LPG do priusa.
-
A ja sobie zatankowałem na Auchan LPG po 2,87. 95 rzeczywiście po 6,43, ale nie korzystałem. ON - nie wkuwałem, ale chyba po 6,26...
Myślałem, że zakładanie instalacji LPG w samochodzie z napędem hybrydowym to jedna z najbardziej bezsensownych inwestycji w samochód, jakie w ogóle można sobie wyobrazić i skarciłem się w myślach, że w ogóle przychodzą mi do głowy takie głupie pomysły... a tymczasem, ledwie godzinę temu, tuż przede mną jakaś kobita tankowała LPG do priusa.
W wawie pełno hybryd z LPG. Zwłaszcza taksówki :d
-
na obserwowanym przeze mnie obsrajtku pare dni temu cena beny spadala do 6.53, jeszcze wczoraj 6.49, a dzisiaj juz 6.45,
czyli karakan chce dotrzymac obietnicy wyborczej: "gdy bedzie rzadzil Tusk, to paliwo bedzie po 5 zlotych" :d
to wlasciwie dwie obietnice wyborcze na raz ;>
a tak bardziej realnie, to chca sztucznie obnizyc wrzesniowa inflacje, po tym jak ja realnie napompowali przez ostatnie lata,
takie powolne grilowanie wyborczej kielbasy, bo maja jakos ponad 1pln zapasu wzgledem czasow przedwojennych/miedzywojennych/hgw,
gdy przeciez obsrajtek do paliw bynajmniej nie doplacal ;]
co do LPG to faktycznie jakis tydzien temu cena skoczyla o 10gr, jest nadzieja ze poki cieplo to na razie bedzie stala
-
W wawie pełno hybryd z LPG. Zwłaszcza taksówki
To była właśnie też taksówka.
Oj, jestem mocno nie na czasie...
-
Jak tak czytam, to mogę się uważać za szczęśliwca. Na "moim" CircleK LPG bez zmian, 2.59, ropka nawet przytaniała, 6.39 i benzynka też chyba coś delikatnie 6.44 zdaje się. Ze dwa tygodnie temu (rychło w czas) założyłem sobie tę ich kartę, bo to stacja prawie pod domem i najczęściej tu tankuję, więc zawsze tam coś wpadnie. Dwa razy udało mi się skorzystać z tej promocji weekendowej -35 gr na litrze. Fajnie było zatankować gaz po 2,24. Teraz tam niby mi przysługuje -10 gr na paliwach miles plus, lub na podtlenku, to można by poldzia zalać pod korek paliwem biedoty.
Nie zmienia to oczywiście faktu, że to jest pic na wodę, bo i tak nas walą w dupę bez mydła i to na wszystkim. Do wyborów, będziemy mieli względny "spokój" a potem, to już hulaj dusza. I to naprawdę bez różnicy, kto wygra. Ale biedy w większości nie widać, dzisiaj, gdybym nie popatrzył na date, to mógłbym pomyśleć, że to środek wakacji. Pełno samochodów, ludzi, sklepy zapakowane po brzegi itd. Wszyscy "na letniaka", no żyć, nie umierać. Ale gdy Titanic tonął, to muzyka też nadal grała.
-
Bangladesz w pełnym słońcu też wygląda uroczo. :P
-
Ha! Dzisiaj moja stała pasażerka miała sprawę w Auchan, więc postanowiłem wykorzystać okazję do zatankowania auta, którym dzisiaj jeżdżę, bo ilość benzyny w baku - już blisko rezerwy.
Dziś już nie po 6,43... dziś po 6,37. 😀 Mogłem zalać za więcej niż stówę, tylko kiedy ja to wyjeżdżę...
-
Nie wiem czym sie tu afiszowac
-
Nie wiem czym sie tu afiszowac
Chyba tym, że kolegę dzisiaj tez wyjebali, ale dla odmiany, użyli mydła. Innymi słowy, zapłacił trochę mniej, ale nadal drogo. O tym właśnie pisałem w poście wyżej. Niby coś tam się taniej zapłaci, bo coś obniżą, bo wakacyjna promocja i takie tam bzdety, ale w ogólnym rozrachunku i tak nas okradają.
-
Niemniej jednak, zawsze to jakieś miłe zaskoczenie 😌
...ale prawdopodobna motywacja ujawniła się wkrótce - na pobliskiej stacji, wspomnianej przeze mnie w poście #703 bezobsługowej, gdzie było 6,55, wczoraj wyświetlało się już 6,39. Ci z Auchan musieli tę nową cenę zobaczyć wcześniej niż ja, bo sami z siebie o te 6 gr na pewno by nie obniżyli.
-
Chyba 16gr.
Zaczyna sie robic monopol. Bedzie jak za komuny. Tylko CPN innej nazwy nie zobaczymy. Tylko,ze zamiast CPN bedzie Orlen.
-
6 gr, bo z 6,43 na 6,37.
-
Chyba 16gr.
Zaczyna sie robic monopol. Bedzie jak za komuny. Tylko CPN innej nazwy nie zobaczymy. Tylko,ze zamiast CPN bedzie Orlen.
Orlen to będzie państwowy moloch który zajmuje od sprzedaży paliwa do telefonii komórkowej Orlen Mobile a po drodze jeszcze żabkę wykupią w końcu i będzie Orlen Deli 😆
-
mp79 napisales tak jak obecna partia rzadzaca. Byle jak i na okolo aby ludzi w trabe zaladowac
-
Albo to Ty czytasz po łebkach, a potem sprostowujesz sam nie wiesz co, chociaż masz prawo się w ogóle nie odnosić.
-
Masz racje. Milczenie jest złotem.
-
Wychodzi na to, że najbardziej opłacałoby mi się tankować na... dziadowskim Orlenie!
Dzisiaj w Sokółce - LPG po 2,84, co jest najniższą ceną, jaką aktualnie widuję - a ja mam jeszcze rabat na biznestank. Ale tutaj czegoś nie rozumiem... było 5 gr rabatu... ostatnim razem, gdy tankowałem na którymś orlenie (jeszcze przed wakacjami; tankuję tam bardzo rzadko) dali mi 10 gr/l. Fajnie, myślę, zmienili zasady na korzyść posiadaczy tych kart... Teraz wchodzę na ich stronę internetową - piszą, że 5 gr.
Weź tu dojdź ładu z tą firmą...
No ale 95 też z rabatem na tę kartę nie wychodzi aż tak źle na tle konkurencji, bo regularna cena (na tej konkretnie stacji; na innych orlenach jest zapewne drożej) to 6,44.
-
Circle-K Radom LPG 2.59
Circle-K Janów (DK12, Trasa Radom-Zwoleń) LPG 2.56
-
U mnie LPG trzyma cenę, ale co do paliw, na stacji, którą mam po sąsiedzku z firmą, wczoraj z rana 95 była już po 6,33, a ON - po 6,20.
Po południu - już było to odpowiednio 6,27 i 6,16.
Kto mądry, ten czekał z tankowaniem...
-
W Kraśniku lpg w górę, benzyna i ropa w dół :/
-
Katowice, Słoneczna, czerwony cyrkiel: 2,95 <krzyk>
Sosnowiec: 2,79
Auchan na granicy Sosnowca i DG, parę kilometrów dalej: 2,50 <ok>
Dobrze, że wybieram, gdzie mogę zatankować jak jeżdżę często tu i tu, bo na pełnym baku jest to 15zł różnicy już.
-
A rolnikom i prywaciarzom sprzedaja w hurcie po 7zl za litr oleju napedowego. W detalu ceny znacie. Ale kogo to obchodzi
-
W Kraśniku lpg w górę, benzyna i ropa w dół :/
Marcin często widzę, że piszesz o Kraśniku, mieszkasz tam na co dzień? Wpadam tam od czasu do czasu, to kiedyś możemy się zgadać na jakiego mini-spota.
Co do tematu Leclerc Wrocław ceny jako tako:
95: 6,24
LPG: 2,69
-
W Kraśniku lpg w górę, benzyna i ropa w dół :/
Marcin często widzę, że piszesz o Kraśniku, mieszkasz tam na co dzień? Wpadam tam od czasu do czasu, to kiedyś możemy się zgadać na jakiego mini-spota.
Co do tematu Leclerc Wrocław ceny jako tako:
95: 6,24
LPG: 2,69
Przebywam w Kraśniku (a dokładniej okolicach) od wiosny do później jesieni, bo mam tu garaż i sobie dlubię 😁 na zimę powracam do Wawy. No można się ustawić na jakiś mini spot jak coś <spoko>
Tylko chodzi mi o Kraśnik w lubelskim, bo jest chyba jeszcze jakiś na sląsku :P
-
Auchan wola park w wawie benzyna za 6.13 <jupi> obajtek mocno chce zostać przy korycie, że tak benzyna leci w dół <rotfl2>
-
Aż muszę zajrzeć na "mojego" Cyrkla. Już tydzień temu zanotowałem delikatny spadek na ON i Pb. Gaz był 2.59, bez zmian. Byle do wyborów, a po wyborach, zacznie się zapewne tendencja zwyżkowa. Teraz doskonale widać, czemu służyły ceny rzędu 8.50 za litr. Nakradli przez ten czas tyle, że starczyło na te wakacyjne promocje i teraz jeszcze, na przedwyborcze obniżki. Później sobie odbiją.
-
Po wyborach dadzą cenę, jaką zechcą, a nawet jeszcze większą, bo trzeba będzie zatankować tiry dla naszych "braci" z technicznym zbożem zza Buga.
-
Najlepsze jest to że to nie wymyśliła UE ten podatek tylko....PiS jako kamień milowy
To jest bardzo istotny szczegół! Pod rozwagę wszystkim tym, którzy twierdzą, że partia posła Kaczyńskiego chce wyprowadzić Polskę z Unii. Bo ciągle o tym gada. Tak samo jak gada, że nie lubi Niemców, a wozi się niemieckimi furami za pieniądze Polaków, wpuszcza niemieckich żołnierzy do Polski, kupuje rosyjskie paliwa z niemiecką marżą...
A więcej niż co drugi Polak i tak uważa, że to wszystko przez Putina... brak słów...
I więcej niż połowa Polaków uważa, że Unia Europejska jest naszym sprzymierzeńcem, chociaż osobiście pamiętam czasy, kiedy byliśmy samowystarczalnym państwem. Dziś natomiast jesteśmy niewolnikami unijnej jałmużny, zwanej szumnie dopłatami. Nawet rolnictwo funkcjonuje wyłącznie dzięki dopłatom... oto, co osiągnęliśmy...
Szkoda gadać...
No ale temat jest o paliwach, więc aktualizacja poprzedniego mojego wpisu odnośnie cen:
ON: 6,10
95: 6,14
LPG: 2,90
...a ja tankowałem niedawno 95 po 6,55... ja pierdolę, tyle za benzynę to jeszcze nie przepłaciłem... 😂
-
U mnie ON "zwykły" 6.17, Pb 6.25, ale podtlenek LPG 3 grosze do góry 2.62. Z kartą jakieś tam grosiki na całości zaoszczędziłem. W sumie widzę, że to nie ten temat, ale mp79 mnie zmylił. Pan moderator może dokleić gdzie trzeba, albo i nie
-
O kurczę, faktycznie, już nie patrzę, gdzie piszę...
-
obnizka ceny benzyny rozpedza sie - juz chyba codziennie cena spada, wczoraj na obsrajtku 6.23 a dzis juz 6.16,
sfrajerowalem sie kupujac na zapas za 6.71-0.30,
gaz caly czas 2.88 od poczatku miesiaca, kiedy to podrozal o 10gr,
dzis zatankowalem na huzarze za 2.86 ~18l do butli 11kg, zeby napedzic kuchenke - koncowka tankowania zwrocila sie za pierwszym razem, teraz za drugim juz zaczyna przynosic oszczednosci :-)
-
One oni są perfidni w tym, co robią... Nie powiem, cieszy mnie to, że cena benzyny spada, ale świadomość, że zaraz po wyborach wzrośnie, i ten spadek cen napędzi w dodatku głosy mojej "ulubionej" partii, to mnie trzęsie.
Ciekawe, czy o LPG w ogóle zapomnieli, widocznie prikaz poszedł na obniżenie cen PB, i będziemy mieli za chwilę gaz za więcej niż połowę ceny benzyny <lol2> Zabawnie wygląda rynek odgórnie regulowanych cen.
-
No niestety, cytując klasyka "To nie są leszcze, Stefan". Oni dobrze wiedzą, co robią.Tym gorzej dla nas. A gaz, to pewnie będzie już tylko drożał. Idzie powoli jesień, zima i te sprawy, więc normalne.
-
Dzisiaj tankowałem 95 na crab za 6,10 gaz na circle k 2,98
-
Dziś w Korycinie widziałem 95 po 6,55. Takie ceny są chyba dla takich jak ja - żeby nie było nam przykro, że przepłaciliśmy 😁
-
Poznań - Auchan Komorniki LPG 2,56
Auchan Swadzim LPG 2,78 - ale mają rozjazd cenowy - można się domyślić, na której stacji była długa kolejka :)
A niedaleko w/w stacji na Shellu LPG za 3,11...
-
Cudów przedwyborczych ciąg dalszy. U mnie na cyrklu ON 6.09, Pb 6.14, ale za to gaz 2.69. Pięknie. Czyli paliwo biedoty już tylko do góry.
-
ON w hurcie po ponad 7zl
-
Czyli wychodzi na to, ze wcześniej było drozej, żeby teraz mogli dopłacać do interesu z tych pieniędzy, które wcześniej nadplacalismy. Trzeba im przyznać że są przebiegli :/
-
Dlatego właśnie oni rządzą, a my jesteśmy rządzonymi. Tam, wbrew pozorom, nie siedzą debile. Oni wszyscy, gdyby tylko chcieli, zmienili by ten kraj w najlepsze miejsce do życia, ale zamiast tego, całe swoje siły wkładają w to, żeby go uczynić najgorszym
-
Takie są efekty demokracji. Urzędnicy głosują za regulacjami i podatkami żeby mieć pracę. Emeryci, w ogóle szkoda gadać. W ich czasach nie dość nie dość że większość kończyła podstawówkę, to jeszcze wiedza ekonomiczna nie dość że nie była nauczana, to była cenzurowana. Madki oczywiście głosują za 500+
Żeby ten system jakoś funkcjonował, to trzeba by odebrać prawa wyborcze wszystkim którzy którzy nie pracują, wszystkim którzy otrzymują wynagrodzenia z budżetu, i wszystkim którzy mają wykształcenie poniżej średniego.
Nawiasem mówiąc, takie cenzusy kiedyś w wielu krajach funkcjonowały. W II RP przed Zamachem Majowym, praw wyborczych byli pozbawieni urzędnicy, żołnierze, więźniowie i bankruci.
-
gaz 2.69. Pięknie. Czyli paliwo biedoty już tylko do góry.
Na pocieszenie napiszę Ci, że przynajmniej ma z czego drożeć - u mnie 2,90 jest bodajże minimum minimorum.
-
Wybory tuż tuż. https://www.wnp.pl/nafta/cud-na-orlenie-napedza-paliwowa-turystyke-koncern-tlumaczy-a-czesi-i-niemcy-tankuja,753371.html#comment
-
Orlen Krasnik benzyna za 6.02 🤯🤯🤯
-
No coraz lepiej widzę. Dadzą radę zejść do piątki? :P
-
No ja jeszcze chwilę "Hoooold" (tu wstawcie sobie mem z Melem Gibsonem z bravehart) i tankuje wszystko co mam i do tego dwie banki 30l 🤣
W ogóle to nie czaje. Jakim trzeba być debilem żeby na takie zagrywki się dac nabrać i potem głosowań na nich z tego powodu np? "Panieeee, widział Pan jakie tanie paliwooo? Za Tuska tego nie było!". I nie zauważa że jeszcze do niedawna było sporooo drozsze <rotfl2> <rotfl2> a opuścili AKURAT przed wyborami <cwaniak2>
-
Jak jest dobrze, to "Chwała Panu!" A jak jest źle, to "Nieznane są wyroki Boże". Analogicznie, jak dzieje się coś dobrego to dzięki PiSowi, a jak źle to "Wina Tuska bo mąci w Brukseli!"
-
Przygraniczne Janusze biznesu powinni lac w mauzery na stacjach i sprzedawac niemcom zaraz przed granicą. Wystarczy, że nalozy 1zl swojej marzy. Kupi po 6, sprzeda po 7 a Niemiec się ucieszy bo u nich po ponad 8zl
-
Przygraniczne Janusze biznesu powinni lac w mauzery
W butelki po piwie z Biedronki...
-
U mnie we wsi na wszystkich trzech obsrajtkach gnojówa i benzyna kosztuje już 5.99, na wszystkich trzech identyko jak w mordę strzelił, w normalnej sytuacji ze względu na lokalizację różnice w cenie między nimi dochodziły do 40 groszy. A 98 prawie dwa złote droższa...
-
Jakiś czas temu widziałem Jarosława jak wspinał się po drabinie i zmieniał ceny na pylonie na CPN. Skurczysyn.
-
5.99
No to jeszcze ta złotóweczka w dół i szykujemy mauzery?
Ale tak poważnie, to dopiero po wyborach, będziemy mieli tu co opisywać. Codziennie będzie inna cena, tylko w drugą stronę, bo trzeba będzie odbić "straty".
-
Mauzery już można podstawiac. Podwyżka stopniowa raczej nie wchodzi w rachubę. Prędzej radykalna
-
HOLDDDDDD! Na Auchan wola park 5.93.
-
Dramat...
-
Chyba tylko tłumok i imbecyl może się się cieszyć z cen które obecnie widać na totemach, po 15.10. będzie dramat i to nie tyko w cenach paliw...
-
Jakiś czas temu widziałem Jarosława jak wspinał się po drabinie i zmieniał ceny na pylonie na CPN. Skurczysyn.
Wystarczy, że ma sługe który sobie klika w "kąkuter" i w taki sposób zmienia :)
-
Chyba tylko tłumok i imbecyl może się się cieszyć z cen które obecnie widać na totemach, po 15.10. będzie dramat i to nie tyko w cenach paliw...
Ale tu nikt się nie cieszy "bezrefleksyjnie" (mam nadzieję), tylko raczej każdy myślący zdaje sobie sprawę, czym to się skończy. Po prostu fajnie jest choć przez chwilę zatankować trochę taniej, a że później za to zapłacimy, to wiadomo. Czy wygra pis, czy ktoś inny, to i tak ceny pójdą w górę, bo ekonomia jest nieubłagana. Bogatym bez różnicy, czy paliwo jest po 6, czy po 10 pln za litr, ale całej reszcie, to już chyba trochę to różnicę robi, a przecież nie tylko na paliwo trzeba wydawać.
-
Ale tu nikt się nie cieszy "bezrefleksyjnie" (mam nadzieję), tylko raczej każdy myślący zdaje sobie sprawę, czym to się skończy.
Ja również mam nadzieję, a czym to się skończy? Wystarczy spojrzeć na Węgry, kraj rzekomo "naszych bratankuff", których populistyczną drogą kroczymy...
-
Jakiś czas temu widziałem Jarosława jak wspinał się po drabinie i zmieniał ceny na pylonie na CPN. Skurczysyn.
Jarosław Zawsze Dziewica nie, ale jego marionetka, dawny wójt Wypierdowic Dolnych, aktualnie wielki prezes państwowej firmy Obesrajtek tańczy, jak jego pan mu zagra, aktualnie w melodii obniżki ceny tuż przed wyborami, w które debile-wyborcy wierzą . :)
-
no i cena zatrzymala sie na 5.99, ale za to gaz podniesli o 10gr ;]
bezczelne zjeby poluja na totalnych durniow, dla ktorych roznica miedzy 5.99 a 6.02 to przepasc,
liczylem na dalsze obnizki (tak dla sportu, bo i tak nie mam do czego tankowac), a to wyglada na koniec balu - dla rownowagi dostalem podwyzke paliwa, ktore faktycznie tankuje
Czy wygra pis, czy ktoś inny, to i tak ceny pójdą w górę, bo ekonomia jest nieubłagana.
a co ty tam wiesz <mysli>
co ma do tego ekonomia, skoro przy 5.99 marza jest ciagle kilka razy wyzsza niz przed wojna ?
spokojnie moze kosztowac dzis 5.50 i dalej zyski beda duze,
wiec wzrost cen jest najbardziej prawdopodobny tylko przy jednej opcji wyborczej
-
co ma do tego ekonomia, skoro przy 5.99 marza jest ciagle kilka razy wyzsza niz przed wojna ?
spokojnie moze kosztowac dzis 5.50 i dalej zyski beda duze
Mój błąd, powinienem napisać inaczej. Chodziło mi bardziej o to, że teraz sztucznie zaniżają te ceny, skoro jest tak duża różnica do hurtu, ale kiedyś trzeba to będzie "odrobić" i czy będzie ten, czy tamten, nic to nie zmieni. Jakakolwiek partia by nie wygrała, to i tak będą potrzebować kasy, bo skoro ci obecni aż tak przetrzepali publiczną kieszeń, to trzeba to skądś pozyskać. Nawet, gdyby chcieli być najuczciwsi i najlepsi, to posprzątanie tego bałaganu i tak będzie wymagało zaciśnięcia pasa. Ale ja i tak podejrzewam, że skończyło by się jak zawsze, czyli zabetonowaniem się na ciepłych posadkach i dalszym okradaniem, tylko po swojemu. Narozdawali ukraińcom wszystkiego, nakupili sprzętu skąd się da, a za to trzeba przecież zapłacić. Gdyby nagle stracili władzę, to te umowy ktoś magicznie anuluje? Albo kredyty? Przed wyborami jest zawsze taki sam teatrzyk, wszyscy obiecują, ale to partia, która jest w danym momencie aktualnie u władzy, ma największe pole do popisu, bo ma możliwości. Ja tam żadnemu z nich nie wierzę. I nikt nikogo nigdy nie rozliczy, bo wzajemnie się poklepują po plecach.
-
...jakbym siebie czytał, więc moje "trzy grosze" niczego odkrywczego tu nie wniosą...
Standardem już jest cena 5,99 - zarówno ON, jak i 95... za to LPG na wielu stacjach powyżej 3 zł - albo już jest, albo za chwilę będzie, bo stałe rośnie.
-
A1 Rybnik-Katowice 3,74 :(
Słoneczna Cyrkiel 2,99
Amic koło telewizyjnej 2,77(!), a na najtańszym kiedyś carrefourze na Rozdzieńskiego jest... Najdrożej. ;-|
Niezły chaos w stosunku do w miarę normalnego porządku, który kiedyś miałem poukładany w głowie, gdzie tankować.
-
Ja dziś tankowałem LPG po 2.72. A jeszcze parę dni temu był za 2.60 🙄
-
Sosnowiec przebił wszystko - 3,17 za litr LPG na shellu <lol>
-
Daniel wstrzymaj konie z tym że Shell w Sosnowcu przebił wszystko, albowiem shell na lazurowej w wawie 3.33. Orlen 500metrow dalej 3.07 :/
-
Strach pomyśleć, co będzie w zimie.
-
Coś mi się wydaje, że zobaczymy 4 z przodu. Ale oczywiście obym się mylił :/
-
No cóż, u mnie dziś ON i Pb równiutko po 5.99, natomiast LPG 2.85. Byłem dziś w moim mieście powiatowym i po drodze ceny podobne, choć różnice kilku, lub kilkudziesięciu groszy są. Pełen przekrój stacji, więc stąd różne ceny. Na jednej takiej prywatnej z samym LPG 2.99.
-
W Pozku na Osrajtkach bena i ropa 5.99, za to lpg lekko w górę, 3, 0x
-
Pewnie u mnie też będzie 5.99 zaraz. W sumie, polacy są tak głupi, że to może zadziałać. :d
-
Dziś w Białymstoku na Orlenie na Ciołkowskiego - ON i 95 - 5,99; LPG - 2,99 z rana, a po południu już 3,04.
-
u mnie na obsrajtku tez gaz dzis podniesli na 3.03,
widac patola przesiadla sie juz na nowsze auta z bezposrednim wtryskiem, wiec ceny LPG nie nie sa targetem kampanii wyborczej jedyniezjebanej partii
-
Pytałem typka prywaciarza który sprzedaje LPG, czemu benzyna tanieje a gaz idzie w górę. Powiedział że stacje LPG biorą bezpośrednio od dystrybutora, którym najwyraźniej nie jest orlen. Stąd wyższa cena. Czy tak jest naprawdę? Nie wiem, ale wydaje się prawdopodobne i by to zjawisko dobrze tłumaczyło.
-
Shell Toruń: Pojawił się limit tankowania dla klientów detalicznych.
(https://pbs.twimg.com/media/F64xZ7lW0AACFQn?format=jpg&name=large)
Być może ludzie nabijali kanistry wiedząc, co się szykuje po wyborach?
-
Daniel, wszedzie podobno jest ten limit. Na Esce dzis mówili o tym 😀 Czyli benzyny nikt nie chce 😆
-
Wszędzie nie. Na cyrklach normalnie tankujemu po 250l i nikt nic nie mówi. Limit powstał z tego, że w hurcie litr ON kosztuje na dziś dzień po 6.80 - 7.10zl a w detalu na stacji po 5.92-6.09zl. Wszyscy, którzy do tej pory mieli diesla z dowozem do dołka/bazy zaczęli tankowac na stacjach paliw. W efekcie 15tys litrow ON schodzi w ciągu 5 godzin: tak np jest na Moya w Suwałkach, tam dostawa jest 2 pełne cysterny na 24h.
Ja np w poniedziałek zawiozlem 13200l diesla do Lublina na cyrkla na turystycznej a dziś kolejne 12tys. Ogólna sprzedaż przez 48h wyszła blisko 20tys. W piątek jedzie tam prawie cała beczka oleju napędowego. Podobne sprzedaże są na Orlenach i Shellach, stąd nałożone limity. Nie ma kierowców to i braki na stacjach. A chętnych kierowców do jazdy na ADR nie przybywa. Warunki zatrudnienia i wysoka odpowiedzialność jest zdecydowanie wyższa niż to co oni płacą.
No i ta wysoka sprzedaż po takiej cenie też swoje robi.
-
Daniel, wszedzie podobno jest ten limit.
Przypominają się stare czasy, jak Władek wszedł na UA, wtedy też się ludzie rzucili i wprowadzili limity, zdaje się 50 litrów jednorazowo.
Czyli benzyny nikt nie chce
Nie, że nie chce, ale zwyczajnie, zużywa się jej mniej, bo sporo osobówek jest zagazowanych, a cały transport, budowlanka i rolnictwo, są na ropę, więc nawet już samo to, robi wielką różnicę. Teraz już czas siewów, więc tym bardziej zużycie będzie rosło. A sam transport, to ile codziennie wypija paliwa? Niezliczone ilości. Zresztą, nasze jastrzębie jak zwykle namieszały i kończy się to również, jak zwykle. Wybory tuż tuż, to jakoś to przetrzymają, a później, to już niech sam stwórca ma nas w swojej opiece.
-
Ciekawie się zmieniają te ceny...
Na prywatnej w Zaściankach przez kilka dni było:
ON: 5,95
95: 5,97
Wczoraj wyrównali w górę, tzn. do 5,97.
Dziś - oba paliwa na tej stacji - już po 5,99.
Za to na Auchan Produkcyjna - po 5,94.
Na wielu stacjach te ceny nawet na chwilę nie spadły poniżej 6 zł, i już pewnie nie spadną.
Tym, że LPG już nawet na Orlenach jest powyżej 3 zł, nikogo raczej tutaj nie oświecę...
-
"nawet"? Orlen akurat gaz ma w moich okolicach w wysokiej cenie, taniej wychodzi np. amic, auchan. No ale orlen ma stacje doskonale widoczne, w idealnym miejscu na stacje paliw. Pewnie dlatego pozwalają sobie na więcej.
-
Może to naiwne, ale ja wychodzę z założenia, że na więcej może sobie pozwolić właśnie Orlen, który - będąc głównym dystrybutorem, więc poniekąd potentatem - może swobodniej stosować dumping, a ci, którzy będą próbowali konkurować z nim cenowo, mogą zapomnieć o marżach. Tak to widzę.
-
Auchan 2,58
Orleny, BP, Shelle - 3,0x...
-
Może to naiwne, ale ja wychodzę z założenia, że na więcej może sobie pozwolić właśnie Orlen, który - będąc głównym dystrybutorem, więc poniekąd potentatem - może swobodniej stosować dumping, a ci, którzy będą próbowali konkurować z nim cenowo, mogą zapomnieć o marżach. Tak to widzę.
Rzeczywistość (i wpisy innych) pokazują, że jednak jest inaczej. Pomijając już moje obrzydzenie do wspierania patologicznego molocha, wychodzi, że oni mają średnią półkę cenową, jeżeli nie drogą. U mnie jest to w tym momencie zupełnie losowe, na której stacji będzie najtaniej, i najlepiej wychodzi po prostu orientować się na bierząco - w lecie najtańsze były stacje circle K, teraz mają ~~20gr na litrze drożej niż np. amic. Już nie wspominając o tym, że stacja pod marketem (carrefour) zawsze przez lata była najtańsza, a teraz ma ceny wyższe, niż moja osiedlówka. W miarę stała jest stacja auchan, ale tam mam 20km i tankuję tylko przejazdem, pozostałe stacje mam na stałych trasach.
-
Dużo zależy od tego czy stacja jest flotowa czy prywatna/franczyza. Do tego należy pamiętać o fifo magazynowym i o tym ile dana stacja kupi paliwa po jednej cenie. Jeśli stacja kupuje np 80tys litrów na tydzień za cenę np. 5.10 brutto za litr to przez tydzień utrzyma jednakową cenę w sprzedaży. Jeżeli kupuje 200tys litrów to wiadomo, że cena jednakowa dłużej się utrzyma. To tak w skrócie.
Sa też marki np. Moya, która na wybranych naftobazach ma swoje zbiorniki, cenę reguluje np. wynikiem wartości dolara i ceny za baryłkę ropy. Tylko, że ostatnimi czasy osranybajtek tak miesza tym wszystkich, że sytuacja z tymi cenami, zasobami i limitami zmienia się z dnia na dzień a ludzie, którzy siedzą w paliwach bardzo długo sami już tracą cierpliwość do tego i sami już nie wiedzą o co w tym wszystkim chodzi
-
Przedwyborczych paliwowych cudów ciąg dalszy, w mojej wsi jak i w najbliższej okolicy obowiązuje taka sama stawka za litr czy to gnojówy czy benzyny 5.99. Tylko dwie prywatne stacje, jak dwie wioski Galów w całej okupowanej Galii, dzielnie walczą trzymając ceny kilkanaście gr. powyżej 6zł. Jedyne różnice na pylonach to cena LPGT i paliwa premium. Jako że mieszkam w pobliżu granicy województw mazowieckiego i kuj-pom. dzisiaj tam się zapędziłem. Zwykle po przekroczeniu tej granicy administracyjnej, w kuj-pom. ceny paliwa były nawet do 50 groszy niższe, ale nie tym razem, wszędzie cena urzędowa 5,99. Za parę tygodni będzie z tego draka, ale ch..j, to jest warte mszy, tłumoki znowu zagłosują za jedynie słuszną partią, a jak nie to tak się policzy głosy żeby było dobrze dla tych pachołków putina...
-
wszędzie cena urzędowa
W sumie, to bardzo dobrze to nazwałeś. Mamy tutaj książkowy przykład cen regulowanych odgórnie. Niby powinienem się cieszyć ale jak pomyślę, że później wydrenują ze mnie tą różnicę, to nie jest mi do śmiechu, a i tak tankuję tyle, ile muszę, a nie robię zapasów, bo paliwem się nie najem.
Ale żeby nie psuć tej radosnej przedwyborczej atmosfery, to dzisiejsze wieści z frontu. Moje Circle K.
(https://images89.fotosik.pl/688/1774b5cabc8657c1gen.jpg)
Nigdy chyba nie wspomniałem, że to prywatna stacja na franczyzie, ale ceny mają chyba jak w całej sieci, no ale na tym to przecież polega. Ale muszę to oddać właścicielowi, że dzielnie się trzymał tyle lat, egzystując pod swoją własną nazwą (już nawet nie pamiętam jaką), a dopiero kilka lat temu "sprzedał się " Statoilowi, a dziś to Circle K. Przez długi czas, to była jedyna stacja w promieniu 10-15 km, a punkt ma dobry, bo przy skrzyżowaniu DK 79 i 73.
-
Rzeczywistość (i wpisy innych) pokazują, że jednak jest inaczej.
Jak jest, wszyscy widzą. Mieć możliwości to jedno, a korzystać z nich to co innego.
Dzisiaj przytafiła mi się trasa, a tam... w Broku LPG 2,79. Jak na złość, jechałem dieslem. W stronę Łochowa - Sadowne, Ostrówek... też ceny poniżej 2,90. Trochę dziwnie one teraz wyglądają w zestawieniu z pozostałymi paliwami w cenie powyżej 6,00.
-
Teraz jest wszędzie totalny chaos. Nie ma co się sugerować pamięcią, jadąc na "ślepy traf" szybciej się złapie najniższą cenę, niż mając w pamięci zakodowane stacje, przynajmniej u mnie.
Teraz tylko, z wielką godnością i całkowitą pewnością o słuszności swojego postępowania, z majestatycznym
spokojem i skupieniem umysłu godnym medytującego buddysty, możemy czekać na kabaret, jaki się odbędzie, kiedy ci imbecyle dowiedzą się, do czego prowadzi komunistyczna szkoła ekonomii, a ludzie przeżyją szok cenowy. (https://zapodaj.net/images/ace47eebcc6c0.gif)
-
Oby ten szok cenowy nie miał takich samych lub większych żniw zgonów z tytułu zawału tudzież podobne zjawiska jak pseudo pandemia.
-
pseudo pandemia.
Wziąłem dwie szczepionki, mój wujek po 80tce wziął 5 i obaj żyjemy.
-
Kraśnik na orlenach brak diesla. Ale mają przejabane teraz osoby z dieslem pod maską :/
Ale trzeba przyznać że co do jednego ten pojeb obajtek miał rację: że jak będzie niska cena paliwa to przyjadą Niemcy (i inni) i wykupią 😆
-
na orlenach brak diesla.
Jak to brak, przecież ten co przej..ał 70 baniek zapewnia, że paliwa nie zabraknie. To te niemieckie instrybutory się psujom (a w zasadzie to ten rudy je psuje), bo za tanie paliwo instrybuują...
-
Pisowiec jak to pisowiec: kłamał 💁🏻♂️😆
-
(https://zapodaj.net/images/e01c250e2be9e.jpg) (https://zapodaj.net/plik-t3dGjYlxPQ)
-
Dobrze ze LPG w bańki nie da się tankować, dzięki temu jesteśmy(posiadacze aut z LPG) bezpieczni 😁 chyba że zaraz wywalą cenę w kosmos 😐
-
Wewnętrzna instrukcja Orlenu wyciekła:
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/381406887_919337202897678_7449320070357958086_n.jpg?stp=cp6_dst-jpg&_nc_cat=109&ccb=1-7&_nc_sid=49d041&_nc_ohc=BKmCAeQeiwUAX95OpnK&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=00_AfBM8Sv5BX1WJHneiqR24NjbyVr2-sZvYwtSY4Ky7HDT9g&oe=651C0EED)
Zaczęli się stosować:
(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/382595016_919337336230998_6964730822156949320_n.jpg?_nc_cat=106&ccb=1-7&_nc_sid=49d041&_nc_ohc=1qblnyPXi9QAX9Lk3Iw&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=00_AfCbXZ76SfEZq6Eabx0529dppMQJBt4fzHxa6LpjRbpYvA&oe=651C7808)
Zatrzymajcie tą karuzelę śmiechu <lol2>
-
Na stacji benzynowej (dawny Orlen, od jakichś jedenastu czy dwunastu lat nie mają już umowy), którą mam 200 m od firmy, ceny paliw ciekawie się ostatnim tygodniu kształtowały...
Jak pojawiła się moda na 5,99, tam pierdolnęli 95 po 5,97, a ON w ogóle po 5,95!
Potem już - oba te paliwa po 5,99.
A wczoraj - ON już po 6,09! 😳
Myślę sobie "co jest, "kur*", pogoda jak latem, a ceny jak zimą... no tak, ale w końcu jesień, jak by nie było..."
A tymczasem, z tego co tutaj czytam, co piszecie, to był tylko wierzchołek grubszej afery... 😂
Jedno jest pewne - nietankowanie w czwartek podczas powrotu z trasy nie było dobrą decyzją. Mogę się tłumaczyć, że nie ja byłem kierowcą, a byli również inni pasażerowie, których trzeba było w miarę możliwości szybko odstawić...
-
No w Kraśniku na orlenach też te kartki wisza. Najgorsze jest to że, byłem na stacji tankować i na 3 osoby które tam były oprócz mnie, 2 tankowaly do karnistrow benzynę (diesla nie było). Więc panika się zaczęła i serio zaraz tylko LPG zostanie
-
Bo LPG na szczęście na zapas się do karnistrów nie zatankuje. Ale znając pomysłowość rodaków to coś by wymyślili. Kiedyś dorwali klienta co potrafił podłączyć butlę 11 kg w aucie, stosowaną w kuchenkach gazowych domowych.
-
Gdyby było komu wozić to paliwo to nie byłoby awarii dystrybutorow
-
butlę 11 kg w aucie
Mam taki zestaw na ciężkie czasy. Choć służył głównie do spuszczania LPG z auta do butli 11 kg ale działa w obie strony.
-
https://wiadomosci.wp.pl/poruszenie-na-stacjach-orlenu-panie-stoje-ponad-godzine-6946874308184960a
Na przykładzie moich terenów, zwanych przez wielu "stanem umysłu", piszą, jak ludzie na paliwo się rzucili tam, gdzie jest ono jeszcze dostępne.
A ja mam świeże wieści z Auchan Hetmańska...
95: 5,94
ON: 5,94
98: 6,55
LPG: 2,97
Ruch odbywa się... normalnie.
Nie, nie tankowałem. 😊
1/3 baku jeszcze do wyjeżdżenia mam. Nie zamierzam nakręcać tej psychozy.
-
Ja właśnie byłem w "Stonce" (którą wybudowali obok Cyrkla) i przy okazji zerknąłem na ceny paliw, a tam niespodzianka. ON i Pb ponownie 5.99, za to LPG, bez niespodzianek, kolejny raz w górę, 2.99. Nie ma kolejek, każdy normalnie tankuje i kartek nie widziałem, choć do dystrybutorów nie podjeżdżałem. Ale coś tam teraz w tv gadają o panice i masowym tankowaniu. Czyżby powtórka z rozrywki? Tak, czy siak, to jutro lub pojutrze, trzeba będzie sobie dobrać troszkę ropki, bo i tak do ciągnika muszę mieć, a to chyba już powoli ostatnie chwile z taką ceną. Ale to jest posrane wszystko.
-
Gdyby było komu wozić to paliwo to nie byłoby awarii dystrybutorow
Chcesz powiedzieć, że paliwa mamy aż nadto, i brakuje tylko kierowców, a popyt jest tak ogromny?
Na Węgrzech była podobna sytuacja, brak paliw przez odgórnie regulowane ceny.
-
Bo LPG na szczęście na zapas się do karnistrów nie zatankuje. Ale znając pomysłowość rodaków to coś by wymyślili. Kiedyś dorwali klienta co potrafił podłączyć butlę 11 kg w aucie, stosowaną w kuchenkach gazowych domowych.
butla 11kg kosztuje 2 stowy, a pomiesci gazu za 6 dych, wiec taki myk nijak sie nie kalkuluje,
a samo LPG jest teraz w normalnej cenie (czyli jest drogie), wiec podwojny bezsens
żniw zgonów z tytułu zawału tudzież podobne zjawiska jak pseudo pandemia.
po covidzie sa lzejsze lub ciezsze powiklania np. na sercu, plucach, trzusce, watrobie, jelitach, ukladzie nerwowym itd.
miales szczescie, bo w twoim przypadku padlo na mozg, czyli organ ktorego nie uzywasz ;]
-
Gdyby było komu wozić to paliwo to nie byłoby awarii dystrybutorow
Chcesz powiedzieć, że paliwa mamy aż nadto, i brakuje tylko kierowców, a popyt jest tak ogromny?
Na Węgrzech była podobna sytuacja, brak paliw przez odgórnie regulowane ceny.
Paliwo jest. Naftobazy nie stoją. Ze względu na dużą sprzedaż i coraz większy brak kierowców nie sposób dostarczyć takie ilości na stację.
Stacja Moya w Poddubówek. 6 razy dziennie dostawa po 25-30 tys ON. Dziś przez pół dnia nie sprzedawała diesla. Dlatego, że wszyscy dostępni dla przewoźnika kierowcy musieli zrobić odpoczynek zgodnie z czasem pracy kierowców. W Polsce jest też stacja, na którą dostawa na dobę to 10 pełnych beczek oleju napędowego przy obecnej sprzedaży.
-
Z dnia wczorajszego, obserwacje na S5
gdzieś w okolicach Leszna 3,44
ok. Trzebnicy 3,54 lub 3,58 - no ja pierdzielę.
W Poznaniu generalnie 3,0x do 3,19...
Nie miałem możliwości sprawdzić, czy w Auchan nadal mają po dobrej cenie (2,58).
-
Niezła dysproporcja na SKR Janów:
LPG - 2,98
95 - 6,45
ON - 6,47
-
Byłem właśnie na Cyrklu. Zalałem se skromne 100 litrów ON i okazało się, że wysuszyłem ich, bo fartem, udało mi się wyssać ostatnie resztki ze zbiornika. Zastanawiałem się przy tankowaniu, czemu pompa tak szarpie, a to już pewnie powietrze łapała. Mam nadzieję, że nie okradło mnie przez to na litrach, ale wydaje się ok. Od razu wziąłem Pb do kanistra, bo jeszcze po 5.99 i gazu do Yariski pod korek. Przy mnie pospinali pistolety trytkami, ale ten droższy diesel jeszcze jest, bo widać mało kto tankuje. Cena już oczywiście podskoczyła na 6.09, a przy nowej dostawie już pewnie będzie więcej.
Tradycyjnie, pamiątkowe zdjęcie.
(https://images92.fotosik.pl/689/fa34d0c16382281fgen.jpg)
Ogólnie, to na stacji pusto. Ale teren typowo rolniczy + przyjezdni i zużycie rośnie. Na tej trasie też jest bardzo duże zagęszczenie tirów, więc sporo wysysają.
-
U mnie awaria dystrubutora, tylko na kilku obajtkach z ceną poniżej 6 zł, tam gdzie 6 z groszami albo na stacjach innych sieci, paliwo jest normalnie dostępne, kolejek nigdzie nie widziałem, ani tankowania na zapas.
-
Mol Radzymin trasa S8 kier Białystok ON 6.44
-
Orlen Sokółka - 5,99, 5,99, 2,99
-
Orlen sztywniutko, zgodnie z zarządzeniem z centrali, a reszta, to już jak cię mogę i zaczynają się wyłamywać. Z każdym dniem, coraz bliżej wyborów i aż ich palec świerzbi, żeby dać upust emocjom.
Aha i dzisiaj, jak jechałem, to jeszcze ropy na Cyrklu u mnie nie było. Ciekawe, kiedy im dostarczą i ile zdrożeje?
-
Na Auchan 5,96
-
Chcesz powiedzieć, że paliwa mamy aż nadto, i brakuje tylko kierowców, a popyt jest tak ogromny?
Popyt jest nadmierny bo pół Polski wie że to kiełbasa przedwyborcza i tankuje na zapas. W PiSie debile to są w Sejmie, a taki Obajtek to skrajnie cyniczna kanalia która (niestety) rozum ma, i z jednej strony robiąc kampanię PiSowi, z drugie "uwiarygadnia" wcześniejszy przekaz że "paliwo nie może być tanie bo braknie". Oczywiście wyborcy PiSu już nie skojarzą, że zapotrzebowanie jest zawsze takie samo, ludzie kupią bo muszą bez względu na cenę i h... W dodatku im większe braki, tym mniejsze straty dla Orlenu=większe premie dla PiSdzielców, więc plan jest równie cyniczny co doskonały.
-
Cóż, u mnie paliwa tradycyjne bez zmian. ON nadal 6.09, Pb 5.99, ale za to podtlenek LPG, wskoczył na 3.09, żeby teraz znów lekko spaść na 3.05.
-
Na lokalnym ostrajtku gaz skoczył na 3.17...
-
Ceny w hurcie brutto dla rolnika i prywaciarza nadal w okolicach 7.50 natomiast dla franczyzobiorców już po 5.79 a nie jak było po 5.76
-
No, trzeba przyznać, że gdzieś wyjątkowo nic się nie dzieje. Chyba wybrańcy narodu są za bardzo zajęci obmyślaniem, jak tu się dorwać do rządzenia i kogo przekabacić. Zobaczymy, co dalej. Jedna wojna, druga wojna, dolar w górę ponoć, tak samo ropa naftowa, więc w nieskończoność nie można tego tak trzymać.
A u mnie bez zmian, wszystko jak było, ani w górę, ani w dół.
-
Dobrze, że nie panikowałem z tankowaniem, bo wczoraj przypadkowo 95 udało mi się zalać po 5,96, ale ON już wszędzie powyżej 6... LPG poniżej 3 to też już coraz bardziej odległe wspomnienie...
-
Łódź już 95 - > 6.06 w górę
-
No idziemy w górę. Orlen 6.20, wczoraj 6.07
-
Cudy nie trwają wiecznie ;)
-
No i nawet przyspieszają z tymi antycudami bo już 6.25 😆 czyli cena z dnia na dzień się zmienia, żeby były zachowane jakieś pozory 😆
-
właśnie zalałem PB95 za 6.20
-
dzisiaj 6.25, wczoraj 6.20, przedwczoraj 6.12, w niedziele (czy tam piatek - łorewer, w łikend) 6.07
-
7 zł kwestia (krótkiego) czasu :/ myślicie że LPG dojdzie do 4zl? <co>
-
Jeszcze trochę i jazda autkiem to będzie luksus.
-
7 zł kwestia (krótkiego) czasu :/ myślicie że LPG dojdzie do 4zl? <co>
Wszystko jest możliwe. Jak to tam kiedyś było, gdy rudy wygrał wybory i miał mówić, że "teraz, to już benzyna może być nawet po 7 zł"? Co by nie było, to po pierwsze, jest już po wyborach, więc nie muszą już się kryć z podwyżkami, a po drugie, najprawdopodobniej, będzie rządziła druga strona, a oni też miewali swoje "ciekawe" pomysły. Już się przebąkuje, że trzeba posprzątać po poprzednikach, więc będzie zaciskanie pasa, a raczej pętli na naszych szyjach. Na razie rządzi jeszcze stara ekipa, więc wszelakie podwyżki idą na ich konto.
Jeszcze trochę i jazda autkiem to będzie luksus.
Jeśli rzeczywiście mielibyśmy płacić ten tzw "podatek od samochodu" to faktycznie, posiadanie auta (starego) będzie luksusem, a posiadanie nowego, będzie mega luksusem, bo cena zakupu ma iść do góry, bo znów tam coś wymyślają i do tego drogie paliwo.
-
Wszystko jest możliwe. Jak to tam kiedyś było, gdy rudy wygrał wybory i miał mówić, że "teraz, to już benzyna może być nawet po 7 zł"?
dlaczego nigdy o tym nie slyszalem? moze dlatego, ze sluchalem prezesa : "gdy bedzie rzadzil tusk to benzyna bedzie po 5 zlotych" - czekam na spelnienie tej obietnicy,
a moze to zwykle pierdoluchy, daj linka do filmiku, gdy rudy tak gada
będzie zaciskanie pasa, a raczej pętli na naszych szyjach.
a dlaczego na naszych, moze wystarczy wylaczyc socjal - a to zjawisko dalekie od mojej szyi
Na razie rządzi jeszcze stara ekipa, więc wszelakie podwyżki idą na ich konto.
a na czyje maja isc, skoro to oni ciagle rzadza i te podwyzki wdrazaja?
-
dlaczego nigdy o tym nie slyszalem? moze dlatego, ze sluchalem prezesa : "gdy bedzie rzadzil tusk to benzyna bedzie po 5 zlotych" - czekam na spelnienie tej obietnicy,
a moze to zwykle pierdoluchy, daj linka do filmiku, gdy rudy tak gada
Ty umiesz czytać ze zrozumieniem? Napisałem "miał mówić". Taki film nie istnieje, o czym raczej sam dobrze wiesz. To było na tych słynnych taśmach Wprost, a czy mówił, czy nie, to nie wiem, To była tylko ironia z mojej strony, bo jak nieraz tu pisałem, mam ich wszystkich głęboko w dupie.
https://wgospodarce.pl/informacje/14233-tusk-chcial-ceny-paliw-po-7-zl-prezes-orlenu-wyjasnia-slowa-tuska
a dlaczego na naszych, moze wystarczy wylaczyc socjal - a to zjawisko dalekie od mojej szyi
No i myślisz, że magicznie przybędzie ci od tego pieniędzy w portfelu? Daj ci Boże, żeby tak było.
a na czyje maja isc, skoro to oni ciagle rzadza i te podwyzki wdrazaja?
I kolejne czytanie bez zrozumienia. Oni rządzą, więc idzie na ich konto, chyba napisałemwyraźnie? Po zmianie rządu, jeśli będzie rządziła druga strona, będzie szło na ich konto, oczywiście jeśli będą to ich decyzje, a nie coś, co było zaklepane jeszcze przez poprzedników, bo są przecież rożne umowy długofalowe itp. Napisałem wyraźnie, że jest po wyborach i już sobie mogą robić, co chcą, a że jeszcze rządzą, to zdążą jeszcze narobić gnoju. A tamta druga zgraja, to zobaczymy, co zrobi, ale raczej żadnych cudów bym się nie spodziewał, bo ta cała banda tylko się regularnie zmienia na stołkach i nie wiem, co trzeba mieć na oczach, żeby tego nie widzieć.
-
Gaz na stacji amic 3zł, ale benzyna poszła do góry, było dzisiaj na cyrku 6,30.
-
Co do podatku od samochodu na postawie euro itd to ma być PODOBNO od sprowadzanych z zagranicy gdzieś czytałem. Czyli że robi się inbe w tytułach artykulow dla klikalności . Oby. Bo inaczej 90% polonezów i innych starych samochodów trafi na złom. W tym moje. Bo nie nadają się na zabytek a nie stać mnie płacić za nie po kilka-kilkanascie tysięcy
-
posiadanie auta (starego) będzie luksusem
Tym bardziej, że...
https://spidersweb.pl/autoblog/od-nowego-roku-paliwo-e10-zamiast-e5/
Paliwo z tak dużą zawartością biododatku nie będzie dobrze sprawowało się w autach gaźnikowych przystosowanych do spalania benzyny z czteroetylkiem ołowiu. 10-procentowa zawartość biokomponentów jest już groźna dla gumowych elementów układu paliwowego, poza tym w silniku może wystąpić utlenianie elementów aluminiowych.
A tak nieco bardziej na temat... Łapię się na tym, że coraz bardziej muszę uważać na to, co tutaj piszę...
Ledwie dwa dni temu, w różnych miejscach na DK60 widziałem LPG poniżej 3 zł; w jednym - przy rondzie w Różanie - równo 3,00, podczas gdy nie pamiętam, czy kiedykolwiek widziałem na pylonie cenę bez ułamków. Pewnie nie, bo przykuwa uwagę.
95 dzisiaj tankowałem po 6,14; wtedy jeszcze po 6,04 można było; dzisiaj już takiej możliwości w swojej okolicy nie stwierdzam. No chyba że na Orlenie, na którym wówczas było 6,12, nie podnieśli ceny (co wątpliwe, bo chyba wszędzie podnieśli), i ktoś ma dodatkowo np. rabat 10 gr na kartę biznestank.
-
Co do podatku od samochodu na postawie euro itd to ma być PODOBNO od sprowadzanych z zagranicy gdzieś czytałem. Czyli że robi się inbe w tytułach artykulow dla klikalności . Oby. Bo inaczej 90% polonezów i innych starych samochodów trafi na złom. W tym moje. Bo nie nadają się na zabytek a nie stać mnie płacić za nie po kilka-kilkanascie tysięcy
Oby tak było, bo u mnie sytuacja jak wyżej. A bardzo, ale to bardzo, nie chciałbym pozbywać się mojego plusa, bo po prostu lubię to auto i dobrze mi się tym jeździ. Alternatywą dla niego niby co by miało być? Jakiś zachodni grat z podobnego rocznika? Jakieś nowsze, max 10 lat, nie kosztuje 5 000.
Na stacji nie byłem, ale ponoć już ostre podwyżki, bo ON 6.24 z 6.09.
-
No oby oby. Też mam taką nadzieję. Ewentualnie jakoś trzeba będzie załatwić lewy papier o złomowaniu żeby zostawić sobie samochody bo mam dwa polonezy i hondę Civic coupe jak w szybkich i wściekłych 1 😆. Będzie się jeździło do przodu i do tyłu tylko najwyżej, bo na więcej mój plac nie pozwala 😂
A co do ceny paliw. Idą ostro. CODZIENNIE podwyzki. Dzis już 6.32
-
Ale podobno jest demokracja, czyli najwyższy poziom rozwoju społeczeństw, czyli trzeba się skrzyknąć, i pogonić te towarzystwo wzajemnej adoracji z Brukseli i nie tylko. Czyli samochodziarze z całej europy na drogi, zablokować wszystkie drogi w całej unii to może się opamiętają z tymi durnotami.
-
Ta jasne. Jak już pisałem w wawie np to większość samochodów to całkiem młode roczniki. Jak będa mieli mało do zapłacenia to zapłacą (i sobie jeszcze w koszty wrzuca pewnie <rotfl2>). Reszta starych samochodów jest w innych miejscach. Często na wsiach lub małych miasteczkach, w dodatku to raczej starzy ludzie (nie liczę "pasjonatów" starych auch typu polonez itd). Już to widzę jak pedzą do np Wawy na protesty 😐
To jest dosyć nieźle przemyślane. Jakby wszyscy po równo dostali wpierdziel cenowy to by się może skrzykneli i coś by podziałali. Ale rozbili na różne grupy i będą każdego dojeżdżać etapami, żeby był mniejszy kwik i brak organizacji.
-
To jest dosyć nieźle przemyślane. Jakby wszyscy po równo dostali wpierdziel cenowy to by się może skrzykneli i coś by podziałali. Ale rozbili na różne grupy i będą każdego dojeżdżać etapami, żeby był mniejszy kwik i brak organizacji.
Też to zauważyłem. Nasz naród indywidualistów jest w białych rękawiczkach zarzyanany po kawałku i za każdym razem, kiedy jednym rządzący przykręcają śrubę, wszyscy pozostali się cieszą: uff, na szczęście tym razem dali nam spokój.
trzeba będzie załatwić lewy papier o złomowaniu żeby zostawić sobie samochody
Albo wyemigrować wraz z dobytkiem do Rosji, tylko kto z polskim paszportem teraz tam wjedzie...
-
Nasz naród jest już tak rozlazły i skłócony, że jakiekolwiek protesty na miarę tych z lat `80 nie są możliwe. Do takich smutnych wniosków doszedłem już dawno.
Dzisiaj przechodząc koło cyrkla, było 6,35, czyli jak u każdego, cena leci codziennie, regularnie w górę. Gaz szczęśliwie stanął w miejscu. Dzisiaj trasa, przekonam się, jak tam z cenami na trasie do częstochowy :P
=======
Orlen się tłumaczy z podwyżek - cena leci w górę, bo Izrael z Palestyną grają w ping-ponga: <rotfl2>
https://next.gazeta.pl/next/7,151003,30349577,orlen-tlumaczy-rosnace-ceny-paliw-wydal-komunikat-polityka.html
-
Na terminalach brak paliw. Teraz trzeba się martwić. Rodacy sobie sami winni
-
No cóż, Circle K dziś, Pb i ON w górę, równiutko po 6.49, natomiast LPG -1 gr 3.07.
-
Dziś odwiedzając Lubelszczyznę i Mazowieckie, na trasie Zwoleń - Lublin był gaz 2,84 zł; a na wylocie z S19 na A4 tankowałem po 3,38 zł.
-
Dziś odwiedzając Lubelszczyznę i Mazowieckie, na trasie Zwoleń - Lublin był gaz 2,84 zł; a na wylocie z S19 na A4 tankowałem po 3,38 zł.
Też to widziałem. Niestety im bliżej Puław, tym bliżej już było 3zł. W Wolbromiu tankowałem na trasie, za 3,14.
-
Na pierwszej z dwóch stacji w mojej okolicy, na których najczęściej jest najtaniej - sytuacja następująca:
95: 6,42
ON: 6,59
98: 6,99
LPG: 3,02
Na drugiej do wyboru jest tylko ON oraz 95 - oba po 6,45
-
U mnie również troszkę do góry. ON 6.62, Pb 6.55, ale LPG bez zmian, 3.07. Jak obstawiacie, tydzień czy dwa zejdzie, zanim ujrzymy ponownie 7 pln?
-
obsrajtek benzyna 6.57, gnojowka 6.72, gazior 3.13
tak wyglada bogactwo w Polsce C
-
obsrajtek benzyna 6.57, gnojowka 6.72, gazior 3.13
tak wyglada bogactwo w Polsce C
No pacz, prawie jak u mnie na wsi, oczywiście na obsrajtku, choć reszta podąża za...
-
Auchan wola park Wawa LPG 2.99, a 95 6.44
-
Puławy, stacja Zdzisław - LPG 3.03, skoro tutaj jest po tyle, to domyślam się, co zobaczę w Katowicach :/
-
Na drugiej do wyboru jest tylko ON oraz 95 - oba po 6,45
Ha! Dzisiaj ON już po 6,56 - akurat, jak zajechałem po paliwo... Ale tak po prawdzie, dziwne by było, gdyby tamta wczorajsza cena nadal obowiązywała...
-
Dzisiaj ON już po 6,56
taaa, akurat... na obsrajtku 6.78
-
Poznań Auchan Komorniki 2.78 (lekka podwyżka z 2,76). Jak tylko jestem w okolicy i mam miejsce w butli, to tankuję. Na innych stacjach 3,1x
-
U mnie dziś od ostatniej wizyty ON +12 gr, na 6.74, natomiast benzyna +2 gr, na 6.57. Natomiast LPG, niespodzianka -2 gr na 3.05.
-
Dziś LPG na Auchan Hetmańska - po 3,02.
-
Ku..wa, tak trochę głupio bez podwyżek, i to od poniedziałku...
-
https://wysokienapiecie.pl/94369-koniec-taniego-autogazu/ jeśli faktycznie to wprowadzą, to będznie naprawdę nieciekawie.
-
No niestety, ale powolutku zrobią tak, że nie będzie żadnej alternatywy. Albo droga ropa/benzyna, albo drogi gaz, albo również (zapewne w perspektywie czasu) drogi prąd do tych przysłowiowych elektryków. Trzeba się będzie wstrzymać z planami na sekwencję w polonezie, bo może taniej wyjdzie jeździć na benzynie. Gdy gaz przebije barierę 50% różnicy do benzyny, to chyba naprawdę średnio się to będzie kalkulowało. Teraz, po 3 zł, to jeszcze nie jest tragedia, ale jak będzie 4 i więcej, to już powoli można się zastanawiać. Oczywiście jeśli równocześnie cena benzyny będzie szła ostro w górę, to nadal będzie ta sama różnica, ale tu bardziej mówimy o sytuacji, gdy gaz ostro zdrożeje, a benzyna stanie w miejscu.
-
Ja myślę, że nie ma co się przejmować każdym chwytliwym tytułem w internecie, bo w ciągu ostatnich 5 lat czytałem już kilka takich artykułów, że LPG nagle stanie się nieopłacalne, i jakoś na szczęście dalej jest.
Pomijając już to, że nie dotyczą tego paliwa problemy z jakością benzyny, i jakby gaz kosztował 6zł a benzyna 7, dalej jazda na gazie miałaby sens.
-
Cóż, pożyjemy, zobaczymy. Niby krzykliwe tytuły, ale w praktyce nierzadko się okazuje, że coś z tego sie sprawdza. Ja myślę, że powolutku będą nam ograniczać coraz więcej wolności, a możliwość tańszej eksploatacji samochodu, to też pewien rodzaj wolności. Ziarko do ziarka...
A wracając nieco na ziemię, dzisiaj u mnie na Circle jakieś obniżki. ON 6.64. Pb 6,45 (chyba) i LPG po 2,99. Co to sie stało sie? Nie powiem, żeby narzekał, bo dwójka z przodu, w przypadku LPG, to zawsze t jakiś plus.
-
Pomijając już to, że nie dotyczą tego paliwa problemy z jakością benzyny, i jakby gaz kosztował 6zł a benzyna 7, dalej jazda na gazie miałaby sens.
Ale zakładanie instalacji LPG byłoby już tego sensu pozbawione...
-
jakby gaz kosztował 6zł a benzyna 7
Przy tak niewielkiej różnicy cen to już chyba nie; bo jednak spalanie gazu jest większe niż benzyny.
-
Kolejna kwestia - na benzynie jest średnio dwukrotnie większy zasięg. Do tego większy koszt przeglądu technicznego i więcej elementów, które mogą szwankować.
Taka różnica w cenie między LPG a 95 oznaczałaby dla podejrzewam, że większości użytkowników, rezygnację z LPG. Dla mnie - na pewno, jak sobie tak wszystko podsumuję. Przecież nawet na halę garażową u siebie w bloku nie mam prawa wjeżdżać samochodem z LPG. Jeżeli to robię, to wbrew zakazowi.
-
jakby gaz kosztował 6zł a benzyna 7
Przy tak niewielkiej różnicy cen to już chyba nie; bo jednak spalanie gazu jest większe niż benzyny.
Nie w autach gaźnikowych :D
Ale na jednopunkcie już być może tak; choć nie wiem, nigdy tego nie sprawdzałem, ani w moskwiczu po zagazowaniu, ani w polonezie. Ale fakt jest jeden, bardziej kulturalna praca silnika jest dla mnie największym zyskiem.
Oby nigdy nie stało się tak, że gaz będzie na tyle drogi...
więcej elementów, które mogą szwankować.
Mniej. Grzebanie w instalacji benzynowej jest niestety dla mnie zawsze bardziej upierdliwe, czasochłonne i z większą niewiadomą, czy efekt finalny będzie zadowalający. Choćby we wtrysku - a to pompa może podawać złe ciśnienie, a to regulator ciśnienia może nawalać, a to wtryskiwacze mogą lać/rozkalibrować się, i auto szarpie podczas przyśpieszania, i weź jeszcze wszystko wymieniaj po kolei, żeby dojść do tego, co nawala. Parę takich tematów było na forum. W abimexie dalej nie doszedłem, dlaczego w zimie podczas odpalania na benzynie chodzi na 3 gary, a powyżej kilku stopni lub po kilku minutach pracy i na ciepłym silniku, wszystko gra. A wymienione wszystko, co było na drodze. A jak już weźmiemy gaźnikowca, to klękajcie narody. A gaz sam sobie leci, nikogo nie prosi, szczególnie w 1 i 2 gen. ;p
No i sam zOTowałem. Ale przy okazji chciałem zobaczyć, co tam z "czystszym" CNG, i wpadłem na informację o cenie, czytając co tam na rynku. Tutaj raczej nikogo nie interesuje to paliwo, co najwyżej, można było się spotkać z tym w autobusach miejskich u nas. Ale tam jest dopiero grubo z ceną: w 2019 roku kosztowało coś koło 3-4zł, a dzisiaj "litr" tego paliwa to 9,53zł!
(https://scontent.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/323913400_1247930749437433_5115630835448215549_n.jpg?stp=dst-jpg_p296x100&_nc_cat=100&ccb=1-7&_nc_sid=5f2048&_nc_ohc=d8-bqzSMHcIAX8-9_wW&_nc_ht=scontent.xx&edm=AMM6EK8EAAAA&oh=00_AfAs_zm-MjsvgqZdtzfZSgZ-xRzctYY5hAUgUNulWdv7gw&oe=6565686B)
-
Na Orlenie w Czarnej Białostockiej LPG dziś po 3,02. A jest to cena z pylonu, od której mam jeszcze podobno 10 gr rabatu 😀
-
W Katowicach na cyrklu 2,99 LPG
-
Oby nigdy nie stało się tak, że gaz będzie na tyle drogi...
Jak będą chcieli "wyzerować" 90% prywatnych aut, to właśnie tak będzie. Wiadomo, że głownie "biedota" (w ich mniemaniu) jeździ na podtlenku.
W Katowicach na cyrklu 2,99 LPG
To tyle co u mnie. Cała sieć ma chyba takie same ceny? A przynajmniej powinno tak być.
-
W Katowicach na cyrklu 2,99 LPG
To tyle co u mnie. Cała sieć ma chyba takie same ceny? A przynajmniej powinno tak być.
W Żabkach, Lidlach, Biedronkach itp. - pewnie tak. W sieciach stacji benzynowych nie dostrzegłem tej zasady.
Na białostockim Cyklu, przy dawnym Kwadracie, też spadło ostatnio o parę groszy, ale nadal jest powyżej 3 zł/l
-
Wrocław Auchan LPG 2,98zł
Orlen przy bazie paliwowej na Swojczycach 3,06zł
Orlen na Krzywoustego (wylotówka na Wawe starą ósemką) 3,05zł
Taka mała dygresja. Jak zaczynałem jeździć po Wrocławiu w 2018 roku. To ta stacja która jest na przeciwko centrali paliwowej Orlenu zawsze miała najtańsze paliwo. Niezależnie czy to LPG czy paliwa standardowe. No i byłoby to logiczne, bo nie płacili za dostarczenie paliwa (lub nie wychodziło to zbyt drogo w tym wypadku).
Zawsze tam były kolejki, bo dystrybutor LPG wolno podaje, a sama stacja jest raczej średnio ciasna.
Od około 2020 ten stan rzeczy się zmienił i jest tam zwykle drożej niż na oddalonej o kilka kilometrów stacjach na wylocie Wrocławia.
Taka ciekawostka. Zapewne zaszła optymalizacja kosztów, chociaż nie wiem jak wygląda finansowanie stacji Orlen i jak one partycypują w swoich kosztach.
-
Brak kolejek też może być czynnikiem, przyciągającym klientów. Jeżeli lokalizacja jest dobra i ceny nieznacznie wyższe niż u konkurencji, to ludzie i tak będą przyjeżdżali tankować. Nie zawsze musi być taniej, żeby było lepiej.
-
Nieco bardziej na temat...
Na wspomnianym przeze mnie małym Cyrklu, obok którego jeżdżę, dziś LPG w cenie 2,99!
-
Na poprzedniej stronie Daniel podawał taką samą cenę i u mnie dzisiaj również jest taka sama. Cenę mają widocznie "odgórną" na każdej stacji. Z dwojga złego, to po tyle mógłby być przez całą zimę, bo tańszy przecież nie będzie.
-
Dzisiaj znowu tankowałem za 2,99. Cena stoi w miejscu, jedynie na Obajtusie cena wyższa - 3,08.
-
Widać delikatny spadek cen paliw.
Lokalne Orleny, CK, BP LPG po 3.09
Auchan Poznań Komorniki 2,77 --> jeden dystrybutor nieczynny, kolejka o 21 na kilkanaście aut - nie zatankowałem :(
-
U mnie na BP LPG 2,99 Orlen 3,18
-
Na Auchan LPG dziś po 2,96; na sąsiednim dużym Cyrklu - 3,08.
Ogólnie wszystkie paliwa ostatnio wszędzie o dobre kilka groszy potaniały, mam wrażenie.
-
U mnie we wsi i w okolicach od dwóch tygodni ceny jak zamurowane, nic, ani grosik się nie zmieniły. Jeb..ne karingtony odrabiają straty z wyborczej "promocji"...
-
Źle, że nie tanieje, ale dobrze, że nie drożeje. Ja jestem ciekaw co będzie, jak już wreszcie któryś rząd zacznie rządzić.
-
Z tego cyrku podobno mamy wyjść w grudniu. Swoją drogą, ten spokój na rynku cen, po huśtawce od 3 lat, wydaje się aż niewiarygodny. Dzisiaj znowu zatankowałem gaz za 2,99. (https://i.postimg.cc/FzJpSpSm/cool.gif)(https://i.postimg.cc/N0zPr5n6/lapka.gif)
-
Dzisiaj przejeżdżałem obok jeszcze innego CK - LPG po 3,03.
-
Dziś zassałem LPG na Orlenie po 2,94. Co prawda ta cena już po rabacie, ale i tak taniej niż gdziekolwiek indziej by mi wyszło. I rabat już mam nie 10 gr, a z 5 gr, jak na początku.
-
W mojej okolicy ceny w końcu trochę spadły, paliwa podstawowe o niebagatelne ~2-3 grosze, LPGT nawet 10gr, a paliwa premium w górę w okolice 7zł (benzyna powyżej, gnojówa poniżej), czy to ma jakiś związek z noworocznymi zmianami cyferki po E, z E5 na E10? Nie sadzę aby to miało z tym jakiś związek, to pewnie tylko przypadek. ;>
-
U mnie LPG już nawet na Shellu poniżej 3,00
-
Parafrazując, "Gdy nie wiedzieć czemu, nagle spadają ceny paliw to wiedz, że coś się dzieje". Ciekawe, co knują? Rzuciłem okiem przejeżdżając obok stacji i LPG dziś 2,97. Reszta też sporo tańsza, niż było ostatnio. Dziwne, a zima w pełni.
-
Chodzą pogłoski, że do świąt ON ma być poniżej 6zl
-
Patrzcie państwo, co to się dzieje. Jakieś wyprzedaże świąteczne mają, albo wietrzenie magazynów? Donald tam kiedyś niby obiecywał benzynę po piątaku, to może raz dotrzyma słowa? <lol2>
-
Czyżby nosiciel nazwiska mającego coś wspólnego z gazetką o komputerach z lat `80 ma wylecieć z hukiem z roboty? ;>
-
Oby. I prosto do pierdla poproszę go 😁
LPG potaniało, 2.88 zamiast 2.99 <cwaniak2>
-
Gdy zmienia się cyfra złotówek, emocje zawsze największe - dlatego ja też zwracam teraz uwagę głównie na ceny LPG, chociaż przyznam, że na BP zawsze zapominam zwrócić uwagę, czy też już spadło poniżej 3, bo za stacją często policyja poluje na kierowców - i bardziej mnie interesuje, z jaką prędkością jadę. Ale na pobliskim Cyrklu Express potaniało już z 2,99 do 2,93, a na Orlenie w Sokółce - do 2,89!
-
Auchan Poznań Komorniki 2,75 vs większość stacji 3,02 (,05).
O dziwo wczoraj ok 19-stej bez kolejki - zaledwie 2 auta do każdego dystrybutora.
-
Katowice, Amic LPG ~ 2,85 <zdziwiony>
-
Rano w Czestochowie tankowałem LPG na CK po 2,91 teraz wracam juz cena 2,86
-
większość stacji 3,02 (,05).
A w mojej okolicy gaz już chyba naprawdę wszędzie poniżej trójki. Ale u mnie dziś dzień tankowania 95. 6,26 jest bodajże rekordowo tanio jak na Białystok; najdrożej po 6,47 chyba widziałem.
-
No chyba jednak coś się niebawem pozmienia: https://wykop.pl/link/7308265/jest-12-pakiet-sankcji-na-rosje-w-nim-diamenty-i-lpg
-
Sankcje na Polaków...
-
Sankcje na Polaków...
z ktorej strony by patrzec, to tak wyglada
-
Przyglądam się tym cenom LPG, chociaż jeżdżę głównie na benzynie; w Białymstoku najdrożej w dwóch miejscach na Shellu i na Orlenie widziałem - po 2,99. Ale to tylko w Białymstoku, bo w Sokółce już prawie dwa tygodnie temu cena spadła poniżej 2,90. Najniższa pylonowa stawka zanotowana przeze mnie w Białymstoku to 2,84.
-
U mnie LPG bez zmian 2,97.
Szybki rzut oka na google street i mam zdjęcia tej stacji z 2018 roku. Piękne ceny.
https://www.google.pl/maps/place/CircleK/@50.3776986,21.039941,3a,15y,107.68h,95.15t/data=!3m7!1e1!3m5!1sVtw2VoLKy5bBnK1TnEaEtQ!2e0!6shttps:%2F%2Fstreetviewpixels-pa.googleapis.com%2Fv1%2Fthumbnail%3Fpanoid%3DVtw2VoLKy5bBnK1TnEaEtQ%26cb_client%3Dsearch.gws-prod.gps%26w%3D211%26h%3D120%26yaw%3D64.79711%26pitch%3D0%26thumbfov%3D100!7i16384!8i8192!4m14!1m7!3m6!1s0x473d61c6614df373:0xfba6b93139161e10!2sCircleK!8m2!3d50.377778!4d21.040206!16s%2Fg%2F1tvw3q4_!3m5!1s0x473d61c6614df373:0xfba6b93139161e10!8m2!3d50.377778!4d21.040206!16s%2Fg%2F1tvw3q4_?entry=ttu
-
Ha ha; jeszcze inna ciekawostka, związana z tym widokiem - w 2013 było drożej, niż w 2018.
-
Też to właśnie zauważyłem. A widziałeś czerwonego Trucka? :-)
Szkoda, że nie ma tam opcji, by sprawdzić poprzednie wersje, w sensie, zdjęcia tego samego miejsca z poprzednich lat. Oni to niby co 5 lat aktualizują zdaje się. Nawet zdaje się czytałem, że teraz jakaś aktualizacja miała być i mieli tymi autkami jeździć. Ale też dziwne to trochę, bo są miejsca, gdzie mamy widok np. z 2018, jak tu, a gdzie indziej np 2012, ale to pewnie zależy, jaka trasa i czy miasto, czy wieś itd.
-
Patrzyłem na ceny paliw, a nie na jakieś złomy ;)
A tak bardziej poważnie - nie zwiedzałem; zauważyłem dopiero, jak napisałeś. :)
Nawiasem mówiąc, to nie czerwony, lecz wiśniowy - ich kolory można było policzyć na palcach, więc te dwa można już rozgraniczyć.
Czerwony wyglądał jak ten tu po prawej:
https://www.google.com/maps/@53.1467215,23.146824,3a,75y,119.45h,66.01t/data=!3m6!1e1!3m4!1sdfibpZgrz0h3cXFGKSUK7A!2e0!7i13312!8i6656?entry=ttu
...a w oddali, centralnie na wprost stoi drugi, w tym samym kolorze. :P
-
Nawiasem mówiąc, to nie czerwony, lecz wiśniowy - ich kolory można było policzyć na palcach, więc te dwa można już rozgraniczyć.
Czyli 74E? To samo, co na osobowych plusach? Mój wujek ma takiego GSI 98 rok i jak go postawiłem obok mojego, to już było widać bardzo dużą różnicę. Na pierwszy rzut oka i jeszcze z daleka, wszystko wygląda podobnie. Nieraz bywałem mylony z nim, bo to polonez i to polonez, ale ten wiśniowy, w porównaniu do mojego 70U, to wygląda trochę jak wyblakły, albo niedomyty.
Ten na twoim zdjęciu, to ten twój? Na "truckło" mi nie wygląda. No i kolor taki żywy, jak świeżo malowany.
Kolor felg, co najmniej kontrowersyjny. Gorszy byłby tylko zielony.
-
Mój jest w jeszcze innym z tych kilku truckowych kolorów i też mam jego zdjęcie w podobnym stanie, jak ten na Google - też świeżo po malowaniu i bez paki...
Tylko że to jest temat o cenach paliw... 😌
-
Cud, normalnie cud we wsi! Na obsrajtku LPGT w dół i to o całe 8 groszy, reszta paliw bez zmian od kilkunastu dni 6,46-6,65 (waha -gnój). Znaczy się lokalne karringtony jeszcze nie nażarte...
-
(https://images89.fotosik.pl/702/7c9645e0e801347f.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/7c9645e0e801347f)
Już dolewaja etanolu
-
O dziwo na Auchan Komorniki lpg po 2,68 - czyli taniej niż ostatnio.
-
(https://images89.fotosik.pl/702/7c9645e0e801347f.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/7c9645e0e801347f)
Już dolewaja etanolu
Jak myślisz, jak długo jest jeszcze szansa, że na mniej uczęszczanych stacjach da się zatankować E5? Domyślam się, że muszą zużyć zapasy ze zbiorników.
-
Dopiero co czytałem artykuł, że na stacjach jeszcze jest E5, ale jednocześnie pojawia się również E10. Na pewno najpierw muszą trochę wypompować "stare" paliwo, ale czy to wynika z obawy zmieszania, czy po prostu zamawiają dopiero, gdy już jest niski stan w zbiorniku, bo nie opłaca się pierdolić z małymi ilościami, to tego nie wiem. Raczej pewnie ta druga opcja. Zamawia się, jak się kończy i tyle. Znając życie, to z tym paliwem będzie jak z U95, która zniknęła i zostało tylko Pb. Też miało się lać dodatki itd. bo się gniazda zaworowe powypalają, a pewnie mało kto na to zwracał uwagę. Ludzie się przyzwyczajają i zapominają.
A żeby nie było, paliwo u mnie praktycznie bez zmian. Nie podjeżdżałem i nie patrzyłem, czy nadal jest E5.
-
Nic nie jest pompowane ani nikt nie dokłada osobnych zbiorników. Ewentualnie na stacjach, które posiadają po dwa zbiorniki benzyny mogą zrobić podział jeżeli mają osobne pompy. Żadna stacja nie wyprzedaje E5 do zera (chyba, że prywaciarz). Na instrybulbonizatorach naklejono nowe naklejki z napisem E10.Benzyna jest mieszana. Zanim się ujednolici trochę to potrwa, myślę że max 2 tygodnie. Do tego przypomnijmy iż E10 ma zawierać DO 10% etanolu. Wczoraj wiozłem benzynę z w/w zdjęcia a dziś już wiozę taka, która wedle świadectwa ma równe 5%. Mix tak czy siak tzw miękki, o ile w ogóle można to nazwać mixem.
Podobnie jest z ON. Naklejki na instrybulbonizatorach są B7 a wozi się B0+BIO xD
-
Teraz tylko czekać na pierwsze wnioski z jazdy na nowym paliwie... Myślę, że kwestia cen przynajmniej chwilowo zejdzie na drugi plan. 😊
-
Nic nie jest pompowane ani nikt nie dokłada osobnych zbiorników.
Miałem na myśli to, że najpierw trzeba pewnie wyprzedać nieco paliwo ze zbiornika, a czy do zera, by się nie wymieszało z tym nowym, czy też tylko tyle, ile zwykle, by można było zamówić transport, to nie wiem. Napisałem to słowo w cudzysłowie i nie sądziłem, że zostanie zrozumiane dosłownie. Ty siedzisz w paliwie, to napisałeś wszystko czarno na białym i chwała ci za to. Jeszcze niedawno pełno było na necie artykułów, jak to nie zaleca się mieszania starej benzyny z nową, A jak widać, nikt się tym zbytnio nie przejmuje i w sumie, to ma sens, bo to to samo paliwo, tylko większa domieszka.
-
Nie trzeba bo norma jest "DO". Leją jak im wygodnie.
10% alkoholu to też raczej ponad możliwości planowania PiSlamistów, nawet jeżeli było o tym wiadomo od dawna, więc pod nalepką E10 pewnie długo jeszcze będzie bywało E5
-
nosz qrwa, juz ceny spadaly, jakby jakies wybory sie zblizaly,
bena byla po 5.97, a pozniej pyk do gory pare groszy, pozniej kilka, i 6.09 ,a dzisiaj 6.19 - i musialem dzisiaj zatankowac, na BP znalazlem za 6.13
LPG tez byl po 2.75, a dzis 2.84
-
bena byla po 5.97
Gdzie takie ceny? U mnie przez ten cały okres od wyborów do dziś, nie spadła poniżej 6. Pięć dni temu, jak zajrzałem na stacje, to była po 6.21 i to jest chyb najlepszy wynik od długiego czasu.
LPG tez byl po 2.75, a dzis 2.84
Tu to samo. Do tej pory był u mnie koło trójki, przeważnie 2,9 z grosikami, ale ostatnio właśnie staniał na 2.85 i to jest chyba najniższa wartość ostatnimi czasy. Ciekawe, co jest dzisiaj, bo to prawie minął tydzień. Ogólnie, to straszą podwyżkami.
-
U mnie 95 - nawet tak naprawdę nie zbliżyła się cenowo do 6,00. 6,19 to chyba najtaniej, jak widziałem.
Jeżeli chodzi o LPG - 2,84, chociaż nie wiem, czy 2,79 mi gdzieś przez chwilę nie mignęło.
Ale o powyższych cenach tez mogę już pomału zacząć zapominać - wczoraj na jednej stacji zauważyłem skok z 6,28 na 6,37. Myślę, że na pozostałych jest podobnie...
-
U mnie tankowałem wczoraj moskwicza, cena LPG 2,72 :)
-
No, historyczna chwila - musiało minąć 47 stron wątku, żeby doczekać się
wywiezienia na taczkach ustąpienia ze stanowiska kierownika od brudnej pały, za czasów którego tak się pokiełbasiło na rynku paliw, że musiał powstać taki temat. Ciekaw jestem bardzo, czy możemy liczyć na jakąś zmianę sytuacji odnośnie cen, czy to złudne nadzieje. Ale patrząc na to, jak bardzo napompowany był rynek cen względem rzeczywistej wartości ropy - jest pole do popisu, w tym również odbijające się na cenach żywności, transportu i inflacji. Jedno jest pewne, wierzę, że gorzej w tym temacie już nie będzie, przynajmniej przez jakiś czas.
Na dzień wczorajszy, LPG 2,82.
-
Próżne nadzieje twe, mój ty rodaku. Wywalają teraz wszystkich po kolei (tych, których mogą) i obsadzają swoimi, jak każda nowa władza.
Paliwo nadal jest drogie i idzie do góry. U mnie w ciągu jednej nocy +20 gr. Gorzej, niż za pisiorów może i nie będzie (co jest marną pociechą, bo nie o to chodzi w wyborach), ale lepiej zapewne również nie będzie. Niestety, ale jeśli chodzi o drenowanie naszych kieszeni, to oni przeważnie grają do jednej (swojej) bramki. Wiesz, jak to mawiają, lepiej nastawić się, że będzie gorzej i pozytywnie się rozczarować, niż na odwrót. Czas pokaże, ale myślę, że ten temat nieprędko zniknie. A zresztą, to jest uniwersalny temat i może również służyć do opisywania kolejnych spektakularnych obniżek cen paliw.
-
to jest uniwersalny temat i może również służyć do opisywania kolejnych spektakularnych obniżek cen paliw
Ha ha! Kolega dzisiaj w dobrym humorze, jak widzę. 😁
A żeby dodać coś na temat... Mnie w tym tygodniu udało się zatankować 95 po 6,19. To chyba dość tanio, z tego co patrzę po okolicznych stacjach. 🤔
-
Ha ha! Kolega dzisiaj w dobrym humorze, jak widzę. 😁
To nie kwestia humoru. Daniel roztacza nam tu wizję rychłych obniżek cen paliw, no bo przecie pisiory kradły (bo kradły) i dzięki temu, ten temat miałby stać się niepotrzebny, więc jedynie uświadomiłem wszystkich zainteresowanych, że to temat do pisania o wszystkich cenach paliw, a nie tylko o tych wysokich.
Mnie w tym tygodniu udało się zatankować 95 po 6,19
To jak za darmo. U mnie przedwczoraj wszystko wyskoczyło o te 20 gr w górę, zarówno ON, jak i Pb. Pb było jakoś chyba 6.42, ON 6,59,a gaz skoczył z 2.85 na 2.92. Jak mówię, przez noc.
Zawrotne 10 gr zniżki na karcie wpadło, to se za to życie ustawię. 50 litrów ON i prawie 4 stówy, a zbiornik w ciągniku ma 70 litrów. Na szczęście, jest u góry pęknięty i nie muszę lać do pełna.
-
Nie roztarczam wizji obniżek, raczej sam się zastanawiam (może naiwnie) na nie licząc, co się może stać. Za Bajtusa dostaliśmy najwyższe ceny od lat, i przekroczenie magicznej bariery 5, 6 a potem 7zł, na co żadna władza się do tej pory nie odważyła. Ja raczej liczę na powrót do okradania nas w mniejszym stopniu, niż to miało miejsce do tej pory. Nie spodziewam się, że zlikwidują akcyzę, jak to niektórzy myśleli entuzjaści wstawania z kolan, przypominając kaczyńskiego z kanistrem. Jednak wysokie ceny paliw szkodzą na dłuższą metę wszystkim, szczególnie napędzając rozdmuchaną inflację, którą obiecali obniżyć, a utrzymując wysokie ceny paliw, to będzie trudne. A jak wyjdzie, zobaczymy w praniu. W każdym razie, niech brudna pała spada ze stanowiska i przestanie zarabiać miliony, wcale mi go nie żal. Zasłużył sobie, pokazując, że można nas okradać jeszcze bardziej bezczelnie, niż miało to miejsce do 2020 roku.
W każdym razie, trochę optymizmu nie zaszkodzi, żeby całkowicie nie zamienić się w zgryźliwego tetryka.
-
U mnie na Auchan 2.70 za LPG a za 95 6.31. wydaje mi się że cena benzyny spadla, bo była cyja trochę droższa
Co do Daniela "brudnej pały" Obajtka, najgorsze jest to że jest od GROMA osób którzy uważają że to był świetny prezes bo Orlen zarabial kupę kasy. Nie wiem czy to tumany, czy nie tankowali samochodów, bo jeżdżą komunikacja miejską tylko i nie polaczyli tego z faktem, że cena za paliwo była po tyle po ile była i stąd te ogromne zyski Orlenu, czyli ich kosztem. Przerażające jacy ludzie są ciemni...
Oczywiście są ślepi na informacje o tym że np kupił sporooo taniej mieszkanie na Bemowie, itd.(nie wchodzę w szczegóły bo można poczytać o tym sobie samemu). Straszne to wszystko 😐
-
Ostatnio zwracam uwagę głównie na 95, bo najczęściej właśnie takie paliwo zalewam. W wojnie cenowej między dwiema stacjami w rejonie wylotu na Warszawę, wyłonił się w końcu faworyt... Różnica między 6,35 a 6,46 świadczy o tym, że ktoś odpuścił w tym wyścigu. Tylko nieco dalej w stronę naszej pięknej stolicy, na automatycznej stacji na choroskich Nowosiółkach cena tego paliwa trzyma się poniżej 6,40. Wszędzie indziej jest już wyłącznie drożej; miejscami przekracza 6,60, a nawet 6,70...
-
od mojego ostatniego sprawozdania cena beny i LPG wystrzelila o 10gr w górę (jednorazowo) osiagajac 6.29 i 2.89 ,by po paru dniach spasc o 4gr na 6.25 i 2.85, ale to dlugo nie trwalo i jeb bena 10gr , a LPG 5gr w gore,
od kilku dni tak sie trzyma 6.35 i 2.90 , a obsrajtku, ktorego codziennie widze
to był świetny prezes bo Orlen zarabial kupę kasy. Nie wiem czy to tumany
to po prostu idioci - przynajmniej od razu widzisz z kim masz do czynienia
-
obsrajtku
Już możesz spuścić parę i zapomnieć o tym nieszczęsnym Don Orleone, bo od jakiegoś czasu, mamy innego nieszczęśnika, który "pełni obowiązki" szefa Orlenu.
https://businessinsider.com.pl/biznes/kim-jest-nowy-szef-orlenu-juz-kiedys-pracowal-w-paliwowej-spolce/mgst3ew
Cytat: -Marcin- w Luty 09, 2024, 13:34:35 pm
to był świetny prezes bo Orlen zarabial kupę kasy. Nie wiem czy to tumany
to po prostu idioci - przynajmniej od razu widzisz z kim masz do czynienia
To trochę taki paradoks, bo z jednej strony, niby narodowa firma itd i wypracowują zysk dla skarbu państwa, ale jednak odbywa się to naszym kosztem i my tak naprawdę gówno z tego mamy, bo ponad połowa kasy jest "przeżerana"
-
Akurat rozumiem KGB, bo ciężko zapomnieć po paru latach regularnego rypania nas w tył o gościu, który za to odpowiada. A ktokolwiek by po nim nie był - cen tak chętnie nie obniży, bo przecież najłatwiej się podwyższa. A skoro już się ludzie "przyzwyczaili"... :P Orlen zostanie Obajtkiem jeszcze pewnie przez jakiś czas. Sam z przyzwyczajenia ciągle tam nie tankuję, choć już w teorii można.
-
Przeklejka ostatniego posta na temat po wywaleniu całego spamu:
Wczorajsze wieści z Auchan:
95: 6,46
98: 6,99
ON: 6,71
LPG: 2,84
Na pobliskiej samoobsługowej, gdzie była 95 po 6,35, wyrównali jednak do 6,46 😛
A tymczasem na Orlenie w Sokółce - 6,44...
-
Drogo 😆 Auchan wola park Wawa
Pb95 (E10)
6,41 zł */1L
*Cena z: 17.02.2024 godz. 22:09
Pb98 (E5)
6,96 zł */1L
*Cena z: 17.02.2024 godz. 22:09
ON (B7)
6,63 zł */1L
*Cena z: 17.02.2024 godz. 22:09
LPG
2,70 zł */1L
*Cena z: 17.02.2024 godz. 22:09
-
Przeklejka ostatniego posta na temat po wywaleniu całego spamu:
Wczorajsze wieści z Auchan:
95: 6,46
98: 6,99
ON: 6,71
LPG: 2,84
Na pobliskiej samoobsługowej, gdzie była 95 po 6,35, wyrównali jednak do 6,46 😛
A tymczasem na Orlenie w Sokółce - 6,44...
Ten post był w całości na temat. Nie należało go usuwać.
...chyba że ktoś chciał skasować go z mojego konta i podbić nim sobie licznik postów. 🤫
-
Ja mam jeden post więcej, ale ty też, widzisz, obaj wygraliśmy złote kalesony.
-------------------
Dobra, cierpliwość mi się skończyła na słowne przepychanki - kolejne - kosz bez uprzedzenia.
-
Mogłeś w ramach pokazania środkowego palca pierdoleniu nie na temat, rzucić jakieś info o cenach paliw. :d
No cóż, w takim razie ja dam dobry przykład...
Cyrkiel Express (tj. dawny Statoil 1-2-3) przy dawnym Kwadracie:
95: 6,62
ON: 6,77
LPG: 2,92
Co do 95 po 6,44 - nie wiem, skąd tam tak relatywnie tanio, zwłaszcza że stacja czynna bodajże całą dobę. Czyżby wyłamała się ze zmowy cenowej? Tam ogólnie często jest taniej niż w "okolicy" - o ile można użyć takiego słowa, bo aż tak gęsto usłane nie są; w tamtych stronach nie w każdej gminie jest stacja benzynowa...
W Czarnej Białostockiej - 17 km w stronę Białegostoku - też na Orlenie - cena tego samego paliwa - 6,63.
-
Poniżej - zapamiętane z dzisiaj ceny ze wschodniego odcinka Trasy Generalskiej. Paliw tzw. premium nie patrzyłem. Zresztą, one nie wszędzie są w ofercie.
Wspomniany wcześniej CK:
95: 6,57
ON: 6,82
LPG: 2,92
BP:
95: 6,64
ON: 6,87
LPG: 2,99
Shell:
95: 6,66
ON: 6,91
LPG: 2,99
-
Niby nie przedruk z pylonów, ale też coś jakby w temacie cen:
https://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/news-kierowcy-tankuja-z-koszykow-w-marketach-jest-taniej-niz-na-s,nId,7363732
-
Takie akcje były już parę lat temu, ale wtedy dotyczyły kujawskiego z biedronki. Całymi paletami praktycznie wywozili, a potem cena poszła ostro do góry i skończyła się zabawa.
-
Ogólnie to dziwne bo prawie zawsze cena oleju spozywczego była skorelowana z cenami diesla, a tu taka cena. W biedrze rzepakowy 1L przy zakupie dwóch 3.99 😁😁
-
Cholera tam wie, w tym kraju dzieją się czasem dziwne rzeczy. Niemniej, dziś u mnie LPG po 2.72, Pb95 6.47, a ON 6.75. O ile dobrze wszystko zapamiętałem. Tradycyjne paliwo nie tanie, ale gaz całkiem nieźle, jak na dzisiejsze czasy.
-
Historyczny, moment, pierwszy raz w tym roku udało się zatabkowac poloneza do pełna ponizej 100 zł :P 2.59 tankowałem, a widziałem juz jakis czas temu gaz po 2.49 :p
-
Kurde to chyba muszę się wstrzymać ze sprzedażą Poldka, może LPG spadnie poniżej 2zł jak tak lecą grubo <rotfl2> Chociaż u mnie to bliżej 2.9zł chyba było ostatnio.
-
Historyczny, moment, pierwszy raz w tym roku udało się zatabkowac poloneza do pełna ponizej 100 zł :P 2.59 tankowałem, a widziałem juz jakis czas temu gaz po 2.49 :p
Ludzie, to mają szczęście. U mnie jak było wcześniej po 2.72, to ostatnio poszło 10 gr w górę. Jakieś dziwne praktyki. Ciekawe, ile dzisiaj jest. Pomyśleć, że kiedyś gaz po 2.50 uchodził za drogi, bo to była maksymalna cena "zimowa" a wiosną i w lecie, bywało nawet taniej.
Kurde to chyba muszę się wstrzymać ze sprzedażą Poldka, może LPG spadnie poniżej 2zł jak tak lecą grubo <rotfl2> Chociaż u mnie to bliżej 2.9zł chyba było ostatnio.
Tak tak, Donald obiecał benzynę po 5.19, no to gaz powinien być chyba wtedy po max 1.99, patrząc na obecną różnicę? I tak nie powinniśmy narzekać, bo to nadal jest najtańsze i najbardziej opłacalne paliwo. Niemniej, człowiekowi by lżej na duszy było, gdyby był po te 1.99.
P.S. Następny, który polonez sprzedaje? Co to, jakaś zaraza? :-)
-
wczoraj tankowalem LPG po 2.78 na oszolomcu w lomiankach,
u mnie w piatek to byl po 2.85, cen ponizej 2.70 nie widzialem od... nie pamietam od kiedy, trzeba by w temacie sprawdzic ;p
-
Radom - LPG 2.49 na argusie. jakieś 100 metrów dalej jest Orlen, a tam... 2.82 :P <rotfl2>
-
Circle K u mnie LPG 2,69 Pb 95 6,55 a ON 6,73.