FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => CAŁA POLSKA => Wątek zaczęty przez: Tomasz#1969 w Styczeń 03, 2022, 11:55:54 am

Tytuł: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Styczeń 03, 2022, 11:55:54 am
Nowy Rok, stary temat w nowej szacie.

Z nowości u mnie. Sprzedałem w czasie świąt 2 auta, pozbyłem się BMW 320d 2004r i Volvo S90 3.0 z 1997 - biznesu życia nie zrobiłem lecz starczyło na nową zabawkę SsangYong Rexton I z 2002r silnik "mercedes" 3.2 L z LPG (uff) jestem na etapie przywracania tego wynalazku do życia. Mercedes jest w cudzysłowie bo mimo, że to jednostka MB to osprzęt już niekoniecznie, więc katalogi części stają się moją nową czytelnią :D

PS. może ktoś ma chęć na Volvo 960 2.5 24V 1995r w stanie do poprawek ale za uczciwy pieniądz? Można się zgłosić PW.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Styczeń 03, 2022, 12:52:47 pm
Za to bmw ile wziąłeś, jeśli to nie tajemnica? To było już e46? Bo słabo się orientuję w generacjach.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Styczeń 03, 2022, 13:04:08 pm
Tak e46. Udało się ustalić cene na 7500PLN. Przebieg wg zegara 242 tyś km - auto było w dobrym stanie praktycznie 100% sprawne po serwisie zawieszenia przód i hamulców. Rdza polakierowana i odświeżony lakier :)

(https://scontent.fwaw8-1.fna.fbcdn.net/v/t45.5328-4/s960x960/267531824_3552063824918550_3556274607437474199_n.jpg?_nc_cat=101&ccb=1-5&_nc_sid=c48759&_nc_ohc=TiM9NCH4bRMAX-jeclx&_nc_ht=scontent.fwaw8-1.fna&oh=00_AT_Rlu0GAe8NcqNO9jF2D6dvI1OT9ZY_IZCEt0m_9oOv-g&oe=61D70DC3)

Ogólnie to teraz są w dołku te e46, jeżeli nie mówimy o poszukiwanych wersjach na wypasie z R6.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Styczeń 03, 2022, 13:20:09 pm
Wolałbym sedana. Sam sobie nieraz myślę o bmw, ale poloneza szkoda się pozbywać. Ostatnio mnie zaczepiło dwóch takich i chcieli kupić, albo się zamienić właśnie na bete, ale e30? Zdaje się tak mówił, a to staroć przecież. Mi tam się e90 podoba, bo to już takie bardziej nowocześniejsze z wyglądu, ale cena. Serią 1 też bym jeździł, ale jak wyżej. Sąsiad ma e61, to piątka w kombi, ale fajna. Zadowolony bardzo. Silnik 3.0 w gnoju, ale ponoć w 9 się mieści. Ja tam wolę trójkę. Mniejsze trochę. Sprzedać dobrze poldka, to by kupił, ale potem na serwis trzeba mieć, jak coś walnie. Albo po prostu trafić coś zadbanego, to posłuży.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Styczeń 03, 2022, 13:24:40 pm
ale potem na serwis trzeba mieć, jak coś walnie. Albo po prostu trafić coś zadbanego, to posłuży.

Powdzenia w poszukiwaniach :D A auta się psują jak każde inne, modelu z przełomu wieku są już dość skomplikowane ale jeszcze chyba nie tak aby utrudniać naprawy. Niemniej ja bym bez dokładnego sprawdzenia interfejsem diagnostycznym BMW nie polecał kupować.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Styczeń 03, 2022, 13:33:10 pm
E30 za Poloneza tak łeb w łeb? Kurla, że mi tak nikt nie proponuje
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Styczeń 03, 2022, 14:00:01 pm
Bo marudził, że o części ciężko. A zresztą, auta nie widziałem i może to totalny gruz? Mi takie niepotrzebne, nie moja bajka. Wolałbym coś wspolczesniejszego.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Styczeń 03, 2022, 14:24:06 pm
Mnie też kilka miesięcy temu w korku w Wawie zaczepili jacyś goście (z daleka było widać, że handlarze xD) i proponowali 5 tysi, no ale wiadomo... po zatrzymaniu by cena na 500zł pewnie spadła z ich strony xD

W temacie: wyjąłem przednie amorki w Poldku, nowe zamówione-czekam na dostawę, zakładam i ciekawe jak będzie jeździł :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Paki68 w Styczeń 04, 2022, 07:33:57 am
Bo marudził, że o części ciężko. A zresztą, auta nie widziałem i może to totalny gruz? Mi takie niepotrzebne, nie moja bajka. Wolałbym coś wspolczesniejszego.
E30 jak dla mnie to ostatnie fajne bmw, Nowszymi to raczej nie ma sensu się interesować. Ani to nie wygląda i sama elektronika. A poloneza nigdy bym nie zamienił na jakieś bmw.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Styczeń 04, 2022, 09:04:02 am
A poloneza nigdy bym nie zamienił na jakieś bmw.

Jakbyś pojeździł to miałbyś szersze pole widzenia :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Styczeń 04, 2022, 09:18:59 am
Czy ktoś posiada jakieś info o zakończonym sukcesem podpięciu arduino (złącze szeregowe) pod kompa GSI celem odczytania danych? Chodzi o wyświetlenie parametrów pracy silnika na LCD podczas jazdy.
Jakby nie było taki sposób byłby wygodniejszy niż jazda z podłączonym starym laptopem pracującym dosowym softem.

A w temacie - Poldek po ~2 miesiącach postoju trochę niemrawo, ale odpalił - popracował 20min. i kolejny dłuższy postój przed nim :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Paki68 w Styczeń 04, 2022, 09:54:04 am
A poloneza nigdy bym nie zamienił na jakieś bmw.

Jakbyś pojeździł to miałbyś szersze pole widzenia :)
Jeździłem, Po prostu odrzuca mnie każdy nowszy samochód. Dla mnie to jest męczarnia jeździć czymś takim. Mnóstwo jakiś kontrolek informacji ciągle się pojawia i widać że samochód za wszelką cenę chcę przejąć kontrolę a już nie mówię o prowadzeniu które bardzo takie sztuczne i nie naturalne jest, nie ma żadnej frajdy z jazdy. Dla mnie najlepiej się jeździ samochodami z lat 90 i starszymi. A nawet nie wspomnę wykonaniu tych nowych wyrobów samochodopodobnych, że strach coś dotknąć bo zaraz się urwie czy połamie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 04, 2022, 14:16:42 pm
Piona, mam to samo. Zawsze mnie bawi, jak ktoś by chciał mnie siłą wcisnąć do nowego auta :P. To nie jest jakieś nieosiągalne w dzisiejszych czasach prowadzić nowe auto z salonu/zachodnie, często się zdarza, jak znajomy potrzebuje np. zmiennika na trasę. Z ulgą zawsze wracam do poloneza. Tylko poldek musi być w doskonałym stanie technicznym, bo inaczej to faktycznie męka.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Styczeń 04, 2022, 17:51:37 pm
Polonez Polonezowi też nierówny, bo jazda zamulonym boschem a zdrowym abimexem to dwie inne jazdy. W ogóle stwierdzam, że najfajniejsze auta zaczęły się w latach 70 a skończyły na początku XXI wieku. Z czego osobiście lubię dużo konstrukcji z lat 90' bo mają bajery typu klima, czy mocne silniki ale nie są zepsute nadmiarem elektroniki
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Styczeń 04, 2022, 19:28:05 pm
Teraz latam od kilku dni E32 735 w manualu z 86 roku,auto wyrwane po 20 latach postoju tyle co na szybko zrobione papiery i na chwilę obecną jedno z wygodniejszych aut jakie prowadziłem  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Styczeń 04, 2022, 21:40:16 pm
Zadbany polonez, to faktycznie nie jest złe auto. Ja tam z plusa jestem bardzo zadowolony, tym bardziej teraz z roverem pod maską. Wrzucić sekwencję i się odmuli, bo go mikser trzyma. Tyle tylko, że i ja powoli zaczynam mieć dość tego, że patrzą na mnie jak na gorszego. Chyba każdemu się wydaje, że jeżdżę polonezem, bo nie stać mnie na lepsze. Po części to prawda, bo nie kupię sobie ot tak auta za za 20 tysięcy, ale takie za 10 bym mógł, bo za to, co mam z części do poldka i żuka, to pewnie jakaś tam sumka by się uzbierała i coś tam bym sobie mógł kupić, a polonez i tak by został.Niemniej, za poloneza zapłaciłem w 2013 3100 pln i na dzień dzisiejszy, tą sumę bym przynajmniej podwoił, zwłaszcza teraz z roverem, wspomą i klimą. Co bym sobie kupił za 3100? Kupę rdzy? Często jak jadę, szczególnie latem i auto jest nawoskowane, to się ludzie za nim oglądają. Żeby uzyskać ten sam efekt jadąc np. bmw, musiało by to chyba być jakieś M5, bo każde zwykłe, to tylko jedno z wielu,jakie jeżdżą po drogach. Dużo by gadać na ten temat. To jest tez to, że ja lubię jeździć czymś, co mi się podoba, a mało które ze współczesnych aut, mi się podoba. Jest też sprawa tego typu, że to wszystko jest drogie i nie ma pewności, czy nie kupi się skarbonki. W polonezie, to najważniejsze, żeby blacha była w porządku, a reszta, to jest pikuś, bo można sobie ogarnąć bezproblemowo, bo to proste sprawy. W takim bmw, czy innym, to wszystko może być zużyte i to są koszty. Niemniej, pomimo tego, nadal myślę, żeby sobie takie coś sprawić i to tylko dlatego, żeby choć chwilę czuć się nie gorszym od innych mimo, że kupno np. 15 to letniego bmw, to żaden wyczyn, bo inni i tak mają takie np 5 cio letnie. Byłem dzisiaj na złomie i jak popatrzyłem, jakie ludzie auta oddają, to sobie pomyślałem, "co ze mną jest nie tak"? Może to nie 10 cio letnie sztuki, nie licząc takich po wypadkach, ale dużo było aut w bardzo dobrym stanie blacharskim i nie wyglądały na gruzy.
W każdym razie, wziąłem sobie dwa silniczki od regulacji lamp z lanosa, bo pisaliście, że pasują p&p do poldka i do tego udało mi się w końcu dorwać licznik od lublina 3 z Mera Błonie, z czcionka taka jak w caro plus, do 160 km/h i z podpórką wskazówki. Licznik nie na wypasie, bo z zegarkiem zamiast obrotomierza, więc wyjąłem sobie sam prędkościomierz. Pewnie raczej nie włożę go do poldka, bo podświetlanie innego koloru ma, ale chciałem takie dorwać, to mam. Musiałem na taka okazję czekać parę lat.
(https://images90.fotosik.pl/563/f24b7ee531be1408.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Styczeń 04, 2022, 21:49:43 pm
Mi też dokuczają, że złomem jeżdżę, ale co komu do domu jak chata nie jego. A po drugie jak dowodzą badania osoby takie są stałe w uczuciach nie tylko do samochodów, czy innego sprzętu ale i do partnerów, i nie zmieniają bo reklamy go omamią. I również takie osoby przeważnie należą do 10 % populacji na które nie działają reklamy i promocje.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Styczeń 04, 2022, 21:53:09 pm
Gdzie Wy Mieszkacie, że ludzie oceniają innych po aucie?Pewne przypuszczenia mam, ale... (to nie jest złośliwe pytanie, całkiem serio się zastanawiam)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Styczeń 04, 2022, 22:00:01 pm
A po drugie jak dowodzą badania osoby takie są stałe w uczuciach nie tylko do samochodów, czy innego sprzętu ale i do partnerów, i nie zmieniają bo reklamy go omamią
No, tu się z tobą zgodzę, bo akurat takie wartości wyznaję, choć nie posiadam (nadal) żony. Na poloneza nie lecą  :P
I również takie osoby przeważnie należą do 10 % populacji na które nie działają reklamy i promocje.
I tu również podnoszę obie ręce do góry. Kupuję tylko to, co jest mi potrzebne, a nie to, co mi ktoś nakazuje, bo jest na czasie. Zacznijmy od tego, że nie jeździłbym polonezem, tylko czymś współczesnym, zarzynając się wcześniej, żeby mnie było na to stać. A wszelakie reklamy w tv i radiu, powodują u mnie od razu uczucie gotowania się mózgu, dlatego nie oglądam i nie słucham. Tylko czasem czuję się jak wariat wśród masy "normalnych".
Gdzie Wy Mieszkacie, że ludzie oceniają innych po aucie?Pewne przypuszczenia mam, ale... (to nie jest złośliwe pytanie, całkiem serio się zastanawiam)
Słuchaj, pewnie mieszkasz w mieście, więc się dziwisz, ale na szeroko rozumianej "prowincji" nadal tak jest i będzie jeszcze długo. Ale z drugiej strony, nikt mi nie wmówi, że w miastach jest lepiej. Może w tych dużych tak, ale w mniejszych już niekoniecznie. Ale jak by to powiedzieć, wszędzie trafiają się takie jednostki, bo to nie chyba nie do końca miejsce zamieszkania o tym decyduje. Ja wiem, jak jest u mnie i piszę na podstawie własnych doświadczeń. Wiem, czym się ludzie wożą i widzę, jak się zachowują. Nasłuchałem się też dużo. Całkiem spora grupa ludzi u nas, nie dorosła mentalnie do posiadania jakichkolwiek większych (nie dużych) pieniędzy i tak samo, lepszego samochodu, bo słoma z butów wystaje i potem taki pluje na tego "gorszego"
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Styczeń 04, 2022, 22:25:05 pm
W takim bmw, czy innym, to wszystko może być zużyte i to są koszty.
No większej głupoty nie czytałem już dawno,a to FSO się nie psują a mosty,skrzynie i silniki w stanie do założenia leżą wszędzie?. Jako użytkownik/mechanik poloneza i audi jednocześnie muszę Cię zmartwić bo jak coś w takim zachodnim się zepsuje to płacisz,wymieniasz i znowu kręcisz 100 tyś a cenowo wcale to nie są niewiadomo jakie koszta no i części do takich aut kupujesz wszędzie o wyborze w producentach nie wspominając. Lubię polonezy ale na oranie w taki brud i syf jak jest teraz nie wyobrażam sobie nic innego jak stare audi w ocynku,raz na dwa tygodnie umyję to na myjni za dwa złote i kręcę kilometry bez strachu o podwozie  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Styczeń 04, 2022, 22:28:05 pm
A wszelakie reklamy w tv i radiu, powodują u mnie od razu uczucie gotowania się mózgu, dlatego nie oglądam i nie słucham. Tylko czasem czuję się jak wariat wśród masy "normalnych".

Mam tak samo. U mnie z podejścia do poloneza typu "ale złom, wstyd tym jeździć" przeszło do "o polonez, teraz to kupę pieniędzy za niego dostaniesz" już od kilku lat. Też się dziwię, że u was jest jeszcze po staremu. A może to tylko w waszych głowach zostało, czy na serio was ludzie palcami wytykają ?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Styczeń 04, 2022, 22:40:45 pm
No większej głupoty nie czytałem już dawno
Miałem na myśli, że jak się trafi podpicowanego trupa, to wszystko może być zużyte i to są koszty. Czego nie zrozumiałeś? Nie pisałem ogólnie o wszystkich. Ja wiem, że jak się takie auto doinwestuje, to będzie spokój na długo. Sąsiad do tego swojego bmw dołożył sporo i tez narzekał, że drogo, ale teraz wie, co ma i z tym się zgodzę. Przepaść cenowa/technologiczna pomiędzy polonezem, a resztą, jest spora, ale i tez wytrzymałość inna, to też fakt. A że na soli i błocie lepiej tyrać vaga, to fakt, bo jak zgnije, to se kupisz innego, a z polonezem już gorzej.
A że tak jeszcze zapytam, do tego audi kupujesz wyłącznie oryginały? No i to chyba nie jest jakaś 5 letnia sztuka? Bo jak raz oglądałem na tym kanale Global Motors zestawienie, co ile kosztuje do takiego nowego, to się wystraszyłem. Części do vagów, (w tym audi) i tak są tańsze, niż do bawarek. Nie siedzę w tym, a jedynie opieram się na tym, co mówiło mi kilka osób, które przy tym grzebią. Ale nie widzę sensu się spierać o pierdoły.
Też się dziwię, że u was jest jeszcze po staremu. A może to tylko w waszych głowach zostało, czy na serio was ludzie palcami wytykają ?
Może nie tak, że wytykają, bo nikt nie ma odwagi ci powiedzieć tego w oczy, ale idzie to wyczuć z zachowania i wyczytać między wierszami. I to nie chodzi tyko o samochody, tylko w ogóle o inne "dobra". Jak nie masz chaty odjebanej, to też krzywo patrzą. Słyszałeś kiedyś takie powiedzenie, że ktoś ma coś zrobione w domu "na wysoki połysk"? Ja wielokrotnie i to jest kwintesencja niektórych ludzi. Ktoś kiedyś mądrze napisał na necie, że to tylko w tej zjebanej Polsce, ludzie się tak zachowują i stawiają sobie pałace, albo robią wszystko na błysk w chacie, żeby podnieść swój status w oczach innych i się pochwalić, bo w większości świata, ludzie nie przykładają do tego wagi, bo w każdej chwili może przyjść jakiś kataklizm i wszystko zniszczyć.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Styczeń 04, 2022, 22:45:34 pm
96 i 95,ostatnie audi które były jako tako cynkowane. Części typowo eksploatacyjne typu drążki,tuleje rozrząd itp to zamienniki z tym że jest spory wybór producentów więc się nie martwię. Z ASO zamawiam wyłącznie drobnicę typu jakieś spinki,zaczepy ogólnie to co nie występuje w zamienniku. No i silnikowo spoko bo w obu mam sławne 2.5tdi R5 więc o ile jako tako się dba to zrobienie miliona bez  otwierania silnika nie jest wyczynem   <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 05, 2022, 00:46:04 am
Poczekaj, zobaczymy co w słynnym "pancernym" 1.9 tdi padło, sprawę znasz. 1000 km po generalnym remoncie rozleciał się silnik  ]:-> Ja już przestałem wierzyć w niezniszczalne silniki, odkąd jeden z byłych forumowiczów zatarł 1.9 citroena w polonezie, a drugi mądry od lublina lawety zamordował andorię.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: utek w Styczeń 05, 2022, 08:27:48 am
Nie wszystkie 1.9 są pancerne, bo było ich kilka odmian. Faktem jest jednak, że większość jest odpornych na wysokie przebiegi. Ale to samo tyczy się benzyniakow z tamtych lat.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: OLO w Styczeń 05, 2022, 12:07:33 pm
licznik od lublina 3 z Mera Błonie, z czcionka taka jak w caro plus, do 160 km/h
Wreszcie jest szansa zamknąć szafę!
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Styczeń 05, 2022, 13:11:00 pm
Ha ha ha! Dobrze powiedziane. Jeszcze brakuje naklejki na tylnej szybie "Nie trąb! Robim, co możem". Ja nie jeżdżę 160 polonezem, nawet rzadko 120, a teraz, to już chyba tylko na autostradzie można by trochę szybciej legalnie, bo mandaty teraz nie zachęcają. Tutaj jest jedna fajna rzecz, bo wyskalowany jest, jak jest i przy przyspieszaniu, wskazówka idzie bardzo szybko do góry. Jakby go zamontować w jakimś mocniejszym roverze, jak u Maćka, to pewnie wrażenie przyspieszenia, było by jak w M5  :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Styczeń 05, 2022, 22:06:36 pm
Tak z nudów i z ciekawości, zmniejszyłem sobie w końcu tą kierę z poldka. Miałem taką z rozerwaną tą gumą i z drobnym frezem, to akurat się przydała. Od razu uprzedzając ewentualna krytykę, to bylo tak na spontanie, ogarnąłem to w dwie godziny dosłownie. Skrócone, pospawane, poszlifowane, sklejone super glue i całe dookoła okleiłem niezastąpioną taśmą izolacyjną, żeby się to ładnie wszystko trzymało. Podejrzewam, że  gdyby to obszyć ciut grubszym materiałem, to będzie git. Lekko koślawo mi wyszło w jednym miejscu, ale prawie nie widać, a te kiery w nowych autach, tez nie są takie znów super okrąglutkie. No i zrobiłem sobie to ścięcie na dole. Nieco dziwnie to wyszło, muszę przyznać, ale kwestia przyzwyczajenia.
Tak wygląda oryginał po "oskórowaniu"
(https://images92.fotosik.pl/564/00f1cf77c391e912.jpg)
Tak po zmniejszeniu
(https://images91.fotosik.pl/563/e7361bf146854cea.jpg)
Taka jest różnica względem nietkniętego oryginału
(https://images92.fotosik.pl/564/e5029cf2fbb9e818.jpg)
A tak to wygląda w całości
(https://images90.fotosik.pl/563/93327f98c6606365.jpg)
Przetestuję to jutro na aucie. Ogólnie, to było na złomie trochę fajnych kierownic, np. w jednej maździe, taka nieduża, trójramienna, ale trzeba wszystko odkręcać i mierzyć. Frez na pewno nie podejdzie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Styczeń 05, 2022, 22:43:11 pm
O ile w sumie się zmniejszyła?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Styczeń 05, 2022, 22:57:01 pm
Tak plus minus 4 cm. Teraz ma takie skromne 35,5 cm średnicy, a fabrycznie jest 40. Ale to już jest absolutny max, bo sam okrąg by wyszedł przy końcach przycisku klaksonu i jak by to wyglądało?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 05, 2022, 23:30:30 pm
spoko wyszlo, troche luk sie wykancil na lewym gornym ramieniu, ale to szczegol i kwestia otuliny- tasma izolacyjna ma jednak pewne minusy,
jezeli sobie dopracujesz ladnie obszywajac wieniec to bedziesz mial calkiem niezla kierownice
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Styczeń 05, 2022, 23:54:23 pm
troche luk sie wykancil na lewym gornym ramieniu
No właśnie o tym mówiłem, bo to trzeba by fabryczny okrąg ciąć na kilka kawałków ,lub podcinać w różnych miejscach (co też robiłem) żeby go w miarę wyprowadzić, bo przy zmianie średnicy bez ponownego wygięcia tego, tak się właśnie robi. Trzeba by było to skrócić w jednym miejscu i doklepać na czymś okrągłym, o odpowiedniej średnicy, o czym nie pomyślałem, bo robiłem to tak na szybko, Zbierałem się do tego z pół roku, jak i do tej wymiany uszczelki/swapa.
tasma izolacyjna ma jednak pewne minusy
Ona jest tylko na usztywnienie całości, bo po samym poklejeniu, to i tak nie było równe.
jezeli sobie dopracujesz ladnie obszywajac wieniec to bedziesz mial calkiem niezla kierownice
Pomysli sie. Mam w okolicy jednego tapicera, to może bym zapytał, ile za taka przyjemność. Samemu chyba bym nie dał rady, choć z fotelami sobie poradziłem. Tu jest kwestia odpowiedniego docięcia materiału, przeszycia tych "zakończeń" (nie wiem jak to się fachowo nazywa, gdzie materiał jest zaginany pod spód i zszywany do kupy) oraz potem przeszycia tego ręcznie nicią na krzyż, jak to jest robione. To tak bardziej zrobiłem na próbę, jak to będzie wyglądało no i może ktoś tam się zainspiruje? Bo kiera w poldku naprawdę jest za duża. W końcu to dostrzegłem.
Żeby tak się dało wkomponować w tej spłaszczonej części to małe logo FSO z przycisku klaksonu z pierwszych caro, to by było prawie jak te znaczki M w bmw i S w audi  :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Styczeń 06, 2022, 04:40:09 am
Jeszcze zaczniesz manufakturę kierownic sportowych do FSO....
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Styczeń 06, 2022, 08:54:36 am
A może od fiata uno by pasowała , bo budowa chyba jest podobna, i jest mniejsza .
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 07, 2022, 13:15:22 pm
Poczekaj, zobaczymy co w słynnym "pancernym" 1.9 tdi padło, sprawę znasz. 1000 km po generalnym remoncie rozleciał się silnik  ]:-> Ja już przestałem wierzyć w niezniszczalne silniki, odkąd jeden z byłych forumowiczów zatarł 1.9 citroena w polonezie, a drugi mądry od lublina lawety zamordował andorię.

Dostałem info. W golfie zatarła się góra, wałek rozrządu i popychacze, jedna ze szklanek się rozpadła na kawałki. Silnik na złom. Oprócz rozrządu i wymiany oleju (wlali motula 10W40), nic nie było ruszane. Cała buda zrobiona, 10 tysięcy poszło z częściami w swetra 4, i silnik na złom. Niezły pech, aż im współczuję.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Styczeń 07, 2022, 14:06:39 pm
Przy PD to nic nowego. Drugi wałek, nowe panewki, szklanki i będzie zyc
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Styczeń 07, 2022, 16:04:20 pm
To jest na zwykłej pompie bo to czwórka 90tka więc przypadek niespotykany  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: utek w Styczeń 07, 2022, 19:21:25 pm
10tys w Golfa 4? Po co? I co tam było robione, chyba kompletna odbudowa na oryginalnych częściach.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Styczeń 07, 2022, 19:25:49 pm
Wrzuciłem amorki przednie i nastała cisza w zawieszeniu ;)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 07, 2022, 19:36:14 pm
Cała buda zrobiona, 10 tysięcy poszło z częściami w swetra 4, i silnik na złom.
to jeszcze 3 tysie na silnik i bedzie jezdzil ;p
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Czaroo#1879 w Styczeń 07, 2022, 19:52:37 pm
Dzisiaj odpaliłem Poloneza.
Zagadał właścieiw za drugim obrotem aż w szoku byłem.
Przejechałem z garażu pod wiatę bo potrzebuję kanał na dniach.
Przykryłem pokrowcem i utuliłem go do dalszego zimowego snu <lol>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Styczeń 07, 2022, 20:02:04 pm
Trochę bym się zastanowił, zanim bym tyle wsadził w golfa 4. Auto już stare, żadne rewelacje, typowy dupowóz - masówka i tego jeszcze pełno jest. Ale mogę zrozumieć sentyment, czy inne tego typu rzeczy. Spoko.
Wczoraj, korzystając ze "święta" i w miarę nie najgorszej drogi, bo jeszcze śniegu nie było, popołudniowa porą odwiedziłem kolegę qzioka, celem oddania mu kompresora klimatyzacji. Autko objechało elegancko, spalanie w "normie" w okolicach 10 litrów, ale to i tak nie jest miarodajne, bo to nie z samej trasy, bo wcześniej jeździłem w koło komina i w sumie 220 km nabiłem, a liczyłem całość, jak leci. Jak na tak gównianą instalkę, ustawiona "na oko" i z mega zwężeniem na dolocie, to jest jak dla mnie dobry wynik, bo auto swoje waży itd. Jak mi nie odjebie i nie kupię jakiegoś "lepszego" auta, to chyba zainwestuję w sekwencje do niego i wtedy powinien latać fajnie. No i coś mi się zdaje, że wyciągnę skrzynię, wymienię te bebechy w środku, żeby było oryginał pod most i wrzucę ponownie ten 3.9, bo pomimo znacznej różnicy w przyspieszeniu, to jednak na tym 3.9 lepiej się w trasie jedzie. Ale przerzuciłem, bo teraz jest zdławiony, to będzie miał lżej, a po drugie, chciałem zobaczyć, czy rzeczywiście to jest ciche 4,3 no i jest. Już pojeździłem chwilę i jest idealnie cichy, a jechałem i 80 i 100 i 120 i żadnej różnicy. Czyli głupie zrządzenie losu sprawiło, że mam (podobno) rarytasa. A co do mojej "sportowej" kiery, to wrzuciłem ją na chwilę do auta i powiem wam, że dziwne uczucie, jak się wsiadło w fotel. Jakbym nagle miał auto bez kiery. W kontraście do całej reszty, wydaje się teraz nawet za mała, ale to siła przyzwyczajenia do tej fabrycznej. Ale nie odważyłem się na niej jechać, bo bałem się, że w razie kontroli, niebiescy mogli by się przywalić, bo to takie poklejone taśmą itd. Ale może jutro gdzieś na miejscu sobie skoczę, to ją założę i zobaczę, jak to będzie się kierowało.
I chyba rzeczywiście ten silnik wycieraczek jest walnięty, bo po drodze mi się nagle włączyły te brakujące prędkości wycieraczki, a potem tak samo nagle przestały działać. Mam tylko środkową prędkość, czyli 1 bieg po przerywanej pracy. Może coś z tym stycznikiem w środku? Mam drugi silnik, to wymienię i tyle, tylko znowu trzeba "rynnę" wyciągać.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 07, 2022, 20:05:19 pm
Tam sprawa wyglądała tak, że właścicielowi się urwała łapa od silnika, i zaprowadził go do znajomego prowadzącego warsztat, żeby to zrobić, plus rozrząd. No i zrobił, a potem się okazało, że auto jest przegnite, i trzeba zrobić progi. Podczas odkręcania kół okazało się, że łożyska w kołach nie istnieją. Potem... i tak dalej, i tak dalej, aż robocizna z częściami wyniosła 10k. Miała być szybka robota, wyszło jak zwykle - czego się tam nie dotknęli, rozsypywało się i trzeba było zrobić. :p

Będzie kupowany drugi silnik do niego. Najbardziej mnie rozbraja, że silnik się rozleciał w sumie bez powodu - ot wjechał nim na obwodnicę, zaczął słabnąć, i po prostu się zatarł. Na świeżym oleju, motulu 10W40 i nowym rozrządzie. Reszta nie była ruszana. Nie było żadnego pałowania, nic.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Styczeń 07, 2022, 21:51:24 pm
Spotykany ;)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Styczeń 07, 2022, 22:04:39 pm
To ja się jakoś nauczyłem że standardowo 300 tyś przeleci i zestaw startowy do roboty w pompowtryskach,jak dobrze trafi to z obsadami i każdy ma robotę  <lol2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Styczeń 07, 2022, 22:33:08 pm
Kiedyś w Octavii 1 w angliku rozbieralem taki silnik. Wałek młotkiem musiałem wybijac z głowicy bo się zbyt głęboko wwiercil
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Grzech#1938 w Styczeń 08, 2022, 00:10:17 am
A wszelakie reklamy w tv i radiu, powodują u mnie od razu uczucie gotowania się mózgu, dlatego nie oglądam i nie słucham. Tylko czasem czuję się jak wariat wśród masy "normalnych".

Mam tak samo. U mnie z podejścia do poloneza typu "ale złom, wstyd tym jeździć" przeszło do "o polonez, teraz to kupę pieniędzy za niego dostaniesz" już od kilku lat. Też się dziwię, że u was jest jeszcze po staremu. A może to tylko w waszych głowach zostało, czy na serio was ludzie palcami wytykają ?

U mnie z reakcją typu "oddaj wszystko na złom, będziesz miał kasę i pozbędziesz się problemu" spotykam się tylko ze strony sąsiadki. Jednej. <lol>
 Reszta ludzi wspomina o "wielkiej kasie", albo zaraz sobie przypominają, że: "też takim jeździli i było w ogóle super", na ulicach spotykam się z życzliwością i przyjaznym uśmiechem ze strony nawet pomykającymi baaardzo drogimi samochodami. A jak jeszcze wspomnę, że te samochody mają dla mnie dużą wartość sentymentalną, to już są same pozytywne reakcje.
 Pomysł "Polonez to nędza" pozostał tylko w głowie nowobogackich. :P
A w temacie, to zamarzły mi zamki i właśnie dwa mam już świeżo posmarowane, a reszta czeka na zatroszczenie się. :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Styczeń 09, 2022, 12:17:37 pm
Ja już też baaaardzo długo nie spotkałem się z reakcją typu: ,,Polonez to stary nic nie warty złom". A jeśli już czasami ktoś taki się trafi, to na ogół jest to ktoś kto mentalnie zatrzymał się na początku XXI wieku ;)

W większości ludziom się podoba, 95% to pozytywne reakcje.

Z samym Polonezem nie zrobiłem nic, natomiast kilka dni temu na lokalny szrot trafił Polonez. Pierwszy na szrocie w Łodzi od... wielu miesięcy. Caro 1.6 GLi z 1996, to wyjęliśmy z niego wszystko co tylko się nadawało. Kolega wziął 4x drzwi, klapę, maskę i obydwa noski. Wziąłby też błotniki przednie, gdyby nie to, że gamonie na szrocie je uszkodzili. Wziął też... całe kompletne wnętrze. Ja wziąłem stacyjkę z kostką na zapas + kilka detali. Inny kolega wziął chłodnice i elementy osprzętu spod maski. W momencie gdy go rozbieraliśmy ktoś dzwonił, że bierze koła, a silnik i skrzynia były już zarezerwowane, ktoś kupił zbiornik paliwa ( oryginał FSO ). Generalnie można by wyciągnąć jeszcze przekładnie kierowniczą i tylny most i w zasadzie samochód byłby cały rozmontowany :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Styczeń 09, 2022, 13:43:44 pm
To chyba niezły był, skoro tyle rzeczy można było wziąć na zapas? :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Styczeń 09, 2022, 17:17:27 pm
ktoś dzwonił, że bierze koła, a silnik i skrzynia były już zarezerwowane

Prawdopodobnie albo ukraińcy albo na Egipt . No kiedyś widziałem egipskie zdjęcie które wystrzeliło mnie z butów . Cała hala z regałami a  niej OHVKi , skrzynie itd targają to jak popadnie . Nawet się nie pieprzą na niektórych złomach tylko odcinają przód i wysyłają w całości . Kiedyś na jakiejś arabskeij stronie z polonezami  na facebooku ktoś wrzucał post właśnie że nowa dostawa części a tam przód 2 osobowego trucka plusa urżnięty centralnie za kabiną jak się zaczyna paka ;]
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Styczeń 09, 2022, 17:29:17 pm
A jak u was z cenami ? U mnie w okolicy został praktycznie jeden szrot, gdzie nie można chodzić po placu, o wykręcaniu czegokolwiek samemu można zapomnieć. Ceny już parę lat temu mieli z kosmosu, więc jakieś drobne rzeczy dotychczas kupowałem przez internet. Nieironicznie myślę czy by się nie wybrać do kogoś kto rozbiera polonezy na części, na większe zakupy co by porobić zapasy, tylko trzeba zebrać funusze  <mysli> .
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Styczeń 09, 2022, 18:21:38 pm
Po szrotach nie jeżdżę, bo kilka okolicznych już nie ma, a w sumie niewiele tam było  <rotfl2>

Mam namiar na jedną rozbieralnię Polonezów jakieś 30km od Wawy i w razie co dzwonię-ceny normalne, dostać idzie prawie wsio i nie ma problemu  <spoko>

W okolice Radomia nie śmigam po nic, po jakby za daleko, ale w razie co 2 miejsca tam odwiedziłem i też robiłem zakupy ;)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Styczeń 09, 2022, 23:43:38 pm
A jak u was z cenami ? U mnie w okolicy został praktycznie jeden szrot, gdzie nie można chodzić po placu

Jeden w okolicy i trzeba się wykłócać z "Kierownikiem" chłopie przecież nie raz byliśmy i u ciebie  braliśmy jakieś graty i byłeś zadowolony . Ale jest zakaz po placu łażenia co konkretnie potrzebujecie . No zobaczymy to ci powiemy perzcież nie pierwszy raz i tak w kółko jak zdarta płyta w końcu wpuści .Czasem się znajdą jakieś graty ale już rzadko  1,5 roku temu kolega wytargał IG Standardy w zielone paski do obszycia czarny materiał z zeżartego wąskiego caro , 2 komplety szyb el stab od kombi , heko na przód czy , je*bnięty na kupie 1.4 z uciętym dzwonem od poloneza na którym był idealny rozrusznik czy inne inne duperele się trafiały ceny do zbicia ale nie jakieś kosmiczne tylko na samą myśl o wykłócaniu się żeby wejść na plac się odechciewa .
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Styczeń 10, 2022, 08:39:45 am
To ja mam ze złomiarzem dobry układ. Ja im naprawiam wózki widłowe a w zamian oni jak tylko pojawi się coś ciekawego na placu to odkładają na bok i dzwonią po mnie w pierwszej kolejności. Z ludźmi warto dobrze żyć  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Styczeń 10, 2022, 09:03:25 am
No są jeszcze inteligentni złomiarze. U mnie jest też złom, i jak mają dobry humor to idzie się dogadać, ale jak coś im nie pasuje to szkoda gadać. Kiedyś dostałem cynk, że plus się pojawił, to pojechałem coby może drzwi od kierowcy zadobyć. Udało mi się je wytargować kompletne za 70 zł, dałem 100 zl i mowię , że za resztę to bym wziął szybę przednia, i sam ją wyciągnę,  no to gość z ryjem , że na alledrogo to po 100 zł chodzą, ja mowię , że trochę za dużo i zrezygnowałem. Po chwili szef podjechał widlakiem i przebił od przodu do tyłu obie szyby.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Styczeń 10, 2022, 23:19:49 pm
To chyba niezły był, skoro tyle rzeczy można było wziąć na zapas? :)

43tyś przebiegu ( i to nie było 143 a nie 243 tylko 43tyś co potwierdzało wnętrze. Zwykłe taborety ale jak nowe )

Złomiarz mówił, że to auto bardzo długo gdzieś stało i miało jakieś problemy z papierami.

Jak go oglądałem od spodu, to praktycznie zero konserwacji, do tego buda składak. Ktoś sobie złożył Poloneza, nie pojeździł nim zbyt dużo. Gdyby z takim brakiem konserwacji to auto było normalnie eksploatowane to już wiele lat temu byśmy się nim ogolili. Kolega wziął komplet drzwi, dlatego, że w aucie do którego trafią wszystkie 4 są tak zjedzone, że poszycie odłazi od szkieletu, tutaj na zgrzewach były zdrowe ale np prawa strona miała powierzchowne ślady rdzy...

A jak u was z cenami ?
Za stacyjkę z kostką dałem 50zł

Kolega który wziął najwięcej gratów czyli blacharka + wnętrze, miał zapłacić równy 1000zł ale symboliczne 50zł udało się stargować. Koła wiem, że poszły za 200zł ( zwykłe stalówki ). Silnik i skrzynia nie wiem, ale kiedyś kolega pytał to za silnik chciał coś koło 500zł. Przy obecnych cenach jakie niektórzy krzyczą, to dla mnie te ceny są po prostu normalne, zwykłe. Nie okazja ale nie handlarskie ceny.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Styczeń 11, 2022, 12:35:39 pm
Czy ktoś używał tego typu ściągaczy do sprężyn w PN?
https://allegro.pl/oferta/sciagacz-do-sprezyn-mercedes-polonez-citroen-c4-c5-10856116000 (https://allegro.pl/oferta/sciagacz-do-sprezyn-mercedes-polonez-citroen-c4-c5-10856116000)

Jak to się sprawuje?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Styczeń 11, 2022, 13:19:24 pm
Czy ktoś używał tego typu ściągaczy do sprężyn w PN?
https://allegro.pl/oferta/sciagacz-do-sprezyn-mercedes-polonez-citroen-c4-c5-10856116000

Jak to się sprawuje?

Posiadam takowy, jakoś daje rade tym podziałać
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Styczeń 11, 2022, 13:20:54 pm
Miałby to jakiś sens tylko nie wiem jak go zdemontujesz ze sprężyny na aucie. W ogóle jakoś nie mogę sobie wyobrazić jak on ma ściągać sprężyne. Jedyne co mi przychodzi na myśl, to montaż od wewnątrz
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 11, 2022, 13:57:29 pm
Czy ktoś używał tego typu ściągaczy do sprężyn w PN?
https://allegro.pl/oferta/sciagacz-do-sprezyn-mercedes-polonez-citroen-c4-c5-10856116000 (https://allegro.pl/oferta/sciagacz-do-sprezyn-mercedes-polonez-citroen-c4-c5-10856116000)

Jak to się sprawuje?
no tak srednio bym powiedzial,
jego ograniczeniem jest geometria, nawet gdy przelamie sie strach przed rozerwaniem sruby, to scisniecie sprezyny jest zbyt male, bo omijamy dwa zwoje chytakami, a te dwa zwoje bardzo sie rozluzniaja i wydluzaja sprezyne,
trzeba sie wspomoc lomem, zeby zdjac sprezyne z wahacza,
oprocz tego jest bardzo upierdliwy w uzywaniu, trzeba przeprowadzic kilka prob, zeby optymalnie zalozyc chwytaki, oczywiscie wypadaja z rak, rowniez srubki mocujace,

uzywalem przy demontazu 14.5mm z waskiego zawieszenia - truck szedl na zlom, wiec nie mialem problemu, zeby zapierac lom o karoserie i podzielilem robote na dwa dni, bo bylo ciezko,
normalnie jako naprawa jest to nie demontowalne, a juz na pewno nie montowalne (bez obciecia jednogo zwoju ;> ), jednak byl to ekstremalny przypadek, a na zwyklym zawieszeniu, czyli
waskim 13.3mm lub szerokim 14.0mm powinno isc na styk wymiarami,
ogolnie na szerokim zawiasie wahacz gorny moze opasc nizej, bo nie ogranicza go miska mocowania (ogranicza tak samo odbojnik, ale to szczegol)

czy polecam ten sciagacz ? no coz,  z braku laku i kit dobry ,a na bezrybiu i rak ryba - jest to pewne rozwiazanie, jednak okupione kilkoma wadami, ktorych trzeba byc swiadomym
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Styczeń 11, 2022, 14:32:02 pm
dzięki za odp, zrobię więc swój z solidnego pręta i grubych blach
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Bartek GSi w Styczeń 12, 2022, 16:46:04 pm
Panowie, tak wyszło, że nie odpalałem Poloneza przez rok, może nawet trochę dłużej. Wstawić akumulator, sprawdzić płyny i bez rozczulania się palić ?
Pomyślałem, że może odpiąć wtyczkę od cewki i kilka sekund pokręcić , wtedy olej by się trochę napompował, po postoju silnik pewnie suchy. Olej 5W40 Valvoline jak coś.
Ewentualnie co zrobić, żeby zakręcić, a nie odpalić ? Nie chce jemu krzywdy zrobić, ale z drugiej strony rok czy półtora to nie tak długo  :-)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Styczeń 12, 2022, 16:54:49 pm
Wystarczy że wyjmiesz przekaźnik pompy paliwa i nie odpali już,pokręcić z 30 sekund na sucho i ogień jak ma wszystkie płyny. Rok postoju dla silnika to nic  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Styczeń 12, 2022, 16:56:22 pm
Pomyślałem, że może odpiąć wtyczkę od cewki i kilka sekund pokręcić , wtedy olej by się trochę napompował, po postoju silnik pewnie suchy. Olej 5W40 Valvoline jak coś.
Jak masz już się tak bawić to wykręć świece zapłonowe i wtedy zakręć rozrusznikiem aż kontrolka od oleju zgaśnie żeby nabić ciśnienia w magistralę bez obciążania układu korbowego.

Ale rok postoju to nie jest jakoś specjalnie długo. Ja bym sprawdził poziomy płynów, naładował akumulator i próbował odpalić.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Styczeń 12, 2022, 17:12:36 pm
Tak jak koledzy piszą, pokręcić nim trochę, nabić ciśnienie i palić. Ewentualnie dla swojego spokoju możesz mu nalać w cylindry trochę nafty, albo oleju.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Styczeń 12, 2022, 18:49:23 pm
Mój rover stał dobre 2 lata, nalałem nafty na tłoki, spuściłem olej, wykręciłem miskę, wymyłem ją do czysta, zalałem świeżym olejkiem  i silnik śmiga bezproblemowo. Jak koledzy piszą, rok, to żaden przestój.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Styczeń 13, 2022, 20:38:35 pm
Jak na razie sezon zimowy nie sprzyja pracom twórczym , lecz zamontowałem same lampki oświetlenia wnętrza z Fiata 132. Jeszcze tylko podłączenie pod lampkę sufitową i chyba powinno zaświecić. Ponadto trochę się wykosztowałem na nową ( w idealnym stanie) pozycje dane techniczne do naprawy i obsługi Fso 125p.  No ale bajer jest....
A w nawiasie ma ktoś może nazwę czcionki pochylone FSO jak w exportowych wersjach na Holandię 125p z ostatnich roczników? Kiedyś dawno temu jeszcze na starej szacie graficznej miałem ale niestety nie mogę jej znaleźć.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Styczeń 15, 2022, 22:32:38 pm
Pobawiłem się znów z kierownicą. Stage 2 gotowe. Zrobiłem inną metodą i wyszła ładna, okrągła. Przeciąłem w jednym miejscu, skróciłem pręta parę centów, pospawałem i doklepałem ładnie młotkiem w dwóch miejscach. Wyszedł ładny okrąg, a nie jak poprzednio.
(https://images90.fotosik.pl/565/031805a86f567bf2.jpg)
Długo myślałem, czy zrobić ponownie to ścięcie na dole, ale jednak zrobiłem. Dziwnie mi trochę z tym, ale to kwestia przyzwyczajenia. Zrobiłem ją o pół centymetra większą, czyli ma teraz równe 36 cm średnicy. Niby niewielka różnica, ale jednak różnica. Tamta była za mała, bo przetestowałem ją dzisiaj nawet. Jak ktoś chciałby coś takiego robić, to nie schodźcie poniżej 36 cm, bo to już trochę przesada. Tą otulinę tym razem poodcinałem tylko przy ramionach kierownicy, a pozostałe fragmenty wysunąłem z pręta i później, przed spawaniem, wsunąłem je ponownie, Dzięki temu, jest to trochę sztywniejsze i nie trzeba tyle kleić. Miejsca sklejenia są oczywiście nierówne, ale obkleję je po prostu paskiem izolacji i całość dam do obszycia, tak jak jest i powinno być dobrze. Tak to teraz wygląda. Mam wrażenie, że prawy dolny róg, przy dolnym ramieniu, wyszedł nieco inaczej, ale może to tak tylko wygląda, bo tam jest otulina klejona do drugiego kawałka, a z drugiej strony jest cały fragment. Po obszyciu, powinno to się optycznie wyrównać, a przynajmniej taką mam nadzieję.
(https://images89.fotosik.pl/566/43f020234bcd5f40.jpg)
Tym razem wyszło prawie idealnie, a przynajmniej ja tak myślę. Stage 3, wyszło by już pewnie lepiej  :P Opanowałem już tą technologię, to za każdym kolejnym razem, było by łatwiej.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Styczeń 16, 2022, 09:36:01 am
Zakładasz to do plusa czy minusa? W minusie to chyba zasłoni część zegarów?
BTW. Pamiętam, gdzieś koło roku 2004 był w Motorze test, porównanie używanych: Polonez Caro, Favoritka i Samara. Dziennikarze napisali że polonez z ergonomią nie ma nic wspólnego bo, między innymi, zegary przysłania kierownica. Tylko że nie skumali że to kierownica od malucha.😀
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Styczeń 16, 2022, 10:03:26 am
Do plusa. Nic nie zasłania, jak się dobrze ustawi.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: OLO w Styczeń 17, 2022, 08:05:29 am
Fajny pomysł.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Styczeń 17, 2022, 13:56:32 pm
No i wkurwiłem się i kupiłem na złomie kierownice trójramienna z mazdy. Bardzo ładna z multifunkcja, siada prawie na frez z poldka, ale niestety nie wejdzie, bo średnica inna. Ale przerobię sobie jakoś. Ma standardowe 37 cm średnicy. Jsk mam się bawić o obszywanie i płacić uj wie ile, to tu mam prawie gotowa i o wiele wygodniejszą. Zapłaciłem 60 PLN za kompletną kiere z airbagiem. To jak za darmo. Ma troszkę większe odsadzenie od polonezowej, więc będzie git. Potem wstawię fotki. Multifunkcja raczej die di niczego chyba nie przyda, choć pewnie można by było zrobić sterowanie szyb, czy coś, ale nie brałem tej całej reszty spod kierownicy, bo też nie wiedziałem, czy da to radę zamontować w ooldku. Ale kierownicą jest super. Były tam w sumie trzy takie, to wziąłem tą najlepszą, nie jest w ogóle zużyta.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 17, 2022, 15:11:43 pm
co za zbieg okolicznosci, wczoraj(dzisiaj) w nocy kupilem dwie kierownice na przymiarki, jedna od sieny, druga od bravy za 30 i 40 pln,
kupilem na alledrogo, bo na szrocie raczej taniej by nie sprzedali,
co prawda nie pytalem, ale i tak stala tylko marea kombi i nie wiem,czy kiere ma taka jak brava
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: kliper w Styczeń 17, 2022, 15:29:38 pm
Po pół roku i 15kkm padł mi sworzeń dolny TRW, założony FAG
(https://obrazki.elektroda.pl/5856461300_1642429397_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/5856461300_1642429397.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/5131734300_1642429398_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/5131734300_1642429398.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 17, 2022, 15:37:52 pm
sworzen padl, czy gumka tylko ?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Styczeń 17, 2022, 15:50:15 pm
Nie wiem czy i u innych by to zdało egzamin, ale po zamontowaniu sworznia mażę jeszcze osłonkę gumową jakimś smarem, żeby jak najdłużej była elastyczna, i jak tylko mam okazję być w kanale to powtarzam eksperyment. I jak narazie osłonki po kilku latach są całe.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Styczeń 17, 2022, 17:13:31 pm
marea kombi i nie wiem,czy kiere ma taka jak brava
Marea ma 4-ramienną jak poldkowa, 38 cm średnicy. Nie za ładna ale wygodna w jeździe.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 17, 2022, 18:37:49 pm
mażę jeszcze osłonkę gumową jakimś smarem
jakis smar + guma to potencjalne klopoty z guma,
smar musi byc odpowiednio dobrany do gumy, zeby jej nie rozpuszczal

Marea ma 4-ramienną jak poldkowa, 38 cm średnicy. Nie za ładna ale wygodna w jeździe.
to dobrze, ze nie tracilem czasu, bo interesuja mnie 3-ramienne,
z Bravy przed liftem (po lifcie moze tez takie byly, ale moglo sie cos zmienic) jest ladna, ta ze Sieny (chyba najstarsza, bo byly tez inne nie ciekawe) tez niezla,
jak przyjda to porownam na zywo
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Styczeń 17, 2022, 20:26:10 pm
jakis smar + guma to potencjalne klopoty z guma,
smar musi byc odpowiednio dobrany do gumy, zeby jej nie rozpuszczal

Ja stosowałem wazelinę techniczną. Powiedz czy mądrze, bo o chemii to ja zielonego pojęcia nie mam.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Styczeń 17, 2022, 20:31:24 pm
Nie wiem czy i u innych by to zdało egzamin, ale po zamontowaniu sworznia mażę jeszcze osłonkę gumową jakimś smarem, żeby jak najdłużej była elastyczna, i jak tylko mam okazję być w kanale to powtarzam eksperyment. I jak narazie osłonki po kilku latach są całe.


Ja jeszcze szłem do apteki po strzykawkę i igłem i od góry wstrzykiwałem do sworzni olej przekładniowy.
I tak się wysrywały od razu. Choć muszę przyznać że lekko u mnie nie miały, ale jednak FSOwskie sworznie po 150 tys. dawały radę, więc chyba to jednak szajs zamienniki te Optimy i Mototechniki robią.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Styczeń 17, 2022, 21:11:34 pm
to dobrze, ze nie tracilem czasu, bo interesuja mnie 3-ramienne,
z Bravy przed liftem (po lifcie moze tez takie byly, ale moglo sie cos zmienic) jest ladna, ta ze Sieny (chyba najstarsza, bo byly tez inne nie ciekawe) tez niezla,
jak przyjda to porownam na zywo
No, ja dzisiaj na złomie przejrzałem różne auta, ale jakos najbardziej mi podpasowała ta z mazdy. Było trochę podobnych, trójramiennych, ale jakoś ta mnie urzekła. Czteroramiennej nie chciałem, choć były różne. Mierzyłem ich kilka i prawie każda ma te 37 cm średnicy, ale jednak trójramienna lepiej lezy w dłoniach, a przyzwyczaiłem się w toyocie. Ta polonezowa nie pasuje nijak do plusa, bo zaokrąglone kształty deski itd, słabo współgrają z tą kiera, która dobrze wygląda w minusie. W kombi ta trójramienna lepiej pasuje, ale jak dla mnie, to trochę taka napompowana jest. Pisałem wcześniej z telefonu, wiec małe sprostowanie. Dałem 50 pln. Nie jest zbytnio wytarta, po prostu troszkę wyślizgana, ale nie przetarta. Były jeszcze 2 takie jak ta, ale w gorszym stanie. To jest taka kiera dokładnie.
(https://a.allegroimg.com/original/11941e/c1cb7a114c21a7914cd3b04f7eb7)
Odciąłem jej od dołu ten wystający kawałek odlewu z frezem, zeszlifowałem na równo z całym odlewem kierownicy, potem rozwierciłem otwór na takie skromne 29,5 mm, bo tulejka z frezem z kierownicy poloneza, ma zewnętrzny wymiar równe 30 mm. Potem wcisnąłem to na prasie i wywierciłem dwa otwory w tej blasze przyspawanej do tulejki i całość skręciłem z kierownicą, za pomocą fabrycznych otworów, które tam już były. Nawet bez tego by się to trzymało, bo wciśnięte było na twardo, ale lepiej skręcić.
(https://images90.fotosik.pl/565/ac3fd5a6143c3197.jpg)
Wcisnąłem to od góry, żeby kierownica zeszła maksymalnie do dołu, bo gdybym to przykręcił od dołu (a można) to by była zbyt wysoko, a przynajmniej dla mnie, bo może ktoś inny by tak chciał. Ona ma odsadzenie na grubość koła kierownicy poloneza, więc i tak będzie ciut wyżej, a nie chciałem, żebym musiał potem do manetek daleko sięgać. Tak jest dobrze.
Od spodu wygląda to tak. Tulejka z poloneza wystaje na połowę swojej nominalnej długości, ale tyle wystarczy.
(https://images91.fotosik.pl/565/4c51e54e561c0592.jpg)
No i teraz musiałem wkleić ten pierścień od klaksonu na poxipol, bo całość z tym plastikiem już nie podejdzie. Obciąłem tą plastikową przekładkę na wysokości tego pierścienia i jest akuratnie. Odciąłem te dwie blaszki od tego pierścienia, a zostawiłem tylko ten jeden, gdzie podpina się przewód. Jeszcze tylko trzeba wkręcić jakąś śrubę, żeby wchodziła w wycięcie w tym kółku do wyłączania kierunkowskazów i można ją montować.
(https://images92.fotosik.pl/567/0413eb68bdc31f60.jpg)
Tak to wygląda od góry.
(https://images91.fotosik.pl/566/7a83a3799cdb27b9.jpg)
Myślałem jeszcze nad ta multifunkcją, że można by te dwa podłużne przełączniki z prawej i lewej strony, wykorzystać do sterowania szybami, bo mam na przekaźnikach, więc to nie problem. Byłby fajny bajer i wygoda, bo tak, to trzeba gmerać za przełącznikami na konsoli. Jakby dobrze pomyśleć, to pewnie szło by też wykorzystać któryś inny przełącznik do przełączania pomiędzy przednimi i tylnymi szybami, przekazując "sygnał" z przełączników do odpowiednich przekaźników. Ale to już teoria. Nie zabrałem ze złomu tych pierścieni, które są pod kierownicą, ale tez nie mam za bardzo pomysłu, jak to upchnąć pod kierownicą w polonezie, ale kusi mnie to bardzo, bo to fajna i wygodna sprawa. To niby było tylko do sterowania radiem, ale można to wykorzystać do czegokolwiek. Kwestia zamontowania tych "ślizgów". Ktoś może wie, cz te przełączniki są podświetlane? Bo chyba nie.
Btw, w tej maździe był całkiem fajny podłokietnik i jakby się pobawił w dorobienie tych mocowań, to bez problemu do polka by do zamontował. W nim są tam nawet wsadzone przełączniki do podgrzewania foteli. Chyba się trzeba będzie tam wybrać raz jeszcze. Strasznie dzisiaj zimno było, bo bym się nie spieszył.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Styczeń 17, 2022, 21:17:01 pm
50zł za taką kierę? Będę musiał zapolować na jakąś, bo u mnie w Mazdzie już przetarta :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Styczeń 17, 2022, 21:22:36 pm
Jakbyś się postarał to chyba mógłbyś wykorzystać te przyciski z właściwym przeznaczeniem. Szkoda że zagłębienie na logo nie jest okrągłe bo można by wstawić logo FSO.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Styczeń 17, 2022, 21:24:07 pm
co za zbieg okolicznosci, wczoraj(dzisiaj) w nocy kupilem dwie kierownice na przymiarki, jedna od sieny, druga od bravy za 30 i 40 pln,
kupilem na alledrogo, bo na szrocie raczej taniej by nie sprzedali,
co prawda nie pytalem, ale i tak stala tylko marea kombi i nie wiem,czy kiere ma taka jak brava
To najlepsza metoda kupowania używanych części. Przynajmniej nie ma problemów z ewentualnym zwrotem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Styczeń 17, 2022, 21:38:44 pm
50zł za taką kierę? Będę musiał zapolować na jakąś, bo u mnie w Mazdzie już przetarta :P
No, 50. Oni tam mają ceny spoko. Poduszkę pasażera, tą w deskę do Yariski też tam kupowałem i tez 50 dałem. Drugą, tą do kierownicy, kupowałem na złomie za Tarnowem, to 100 musiałem zabulić i kawał drogi. Na tym bym za 100 kupił obie poduszki razem z kierą. W tej maździe poduszka była ok. ale w polonezie nie do wykorzystania, to odkręciłem tylko ten "nabój" z niej. Są tam jeszcze co najmniej dwie takie kiery, ale już w gorszym stanie, niż ta moja, przetarte trochę.
No i zapomniałem wrzucić jeszcze zdjęcia z przymiarki, jak to plus minus na aucie wygląda
(https://images91.fotosik.pl/566/06dd143bc2d5cd6e.jpg)
Jak na mój gust, to całkiem fajnie.
(https://images92.fotosik.pl/567/d5bf59f653b40f75.jpg)
Jakbyś się postarał to chyba mógłbyś wykorzystać te przyciski z właściwym przeznaczeniem.
Wiesz co, nie mówię nie, bo kierownice multifunkcyjne, zawsze mi się podobały. Nawet, gdyby te przełączniki nie działały, to i tak zostaje aspekt wizualny. W każdym razie, nie mam aż tak dużej wiedzy w dziedzinie elektroniki, żeby sobie z tym poradzić. Gdybym jakoś tam wsadził te fabryczne ślizgi, to mogę bezproblemowo ogarnąć sterowanie szybami, jak pisałem, ale sterowania radiem, to już chyba nie dam rady. To było dostosowane do fabrycznego radia, a jak jest z takimi "dokładanymi" to nie wiem. ja mam tanie radio, kupione w biedronce, więc wiesz.
Szkoda że zagłębienie na logo nie jest okrągłe bo można by wstawić logo FSO.
Ja tu problemu nie widzę. Trzeba by wyjąć/odkleić to logo mazdy i wysłać tam, gdzie te naklejki dorabiają i po prostu zrobić żelowy znaczek w tym kształcie, ale z logo FSO na srebrnym tle, jak na dekielkach kół i też by było ładnie. To logo jak na gilu, to średnio mi się podoba. Ewentualnie logo DAEWOO-FSO, jak na plusowej kierownicy, tylko też czarne litery na srebrnym tle, jak na dekielkach w plusach, ale trzeba by to małą czcionką zrobić, żeby się zmieściło. Na upartego, to obszyć całą kierę wraz z przyciskiem klaksonu i wtedy przykleić ładnie logo FSO, tylko takie z ostatnich plusów, jakie było na grilu, czyli sam "chromowany" znaczek.
Było tam bardzo dużo przeróżnych kierownic, ale ciężko mi się było zdecydować, a chciałem trójramienną. Oplów trochę różnych jest i niektóre też były ładnawe te kiery. Tą wykręciłem i poszedłem od razu przymierzyć do poloneza, bo stoi jeden (w sumie dwa) żeby nie brać tego na darmo. Ta kierownica podeszła by bez przeróbek, ale mała zbyt małą średnicę otworu, bo sam frez, to chyba nawet jest identyczny. Tam to jest zrobione tak, że stalowa tulejka jest zalana w aluminium i po zewnątrz jest kwadratowa, żeby się to dobrze trzymało w aluminium. Gwarantuję, że tym sposobem, jakim ja to robiłem, da się zamontować niemal każdą kierownicę.Potrzebujemy tylko tulejki z frezem z fabrycznej kiery, najlepiej jakieś innej, żeby było co założyć, jakby nam nie wyszło  :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: utek w Styczeń 17, 2022, 22:05:58 pm
Teraz poza kratkami nawiewów z Mazdy, masz jeszcze kierownicę. Jednak nie tylko korozja łączy FSO i Mazdę ;)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: kliper w Styczeń 17, 2022, 22:18:42 pm
sworzen padl, czy gumka tylko ?
Sworzeń. Pewnie nie zauważyłem pękniętej gumki, a zimowa pora nie sprzyja.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Styczeń 17, 2022, 22:23:37 pm
Teraz poza kratkami nawiewów z Mazdy, masz jeszcze kierownicę. Jednak nie tylko korozja łączy FSO i Mazdę ;)
No, ponoć gniją. Ale na tym złomie jest pełen przekrój aut i prawie każde coś tam na sobie ma. Jak nie z zewnątrz, to może pod spodem, czego nie widać. Tam stoi tak na oko z pięć mazd, jedna tak nawet nowawa się wydaje, ale dostępu do niej nie było, bo zastawiona ze wszystkich stron. A tak najwięcej, to jest niemieckich furek, vw, audi, ople, skody i seaty, czyli wszystko rodowód niemiecki. Stoi nawet jakieś mitsubishi, chyba jakiś lancer, czy coś, takie dosyć ładne z zewnątrz. No i pogadałem chwilę z właścicielem, bo mnie dobrze zna, no i gadał, że "trzeba będzie się podnieść na cenach, bo wszyscy wszędzie podnoszą i nowych części brakuje" Ostatnio tam naprawdę przybyło tych aut. Niedawno byłem przecież, a już dzisiaj widziałem kilka, których wcześniej nie było. le jak tą "ekologię" widzę, jak oni tam to rozbierają, to mnie szlag trafia, że mi nie wolno własnego auta rozebrać pod domem, bo zatruję środowisko, a tam jest kupa błota wymieszana z płynami, śrubami i szkłem i jest git. Nie twierdzę, że nie istnieją stacje demontażu z prawdziwego zdarzenia, ale ta do nich nie należy. Może dlatego jest tanio, coś za coś.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Styczeń 17, 2022, 23:11:55 pm
Teraz jeszcze załatw sobie na tym szrocie drugą do poloneza żeby mieć na podmianę przed przeglądem bo żaden normalny diagnosta tego nie puści z tymi dwoma śrubkami M6  <spoko> Mi przy kierownicy z malucha kręcił nosem mimo że ona pasuje bez rzeźbienia to co dopiero z czymś takim
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Styczeń 17, 2022, 23:46:12 pm
Teraz jeszcze załatw sobie na tym szrocie drugą do poloneza żeby mieć na podmianę przed przeglądem
Spokojna twoja rozczochrana. Tu są grubsze rzeczy do zmiany przed przeglądem, a nie tylko kiera. A kierownic do poloneza mam w domu z 8. To jest kwestia pieciu minut i już jest kiera fabryczna.
żaden normalny diagnosta tego nie puści z tymi dwoma śrubkami M6
To znajdę jakiegoś nienormalnego. Dla twojej wiadomości, śruby są M8, ale tulejka z frezem jest wbita na prasie na ciasno, a śruby są tylko w razie W. Żeby to zobaczył, to musiałby odkręcić przycisk klaksonu, bo od spodu nic nie widać. A zresztą, kierę się zmieni, w razie czego. Niektórzy tutaj maja połowę auta pocięte i poprzerabiane i przeglądy przechodzą.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Styczeń 18, 2022, 00:30:58 am
Przegląd to pikuś. W razie wypadku, czy nawet kolizji mogą być spore problemy. Ekstremalnym przypadku skończy się nawet #.
Pamiętacie pomarańczowe BMW z Warszawy? Auto przegląd miało, ale biegli orzekli że hamulce, zwieszenie i coś tam pewnie jeszcze było rzeźbione. Gość trafił do więzienia na chyba 15lat jak dobrze pamiętam.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Styczeń 18, 2022, 01:17:30 am
I pomyśleć, że jesteśmy na forum, które ma w nazwie "tuning". Wszystko się zgadza, więc jak to się ma do przeróbek, które tutaj wszyscy robią? Silniki, hamulce, koła, zawieszenia, przy których zmiana kierownicy, to zwykła kosmetyka? A żeby zacytować klasyka:
Cytuj (zaznaczone)
To co "kur*" wolno, jak nic nie wolno?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 18, 2022, 01:58:45 am
A żeby zacytować klasyka:
To co "kur*" wolno, jak nic nie wolno?

Wrzucić szesnachę, groki i pomarańczowe kierunkowskazy i nalepkę "jeżdżę klasykiem, gardzę plastikiem" :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Styczeń 18, 2022, 05:08:40 am
Gość trafił do więzienia na chyba 15lat jak dobrze pamiętam.
.

7 lat 10 miesięcy czapy dostał i 15 lat zakaz prowadzenia pojazdów
W samochodzie miał m.in zdemontowany układ ABS
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Styczeń 18, 2022, 05:27:45 am
Rzeźba rzeźbie nierówna... Co innego fabryczny zacisk na fabrycznej tarczy kotwicznej a co innego jakiś "adapter" z kawałka złomu ...

Ale fakt jeden i drugi to modyfikacja fabryki więc naruszenie homologacji. Dla prawników sprawa jednoznaczna i oczywista.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Styczeń 18, 2022, 05:30:09 am
Wsadziłem wczoraj farmonta f400 zamiast f300 w którym posypała się ponoć słynna mosiężna zębatka :(
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Styczeń 18, 2022, 05:32:01 am
A wiesz może o co biega z tymi oznaczeniami f300 f400?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Styczeń 18, 2022, 05:36:29 am
Farmont f300 ma korbke i płynną regulacje położenia szyby (kąta) szybę wyciąga się w chwilę po zwolnieniu blokady. F400 ma klamkę i chyba 3 albo 4 mozliwe położenia, zaś szybę wyciąga się dość problematycznie.

Wymiary szyb, ramek identyczne
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Styczeń 18, 2022, 09:09:31 am
U nas na garażu kolejne nie-polonezowate auto  <ok>

Kupione na spółę z kumplem do zabawy w sumie każdy z nas kiedyś marzył o CC  ]:->

(https://scontent.fwaw8-1.fna.fbcdn.net/v/t1.15752-9/271713613_492611208945091_7008514119438827845_n.jpg?_nc_cat=111&ccb=1-5&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=8zziv1xH-fsAX8E3h--&_nc_ht=scontent.fwaw8-1.fna&oh=03_AVI9TSgCBTQo71_hHP5C6U533hNzLEevnffaEIIxW6GfTA&oe=620DFF0F)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 18, 2022, 11:32:10 am
Szport  <cwaniak2> On nie ma światła cofania?

W moim z kolei nie robię nic ze względu na zimno, kupiłem jedynie maty wytłumiające, którymi dodatkowo chcę wyciszyć nadkola i leżą w garażu. I jeździ po soli, co mnie boli, że aż zrymuję  <smutny>

Sam chciałem kupić żuka na chwilę do przeprowadzki (tym razem kierunek Sosnowiec->Katowice), ale w tym momencie finanse nie pozwalają i będę musiał pożyczyć na czas przenosin... karawan "bellę" <lol> Ciekawe, jak się sprawdzi w roli auta transportowego.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: utek w Styczeń 18, 2022, 12:41:12 pm
Szport  <cwaniak2> On nie ma światła cofania?


Ma, w standardowym miejscu. One miały klosze barwione.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Styczeń 18, 2022, 14:48:12 pm
Moje pierwsze autko, co prawda 900, ale co tam  :P Bardzo fajny wóz :)

WPA a cóż to za blaszki?Ze zdjęć wygląda na całkiem zadbany egzemplarz ;)

Edit: Apropo BMW z kilku postów wyżej-gość za zmianę zawiasu i hebli dostał wyrok, czy raczej jakiś wypadek ze znaczną prędkością spowodował przyokazyjnie?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Styczeń 18, 2022, 14:59:43 pm
Edit: Apropo BMW z kilku postów wyżej-gość za zmianę zawiasu i hebli dostał wyrok, czy raczej jakiś wypadek ze znaczną prędkością spowodował przyokazyjnie?

https://auto.wprost.pl/aktualnosci/10327830/kierowca-bmw-sprawca-wypadku-z-ul-sokratesa-z-zarzutem-zabojstwa.html
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Styczeń 18, 2022, 15:34:41 pm
50zł za taką kierę? Będę musiał zapolować na jakąś, bo u mnie w Mazdzie już przetarta
Że tak zacytuję ponownie, bo byłem dzisiaj jeszcze raz tam i jest bardzo ładna kierownica, taka jak moja, ale dodatkowo obszyta cała, jak ta, którą pokazywałem na tym zdjęciu z neta. To chyba fabryczne obszycie? Ja nie będę inwestował w kierownice z innych aut, bo bym ją wziął nawet. Naliczyłem tam chyba w sumie ze 6 różnych mazd, z jednej wydarłem jeszcze same te przełączniki z kierownicy, a tak, to w jednej jest wystrzelona poduszka, jedna ma duże przetarcie w tym materiale, którym jest obszyta, jedna jest bez obszycia i też przetarta, w jednej nie było wcale, w kolejnej jest nawet ładna, ale czteroramienna itd itd. Aut tam jest bardzo dużo, ale nawet mi się zdjęć nie chciało robić, bo miałem cyknąć fotkę, jak sobie ładnie pływa olej (chyba od wspomagania) wymieszany z ziemia, jeden syf. Ekologia. I cała zajebista kupa silników i skrzyń, leżących jak popadnie. Niektóre auta w naprawdę dobrym stanie, przynajmniej wizualnie. W tej maździe, z której kierę brałem, była sekwencja stag 4, nawet myślałem, żeby to wziąć, ale używka, to się może jebać potem. Listwa wtryskowa była Valtek, z czerwonymi elektrozaworami, a parownik, to nie wiem, bo nie patrzyłem. Wziąłem sobie ten przełączniczek, taki ten mały, jak mam w toyocie, ale to się chyba nie nada do mojej instalki w poldku?
Ogólnie, to pojechałem specjalnie po te ślizgi pod kierownica od multifunkcji. Wziąłem to, ale chyba będzie ciężko to zmieścić, tzn, zmieści się, ale nie wiem, jak to będzie wyglądało, bo trzeba pająka opuścić niżej i tak samo osłonę kolumny kierowniczej, aż się oprze na samej stacyjce. Jakby to fizycznie tam zmieścił, to podłączenie już nie stanowi problemu, ale nadal nie wiem, jak miałbym (ewentualnie) wykorzystać to do sterowania moim radiem? Pozostanę pewnie przy swoim pomyśle, wykorzystania to do sterowania szybami.
Przejechałem się dzisiaj na tej kierownicy i jest super, dobrze siedzi w dłoniach, jest grubsza i wygodniejsza.
No i wyciągnąłem tez przełącznik od regulacji lam z tej mazdy, bo chyba ładnie wejdzie w miejsce klawiszowego w poldku, tylko ciekawe, czy da się pożenić z silnikami z lanosa (z lanosa też przełącznik wziąłem) czy to jest ta sama zasada działania.
A już ich zareklamuję, bo naprawdę warto, bo mało jest teraz takich miejsc z przystępnymi cenami. No i można cały dzień po placu łazić i grzebać w autach.
https://www.pkt.pl/firma/eko-zlom-s-c-skup-i-sprzedaz-surowcow-wtornych-1673975
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Styczeń 18, 2022, 15:59:40 pm
WPA a cóż to za blaszki?Ze zdjęć wygląda na całkiem zadbany egzemplarz

WPA to rezerwowy wyróżnik powiatu piaseczyńskiego. Póki co bardzo fajny - ten egzemplarz się trafił z 1.2 16V pod maską więc daje radę jechać.

Zabytek to musi być zadbany :D tzn hamulce nie istniały w momencie zakupu, tylne łożysko wypadło wręcz z piasty po demontazu, wcześniej wyło jak samolot. Ogólnie jest do porobienia ale co tam, na przeglądy nie trzeba jeździć to można sobie porobić powoli wszystko :D
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Styczeń 18, 2022, 16:39:22 pm
Póki co bardzo fajny - ten egzemplarz się trafił z 1.2 16V pod maską więc daje radę jechać.
O panie, zayebioza :D Teraz go tylko wybebeszyć, wrzucić kubły z szelkami, gwint i mamy gokart :D
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Styczeń 18, 2022, 17:01:18 pm
Eee to znany oczywiście temat z tym wypadkiem i BMW-czyli nie za modyfikacje poszedł siedzieć w pierwszej kolejności, a prędkość zdrowo przekroczoną i potrącenie.

Buźka obszycie jest fabryczne, też mam, tylko w mizernym stanie już ;p

Tomek to po sąsiedzku masz tego CC, może kiedyś na drodze ustrzelę, bo w okolicach Piaseczna bywam dość często :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Styczeń 18, 2022, 20:44:40 pm
W temacie, zbroimy się na sezon  :P

(https://images90.fotosik.pl/566/edcb7eace2317fd2med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/edcb7eace2317fd2)

(https://images91.fotosik.pl/566/9fde7f864815350cmed.jpg)

Jeszcze tylko ostatnia przymiarka na aucie czy się gdzieś nie walnąłem i jak ok, to można pospawać.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Styczeń 18, 2022, 21:26:08 pm
Bardzo dobra robota!!! :D
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Styczeń 19, 2022, 02:13:39 am
Jakbyś się postarał to chyba mógłbyś wykorzystać te przyciski z właściwym przeznaczeniem. Szkoda że zagłębienie na logo nie jest okrągłe bo można by wstawić logo FSO.

E tam. Dać nadwymiarowe logo, nadlać kleju i podejdzie.

Co do legalności, mnie się chyba tylko raz diagnosta spytał czy kierownica ma homologację. Pokazałem nabicie i tyle.
Że naba nie miała, to już nie zauważył. Od tamtego czasu nie miałem problemu. Nawet jak policja mnie zatrzymywała za przekroczenie prędkości. Teoretycznie mogli się przyczepić np. do braku tylnej kanapy podczas gdy samochód jest zarejestrowany na 5 osób, ale takie niuanse nigdy ich nie interesowały.

Co do tej sprawy z BMW, modyfikacje samochodu to była raczej tylko podpórka żeby uznać zdarzenie za zabójstwo, a nie za wypadek ze skutkiem śmiertelnym. Jeżeli nikomu krzywdy nie zrobicie, a części będą miały homologację ECE, to raczej nie powinniście mieć problemów, a jeżeli już to w najgorszym razie niepodbicie przeglądu albo zabranie dowodu. A jeżeli ktoś np. dał większe hamulce, jest dobrana pompa i wypadek nie będzie z powodu awarii hamulców, to przy dobrym prawniku taka modyfikacja by działała na Waszą korzyść. Samochód został zmodyfikowany w celu poprawienia bezpieczeństwa.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Styczeń 19, 2022, 09:54:09 am
Tomek to po sąsiedzku masz tego CC, może kiedyś na drodze ustrzelę, bo w okolicach Piaseczna bywam dość często

No już go w piasecznie nie uświadczysz, bo zmieniło właściciela na mnie :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: OLO w Styczeń 19, 2022, 11:46:28 am
WPA to rezerwowy wyróżnik powiatu piaseczyńskiego
Radek wybrał wszystkie WPI :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Styczeń 19, 2022, 11:57:04 am
Piaseczno i pruszków szybko wybrało pierwszy wyróżnik. Chyba jeszcze Wołomin ma drugi wyróżnik na zabytkowych.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Styczeń 21, 2022, 20:26:28 pm
Głupieje mi w Punto elektronika gdy jest zimno. Po całonocnym postoju na dworze, gdy w nocy jest -5 lub zimniej, po odpaleniu wyskakuje komunikat: Zbyt niskie ciśnienie oleju zgaś silnik. Byłem u mechanika, ciśnienie oleju jest bardzo dobre, silnik nie wykazuje problemów, profilaktycznie poszedł nowy czujnik ciśnienia oleju ale problem nie zniknął. Gdy jest powyżej zera tego problemu nie ma. Tak samo, gdy jest jakkolwiek na minusie, nie działają kierunkowskazy dopóki całe auto się nie rozgrzeje  ;-| Wprowadziłem do garażu i jak się uda, to do końca stycznia będę go garażował żeby stał w nocy w ciepłym, ale mam dość jego humorów, bo dupowóz jest mi najbardziej potrzebny właśnie zimą. Zacząłem całkowicie na serio przymierzać się, żeby na wiosnę zmienić dupowóz.

Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Styczeń 21, 2022, 22:33:19 pm
To GP?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Styczeń 21, 2022, 22:44:54 pm
Evo, czyli GP po Lifcie
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 21, 2022, 22:54:24 pm
Głupieje mi w Punto elektronika gdy jest zimno. Po całonocnym postoju na dworze, gdy w nocy jest -5 lub zimniej, po odpaleniu wyskakuje komunikat: Zbyt niskie ciśnienie oleju zgaś silnik. Byłem u mechanika, ciśnienie oleju jest bardzo dobre, silnik nie wykazuje problemów, profilaktycznie poszedł nowy czujnik ciśnienia oleju ale problem nie zniknął. Gdy jest powyżej zera tego problemu nie ma. Tak samo, gdy jest jakkolwiek na minusie, nie działają kierunkowskazy dopóki całe auto się nie rozgrzeje  ;-| Wprowadziłem do garażu i jak się uda, to do końca stycznia będę go garażował żeby stał w nocy w ciepłym, ale mam dość jego humorów, bo dupowóz jest mi najbardziej potrzebny właśnie zimą. Zacząłem całkowicie na serio przymierzać się, żeby na wiosnę zmienić dupowóz.



(https://i.pinimg.com/originals/db/74/7f/db747f138285e2a7e2947b3befc43de3.jpg)

A z kierunkami, to trochę słabo, bo machać przez lewą szybę jeszcze się da, ale z prawej... trzeba jeździć z pasażerem
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 21, 2022, 23:30:39 pm
zmien na BMW to problem uzywania kierunkowskazow zniknie,
albo przynajmniej zmien blachy na warszawskie ;]
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Styczeń 22, 2022, 00:13:04 am
Głupieje mi w Punto elektronika gdy jest zimno. Po całonocnym postoju na dworze, gdy w nocy jest -5 lub zimniej, po odpaleniu wyskakuje komunikat: Zbyt niskie ciśnienie oleju zgaś silnik. Byłem u mechanika, ciśnienie oleju jest bardzo dobre, silnik nie wykazuje problemów, profilaktycznie poszedł nowy czujnik ciśnienia oleju ale problem nie zniknął. Gdy jest powyżej zera tego problemu nie ma. Tak samo, gdy jest jakkolwiek na minusie, nie działają kierunkowskazy dopóki całe auto się nie rozgrzeje  ;-| Wprowadziłem do garażu i jak się uda, to do końca stycznia będę go garażował żeby stał w nocy w ciepłym, ale mam dość jego humorów, bo dupowóz jest mi najbardziej potrzebny właśnie zimą. Zacząłem całkowicie na serio przymierzać się, żeby na wiosnę zmienić dupowóz.



(https://i.pinimg.com/originals/db/74/7f/db747f138285e2a7e2947b3befc43de3.jpg)
Stary patent,jak mi w 80tce świeciła cały czas kontrolka od ABS-u to się w końcu wkurwiłem i wyjąłem żarówkę. Naprawione szybko i przyjemnie było  <lol2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 22, 2022, 01:21:57 am
ABS dziala, caly czas kopie pedalem, bo michelin crossclimate na sniegu klei jak letnia,
tak popatrzylem po modelach opon, to caloroczne moze bieznikiem przypominaja zimowki, ale problem w tym, ze zimowki przypominaja letnie,
pamietam jak navigator2 szedl po sniegu prawie jak frigoDIR i tak widze caloroczna opone - a nie to co teraz jest dostepne, czyli caloroczna na asfalt czysty przez caly rok <lol2>
o zimowke do jazdy po sniegu tez trzeba zabiegac i selekcjonowac, bo coraz mniej ich dostepnych,
jakos drogowo aspirujemy do I swiata, szkoda tylko ze mentalnie pisdzielce cofneli nas do III
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Styczeń 22, 2022, 04:13:40 am
Głupieje mi w Punto elektronika gdy jest zimno. Po całonocnym postoju na dworze, gdy w nocy jest -5 lub zimniej, po odpaleniu wyskakuje komunikat: Zbyt niskie ciśnienie oleju zgaś silnik. Byłem u mechanika, ciśnienie oleju jest bardzo dobre, silnik nie wykazuje problemów, profilaktycznie poszedł nowy czujnik ciśnienia oleju ale problem nie zniknął. Gdy jest powyżej zera tego problemu nie ma. Tak samo, gdy jest jakkolwiek na minusie, nie działają kierunkowskazy dopóki całe auto się nie rozgrzeje  ;-| Wprowadziłem do garażu i jak się uda, to do końca stycznia będę go garażował żeby stał w nocy w ciepłym, ale mam dość jego humorów, bo dupowóz jest mi najbardziej potrzebny właśnie zimą. Zacząłem całkowicie na serio przymierzać się, żeby na wiosnę zmienić dupowóz.



Styki na Body Computer prawdopodobnie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Styczeń 22, 2022, 09:18:28 am
pamietam jak navigator2 szedl po sniegu prawie jak frigoDIR i tak widze caloroczna opone
Navigator 2 jest dobry jak jest nowy. Pierwsze dwie zimy było ok, ale teraz trzecia zima na nich, ubyło bieżnika (z 8mm zrobiło się 5-6) i zaczyna się kicha.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Styczeń 22, 2022, 11:49:41 am
U mnie we Fav Nav2 na przodzie wytrzymywał 3 lata - po tym czasie zużycie było do ogranicznika.

A tak z dzisiejszych obserwacji - trasa ~100km, świeży śnieg; posolone --> breja na drodze. Wywaliłem cały zbiornik płynu od spryskiwaczy w O2. Masakra jak niektóre auta syfią za sobą...
Chlapacze powinny być montowane seryjnie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 22, 2022, 12:01:09 pm
pamietam jak navigator2 szedl po sniegu prawie jak frigoDIR i tak widze caloroczna opone
Navigator 2 jest dobry jak jest nowy. Pierwsze dwie zimy było ok, ale teraz trzecia zima na nich, ubyło bieżnika (z 8mm zrobiło się 5-6) i zaczyna się kicha.
jezdzilem Lagą na navi2 do wysokosci bieznika 4-5mm (co zajelo jakies 5 lat) i nie zauwazylem roznic przekraczajacych standardowe zuzycie bieznika, bo w zimowkach tez efekt oslabienia skutecznosci kopania w sniegu wraz ze zuzyciem bieznika wystepuje,
navi2 jest po prostu slaby na cieplym mokrym asfalcie i na to trzeba brac poprawke,
ciagle mam te opony i mam zamiar dojezdzic kiedys, rozmiar 185/70/14, wiec jakos do PN sie zmieszcza,
tylko felg mi brakuje, a wlasciwie uslugi piaskowania
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Styczeń 22, 2022, 12:40:31 pm
Bo jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego,w obu audi mam założone najtańsze zimowe bieżnikowane po 500 zł/komplet i gryzą śnieg jak głupie w moim górskim terenie. Głośno jest w cholerę to fakt ale jeszcze przyczepności nie brakło nawet na kubalonce. Zapraszam na tych śmiesznych wielosezonówkach do większego śniegu niż 5 cm  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Styczeń 22, 2022, 13:24:56 pm
https://images.app.goo.gl/dT3EQ3XoMTPknpqg9  I nic więcej nie potrzeba, ten wzór bieżnika dobrze sobie radzi i na śniegu i na mokrym asfalcie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Styczeń 22, 2022, 14:34:54 pm
Kolega ma Michellin CrossClimate w swoim Nissanie Primera, jeździłem tym autem na tych oponach, nawet niedawno i... dla mnie super. Jeździłem tylko po mieście, głównie po brei ale jak ktoś rzadko opuszcza miasto to super opona.

Sam u siebie eksploatuje Kleber Quadraxer we Fiacie, wcześniej w Favoritce miałem Nokiany, weatherproof bodajże i też byłem bardzo zadowolony. Nie planuje wracać do opon lato/zima w daily.

Za to Navigatory 2 miałem w Poldoroverze jak go kupiłem, uznałem je za tak złe, że sprzedałem komplet rocznych czy dwuletnich za jakieś śmieszne pieniądze, żeby tylko się ich pozbyć. Zimą nie testowałem, natomiast latem na mokrym tragedia  ;-| Nie wiem jak obecny Navigator 3, ale o pierwszej i drugiej generacji tych opon nie mam dobrego zdania.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Styczeń 22, 2022, 15:48:51 pm
Z tego co kojarzę to ktoś na forum montował z przodu na zimę zimówki, a z tyłu Navigatory żeby auto cały czas leciało bokiem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: kliper w Styczeń 24, 2022, 10:30:54 am
W zeszłym tygodniu bosz postanowił połączyć sobie 3 i 4 cylinder. Naprawa zrobiona w weekend na sztukę, byle pół roku pojeździł.
(https://obrazki.elektroda.pl/7747819500_1643016285_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7747819500_1643016285.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 24, 2022, 14:50:41 pm
Kolega ma Michellin CrossClimate w swoim Nissanie Primera, jeździłem tym autem na tych oponach, nawet niedawno i... dla mnie super. Jeździłem tylko po mieście, głównie po brei ale jak ktoś rzadko opuszcza miasto to super opona.
nie wiem co uwazasz za breje, ale wyzej napisalem jak te opony ladnie slizgaja sie wlasnie po brei na asfalcie - chyba nikt nie przypuszczal,ze jezdzilem po lesie w kopnym sniegu,
na miasto to najlepsze sa zimowe nalewki, bo maja 9mm bieznika za 2/3 ceny najtanszej nowej opony i maja duze szanse wycisnac beje miedzy klockami bieznika,
a michalek CC ma marne szanse,zeby cos gestego wycisnac rowkami, ten bieznik nie ma nawet zadnych lameli, ktore beda chcialy wgryzc sie asflat,
sorki, ale opona kosztujaca 500+ (tyle kosztowala w 2020, rok temu 370) w rozmiarze 205/55/16 to raczej nie jest narzedzie do turlania sie po miescie i jak moje doswiadczenie wskazuje nie nadaje sie do tego,
na trasach drogi sa mniej zasniezone i to bynajmniej nie dzieki lepszemu odsniezaniu niz w miescie, tylko dzieki gestemu ruchowi TIRow,
i tam michas CC czuje sie na tyle dobrze, ze nie mam oporow ustawic 120km/h na tempomacie,
nie mam zastrzezen do pracy tej opony na suchym czy nawet mokrym asfalcie, aby mial temp. powyzej 1*C,
ale na blocie posniegowym nie radzi sobie zupelnie,

przy czym o blocie posniegowym,czyli brei mowimy, w sytuacji, gdy temp. asfaltu jest ponizej 1*C

Naprawa zrobiona w weekend na sztukę, byle pół roku pojeździł.
co to znaczy na sztuke, skleiles uszczelke poxipolem ?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Grizli w Styczeń 24, 2022, 15:21:18 pm
Ja mam Vredestein quatrac 5 i na sniegu bez problemu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Styczeń 24, 2022, 19:52:00 pm
Z tego co kojarzę to ktoś na forum montował z przodu na zimę zimówki, a z tyłu Navigatory żeby auto cały czas leciało bokiem.
Ha ha! Ale to chyba nie w tylnonapedowym, co?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: kliper w Styczeń 25, 2022, 08:01:08 am
co to znaczy na sztuke, skleiles uszczelke poxipolem ?
Tak, dokładnie. A tak serio to poskładane szybko bez planowania i rozbierania hydroszklanek. Dodatkowo znalazłem prawdopodobną przyczynę szybowania krokowca lpg na wolnych - poluzowała mi się śruba od podciśnienia do serwa, nie przypuszczałem takiej możliwości nawet i wyszło dopiero teraz.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Styczeń 25, 2022, 15:36:51 pm
kliper więcej optymizmu, mi po takiej właśnie naprawie "na sztukę" jeździ prawie 4lata i jakieś 20 tys km-może nie nabiłem dużo km, ale tak od razu jak widać się nie rozleciało nic ;p
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 25, 2022, 15:39:49 pm
Loteria - koledze taka "naprawa" wytrzymała całe 1000km  :d
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Styczeń 25, 2022, 17:26:50 pm
Ja taka naprawę zrobiłem w okolicach 2013r. Działa do dziś (choć od ~ 2015 autko jeździ niewiele).
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Styczeń 25, 2022, 21:13:28 pm
Mi by się nie chciało z tym bawić i tracić czasu żeby na takiej bombie potem jeździć,planowanie kosztuje 50 zł a jeździsz spokojnie  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 25, 2022, 21:36:55 pm
A tak serio to poskładane szybko bez planowania
szkoda czasu i pieniedzy, bo uszczelki do OHV juz dawno po 10pln nie leza w sklepach,
bez planowania to mozna sie bawic, gdy zdejmuje sie glowice ze sprawnej uszczelki, a i wtedy trzeba sprawdzic plaskosc,
gdy uczelka jest wypalona miedzy cylindrami, to glowica w tym miejscu jest odksztalcona,

znajomy zalozyl glowice bez planowania w merolu 2.3 K i wytrzymala 16km - co prawda musial cos uszkodzic w trakcie, bo kompresja jest, ale plyn ucieka do miski olejowej, ale jednak pozalowac do 100pln, gdy roboty jest od cholery (jeszcze dodatkowo kompresor przeszkadza, bo zaslania napinacz lancucha rozrzadu) to frajerowanie siebie samego,
w PN nieszczesciem jest bardzo latwa i szybka robota z wymiana UPG, ale juz jestem za leniwy, zeby robic to co tydzien z powodu pozalowania 50pln na planowanie,
zreszta co to za oszczednosc, gdy UPG kosztuje w promocji na alledrogo ~30pln ,a normalnie 50-60pln
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 25, 2022, 21:46:12 pm
Otóż to :) Szkoda czasu na takie zabawy.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Styczeń 26, 2022, 01:03:06 am
po to się mierzy głowicę, by wiedzieć co trzeba zrobić. Czasami trzeba planować, czasami nie trzeba.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Styczeń 26, 2022, 02:11:27 am
Navigatory 2 miałem
Miałem w ATU na 13stkach alu skończyło się tym że wymieniałem na gwałt opony bo raz  jak lekko popadało to mało nie skasowalibyśmy mojego ATU wracając ze znajomymi zjeżdżając ze ślimaka z obwodnicy przy końcu łuku postawiło mi cały samochód bokiem i to tak że się przód odkleił i leciał jak po lodzie w samochód który wyjeżdżał z  wjazdu na parking przy lotnisku. (Kto bywał w Krakowie to pewnie kojarzy jak przy lotnisku w Balicach są parkingi przy lotnisku) Auto wyprowadzone ledwo w gaciach można powiedzieć pełne pory prawie auto tego samego dnia odstawione do garażu i na oponeo zamawiałem opony bo na tym dziadostwie się nie da jeździć mimo że to były felgi przejściowe i miałem nic nie inwestować w nie to skończyło się i tak wymianą opon . Te navigatory to mogę porównać do  D124 jak  ciepło to coś tam klei ale jak popada to lecisz jak po lodzie ...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: kliper w Styczeń 26, 2022, 07:58:29 am
kliper więcej optymizmu, mi po takiej właśnie naprawie "na sztukę" jeździ prawie 4lata i jakieś 20 tys km-może nie nabiłem dużo km, ale tak od razu jak widać się nie rozleciało nic ;p

Te pół roku to optymistyczny wariant skompletowania swapa na K-serię :).

Poza tym jak padnie UPG to i tak będę szukał taniego słupka prawdopodobnie poabimeksowego, bo wałek się już kończy, a bez sensu inwestować w nowy wałek i szukać popychaczy jak i tak prędzej czy później ten silnik wylatuje na złom.

Swoja drogą sam sobie jestem winien tej awarii, bo nie chciało mi się poprzednim razem dokręcać po 1000km :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: OLO w Styczeń 26, 2022, 09:21:11 am
Skoro kompletujesz swap na K-serię to dobrze złapać doświadczenia z UPG na początku na OHVce :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 26, 2022, 13:06:40 pm
Nie zdarzyło mi się, żeby przy ściągnięciu głowicy delikatnie się nie pokrzywiła, i nie trzeba było trochę materiału zebrać.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Styczeń 26, 2022, 15:07:22 pm

na miasto to najlepsze sa zimowe nalewki, bo maja 9mm bieznika za 2/3 ceny najtanszej nowej opony i maja duze szanse wycisnac beje miedzy klockami bieznika,


Pod warunkiem że rzeczywiście tylko na miasto do powolnej jazdy, bo na deszczu potrafią się bardzo zdradliwie poddać, i albo będzie największa podsterowność w historii albo bok nie do wyprowadzenia. Skasowałem tak znak drogowy.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Styczeń 26, 2022, 16:24:31 pm
Nie wiem jak wy jeździcie ale do mojej spokojniej jazdy Navigatory 2 były całkiem spoko, ale jak mówię, gdy były względnie nowe. Trzecia zima na nich jest gorsza niż dwie poprzednie. Czwartej nie planuję. W deszczu nigdy mnie nie zawiodły.
Zaczynam rozumieć skąd biorą się używane opony na rynku. Nikt nie pozbywa się dobrych rzeczy.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Paki68 w Styczeń 27, 2022, 08:45:22 am
Nie wiem jak wy jeździcie ale do mojej spokojniej jazdy Navigatory 2 były całkiem spoko, ale jak mówię, gdy były względnie nowe. Trzecia zima na nich jest gorsza niż dwie poprzednie. Czwartej nie planuję. W deszczu nigdy mnie nie zawiodły.
Zaczynam rozumieć skąd biorą się używane opony na rynku. Nikt nie pozbywa się dobrych rzeczy.
Ja też zastanawiam się jak jeżdżą, Myślę że od opon jednak ważniejsze są umiejętności. Ja wszystkie zimy latam polonezem na letnich i problemów nie mam. Jak ciężko wjechać pod zaśnieżoną górkę to sprawdza się wbicie dwójki i trzymać obroty koło 3-4 tyś i zawsze wyjechałem. A kolejna sprawa jak jest miejsce to najlepiej na rozpęd brać ciężkie podjazdy. Wiem jedno że na pewno nigdy bym nie założył opon zimowych, Chyba że mieszkał bym w górach, Ale w mieście to tylko stracone pieniądze.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: utek w Styczeń 27, 2022, 14:30:13 pm
Letnie czy całosezonowe, bo to różnica.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Paki68 w Styczeń 27, 2022, 16:23:22 pm
Letnie, opon wielosezonowych nigdy nie miałem
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Styczeń 27, 2022, 17:17:07 pm
Jeżdżę na navigatorach 2 już 3 rok i na razie jest ok, jeszcze mi się nie zdarzyło żeby polonez zaczął "tańczyć" na drodze kiedy tego nie chciałem. Może jeszcze nie są tak bardzo zużyte, kupiłem nówki w 2019r. Przy mocnych opadach deszczu, faktycznie testując hamulce wciskając pedał do końca opony zrywały przyczepność, ale bez przesady czego tu wymagać od jednego z najtańszych wielosezonów. Do spokojnej jazdy wystarczają. Ważne żeby guma była świeża, kiedyś z braku kasy jeździłem na leciwych używkach, na tych to się cuda potrafiły wyczyniać  :] .
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Styczeń 27, 2022, 17:51:56 pm
Nie wiem jak wy jeździcie ale do mojej spokojniej jazdy Navigatory 2 były całkiem spoko
U mnie też się sprawdzały - z tym, że w Skodzie Favorit czyli dość lekkim aucie. Na przodzie po 3 pełnych sezonach wymieniałem parę, bo była blisko ogranicznika (wymiana przed jesienią). Drugi zestaw też starczył na podobny okres i potem założyłem dla odmiany zimowe/letnie na przód a tył miał Nav2 cały rok (we Fav z tył to prędzej by się opony zestarzały niż starły).
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 27, 2022, 20:39:24 pm
po sniegu na letnich, dobre sobie,
pamietam, jak chcialem jechac do domu na weekend i spadl swiezy sniezek - proba jazdy na pirelli P7 zakonczyla sie niepowodzeniem, chyba ze mowa o drifcie na rondzie zamiatajac tylkiem przy odpuszczeniu gazu,
to byl raczej udany manewr, niezamierzony i wykonany odwrotnie niz normalnie, ale widowiskowy,

do domu pojechalem za tydzien, w miedzy czasie brat stryjeczny przywiozl mi dwa kola zimowe (na tyl), zmienilem pod akademikiem, chociaz nie przydaly sie, bo nastepny weekend byl bez sniegu,

P7 nie byly pierwszej swiezosci, ale jakos na mokrym asfalcie trzymaly bardzo dobrze, nie moglem zarzucic tylkiem niezaleznie od tego jak sie staralem,
na sniegu nie trzymaly wcale, wiec jezdzenie zima na prawdziwych letnich oponach polecam tylko tym, ktorzy rownolegle kupuja karte miejska ;] 
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Styczeń 28, 2022, 02:37:51 am
No, ja powiem tak, że poldkiem na letnich jeszcze jako tako, ale np Yariską, mimo przedniego napędu, to za bardzo się nie da jeździć, bo auto lekkie i każde byle jakie dodanie gazu, wprawia koło w poślizg. Dopiero na zimówkach jedzie. A dawniej jeździłem żukiem na letnich oponach całą zimę, w każdych warunkach i bez obciążenia. Opony miałem wtedy na nim dębica quartet, prawie nowe i jakimś dziwnym trafem, bardzo dobrze radziły sobie na śniegu, bo wjeżdżałem i zjeżdżałem z każdej górki. A załadowany toną węgla, to szedł jak czołg. Dopiero po paru latach, jak już bieżnik sporo zmalał i guma się bardziej zestarzała, to zaczął już odmawiać posłuszeństwa na śniegu. Ale wtedy już miałem poloneza i nim jeździłem. Może się po prostu oduczyłem odpowiednich zachowań, kierując osobówką, bo dostawczak z tylnym napędem, to jednak nie to samo, bo paka jest z reguły lekka i robi go jak chce. Nie zmienia to faktu, że te opony wspominam bardzo dobrze. Nie wiem, w czym tkwił ich sekret, ale niejeden był zdziwiony, gdzie tym autem wjeżdżałem.
A tak z innych spraw, to kierownica już ustawiona i zamontowana na stałe. Bardzo wygodnie się kieruje, polecam. Jest trochę wyżej od standardowej, co w połączeniu z mniejszą średnicą, daje wymierne efekty w postaci możliwości znacznego jej opuszczenia bliżej nóg i lepszego kierowania. Nie zasłania zegarów. jest grubsza i lepiej leży w dłoniach. Jedyny minus, to twardość, bo to plastik, a nie guma/pianka, jak w fabrycznej, ale do fabrycznej już raczej nie wrócę. Nad przyciskami jeszcze może kiedyś pomyślę.Kwestia zamontowania tych plastikowych kółek z taśmą. Wtedy dam sterowanie szyb z kierownicy (oprócz tych przycisków na konsoli). Będzie chyba pierwszy taki polonez.
(https://images90.fotosik.pl/568/4b56eeaa3d80489a.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Paki68 w Styczeń 28, 2022, 07:31:53 am
po sniegu na letnich, dobre sobie,
pamietam, jak chcialem jechac do domu na weekend i spadl swiezy sniezek - proba jazdy na pirelli P7 zakonczyla sie niepowodzeniem, chyba ze mowa o drifcie na rondzie zamiatajac tylkiem przy odpuszczeniu gazu,
to byl raczej udany manewr, niezamierzony i wykonany odwrotnie niz normalnie, ale widowiskowy,

do domu pojechalem za tydzien, w miedzy czasie brat stryjeczny przywiozl mi dwa kola zimowe (na tyl), zmienilem pod akademikiem, chociaz nie przydaly sie, bo nastepny weekend byl bez sniegu,

P7 nie byly pierwszej swiezosci, ale jakos na mokrym asfalcie trzymaly bardzo dobrze, nie moglem zarzucic tylkiem niezaleznie od tego jak sie staralem,
na sniegu nie trzymaly wcale, wiec jezdzenie zima na prawdziwych letnich oponach polecam tylko tym, ktorzy rownolegle kupuja karte miejska ;] 
To że ty nie radzisz sobie na letnich to nie znaczy że każdy ;) Przykład z dziś rano, Spadł śnieg w nocy że drogi białe były i jakoś bez problemu wyjechałem z parkingu gdzie od razu mam pod górę. Kolejna sprawa to kwestia samych opon letnich. Jak kupiłem poloneza to były na nim dosyć stare i zużyte dębice passio 2, na których rzeczywiście nie było łatwo zimą, potem kupiłem nowe barum brillantis 2 i różnica była ogromna na śniegu, auto wszędzie wjeżdżało bez problemu. A to że zdarzają się jakieś przypadkowe zarzucania tyłem to dla mnie tylko jest frajda i nie traktuje tego jako problem
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 28, 2022, 11:01:31 am
Przewiozłem poldkiem kuchnię gazową, ostatnio wóz wozi też rzeczy remontowe. Na szczęście wnętrze nie ucierpiało, bo wszystko dobrze zabezpieczam. Nabił jakieś 500km w ostatnim tygodniu. Co robię: regularnie myję z soli, bo aż boli patrzeć, jak pokrywa się do połowy białą warstwą  <blee> Na szczęście niedługo będę miał auto do transportu, i poldek wróci na swoje miejsce, zamiast służyć jako wół roboczy.

Mam też plan zawieźć w końcu oryginalne odbłyśniki do regeneracji, i zrobić porządnie reflektory na fabryczne nówki.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Styczeń 29, 2022, 20:23:14 pm
Wymieniłem pasek rozrzadu w gsi i osprzetu, przy okazji wyczyściłem czujnik wału bo był mocno zabrudzony opiłkami, efektem tego jest, że pali teraz od strzała.  :d
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Styczeń 31, 2022, 20:29:25 pm
Ostatni weekend spędziłem w garażu próbując upchać sprężarkę klimy do ATU. Druciarski prototyp już jest, nawet odpaliłem silnik żeby zobaczyć czy ma to szanse poprawnie pracować. Teraz zostało zrobić bardziej cywilizowane mocowanie i dobrać/dorobić przewody/rurki żeby optymalnie zmieścić się między sprężarką, alternatorem i fartuchem :]

(https://i.imgur.com/RiNGRXF.jpg) (https://i.imgur.com/GlCSn4J.jpg) (https://i.imgur.com/FBoKv3s.jpg)

Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Styczeń 31, 2022, 20:45:59 pm
Maćko gratuluję, dobrze to wygląda. Nie ukrywam, że temat klimy w Roverze bardzo mnie kręci i w perspektywie jakiegoś czasu będę chciał również dołożyć swojemu autku ;)

Nie dziś, ale wczoraj pojechałem odwiedzić Poloneza w garażu. Odpaliłem, poczekałem aż się nagrzał i tyle. Nie wyjeżdżałem nawet na sól. Rozrusznik mimo regeneracji działa tak sobie... Pojeździł bym nim. Brakuje mi tego.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Styczeń 31, 2022, 21:03:15 pm
Wygląda w porządku. Gdyby nie to, że mam oryginalnego plusa z klimą, to robiłbym właśnie tak, na oryginalnych komponentach z rovera, bo to najłatwiej, a tylko potem kwestia dorobienia przewodów, ale tak, to zrobiłem tak, żeby nic nie przerabiać z oryginału i w razie czego, można wracać do GSI, ale póki poldek jest w moim posiadaniu, to raczej GSI w tej budzie nie zagości. Nie liczę niespodziewanych losowych przypadków (odpukać) A poza tym, powiedzmy sobie prawdę, rover, to rover, inny kultura pracy, inna jazda i ten dźwięk. Strasznie mi tego brakowało.
Dawid kompletuj sobie w międzyczasie potrzebne graty, bo tego tak szybko od reki nie dostaniesz. Niby masz minusa, to teoretycznie łatwiej tam coś pod deska innego upchnąć, ale pozostałe podzespoły i tak pewnie trzeba kombinować. Najprościej dostać osprzęt do silnika. Niech przybywa tych roverów z klima i wspomą, bo fabryka tego nie zrobiła, wiec my musimy. ja tam jestem bardzo zadowolony. Chodziło mi to dłuższy czas po głowie i gdyby nie wywalona uszczelka w GSI, to nadal by tylko chodziło.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Styczeń 31, 2022, 21:58:27 pm
Jaki jest problem żeby w poldoroverze zostawić oryginalną sprężarkę od klimy np z rovera 45?
Co do montażu klimatyzacji do minusa to wg mnie najprościej to zrobić wpasowując w podszybie mieszalnik powietrza z innego auta. Problem jedynie jest taki że ciężko znaleźć coś małego gabarytowo.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 31, 2022, 22:01:56 pm
To że ty nie radzisz sobie na letnich to nie znaczy że każdy
tak moze byc, a nawet na pewno myslisz ze tak jest,
tylko to twoje myslenie jest tyle warte, co emerytow z linku na humorze, ze *** zrobil im dobrze,
moglbym na to odpowiedziec, ze zapewne jezdzisz jak pisda i blokujesz ruch na miescie po sniegu na letnich, gdy inni mogliby jechac wiecej niz 20km/h, ale nie moga przez ciebie - ale po co przerzucac sie na przypuszczenia, gdy mozna artykulowac zdanie faktami :)

tylko nie wiem skad tak wywnioskowales, wszak napisalem, ze" jezdzenie zima na prawdziwych letnich oponach to nierozsadne", a nie na barumach brilantis,
brilantisy  to klasa ekonomiczna i pamietaja czasy, gdy takie opony mialy byc w miare uniwersalne, wiec moze sie jeszcze przetocza po tym sniegu,
ale skoro twierdzisz, ze na barumach to wszedzie wjedziesz, na pasio2 nie bylo latwo (tylko), a na wjazd pod gorke polecasz pilowanie na dwojce 3k-4k rpm, to odnosze wrazenie, ze jestes niedzwiedziem i zime widziales tylko na zdjeciach w googlach,
a prawdziwa opona letnia, czyli jak pisalem pirelli P7 nie musi miec przyczepnosci na sniegu, bo to byla droga opona i ludzie ja kupujacy nabywali rowniez opony zimowe, gdy nie bylo to w ogole popularne,
a tanie opony pelnily role uniwersalnych,

niektore byly w tym na prawde dobre, gdy jezdzilem DFem na D-124, ktore nazywano oponami letnimi (dzis moge smialo powiedziec, ze to wielosezonowki) to nie odczuwalem potrzeby posiadania opon zimowych,
pomijam fakt,ze nie byloby mnie pewnie stac na drugi komplet i to drogich wtedy opon zimowych, to zwyczajnie sprawowaly sie tak dobrze, ze nawet o tym nie myslalem,
to bylo tak dawno, ze na pewno nie pamietasz, bo gdy jezdzilem zima samochodem, to ty mogles co najwyzej jezdzic sankami ,
gdy tracilem przyczepnosc kol na lodzie, to ty mogles tracic przyczepnosc podeszw na lodzie i wywalic sie na ryj,
finalnie przejezdzilem co najmniej dwa razy wiecej zim za kolkiem niz ty, nasz mistrzu kierownicy, a do dzis nie jezdziles na oponach zimowych,

ja juz trzeciej zimy poznalem wlasciwosci opon zimowych, gdy kupilem PNa i na lysawych kormoranach (czy tam vivo D-164) zamiotlem tylkiem tak,ze stanalem na obwodnicy pod prad,
po zalozeniu zimowych kormoranow (na tyl tylko) to byl inny swiat i to w potworze 1.6 zasilanym boschem,
a te letnie kormorany i tak lepiej trzymaly sie sniegu niz pirelli P7 ;]
nastepne opony 13", ktore kupilem do PNa to byly Frigo directional (nie zebym jezdzil latem na zimowkach, choc to lepsza opcja niz zima na letnich)

ale C+ to nie jest moj jedyny samochod, nie w kazdym mam zimowki i nie w kazdym chce je miec - po prostu chce je miec tam, gdzie sa mi potrzebne,
gdy jezdzilem Truckiem duzo zima, to na tyl zalozylem frigo z osobowki, bo po co mam ciagle walczyc z autem na letnich,
dla takiego mistrza kierownicy to oczywiscie sama frajda stac i mielic kolami <lol2>
no wlasnie mistrzu, wpadnij Poldasem, to ci zarzuce na tyl letnie Savy trenta i pokazesz jak sie jezdzi po sniegu na letnich oponach  - akurat na mojej ulicy jest dobry odcinek testowy

A to że zdarzają się jakieś przypadkowe zarzucania tyłem to dla mnie tylko jest frajda i nie traktuje tego jako problem
bo to nie problem, gdy jezdzisz drogami na ktorych inne auto pojazwia sie co kwadrans - jak staniesz w poprzek to zdazysz pojsc po kumpli,zeby cie zepchneli,
ale gdy jezdziesz w miescie ulica o trzech pasach w jednym kierunku i wszystkie pasy ruchu sa zajete samochodami rzucanie autem od kraweznika do kraweznika jest realnym problemem

Co do montażu klimatyzacji do minusa to wg mnie najprościej to zrobić wpasowując w podszybie mieszalnik powietrza z innego auta. Problem jedynie jest taki że ciężko znaleźć coś małego gabarytowo.
widzialem ten temat, ale to jest slaby pomysl, bo nie jest najprostszy, ani nawet troche latwy,
w minusie wentylacja jest na tyle prosta, ze mozna wpakowac parownik do srodka
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Styczeń 31, 2022, 22:03:11 pm
Jaki jest problem żeby w poldoroverze zostawić oryginalną sprężarkę od klimy np z rovera 45?
Wyciąć dziurę w podłużnicy i fartuchu ;]
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Oxej w Styczeń 31, 2022, 22:12:36 pm
Ostatni weekend spędziłem w garażu próbując upchać sprężarkę klimy do ATU. Druciarski prototyp już jest, nawet odpaliłem silnik żeby zobaczyć czy ma to szanse poprawnie pracować. Teraz zostało zrobić bardziej cywilizowane mocowanie i dobrać/dorobić przewody/rurki żeby optymalnie zmieścić się między sprężarką, alternatorem i fartuchem :]

(https://i.imgur.com/RiNGRXF.jpg) (https://i.imgur.com/GlCSn4J.jpg) (https://i.imgur.com/FBoKv3s.jpg)



nie zastanawiałeś się nad montażem sprężarki po stronie dolotu (i przeniesieniem pompy wspomagania na stronę wydechu lub przeróbką na elektrohydrauliczne)?

Jaki jest problem żeby w poldoroverze zostawić oryginalną sprężarkę od klimy np z rovera 45?

na oryginalnych mocowaniach podobno sprężarka koliduje z podłużnicą/fartuchem
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Styczeń 31, 2022, 22:17:12 pm
widzialem ten temat, ale to jest slaby pomysl, bo nie jest najprostszy, ani nawet troche latwy,
w minusie wentylacja jest na tyle prosta, ze mozna wpakowac parownik do srodka
Za wentylatorem czy przed?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 31, 2022, 22:50:00 pm
widzialem ten temat, ale to jest slaby pomysl, bo nie jest najprostszy, ani nawet troche latwy,
w minusie wentylacja jest na tyle prosta, ze mozna wpakowac parownik do srodka
Za wentylatorem czy przed?

trzeba przymierzyc jakis zgrabny parownik i sprawdzic gdzie sie zmiesci,
w razie potrzeby mozna zmienic nagrzewnice na mniejsza (wezsza)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Styczeń 31, 2022, 22:55:43 pm
Parownik musi, a przynajmniej powinien być między wentylatorem a nagrzewnicą. Dobrze byłby mieć przed parownikiem filtr kabinowy.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Styczeń 31, 2022, 23:02:13 pm
Nie mam czasu nic robić. Od czasu do czasu tylko trochę pojeżdżę, żeby się polonezy nie zastały. Choć i tak głównie kombi, jakoś lubię ten samochód. Atu ostatnio prawie stoi w miejscu. Przede wszystkim z tego powodu, że albo akumulato, albo rozrusznik są na ostatniej prostej i bezproblemowe odpalenie zaczyna być loterią. Przy okazji ponownego wkładania aku do Atu pękła plusowa klema - chiński badziew to jest to <ok>. Jednak uczciwie trzeba przyznać, że wytrzymała prawie 8 lat, jak na wyrób majfrendów to i tak sporo.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Styczeń 31, 2022, 23:12:15 pm
nie zastanawiałeś się nad montażem sprężarki po stronie dolotu (i przeniesieniem pompy wspomagania na stronę wydechu
Ja tak mam zrobione. Oryginalna klima z GSI pod kolektorem ssącym, koło dwubieżniowe z rovera stoczone z nabitą drugą bieżnią pod pasek klinowy 13 mm i pompa wspomagania JKC nad alternatorem, obok kolektora wydechowego z dorobionym przewodem pompa-przekładnia. Wspoma napędzana paskiem 10 mm z drugiej bieżni na kole kompresora. Całość ładnie się mieści i równie fajnie chodzi. Cofnij się parę stron w tym temacie, pokazywałem to. Musze wreszcie założyć temat i opisać to dokładniej, może ktoś skorzysta.
na oryginalnych mocowaniach podobno sprężarka koliduje z podłużnicą/fartuchem
A to takie kredki. Właśnie się zastanawiałem, dlaczego Maćko ma dorobione to mocowanie kompresora.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Oxej w Luty 01, 2022, 00:17:12 am
nie zastanawiałeś się nad montażem sprężarki po stronie dolotu (i przeniesieniem pompy wspomagania na stronę wydechu
Ja tak mam zrobione. Oryginalna klima z GSI pod kolektorem ssącym, koło dwubieżniowe z rovera stoczone z nabitą drugą bieżnią pod pasek klinowy 13 mm i pompa wspomagania JKC nad alternatorem, obok kolektora wydechowego z dorobionym przewodem pompa-przekładnia. Wspoma napędzana paskiem 10 mm z drugiej bieżni na kole kompresora. Całość ładnie się mieści i równie fajnie chodzi. Cofnij się parę stron w tym temacie, pokazywałem to. Musze wreszcie założyć temat i opisać to dokładniej, może ktoś skorzysta.

Byłbym bardzo zainteresowany takimi informacjami, bo chcę uniknąć spaghetti pod maską i zamontować sprężarkę właśnie pod kolektorem dolotowym. Napinacze jakoś bym ogarnął, interesuje mnie głównie sama łapa.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Luty 01, 2022, 01:03:10 am
Mocowanie kompresora dorobiłem z grubej blachy, musiałem pospawać z dwóch warstw, żeby można było zrobić w niej zagłębienie na bagnet poziomu oleju. U góry jest dospawany płaskownik do oparcia napinacza a z boku wspawana tulejka ze śrubą i kołem pasowym (napinaczem) z GSI, bo ciężko było to tak dopasować, żeby pasek idealnie siadł. Tu w tym temacie jest kilka fotek, które wrzuciłem. Robiłem to na wyciągniętym silniku i za każdym razem wkładałem do auta żeby przymierzyć i znów wyjmowałem. nie było tak prosto.
No i małe sprostowanie, bo źle napisałem wcześniej. Wspomę mam napędzaną paskiem 13 mm, czyli takim, jak do kompresora klimy. Dotarł się i ładnie chodzi, nie ścina go, choć koło wspomy ma bieżnię na pasek 10 mm.
(https://images92.fotosik.pl/557/ef0c14f274ef2709.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Paki68 w Luty 01, 2022, 09:07:36 am
To że ty nie radzisz sobie na letnich to nie znaczy że każdy
tak moze byc, a nawet na pewno myslisz ze tak jest,
tylko to twoje myslenie jest tyle warte, co emerytow z linku na humorze, ze *** zrobil im dobrze,
moglbym na to odpowiedziec, ze zapewne jezdzisz jak pisda i blokujesz ruch na miescie po sniegu na letnich, gdy inni mogliby jechac wiecej niz 20km/h, ale nie moga przez ciebie - ale po co przerzucac sie na przypuszczenia, gdy mozna artykulowac zdanie faktami :)

tylko nie wiem skad tak wywnioskowales, wszak napisalem, ze" jezdzenie zima na prawdziwych letnich oponach to nierozsadne", a nie na barumach brilantis,
brilantisy  to klasa ekonomiczna i pamietaja czasy, gdy takie opony mialy byc w miare uniwersalne, wiec moze sie jeszcze przetocza po tym sniegu,
ale skoro twierdzisz, ze na barumach to wszedzie wjedziesz, na pasio2 nie bylo latwo (tylko), a na wjazd pod gorke polecasz pilowanie na dwojce 3k-4k rpm, to odnosze wrazenie, ze jestes niedzwiedziem i zime widziales tylko na zdjeciach w googlach,
a prawdziwa opona letnia, czyli jak pisalem pirelli P7 nie musi miec przyczepnosci na sniegu, bo to byla droga opona i ludzie ja kupujacy nabywali rowniez opony zimowe, gdy nie bylo to w ogole popularne,
a tanie opony pelnily role uniwersalnych,

niektore byly w tym na prawde dobre, gdy jezdzilem DFem na D-124, ktore nazywano oponami letnimi (dzis moge smialo powiedziec, ze to wielosezonowki) to nie odczuwalem potrzeby posiadania opon zimowych,
pomijam fakt,ze nie byloby mnie pewnie stac na drugi komplet i to drogich wtedy opon zimowych, to zwyczajnie sprawowaly sie tak dobrze, ze nawet o tym nie myslalem,
to bylo tak dawno, ze na pewno nie pamietasz, bo gdy jezdzilem zima samochodem, to ty mogles co najwyzej jezdzic sankami ,
gdy tracilem przyczepnosc kol na lodzie, to ty mogles tracic przyczepnosc podeszw na lodzie i wywalic sie na ryj,
finalnie przejezdzilem co najmniej dwa razy wiecej zim za kolkiem niz ty, nasz mistrzu kierownicy, a do dzis nie jezdziles na oponach zimowych,

ja juz trzeciej zimy poznalem wlasciwosci opon zimowych, gdy kupilem PNa i na lysawych kormoranach (czy tam vivo D-164) zamiotlem tylkiem tak,ze stanalem na obwodnicy pod prad,
po zalozeniu zimowych kormoranow (na tyl tylko) to byl inny swiat i to w potworze 1.6 zasilanym boschem,
a te letnie kormorany i tak lepiej trzymaly sie sniegu niz pirelli P7 ;]
nastepne opony 13", ktore kupilem do PNa to byly Frigo directional (nie zebym jezdzil latem na zimowkach, choc to lepsza opcja niz zima na letnich)

ale C+ to nie jest moj jedyny samochod, nie w kazdym mam zimowki i nie w kazdym chce je miec - po prostu chce je miec tam, gdzie sa mi potrzebne,
gdy jezdzilem Truckiem duzo zima, to na tyl zalozylem frigo z osobowki, bo po co mam ciagle walczyc z autem na letnich,
dla takiego mistrza kierownicy to oczywiscie sama frajda stac i mielic kolami <lol2>
no wlasnie mistrzu, wpadnij Poldasem, to ci zarzuce na tyl letnie Savy trenta i pokazesz jak sie jezdzi po sniegu na letnich oponach  - akurat na mojej ulicy jest dobry odcinek testowy

A to że zdarzają się jakieś przypadkowe zarzucania tyłem to dla mnie tylko jest frajda i nie traktuje tego jako problem
bo to nie problem, gdy jezdzisz drogami na ktorych inne auto pojazwia sie co kwadrans - jak staniesz w poprzek to zdazysz pojsc po kumpli,zeby cie zepchneli,
ale gdy jezdziesz w miescie ulica o trzech pasach w jednym kierunku i wszystkie pasy ruchu sa zajete samochodami rzucanie autem od kraweznika do kraweznika jest realnym problemem

Akurat nie trafiłeś ze swoim przypuszczeniem, Bo często wyprzedzam zawali drogi co mają zimowe opony. Dla mnie większym zagrożeniem są ludzie co boją się jeździć po śniegu i myślą że same opony ich uratują z opresji, akurat ty mi pasujesz do tego typu ludzi sądząc po twojej wypowiedzi. Zamiast tyle pisać to przyjedź kiedyś swoim polonezem na jakiś spot albo rocznicę fso a nie tylko nabijaj posty na forum ;)  i wtedy można pogadać a nie snuć przypuszczenia kto ile lat jeździ samochodem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 02, 2022, 01:07:53 am
Akurat nie trafiłeś ze swoim przypuszczeniem, Bo często wyprzedzam zawali drogi co mają zimowe opony
nie przypuszczalem, napisalem, ze moglbym, ale wole zajac sie stanem faktycznym,
nastepny fakt jest taki, ze niezaleznie kogo wyprzedzasz, to mnie nawet nie dogonisz z uwagi na moja przewage dzieki technice (bez krowiego lancucha na grillu) - o tym ciagle mowa

Dla mnie większym zagrożeniem są ludzie co boją się jeździć po śniegu i myślą że same opony ich uratują z opresji,
to nie o mnie, wiec sie nie odniose

akurat ty mi pasujesz do tego typu ludzi sądząc po twojej wypowiedzi.
najwyrazniej nie zrozumiales tego o czym napisalem, choc duzo do rozumienia nie ma, bo wyraznie napisalem o mojej jezdzie na letnich oponach z powodzeniem (D-124) i z problemami - wybieram po prostu lepsze rozwiazanie, rowniez uwzgledniajac aspekt ekonomiczny, wszak chwale navigatora2 bedac swiadomy jego wad

Zamiast tyle pisać to przyjedź kiedyś swoim polonezem na jakiś spot albo rocznicę fso a nie tylko nabijaj posty na forum
nie moge przyjechac Polonezem, bo ma teraz zbyt przewiewna karoserie, no i brak oswietlenia, co moze stanowic problem prawny,
ale przeciez bywam na rocznicach, wiec nie widze problemu

i wtedy można pogadać a nie snuć przypuszczenia kto ile lat jeździ samochodem.
nie przypuszczam, tylko potrafie liczyc, masz wiek wpisany w profilu, ja rowniez mam, wiec niczego nie trzeba zgadywac

kupilem sobie alufelge o parametrach takich, jak moj komplet, ale o innym wygladzie,
ne za bardzo mi pasuje, gdy czolo wystaje na zewnatrz rantu ,ale trudno, skusila mnie cena i i chyba ten odlany napis (raczej kapniecie sie ktory ;>)
felga jest nowa, ale chyba przerzucana po magazynie bo ma obicia na rancie, wiecej niz na zdjeciach,
ale za stowe z haczykiem chyba sie oplacalo, bo jest rowna (zadnego bicia)
https://allegro.pl/oferta/felga-15-fiat-punto-99-03-nowa-oryginalna-10865045572
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Paki68 w Luty 02, 2022, 07:28:29 am

Zamiast tyle pisać to przyjedź kiedyś swoim polonezem na jakiś spot albo rocznicę fso a nie tylko nabijaj posty na forum
nie moge przyjechac Polonezem, bo ma teraz zbyt przewiewna karoserie, no i brak oswietlenia, co moze stanowic problem prawny,
ale przeciez bywam na rocznicach, wiec nie widze problemu

i wtedy można pogadać a nie snuć przypuszczenia kto ile lat jeździ samochodem.
nie przypuszczam, tylko potrafie liczyc, masz wiek wpisany w profilu, ja rowniez mam, wiec niczego nie trzeba zgadywac

A nie uważasz że lepiej zając się samochodem niż siedzieć cały czas na forum i pisać posty?, najciekawsze jest to że osoba która najwięcej ma do powiedzenia od lat nie umie zrobić poloneza. A kolejna sprawa to nie wiesz czy ten wiek jest prawidłowy co jest podany, A jak jest prawdziwy to i tak nie możesz wiedzieć od kiedy jeżdżę samochodem bo nie kojarzę żebym kiedykolwiek rozmawiał z tobą na jakimś spocie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Luty 02, 2022, 09:01:11 am
Krowa która dużo wyje mało mleka daje, jeszcze tego nie zauważyłeś?  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Luty 02, 2022, 09:03:37 am
Komu dać warna na ochłonięcie?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 03, 2022, 02:23:08 am
Słuchaj, pewnie mieszkasz w mieście, więc się dziwisz, ale na szeroko rozumianej "prowincji" nadal tak jest i będzie jeszcze długo. Ale z drugiej strony, nikt mi nie wmówi, że w miastach jest lepiej. Może w tych dużych tak, ale w mniejszych już niekoniecznie. Ale jak by to powiedzieć, wszędzie trafiają się takie jednostki, bo to nie chyba nie do końca miejsce zamieszkania o tym decyduje. Ja wiem, jak jest u mnie i piszę na podstawie własnych doświadczeń. Wiem, czym się ludzie wożą i widzę, jak się zachowują. Nasłuchałem się też dużo. Całkiem spora grupa ludzi u nas, nie dorosła mentalnie do posiadania jakichkolwiek większych (nie dużych) pieniędzy i tak samo, lepszego samochodu, bo słoma z butów wystaje i potem taki pluje na tego "gorszego"

To już jest nasza specyfika.
W Anglii w dobrych dzielnicach gdzie są piękne domy z ogrodami po milion funtów i mieszkają sami Angole, wszyscy mają przeciętne samochody, typu Opel Astra, jakiś mały Peuget. Bardzo rzadko 15-letnie Volvo albo 20-30 letni Jaguar. Na całą ulicę z 40 domów był tylko jeden trochę droższy samochód, to była nowa Mazda MX-5, czyli auto dla entuzjasty i na ichniejsze standardy też nie takie drogie.

Dopiero jak są jakieś mega wille które muszą kosztować kilka milionów to się pojawiają duże drogie fury. Ale też nie zawsze. W zeszłym roku prawie wynająłem pokój u faceta który miał taką willę. Jego sąsiad wjeżdżał akurat Ferrari 488, a na ulicy stały takie fury jak Jaguar E-type. Mam nawet zdjęcie. Gościu który szukał współlokatora i miał więlką willę w tej dzielni jeździł 20-letnim Saabem.

Chyba że pójdziesz do dzielnicy Arabskiej. Ochydny mały dom, przed domem brud gnój i syf, ale nowy wielki Mercedes albo BMW stoi przed domem.
Jak na mieście widzisz nowego Mercedesa albo BMW, to na 90% jedzie Arab. Chyba że zap... po mieście 120, to wtedy na 100% Arab. Jeden mnie nawet prawie rozwalił na przejściu.
Brytole na ogół jeżdża małymi, tanimi, w miarę nowymi autami, a starymi wozami niemieckimi jeżdża Polacy.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 03, 2022, 02:38:58 am
Bo często wyprzedzam zawali drogi co mają zimowe opony.

Tylko powiedz mi, po co reklamujesz jazdę na letnich?

Jak na Polonezie miałem Uniryale Rainsport 3 i zima była bezśnieżna, to jeździłem na nich, bo miękka deszczówka na mokrym asfalcie jest lepsza niż zimówka.

Po śniegu się dało jeździć i bywało fajnie, Polonez bez problemu trzymany gazem mógł wykonać kilometrowy drift i jako tako skręcał, ale za to fatalnie hamował i nie mógł wjechać nawet pod lekką górkę. Na zimówkach dalej mógł driftować, tylko że jeździło się szybciej, pewniej i bezpieczniej.
Więc moim zdaniem jeżeli zima jest "nowoczesna" to można jeździć na letniej oponie która jest dobra na deszczu, np. Uniroyal, Gislaved z tańszych. Nexen też spoko. Ale po śniegu to utrudnianie sobie życia i porszenie się o kłopoty. Raz jak w Katowicach zaparkowałem na śniegu, to potem z letnimi oponami nie mogłem wyjechać, mimo że to było na płaskim. Jedno koło było w lekkiej dziurze i koniec. Nawet jak zaciągnąłem trochę ręczny żeby mieć pseudoszperę to nie chciał wyjechać. Po prostu te opony w ogóle nie odpychały się od śniegu, a mielenie zrobiło lód.
Wyjechałem bo to było koło uniwesytetu i zahaltowałem dwóch chłopaków którzy mnie wypchali.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Paki68 w Luty 03, 2022, 07:38:06 am
Bo często wyprzedzam zawali drogi co mają zimowe opony.

Tylko powiedz mi, po co reklamujesz jazdę na letnich?


Nie reklamuję tylko stwierdziłem że nie są mi potrzebne zimowe opony w mieście i jeździ mi się dobrze na śniegu na nich że jakiś problemów nie mam z podjazdami. A kolejna sprawa to że w trakcie zimy więcej jest suchego czy mokrego asfaltu niż zaśnieżonego
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Luty 06, 2022, 15:01:57 pm
Wstawiłem Poldka do garażu i zacząłem poprawiać elektrykę-do wymiany podświetlenie tablicy, jakieś łatane przewody od masy się znajdą (do tego cieniutkie, trzeba dać grubsze), wywaliłem resztę instalacji do haka-właśnie, czy kostka przy lewej lampie tylnej (luźna) służy do podpięcia instalacji haka? Bo ktoś porobił na złączki z instalacją, a kostka nie była użyta.

Przy okazji-czy czujnik ciśnienia oleju występuje w różnych wersjach, czy wystarczy taki:

https://allegro.pl/oferta/czujnik-cisnienia-oleju-fiat-126p-126-polonez-5063171294
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: utek w Luty 06, 2022, 16:25:17 pm
Tak, kostka jest do haka.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Luty 06, 2022, 16:59:55 pm
Nie reklamuję tylko stwierdziłem że nie są mi potrzebne zimowe opony w mieście i jeździ mi się dobrze na śniegu na nich że jakiś problemów nie mam z podjazdami. A kolejna sprawa to że w trakcie zimy więcej jest suchego czy mokrego asfaltu niż zaśnieżonego
Czytam, czytam... i dociera do mnie, że faktycznie mieszkam w górach...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Grizli w Luty 07, 2022, 20:29:37 pm
Trzeba pamietać że z parownika klimatyzacji muszą być odprowadzone skropliny.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Luty 08, 2022, 19:33:49 pm
Uporałem się z grubsza z brakiem kontrolki oleju-uszkodzony czujnik i przewód od czujnika, jutra składam wsio ;)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 10, 2022, 23:42:08 pm
Wymieniłem olej w skrzyni pożyczonego trucka. Od początku wkurzały mnie biegi, które chodziły jak w ursusie, szczególnie na zimnym silniku.

No więc zajeżdżam na najazd, odkręcam korek... Olej leci, leci, leci i nie chce przestać. Razem zlałem 3L ciemnawego żuru.

Przyczyna? Klasycznie, ktoś pomylił zaślepkę z korkiem wlewowym, w dodatku walił w nią przecinakiem tak długo, aż ją prawie rozwalił i odkręcił, lejąc do pełna  <rotfl2> Więc zamiast 1,5L, w skrzyni pływało sobie dwa razy tyle oleju.

Po wymianie (wlałem K2 75W90 GL-5), biegi wchodzą leciutko, jak u mnie  :] Została jeszcze przekładnia kierownicza, w której najprawdopodobniej w ogóle nie ma oleju, lub resztki... Wygląda jakby nikt do niej nie zaglądał.

Druga sprawa - instalacja gazowa. Chyba o tym nie pisałem. No wybornie była ustawiona instalacja - i później zdziwienie, że potrafił spalić 18L/100km  <lol> Polscy gazownicy to jednak debile - to już drugi taki przypadek. Zmieniłem ustawienia i od razu auto dostało niezłego kopa i zniknęła "dziura" przy ruszaniu.

(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/Beton/2022-02-10/301870.jpeg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 11, 2022, 02:03:34 am
ciekawe ustawienia, autokalibracja raczej by takich nie zlapala, wiec raczej jakis milosnik podlewania i sruby uskutecznial sie tutaj

ja dzisiaj kupilem 58l benzyny po 5.17pln,
nie czekalem do nastepnego tygodnia, bo juz przegapilem raz i podrozalo - taka wielka obnizka, ze po tygodniu +9gr, wiec wypadaloby ze po weekendzie znow skoczy
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 11, 2022, 20:52:28 pm
Odnośnie LPG to przerabiałem temat w swoim 1.6 GLE w 2014r kiedy jeszcze polonezem jeździłem na co dzień.
Znałem pracę do której jedyna możliwość dotarcia to jazda samochodem. Znajomy mnie namówił: "Załóż sobie gaz". Poszperałem w necie i wybrałem warsztat który miał najlepsze opinie. Pamiętam że parownik założyli mi tomasseto czy jakos tak, zbiornik chyba borbech, mikser palnikowy. Przewody puszczone byle jak. Przełącznik po chmasku przykręcony chyba pierwszymi lepszymi wkrętami. Ogólnie bez żadnej estetyki, byle jak. Na moje uwagi odpowiadali: "To tylko polonez. Ile tym jeszcze pojeździsz?" A co najgorsze spalanie dochodziło do 20 litrów. W zasadzie koszt jazdy na benzynie był porównywalny. "Tak musi być, lepiej nie będzie". Pojeździłem tak niecały miesiąc i wkurw...takim stanem rzeczy zamiast wbić gaz w dowód, zamontowałem te instalację i sprzedałem ja w częściach. Ogólnie zniechęciła mnie ta sytuacja do samochodów z LPG po dzień dzisiejszy.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Luty 11, 2022, 21:08:59 pm
Moim pierwszym samochodem też był polonez gle w gazie i też bardzo źle wspominam jazdę gaznikowcem z gazem. Nawet nie pamiętam na jakich komponentach to było złożone. W każdym razie dostawałem z tym szału, najgorsze było,, dopalanie" jednego paliwa, żeby przejść na drugie. Poprzedni właściciel mieszkał na wsi gdzie miał dużo pustych dróg i mały ruch, ja mieszkam w mieście gdzie nie mam pustych dróg i mam duży ruch, w większości wypadków kiedy przełączyłem na lpg i benzyna musiała się dopalić, to albo musiałem stawać bo światła, albo ktoś, albo coś, w efekcie czego auto gasło i ciężko je było odpalić co doprowadzało mnie do szału. Podobnie jak wiele innych przypadłości gaźnikowych Polonezów. Tylko ja w efekcie zraziłem się do gazniikowców z ręcznym ssaniem i gazem. Jednak wtrysk i automatyczne ssanie to elementy które wprowadzają dużo komfortu do jazdy samochodem :) wiele lat później kupiłem najpierw Favoritke gdzie miałem gaźnik z automatycznym ssaniem, bez lpg i super wspominam to auto. Potem Żuka z S21 i też super wspominam ale też bez lpg. Za to lpg to u mnie w aucie rzecz obowiązkowa. Tzn w dupowozie bo w Polonezie nie mam i nie planuje
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 11, 2022, 21:17:04 pm
Z tym wypalaniem benzyny żeby przełączyć na gaz to też mnie mocno wkurzało ale przez pierwsze dni tak robiłem. Później to olałem bo, może dlatego że było to latem, silnik nawet po nocy odpalał na lpg.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Luty 11, 2022, 21:29:19 pm
Potem jak zorientowałem się, że można odpalać na gazie to od wiosny do późnej jesieni odpalałem z gazu i jeździłem tylko na lpg
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 11, 2022, 21:53:58 pm
Znajomy mnie namówił: "Załóż sobie gaz". Poszperałem w necie i wybrałem warsztat który miał najlepsze opinie.
ale sa przeciez pozytywne aspekty tej historii,
im mniej spalaczy LPG, tym wiecej zostanie dla mnie  :d
takze ten, no polecam ten warsztat, ma najlepsze opinie <rotfl>

P.S.
a nie pomyslales, zeby wyszperac w necie instrukcje jak ustawic instalacje Igen zamiast tracic czas i pieniadze demontujac nowa instalacje, za ktora zaplaciles nie mala kase ?
tomassyf nie jest wdziecznym parownikiem do nauki, wiec silnik nie cykalby jak zegarek, ale palilbys 10l na setke i oszczedzal kase

W każdym razie dostawałem z tym szału, najgorsze było,, dopalanie" jednego paliwa, żeby przejść na drugie
przeciez to jest proste jak konstrukcja gwozdzia, bo wylaczasz benzyne i gdy paliwo w komorze konczy sie to praca silnika kuleje,
wtedy wlaczasz gaz i ewentualnie wciskasz pedal, zeby zwiekszyc obroty (jezeli normalnie gasnie w takiej sytuacji, chociaz dobrze ustawiony nie powinien)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Luty 11, 2022, 22:51:20 pm
Wiem jak to działa, miałem to auto 3 lata. Ale jest to upierdliwe i niewygodne. Poza tym nie mam 3 nóg, żeby jednocześnie zwiększać obroty gazem, hamować przed czerwonym światłem i operować sprzęgłem. To się nie sprawdza / jest upierdliwe w realiach wielkomiejskich. Zresztą nie tylko ja musiałem tak uważać, bo jak jeszcze po mieście sporo osób jeździło polonezami w sposób nie miłośniczy, to wśród tych aut prawie nie było gaźnikowców
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Luty 11, 2022, 23:15:45 pm
Poza tym nie mam 3 nóg, żeby jednocześnie zwiększać obroty gazem, hamować przed czerwonym światłem i operować sprzęgłem.
Ej no, zawsze jest technika "heel & toe"   <rotfl2> <rotfl2> <rotfl2>
https://www.youtube.com/watch?v=qFoKDKpTbwA (https://www.youtube.com/watch?v=qFoKDKpTbwA)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 11, 2022, 23:16:26 pm
gdyby to trzeba bylo robic po kazdym odpaleniu (i przed kazdym odpaleniem napelniac komore rozrusznikiem, albo przed zgaszeniem silnika hamujac silnikiem) to byloby bardzo upierdliwe, zwlaszcza napelnianie komory,
ale ze wiecej niz raz na dzien i to w wybrane dni nie robi sie tego, tylko normalnie odpala na LPG, zwlaszcza ze najpopularniejszy (i najwygodniejszy) zestaw do gaznikowcow to Lovato rg80 i centralka z czerwonym przelacznikiem "ssania",
to ta procedura nie stanowi zadnego problemu,
prawdziwym minusem instalacji w gaznikowcu jest wycieranie sie plywaka w komorze gaznika - gdy jest pusta, to plywak opiera sie o scianki i przeciera od drgan,
tego nalezy pilnowac, bo wlaczenie benzyny na przetartym plywaku konczy sie wylewem z gaznika na silnik i czesto pozarem
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Luty 12, 2022, 02:08:08 am
U mnie w okolicy gazownicy tak się znają na robocie że wszyscy znajomi mają diesle i pieprzą użeranie się z wiecznie nie domagającą instalacją,każdy miał krótki romans z LPG ale po chwili rezygnowali. Wyjątkiem jest kumpel który piąty rok jeździ Vectrą c 1.8 ale on się nie przejmuje niczym,grunt że odpala i jedzie,"ch*" z kulturą pracy i jazdy  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Luty 12, 2022, 08:29:55 am
U mnie w okolicy gazownicy tak się znają na robocie że wszyscy znajomi mają diesle
Serio nikogo kumatego nie ma w okolicy? Nieźle.

Zresztą, bardzo często słyszy się, że ktoś umawia się na montaż w zakładzie np. 100km jak i dalej - tak czy siak się to opłaca.

Słabych instalatorów eliminuje rynek. Przykładowo, do Octavii w 2012 zakładałem gaz w jednym z polecanych zakładów w Poznaniu - montaż OK. Parę lat później ten zakład wymienił całą załogę i poszedł w ilość a nie w jakość. No to finalnie ludzie przestali tam jeździć. Teraz jak coś muszę robić z gazem (rok temu wymiana wtrysków - a tak to nic więcej przez te lata) to jadę do Lubonia.

Jak już wspomnieliście o początkach i I gen., to pamiętam, jak założyłem gaz do Favoritki - pół roku odpalałem na benzynie (+ wypalenie z komory); potem sobie wymieniłem mikser i przeregulowałem parownik, wydłużyłem czas otwarcia elektrozaworów na centralce (potencjometr --> reduktor "elektronik") i paliła na gazie nawet w największe mrozy.

Z kolei GSi nie udało mi się zmusić do odpalenia na gazie, ale tu to żaden problem, bo mam ustawione przejście po obrotach, więc po rozruchu przegazówka do 1500rpm i pracuje na lpg. Może w tym roku w końcu wsadzę mu IV gen., bo za długo to już odkładam.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 12, 2022, 15:23:36 pm
Poza tym nie mam 3 nóg, żeby jednocześnie zwiększać obroty gazem, hamować przed czerwonym światłem i operować sprzęgłem.
Ej no, zawsze jest technika "heel & toe"   <rotfl2> <rotfl2> <rotfl2>
https://www.youtube.com/watch?v=qFoKDKpTbwA (https://www.youtube.com/watch?v=qFoKDKpTbwA)

Problem w tym że o ile wczesne 125p miały pedał gazu przewidujący technikę Heel & Toe, to później FSO zrezygnowało z tego.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 12, 2022, 15:32:34 pm
Cytuj (zaznaczone)
Słabych instalatorów eliminuje rynek.

Nie u nas. Znam mnóstwo partaczy, do których jeżdżą ludzie, bo warsztat ma "dobre opinie" - też kiedy się nie znałem na lpg, jeździłem do "dobrych warsztatów". Efekt był taki, że prawie zawsze wyjeżdżałem wkurzony, myśląc "za co właściwie ja zapłaciłem?". U nas nie umieją regulować instalacji, mają wszystko w dupie. Efekt jest taki, że znajomi jeżdżący na gazie przestali jeździć do warsztatów, jeżdżą do mnie. I jakoś nagle wszystkim zaczynają dobrze jeździć te auta, mało palą i są zrywniejsze niż na benzynie. Ustawienie np. 2 generacji, 1 generacji jest proste jak budowa cepa, wystarczy mieć laptopa z programem, i AFR. Mimo to, dobrych gazowników jest garstka i głównie siedzą na forum lpg.

Gdyby nie to, że grzebanie we współczesnych samochodach mnie obrzydza i wkurza, uznałbym, że minąłem się z powołaniem i założył serwis lpg  :]

Jak już wspomnieliście o początkach i I gen., to pamiętam, jak założyłem gaz do Favoritki - pół roku odpalałem na benzynie (+ wypalenie z komory); potem sobie wymieniłem mikser i przeregulowałem parownik, wydłużyłem czas otwarcia elektrozaworów na centralce (potencjometr --> reduktor "elektronik") i paliła na gazie nawet w największe mrozy.

Ja w pierwszym polonezie nie miałem nawet baku z benzyną. Po co, skoro przy -25 palił zawsze z gazu, a do czasu zezłomowania auta nie było tego mitycznego "zniszczenia parownika?". 125p w tym momencie palę tylko z gazu, olałem instalację benzynową całkowicie, bo po prostu na gazie zawsze pali, od strzała, i lepiej chodzi :).

Pamiętam że parownik założyli mi tomasseto czy jakos tak

No i to jest problem. Są dostępne za 200zł parowniki lovato. Dobra, sprawdzona przez lata konstrukcja, pod każdym względem lepsza od tomasyfa. Różnica cenowa, jaka była wtedy ok. 50zł między jednym, a drugim. Co montują polscy gazownicy? Tylko tomasyfa. Czemu?

Jak montowaliśmy gaz do favoritki kumpla, musiałem przywieźć własny parownik lovato. Właściciel tłumaczył się, że oni mają umowę z tomasetto, tomasetto jest wypromowane i daje korzystne rabaty. A, że nie trzyma regulacji i jest dziadowskie w dawkowaniu? To już problem właściciela, a dla warsztatu zysk. Bo klient musi wrócić!  :d I cyk na regulację za 80zł co roku.

W polonezie mam bingo-M i lovato RGE92. Parownika w ogóle nie muszę dotykać. Trzyma nastawy sztywno, regulacja nie była potrzebna od montażu (2017 lub 2018), chyba, że kombinuję przy dolocie, robię tuningi.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Luty 12, 2022, 16:09:21 pm
Problem w tym że o ile wczesne 125p miały pedał gazu przewidujący technikę Heel & Toe, to później FSO zrezygnowało z tego.
Pierdzielenie... W jakie auto bym nie wsiadł, po chwili przyzwyczajenia wychodzi bez problemu. Kwestia wyuczenia tak żeby weszło w nawyk.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Luty 12, 2022, 18:32:14 pm
Ja w pierwszym polonezie nie miałem nawet baku z benzyną.

U mnie we Fav nie było pompy paliwa oraz węży w komorze silnika. Został jedynie zbiornik i przewody paliwowe pod autem.

Ustawienie np. 2 generacji, 1 generacji jest proste jak budowa cepa, wystarczy mieć laptopa z programem, i AFR.
Pewnie. Albo wg poematu; względnie dołożona prosta sonda 1p i się kapitalnie ustawia I gen.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 13, 2022, 02:08:29 am
Problem w tym że o ile wczesne 125p miały pedał gazu przewidujący technikę Heel & Toe, to później FSO zrezygnowało z tego.
Pierdzielenie... W jakie auto bym nie wsiadł, po chwili przyzwyczajenia wychodzi bez problemu. Kwestia wyuczenia tak żeby weszło w nawyk.

No to jesteś zdolniejszy ode mnie.
Typowe Heel & Toe się robi piętą, a w Polonezie nie ma już pedału żeby coś robić piętą. W dodatku u mnie przynajmniej w Rovero-Lucasie, pedał gazu był wyżej niż hamulca, więc przekrzywanie stopy też nie wchodziło w grę, bo nawet przy lekkim hamowaniu pedał gazu był sporo wyżej niż hamulca.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Luty 13, 2022, 02:50:19 am
Typowe Heel & Toe się robi piętą, a w Polonezie nie ma już pedału żeby coś robić piętą.
Bo niepotrzebnie wchodzisz w szczegóły techniczne jak to się robi, a tak na prawdę liczy się efekt. A teraz zadaj sobie do tego pytanie po co się stosuje tą technikę i wtedy te wszystkie niuanse delikatnie mówiąc tracą na znaczeniu. Co najwyżej dochodzi kwestia wygody która ma tak naprawdę znaczenie tylko na początku - później to nawyk wykonywany podświadomie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 13, 2022, 19:00:22 pm
Tak jak mówiłem, jesteś zdolniejszy.
Poza tym pewnie nie miałeś kontuzjowanego stawu skokowego.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Luty 13, 2022, 20:02:19 pm
Ludzie bez rąk więcej potrafią i czują...

W dodatku w każdym Lucasie w PN pedal gazu jest niżej niż hamulca.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Luty 13, 2022, 21:30:28 pm
Rozpocząłem sezon wymiany oleju.
Wczoraj wymieniłem olej w kombajnie, znaczy w kombi. Prawie 3 lata i 4000 km od ostatniej wymiany, a olej już był czarny jak smoła. Nim spuściłem olej, silnik uraczełem płukanką, która w tym konkretnym przypadku chyba nic nie wniosła do sprawy. Po odkręceniu korka wlewu oleju, różnicy praktycznie brak.  Co ciekawe,  po takim samym zabiegu w Lali wewnątrz zrobiło się wyraźnie czyściej. A po tym samym przebiegu olej na bagnecie był jeszcze całkiem przejrzysty. Wygląda na to, że ten silnik jest tak zabity syfem, że ja je*ię... Auto od pasjonata, kurza twarz... Jak takie było podejście do serwisu polonezów na ptku to nie dziwne, że do posiadaczy tych samochodów przyległa łatka skner i gołodupców.
Tak czy siak, olej zmieniłem.  Na osłonię silnika znalazłem prawie pół bochenka chleba  <lol2> cholerne kuny. Padł, albo czujnik ciśnienia oleju, albo kontrolka w zegarach. Będę musiał się temu przyjrzeć. Zauważyłem także wyciek z pod przednich uszczelniaczy.
Przy okazji zorientowałem się, że właśnie stuknęło 10k km jak kombi jest w moich rękach. To było bardzo głośne 10k km... Muszę się w końcu zebrać i naprawić/wymienić ten most.
Lala powoli dobija do czasu gdy zaplanowałem wymianę oleju.  Czyli 8k km od ostatniej wymiany. Tylko tyle, ponieważ filtr oleju w tych renówkach jest żenująco mały i prawdopodobnie w okolicach tego przebiegu zaczyna być tylko balastem. Poza tym Hans ostatnie 2 wymiany zrobił wg zaleceń renault (co 15k km), więc lepiej dmuchać na zimne, gdyby z kanałów ruszył się jakiś rubszy syf.
Oczywiście, cały czas auta zalewam Lotosem 5W-40, w kombi wylądował filtr Boscha.
Pytanie przyszłościowe, czy do plusów jest dostępny jakiś inny pasek rozrządu niż Gates? Jakoś nie mam przekonania do tego producenta.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 13, 2022, 21:46:26 pm
W polonez trwa w zimowym śnie, za to wczorajszy dzień upłynął mi na wzbogacaniu wozidełka żony (Clio II FL). Auto wzbogaciło się o komputer pokładowy (nazwa trochę na wyrost), orginalne radio ze sterowaniem przy kierownicy, centralny wyświetlacz współpracujący z owym radiem, wyświetlający także godzinę i temperaturę. Dokupiłem też alufelgi.Z wersji bieda staje się pomału wersją prawie full wypas. 🙂
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Multec w Luty 13, 2022, 23:26:48 pm
Pytanie przyszłościowe, czy do plusów jest dostępny jakiś inny pasek rozrządu niż Gates? Jakoś nie mam przekonania do tego producenta.

Ja do Rovera zawsze montuję tylko Gatesa. Zreszta był to fabryczny dostawca. Nigdy nie miałem z nimi żadnych problemów. Raczej do OHV nie powinien odbiegać jakościa.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 14, 2022, 00:05:31 am
Lala powoli dobija do czasu gdy zaplanowałem wymianę oleju.  Czyli 8k km od ostatniej wymiany. Tylko tyle, ponieważ filtr oleju w tych renówkach jest żenująco mały i prawdopodobnie w okolicach tego przebiegu zaczyna być tylko balastem. Poza tym Hans ostatnie 2 wymiany zrobił wg zaleceń renault (co 15k km), więc lepiej dmuchać na zimne, gdyby z kanałów ruszył się jakiś rubszy syf.
do silnika w ladze wchodzi 1.5l oleju, jakas przerobka miski olejowej ?
czy po prostu zwykla paranoja  ;-|
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Luty 14, 2022, 09:24:22 am
Orientujecie się co miało te same/podobne przełączniki podgrzewanych foteli co polonez? Chyba że ktoś ma dwie sztuki na zbyciu
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Luty 14, 2022, 20:25:32 pm
do silnika w ladze wchodzi 1.5l oleju, jakas przerobka miski olejowej ?
czy po prostu zwykla paranoja 
Skośnookie w najbardziej topowej wersji MR-2 zalecali wymianę oleju co 8k km i 5k km przy butowaniu. Tutaj producent mówi o 15k km z filtrem wielkości 1/2 małej puszki pepsi. Możesz się nie zgadzać, ale moim zdaniem ktoś, po coś jednak filtr oleju wymyślił. Nie jako ozdobę, a do tego co sama nazwa sugeruje. Wiadomo, że nie od razu po otwarciu baipasa w filtrze olej będzie pełen opiłków i zanieczyszczeń, ale ten samochód ropi dużo km pod sporym obciążeniem, dlatego wolę olej wymienić wcześniej niż później. Poza tym z moimi pieniążkami będę robił to czego mi tow. Maowiecki nie zakaże. A póki co jeszcze nie zabrania wymiany oleju, kiedy właściciel pojazdu uzna to za stosowne :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Luty 14, 2022, 21:59:04 pm
Jak chcesz inny pasek, to chyba zostaje ci zmiana na koła z kwadratowymi zębami, do takich kół produkuje pasek nawet INA
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 14, 2022, 23:23:42 pm
Skośnookie w najbardziej topowej wersji MR-2 zalecali wymianę oleju co 8k km i 5k km przy butowaniu.
no i ...?
co ma wspolnego maly krecacy japoniec ze zwyklym opaslym fancuzem ? w japoncu i tak trzeba bylo wlac nowy olej, bo ten z silnika ulotnil sie do atmosfery, wiec co innego mieli zalecac ;]

Tutaj producent mówi o 15k km z filtrem wielkości 1/2 małej puszki pepsi.Możesz się nie zgadzać, ale moim zdaniem ktoś, po coś jednak filtr oleju wymyślił. Nie jako ozdobę, a do tego co sama nazwa sugeruje. Wiadomo, że nie od razu po otwarciu baipasa w filtrze olej
w ladze mialem F3P do ktorego szedl filtr mniejszy niz polowa tego z OHV,
nie wiem, czy tam sie baypas zmiescil, moze to bocznikowy,
https://allegro.pl/oferta/filtr-oleju-oryginal-renault-7700274177-oe-serwis-10687080837?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_term=desc-yes&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_mtrzcj_czesci_czesci-samochodowe_pla_ss&ev_adgr=Czesci_samochodowe&ev_campaign_id=14491971570&gclid=Cj0KCQiAmKiQBhClARIsAKtSj-msbGLb-SNHwYiWY-QEhKg4U2c3-hLNfpNvdDkNORvnJEoMa1csuzoaAs7rEALw_wcB
nie wnikalem, bo i po co - zabojady skonstruowali, to niech sie martwia,
jeszcze mnie oszukali piszac w instrukcji, ze wchodzi 5.5l do silnika, wlalem banke 5l i musialem wyciagac, bo okazalo sie ze wchodzi mniej niz 4.5l,
najwyrazniej taki filtr wystarcza, bo wszystko chodzilo jak trzeba, oleju nie ubywalo, czarny nie robil sie

Poza tym z moimi pieniążkami będę robił to czego mi tow. Maowiecki nie zakaże. A póki co jeszcze nie zabrania wymiany oleju, kiedy właściciel pojazdu uzna to za stosowne
sa rzeczy wazniejsze niz pieniadze np. zdrowie,
a jak ci Gretta jajca urwie, to zdrowym chlopem nie bedziesz ;>

ale ten samochód ropi dużo km pod sporym obciążeniem, dlatego wolę olej wymienić wcześniej niż później.
juz nie przesadzaj z tym sporym obciazeniem, bo niby gdzie i czym go obciazasz na polskich drogach,
zeby sporo obciazac silnik, to musialbys miec spore jajca, a wtedy wymienialbys olej co 30kkm  ]:->
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 15, 2022, 00:55:03 am
W dodatku w każdym Lucasie w PN pedal gazu jest niżej niż hamulca.

Może jak zdusisz przepustnicę na pół przepływu. Nawet bez nakładki pedał gazu zawsze miałem wyżej i próba jego użycia przy hamowaniu to była męka i nawet jak się udało to złe obroty wchodziły. Dlatego robiłem przegazówkę przy redukcji tylko wtedy kiedy nie używałem hamulców, czyli przy spokojnej jeździe. Na ostro wolałem już żeby tył zarzucił do "ryby", ale dwójki nie wrzucałem bez zduszenia silnika bo synchronizator wymiękał.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 15, 2022, 00:59:23 am
Jak takie było podejście do serwisu polonezów na ptku to nie dziwne, że do posiadaczy tych samochodów przyległa łatka skner i gołodupców.

Nagar po mineralnym rżnąłem nożem a i nie dało się w wielu miejscach dobić do metalu. Urzynasz pół centrymetra gnoju, nóż się krzywi, a tam dalej czarna skorupa.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: OLO w Luty 15, 2022, 12:18:41 pm
Wnetrze silnika ładnie myje chemia. Robisz roztwór z wodą, psikasz i patrzysz jak syf spływa.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Luty 15, 2022, 12:25:14 pm
Z 4 konkretnie zawalone silniki (2.4 i 1.6 td VW,jeden francuz i ohv z FSO) puściłem 10 minut na wolnych na samej ropie zamiast oleju tylko z nowym filtrem,tak to zawsze przed wymianą 0.5 nafty do oleju i wsio. Uprzedzając pytania to tak chodzą bez zarzutu do dzisiaj i nie było potrzeby wymiany panewek ani jakiegokolwiek remontu <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 15, 2022, 13:21:09 pm
W końcu się zebrałem i w przerwie między remontem mieszkania, a pracą zawiozłem odbłyśniki do caro do regeneracji - dla siebie i znajomych :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 18, 2022, 21:01:32 pm
psy pisowskie pachołki reżimu wjebaly mi dzis mandat,
trzy stowy za przekroczenie 24km/h - jechalem 64 na 70,
zapytacie jak to mozliwe ? otoz juz co namniej dwa miesiace nikt nie odebral remontu obwodnicy, a remont polegal na polozeniu swiezego asfaltu,
oczywiscie zostaly ograniczenia do 40 i nie ma namalowanych linii,
wrzawa w miescie o to jest juz od kilku tygodni, ale jakos wlodarze maja w dupie (bo im psy mandatow nie wlepia, jak tak kolegom wypisywac), a psiarnia ma uzywanie,

co ciekawe, pies nie powiedzial mi o ile przekroczylem, tylko podal kwote, a jaw sumie nie potrzebnie wzialem ten mandat,
bo nie mogli mi zmierzyc 64 z tej przyczyny, ze moze chwile jechalem 65, przez wiekszosc 62, a oni caly czas powoli zblizali sie do mnie,
sfrajerowalem sie, bogdybym cisnal na przekroczenie 20 to wtedy sa dwie stowy,

w ogole wychodzi na to, ze nie mozna rano wstawac, bo ponosi sie odpowiedzialnosc finansowa,
do dentysty tylko na pozniejsze godziny, bo ja pierdole,
czlowiek wzbrania sie wydawac setki zlotych na dodatkowe badania, ktore naleza sie z ubezpieczenia, a jebani lekarze ich zaluja,
a zajezdzaja cie od tylu takie "ch*"ki i zabieraja ci kase, za ktore mozna zbadac kilka enzymow

ma ktos moze doswiadczenie z odwolywaniem sie od mandatow ? gdzie sie dowiedziec jak i gdzie to zrobic
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Luty 18, 2022, 22:17:16 pm
Jak chcesz się odwołać to piszesz do sądu właściwego dla miejsca wykroczenia, że chcesz się odwołać od mandatu seria numer z dnia itd. Ale realia są takie, że jak już przyjąłeś i nie masz nagranej rozmowy z psem, na której widać wszystkie nieprawidłowości I nadużycie z jego strony to masz niemal zerowe szanse na uchylenie mandatu, bo w końcu przyjmując go przyznajesz się do winy, więc dlaczego niby zmieniłeś zdanie?

Generalnie mandatów za prędkość raczej nie należy przyjmować. Ponieważ gdy posiedzisz i pokminisz to w większości przypadków będziesz w stanie udowodnić, ze pachoły źle dokonały pomiaru itp. Tak np. jakieś 2 tydognie temu ci debile chwalili się na fb pobliskiej kpp, że skasowali gościa na 2,5 klocka za przekroczenie prędkości w zabudowany. Najlepsza beka była w tym, że na zdjęciu z lasera było widać tylko 2 plamy światła (powinien  być też widoczny nr rej. pojazdu) I dodatkowo urządzenie było ustawione na pomiar pojazdu oddalającego się, a nie zbliżającego się. Jakby nie trafili na frajera to sprawa powinna wylądować w sądzie, a ten zjeb co pomiaru dokonał, oczywiście po wyroku uniewinniającym kierowcę, z miejsca pożegnał by się z pracą zgodnie z art. 223 k.k. Ale pewnie szczylowi nagadali, że jak się nie przyzna i pójdzie do sądu to sąd mu dojebie 30 koła mandatu i będzie spłacał przez następne 15 lat...

W temacie, ponownie zmieniłem olej. Tym razem nie w swoim aucie, a w aucie brata. Powiem szczerze, że nie mogę wyjść z podziwu. Matka przez 10 lat jazdy tym samochodem może ze 2 razy wymieniła olej (a rocznie robiła po 10k km). Od 7 lat olej jest wymieniany regularnie co 10k km, a w filtrze oleju dalej jest od cholery nagarów i innego syfu. Wręcz niewiarygodne jak długo mogą się ciągnąć konsekwencje takich zaniedbań.
Do Laguny w końcu dokupiłem sprawną zapasową kartę. Ba łopatki położyła mnie cena programowania... 150 zł za 7 min. roboty. Polski wał działa <ok>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: utek w Luty 18, 2022, 22:50:09 pm
Kup sobie programator, zdobądź wiedzę.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 18, 2022, 23:35:57 pm
Jakaś k&^*&^&%^ ukradła mi w Olkuszu z samochodu yanosika. Zostawiłem trucka na 2 minuty, zapomniałem zamknąć, wróciłem, sprzętu już nie było. Żeby się wypchał nim, i tak zgłoszę kradzież do producenta i zablokują sprzęt. 500zł w plecy i szukanie kolejnego. Tylko teraz będzie zamocowany blaszaną obejmą do deski.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Luty 18, 2022, 23:50:58 pm
Kup sobie programator, zdobądź wiedzę
I tu szanownego kolege zaskoczę. Posiadam diangonskop, którym mogę programować kluczyki, natomiast Lagunę obsługuje dopiero od 3 generacji... nie powiem było to dla mnie zaskoczeniem, gdyż zazwyczaj dziala to w druga stronę. Co do wiedzy to w internecie są setki tutoriali jak to robić, więc to nie problem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: kliper w Luty 19, 2022, 00:18:16 am
Dokręciłem dzisiaj głowicę po 1000km i w sumie nie spodziewałem się, ale niektóre śruby się dociągnęły do kontrolnych 100Nm. Wszystkie się ruszyły do książkowego momentu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Luty 19, 2022, 09:04:13 am
Przykra sprawa,trzeba było szczekać w trakcie kontroli jak wlepiali mandat a nie wylewać swoje żale po czasie na forum. Czyżby brakło odwagi?  <lol2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: utek w Luty 19, 2022, 10:09:13 am
Producent nie jest w stanie zlokalizować urządzenia? To wydaje się być możliwe, jeżeli urządzenie potrzebuje lokalizacji do działania.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Luty 19, 2022, 12:24:35 pm
Przykra sprawa,trzeba było szczekać w trakcie kontroli jak wlepiali mandat a nie wylewać swoje żale po czasie na forum. Czyżby brakło odwagi?  <lol2>
"Trzeba było" ... Nie ma to jak dobre rady po fakcie...
Skoro potrafisz zachować zimną krew nie tylko przed komputerem, pamiętaj, by pochwalić się, co zrobiłeś, gdy Ciebie sczapili. 😜
Nie wiem, czy nieprzyjmowanie mandatu jest sposobem na jego uniknięcie, gdy milicja nie ma na celowniku zastępczego kozła ofiarnego.
Osobiście, pod wpływem filmików o mafii drogowej, zwanej policją, coraz mocniej noszę się natomiast z zamiarem zakupu kamerki, ale w razie gdyby milicjanci koniecznie chcieli mnie wrobić, dopiero przed sądem przyznałbym się do posiadania stosownych nagrań.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Luty 19, 2022, 13:21:48 pm
Tyle że ja się nie robię chodzącą alfą i omegą w każdym temacie. Jeśli chodzi o moje kontakty z policją 7-8 lat wstecz to uwierz że nie są to tematy do opowieści na forum publicznym  <spoko> Mam dwóch znajomych w drogówce i z ich opowieści tak naprawdę dużo zależy od rozmowy z kierowcą,jak ktoś się umie tłumaczyć to często gęsto puszczają żeby zaoszczędzić sobie papierkowej roboty nawet jak przekroczysz 20 km/h. Jak w każdy zawodzie są dobrzy i źli ludzie
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Luty 19, 2022, 19:04:01 pm
Wyjąłem skrzynię biegów w Bravo 2 ojca-czas kupić jakiś klucz udarowy, bez niego robota bardzo się dłuży  <lol>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Luty 19, 2022, 20:34:25 pm
Wyjąłem skrzynię biegów w Bravo 2
Czyżby nieszczęsna M32?

czas kupić jakiś klucz udarowy, bez niego robota bardzo się dłuży 
Nawet jakiś bateryjny bardzo usprawnia robotę :p

W temacie, udało mi się dziś pospawać kolektor pod turbo.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Luty 19, 2022, 21:06:15 pm
Nie kupiłbym auta z tą skrzynią :)

Zwykła Fiatowska o nieznanym mi kodzie-ale do wymiany nie skrzynia, a sprzęgło (komplet)

A może jakiś model klucza polecisz?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Luty 19, 2022, 21:34:36 pm
Przepraszam ze zaofftopuje w tym wątku i tym forum, ale napiszę o Polonezie.
Przeczyściłem wszystkie rury układu chłodzenia w roverze, metalową rurę zastąpiłem nierdzewką. Pytanie do zgromadzonych, ma może ktoś na sprzedaż gumowy przewód wody idący od termostatu do metalowej rury od chłodnicy w roverze?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Multec w Luty 20, 2022, 01:14:21 am
Kup kolano termostatu od OHV. Ciut krótszy, ale pasuje.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 20, 2022, 01:59:22 am
Tyle że ja się nie robię chodzącą alfą i omegą w każdym temacie.

Bo nie umiesz wnioskować.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Luty 20, 2022, 18:43:43 pm
Jak wspomniałem niedawno, zmieniłem już koła na letnie, bo u mnie pogoda prawie że wiosenna, a nawet gdyby nagle spadło trochę białego, to wymiana kół na zimowe, jest kwestią 20 minut. No i riale ładniejsze od tip topów. Pojeździłem sobie troszkę poldkiem wkoło komina, bo mi się nudziło, a gaz teraz jeszcze "w miarę" tani, więc żal nie skorzystać. Co by nie mówić, mikser skutecznie go muli, bo nawet na krótkim moście, nie jest to jakoś demon, ale przyzwyczaiłem się. A zresztą, nie mam jakoś znów ciśnień, żeby nim rekordy na setkę robić. Chodzi bardziej o przyjemność z jazdy. Może mu jednak sekwencję założę, a może go jednak sprzedam i kupię sobie bmw,  :P :P nie wiem. Będę kombinował tak, żeby mieć poldka i coś innego, bo naprawdę polonezy "kocham" ale coś normalnego tez fajnie mieć. Zobaczę. Myślę teraz, że jak się zrobi jeszcze cieplej, to może się poświęcę i wleci ponownie most 3,9 plus oczywiście wymiana koła napędowego przekładni licznika w skrzyni biegów. mam zapasową" skrzynię z mojego starego 1.6 GLE, więc będzie jak znalazł. Pojeździłem już trochę na tym moście i stwierdzam, że aż tak wielkiej różnicy nie ma, a za to przyjemniej się jedzie na dłuższym przełożeniu. 1.4 wcale aż tak źle sobie na tym nie radzi. Jakby go bujnąć na benzynie, bez miksera w dolocie, to było całkiem znośnie. No i myślę, ze na spalaniu będzie różnica, może niewiele, ale jednak. I tak rovera trzeba troszkę wyżej pokręcić, żeby sprawniej się odpychał, więc aż takiej różnicy tu nie widzę. Most włożyłem bardziej dla sprawdzenia, czy jest cichy i żeby mieć pretekst do dorobienia mocowań. Zobaczę, czy mi się będzie chciało. Tym razem pójdzie sprawniej, bo tylko odkręcić jeden i przykręcić drugi. No i oczywiście półosie zmienić na te pod bębny, bo wyjąłem je z plusowego, bo ten z rovera jest na spowalniaczach.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: kliper w Luty 20, 2022, 19:58:00 pm
Pojeździłem już trochę na tym moście i stwierdzam, że aż tak wielkiej różnicy nie ma, a za to przyjemniej się jedzie na dłuższym przełożeniu. 1.4 wcale aż tak źle sobie na tym nie radzi.

Miło to słyszeć, bo też mam w planach swap na rovera bez zmiany mostu i się zastanawiałem jak to jest przy 1.4 i 3,9.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Luty 20, 2022, 21:04:44 pm
Wiesz, 1,4 daje radę. Jak nie chcesz robić sprintu spod świateł, to będzie ok. a na trasy, to już w ogóle. U mnie jest zdławiony na dolocie mikserem i to robi różnicę. Jak jeździłem na początku na samej benzynie, nawet bez gumy na dolocie, to szedł całkiem ładnie. Na jedynce nawet dawał radę kołem zakręcić. Tyle tylko, że trzeba było go nieco wyżej kręcić, niż normalnie na krótszym moście. tzn. na krótszym też trzeba go kręcić, ale przyspieszając do normalnych wartości, czyli np. dwójka do 40, trójka do 60 itd. to jakoś tam będzie jechał, co na moście 3,9 już nie jest możliwe i trzeba go troszkę przeciągnąć wyżej, ale rekompensuje to lepsza jazda przy wyższych prędkościach. Zresztą, to tak samo jak z GSi, tylko różnica jest taka, że rover lepiej zniesie mulenie go na niższych prędkościach obrotowych, a w ohv, to wiadomo, jak się to kończy.Do mostu 3,9 lepszy jest nioby 1.6 rovera, bp jednak parę koni więcej i niuta chyba też. Ale i tak na 1.4 nie jest aż tak źle, jak myślałem, że będzie. Wszystko zależy od tego, czego kto oczekuje od auta. Czy dynamiki, czy wygodniejszej jazdy w trasie, przy niższych obrotach. Jeśli nie ma się jakieś padaki, zamiast silnika, to 1.4 da radę. Przy wyprzedzaniu, to oczywiście redukcja i dopiero, bo to jednak inne przełożenie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Luty 20, 2022, 21:14:40 pm
Swapowanie do poloneza 1,4 to jak strzelanie do komara z grubej berty... Przy tym nakładzie pracy zdecydowanie lepiej wrzucić 1,6, a najlepiej 1,8. Różnica taka, że trzeba innego kompa, wtryski i wstawić łożysko wałka sprzęgłowego. No i przy 1,8 trzeba zadbać o rozrusznik, gdyż na ciepłym silniku bywa różnie z odbalaniem.

Jak chodzi o jazdę to do 1,6 i 1,8 od razu polecam sobie darować fabryczne 4,3. Chyba że ktos robi rajdówkę, albo driftowóz. Wtedy elastyczność i zapas momentu są wskazane. Ale do normalnej jazdy to nawet 4,1 to jest jakaś porażka. W ogóle jak tak obserwuję skrzynie PNa to tam wszystko jest porażką. Zajebiście krótka 1, nieproporcjonalnie długa 2. potem dość krótkie 3, długa 4 i krótka 5. Dla OHV zabójstwo, rover jakoś to znosi. No w każdym razie do rovera 1,6 i 1,8 polecam 3,9. Do 1,4 najlepiej pasuje 4,1, ale utrafić coś takiego, oryginalne, niewyjące i na szerokim moście to jak strzelić 6 w lotto.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 20, 2022, 22:09:08 pm
Nie do wiary, że ludziom się chce jeszcze swapować to angielskie padło o pojemności 1.4  ;p Jak wyżej, jak ktoś chce jeszcze wrzucić 1,6 czy 1,8 to jestem w stanie zrozumieć, choć nie znoszę dźwięku tego silnika, ale przynajmniej to się odpycha. A nie, że trzeba w komplecie zmieniać most na "świętego graala" 4:3, w dodatku najczęściej godząc się z wyjcem, bo większość egzemplarzy na rynku jest zajechana.

Cytuj (zaznaczone)
Zajebiście krótka 1, nieproporcjonalnie długa 2. potem dość krótkie 3, długa 4 i krótka 5.

No, to prawda - nie wiem, co nimi kierowało. Pewnie "racjonalizacja", tylko po to, żeby ktoś dostał premię. Krótka jedynka przydaje się w terenie, ale fakt faktem dwójka jest za długa. Wystarczyłoby poprawne zestopniowanie dwójki, i już by było całkiem spoko - pozostałe biegi nie są tragiczne. Najgorsza "dziura" jest między 1 a 2 biegiem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 20, 2022, 23:31:15 pm
Ale realia są takie, że jak już przyjąłeś i nie masz nagranej rozmowy z psem, na której widać wszystkie nieprawidłowości I nadużycie z jego strony to masz niemal zerowe szanse na uchylenie mandatu, bo w końcu przyjmując go przyznajesz się do winy, więc dlaczego niby zmieniłeś zdanie?

Generalnie mandatów za prędkość raczej nie należy przyjmować. Ponieważ gdy posiedzisz i pokminisz to w większości przypadków będziesz w stanie udowodnić, ze pachoły źle dokonały pomiaru
chyba szkoda czasu i nerwow, bo faktycznie bez dowodow nic z tego nie bedzie,
przy nieprawidlowym pomiarze calosc powinna byc odrzucona, ale jak zaczna dywagowac to jakies  posrednie stany im sie znajda czy inne hgw - kolejna walka z wiatrakami,
teraz moze bym nie przyja mandatu, ale pamietam ze kiedys za jazde rowerem nie przyjalem, to pierwsza rozprawa jest zaoczna i przysylaja mandat+koszty procesu, dopiero trzeba sie odwolac i jest rozprawa na zywo - i tak ledwo sie wykpilem, mimo ze to bylo jawne psie skurwysynstwo (dzien lapanki na rowerzystow, sami sie pochwalili w trakcie),
teraz to tez przeciez ustawiona akcja, a takich akcji nie robi sie po to, zeby darowac mandaty

Jakaś k&^*&^&%^ ukradła mi w Olkuszu z samochodu yanosika. Zostawiłem trucka na 2 minuty, zapomniałem zamknąć, wróciłem, sprzętu już nie było.
wszystko wskazuje na to, ze to jakis "ch*"owy dzien byl

Dokręciłem dzisiaj głowicę po 1000km i w sumie nie spodziewałem się, ale niektóre śruby się dociągnęły do kontrolnych 100Nm. Wszystkie się ruszyły do książkowego momentu.
normalna sprawa, uszczelka jest ugniatana przez rozszerzajaca sie glowice,
po dokreceniu tez bedzie zgniatana, ale powinna stawiac wiekszy opor i byc bardziej sprezysta


Przykra sprawa,trzeba było szczekać w trakcie kontroli jak wlepiali mandat a nie wylewać swoje żale po czasie na forum. Czyżby brakło odwagi?
zycze ci tylko tego, zebys zachorowal na to co ja odwazny szczekaczu i pokazal jak sie diluje z psiarnia,
tylko uwazaj, zebys sie nie rozplakal, bo przeciez nie jestes Alfa i Omega ani nie jestes tak twardy jak Ostry Cien Mgly, wiec psychika moze nie wytrzymac,

ja nie jestem recydywista i/lub nie mam kumpli w psiarni, wiec nie poznalem psiego jezyka - wymagam (pewnie na wyrost) od kundli, ktorym posrednio place ciezki szmal za prosta sluzbe, zeby potrafili rozpoznac co jest szkodliwym spolecznie przestepstwem ,a co nieistotnym wykroczeniem,
i zajeli sie zwalczaniem tego pierwszego, a nie rabowaniem obywateli za to drugie


Osobiście, pod wpływem filmików o mafii drogowej, zwanej policją, coraz mocniej noszę się natomiast z zamiarem zakupu kamerki, ale w razie gdyby milicjanci koniecznie chcieli mnie wrobić, dopiero przed sądem przyznałbym się do posiadania stosownych nagrań.
kamerke nawet mam, nie woze od lat - troche kijowo, ze czlowiek zamiat wsiasc i jechac, gdy ma taka potrzebe, to trzeba sie skupic na tym, by powlaczac wszystkie systemy zabezpieczajace go przed bycie jeleniem,
niby mozna zautomatyzowac ten proces, kupujac drogie kamerki, ale jak wyzej widac takie rzeczy gina z samochodow ;>
tak na dobra sprawe to jedna kamerka nie wystarczy, by pokryc wiekszosc przypadkow, bo:
- potrzebna jedna do jazdy na wprost z przodu
- przyda sie tylna nagrywajaca innych i najlepiej rejestrujaca wlaczenie twoich kierunkowskazow
- boczne tez by sie przydaly, bo rowerzysta moze z premedytacja wjechac w bok, gdy stoisz na podporzadkowanej
- rejestracja licznika tez moze byc przydatna

i nie wiesz, czy jedziesz jeszcze samochodem osobowym, czy juz mobilnym studiem filmowym - mozliwe nawet, ze googlowozy woza na sobie mniej obiektywow


Myślę teraz, że jak się zrobi jeszcze cieplej, to może się poświęcę i wleci ponownie most 3,9 plus oczywiście wymiana koła napędowego przekładni licznika w skrzyni biegów. mam zapasową" skrzynię z mojego starego 1.6 GLE, więc będzie jak znalazł.
tylko po co bawic sie z robieraniem skrzyni, by wymienic naped predkosciomierza,
jezdzisz na 13', wiec licznik na 3.9 klamie o co najmniej 5km/h przy stowie (licznik pokazuje 100, a jedziesz 95) ze skrzynia od 1.6,
przy skrzyni z 1.4 na moscie 3.9 najwyzej sklamie o te 5 w druga strone, chociaz pewnie nie dobije tego, czyli na liczniku 100 to jedziesz 105,
chyba ogarniesz w pamieci takie dzialania - nie ma co sie przejmowac, psiarnia i tak przyklepie kilka dodatkowych km/h zebys poczul sie szybszy ;>

W ogóle jak tak obserwuję skrzynie PNa to tam wszystko jest porażką. Zajebiście krótka 1, nieproporcjonalnie długa 2. potem dość krótkie 3, długa 4 i krótka 5. Dla OHV zabójstwo, rover jakoś to znosi.
fakty techniczne sa takie, ze skrzynia w PN jest zestopniowana wzorcowo - oczywiscie zalozenia sa takie, ze V jest nadbiegiem,
jest to zestopniowanie do takiej zwyczajnej, mozna rzec komfortowej jazdy,
na tle innych aut, zwlaszcza nowszych konstrukcyjnie, ta skrzynia jest bardzo dluga (a nie krotka, bo krotka to ona moze jest na tle dzisiejszych wynalazkow, zwlaszcza 7,8 i 10 stopniowych automatow),
praktycznie wszystkie auta, ktore mam/mialem maja biegi krotsze, badz "nie dluzsze", bo maja np. prawie takie same, ale z silnikiem 2.0,
mozna przyjac, ze skrzynie w tych autach maja przelozenia do jazdy dynamicznej
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 21, 2022, 00:23:40 am
No, to prawda - nie wiem, co nimi kierowało. Pewnie "racjonalizacja", tylko po to, żeby ktoś dostał premię. Krótka jedynka przydaje się w terenie, ale fakt faktem dwójka jest za długa. Wystarczyłoby poprawne zestopniowanie dwójki, i już by było całkiem spoko - pozostałe biegi nie są tragiczne. Najgorsza "dziura" jest między 1 a 2 biegiem.

Ułatwienie ruszania i zwiększenie trwałości sprzęgła.Wiele aut ma nieproporcjonalnie krótką jedynkę.
Odwrotnie jest w motorsporcie, gdzie 1 jest cholernie długie bo sprzęgło i tak ma paść co imprezę, za to dwójka wchodzi późno na pełnej mocy.

choć nie znoszę dźwięku tego silnika, ale przynajmniej to się odpycha

Gorzej. Ty nie znosisz dźwięku fabrycznych mocnych Polonezów:

https://youtu.be/_yiiV8QGW3U?t=736

https://youtu.be/epKElRLqOi8?t=151

Chyba powinieneś kupić jakieś BMW z R6, może dźwięk gwoździ w maszynce do mielenia mięsa podpasuje bardziej ;>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Luty 21, 2022, 00:33:12 am
przy skrzyni z 1.4 na moscie 3.9 najwyzej sklamie o te 5 w druga strone, chociaz pewnie nie dobije tego, czyli na liczniku 100 to jedziesz 105
Patrząc po gps, to na moście 3,9 i fabrycznej skrzyni 1.4, różnica była pomijalna, bo pokazywało prawie dokładnie z licznikiem, im większe prędkości, tym dokładniej, różnica na plus w gps, była niewielka. Natomiast teraz, to znów na 4,3 jest różnica na plus na korzyść fabrycznego licznika, bo fabrycznie, jak wiemy, licznik ma zawyżać. To samo by zapewne było, gdybym zmienił flaki w skrzyni i dał most 3,9. O ile wskazania prędkości można uznać za dopuszczalne, bez zmiany przełożenia w skrzyni, o tyle na przebiegu już nieco oszukiwało, bo brakowało troszkę.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 21, 2022, 10:35:29 am
bo fabrycznie, jak wiemy, licznik ma zawyżać.
niby dlaczego, w Evandzie licznik pokazuje dobrze na fabrycznym rozmiarze kol i nie jest to przypadek egzemplarza, bo sprawdzone na dwoch,
nic nie stoi na przeszkodzie, by w PN licznik pokazywal dobrze, od kiedy kupilem GPS staram sie do tego dazyc np. przy okazji zmiany kol/opon,
jimo z tego co pamietml, rozbieral licznik i przesuwal wskazowke w dol, zeby licznik byl blizej prawdy,
skoro w twoim przypadku samo wychodzi dobrze, to chyba lepiej, bo mniej roboty
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Luty 21, 2022, 11:55:07 am
Właśnie byłem na pobliskim złomie i po drodze sprawdziłem jeszcze raz gpsem i wychodzi mi tak 6-7 km/h zawyżone wskazania licznika względem gps, czyli przy 100 km/h mam te 93-94 przy +/- 3250-3300 obr/min silnika. Opony mam 175/75. Na 185/70 pewnie by było troszkę bliżej prawdy.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 21, 2022, 12:34:44 pm
na 185/70/13 klamie jakie 5-6, ale to tez zalezy od licznika (egzemplarza), bo na 195/50/15 (praktycznie taka sama srednica jak 175/70/13) klamal mi 8-9, a na 195/55/15 (wieksza srednica niz 185/70/13) 4-5,
nawet myslalem o zmianie slimakow w skrzyni na te z 1.5, ale predzej zmienilbym cala skrzynie - tylko ona z DFa jest, wiec tam jest krotsza V 0.88,
moze ja kiedys zaloze, zeby troche pojezdzic i sprawdzic, zwlaszcza ze moze to wyjsc przy okazji wyciagania silnika - latwiej grzebac przy podluznicach przednich, gdy silnik nie przeszkadza,

nie pamietam jak bylo w Trucku, bo zadko tam na liczniku mialem 100,
cos mi swita, ze gdy zalozylem zimowki 185/70/13 (fabryczne to 175/80/14) licznik pokazywal 70 a GPS 60 ,ale to bardzo duza roznica w srednicy kol ponad 7%,
czyli wychodzi na to, ze mam tez skrzynie do OHV ze slimakiem 1.4, bo most 4.55 na kolach 175/80/14 to odpowiednik ~4.3
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Luty 21, 2022, 14:54:45 pm
W weekend zrobiłem drugie podejście to sposobu mocowania sprężarki klimy. Poprzedni wariant był jak najbardziej ok, ale okazało się że miejsca miedzy sprężarką a alternatorem jest za mało żeby sensownie wyprowadzić tamtędy przewody klimatyzacji.

Teraz wyrzeźbiłem coś takiego, z trochę innym kompresorem. W skrócie - alternator w fabrycznym dla poldorovera miejscu (na dole) a kompresor nad nim. Jedna rolka prowadząca na górnej śrubie mocowania alternatora i jedna napinająca na uchu przykręconym do bloku poprzez dolny wspornik alternatora. Dystans między kompresorem a fartuchem akceptowalny - palec wskazujący wchodzi.

(https://i.imgur.com/ri4mJR9.jpg) (https://i.imgur.com/Kj3ZgKg.jpg) (https://i.imgur.com/iL1P7QZ.jpg) (https://i.imgur.com/IZJq7IK.jpg)

https://www.youtube.com/watch?v=H6MlWv93qFk

Zrobiłem też testy drogowe i wydaje się że wszystko jest ok, nic się nie urwało :d Zostaje dorobić tulejki u tokarza żeby pozbyć się druciarskich podkładek i chyba można próbować układać przewody i to uruchamiać.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 21, 2022, 15:48:22 pm
ciekawa konstrukcja, ale czy sprezarka nie zmiescilaby sie pod kolektorem dolotowym ?
w OHV jest tam alternator, wiec tylko troche mniejsze urzadzenie
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Luty 21, 2022, 15:56:31 pm
Nie za mały kąt opasania koła alternatora? Ciekawe czy pasek nie będzie piszczał przy pełnym obciążeniu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Luty 21, 2022, 15:58:15 pm
KGB. Pod ssakiem jest pompa wspomy. Look pod maskę.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Luty 21, 2022, 16:29:49 pm
ciekawa konstrukcja, ale czy sprezarka nie zmiescilaby sie pod kolektorem dolotowym ?
w OHV jest tam alternator, wiec tylko troche mniejsze urzadzenie
Zmieściłaby się - Buźka ostatnio coś takiego wyrzeźbił z oryginalnym kompresorem od OHV. Ja nie chciałem iść tą drogą bo tam mam już zamontowaną pompę wspomagania, i psuć ten układ żeby wkomponować tam klimę jest trochę średnim pomysłem. Ale gdybym wspomagania nie miał to na pewno szedłbym w tym kierunku.

Nie za mały kąt opasania koła alternatora? Ciekawe czy pasek nie będzie piszczał przy pełnym obciążeniu.
Robiłem testy obciążeniowe, po włączeniu wszystkich odbiorników jakie mogłem włączyć mimo że napięcie spadało do 13V to pasek się nie ślizgał. I tak jest lepiej, bo pierwsze przymiarki wyglądały tak:
(https://i.imgur.com/m9kF2QM.jpg)

I tutaj faktycznie pasek potrafił dać głos. Ale po dołożeniu jednej rolki i zmianie układu opasania jest ok.


Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 21, 2022, 17:14:01 pm
KGB. Pod ssakiem jest pompa wspomy. Look pod maskę.
Ja nie chciałem iść tą drogą bo tam mam już zamontowaną pompę wspomagania
widze, ale pompe wspomy mozna dac elektryczna i miejsca przy silniku nie zabiera,
albo w takim ukladzie jak  tutaj zamienic miejscami, bo pompa wspomy jest malutka, a przewody z olejem jakie krotkie by wyszly ;>

tak sie zastanawiam ile jest miejsca pod kolektorem dolotowym, bo jakby bylo go sporo to mam pewien pomysl,
ale najpierw musze zobaczyc co tam upchali
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Luty 21, 2022, 20:56:44 pm
Zmieściłaby się - Buźka ostatnio coś takiego wyrzeźbił z oryginalnym kompresorem od OHV
No, wyrzeźbił. Najważniejszą dla mnie kwestią, było nie rozszczelnić układu klimatyzacji, bo jest zima i nie było by tego jak nabić no i oczywiście druga sprawa, to chciałem zostawić wszystko w miarę w oryginale, żeby można było w każdej chwili wrócić do GSI, więc zrobiłem jak zrobiłem. Miejsca pod kolektorem jest na tyle dużo, że kompresor się mieści. Wspomaganie też jest praktycznie wszystko oryginał, za wyjątkiem dorobionego przewodu pompa-przekładnia. Mam pompę wspomy z rovera wraz z mocowaniem i napinaczem i nawet kawałkiem przewodu, żeby mieć końcówkę, ale jak się tak zastanowiłem, to stwierdziłem że po co ciągać przewody na drugą stronę, skoro można to zrobić inaczej i lepiej? Największym problemem było stoczenie koła pasowego, bo jest ten tłumik drgań i trzeba z tym uważać, ale tak, to reszta była bajka. Zrobiłem już trochę kilometrów i wszystko chodzi ok, co dowodzi, że zrobiłem to jak najbardziej prawidłowo. Co najważniejsze, nie tnie nawet paska od wspomy, a założony jest 13 mm, bo kolo kompresora ma 13, a koło na wspomie 10 i nic nie tnie, ani się nie ślizga i nie piszczy. Dziwię się, że upierasz się tak przy tej wspomie z rovera i przez to musiałeś tak to wszystko tam poupychać, ale to twoja wola, skoro tak chcesz, to nic mi do tego. Ja po prostu zrobiłem jak zrobiłem, bo chciałem mieć bez większych przeróbek fabrycznego układu, ale teraz widzę, że nawet, gdybym robił od podstaw, to wciąż zrobiłbym tak samo, bo to idealne rozwiązanie. Wszystko się ładnie pomieściło, jakby stamtąd było. Dałem wszystkim gotowy patent na klimę w roverze, gdyby ktoś chciał swapować rovera do GSI/GLI z klimą. Koszty naprawdę niewielkie, Najważniejsza rzecz, to ogarnięty tokarz i koło dwubieżniowe z rovera. naprawdę muszę założyć ten temat z klimą z ohv w roverze.
Na złomie dzisiaj widziałem jakiegoś rovera, taki cały opływowy, jak jaguar, chyba 820 to było i chyba tam ten KV6 był, tak mi się zdaje. Tak poza tym, to nic nie ma, jeden rover z tym silnikiem na jednym wałku i ten land rover, co tam wcześniej stał. Mógłbym brać koma z niego, ale szkoda zachodu ponoć, bo Multec mówił, że jest "wykastrowany" i nie przedstawia żadnej wartości. Ten poldek z dieslem tam nadal stoi, co dziwne, bo lepsze sztuki nieraz były i zaraz poszły na przerób, a ten zgniłek stoi już ze 2 miesiące. Jakby kogoś interesowało, to ma obrotomierz. Mogłem to wytargać, rozebrać  zegary i sam ten obrotomierz wziąć w kieszeń, ale mi się nie chciało bawić. Może jeszcze tam podjadę, to wezmę, może komuś się przyda. Oczywiście wersja minusowa. No i drugi jeszcze stoi, też już kawał czasu, gaźnikowiec chyba, ale co się nadawało, to ma wyjęte, bo też w nieciekawym stanie. Aut bardzo dużo. Miesiąc temu tyle było i nadal tyle jest, bo dowożą nowe. Cała kupa silników była i już wywiezione i zbiera się następna. Ludzie na potęgę złomują te auta i niektóre naprawdę w ładnym stanie, przynajmniej blacharskim. Nawet taki nowszy jelcz przegubowy stoi (autobus) Wytargałem z niego całą kupę przekaźników tych zwierno-rozwiernych, bo one są po całej długości autobusu porozmieszczane. No i kupę kostek takich dwupinowych, jak w instalacji do grzania foteli, bo tego mam deficyt, a czasem potrzebne, a tu za darmo, bo i tak to wywalają w miedź. Rak normalnie w sklepie nie kupię, tylko trzeba by zamawiać na necie, a tu mam od ręki. Nie ma się co szczypać, niby grosze, ale za tę ilość, jaką przywiozłem, to by się niezła sumka uzbierała, nie wspominając o przekaźnikach. Z tych przewodów, co tam przez cały ten autobus ciągną, to by niejedną instalację zrobił. Sporo tego tam idzie. Wiązka grubości nadgarstka. Orobili się w fabryce, żeby to rozciągnąć i wszystko podłączyć. Co metr skrzynka z przekaźnikami i multum złączek. Złom fajny, bo można se chodzić cały dzień i grzebać, ale jak tam jest to wszystko rozpierdolone, to głowa mała. Gdyby to była rzeźnia dla zwierząt, to wszędzie by było czerwono od krwi. Tak tam olej wszędzie płynie. i jest git, ekologicznie, a mi nie wolno pod domem auta rozebrać i już. Fajne stworzyli przepisy, takie proekologiczne. Oczywiście są stacje demontażu, gdzie kropla oleju nie spadnie, ale ta do nich nie należy. Tylko że na tych porządnych, nie ma łażenia po placu, coś za coś.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 21, 2022, 21:09:34 pm
Na złomie dzisiaj widziałem jakiegoś rovera, taki cały opływowy, jak jaguar, chyba 820 to było i chyba tam ten KV6 był, tak mi się zdaje.
raczej 75
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Luty 21, 2022, 21:20:10 pm
A może i tak, nie zwracałem uwagi dokładnie. Takie to do jaguarów podobne. Nawiasem mówiąc, wygląda jak kupa, nie jeździłbym czymś takim, ale to kwestia gustu. Był czas, że tych roverów tam trochę było i jakbym myślał o 1.6, to bym pewnie mógł przebierać. Ostatnio, to same niemieckie szroty tam, przewaga vw, ople, a reszta, to wszystkiego po trochu, pełen przekrój. Nawet ze 3 maluchy stoją, w tym jeden nieco nadpalony z przodu. Najśmieszniej wyglądał kompresor klimatyzacji na jakiś dużym silniku, konkretne 6 garów, z ciężarówki, lub autobusu, a kompresorek jak w osobówce.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Luty 21, 2022, 21:26:48 pm
fakty techniczne sa takie, ze skrzynia w PN jest zestopniowana wzorcowo - oczywiscie zalozenia sa takie, ze V jest nadbiegiem,
jest to zestopniowanie do takiej zwyczajnej, mozna rzec komfortowej jazdy,
na tle innych aut, zwlaszcza nowszych konstrukcyjnie, ta skrzynia jest bardzo dluga (a nie krotka, bo krotka to ona moze jest na tle dzisiejszych wynalazkow, zwlaszcza 7,8 i 10 stopniowych automatow),
praktycznie wszystkie auta, ktore mam/mialem maja biegi krotsze, badz "nie dluzsze", bo maja np. prawie takie same, ale z silnikiem 2.0,
mozna przyjac, ze skrzynie w tych autach maja przelozenia do jazdy dynamicznej
To, że teoretycznie jest ona zestopniowana wzorcowo, to nie oznacza, że w praktyce też tak jest. Ogólnie mój nawiększy zarzut do układu napędowego PNa jest taki, że jest on zdecydowanie za krótki lub za długi w momencie, gdy jest to nie potrzebne. Ta długa 2 powoduje znaczne obciążenia panewek przy "normalnych" zmianach biegów, co "boli" przede wszystkim OHV. Chyba, że geniusze z FSO zakładali, że ktoś przepina z 1 na 2 przy ok. 4000 obr./min. to wtedy elegancko wskakuje się w "zielone pole". V natomiast jest znacząco za krótka, zwłaszcza w 1,4 całkowite przełożenie układu to jest tragedia. przy 100 km/h na V biegu silnik ma ~3000 obr./min., czyli tak jak miejski srajtek 106 z 1,0 pod maską... dla porównania w lagunie mając licznikowe 100 km/h silnik ma ok. 2200 obr./min. Na 3,9 jest lepiej, natomiast V bieg moim zdaniem powinien mieć takie przełożenie, aby dało się jechać te 120 km/h a silnik nie miał ochoty wyskoczyć spod maski.

Dziwię się, że upierasz się tak przy tej wspomie z rovera i przez to musiałeś tak to wszystko tam poupychać, ale to twoja wola, skoro tak chcesz, to nic mi do tego.
Nie dziw się. Jak się pasek zużyje to Maćko pójdzie do sklepu, poprosi pasek od rovera 1,8, założy i pojedzie dalej. Ty natomiast będziesz się drapał po głowie z jaki dokładnie rozmiar paska założyłeś.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Luty 21, 2022, 21:32:40 pm
Jak się pasek zużyje to Maćko pójdzie do sklepu, poprosi pasek od rovera 1,8, założy i pojedzie dalej. Ty natomiast będziesz się drapał po głowie z jaki dokładnie rozmiar paska założyłeś.
Trafiłeś jak kulą w płot. Kupiłem normalne paski, typowy wymiar dostępny w sklepie. Nie wiem od czego, ale normalny, typowy. Mam "opakowania" i nie powinno być żadnego problemu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 21, 2022, 23:15:19 pm
To, że teoretycznie jest ona zestopniowana wzorcowo, to nie oznacza, że w praktyce też tak jest.
praktycznie jest wzorcowa, wklejalem kiedys wykresy z Cartestu,
skrzynie stopniuje sie do charakterystyki silnika, a nie do emeryckiej jazdy na niskich obrotach, bo zabraknie biegow do wysokich obrotow,
tzn. teraz moze i tak sie stopniuje, gdy do dyspozycji jest 8-10 biegow albo CVT, ale caly czas rozmawiamy o recznej skrzyni

Ogólnie mój nawiększy zarzut do układu napędowego PNa jest taki, że jest on zdecydowanie za krótki lub za długi w momencie, gdy jest to nie potrzebne. Ta długa 2 powoduje znaczne obciążenia panewek przy "normalnych" zmianach biegów, co "boli" przede wszystkim OHV. Chyba, że geniusze z FSO zakładali, że ktoś przepina z 1 na 2 przy ok. 4000 obr./min. to wtedy elegancko wskakuje się w "zielone pole".
biegi nalezy zmieniac przy 3000rpm i wtedy przeskakujesz z I na II i masz 1550rpm , z II na III i masz 2000rpm,
nawet przy zamulaniu i zmianie przy 2500rpm nasz kolejno 1300 i 1700 - nic zlego panewkom w OHV nie dzieje sie przy takich obrotach i malym obciazeniu,
przelozenia skrzyni niewiele zmienialy sie przez lata produkcji, wiec nie geniusze z FSO ja zestopniowali, tylko makaroniarze z fiata

V natomiast jest znacząco za krótka, zwłaszcza w 1,4 całkowite przełożenie układu to jest tragedia. przy 100 km/h na V biegu silnik ma ~3000 obr./min.,............ Na 3,9 jest lepiej, natomiast V bieg moim zdaniem powinien mieć takie przełożenie, aby dało się jechać te 120 km/h a silnik nie miał ochoty wyskoczyć spod maski.
skrzynia jest dobrana pod OHV, a 1.4 ja tylko odziedziczyl, za to geniusze z FSO po swojemu dobrali most kierujac sie objetoscia skokowa silnika, a nie jego parametrami,
ale chyba wszyscy wiemy, ze motywowali sie rowniez tym, zeby nastapil efekt WOW pod wzgledem osiagow,
w 1.4 przy 120 na V jest 3850rpm, to jeszcze nie tak strzasznie, silnik spod maski nie wyskoczy - w Alfie 147 1.6 jest podobnie i silnie trzyma sie pod maska ;>

przy 100 km/h na V biegu silnik ma ~3000 obr./min., czyli tak jak miejski srajtek 106 z 1,0 pod maską... dla porównania w lagunie mając licznikowe 100 km/h silnik ma ok. 2200 obr./min.
i jak Alfa 147 1.6 i Alfa 156 1.8 i Kappa 2.0 (power drive) i Evanda 2.0 i Laguna 1.8 (8v spi) - norme wyznacza wiekszosc, wiec chyba cos nie tak z twoja Laguna jest ;p
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Luty 21, 2022, 23:54:32 pm
Rover kręci się do 7000, więc te 3000, to nie jest tragedia. Wrażenie jest takie, ponieważ silnik jest głośnawy, szczególnie to buczenie daje odczucie, jakbyśmy go już zarzynali, ale dopiero po przekroczeniu 3,5 tysiąca obrotów, ten silnik zaczyna odżywać, co nawet słychać, bo całkiem inaczej zaczyna chodzić (a przynajmniej 1.4, bo innymi nie jeździłem) więc im wyższe obroty, tym dla niego lepiej. Moc ma, ale brakuje mu momentu na dole i przez to ta jazda nim jest, jaka jest. Może i gdyby skrzynia pod ten silnik była inaczej zestopniowana, to było by lepiej, ale dali taką samą, a pobawili się z mostem. Ciekawe, czy most z diesla dawałby radę w mocniejszych roverach? Prędkość max by wzrosła, o ile oczywiście było by czym jechać.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 22, 2022, 01:18:56 am
Właśnie byłem na pobliskim złomie i po drodze sprawdziłem jeszcze raz gpsem i wychodzi mi tak 6-7 km/h zawyżone wskazania licznika względem gps, czyli przy 100 km/h mam te 93-94 przy +/- 3250-3300 obr/min silnika. Opony mam 175/75. Na 185/70 pewnie by było troszkę bliżej prawdy.

Tylko weź pod uwagę że GPS liczy wd. mapy, a mapa jest uproszczona. Rzeczywista prędkość samochodu względem podłoża na ogół będzie większa niż to co wskazuje GPS, bo mapy nie uwzględniają małych krótkich dołków i wzniesień, tylko aproksymują na jakąś większoszą odległość. Czyli jest prawda kół i jest prawda mapy, lub inaczej mówiąc, prawda licznika i prawda GPSu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 22, 2022, 01:27:36 am
fakty techniczne sa takie, ze skrzynia w PN jest zestopniowana wzorcowo - oczywiscie zalozenia sa takie, ze V jest nadbiegiem,
jest to zestopniowanie do takiej zwyczajnej, mozna rzec komfortowej jazdy,
na tle innych aut, zwlaszcza nowszych konstrukcyjnie, ta skrzynia jest bardzo dluga (a nie krotka, bo krotka to ona moze jest na tle dzisiejszych wynalazkow, zwlaszcza 7,8 i 10 stopniowych automatow),
praktycznie wszystkie auta, ktore mam/mialem maja biegi krotsze, badz "nie dluzsze", bo maja np. prawie takie same, ale z silnikiem 2.0,
mozna przyjac, ze skrzynie w tych autach maja przelozenia do jazdy dynamicznej
To, że teoretycznie jest ona zestopniowana wzorcowo, to nie oznacza, że w praktyce też tak jest. Ogólnie mój nawiększy zarzut do układu napędowego PNa jest taki, że jest on zdecydowanie za krótki lub za długi w momencie, gdy jest to nie potrzebne. Ta długa 2 powoduje znaczne obciążenia panewek przy "normalnych" zmianach biegów, co "boli" przede wszystkim OHV. Chyba, że geniusze z FSO zakładali, że ktoś przepina z 1 na 2 przy ok. 4000 obr./min. to wtedy elegancko wskakuje się w "zielone pole". V natomiast jest znacząco za krótka, zwłaszcza w 1,4 całkowite przełożenie układu to jest tragedia. przy 100 km/h na V biegu silnik ma ~3000 obr./min., czyli tak jak miejski srajtek 106 z 1,0 pod maską... dla porównania w lagunie mając licznikowe 100 km/h silnik ma ok. 2200 obr./min. Na 3,9 jest lepiej, natomiast V bieg moim zdaniem powinien mieć takie przełożenie, aby dało się jechać te 120 km/h a silnik nie miał ochoty wyskoczyć spod maski.


To nie 2 jest za długa. Gdyby 2 była za długa, to nie miałbyś w ogóle użytecznego zakresu obrotów na trzecim biegu.
Biegi od 2 do 5 są zestopniowane mniej więcej równo. To że zamula po wrzuceniu na 2, to dlatego że jedynka jest krótka. Nie zdziwiłoby mnie gdyby w FSO zakładali że na 1 trzeba przeciągnąć. Zresztą nie tylko w FSO tak jest, pojeździłbyś paroma Fiatami nawet zrobionymi po roku 2000 to tam jest tak samo. Króciutka 1dynka i zdławienie na 2. Różnica jest taka że w latach 70 Fiat przeszedł na 5 panewek i nawet na przy malutkim silniku 1.1 z lat 80 spokojnie można ruszyć z trzeciego biegu, a piąty wrzucić przy 40km/h. Przy spokojnej jeździe nawet specjalnie nie czuć różnicy. Właściwie można wrzucić trzeci bieg i po mieście jeździć jakby się miało automat.

5 jest krótkie na moście 4.3 to fakt, ale weź pod uwagę że auta seryjnego nie projektuje się do spokojnego kruisingu przy 180km/h. Spokojnie to on ma jechać  mając 90 na liczniku i wtedy na piątym biegu obroty są tyle niskie żeby mało palił, ale na tyle wysokie żeby przy oporze powietrza właściwym dla tej prędkości się nie dusił ani nie trząsł.
Jeździłem jakiś czas Kią Cee'd 1.4 i tam jest dokładnie tak samo, na piątym biegu przy 100km/h jest sporo ponad 3 tys. obrotów. Także to nie jest specyfika FSO. Po prostu masz mylne wyobrażenie o zadaniach jakim musi sprostać silnik, wzglednie przyzwyczaiłeś się do aut które mają dużo większą pojemność i bez sensu porównujesz do Poloneza z silnikiem od kosiarki do trawy.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 22, 2022, 02:16:16 am
Cytuj (zaznaczone)
nawet na przy malutkim silniku 1.1 z lat 80 spokojnie można ruszyć z trzeciego biegu, a piąty wrzucić przy 40km/h. Przy spokojnej jeździe nawet specjalnie nie czuć różnicy. Właściwie można wrzucić trzeci bieg i po mieście jeździć jakby się miało automat.

Chłopie, chyba coś Ci się pomieszało z amerykańskim V8 z 4-litrowym silnikiem... Albo warszawą M-20 z 3-biegową skrzynią, choć i tam ruszanie z trójki można było robić tylko na pokaz, na pewno nie "spokojnie". Micra ojca ma silnik litrowy, i jak się zapomniałem, to na dwójce nieźle ją zmuliło na zakręcie, już widzę, jak próbuję ruszać bezproblemowo z 3 biegu <lol2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 22, 2022, 02:33:16 am
Cytuj (zaznaczone)
nawet na przy malutkim silniku 1.1 z lat 80 spokojnie można ruszyć z trzeciego biegu, a piąty wrzucić przy 40km/h. Przy spokojnej jeździe nawet specjalnie nie czuć różnicy. Właściwie można wrzucić trzeci bieg i po mieście jeździć jakby się miało automat.

Chłopie, chyba coś Ci się pomieszało z amerykańskim V8 z 4-litrowym silnikiem... Albo warszawą M-20 z 3-biegową skrzynią, choć i tam ruszanie z trójki można było robić tylko na pokaz, na pewno nie "spokojnie". Micra ojca ma silnik litrowy, i jak się zapomniałem, to na dwójce nieźle ją zmuliło na zakręcie, już widzę, jak próbuję ruszać bezproblemowo z 3 biegu <lol2>

Między 6 a 12 Marca jestem w Polsce. Podjedź na Śląsk albo w okolice Krakowa to Ci podstawię Pandę z 1.1 pod maską i będziesz mógł sprawdzić. Parę razy omyłkowo ruszałem z trójki bo weszła zamiast jedynk i się kapnąłem dopiero przy wrzucaniu 2 biegu. Poza tym raz wodziki skorodowały tak że zupełnie zablokowało wybierak. Prawie młotkiem wbiliśmi 3 i tak mama dojechała do serwisu na jednym biegu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Luty 22, 2022, 05:38:16 am
Tylko weź pod uwagę że GPS liczy wd. mapy, a mapa jest uproszczona.
Qrcze a ja całe życie myślałem że GPS  bierze sygnał z satelitów a on łączy się z główną bazą kartograficzna...

To nie mapy są uproszczone a odbiorniki GPS. I jak każdy przyrząd mają skończona dokładność. Dla Kowalskiego wystarczy.

Co innego wojsko czy przemysł. Tam dokładność sięga centymetrów.

Prędkość określa się na podstawie różnicy sygnałów z co najmniej 3 satelit.

Ale o czym mowa jak są ludzie co twierdzą, że ziemia jest płaska a gwiazdy i niebo to projekcja holograficzna ...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Luty 22, 2022, 09:18:42 am
A propos krótkich skrzyń, przypomniało mi się jak podróżowałem kiedyś na autostradzie Toyotą Corollą E12 TS
Silnik 1.8 192KM, momentu podobnie, kręci się bardzo wysoko, a na trasie jadąć 100km/h na 6b było ponad 3500obr/min :P Można odczuć mały mindfuck, że coś te biegi pomieszałeś i jedziesz na 4tym :P
Niemniej w sprincie to zapitala niesamowicie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Luty 22, 2022, 22:13:21 pm
To że zamula po wrzuceniu na 2, to dlatego że jedynka jest krótka.
Polonezowska jedynka ma przełożenie bliskie 4,0. Oznacza to, że jest wykonana praktycznie tak samo jak w większości samochodów jeżdżacych po świecie. Jeśli II bieg mocno muli stosunkowo mało elasyczne OHV i bardzo podobnie zamula znacznie bardziej elastyczne 1,8 to ani chybił coś ewidentnie jest nie halo ze zestopniowaniem skrzyni.

wzglednie przyzwyczaiłeś się do aut które mają dużo większą pojemność i bez sensu porównujesz do Poloneza z silnikiem od kosiarki do trawy.
No rzeczywiście Laguna 1,6 ma znacznie wyższą pojemność od PNa... I w sumie kręci się podobnie. Laga ma odcięcie na 5000 RPM, a pierdolonez GSi jako wysoko obrotowy silnik ma je na niespełna 5500 RPM. Ladze momentu nie brak od samego dołu, OHV poniżej 2200-2300 obr./min. właściwie nie istnieje.
Albo inny nieco mniej pasujący przykład (bo silnik już na podwójnych zmiennych fazach) RIO 1,2 16V. 100 km/h na IV biegu odpowiada około 3500 obr./min. przy czym wrzucenie V zbija obroty o  niemal 1000.
Rzeczywiście jak V8, albo ine W12...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 23, 2022, 00:21:06 am
W temacie, truck przewiózł kolejne części mebli - mam nadzieję, że ostatnią część. Super mi się tym jeździ, aż szkoda oddawać :D Niczym początek z tej piosenki - marka polonez, a model trak, prowadzi się to cacko nie byle jak  <lol2> https://www.youtube.com/watch?v=PH-tTCIxnlk

130 na ekspresówce, meble na pace, a zbiera się całkiem żwawo. Po opuszczeniu bocznych burt zgrabnie zrzuciliśmy meble i wnieśliśmy do mieszkania. Może to brak obycia z innym dostawczakiem, ale naprawdę podejrzewałem, że to auto się będzie prowadzić gorzej, będzie mało praktyczne - w tym momencie, gdybym miał miejsce, wstawiłbym sobie takiego trucka do garażu, i miał jednego woła roboczego, a drugie caro do codziennej jazdy. OFC musiałby być na abimexie i w gazie jak ten, którego używam, bo miałem okazję się przejechać truckiem z dieslem, i jechało się tym słabo, jak to starym klekotem. Takiej konfiguracji bym na pewno nie chciał.

Na wyregulowanym bingo przy pełnym załadunku spalił średnio 12,5L lpg/100km przy średnio ekonomicznej jeździe, i aerodynamiką cegły (przez wysokie szafy na pace)  <ok> Co przy jeżdżeniu po odbiór mebli w tę i z powrotem 45km x 6 + 30 km x 4 miało znaczenie.

Kumpel mógłby sobie tylko wyważyć wał, bo bije (wymienił krzyżak bez żadnego wyważania, w dodatku wcześniej auto miało wsadzony jakiś losowy i złożony byle jak). Powyżej 140km/h wibracje stają się męczące. Do tej prędkości jest klasycznie - do 80 brak wibracji, powyżej wibracje, przy 110 zanikają, ale pojawiają się mocne przy 140km/h. Może to kwestia tego, że wał w trucku wydaje się grubszy od zwykłego, osobowego, i przez to zachowuje się inaczej.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Luty 23, 2022, 18:43:41 pm
Przyszła wreszcie przesyłka z REWAR-u  <jupi>

(https://images90.fotosik.pl/573/48579451d8fc66d0med.jpg) (https://images90.fotosik.pl/573/48579451d8fc66d0.jpg)
(https://images90.fotosik.pl/573/0427fdd2e98c8743med.jpg) (https://images90.fotosik.pl/573/0427fdd2e98c8743.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Luty 23, 2022, 18:48:11 pm
Dziś złożyłem Bravo i odbyłem jazdę próbną-satysfakcja z wykonanej roboty jest, mimo iż to tylko wymiana sprzęgła :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 23, 2022, 20:49:07 pm
Przyszła wreszcie przesyłka z REWAR-u
niezly walek, szerszy od Hydro,
a jaki skok ?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Luty 23, 2022, 23:46:26 pm
Przyszła wreszcie przesyłka z REWAR-u 
Też jestem ciekawy co to za zwierzę .
Powiedz coś więcej.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Luty 23, 2022, 23:49:51 pm
Ten napis oznacza, że po obróbce trzeba azotowac w innym zakładzie, czy, że maja to wykonać też w Rewarze?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Multec w Luty 24, 2022, 01:11:05 am
Trzeba azotować w innej firmie. Rewar się tym nie zajmuje.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Luty 24, 2022, 07:55:55 am
Ale to jest gotowy wałek czy po regeneracji, oczywiście do poloneza jest ten wyrób.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Multec w Luty 24, 2022, 13:02:31 pm
Po szlifowaniu według innego kopiału.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Luty 24, 2022, 21:16:09 pm
Przyszła wreszcie przesyłka z REWAR-u
niezly walek, szerszy od Hydro,
a jaki skok ?
Przyszła wreszcie przesyłka z REWAR-u 
Też jestem ciekawy co to za zwierzę .
Powiedz coś więcej.
Czas 276, wznios 6,4 mm. Także nie takie zwierzę, ale mamy dogadany jeszcze jeden na 290 st.

Ale to jest gotowy wałek czy po regeneracji, oczywiście do poloneza jest ten wyrób.
Nie, regeneracji już nie robią. Ten wałek to zwykły wałek "W" po przeszlifowaniu.
Azotowania nie robią, trzeba we własnym zakresie (aczkolwiek z tym azotowaniem to tak 50/50, nie jest must have, ale dla świętego spokoju z racji umieszczenia wałka w bloku lepiej zrobić - takie info dostałem z zakładu). Na szczęście podają namiary na sprawdzony zakład gdzie to robią.

Przy okazji w rozmowie dowiedziałem się, że do takich zabaw (znaczy szlifowania) lepiej stosować wałek "W", a nie "H". Podobno ma lepszy kąt międzykrzywkowy i jest lepszy materiałowo.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Luty 24, 2022, 22:08:26 pm
Dowiedziałem się, że nowy, zalany pod korek bak w kombi gdzieś cieknie. I miejsce diengi dosłownie poszły w piach...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: OLO w Luty 25, 2022, 10:30:40 am
Samochód nieprzywykły...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Luty 25, 2022, 10:32:01 am
Założe się że spod uszczelki pompy przecieka
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Luty 25, 2022, 11:38:45 am
Ja u siebie też zalałem prawie do pełna (chyba pierwszy raz w życiu), ale na szczęście nic nie cieknie. Ale zbiornik oryginalny i sprawdzony przeze mnie. Jeżdżenie na rezerwie, też zbytnio mu nie służy, tak samo jak i pompie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 25, 2022, 12:02:14 pm
Jeżdżenie na głębokiej rezerwie w aucie wtryskowym to proszenie się o problemy (pompa momentami pracująca na sucho), więc zawsze lepiej mieć przynajmniej te 1/4 baku, lub na gazie jak u mnie - przekaźnik odcinający pracę pompy paliwa po przełączeniu na gaz.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Luty 25, 2022, 12:08:38 pm
Ja właśnie mam przekaźnik, bo już jedną pompę raz zajeździłem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 25, 2022, 16:34:38 pm
Ja zamontowałem u siebie, i chińska pompa energy już 4 rok daje radę. Raz myślałem, że padła, ale nie było po prostu paliwa w baku, i przeżyła chwilę pracy na sucho :) Po przełączeniu na gaz ma wolne, więc się nie męczy. Niestety gazownicy podpinają ją często tak, że chodzi na okrągło i odcinają tylko wtrysk. A to bardzo prosta sprawa do zrobienia.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Luty 25, 2022, 19:21:44 pm
Przy sekwencji to nie takie proste a nawet niebezpieczne. Bo czasem LPG wspomaga się benzyną.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Luty 25, 2022, 19:43:47 pm
To nie wiem jak źle dobrane muszą byc podzespoły LPG aby nie wyrabialy przy OEM Pb. Chyba,że przy N/A 250KM zrobiły z tego 400KM, wtedy LPG może nie wyrobić. Ale przy OEM mocach, wystarczy odpowiedni dobór poszczególnych elementów i kumata osoba regulująca instalacje i nie ma "ch*"a, aby to źle dzialalo

A odcięcie pompy przy sekwencji jest tak samo proste jak przy jednopunktowym wtrysku typu Abimex/Bosch
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 25, 2022, 21:43:01 pm
Dokładnie, dotrysk paliwa to chyba bardziej przy 5 generacji i tym żałosnym, bezpośrednim wtrysku benzyny, wtedy instalacja jest droga, skomplikowana, i faktycznie musi się wspomagać benzyną.

Stara (tzn klasyczna) sekwencja przełączy się na benzynę przy jakichś dziadowskich wtryskiwaczach typu czerwone waldemary, albo mocno zużyte wtryski po bardzo dużym przebiegu/złej regulacji.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Luty 25, 2022, 22:09:15 pm
spod uszczelki pompy przecieka
Prawdopodonie brak było.
Ja właśnie mam przekaźnik
Przy sekwencji to nie takie proste a nawet niebezpieczne.
Przede wszystkim nie dozwolne. Praca na LPG nie może powodować wyłączenia się pompy paliwa bazowego. Tako rzeczy pismo.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 25, 2022, 22:11:48 pm
Ojej. To ja jeżdżąc bez zbiornika paliwa przez 3 lata chyba robiłem to... nielegalnie  ]:->

Pismo rzecze, że auto z wtryskiem paliwa powinno mieć 2 generację lpg, a z wielopunktem-sekwencję. Szkoda, że w praktyce ciągle normą jest wstawianie śrubki, nieważne, czy masz wielopunkt, czy jednopunkt.

A czy pismo tłumaczy, co takiego niebezpiecznego się dzieje, jak auto jeździ z odłączoną pompą paliwa (z wyjątkiem wyłączenia jednego ze sposobów zasilania, czyli np. mniejszemu ryzyku nieprzyjemnych niespodzianek w wypadku nieszczelności na przewodach paliwa)?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Luty 25, 2022, 22:57:45 pm
Pismo rzecze, że auto z wtryskiem paliwa powinno mieć 2 generację lpg, a z wielopunktem-sekwencję. Szkoda, że w praktyce ciągle normą jest wstawianie śrubki, nieważne, czy masz wielopunkt, czy jednopunkt.
Pierdolicie Hipolicie. Jest napisane, że bodaj od 1 rej. Po 2002r. ma mieć automatyczną regulację składu mieszanki. Nie rozgranicza między sekwencją, II gen czy wtryskiem w fazie ciekłej. Jak szamani na forach LPG, tak piszą ich sprawa. Bardzo fajnie, że ich znajomość przepisów kończy się na tym "co na szkoleniach powiedzą" potem wychodzą dziwne jaja.
A czy pismo tłumaczy, co takiego niebezpiecznego się dzieje, jak auto jeździ z odłączoną pompą paliwa (z wyjątkiem wyłączenia jednego ze sposobów zasilania, czyli np. mniejszemu ryzyku nieprzyjemnych niespodzianek w wypadku nieszczelności na przewodach paliwa)?
Pismo nie tłumaczy. I w sumie sumie tylko przy sekwencji w razie W sterownik LPG mógłby wykorzystać pracującą pompę paliwa  w przypadku awarii wtryskiwacza LPG.

To ja jeżdżąc bez zbiornika paliwa przez 3 lata chyba robiłem to... nielegalnie 
To, że OBT w tym kraju to jest pierdolina kpina to piszę od momentu, gdy wdepnąłem w to bardzo mocno śmierdzące gówna. Niemniej tak, robisz to nielegalnie i reksio, który klepie ci "przegląd" pierwszy nominuje się do odstrzału.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 25, 2022, 23:05:03 pm
Tylko oprócz przepisów istnieje jeszcze coś takiego jak zdrowy rozsądek, i uważam, że w moim aucie odcięcie pompy paliwa po przekaźniku szkód nie robi, a wręcz jest bezpieczniejsze, niż jazda z pracującą nie wiadomo po co pompą, a józek jeżdżący na wielopunkcie ze śrubką, walący strzałami w kolektor od ubogiej mieszanki, czy przelany na amen, owszem, robi.

Cytuj (zaznaczone)
Pierdolicie Hipolicie. Jest napisane, że bodaj od 1 rej. Po 2002r. ma mieć automatyczną regulację składu mieszanki.

Czepiłeś się mniej istotnej rzeczy. Faktycznie, wielopunkt może mieć 2 gen jako automatyczną reg. składu. Tylko, że istotniejszym fragmentem mojej wypowiedzi, była sugestia, że dużo wielopunktów/jednopunktów (zdecydowana większość niestety patrząc po autach które kupili znajomi/ja chciałem kupić/regulowalem) jeździ na chamskiej śrubie, bo najpopularniejsza naprawa 2 generacji u nas jak np. sonda lambda padnie, czy jak gazownik nie umie obsługiwać laptopa (albo brakuje mu kabelka), to władowanie śruby  :]
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Luty 25, 2022, 23:36:12 pm
Ojej. To ja jeżdżąc bez zbiornika paliwa przez 3 lata chyba robiłem to... nielegalnie  ]:->
Nieno legalnie bo mimo że nie miałeś zbiornika to mechaniczna pompka przy silniku nadal pracowała,wuj że była tylko zaślepką i szła na sucho ale wykonywała ruch czyli przepisowo. No chyba że ją też zdemontowałeś to sory ale dzwonimy do prokuratury  <lol2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 26, 2022, 00:05:55 am
Czas 276, wznios 6,4 mm. Także nie takie zwierzę, ale mamy dogadany jeszcze jeden na 290 st.
to mniejszy skok niz fabryczny, troche dziwne, ale co zrobisz jak nz nie zrobisz ;>

Dokładnie, dotrysk paliwa to chyba bardziej przy 5 generacji
nie, V gen jest samowystarczalna i to nie tylko na polu zasilania paliwem

i tym żałosnym, bezpośrednim wtrysku benzyny, wtedy instalacja jest droga, skomplikowana, i faktycznie musi się wspomagać benzyną.
w IV gen na bezposrednim nie ma wspomagania benzyna, tylko wtrysk benzyny jest zawarty w charakterystyke pracy takiej instalacji - takie obejscie problemu

Przede wszystkim nie dozwolne. Praca na LPG nie może powodować wyłączenia się pompy paliwa bazowego. Tako rzeczy pismo.
i jak to sprawdzisz, bedziesz sluchal pracy pompy, wskoczysz do bagaznika ?
tutaj mozna miec wyjebane jajca, ale inne rownie idiotyczne przepisy od lat zatrzymuja i juz chyba wlasciwie uwalily VI gen potencjalnie polskiej produkcji,
jedna zagraniczna firma sie przebila, nie wiadomo jakimi sztuczkami prawnymi, i oferuje VI gen w cenie ~11kpln - swietna alternatywa dla auta za ~10kpln <lol>

i jeszcze taka zagadka logiczna : skoro w moim aucie oba paliwa maja swoja pompe, to ktore traktowac jako podstawowe ;]
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: utek w Luty 26, 2022, 00:22:25 am
Przyznać się ilu tu jeszcze mamy przestępców jeżdżących z odłączonymi pompkami?

Może ktoś wrzucić te zapiski o pracy pompy? Jest tam jeszcze coś ciekawego?

Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 26, 2022, 02:01:33 am
Ojej. To ja jeżdżąc bez zbiornika paliwa przez 3 lata chyba robiłem to... nielegalnie  ]:->
Nieno legalnie bo mimo że nie miałeś zbiornika to mechaniczna pompka przy silniku nadal pracowała,wuj że była tylko zaślepką i szła na sucho ale wykonywała ruch czyli przepisowo. No chyba że ją też zdemontowałeś to sory ale dzwonimy do prokuratury  <lol2>

Miałem. Uf, czyli nie byłem nieświadomie przestępcą. Tylko miała zaślepiony wlot i wylot, bo na pusto robiła "puf puf" podczas pracy silnika i to mnie denerwowało, powinna pfukać, czy może być zaślepiona?

Cytuj (zaznaczone)
nie, V gen jest samowystarczalna i to nie tylko na polu zasilania paliwem

A co z chłodzeniem wtryskiwaczy pb przy wtrysku bezpośrednim?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Luty 26, 2022, 08:25:06 am
To może podzielcie się pomysłem, w jaki sposób sterować odcięciem pompy paliwa przy sekwencji? Ręcznie odcinać? Zresztą po wyłączeniu pompy zapali się check...

Ja wczoraj wymieniałem katalizator i opróżniałem resztę wydechu z pumeksu po starym katalizatorze, Zaraz jadę rzępolić obolałymi rękoma na altówce,  mam przejechać 100 km, a śnieg spadnął  <uoee>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: utek w Luty 26, 2022, 08:27:18 am
Gaz jest podawany wtryskiwaczami benzynowymi.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Luty 26, 2022, 10:51:39 am
Może ktoś wrzucić te zapiski o pracy pompy? Jest tam jeszcze coś ciekawego?
Zapisu bezpośredniego nie ma jest tylko lakoniczne:
Cytuj (zaznaczone)
§ 2.2. Wyposażenie pojazdu w instalację nie powinno zakłócać pracy podstawowego zasilania, jeśli pozostało ono w pojeździe.
A w przypadku sekwencji, która w pewnych specyficznych warunkach pracy silnika może wykorzystywać dotrysk paliwa, a z wyłączoną pompą paliwa może to być trudne/zakłócone.

i jak to sprawdzisz, bedziesz sluchal pracy pompy, wskoczysz do bagaznika ?
Przepisy są do tyłu względem tego co jest wprowadzane na rynek. Weżmy pod lupę zapis mówiący o tym, że zdjęcie zasilania z dowolnego elektro zaworu w instalacji ma skutkować zatrzymaniem silnika. Życzę powodzenia w przypadku pojazdów z sekwencją, na pewno się uda <ok>
Generalnie takie coś to jest szczegół. Często bardzo trudny do sprawdzenia (dodatkowy przekaźnik od pompy niekoniecznie jest na widoku). W przypadku I i II gen. w sumie nic nie wnoszący do całości. Natomiast jakby ktoś mi przyjechał na stację pojazdem, bez zbiornika paliwa bazowego, a w DR miałby LPG/P, na dokładkę z sekwencją, no to przepraszam, jedna i druga instalacja ma być kompletna i sprawna. Wynik badania - N i wrócić z brakującym zbiornikiem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 26, 2022, 11:26:31 am
Dobrze, że nie jestem diagnostą, bo szybko bym wyleciał z pracy  <lol2>

Dzisiaj żegnam się z truckiem, i dostaję w ręce z powrotem swojego poloneza. Szkoda, że sobie nie mogę go zatrzymać, bo taki szybki, zwinny i mały dostawczak przydał się jak nie wiem. Na szczęście co miałem przewieźć dużego i ciężkiego, przewiozłem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Luty 26, 2022, 11:33:05 am
Dobrze, że nie jestem diagnostą, bo szybko bym wyleciał z pracy 
No chyba nie. To taka śmieszna branża, gdzie im mniej umiesz, im mniej wiesz i im więcej podbijesz tym lepiej zarobisz. Zarówno ze strony pracodawcy jak i kienteli (tzw. wyrazy wdzięczności). A jak się zeszmacisz do tego stopnia, że będziesz "klepał" same dowody to już w ogóle wszystkie stacje będą się o Ciebie zabijać. Oczywiście w razie wtopy zostajesz sam sobie, bo pracodawca nigdy się nie przyzna, że czeprał korzyści z twojej prawnie wątpliwej działalności. Ale póki kasa spływa szerokim strumieniem to jesteś traktowany jak skarb.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 26, 2022, 12:05:48 pm
Apropo diagnostów ostatnio miałem nietypową sytuację. Wymieniłem w Clio II zegary na "nowe" bo nie działał obrotomierz. Po wymianie przebieg spadł z 218tys na 185. Pojechałem i mówię w czym rzecz, że chcę to zalegalizować. Diagnosta w ogóle nie wiedział co z tym zrobić. W zasadzie to sugerował mi sam coś namieszałem "To dziwne że się panu tak cofnęło". Wydzwaniał wuj wie gdzie. Na stacji spędziłem półtorej godziny.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Luty 26, 2022, 12:21:17 pm
Jak ja się cieszę że w mojej okolicy są normalni diagności a nie debile po kursach. W 80tkach zmieniałem licznik z 3 razy i za każdym razem 51 zł,adnotacja w cepiku i po płaczu. Tak samo przy zmianie pojemności przy swapie na opla w FSO, robiłem to z 5 razy i zawsze krótka piłka na przegląd rozszerzony i do wydziału z kompletem dokumentów bez problemów i dylematów ze strony diagnosty  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 26, 2022, 17:32:30 pm
A co z chłodzeniem wtryskiwaczy pb przy wtrysku bezpośrednim?
NIC - V gen to tylko i wylacznie wtrysk wielopunktowy posredni (choc da sie wykonac w formie mono),
mimo, ze teoretycznie jest to mozliwe, to nie powstaly instalacjie V i III gen (ani I i II, zeby byc dokladnym) do wtrysku bezposredniego,
do bezposredniaka masz IV i VI gen, w przypadku pierwszej co kilka cykli wtryskiwana jest benzyna, dlatego jej zuzycie wynosi 10-20% calosci paliwa,
w drugim przypadku, czyli VI gen, wtryskiwacze benzynowe podaja LPG
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Luty 27, 2022, 15:12:16 pm
Naprawiłem (mam nadzieję  ;p ) urwany zawias klapy bagażnika (ktoś już przede mną tam rzeźbił)

Przy okazji: mam mały problem z podświetleniem wskaźników-po kilku, kilkunastu minutach jazdy gaśnie podświetlenie po stronie wskaźnika temp. cieczy-pytanie, czy może to być wina żarówki (na moje oko wątpliwe, raczej by świeciła cały czas lub wcale, ale...) czy jakiś np. zimny lut w zestawie?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Marzec 01, 2022, 18:39:30 pm
Korzystając z ładnej pogody, po robocie, postanowiłem wymienić simering w pompie wysokiego ciśnienia w Signumie, oraz przepalić poldka, ostatni raz robiłem to w grudniu. Przy okazji przepalania, mam zwyczaj sprawdzać czy wszystko w aucie działa. Okazało się że prawy halogen nie świeci, rozebrałem go przeczyściłem styki i już wszystko ok. Przy okazji postanowiłem oskrobać z łuszczącej się rdzy odbłyśnik, oszlifować go i pomalować od zewnątrz. Jednak mój plan nie wypalił. Co ciekawe był zamontowany poprawnie dziurką odpływową do dołu, a mimo to zgnił. Ah ten Wesem.  ;-|
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/galad/2022-03-01/302070.jpeg)
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/galad/2022-03-01/302069.jpeg)
Znalazłem w szpargałach drugi reflektor w lepszym stanie, ale też już lekko przyrdzewiały, na szczęście ten udało się doprowadzić do stanu zadowalającego.
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/galad/2022-03-01/302068.jpeg)
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/galad/2022-03-01/302067.jpeg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: krisstof34 w Marzec 01, 2022, 19:49:42 pm
mam komplet nowych całych a pisałem do wesemu o same wkłady ale nie chcieli sprzedać to kupiłem całe i założę na wiosne razem z długimi jak sie znajdzie trochę czasu na kabelki.pozdrowionka.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Marzec 01, 2022, 19:53:01 pm
A ja poszukuje białych osłon z napisem Halogen. Cóż kupiłem kiedyś czarne ale pasują tylko na Wesemy plastikowe. Na metalowe Zelmoty są za małe ech.
A w temacie przyszła mi w końcu instrukcja napraw do 125p, ta wyczekiwana lecz starsza ( niebieskie tło). Cały czas poszukuje ten żółtej z trzema 125p na okładce. Może w końcu się trafi.

Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 01, 2022, 21:23:06 pm
Wesem się niczego nie uczy, i nie wprowadzi np. hermetycznych uszczelek obudowy - po co, niech gnije. Teraz mam ten problem w nowych reflektorach dalekosiężnych, po myciu na myjce ciśnieniowej parują od środka - stoi w nich woda, będę musiał je uszczelnić, np. ciętymi oringami. Cóż, jaka cena, taka jakość  :jezyk2:
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Młody# w Marzec 04, 2022, 02:49:05 am
Na ten sezon do mojego Borka wrócił oryginalny front, ale oczywiście zostawiłem dalekosięgi. Już się człowiek sezonu doczekać nie może, bo jeździć plusem na samej benzynie to ciągnie po kieszeni (tak czy siak cylinderek się rozciekl więc tymbardziej nie ma co jeździć )
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Marzec 08, 2022, 17:38:02 pm
W corolli verso zacząłem zdejmować obicie fotela kierowcy, już dawno temu wymieniane w ramach gwarancji.
Szanująca się, najpopularniejsza japońska marka, q'rwa mać...
Na trytytki połapane w każdym jednym miejscu, jakby nie było czegoś takiego jak klamra tapicerska...
Auto z polskiego salonu, a naprawiane w ASO jak u handlarza...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 12, 2022, 01:19:35 am
Zrobiłem test Pandy z silnikiem 1.1 FIRE. Na jednym biegu można jechać od zera do 140km/h. Nawet nie trzeba dużo sprzęgła używać. A podobno tylko V8 tak ma  <lol2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 12, 2022, 02:58:41 am
Weź odstaw te halucynki, albo nagraj nam film i udowodnij, bo pierniczysz jak potłuczony. Jak nagrasz film, w którym ruszasz tym fajerem na jednym biegu od 0 do 140km/h bez dosłownie walenia wałem korbowym i panewki i dorzynaniem do odciny na wysokich przed w/w prędkością, wejdę pod stół i zacznę szczekać.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 12, 2022, 19:00:06 pm
Wiesz, to chyba oczywiste że prędkość maksymalna dla danego biegu kończy się na odcięciu, więc nie rozumiem tej części.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 12, 2022, 21:34:06 pm
No dobra, to niech będzie do 138 km/h, a przy 140km/h odcięcie. Czekamy na film <ok>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Marzec 14, 2022, 04:54:43 am
Czyli już wiadomo dokładnie, o który konkretnie bieg chodzi?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 14, 2022, 13:13:47 pm
Czyli już wiadomo dokładnie, o który konkretnie bieg chodzi?

Wsteczny
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Marzec 14, 2022, 19:53:48 pm
Zatankowałem dziś LPG  <lol> Oraz podjąłem próbę naprawy licznika.

Ostatnio linka się wypięła, ale teraz jej ponowne założenie niewiele wnosi-tak jakby już się linka wytarła na końcu (albo początku) od strony licznika-pytanie, kupować jakieś Linexy z allegro czy raczej pójść do firmy dorabiającej linki i tam zanabyć nową? (a właściwie sam wkład)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 14, 2022, 20:30:31 pm
Zdecydowanie lepiej dorobić wkład, szkoda czasu na linexy  :]
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 14, 2022, 20:47:41 pm
Zdecydowanie najlepiej to pozbyć się linki całkowicie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Paki68 w Marzec 15, 2022, 07:11:28 am
Zatankowałem dziś LPG  <lol> Oraz podjąłem próbę naprawy licznika.

Ostatnio linka się wypięła, ale teraz jej ponowne założenie niewiele wnosi-tak jakby już się linka wytarła na końcu (albo początku) od strony licznika-pytanie, kupować jakieś Linexy z allegro czy raczej pójść do firmy dorabiającej linki i tam zanabyć nową? (a właściwie sam wkład)
U mnie jak się zużyła linka prędkościomierza to kupiłem nową z linexa a było to już jakieś 4 lata temu i cały czas działa bardzo dobrze, wskazówka nie skacze, Jedynie trochę oleju wlałem do pancerza. Więc przy tych linkach linex się sprawdza.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Marzec 15, 2022, 08:14:42 am
Jak chcecie to mam kilka używanych linek,oddam po cenie 4paka taterki plus paczkomat.W ASO doradzili mi licznik rowerowy więc mi niepotrzebne  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 15, 2022, 11:51:43 am
Zatankowałem dziś LPG  <lol> Oraz podjąłem próbę naprawy licznika.

Ostatnio linka się wypięła, ale teraz jej ponowne założenie niewiele wnosi-tak jakby już się linka wytarła na końcu (albo początku) od strony licznika-pytanie, kupować jakieś Linexy z allegro czy raczej pójść do firmy dorabiającej linki i tam zanabyć nową? (a właściwie sam wkład)
U mnie jak się zużyła linka prędkościomierza to kupiłem nową z linexa a było to już jakieś 4 lata temu i cały czas działa bardzo dobrze, wskazówka nie skacze, Jedynie trochę oleju wlałem do pancerza. Więc przy tych linkach linex się sprawdza.


Ciekawe, też kupiłem linexa, u mnie też wlany był olej i po 1000km wskazówka zaczęła skakać, i tak zostało do dzisiaj. Skacze od 0 do 50 km/h.

Pomijając już to, że porównując linkę fabryczną i linexu, obie trzymając w rękach, linka linexu przypomina gównolit.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: jacek2 w Marzec 15, 2022, 12:46:30 pm
U mnie licznik jeszcze nie ruszany od nowości. Z plombą z Polmozbytu. W stczniu przeskoczyłem swoją zabawką 100000 przebiegu. Stoi na razie nie ruszany i czeka na trochę lepszą pogodę.... <jupi>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Marzec 15, 2022, 14:48:02 pm
U mnie w roverze, linex był fabrycznie wsadzony i zaplombowany, kupiłem potem drugiego linexa, który był troszke krótszy niż ten na 1 montaż. Działa bez problemu i nie skacze.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Marzec 15, 2022, 17:06:15 pm
Jak linka nie zerwana a tylko wytarta to cztery smarki migomatem wystarcza....
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Paki68 w Marzec 15, 2022, 17:15:33 pm
Zatankowałem dziś LPG  <lol> Oraz podjąłem próbę naprawy licznika.

Ostatnio linka się wypięła, ale teraz jej ponowne założenie niewiele wnosi-tak jakby już się linka wytarła na końcu (albo początku) od strony licznika-pytanie, kupować jakieś Linexy z allegro czy raczej pójść do firmy dorabiającej linki i tam zanabyć nową? (a właściwie sam wkład)
U mnie jak się zużyła linka prędkościomierza to kupiłem nową z linexa a było to już jakieś 4 lata temu i cały czas działa bardzo dobrze, wskazówka nie skacze, Jedynie trochę oleju wlałem do pancerza. Więc przy tych linkach linex się sprawdza.


Ciekawe, też kupiłem linexa, u mnie też wlany był olej i po 1000km wskazówka zaczęła skakać, i tak zostało do dzisiaj. Skacze od 0 do 50 km/h.

Pomijając już to, że porównując linkę fabryczną i linexu, obie trzymając w rękach, linka linexu przypomina gównolit.
Sprawdź czy nie masz czasem uszkodzonego napędu linki. U mnie ta przekładnia była uszkodzona, a dokładnie w tym miejscu gdzie wchodzi linka i to też może powodować skakanie wskazówki. Ja ten napęd linki razem z linką wymieniłem i żadnego skakania wskazówki nie mam. Myślę że to nie jest problemu linexu że tak się dzieje u ciebie
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 15, 2022, 19:47:51 pm
No dobra, to niech będzie do 138 km/h, a przy 140km/h odcięcie. Czekamy na film <ok>

Film mogę wrzucić, choć więcej na nim słychać niż widać, więc przy twojej niewierze pewnie udasz że nie słyszysz że biegi nie są zmieniane i zarzucisz mi ściemę.
Ciekawsze są chyba wykresy z hamowni z bazy danych Chojnackiego i dane techniczne Micry do której porównywałeś z dwójki w zakręcie się nie zbiera, bo wyjaśniają czemu nie możesz mi uwierzyć i jesteś tak "kurtuazyjny" i skory do szczekania pod stołem.

Wszedłem na stronę http://www.chojnacki.com.pl/testy gdzie są wykresy kilku FIREów, w tym 1.1 i kilku OHVek.
Krótko mówiąc, wychodzi na to, że FIRE w serii w zakresie 1000-1500 obrotów generuje taki moment jak w tym samym zakresie (w pełni sprawna) OHVka, a ma do uciągnięcia jakieś 330kg mniej, nie licząc butli z gazem, (no i ma 5 podpór).
W dodatku na modzie GT, czyli obróbce części do wartości nominalnych, wydaje 80Nm przy 1000 obrotów, czyli tyle ile Micra K11 1.0 ma momentu maksymalnego, a Micra nominalnie jest lżejsza od Pandy tylko o 65 kilo.
Jeśli wierzyć forum Centomanii to zdarzają się FIREy w serii wydające więcej niż ten po GT. Micra nominalnie jest lżejsza od Pandy tylko o 65 kilo.

Widocznie cała awantura wzięła z różnic w parametrach niby podobnych silników i z tego że mi się dobry silnik trafił. Porównując do Poloneza w tych małych popierdółkach od Fiata przy praktycznie wolnych obrotach wypada dużo mniej kilo na "Niuta", Ta Micra którą jechałeś zdaje się trochę już przeszła, a moja Panda ma w tej chwili 150k i olej 5W40 zmieniany co 8 tys. km.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: utek w Marzec 15, 2022, 20:03:08 pm
Czekamy na filmik.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 15, 2022, 22:07:43 pm
mozna jezdzic na jednym biegu,
tylko trzeba wstac rano i zmienic sprzeglo,
na tym polega odpowiedzialne poruszanie sie autem
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Marzec 17, 2022, 19:58:09 pm
Ciekawe, też kupiłem linexa, u mnie też wlany był olej i po 1000km wskazówka zaczęła skakać, i tak zostało do dzisiaj. Skacze od 0 do 50 km/h.
Ten tego... No bo ten olej to chyba dobrze żeby był silnikowy, a nie kuchenny, i to jeszcze po frytkach...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 18, 2022, 11:01:03 am
Jaki znowu silnikowy? Ja słyszałem, że powinno się ją smarować baranim łojem, po 5000km przepłukiwać olejem wrzecionowym, następnie patyczkiem do lodów nakładać nową porcję łoju. Silnikowym to się progi zalewa, żeby nie zgniły.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: jacekmm34 w Marzec 19, 2022, 15:20:57 pm
Dziś udało się ogarnąć 1.6 VVC https://youtu.be/RrBeUoxf_ng :-)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Marzec 19, 2022, 15:53:43 pm
I jak wrażenia ?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: jacekmm34 w Marzec 19, 2022, 16:20:07 pm
Wrażenie super czuć ciąg do samej odciny ale to wszystko i tak będzie strojone bo to 1.6 i trochę go przelewa.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Marzec 19, 2022, 18:16:12 pm
A skąd pomysł, żeby zrobić w sumie downgrade z 1.8 na 1.6?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: jacekmm34 w Marzec 19, 2022, 19:46:34 pm
Trafiła się głowica a że mam zdrowe 1.6 więc postanowiłem za eksperymentować  :-)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Marzec 19, 2022, 20:03:42 pm
No i fajnie. Znów coś nowego, czego wcześniej (chyba) nie było. Bardzo ciekawy pomysł.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 19, 2022, 20:10:05 pm
Moje zdanie takie, że to przerost formy nad treścią. Ale jak chcesz się bawić to spoko :) W sumie to nawet ciekawe czy z 1,6 dałoby radę wykrzesać ~100 KM/l, tj. zbliżyć się do mocy oryginalnego 1,8 WC. Tyle, że do tego trzebaby skrzynie od jakiegoś wankla, bo do takiej mocy musiałoby się to kręcić jak poyebane, więc seryjna skrzynia raczej by tego nie przeżyła.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: jacekmm34 w Marzec 19, 2022, 20:16:18 pm
180 może nie ale kolega wykrzesał 170  :-)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: jacekmm34 w Marzec 19, 2022, 20:20:58 pm
Ale jak będzie w okolicach 150 to już będę zadowolony napewno lepiej jedzie niż moje wcześniejsze 1.8 które miało 130hp w przyszłym tygodniu strojenie  :]
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Multec w Marzec 19, 2022, 20:21:07 pm
Z 1.8 170 koni przy zdrowym motorze robi się samym remapem.
Prototyp 1.6 VVC wystrojony przez ZandF czyli byłych inżynierów MG wypluł jakoś 155koni.

Żaden przerost formy nad treścią, każda modyfikacja poprawiająca w tym silniku napełnienie cylindra daje ciekawe efekty. VVC ma dużo ciekawsze wałki + modulowany czas otwarcia ssącego i dużo większe zawory.
Moje 1.6 na samych ostrych wałkach i dolocie z VVC ma 135koni i jeździ lepiej niż każde zwykłe 1.8.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: jacekmm34 w Marzec 19, 2022, 21:01:20 pm
Tak jak piszesze jak wyjdzie 150 będę zadowolony a co do mocy kolega stroił 1.6 vvc i wypłulo dokładnie 169koni i kręciło się do 7500 .
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 20, 2022, 12:19:00 pm
Dzwoniłem na policję, co tam robią w sprawie mojego skradzionego yanosika (dla przypomnienia, ukradli mi go z pożyczonego trucka, kiedy przewoziłem meble). Przydałby się jednak na długich trasach, a minęło już jakieś ~~3 tygodnie od zgłoszenia.

Parodia. Musiałem policjantowi tłumaczyć, co ma robić - gdzie ma napisać maila, gdzie zadzwonić, że przecież urządzenie ma numer seryjny i jest łatwe do zlokalizowania w wypadku włączenia. "A widzi pan, o tym nie wiedziałem"... Chciałem zapytać, dlaczego nie wpadł na pomysł kontaktu z producentem, ale ręce mi opadły i dałem sobie spokój. Ja jeszcze przed wyjazdem zadzwoniłem do producenta, i uzyskałem numer seryjny (pudełko zgubiłem), oraz dane ostatniego logowania, które pokrywały się z miejscem, w którym mi go skradziono.

Dzwonię po dwóch dniach. Zero postępów, bo - cytuję - "ruskie nam popsuli skrzynki mailowe, wysłałem papierowy list do producenta i czekam na odpowiedź". Spytałem, dlaczego nie zadzwonił. "A po co, skoro wysłałem list?". Noż k..., ciekawe, które okrążenie yanosik robi już po lombardach, a ci po 3 tygodniach dopiero maszynę do pisania odpalili.


(https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_1608731747S2n19QN4A6qXhnYWgopcW1.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Marzec 20, 2022, 12:52:31 pm
Policja to temat-rzeka. W czwartek szedłem przez Brok i akurat jechali z granicy na "bombach". Zjeżdżaj, chamie, z drogi, bo my jedziemy. Machnąłem ręką, żeby tak nie hałasowali, to jeszcze głośniej syreny odpalili, a jeden z tych, za którymi "naród murem", pokazał mi środkowy palec. Tak buduje się szacunek Polaków do tej instytucji.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Marzec 20, 2022, 15:10:04 pm
Po kilku miesiącach stania, dzisiaj zainicjowałem sezon - po dwóch próbach silnik zapalił i wybrałem się na krótki (~30km) spacer Polonezem. Eh, brakowało mi tych niezidentyfikowanych stuków i skrzypienia z tylnej części samochodu; tego metalicznego brzęczenia z obudowy katalizatora i ogólnego odczucia podczas jazdy tym samochodem :)

Po powrocie zaparkowałem na płycie przed garażem, posprawdzałem kilka rzeczy; pogadałem z sąsiadem i tak mniej więcej po godzinie odpalam ponownie silnik i tu niespodzianka - nie chce się przełączyć na gaz. No nic, auto przeparkowane pod wiatę a mnie czeka podłączenie laptopa celem diagnostyki.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Marzec 20, 2022, 20:57:51 pm
Poratuje ktoś nr. uszczelniaczy zaworowych do ohv? W katalogu corteco jest taki burdel,że nie moge dojść końca
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Marzec 20, 2022, 21:24:34 pm

Jak ja wymieniałem uszczelniacze to kupiłem reinz'a,
nr katalogowy reinza 70-25837-00 ale dla świętego spokoju jeszcze posprawdzaj, wymiary sa następujące: 8x10,8/14,2x10

Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Marzec 20, 2022, 21:51:00 pm
Te same uszczelniacze co wszystkie vagi 8V z lat 90  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Marzec 21, 2022, 13:19:43 pm
U mnie kolejne postępy w temacie "nie ma klimatu, ale będzie klima" :d

- zamontowana fabrycznie nowa oryginalna miedziana chłodnica wody
- podcięty nosek pod skraplacz klimy
- przymiarki skraplacza, niestety okazał się trochę za duży i idzie na wymianę na mniejszy
- poprawki elektryki pod deską, wyprowadzona wiązka przewodów pod układ klimatyzacji, dodatkowa skrzynka bezpieczników i jej zasilanie przewodem 10mm2 od rozrusznika
- wycięte otwory w ścianie grodziowej i zamontowany parownik klimatyzacji, między obudowę parownika a obudowę nagrzewnicy udało się wkomponować filtr kabinowy, zrobiłem okienko serwisowe i będzie dało się go w miarę łatwo (mam nadzieję) wymieniać

Mam nadzieję, że w kwietniu uda się to uruchomić ;)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 21, 2022, 21:33:50 pm
Żaden przerost formy nad treścią, każda modyfikacja poprawiająca w tym silniku napełnienie cylindra daje ciekawe efekty. VVC ma dużo ciekawsze wałki + modulowany czas otwarcia ssącego i dużo większe zawory.
Nie chodzi mi o sam montaż czapy z 1,8 WC do 1,6 bo sam się kiedyś nad czymś takim zastanawiałem, choć mi akurat po głowie chodził 1,4. Ale to wyważanie otwartych drzwi, taka fanaberia na zasadzie "patrzcie da się to zrobić". Mówiąc szczerze to jest mi to zupełnie obojętne co kto robi ze swoją kasą, ale swoje zdanie mogę wyrazić chyba, "co nie"? :)

W temacie, zakupiłem filtry, olej i środek do odkażania AC, wszystko do lagi. Zastanawiam się tylko czy z odkażaniem AC bawić się teraz czy po naprawie klapy mieszacza powietrza. Tak czy inaczej, olej w najbliższym czasie będzie zmieniany.

między obudowę parownika a obudowę nagrzewnicy udało się wkomponować filtr kabinowy, zrobiłem okienko serwisowe i będzie dało się go w miarę łatwo (mam nadzieję) wymieniać
Wiem, że prawdopodonie inaczej się tego nie da zrobić, ale to nie jest najlepsze miejsce. Filtr kabinowy powinien być przed parownikiem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Marzec 21, 2022, 21:46:09 pm
Uszczelniacze dzisiaj kupione w cermotorze, za zawrotną kwote 10 zł  :d Dzięki za pomoc.  Ohvki przeżywają chyba jakiś renesans, bo typek przedemną kupował panewki z mvparts  :d
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 21, 2022, 23:33:31 pm
Ohvki przeżywają chyba jakiś renesans

To już od jakiegoś czasu :) Przez to zaczęły się problemy np. z dostępnością nowych wałków rozrządu. Ale z drugiej strony, fajnie, że ludzie robią te silniki, może za jakiś czas będzie opłacalna produkcja nowych, jak np. wznowienie produkcji tłoków u Złoteckiego.

Cytuj (zaznaczone)
kupował panewki z mvparts

Jeśli jakość wykonania jest takich, jak te co ja kupowałem, to długo nie pojeździ :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 22, 2022, 06:05:17 am
. Ale to wyważanie otwartych drzwi, taka fanaberia na zasadzie "patrzcie da się to zrobić". Mówiąc szczerze to jest mi to zupełnie obojętne co kto robi ze swoją kasą, ale swoje zdanie mogę wyrazić chyba, "co nie"? :)

Nie możesz bo to PTK. Gdybyś miał gorsze znajomości, już by Cię wyzywali od chorych psychicznie, dna społecznego itp.
Tu się trzeba klepać po plecach jak na plenum KPZR.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Marzec 22, 2022, 07:19:28 am
Ale odlot
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Marzec 22, 2022, 10:51:22 am
U mnie kolejne postępy w temacie "nie ma klimatu, ale będzie klima" :d

- zamontowana fabrycznie nowa oryginalna miedziana chłodnica wody
- podcięty nosek pod skraplacz klimy
- przymiarki skraplacza, niestety okazał się trochę za duży i idzie na wymianę na mniejszy
- poprawki elektryki pod deską, wyprowadzona wiązka przewodów pod układ klimatyzacji, dodatkowa skrzynka bezpieczników i jej zasilanie przewodem 10mm2 od rozrusznika
- wycięte otwory w ścianie grodziowej i zamontowany parownik klimatyzacji, między obudowę parownika a obudowę nagrzewnicy udało się wkomponować filtr kabinowy, zrobiłem okienko serwisowe i będzie dało się go w miarę łatwo (mam nadzieję) wymieniać

Mam nadzieję, że w kwietniu uda się to uruchomić ;)


Jak się bawić, to się bawić. Dwustrefowy klimatronik w polonezie to byłby dopiero kontrast standardu wyposażenia z topornością konstrukcji całej reszty...   <spoko>



Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Multec w Marzec 22, 2022, 15:28:32 pm
Moje zdanie takie, że to przerost formy nad treścią. Ale jak chcesz się bawić to spoko :) W sumie to nawet ciekawe czy z 1,6 dałoby radę wykrzesać ~100 KM/l, tj. zbliżyć się do mocy oryginalnego 1,8 WC. Tyle, że do tego trzebaby skrzynie od jakiegoś wankla, bo do takiej mocy musiałoby się to kręcić jak poyebane, więc seryjna skrzynia raczej by tego nie przeżyła.

Mam w aucie 1.6, które produkuje jedynie ciut ponad 135koni i kręciło się wstępnie do 7450/7500, teraz "tylko" 7350. Skrzynia żyje, dwójka wchodzi bez gadania czy to przyspieszaniu czy przy redukcjach, a od dwóch lat używałem tego auta jako daily. Wszystko kwestia nauczenia się jak jej używać żeby nie popsuć. 160KM jest do zrobienia, kwestia kolektora wydechowego, samego wydechu i strojenia.

Żaden przerost formy nad treścią, każda modyfikacja poprawiająca w tym silniku napełnienie cylindra daje ciekawe efekty. VVC ma dużo ciekawsze wałki + modulowany czas otwarcia ssącego i dużo większe zawory.
Nie chodzi mi o sam montaż czapy z 1,8 WC do 1,6 bo sam się kiedyś nad czymś takim zastanawiałem, choć mi akurat po głowie chodził 1,4. Ale to wyważanie otwartych drzwi, taka fanaberia na zasadzie "patrzcie da się to zrobić". Mówiąc szczerze to jest mi to zupełnie obojętne co kto robi ze swoją kasą, ale swoje zdanie mogę wyrazić chyba, "co nie"? :)

A na jakim forum jesteśmy? To chyba ciut ciekawsze, niż kolejny raz ktoś pisze, że wymienił olej i filtry, ewentualnie progi... :)

Siedzę na tym forum tylko i wyłącznie po to żeby odpowiadać na techniczne pytania, ewentualnie wrzucić coś ciekawego co udało się z Roverami wymodzić.

. Ale to wyważanie otwartych drzwi, taka fanaberia na zasadzie "patrzcie da się to zrobić". Mówiąc szczerze to jest mi to zupełnie obojętne co kto robi ze swoją kasą, ale swoje zdanie mogę wyrazić chyba, "co nie"? :)

Nie możesz bo to PTK. Gdybyś miał gorsze znajomości, już by Cię wyzywali od chorych psychicznie, dna społecznego itp.
Tu się trzeba klepać po plecach jak na plenum KPZR.

A Tobie o co się rozchodzi?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Marzec 22, 2022, 17:39:15 pm
Jak się bawić, to się bawić. Dwustrefowy klimatronik w polonezie to byłby dopiero kontrast standardu wyposażenia z topornością konstrukcji całej reszty...
Na jutubie jest film, jak ktoś w kombi wsadził panel klimatronika z leganzy, poprzerabiał klapki w nagrzewnicy, wsadził silniczki do regulacji i czujnik temperatury. Wszystko ponoć działa elegancko. Wiadomo, że to nie oryginał, ale jakaś tam namiastka.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Marzec 22, 2022, 17:58:11 pm
Nie, no bez jaj... Kombi to bodajże najmłodsze dziecko z rodziny poloneza. Występują w nim już wklejane szyby! Nowoczesność zobowiązuje ;)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Marzec 22, 2022, 18:09:08 pm
Wklejane szyby były już w atu czyli 96 rok  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Marzec 22, 2022, 18:10:55 pm
https://www.youtube.com/watch?v=i9khrbFvoHI
https://www.youtube.com/watch?v=VFySJ3vybEA
Pod maską straszny syf, ale "to jest polonez" jak gościu mówi. Działać działa, to na uj drążyć?
https://www.youtube.com/watch?v=I7jRzU2zz78
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 22, 2022, 19:29:52 pm
To chyba ciut ciekawsze, niż kolejny raz ktoś pisze, że wymienił olej i filtry, ewentualnie progi...
A gdzie stwierdziłem, że to nie jest ciekawe? Jedyne co stwierdziłem to to, że ja bym się w tą stronę nie pchał. Jeśli miałbym się bawić w WC to tylko 1,8 (z ewentualnym turbo). Głównie dlatego, że przy podobnym nakładzie pracy miałbym lepsze osiągi. Na własne oczy widziałem, jak gość z dłubniętego silnika malucha wyciągnął ~70 KM, ale czy to powoduje, że silnik malucha jest wymarzoną bazą pod mody? No raczej nie. I podobnie jest tutaj. Tak jak pisałem wcześniej, całe przedsięwizięcie dowiedzie, że "da się" osiągnąć te 150 czy 160 KM, tylko czy jest sens się żyłować, skoro takie wyniki da się osiągnąć w 1,8 przy zdecydowanie niższym nakładzie pracy?

Pod maską straszny syf, ale "to jest polonez" jak gościu mówi. Działać działa, to na uj drążyć?
https://www.youtube.com/watch?v=I7jRzU2zz78
Ło madko i curko... Piękny bangladesz. Rozumiem, że chłop chciał się jak najszybciej cieszyć klimą i to jeszcze automatyczną, ale jednak do przewodów elektrycznych mógł się bardziej przyłożyć. Jakby trochę pogłówkował, to pewnie udałoby mu się wcisnąć wspomę, a nie opowiadać głupody, że "dobrze jest jak jest".
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Marzec 22, 2022, 19:44:57 pm
Dziś dostałem list od Mazdy dotyczący wezwania na akcję serwisową pt. "wymiana inflatora poduszki kierowcy i pasażera"- nie sądziłem, że będą wzywać również takie 16 letnie zabytki  <lol2> Szkoda że akcji "naprawa skorodowanych nadkoli" nie zaproponowali :P

Poza tym pod domem poległa Octavia 1.9TDI-kolega ojca przyjechał w związku z nagłym dymieniem-skończyło się rozbieganiem silnika, na szczęście zgasił przytomnie i Skoda czeka na nowego, szczęśliwego nabywcę ;p Silnik miał już kończącą się UPG i ogólnie był w "średnim" stanie, więc naprawy nie będzie :D
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Marzec 22, 2022, 20:16:10 pm
Dziś dostałem list od Mazdy dotyczący wezwania na akcję serwisową pt. "wymiana inflatora poduszki kierowcy i pasażera"- nie sądziłem, że będą wzywać również takie 16 letnie zabytki  <lol2> Szkoda że akcji "naprawa skorodowanych nadkoli" nie zaproponowali :P
Widzę, że japończyki tak mają. U mnie ze trzy razy wysyłali pisemko odnośnie Yariski "wymiana napełniacza poduszki powietrza" I co mi z tego, skoro poduszki były dawno wystrzelone, bo poprzednia właścicielka miała lekką stłuczkę. Sprawę olałem, a obie poduszki dokupiłem na złomie, bo i tak by pewnie nie wymienili, skoro były wystrzelone, a nie mam zamiaru płacić. nawet ich nie podłączałem, bo i tak pewnie by jakiś błąd wywaliło.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Marzec 22, 2022, 20:18:24 pm
W końcu udało mi się dorwać gałke V długa do 125p. Napisy nic nie starte. U mnie po 10 latach eksploatacji 125p jednak się wytarła ...... ech mało trwałe to. Zakupiłem brechy do blokady kierownicy z pedałami, starej polskiej produkcji. Trzeba to zabezpieczać bo szczyle już kradną bzdety. Mi w zamkniętym parkingu ala garazu opier..... fanty ech..... zaczyna się popyt..... jak w latach 80.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Marzec 22, 2022, 20:42:44 pm
Dziś dostałem list od Mazdy dotyczący wezwania na akcję serwisową pt. "wymiana inflatora poduszki kierowcy i pasażera"- nie sądziłem, że będą wzywać również takie 16 letnie zabytki  <lol2> Szkoda że akcji "naprawa skorodowanych nadkoli" nie zaproponowali :P
nawet ich nie podłączałem, bo i tak pewnie by jakiś błąd wywaliło.
Wstawiasz opornik w miejscu wtyczki i żadnych błędów niema bo komputer widzi jak by poduszka była  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 22, 2022, 22:06:04 pm
I co mi z tego, skoro poduszki były dawno wystrzelone, bo poprzednia właścicielka miała lekką stłuczkę.
Gratuluję podejścia <lol><ok> Możesz mieć za fryty wymienieone poduszki na nowe, ale dla zasady od razu mówisz nie. W ASO nie interesuje ich czy jaśki były odpalone czy nie, oni mają je wymienić w pojeździe o danym nr VIN i tyle ich obchodzi. Gdyby mi się przytrafiła taka "przyjemność" to jechałbym do ASO bez zastanowienia.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Marzec 22, 2022, 23:41:47 pm
W ASO nie interesuje ich czy jaśki były odpalone czy nie, oni mają je wymienić w pojeździe o danym nr VIN i tyle ich obchodzi.
Co do tego, to pewności nie mam. Tam było coś naskrobane o wadliwie działających napełniaczach, mogących powodować urazy przy odpaleniu ładunku, a skoro już nie było co odpalać, to też nie wiedziałem, czy się na to łapię. A poza tym, to musiałbym się bujać z tym aż do Kielc, bo tam miałem "zaproszenie". Pytałem kuzyna o to, to mi powiedział, że jak mam wystrzelone, to mi raczej nie wymienią i żeby olać sprawę. Tak też zrobiłem. Kusiło mnie, żeby wziąć telefon, zadzwonić i zapytać, czy w takiej sytuacji przysługuje ta wymiana w ramach akcji serwisowej, ale w końcu nie zadzwoniłem. Nie miałem nigdy auta innej produkcji, niż rodzima, a tutaj jak wiadomo, raczej akcji serwisowych nie przeprowadzano (chyba).
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 23, 2022, 06:37:36 am
To kup sobie na szrocie jakiekolwiek o wkład do poduch i wtedy pojedź na akcję.
Nikt nie powiedział, że ma to być w Kielcach, tam dostałeś zaproszenie, bo podlegasz pod ich rejon.  Równie dobrze mógłbyś pojechać do Mielca, Tarnowa, Krakowa czy Rzeszowa, generalnie dowolnego ASO byle się wcześniej umówić, bo w mniejszych miastach niekoniecznie mogą mieć na stanie potrzebne części.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: maciejowski w Marzec 23, 2022, 15:50:52 pm
W końcu udało mi się dorwać gałke V długa do 125p. Napisy nic nie starte. U mnie po 10 latach eksploatacji 125p jednak się wytarła ...... ech mało trwałe to. Zakupiłem brechy do blokady kierownicy z pedałami, starej polskiej produkcji. Trzeba to zabezpieczać bo szczyle już kradną bzdety. Mi w zamkniętym parkingu ala garazu opier..... fanty ech..... zaczyna się popyt..... jak w latach 80.
taką mamy krainę mlekiem i miodem płynącą. do tego ceny złomu wystrzeliły w kosmos, więc nie ma się co dziwić.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: matucha w Marzec 26, 2022, 19:37:27 pm
Kupiłem szybę do Poloneza, ale nie do swojego ;-)
No i zalogowałem się po dłuższej nieobecności.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Mariusz# w Marzec 30, 2022, 20:52:59 pm
zmieniłem przednie przewody elastyczne od hamulców, oczywiście bez ukręcenia jednego stalowego sie nie obyło, wiec doszła wymiana od pompy do koła , na szczęście to ten najkrótszy. Z drugiej strony wziąłem się na sposób i zacisnąłem francuza na nakrętce stalowego a potem francuza dokręciłem rurhakiem  aż  zatrzeszczał, potem  17 i ogień, ledwo odkręciłem po 22latach.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Marzec 30, 2022, 22:08:16 pm
No, z przewodami hamulcowymi jest przesrane. O ile odcinek od pompy do fartucha jest jak nowy, bo bez dostępu wody, soli itd, to już dalej jest jedna rdza i ciężko czasem odkręcić. Ja się nie raz bawiłem i wykręcałem całość z auta, potem zaciskałem nakrętkę przewodu stalowego w imadle i kręciłem za końcówkę od wężyka. Nie ma bata, że nie pójdzie. Potem tylko wystarczyło wyczyścić końcówkę rurki wraz z nakrętką szczotką drucianą na szlifierce do gołego metalu, wysmarować jakimś smarem i można skręcać. Ale to zabawa straszna i czasem po prostu najlepiej wymienić cały przewód na miedziany.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Młody# w Marzec 31, 2022, 01:00:36 am
Jeżeli o przewodach mowa, to właśnie kończę carowe w której zmieniałem wszystkie, a sztywne z metra dorabiałem. Kupiłem sobie maszynkę i ogień na tłoki. Roboty ogólnie było mega więcej , w piątek zbieżność i można robić następne
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: OLO w Marzec 31, 2022, 10:15:25 am
ZAWSZE jak mam zdjęte koło to psikam WD40 wszystkie możliwe połączenia gwintow w okolicy koła. Przewody hamulcowe, śruby zawieszenia, gwinty drażków itd.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Marzec 31, 2022, 16:16:58 pm
U mnie przewód przy pompie hamulcowej (ten najdłuższy; na tył) nie dał się odkręcić i w końcu, po wielu prośbach i groźbach, padł zmęczeniowo, przy samej końcówce, z którą zrósł się już na amen.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Marzec 31, 2022, 18:56:47 pm
przy samej końcówce, z którą zrósł się już na amen
Tak samo miałem na przewodzie paliwowym w GSI, przy samym filtrze, nad mostem. Zespawał się na wieki i dopiero musiałem kręcić filtrem, a tam trzymać kluczem, a potem kombinować z wkręceniem tam odpowiedniej końcówki i zacisnąłem kawałek porządnego wężyka paliwowego i tak śmiga już chyba drugi rok. Filtr mam dany prawilnie pod maską i jest spokój na wieki wieków. Niestety, ale montaż "na sucho" plus lata, robią swoje. Gdyby to było czymś tam chociaż grubo zasmarowane, albo po zakupie zapsikane czymś, co cały czas jest względnie tłuste i nie spływa, to może by to coś pomogło, bo dostało by się pomiędzy nakrętkę i rurkę i coś by tam zabezpieczyło, a tak, to woda, błoto i sól i gotowy przepis na przyjemna pracę przy rozbieraniu hamulców.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Kwiecień 03, 2022, 00:24:30 am
Udało mi się przedwczoraj na złomie wytargać 3 sztuki tych tip topowych dekielków, bo stało atu z felgami tymi czteroramiennymi
(https://2.allegroimg.com/s1024/0c7ff3/a1b7222c4aedad1b1c24104f0c52)
Tylko nie było tylnego mostu i tylnych kół, wiec tylko 3 mam. Pewnie ktoś wcześniej kupił most i koła gdzieś tam leżą, ale nie szukałem.Miałem już kupować te naklejki i naklejać na te czarne dekielki, ale teraz mam już jakiś tam zapas oryginałów. Trzeba by jeszcze raz jechać i poszukać dwóch pozostałych kół. Że tez ktoś oddał na złom z tymi alusami. Jak nikt się nimi nie zaopiekuje, to prawdopodobnie trafią do kontenera. Ten poldek grzechotnik, co tam stał, już jest zutylizowany, bo silnik leży na stercie razem z innymi. Stoi jeden lublinek i udało mi się trafić w nim na przełączniki typu plusowego, czyli te kwadratowe w konsoli środkowej. Trzy sztuki z ideogramem lamki oświetlenia wnętrza, jedną sztukę od nawiewu, po jednej standardowej sztuce od przeciwmgielnych przód/tył i nawet nie bardzo wyblakły przełącznik od awaryjnych. O tyle fajnie, że są to wersje z diodami wciskanymi na tych plastikowych gniazdach, a nie lutowane na stałe. Taka ciekawostka, lublinek ma szyberdach nad przedziałem pasażerskim, czyli zaraz za ścianą tylną (której tam nie ma, co dziwne) taki zwykły, uchylany za pomocą tej dźwigni, tylko to jest urwane i szyba jest chyba tam jakoś przyklejona na stałe do ramki. W żuku mam taki sam, ale uchylany za pomocą korbki. Udało mi się lata temu taki dostać na jednym złomie. A jeszcze jedna ciekawostka, mam zdjęcie prospektu żuka towosa, gdzie widać szyberdach zarówno w kabinie, jak i nad przedziałem pasażerskim, jak w tym lublinie.Szkoda, że zegary PAFAL, bo bym targał sam prędkościomierz, albo całość, jakby był z obrotkiem. O tych wypasionych wersjach z wyświetlaczem, to nawet nie marzę. Przemiał tam mają zajebisty, bo tych autobusów, które tam stały, to już nie ma, nie wspominając o innych autach, a i tak jest tego tyle samo, bo co chwila zwożą nowe. A i jeszcze jedna ciekawostka, że chyba przyjmują normalnie niekompletne auta i dają papier, a nie wszędzie tak się daje. ktoś akurat przy mnie oddawał jakiegoś escorta kombi i brakowało trochę blacharki, drzwi itd i tylko spytali, czy ważone już było i tyle. Najlepsze było, jak właściciel rzucił tekst, że "tu macie silnik 100% pewny, to od razu mówię"  :-)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 04, 2022, 01:44:05 am
Zmieniłem olej w moskwiczu. Zlał się żur, klasycznie, ale najlepiej wyglądał filtr oleju  :d

(https://i.postimg.cc/652HtMJF/277103509.jpg)

Na pewno ciekawiej będzie w skrzyni biegów, bo zanim auto się rozgrzeje, czuję jakbym mieszał kijem w smole.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 04, 2022, 11:43:46 am
Dzwoniłem na policję, co tam robią w sprawie mojego skradzionego yanosika (dla przypomnienia, ukradli mi go z pożyczonego trucka, kiedy przewoziłem meble). Przydałby się jednak na długich trasach, a minęło już jakieś ~~3 tygodnie od zgłoszenia.

Zostało mi wysłane umorzenie. Jeszcze nie dotarło, a yanosik... sam się znalazł. Zadzwonił do mnie szczęśliwy nabywca, który kupił go na aukcji allegro :D Niestety, nie bardzo chciał zadziałać, więc zadzwonił na mój numer telefonu w sprawie autoryzacji. No i się zdziwił. Ciekawe, jak się sprawa zakończy, i czy ten imbecyl, co mi go ukradł, dostanie chociaż minimalne konsekwencje.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Kwiecień 04, 2022, 11:51:16 am
Zawracasz dupę Policji, a oni mają ważniejsze sprawy na głowie, jak wlepianie mandatów za maseczki (na szczęście, już chyba koniec z tym) czy pałowanie ludzi na protestach. A tak poważnie, to miałeś szczęście w nieszczęściu, ale nie licz na to, że ktoś coś z tym więcej zrobi. Mała szkodliwość społeczna itd. Jakbyś był synem Morawieckiego i ukradliby ci z auta choćby paczkę papierosów, to zaraz wszystkie służby by się tym zajęły, a tak, to radź sobie sam. Zresztą, wtedy pewnie złodziej sam by ci oddał i jeszcze kupił cały karton w ramach "zadośćuczynienia". To jak z autem Marty Kaczyńskiej, gdzie szybko po kradzieży auto zostało zwrócone, jak tylko się zorientowali, komu zajebali. Może nawet jeszcze wypucowali i zatankowali. Tak to już jest w tym kraju. Mamy swoich własnych "oligarchów".
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 04, 2022, 21:10:43 pm
Bo takie sprawy zgłasza się do prokuratury. Psy jak tylko słyszą o sprawie do której rozwiązania trzeba choć minimum wysiłku to cytując klasyka "łapią ich duszności i mają zawroty głowy". A cały problem leży w tym, że są oni rozliczani ze swojej "skuteczności" i na tej podstawie są im przydzielane fundusze. Dletego te członki wolą wręczyć 100 bezwysiłkowych mandatów za przysłowiową maseczkę, niż choć raz się minimalnie wysilnić i rzeczywiście pomóc obywatelowi. Statystycznego Kowalskiego byle buc w niebieskim mundurku może zlać i posłać na drzewo, natomiast gdy w wyjaśninienie zaangażuje się prokuratura i nakarze im ustalić fakty w sprawie, to zbycie sprawy nie jest już takie proste. A po wtóre ew. "porażka" pójdzie na konto prokuratury = nie zagraża to ich dotacji.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 05, 2022, 00:26:42 am
Wiadomo, jak wygląda sytuacja obywatela w stosunku do aparatu władzy. A w ostatnich latach, w porównaniu do złodzieja, który może wszystko, szczególnie jak jest bejem-alkoholikiem z tysiącem takich spraw, zanoszący sprzęt do lombardu za 1/10 jego wartości (stawiam pół litra, że tak będzie! Chyba, że złodziejem był sebek-przygłup) . Ale sprawy, jak widać, nie warto odpuszczać - ja bardziej bawiłem się w śledztwo, niż policja, ale po podaniu danych lombardu, numeru telefonu "kupca" zaczęli działać i wznowili sprawę. Do otrzymania mojej zabawki jeszcze daleko, mimo, że wiadomo, kto ją ma, i kto ją sprzedał. Jak na państwo absurdu - i tak nieźle :). Mam nadzieję, że odzyskam sprzęt.

W temacie: w moskwiczu naprawiłem ładowania (spalony regulator napięcia - efekt ponad 15V w instalacji, brak filtracji napięcia - przyczyna: majster co zabrał się za "naprawę" dał na przewody prądowe przewód 0,5mm2!). Dodajmy do tego konektory "zarobione" kombinerkami i ownięte na bogato taśmą izolacyjną, które "wypuściły" przewody po delikatnym szarpnięciu. Wyśmienity przepis na awarie. Po przywróceniu filtracji zasilania, nie tylko światła nie migają i elektryka nie szaleje, ale też silnik zaczął kulturalniej pracować. Napięcie książkowe 14,4-14,5 na wolnych obrotach. Na pewno pomogły w tym nowe przewody masowe 35mm2, klemy i ogólne ogarnięcie elektryki w komorze.

-Wspomaganie hamulców - serwo - zaczęło działać. Przyczyna - ponownie, głupota - taśma klejąca miała uszczelnić pęknięcie na ponad 30-letnim, fabrycznym, gumowym wężu. Dodatkowo opaska na kolektorze ssącym była w stanie agonii, więc serwo nie pracowało, a silnik ssał lewe powietrze, aż miło. Wymieniłem cały wąż, teraz nie trzeba deptać na stojaka po hamulcach, żeby auto hamowało. Pozostało dorobić trójnik do ekonomizera na desce. Poprzedni, skamieniały przewód igielitowy był - a jak! przyklejony dużą ilością taśmy izolacyjnej zawijanej "na krzyż" do pękniętego króćca na trójniku. OFC nie działał nic a nic, bo lewe powietrze zasysało przez te warstwy taśmy.

-Zrobiona elektryka lamp z tyłu - pocięty kabel masowy, łączony na skrętkę i łatany OGROMNYMI ilościami taśmy izolacyjnej, jakby miało to coś pomóc, miał mierne właściwości przewodzące  :] Do demontażu wszystkich kabli wystarczyła ręka. Po zarobieniu nowych konektorów, "dyskoteka" zniknęła, jest normalne oświetlenie.

-Zdemontowałem truchło bagażnika dachowego - pod mocowaniami liście magazynowały wilgoć, po dwóch dniach od mycia na myjni, po zdemontowaniu bagażnika, wszystko pod mocowaniami ciągle było mokre...

-Wymieniłem oświetlenie wnętrza na ciepłobiałe LED, a po umyciu części deski brud-purem, oraz lamp oświetlenia wnętrza, spod brudu wyłonił się jasno-brązowy kolor deski. Na zdjęciu przed myciem, festiwal tłuszczu i brudu. Nigdy nie widziałem tak usyfionej deski, myślę, że nie była myta nigdy, lub najwyżej parę lat po kupnie. Myślałem, że on ma ciemniejsze wnętrze, względem zdjęć w google, ale nie, to po prostu kilka warstw brudu. Góra deski po myciu zmieniła odcień na jaśniejszy, a szmata po myciu była czarna. Wykładzina wygląda jeszcze gorzej, bez dwukrotnego prania się nie obejdzie. 

(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/Beton/2022-04-05/303263.jpeg)

Deska to kawał dobrego designu, nie wiem, z kogo zżynali, ale udało im się. Wnętrze jest fajnie podświetlone - w środku są dwie "szerokie" lampki z łady 2107, umieszczone nad bocznymi szybami, przy cykor-łapkach z przodu :) Równomiernie i silnie podświetlają wnętrze po montażu ledówek.

 Zrobiłem też oświetlenie bagażnika, oderwany był jeden z przewodów i latał w błotniku, po jakiejś "naprawie", złączony do lamp tylnych. Służył jako dodatkowa masa. Ciekawe, po ilu "vistulach" był elektryk, który wymyślił sobie, że to będzie idealne źródło masy.

-Wymontowałem fabryczne radio "bylina" do przestrojenia. Wyświetlacz VFD w tak prymitywnym radiu robi wrażenie. Wada-jest monofoniczne.

-Naprawiłem nawiew - silnik nie widział od lat oleju na łożyskach. Po demontażu i przesmarowaniu dmuchawa śmiga aż miło, bez charczenia i ocierania o plastikową obudowę (wystarczyło wyregulować oba wirniki na osiach - przesunąć o milimetr, żeby nie haczyły o obudowę) a wymieniona nagrzewnica grzeje naprawdę wydajnie.

-Naprawiłem "długie" - nie działały przez korozję na konektorach przekaźnika. Trzymanie pod mokrą plandeką latami dało o sobie znać, większość konektorów wygląda źle i wymaga wymiany. Sporą część już wymieniłem i problem powoli znika.

-Wyrzuciłem druciarską instalację do wentylatora podłączoną "na krótko" - załączaną przez otworzenie maski i włożenie bezpiecznika, na przewodach pociągniętych w powietrzu do plusa akumulatora  :d Powód - brak masy na przekaźniku wentylatora chłodnicy. Fabryczny termowłącznik wymieniłem na sprawdzony EPS 87 - 82 stopnie. Nie ma już problemu z wentylatorem chłodnicy.

Zrobiłem moskwiczem dzisiaj około 50km, załatwiając codzienne sprawy. Zaczyna się jeździć jak normalnym autem, a nie zachwaszczonym grzybowozem. Po odblokowaniu termostatu powietrza (ręczna regulacja - był zablokowany od lat na ciepłym, dźwignia poddała się dopiero kombinerkom), odzyskał chęć do przyśpieszania. Pojawiła się jakaś dynamika, mechanizmy zaczynają przypominać sobie, co znaczy praca, a nie leniwy odpoczynek w akompaniamencie chrupania korozji i gnuśnieniu starych smarów. Trup zaczął wracać do żywych.

Zajebisty dźwięk silnika, i ogólny komfort jazdy motywuje mnie do dalszego dłubania przy tym aucie. :) Wiem już, że zostanie u mnie na stałe, wrażenia z jazdy nieporównywalne do favoritki i innych demoludów, którymi jeździłem. Nie chce mi się z niego wysiadać, jestem trochę w szoku, inaczej sobie wyobrażałem ten samochód po opiniach z internetu. Znowu wychodzi na to, że nie ma sensu się nimi sugerować. Największym zaskoczeniem jest to, jak jest cichy, miękki i mega zwrotny. Dziury na Sosnowieckich drogach pokonuje bez problemu, przy czym jest stabilny. Jak na zawieszenie, w którym zupełnie nic nie było robione, a pewnie jest coś do zrobienia - nieźle. Amortyzatory "trzymają", nie są wylane, więc nie buja się jak grubas na karuzeli.

Spodziewałem się zupełnie czego innego, czegoś na wzór samary, ale gorzej wykonanego. Wykończenie wnętrza nie kładzie na kolana, materiały są takie sobie, ale do przeżycia, trochę gorsze od mojej carówki, ale na pewno lepsze od skody favorit z pierwszych lat produkcji, gdzie głupie usterki typu włącznik halogenów (trzymający się na cienkich blaszkach i chodzący jakbym nasypał do środka piachu-ocierający o wewnętrzne elementy przy włączaniu) łamie się i wpada do środka deski, czy siłownik schowka wyłamuje go i potrzeba dwóch osób do zamknięcia, czy "latająca" dźwignia kierunkowskazów po wnętrzu przez filigranowy plastik w środku, i brak jego wypełnienia (zrozumiałem wtedy, dlaczego dziadek znajomego miał szprychy rowerowe wtopione w kikuty manetki kierunkowskazów...) wkurzały mnie i rozgrzewały do czerwoności. Tutaj takich "wrażeń" na szczęście brak - dotykając czegokolwiek nie mam obawy, że zaraz to połamię. Nie zamierzam delektować się jakością otwierania schowka, machać drzwiczkami w te i wewte rozpuszczając się nad słabym spasowaniem luzu deska-drzwiczki, a jeździć tym, otwierając schowek wtedy, kiedy to potrzebne. Grunt, że deska podczas jazdy i na nierównościach nie skrzypi, bo to mnie denerwowało w tego typu autach, a tutaj tego nie ma. Miłe są niespodzianki w postaci nawiewu na nogi pasażerów na tylnych siedzeniach, czy pojemność bagażnika.  Dziewczynie też się spodobał, a to najważniejsze, w końcu auto jest docelowo dla niej. Ale czuję, że będę go często "pożyczał"  ]:->

Kompletuję elementy do montażu wtrysku, w przyszłym tygodniu mam w planie zacząć jego montaż. Następne w kolejce jest LPG.

(https://i.postimg.cc/jd5ksRNY/DSC06532.jpg)

Lista rzeczy "do zrobienia" w tym aucie skróciła się o 1/3 :).
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Kwiecień 05, 2022, 11:11:06 am
Legendarne łódzkie Aleko trafiło w bardzo dobre ręce :) Jeszcze raz, dzięki za przejażdżkę, ma naprawdę niesamowity klimat, a to, że te auta wyginęły u nas tylko dodaje mu uroku. 3 lata temu sam chciałem go kupić, ale właściciel wówczas głupiał z ceną. Fajnie, że trafiło w Twoje ręce bo ja raczej takiego zakresu usuwania usterek / druciarstw bym nie robił. Liczę, na przejażdżkę po całkowitym odszczurzeniu jak wpadnę kiedyś na Śląsk  <cwaniak2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Bartek GSi w Kwiecień 05, 2022, 16:23:38 pm
Jeszcze odśwież zderzaki i felgi, z czasem jakieś alu z epoki możesz przemyśleć.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: OLO w Kwiecień 06, 2022, 10:24:49 am
Jaki tam jest rozmiar felgi i rozstaw śrub?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Kwiecień 06, 2022, 11:03:27 am
Obejrzałem, zupełnie przypadkiem film na YT z prezentacją tego modelu i mam wrażenie, że to wcale nie lepszy samochód od Poloneza. Ale moje opinie opieram tylko na filmie i własnych przypuszczeniach, nie miałem styczności :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 07, 2022, 02:33:18 am
Legendarne łódzkie Aleko trafiło w bardzo dobre ręce :) Jeszcze raz, dzięki za przejażdżkę, ma naprawdę niesamowity klimat, a to, że te auta wyginęły u nas tylko dodaje mu uroku. 3 lata temu sam chciałem go kupić, ale właściciel wówczas głupiał z ceną. Fajnie, że trafiło w Twoje ręce bo ja raczej takiego zakresu usuwania usterek / druciarstw bym nie robił. Liczę, na przejażdżkę po całkowitym odszczurzeniu jak wpadnę kiedyś na Śląsk  <cwaniak2>

Dzięki za pomoc i udostępnienie garażu :)

Właściciel, który go odkupił od dziadka narobił sporo szkód. Wilgoć w aucie to według mnie efekt kiszenia go pod pokrowcem...

Obejrzałem, zupełnie przypadkiem film na YT z prezentacją tego modelu i mam wrażenie, że to wcale nie lepszy samochód od Poloneza. Ale moje opinie opieram tylko na filmie i własnych przypuszczeniach, nie miałem styczności :)

Jedno i drugie auto ma swoje wady i zalety. A filmy z YT... nie ma co się nimi sugerować, według nich np. favoritka to wygodny, ale grzybowóz, mułowóz, w ogóle bez przyśpieszenia. Jest zupełnie odwrotnie :] Testy youtubowe aut 30-letnich w ogóle nie mają sensu, często podstawiane wozy to auta od "miłośników", którzy kupili je sobie na chwilę, nic w nich nie robili, i nijak się mają do auta, które wychodziło z fabryki.

Ogarnąłem:
-Poziom paliwa w gaźniku - w końcu da się jeździć. Na drugim przelocie nie muli, tylko jedzie
-Zajechane na amen łożysko w przednim kole. W końcu nie ma wycia głośniejszego od silnika.
-Wycieraczki - bez smaru słabo działały :P
-Zdemontowałem i wymyłem sporą część deski rozdzielczej. Trzeba było myć na dwa razy brud-purem w wannie, spłynęło błoto :P.
-Zamówiłem siłowniki do tylnej klapy. Nie będzie potrzebna podpórka z kija od szczoty :P. Pasują od renault. Łożysko przednie dobrałem natomiast do opla. Blokujący się tylny cylinderek hamulcowy będzie pasował od łady, podobnie jak sporo innych części.


Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 07, 2022, 10:21:02 am
Na prawdę podziwiam wiarę, która chce na co dzień jeździć takimi wynalazkami. Przede wszystkim dlatego, że w podobnych pieniądzach można mieć zdecydowanie bardziej cywilizowanego strupa. Z bezproblemowym dostępem do części nowych i używanych,  typowych i nietypowych. O komforcie jazdy nawet nie wspominam. I bynajmniej nie chodzi mi o wybieranie nierówności, tylko o m.in. klimę, hałas wewnątrz, spalanie i prędkości przelotowe (bez męczenia siebie i maszyny).
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 07, 2022, 11:30:18 am
Eeee... jazda wynalazkami to jakby ktoś próbował jeździć na co dzień fordem T. To by mnie zszokował  :jezyk2: Znam ludzi, który na co dzień jeżdżą cudami pokroju wartburga 353, trabanta 601 malucha (tych akurat całkiem sporo), lub o zgrozo - syreny 105. To jest coś, a nie (w porównaniu do tych cudów techniki) komfortowym polonezem, aleko czy favoritką.

Cytuj (zaznaczone)
bezproblemowym dostępem do części nowych i używanych

Używanych - owszem. Nowych - masz wszystko w katalogach od łady :) Paczkomat i na drugi dzień jest.

Cytuj (zaznaczone)
hałas wewnątrz

Tutaj z pomocą przychodzi wytłumienie samemu, przy czym poldka na pewno będę robił, bo już kupiłem materiały, aleko... chyba nie trzeba będzie.

Cytuj (zaznaczone)
spalanie

Polonez 12-13L LPG na 2 generacji przy 150km/h, spokojna jazda - 8,5-9L LPG/100km. Chyba nie jest źle :) Ciekawe, na ile zejdziemy w aleko po montażu wtrysku.

Cytuj (zaznaczone)
klimę

Tu mam szczęście, bo nie lubię. Ale będąc do niej przyzwyczajonym, pewnie bym domontowywał z innego auta, jak inni.

Cytuj (zaznaczone)
prędkości przelotowe

Hmm... Na naszych drogach legalną prędkość przelotową osiąga maluch bis na sterydach. Dla poldka/moskwicza to żaden problem, z tego co widzę. No, chyba, że narażamy się aktywistom od "prędkość zabija" i hałderju - wtedy racja - 200km/h, co bym nie robił, nie osiągnę takiej prędkości. Ale przy aktualnym zamordyźmie mandatowym raczej mnie to cieszy, że pohamuje moje zapędy, bo skończyłoby się chyba długami :P.

Jedna jest zaleta jazdy czymś takim, mimo zmęczenia i ogólnych nakładów pracy, zanim takie auto zacznie jeździć - frajda z jazdy potem jest nieziemska, w nudnym dupowozie z szarą deską zanudziłbym się na śmierć :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Paki68 w Kwiecień 08, 2022, 07:18:30 am
Na prawdę podziwiam wiarę, która chce na co dzień jeździć takimi wynalazkami. Przede wszystkim dlatego, że w podobnych pieniądzach można mieć zdecydowanie bardziej cywilizowanego strupa. Z bezproblemowym dostępem do części nowych i używanych,  typowych i nietypowych. O komforcie jazdy nawet nie wspominam. I bynajmniej nie chodzi mi o wybieranie nierówności, tylko o m.in. klimę, hałas wewnątrz, spalanie i prędkości przelotowe (bez męczenia siebie i maszyny).
Właśnie to jest fajne że są osoby co chcą jeździć takimi samochodami, Ja za to podziwiam ludzi co chcą jeździć nowymi wyrobami samochodopodobnymi, Ja jak wsiądę czy mam nie miłą okazje tym jechać to mam dość, jest to prawdziwa męczarnia jeździć czymś takim co udaje samochód i to nie ma znaczenia jaka to marka.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: OLO w Kwiecień 08, 2022, 07:46:04 am
Fajnie się czyta o tym Aleko. Jest to przygoda z czymś u nas prawie nieznanym, ale z bliskim klimacie lat 90.
Pozwodzenia!

P.S. załóż mu osobny wątek. Fajnie się czyta takie opisy po kilku latach. A tak zginie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Młody# w Kwiecień 08, 2022, 08:58:13 am
Oddałem abisexa, właściciel zadowolony. Wziąłem się za Borka, wymiana wydechu, końcówek i podlaczylem postoje w halogenach. We wtorek zbieznosc i przeglad można odchaczyc :) a po borku wjeżdża plus, trza ogarnąć do sprzedaży
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Kwiecień 08, 2022, 11:00:14 am
robiliście zbieżność po wymianie drążka środkowego ? Czy są na tyle powtarzalne, że nie trzeba ....
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Kwiecień 08, 2022, 11:39:54 am
Ja geometrię robię przy wszystkim i za każdym razem,w audi głupie tuleje wahacza zmieniałem i się rozjechało wszystko  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Młody# w Kwiecień 08, 2022, 12:47:22 pm
robiliście zbieżność po wymianie drążka środkowego ? Czy są na tyle powtarzalne, że nie trzeba ....
Ja osobiście po wymianie środkowego nie robiłem, bo dawałem do regeneracji stary.
A w carowce zmieniałem całość więc i tak była zbieznosc
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Kwiecień 08, 2022, 19:26:10 pm
Ja osobiście po wymianie środkowego nie robiłem, bo dawałem do regeneracji stary.
Dasz namiar na firme gdzie takie rzeczy robią i jak to wychodzi cenowo?
robiliście zbieżność po wymianie drążka środkowego ? Czy są na tyle powtarzalne, że nie trzeba ....
motośmietnika miedzy motośmietniką może być powtarzalna, aczkolwiek u mnie o wymianie z oryginała na motośmietnike, cieżko było utrzymać kierownice w rękach już przy 40 km/h
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 09, 2022, 18:56:47 pm
Kompletuję elementy do montażu wtrysku, w przyszłym tygodniu mam w planie zacząć jego montaż. Następne w kolejce jest LPG.
schytrany LPG ? bo legalny nie zwroci sie chyba nigdy

O komforcie jazdy nawet nie wspominam. I bynajmniej nie chodzi mi o wybieranie nierówności, tylko o m.in. klimę, hałas wewnątrz, spalanie i prędkości przelotowe (bez męczenia siebie i maszyny).
wybieranie nierownosci, bez jaj - nic nie wybiera tak gladko nierownosci jak waski PN, pisze na podstawie jazdy waskim Caro, jednak nie jezdzilem Beczka,
predkosc przelotowa od zawsze taka sama, czyli 120km/h niezaleznie od tego, czy to C+ GLI, czy nowsze mocniejsze auta zagraniczne, bo generalnie wszystkie pala tyle samo, a paliwo drozeje,
wiec co tam jeszcze zostalo ? aha halas, czyli sprawa subiektywna,
klima powiadasz, jakie masz doswiadczenie w kupowaniu aut z klima za 1500pln ? bo ja mam takie, ze auto za 3kpln z niedzialajaca klima chlodnicy juz nie ma, bo przeszkadzala, a przy okazji przydaloby sie wymontowac reszte gratow,zeby nie wozic zbednego balastu,
drugie auto z niedzialajaca klima za 5kpln - tu mam nadzieje uruchomic, bo elementy wyglaja na nieruszone, moze sie uda,
trzecie auto z klima dzialajaca za 7kpln,
tak sobie mysle, ze miedzy 7000 a 1500 to jednak jest cholernie duza roznica cenowa  <cwaniak2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Kwiecień 09, 2022, 20:09:24 pm
To ja za 1000 zł kupiłem trzy lata temu 80tke w TDI z klimą działającą, potem za dwa miesiące chciałem ją sprzedać za 900 ale chłopaki z górnego Śląska nie wzięli bo już nie działała (chłodnica dostała kamieniem) więc poszła na złom za 800  <lol2> Tak więc kwestia trafienia  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 09, 2022, 20:37:26 pm
Kompletuję elementy do montażu wtrysku, w przyszłym tygodniu mam w planie zacząć jego montaż. Następne w kolejce jest LPG.
schytrany LPG ? bo legalny nie zwroci sie chyba nigdy

Po cenie części. Legalny. Się gra, się ma. Część gratów mam, miksery, bingo itd. Gromadziłem na zapas, teraz się przyda. Muszę kupić w sumie nową butlę, parownik i przewody. Chodzi bardziej o kulturę pracy a nie "zwracanie się", chociaż przy moich przebiegach i tak LPG się szybko zwróci, a z auta będą korzystać dwie osoby :) Do tego głowicę mogę bez problemu opuścić względem porad na forach (np. www.azlk-team.ru) o 1,5mm-2mm, zapas do planowania jest, więc poprawa wydajności silnika będzie spora, kiedy stopień sprężania względem fabrycznego 8,5:1 pójdzie w górę.

Kupiłem i założyłem nowe opony - dębice D-178 z 1999 roku poszły w zapomnienie. Od razu bardziej komfortowo się jeździ, kiedy kwadratowe koła nie biją :D Kupiłem używane nexeny z 2018 roku, w bdb stanie. Ceny opon wystrzeliły w kosmos, więc to była jedyna opcja. No i stare opony miały zbyt duży profil (185/70 R14, założyłem 175/70R14 - fabryka montowała 155/80 R14), przez co "wydłużały" przełożenie. Teraz auto się zbiera lepiej, a piątkę można wbić powyżej 90. Udało się uzyskać kompletną wiązkę do abimexa, potrzebne graty typu kolektor z nivy pod wtrysk, koło pasowe, obudowę rozrządu z czujnikiem udało się zdobyć. W pierwszej wolnej chwili wleci wtrysk i zobaczymy, jaki będzie efekt :)

Do tego udało się znaleźć aleko na złomie, pojadę wyciągnąć z niego trochę brakujących gratów, typu zamek, listewki i inne pierdółki.

Co do części - zaciął się jeden z tylnych cylinderków hamulcowych, dziwne, że dopiero teraz, bo po takim postoju liczyłem się, że wszystkie hample będą zablokowane. Kupiłem nowy w sklepie, od ręki, TRW BWF-150 od nivy za całe 35zł  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 09, 2022, 20:59:16 pm
To ja za 1000 zł kupiłem trzy lata temu 80tke w TDI z klimą działającą,
O rzesz Ty ku**a. Jak żeś śmiał, na takie rarytasy to tylko auta z górnej półki ponad 7k PLN mogą sobie pozwolić XD ...
KGB, czy Ty się na pewno dobrze czujesz? Co ma wspólnego cena samochodu do działajacej klimy? Są trupy, po 800 co klima w nich hula jak disco polo w espero z radyjka bez panela. A są samochody, potocznie określane jako limuzyny, w których jebany janusz nie chce wymienić skraplacza, bo jak słyszy jego cenę to mu się nogi uginają. Nie wspominając o wymianie tegoż i cenie czynnika.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 09, 2022, 21:04:48 pm
Kwestia poszukiwań i trafu - jak znajomi kupowali używane auta w niskiej cenie (do 3k), to zazwyczaj klima nie działała. Wiadomo jak się u nas podchodzi do klimy - dopóki działa to działa, a jak się zepsuje, to się olewa temat. Stąd tyle ogłoszeń w postaci "klima jest - do nabicia". To samo z LPG, Janusze jeżdżą, aż auto dosłownie przestanie chodzić na gazie, jak się lambda zepsuje, to wstawiają śrubę bo "a po co wymieniać" - stąd często kupując auto pierwszą rzeczą jaką robiłem, była np. wymiana parownika na nowy i odchwaszczenie instalacji. Ja jak mówię nigdy nie zwracałem uwagi na klimę w aucie i nie byłem zainteresowany, żeby ją mieć, ani żeby dokładać.

Cytuj (zaznaczone)
Fajnie się czyta o tym Aleko. Jest to przygoda z czymś u nas prawie nieznanym, ale z bliskim klimacie lat 90.
Pozwodzenia!

P.S. załóż mu osobny wątek. Fajnie się czyta takie opisy po kilku latach. A tak zginie.

Dzięki :) Założyłbym, tylko gdzie? Tutaj się prezentuje głównie PNy, zaraz ktoś przyczepi się, że to forum FSO, a nie wynalazków. Jak nikt nie ma nic przeciwko, mogę założyć temat i dokumentować odchamianie auta. BTW mam ten segregator z VINami ambulansów, daj znać co potrzebujesz, bo na skan kilkuset stron nie znajdę teraz czasu...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 09, 2022, 21:12:12 pm
Przede wszystkim klima sprawdza się w trasie. Kręcąc się w koło komina to świetny sposób na notoryczne przeziębienie. Jeżdżąc w lecie w koło komina klimę włączam tylko na chwilę, żeby ruszyć powietrzę w kabinie, potem klima off i szyby w dół.
To czy jest sprawna czy nie głównie zależy od konkretnego człowieka, generalnie polaczki kupują auta na utrzymanie których po prostu ich nie stać. A potem tak jak piszesz, klima się zepsuła? Skraplacz do wymiany? A ile taki skraplacz? Odp. 500+wymiana+czynnik = 1000 zł, huurrr duuurrr, kurła ile harnasia bym za to miał... I jeździ bez klimy, z luzami, bez progów i ogólnie rozjebanym syfem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 09, 2022, 22:59:21 pm
Co ma wspólnego cena samochodu do działajacej klimy?
to, ze nikt nie robi serwisu klimy przed sprzedaza auta w cenie nizszej niz ten serwis,
dzialajaca klima w aucie za 800pln (na szrocie za auto daja 1000pln) to wyjatek - a wyjatek potwierdza regule, ktora mowi, ze w tanich autach klima nie dziala,
to ze brata szwagra konia syn kupil za dolara nie za bardzo mnie interesuje, bo mi sie to nie przytrafi,
zapytalem jednak jakie masz doswiadczenie, czyli ile takich aut za 1500 kupiles ze sprawna klima - nie odpowiedziales, wiec mniemam, ze jest to okrąglutkie zero
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Kwiecień 10, 2022, 08:40:14 am

Cytuj (zaznaczone)
kupował panewki z mvparts

Jeśli jakość wykonania jest takich, jak te co ja kupowałem, to długo nie pojeździ :P

Ty jeździsz, i bardzo sobie chwalisz, zdaje się, chyba że o czymś nie wiemy.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 10, 2022, 12:25:04 pm
No to nieuważnie czytałeś, bo zamieszczałem na forum informację na ich temat, m.in dotyczącą otworu smarującego przesuniętego w osi względem oryginału, ja mam u siebie w tym momencie bimet.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Kwiecień 15, 2022, 19:52:20 pm
Panowie awaria, kumplowi w 115c padła pompa wody (rozciekła się) a jutro wiezie młodych do ślubu. Czy pompa z silnika polonezowskiego będzie pasować w miarę zamiennie bo takich akurat mam kilka? Wiem że wiatraka nie będzie ale cała trasa ma max 20 km
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Kwiecień 15, 2022, 20:28:18 pm
Powinna podejść bez problemu, różnić się może jedynie średnicą węża na łączeniu z obudową termostatu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Kwiecień 16, 2022, 16:47:08 pm
G... prawda, nie wprowadzaj chłopaka w błąd, Trzeba cudować i szlifować od Poloneza i przerabiać sprzęgło elektromagnetyczne... Szukaj dedykowanej od 115c
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Kwiecień 16, 2022, 19:18:23 pm
Wymyłem , zatankowałem LPG do pełna PB za stówę i,odkurzyłem  i przepaliłem ATU. 40 KM zrobiła wczoraj po postoju od 1 stycznia. Pogoda w Krakowie nie rozpieszcza praktycznie cały czas leje więc więcej stoi niż jeździ ATUwa . Przez te 6 lat od remontu gdzie niegdzie znajdą się jakieś odpryski od kamyczków ale nawet się w miarę trzyma jak na garażowe warunki w których to robiliśmy .

(https://scontent.fktw1-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/278564251_467314808524758_1537910651752359038_n.jpg?_nc_cat=105&ccb=1-5&_nc_sid=8bfeb9&_nc_ohc=WPesuHRLjt0AX8csUT2&_nc_oc=AQl-8eZeyxcGpi0c33aCF8qodiYyv6JHB_IV7_bQPAlK3Gu9y6eofJgsDoeEkc6ufqQ&_nc_ht=scontent.fktw1-1.fna&oh=00_AT_Kf4SJG9pvx00ckCk1S18uONGGwYjb0duaC2KrhEAXXQ&oe=625FEF49)

(https://scontent.fktw1-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/278461855_467314901858082_8122591075929766450_n.jpg?_nc_cat=104&ccb=1-5&_nc_sid=8bfeb9&_nc_ohc=uX9_MKx-Zv4AX-wZtzL&_nc_ht=scontent.fktw1-1.fna&oh=00_AT_55vmNqZE5AWfuYgVn8CptyRvmRX-J-eksScrxbTOT-Q&oe=6260D915)

(https://scontent.fktw4-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/278624658_467314895191416_2947254475136002995_n.jpg?_nc_cat=109&ccb=1-5&_nc_sid=8bfeb9&_nc_ohc=whqC_dfxzUUAX_gyoP_&_nc_ht=scontent.fktw4-1.fna&oh=00_AT-GBG2bw4-yl58V7G3w6GFwzBGGDyzTbjVWxNPXY3xAyA&oe=625F84D3)

(https://scontent.fktw1-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/278500968_467314818524757_5398045111705357867_n.jpg?_nc_cat=104&ccb=1-5&_nc_sid=8bfeb9&_nc_ohc=-Y36l6EP7_QAX_AN37h&_nc_ht=scontent.fktw1-1.fna&oh=00_AT9RLoNMvUBiajRXcL8TlJHSQx5KyX3nZY1cOIxCfGjEzg&oe=6260DF06)

(https://scontent.fktw4-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/278678773_467314861858086_121844498032577225_n.jpg?_nc_cat=108&ccb=1-5&_nc_sid=8bfeb9&_nc_ohc=rDOxuZeX1VIAX-OPCRQ&_nc_ht=scontent.fktw4-1.fna&oh=00_AT_HiVOKEX7Y9Zxbp3vN7qkhOMjz8P3LsF3mIcvfRc3uXw&oe=625FEC83)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Kwiecień 16, 2022, 19:41:42 pm
Umyłem i odkurzyłem Poldka, Mazdę tylko odkurzyłem  <lol>

Panowie, da radę jakoś pewnie odróżnić hałas mostu od łożyska półosi?Coś mi łomocze z tyłu oprócz wycia mostu, hałas a'la pociąg/lokomotywa-czyżby łożysko koła?Po podniesieniu luzów na kole nie czuć, zakręcenie niby jakiś szum powoduje-ale czy to nie niesie się z mostu?Hmm  <mysli>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Kwiecień 16, 2022, 19:57:30 pm
W gruzzie u mnie tak świtało jak się zacierał krzyżak w wale na końcu przy moście ale czy to to to łba se nie dam uciąć .
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Młody# w Kwiecień 16, 2022, 20:19:34 pm
Ja ostatnio zmieniłem krzyżak, i okazało się że to on wydawał dźwięki podobne do umierającego mostu, więc wpierw sprawdź krzyżak na wale
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Kwiecień 16, 2022, 21:03:12 pm
G... prawda, nie wprowadzaj chłopaka w błąd, Trzeba cudować i szlifować od Poloneza i przerabiać sprzęgło elektromagnetyczne... Szukaj dedykowanej od 115c
Jak bym miał więcej czasu niż 12 godzin to bym poszukał,a tak wleciała przez noc z poloneza i wesele uratowane. Siadła praktycznie bez rzeźby tyle że auto jechało bez wiatraka,trzeba pomyśleć nad jakimś elektrycznym w normalnych pieniądzach  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Kwiecień 16, 2022, 21:56:51 pm
Hmm to może być dobry trop, w sumie przy mocniejszym ruszeniu słychać czasem uderzenie gdzieś z tyłu  <mysli>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 17, 2022, 12:32:15 pm
A przy ruszaniu masz stuk,czy dzwonienie?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Kwiecień 17, 2022, 13:02:43 pm
Przy ruszaniu jest stuk-może to coś innego, musiałbym przejrzeć, ale wydech odrzucam-jakiś czas temu zmieniałem wieszaki i było ok-no nic, nie zajrzę to się nie dowiem  <lol>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 17, 2022, 13:20:57 pm
Jeśli to jest dzwonienie przy ostrym ruszaniu, to krzyżak. A co do łożysk tylnych - one wydają nietypowe dźwięki jak się zużyją, nie wyją, tylko stukają. W kilku FSO słyszałem ten dźwięk, myśląc, że to może most hałasuje, a głuchy stuk powodowały łożyska. Po 100kkm i tak lepiej profilaktycznie wymienić, i jest błoga cisza :P.

Odebrałem poldka, moskwicza odstawiłem do działania. Pierwsze wrażenie jak wsiadłem do poldka - twarde fotele, ale jak wszystko lekko chodzi. Przyspieszenie też dużo lepsze. Zrobione auto vs zaniedbane i zastane auto. Ale już niedługo i rusek będzie cywilizowany (no, może nie dosłownie, ale samochód tak  <lol2>)

Przed:

(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/Beton/2022-04-17/303474.jpeg)

W trakcie przymiarek i zabaw ze spaghetti z poloneza abimexa - na szczęście nie ma tych przewodów zbyt dużo:

(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/Beton/2022-04-17/303475.jpeg)

Wszystkie zaślepki, fabryczne mocowania na cewkomoduł pasują od nivy. Napotkałem 3 problemy:

-Puszka filtra od astry-F nie pasuje. Jest za wysoka, nie da się zamknąć maski po jej montażu. Niestety, chyba będę musiał (przynajmniej tymczasowo) zrezygnować z fabrycznego filtra - rury od odkurzacza, i zamontować "patelnię" z nivy - puszkę przypominającą nasze filtry FSO. Jest dużo niższa i inaczej osadzona. Może w przyszłości dopasuję jakąś niską pokrywę na wtrysk, żeby zamontować z powrotem fabryczny filtr powietrza. Chodzi o wygląd, ale i jego przepustowość, ma znacznie większą powierzchnię, niż filtr polonez/niva.
-Wszystkie przewody można fajnie ułożyć, komputer będzie za schowkiem, w środku auta (jak w PN), ale trzeba przedłużyć przewody do modułu zapłonowego - znajduje się po prawej stronie komory patrząc od przodu. Nie jest to problem - kilka przewodów + peszel i będzie jak fabryka.
-Linkę gazu będę musiał dorobić w lin-mocie na zamówienie - fabryczna jest za krótka. Ale i tak była przetarta, więc miałem zamiar ją wymienić.

(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/Beton/2022-04-17/303476.jpeg)

No i mam kolejny powód czemu auto chodziło koślawie - jak każdy użytkownik zapłonu na platynach, dziadek zgromadził sporą kolekcję aparatów zapłonowych, a w aucie siedział całkiem świeży - produkcji master-sport. Taki odpowiednik moto-techniki do Ład, chińskie badziewie do łady, produkują wszystko, ale beznadziejnej jakości. Mimo, że nie zdążył się nawet zabrudzić, miał tak wytarte krzywki na platynach, że przerwa na nich wynosiła jakieś ~1,5-2mm. Szacunek, że w ogóle odpalał i jechał  :] Ląduje tam gdzie jego miejsce, w śmietniku.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 17, 2022, 13:46:39 pm
bez sensu zastepowac patelnie jakims rurochwytem, z patelnia wyglada klasycznie, jakby pod spodem byl gaznik,
tylko w Plusie patelnia wyglada juz zbyt klasycznie ;>

a w aparacie to nie krzywki wytarly sie, tylko ewentulanie slizg na dzwigience, skoro przerwa wzrosla,
albo kwestia regulacji, uklad wymagajacy obslugi... dlatego bezstykowiec to spory krok do przodu
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 17, 2022, 14:43:54 pm
Racja, nie krzywka, a ślizg teflonowy (a raczej w tym przypadku plastikowy, podobnie miałem w WSK, po 300km potrafił się wytrzeć, chińskie guano). Jajeczko wielkanocne weszło i się mi pomieszało  :d

Nie wiem jeszcze, jaki CPWK założyć - pytanie czy ładowski działa na tej zasadzie co polonezowski, czy lepiej założyć z PN (ale to wymaga dopasowania). Pokrywę rozrządu założyliśmy z kumplem już z mocowaniem na czujnik od łady. Wtrysk w ładzie to GM, więc na logikę czujnik powinien wysyłać podobne sygnały.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Kwiecień 19, 2022, 10:33:42 am
Krótka trasa w święta - trzeba było PNa przewietrzyć. Znów się losowo robią jaja z obrotami jałowymi - wskakują na 1500rpm i po jakimś czasie (różnie to bywa - obserwuję w momencie gdy stoję na światłach) wracają na normalny poziom.
Komp nie pokazuje błędów, poziom płynu w normie, czujniki podpięte - a GSI żyje swoim życiem :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Kwiecień 19, 2022, 14:43:24 pm
W GSI nigdy na szczęście takich cudów nie miałem, ale w roverze, to regularnie mu obroty głupieją, pomimo zmiany przepustnicy.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Kwiecień 22, 2022, 15:43:00 pm
Na razie znalazłem chyba winowajcę uderzeń z tyłu z prawej-resor można przesuwać na boki łyżką do opon na dużej tulejce (przedniej) bez podnoszenia auta, więc jakby coś nieteges  <lol> Później podniosę cały tył i przejrzę wsio w Poldku.Ponadto zdiagnozowałem postępującą korozję prawego progu (tylna część) i zaczęły się jakieś ogniska przy słynnych mocowaniach lewarka.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Kwiecień 23, 2022, 18:02:12 pm
Po wyjęciu ucho przednie w prawym resorze okazało się pęknięte-jedna część odpadła.Z pomocą przyszedł resor z zapasów piwnicznych, w efekcie naprawa zamknęła się w kwocie ok 0zł  <lol>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Kwiecień 23, 2022, 21:40:03 pm
Oodejmował się już ktoś wymiany płyt w skajowych boczkach polonezowych?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Kwiecień 24, 2022, 11:22:32 am
Po wyjęciu ucho przednie w prawym resorze okazało się pęknięte-jedna część odpadła.Z pomocą przyszedł resor z zapasów piwnicznych, w efekcie naprawa zamknęła się w kwocie ok 0zł  <lol>
Kiedyś 2 tygodnie szukałem co stuka z tyłu, nawet na szarpakach byłem u diagnosty... Wszystko się wydało, kiedy podniosłem samochód za próg...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Kwiecień 24, 2022, 14:18:43 pm
Szarpaki w połączeniu z "kompetencjami" większości diagnostów można o kant kulki potłuc.

U mnie dopiero po wyjęciu resora było widać, no ale... Grunt, że po robocie  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Kwiecień 25, 2022, 17:36:21 pm
Oodejmował się już ktoś wymiany płyt w skajowych boczkach polonezowych?

W skajowych nie ale w zwykłych tak i jest to samo .  Wywalasz wszędzie na około spinki z tackera mi się najlepiej to wydłubywało płaskim śrubokrętem następnie  podważasz podklejenia żeby nie zniszczyć materiału nożykiem od góry klej  uważaj na boki bo o rogi są podklejone  .  Po odklejeniu góry odsuwasz lekko materiał i odsłania ci się włosie/pianka (pieron wie z czego to jest wykonane) i delikatnie próbujesz to oderwać od starej dykty żeby nie uszkodzić . Możesz wziąć suszarkę i podgrzać trochę od góry ten materiał żeby klej trochę był elastyczniejszy i delikatnie z wyczuciem odciągając go do siebie razem z tapicerką podcinasz tapeciakiem. Najmocniej trzyma na przetłoczeniach .Uważaj z nożykiem żeby nie użyć za dużej siły bo sobie boczek na wylot przetniesz.  Następnie łapiesz od góry krótkimi zszywkami i podnosisz całą tapicerkę z tym włosiem do góry pryskasz jakimś klejem w sprayu  całą dyktę włącznie z tą górą spiętą zszywkami(powinien dać radę taki jak się daje do podsufitek) naciągasz dół przekładasz przez dolne dziury  śrubki od kieszeni i obudowy głośnika  żeby wycentrować tapicerkę chyba że  masz boczki do od borka to jest lekki problem bo trzeba tam się siłować z kapslem który trzyma na środku kieszeń ale odpada ci centrowanie tapicerki śrubkami przez dziurę do plastikowej kieszeni .  Następnie łapiesz zszywkami od dołu potem boki i małymi śrubkami skręć sobie w przednich boczkach przez te dziurki od kieszeni i głośnika tapicerkę dając pod nie z 2 stron podkładki  tylko nie za mocno żeby ci się materiał nie odkształcił a na koniec obciążasz cały boczek równolegle czymś ciężkim żeby mocno się przykleił do nowej dykty .  W tylnych boczkach  to samo tylko tylko daj sobie więcej kleju na popielniczkę i na kratkę wentylacyjną jeśli masz w boczku bo wiem że nie każdy miał po dociśnięciu tylnych boczków nadmiar zbierz szybko żeby nie zostawił plamy lepiej dać tam więcej kleju żeby chwyciło niż żeby ci odstawał materiał przy popielniczce/wlocie .
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Kwiecień 25, 2022, 18:37:43 pm
Szarpaki w połączeniu z "kompetencjami" większości diagnostów można o kant kulki potłuc.

U mnie dopiero po wyjęciu resora było widać, no ale... Grunt, że po robocie  <spoko>
We wrześniu przyczepił mi się w audi do słabszego ręcznego w jednym kole ale nie zauważył wybitego totalnie sworznia zwrotnicy,by nie wymiana przegubu tydzień później to bym się mógł zdziwić niedługo
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Kwiecień 26, 2022, 08:43:10 am
Dzieki, już jestem na etapie tego że sciagnałem tapicerke z dykty, zeszła bez problemu. Jaką płyte dałeś pod tapicerke? Bo to jest zdaje się hdf. Teraz jeszce kwestia jak zrobić otwory pod spinki, wiertło do drewna o dremel chyba musi pójść w ruch
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Kwiecień 26, 2022, 12:25:44 pm
Przyszły OZ z piachu i proszku. Przegiąłem pałę bo wyglądają super.
Ida do granatowego 125p z 91 roku........ Teraz tylko czekać aż go zajeb..... z parkingu i tak skończy się zabawa. Dodam że ostatnio gówniarze kradną co popadnię.....
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 26, 2022, 12:46:23 pm
Nie martw się, tutaj też. Jakieś baranie łby sąsiadowi nawet emblematy pozrywali z W190. Teraz pilnuję aut bardziej, niż kiedykolwiek. Katalizatory pominę, jak byłem na komendzie odzyskać yanosika (w końcu mam go z powrotem), to policjant mówił, że mają stos zgłoszeń na temat kradzieży katalizatorów, i nie wygląda na to, żeby miało się to uspokoić. 
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Mariusz# w Kwiecień 26, 2022, 12:53:36 pm
Kiedyś 2 tygodnie szukałem co stuka z tyłu, nawet na szarpakach byłem u diagnosty... Wszystko się wydało, kiedy podniosłem samochód za próg...
i co się okazało?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Kwiecień 26, 2022, 21:31:43 pm
Jaką płyte dałeś pod tapicerke? Bo to jest zdaje się hdf

Przełożyłem nie połamaną z innego fabrycznego Boczka . Chociaż z tego co wiem o wiele lepszym materiałem na płytę będzie sklejka grubości takiej jak fabryczna dytka . Nie dość że  jest bardziej odporna na wilgoć i wodę (A wbrew pozorom dość dużo wody zapieprza w Drzwiach od polda ) a w razie "W" możesz ją jakimś lakierem do drewna malnąć od tyłu i albo wygłuszyć drzwi matami wygłuszającymi żeby odciąć wilgoć dostającą się do boczka lub jak w moim przypadku zrobiłem dociąłem na wymiar sobie grubą folię  na całą powierzchnie drzwi i mocnym Silver Tapem przykleiłem ją. W razie czego da się ją odkleić  a sama taśma nie puści i odizoluje większą ilość wilgoci z drzwi do boczków względem tego czarnego małego kawałka foli który w 90% się po dotknięciu rozsypuje w Poldzie  . Ogólnie patent pożyczyłem z jakiegoś forum o 125p gdzie gosć tak zreanimował sobie boczki skajowe i  wyszło jak oryginał . Tylko grubość tej sklejki musisz mieć podobną albo identyczną jak dykta bo ci pod parapet to nie wejdzie ;-)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Kwiecień 26, 2022, 21:41:15 pm
Najlepiej byłby to zrobić ze sklejki wodoodpornej. Zarysować stare, oryginalne dykty do dwg i dać komuś na ploter do wycięcia.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Kwiecień 26, 2022, 22:42:47 pm
Typ to wycinał po odrysowaniu wycinarką a potem ostre krawędzie objechał papierkiem ściernym na obrotowej szlifierce i wyszło igła tak że nie wiem czy Ploter do tego jest tak potrzebny ;-)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Kwiecień 26, 2022, 22:57:12 pm
U mnie do Poloneza nie leje się woda  :d , oryginalne boczki są niepofalowane. Za to kupiłem skajowe boczki w ładnym stanie, ale płyty pofalowane jak fale dunaju i miejsca mocowania kołków w wielu się powyrywały ze starości. Myślałem to zrobić na płycie z tworzywa sztucznego, ale boje się że to może gdzieś pracowac i skrzypieć potem :D Zamówiłem płyte hdf 3mm grubości jak oryginał, z tym że od razu z okleiną. Najwyżej wezme to omaluje jeszcze lakierem bezbarwnym. Oryginalną płyte pod boczki bez problemu tnie się boszem także powinno pójść bez problemu, otwory pod kołki ostrym wiertłem do drewna da się też bez problemu ogarnąc :D Chciałem gotowe płyty kupić ale jak usłyszałem cene 270 za 4 sztuki, to stwierdziłem ze wole samemu się zabawić, gdzie sam materiał bedzie mnie kosztował niecałe 50 zł
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Kwiecień 27, 2022, 22:02:41 pm
U mnie do Poloneza nie leje się woda
A u mnie się leje  <dokuczacz>
W międzyczasie ogarnąłem kilka innych aut, a Trup nadal stoi...  <rotfl2> No ale dzisiaj był dzień dobroci dla złomu i przymiarka rynny podszybia. Jest ambitny plan usunięcia przecieków do kabiny jeszcze w tym miesiącu.
Za to starszy master trochę jeździ... Dzisiaj skoczyłem go zatankować, bo jutro trasa. Wychodzi na to, że w tym roku miał wlane ogólnie zaledwie coś koło 145 l paliwa.
Nowszy to w ogóle tylko raz był w tym roku tankowany, ale ma już sucho...
A, i lublina dziś odpaliłem. On również stoi z paliwem kupionym jeszcze po 5,30 za litr - tylko że z prawie pełnym bakiem.  <lol2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Kwiecień 28, 2022, 00:05:13 am
Czyli jeszcze lepisz tego trupka, myślałem że już się poddałeś bo dawno nic o nim nie pisałeś  :].
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Kwiecień 28, 2022, 05:14:03 am
Ja wiem, czy tak dawno? Raptem cztery tygodnie, bo 31 marca była poprzednia wzmianka. Czasami warto się tu udzielać, bo i mnie wydawało mi się, że więcej czasu minęło. :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: lesor#1973 w Kwiecień 28, 2022, 08:18:40 am
W sklejce wodoodpornej wodoodporny jest tylko klej. Drewno nasiąka. Do tego jest ciężka.

Dziś łatwo dostępne są płyty ze spienionego pcv. Są lekkie, są kompletnie wodoodporne, łatwe w obróbce, klej tapicerski dobrze się ich trzyma. I tanie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 28, 2022, 10:40:56 am
Najlepiej byłby to zrobić ze sklejki wodoodpornej. Zarysować stare, oryginalne dykty do dwg i dać komuś na ploter do wycięcia.
co za amatorszczyzna,
godnie wykonany boczek musi byc zrobiony z wlokna weglowego ze splotem miedzy wloknami 87.55* i formowany z najwyzsza starannoscia - moze, ale tylko moze poradzi sobie z tym zadaniem Pagani,
otwory nalezy wyciac laserowo ostrzonymi dzidami laserowymi z dokladnoscia wymiaru 0.001mm i dokladnoscia polozenia 0.01mm,
powierzchnie nalezy pokryc tlenkiem tytanu, bo ... to dobrze brzmi, tak bogato ;]

i na to pierdolnac derme zdjeta ze starego boczka, bo musi byc oryginal  :d


W sklejce wodoodpornej wodoodporny jest tylko klej. Drewno nasiąka. Do tego jest ciężka.
nie ma wodoodpornego drewna i wodoodpornego gipsu - nie wiem dlaczego ludzie nie ogarniaja takich prostych spraw

Dziś łatwo dostępne są płyty ze spienionego pcv.
jasne,ze plastik bedzie najlepszy (oprocz tego kewlaru ;>) ,
szkoda ze fabryka na to nie wpadla w ostatnich latach produkcji, gdy takie materialy stawaly sie juz dostepne, a wcale drogie raczej nie byly
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 28, 2022, 15:01:29 pm
Zasuwałem bite 9 godzin przy aleko, bez przerw. Nogi i plecy mówią, że już mają dość :P

Utknąłem na debilnym problemie, podłączenie stałego plusa ECU komputera abisexa powoduje jednoczesne pojawienie się zasilania na plusie zapłonu auta, co nie powinno mieć miejsca... ale może zmęczenie mnie zdezorientowało, zaraz jadę znowu dłubać.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Czaroo#1879 w Kwiecień 29, 2022, 11:10:51 am
Auto odpalone po zimowym śnie.
Zagadało od strzała.
Teochę pojeździłem potem umyłem i pojeździłem.
Gratis dostał ubezpieczenie oc
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 29, 2022, 15:33:55 pm
Ogarnąłem. Okazało się, że pomylony był plus po zapłonie. Aleko jeździ już na wtrysku z abimexa i LPG  <spoko> Różnica w kulturze pracy-kosmos.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 29, 2022, 22:58:05 pm
nie sciemniaj z tym plusem, zawinnales zasilanie jednej cewki w alfie, zeby podpiac do tego ruskiego gniota,
to nie moze byc przypadek, ze w twoim zaczelo iskrzyc,a w moim przestalo ;>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Maj 01, 2022, 06:19:46 am
co za amatorszczyzna,
godnie wykonany boczek musi byc zrobiony z wlokna weglowego ze splotem miedzy wloknami 87.55* i formowany z najwyzsza starannoscia - moze, ale tylko moze poradzi sobie z tym zadaniem Pagani,
otwory nalezy wyciac laserowo ostrzonymi dzidami laserowymi z dokladnoscia wymiaru 0.001mm i dokladnoscia polozenia 0.01mm,
powierzchnie nalezy pokryc tlenkiem tytanu, bo ... to dobrze brzmi, tak bogato ;]

i na to pierdolnac derme zdjeta ze starego boczka, bo musi byc oryginal  :d

 <lol2>
Padłem  :d
Poproszę z tym do działu "Humor"  <foch>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 03, 2022, 01:14:58 am
Majówkę można zaliczyć do udanych - pierwsze 380km na abimexie w gazie w moskwiczu przeleciało, jestem dalej pod wrażeniem kultury jazdy tego auta na wtrysku z poloneza, i jak to dobrze i bezproblemowo siadło  <spoko> Pozbycie się gaźnika zamiast rzeźby w g... było dobrym pomysłem :) W majówkę pogoda dopisała w tym roku, i rocznicowy zlot rezerwy 126p udał się wybornie  :]

(https://i.postimg.cc/CxXH0vT4/242db500ed721.jpg)

Cytuj (zaznaczone)
nie sciemniaj z tym plusem, zawinnales zasilanie jednej cewki w alfie,

Młodzi na budowie noszą fazę w wiadrach, a Ty masz na tyle inteligentną iskrę, że sama teleportowała się przez internety :P

Dla zainteresowanych poszukiwaczy ciężko dostępnej przepustnicy z silnika C18NZ do polonezów z silnikiem abimexa - przepustnica w ładzie nivie na jednopunkcie ma 43mm, w porównaniu do abimexowej 38mm. Jest plug and play, w polonezie wystarczy przekręcić króćce podciśnienień umocowane na dwóch śrubach ze starej przepustnicy. No i zmienić cięgno gazu, w nivie jest trochę inne.

(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/Beton/2022-05-03/303837.jpeg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Maj 03, 2022, 18:22:00 pm
Po wielu ciężkich weekendach w garażu, nieprzespanych nocach i setkach niecenzuralnych słów projekt pt. "Nie ma klimatu ale za to będzie klima" został uruchomiony <cwaniak2> Dziś miała miejsce premiera na zlocie z okazji 44 lecia Poloneza ;)

(https://i.imgur.com/5CwD6n6.jpg) (https://i.imgur.com/kMCCucI.jpg) (https://i.imgur.com/NBpNlIp.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Maj 03, 2022, 21:55:36 pm
Chciałem dziś zmienić koła w polonezach na letnie. No i się trochę przejechałem. Koła do atu założyłem.  A w kombi okazało się, że para opon postanowiła powiedzieć dobry wieczór i spękała do tego stopnia, że strach je zakładać. Tym samym pojawiły się poważne dylemanty, czy nie zakupić jakiś 15"... W Atu rozrusznik zaczął domagać się regeneracji. Na zimnym kręci elegancko, na letko rozgrzanym już ma problemy, a na gorącym nawet nie obróci. No albo aku już zaczyna siadać. A silnik zaczyna wydawać z siebie coraz dziwniejsze dźwięki i wibracje. Znaczy jest "ch*"owo, ale stabilnie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Maj 03, 2022, 22:03:03 pm
OOOOOOO a u mnie w końcu odpaliłem czerwonego 125p. Wszystko pięknie cacy ale chcąc przywrócić suwak od ogrzewania w pozycję zamkniętą........a tu  wygiął się drut. Ech widocznie super hiper magiczny zaworek się rozsypał. A jeszcze w październiku działał. Jest sens zakładać to samo czy  pokusić się o rzeźbę?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Maj 04, 2022, 10:36:17 am
"Nie ma klimatu ale za to będzie klima"
Kończy się miejsce pod maską ;)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Chosnek w Maj 04, 2022, 21:26:25 pm
Kończy się miejsce pod maską ;)
I pyyyyk akumulator do bagażnika i paski 1200 :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Maj 04, 2022, 21:43:41 pm
Zacząłem lublina blacharsko dłubać. Niestety, kabina w dwóch miejscach z prawej strony przegniła dosłownie na wylot. Wiem, że na potrzeby badania technicznego wystarczy zakleić taśmą, ale tutaj nawet nie ma do czego lepić. Wolę zrobić i mieć spokój. Trochę szkoda spawać bezwypadkową budę, ale co zrobić - takie życie...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Młody# w Maj 05, 2022, 21:05:39 pm
Objechałem do Wawy i spowrotem, 900 km pękło w dwa dni. A dzisiaj odstawiając poloneza do garażu, wentylator na chłodnicy wyzionął ducha.
Aaa i bym zapomniał, sprzedałem bosza :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 05, 2022, 22:33:33 pm
Czyli poszedł, git majonez  :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Młody# w Maj 08, 2022, 08:59:04 am
Tak, ledwo co już, ale dojechał do Tychów. Wentylator na chłodnicy jakimś cudem się naprawił, ale mam w bagażniku drugi na podmianę przygotowany.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 08, 2022, 11:34:03 am
Termowłącznik masz świeży w miarę? Sprawdź, czy przekaźnik od wentylatora dobrze siedzi w gnieździe, czy nie zaśniedziały końcówki.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Maj 19, 2022, 19:15:56 pm
Wymieniłem jeden z przednich spryskiwaczy-teraz szyba jest polewana w sposób równomierny  <spoko>

Zmieniłem również silnik wycieraczek-powrócił tryb przerywany i szybki  <lol>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Maj 20, 2022, 12:11:19 pm
Na początku miesiąca sprzedałem Punto...

... od tego czasu Polonez robi za daily. Ostatnio zrobiłem nim w jeden dzień grubo ponad 500km. Nie powiem, jeździ mi się super ale spalanie czystej benzyny boli przy tankowaniu na stacji  :P Po mieście pod moją nogą Rover pali w okolicach 10 litrów benzyny.

Jako następce Punto, tym samym kolejne daily szukam Subaru Imprezy GD czyli drugiej generacji, bez turbo. Podaż tych aut jest bardzo niewielka, ciężko znaleźć coś sensownego.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 20, 2022, 18:20:24 pm
W związku z powiększającą się dziurą w kieszeni, wiadomo przez co, zacząłem robić prosty układ do wzmacniania sondy lambda, celem przesunięcia AFR na 2 generacji w polonezie. Zobaczymy, jak to się zachowa, i jakie wyniki osiągnę. Mam też pomysł na podciśnieniowy przełącznik, odłączający układ przy mocnym naciśnięciu przepustnicy.

(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/Beton/2022-05-20/304173.png)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Maj 20, 2022, 23:03:48 pm
spalanie czystej benzyny boli przy tankowaniu na stacji
zawsze mozesz rozcienczyc  ]:->

kolejne daily szukam Subaru Imprezy GD czyli drugiej generacji, bez turbo.
to nie jest ekonomiczne auto pod zadnym wzgledem, wiec nie wiem czym sie kierujesz chcac je ujezdzac codziennie

zacząłem robić prosty układ do wzmacniania sondy lambda, celem przesunięcia AFR na 2 generacji w polonezie.
na jednym wzmacniaczu, wiec nie uzyskasz offsetu, a zwyczajne mnozenie,
o tyle niebezpieczne, ze trzeba dac duze wzmocnienie np. 5x , wiec na wyjsciu moze pojawic sie 4.5v ,
o tyle obojetne, ze bingo pewnie to przezyje, a jezeli nie to mala strata

Mam też pomysł na podciśnieniowy przełącznik, odłączający układ przy mocnym naciśnięciu przepustnicy.
bez sensu, albo oszczedzasz, albo nie - zwloka i tak bedzie na tyle duza, ze muł pozostanie, a para pojdzie w gwizdek,
tzn. bez przesady z tym mulem, bo o ile mieszanka jest w stanie wzbudzic sonde to OHVka jedzie tak samo dobrze

wczoraj przejechalem PN-em 20m i dzisiaj kolejne 20m - dawkuje sobie przyjemnosc, bo musze przy takich cenach paliw  ;-|
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Maj 20, 2022, 23:53:27 pm
Cytat: Dawid91 w Dzisiaj o 12:11:19

    kolejne daily szukam Subaru Imprezy GD czyli drugiej generacji, bez turbo.

to nie jest ekonomiczne auto pod zadnym wzgledem, wiec nie wiem czym sie kierujesz chcac je ujezdzac codziennie
Co racja, to racja. Na te ceny paliw, to raczej trzeba szukać jakiegoś małego pierdzidełka i to jeszcze z gazem. Ja też miałem marzenia o czymś "lepszym", ale raczej zostanę przy tym, co mam. Jak tak dalej pójdzie, to auto stanie się luksusem.
wczoraj przejechalem PN-em 20m i dzisiaj kolejne 20m - dawkuje sobie przyjemnosc, bo musze przy takich cenach paliw
Pytanie nr 1: Nie masz w nim gazu? Szewc w dziurawych butach chodzi?
Pytanie nr 2: To ten Twój poldek, o którym od dawna piszesz, że jest w wiecznym remoncie i stoi zdekompletowany, czy masz jakiegoś innego?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Maj 21, 2022, 00:06:38 am
Pytanie nr 1: Nie masz w nim gazu? Szewc w dziurawych butach chodzi?
mam,  w zasadzie tylko gaz - ale o co chodzi, LPG to paliwo i tez kosztuje w "ch*" drogo
Pytanie nr 2: To ten Twój poldek, o którym od dawna piszesz, że jest w wiecznym remoncie i stoi zdekompletowany, czy masz jakiegoś innego?
tak, to ten - schowalem do garazu, bo zapowiadaja burze
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Maj 21, 2022, 09:40:53 am


kolejne daily szukam Subaru Imprezy GD czyli drugiej generacji, bez turbo.
to nie jest ekonomiczne auto pod zadnym wzgledem, wiec nie wiem czym sie kierujesz chcac je ujezdzac codziennie

Ekonomia to nie wszystko ;) kieruje się głównie przyjemnością z jazdy, cieszeniem się autem. Pasuje mi surowy klimat tego auta, do tego fajne prowadzenie i dźwięk boksera. O ile WRX / WRX STi to rzeczywiście wysokie koszta, to utrzymanie Imprezy N/A kosztuje podobnie jak utrzymanie Corolli z podobnego rocznika, a to nie są jakieś kosmiczne koszta. Owszem, będzie drożej jak we Fiacie, ale za to bezawaryjność będzie większa. Swoją drogą, spalanie Imprezy 2.0 N/A ( lpg ) jest podobne jak Poloneza 1.6 OHV na lpg :P ( jeśli wierzyć opiniom użytkowników podających spalanie w internecie ) Przejechałem się jednym egzemplarzem na jeździe próbnej, który w sumie pojechałem oglądać tylko po to, żeby się przejechać i... jestem zachwycony  <cwaniak2> Niczego innego nie biorę obecnie pod uwagę.


Co racja, to racja. Na te ceny paliw, to raczej trzeba szukać jakiegoś małego pierdzidełka i to jeszcze z gazem. Ja też miałem marzenia o czymś "lepszym", ale raczej zostanę przy tym, co mam. Jak tak dalej pójdzie, to auto stanie się luksusem.

Tego się trochę boję... Dlatego chciałbym się nacieszyć, najeździć różnymi autami, żeby potem nie pluć sobie w brodę, że jak miałem możliwość to tego nie robiłem.

Wyliczyłem sobie, że przesiadka z Fiata na Subaru będzie mnie kosztować około 100zł więcej miesięcznie w wydatkach paliwowych. Do przeżycia. Oczywiście LPG to rzecz obowiązkowa. Albo kupię już z gazem, albo będę go montował.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Maj 21, 2022, 09:50:50 am
Nic bardziej nie denerwuje jak ktoś zagląda drugiemu do portfela. Cztery lata temu jeździłem nacodzień podłubanym Volvo 940 które paliło 10-12 litrów gnoju na 100,dziennie robiłem jakieś 50-70 km i też głupia gadka z każdej strony i opinie "fachowców" i ekonomistów że kopci, że nie ekonomiczne i wejź to sprzedaj w "ch*" najlepiej  <lol2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Maj 21, 2022, 09:59:57 am
Nic bardziej nie denerwuje jak ktoś zagląda drugiemu do portfela. Cztery lata temu jeździłem nacodzień podłubanym Volvo 940 które paliło 10-12 litrów gnoju na 100,dziennie robiłem jakieś 50-70 km i też głupia gadka z każdej strony i opinie "fachowców" i ekonomistów że kopci, że nie ekonomiczne i wejź to sprzedaj w "ch*" najlepiej  <lol2>

Już przywykłem  <lol2> Jak mówię, że chcę kupić Subaru Impreze, 95% rozmówców próbuje mi uświadomić, że zesram się finansowo  <rotfl2> ale dlatego, że wszyscy Ci ludzie w myślach mają niebieskiego sedana z wielkim spojlerem, świszczącą turbiną i wielką mocą pod maską ;) Zresztą... biorę pod uwagę, że auto mnie przerośnie, wtedy po prostu je sprzedam ;) ale będę mieć świadomość, że miałem, pojeździłem, spróbowałem.

Wczoraj znów pojeździłem Polonezem. Rozrusznik po regeneracji, a zawiesza się  ;-|
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 21, 2022, 10:00:30 am
Tego się trochę boję... Dlatego chciałbym się nacieszyć, najeździć różnymi autami, żeby potem nie pluć sobie w brodę, że jak miałem możliwość to tego nie robiłem.

I właśnie dlatego u mnie będzie dalej śmigane moskwiczem i polonezem w gazie, aż odpadną w nich koła,a nie np. 2 sztuki ero-tico które by spaliło 5-6l lpg/100km, ale zanudziłbym się w nim na śmierć :P

A co do rozrusznika, może zostawili stary elektromagnes? Mój właśnie kończy żywot, przy ok. 135kkm. Przy czym nie wiem jaki rozrusznik ma rover.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Maj 21, 2022, 10:21:54 am
Tego się trochę boję... Dlatego chciałbym się nacieszyć, najeździć różnymi autami, żeby potem nie pluć sobie w brodę, że jak miałem możliwość to tego nie robiłem.

I właśnie dlatego u mnie będzie dalej śmigane moskwiczem i polonezem w gazie, aż odpadną w nich koła,a nie np. 2 sztuki ero-tico które by spaliło 5-6l lpg/100km, ale zanudziłbym się w nim na śmierć :P

A co do rozrusznika, może zostawili stary elektromagnes? Mój właśnie kończy żywot, przy ok. 135kkm. Przy czym nie wiem jaki rozrusznik ma rover.

Rozrusznik to kolejny temat do zajęcia się, i to w najbliższym czasie. Szkoda, że nie idzie kupić tego nowego.

Poza tym, zaczyna odzywać się wał. Po zlocie na Pomorzu się nim zajmę. Natomiast przed zlotem liczę, że zdążę ogarnąć hamulce z przodu. Jak zdążę to pochwalę się w temacie ;)

Co do Tico, co prawda nie był to samochód wywołujący u mnie jakieś emocje, ale dawał swego rodzaju gokartową frajdę z jazdy :D na dłużej bym go nie chciał, ale na chwilę, na kilka miesięcy był nawet spoko :D Ale widzę, że wiesz doskonale o co mi chodzi :) Są auta które chciałem mieć, w sumie nadal bym chciał, ale pogodziłem się z faktem, że po prostu nie będę ich mieć z różnych powodów. Np jeszcze kilka lat temu, marzyłem, że dokupię sobie 125p żeby mieć hobbystycznie obok Poloneza, ale ich ceny są już tak absurdalnie chore, że zrezygnowałem. O ile jeszcze rozumiem wczesne roczniki, czy wczesne MR-y, to mnie się marzył egzemplarz z końca produkcji, a płacenie za taki wóz w dobrym stanie ponad dwie dychy to dla mnie abstrakcja. Po prostu uważam, że one nie są tyle warte a okres w którym można było kupić takie auto w przystępnej cenie... przespałem i pogodziłem się z tym.

Cieszę się, że miałem przez chwilę Wartburga i Żuka, bo były to auta którymi chciałem chwilę pojeździć, pobawić się i to się udało :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 21, 2022, 10:24:45 am
Jaki zlot jest na pomorzu? :) Co do wału, w Wał-Car na pewno go ogarną.

Tiktokiem jeździłem chyba z 2 tygodnie, ale jakieś specjalnej frajdy nie dostarczył, już np. w favoritce było ciekawiej. Najzabawniej było, jak w tikaczu otworzyła mi się przednia maska podczas jazdy i z impetem rąbnęła w przednią szybę. Szyba cała, ale maskę pogięło.

Rozrusznik się praktycznie nie zużywa, dobra regeneracja i będzie śmigał jak nowy. W OHV tylko elektromagnes kończy żywot, u mnie np. po w/w przebiegu uzwojenie elektromagnesu jest już przegrzane, i po prostu muszę wymienić go na nowy, ale sam rozrusznik zregenerowany świeżo po kupnie auta kręci dalej jak szalony.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Maj 21, 2022, 10:30:59 am
10-12 czerwca zlot FSO Pomorze. Jedziemy z Łodzi większą ekipą  <spoko>

W wał carze tylko wyważą, czy kompleksowo zrobią wszystko ?

Favoritka jest jednym z aut które naprawdę bardzo miło wspominam :)

Jakość Tico, zwłaszcza blachy jest... mhm... dyskusyjna  :P za to mechanicznie to fajne auto, o dziwo naprawdę niezawodne.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 21, 2022, 10:32:34 am
A o to nie pytałem, musiałbyś do nich zadzwonić, ale domyślam się, że skoro wyważają na aucie i robią to naprawdę dobrze, to pewnie regenerację też robią. Zresztą, regenerację zrobi Ci jakikolwiek warsztat, tylko jakikolwiek warsztat go nie wyważy poprawnie.

Szkoda, że taki termin, akurat będę w LPU na parę dni od ósmego  <smutny> Na zlot PTK raczej nie mamy co liczyć, chyba, że się uda namówić jakieś osoby na pomoc w np. wyszukaniu ośrodka i ruszy temat na wrzesień...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Maj 21, 2022, 12:29:50 pm
Dawid91 jakby co to ten elektromagnes pasuje do rovera https://allegro.pl/oferta/elektromagnes-rozrusznika-ss4023-zm-11977383343 .  A co może być kiedy rozrusznik na zimno kręci ale nie zazębia ? Wymieniłem u siebie w 1.4 elektromagnes, tulejki i bendix, nie pomogło. Teraz jak jest cieplej to nie ma problemu tak samo na rozgrzanym silniku odpala od strzała, ale jakiś czas temu gdy były niższe temperatury to musiałem kilka razy próbować zanim załapał. 
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Maj 22, 2022, 12:00:23 pm
Nic bardziej nie denerwuje jak ktoś zagląda drugiemu do portfela.
no widzisz, rozne stopnie rozwoju intelektualnego i emocjonalnego, to rozne powody do zdenerwowania na innych ludzi tak najbardziej,
mnie najbardziej denerwuje, gdy ktos pozbawiony jest logicznego myslenia i zastepuje je zyczeniowym, nie rozumie co przeczytal, ale dopowie sobie co chcialby tam widziec np. :

spalanie czystej benzyny boli przy tankowaniu na stacji
tutaj ktos zaglada do swojego portfela,
ale jakis znieczulony gosc widzi go chyba w dwoch osobach, albo widzi tam jeszcze kogos innego - generalnie widzi co chce zobaczyc i denerwuje sie na widok immaginacji wlasnego mozgu,

mniej znieczulenia, wiecej myslenia !!

wszyscy Ci ludzie w myślach mają niebieskiego sedana z wielkim spojlerem, świszczącą turbiną i wielką mocą pod maską
mi tam kojarzy sie ze sztruclem z wielka rura wydechowa, ktory glosniej pierdzial niz przyspieszal meczac sie z wyprzedzeniem mnie, gdy jechalem roverkiem lajtowo 110,
najwidoczniej nie tylko zuzycie paliwa ma takie jak OHVka, osiagi rowniez ;p

2 sztuki ero-tico które by spaliło 5-6l lpg/100km, ale zanudziłbym się w nim na śmierć
wiele zlego mozna zarzucic tikaczowi, ale na pewno nie to ze w trzeciej dekadzie XXI wieku jest nudnym wozidlem


Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Maj 22, 2022, 12:29:12 pm
Cytat: Dawid91 w Wczoraj o 09:59:57

    wszyscy Ci ludzie w myślach mają niebieskiego sedana z wielkim spojlerem, świszczącą turbiną i wielką mocą pod maską

mi tam kojarzy sie ze sztruclem z wielka rura wydechowa, ktory glosniej pierdzial niz przyspieszal meczac sie z wyprzedzeniem mnie, gdy jechalem roverkiem lajtowo 110,
najwidoczniej nie tylko zuzycie paliwa ma takie jak OHVka, osiagi rowniez ;p
No tak. Karol takie miał  :-)
https://www.youtube.com/watch?v=6BfX4Vmcvoc
A żeby nie śmiecić w temacie, to muszę napisać, że wczoraj wreszcie umyłem moje fake GTI, po (chyba) dwóch, lub trzech miesiącach stania, lub jeżdżenia takim ujebanym. Trzeba by jeszcze środek ogarnąć. Jak już się kiedyś wyliżę i ogarnę ważniejszą robotę, to wlatuje ponownie do niego most 3,9 i wymieniam flaki do napędu licznika w skrzyni. Pojeździłem trochę na tym roverowym i mi wystarczy. Aż tak wielkiej różnicy nie ma między nimi, a demona przyspieszenia i tak się z tego nie zrobi. Zawsze to niższe obroty na trasie i mniejsze spalanie. Ten roverowy jest jednak w miarę cichy, może takie delikatne, ledwo słyszalne śpiewanie dochodzi, ale to naprawdę cichy egzemplarz, za to 3.9 mi standardowo śpiewał, ale mi to nie przeszkadza, to jest cały urok tych aut. Ale zanim go przełożę, to go trochę spróbuję wypiaskować i pomalować, bo jeszcze nie jest najgorszy, bo trochę lakieru jeszcze na nim jest, więc będzie mniej roboty.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Maj 22, 2022, 14:59:26 pm
jakie masz opony ? generalnie nie warto wymieniac napedu licznika, bo dluzszy most poprawi wskazania licznika, zaleznie od opon, albo skazuje blad wskazan, albo bedzie troche zanizal, ale mniej niz zawyza fabrycznie
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Maj 22, 2022, 20:31:35 pm
A ten kierowca z Subaru wiedział że bierze udział w jakimś wyścigu czy poprostu stanąłeś obok niego na światłach?  <lol2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Maj 22, 2022, 20:53:46 pm
jakie masz opony ?
175/70 bodajże, 13"
generalnie nie warto wymieniac napedu licznika, bo dluzszy most poprawi wskazania licznika, zaleznie od opon, albo skazuje blad wskazan, albo bedzie troche zanizal, ale mniej niz zawyza fabrycznie
No, tu masz rację, bo już to wcześniej patentowałem, zanim wrzuciłem 4,3 i sprawdzałem z nawigacją i jeśli chodzi o prędkość, to było 4-5 km/h różnicy we wskazaniach (o ile dobrze pamiętam), opisywałem to już tu wcześniej, czyli licznik pokazywał mniej, niż było na navi, ale na przebiegu kilometrów troszkę brakowało. Oczywiście, nie są to aż tak duże wartości, żeby o to kruszyć kopie, ale denerwuje mnie świadomość, że nie jest tak, jak powinno. Choć i na upartego, to można by się przypieprzyć do ciut mniejszych opon, zamiast fabrycznych 185, ale tu różnice wartości, są chyba tym bardziej pomijalne? Generalnie, to nie za bardzo chce mi się targać od nowa skrzynię i nie do końca jestem pewny, że to zrobię, natomiast most, z pewnością zmienię, bo gdyby mnie kiedyś naszło sprzedać ten sprzęt, to pewnie trzeba by go przywrócić od oryginału, więc jedna robota mniej. Dlatego też m.in. zrobiłem taki myk z klimą, żeby tu nic nie przerabiać. Dawał sobie radę na tym 3,9, po prostu trzeba go troszkę wyżej pokręcić, niż na 4,3, żeby miał lżej po zmianie biegu, ale rover, to nie ohv i lubi wyższe obroty. 4,3 jest fajne "na miasto" ale na dłuższą metę, po trasach, jest męczące. Rover daje sobie radę na niższych obrotach, a ohv się strasznie męczy, więc tu jest pole do popisu i ten most mu nie zaszkodzi, a ja się też z nikim nie ścigam. Na 4,3 ta jedynka robi się strasznie krótka, a na 3,9 jednak jest jakaś odczuwalna różnica. Zobaczy się, zmiana mostu, to żadna robota, więcej pierdolenia jest z odpowietrzaniem hamulców. Fajnie miałem, jak miałem te zaciski lucasa z tyłu w starym caro, to nie było takich problemów i można było most codziennie zmieniać. Aż mnie kusi tu przerobić tak samo, bo ciągle ten ręczny jakiś niedorobiony jest, a podstawiłem go nawet ręcznie jeszcze. Nigdy nie lubiłem bębnów i to się nie zmieniło. Linka nie zapieczona niby, a hamuje jakby na jedno koło.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Maj 23, 2022, 15:29:05 pm
Panowie, mam pytanko: czy z pomocą żurawia do silników polonezowe OHV wychodzi razem ze skrzynią, czy stawia opory i lepiej oddzielnie to robić? Potrzebuję wyciągnąć silnik do uszczelnienia i umycia (znaczenie terenu olejem przestało mnie cieszyć), wolałbym wyciągnąć w całości, będę dłubał sam  <mysli>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Maj 23, 2022, 17:33:24 pm
Ja to zawsze wyciągam osobno,chwila dłużej ale wygodniej i nie trzeba się szarpać żeby to wytargać prawie w pionie  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Maj 23, 2022, 20:07:30 pm
Łatwo obskrobać przedni pas o miskę. Wyciągasz praktycznie pionowo a łapa skrzyni lubi się haczyć o drążek środkowy. Wkładać jest chyba jeszcze gorzej.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Maj 23, 2022, 23:04:45 pm
Ja bym się nawet nie zastanawiał, nad wykręceniem skrzyni, inaczej sobie nie wyobrażam. Ja kanału nie mam, a i tak skrzynię zawsze odkręcam. Jakbym miał, to tym bardziej bym odkręcił.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Maj 24, 2022, 00:12:58 am
w bez pomocy drugiej pary rak to praktycznie niewykonalne - nawet przy rozbiorce auta odkrecilem skrzynie od silnika, bo razem bym ich nie wyciagnal, a nie zwracalem uwagi, czy cos sie bedzie obijalo

175/70 bodajże, 13"
na takich kolach przy napedzie 1.6 to GPS pokazuje 90-91 ,gdy na liczniku jest 100 - tutaj zalozenie mostu dluzszego o 10% zniwelowaloby blad wskazan
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Maj 24, 2022, 10:48:46 am
Dawid91 jakby co to ten elektromagnes pasuje do rovera https://allegro.pl/oferta/elektromagnes-rozrusznika-ss4023-zm-11977383343 .

Dzięki, zamówiłem  <spoko>

Wczoraj akurat skończyłem robotę trochę przed północą, więc korzystając z okazji, po północy pojechałem na shella tankować we wtorkowej promocji  <ok>

Coraz mocniej zaczyna mi się wał odzywać. Tzn tak myślę, że to wał, bo most wydawał zupełnie inne dźwięki i zmieniały się one w zależności od tego czy dodawałem czy puszczałem gaz. Teraz niezależnie od tego jak jadę, i z jaką prędkością, słyszę nieco głuchy dźwięk ze strony napędu, nie wiem jak to ująć w każdym razie w ogóle nie przypomina odgłosów mostu które miałem przed wymianą mostu na cichy.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 24, 2022, 11:04:55 am
A łożyska na półosiach masz świeże?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Maj 24, 2022, 11:35:08 am
Teoretycznie jakieś stare nie są  <mysli>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 24, 2022, 13:35:51 pm
Teoretycznie, tzn? :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Maj 24, 2022, 13:45:05 pm
Przy przekladce mostu półosie zostały przełożone z mostu którego regeneracja nie wyszła. Więc teoretycznie świeże, ale znając życie siedzi tam zestaw margo :/
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 24, 2022, 13:45:39 pm
No to one pewnie będą robić hałas, takie głuche dudnienie, to miałem u siebie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Maj 24, 2022, 13:50:48 pm
To po uszczelnieniu silnika chyba i ja wymienię te łożyska, bo coś tam hałasuje  <cwaniak2>

Uszczelniacze (simmeringi) do silnika kupować konkretnej firmy, czy raczej wszystkie dostępne dają radę?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 24, 2022, 13:53:25 pm
Dają radę tak jak margo do mostu, czyli na chwilę, dostępne są mieszane, NBR/ACM. Najlepiej sobie dorobić z FPM a z dostępnych wybierać ACM, na tylny uszczelniacz podchodzi ten z nissana patrola (MQV), na wałki rozrządu nie ma nic innego jak "pralkowe" NBR, których najlepiej unikać w silnikach ze względu na reagowanie z olejami i szybsze zużycie, niż simmeringów odpornych na olej.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Maj 24, 2022, 18:30:28 pm
Zbliża się przegląd w signumie więc czas zająć się autem, siedziałem dziś pół dnia w kanale z wiertarką z nałożonym druciakiem i czyściłem sanki z nalotu rdzy, potem podkład i czarny lakier, jutro zostało zrzucić wydech i taka sama operację powtórzyć dla tylnych sanek plus ustawić koło w pionie na tych głupich pływających śrubach, których przeważnie nie da się ruszyć. W temacie poloneza nie zrobiłem nic od stycznia, kiedy to odnowiłem reflektory halogenowe, jeszcze miesiąc i będzie mu już zaczynał się 3 rok jak nie jeździ i nie ma przeglądu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Maj 28, 2022, 23:21:18 pm
O rany. Długo nic nie działałem, bo czasu nie było w ząb.
Dziś złapałem chwilę i wybrałem się na szrot celem wyszarpania z Laguny mieszacza powietrza vel. "nagrzewnicy". Niestety na miejscu okazało się, że owa Laguna nie dość, że jest anglikiem to jeszcze miała manualne sterowanie nawiewami... Więc odpóściłem, ale jak już byłem na miejscu wyciągnąłem z trupka lampki wewnętrzne i daszki przeciwsłoneczne z lusterkami. Złomiarzom na prawdę szajba jebie cany za ich "mycyje" to jakiś mało śmieszny żart. Gość se zaśpiewał 100 zł za szajs, który prędzej czy później trafiłby na śmietnik. Udało się trochę zbić jego fantasmagorie, więc w sumie taki interes na 2 razy. No ale zamontowałem sobie w lali i jest jakiś ponadprogramowy bajer :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Maj 29, 2022, 07:04:08 am
siedziałem dziś pół dnia w kanale z wiertarką z nałożonym druciakiem i czyściłem sanki z nalotu rdzy
Mnie w jednym ze sprzętów czeka ratowanie sanek. Diagnosta powiedział, że do wymiany, bo już dziura na palec jest w jednym miejscu.
Ale co do rdzy, to ostatnio stwierdziłem, że nawet najkonkretniejsza drucianka nadaje się tylko do rdzawych nalotów. Gdy są wżery, trzeba ciernymi to gonić, albo młotek plus dłuto. Szczotka tylko zapieka tę rdzę i może wyglądać, że już się jej pozbyłeś, bo widać już nawet metaliczny połysk, a stukniesz młotkiem - i odpada jeszcze skorupa rdzy. Może takie cuda zresztą tylko w polskich sprzętach...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Maj 29, 2022, 13:19:15 pm
Może coś więcej na temat zlotu Pomorze 10-12 czerwca
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Maj 29, 2022, 14:42:46 pm
Podziwiam ludzi którym jeszcze się chce bawić w czyszczenie druciakiem,dwa dni temu za piaskowanie kompletu felg 13 zapłaciłem 100 zł i wyczyszone do zdrowego metalu i ile czasu zaoszczędzone  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Maj 29, 2022, 15:45:21 pm
Podziwiam ludzi którym jeszcze się chce bawić w czyszczenie druciakiem,dwa dni temu za piaskowanie kompletu felg 13 zapłaciłem 100 zł i wyczyszone do zdrowego metalu i ile czasu zaoszczędzone  <spoko>
Dokładnie. Nawet by mi się nie chciało ...
A sanki mogą być tańsze od czasu farby i utraty zdrowia.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Maj 29, 2022, 16:33:29 pm
Podziwiam ludzi którym jeszcze się chce bawić w czyszczenie druciakiem,dwa dni temu za piaskowanie kompletu felg 13 zapłaciłem 100 zł i wyczyszone do zdrowego metalu i ile czasu zaoszczędzone 
Niewykluczone, że i ja tak właśnie uczynię.

A sanki mogą być tańsze od czasu farby i utraty zdrowia.
I równie podle zabezpieczone przed korozją, więc na dzień dobry czekałaby mnie ta sama robota, wyłączywszy ewentualnie spawanie. Środki ochrony osobistej niezbędne do przeprowadzania wszelkich prac z tym związanych - posiadam.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Maj 29, 2022, 20:25:29 pm
Podziwiam ludzi którym jeszcze się chce bawić w czyszczenie druciakiem,dwa dni temu za piaskowanie kompletu felg 13 zapłaciłem 100 zł i wyczyszone do zdrowego metalu i ile czasu zaoszczędzone 
To jeszcze nic. Są tacy agenci co na przykład jarzma, zaciski itp czyszczą druciakiem. A później kupują spraye: podkład, kolor itd. Jedna zima i na nowo pordzewiałe a kasy 2x tyle co za piaskowanie i proszek.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Maj 29, 2022, 22:12:20 pm
Są tacy agenci co na przykład jarzma, zaciski itp czyszczą druciakiem. A później kupują spraye: podkład, kolor itd. Jedna zima i na nowo pordzewiałe a kasy 2x tyle co za piaskowanie i proszek.
No cóż, ja swego czasu swoje wyczyściłem na szlifierce ze szczotką drucianą (okrągłą) ile tylko się dało, odtłuściłem i pomalowałem najzwyklejszą śnieżką do metalu bez żadnego podkładu i wytrzymało kilka zim, a teraz mi to jeździ w plusie. Nie zawsze drogo, znaczy dobrze. Jest na jutubie film, jak gościu cuda robił z zaciskami, piaskował, dawał do lakierowania proszkowego i potem, po jednej zimie, już były nieźle styrane. Nie chce mi się tego szukać teraz, ale było takie coś. Lakierowanie proszkowe, zawsze kojarzy mi się z odpadającą płatami farbą na kabinach ciągników Zetor. Schodzi normalnie całymi kawałkami. Albo to jest tak na sztukę zrobione, albo nie wiem. Zdaje się, że w polonezach, mocowania zderzaków też są tak lakierowane i nieraz widać jak te tylne, dokąd są schowane w otworach w pasie tylnym i za tymi gumowymi uszczelkami, to są ok, a to wszystko na zewnątrz, to przeważnie sama rdza z odchodzącą płatami farbą. Mam trochę zacisków na zapas, to sobie porozbieram i wypiaskuję ładnie, a potem znów pomaluję tak samo, jak te, tylko podkład dam i ma być. Ja nawet myjką z dyszą turbo nieraz po tym trzaskałem i farby nie ruszyło. Nie rozgrzewam hamulców do czerwoności, więc to wytrzymuje. Lata temu, zrobiłem sobie eksperyment i pomalowałem czarną śnieżką tłumik w ciągniku. Wytrzymała dopóty, dopóki nie dostał lepiej w dupę i dopiero ją zaczęło wypalać. Potem dopiero wypiaskowałem go takim ręcznym pistoletem do piaskowania i pomalowałem czarnym sprejem temperaturowym i to już wytrzymało dosyć długo. Tyle tylko, że deszcz padający na rozgrzany tłumik, doprowadził z czasem do wyjścia rdzy, ale to i tak lata wytrzymało. Oryginalne fabryczne tłumiki, były pokryte kamionką, jak te garnki, czy inne rzeczy w tamtych czasach i to naprawdę wytrzymywało kupę czasu, tylko trzeba było uważać, żeby się gdzieś nie obiło, bo wtedy odsłaniała się blacha i szybko rdzewiało. Nawet nie wiem, czym obecnie to pokrywają. Wszędzie piszą, że "tłumik emaliowany". Ja swój obecny kupiłem gdzieś w 99 roku i trzyma się do dziś, ani dziurki, ani nic, a pomalowany był chyba normalną farbą temperaturową. Dawniej, to był materiał.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Maj 29, 2022, 23:54:15 pm
Nie każdy ma lakiernię proszkową pod ręką, a i zdarzają się partacze z pseudo proszkiem że faktycznie to odchodzi płatami. Kiedy tylko mam czas i pieniądze  to staram się zawozić na piasek i proszek, zwłaszcza rzeczy większe i zakamarkami do których ciężko podejść. Na szczęście nie daleko mnie robią to dobrze. Już tak mam zrobione parę elementów w polonezie i trzyma się dobrze. No ale nie oszukujmy się z każdą pierdołą tam nie lecę i czasem wchodzi w grę druciak i spray albo pędzel, nie ma w tym nic złego, raczej drożej nie powinno wyjść, usługi też swoje kosztują a zakupione materiały przydają się na kilka kolejnych prac.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Maj 30, 2022, 01:11:58 am
jaki sens ma piaskowanie jarzm i zaciskow oraz malowanie proszkiem ? to nie jest trwale malowanie w przypadku takich elementow, a kosztuje,
taniej wyjdzie oczyscic z grubsza druciakami i papierem sciernym, a pomalowac emalia reaktywna - gdy bedzie trzeba poprawic po jakims czasie, to nie trzeba operacji powtarzac dla calego elementu,
jezeli wchodzic w koszta to raz a porzadnie, czyli piaskowanie i cynkowanie albo katoforeza
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Maj 30, 2022, 04:55:01 am
staram się zawozić na piasek i proszek, zwłaszcza rzeczy większe i zakamarkami do których ciężko podejść
No właśnie, tym bardziej, że teraz za takie usługi i tak nikt nie bierze mniej niż 100 zł. W przypadku elementów, o jakich piszesz, przynajmniej mają za co liczyć.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Maj 30, 2022, 09:57:33 am
Znalazłem ten filmik. Nieco inaczej to zapamiętałem, ale kontekst jest plus minus podobny, że sól, to sól i z czasem i tak zrobi robotę.
https://www.youtube.com/watch?v=uOVnSLKcUxY&t=372s
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 30, 2022, 10:27:50 am
Od 2 dni jeżdżę Lublinem 3, dzisiaj go zdaję, ale kolejne auto zaliczone  <spoko> Zrobiłem mu oświetlenie wnętrza kabiny, ale paki już nie udało się ogarnąć. Brakuje plusa na lampach. Cóż, nie zdążę tego zrobić. Ale trzeba przyznać, że jako dostawczak auto się sprawdza znakomicie :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Maj 30, 2022, 12:45:25 pm
Lublin jest ok. Taki kompromis pomiędzy żukiem, a czymś lepszym. Zegary masz czysto mechaniczne, czy trafił ci się wypas z cyfrowym wyświetlaczem?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Maj 30, 2022, 14:51:19 pm
Z cyfrowym były chyba tylko z silnikiem iveco; ostatnia seria.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Maj 30, 2022, 15:27:52 pm
Z tego co wiem to chyba nie tylko iveco, bo za czasów Intralla Lubliny bywały takie trochę bardziej wypasione. Ostatnie sztuki miały już silniki ADCR z common rail i tam takie liczniki też mogły być. Tymiński potem do Pasagona to ładował z zapasów magazynowych.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Maj 30, 2022, 18:54:42 pm
W instrukcji mam coś takiego, jak w załączniku. Kluczową fraza - podkreślona na pomarańczowo.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Maj 30, 2022, 22:15:38 pm
No to może i tak, a może było jak w FSO, że zdarzało się, że pchali co mieli. Wie ktoś, na jakiej zasadzie działa ten wyświetlacz cyfrowy przebiegu? Tzn. jest przy skrzyni jakieś urządzenie, które daje impulsy do tego wyświetlacza, czy może w samym prędkościomierzu coś jest? Bo to jest chyba napędzane normalnie, na linkę, w sensie, sam mechanizm napędu wskazówki, a nie tak jak w zachodnich autach, że już chyba wszystko jest elektronicznie? Pytam trochę z ciekawości, a trochę dlatego, że jeśliby to było zrobione w samym liczniku, to tym bardziej nie mieli by chyba problemu, żeby to pakować do Andorii zamiennie? Przysiągłbym, że widziałem na necie Lublina 3Mi z silnikiem polskim i takim licznikiem, a Pasagon, to już na 1000% miewał te liczniki, a tam był silnik polski + skrzynia Kia. Wyskalowanie jest zapewne 1000:1, bo takie było w tradycyjnych, analogowych licznikach lublinowskich, więc jeśliby nie potrzebowało specjalnego napędu, to pewnie w poldku by działało. Najfajniejsze zdanie tam jest o 6-cio cyfrowym, niekasowalnym liczniku. Zapewne takie same są w nowszych furach, a jak wiemy, są zakłady zajmujące się "renowacją liczników".
Jakbym kiedyś trafił taki licznik na moim złomie, to biorę w ciemno, choćby miał na półce stać. Jak do tej pory, to trafiłem jedynie ten nowszy typ, Mera Błonie, ale bez obrotka. Czcionka ta sama, co w plusach, ale niestety, podświetlanie pomarańczowe. Na allegro za taki nowy sobie ktoś żądał ponad 5 stów.
A jeszcze pytanie dodatkowe: bawił się ktoś w zdrapywanie/zmywanie farby w liczniku z plusa? Ja raz spróbowałem, ale szybko dałem sobie spokój, bo usuwając kolor, usuwało się też to, co jest pod spodem, razem z czarnym tłem. Kiedyś tu na forum był temat z licznikiem z minusa i tam niby się to dało zrobić bezinwazyjnie.Mam tych liczników z plusa sporo, ale pech chciał, że nie pomyślałem i poświęciłem sobie taki, z podparciem wskazówki (ostatni wypust) a takich nie mam za dużo, chyba miałem trzy, razem z tym w aucie. Gdybym się pozbył tego zielonego, to bym podświetlił diodami led barwy zimnej białej i by było super, bo ten zielony mnie denerwuje. Zostawiłbym kolorowe pola na obrotku, temperaturze itp. a reszta out.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 31, 2022, 01:08:39 am
Zegary mam mechaniczne, jak w caro minusie. Jedynie zamiast ciśnienia oleju jest wskaźnik temperatury. Skrzynia 5, podobno z iveco (ale 5 bieg jest strasznie bezsensowny, redukuje obroty o całe 200). No i turbina nie działa, więc ładnie zamula - od razu przypomniało mi się prowadzenie traffica 1  :d
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Maj 31, 2022, 07:33:53 am
Skrzynia 5, podobno z iveco
Raczej z kii...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Maj 31, 2022, 14:37:22 pm
Jak jedynka "normalnie" to kia, jak dog leg to tczew.

Też mamy lublina 3kę i jest spoko, ale toporny w uj. Niestety dla mnie na pompie rzędowej, chyba wolałbym Boscha z intercoolerem ale cóż...
Szukam stelaża od fotela kierowcy albo pasażera (pojedyńczy), może ktoś coś ma?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Maj 31, 2022, 16:48:12 pm
Szukam stelaża od fotela kierowcy
Z ciekawości - co tam się rozsypało? Nie idzie naprawić?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Czerwiec 01, 2022, 09:20:33 am
Może źle napisałem. Miałem na myśli element pomiędzy podłogą a szynami fotela. Włozyłem tapicerkę z volvo, nawet się pomęczyłem z ławeczką 2os na miejscu pasażera, ale jest średnio wygodne i mało estetyczne więc drugi fotel tez bym włożył z volvo. We 3 os się i tak nie jeździ, a że może będzie to ciągnik lawetowy to wypada jechać w miarę wygodnie. A miejsce na środku zagospodaruje pod lodówke albo coś innego uzytecznego.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Czerwiec 01, 2022, 19:30:36 pm
He he... Też zauważyłeś, że nawet w najnowszej lublinowskiej budzie podłoga jest jak w prototypie lublina - z mocowaniami pod fotel pasażera ;)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Czerwiec 10, 2022, 20:50:36 pm
Kupiłem sobie  zdrowy silnik 1.8 do ATU razem z Memsem 3 ;-)

(https://scontent.fktw1-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/285172171_495965098993062_776427261612132127_n.jpg?_nc_cat=104&ccb=1-7&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=Fr2JZ2KwYt4AX-43sCq&tn=hKvHaK5bzBYABOX9&_nc_ht=scontent.fktw1-1.fna&oh=00_AT9YCfRAqiGQunEP0IDPFAjf6n_mPiaCHa9Kb0kY1aEIFw&oe=62A90D50)

(https://scontent.fktw4-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/285089082_495965225659716_2774492927304574515_n.jpg?_nc_cat=109&ccb=1-7&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=2rAt8X7e5NIAX_1XmWa&tn=hKvHaK5bzBYABOX9&_nc_ht=scontent.fktw4-1.fna&oh=00_AT-dh1PSDgO3c8oZ8NhOG_0mPQz4WWGmhF-Ebym9pvU8ew&oe=62A8146F)

(https://scontent.fktw4-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/285123768_495965782326327_771865082842218098_n.jpg?_nc_cat=111&ccb=1-7&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=yQ8MsuKuRgkAX_m3gIG&_nc_ht=scontent.fktw4-1.fna&oh=00_AT9CtanXGIkghZeE2mvxBKl-5Tqdg7NYUGxJ75JPcmvRsw&oe=62A97631)

Jeszcze muszę dorwać kolektor ssący z VVC i 4 2 1 od rovera .
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Czerwiec 10, 2022, 22:45:12 pm
Jaki przelot, ile kosztował ? Powoli też się rozglądam za dawcą do swojego.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Czerwiec 11, 2022, 14:48:36 pm
Zazdroszczę wam że macie czas grzebać w samochodach. Ja chwilowo zająłem się wszelaką budowlanką. Ale jak skończę to może będzie jeszcze do czego wracać ...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Czerwiec 11, 2022, 19:11:46 pm
Nie sztuka mieć czas na grzebanie w samochodzie - sztuka się z tego grzebania wygrzebać...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Czerwiec 11, 2022, 20:33:00 pm
Jaki przelot, ile kosztował ? Powoli też się rozglądam za dawcą do swojego.

234 tys przebieg + Sekwencja staga na wtryskach ACW01 .  Silnik nie zajechany  bo skrzynia Automat CVT jedynie walnięty jest krokowiec bo falował na obrotach jak był zimny  o czym sam sprzedający mi powiedział . Gość od którego kupowałem pojeździł 2 tygodnie tym autkiem świeżo zmienił olej zrobił jedną trasę i wracając do domu po zatankowaniu rozsypała się skrzynia w drobny mak . Tak że  Furka z Gazem świeżym 3 letnim , Zatankowaną butlą LPG do pełna , połową baku paliwa i na 2 lentich 14stkach wielosezonowych wyszła mnie z przywiezieniem pod dom lawetą przez znajomego 1600 zł auto lokalnie z Krakowa skąd pochodzę więc nie musiałem też nie wiadomo gdzie po to jechać . Po wywaleniu tego na złom i tego co sprzedałem na graty silnik nie wyjdzie jakoś tragicznie . Najwięcej z tego będzie mnie kosztować zrobienie głowicy  (na zapas żeby potem się nie zdziwić że jednak zarypie mi masłem wszystko) rozrząd (robiony w 2017 według naklejki) oraz dorwanie i przerobienie kolektora ssącego od VVC jak i zrobienie 4-2-1 a w przyszłości całego wydechu pod ten motor .

A z dzisiejszych przygód co zrobiłem sobie w ATUwie ? Założyłem sobie spryskiwacze na zderzak i puściłem do nich wężyki . Później będę próbował to pożenić z pompkami spryskiwaczy od Rovera 25 jak i zbiorniczek do spryskiwaczy też będę próbował upchać bo taki mam wyjęty na próbę z dawcy silnika . Tak tak wiem mam wkręty w przedniej dokładce . Boki są z laminatu i nie ma jak ich inaczej zamontować  z  przednią dokładką która jest oryginalna .

(https://scontent.fktw4-1.fna.fbcdn.net/v/t1.15752-9/286559712_430920112159638_5143510698013994722_n.jpg?_nc_cat=110&ccb=1-7&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=h4TOvFFuRaUAX8vqiiO&_nc_ht=scontent.fktw4-1.fna&oh=03_AVL1rc7idGua0rNZDAxuVP-BklGC4xVnuCQ9SpuffIp5Aw&oe=62C9C16D)

(https://scontent.fktw1-1.fna.fbcdn.net/v/t1.15752-9/286524964_998218060694347_4103137217270257434_n.jpg?_nc_cat=103&ccb=1-7&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=ZS_Uzi2BXP4AX-OYMZ3&_nc_ht=scontent.fktw1-1.fna&oh=03_AVKLqzXdYJjRugjHodZ4YnFni-fms6BCIGKSOe1J1_PO_w&oe=62C93DB3)

(https://scontent.fktw4-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/287708250_5534928249873688_6609864658864021134_n.jpg?_nc_cat=110&ccb=1-7&_nc_sid=e3f864&_nc_ohc=wBk2DQ1jVT8AX8-E5WU&tn=hKvHaK5bzBYABOX9&_nc_ht=scontent.fktw4-1.fna&oh=00_AT9KUAQlai2JnOe5IB4vSe0on2TlQ70FsdKXsayrGtELsA&oe=62AA4EFC)

Może wejdzie to pod nadkole ;-)

(https://scontent.fktw1-1.fna.fbcdn.net/v/t1.15752-9/286763826_1139272116629810_6280675979111542050_n.jpg?_nc_cat=104&ccb=1-7&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=CbbmP3AaNJcAX_afdby&_nc_ht=scontent.fktw1-1.fna&oh=03_AVISMjV2JTVN1U3RlOa_z2VmrmX7AVo6TK5_tci7t3DYAQ&oe=62CAD401)

Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Oxej w Czerwiec 12, 2022, 18:08:19 pm

Może wejdzie to pod nadkole ;-)

(https://scontent.fktw1-1.fna.fbcdn.net/v/t1.15752-9/286763826_1139272116629810_6280675979111542050_n.jpg?_nc_cat=104&ccb=1-7&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=CbbmP3AaNJcAX_afdby&_nc_ht=scontent.fktw1-1.fna&oh=03_AVISMjV2JTVN1U3RlOa_z2VmrmX7AVo6TK5_tci7t3DYAQ&oe=62CAD401)



(https://i.imgur.com/ZlNROiM.png)

zbiorniczek z nubiry kombi ma dwie pompki, jest identyczny jak zbiorniczek z poloneza i kosztuje 40-50zł. PN: Daewoo OE 96190252
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Czerwiec 12, 2022, 22:27:26 pm
Nie stricte dziś, ale w ciągu ostatnich kilku dni:

Trwają prace przy Polonezie, niestety bendiks z allegro nie pasował, więc auto nie pojechało na zlot pojazdów polskiej produkcji organizowany przez FSO Pomorze. Pojechałem sobie jako pasażer z kolegą ( przynajmniej dołożenie się do LPG koledze znacząco zmniejszyło mi koszty w porównaniu z jazdą własnym autem, przy obecnych cenach benzyny  :P ) Wleciały nowe amortyzatory KYB, na oko są o wiele lepiej wykonane niż te KYB które dawno temu kupiłem do GLD. Zobaczymy jak się na nich jeździ.

W końcu udało mi się kupić dupowóz  <cwaniak2> <spoko> Tak jak chciałem, zanabyłem Subaru Imprezę Kombi, 2.0 160KM. O dziwo auto z polskiego salonu, w naprawdę fajnym stanie blacharskim i z niewielkim przebiegiem. Pod koniec miesiąca jedzie do gazownika na montaż instalacji. Chciałbym też w tym roku zrobić konserwację. Może w tygodniu uda mi się umyć auto i zrobić mu jakieś ładne zdjęcie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Czerwiec 12, 2022, 23:06:39 pm
Bendiks czy elektromagnes  <mysli> ?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Czerwiec 12, 2022, 23:17:21 pm
Wymiana elektromagnesu nie pomogła, bo od tego zacząłem ;) dlatego teraz szukanie bendixu ;)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Czerwiec 12, 2022, 23:36:30 pm
A ok, myślałem że może zły link wkleiłem . Proszę pasujący bendiks https://allegro.pl/oferta/sd4020-as-pl-bendiks-rozrusznika-11380855953
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Czerwiec 13, 2022, 10:43:31 am
zbiorniczek z nubiry kombi ma dwie pompki, jest identyczny jak zbiorniczek z poloneza i kosztuje 40-50zł.

Tu nie chodzi o to że jest na 2 pompki bo polonezowy też jest na 2 i wystarczy tylko dziurę wywiercić bo to ten sam zbiorniczek nawet ma wytłocznie tylko bardziej chodzi o większą pojemność płynu bo przy reflektorach to szybko wypsika tym bardziej z pompkami na wyższe ciśnienie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Czerwiec 13, 2022, 13:02:35 pm
Jest potencjał przyciąłem górne ucho zbiorniczka na wysokość polonezowego górnego ucha nawierciłem w przyciętym uchu otwór na śrubę i dołożyłem z odciętego elementu oryginalnego ucha plastik jako dystans . Mniej więcej odsunęło około 1 CM przez co otwór na wlew pasuje w miejsce plusowego w budzie co najwyżej dorobić jakieś mocowania z metalu do dolnego mocowania nie wiem czy nie dorobię tak żeby przykręcić je pod śrubę od halogenu . Wygląda że w miarę się schowa po założeniu nadkola .

(https://i.imgur.com/zrCHx8T.jpg)

(https://i.imgur.com/JozD5uB.jpg)
(https://i.imgur.com/6SRjlls.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Czerwiec 14, 2022, 18:22:49 pm
Dziś pierwszy raz próbowałem piaskować rdze na aucie, idzie to ślamazarnie, bo kompresor ma za małą wydajność, jednak i tak lepiej to wygląda niż jakbym tylko rdze wyszlifował. Ogólnie to ruszyłem z remontem blacharskim Omegi, myślałem że będzie gorzej, ale za wesoło też nie jest. Sprzęt jednak skompletowany to trzeba robić, jutro spawanie przy podłodze i naprawa kilku dziur w podłużnicach. Potem wylatuje dyfer, bak i tylne sanki, w których muszę wymienić tuleje i je odmalować. Ciekawe co wyjdzie z tyłu auta?
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/galad/2022-06-14/304514.jpeg)
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/galad/2022-06-14/304515.jpeg)
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/galad/2022-06-14/304516.jpeg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: utek w Czerwiec 14, 2022, 19:11:34 pm
Musisz być niezwykle cierpliwym i spokojnym człowiekiem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Czerwiec 14, 2022, 21:41:30 pm
Wcale nie musi, ale niektórych chyba uspokajają roboty blacharskie przy autach. Ja niedawno w ramach wyciszenia się poszpachlowałem maskę w starszym masterze.
Dzisiaj natomiast kontynuowałem klecenie reparaturki do lublina.
Naprawiłem również jedną z krzywek nagrzewnicy w corolli verso. Będąc na Dojlidach, zajechałem na złom na Zagórkach w poszukiwaniu jakichś gratów z tworzywa POM, ponieważ musiałem zrobić nadlewkę na rzeczonym elemencie, żeby go wzmocnić, bo ciągle mi pękał w tym samym miejscu. Mechanik z tego złomu, który już co najmniej kilkanaście lat tam pracuje, w ogóle nie kojarzył sobie takiego materiału - jedynie PP, ABS... Udało mi się kupić pręt POM w firmie, która handluje takimi rzeczami. 28 zł mnie ta przyjemność kosztowała.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Czerwiec 14, 2022, 23:21:09 pm
Mam kumpla który też blacharke lubi,na wymianę elementów go nie idzie namówić ale wszelkie dorabianie wstawek i rzeźbienie robi jak najbardziej  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: utek w Czerwiec 15, 2022, 05:59:55 am
Bardziej miałem na myśli piaskowanie z tym kompresorem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Czerwiec 15, 2022, 12:16:31 pm
U mnie poszło 10 tysięcy km na ravenolu 5W40, przyszedł czas na wymianę, tym razem wleciał specol 0W40, bo 5W40 tak podrożał, że w sumie wolałem dopłacić te parę zł i za stówkę wziąć lepsiejszy. Stary olej był już mocno zużyty, bo przez popsuty fabryczny bendix rozrusznika (padł przy 136kkm), trochę benzyny trafiało do oleju podczas nieudanych prób rozruchu. No i auto było pałowane, przy przeprowadzce liczył się czas bardziej niż zwykle... Zwróciłem uwagę, że wskaźnik ciśnienia oleju spadł na wysokich obrotach o ponad grubość wskazówki poniżej 0,4, na obrotach wskazówka stała między 0,2 a 0,4. Po wymianie oleju, po rozgrzaniu znowu pokazuje 0,4 - coś ten wskaźnik jednak pokazuje poprawnie, jak jest nowy czujnik :)

(https://i.postimg.cc/gr9yKdQv/DSCN9999.jpg)

Wziąłem się też w końcu za polerkę lakieru - samodzielną, miałem auto oddać do korekty lakieru, ale cóż... robię sam. Zobaczymy, jak wyjdzie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Czerwiec 15, 2022, 14:37:12 pm
A ok, myślałem że może zły link wkleiłem . Proszę pasujący bendiks https://allegro.pl/oferta/sd4020-as-pl-bendiks-rozrusznika-11380855953

Link był dobry, nowy elektromagnes siadł, bendiks zamówię po weekendzie. Dzięki wielkie za te linki :)

Dziś korzystając z pogody umyłem w końcu Subaraczka i zrobiłem zdjęcie:
(https://images89.fotosik.pl/599/bc19b22b07e06321m.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/bc19b22b07e06321)
Tak się to moje nowe daily prezentuje. Mam to co chciałem, jak dla mnie najładniejsza Impreza, do tego trafiła się w super kolorze. Od zakupu wleciały kupione wcześniej alufelgi Speedline oraz nowe Opony całoroczne Kleber Quadraxer 3. Zobaczymy jak mi się to będzie spisywać. Póki co jestem zachwycony, bardzo dobrze się czuję w tym aucie.

Odebrałem zregenerowane i ocynkowane zaciski Palio, celem montażu ich w Polonezie. Są śliczne :D Foty będą jak już wszystko wleci na auto.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Młody# w Czerwiec 17, 2022, 23:49:50 pm
Sprzedałem audi, i kupiłem atuplusa. Tak to jest choroba... Przez najbliższy rok góra dwa muszę czymś przejeździć , padło na plusa.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Czerwiec 22, 2022, 22:50:11 pm
Wspawałem w końcu własnoręcznie posmarkaną reparaturkę poszycia do lublina. W tym miejscu przegniłe były wszystkie trzy  warstwy blachy i trochę rzeźbienia było, zwłaszcza od spodu. No ale wierzę, że jestem już na wylocie z tą robotą...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Czerwiec 23, 2022, 11:58:34 am
Porównanie magla moskwicz 2141 i audi 100 C4. Będzie wspomaganie w aleko:)

(https://scontent.fwaw6-1.fna.fbcdn.net/v/t1.15752-9/288438821_549382039980679_5546222832210886329_n.jpg?stp=dst-jpg_s2048x2048&_nc_cat=102&ccb=1-7&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=SbfQUqDxP14AX85sIlK&_nc_oc=AQlLbXUrVat_La0dqPjtt4H5m0K5o-ZYaKos2B6qlz4gNouwm6FC5NPrntt_1rpsLxY&_nc_ht=scontent.fwaw6-1.fna&oh=03_AVKhzHhFQGZMFcvumT130KoMVJmIMbSD-6jLUVma-vwewA&oe=62DA402C)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: kliper w Czerwiec 24, 2022, 09:09:51 am
Wpadł wczoraj komplet poliuretanów na wahacze, bo górne tuleje były wywalone + amorki, czucie samochodu poprawiło się. Jednak całe życie na wrocławskich drogach odcisnęło na nich swoje piętno mimo niezbyt dużego przebiegu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Czerwiec 25, 2022, 13:34:05 pm
Przebieg to jedno, ale wiek i starzenie się gumy to drugie - ciężko wymagać od 25-letniego zawieszenia pracy nowego :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Czerwiec 30, 2022, 19:04:42 pm
Ostatnio się nieźle zdziwiłem i wkurzyłem. Kupiłem na zapas dokręcany wlew pod klapkę.
https://0.allegroimg.com/s1440/0635d8/ce5583d043a5aff915db72662970/PRZEDLUZKA-KONCOWKA-WLEWU-TANKOWANIA-GAZU-M10
Mam nauczkę, że trzeba dokładnie patrzeć na zdjęcia ---> brak gwintu wewnętrznego, zatem nie można do tego przykręcić adapterów np. ACME. Kurde, jaki sens jest produkowanie tego wlewu bez tego gwintu?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Lipiec 01, 2022, 05:03:18 am
Kurde, jaki sens jest produkowanie tego wlewu bez tego gwintu?

Taki żeby sprzedać na Allegro.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Lipiec 01, 2022, 15:58:01 pm
Fenomen..... 2x 125p, 1988r i 1991r.
Do 1988r śruby długości 32mm do OZ są za długie-pasują 28mm od stali ze stożkiem ( od plusa), a do 1991r śruby 32mm pasują idealnie i nic nie zahacza.... 
(Dzięki WRB za pilne objaśnienie tematu telefonicznie)
Nie przypuszczałem że były różnice w piastach ich grubości ( poza lucasem). W końcu po pół rocznym przestoju OZ zostało założone..
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Lipiec 01, 2022, 22:54:10 pm
Nie przypuszczałem że były różnice w piastach ich grubości ( poza lucasem)
ale z przodu przeciez sruby nie zahaczaja nawet gdy wystaja 5mm (sprawdzone na lucasie), a z tylu na tarczach tez nie maja o co zahaczac

Taki żeby sprzedać na Allegro.
to nie jest zaden noname, tylko chyba najwiekszy producent


brak gwintu wewnętrznego, zatem nie można do tego przykręcić adapterów
i dobrze, bo to adapter jest, wiec ile adapterow chcialbys ze soba skrecac ;>
adaper przykrec bezposrednio do wlewu,
a dlaczego bez gwintu ? bo mozna, a przy okazji nie pozwala ze soba skrecac nieskonczonej liczby przedluzek,
i zawsze to jeden proces produkcyjny mniej, bo nie trzeba gwintowac,
zwykle wlewy tej samej firmy maja gwinty
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Lipiec 01, 2022, 23:48:04 pm
Ta przedłużka, to niby do poloneza jest potrzebna? Ja mam wlew schowany pod klapką i jest normalnie zamontowany i nie trzeba żadnych przedłużek. Tam jest na tyle miejsca, że wszystko się elegancko mieści.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Lipiec 02, 2022, 08:33:59 am
Poskładałem przód po wczorajszym pomalowaniu maski w masterze. Do przygotowania pod malowanie nie można się przyczepić - zarówno jeżeli chodzi o przygotowanie powierzchni pod lakier, jak i samej komory lakierniczej, do roli jakiej trzeba było przystosować halę produkcyjną, w której przez cały dzień był przeciąg. Samo malowanie wyszło natomiast słabo. Wiem, co ja zrobiłem źle... Oraz co źle zrobił mieszacz lakierów, bo jak dla mnie, kolor, który dla mnie zrobił, to nie jest nawet inny odcień tego samego koloru, lecz w ogóle inny kolor. Różni się jak cholera. Odwiedzę go dziś; choćby z ciekawości, jak się do całej sprawy ustosunkuje.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Lipiec 02, 2022, 10:09:00 am
Na końcowy kolor ma wpływ wiele czynników miedzyinnymi ciśnienie w układzie,ustawienia pistoletu czy nawet odległość malowania więc jeśli nie przyszedłeś z reklamacją jak jeszcze farba była w puszce to gość będzie miał wywalone na Twoje stosunkowanie się  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Lipiec 02, 2022, 10:36:17 am
upały też są problemem przy lakierowaniu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Lipiec 02, 2022, 12:38:59 pm
Kurde, jaki sens jest produkowanie tego wlewu bez tego gwintu?

Taki żeby sprzedać na Allegro.
No tak to by można o wszystkim powiedzieć.


brak gwintu wewnętrznego, zatem nie można do tego przykręcić adapterów
i dobrze, bo to adapter jest, wiec ile adapterow chcialbys ze soba skrecac ;>
adaper przykrec bezposrednio do wlewu,
a dlaczego bez gwintu ? bo mozna, a przy okazji nie pozwala ze soba skrecac nieskonczonej liczby przedluzek,
i zawsze to jeden proces produkcyjny mniej, bo nie trzeba gwintowac,
zwykle wlewy tej samej firmy maja gwinty


No np. ACME nie wkręce bezpośrednio, tylko przez taki adapter. Tak zresztą robię od 10 lat, bo tyle mam gaz w tym aucie. Taki dokręcany wlew, który dostałem przy montażu ma ten gwint (oznaczenia ma te same).

Więcej bym nie łączył, bo za długa dźwignia by się zrobiła i jeszcze wyłamało by mocowanie samego wlewu.

Z ciekawości w wolnej chwili zajrzę na warsztat w pracy, może jest tyle materiału, że da radę to nagwintować.

Ta przedłużka, to niby do poloneza jest potrzebna? Ja mam wlew schowany pod klapką i jest normalnie zamontowany i nie trzeba żadnych przedłużek. Tam jest na tyle miejsca, że wszystko się elegancko mieści.
Nie, to akurat Octavia 2.
W Poldku mam niestety w zderzaku, może kiedyś przeniosę pod klapkę.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Lipiec 02, 2022, 14:18:59 pm

Na końcowy kolor ma wpływ wiele czynników miedzyinnymi ciśnienie w układzie,ustawienia pistoletu czy nawet odległość malowania
No bez jaj... Może przy metaliku, czy perle... Tutaj był lity akryl, chociaż przy litej bazie też nie wyobrażam sobie, żeby czynniki, o jakich piszesz, miały wpływ na odcień.

jeśli nie przyszedłeś z reklamacją jak jeszcze farba była w puszce to gość będzie miał wywalone na Twoje stosunkowanie się 
Wiesz, ja nie od dziś u niego kupuję. I nie zlekceważył  mnie. Problem w tym, że u niego we wzorniku ten kolor rzeczywiście tak "ch*"owo wygląda. Ale w innej mieszalni pokazano mi próbki, które bardziej przypominały to, co mnie interesuje. Ale szef też ostrzegł, że nie ma gwarancji, bo białe są problematyczne. Dziwi mnie to, bo zamawiałem biały kolor do C15, do lublina, czy choćby 9016 z palety RAL, bo domalowywałem na szybko profile aluminiowe - i odcień zawsze pasował.

Cytuj (zaznaczone)
upały też są problemem przy lakierowaniu.
Z tym się akurat zgodzę. Lakier zbyt krótko jest mokry - szybko wysycha; i wpyłka obok chwilę wcześniej położonego już lakieru, nie rozlewa się całkowicie w tym lakierze, lecz jedynie częściowo się wtapia. Będę miał kiedy czas, to może zeszlifuję i wypoleruję.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Lipiec 02, 2022, 14:45:52 pm
No bez jaj... Może przy metaliku, czy perle... Tutaj był lity akryl, chociaż przy litej bazie też nie wyobrażam sobie, żeby czynniki, o jakich piszesz, miały wpływ na odcień.
w akrylu to nie ma znaczenia, roznice sa tylko w tym jak dlugo stary lakier jest juz wystawiony na warunki atmosferyczne i jak duzo w niego weszlo brudu,
dodatkowo bialy jest najbardziej problemowy w uzyskaniu odpowiedniego odcienia
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Lipiec 02, 2022, 23:10:38 pm
W sumie nic nie zrobiłem przy samochodach. Przepaliłem, przejechałem kawałek aby się nie zastały.

Zaliczyłem dziś zlot pojazdów zabytkowych. Dobrze, że nie pojechałem Polonezami, bo przy tych wszystkich wystawowych cackach moje PN'y wyglądają niezbyt efektownie. Fakt zlot był raczej nie za duży, ale polonezów było dosłownie 5 lub 6. Większość 125p i 126p. Nawiasem wsponę, że ze swoistym podziwem patrzyłem na tych nastoletnich uczestników, którzy przybyli swoimi Ogarami 200. Po tablicach rej. było widać, że przejechali co najmiej kilkadziesiąt km. Mój ogar nigdy nie zaszczycił mnie taką trasą bez awarii...
No i oczywiście podsłuchałem dialog starych januszy, którzy kategorycznie i jednoznacznie skrytykowali ideę stosowania olei syntetycznych w starych samochodoach (np. warszawa)...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Lipiec 03, 2022, 13:55:13 pm
Ja już jakiś czas temu przestałem na zloty klasyków jeździć bo to są istne jaja co tam wpuszczają,jak będę chciał pooglądać plusy i eleganty to se z piwem na podwórko wyjdę posiedzieć  <lol2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Lipiec 03, 2022, 14:00:15 pm
Plusy i eleganty, chłopie, ja ostatnio passaty bepiątki widywałem jako "klasyki" :P

Co do januszowych dialogów, to "syntetyk zły" jest zestawem obowiązkowym obok "silniki 125p były lepsze od polonezowskich", "ja miałem 125p jeszcze na włoskich częściach i z silnikiem 2.0" "o ten fiat to już nowszy bo nie na pionowych lampach" i "tak wyregulowałem gaźnik, że palił 6 litrów na setkę" :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Lipiec 03, 2022, 14:41:36 pm
Subaru stoi u gazownika na montażu instalacji lpg.

Jeżdżę więc wszędzie Polonezem. Czy to się podoba purystom, czy też nie, Polonez Caro stał się klasykiem. W ciągu kilku dni 3 osoby zagadały mnie o ten samochód, za każdym razem twierdząc, że fajny klasyk i ładnie utrzymany. Kiedy gdzieś go stawiam, ludzie się oglądają. Jak jadę przez miasto, ludzie się oglądają. Miłe uczucie :) sam Polonez natomiast prosi już o wymianę łożysk półosi bo coraz mocniej je słychać. Zaczęło mi też brakować dołu w roverowym 1.4, nie mogę się doczekać żeby wleciało 1.6 16V.

Co do Januszowo-dziadkowych opowieści, ja zawsze wysłucham, uśmiechnę się i nie próbuje ich wyprowadzać z błędu ;) a z tymi autami na zlocie to z jednej strony fajnie, że polskie auta mają jakieś fory dla młodszych wersji ale z drugiej, było to spoko póki na całym zlocie był j jeden polonez plus i jeden elegant, a kiedy te auta dominują zlot to trochę traci to pierwotny zamysł... Lubię auta z lat 90' ale te z końca lat 90' dopiero są na progu stawania się klasykami ;) chociaż patrząc z drugiej strony, czas szybko płynie, polonezy i maluchy zniknęły jako pojazdy użytkowe, wie czemu by nie wpuszczać ich masowo na zloty? Chętnie bym pojechał kiedyś na zlot youngtimer Warsaw gdzie jest duży miszmasz wszystkiego, przynajmniej sądząc po zdjęciach
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Lipiec 03, 2022, 15:01:41 pm
No te opowieści zawsze są takim miłym dodatkiem do zlotów, kabaret za darmo. Pamiętam, jak "Stalin" na swoim 132, po usłyszeniu któryś raz z kolei o pięknym mirafiori, wrzucił na tylną szybę naklejkę "to nie jest mirafiori" :D

Przy wymianie łożysk pamiętaj nie montować pierścienia z zestawu samobójcy margo, Morfina dorabia nowe, pasujące pierścienie półosi.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: utek w Lipiec 03, 2022, 15:17:02 pm
Dla nas, co niektórych, Plus to jest normalne auto użytkowe. Ale weźcie pod uwagę, że niektórzy pasjonaci urodzili się po zakończeniu ich produkcji.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Lipiec 03, 2022, 15:38:39 pm
Subaru stoi u gazownika na montażu instalacji lpg.
zaznaczyles sobie sruby kolektora dolotowego, zeby sprawdzic,czy sciagneli kolektor do nawiertow ?
ostatnio zdjalem glowice i nie wiem, czy wiory alu moglyby tak porysowac cylinder, ale cos to zrobilo, a ja musze szukac silnika na wymiane,
dlatego nie toleruje wiercenia metalowych kolektorow bez usuniecia ich z auta

Dla nas, co niektórych, Plus to jest normalne auto użytkowe.
jeszcze jak...
tak na 21,37%
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Lipiec 03, 2022, 15:41:50 pm
To ja muszę dać naklejkę "Tu nie ma silnika Rover-a", bo większość zagadujących od razu pyta, czy pod maską Rover siedzi  <lol>

Przegarnąłem trochę Poldka, w plusowej desce pojawiło się małe pęknięcie, ciekawe, kiedy poleci cała?  <mysli>

Od tygodnia zaś śmigam służbowym Expertem, więc prywatne auta rzadziej jeżdżą, no i cena paliwa mnie tak nie boli xD
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Lipiec 03, 2022, 17:53:44 pm
No cóż, ja swego czasu swoje wyczyściłem na szlifierce ze szczotką drucianą (okrągłą) ile tylko się dało, odtłuściłem i pomalowałem najzwyklejszą śnieżką do metalu bez żadnego podkładu i wytrzymało kilka zim, a tera

Tak robiłem u siebie. Hammerite/Śnieżka do metalu w wybranym kolorze, prosto na rdzę. Miałem ładne "tuningowe" tarcze w ten sposób, nic nie odpadało ani psułu się z tego powodu.
Gdzieś po dwóch latach jedynie odcień robił się trochę blady, ale trzymało się mocno.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Lipiec 03, 2022, 17:57:40 pm
Dziś pierwszy raz próbowałem piaskować rdze na aucie, idzie to ślamazarnie, bo kompresor ma za małą wydajność, jednak i tak lepiej to wygląda niż jakbym tylko rdze wyszlifował. Ogólnie to ruszyłem z remontem blacharskim Omegi, myślałem że będzie gorzej, ale za wesoło też nie jest. Sprzęt jednak skompletowany to trzeba robić, jutro spawanie przy podłodze i naprawa kilku dziur w podłużnicach. Potem wylatuje dyfer, bak i tylne sanki, w których muszę wymienić tuleje i je odmalować. Ciekawe co wyjdzie z tyłu auta?
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/galad/2022-06-14/304514.jpeg)
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/galad/2022-06-14/304515.jpeg)
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/galad/2022-06-14/304516.jpeg)


Patrząc na te wrzery, to mogłeś zacząć szlifierką. Tu co najmniej jeszcze kwasem trzeba trafić, żaden podkład tego nie ogarnie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Lipiec 03, 2022, 18:45:24 pm
Lakierowanie proszkowe, zawsze kojarzy mi się z odpadającą płatami farbą na kabinach ciągników Zetor. Schodzi normalnie całymi kawałkami. Albo to jest tak na sztukę zrobione, albo nie wiem.
Czym dłużej siedzę w tematach związanych z wszelkiego rodzaju powłokami malarskimi, tym mocniej obstaję przy teorii, iż kluczowe jest przygotowanie powierzchni. Farba proszkowa polimeryzuje podczas wygrzewania - i to jest akurat fajne, bo powłoka jest twardsza (dokładnie tak samo w natryskowych działa utwardzacz), ale jak ktoś kładzie lachę na przygotowanie powierzchni (odpylenie, odtłuszczenie/wytrawienie), to nawet najzajebistsza farba będzie płatami odpadać.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: wrb#1974 w Lipiec 04, 2022, 01:54:03 am
w piątek przywiozłem most od 132 od magika który wymienił łożyska w dyferencjale i ustawił wszystko według książki. magik ma oryginalne przyrządy FSO i wiadomości! most już jest przerobiony do Poloneza. dziś dorobię uszczelkę i zaleję nowym olejem. we wtorek go pomaluję a w środę spróbuję wyjąć stary, oryginalny i włożyć "nowy".
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Lipiec 04, 2022, 02:26:20 am
Gdzie Ci się udało znaleźć takiego magika? Jeśli to nie tajemnica :) Ciekawe, jak będzie się zachowywał most po jego naprawie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: wrb#1974 w Lipiec 04, 2022, 14:46:41 pm
wiedziałem o magiku już dawno, że coś tam robi. wyobrażałem sobie takiego "stodołowego" dłubacza. miałem wątpliwości ale na miejscu okazało się że magik ma dobrze wyposażony warsztat. pracował kilkadziesiąt lat w kolumnie transportu sanitarnego, przeszedł szkolenie w FSO i uczył praktykantów w szkole przyzakładowej. ma oryginalne FSO, przyrządy do naprawy mostu. niestety, magik jest już na emeryturze i nie ma ochoty zajmować się dyframi Poloneza czy Fiata. poza tym nie ma podkładek dystansowych.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Lipiec 04, 2022, 16:13:37 pm
podkładki to możemy wyprodukować.
Teraz wyprodukowałem podkładki 0,05mm do regulacji łożysk piast w starych fordach. To było dopiero wyzwanie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Lipiec 04, 2022, 18:27:23 pm
Dorobić podkładki to nie problem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Lipiec 04, 2022, 22:02:50 pm
jak będę chciał pooglądać plusy i eleganty to se z piwem na podwórko wyjdę posiedzieć 
Nie wiem skąd wniosek, że były tam jakiekolwiek plusy. Elegantów owszem kilka się znalazło, ale z PNów to same "minusy" albo tak dobrze odwzorowane kundle.

Nie dziś a wczoraj odprawiłem rytalny taniec deszczu i wymyłem i odkurzyłem Lagunę od A do Z.
Taniec wydaje sie byc skuteczny, dzis przyszedl alert RCB <lol>
Mycie ręczne to jednak jedyny słuszny sposób mycia samochodu. Bo lakier okazał się być nie do poznania. Zarówno w pozytywnym jak i negatywnym znaczeniu. Po roku w PL ten samochód wygląda gorzej niż po 17 latach w Niemczech, tak polactwo szanuje cudzą własności na parkingach...
Za to okazało się, że lakier na felgach jest w znacznie lepszym stanie niż mi się pierwotnie wydawało. "Mydlo" do opon zastygło naciagnelo brudu i wyglądało jak otarcia od krawężników. Generalnie największe łał po myciu zrobiły właśnie koła.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: wrb#1974 w Lipiec 05, 2022, 03:58:16 am
aby na poważnie zając się naprawą mostów potrzeba ponad 100 podkładek precyzyjnie przeszlifowanych w grubości.
 wycięcie jednej podkładki wodą to 15 PLN, a trzeba ją jeszcze szlifować na odpowiednią grubość i zahartować. te działania dotyczą podkładek do łożysk kosza satelitów, podkładki ustalającej wałka atakującego oraz podkładek brązowych pod koła koronowe. czyli koszt takiej jednej podkładki kosza satelitów może sięgać 50- 80 PLN.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Lipiec 07, 2022, 23:28:44 pm
Na wstępie postuluję zmianę nazwy tematu z "dziś" na "ostatnio" albo coś w tym stylu, bo nie wszyscy codziennie piszą, a myślę, że wszyscy wolą pisać na temat.  <spoko>

Otóż wczoraj, wkurwiony wodą naciekłą do kabiny, pomimo zabezpieczeń po wymontowanej rynnie podszybia, postanowiłem wyszarpać deskę, której powłoczka zresztą nadpękła na środku od upałów, ponieważ była już wcześniej odkręcona i odsunięta od szyby.
Ale musiałem sprawdzić, co się tam, do cholery, dzieje. Nagrzewnica też - z bólem, ale - wyleciała.
I - ku mojemu zdumieniu - pod wygłuszeniem na grodzi, prawdopodobnie już od samej nowości, zaczynał robić się w tym samochodzie całkiem niezły gnój, przez który prawdopodobnie zgniła cała podłoga...
Dziś tylko oczyściłem rdzę z mastyki. W najbliższym czasie natomiast planuję zająć się samą rdzą, znaczy jej likwidacją.

(https://p.gg.pl/thumb/p/d/c6Q8QBO_VqIAcqQ8QBO_ETc/IMG_20220707_162225.jpg?i_dim=1366x768&app_id=web-client&i_crop=false&api_version=6)

(https://p.gg.pl/thumb/p/d/57SuOKNEsdEA5rSuOKNE9kQ/IMG_20220707_163033.jpg?i_dim=1366x768&app_id=web-client&i_crop=false&api_version=6)

(https://p.gg.pl/thumb/p/d/Oac78JskmAIAOKc78Jsk35c/IMG_20220707_163254.jpg?i_dim=1366x768&app_id=web-client&i_crop=false&api_version=6)

(https://p.gg.pl/thumb/p/d/fXHIn8oiyQQAfHHIn8oijpE/IMG_20220707_164407.jpg?i_dim=1366x768&app_id=web-client&i_crop=false&api_version=6)

Wygląda na to, że woda wciekała otworami na końcach rantu, do którego przylega rynna podszybia. I wydaje się, jakby przed lakierowaniem w fabryce, owe otwory miały być zamazane uszczelniaczem, a ktoś za tę robotę odpowiedzialny najzwyczajniej olał sprawę.

(https://p.gg.pl/thumb/p/d/Rkr2Wn2IWWUAR0r2Wn2IHvA/IMG_20220707_164529.jpg?i_dim=1366x768&app_id=web-client&i_crop=false&api_version=6)


(https://p.gg.pl/thumb/p/d/8OP6iwywsysA8eP6iwyw9L4/IMG_20220707_163137.jpg?i_dim=1366x768&app_id=web-client&i_crop=false&api_version=6)

Ciekawe, ilu z nas ma wodę pod wykładziną i nawet nie zdaje sobie z tego sprawy...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Lipiec 09, 2022, 12:20:03 pm
Ogarnąłem w Trupie rdzę w rejonie połączenia nadkoli grodzią. Z lewej strony, po jej usunięciu, zrobiło się takie sito, że odruchowo przywlokłem spawarkę - a miałem jej już na ten "samochód" nie zużywać...
Prawa strona poszła na pierwszy ogień - i tam było tylko kilka dziurek. Nie wiem, czy je zaspawam, czy po prostu zalepię, ale najgorsze - za mną. Plan odnośnie Trupa na dzisiaj wykonany. Podkład antykorozyjny poszedł już na obie strony. Podobnie jak - wczoraj - klejo-uszczelniacz w dziury pod podszybiem. Zdążyłem tuż przed deszczem, i gdy spadł, było widać, jak bardzo woda chciała się tamtędy przedostać do kabiny...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: wrb#1974 w Lipiec 09, 2022, 23:53:13 pm
u mnie dzieje się tak samo, mam wodę na podłodze po stronie pasażera. podczas montowania drzwi i błotników dołożyłem wszelkich starań aby pokleić wszelkie zbyteczne (moim zdaniem) otwory. wszystkie łączenia blach uszczelniłem w trakcie przykręcania błotników. błotniki w idealnym stanie, z jednego samochodu, z dwucentymetrową różnicą wysokości! odkręciłem wlot powietrza do nagrzewnicy, oczyściłem wszystkie elementy i udrożniłem rurki ściekowe. wszystko poskładałem używając kleju do tego przeznaczonego... i ch... woda jak się lała tak się leje! i tylko po stronie pasażera. dobrze zabezpieczyłem podłogę więc rudej nie ma ale wykładzina tłumiąca poszła w strzępy.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Lipiec 10, 2022, 04:41:28 am
Podczas próby ognia - a właściwie wody - okazało się, że po stronie pasażera rzeczywiście wcieka - po cięgnie nagrzewnicy. Liczę jednak, że problem zniknie wraz z zamontowaniem rynny. Ale równie prawdopodobnie może wcale tak nie być; i trzeba będzie skoncentrować się na doszczelnieniu otworu, przez który przechodzi owo cięgno wraz z przewodem zasilającym.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Lipiec 10, 2022, 09:44:55 am
Od kilku dni Poldek robi to, co do niego należy - czyli jeździ :) Bez problemów.
Od środy do soboty 9 kursów z przyczepką, w jedną stronę ładunek ~450kg, w drugą na pusto i tak 2x30km, 9 razy.

Po tym wszystkim wczoraj wieczorem umyłem samochód, bo był mocno zakurzony i teraz chwila przerwy, choć na horyzoncie jest transport materiałów budowlanych - ale to lokalnie po mieście.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Lipiec 11, 2022, 21:46:43 pm
Może nie dzisiaj ale kupiłem  :) . Oczywiście jeszcze długa droga zanim wyląduje pod maską, ale chyba coś z tego będzie .
(https://i.imgur.com/V2PSBWz.jpg)(https://i.imgur.com/xAt28aX.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Lipiec 11, 2022, 22:33:12 pm
Widzę, przyfarcilo się z normalnym alternatorem i jego mocowaniem
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Lipiec 11, 2022, 22:56:26 pm
Nawet nie zwróciłem uwagi, a jest on w czymś lepszy, wytrzymalszy ? Tak czy siak cieszę się że udało się wyrwać vvc  <jupi> .
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Lipiec 11, 2022, 23:20:33 pm
Zdecydowanie lepszy niż te guwno z PN 1.4

Włączasz wszystkie odbiorniki prądu to ładowanie jest cały czas 13.9 - 14.2 a nie, że spada do 12v
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Lipiec 12, 2022, 09:25:00 am
Po raz drugi dokonałem największej herezji na PTKu i do kombi wspawałem katalizator. Katalizator został mi z Una, ale okazał się być niewiele warty, a że i tak nosiłem się z chęcią montażu kata w kombi to wylądował tam gdzie powinien.usze teraz tylko rozkminic jakaś obudowę termiczna, ponieważ stara z racji wieku praktycznie całą się zutylizowała.
Ten Fiat Polska to też niezłe gagatki, kat w Uno to uniwersalny, najtańszy  kat jaki jest dostępny na rynku.
W atu gdzieś rozszczelnił się tłumik, to chyba dobra okazja aby pociągnąć 2" do samego końca. Myślę też nad jakimś przelotem <mysli>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Lipiec 12, 2022, 09:56:41 am
Może nie dzisiaj ale kupiłem
Widzę po kolektorze, że chyba 145-ka? Trochę zasyfiony na zewnątrz, ale grunt, że w środku ok.
Widzę, przyfarcilo się z normalnym alternatorem i jego mocowaniem
No, ja takie samo mam właśnie u siebie w 1.4 i dzięki temu, udało mi się ładnie zamontować altek 90A, który miałem w GSI, bo ładnie siadł na to mocowanie. No i do tego na nim pompa wspomagania siedzi, więc uważam to za sukces. To mocowanie, jak i alternator w 1.4, to porażka.
do kombi wspawałem katalizator
Jak to mówią, kupa dobrej i nikomu niepotrzebnej roboty, bo jeszcze ci nie daj Boże, ktoś go wytnie  :-) Ale jako diagnosta, powinieneś świecić przykładem i mieć kata, jeśli fabrycznie występował, nie? :d
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Lipiec 12, 2022, 11:16:49 am
Tak to 145 .
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Lipiec 12, 2022, 19:54:16 pm
Jeżeli chodzi o jeden z samochodów, to tylko się przejechałem. W "samochodzie" natomiast udało mi się potwierdzić namierzony przeciek. Prowizoryczne zabezpieczenie krytycznego miejsca wystarczyło, by pomimo ulewy do kabiny nic nie naciekło. Teraz tylko prowizorkę podmienić  na równie skuteczny stały punkt programu...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Lipiec 16, 2022, 22:24:35 pm
Rozkminiłem obudowę termiczną do kata w kombi. Tradycyjnie wyszło średnio, ale i tak jest ok.

Uruchomiłem Charta, dwa lata wstecz zaczął zdychać w trasie i od tej pory stał. Myślałem, że to wida modułu zapłonowego. Stety niestety byłem w błędzie. Okazało się, że winna była świeca zapłonowa. A świeca zaś zawiodła z powodu gaźnika, który niemal wiadrem lał paliwo. Zmieniłem gaźnik i jest gitara. Trzeba jechać na przegląd.

Z rozpędu zabrałem się za komarka, który stał 10 lat, wyczyściłem gaźnik, platynki. Kilkanaście kopniaków i zapaił :d Po czym zdechł i już nie chciał odpalić...

Skończyłem sobie "prodżekt", który męczyłem od kilku miesięcy. Tj. traktorek typu "DZIK". Po pierwszych jazdach stwierdzam, że jednak hamulce w czymś takim są co najmniej wskazane :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Lipiec 17, 2022, 01:06:45 am
Diagnosta musi jechać na przegląd?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Lipiec 17, 2022, 05:17:02 am
No właśnie też tego nie kumam... Co uczciwszy policjant, gdy popełni wykroczenie, zatrzymuje się na poboczu, by wręczyć sobie łapówkę, więc diagnosta tym bardziej może załatwić sobie przegląd na lewo, gdy wie, że jego pojazd i tak jest sprawny.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Lipiec 23, 2022, 21:34:07 pm
Długo nic nie pisałem, niemniej od jakiegoś już czasu odebrałem Subaru od gazownika. Instalacja KME Jet z OBD, wszystko chodzi elegancko  <spoko>

W Polonezie też dzieją się drobne rzeczy, muszę się zebrać i zaktualizować wątek ;)

A na dzień dzisiejszy obydwa auta pożyczyłem ludziom, gdyż taka była potrzeba chwili ;)

Polonezem kolega pojechał nad morze, gdyż w jego Polonezie zastrajkował łącznik elastyczny wału, zamówił nowy wzmocniony od Łady, ale nie zdążył przyjść. Więc pożyczyłem mu mojego Poloneza :)

Subaru pożyczyłem koledze bo... po prostu chciał zobaczyć jak się jeździ ;) Jutro odda, ja natomiast dostałem na dziś niskoprzebiegowe Caro 1.6 Gli Abimex. Zrobiłem 30 kilka kilometrów ,,for fun". Fajne auto, ale tak przywykłem do Rovera w tej budzie, że OHV w Caro to już chyba nie dla mnie...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Lipiec 23, 2022, 22:03:52 pm
Plus stoi, jeszcze nie odpalony po zimie... Centra standard z niego chyba wyzionęła ducha po 12 latach użytkowania......
Czekam na wolne to wtedy go ogarnę bo aż wstyd....
Zacząłem poszukiwanie materiałowej podsufitki do 125p. Lecz jak zawsze obudziłem sie 20 lat za późno. Mimo to może uda się znaleźć.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Lipiec 28, 2022, 15:08:01 pm
No i wleciało lucasowe serwo. W sumie to mogę powiedzieć że odmłodziłem Poloneza o rok, bo w takiej konfiguracji mógł wyjechać chyba tylko gdzieś w połowie (?) roku 1995.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Lipiec 28, 2022, 16:14:24 pm
Pompę było od razu montować z landka albo forda,hamulca nigdy dość  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Lipiec 28, 2022, 16:17:42 pm
A jaka jest przewaga tej pompy porównaniu z lucasową? Z przodu mam zaciski Palio, tył alfa. Zobaczę jak w tej konfiguracji sprawdza się pompa i serwo Lucas.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Lipiec 29, 2022, 02:33:31 am
Ktoś pamięta spalonego borewicza kolegi? Dzisiaj zrobił pierwsze kilometry na silniku 1.6 po pełnym remoncie, wyjechał o własnych siłach. Połączyłem mu sondę lambda i nawet to pracuje. Na wtrysku abimexa chodzi od razu elegancko, kumpel zadowolony z rezygnacji z upierdliwych gaźników  <spoko> Wstawiliśmy kompletny wtrysk z cewkomodułem, zbiornik paliwa z pompą. Pozostało tradycyjnie zrobić działający obrotomierz, no i podpiąć kontrolkę do checka (połączymy do kontrolki ssania).

Ma szczęście - kupił końcowy tłumik, jakiś samodział z nierdzewki, jak mój. Okazało się, że pięknie gwiżdże :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Lipiec 29, 2022, 09:31:49 am
A jaka jest przewaga tej pompy porównaniu z lucasową?
Ta z landa jest znacznie wydajniejsza. A patrząc na konfigurację to wydajność będzie Ci potrzebna.

W temacie, tydzień motocyklowo-motorowerowy. W zeszly czwartek pojechałem chartem na przegląd. W środę zataskalem na przegląd WSKę, oby ostatni raz przyczepką, bo pierdolca idzie dostać z jej ładowaniem na nią. Pochyliłem się nad kadetem, którego mam zamiar zarejestować na zabytek. Zacząłem go kompletować, ale niestety sporo części zaginęło w akcji lata temu.
W związku z powyższym m.in. przerobiłem sobie mocowania przedniego błotnika z ogara pod kadeta. Poza tym oczyściłem i poprawiłem miejsca, gdzie puściły fabryczne spawy, niektóre miejsca wzmocniłem.
Wyciągnąłem na światło Ogara, gdy patrzę na silnik jawy od razy mam dreszcze. Cały czas się zastanawiam, co za mądrala wpadł na pomysł, żeby pchać ten zwydziwiany archaizm do "nowych" motorowerów... Konstrukcyjnie jeszcze by to przeszło, ale zapłon i gaźnik to dwie najbardzie spierdolone rzeczy w tym syfie.

kumpel zadowolony z rezygnacji z upierdliwych gaźników
I ja jestem tego samego zdania. Jedyny słuszny gaźnik to membranowy. A najsłuszniejszy gaźnik to wtrysk. Podobnie z resztą mam z zapłonami. Od jakiegoś czasu się zastanawiam czy do malucha nie sprawić sobie zapłonu z eleganta. Wiem, że ortodoksi właśnie dostali zawału, ale jak sobie myślę o tym co do tej pory przeszedłem przez problemy z "platynkami" to uważam, ze tego rodzaju ukł. zapłonowy powinien być zakazany :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Lipiec 29, 2022, 10:34:30 am
Ostatnio po długich poszukiwaniach w końcu wleciał u mnie most 3.9. Trafiła się dobra sztuka po przebiegu zaledwie 30tyś. km. Oczywiście jak to większość tematów u mnie, przed montażem wyczyszczony i odmalowany. Układ hamulcowy poskładany na dużej ilości nowych oryginalnych części: szczęki, cylinderki, mocowania szczęk, nowe bębny i nowa linka ręcznego - wszystko oryginał FSO/Lucas, jeden przewód hamulcowy miedziany bo tego akurat nie udało mi się dorwać z oryginału. Most zalany Fuchsem 85W140 + MoS2, cichutki nawet nie miałknie :P VVC na dynamice nie stracił nic a nic, a o wiele przyjemniej w trasie ;)

(https://i.imgur.com/4JNOQ5V.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Lipiec 29, 2022, 13:38:37 pm
Gomulsky z tą różnicą że ortodoksi i walikonie do oryginału swój cenny czas zamiast poświęcić na jazdę to grzebią i naprawiają trupy po poboczach i innych dziurach. Ja tylko czekam na przypływ jakiejś lewej gotówki i wywalam platynki z motorynki. Była próba uruchomienia ostatnio ale jak uwidziałem jak nowe części ze sobą współgrają to odpuściłem temat do momentu montażu CDI
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Lipiec 29, 2022, 14:50:40 pm
5000 kilometrów bez zaglądania do zapłonu w WSK 125, czy odpalanie za każdym razem od strzała i pewny punkt zapłonu nie wymagający regulacji każdego przekona ;) Szkoda tracić czas na gaźniki w autach i zapłony stykowe w motorach. Piewcy oryginału najczęściej w ogóle nie jeżdżą, lub jak napisałeś naprawiają wozy na poboczach.

Technika poszła do przodu, i np. do dwucylindrowego iża jupitera Ukraina zrobiła zapłon, który nie dość, że eliminuje wszystkie wady stykowca, to ma wgraną mapę z wyprzedzeniem zapłonu w zależności od obrotów. Nie muszę mówić, jak motor się ożywa po czymś takim :D
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Lipiec 29, 2022, 15:19:27 pm
Z jakiej konkretniej pompy hamulcowej trzeba szukać?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Lipiec 29, 2022, 15:22:22 pm
Z jakiej konkretniej pompy hamulcowej trzeba szukać?
Ja mam z forda mavericka,był ten problem ze przy przodzie z Palio i tyle VW mimo odpowietrzania kilka razy pedał leciał w podłogę choć na oponie 195/50/15 hamował z piskiem. Po zmianie pompy na większą gej się fajnie podniósł do poziomu z przed zabawy z hamulcami
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Lipiec 29, 2022, 19:59:30 pm
Za duże przełożenie hydrauliczne. Pompa Lucas ma fi 7/8 cala, pompa forda 1 cal.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Lipiec 29, 2022, 21:54:35 pm
Hamulca nigdy za wiele
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Lipiec 29, 2022, 22:27:15 pm
Hamulca nigdy za wiele
Amen
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Lipiec 30, 2022, 05:29:42 am
Pieprzenie... Powodzenia, gdy koła blokują się przy byle dotknięciu pedału hamulca, a musisz gwałtowanie hamować, zwłaszcza na mokrej nawierzchni...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Lipiec 30, 2022, 12:24:28 pm
A od czego jest ABS? Hehe <spoko> ;>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Lipiec 30, 2022, 12:43:45 pm
Tak łatwo się nie zblokuja.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Młody# w Lipiec 30, 2022, 22:50:32 pm
Po przetoczeniu, pomalowaniu wrzuciłem alusy na atuwe. Jutro się nią wybiorę na spota , może wstydu nie będzie ;)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Lipiec 31, 2022, 00:47:26 am
A od czego jest ABS? Hehe <spoko> ;>


Od bycia protezą mózgu.

Chyba że samochód jest używany wyczynowo, to wtedy dla dodatkowych wrażeń wypadania z toru i walenia w bariery, kiedy czujniki się spalą w przypadkowych momentach  ;>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Lipiec 31, 2022, 12:22:19 pm
Współczesne (czyli te tak +/- 20 letnie) czujniki ABS są można powiedzieć niemal bezawaryjne.

Pytanie z cyklu głupie i głupsze. Czy ktokolwiek się orientuje jakie są mniej więcej koszty cynkowania i chromowania technicznego? Od czego zależy cena takiej usługi (gabaryt, masa)?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Lipiec 31, 2022, 13:35:03 pm
Chromowanie z tego co wiem do tanich nie należy.
Jeżeli chodzi o cynkowanie to liczy to na kilogramy. 1,5 roku temu za żółty ocynk gratów do poloneza zapłaciłem jakiś 100 -200zł jak dobrze pamiętam. W każdym razie nie był to jakiś duży koszt. Jednak była to robota laboratoryjna bo standardem jest ocynk biały.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Lipiec 31, 2022, 14:03:40 pm
Ile kg tych gratów miałeś? Teraz ceny penie 2x takie, skoro prąd dla firm skoczył o 300%...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Lipiec 31, 2022, 14:35:45 pm
Ile dokładnie kilogramów to było to nie pamiętam.
Cynkowałem to co na zdjęciu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Lipiec 31, 2022, 16:02:59 pm
Oj... To nie będzie nawet 1/3 masy tego co chce ocynkować. No nic, przynajmniej o tyle o ile się zorientowałem w cenach. Teraz pozostało dzwonić po firmach i pytać.
Dzięki <ok>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Lipiec 31, 2022, 18:16:40 pm
Jak masz drobnicę to weź poprawkę na to że coś mogą Ci pogubić.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Lipiec 31, 2022, 22:19:18 pm
Współczesne (czyli te tak +/- 20 letnie) czujniki ABS są można powiedzieć niemal bezawaryjne.

Z naciskiem na mocno niemal, bo wiem że parę E46 M3 poleciało w bandy jak w trakcie przejazdu spalił się ABS.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Lipiec 31, 2022, 22:37:11 pm
Jak masz drobnicę to weź poprawkę na to że coś mogą Ci pogubić.
Właśnie nie drobnica, konkretnie to chodzi o ramę, zbiornik paliwa, błotniki itd. części kadeta. W sumie pewnie jakieś 30 kg żelastwa i to takiego średnio gramotnego.

Z naciskiem na mocno niemal
Na moje kilka lat w warsztatach i około było dosłownie moze 20 przypadków wymiany czujnika ABS, w większości przypadków awaria polegała na mechanicznym uszkodzeniu. Padnięcia "samo z siebie" odnotowałem dosłownie 2 lub 3 i tyczyło się to jakiś zamienników niskiej jakości.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Lipiec 31, 2022, 22:43:15 pm
nie cynkuj takich rzeczy bo zrobisz więcej zła niż dobra.
Ocynk galwaniczny nie wchodzi do rur, między blachy i zostaje wszędzie korozyjny roztwór który aktywuje się z wilgocią.
Robiłem testy na częściach od 125p i nie warto.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Lipiec 31, 2022, 22:53:06 pm
nie cynkuj takich rzeczy bo zrobisz więcej zła niż dobra.
Ocynk galwaniczny nie wchodzi do rur, między blachy i zostaje wszędzie korozyjny roztwór który aktywuje się z wilgocią.
Robiłem testy na częściach od 125p i nie warto.
Chyba muszę się nie zgodzić, chociażby częściowo. :-)
Z tego wiem nie można ocynkować czegoś wewnątrz. Tak mi przynajmniej powiedzieli w Ankorze w Łodzi.
Co do korozji to części które cynkowałem na żółto po kilku "solnych" przejażdżkach nadal są jak nowe. Te które byłby tylko oczyszczone z rdzy, spowrotem są rude.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Sierpień 01, 2022, 00:54:45 am
i były to części zgrzane ze sobią i je ocynkowałeś bez rozwiercania ?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Sierpień 01, 2022, 10:11:54 am
Cynkowanie ma sens tylko ogniowe bo zanurzają materiał,galwanicznie to jest pic na wodę fotomontaż a nie ocynk bo nie dojdą do wszystkich zakątków. W polonezie robiłem przednie zawieszenie galwanicznie a chwilę potem ogniowo szeroką stal i jakościowo już na pierwszy rzut oka widać co było zrobione lepiej <spoko> Za cynkowanie płaciłem jakoś 3-3.50 zł za kg wsadu bez względu na metodę
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Sierpień 01, 2022, 10:38:15 am
tyle że ogniowe nie nadaje się do dużych blach i wymaga kosmicznej obróbki na koniec i sezonowania, lub wygrzewania .
To samo tyczy sie malowania elementów po ocynku galwanicznym. Ogólnie śrubki tak, galanteria , zamki ect tak Blachy i profile nie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Sierpień 01, 2022, 11:24:07 am
Pół roku musi "oddychać" no i ciężko się to maluje że względu że ocynk jest tłusty ale z dwojga złego wolę odchodzącą farbę w razie draki niż wyłażącą rdzę
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Sierpień 01, 2022, 11:44:02 am
Czyli reasumując. To co najbardziej wymaga zabezpieczenia (bak) jest najbardziej narażone na korozję po chemii, którą nakładana jest powłoka. A całej reszty nie bardzo jest sens cynkować, bo raz i tak nie zgnije. A dwa, będzie trudne do pomalowania. Czyli lepiej pójść klasyczną drogą, dokładny tj. piach i dobre farby. To teraz pytanie jak zabezpieczyć zbiornik paliwa od wewnątrz?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Sierpień 01, 2022, 11:49:15 am
Niczym. Trzymać poziom paliwa min pół baku cały czas i powinno być ok.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Multec w Sierpień 01, 2022, 14:29:18 pm
Czyli reasumując. To co najbardziej wymaga zabezpieczenia (bak) jest najbardziej narażone na korozję po chemii, którą nakładana jest powłoka. A całej reszty nie bardzo jest sens cynkować, bo raz i tak nie zgnije. A dwa, będzie trudne do pomalowania. Czyli lepiej pójść klasyczną drogą, dokładny tj. piach i dobre farby. To teraz pytanie jak zabezpieczyć zbiornik paliwa od wewnątrz?

Są specjalne środki, np. do zbiorników motocyklowych. Myślę, że smiało można zastosować.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Sierpień 01, 2022, 19:35:55 pm
do zabezpieczenia wnętrza są specjalne lakiery, odporne na paliwo. A tak na zewnątrz lepiej dobrze oczyścić dobry podkład i lakier.
Trzymać paliwo cały rok w połowie by nie wytrącała sie wilgoć. Ogniowo to można zrobić zbiornik do samochodu który i tak jest paskudny i mieszka pod autem. W skoda starych zbiorniki były pokryte chyba cyną albo ołowiem. Były niezniszczalne .

Moja fiesta stała 20 lat w magazynie z pustym zbiornikiem Cały zbiornik jest idealny , świecący ocynk, tylko w najniższym miejscu wyjadło dziurę na wylot.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Sierpień 01, 2022, 19:59:23 pm

Na moje kilka lat w warsztatach i około było dosłownie moze 20 przypadków wymiany czujnika ABS, w większości przypadków awaria polegała na mechanicznym uszkodzeniu. Padnięcia "samo z siebie" odnotowałem dosłownie 2 lub 3 i tyczyło się to jakiś zamienników niskiej jakości.

Ok. Ja nie mówiłem o normalnej, czy nawet dresiarskiej jeździe, tylko o jeździe po torze gdzie hamulce rozgrzewają się do znacznych temperatur, a normalne, niesportowe klocki hamulcowe zachowują się tak:
https://www.youtube.com/watch?v=LGrszYQIkF4
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: DStage w Sierpień 03, 2022, 21:08:58 pm
gdzie hamulce rozgrzewają się do znacznych temperatur, a normalne, niesportowe klocki hamulcowe zachowują się tak:
A propos hamulców byłby ktoś uprzejmy pokierować mnie do pewnych informacji co do możliwych upgradów np. na fiatowskie szczególnie pod kątem trucka (r. 97)? Szukałem szukałem i mam trochę wodę z mózgu :D

Na dniach powinien po wielu miesiącach oczekiwania przyjść wałek od Świątka plus szklanki. Tylko buda dalej nie ruszona, progi czekają w kącie :p
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Sierpień 05, 2022, 15:29:38 pm
Gdyby ktoś się skusil na turbo GT2871R to jest ciut za duże do Kserii Rovera 1.8. Wrzucam TD04HL-19T. Pełen boost powinien być już przy 3500rpm a nie jak teraz przy ok 5200rpm
(https://images90.fotosik.pl/610/432ca9305285507bmed.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/432ca9305285507b)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: DStage w Sierpień 06, 2022, 02:35:05 am
No i przyszły graty, te może się nie wytrą  <lol2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Sierpień 07, 2022, 21:40:12 pm
Szklanki nowe? Czy używane? Jak używane to mają wypukłe denko?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Sierpień 07, 2022, 22:16:36 pm
Ponieważ cały czas nie mogę patrzeć na polonezy, od spodu rzecz jasna :P to jakiekolwiek dłubanie przy nich obchodzę szerokim łukiem. Obecnie cały czas dłubę przy jednośladach. I tak np. w ten weekend postanowiłem ogarnąć trochę WSKę.

Generalnie sprawa miała się tak, że odpalenie jej było niemal nierealne. Więc w pierwszej kolejności sprawdziłem ustawienie zapłonu był trochę za późny, więc poprawiłem teraz jest nieco za wczesny... Dalej było słabo. Więc na następny rzut poszedł gaźnik i to był właściwy strzał. Gaźnik nowy, ale od majfrendów, więc sprawdziłem poziom paliwa i tutaj ciekawostka i zaskoczenie majfrendy poziom pływaka ustawili dokładnie jak w instrukcji. Mając na uwadze, że jednak przelewa znacznie obniżyłem poziom paliwa i bingo! Odpala bez większych oporów. Co prawda zastanawia mnie dlaczego na zimnym od czasu do czasu mieszanka detonuje w wydechu, a jak się rozgrzeje jest ok? Poza tym sprawdziłem poziom oleju w skrzyni biegów, brakowało i to sporo... Wymieniłem na ATFa i znów zong, na pych już nie odpali - sprzęgło się ślizga. W międzyczasie zrobiłem hybrydę współczesnego i epokowego zaworka paliwa, tak aby jego dźwigienka wystawała przez okienko w bocznej osłonie. Prowizorycznie naprawiłem starter. Ponieważ wszystko było już w miarę ok to trochę pojeździłem, muszę przyznać, że ten silnik bardzo przyjemnie się zbiera.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: DStage w Sierpień 07, 2022, 23:19:46 pm
Szklanki nowe? Czy używane? Jak używane to mają wypukłe denko?
Nowe od Świątka i tak, mają wypukłe denko ;-)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Sierpień 07, 2022, 23:37:23 pm
To powinno pożyć. Ile taka przyjemność?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: DStage w Sierpień 07, 2022, 23:53:18 pm
To powinno pożyć. Ile taka przyjemność?
Tanio nie było :p Szklanki "z rabatem 20%" po 140 od sztuki a wałek trochę ponad drugie tyle ;-)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Mariusz# w Sierpień 08, 2022, 07:49:34 am
przegoniłem dziadka 640 km trasa Radom Chęciny Wieliczka, Rzeszów, Lublin, zeżarł 60l Pb
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Sierpień 08, 2022, 08:07:12 am
To powinno pożyć. Ile taka przyjemność?
Tanio nie było :p Szklanki "z rabatem 20%" po 140 od sztuki a wałek trochę ponad drugie tyle ;-)

Do tego drugie tyle na resztę gratów do remontu i robi się kwota za którą można mieć zrobionego swapa na normalny silnik do którego części są dostępne w sklepie a nie w stodole u dziadka
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 08, 2022, 11:44:03 am
Tanio nie było :p Szklanki "z rabatem 20%" po 140 od sztuki a wałek trochę ponad drugie tyle
oficjalnie oswiadczam, ze dales sie z robic w ... walek,
chyba ze to jakas literowka i chodzi o 40pln za szklanke lub 14pln za szklanke,
inaczej to totalny odlot z cenami zarowno szklanek jak i walka - takie typowe ostatnio oszustwo na influencera

podaj przynajmniej parametry krzywek tego walka, zeby moc z czyms porownac
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Sierpień 08, 2022, 12:00:23 pm
Do tego drugie tyle na resztę gratów do remontu i robi się kwota za którą można mieć zrobionego swapa na normalny silnik do którego części są dostępne w sklepie a nie w stodole u dziadka
O to to.... Mądrego dobrze posłuchać.
Osobiście uważam że OHV ma swój urok w Polonezach sprzed Caro. W nowszych to już tak średnio bym powiedział, tak średnio.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 08, 2022, 14:07:34 pm
Sorry wszystkim za czekanie na zatwierdzenie wątków. Byłem na Hellu, nie brałem ze sobą komputera, zresztą jak zawsze :) Nie chcę na urlopie tracić czasu na internety.

Polonez z OHV trzepnął jakieś 1500 kilometrów, trasa Katowice-Hel, i z powrotem, plus jazda w tę i z powrotem po pasie nabrzeżnym... a w następnych dniach zrobi kolejne 2000 kilometrów. Tym razem w dniach 10-20 Katowice-Puławy-Międzywodzie-Puławy-Katowice...

Auto spisało się na medal, nie spisał się akumulator marki Moll - ledwie jakieś 3 lata po zakupie, dostał przerwy na jednej celi. Ładowanie mam dobre, poziom elektrolitu sprawdzałem, wszystko na nic - inna sprawa, że od nowości nie miał jakichś super parametrów. Mam dość tego gówna, specjalnie jadę dzisiaj do Imielina po ukraińską Amegę. Z ciekawostek, polonez odpalał mi przy tak padniętym aku, z napięcia startowego 10,5V. Kręcił ciężko, raz trzeba było palić na pych, ale kilka kursów na takim śmieciu zrobił, i wrócił bez przygód do Katowic, autostradą.

Pod nieużywanymi zabudowaniami Helskiego portu:

(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/Beton/2022-08-09/305656.jpeg)

Ponieważ cały czas nie mogę patrzeć na polonezy, od spodu rzecz jasna :P to jakiekolwiek dłubanie przy nich obchodzę szerokim łukiem. Obecnie cały czas dłubę przy jednośladach. I tak np. w ten weekend postanowiłem ogarnąć trochę WSKę.

Generalnie sprawa miała się tak, że odpalenie jej było niemal nierealne. Więc w pierwszej kolejności sprawdziłem ustawienie zapłonu był trochę za późny, więc poprawiłem teraz jest nieco za wczesny... Dalej było słabo. Więc na następny rzut poszedł gaźnik i to był właściwy strzał. Gaźnik nowy, ale od majfrendów, więc sprawdziłem poziom paliwa i tutaj ciekawostka i zaskoczenie majfrendy poziom pływaka ustawili dokładnie jak w instrukcji. Mając na uwadze, że jednak przelewa znacznie obniżyłem poziom paliwa i bingo! Odpala bez większych oporów. Co prawda zastanawia mnie dlaczego na zimnym od czasu do czasu mieszanka detonuje w wydechu, a jak się rozgrzeje jest ok? Poza tym sprawdziłem poziom oleju w skrzyni biegów, brakowało i to sporo... Wymieniłem na ATFa i znów zong, na pych już nie odpali - sprzęgło się ślizga. W międzyczasie zrobiłem hybrydę współczesnego i epokowego zaworka paliwa, tak aby jego dźwigienka wystawała przez okienko w bocznej osłonie. Prowizorycznie naprawiłem starter. Ponieważ wszystko było już w miarę ok to trochę pojeździłem, muszę przyznać, że ten silnik bardzo przyjemnie się zbiera.

CDI + gaźnik dellorto od "wsk Turbo" do mojej 125 B3 i 5000 km trzepnięte bez zaglądania do zapłonu i gaźnika, a światła H4, kultura pracy i moc bez porównania. Pozbyłem się traumy po paru latach jazdy na stykowym zapłonie z G-20, i rzeźbie jednego sprawnego gaźnika i zapłonu z pięciu gówien i chińskich części + okresowego ustawiania zapłonu co chwilę. Polecam.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: DStage w Sierpień 08, 2022, 17:43:29 pm
Panowie, my tu nie remontujemy tylko modyfikujemy silnik OHV dla zabawy, na tym opiera się cały projekt. Swap to ja bym cały zmieścił w tej kwocie nawet ale nie o to tutaj chodzi.

Wałki u Świątka co najmniej od 10 lat kosztują mniej więcej tyle niezależnie do czego i jakie więc nikt nikogo nie oszukuje. Może za połowę tej kwoty udałoby się kupić jakiś leżak magazynowy, który może by pożył, nowe z gównolitu raczej średnio. No i ten nie jest standardowy - czas otwarcia na ssaniu i wydechu ma po 250 stopni przy 50 milsach / 1,27mm otwarcia zaworu, nie pamiętam teraz wzniosu krzywki a mierzyłem to 2 dni temu... na pewno przynajmniej +0.3mm czyli +0.45mm na zaworze ale muszę sprawdzić ile faktycznie.
Podobnie ze szklankami, współczesne od Favoritki są zrobione jak wyżej z badziewium a wykonanie takiej obróbki na CNC wymaga sporo operacji (chociażby promień łoża laski popychacza czy sama powierzchnia styku z krzywką).
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Sierpień 08, 2022, 18:43:15 pm
CDI + gaźnik dellorto od "wsk Turbo" do mojej 125 B3 i 5000 km trzepnięte bez zaglądania do zapłonu i gaźnika, a światła H4, kultura pracy i moc bez porównania. Pozbyłem się traumy po paru latach jazdy na stykowym zapłonie z G-20, i rzeźbie jednego sprawnego gaźnika i zapłonu z pięciu gówien i chińskich części + okresowego ustawiania zapłonu co chwilę. Polecam.
CDI już dawno mam założony, drażniące jest dla mnie w nim tylko to, że żodyn nie wpadł na pomysł, aby zrobić regulację zapłonu na samym impulsatorze, a nie na stojanie cewek... Co do gaźnika Dellorto w sumie to całkiem rozsądna propozycja. Generalnie polskie gaźniki w mojej opinii nie są zbyt udanymi konstrukcjami, a w wykonaniu chińskim to już w ogóle. Poważnie rozważam, chociaż najpierw może spróbuję pojeździć na gaźniku z ryżu trochę dalej niż kilkadziesiąt m od domu. Ale na to muszę jeszcze chwilę poczekać bo urząd wciąż mieli rejestrację.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 08, 2022, 18:53:09 pm
po co szklanki od Favoryty, skoro sa szklanki od Poloneza ?
250* to jakos malo, bo H ma 268* - nie wiem czy wiekszy wznios cos tu pomoze, zalezy czy fabrycznie pole jest ograniczone (raczej projektuje sie tak, zeby nie bylo),
Artek824 ma jakis walek 276*, ale nie wiem kto go robil

a co ze prezynami ? swiatek jakos nie chcial robic walkow do hydro, bo bal sie golenia krzywek - wymaga jakichs specjalnych sprezyn pod ten walek?

Generalnie polskie gaźniki w mojej opinii nie są zbyt udanymi konstrukcjami, a w wykonaniu chińskim to już w ogóle.
ale gaznik w WSK jest bardzo prosty w budowie i mozna probowac je rzezbic we wlasnym zakresie - tylko nie radze obcinac iglicy plywaka, nawet gdy bedzie bardzo wkurzala :p
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: DStage w Sierpień 08, 2022, 22:22:00 pm
po co szklanki od Favoryty, skoro sa szklanki od Poloneza ?
Bo nie tę średnicę mają - nie ten blok, i tak wiem że można było szukać starego albo rozwiercać ale poszliśmy tą drogą.
250* to jakos malo, bo H ma 268* - nie wiem czy wiekszy wznios cos tu pomoze, zalezy czy fabrycznie pole jest ograniczone (raczej projektuje sie tak, zeby nie bylo),
Artek824 ma jakis walek 276*, ale nie wiem kto go robil
To "268" podaje się pomiędzy punktami jak tylko zawór drgnie a ja mówię o otwarciu na 1,27mm, to można w przybliżony sposób przeliczyć z prostych pomiarów albo spróbować zrobić skomplikowane pomiary (no może nie takie skomplikowane ale trzeba sztywno zamocować na tokarce na przykład) ale powinno wyjść coś pomiędzy 280 a 290 jak sądzę. Najprościej będzie zmierzyć z kątomierzem po ruchu dźwigienek jak założymy. W każdym razie widać to już na oko że jest szerzej. Natomiast sam kształt komory wokół zaworu jest generalnie tragiczny, wznios coś powinien pomóc (oni tego nie projektowali tylko robili na chybił trafił ;-) ). Mamy plan deko pokombinować przy kanałach w głowicy, tam w jednym miejscu gdzie by wypadało podszlifować jest mało mięsa więc spróbujemy napawać z drugiej strony (pocięliśmy jedną głowicę żeby to dokładniej obejrzeć).

a co ze prezynami ? swiatek jakos nie chcial robic walkow do hydro, bo bal sie golenia krzywek - wymaga jakichs specjalnych sprezyn pod ten walek?
Chyba nikt nie chce robić customowych wałków pod hydro ale nie wiem czy z tych samych powodów wszyscy.Twierdzą, że ten wałek wytrzyma i nie będzie go ścinało więc zostawimy spręzyny z hydro.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 09, 2022, 02:22:39 am
drażniące jest dla mnie w nim tylko to, że żodyn nie wpadł na pomysł, aby zrobić regulację zapłonu na samym impulsatorze, a nie na stojanie cewek...

Owszem, wpadł :P

(https://i.ytimg.com/vi/cHZdvvauiLI/sddefault.jpg)

Gaźniki chińskie potrafią nowe cieknąć, lub mieć dysze rozwiercane chyba wiertłami z czasów Mao. Rzadko który udaje się w ogóle wyregulować, więc zachowują się jak rozklekotany polski gaźnik po 40 latach, zachowując przy tym jego wady, np. braki w paliwie podczas jazdy na zakrętach, gubienie wolnych obrotów itd. Załóż dellorto, ale od tych "wsk turbo", cenowo podobnie jak kupowanie samodzielnie, a mają sprawdzone chińskie kopie, które trochę poprawiają, i później nie ma problemów, które występują np. z kupowaniem podróbek prosto z allegro. Te chińskie podróbki dellorto są niezłe, mi nigdy wueska nie zgubiła na nim wolnych obrotów, i w sumie nie wymagał przez te 5000km żadnych regulacji. Warto jedynie splanować mocno głowicę przy takim zestawie, swoją splanowałem 1,5mm, ale można dojść podobno do 2 - ładnie wtedy odmula ten silniczek :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Sierpień 09, 2022, 08:41:47 am
Dawno to wprowadzili? Wydaje mi się, że 3 lata temu jak kupowałem zaplon do siebie to jeszcze nikt takiego czegoś nie oferował.

Z gaźnikiem to tak jak napisałem wcześniej. Potem będę myślał nad dodatkami. Silnik i tak jest do remontu, więc będzie dobra okazja do zmian :)
Z planowaniem głowicy byłbym ostrożny 175ka fabrycznie jest przystosowana do benzyny 95, więc lepiej z tym nie przesadzać.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 11, 2022, 00:01:22 am
dzisaj jade sobie hulajnoga po chodniku, a tu wylania sie 126bis na zoltych, a za chwile z naprzeciwka jedzie 125p na bialych i sie minely - taka sytuacja

ja mówię o otwarciu na 1,27mm, to można w przybliżony sposób przeliczyć z prostych pomiarów albo spróbować zrobić skomplikowane pomiary (no może nie takie skomplikowane ale trzeba sztywno zamocować na tokarce na przykład) ale powinno wyjść coś pomiędzy 280 a 290 jak sądzę.
otwarcie 1.27mm na krzywce, czy na zaworze?
tak szeroki walek spowoduje, ze w kolektorze prawie nie bedzie podcisnienia - czym chcesz zasilic silnik, gaznikiem czy wtryskiem ?
wznios coś powinien pomóc (oni tego nie projektowali tylko robili na chybił trafił)
nie sadze, 115c ma 6.35mm , AA  5.9mm , AB 6.65mm , H 6.5mm - musieli byc swiadomi co niesie za soba wznios krzywki

Bo nie tę średnicę mają - nie ten blok, i tak wiem że można było szukać starego albo rozwiercać ale poszliśmy tą drogą.
Chyba nikt nie chce robić customowych wałków pod hydro ale nie wiem czy z tych samych powodów wszyscy.Twierdzą, że ten wałek wytrzyma i nie będzie go ścinało więc zostawimy spręzyny z hydro.
czyli blok jest z hydro, a walka pod hydro nie robia, ale juz popychacze o tej samej srednicy nie stanowia problemu ;]
cos tu smierdzi, zawiewa amatorszczyzna - przeciez nie jest tajemnica,ze glowna sila scierajaca walki sa sprezyny, wiec albo ten walek ma chodzic z hydro, albo ogoli go od razu i zrobia to przenajdrozsze popychacze za 1120pln ,zwlaszcza ze krzywka ma wiekszy skok,
jezeli nie masz dobrej gwarancji na ten zestaw, to radze wymienic sprezyny, bo im wieksze ugiecie sprezyny tym wieksza sila - bedzie konkretna miazga
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: DStage w Sierpień 11, 2022, 19:08:14 pm
otwarcie 1.27mm na krzywce, czy na zaworze?
Na zaworze, standardowy sposób podawania szerokości wałka jak się coś przy nim grzebie, nie jak próbuje się sprzedać ogólnemu gronu odbiorców ;-)
tak szeroki walek spowoduje, ze w kolektorze prawie nie bedzie podcisnienia - czym chcesz zasilic silnik, gaznikiem czy wtryskiem ?
Jeszcze zobaczymy jak szeroki jest faktycznie ale w każdym razie podciśnieniem sięza bardzo nie martwię. Zasilanie wielopunktem, gaźnika nie umiem mapować :D
wznios coś powinien pomóc (oni tego nie projektowali tylko robili na chybił trafił)
nie sadze, 115c ma 6.35mm , AA  5.9mm , AB 6.65mm , H 6.5mm - musieli byc swiadomi co niesie za soba wznios krzywki
Miałem na myśli komorę spalania nie wznios - w tamtych latach i jeszcze dość długo potem projekty głowic latały w te i we wte z kątami zaworów itp. bo tak do końca nie wiedzieli co jest lepsze i robili jak się wydawało.
Bo nie tę średnicę mają - nie ten blok, i tak wiem że można było szukać starego albo rozwiercać ale poszliśmy tą drogą.
Chyba nikt nie chce robić customowych wałków pod hydro ale nie wiem czy z tych samych powodów wszyscy.Twierdzą, że ten wałek wytrzyma i nie będzie go ścinało więc zostawimy spręzyny z hydro.
czyli blok jest z hydro, a walka pod hydro nie robia, ale juz popychacze o tej samej srednicy nie stanowia problemu ;]
Oczywiście, że nie stanowi to problemu bo są robione od zera na CNC z kawałka stalowego walca więc można sobie wyrzeźbić dowolną średnicę. Skonstruowanie hydro popychaczy to już większa zabawa bo by musieli szereg dodatkowych części mieć i to testować. Myslę, że problem nie leży w tym, że "nie zrobimy wałka takiego jak hydro" tylko "nie chcemy robić wałka, który klient zestawi z gównianymi popychaczami".
cos tu smierdzi, zawiewa amatorszczyzna - przeciez nie jest tajemnica,ze glowna sila scierajaca walki sa sprezyny, wiec albo ten walek ma chodzic z hydro, albo ogoli go od razu i zrobia to przenajdrozsze popychacze za 1120pln ,zwlaszcza ze krzywka ma wiekszy skok,
Problemem nie są sprężyny tylko badziewny materiał i wałka i popychaczy, wymiana sprężyn na mocniejsze nie jest niczym dziwnym w silnikach gdzie wałki i popychacze są tego samego typu ||(w sensie bez rolek itp.).
jezeli nie masz dobrej gwarancji na ten zestaw, to radze wymienic sprezyny, bo im wieksze ugiecie sprezyny tym wieksza sila - bedzie konkretna miazga
Ze względu na słaba konstrukcję kanałów dolotowych trzeba będzie pójść trochę wyżej z obrotami (licząc że dół silnika się od tego nie rozleci|) więc mocniejsze sprężyny są wskazane. To wszystko teoria, zobaczymy co wyjdzie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Sierpień 12, 2022, 21:09:42 pm
Dziś wróciłem z urlopu, w tym roku Mazury, tj. Giżycko i okolice. Polonez jak zwykle zawiózł tam i z powrotem bez przygód, nazbierał mnóstwo lajków na drodze, a dodatkowo zapewnił całkiem sympatyczne warunki na pokładzie dzięki klimatyzacji. Średnie spalanie z trasy 850km wyszło 9.5l LPG/100km, przy prawie cały czas włączonej klimie. Most 3.9 to jednak obowiązkowa pozycja przy swapie na coś mocniejszego, żałuję że tak długo z tym zwlekałem ;)

Ale żeby nie było tak kolorowo, to jakaś łajza obiła mi drzwi na parkingu, kolejna zaprawka do kolekcji <killer>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Sierpień 15, 2022, 22:24:11 pm
No to taka krótka anegdotka nt jakości współczesnych zamienników od majfrendów...

Dziś wesół udałem się na przejażdżkę chartełem. W pewnym momencie silnik zaczął "mulić", szybka diagnoza problemu - brak paliwa, więc przekręciłem kranik w pozycję "R" i dalej sucho... Co było o tyle dziwne, że rurka od rezerwy była mniej więcej przez pół krótsza niż ta od rurki głównej, więc powinno zostać paliwa jeszcze na kilkanaście km. Szczęściem w drugiej połowie baku ostało się trochę wahy, więc po przechyleniu motorka uzbierało się jej na tyle, że udało się dotoczyć do domu. Co się okazało na miejscu? Otóż mosiężne rureczki w chińskim kraniku popękały i dosłownie się rozsypały efektem czego zbiornik został osuszony niemal do zera... Kranik wytrzymał całe 5 lat.

Miałem pod ręką drugi nowy. Zobaczymy ile wytrzyma.
W lagunie chyba zagnieździła mi się mysz. W każdym razie po 2 dniach postoju pojawił się charakterystyczny zapach. Pojeździłem i dotankowałem kombi.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Sierpień 26, 2022, 17:25:09 pm
Lublin przeszedł dziś badanie techniczne. Kilka dni temu minęły dwa lata, odkąd minęła ważność poprzedniego badania. Jeszcze parę pierdółek w nim ogarnąć i trzeba będzie puszczać go w ludzi...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Chosnek w Sierpień 28, 2022, 14:53:20 pm
Postanowiłem zajrzeć do czujnika położenia wału bo już przy wymianie sprzęgła wydawało że coś jest nie tak, a problemy ze zdrowiem przyhamowały postępy przy moim aucie, ku zdziwieniu a raczej jego braku po takim czasie uświadczyłem takie coś
https://imgur.com/a/9EO7biC
Wiem że autor tego dzieła jest aktywny na forum więc radzę mu zamilknąć jeśli ma zamiar nadal dzielić się swoją super wiedzą nt. rajdów, techniki jazdy czy też budowy pojazdów mechanicznych.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Sierpień 28, 2022, 17:09:29 pm
Ha ha, jak to piszą na necie, w podobnych przypadkach inwencji twórczej mechaników, "Nasi tu byli". To białe pod tą taśmą izolacyjną, to co to jest? Bo to wygląda jak jakiś bandaż, gazik itp. Ale ten wkręt, to chyba nieco przesada? Tzn. chodzi mi bardziej o jego długość. Mnie strasznie denerwuje, jak ktoś pakuje zbyt długie śruby, gdzie potem 80% gwintu wystaje i niepotrzebnie koroduje, przez co potem trzeba to czymś lać, albo zwyczajnie ukręcić, lub uciąć.
Ja tam sam święty nie jestem, bo druciarnia nadal silna w mym sercu, ale jeśli chodzi o elektrykę, to staram się nie odpierdalać maniany, bo mam przed oczami widmo płonącego samochodu, a tego bym bardzo nie chciał.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Chosnek w Sierpień 28, 2022, 17:30:20 pm
Ja nie mówię że robię idealnie ale dziś jak to zobaczyłem to krew mnie zalała, zawinięte było czarną taśmą klejącą, a pod tym napchane jakiejś folii aluminiowej która chyba miała izolować przewody od siebie. Jeden z najważniejszych czujników zdrutowany w ten sposób, ręce opadają.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Sierpień 28, 2022, 17:38:45 pm
Generalnie zauważyłem że schemat jest taki im więcej ktoś szczeka w internecie tym mniej osiągnął w życiu realnym. Nasza podróba Colina McRae nie jest tutaj odosobniony przypadkiem  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 28, 2022, 17:44:30 pm
myslicie ze banned sam tam grzebal? z tego co pamietam to narzekal na warsztaty, wiec moze slusznie
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Sierpień 28, 2022, 20:11:50 pm
Dlatego właśnie napisałem o "inwencji twórczej mechaników" bo wątpię, by nasz forumowy kolega aż tak to zdrutował. Nie brakuje partaczy, którym się nie chce zrobić jak należy, a jeszcze w polonezie, to tym bardziej, bo standardowo, "to tylko polonez".
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Sierpień 29, 2022, 08:38:13 am
Kurla chyba nawet jak się uczyłem mechaniki jak miałem 10 lat takiego czegoś nie odstawialem ;|
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Sierpień 30, 2022, 22:13:18 pm
Wymieniłem cylinderki hamulcowe w lublinie. Miałem jeszcze takie ze starego lublina, NB z wybitym logiem FSM, więc zapewne tożsame ze stosowanymi w syrenach 105 bądź maluchach. Leżały u mnie jako zużyte, sam nie wiem po co, bo tamtego lublina już od dawna nie posiadam. Aż tłoczki się zrosły. A po wyczyszczeniu i nasmarowaniu okazały się bardziej sprawne niż te, które niskoprzebiegowy lublin miał zamontowane od nowości.
Nie pisałem tego poprzednio, ale diagnosta miał zastrzeżenie do bardzo słabego hamulca roboczego na tylnej osi. Po znajomości przymknął oko, bo wie, że na badania jeżdżę nie dla pieczątki, lecz dla weryfikacji stanu technicznego auta.
Jutro ponownie go odwiedzę. Może wywiozę od razu makulaturę. :]
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Wrzesień 01, 2022, 02:46:58 am
Zacząłbym od tego, że z fabryki zajebiście wykonany pancerz na tym czujniku.

Ty też sprzęgło wymieniałeś? Bo zaraz zanim go sprzedałem za 600zł z nowym oryginalnym zbiornikiem paliwa i "paroma" innymi rzeczami to sprzęgło było zmienione na takie od innego forumowego kolegi które rzekomo miało mieć tylko 10 czy 20 tys. No ale ja nie będę narzekał na rzeczy które dostałem prawie za darmo.  ;>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Wrzesień 01, 2022, 03:29:01 am
Kurla chyba nawet jak się uczyłem mechaniki jak miałem 10 lat takiego czegoś nie odstawialem ;|

Bo miałeś dużo wolnego czasu i nikt Ci za to nie płacił. Jak się jest dobrze opłacanym, to samochody naprawia się tak:

https://youtu.be/mh5-8DY0Qks?t=129
Nasza podróba Colina McRae nie jest tutaj odosobniony przypadkiem

No niestety, nie płacono mi tak dobrze żebym naprawiał auta jak sławny mechanik Colin.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 01, 2022, 13:36:41 pm
Czyli naprawdę odstawiłeś taką druciarnię?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Wrzesień 01, 2022, 14:49:40 pm
Skoro wzorowal się na prostowaniu wahacza na kamieniu to odpowiedź jest prosta. Chyba, że ten "pancerz" też robiony nad mostem lub w warunkach polowych
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Wrzesień 01, 2022, 15:26:48 pm
Czyli naprawdę odstawiłeś taką druciarnię?

Szczerze, jak to zobaczyłem to sam się trochę zdziwiłem, bo ani nie mogłem z początku poznać co to jest, ani nie pamiętałem kto to robił.
Ale pomyślałem trochę i przypomniałem sobie okoliczności;

Akurat w Pandzie wysrało uszczelkę pod głowicą i woda uciekała już w tempie litrów dziennie, kiedy w Polonezie zaczęły się dziać dziwne cyrki. W tym okresie samochodem jeździłem do klientów i każdy dzień postoju to było koło 300zł straty. Warsztaty albo miały terminy tygodnie na przód albo nie chciały Poloneza dotknąć.
Później Panda wróciła z wymiany HGFa z urwanym filtrem powietrza. Tylko dlatego że zauważyłem że dźwięk silnika coś inny, zacząłem sprawdzać i okazało się że filtr leżał na silniku praktycznie luzem, a przepustnica brała 100% lewego powietrza- jak by tak trochę pojeździć to nie dałoby się tego tak łatwo naprawić jak tego czujnika.
Ale do rzeczy: po wyeliminowaniu zapłonu objawy wskazywały na CPWK. Niestety zamiennik mimo że zgodny z numerami, przyszedł z takim urwanym pancerzem i nie pasujący.
W międzyczasie nie miałem innego auta, i moim głównym zmartwieniem było ustalenie co się odjaniepawla i zapobieżenie sytuacji kiedy CPWK by mi padł w drodze. Zrobiłem to późnym wieczorem nie mając potrzebnych części, żeby rano mieć czym wyjechać do klientów, z zamiarem ogarnięcia tematu później.

Niestety jakoś zaraz potem jak miałem ogarniać różne prowizorki w samochodzie, a było to tydzień przed wyjazdem, miałem wypadek polegający na tym, że spadłem ponad dwa metry w dół, przy czym prawa noga mi utkneła w murku z którego spadłem i przez tydzień nie mogłem chodzić no i wyszło jak wyszło.
Ogólnie było tam parę rzeczy zrobionych z założeniem że ogarnę jak będę miał czas, albo nie ma co się przejmować bo i tak się to zaraz urwie na jakimś treningu.

W ogóle ten samochód nie miał być sprzedawany, tylko zamknięty w garażu aż wrócę z czasem i kasą żeby go poogarniać, ale niestety okoliczności okazały się takie, że mogłem tylko sprzedać go za cenę złomu wraz z częściami które do niego zbierałem, albo oddać całość na złom.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Wrzesień 01, 2022, 15:48:25 pm
W fajnym stanie musiał być ten rover skoro poszedł dopiero za 6 stówek  <lol2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Wrzesień 01, 2022, 21:23:37 pm
W sumie, niezależnie od stanu 600zł to bardzo dobra cena. Gdyby ktoś chciał mi sprzedać za tyle Poloneza, obojętne jakiego, to kupił bym nawet bez oglądania auta. Tym bardziej jeśli to Rover, to nawet więcej można wybaczyć bo to rzadka wersja. Swoją drogą, zapomniałem się pochwalić tutaj z tego wszystkiego, ale jakieś około półtora miesiąca temu, kupiłem w ciemno bez oglądania Poloneza Caro za 800zł. Auto okazało się być 1.6 GLE z 1994, z fotelami i kanapą IG STD ( bez boczków ) w stanie raczej kiepskim, wypalone cholernie słońcem bo auto wrastało około 10 lat. Ponadto Alufelgi Tip top i niekompletne orciari ( brak dokładek przód i tył ). Blacharki praktycznie brak. Auto miałem przez dwa dni, Jeden kolega wziął fotele i felgi, drugi... zaproponował odkupienie całego Poloneza bez tych elementów. Oczywiście się zgodziłem ;)

Polonez stał się na tyle rzadkim autem, że kupując go za parę stówek nie ma co wybrzydzać.

Polonez ostatnie półtora miesiąca robił za daily. Wszystko super, bardzo lubię nim jeździć, choć trochę brakuje mi dołu w 1.4  <mysli>

Tydzień temu Subaru odebrane od mechanika, usunięte wszystkie usterki i niedoróbki. Mam się przygotować na regenerację pompy wspomy bo nie zdążyliśmy i... w sumie tyle. Będzie można w końcu odkładać kasę na konserwacje antykorozyjną.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Wrzesień 01, 2022, 21:53:02 pm
W ogóle to on był sprzedany rozbity. Tomasz miał go używać jako gruzo-rajdówy na zimę, czyli podobnie jak ja ale pchnął go dalej.
Najciekawszym elementem była kierownica taka sama jak w prototypie sedana (http://borewicze.pl/wp-content/uploads/2013/04/deska.jpg)
przy czym niestety ktoś kto dorabiał nabę, urżnął krzyże na śrubach.
Pomijając stan, były w środku części luzem warte co najmniej drugie 600zł. Same zamontowane oryginalne szelki Sparco kosztowały 340zł na długo przed erą PiSflacji, i były w idealnym stanie.

Z perspektywy czasu patrząc, błędem było to, że go w ogóle sprzedałem, zamiast zostawić gdzieś u kolegi albo nawet na mieście pod chmurką. Kluczowe elementy były zdrowe, więc nadawał się do w miarę łatwego odbudowania. Nawet gdyby trochę zgnił w międzyczasie, i całą mechanikę trzeba było rozebrać w drobny mak, to nadal łatwiej byłoby go przywrócić do stanu oryginalnego, niż teraz po dwukrotnym przemalowaniu, nie mówiąc już o cenach po jakich chodzi cokolwiek co się nadaje dopiero na bazę.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Wrzesień 01, 2022, 23:39:13 pm
kupic jezdzacego Poloneza za 6 stow i pruć sie o to,ze jest w nim sporo rzeczy do naprawy, no to sie do beki z madek nadaje,
czy raczej do beki z januszy <lol2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Wrzesień 02, 2022, 02:29:48 am
Trochę więcej z tego co wiem, ale to już nie była transakcja ze mną, bo właścicielem przestałem być kilka miesięcy wcześniej niż Chosnek go kupił i już nie ode mnie.
Pierwotnie auto było sprzedane z kończącym się OC już po moim wyjeździe, dlatego jedynie na papierze z moim podpisem widniała wyższa kwota. Rzeczywista kwota transakcji była niższa ze względu na OC, o które i tak mnie potem agent ścigał że odnowienie nie zostało zapłacone w pełni, ale to już była mała kwota rzędu 100zł, a ja chciałem mieć święty spokój.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: utek w Wrzesień 02, 2022, 15:36:13 pm
Od kiedy to sprzedający odpowiada za odnowienie OC? Sprzedaż auta, zgłoszenie w WK i u ubezpieczyciela.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 03, 2022, 05:00:59 am
Ja to rozumiem tak, że z jakiejś przyczyny nie opłacił od razu kwoty za cały rok i potem to się za nim ciągnęło.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Wrzesień 03, 2022, 15:49:11 pm
Ja to rozumiem tak, że z jakiejś przyczyny nie opłacił od razu kwoty za cały rok i potem to się za nim ciągnęło.

Zawsze płaciłem za cały rok z góry, bo tak było taniej. Po prostu auto miało jechać, i dojechało, ze Śląska do Warszawy o własnych siłach, tylko że akurat kończyło się OC. No to kupujący stargował cenę z 1000zł do 600zł, a potem coś nie pykło. Na umowie wisi tysiąc bo w momencie sprzedaży gdzieś od dwóch tygodni byłem za granicą, i byłem na miejscu obecny tylko podpisem na papierze.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Wrzesień 05, 2022, 09:54:09 am
Opłaciłem ATU tak to stoi w wrasta przez mój stan zdrowia ostatnio :/ . Jakoś ten rok nie wychodzi mi na dobre :| Urlop co miałem ogarniać byłem chory a teraz coś z bebechami :| Auto praktycznie nie ruszone czerwca w garażu .
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Wrzesień 05, 2022, 17:52:06 pm
Który rok tego Atu? Bo już pierwsze dwa roczniki można zwolnić z ciągłości OC.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 05, 2022, 18:57:01 pm
Ale trzeba na żółte zarejestrować.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Młody# w Wrzesień 05, 2022, 19:45:47 pm
Zdemontowalem dziś butle z atu by jutro zawieźć ja do legalizacji. Dodatkowo z wąskiego wytargalem dywany, a akwarium z słupkiem gsi chodzi , trzeba skończyć resztę rzeczy przy nim - za to moja cklasa w przyszłym tygodniu leci w trasę , akurat okazja by zalać ceramizer
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Wrzesień 05, 2022, 22:29:53 pm
W końcu udało się zarejestrować WSKę. "kur*" po 3 latach od pierwszego podejścia, bo się j****j panience w okienku nie chciało wyjaśnić pewnej zawiłości, która powstała w skutek polskiej PRLowskiej bylejakości. Ale jak kwity oficjalnie wylądowały w urzędzie to nagle alleluja - urzędnicy przypomnięli sobie, że to oni są od wyjaśniania takich rzeczy, a nie petent. Chociaż, gdybym w zeszłym tygodniu nie zadzwonił do tych trutni to do tej pory trzymaliby papiery, bo przecież nie łaska naskrobać listu poleconego "prosimy przyjść odebrać dokumenty, w związku z rej. pojazdu" etc.
Ten mój wydział komunikacji to dno dna i jeszcze większe dno... "kur*" poziom kompetencji równy sasin z czarnkiem razem wzięci...

W międzyczasie skończylem bawić się z nowym siedzeniem do WSKi. Udało się kupić praktycznie wszystko nowe. Stara została tylko listewka, którą elegancko wypolerowałem, także świeci się jak.. by była chromowana ;) Rozwalił mnie jednak pokrowiec kanapy. Wykonany z tak "ch*"owego materiału, że głowa mała. Nie wiem czy nie zlecę wykonania kilku sztuk na podstawie orginału lokalnemu tapicerowi, tylko z porządniejszego materiału. Tak na zaś lub na handel.

Tak sie zastanawiam, czy ta moja WSKa jest tak zmotana, czy to współczesne części są tak marnie wykonane. Linka hamulca przedniego moja ma ~112 cm i pancerz długości ~96cm , a jak internet długi i szeroki wszystkie dostępne linki mają 115 cm i pancerz długości 101,5 cm. Po zamontowaniu gniazda linki gazu w manetce mało silnik się nie rozleciał - od razu wkręcał się na maksymalne obroty, trzeba było pogłębić gniazdo o dobre kilka mm... Linka licznika tak ciasno weszła w ślimaka, że wypchała go z obudowy - trzeba było zwęzić "płetwę" i wbić nowy brok. Słowem dramat "kur*"!

Kombi znów posłużyło jako konik pociągowy do czyczepki. Na wiosnę trzeba będzie nabić klimę, bo już ledwo daje radę. Za niebawem przegląd, więc powoli będę coś rychtował, albowiem tylny zawias mocno daje znać o sobie.
Poza tym wczoraj odkurzyłem wszystkie wozidła.
Atu stoi i gnije, w tym roku zrobiło tak mało km, że jak zatankowałem go w lutym tak do tej pory nie widziało stacji paliw.
No i korzystając z tego, że WSK jest już zarejestrowana i opłacona, to postanowiłem się przejechać. Po uporaniu się z w/w problemami udało się przejechac kilka km. Podczas jazdy z wyższymi prędkościami wyszły kolejne niedomagania, mianowicie sprzęgło ślizga jak cholera. Druga sprawa, coś się pokiełbasiło i w chwili wciśnięcia hamulca nożnego przekaźnik zapłonu się rozwiera i silnik gaśnie, a stop nie świeci. Musze rozkminić co spartaczyłem przy robieniu instalacji. No i chyba zapłon się przestawił, bo zaczęła strzelać w dolot.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Wrzesień 05, 2022, 23:11:51 pm
Udało mi się w końcu zmontować i przetestować serwo i pompę Lucas. Powiem tak: wreszcie! Wreszcie to hamuje normalnie. W połączeniu z tarczami z przodu fi257mm i tyłu fi251mm jest poezja. Jedziesz 80km/h naciskasz pedał i auto staje dęba. W zasadzie żadnych innych modyfikacji, nic lepszego niż nie potrzeba. No może poza montażem absu.🙃
Nie wiem skąd się wziąła opinia że połączenie pompy locas z zaciekami z Palio które mają tłoczki fi54mm powoduje głębokie wpadanie pedału. Nic takiego nie ma miejsca. Układ hydrauliczny pracuje w sam raz. Może to kwestia regulacji trzpienia w serwie? 🤔 Zgodnie z książką Trzeciaka powinien być on oddalony od płaszczyzny mocowania pompy o 32mm. Może niektórzy montują na palę i później okazuje się że skok pedału jest za duży?🤔
Wydaje mi się też, ale to subiektywna moja opinia że dzięki pedalnicy lucasowej, pedał sprzęgła i hamulca jest niżej zamontowany. Wydaje mi się że w bendixie były wyżej, przez co pozycja za kierownicą była mniej wygodna.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Wrzesień 05, 2022, 23:46:24 pm
Ale trzeba na żółte zarejestrować.

Ale co, przepisy się zmieniły? Mam poldka na białych blachach, i jak przyszło pismo z UFG, to im odesłałem odpwiednie pismo i dostałem odpowiedź że "na podstawie przedstawionych dokumentów, odstępuje się od nałożenia kary''.

Wszystko zgodnie z ustawą of UFG.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 06, 2022, 00:08:40 am

W międzyczasie skończylem bawić się z nowym siedzeniem do WSKi. Udało się kupić praktycznie wszystko nowe. Stara została tylko listewka, którą elegancko wypolerowałem, także świeci się jak.. by była chromowana ;) Rozwalił mnie jednak pokrowiec kanapy. Wykonany z tak "ch*"owego materiału, że głowa mała. Nie wiem czy nie zlecę wykonania kilku sztuk na podstawie orginału lokalnemu tapicerowi, tylko z porządniejszego materiału. Tak na zaś lub na handel.

Tak sie zastanawiam, czy ta moja WSKa jest tak zmotana, czy to współczesne części są tak marnie wykonane. Linka hamulca przedniego moja ma ~112 cm i pancerz długości ~96cm , a jak internet długi i szeroki wszystkie dostępne linki mają 115 cm i pancerz długości 101,5 cm. Po zamontowaniu gniazda linki gazu w manetce mało silnik się nie rozleciał - od razu wkręcał się na maksymalne obroty, trzeba było pogłębić gniazdo o dobre kilka mm... Linka licznika tak ciasno weszła w ślimaka, że wypchała go z obudowy - trzeba było zwęzić "płetwę" i wbić nowy brok. Słowem dramat "kur*"!

No i korzystając z tego, że WSK jest już zarejestrowana i opłacona, to postanowiłem się przejechać. Po uporaniu się z w/w problemami udało się przejechac kilka km. Podczas jazdy z wyższymi prędkościami wyszły kolejne niedomagania, mianowicie sprzęgło ślizga jak cholera. Druga sprawa, coś się pokiełbasiło i w chwili wciśnięcia hamulca nożnego przekaźnik zapłonu się rozwiera i silnik gaśnie, a stop nie świeci. Musze rozkminić co spartaczyłem przy robieniu instalacji. No i chyba zapłon się przestawił, bo zaczęła strzelać w dolot.

Co do współczesnych części - normalka. Skoro na alledrogo fabryczne części z czasów bylejakości PRLu mają status solidnych, na hasło ZMD niektórym siurek się podnosi, to już coś mówi. Części do WSK z chin to najgorszy gównolit, z jakim można się spotkać, i jeśli ktoś narzeka na jakość zamienników do poloneza - polecam jako terapię kupić sobie WSK i spróbować ją wyremontować na częściach z allegro/gmoto :D.

Pokrowce są z cienkiego skaju, i fakt, to badziew. Udało Ci się dostać odlewane siedzisko od allegrowicza "junc" na wzór fabrycznej, czy kupiłeś docinkę z gąbki?

Co do sprzęgła - bardzo ważny jest tutaj olej, bez podśmie"ch*"ek. Musi być do mokrego sprzęgła, ja lałem np. valvoline 4t 10w40 do skrzyni. Ślizganie się jak ręką odjął, zniknęło, również w dwie osoby na pełnym gazie jadąc pod górkę, a już myślałem o montażu docisku na 9 sprężyn.

Głowicę planowałeś? Na fabrycznej raz, tracisz moc, a dwa, ciężej ustawić ją tak, żeby sensownie chodziła. Trzeba pamiętać, że fabryka przewidziała ją pod benzynę 76 oktanów, po splanowaniu 1,5mm fabrycznej głowicy dostała "kopa", i świeca miała normalny, jasnobrązowy kolor, którego na fabrycznej głowicy, mimo regulacji gaźnika i zapłonu, ciągle była w kolorze ciemny brąz, wpadający w czerń.

Co do linek - tradycyjnie linmot jest sensowny, linex jest za długi, i chodzi fabrycznie jak zatarty - to samo, co w polonezach. Chinole za to lubią się urywać.

Gdzie tam masz przekaźnik zapłonu w CDI?  <mysli>

Odnośnie postu talesa - lucasy to jednak inny komfort hamowania, niż heblobendix. No i zapomina się o zacinających się tłoczkach :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 06, 2022, 06:13:42 am
Ale trzeba na żółte zarejestrować.

Ale co, przepisy się zmieniły? Mam poldka na białych blachach, i jak przyszło pismo z UFG, to im odesłałem odpwiednie pismo i dostałem odpowiedź że "na podstawie przedstawionych dokumentów, odstępuje się od nałożenia kary''.

Wszystko zgodnie z ustawą of UFG.


Szczerze? Nie pamiętam, skąd mam tę informację. Może zbyt mocno sugerowałem się likwidacją tzw. dużej zniżki na weterana na uproszczonych zasadach na OC w PZU. A może tym, że nie posiadam tak starego auta na białych tablicach i musiałbym wpierw przerejestrować z czarnych na białe, tzn. na siebie.
Nie pamiętam już, jak to szło... W każdym bądź razie, coś mi nie pasowało w tych uwarunkowaniach. Jak będę miał czas, poszukam informacji, o ile sama się nie nawinie ;)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Wrzesień 06, 2022, 11:03:44 am
Udało Ci się dostać odlewane siedzisko od allegrowicza "junc" na wzór fabrycznej,
Zgadza się,  gość który to wyprodukował piankę tymi rzemieślniczymi blachami na pewno ma zapewnione miejsce na rajskiej s"kur*"ali :) bo jakość rzeczywiście jest wysoka.

spróbować ją wyremontować na częściach z allegro/gmoto
Do tej pory, pomijając linkę sprzęgła do charta nie miałem z nimi jakiś bardzo złych doświadczeń. Ale od jakiegoś czasu konsekwentnie niszczą moje dobre zdanie o nich. Nie wiem,  ale chyba wciąż myślą,  że tego typu pojazdu restaurują gimnazjaliści dla których 5 czy 10 zł różnicy w cenie to koniec świata. A poprawinie fabrycznie nowych części to już żenua najwyższych lotów.
Gdzie tam masz przekaźnik zapłonu w CDI? 
To jest 175, widać twórca chcial się przypodobać koniobijcom do oryginału i zamiast zrobić to prościej, dorzucili dodatkowy przekaźnik do gaszenia silnika. Żeby było jak oryginał. 

Co do sprzęgła - bardzo ważny jest tutaj olej,
Jeśli o to chodzi nie jestem jaroszem i zalałem ATFa. Więc zasadniczo mokre sprzęgła obsługuje.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 06, 2022, 14:03:40 pm
175 nie jest moją bajką, więc nie mam pojęcia jak tam wygląda sprawa ze sprzęgłem, ale w tym wypadku pomyślałbym o oleju, jak tarcze itd są nowe, i wszystko jest poprawnie skręcone i ustawione. Skąd w ogóle pomysł na ATF? :d

Odnośnie "producentów" CDI, a raczej składaczy, to już zaczynają w kierunku onanistów robić ukłony, np. ukrywając cewkę zapłonową do 125 pod deklem, tak aby przewód do świecy wychodził z karteru. Przywracają więc jedną z największych wad oryginalnego zapłonu - w razie awarii cewki, zamiast zrobić to w 5 minut i wyciągnąć ją spod baku paliwa, odkręcaj dekiel od zapłonu, ściągaj magneto, odkręcaj podstawę zapłonu, czyli jakieś dobre pół godziny-godzinka dłubania, zależnie od wprawy  <lol2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Wrzesień 06, 2022, 14:20:07 pm
Jako użytkownicy sprzętów rodzimej produkcji powinniśmy przywyknąć do tego że wszystkie części są robione jakoś a nie na jakość bez podziałów na samochody/motocykle  <spoko> . Nie wiem jak w przypadku rowerów ale raczej będzie podobna sytuacja
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Wrzesień 06, 2022, 21:16:27 pm
jak tarcze itd są nowe, i wszystko jest poprawnie skręcone i ustawione.
Toś pojechał żartem po bandzie, przecież jak to ledwo odpaliłem, a gdzie żeby cokolwiek nylo nowe. Może w zimie się tym zajmę.
Skąd w ogóle pomysł na ATF?
Najprościej rzecz ujmując był tani, pracuje w dość mocno obciążonych mechanizmach i że sprzęgłami mokrymi, więc chyba jako tako się nadaje.

Dziś kolejne popołudnie rozkminiałem przy wsce. Odkryłem m.in. tajemnice gasniecie po naciśnięciu hamulca oraz ogólny brak tego światła. Winna okazała się zworka przy stacyjce. Otóż wsuwka niby siedziała ale tak kijowo, że jakikolwiek większy pobór prądu powodował zanik napięcia w instalacji, a co za tym idzie rozwarcie przekaźnik i odcięcie zapłonu. Prawdopodobnie problem wynikał nowego klosza na żarówkę  H4, ktory miesci sie tam na styk, a właściwie to delikatną  kolizje ze stacyjką właśnie. Mimo to STOPu dalej nie było. Myślałem, że to wina oprawki i dobilem luźnegonita, ale okazało się że fabrycznie nowa żarówka jest zepsuta.
Na następny ogień poszedł gaźnik, a dokładniej jego dziwna uszczelka przedzielająca komorę pływakową. Ponieważ prze "prawidłowym" poziomie paliwa silnik był zalewany jak polska w 97ym, poziom trzeba było obniżyć. Spowodowało to jednak to, że przy wyższych obciążeniach paliwo nie nadążało dopływać do dyszy. Więc w uszczelce wybiłem kilka otworów  i myślę, że problem powinien się rozwiązać.
Po ściągnięciu baku doszedłem do wniosku, wzorem producenta zaplu CDI trzeba dorobić blachę do której spokojnie dokręcić cały dodatkowy osprzęt, który pojawił się wraz  z tym zapłonem, ponieważ jest kolizja regulatora napięcia z wnęką w zbiorniku.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Wrzesień 07, 2022, 23:22:54 pm
Który rok tego Atu?
97
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Wrzesień 08, 2022, 02:15:30 am
Który rok tego Atu?
97


No to jak ostatnim razem czytałem ustawę o UFG, to wd. ówczesnego stanu przepisów by się kwalifikował.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Wrzesień 11, 2022, 21:17:24 pm
Stało się to czego obawiałem się od kiedy tylko to zauważyłem. Mianowicie w lagunie ugniło mi mocowanie tylnego amortyzatora, co obiawiło się niezgorszym "strzałem" w czasie przejazdu przez tory.

Dorobiłem prawilne mocowanie gratów od zapłonu CDI pod bakiem. Wyszło zdecydowanie lepiej niż się spodziewałem, niewprawne oko nawet nie zauważy różnicy między modem a oryginałem, z resztą wprawne też mogłoby mieć problem :) No i powoli przymierzam się do montażu kierunkowskazów do WSKi, choć chciałem zachować ten motocykl możliwie w oryginale tj. bez widocznych modów to niestety, ale przy współczesnym nateżeniu ruchu brak kierunków jest co najmniej lekkomyślny i mało komfortowy.
Przed weekendem trochę pojeździłem, od przeglądu i w sumie ponad 30 lat, pykło ponad 100 km :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 12, 2022, 02:44:36 am
Jeśli chodzi o kierunki, to fajnym patentem jest montaż takich ciepłobiałych ledów w oryginalnych oprawkach do 175/jawy/dniepra: https://shop.klasykmoto.pl/produkt/kierunkowskaz-dniepr-k750-ural-m72/

https://allegro.pl/oferta/led-4-cob-filament-p21w-r5w-ba15s-12v-24v-zolta-8711613101

Plus elektroniczny przerywacz: https://allegro.pl/oferta/regulowany-przerywacz-kierunkowskazow-12v-led-2pin-9257968348?fromVariant=9257968348

Wygląda z zewnątrz jak oryginał, świeci mocno, a pobór prądu znikomy :) Takie coś mam przygotowane do montażu w iżu jupiterze 4 - jeśli w końcu kolega, u którego motor stoi zechce się ruszyć i złożyć mi pomalowaną ramę do kupy...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Wrzesień 12, 2022, 20:19:53 pm
No, dzisiaj po dłuższej przerwie, zaparkowałem Poloneza na jego miejscu, pod wiatą - po wypadzie do Albanii.
Coś więcej na ten temat jeszcze napiszę, póki co rozpakowywanie, porządkowanie oraz odpoczynek.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Wrzesień 15, 2022, 21:33:15 pm
I tak się żyje na tej wsi... Wczoraj zasiadłem do dłubania przy lalunie. Jest dobrze a nawet średnio. Na początku wyglądało tak, że ugniło tylko ucho, w które wkłada się amortyzator. Zacząłem to rozgrzebywać i okazało się, że trzeba dorobić pół wzmocnienia mocowania amora... Te francuskie samochody są bardzo ciekawe. Albo gniją po całości, albo nie gniją praktycznie w ogóle, ale jak już coś w nich zgnije to w tak "ch*"owym miejscu, że głowa mała.

Póki laluna jest niesprawna kombi lata jako daily.

Zamówiłem graty do instalacji elektrycznej 2,0 w WuEsCe. Przełącznik zespolony mimo, że majfrendowej produkcji pasuje całkiem dobrze do klimatu epoki. Zastanawiam się tylko czy warto iść w elektrykę al'a samochody (światła, klakson etc.) na przekaźnikach czy to już przerost formy nad treścią? Zwłaszcza, że z miejscem nie jest za bogato. Chociaż jak się uprzeć to się to wszystko pomieści.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Październik 03, 2022, 21:52:03 pm
Nie o Polonezie, ale niedawno meine mercedes wypluł sprężynę podczas jazdy  :jezyk2:
Na szczęście nic poważnego się nie zadziało, ale swój pierwszy przejazd na lawecie zaliczył.

BTW nie słyszał ktoś o przyczepie lawecie na sprzedaż?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: wrb#1974 w Październik 04, 2022, 00:13:09 am
Tomasz#1969. chcesz kupić lawetę "na wszelki wypadek"?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Październik 04, 2022, 07:27:45 am
BTW nie słyszał ktoś o przyczepie lawecie na sprzedaż?
Nie opłacalny interes,też się rozglądałem swego czasu i jak mam dawać 6-7 tyś za przyczepę to wolę dać dychę więcej i mieć autolawete na jakimś Iveco/sprinterze
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Październik 04, 2022, 09:00:51 am
Dokładnie
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Październik 04, 2022, 13:40:41 pm
Dokładnie na wszelki wypadek.

Teraz kary za jazde bez przeglądu są na tyle odstraszające, że warto przewieźć pojazd na lawecie.

Autolawety za 15k to przeważnie złom na kołach, swoje wysłuzyły - wiadomo zawsze można trafić jakiegoś rodzynka ale te auta są na tyle poszukiwane, ze ciężko coś znaleźć.

Koszt utrzymania autolawety a lawety to też inny kaliber.

Oddzielna sprawa to ładowność, niektóre autolawety, zwłaszcza starsze mają najwięcej 1600kg ładowność, ale przeważnie to i tak jedynie na papierze. Realna ładowność 1200-1300kg to mało.

Laweta 2000kg DMC ma 1400kg ładowności a taka 2700kg DMC już ok 2000-2100kg ładowności.

Taka 2t DMC spełnia 80% mojego zapotrzebowania a taka 2700 już praktycznie 100% bo mogę i lublina na niej pustego przewieźć.

Fakt jest taki, ze ceny są duże. Przy podwyżce cen metali w pandemii ceny nowych i używanych podskoczyły a teraz przez inflację nie spadają ale rosną.

Jak za 7k są stare do poprawek to za 12k już nowa od producenta - najrozsądniej wychodzi prawie nowa, niestety praktycznie niedostępna na rynku.

Ciężki temat -
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Październik 04, 2022, 15:59:48 pm
Tyle że taką przyczepą z kolei jeździ się ultra "ch*"owo,o cofaniu pod górę z autem na niej i paleniu sprzęgła w holowniku nie wspominając. Miałem okazję kilka razy robić trasę na Austrię jednym i drugim, zdecydowanie autolaweta wygrywa w tym przypadku więc jak trafi się coś sensownego w budżecie około 18 tyś jadę nawet dzisiaj  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 04, 2022, 16:16:59 pm
Teraz kary za jazde bez przeglądu są na tyle odstraszające, że warto przewieźć pojazd na lawecie.
jakie kary, cos mnie ominelo ?
to ze mandat za jazde z zabranym dowodem wzrozl z 500+ do ChWI to wiem,
ale zeby wprowadzili mandat za brak przegladu to nie slyszalem

do wyznawcow dostawczaka lawety, czyli autolawety to :
do codziennego wozenia gratow jest to opcja nieodzowna, najwygodniejsza i najpraktyczniejsza,
ale do sporadycznego ciagania gruzow przyczepka ma kilka wyraznych przewag, a wszystkie sa zwiazane z pieniedzmi  :P
jest tansza w zakupie i znacznie tansza w utrzymaniu,
OC na mala przyczepke kosztuje 60pln to na taka do 2t pewnie ~100pln ,a na dostawczaka, czyli samochod ciezarowy juz pod 1000pln,
utrzymanie w znosnym stanie technicznym przyczepki a samobieznego starego gruza to juz koszty o wielokrotnosci trudnej do oszacowania,

na minus przyczepy mozna przyjac potrzebe posiadania auta o odpowiednim uciagu na haku, do 2t to niestety bedzie niezly troglodyta,
na pewno odpada jakis zgrabny ladny kabriolet  <cwaniak2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Październik 04, 2022, 17:08:07 pm
Nie wiem jak często będziesz jej potrzebował, ale jeśli ma być do sporadycznego wożenia swoich gratów to nie taniej i prościej będzie po prostu wynająć kiedy będzie potrzeba ?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Październik 04, 2022, 18:10:52 pm
Tak tylko czasami wynajęcie na jakiś czas może być droższe niż zakup. Jak znajomy co chciał sam ocieplić domek. Poszedł zapytać się ile firma by chciała za wynajęcie rusztowań, to jak mu zaśpiewali cenę chyba za miesiąc. To on kupił rusztowania, ocieplił i odsprzedał. Strata na sprzedaży  wyniosła go 1/4 tego coby musiał zapłacić za wynajem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Październik 04, 2022, 18:26:27 pm
Poszedł zapytać się ile firma by chciała za wynajęcie rusztowań
A poszedł do firmy co robi takie ocieplenia czy faktycznie zajmuje się wynajmem takiego badziewia? Bo jak to pierwsze to nie dziwne, że dali cenę zaporową.

Tomek, a czym to masz zamiar ciągać?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Październik 04, 2022, 21:52:55 pm
Wynajmują rusztowania i inne potrzebne sprzęty na budowach.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 04, 2022, 23:16:16 pm
Nie wiem jak często będziesz jej potrzebował, ale jeśli ma być do sporadycznego wożenia swoich gratów to nie taniej i prościej będzie po prostu wynająć kiedy będzie potrzeba ?
teoretycznie to najlepsza opcja, ale w praktyce, gdy chcialem wypozyczyc przyczepo-lawete w stolcu(wwa) to okazalo sie, ze albo nie ma gdzie, albo akurat nie ma na placu, albo trzeba gonic ~20km w jedna strone (przeciwnie do celu),
i taka prozaiczna sprawa, ze przewazajaca wiekszosc wypozyczalni nie dziala calodobowo,

i w rezultacie spod palacu kultury ciagnalem auto na lince, co ociera sie o hardcorowe przezycie nawet w poznych godzinach wieczornych
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Październik 05, 2022, 00:15:10 am
I tak nadal nie wyobrażam sobie wciągnięcia takiego Merca na lawete przyczepe, z urwanym kielichem z przodu. Aczkolwiek kiedyś miałem przyjemność gościć takiego delikwenta, ale pamiętam, że ja nie brałem udziału rozładunku lawety a gość wrócił dopiero po ponad godzinie zabawy odkąd oznajmił, że w ogóle przybył
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Październik 05, 2022, 00:52:57 am
Z autem mechanicznie niestety nic nie ruszyłem . Za to udało mi się kupić 2.5 fotela z Reno na dawcę materiału żeby naprawić moje szare Grocliny bo jakiś łeb jeżdżąc w nich w poprzednim aucie powywalał kiepami dzury na siedziskach

(https://i.imgur.com/BPyUmG8.jpg)

Dla porównania tapicerka na grokach:

(https://i.imgur.com/bhUVuov.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Młody# w Październik 05, 2022, 03:21:43 am
Skończyłem akwarium. Słupek gsi na gaźniku chodzi jak zły :D teraz kolejne auto do zrobienia, potem moje atu wlatuje na parę zmian no i trzeba będzie fiata przywieźć - tak by na wiosnę wyjechał :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Październik 05, 2022, 12:44:30 pm
ale zeby wprowadzili mandat za brak przegladu to nie slyszalem

Jeżeli kierowca zapomni o badaniu technicznym, powinien liczyć się z karą za brak przeglądu. Ukaranie może nastąpić w przypadku zatrzymania pojazdu przez organ uprawniony. Jeżeli zostaniesz zatrzymany do kontroli przez policję lub Inspekcję Transportu Drogowego, brak ważnego badania technicznego oznacza karę w wysokości od 1500 do 5000 zł oraz zatrzymanie dowodu rejestracyjnego.

źródło: https://rankomat.pl/samochod/brak-badan-technicznych-samochodu-kary?rt_dev=c&rt_camp=361763918&rt_kw=125888153895&rt_med=cpc&rt_so=google&rt_kwmatch=&gclid=Cj0KCQjw1vSZBhDuARIsAKZlijTUzFwazwNMXyXva1VfPAfN-Nv0DshHEWlowptgXGy1sW88uCvW8_AaAsbYEALw_wcB

Nie wiem jak często będziesz jej potrzebował, ale jeśli ma być do sporadycznego wożenia swoich gratów to nie taniej i prościej będzie po prostu wynająć kiedy będzie potrzeba ?

Teoretycznie tak, wynajem na dobe to 100PLN ale KGB napisał jakie są trudności. Zjada to dużo czasu i paliwa wbrew pozorom -  tutaj miałem dalej do wypożyczalni niż do zepsutego auta.

Utrata wartości używanej przyczepy jest praktycznie zerowa więc jedynie inflacja może ukraść kase za jej posiadanie - przykładowo teraz kupisz za 7k a za 3 lata sprzedasz za 8k ale inflacja 20% zrobi swoje i te 8k będzie mniej warte niż 7k 3 lata wcześniej.

Tomek, a czym to masz zamiar ciągać?
Rextonem głównie, awaryjnie lublin ale on ma tylko 2t na haku. Rexton 3,5t

I tak nadal nie wyobrażam sobie wciągnięcia takiego Merca na lawete przyczepe, z urwanym kielichem z przodu.

No jakoś wjechał na szczęście, trochę wykorzystałem fakt że obok był zjazd w boczną uliczkę i to w dół, więc ustawiłem lawetę w dołku tak żeby zmiejszyć kąt natarcia. leciutko przytarł. Na podwórku nie było takich opcji ale poratowałem się deskami i podestami rusztowania i zjechał bez problemu.
Problem wjeżdzania niskimi autami jest obu przypadkach, z tym że przyczpę mozna upolować niskopodwoziową.


Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Październik 09, 2022, 21:27:48 pm
Więc NIE!
Jakiś czas temu dorobiłem ucho amortyzatora wspomniane kilkanaście postów wcześniej. Pierwsze podejście zakończyło się lekką wtopą, ponieważ zamiast zmierzyć sobie dokładną wysokość na jakiej ma być ono przyspawane zasugerowałem się długoscią amortyzatora i wyszło ~15 mm niżej niż powinno, wyciąłem dorbiłem ponownie, tym razem tak jak powinno być. Loklanie odnowiłem konserwację.

Kombi zaraz po tym jak uzdrowiłem lalunę przeszło OBT. Diagnosta nie dowierzał, że polonez, który z zewnątrz wygląda dyskusyjnie od spodu wygląda bdb :) Generalnie nie pojawiło się nic nowego i poważnego, więc klepnął na następny rok.

W WueSce jednak postanowiłem iść na bogato i zacząłem robić instalację na przekaźnikach. Idzie mi to jak krew z nosa, ale do przodu. Nie powiem trochę musiałem pogłówkować jak rozmieścić skrzyneczkę bezpieczników i przekaźniki, ale finalnie dało się to zrobić bez jakichkolwiek przeróbek, więc w razie czego do pełnego oryginału będzie się dało wrócić. Poza tym dorobiłem blaszki do mocowania kierunków, przednie wyszły dość fajne, ale tylne tak średnio. Porażkę trzeba będzie przekuć w sukces, więc na ewentualnych zlotach będę wciskał kit, że to "smaczek" z czasów PRL :P

Dzis zmieniłem w lali klocki hamulcowe. Zauważyłem, że w gumce na jendym zacisku pojawiła się dziurka... Także zaniebawem trzeba będzie myśleć o zmianie zacisku. Zmieniłem też przednie wycieraczki.

Przepaliłem atu coby się nie zastało. Za miesiąc jego przegląd, więc czas mobilizować się do pospawania tłumika.

Słowem nic spektakularnego.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 10, 2022, 09:22:10 am
Przejmowanie się opinią innych odbiera radość z jazdy takim sprzętem :P

Nabiłem kolejne kilometry, pykło już 141 tysięcy... aż ciężko uwierzyć, jak to szybko leci, ciężko aż mi sobie wyobrazić, jak przez 40 lat autem można zrobić np. 30 tysięcy. A kolega właśnie kupił wóz, który taki przebieg ma... dacię <lol2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 11, 2022, 16:20:58 pm
Ja przejechałem się dzisiaj lublinem kilka kilometrów po towar i z powrotem. Aktualny przebieg: 74236 km, a jeszcze w tym roku minie 16 lat, odkąd został zarejestrowany.
Fajnie się zbiera i wyróżnia się w tłumie. :)
Niestety, pedał hamulca jest twardy i tył nie hamuje. Trzeba będzie jeszcze pochylić się nad tematem. Wstawienie sprawnych cylinderków nie dało pożądanych efektów.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Październik 12, 2022, 01:26:59 am
Bo masz tam korektor siły hamowania na lewej stronie ramy.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 12, 2022, 12:51:07 pm
Pewnie jest zapieczony, jak w większości 125p/polonezów ze starym układem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Październik 12, 2022, 15:29:55 pm
tam jest bardziej skomplikowany system Lucas.
Po za tym w korektorze są odpowietrzniki , czasami 2 czasami 1 które trzeba odkrecić jeśli zleciał płyn. Mój kolega odbudowuje lublina 2.2 benzyna i jestem na czasie bo co jakiś czas dzwoni, bym się pojawił bo ma dosyć.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Młody# w Październik 12, 2022, 23:51:14 pm
Wczoraj zrobiłem 800 km atuwa.
Przy okazji zapraszam do obejrzenia zdjęć, które obrazują jak dziś wygląda miejsce Złotów w Czerniewicach

https://photos.app.goo.gl/SCbx3MGNx2fgSaPJ6
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Październik 13, 2022, 06:06:22 am
I to se ne wrati, jak mówią czesi, ale jest co wspominać.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Październik 13, 2022, 20:13:07 pm
w 125p cały czas kombinuje jak wymyślić wspornik anteny na podszybiu. Poprzedni właściciel zrobił z blachy takiej prymitywnej lecz kabel porysował okolice maski. Może cienka aluminiowa blaszka by pomogła..... Jeśli macie koncepcję śmiało piszcie.
 
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Mariusz# w Październik 14, 2022, 09:53:36 am
Przy okazji zapraszam do obejrzenia zdjęć, które obrazują jak dziś wygląda miejsce Złotów w Czerniewicach
fajnie że zrobiłeś te zdjęcia z opisem, jak się jest na miejscu inaczej to wygląda niż na zdjęciach gdzie trzeba się domyślać. Miejsce wyładniało nie da się ukryć, ale z drugiej strony łezka się w oku kręci.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 14, 2022, 20:11:16 pm
Bo masz tam korektor siły hamowania na lewej stronie ramy.

Kiedyś był problem, bo tył za mocno brał - okazało się, że łącznik korektora gdzieś zaginął. Zamontowałem nowy i było już OK.
Ale korektor w tym lublinie kiedyś przy jakiejś okazji wyjmowałem, coś kojarzę, bo przypomniała mi się flansza na imbus "10", jeden odpowietrznik wymieniony na nowy, miedziany sztywny przewód łączący korektor z elastycznym przewodem na tył (oryginalny był oczywiście stalowy)... Ale... O ile polonezowski nie miał przede mną specjalnie tajemnic, o tyle na lublinowskim dziś poległem. Wiele wskazuje na to, iż są tam ograniczniki również w środku - obustronne, jak w pompie hamulcowej.
Z tą różnicą, że w pompie jest do nich jakiś dostęp... Tutaj wyglądają na jakieś wnitowane, czy ch.. wie co.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Październik 14, 2022, 21:41:31 pm
Ech i stało się.
Dziś dotarła informacja od konserwatora zabytków że DAEWOO POLONEZ CARO+ 1.6GSI Z 1998roku został włączony do ewidencji zabytków.
W poniedziałek przerejestrowanie na tablice zabytkowe.
Oczywiście-czarne tablice od nowości zatrzymam na pamiątkę.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Październik 14, 2022, 21:52:17 pm
Ech i stało się.
Piszesz tak, jakby Cię jakaś tragedia życiowa spotkała. Wypada chyba się cieszyć, nie? Chciałeś sprzedawać, a tu teraz na żółtych będzie stał. Życie zaskakuje, nie?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: utek w Październik 15, 2022, 15:00:29 pm
To jakie są teraz wymagania na żółte tablice?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Październik 15, 2022, 15:55:23 pm
To jakie są teraz wymagania na żółte tablice?

Takie jak były.. nic się nie zmieniło w tej materii.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Październik 15, 2022, 15:55:56 pm
Ech i stało się.
Piszesz tak, jakby Cię jakaś tragedia życiowa spotkała. Wypada chyba się cieszyć, nie? Chciałeś sprzedawać, a tu teraz na żółtych będzie stał. Życie zaskakuje, nie?


Fakt w końcu mam 3 polskie samochody z FSO na żółtych.

Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Październik 15, 2022, 21:58:21 pm
Miałem dziś napisać, że skończyłem instalacje elektryczną w WSCe, ale niestety tak się nie stanie. Zaufałem pamięci, zamiast odgrzewać schemat zapłonu CDI i tak oto nieopatrznie usmażyłem moduł zapłonowy. Efekt taki, że trzeba będzie w prowadzić drobną modyfikację wykonanej instalacji i jakoś upchnąć jeszcze jeden przekaźnik. Na szczęście "zaploniarze" nie zamazali na module numerów części i zamiast płacić im worek pieniędzy, można kupić nowy za parędziesiąt zł. Nawiasem mówiąc wychodzi na to, że na takim jednym zestawie mają marzę 100%...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: utek w Październik 15, 2022, 22:33:17 pm
To jakie są teraz wymagania na żółte tablice?

Takie jak były.. nic się nie zmieniło w tej materii.

To masz muzeum? Bo jakby nie liczyć , to Polonez ma 24lata, a chyba wymogiem jest 25.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Październik 15, 2022, 23:30:59 pm
Jeśli ktos ma kolekcje aut to samochód może mieć i 3 lata lub mniej i będzie rejestracja na żółte blachy.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Październik 16, 2022, 00:04:37 am
Ta "kolekcja" to przenośnia nie można być byle zbieraczem złomu żeby rejestrować na żółte co popadnie, trzeba spełnić jednak jakieś wymogi. Ten standardowy wiek i tak ma być podniesiony do 30, zresztą już od jakiegoś czasu co niektórzy konserwatorzy podnosili sobie ten wiek uznaniowo z tego co słyszałem https://youtu.be/iMBP_7CHHXo?t=498 
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 16, 2022, 08:42:14 am
Tak, w Katowicach już chyba pięć lat temu podnieśli do 30.
A mnie wczoraj, gdy leżałem pod lublinem, zagadał posiadacz żuka z ostatniego wypustu. Mówił, że na żółte zaraz zarejestruje. Taaa...
Swoją drogą, pogadałem z nim chwilę. I przyznał, że na mechanice się nie zna.
Takim sprzętem normalnie jeździć, nie mając pojęcia o regulacji gaźnika, to trzeba mieć sporo szczęścia, wydaje mi się. Albo to ja jestem strasznym pechowcem, bo zawsze trafiam na jakieś miny.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: utek w Październik 16, 2022, 10:00:25 am
Jeśli ktos ma kolekcje aut to samochód może mieć i 3 lata lub mniej i będzie rejestracja na żółte blachy.

Dlatego pytam. Nie widziałem żeby wcześniej kolega chwalił się kolekcją na żółtych.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Październik 16, 2022, 10:18:32 am
Puki w przepisach dalej się nie zmieni że te "zabytki" mają mieć obowiązkowy przegląd co rok to na ulicach dalej większość aut na żółtych blachach to będą trupy zagrażające bezpieczeństwu.Kilku znajomych porejestrowało auta na zabytki właśnie poto by co roku nie musieć się kopać z diagnostą na przeglądzie ze względu na stan techniczny pod względem mechaniki,ot gówna w papierku po cukierku  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Październik 16, 2022, 10:37:54 am
Jeśli ktos ma kolekcje aut to samochód może mieć i 3 lata lub mniej i będzie rejestracja na żółte blachy.

Dlatego pytam. Nie widziałem żeby wcześniej kolega chwalił się kolekcją na żółtych.
Gdzie tam, żadna kolekcja. Po prostu udało się to w końcu ogarnąć ( u nas na Mazowszu jest wymóg 30 lat, lecz jeszcze jest jedno województwo gdzie można było ogarnąć temat do 25 lat).

Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Październik 16, 2022, 13:00:26 pm
W sumie spoko że Ci się udało, ale 2022 - 1998 = 24 coś tu się nie dodaje  ;p . Chyba że konserwator jak zobaczył że polonez plus to ma wywalone 97 czy 02 żadna różnica.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: utek w Październik 16, 2022, 14:17:26 pm
Jeśli ktos ma kolekcje aut to samochód może mieć i 3 lata lub mniej i będzie rejestracja na żółte blachy.

Dlatego pytam. Nie widziałem żeby wcześniej kolega chwalił się kolekcją na żółtych.
Gdzie tam, żadna kolekcja. Po prostu udało się to w końcu ogarnąć ( u nas na Mazowszu jest wymóg 30 lat, lecz jeszcze jest jedno województwo gdzie można było ogarnąć temat do 25 lat).

Dlatego pytanie. W jaki sposób. 24lata ma Polonez.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Październik 16, 2022, 15:51:06 pm
O Boże... A po co w ogóle pytasz?! Najpierw pisze, że nic się nie zmieniło, a potem pisze, że większość województw ma już wymóg 30 lat. Jakie ma znaczenie, co napisze tym razem - o ile nie będzie miał całkiem wywalone na Twoją ciekawość, rzecz jasna?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: utek w Październik 16, 2022, 17:32:17 pm
O to pytam, jakim sposobem 24 letnie auto dostało żółte blachy, skoro wymogiem jest 25 lub kolekcja / stowarzyszenie / muzeum, którego nie ma.

Jeżeli się pochwalił, to chyba nie jest tajemnica. A może poznamy jakąś furtkę, jeżeli ktoś ma młodsze auto.

Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 16, 2022, 19:06:52 pm
moze pojechal na dwa baty, starsze 2szt ma na zoltych, to trzeci do kolekcji przeszedl na ćwierć wieku, czyli "prawie" 25lat  ;>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Październik 16, 2022, 20:15:31 pm
moze pojechal na dwa baty, starsze 2szt ma na zoltych, to trzeci do kolekcji przeszedl na ćwierć wieku, czyli "prawie" 25lat  ;>

KGB jak najbardziej.
 
W temacie tym razem 125p 91rok na żółtych tablicach oczywiście, wpadły z tyłu lampki w słupki od fiata 132 oraz dokończyłem bawić się w dopasowywanie od Poloneza akwarium wykładziny bagażnikowej ( jako że mam fotele w brązowym welurze i wykładzinę podłogową w brązie) . Wszystko ładnie zgrywa się kolorystycznie, jedynie trzeba troszkę pokombinować z bokami zasłaniające nadkole i jest w miarę. Wykładzina jak i dykty wraz ze styropianami pasują bez problemu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: utek w Październik 16, 2022, 20:58:54 pm
Zubożony Polonez chyba dostawał wykładzinę z 125 więc w drugą stronę też pasuje.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Październik 18, 2022, 08:13:47 am
Z tego co ja się dowiadywałem furtką jest muzeum. Niedawno kupiłem auto na zółtych z muzeum ale niestety nie udało się ich zachować. Własciciel muzeum może w każdym momencie wypisać samochód i tracisz żółte. Czyli jak nie jesteś kolegą muzeum to nic nie chroni auta i to nawet jak ma 30+ lat.

W różnych województwach są różne limity, gdzieś w PL jest nawet taki konwerwator że wpisze takie auto które nie ma 25lat. Jest  w wawie gościu co to ogarnia, ale im młodsze tym drożej. Normalna cena za 30+ to u niego ok 600pln, 25+ ok 900pln młodsze min 1200pln, jakby ktoś potrzebował to dam namiar na priv żeby nie robić zbędnej reklamy.

Teoretycznie od 1.01.2023 już tylko 30+ uprawnia do żółtych. No i przestrzegam przed stanem technicznym aut na żółtych bo dożywotni przegląd zwalnia z troski o stan techniczny więc część zabytków na zółtych to przeważnie trupy na kołach
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 18, 2022, 10:31:59 am
Tak, w Katowicach już chyba pięć lat temu podnieśli do 30.
A mnie wczoraj, gdy leżałem pod lublinem, zagadał posiadacz żuka z ostatniego wypustu. Mówił, że na żółte zaraz zarejestruje. Taaa...
Swoją drogą, pogadałem z nim chwilę. I przyznał, że na mechanice się nie zna.
Takim sprzętem normalnie jeździć, nie mając pojęcia o regulacji gaźnika, to trzeba mieć sporo szczęścia, wydaje mi się. Albo to ja jestem strasznym pechowcem, bo zawsze trafiam na jakieś miny.

Regulacji gaźnika... zdziwiłbyś się, ile takich osób jeździ tymi sprzętami, nie mając np. pojęcia jak wymienić żarówkę w kabinie, a co dopiero regulować gaźnik :D

Znałem gościa, co jeździł wymuskanym 125p, na żółtych, ale na 3 garach, bo nie miał pojęcia, jak go ustawić, więc jeździł nim tak cały czas, kopcąc i spalając ogromne ilości benzyny. No ale za to wiedział wszystko o woskowaniu lakieru.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Październik 19, 2022, 19:51:24 pm
Polonez stoi w garażu, uprzednio umyty.

Subaru stoi i czeka na... lepsze czasy. Nie zrobiłem 80% rzeczy które miałem zrobić przed zimą, włącznie ze zrobieniem konserwacji. Dlatego podjąłem decyzję, że na zimę również wstawiam je do garażu i liczę, że na wiosnę hurtowo zrobię wszystko.

Ponieważ zimą czymś jeździć trzeba, kupiłem najbardziej budżetowe Tico jakie udało się trafić w okolicy. Co nie było łatwym zadaniem, szukałem dłuższy czas. Jak tylko trafiło się tanio i w centralnej Polsce to nieraz nie utrzymało się kilka godzin. Nie chciałem ładnego Tico za większą kasę. Chciałem Tico-grata który przeżyje zimę i sprzeda się na wiosnę dalej. Ostatecznie trafiłem egzemplarz z przebiegiem 81tyś km, niesamowicie zmęczony wizualnie. Rdzy jako takiej nie ma dużo i raczej powierzchownie, ale z każdej możliwej strony jest obity lub porysowany. We wnętrzu taki chlew, że wczoraj na dwa razy musiałem go sprzątać, i jest na tyle czysto, że po prostu się nie brudzę od jazdy nim  <lol2> Do wymiany opony przód, bo są stare S-30 absolutnie pozbawione bieżnika, serio, mają może z 1-1,5mm bieżnika i całe spękane. Termostat, bo standardowo nie może się nagrzać ( jakaś wada tego modelu bo każde Tico z którym miałem do czynienia miało termostat do wymiany ) No i olej, bo od ostatniej wymiany minęło 22.000km. 3 Litry Specola 5W40 już czekają. W przyszłym tygodniu przegląd... Dałem za taki wóz 1200zł i w dobie obecnej inflacji, szaleństwa i naprawdę braku ,,tanich gruzów" które do czegoś się nadają, jestem zadowolony. Mam nadzieję, że gdzieś do Maja przejeździ bez większych inwestycji.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Conrado967 w Październik 19, 2022, 22:34:29 pm
Tico spoko dupowóz.
Co do termostatu to ponoć Tica miały jakiś problem z dokładnością czujników i wskazań ogólnie na wskaźniku. Sprawdź jaką temperaturę ma płyn w układzie jakimś pirometrem albo innym czujnikiem, a w zasadzie jak się nie gotuje i grzeje to jeździć obserwować. Kolega ma tikolota i dokładnie to samo z tymi termostatem i olał temat - tico padło z innego powodu, zerwał się rozrząd i chyba bym poszedł w wymianę paska co najmniej.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 19, 2022, 23:59:19 pm
zgruzowane Tico na zime najlepsze, chociaz nie doskonale,
gdyby mialo wieksze kola i przeswit bylo by znacznie lepsze,
ale koniecznie musi miec LPG i wywalilbym ten popieprzony gaznik, a zamontowal jednopunkta
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 20, 2022, 08:14:39 am
Prędzej ktoś po prostu przez lata nie wymieniał termostatu, jak miałem tico (przez jakieś 2 tygodnie), na nowym termostacie trzymało temperaturę.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Październik 20, 2022, 22:19:55 pm
Podziwiam zamiłowanie do Tico... gdybym był w takiej sytuacji, że musiałbym na szybko kupić jakiś dupowóz to kupiłbym cokolwiek innego niż ten wyrób samochodopodobny...

W temacie,  kolejny dzień przegrywam z WSKą... nowa elektryka skończona praktycznie w 100%, pozostaje tylko rozkminić dlaczego stacyjka nie dowiera masy do modułu zapłonowego. No i ten pie***liny chiński gaźnik doprowadza mnie już do szewskiej pasji. Muszę zgłębić temat dellorto, bo faktycznie bez tego się nie obędzie...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Mariusz# w Październik 21, 2022, 09:51:38 am
wywalilbym ten popieprzony gaznik, a zamontowal jednopunkta
nie pamiętam o co chodziło z TICO ale chyba z brakiem miejsca pod maską pod kolektor ssący dla wtrysku , dlatego  tico było na gaźniku a matiza postawili na wtrysku ale nie dam głowy uciąć.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Październik 21, 2022, 09:56:53 am
Serio trzeba podziwiać ludzi którzy przy obecnym wyborze samochód idą w posiadanie Tico i jeszcze za to płacą. Kumpel kilka dni temu kupił za 8 stówek cordobę 99 rok po pierwszym właścicielu tyle że trzeba zrobić progi. Kwestia szukania i można trafić coś normalnego co nie wbije Ci kierownicy w klatkę piersiową przy zderzeniu z rowerzystą  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Październik 21, 2022, 10:08:41 am
Tico spoko dupowóz.
Co do termostatu to ponoć Tica miały jakiś problem z dokładnością czujników i wskazań ogólnie na wskaźniku. Sprawdź jaką temperaturę ma płyn w układzie jakimś pirometrem albo innym czujnikiem, a w zasadzie jak się nie gotuje i grzeje to jeździć obserwować. Kolega ma tikolota i dokładnie to samo z tymi termostatem i olał temat - tico padło z innego powodu, zerwał się rozrząd i chyba bym poszedł w wymianę paska co najmniej.

Oryginalny termostat kosztuje 20zł. Nie mam aparatury do sprawdzania inaczej temperatury płynu, a przy tak niskich cenach części, po prostu nie chcę mi się bawić w takie rzeczy ;)


zgruzowane Tico na zime najlepsze, chociaz nie doskonale,
gdyby mialo wieksze kola i przeswit bylo by znacznie lepsze,
ale koniecznie musi miec LPG i wywalilbym ten popieprzony gaznik, a zamontowal jednopunkta

Prawdopodobnie kupię felgi od Matiza, bo są dostępne i mega tanie. Nie idzie dostać opon 12". Rynek używanych nie istnieje, albo ludzie chcą po 100zł za sztukę za jakieś skruszałe śmietniki  <rotfl2>
Ten gaźnik nie jest zły. Ma automatyczne ssanie, co lubię. A w Łodzi jest aż dwóch fachowców którzy go ogarniają, i biorą tanio.

Podziwiam zamiłowanie do Tico... gdybym był w takiej sytuacji, że musiałbym na szybko kupić jakiś dupowóz to kupiłbym cokolwiek innego niż ten wyrób samochodopodobny...
Nie za bardzo jest alternatywa. Właściwie, pozostają tylko modele Fiata. Uno drugiej generacji nie lubię, a te zubożone 900 z końca produkcji uważam za kompletne śmietniki i w ogóle nie brałem pod uwagę. Na jakieś fajne zdrowe 1.4 - za mały budżet. CC/SC uznaję tylko z silnikami 1.1. CC Sporting to spory wydatek bo to już youngtimer. Na sejo 1.1 w stanie choćby znośnym nie było mnie stać. Głównym kryterium była cena - Do 1500zł i stan taki, żeby przeżyło zimę i żeby ktoś kupił na wiosnę. Przy tych założeniach zostaje albo Tico albo CC 700, ale żebym jeździł CC 700 musieliby mi dopłacać, bo dla mnie to męczarnia i najgorszy horror.
Tico natomiast to filozofia japońskiego kei cara i... naprawdę pasuje mi taka wizja małego auta, dość dobrze się w tym odnajduje. Dobrze, że nie mam dobrego egzemplarza bo jeszcze tak by mi się spodobało, że chciałbym przeinwestować  :P

Na olx było Subaru Justy Kad1 1.2 75KM za 1400zł i miałem na nie ochotę, ale stało pod Słowacką granicą, a gdy zadzwoniłem, sprzedający uczciwie powiedział, że auto nie ma blacharki, przerdzewiałe kielichy, tylny amortyzator jeden właściwie nie ma się już czego trzymać, auto nie ma przeglądu i go nie przejdzie. Do tego za 3 dni kończyło się OC. Odpuściłem.

Oglądałem też Felicję od znajomego, ale 1.3 bez LPG ( zimą dojdzie mi do 9 litrów spalanie ) do tego stan... powiem szczerze, po zimie musiał bym to odstawić na złom bo raczej nikt już by jej nie kupił, ze względu na całokształt.

Czas ciekawych ,,tanich gruzów" już się skończył i raczej nie wróci. Przynajmniej nie w tym budżecie. Teraz żeby kupić coś sensownego i taniego to od 3tyś w górę ( chyba, że jesteś mechanikiem i sam ogarniesz w garażu grube naprawy zajechanych aut ) Od dłuższego czasu bardzo dobrze czuje się w japońszczyźnie i chciałem szukać w tym kierunku, jakaś stara Corolla czy Swift. Zwiększyłem budżet do 2tyś, ale w tym przedziale tych aut albo nie ma, albo to są dosłownie wraki które cudem jeżdżą o własnych siłach. Pojawił się Yaris jedynka 1.0 za 1500zł z jakimś kosmicznym przebiegiem ( około 400tyś ) i bez zdjęć. Sprzedał się w 5 godzin, nawet nie zdążyłem podjechać obejrzeć bo akurat byłem w pracy.

Apropo pracy, rozważałem przez zimę w ogóle przemęczyć się bez auta, ale to nie wykonalne. Mam do pracy około 6km w jedną stronę. Na ranne zmiany muszę być w pracy między 4 a 6 zależnie od dnia, a na popołudnie kończę 21-24 zależnie od dnia. Transport miejski, zapomnij w tych godzinach + dość sporo do dojścia. a iść piechotą w każdy dzień roboczy tyle km, po prostu mi się nie chce, będę zmęczony w pracy, na co nie mogę sobie pozwolić.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: kliper w Październik 21, 2022, 10:28:09 am
Oglądałem sobie wczoraj tył na kanale. Olej w moście mimo, że chlapie z uszczelniacza trzyma stan. Bak myślałem, że dzwon, a tutaj jednak pod oryginalną farbą nie jest za fajnie. Natomiast najbardziej zaskoczyła mnie tuleja wspornika resora - ta środkowa, gdzieś czytałem, że są wieczne. Z jednej strony jest spękana, wiadomo stara guma, a z drugiej postanowiła wysunąć języczek  :jezyk2:. Stawiałem na drążki reakcyjne, ale to chyba jednak to będzie przyczyną dziwnego zachowania tyłu. No nic, trzeba szykować poliuretan.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Październik 21, 2022, 19:53:41 pm
Z budżetowych aut to wg mnie fajna alternatywną jest Clio II, szczególnie w wersji po liftingu w 2001. Nie koroduje tak jak fiaty, ople czy VW z tamtego okresu. Silniki 1.2 8v i 1.2 16v są bezawaryjne, dodatkowo 16v pozwala być niemalże królem lewego pasa na autostradzie. Zawieszenie też ok. Można dodawać egzemplarz nawet z automatyczną klimatyzację. Zwykła klima, elektryczne szyby, centralny zamek, ABS its jest niemal w każdym egzemplarzu. Dodatkowo auto po lifcie wygląda w miarę współcześnie. Nie tak oldschoolowo jak uno czy Tico. Clio II było wyprodukowane do 2012 roku, i to w Europie, bo w Argentynie to chyba nawet do 2016.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Październik 21, 2022, 20:51:18 pm
Moim zdaniem z budżetem 1500 zł to raczej nigdy nic sensownego nie dało się kupić. O ile są modele, których rdza tak mocno się nie ima, to mechanicznie za te pieniądze trudno oczekiwać cokolwiek dobrego. Dodatkowo jazda samochodami typu Uno, punto 1/2, Tico, matiz, seicento etc. zakrawa o jakieś zabużenia ze spektrum masochizmu. Przecież te samochody skladają się jak domek z papieru od zderzenia z wózkiem sklepowym, a co mówić o zderzeniu z innym pojazdem. Generalnie nie ma co liczyć na to, że stare małe samochodziki wciąż będą w cenach ~1000-1500 zł, bo do miana "gruza" spadają co raz bardziej zaawansowane konstrukcje i tym samym ich ogólna wartość jest wyższa.

W temacie, z giełdowego kombi wytargałem przedni zawias, jutro jak będzie dobra pogoda chyba pokuszę się o most. Ciekawostka jest taka, że cała blacha w stanie tragicznym, a wahacze z lekkimi nalotami korozji. U mnie w kombi za to blacha była w znacznie lepszej kondycji, a zawias wygląda jakby ktoś ten samochód parkował w solance.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Młody# w Październik 21, 2022, 22:53:57 pm
Troche w temacie :
Akwarium kumpla - wymiana linki gazu , oklejenie auta grafiką "mistral" i jeszcze pare pierdółek
Caro - walcze z elektryka - złamane zabezpieczenie konektora bezpiecznika mnie zaskoczyło - jak otwierało sie kasete bezpieczników, auto gasło i nie odpalało :P
Atu w plusie - musze sie zbarać za wywalenie tego dziadostwa na wlewie paliwa i przeróbkę na carówkowy , no i kreci kilometry
Borewicz - jeszcze jak pogoda dopisuje kreci kilometry
a 125p biedny stoi i czeka na swój czas ...
no w sumie to tyle :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: sova w Październik 22, 2022, 00:46:47 am
Jakoś dawno mnie nie było :-) Witam
Coupe ma sie dobrze chociaż lakieru coraz mniej, błaga o ponowne malowanie :-)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 22, 2022, 09:51:12 am
Z budżetowych aut to wg mnie fajna alternatywną jest Clio II, szczególnie w wersji po liftingu w 2001. Nie koroduje tak jak fiaty, ople czy VW z tamtego okresu. Silniki 1.2 8v i 1.2 16v są bezawaryjne, dodatkowo 16v pozwala być niemalże królem lewego pasa na autostradzie. Zawieszenie też ok. Można dodawać egzemplarz nawet z automatyczną klimatyzację. Zwykła klima, elektryczne szyby, centralny zamek, ABS its jest niemal w każdym egzemplarzu. Dodatkowo auto po lifcie wygląda w miarę współcześnie. Nie tak oldschoolowo jak uno czy Tico. Clio II było wyprodukowane do 2012 roku, i to w Europie, bo w Argentynie to chyba nawet do 2016.

Kumpel takie sprzedawał, rok 1emu, 1.4 16V w kolorze złotym. Było całe przegnite :P A wygląd... kwestia gustu, osobiście wolę kanciaki, niż kosmiczną nowoczesność roku 2000.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Październik 24, 2022, 20:39:28 pm
Pojechał zrobić przegląd w Mazdzie-diagnosta pogonił mnie za rdzę na nadkolu, a właściwie małą dziurkę od środka nadkola-ma to jakieś uzasadnienie przepisami, bo nadkole to raczej nie jest element konstrukcyjny?

W drugiej stacji problemem okazała się gaśnica, tzn jej brak-negatyw i po zakupie w markecie nieopodal zaliczone badanie (no trochę się nie popisałem ale cóż) Swoją drogą na co ta gaśnica w aucie, skoro nią można co najwyżej peta zgasić?

W grudniu przegląd Poloneza, trzeba będzie się mu nieco przyjrzeć  :d
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Październik 24, 2022, 20:54:43 pm
Tak może. Jest to UD/UI, więc wynik może być P, a może być N.

Bo jakiś poseł za czasów SLD miał hurtownię śrotków gaśniczych i chciał w ten sposób trochę podpompować biznes. Potem zostało, jak wszystkie bezsensowne przepisy, które wprowadzano jako "poprawa bezpieczeństwa", a koniec końców i tak nic nie dały.

Chciałem się dziś przejechać WSKą, bo była przednia pogoda na krótką przejażdżkę, a przy okazji odhaczenie myjni. Straciłem 40 min. na kopanie w starter, osuszanie świecy, pchanie motoru i podgrzewanie cylindra, a i tak nie odpaliła... Dlatego właśnie nie rozumiem ludzi podniecających się gaźnikami, jak nie było niczego innego to ok, ale gdyby ktoś dziś zaproponował mi kit z wtryskiem do WSKi wziąłbym z pocałowaniem ręki, byle tylko nie musieć zastanawiać się czy dziś mamy odpowiednią konstelację gwiazd na odpowiedni poziom paliwa w komorze pływakowej...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Październik 24, 2022, 21:10:34 pm
Czyli "widzimisię" diagnosty decyduje o negatywie-szkoda komentować, no ale chociaż uczciwie powiedział i wygonił bez wbicia w system i brania pieniędzy.Przy progach rozumiem pretensje, ale nadkole... No nic, było minęło, i tak po zimie trzeba zrobić, w końcu to "szóstka" pierwszej generacji i musi rdzewieć :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 24, 2022, 21:16:57 pm
Przecież te samochody skladają się jak domek z papieru od zderzenia z wózkiem sklepowym, a co mówić o zderzeniu z innym pojazdem.
na to akurat jest bardzo proste rozwiazanie : nie uderzac w przezkody na drodze 8)

Straciłem 40 min. na kopanie w starter, osuszanie świecy, pchanie motoru i podgrzewanie cylindra, a i tak nie odpaliła... Dlatego właśnie nie rozumiem ludzi podniecających się gaźnikami
kto uzytkowal na codzien pojazd z gaznikiem, ten sie gaznikami nie podnieca,

pamietam, ze psikanie eterem do gardzieli bardzo pomagalo odpalic mojej SHLce z silnikiem WSK 125,
zwlaszcza zima, taka z prawdziwymi mrozami - alez czlowik byl glupi, zeby to w ogole wyciagac z garazu w taka pogode
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 24, 2022, 21:21:02 pm
Czyli "widzimisię" diagnosty decyduje o negatywie-szkoda komentować
a co taki zdziwiony, od wczoraj tu mieszkasz ?
generalnie prawie wszystko tutaj zalezy od widzimisie urzedasa, to jest pikus, ale sa powazne sprawy z problemami prawdziwego kalibru
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Październik 24, 2022, 21:32:31 pm
Czyli "widzimisię" diagnosty decyduje o negatywie-szkoda komentować

Wiesz dla Ciebie to widzi mi się, dla niego widoczna usterka, która może kwalifikować się do zatrzymania DR przez służby. W obecnych czasach nie wiele potrzeba, aby mieć kamerkę przed SKP, a uwierz mi nie chciałbyś się tłumaczyć przed panem prokuratorem za takie pierdoły. Bo 1 godz. po Twoim badaniu jakiś milicjant zatrzyma Ci DR i rozkręci gównoburzę, że auto miało usterki kwalifikujące się do zatrzymania DR, a chwilę wcześniej miało BT z wynikiem P.

Kiedyś na forum diagnostów ktoś zalinkował rozporządzenie dotyczące oceny stanu technicznego pojazdu przez ITD i drogówkę. Praktycznie każda usterka dawała im możliwość zatrzymania DR. Oni z tego korzystają bo klient od nich nie "odejdzie", ale SKP rządzi się trochę innymi prawami, tam walka o klienta idzie na gołe klaty. Z resztą nawet tutaj był taki mądrala, co to publicznie pisał, żeby przysyłać mu DR, a on "u siebie" na SKP temat ogarnie.

https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20190002141/O/D20192141.pdf tutaj to rozporządzenie, o którym wspomniałem wcześniej.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Październik 29, 2022, 21:31:45 pm
Zmieniłem koła na zimowe w Lalunie. Też w lalunie wymieniłem filtr kabinowy i "odkaziłem" klimatyzację. Spróbowałem prowizorycznie naprawić urwaną klapę mieszacza powietrza. Chyba ta prowizorka się udała, bo wraz ze zmianą zadanej temp. z kratek po stronie pasażera zaczyna lecieć ciepłe/zimne powietrze.
Umyłem WSKę i zakończyłem zabawę z kierunkowskazami, wszystko już poskładane na gotowo, na ten sezon starczy.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Listopad 04, 2022, 13:56:56 pm
 Wczoraj razem z Marcaro i Bryskiem wybraliśmy się po zakup lawety. W końcu udało się kupić coś sensownego, co mnie bardzo cieszy.

Póki co na pusto jechało się jak po sznurku.

Czekam na pierwsze próby w boju.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Listopad 04, 2022, 15:40:55 pm
Jakie DMC?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Listopad 04, 2022, 16:50:54 pm
obadalbym,
mialem juz sie szarpnac i przyjechac na spęd pod fabryka, ale ze jutro ma padac deszcz caly dzien, to odpuszczam wycieczki na 500km,
a wiec nie obadam na razie
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Listopad 05, 2022, 23:18:59 pm
Do Atu wleciał pełen wydech o śr 2". Tłumik końcowy i jedyny (nie licząc kata) wzięty z forda fiesty mk 4. Brzmi tak sobie, myślę, że z tłumikiem puegeota 106 brzmienie byłoby dużo lepsze. Tak czy inaczej do przeglądu mniej więcej gotowe. Muszę sobie jeszcze tylko wstawić jakiś kołnież przed tłumikiem, żeby była możliwość demontażu. Mając już atu na kanale postanowiłem, że zrobię się jeszcze za rozrusznik, bo na ciepłym silniku to tak średnio z kręceniem  :/
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Listopad 06, 2022, 01:01:40 am
Był ktoś na dzisiejszej stypie pod FSO? Ja musiałem odpuścić, dziura budżetowa w portfelu, no i pogoda nie zachęcała ani trochę.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Listopad 06, 2022, 01:26:16 am
Byłem jak co roku, po tym jak punktem kulminacyjnym stały się zloty na stadionie a potem na fabryce, straciło to dla mnie klimat, ale to może to przez to że już to wszystko spowszedniało dla mnie <mysli> ale ogólnie ok, nie było jakoś mega dużej frekwencji.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Conrado967 w Listopad 06, 2022, 13:30:07 pm
Również byłem, trochę zabrakło organizacji mam wrażenie, bo spodziewałem się, że przejazd pod FSO będzie na jakiś sygnał i zorganizowany. Później ten szlaban do wjazdu na parking przed fabryką - pewnie nie dało się dogadać z właścicielem aby go otworzył na ten czas albo przesunął betonowe zapory od strony muru pod fabryką.  Później i tak szlaban się poddał i cały czas był otwarty (może sie udało jednak dogadać) i koniec końców były mega korki na wyjeździe. Pogoda trochę się dawała we znaki, deszcz - dobrze, że nie wiało przynajmniej ;). W porównaniu do zeszłorocznego zlotu to też czuje niedosyt, ale coś czuje, że na nic większego już liczyć nie możemy. Jeszcze 45 lecie Poloneza na 3 maja może zwabi większe ilości aut.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Listopad 06, 2022, 16:25:53 pm
Byłem, kilka znajomych osób z forum spotkałem, miło było zbić pionę ;) Brakuje trochę zlotów ogólnopolskich (dwu/trzy dniowych). Frekwencja była standardowa, około 200-300 aut na oko. Po prostu rok temu ze względu na okrągłą rocznicę było od groma aut i porównując wczorajszą rocznicę z poprzednią może się wydawać że było słabo. Pogoda swoje też zrobiła, około 13:30 większość stała już w korku na wyjeździe. A dziś jak nazłość piękne bezchmurne niebo nad Warszawą cały dzień :]

Jak pogoda dopisze to może za tydzień skoczę jeszcze pod FSO, a w zasadzie to do FSO bo można wjechać na teren fabryki i porobić fot, być może ostatnich na terenie FSO. Wczoraj ze względu na pogodę ten plan sobie odpuściłem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: białas w Listopad 06, 2022, 16:34:55 pm
Byłem, kilka znajomych osób z forum spotkałem, miło było zbić pionę ;) Brakuje trochę zlotów ogólnopolskich (dwu/trzy dniowych). Frekwencja była standardowa, około 200-300 aut na oko. Po prostu rok temu ze względu na okrągłą rocznicę było od groma aut i porównując wczorajszą rocznicę z poprzednią może się wydawać że było słabo. Pogoda swoje też zrobiła, około 13:30 większość stała już w korku na wyjeździe. A dziś jak nazłość piękne bezchmurne niebo nad Warszawą cały dzień :]

Jak pogoda dopisze to może za tydzień skoczę jeszcze pod FSO, a w zasadzie to do FSO bo można wjechać na teren fabryki i porobić fot, być może ostatnich na terenie FSO. Wczoraj ze względu na pogodę ten plan sobie odpuściłem.




Ja też byłem nawet chyba staliśmy obok siebie pod Narodowym.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Młody# w Listopad 06, 2022, 21:36:14 pm
Do Atu wleciał pełen wydech o śr 2". Tłumik końcowy i jedyny (nie licząc kata) wzięty z forda fiesty mk 4. Brzmi tak sobie, myślę, że z tłumikiem puegeota 106 brzmienie byłoby dużo lepsze. Tak czy inaczej do przeglądu mniej więcej gotowe. Muszę sobie jeszcze tylko wstawić jakiś kołnież przed tłumikiem, żeby była możliwość demontażu. Mając już atu na kanale postanowiłem, że zrobię się jeszcze za rozrusznik, bo na ciepłym silniku to tak średnio z kręceniem  :/
Przy okazji sobie dorob przekaźnik na wzbudzeniu rozrusznika. Leczy wszystkie problemy , zregenerowalem rozrusznik w borku, dalej miał problem - wstawiłem przekaźnik i problemy znikły

W temacie w tym tygodniu skończę carowke. Zostało jeszcze wymienić zamek, dorzucić drugi wentylator na chłodnice i wyregulować sprzęgło
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Multec w Listopad 06, 2022, 21:39:49 pm
Wystarczy wykorzystać ten w zespole przekaźników pod sterownikiem. Trzeba do małej wtyczki dołożyć masę, połączyć pin sterujący cewką z przewodem ze stacyjki, a z dużej wyprowadzić przewód na automat. I po sprawie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Młody# w Listopad 06, 2022, 22:02:16 pm
Wystarczy wykorzystać ten w zespole przekaźników pod sterownikiem. Trzeba do małej wtyczki dołożyć masę, połączyć pin sterujący cewką z przewodem ze stacyjki, a z dużej wyprowadzić przewód na automat. I po sprawie.
Mądrego to dobrze posłuchać :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 07, 2022, 08:14:38 am
U mnie "na krótko" kręci normalnie, ale ze stacyjki - ni chu... -chu.
Próbowałem jakiś czas temu tych waszych patentów z przekaźnikami - efekt dokładnie ten sam.  <do bani>

Dodam, iż stacyjka sprawna, bo w miejsce rozrusznika podłączałem również żarówkę.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Listopad 07, 2022, 10:10:22 am
W moim atusku też jakiś czas temu miałem problemy z odpaleniem na ciepłym, i nie łapał, albo długo trzeba było kręcić. Ale jak był zimny to od strzała odpalał. No to rozrusznik na stół i sekcja zwłok , która wykazała, że tulejka od strony szczotek była w takim zużyciu, że wirnik haczył o uzwojenia stojana. Wymiana tulejki przywróciła porządek rzeczy
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Listopad 07, 2022, 10:44:51 am
Jakie DMC?

Takie najpopularniejsze 2700kg, z czego wg papieru 2150kg ładowność.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Listopad 07, 2022, 22:27:43 pm
Aj waj...

Wyciągnąłem rozrusznik z Atówki. Wyszło, że generalnie jest "ch*"nia. W rozruszniku pełno zgranulowanego, miedzianego pyłu, strasznie brudzoncego. Szczotek - brak. Komutator zjechany na średnicy o 2,5 mm z pięknym rowkiem po szczotkach. Tulejki rozbite o 0,5 mm. Bendiks - zjechany. I wisienka na torcie, stycznik w elektromagnesie z przejściem o oporze 8-25 omów. To musiało działać zajebiście...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Listopad 07, 2022, 23:00:12 pm
Mam ładny rozrusznik do ohv z gwarancją,120 cebulionów i jest Twój  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Listopad 07, 2022, 23:15:13 pm
Jeśli zamontujesz do k16 tak żeby działał,  to dam nawet 150 :p
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Listopad 07, 2022, 23:23:32 pm
Do 16V też będzie tylko drożej bo to już GTI jest :P Generalnie pozbywam się śmieci do silników fabrycznie montowanych więc jak ktoś coś potrzebuję to pytać  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Mariusz# w Listopad 09, 2022, 12:04:18 pm
na powrocie z FSO wydmuchałem UPG ale dojechał do domu, majonez w zbiorniku,  te uszczelki chyba nie przystosowane do ładowania ciągle  4 Barów oleju przy 140km/h
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Listopad 09, 2022, 13:23:14 pm
A po 1000 km , dokręcana była uszczelka. Po zmianie uszczelki i dokręceniu głowicy na 110 Nm i przejechaniu ponad 1000 km, wszystkie śruby głowicy poszły jeszcze o 90 stopni, żeby osiągnąć 110 Nm. Podobno trzeba jeszcze raz dokręcić po 10 tyś.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Mariusz# w Listopad 09, 2022, 13:43:13 pm
nie dokręcałem, fabryka tez nie dokręcała, nie chciało mi sie babrać z tyk kolektorem, ale teraz już chyba dokręcę jak będzie jeszcze co .
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Mariusz# w Listopad 09, 2022, 13:49:40 pm
Generalnie pozbywam się śmieci do silników fabrycznie montowanych więc jak ktoś coś potrzebuję to pytać
osłona termiczna kolektora wydechowego do gsi ?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Multec w Listopad 09, 2022, 13:52:35 pm
Na następny raz przed montażem spryskaj uszczelkę obustronnie Loctite 3020.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Listopad 09, 2022, 14:00:54 pm
na powrocie z FSO wydmuchałem UPG ale dojechał do domu, majonez w zbiorniku,  te uszczelki chyba nie przystosowane do ładowania ciągle  4 Barów oleju przy 140km/h
Przykra sprawa, pamiętaj że awaria dźwignią tuningu :P

nie dokręcałem, fabryka tez nie dokręcała, nie chciało mi sie babrać z tyk kolektorem, ale teraz już chyba dokręcę jak będzie jeszcze co .

Ten kolektor to jest porażka, powinien być dzielony na 2 połówki jak w roverze. I szczerze mówiąc jakbym miał się bawić w jakieś GSI w Polonezie to rozważyłbym takiego moda.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Listopad 09, 2022, 14:07:58 pm
na powrocie z FSO wydmuchałem UPG ale dojechał do domu, majonez w zbiorniku,  te uszczelki chyba nie przystosowane do ładowania ciągle  4 Barów oleju przy 140km/h
a co ma kanal olejowy do wydmuchania uszczelki ?
jezeli wydmuchalo uszczelke i olej poszedl do plynu, to glowica byla za luzno,
jezeli tylko olej poszedl do plynu to jest ewenement w OHV i swiadczy o trefnej uszczelce albo krzywej glowicy z jakiegos dziwnego powodu np. nierownomiernego dokrecenia,

dawno temu ukrecilem jedna srube, jezdzilem na 8 dwa dni, uszczelka puscila i zalewalo mi plynem dwa cylindry, ale olej do plynu nie dolecial

Ten kolektor to jest porażka, powinien być dzielony na 2 połówki
jest upierdliwy jak na Poloneza, ale w porownaniu do zagranicznych wynalazkow to demontuje sie go calkiem spoko  :-)
i to nie tylko w prownaniu do FWD, ale tez RWD np. mercsedesa
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Mariusz# w Listopad 10, 2022, 11:52:35 am
dziś zacząłem rozbierać   silnik, w  zbiorniczku wyrównawczym przy płukaniu  było dużo opiłków coś w rodzaju pieprzu z elementami jakby aluminium ( straszna drobnica) nie wiem skąd to siwe wzięło z chłodnicy? może jakieś sugestie
no chyba z ktoś kiedyś  na innym aucie dosypał do układu chłodzenia  tego gówna do uszczelniania bo chłodnica nie swoja (szeroka miedz)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Listopad 10, 2022, 12:47:37 pm
Pompa wody Ci się aby nie rozleciała i wali wirnikiem po obudowie?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Mariusz# w Listopad 10, 2022, 13:29:01 pm
też to podejrzewałem ale generalnie jej nie ruszałem zrzucę pasek to zobaczę
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Listopad 10, 2022, 14:53:04 pm
jezeli jest to brokat w roznym kolorze, to raczej uszczelniacz,
jezeli szary pyl, a plyn wyglada jak farba metalik, to pewnie wytarty metal
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Listopad 10, 2022, 18:21:50 pm
(https://scontent.fktw1-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/313437948_612071934049044_4675349637307965158_n.jpg?_nc_cat=102&ccb=1-7&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=E_8mvcHfSXgAX8LvgVo&_nc_ht=scontent.fktw1-1.fna&oh=00_AfAybsp6EQ3yvaqEWtNqlEUBvNcKGFFa-RQ1O_FO1vfWGw&oe=6372543B)

Doszedł przerobiony kolektor od VVC do 1.8 teraz tylko czekam aż Tomek "Multec" ogarnie mi w wolnym czasie wiązkę i będę mógł resztę gratów zbierać do nowego silnika do ATU.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Listopad 10, 2022, 21:52:56 pm
Kilka dni i 1 Jagełłę później założyłem rozrusznik do Atuwki. Jakimś dziwnym trafem udało się trafić sztukę po regeneracji, więc wszystko (poza bendiksem) w rozruszniku było w super stanie, w porównaniu do mojego. Także z dwóch zrobiłem jeden. Przy okazji zrobiłem tak jak radził Młody i muszę przyznać, że jest na prawdę dobrze. Przejechałem się spory kawałek, żeby dobrze rozgrzać silnik, zgasiłem i odpaliłem. Rozrusznik szarpie silnikiem jak reksio szynkę. Także wygląda na to, że jest sukces <ok>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Listopad 12, 2022, 22:18:31 pm
Post pod postem, ale cóż.

Wczoraj wymieniłem tylne amortyzatory w atu. Oryginalne wylały się po 22 latach i blisko 170k km. Zobaczymy ile pojeżdżą założone obecnie. Oczywiście wymiana jak wszystko w PNie to nie była prosta sprawa tylko jak to się ładnie mówi "przygoda". Dlatego jeden amor odkęcił się elegancko, a drugi trzeba było wycinać. Ale było warto, wcześniej podczas jazdy w zakrętach miałem wrażenie jakby tył zaczynał iść bokiem, teraz tego nie ma.
Drugą z drobnych, ale upierdliwych usterek jakie zlikwidowałem to niedziałająca pompka spryskiwacza. I jedyne co powiem to "kur*" mać... Nie wiem co za geniusze pracowali w tym FSO, ale po raz kolejny potwierdziła się moja teoria o wielkich, pozornie oszczędnych, nic nie wnoszących do tematu, a jedynie cofających w rozwoju całą konstrukcję zmianach... Po jaką cholerę oni robili dwa rodzaje pompek (1 do poloneza a 2 do Daewoo) do spryskiwaczy? W sensie pompka jest taka sama, ale różni się wtyczką. Czy na prawdę robienie 2 form do głowiczki pompki i zastosowanie "klsycznej" kostki z wsuwkami, było tańsze niż zastosowanie kostki hermetycznej i produkcja jednego rodzaju pompek? Zwłaszcza, że i tak montowali to do innych produkowanych przez siebie pojazdów. Mało tego, pompka polonezowska została pozbawiona sitka, które kosztowało pewnie 0,5 grosza, ale za to eliminowała problem zablokowanej pompki przez jakiś paproch... Szkoda słów.
Tak czy inaczej zastosowałem pomkę z jakiegoś Daewoo i przelutowałem kostkę na tą spod znaku kapusty. W najbliższym czasie muszę to powtórzyć w Kombi. Zastanawiam się też czy nie pociągnąć wężyka od zbiorniczka do tylnego spryskiwacza i w ten sposób ulepszyć fabrykę eliminując ten idiotycznu worek w nadkolu.

A ponieważ Atu już zacząło odpalać to póki co lata jako daily. W dobie obecnych cen paliw jazda na LPG to super sprawa  <spoko> W tym tygodniu na przegląd.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Listopad 13, 2022, 01:23:53 am
Może jest tu ktoś, kto ogarnia żuka...

Pomagałem dzisiaj zamontować zapłon na CPWK do S-21 (Digiplex, cinquecento). Udało się, odpaliła na dwa gary. Znak na kole pasowym zrobiłem dokładnie wtedy, kiedy znaki na kole zamachowym pokazywały ZZ tłoka. Po odpaleniu, chodząc na dwa gary (jak się okazało - laski popychacza wyskoczyły na 1 cylindrze na ssaniu, a na 4 cylindrze na wydechu, i stąd problemy), znak na kole pasowym przy użyciu lampy stroboskopowej, wyświetlał się dokładnie o 180 stopni, zamiast na górze - na dole. Co jest najbardziej prawdopodobne? Ktoś przed nami przykręcił koło zamachowe w złym położeniu, tak, że znaki ZZ są obrócone?

Szukając przyczyny, ściągnęliśmy pokrywę zaworów, no i prace odłożone, najpierw trzeba wsadzić laski na miejsce. Tylko czemu znak wyświetlał się do góry nogami?  <co> Próby ustawienia zapłonu jeszcze na stykowcu spełzły na niczym, bo nie było widać znaków na kole przy użyciu lampy. Wychodziło by na logikę, że koło zamachowe jest źle przykręcone.

edit: doszedłem chyba, o co chodzi - ktoś wsadził aparat stykowy obrócony o 180 stopni, a my po prostu powieliliśmy ten błąd...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Listopad 13, 2022, 06:59:04 am
Koła inaczej nie przykręcisz, bo są kołki ustalające (czy tam kołek) a aparat jak najbardziej.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Młody# w Listopad 14, 2022, 09:51:40 am
Zanim oddałem caro to po podpięciu kompa, okazało się czemu auto ma muła i nie jedzie - przepustnica otwierała się tylko do kąta ~60 stopni. Po podregulowaniu linki, wyciągnięciu ogranicznika z dywanu , i wygięciu ogranicznika na przepustnicy otwiera się do 82°
Także wóz odzył.
Wlasciciel zadowolony że bryka ogarnięta.
(Centralny, el.szyby, el.lustra i ogarnianie paru usterek elektrycznych)

W następnej kolejności targam napęd z fiata kolegi do którego wleci słupek gsi
Później porządki w garażu i wkoncu może się uda mojego fiata przywieźć na składanie
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Listopad 14, 2022, 15:56:32 pm
Po ponad miesiącu postoju zajrzałem pod maskę - głównie w celu wymontowania akumulatora i schowania do go ciepłej kotłowni.
Przy okazji zauważyłem, że zbiornik wyrównawczy jest pusty - wycieków nie widać. W wolnej chwili dalsza diagnoza.

Jeszcze takie generalne stwierdzenie po długim weekendzie i dwóch dniach w trasie - kurde, szlag by trafił te wszystkie reflektory ledowe - jak to oślepia; szczególnie w suvach. No i oczywiście min. 1/4 aut na drodze ma źle ustawione światła. Teraz to jeszcze bardziej jest odczuwalne po zmianie czasu.
A są przecież akcje na jesień z darmową regulacją w SKP.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Listopad 14, 2022, 16:45:30 pm
Ja bym powiedzial, ze 3/4 aut ma zle ustawione reflektory. A te projektory i ledowe lampy to porażka. Jako, ze często jeżdżę jak juz jest ciemno coraz bardziej mam ochotę napieprzać z wiatrówki po tych lampach. Tragedia
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 14, 2022, 19:23:23 pm
Z tego co zauważam, już jako nowe z salonu wyjeżdżają z ustawionymi tak, by oślepiać. Niby kierowca takiej nówki może przestawić z 0 na 1 - i oślepiania nie będzie - ale przy pustym bagażniku chyba nie do końca tak ma to działać....
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Listopad 14, 2022, 19:33:45 pm
Nie wiem czy przy ledach i projektorach nie ma auto poziomowania tak jak przy xenonach
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 14, 2022, 20:15:13 pm
Na pewno nie zawsze, jeżeli w ogóle. Może zresztą kwestia modelu. W corolli GR-sport z 2020 r. przednie lampy nie wyglądają na żarówkowe, a regulacja w formie pokrętła jest.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Listopad 14, 2022, 20:37:50 pm
Jest, to już jest tak mocne natężenie światła, że homologacja wymaga bierzącej korekcji poziomu. Najlepsze są mimo wszystko aktywne światła LED, wtedy problem oślepiania to abstrakcja, nomen omen świetnie to wygląda w czasie mgły - jak poszczególne segmenty zmniejszają intensywność świecenia. Oczywiście takie światła działają najlepiej wtedy, gdy kierowca pojazdu nadjeżdżającego z przeciwka nie skupia wzroku na reflektorach, bo tedy nawet świeczka go oślepi...

Mnie najbardziej wkurwiają janusze, które wsadzają LEDowe odpowiedniki żarówek H4/H7. To jest od jakiegoś czasu plaga !! Jak połączy się to jeszcze ze źle ustawionymi odbłyśnikami i matowymi kloszami to jest jakaś tragedia... Kretyni myślą, że to jest "bezpiecznie" bo oni wszystko widzą, ale nie kumają, że ci z naprzeciwka kosztem ich komfortu "ch*"a widzą. Oczywiście blask tego rozwiązania jest taki, że na SKP nikt problemu nie widzi, drogówka również jest oślepiona tym blaskiem, a państwo z gówna i kartonu kręci się w najlepsze. A jak ktoś kogoś pierdolnie dzięki oślepieniu przez taki zestawik, to  "niedostosował prędkości do warunków na drodze" i kolejna cegiełka z gówna i kartonu zostaje dorzucona do ściany bylejakości tego gówno państwa.

A są przecież akcje na jesień z darmową regulacją w SKP.
Proszę Cię... Jak wdziałem, które SKP się zgłaszają do tych akcji to się zastanawiam, czy oni tam wgl. mięli czas nauczyć się obsługiwać ten przyrząd, ponieważ gdy widziałem ich "wyniki" w CEPie to wychodziło na to, że Reksio przez cały dzień co 10-12 min. wstawiał kolejną pieczątkę... A tutaj dobroduszni za free ustawią światła... Ciekawe kiedy, chyba jak akurat będą klepać sam dowód i nic nie będzie stało na kanale.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Listopad 14, 2022, 21:02:07 pm
Policja na drodze z urządzeniem do sprawdzenia świateł, sprawdzanie żarówek i jak nie jest ok do dowód to zabrania.
To by rozwiązało problem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Grudzień 02, 2022, 20:22:47 pm
O, znowu działa  <jupi>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: jimo#1921 w Grudzień 02, 2022, 20:26:22 pm
ano, jest radocha, cooo?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Grudzień 02, 2022, 21:40:39 pm
Całe szczęście, już myślałem że forum nie wróci. Co się stało ?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: ceva w Grudzień 02, 2022, 22:32:58 pm
No nareszcie <jupi>, nie róbcie tego więcej.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Grudzień 03, 2022, 02:59:11 am
Co do świateł, podobnie było ze światłami do jazdy dziennej. Jakie polowania robili policmajstry to głowa mała. Bo też były niehomologowane, nielegalne i oczywiście oślepiały innych kierowców. Podobnie jest z LED H4. Jak światła są dobrze ustawione, czyli mają ładnie widoczne odcięcie stref, to nikogo nie oślepią. Bo odczucie jest takie, że Ledy świecą mocniej i innym się wydaje wtedy, że oślepiają. Zrobiłem eksperyment i w swoim atu zamontowałem LED H4 i akurat pojechałem na coroczny przegląd, i poprosiłem o sprawdzenie jak to one świecą. I wyszło, że idealnie spełniają swoją pracę i napewno nie będą oślepiać. No ale durne przepisy nie pozwalają na nie. A przecież na SKP mają sprzęt do ustawiania i sprawdzania świateł, i jak wszystko dobrze wychodzi, to żaden problem wyjechać tak na drogi.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Grudzień 03, 2022, 08:35:44 am
Jakie zaskoczenie, jak zobaczyłem, że forum znów działa.
Codziennie z przyzwyczajenia odpalałem zakładkę a tu taka niespodzianka!
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Grudzień 03, 2022, 11:47:18 am
Ło matko, działa. Już myślałem że to kres forum ostateczny, dwa tygodnie codziennie próbowałem i próbowałem wejść na stronkę i udało się!!!!
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 03, 2022, 19:11:35 pm
Dobrze, że forum wróciło, bo aż dziwnie. Sporo informacji jest tylko tutaj, i ciężko mi było je znaleźć  ;-|
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 04, 2022, 22:38:27 pm
Witam wszystkich. Nareszcie forum działa, bo już się prawie odzwyczaiłem od zaglądania tutaj, a to była codzienna, rutynowa czynność, jak u niektórych, picie kawy. Mało kogo stąd znam osobiście, poza chłopakami z bliższych okolic, ale i tak jakoś tak smutno bez was  :P
Co do świateł, podobnie było ze światłami do jazdy dziennej. Jakie polowania robili policmajstry to głowa mała. Bo też były niehomologowane, nielegalne i oczywiście oślepiały innych kierowców. Podobnie jest z LED H4. Jak światła są dobrze ustawione, czyli mają ładnie widoczne odcięcie stref, to nikogo nie oślepią. Bo odczucie jest takie, że Ledy świecą mocniej i innym się wydaje wtedy, że oślepiają. Zrobiłem eksperyment i w swoim atu zamontowałem LED H4 i akurat pojechałem na coroczny przegląd, i poprosiłem o sprawdzenie jak to one świecą. I wyszło, że idealnie spełniają swoją pracę i napewno nie będą oślepiać. No ale durne przepisy nie pozwalają na nie. A przecież na SKP mają sprzęt do ustawiania i sprawdzania świateł, i jak wszystko dobrze wychodzi, to żaden problem wyjechać tak na drogi.
Rygas zrobił niedawno odcinek na ten temat.
https://www.youtube.com/watch?v=kxkavxHCykI
Sam się zastanawiałem nad takimi żarówkami, bo wkurza mnie już oślepianie przez te nowe furki, a sam gówno widzę. Nie to, że też bym ich chciał oślepiać, ale jeśliby to poprawiło widoczność, to czemu nie? U nas teraz jest tak, że czepiają się wszystkiego, bo z tego jest potencjalny pieniądz, a władza lubi pieniądze, szczególnie nasze. A jak na coś nie ma "papieru" to dupa zbita.
Mój plus stoi, bo po pierwsze, przegląd wyszedł, po drugie, szkoda solić, choć u mnie, póki co, zimy za bardzo nie było, a po trzecie, silnik wymieniony i teraz nie wiem, czy się nie dowalą i czy nie trzeba będzie robić upg w GSI (odkąd wyjąłem, to stoi w kącie) i wkładać go z powrotem. A wolałbym nie robić "przemeblowania" w papierach pod rovera, bo w razie W, to wrócę do oryginału, bo tylko jako względny oryginał, przedstawia sensowną wartość.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: jimo#1921 w Grudzień 05, 2022, 11:46:13 am
Sentymenty sentymenty....
Noo, ale nie oszukujmy się, duża część userów jest "związana" z PTK od 5, 10, 15 czy nawet 20 lat! Niby tylko strona w internecie, a jednak!
Pamiętajcie, Klub jako taki ma już ponad 21 lat!
Wielu użytkowników jest pewnie młodszych od PTKu :P :P

Latka lecą, czasy się zmieniają, ludzie się zmieniają a PTK cały czas... był i mam nadzieję - będzie nadal.

Chyba muszę w przyszłym roku wyciągnąć poldka z garażu, operacja niczym niekiepski barn find ;)

Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Młody# w Grudzień 05, 2022, 13:26:13 pm
Nie w temacie, ale ja już czytam FSO PTK od 2006 roku:D
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Multec w Grudzień 05, 2022, 14:21:23 pm
A ja od 2007. Miałem wtedy 13 lat. Okrutnie ten czas leci...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Grudzień 05, 2022, 16:39:14 pm
Ja internet miałem dopiero od 2009, ptk zacząłem przeglądać od 2011 r. :) . Ogrom wiedzy jaki wyniosłem z tego i innych forum jest nie do przecenienia, żal że facebook i inne portale społecznościowe zabiły tego rodzaju aktywność, dlatego trzeba dbać o to co zostało.

Mój plus stoi, bo po pierwsze, przegląd wyszedł, po drugie, szkoda solić, choć u mnie, póki co, zimy za bardzo nie było, a po trzecie, silnik wymieniony i teraz nie wiem, czy się nie dowalą i czy nie trzeba będzie robić upg w GSI (odkąd wyjąłem, to stoi w kącie) i wkładać go z powrotem. A wolałbym nie robić "przemeblowania" w papierach pod rovera, bo w razie W, to wrócę do oryginału, bo tylko jako względny oryginał, przedstawia sensowną wartość.

Silnik to rzecz wymienna, w sumie jak pojemność się nie zmienia to chyba nie trzeba zmieniać danych w dr. Zawsze możesz powiedzieć że włożyłeś rovera 1.6 . W sumie sam jestem ciekawy, gdy się włoży silnik do auta w którym nie występował fabrycznie, ale jest niemal tej samej pojemności co fabrycznie to trzeba coś zmieniać ?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 05, 2022, 17:09:02 pm
Dzisiaj, to już się tak do wszystkiego czepiają, że pojęcia nie mam, co można, a co nie. Jak się wymieniało silnik na niewystępujący fabrycznie, to zawsze trzeba było ogarnąć papierkologię, bo nie dość, że swap na całkiem "obcy" silnik, to na dodatek, jeśli jeszcze innej pojemności, to  już całkiem. A zresztą, chyba zawsze trzeba było to robić, bo to jednak zmiana danych zawartych w dowodzie. A sformułowanie "część wymienna" odnośnie silnika, dotyczy raczej sytuacji, gdy zmieniamy silnik w samochodzie na całkiem inny, ale takiego samego typu, jaki był fabrycznie, np GSI na GSI, bo odkąd w dowodzie nie widnieje numer silnika, to przepisy się nieco ucywilizowały. Dawniej był z tym problem, bo przy okazji wymiany silnika, trzeba było "legalizować" numery. A tak swoją drogą, to ciekawe czy zmiana gaźnikowca na wtrysk wielopunktowy, była by problemem? Bo w końcu, to ta sama pojemność, tylko inny osprzęt, ale silniki praktycznie takie same. W przypadku rovera, mamy różne oznaczenia silnika (kod) zawarte w numerach i ktoś upierdliwy, mógłby się dowalić po zmianie 1,4 na np. 1,8 gdyby mu się bardzo chciało, ale tak, to silniki wyglądają tak samo, a w ohvkach jednak są różnice. Jakby tak spojrzeć na to wszystko, co się ostatnio dzieje, to zastanawiam się, czy nie dożyjemy czasów, że przeglądy zaczną wyglądać tak, jak te w Niemczech? No bo ogólna narracja jest taka, żeby pozbyć się starszych aut, a umówmy się, nikt nie będzie dokładał połowy wartości do starego samochodu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Grudzień 05, 2022, 17:09:39 pm
Rovera zamiast gsi nie trzeba wbijać bo ten silnik był homologowany w tej budzie i wsadzając go nie rzeźbisz mocowań. Opel,BMW i reszta wydumek gdzie następuje spawanie i dorabianie nowych mocowań musi być potwierdzone przeglądem rozszerzonym i adnotacją w dowodzie. Takie info dostałem na stacji przy wbijaniu opli w 125p/polonezie  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Grudzień 05, 2022, 19:45:59 pm
Rovera zamiast gsi nie trzeba wbijać bo ten silnik był homologowany w tej budzie i wsadzając go nie rzeźbisz mocowań. Opel,BMW i reszta wydumek gdzie następuje spawanie i dorabianie nowych mocowań musi być potwierdzone przeglądem rozszerzonym i adnotacją w dowodzie. Takie info dostałem na stacji przy wbijaniu opli w 125p/polonezie  <spoko>
Fajne chłopy zawsze "umio" tekstem dojebać <lol> Aż mnie dziw bierze, że przy zaliczeniu egzaminu potwierdzającego kompetencje UDSa przeba mieć "tylko" 80% poprawnych odpowiedzi, a takich niedouków wciąż jest pełno na SKP...
Rozporządzenie mówi o zmianie danych znajdujących się w DR, a póki co wciąż widnieje tam moc i pojemność silnika. Do tego masa własna, która zazwyczaj nieznacznie, ale też ulega zmianie przy swapach. Generalnie na dzień dzisiejszy pula dozwolonych zmian konstrukcyjnych jest spora, zwłaszcza jeśli nie zachodzi zmiana rodzaju pojazdu (to musi wykonać warsztat z odpowienim PKD). Czyli tak, generalnie wszystko co nie zmienia danych zawartych w DR i nie stoi w sprzeczności z WT jest "dozwolone" - nie wymaga dodatkowych BT. Do tego warto zaznaczyć, że wiele elementów, które ulegają zmiania w czasie swapów łapią się pod par. 10 warunków technicznych. Póki co mało kto się o to czepiał, bo patrz drugie zdanie i hajsy dla "tatusia" oraz swój % prowizji trzeba było zarobić. Ale za jakiś czas, tj. gdy TDT zacznie weryfikować te 0,3% wszystkich BT, może to być problematyczne.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Grudzień 05, 2022, 19:55:25 pm
Nie w temacie, ale ja już czytam FSO PTK od 2006 roku:D

Ja czytam od 2003 roku ,a od 2004 roku miałem legitymację członkowską.
To były czasy.
19 lat i jedyne forum które  przerwało.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Grudzień 05, 2022, 20:27:41 pm
Ja tez tu zagladam w sumie od 2008 roku, człowiek za dzieciaka się wciągnął i tak zostało :D
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 06, 2022, 12:31:05 pm
Ja od około 2005-2006 przeglądam, później się zarejestrowałem. Gdyby i to forum padło, to w tym momencie zostałoby tylko samodzielne zdobywanie wiedzy/pytanie ludzi, bo do grupek FB i ich poziomu nie mam nerwów :P

W temacie: zainstalowałem na stałe yanosika XS, i zrobiłem go sobie po włączniku świateł awaryjnych z zastavy z podświetleniem w miejscu zaślepki włącznika pod kierownicą. Zasilany jest z przetwornicy 12V->5V 2A ukrytej pod deską. Od razu estetyczniej i mniej kabli się pałęta po kabinie :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Grudzień 06, 2022, 13:50:41 pm
Bardzo fajnie że forum wróciło. Jest tu zapisane tyle wiedzy technicznej, że naprawdę szkoda byłoby to utracić. Ludzie dzielą się na tych co robią kopie zapasowe i tych co dopiero będą ją robić, mam nadzieje że administracja należy do tej pierwszej grupy :d

Ja pod tym nickiem jestem zarejestrowany od 2011, czyli mniej więcej tyle ile mam w swoim posiadaniu ATU (15 listopada stuknęło 11 lat od zakupu), wcześniej przeglądałem incognito od 2008-2009 jak coś było potrzebne się dowiedzieć z zakresu mechaniki i naprawy przy Caro L49 ojca ;)

W temacie, to Polonez został schowany do garażu na zimę, a na mikołaja sprawiłem sobie nową podkładkę pod myszkę i parę innych Polonezowych gratów <lol2>

(https://i.imgur.com/QkAixye.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 06, 2022, 18:56:01 pm
Kurde, patrzcie go, jaki bogol. Powodzi się. Taki solidny kawał materiału w czerwone krzaki se położył i szpanuje  :P Skądżeś tyle tego dorwał?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Grudzień 07, 2022, 05:45:11 am
19 lat i jedyne forum które  przerwało.
Nie, no jest jeszcze Autokącik - już od bodajże 1999 r. istnieje. Ale co się tam ostatnio wyprawia (nie wiem, jak teraz, bo od pół roku mam bana), woła o pomstę do nieba.

Gdyby i to forum padło, to w tym momencie zostałoby tylko samodzielne zdobywanie wiedzy/pytanie ludzi
Pewnie coś ruszyłoby się na FSOAK, chociaż nie mam porównania z FSOPTK, jeżeli chodzi o zawartość, bo nigdy nie miałem tam konta...

Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 07, 2022, 12:24:30 pm
A co się tam dzieje, bo nie jestem w temacie?

Jest jeszcze motonews - na działach np. Łady, jest jakieś życie :) Ale FSO raczej zamarło. Gimbaza ma raczej alergię na fora internetowe, bo są zbyt skomplikowane.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Grudzień 07, 2022, 13:53:52 pm
Na pewno nowych userów by mogło przyciągnać jakbyśmy zrobili logowanie za pomocą konta fb :P bo tak to trzeba formularz, regulamin przeczytać... eeee za dużo roboty. Wchodzić i czytać a wchodzić i się udzielać to zupełnie inne podejście do forum.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Grudzień 07, 2022, 16:06:28 pm
Pewnie coś ruszyłoby się na FSOAK,

FSOAK dawno już nie ma, nawet strony, ani forum. Zwyczajnie padło jak FPM.ONMOTO.PL
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Conrado967 w Grudzień 07, 2022, 17:35:34 pm
Jest jeszcze http://www.samochodymadeinpoland.fora.pl/ - forum, które śledziłem, a od 11 lipca 2009 roku spamowałem średnimi zdjęciami aut spotkanymi na drodze. Później opisywałem tam swoje perypetie z Caro 94' które kupiłem w 2015 roku. Aktualnie udziela się tam 2-3 użytkowników, którzy kontynuują swoje wątki o swoich autach - chyba im szkoda tych spisanych historii.
Dobrze, że stoi na darmowym hostingu, który nie zmienił w miedzy czasie regulaminu jak chociażby cba.pl po awarii i nie zaczął wymagać opłat za prowadzenie strony bo pewnie by padło jak większość zdjęć w działać ze zdjęciami. Można powiedzieć, że to forum to był taki prekursor grupek gdzie się wrzucało fotki danych pojazdów, ale były również dyskusje ogólne o autach i opisy swoich aut :). Miło wspominam.
Tu jestem zalogowany zaledwie od momentu zakupu pierwszego poldka czyli od 2015 roku, ale głównie czytałem tematy, które mnie interesowały.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Grudzień 07, 2022, 18:27:32 pm
Skądżeś tyle tego dorwał?
Olx, chociaż w sumie sprzedawał to forumowy kolega który też się tutaj udziela ;)

FSOAK dawno już nie ma, nawet strony, ani forum. Zwyczajnie padło jak FPM.ONMOTO.PL
Strony niet, ale forum jak najbardziej istnieje: https://www.forum.fsoautoklub.pl/

Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 07, 2022, 18:40:13 pm
Olx, chociaż w sumie sprzedawał to forumowy kolega który też się tutaj udziela
Aha, no tak. A że tak zapytam, orientuje się ktoś, ile by tego materiału styknęło mb na obszycie samych przednich foteli? Mierzi mnie to strasznie, bo mam tą kanapę tylną, a nie mam foteli. Mam swoje niebieskie krzaki, które cały czas użytkuję, nawet grzanie dupy mam, ale średnio się komponują z kolorem nadwozia. Do caro 117 capri mi pasowały, a tu, to tak nieszczególnie. Drugi komplet mam znów w czerwone paski i znów mi nie pasują, bo wolę krzaki. Palakowi nigdy nie dogodzi. Wychodzę z założenia, że po co kupować kolejne fotele, skoro mam ich już tyle, a poza tym, ceny są mało zachęcające. Mógłbym się wymienić paski (komplet) za krzaki (sam przód), niech będzie moja strata,  ale raczej mało kto by był na tyle głupi.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Grudzień 07, 2022, 19:11:13 pm
Jest jeszcze http://www.samochodymadeinpoland.fora.pl/ - forum, które śledziłem, a od 11 lipca 2009 roku spamowałem średnimi zdjęciami aut spotkanymi na drodze. Później opisywałem tam swoje perypetie z Caro 94' które kupiłem w 2015 roku. Aktualnie udziela się tam 2-3 użytkowników, którzy kontynuują swoje wątki o swoich autach - chyba im szkoda tych spisanych historii.
Dobrze, że stoi na darmowym hostingu, który nie zmienił w miedzy czasie regulaminu jak chociażby cba.pl po awarii i nie zaczął wymagać opłat za prowadzenie strony bo pewnie by padło jak większość zdjęć w działać ze zdjęciami. Można powiedzieć, że to forum to był taki prekursor grupek gdzie się wrzucało fotki danych pojazdów, ale były również dyskusje ogólne o autach i opisy swoich aut :). Miło wspominam.
Tu jestem zalogowany zaledwie od momentu zakupu pierwszego poldka czyli od 2015 roku, ale głównie czytałem tematy, które mnie interesowały.

To jest ewenement że jeszcze istnieje, może kiedyś się zbiorę i uzupełnię swoje wątki.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Grudzień 07, 2022, 19:25:08 pm
https://www.forum.fsoautoklub.pl/

Chyba że u mnie jest jakiś problem bo strona zainfekowana itp i dlatego pisze że połączenie nie jest prywatne itp.
A w temacie, kolejne prospekty przyszły na mikołajki.
Walczę z popękaną deską rozdzielczą w 125p. Leż taka sobie w kącie garażu, może szpachlą do plastiku ją poratuje.
Cały czas szukam, marze o znalezieniu podsufitki materiałowej ( ala export) do 125p.
Żeby tylko znalazł się sam styropian to problem byłby z głowy. Jak na razie szukam.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Grudzień 07, 2022, 20:07:31 pm
popękaną deską rozdzielczą w 125p
Niegłupio byłoby powtapiać w pęknięcia taki sam plastik, jakim powlekana jest deska - pytanie tylko, co to  konkretnie za tworzywo...
Inna opcja to klejo-uszczelniacz PU - szparę można wypełnić i zamalować na kolor deski - chyba najlepsza opcja. Bo jest jeszcze możliwość zalania tego woskiem naprawczym. Do tego używa się palniczka oraz narzędzia do formowania powierzchni. Robota raczej dla cierpliwych, którzy lubią marudne robótki ręczne, ale staranniej niż w ten sposób, moim zdaniem, nie da się tego zrobić. Problematyczna może okazać się natomiast temperatura, jaką zniesie wosk. Te panujące we wnętrzu auta, chyba nie zawsze są wystarczająco niskie...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Grudzień 07, 2022, 20:19:01 pm
klejo-uszczelniacz PU

Ciekawe jest to co piszesz, masz jakis link do konkretnego produktu , bo może by to było lepsze rozwiązanie niż ta szpachla.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Grudzień 08, 2022, 09:06:35 am
Mnie najbardziej wkurwiają janusze, które wsadzają LEDowe odpowiedniki żarówek H4/H7.

Oho to o mnie - testy garażowe wykazują ładną linię odcięcia świateł. Patrzyłem na to także z perspektywy kierowcy z naprzeciwka i nie oślepiało mnie - jak na SKP przyrządem stwierdzi że jest ok to mogę jeździć z takimi czy nie?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Mariusz# w Grudzień 08, 2022, 11:27:36 am
praktycznie tak, teoretycznie nie
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Grudzień 08, 2022, 12:09:06 pm
praktycznie tak, teoretycznie nie

A nie jest czasem tak że ogólnie żarówki ledowe w reflektorach  nie są prawnie zabronione? bo nie mają homologacji w PL?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Mariusz# w Grudzień 08, 2022, 13:27:42 pm
 właśnie tak jest
kiedyś w TVN  turbo Grzesiek Duda robił o tym materiał. Wszystko pięknie cacy po ustawieniu, ale prawnie dooopa. bo nie są dopuszczone do stosowania.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Conrado967 w Grudzień 08, 2022, 14:10:42 pm
Odebrałem zaciski pod tarcze 284mm z regeneracji:
(https://i.imgur.com/hhwv41d.png) (https://i.imgur.com/eHChZdX.png) (https://i.imgur.com/OV9rLwY.png)

Już się nie mogę doczekać montażu ;) z tym, że to dopiero nastapi z remontem całego zawieszenia. Będę musiał jeszcze dać do malowania wahacze i zwrotnice, ale zwrotnice mam do wymiany (przynajmniej jedną) więc jeszcze chwile musze poczekać z rozbieraniem.
Niestety hamulce 284mm z AR 156 nie wchodzą w felgę Borbet A, więc będzie trzeba szukać innej. Mam już swoje typy, ale zmiana felgi nie jest moim prio w tym momencie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 08, 2022, 16:31:16 pm
Te zaciski pasują p&p? Jaka jest średnica tloczka? Tarcza ham z jakie auta pasuje?
Co do malowania wahaczy i ogólnie elementów podwozia to polecam uprzednie cynkowanie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Conrado967 w Grudzień 08, 2022, 20:58:45 pm
Nie tak do końca p'n'p, bo mocowanie jarzma trzeba mieć z Trucka i dodatkowo rozwiercić otwory z m10 na m12 - ja zamówiłem od Wojtka Mleczka takie adaptery wykonane na gotowo na wzór tych z trucka, ale od razu z otworami 12mm i poprawionym odsadzeniem, chyba o milimetr.
Tłoczek chyba 54mm tam jest. Tarcza hamulcowa to m.in: Fiat Stillo (kupiłem Mikody 0347).

Dotychczas nie narzekałem na hamulce, bo i tak miałem z palio 254mm, ale tarcze, klocki i zaciski do regeneracji się już nadawały, a gdzieś w miedzy czasie dorwałem te zaciski z AR więc uznałem, że będzie upgrade dodatkowy. Nie przewidziałem (a raczej łudziłem się, że jednak wejdzie), że nie zmieści się w felge 15" Borbet A.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 08, 2022, 21:12:38 pm
A nie lepiej zastosować zaciski, jarzma, klocki tarce fi 284 ze Stilo?
Felgi 15-calowe wejdą na to bez problemu bo to były podstawowe koła ww. modelu. A i zaciski bardzo tanie są:
https://allegro.pl/oferta/zacisk-hamulcowy-prawy-przod-fiat-stilo-1-8-12695377785

Tarcze, klocki (pewnie można kupić tańsze, ale jak akurat lubię Textara):
https://allegro.pl/oferta/textar-tarcze-klocki-przod-fiat-bravo-ii-stilo-12191455974?bi_s=ads&bi_m=listing:desktop:query&bi_c=NDVkZjgwOTctMWNhNC00MGQ2LTk1MmYtNjI1Y2ZmNzQ0YTQ2AA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=31d26ada-260b-498b-b5da-f365fe7d88df
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Grudzień 08, 2022, 22:26:49 pm
właśnie tak jest
kiedyś w TVN  turbo Grzesiek Duda robił o tym materiał. Wszystko pięknie cacy po ustawieniu, ale prawnie dooopa. bo nie są dopuszczone do stosowania.
Dylematy na poziomie przejmowania się krzywizną ogórka  <glupek>
Ktoś w tym kraju jeszcze traktuje poważnie przepisy, których celem jest ograniczanie wolności osobistych jednych obywateli, bez jednoczesnej poprawy jakości życia innych obywateli?

W temacie...
Dzisiaj życie zmusiło mnie do odpalenia jednego dostawczaka. Padło na lublina, jako jedynego na zimowych oponach. Przegoniłem go po mieście z zaśnieżonym dachem, bo nie było czasu odśnieżać całego. Niestety, zauważyłem też, że zaczął gubić płyny ustrojowe...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 09, 2022, 02:24:24 am
A nie lepiej zastosować zaciski, jarzma, klocki tarce fi 284 ze Stilo?
to jest dokladnie to samo,
w Alfie mozna jeszcze wybrac druga opcje, czyli tarcze lite 281, gdzie zaciski z jarzmami  sa bardzo podobne, tylko oczywiscie przystosowane do litej tarczy 15mm,
w reszcie fiatow taki zestaw raczej nie wystepuje (moze w Lancii), bo ladowali wentylowane
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Conrado967 w Grudzień 09, 2022, 08:40:08 am
Felgi 15-calowe wejdą na to bez problemu

Zwykłe stalówki, albo mniej zabudowane 15 wejdą na ten zacisk z AR156, ale Borbety A są mocno zwężone w środku. Tam mi brakuje może 1cm na średnicy. Przymierzałem stalówkę 15" na ten zacisk i pasuje więc na razie zostaje przy 15" ale na stalówkach z jakiegoś Fiata właśnie (chyba brawo).

w Alfie mozna jeszcze wybrac druga opcje, czyli tarcze lite 281, gdzie zaciski z jarzmami  sa bardzo podobne, tylko oczywiscie przystosowane do litej tarczy 15mm,
w reszcie fiatow taki zestaw raczej nie wystepuje (moze w Lancii), bo ladowali wentylowane
Tutaj gościu nawet pokazuje jak zmienić lite tarcze na wentylowane na tym samym jarzmie/zacisku co mój.
https://www.youtube.com/watch?v=6Cc0MVYN198
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 09, 2022, 12:29:42 pm
Zwykłe stalówki, albo mniej zabudowane 15 wejdą na ten zacisk z AR156, ale Borbety A są mocno zwężone w środku. Tam mi brakuje może 1cm na średnicy. Przymierzałem stalówkę 15" na ten zacisk i pasuje więc na razie zostaje przy 15" ale na stalówkach z jakiegoś Fiata właśnie (chyba brawo).
Zwróć sobie uwagę jakie et mają te stalówki z fiata. Najmniejsze jakie widziałem to et=31,5 i one, nieidealne, ale pasują do poloneza. Reszta stalówek fiata (alufelg zresztą też) ma et ok 40 i średnio pasują do fso. No chyba że bawisz się w dystanse.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: ceva w Grudzień 09, 2022, 13:01:40 pm
ET to jedno, otwór centrujący to drugie na co warto zwrócić uwagę, oczywiście wszyscy to wiedzą ;-)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 09, 2022, 13:11:44 pm
Przeglądając posty na fb, można stwierdzić że ludzie nie mają pojęcia o wymiarach felg.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 09, 2022, 13:46:05 pm
A o czym tam mają pojęcie? Oprócz wklejania memów kiedy ktoś wystawi w ich mniemaniu cokolwiek za drogo :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Conrado967 w Grudzień 09, 2022, 13:48:06 pm
No cóż, myślę, że ja cokolwiek się orientuję, chociaż za wszech znawcę tematu się nie uznaję.

Te stalówki mają 6,5J i et 31,5. Aktualne borbety mają ET 30 7J, te które mnie interesują mają et 40 i 7J szerokości. Osobiście nie chce się bawić w śruby pływające wiec interesują mnie tylko felgi z 4x98 i otworem fiata lub większym. Nie mam natomiast problemu z dystansami. Z przodu mam 10mm ale tylko dlatego żeby się kołnierz Poloneza skończył (w ogóle ten otwór centrujący dla FSO jest chyba tylko po to aby polskie felgi montowali do polskich aut ;) ), a z tyłu mam 20mm, bo poprzedni właściciel tak założył i mają kołnierz pod fiata.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 09, 2022, 16:27:26 pm
A o czym tam mają pojęcie? Oprócz wklejania memów kiedy ktoś wystawi w ich mniemaniu cokolwiek za drogo
Nie można wszystkiego wrzucać do jednego worka. Zdarzają się też wartościowe tematy. Niestety specyfika forów (grup) na Facebooku jest taka że giną one wśród pozostałych wątków.

e stalówki mają 6,5J i et 31,5. Aktualne borbety mają ET 30 7J, te które mnie interesują mają et 40 i 7J szerokości. Osobiście nie chce się bawić w śruby pływające wiec interesują mnie tylko felgi z 4x98 i otworem fiata lub większym. Nie mam natomiast problemu z dystansami. Z przodu mam 10mm ale tylko dlatego żeby się kołnierz Poloneza skończył (w ogóle ten otwór centrujący dla FSO jest chyba tylko po to aby polskie felgi montowali do polskich aut  ), a z tyłu mam 20mm, bo poprzedni właściciel tak założył i mają kołnierz pod fiata.
Można znaleźć felgi 4x98, 15x6, et24. Występuje taki model Dezent, Enzo i chyba panda 4x4 takie miała.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: ceva w Grudzień 09, 2022, 16:58:45 pm
Multipla ma 6Jx15 ET 30 lub ET 31,5.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Grudzień 09, 2022, 18:54:26 pm
ET 31,5
Te z Multipli to ekstra felgi do PN, lekko liznąć otwór centrujący i bardzo fajnie siadają bez żadnych dystansów i innych ceregieli. Latam na takich i sobie bardzo chwalę.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Grudzień 09, 2022, 22:22:20 pm
No i "ch*" no i cześć.

Stało się to co się stać musiało. Laluna pierwszy raz do domu wróciła na smyczy. Prawdopodobny powód dysfunkcji zalanie. Ruszyłem idealnie w tym samym momencie, gdy załączyła się sprężarka klimy i silnik zdechł. Do tego ostatnio coś zaczęło stukać przy lewym kole. W Atu znów szwankuje bendiks, widać mimo lepszego stanu wizualnego jest już mocno wypracowany i nie łapie wieńca. Także jutro reanimacja laluny i powtórka z rozrusznikowych zabaw... Kombi garażuje.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 09, 2022, 22:30:18 pm
Tutaj gościu nawet pokazuje jak zmienić lite tarcze na wentylowane na tym samym jarzmie/zacisku co mój.
https://www.youtube.com/watch?v=6Cc0MVYN198
raczej odwrotnie, pokazuje, ze do jarzma tarczy wentylowanej da sie wlozyc tarcze lita - tylko klocki trzeba zmieniac w polowie zuzycia, zeby nie wypadly  ;>
na filmie jarzmo z zaciskiem jest do tarcz wentylowanych, nie moge teraz znalezc swoich zaciskow, wiec nie zmierze rowka, ale na bank nie da sie wlozyc tarczy wentylowanej 22-24mm w jarzmo tarczy litej, ktora ma 15mm grubosci - a wiec rowek w jarzmie wiekszy niz 19mm nie bedzie
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Grudzień 10, 2022, 10:45:28 am
Tylko zasadnicze pytanie po co takie heble montować chyba że masa pojazdu ulega znacznemu powiększeniu.Przy ciężkim V6 ogarniały mi temat bez problemu tarcze 257 na serwie z Matiza więc takie 284 to pod jakieś V8 chyba  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 10, 2022, 21:26:44 pm
V10 z E60 jak Duda. 🙂
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Młody# w Grudzień 10, 2022, 22:41:05 pm
W temacie, wczoraj i dzisiaj grzebałem w cywilnym aucie - tuleje belki tył, osłona przegubu jeden wahacz górny - ukochane wielowahaczowe zawiecho (a4b5)

Musiał bym się zabrać jeszcze za borewicza bo umarła pompa paliwa, w sumie ostatnio sprzątałem garaż to parę znalazłem na wymianę. Przed świętami do garażu wraca 125p :D
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 10, 2022, 23:41:10 pm
po co takie heble montować
dla szpanu, gdy ma sie dostep do plyt kotwicznych z Trucka,
gdy sie dostepu nie ma to bez kompleksow wystarcza tarcze 260 na tych samych zaciskach

Przy ciężkim V6 ogarniały mi temat bez problemu tarcze 257
po co montowac V6 ?? ;>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 11, 2022, 00:38:57 am
po co montowac V6 
Noooo.... Dokładnie.... Takie wielkie, ciężkie kloce to już przeżytek. Lepiej wrzucić jakieś TSI. Hehehe...😂
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 11, 2022, 00:54:56 am
ile pali Szkoda t/f/si ? 7.5l przy 120 na tempomacie w 1.8 tsi to chyba troche za duzo, gdy dane na necie podaja 5.0l na "autostradzie" ?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 11, 2022, 09:49:18 am
1.4 caxa w Octavii, średnie spalanie długodystansowe 5.7L
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Grudzień 11, 2022, 10:32:00 am
I interwał na remont silnika jak w maluchu czy zrobi te 150 tyś?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Grudzień 11, 2022, 12:14:28 pm
I interwał na remont silnika jak w maluchu czy zrobi te 150 tyś?

Daj spokój, przez okres 5 lat pracowałem na serwisie tego fajansu. Trafiały jeszcze TSI na łańcuchu 1.4-przebieg 80-90tys km i łańcuszek grzechotał, plus 1.8 tsi i branko oleju 1,5litra na 100km.
A w temacie ogarnąłem podsufitkę do 125p materiałową, tylko teraz dobrać materiał i powinno być ok.

Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 11, 2022, 13:30:43 pm
I interwał na remont silnika jak w maluchu czy zrobi te 150 tyś?
Na razie przejechane 200tys, rozrząd wymieniłem przy 140tys. Parametry jak wolnossące 2.0 a pali sporo mniej.
Oleju nie trzeba dolewać między corocznymi wymianami. Ale ja olej wymieniam co rok czyli coś jakieś 15tys km a nie co 30 jak VW sobie od czapy wymyślił.
Nowsze tsi mają rozrząd na pasku i nie sprawia on większych problemów.

Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Grudzień 11, 2022, 15:51:12 pm
15 tysi na oleju to o ok 5tys za duzo
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Grudzień 11, 2022, 19:28:18 pm
Zdiagnozowałem lalunę. Wszystko wskazuje na to, że umarła pompa paliwa. Świece po odkręceniu suche, zdjęcie przewodu paliwowego i włączenie zapłonu, a nawet rozrusznika nie spowodowało uronienia ani kropelki benzyny. W sumie to od dłuższego czasu było słychać, że pompa jakoś głośniej pracuje i tak się zastanawiałem, kiedy w końcu padnie. Choć tyle dobrze, że padła "pod domem". Taki mi zrobiła prezent na koniec roku  <blee> Pytanie do kolegów mechaników, z tego co widzę do wyboru MaxGajwer (MaxGear) i bosch. Czy w pudełku jedno i to samo, czy lepiej wziąć boscha?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Grudzień 11, 2022, 19:42:12 pm
U kumpla w BMW była MaxGear i też przed padnięciem zrobiła się głośniejsza-auto zdechło nagle na światłach  i tyle.Pompa miała zapewne ok 2-3lat, bo wtedy mechanicy dali swoją pompę na podmiankę w celu znalezienia ustarki (czyli tego MaxGeara), ale już "zapomnieli" znów wsadzić poprzednia (która była dużo droższa i prawie nowa)

Nie ma innych pomp do Laguny?

W temacie: wywaliłem immo z Poloneza, bo wczoraj zdechł-żeby nie dłubać długo pod domem kolegi, odpaliliśmy na hol i wróciłem normalnie, po powrocie immo zaczęło znów działać, ale... Dość tego, będzie spokój  <cwaniak2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: utek w Grudzień 11, 2022, 20:20:05 pm
15 tysi na oleju to o ok 5tys za duzo

Bez przesady. 30kkm to dużo, 50kkm jeszcze więcej. Ale 15 to tak akurat.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Grudzień 11, 2022, 20:20:57 pm
Bierz Boscha. A do Francuzów ogólem najlepiej pakować Valeo bo to z znaczniej części szło na pierwszy montaż
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Grudzień 11, 2022, 20:22:57 pm
Utek, widzę silniki, w których zmieniają olej co 15 tysi i widzę silniki co zmieniają co 10 tysi. Różnica zauważalna.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Grudzień 11, 2022, 22:05:29 pm
Nie ma innych pomp do Laguny?
Na chwilę obecną zarówno Iparts, IC, allegro - wszystkie zgodnie twierdzą, że dostępne są tylko ci dwaj producenci. Z MG mam takie doświadczenia, że raz jest jakości "oryginał", a innym razem część niby numer miała zgodny, ale ni chu chu nie pasowała...
Bierz Boscha. A do Francuzów ogólem najlepiej pakować Valeo bo to z znaczniej części szło na pierwszy montaż
Chciałbym Valnęło, ale nigdzie go nie ma, chyba że jakiś cud się zdarzy i okarze się, że lokalny sklep ma jakiś leżak z magazynu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Grudzień 12, 2022, 18:47:46 pm
Wejź to sprzedaj w cholerę i kup se coś normalnego  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: utek w Grudzień 12, 2022, 20:42:08 pm
Utek, widzę silniki, w których zmieniają olej co 15 tysi i widzę silniki co zmieniają co 10 tysi. Różnica zauważalna.

I jaka jest między nimi różnica? Ten co wymieniał co 15 zrobił 600kkm, a ten co 10 zrobił 650kkm?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Grudzień 12, 2022, 20:57:59 pm
Ten co zmieniał co 15 zrobił 600kkm a ten co zmienia co 10 jeździ nadal bez nagaru na bloku, tłokach i pierścieniach. W dziś czasach nie ma oleju, który naprawdę wytrzyma nie więcej niż max 12 tys, nie ważne w jakich warunkach się jezdzi. Oczywiście wykluczając rajdy, drifty itp. Bardzo ważne jest jak dobierzemy olej do danego silnika i stylu jazdy. A w napisy Longl life radzę w ogóle nie wierzyć.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 12, 2022, 21:43:49 pm
jak nie ma, skoro selenia 20K jest przeznaczona do wymian co 20kkm zamiast 10kkm, bo takie zachowuje parametry ;>
oleje sa coraz lepsze, jezeli trzeba je wymieniac co 10kkm to w silnikach, ktore sa coraz gorsze np. w OHVce mozesz zrobic 30kkm na nowych olejach i pierscieni nie zapieczesz, nagaru nie wychodujesz,
w ogole to przebieg na oleju zalezy od stylu eksploatowania, bo zrobic 10kkm po miescie studzac silnik co 5km, a zrobic 30kkm na trasie studzac silnik co 500km to dwa rozne swiaty
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: utek w Grudzień 12, 2022, 22:31:29 pm
W jaki sposób stwierdziłeś stan tego silnika po częstych wymianach? Jednak też się zepsuł?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Grudzień 12, 2022, 22:41:34 pm
Wejź to sprzedaj w cholerę i kup se coś normalnego  <spoko>
Dla mnie franuskie samochody są najlepsze pod każdym względem. Dlatego jeśli sprzedam to tylko po to, żeby zrobić upgrade na nowsza wersj, Lagunę 3 lub Talismana. Choć ten drugi jest dość problematyczny ze względu na brak "normalnego" silnika.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Grudzień 12, 2022, 22:45:33 pm
Nie zepsuł się. Nadal pracuje i ma się dobrze. Regularnie co 20 tysi zaglądam do luzu zaworowego, bo silnik zasilany LPG
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 12, 2022, 23:38:42 pm
w Octavii, średnie spalanie długodystansowe 5.7L
czyli nomen omen czeski blad,
tutaj srednia z 250km z czego ~10km miasto a reszta glownie ekspresowka,
ale beda jeszcze testy na chwilowym spalaniu przy 120 i 90 - zobaczymy co pokaze

 
TSI na łańcuchu 1.4-przebieg 80-90tys km i łańcuszek grzechotał
napinacze lancucha, ktore traca cis. po wylaczeniu silnika - znana wada konstrukcyjna pierwszej serii 1.4

1.8 tsi i branko oleju 1,5litra na 100km.
w 1.8 jest dokladnie ten sam zestaw tlok-cylinder jak w 2.0 (dluzszy skok), wiec dokladnie tak samo wpieprzaja olej jak 2.0,
ale im wiecej oleju przepala to mniej benzyny pojdzie, moze te 5.0l na trasie to w silniku z przebiegiem 300kkm - 1.5l oleju moze smialo zastapic 2.5l benzyny ;p

Czy w pudełku jedno i to samo, czy lepiej wziąć boscha?
jakosc czeci zamiennych w na dzien dzisiejszy to loteria, wiec obojetne co kupisz
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Grudzień 13, 2022, 09:23:58 am
Przez ostatnie 2 lata testuje Ceeda 1.4 turbo bene 140KM i jazda całkiem dobrze odzwierciedlająca tryb mieszany to spalanie w okolicach 7L, aktualnie mam 6,8 ale to zależy ile trasy jest w tym mieszanym i jakiej trasy.

Najniższe możliwe to niecałe 5L jadąc tempem ciężarówki poza zabudowanym, miasto to 8-9L a takie 140km/h autostradą to 7-8L

Samochód waży niecałe 1300kg.

Jakoś ciężko uwierzyć w takie średnie typu 5-6L w benzynowym dużym samochodzie, ale najwięcej zależy do typu trasy jakie pokonujesz.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 13, 2022, 12:39:50 pm
Jakoś ciężko uwierzyć w takie średnie typu 5-6L w benzynowym dużym samochodzie, ale najwięcej zależy do typu trasy jakie pokonujesz.
Rzadko wjeżdżam w wielkomiejski ruch i korki, a także autostradą to jakiś 10% mojej jazdy.
Najniższe spalanie jakie udało mi się uzyskać to 4,3L, ale to jazda ok 70km/h przez kilkadziesiąt km w terenie niezbudowanym, przy temperaturze ok 20 stopni, bez włączonej klimy.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 13, 2022, 20:34:10 pm
Samochód waży niecałe 1300kg.
octavia3 to spora krowa, z zewnatrz praktycznie jak Kappa, nawet miejsca na tylnej kanapie (na nogi) wyjatkowo duzo - tu sie pepitki postarali, bo watpie, zeby w swetrze tyle bylo,

ale wazy tyle co AR156, czyli ciut ponad 100kg wiecej niz Polonez - czyli ~1250kg
blacha gazowana czeskim powietrzem, plastiki zreszta raczej tez,
dlatego zuzycie paliwa nie powinno szokowac,
bedzie sprawdzane, jezeli przy 90 wyjda okolice 5l to wyniki pokryja sie z twoja kijanka i przy okazji zyskamy wiedze, ze wedlug producenta na czeskich autostradach jest ograniczenie do 90 ;p
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Grudzień 13, 2022, 21:02:26 pm
Ostatnio zasuwałem do RZ Kią RIO 1,2 z 2016 r. Fakt faktem, było to w czasie gdy zima jak co roku zaskoczyła drogowców (niska prędkość, dużo śniegu na jezdni), ale spalanie określiłbym delikatnie rzecz mówiąc jako mało zadowalające. W sumie było przejechane ~290 km, a do baku weszło blisko 19l. ~7l jak na takiego srajtka to nie mało. No i w sumie jazdy też tym nie ma, przyspieszenie właściwie nie występuje, zwłaszcza w przedziale 100-140 km/h.

Valeo bo to z znaczniej części szło na pierwszy montaż
Hue hue, dobrałem się do dekielka pod siedzeniem, a tam BOSCH. Po ilości brudu na deklu wnioskuję, że jeszcze oryginał, więc widać we francuzach wszystkiego można się spodziewać. Teraz dorobić tylko "klucz" z kibel rury i można się bawić w wymianę.

Pompa do laluny zamówiona.
Ktoś się orientuje jaka jest mniej więcej moc dmuchawy w Calsonicu, a jaka w "standardowym" MR93? W atu z chęcią zamieniłbym sobie seryjnego "Hybrida" na coś nawet od majfrendów, aby tylko wiatr dął na szybę z należytą siłą, a nie jak astmatyk-nikotynista...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Grudzień 13, 2022, 22:03:42 pm
A u mnie - motyw, który pasowałby do czarnej/białej listy producentów części.
Chodzi o akumulator.
Lublin nie chciał odpalić na five starze 88/820, nawet po godzinnym ładowaniu. Natomiast centra 74/650, na której wczoraj odpalił, z którą pod maską przejechał 36 km i która pod tą maską dzisiaj przenocowała, z rana na tym mrozie też normalnie tym silnikiem zakręciła, znacznie śmielej niż tamten five star. Co prawda, tamten chyba dwa lata starszy, ale dobrze zmarznięty, od początku szału nie robił. Tę centrę natomiast któregoś mroźnego poranka wyciągnąłem z toyoty, stojącej bez ruchu dobre kilka dni, i władowałem do lublina, z którym five star nie dawał rady, i też odpalił bez marudzenia. Naprawdę pozytywne zaskoczenie...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 13, 2022, 23:58:00 pm
Mniejszych tych aku, to już nie było? Nie patrz tylko na prąd rozruchowy, ale i pojemność, co jest ważne szczególnie w ujemnych temperaturach. No bo chyba nie pali ci na dotyk w każdych warunkach? Te silniki nie były znane z dobrego zimowego rozruchu, z uwagi na komorę wirową.Rozrusznik z reduktorem poprawił trochę sprawę, ale nadal różnie bywało. Zresztą, olej też ważny. Ja mam  żuka na mineralnym, to na zimnym aku ma co robić, a rozrusznik z reduktorem. A aku mam 110 AH (nie pamiętam, jaki prąd rozruchowy).
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 14, 2022, 00:36:58 am
W atu z chęcią zamieniłbym sobie seryjnego "Hybrida" na coś nawet od majfrendów, aby tylko wiatr dął na szybę z należytą siłą, a nie jak astmatyk-nikotynista...
znowu jakimis szyframi operujesz - co to jest "Hybrid" w twoim slowniku? bo normalnie jest to sterownik tudzież regulator,
brnac dalej, wymiana regulatora nic nie da, chba ze zastosujesz przetwornice np. 12v->18v to wtedy wentylator bedzie mial wieksza moc

 
Lublin nie chciał odpalić na five starze 88/820, nawet po godzinnym ładowaniu... , ale dobrze zmarznięty
zmarzniety to trzeba ladowac az sie rozmrozi, a nie godzinke,
mozna wykorzystac sytuacje i potraktowac go dluzszy czas napieciem 16v - zimnemu nic zlego sie nie stanie, a wrecz przeciwnie
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Grudzień 14, 2022, 05:55:48 am
On był kupiony do corolli verso. NB, nie pamiętam, jak to tak wyszło, bo trochę za duży do tego auta. Do lublina z kolei za mały, ale też daje radę.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Grudzień 14, 2022, 07:35:18 am
znowu jakimis szyframi operujesz - co to jest "Hybrid" w twoim slowniku? bo normalnie jest to sterownik tudzież regulator,
brnac dalej, wymiana regulatora nic nie da, chba ze zastosujesz przetwornice np. 12v->18v to wtedy wentylator bedzie mial wieksza moc
Wszystko wiedzący nie wie o co chodzi?
Pomogę  (https://a.allegroimg.com/s1024/0ce5de/df54fadd48f78f3961b931759834)
Nie będę się wdawał z tobą w dyskusję,  bo jak zwykle nie odnosisz się do pytania,  tylko zaczynasz kręcić gownoburze.

Edit. Ile mocy ma to ustrojstwo już się mniej więcej dowiedziałem, pozostaje pytanie, ile mocy ma wentylator w Calosnicu?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 14, 2022, 12:31:19 pm
Wszystko Wiedzacy wie wlasnie o tym, co napisal wczesniej (dowod), ale nie wie co ma na "mysli" Goowno Wiedzacy,
przewidzialem jednak twoja indolencję intelektualną i udzielilem odpowiedz rozwiazujaca twoj problem - ostatni bieg regulatora jest bezposredni, wiec wymiana regulatora nie zwiekszy mocy wentylatora, bo ograniczeniem jest napiecie zasilania,
w opornikowym regulatorze jest to bezposrednie polaczenie przewodow poprzez styk, a w takim "hybrydzie" tranzystor puszcza caly prad bez modulacji
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Grudzień 14, 2022, 18:25:37 pm
to wtedy wentylator bedzie mial wieksza moc
Wentylator moc ma stałą. Ale nie rozwinie jej gdy źródło będzie go ograniczać.

Ile mocy ma to ustrojstwo już się mniej więcej dowiedziałem, pozostaje pytanie, ile mocy ma wentylator w Calosnicu?
Więc żeby nie ciągnąć bez sensu i celu jałowej dyskusji zrobiłem pomiary i mogę odpowiedzieć sam sobie. Dmuchawa w Calsonicu ma ~100W, przy podłączeniu bezpośrednim pod napięcie zasilania (~12,3V), pobiera wtedy ~7,5A. Po podłączeniu przez regulator o sympatycznej nazwie Hybriyd H165-1 moc spada do ~80W, przy ~0*C i 5 min pracy na pełnych obrotach obudowa tego ustrojstwa zrobiła się wyraźnie ciepła. Natomiast pobierany przez dmuchawę prąd spadł z 6,49A do 6,20A i dalej wykazywał trend spadkowy. Najwyraźniej wiatraczek z miniusa miał ~75W i przy calsonicu hybryda przestaje wyrabiać.

W temacie, opłaciłem kolejny characz za starocie. Wciąż dość korzystnie (za całość mniej niż 150 zł). Zapytałem o propozycję OC do Atu 550 zł w 2 ratach.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Grudzień 14, 2022, 18:43:03 pm
Ja dziś OC za poldka 374zł płatne jednorazowo, nie jest źle  :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 14, 2022, 21:55:02 pm
Wymieniłem stacyjkę w Polonezie. Udało mi się dorwać oryginał w dobrym stanie. Wszystkie bolączki mojego poloneza związane ze stacyjka czyli gaśnięcie kontrolek podczas rozruchu i brak blokady zniknęły.
Przy okazji ograrnąłem trochę warsztat bo sprawiłem sobie na Mikołaja szafkę narzędziową.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 15, 2022, 01:08:48 am
Dmuchawa w Calsonicu ma ~100W, przy podłączeniu bezpośrednim pod napięcie zasilania (~12,3V), pobiera wtedy ~7,5A. Po podłączeniu przez regulator o sympatycznej nazwie Hybriyd H165-1 moc spada do ~80W, przy ~0*C i 5 min pracy na pełnych obrotach obudowa tego ustrojstwa zrobiła się wyraźnie ciepła. Natomiast pobierany przez dmuchawę prąd spadł z 6,49A do 6,20A i dalej wykazywał trend spadkowy.
z bezposrednich 92W przy 7.5A  robi sie 69W przy 6.5A i 63W przy 6.2A,
troche duzy sie ten opor hybryda wydaje - to ten 4biegowy czy plynny ?

Najwyraźniej wiatraczek z miniusa miał ~75W i przy calsonicu hybryda przestaje wyrabiać.
sprawy nie zwiazane ze soba, bo regulator to nie zasilacz,
co prawda ma jakies szczytowe ograniczenie pradowe i tranzystory sie grzeja, ale nie oznacza to przypisania moca do odbiornika,
opor wewnetrzny posiada, tutaj dziwnie duzy - moze po prostu juz swoje przezyl


Zapytałem o propozycję OC do Atu 550 zł w 2 ratach.
po co rozbijac na raty i w ten sposob placic wiecej? sprzedazy raczej nie planujesz, a jesli nawet to lepiej miec calosc oplacone, zeby klient nie wrocil z siekiera, bo mu naliczyli kare 7kpln za niemanie OC, bo sie nie przedluzylo przez nie zaplacenie raty,
a przy zlomowaniu i tak odzyskuje sie reszte OC,

ja 3tyg temu zaplacilem za C+ 299pln, jednorazowo oczywiscie
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Grudzień 15, 2022, 03:53:18 am
Gdzie takie tanie OC?  <mysli>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Grudzień 15, 2022, 07:33:23 am
troche duzy sie ten opor hybryda wydaje - to ten 4biegowy czy plynny ?
Dla mnie też. Sam spadek napięcia na kostce jest też sporawy. Bez obciążenia 14,1V z obciążeniem 12,3V. Regulator płynny.
po co rozbijac na raty i w ten sposob placic wiecej? sprzedazy raczej nie planujesz, a jesli nawet to lepiej miec calosc oplacone, zeby klient nie wrocil z siekiera, bo mu naliczyli kare 7kpln za niemanie OC, bo sie nie przedluzylo przez nie zaplacenie raty,
a przy zlomowaniu i tak odzyskuje sie reszte OC,
Powód jest prosty, mój szef płaci... "ch*"owo. Do tego co tygodniowe wycieczki po 100 km w jedną stronę, inflacja, daniny, opłaty, drakonskie marże obajtka i czesne robią swoje...

ja 3tyg temu zaplacilem za C+ 299pln
Nie źle. Dla mnie za kombi powiedzięli o 80 zł więcej. Z Atu jestem trochę uwiazany w pzu, bo mało która ubezpieczalnia ma opcję wpisania pojemności z ręki, więc multiagencje rozkładają ręce i twierdzą "przykro nam nie mamy takiego pojazdu w bazie, nie da sie"...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Grudzień 15, 2022, 07:54:28 am
PZU od czasu rozwodu z pzm-otem to największe złodzieje,trzymam u nich tylko motorynkę 12zl/rok resztę przeniosłem. Za caro z wbitym 2.5 płacę rocznie 370 zł,maluch jakoś 220.Mam znajomego który jest agentem ubezpieczeniowym i mi pilnuje OC na wszystkie 4 auta,kilka dni przed końcem robi kalkulacje gdzie wychodzi najtaniej i daje znać  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Grudzień 15, 2022, 08:33:21 am
Gdzie takie tanie OC?  <mysli>
No właśnie.
U mnie choćby nie wiem, co, to min. 500 (latem br). Stawki porównywane w kilkunastu towarzystwach.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 15, 2022, 12:16:28 pm
Gdzie takie tanie OC?  <mysli>
w UNIQA/AXA przez mbank na moja mamuske,
w tym roku na siebie nie liczylem, ale zawsze bylo +/-10pln w rozne strony,
w poprzednim roku cos w okolicy 370pln, zawsze bylo ~20pln drozej niz np. Lanos 1.6 i wieksze auta Laguna 1.8, czy nawet Kappa 2.0,
ale moze w koncu po dekadach uzupelniaja swoja baze wypadkowa i wyszlo, ze PN rzadko jezdza, a jeszcze rzadziej sie rozbijaja - tak mniemam, skoro stawki na PN spadly skokowo,
chociaz to moze byc przypadek, bo kontynuacje przyslali mi 361pln, z ciekawosci policzylem nowa skladke i wyszlo 299pln, wiec niezbadane sa wyroki ubezpieczycieli,

w AXA bylo dobrze, bo Trucka w systemie mozna bylo wybrac jako osobowke i placilem tyle co za Caro, pozniej tylko kontynuowalem i caly czas jechalem na stawkach z osobowki, mimo ze w ktoryms momencie poprawili baze,
jak policzylem normalnie jako ciezarowy, to bylo drozej ~200pln (czyli wtedy prawie 6stow),
wiec miej to na uwadze, gdy kalkuljesz
 
Regulator płynny.
nie za bardzo jest jak go przerobic. zeby ostatni bieg pomijal uklad,
mozesz sprawdzic ten 4 stopniowy,
albo dolozyc dodatkowy przycisk mega turbo power laczacy zasilanie stykiem

Powód jest prosty, mój szef płaci... "ch*"owo. Do tego co tygodniowe wycieczki po 100 km w jedną stronę, inflacja, daniny, opłaty, drakonskie marże obajtka i czesne robią swoje...
z drugiej strony trzymasz 3 samochody i na zasilek z mopsu nie czekasz, zeby zrobic oplaty, wiec warto sie sprezyc i nie placic odsetek,
przy kalkulacji podaje mi rozne opcje platnosci i po rozbiciu juz na dwie raty wychodzi chyba ponad 10% drozej

Z Atu jestem trochę uwiazany w pzu, bo mało która ubezpieczalnia ma opcję wpisania pojemności z ręki, więc multiagencje rozkładają ręce i twierdzą "przykro nam nie mamy takiego pojazdu w bazie, nie da sie
jak to nietypowa objetosc? 0.8, 1.75, 2.12 ?
przeciez Atu jest 1.4 i 1.6 a nawet 1.9 - co masz wpisane w DR?

U mnie choćby nie wiem, co, to min. 500 (latem br). Stawki porównywane w kilkunastu towarzystwach.
liczy sie jeszcze pesel i kod pocztowy, wiec rozjazdy sa duze
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Grudzień 15, 2022, 17:23:55 pm
liczy sie jeszcze pesel i kod pocztowy, wiec rozjazdy sa duze

No, u mnie pesel nie wpływa niekorzystnie, zniżki maks, ale właśnie lokalizacja robi swoje
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Grudzień 15, 2022, 18:01:38 pm
co masz wpisane w DR?
1,8 objętości układu SI.
z drugiej strony trzymasz 3 samochody i na zasilek z mopsu nie czekasz, zeby zrobic oplaty, wiec warto sie sprezyc i nie placic odsetek,
Niestety, ale coraz częściej dochodzę do wniosku, że jest to już ponad moje finanse. I jestem, jak to ujął Walaszek, w czeskim szachu. Mam na tyle, żeby te rupiecie opłacić, ale nie na tyle żeby utrzymać je w sensownym stanie. Złomować nie warto, a sprzedaz nie ma sensu, bo nie zwróci sie nawet 25% wpompowanej gotówki.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Grudzień 15, 2022, 19:26:28 pm
w UNIQA/AXA przez mbank
Super sprawa... Ja przeszedłem do AXA właśnie dlatego, że przez ING była kilka lat temu zajebista zniżka. Też coś poniżej trzech stów mi wtedy wyszło. Raz się zdarzyło; później zwykle było koło czterech, ale teraz, jak w ramach kontynuacji pierdolnęli mi 480 zł, podziękowałem im za "współpracę". Tak traktować klienta, który płaci - powiedzmy sobie szczerze - za nic... W moim przypadku, dla nich to jest całkowicie darmowa i pozbawiona ryzyka kasa! I jeszcze chcą ze mnie zrzynać... Gdzie indziej, najtaniej jak udało się znaleźć, to co prawda niewiele mniej, bo 452, ale UNIQA/AXA w tym roku wzbudziła we mnie niesmak estetyczny.
w AXA bylo dobrze, bo Trucka w systemie mozna bylo wybrac jako osobowke i placilem tyle co za Caro, pozniej tylko kontynuowalem i caly czas jechalem na stawkach z osobowki, mimo ze w ktoryms momencie poprawili baze,
jak policzylem normalnie jako ciezarowy, to bylo drozej ~200pln (czyli wtedy prawie 6stow),
wiec miej to na uwadze, gdy kalkuljesz
Wiem, że truck zawsze wychodzi drożej i też któregoś razu, w którejś ubezpieczalni, nie mając do wyboru trucka, z przyjemnością wybrałem caro. ;)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 15, 2022, 20:54:28 pm
Cytat: KGB w Dzisiaj o 12:16:28
z drugiej strony trzymasz 3 samochody i na zasilek z mopsu nie czekasz, zeby zrobic oplaty, wiec warto sie sprezyc i nie placic odsetek,
Niestety, ale coraz częściej dochodzę do wniosku, że jest to już ponad moje finanse. I jestem, jak to ujął Walaszek, w czeskim szachu. Mam na tyle, żeby te rupiecie opłacić, ale nie na tyle żeby utrzymać je w sensownym stanie. Złomować nie warto, a sprzedaz nie ma sensu, bo nie zwróci sie nawet 25% wpompowanej gotówki.
Jakie dokładnie masz wozy? Wszystkich 3 potrzebujesz?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 15, 2022, 21:20:42 pm
Miałem kiedyś taki sam dylemat, dokładnie ten sam. Kilka aut i za mało kasy, żeby to wszystko bezsensownie utrzymywać. Nasze przepisy niezbyt wspierają ludzi, którzy chcieliby trzymać auta dla samego posiadania, bez konieczności bawienia się w kolekcje, zabytki itd. Skończyło się na tym, że teraz mam tylko dwa, w tym jedno dostawcze, które zawsze tam się do czegoś przydaje, póki oc nie jest liczone w okolicy 1000 pln. Chciałem trzymać dwa poldki, ale życie szybko to zweryfikowało. W końcu i tak wyszło tak, że mam jakby trzy auta, bo zostało mi auto siostry, które teraz przydaje się jako typowy dupowóz, a że jest z lpg, to tym lepiej. Ja i tak go opłacam, więc wyszło prawie na to samo, z tym, ze nie musiałem go kupować. No i dzięki temu, plus nie zobaczy teraz zimy i soli, tylko stoi sobie w garażu, co wyjdzie mu tylko na dobre. O ile na przeglądzie można jeszcze zaoszczędzić, bo pomimo zwiększenia opłaty od nowego roku, gdy spóźnimy się powyżej 30 dni, możemy taki przegląd zrobić nawet po kilku latach (oczywiście, jeśli nie jeździmy) i nadal zapłacimy 100% ceny normalnego przeglądu, to jednak oc musi mieć ciągłość. Jak to ludzie piszą, auto powoli na powrót stanie się dobrem luksusowym, bo nie tylko jego zakup, ale i utrzymanie zacznie sporo kosztować, a kupowanie zajeżdżonych trupów, będzie ekonomicznie nieuzasadnione.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 15, 2022, 21:33:36 pm
kupowanie zajeżdżonych trupów, będzie ekonomicznie nieuzasadnione.
To nigdy nie było uzasadnione.
Wg mnie najbardziej ekonomicznym zakupem jest kupno auta ok 4-letniego (o ile oczywiście ma się kasę na takie auto). 4-letni samochód kosztuje ok połowę tego co nowy, a jeździ jeszcze jak nowy z perspektywą kilkuletniej bezproblemowej eksploatacji.
Wszystko zależy oczywiście od danego modelu, ale ww.warunki można przyjąć za przybliżone dla popularnych aut.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 15, 2022, 22:18:32 pm
To nigdy nie było uzasadnione.
Bardziej miałem na myśli, ze w obecnych czasach, jest całkowicie nieuzasadnione, bo doprowadzenie tego do takiego stanu, żeby bezstresowo przechodziło przeglądy, trochę by kosztowało, do tego wspomniane opłaty, paliwo i już się robi spora sumka, a to nadal stare auto. A do tego słyszy się, że coraz większe są problemy z częściami, nie tylko do starszych aut. Wydaje mi się, że kiedyś jednak trochę bardziej opłacało się dokładać. Niewykluczone, że dożyjemy czasów, że tak dokręcą śrubę, ze naprawdę mało komu będzie się opłacało utrzymywać auto, nawet prawie nowe.
Wg mnie najbardziej ekonomicznym zakupem jest kupno auta ok 4-letniego (o ile oczywiście ma się kasę na takie auto). 4-letni samochód kosztuje ok połowę tego co nowy, a jeździ jeszcze jak nowy z perspektywą kilkuletniej bezproblemowej eksploatacji.
Kiedyś tak pewnie było, ale dzisiaj, z uwagi na to, że słyszy się o coraz gorszej jakości nowych samochodów, to wydaje się to być loterią. Ludzie katują na tych niby long life olejach i ma to potem swoje następstwa. A jak ma się wyjątkowego pecha, to nawet kupno nówki spod igły, nie gwarantuje braku problemów. Nie wiem, może się mylę, ale kiedyś, kupno 4ro- 5cio letniego auta, było bardzo dobrym wyborem, a teraz, to czy ja wiem? Ale jak piszesz, pewnie zależy od marki/modelu, bo może nie wszystkie robią badziew i zależy też od poprzedniego właściciela. Nie każdy dba bardziej, jak o żonę, bo ma wyjebane na kolejnego właściciela, a i przebiegi miasto czy autostrada, też swoje robią, jak wiemy. Z tego co się czyta, to dzisiaj naprawdę jest powoli problem z kupieniem czegoś sensownego, bo im mniejszy budżet, tym gorsze, bo ceny drastycznie podskoczyły. Nie każdego stać na "prawie nowe".
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Grudzień 15, 2022, 22:47:56 pm
Jakie dokładnie masz wozy? Wszystkich 3 potrzebujesz?
Malucha
Kombi 1,6 klima, ig relax, cromodory, skórzana kiera
Atu 1,8 16V Oriciari, el szyby, el. lustra, IG std.
Laluna II przedlift 1,6 16V niemal full opcja.
WSK 175
Charteł 210
Ogar 200
Kadet 780 (z perspektywą rejestracji na zabytek).
Generalnie mimo, że wszystko wydaje się "tanie", ale jak sobie np. policzyłem koszt remontu silnika do WSKi to wyszło mi ~2500 zł... Fakt nie trzeba tego wydawać od razu, ale z drugiej strony, jaka to przyjemność jeździć motocyklem który ciężko odpala, biegi wyskakują w bliżej nieokreślonych momentach etc.?
Maluch buda właściwie jest w 100% gotowy do składania poza... lakierem, jakiś stodolarz życzył sobie 2 lata temu za tą usługę ~4 koła. Na własną rękę wyszłoby ~1000 zł, ale czasu nie ma... A gdzie, elementy zawieszenia, hamulce, ukł. kierowniczy itp.? Tak se można wymieniać w nieskończoność. Czy tego potrzebuję? Wszystkiego na raz na pewno nie. Ale tak jak napisałem wcześniej. Ja za to zapłaciłem tyle co nic, ale sporo w to zainwestowałem. Szrot to byłaby totalna głupota, sprzedaż też średnio - ceny z inernetów to żaden wyznacznik wartości. Trzymanie tych rupieci, które załapały się na zniżkę PZM "nie boli" i tak nie jeżdżą. Ale już np. utrzymanie Pierdolonezów to znacznie większy problem. Do jakichkolwiek zabytków brakuje im 3 lata, do tego brak części w sklepach, a na necie ceny części zamiennych bywają tak popierdolone, że głowa mała.

W temacie, odebrałem pompę paliwa do laluny. Niby najtańszy Bosch, a przyszła pięknie zapakowana pompa, w pudełku z oryginalną plakietką (z nr części) Renault <lol>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 16, 2022, 01:13:07 am
1,8 objętości układu SI.
sam sobie zgotowales ten los - a trzeba bylo nic nie zmieniac, bo od 1.4 nie rozni sie nawet na trzeci rzut oka, a od 1.6ohv k16 1.6 nie rozni sie objetoscia, a ten z wierzchu od 1.8,

a dwie stowy oszczednosci rocznie piechota nie chodzi ;>

I jestem, jak to ujął Walaszek, w czeskim szachu. Mam na tyle, żeby te rupiecie opłacić, ale nie na tyle żeby utrzymać je w sensownym stanie.
bynajmniej nie jestes w tym wyjatkowy, a na tym forum to juz w ogole :p


jak w ramach kontynuacji pierdolnęli mi 480 zł, podziękowałem im za "współpracę"
zawsze trzeba policzyc stawke od nowa, jakos dziwnie zawsze jest nizsza niz kontynuacja tak od 10 do 60 pln,
tylko teraz sie wychytrali, bo majac u nich polise nie mozesz policzyc nowej tzn. na ich stronie i porownywarkach nie policzysz, bo wiedza,
mi przez mbank policzylo, ale nie moglem kupic,
musialem wypowiedziec umowe (czyli tez przedluzenie) i dopiero moglem kupic - ale to sprawnie poszlo, mila dziewczyna na infolinii sama powiedziala co trzeba zrobic i zrobila to w 5min,
tu  musze ich pochwalic, ze infolinia dziala dokladnie tak jak nalezy
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Grudzień 16, 2022, 05:42:48 am
zawsze trzeba policzyc stawke od nowa, jakos dziwnie zawsze jest nizsza niz kontynuacja tak od 10 do 60 pln,
tylko teraz sie wychytrali, bo majac u nich polise nie mozesz policzyc nowej tzn. na ich stronie i porownywarkach nie policzysz, bo wiedza,
mi przez mbank policzylo, ale nie moglem kupic,
musialem wypowiedziec umowe (czyli tez przedluzenie) i dopiero moglem kupic - ale to sprawnie poszlo, mila dziewczyna na infolinii sama powiedziala co trzeba zrobic i zrobila to w 5min,
No właśnie też spotkałem się z czymś takim przy okazji ubezpieczania czegoś czterokołowego w ERGO HESTIA i nie wiem, dlaczego tak robią; chyba liczą, że klient będzie zbyt leniwy, by chciało mu się wypowiadać starą umowę. Ale sam doradca (czy jak się tam ci telesprzedawcy nazywają) zasugerował opcję wypowiedzenia i zawarcia nowej umowy jako tańszą (nie pamiętam, o ile) i zgodziłem się.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Grudzień 16, 2022, 09:52:58 am
Ja tam jestem ostatnio zadowolony ze stawek za OC - na przestrzeni 10lat jak płace to można rzec potaniało względem siły nabywczej pieniądza. Caro już nie płace (historyczny), te wielko silnikowe smoki wychodzą tanio do 400PLN/rok w Wawie. Przyczepa ok 100PLN - teoretycznie drogo, ale to szkoda kombinować dla 20-30PLN. Truck jedzie na kontynuacji PZU po zniżkasz PZMOT i jest mniej niż 200PLn/rok
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Grudzień 16, 2022, 16:34:14 pm
Dzisiaj taka sytuacja - w starszym masterze już prawie miesiąc temu termin badania wyszedł, a kontrolka poduszki świeci, i nawet ci diagności, którzy mnie znają, powiedzieli, że z tą usterką badania nie podbiją. Mechanik, który najczęściej dla mnie naprawia, podpinał jakiś czas temu swój sprzęcik do diagnozowania i stwierdził, że poduszka pasażera. Dzisiaj dzwoniłem w tej sprawie do warsztatu, który specjalizuje się w poduszkach powietrznych... Zajęte.
Za chwilę SMS, że już skończył rozmawiać. No to ja dawaj dzwonić kolejny raz. Po kilku sygnałach odrzucił połączenie i już nie oddzwonił. "A poszedł ty...", myślę. Tak traktować klienta... A ponieważ dziś akurat trochę spokojniejszy dzień, sam postanowiłem podłubać. I tak wykonałem kawał niepotrzebnej roboty, bo wyszło, że... po prostu wtyczka pod fotelem kierowcy nie łączyła.
Badanie oczywiście przeszedł, ale na jakość spalin diagnosta zwrócił uwagę - że strasznie agresywne... No i faktycznie - aż w oczy gryzie... Niby nie kopci, nie przepala oleju, zbiera się ładnie, spalanie też ma w granicach przyzwoitości...  <mysli>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Grudzień 16, 2022, 18:54:44 pm
To tylko diesel. Dlatego gryzie w oczy ;)
No to ja dawaj dzwonić kolejny raz. Po kilku sygnałach odrzucił połączenie i już nie oddzwonił. "A poszedł ty...", myślę.
Szkoda, że tak osądzasz. A może miał powód aby odrzucic połączenie?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Grudzień 16, 2022, 19:42:47 pm
To tylko diesel. Dlatego gryzie w oczy
He he; głupia sprawa... Ten samochód ma w baku drinka - ON z dodatkiem 95. Obecność benzyny w paliwie musiała mieć niemały wpływ na właściwości tych spalin. <co jest>
Szkoda, że tak osądzasz. A może miał powód aby odrzucic połączenie?
Prawda. Gdyby nie miał powodu, to by nie odrzucił. Ja w takich sytuacjach zwykle po jakimś czasie oddzwaniam, chyba że dany numer jest mi znany jako natręt. No ale każdy ma inne podejście... Komuś tak samo może nie podobać się moje.  <bezradny>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Grudzień 16, 2022, 21:34:23 pm
Wg mnie najbardziej ekonomicznym zakupem jest kupno auta ok 4-letniego (o ile oczywiście ma się kasę na takie auto). 4-letni samochód kosztuje ok połowę tego co nowy, a jeździ jeszcze jak nowy z perspektywą kilkuletniej bezproblemowej eksploatacji.
Mi się tak właśnie udało z Octavią - kupiłem w 2012 i jak na razie cieszę się bezproblemową jazdą (ok, wyszła sprawa z łożyskami skrzyni biegów, ale akurat ten model miał z tym problem - choć trochę mnie to wkurzyło, bo najechane wówczas było ~70kkm, z czego od zakupu już trochę czasu minęło).
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 17, 2022, 16:11:27 pm
Ja za to zapłaciłem tyle co nic, ale sporo w to zainwestowałem. Szrot to byłaby totalna głupota, sprzedaż też średnio - ceny z inernetów to żaden wyznacznik wartości.
Tak jest ze starymi autami. Ja kupiłem Clio II za 3 tys. Na naprawy i usprawnienia wydałem ok 2 tys. Nikt nie zapłaci mi za to auto 5 tys., co najwyżej może 3,5-4. Wiec z ładowaniem kasy w stare pojazdy jest tak że albo robi się to dla siebie, albo dla kogoś kto doceni że auto jest w pełni sprawne i zapłaci za nie więcej (mało prawdopodobne).
Historie które można obejrzeć w popularnym programie w tv, typu kupię auto za 7 tys., włożę 2 tys. i sprzedam za 12 tys. są raczej mało realne.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Grudzień 17, 2022, 22:03:34 pm
Tak to niestety wygląda. Dlatego wydaje mi się, że trzeba się pogodzić z tym, że te samochody zostaną ze mną do końca. A w między czasie trzeba będzie je jakoś lepić.

Ladżuna ogarnięta, dorobiłem klucz do kołnierza z kibel rury, odciągnąłem nadmiar paliwa z baku (pompa nawaliła dokładnie 2 km od stacji, gdzie zalałem pod sam korek...), zamieniłem pompę i po ~3 obrotach odpaliła. Nowej pompy praktycznie nie słychać, ciekawe jak właściwe parametry odbiją się na spalaniu - ostatnio wykazywała się wzmorzonym apetytem i lekkim "mułem" podczas wyprzeczania na autobanie. Nie zdajecie sobie sprawy jak się cieszę, że w końcu wracam do "normalnego" samochodu :P

To Atu zamontowałem, majfrendowy regulator dmuchawy. Podobno ciągłego obciążenia ma wytrzymać 18A, więc w porownaniu do oryginału powinien mieć znacznie większy zapas. I rzeczywiście różnicę trochę czuć. Ze strat przez przypadek spierdzieliłem przełącznik obiegu wewnętrznego...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Grudzień 18, 2022, 09:28:41 am

I jestem, jak to ujął Walaszek, w czeskim szachu. Mam na tyle, żeby te rupiecie opłacić, ale nie na tyle żeby utrzymać je w sensownym stanie.
bynajmniej nie jestes w tym wyjatkowy, a na tym forum to juz w ogole :p


:d <lol2> <rotfl2>
2x Caro i1x Atu legalne, przyczepa SAM 1983 z OC
poza tym Borewicz na emeryturę, co sie nieuchronnie zbliża, i Atu jako biorca kodu cyfrowoliterowego. Praca na 2 etaty, granie w bandach, gdzie płacą, i jeszcze altowiolista reaktywował skrzypce, bo na irlandzkiego skrzypka jest popyt ;p
CZyli muszę oszczędzać dłonie, więc coś ostatnio mało grzebię, a jak płace koledze za wymianę silnika, to potem poprawiam...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Grudzień 18, 2022, 09:49:11 am
Wszystko jest kwestią tego co się kupuje,w zeszłym roku na wiosnę kupiłem stare audi A6 najechane w tył (klapa,zderzak i prawy narożnik do pociągnięcia) za niecałe 6. 10 tyś może to wyszło na gotowo z rozrządem,hamulcami,zawieszeniem i na chwilę obecną wiem że gonię to auto śmiało za 25 tyś praktycznie od strzału,tak ceny niektórych aut poszły do góry  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 18, 2022, 11:33:18 am
w zeszłym roku na wiosnę kupiłem stare audi A6 najechane w tył (klapa,zderzak i prawy narożnik do pociągnięcia) za niecałe 6. 10 tyś może to wyszło na gotowo z rozrządem,hamulcami,zawieszeniem i na chwilę obecną wiem że gonię to auto śmiało za 25 tyś praktycznie od strzału,tak ceny niektórych aut poszły do góry 
No to gratuluję. A ja znam takiego, co to się też na audi uchciwił, też kupił A6 za 10 klocków (automat, quattro, wiedziałem, że to będzie złom za te pieniądze), gówno tym pojeździł, coś się zaczęło jebać, stało więcej u mechanika, niż tym jeździł, mechanik nie potrafił naprawić, wsadził w to chyba 5 klocków i w końcu pozbył się tego z ledwością za 4. Koniec bajki. Teraz kupił passata B5 w kombi i chyba tym razem lepiej trafił. Kupowanie aut, to kwestia trochę szczęścia, a trochę wiedzy, no i też trzeba sobie zdawać sprawę, że zawsze coś będzie do roboty, a jak się samemu nie potrafi, to już bywa potem różnie  z obcymi mechanikami. Dlatego cenię poldka za prostotę, bo sam sobie przy tym zrobię. Tzn. przy jakimś zachodnim też bym zrobił, ale jednak czasem potrzebna jest wiedza i odpowiednie narzędzia, bo stopień skomplikowania ciągle narasta.Oczywiście nie mówię o starych autach do, powiedzmy, 2005 go roku. Niby pod względem mechaniki wszystko jest podobnie, ale elektroniki jest coraz więcej, więc nie uniknie się wizyty u fachowca, a to już boli po kieszeni.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Grudzień 18, 2022, 19:15:29 pm
przy jakimś zachodnim też bym zrobił, ale jednak czasem potrzebna jest wiedza i odpowiednie narzędzia, bo stopień skomplikowania ciągle narasta.Oczywiście nie mówię o starych autach do, powiedzmy, 2005 go roku.
Opowiem Ci historię, bo mam toyotę corollę verso z 2005 r.
Pewnego razu, jakoś w pierwszych miesiącach bieżącego roku, tuż po zatankowaniu gazu, wsiadam za kółko i... uuups... zero reakcji na moje próby uruchomienia.
Pierwsza czynność - nura pod maskę...
Diagnoza: przewód plusowy akumulatora prześniedział - nic wielkiego. Nie byłem przygotowany, ale do firmy miałem rzut beretem, więc temat ogarnąłem bez holowania i proszenia czyjejś łaski.
Ale potem - niespodzianka... klapa się nie otwiera. A klamka jest tam nie mechaniczna, lecz elektryczna, w formie stycznika. Na szczęście, projektant przewidział podobne usterki, ponieważ istnieje możliwość dostania się do tych piątych drzwi od wewnątrz i otwarcia ich mechanicznie.
Tak też uczyniłem, po czym zacząłem dochodzić, co tam nie łączy. Jeden pin okazał się zaśniedziały. Ha, myślę, mam cię! Dorobiłem nowy... składam wszystko z powrotem do kupy - a klamka dalej nie działa. No to dawaj wszystko na nowo rozpruwać... Na potrzeby tego tematu, zarejestrowałem się nawet na jakimś forum toyoty - ale nikt mi tam nie pomógł.
Wyszperałem gdzieś z netu natomiast jakiś anglojęzyczny schemat tego obwodu. I z bagażnika dolazłem po przewodach aż pod kierownicę, do jakiegoś modułu, który łączy się z tą klamką bagażnika.
W teorii wychodziło wszystko super - prąd wszędzie dochodzi, a po drodze same proste połączenia, bez jakichś opóźniaczy itp.
Niestety, co pięknie działało indywidualnie, nie działało w zespole - klapy nadal nie dało się otworzyć od zewnątrz.
Stwierdziłem w końcu, że mam to w dupie - w najgorszym wypadku wykosztuję się na elektryka, a na razie wymontuję kratkę i do bagażnika dostęp będzie przez kabinę.
Ale ponieważ nie lubię tak łatwo się poddawać, odpaliłem jeszcze sprzęta, bo moze prąd z alternatora powinien dojść, czy coś... no, nie wiem, nie znam się, ale trzeba próbować. No i też dupa - bagażnik jak zabity dechami. W tym momencie machnąłem już ręką, bo miałem dość. I jakież było moje zdziwienie, gdy na mieście, po przejechaniu kilku km, klapa bagażnika dała mi się od zewnątrz otworzyć, jakby nigdy nic nie było... i tak jest za każdym razem, gdy odłączy się akumulator w tym samochodzie - trzeba trochę pojeździć, żeby bagażnik dało się w cywilizowany sposob otworzyć.
I kolejny raz naszła mnie refleksja - co za czasy... Wszędzie brakuje tej siermiężnej prostoty - wszędzie wszystko coraz bardziej się komplikuje...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 18, 2022, 22:30:45 pm
No niestety, elektronika miała ułatwiać życie, a tylko je bardziej komplikuje. Człowiek, to z natury leniwa istota i bardzo szybko przyzwyczaja się do dobrego i nie ma się co dziwić, ale ma to też niestety, swoje złe strony. Gdzieś w necie, ktoś kiedyś opisywał swoje historie, jakie przechodził z jakimś nowym audi. Głupiało tam wszystko, w tym właśnie ta klapa bagażnika (otwierana i zamykana elektrycznie) bo sama się otwierała nieproszona, a proszona, nie chciała. Inny gościu znów z nową skodą fabią (są filmy na jutubie) gdzie głupiał cały ten zafajdany komputer pokładowy, a że tam już praktycznie nic nie jest na przyciski, to nie dało się nic włączyć, ani potem wyłączyć, nawet głupiego radia, nie wspominając o ogrzewaniu, klimie itp. Jeździł z tym do serwisu, ale tamci olewali sprawę i rozkładali ręce mówiąc, że tak musi być i że pokasowali błędy i wszystkie jest dobrze. Jeżeli tak ma wyglądać ta nowoczesność, to ja podziękuję i wolę pozostać przy polonezie. A teraz jeszcze w nowych autach, to już walą tylko wielkie, chińskie tablety na pół deski, nijak nie pasujące kształtem do całej reszty, np. w nowych bmw. Jeśli to działa tak samo, jak wygląda, to strach się bać. Teraz też na necie widziałem jakieś filmiki z teslą, że niby na tych mrozach są problemy z otwieraniem drzwi, bo jakieś tam czary mary wymyślili.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Grudzień 18, 2022, 22:56:53 pm
Wiadomo że nie zepsuje się coś czego nie ma, ale w każdym aucie może zdarzyć się jakaś głupia usterka przy której się naszukasz i nakombinujesz, zwłaszcza jak nie znasz tematu. Od roboty są mechanicy i elektronicy, chyba że nie ma kasy to trzeba martwić się samemu. Czasem się cieszę że najmłodsze auto w moim posiadaniu ma 20 lat, ale i tak czasem mnie coś zaskoczy  ;p .
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: sova w Grudzień 18, 2022, 23:15:26 pm
Witam, skoro zajrzałem to napiszę. Coupetka (pseudo :-)  ) zawiodła. odkąd mam -2008 -silnik zawsze palił z półobrotu jak tylko aku był w stanie zakręcić. Teraz bardzo duża wilgoć była w powietrzu kilka dni, śnieg, roztopy, snieg roztopy i roverek powiedział że dość. Kręci prycha i kicha.  Aż go pod wiate wepchnąłem. Chyba trzeba się troche zatroszczyć będzie :-)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 18, 2022, 23:22:02 pm
Wiadomo że nie zepsuje się coś czego nie ma, ale w każdym aucie może zdarzyć się jakaś głupia usterka
No tak, zgadza się, ale wspomniane przeze mnie przypadki, dotyczyły aut nowych, z minimalnym przebiegiem. Wygląda to tak, że takie buble wyszły z fabryki i takich przypadków jest coraz więcej. To nie są awarie wynikające z przebiegu, tylko z "błędów konstrukcyjnych" (dziwnie brzmi w przypadku elektroniki) lub celowego działania producenta. Ewentualnie niedbały montaż/niedopatrzenie w fabryce. Ale faktem jest, że coraz więcej aut ma takie wady, także od strony czysto mechanicznej. Oglądam czasem różnych speców od beemek, audic i innych "premium" marek i tam też dużo na ten temat mówią, a i sami ludzie piszą, że coraz więcej jest przypadków celowego psucia silników itd. przez producentów. Rozsypują się różne części przy określonych przebiegach i w większej ilości egzemplarzy. Tłumaczone jest to wadą konstrukcyjną, ale czy była ona przypadkiem, czy celowo zrobiona, to nikt głośno nie mówi. Dochodzi do tego, że wymiana np. panewek w silniku, staje się czynnością serwisową/okresową, jak wymiana oleju. Kiedyś łańcuchy rozrządu, uchodziły za rozwiązanie niemal nieśmiertelne, a obecnie, to bubel. Łańcuchy się szybko wyciągają, ślizgi wycierają, bo to jakiś plastik, zamiast normalnych rolek napinających itd.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: utek w Grudzień 18, 2022, 23:24:27 pm
Odnośnie aut i systemów, to znajomy zakupił nowe BMW X7. Podczas jazdy, na szczęście ok. 60km/h, auto samo z siebie dało na max po hamulcach, do całkowitego zatrzymania. Zrobiło check wszystkich możliwych kontrolek na "desce" i przez system sos zadzwoniło po pomoc, informując o kolizji.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 18, 2022, 23:47:00 pm
Zajebiście. I niech ktoś mi spróbuje wmówić, że to jest właśnie postęp. A tak przy okazji, to właśnie sobie przypomniałem, że jest (był?) ten temat o nowych samochodach, a ja tu niepotrzebnie spamuję. Biję się w pierś. Pan moderator wie co robić, nie?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Grudzień 19, 2022, 10:51:27 am
Teraz ludzie panikują ze względu na awarie elektryki w nowych autach ale jak polonezy czy maluchy szły masowo na reklamację z powodu korozji/wyjących mostów to już chyba zapomnieli  <spoko> Matka oddawała na serwis rocznego eleganta bo zaczęło się mu gnić a dziadkowie w 96 roku na dzień dobry po wyjeździe z salonu robili silnik w nowym caro abimexie tak że więc tego ugułem no  <lol2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 19, 2022, 11:48:14 am
A no tak, no bo przecież "Może i robimy "ch*"owo, ale kto robi dobrze?" Czyli że kiedyś tam robiono chałę, szczególnie u nas, to znaczy, że dzisiaj, kupując auto np. za pół bańki, masz się z tym bujać bez przerwy po serwisach, bo tak już musi być? Technika idzie do przodu, a jakość spada, no ale ok. tak musi być.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Grudzień 19, 2022, 11:57:08 am
Technika poszła do przodu ale na kontrolach jakości dalej pracuje człowiek który tak samo jak jego poprzednik 20 lat temu ma prawo coś przeoczyć  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Grudzień 19, 2022, 12:01:46 pm
Blacharsko to raczej jest progres, bo teraz nie kojarzę aut które po 10 czy 15latach kwalifikują się na złom przez korozję, a pod koniec lat 90 dalej produkowali "chrupki" pokroju Malucha, Uno czy choćby Escorta, w którym ludzie notorycznie naprawiali podłużnice z tyłu-obecnie z rdzą mi się kojarzy głównie Mazda, ale to przede wszystkim pierwsza 6, która w sumie sam posiadam  <lol>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 19, 2022, 12:36:49 pm
Producenci aut nie produkują niezwodnych, prostych samochodów bo im się to nie opłaca.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 19, 2022, 14:10:55 pm
Technika poszła do przodu ale na kontrolach jakości dalej pracuje człowiek który tak samo jak jego poprzednik 20 lat temu ma prawo coś przeoczyć 
To nie wina kontroli jakości, tylko rozmyślnego produkowania drogich bubli. Kiedyś silniki, czy całe samochody, były testowane przed wdrożeniem do seryjnej produkcji. Dzisiaj, również są testowane, ale na klientach.
Blacharsko to raczej jest progres
No, czy ja wiem? Jak raz przeczytałem na necie sformułowanie, że "nowe mercedesy  gniją już w katalogu" to aż mi się łezka w oku zakręciła, bo kiedyś to samo mówiono o polonezach. A to ci dopiero ubaw. A mazdy, to chyba nadal gniją? bez względu na model? Wszędzie narzekają, ale te nowe, to bardzo ładne. Widziałem niedawno taką szóstkę sedana i fajna nawet.
Producenci aut nie produkują niezwodnych, prostych samochodów bo im się to nie opłaca
No i to jest sedno problemu. Doszli do wniosku, że zbyt mały odsetek ludzi, będzie w stanie wymienić swój samochód tylko dlatego, że wyszedł już nowszy model, lub ze względu na wiek, a większość będzie jeździła, póki będzie w miarę sprawny, więc trzeba było ten okres maksymalnie skrócić.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Grudzień 19, 2022, 14:24:16 pm
Razem z moją pracujemy od kilku lat w branży samochodowej,ona od 6 lat jest inżynierem kontroli jakości w pewnej koreańskiej firmie a ja na utrzymaniu ruchu pod FCA i uwierz że w tym przypadku kontrola jakości a właściwie jej brak narzucany z góry jest bardzo mocny i odczuje to klient
na samym końcu <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 19, 2022, 16:59:13 pm
Czyli w sumie, wpisuje się w to w to, co napisałem o celowym wypuszczaniu bubli. Gdyby kontrola jakości spełniała swoje zadanie, to pewnie wyłapali by sporo bubli.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Grudzień 19, 2022, 22:32:19 pm
Polonez dziś przeszedł badanie techniczne  <spoko>

Znajomy przytargał Golfa 4 1.4 16v, w którym współpracy odmówiła odma, czyli standardowa usterka-jednak w Polonezie jest to lepiej rozwiązane  <cwaniak2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Grudzień 19, 2022, 22:53:18 pm
U ojca w gofrze 3 też niedawno zamarzła odma i wyrzygało olej przez bagnet, dziadostwo straszne, trzeba czyścić co jakiś czas  <do bani>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 19, 2022, 23:28:12 pm
Znajomy przytargał Golfa 4 1.4 16v, w którym współpracy odmówiła odma, czyli standardowa usterka-jednak w Polonezie jest to lepiej rozwiązane
wszedzie jest to lepiej rozwiazane  :d
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Grudzień 20, 2022, 00:33:10 am
w VW po 2000 roku zaciera się głowica od tej odmy. Te głupki zrobiły tak , że jak silnik nie przekroczy 1.500 obr /min to nie sprawdza ciśnienia oleju.
Te silniki z Hiszpanii 1.0 1.4 AUD AUC itd przy mrozach robią z oleju kisiel i zapychają smok. Ja w swoim firmowym polo w środku zimy spuszczam olej, bo już raz się zatarło przy 90 tyś km i -20C. Pracownik skrobał szyby i zatarł się silnik. Teraz ma nadwymiarowe łoża wałka i wałek od świątka, już lity , a nie to badziewie z rurki. Kilka lat temu ta operacja kosztowała mnie 1700 zł plus nowe dźwigienki.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Młody# w Grudzień 20, 2022, 11:13:11 am
Kolejne kilometry atuwka się kręcą - wczoraj prawie 400, ale na wioskach w Małopolsce wszystkie drogi skute lodem
Zrobiłem większy porządek w garażu , a dzisiaj laweta wróci fiat :D
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Grudzień 21, 2022, 22:12:59 pm
Pudruję trupy. W Atu zmieniłem bendiks na ten, który przyszedł ze zregenerowanym dawcą. Mimo, że wygląda słabo szarpie silnikiem bez pudła za każdym razem.
Na fali wymiany pompki spryskiwaczy w Rio (padła z powodu zalania elektorniki- wszystko niby "hermetyczne" <blee>) postanowiłem w końcu zrobić w pierdolonezie 2 spryskiwacze na jednym zbiorniczku. Niestety wstępne próby na jednym silniczku podwójnego działania spełzły na niczym - nie mieści się w nadkolu. Dlatego zamówiłem zbironiczek z Nubiry na dwie pompki. Przeciągnąłem przewód, którym podbiorę zasilanie. Pozostaje jeszcze dylemat wężyka z płynem, puścić go po podłoze w nadzieji, że nic go nie rozwali/przygniecie, czy ciągnąć go po słupkach?
W Rio chyba uleczyłem termomemtr zewnętrzny. Tzn. po nocy w garażu i porannym odpaleniu wyświetlacz w kabinie pokazywał... 23 *C, przy faktycznych ok. -10 na zewnątrz.  Winny okazał się być handlarz, który uznał, że przewód trzymający się na kilku włoskach, słabo zaizolowanego przewodu to świetny pomysł. Zlutowałem kabelk i uraczyłem termokurczem. Dodatkowo relokowałem czujnik, gdyż w oryginalnym miejscu wiązka od niego była dość napięta. Póki co wygląda, że jest ok.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Grudzień 23, 2022, 18:33:25 pm
Polonez uraczył mnie szwankowaniem trybu przerywanego pracy wycieraczek-ciekawe o co mu chodzi  <mysli> Będzie czas w święta to się popatrzy.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 24, 2022, 15:15:13 pm
Polonez zaraz wybije równe 70kkm od kupna, czekam na wiekopomną chwiłę ;) Przez 5 lat nabił tyle, niż przez pierwsze ~20 lat od kupna.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Grudzień 24, 2022, 22:52:09 pm
Hehe, to tak jak mój. Auto z 1996 r. do 2013 nabiło niecałe 50 000 km. A później wpadł w moje łapska i przez 6 lat do 2019 r. dokręciłem mu przebiegu do ok. 180 000 km. Szczególnie ciekawy był okres od wakacji 2017 do wakacji 2018 gdzie nabiłem prawie 40 000 km. I muszę przyznać, że bardzo miło wspominam te kilometry, fajnie się nim jeździło. A teraz emeryt robi po 2-3k km rocznie :p
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Grudzień 24, 2022, 23:39:10 pm
Gdzie wy panowie tak podróżujecie? Atu jest w moich rękach od 8 lat i obecnie ma nakręcone niecałe 167 tys. km, gdy je kupowałem miało ~132k km. Kombi to samo, gdy kupowałem to miało, jeśli dobrze pamiętam, 112 tys. km, obecnie (po 6 latach) niecałe 124 tys. km.

W temacie. Atu chyba na tymczasem ogarnięte w 100%. W ramach walki ze spadkami napięcia pod obciążeniem dorobiłem sobie przekaźniki, przez które płynie prąd na instalację po przekręceniu kluczyka. Poprawa na plus jest wyraźna - przy pełnym obciążeniu napięcie na zapalniczce wynosi 13,7 V - przy ~14 V na aku. Zmieniłem uszkodzony przycisk obiegu wewnętrznego na "nowy" i mając zdjętą osłonę kolumny napchałem do niej gąbki wygłuszającej. To przynajmniej częściowo powinno załatwić plastikowe pogłosy w czasie jazdy.

W kombi ogarnąłem dwa spryskiwacze na jednym zbiorniczku. Jeśli ktoś twierdzi, że zbiorniczek z nubiry jest taki sam jak ten w PN, to opowiada androny. Stawiając dwa zbiorniczki koło siebie i przyjmując za bazę dolną jego część, to górna w nubirze jest odwrócona o 180* względem tego z PNa. Wiec w polonezowskim zrobiłem otwór 22mm na drugą pompkę i wszystko pospinałem. Korzystając z okazji do przednich spryskiwaczy też podciągnąłem wężyk 5 mm zamiast fabrycznych 4 mm. Wężyk do tylnego spryskiwacza zdecydowałem się poprowadzić dołem, po podłodze, ciągnięcie go górą wiązałoby się z większą demolką we wnątrz i byłoby bardziej upierdliwe. Jeśli chodzi o różnicę to z przodu właściwie nie występuje. Natomiast z tyłu mam wrażenie, że w sumie nic się nie zmieniło, jak szału nie było tak nie ma, o jakimkolwiek "rozpyleniu" płynu na szybę szkoda nawet marzyć. Oczywiście obydwie pompki pochodzą z Daewoo, więc w razie awarii można kupić za kilkanaście zł nową pompkę np. od matiza, zamiast szukania "jedynego, unikalnego, oryginalnego leżaka FSO"... Do wymiany w kombi pozostał jeszcze tylko most, nie mniej tutaj chciałbym do seryjnego mostu dospawać mocowania tylnego staba, więc to pewnie chwilę potrwa.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 24, 2022, 23:42:17 pm
Skoro nabijacie tyle kilometrów to chyba jeździcie polonezem na codzień. Szacun. Mi by się nie chciało. :-)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Grudzień 25, 2022, 03:55:28 am
Mam ziomka który ma 2 polonezy ohv i rovera, ohvka zrobił przez rok 38 tys km, a roverem ze wzgledu ze czyste pb tylko 25 tys, czyli łącznie 63 tys przez rok polonezami :d ja moim tylko latem i wiosna wyjezdzam, a wbiło na licznik 13 tys przez rok :D
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Grudzień 25, 2022, 05:45:25 am
Gdzie wy panowie tak podróżujecie?
No właśnie! Ja osobowym robię kilkanaście tys. km rocznie. I to tylko dzięki temu, że średnio raz w tygodniu wyjeżdżam siedemdziesiąt kilometrów za miasto. A dostawczakami... ktoś pomyśli, że kręcę liczniki, bo "niemożliwe, zeby wół roboczy robił w granicach pięciu tysięcy rocznie".
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Grudzień 25, 2022, 10:09:33 am
Mój przez ostatnie 3 lata zrobił może z 5 km, z czego w tym roku ok 500m.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Grudzień 25, 2022, 14:57:57 pm
Jak czytam te niektóre przebiegi to wydaje mi się, że z moimi łącznymi 20-25k km rocznie jestem jakimś niedzielnym kapelusznikiem co to samochód wyciąga tylko do kościoła i lekarza...
Pomijam już sam fakt "robienia kilometrów" z obserwacji wiem, że jest sporo osobników, którzy z samochodu nie wysiadają i jeżdżą bez sensu i celu. Ale koszty paliwa przy takich przebiegach to jest dla mnie jakaś abstrakcja. No chyba, że ci co robią takie przebiegi, to wzięci pracownicy IT i koszty tej "zabawy" nie są dla nich problemem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Grudzień 25, 2022, 15:11:06 pm
Skoro nabijacie tyle kilometrów to chyba jeździcie polonezem na codzień. Szacun. Mi by się nie chciało. :-)

Jak mawiał pewien jegomość https://youtu.be/yrMfObZzcng?t=7

Obecny plus jak liczyłem przez 4 lata zrobił jakieś 26 tys. W sumie niewiele ale w międzyczasie są przeprowadzane naprawy więc auto trochę czasu nie jeździło. Teraz jest w połowie drogi między kompletnym gruzem a wyjściem na prostą, ale przynajmniej blacha jako tako ogarnięta. poprzednik (caro - 1.4) w podobnym okresie zrobił 45 tys.

Jeszcze przed świętami przyszła mi przesyłka z chin, na pierwsze spojrzenie tłoki wyglądają spoko. Powoli zaopatruje się w części do remontu vvc.
(https://i.imgur.com/j2JVr3w.jpg)(https://i.imgur.com/Pn0u7xX.jpg)
(https://i.imgur.com/cM2hNSv.jpg)(https://i.imgur.com/jf5dJau.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 25, 2022, 15:26:47 pm
eszcze przed świętami przyszła mi przesyłka z chin, na pierwsze spojrzenie tłoki wyglądają spoko. Powoli zaopatruje się w części do remontu vvc.
Czyli tak z dwojga złego to wydaje się, że chyba jednak lepiej, że skośni te silniki robią, jakie by one nie były, niż gdyby w ogóle nie miał już nikt ich nie produkować, bo przynajmniej jakieś części są. Tylko szkoda, że zrezygnowali z mniejszych pojemności.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Multec w Grudzień 25, 2022, 16:23:26 pm
W dużym skrócie to są lepsze niż K-Seria produkowana w UK.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Grudzień 27, 2022, 16:46:23 pm
Z zagłębień lublinowej plandeki zrzuciłem ok. 50 l wody.  ;-|
Tak się to cholerstwo chętnie i często tam gromadzi, że już plandeka zaczęła puszczać od tego ciężaru na szwach i przeciekać, przez co paka moknie, mimo iż jest pod plandeką.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 27, 2022, 19:49:26 pm
A masz tam dane jakies listwy "w długości" czy tylko same pałąki w poprzek? Bo już nawet nie wiem, jak to tam wygląda, ale dodatkowe listwy sporo dają przeciwko zapadaniu się plandeki. Zresztą, pewnie plandeka z tych cieńszych, a nie taka porządna, jak na naczepach tirów? Żyłem w błędnym przekonaniu, że masz Lublina w wersji furgon, a tu jednak skrzyniowy? W sumie, nawet lepiej, bo bardziej uniwersalny. W razie czego, plandekę zdejmujesz i ładujesz co trzeba.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Grudzień 27, 2022, 21:26:24 pm
A masz tam dane jakies listwy "w długości" czy tylko same pałąki w poprzek?
Tylko te pałąki. Nie chce mi się rzeźbić w miarę dobrze zachowanego oryginału.
Na szybko przyszedł mi do głowy co prawda pomysł na bezinwazyjny sposób dodania tych sztachet, ale ja mam tam również stojak, sięgający do sklepienia plandeki. I - jak znam życie - kolidowałyby one z tyczkami, które zapinane są na czas transportu towaru na tym stojaku.

Zresztą, pewnie plandeka z tych cieńszych, a nie taka porządna, jak na naczepach tirów?
Mnie się wydaje, że plandeka - akurat raczej z tych porządniejszych. Reklamowe, z którymi miałem do czynienia do tej pory, parciały i darły się po kilku latach. Ta jest już prawie "pełnoletnia", a wciąż elastyczna i mocna. Była miejscowo naprawiana - ale to z powodu uszkodzeń mechanicznych/termicznych.

W razie czego, plandekę zdejmujesz i ładujesz co trzeba.
Tak, tylko trzeba uważać, żeby resory się nie przegięły...  :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 27, 2022, 21:46:25 pm
Nie żałujesz mu widzę. Ja w moim starym (ojcowym) Żuku, miałem dołożone po jednym długim piórze w resory i dodatkowo, spore poduszki pod strzemiona resorów. To stary patent z tamtych lat był. Przy tonie siadały na moście i tak już zostawał, a tylko po oponach było widać, że trochę tam ma na pace. W tym obecnym mam pełen  oryginał, a i nie ładuję tyle. najwięcej wiozłem 2,5 tony płytek chodnikowych, to siadł na tyle, że próg załadunku był jak w Lublinie blaszaku. Nie mam w nim chlapaczy z tyłu (trzeba by założyć) ale pamiętam za starych dobrych czasów, jak Żuki (i Lubliny) były w powszechnym użytku, to często widziałem, jak od Krakowa na Sandomierz jechał co chwile jakiś, to chlapacze tylne wlokły się po asfalcie jeszcze niżej, niż u ciebie. To były czasy. Zapomnieli ludzie, na czym się podorabiali, a teraz pomyje wylewają. Mój sąsiad kupił w tym roku Lublinka na Złombol, ale okazało się, że trochę sporo do roboty, więc kupił drugiego, już po 2000 nym roku. Ten, to już igła. Silnik  4CTi90, na boszowskiej pompie i z coolerem. W tym roku Albanię niby objeżdżali. Objechał praktycznie bezproblemowo i bardzo zadowolony. Ale autko ładne 110 000 przelotu, jak nowy. Sam bym takiego przytulił, ale to już trochę trzeba dać. Drugi gość, w miejscowości obok, ma już trzeciego. Najpierw Lublin II z Holdenem, oddał go na złom, kupił kolejną dwójkę, ale już z Andorią, a teraz jeszcze dokupił 3Mi skrzyniowego. Co jak co, ale te 3Mi, to mi się podobają. Te okrągłe lampy z przodu, mają swój urok. A ty masz stabilizator z tyłu? Bo lata temu widziałem na giełdzie w Sandomierzu taką trójkę skrzyniową ze stabem.Nawet się zdziwiłem. Tam tez była fabryka cudów, a nawet kilka fabryk, bo o ile FSO robiło różne ciekawostki, w sensie mieszania części itd, to tam był kilku producentów i każdy dokładał coś od siebie. Ale trzeba przyznać, że chyba największy wypas był za czasów Intralla. Nawet szyby w prądzie i klima była.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Grudzień 27, 2022, 23:37:06 pm
Zdrutowałem rdzę na rantach drzwi. Nie jestem purystą co musi wydawać worek pieniędzy żeby się przypodobać obcym, a zanim coś poważnego się stanie, to z 5 lat musi sobie chrupać. Może w międzyczasie zostanę milionerem i zatrudnię człowieka żeby na bieżąco tępił rdzę w Polonezach i szukał za mnie drzwi w internetach.

Poza zająłem się zużytym termostatem powietrza. Oczywiście nie przełącza się na zimne. Stwierdziłem jednak że nie będę rozwiercał nitów żeby się do tego dobrać. Zamiast tego zamierzam dorobić mocowanie na pasie przednim żeby brał zimne wlotem do ciepłego, a na zimę będę wąż przykręcał do osłony kolektora tak jak było fabrycznie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Grudzień 28, 2022, 05:59:51 am
Nie żałujesz mu widzę.
Z tym przeładowaniem to był właściwie jednostkowy przypadek. Ten samochód, ze swoim przebiegiem niespełna 75 tys. km, ma u mnie prawie jak w muzeum. Stelaż z plandeką zdejmowany jest raz na kilka lat, w sytuacjach tzw. wyższej konieczności. W tamtym czasie w masterze silnik się rozsypał, i na czas wymiany silnika lublin był bez plandeki, bo jeździł jako zastępczy, głównie ze stojakiem przełożonym z mastera.

dokupił 3Mi skrzyniowego. Co jak co, ale te 3Mi, to mi się podobają. Te okrągłe lampy z przodu, mają swój urok.
Takiego mam. :)
Z początku trudno nam było się przekonać do tych lamp, ale z prostokątnymi nie były już dostępne. Teraz te okrągłe też mi się podobają; kojarzą się z nysą 325 :d

A ty masz stabilizator z tyłu?
No mam. Nie sądziłem, że to coś niezykłego, ale fakt faktem, nie dałbym sobie ręki uciąć, że w jedynce też był.
Być może rzeczywiście nie, bo wyraźnie przechylało go na bardziej dociążony bok.  <mysli>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: kliper w Grudzień 28, 2022, 10:14:08 am
Wczoraj po prawie miesiącu robót jak wjechał z boszem to wyjechał z 1.4 pod maską, roboty jeszcze dużo, ale już przemieszcza się o własnych siłach.

Swoją drogą alternator YLE102430 na łapie z rovera bez klimy jest bardzo blisko złącza czujnika ciśnienia oleju przy pasku 4PK736, zapas regulacji dla 4PK750 w razie czego jest.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 28, 2022, 10:44:21 am
Nie sądziłem, że to coś niezykłego, ale fakt faktem, nie dałbym sobie ręki uciąć, że w jedynce też był.
Być może rzeczywiście nie, bo wyraźnie przechylało go na bardziej dociążony bok.
No, w jedynkach nie było. Nawet nie wiem, czy w dwójkach były, a jeśli tak, to nie w wersji furgon. Być może montowali tylko w skrzyniowych?
A jak masz 3Mi, to gratuluję, bo to najładniejsze Lubliny. Ja wiem, że to nie sprinter, ale jak na nasze warunki, to jest fajne autko. Gdyby tego wszystkiego nie zjebali, to może jeszcze ktoś by produkował i parę osób by kupiło taki prosty, twardy pojazd.
Swoją drogą alternator YLE102430 na łapie z rovera bez klimy jest bardzo blisko złącza czujnika ciśnienia oleju przy pasku 4PK736, zapas regulacji dla 4PK750 w razie czego jest.
Miałem ten sam problem z alternatorem 90A z alfy, który mam założony na łapie z rovera bez klimy. Musiałem nieco podciąć kawałek jej gumowej otuliny przy samej wtyczce, żeby odgiąć troszkę przewód na bok. Ale najlepiej, to było by wykręcić czujnik, dać w jego miejsce końcówkę oczkową, taką jak w układach hamulcowych i dopiero w nią wkręcić czujnik, dzięki czemu będzie niżej i poziomo. Wszystko da się zrobić.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Multec w Grudzień 28, 2022, 13:12:52 pm
A może najlepiej zrobić to samo co zrobił Rover... założyć podstawę filtra z gniazdem czujnika od frontu pod kątem do dołu. ;)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 28, 2022, 13:32:29 pm
To też mi wpadło do głowy. Ale ze nie miałem takiej podstawy, bo nigdy nie myślałem, żeby na złomie odkręcić, to zrobiłem na szybko. Ale to jest też dobry pomysł, bo przecież to wszystko jest zamienne.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Grudzień 28, 2022, 15:25:23 pm
Mam taką podstawkę z poprzecznego rovera gdyby ktoś chciał
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Grudzień 28, 2022, 16:51:07 pm
Sentymenty sentymenty....
Noo, ale nie oszukujmy się, duża część userów jest "związana" z PTK od 5, 10, 15 czy nawet 20 lat! Niby tylko strona w internecie, a jednak!
Pamiętajcie, Klub jako taki ma już ponad 21 lat!
Wielu użytkowników jest pewnie młodszych od PTKu :P :P

Latka lecą, czasy się zmieniają, ludzie się zmieniają a PTK cały czas... był i mam nadzieję - będzie nadal.

Chyba muszę w przyszłym roku wyciągnąć poldka z garażu, operacja niczym niekiepski barn find ;)



Ja się mało odzywam, zaglądam raz na miesiąc.
Poloneza nie mam już dawno, ale sentyment pozostał.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 28, 2022, 18:51:37 pm
Poloneza nie mam już dawno, ale sentyment pozostał.
Czasem bywa tak, że sentyment staje się na tyle silny, że człowiek zapragnie wracać na stare śmieci. Innymi słowy, nigdy nie wiadomo, czy nie zapragniesz ponownie kupić jakiegoś rumaka ze stajni FSO. A swoją drogą, to rzeczywiście, dawno cię nie widziałem. Nawet nie pamiętam, kiedy skończyłeś się tak na poważnie udzielać. Życie jest życiem, nie? Ale zaglądaj, zaglądaj. Poloneza nie masz, ale przecież naskrobać coś możesz od czasu do czasu. Teraz przewijają się tu regularnie jedne i te same osoby, a reszta się gdzieś pochowała, albo się nie odzywa. To naprawdę wygląda, jak zmierzch tego forum, a szkoda by było. Jak się tu rejestrowałem, to tętniło życiem, a teraz, sami widzicie. Ten zafajdany fejsik robi robotę, głównie.
A i zapomniałbym, zatankowałem se do pełna Yariskę gazem, bo cena, jak na obecna czasy, jest iście promocyjna, całe 2.77 litr. Postanowiłem również zalać poloneza tym samym paliwem. Była okazja, żeby go przewietrzyć. Stał kawał czasu, więc oprócz standardowego postukiwania tłoka/tłoków na zimnym, odezwał się chyba też któryś popychacz, ale chyba się już rozruszał, bo jakby ucichło. Jednak samochód który stoi, nieprzepalany, wcale się nie naprawia. Ale co wam powiem to jednak polonez, to polonez. W porównaniu do Yariski, to jak limuzyna. Naprawdę mi się dobrze tym jeździ. U mnie teraz śnieg stopniał, drogi dzisiaj były suchusieńkie, to wykorzystałem chwilę. Może jeszcze jutro go troszkę przewiozę po okolicy i niech potem stoi. Można by go troszkę umyć przy okazji.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 28, 2022, 21:54:22 pm
Z drobiazgów, delikatnie podgiąłem pływak w butli LPG, w tym momencie wchodzi mi około 37L gazu w butli 44L. W końcu udało się zrobić ponad 300km bez międzytankowania. Zabierałem się za to długo, mała rzecz, a cieszy :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Młody# w Grudzień 28, 2022, 21:57:28 pm
Umyłem dzisiaj atu bo już było umaraszone sakramencko. Skończyłem porządek w garażu, w zabrałem się za rozbiórkę jednego silnika ohv na złom - a potem można fiata na kozły stawić i ogień z robotą
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Grudzień 29, 2022, 09:04:53 am
1,8 objętości układu SI.

Idź do urzędu zrobić korektę, przecież oni nie mają pojęcia o samochodach. Klepną taką pojemność jaką wpiszesz.
Gdybyś wpisał mniejszą to by nie było dobrze bo w razie czego ubezpieczalnia by mogła skarżyć, ale jak wpiszesz większą to nie ma podstaw.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Grudzień 29, 2022, 11:11:56 am
Jak jest w papierach 1,8 to po co iść robić jakieś korekty?

Byłem zapytać się o OC na atu w innej agencji. 450zł w HDI, niestety nie dopytałem czy mowa o jednorazowej składce, czy o 2 ratach. Dziwne to to, tylko 100 zł różnicy? Babeczka doradziła, żeby zapytać się po nowym roku, może będzie taniej... a może drożej.

W temacie, do kombi zaaplikowałem inny most. Do tego mostu dorobiłem mocowania tylnego staba i w trakcie montażu okazało się, że... W moście są dwie lewe tarcze kotwiczne hamulców. Więc wymieniłem półosie na te, które kiedyś jeździły w Atu. Poskładałem, zalałem olejem 75W-140, który przy ~3*C wlewałem ~30 min <blee> I postanowiłem się przejechać. Różnica jest niesamowita! Most na prawdę cichy, nieco jęczy przy 90km/h i przy hamowaniu silnikiem, ale w porównaniu do oryginału to przepaść. Inna sprawa, że teraz wszystkie inne odgłosy stały się słyszalne kilka razy bardziej. No, ale można przyjąć, że jest już porównywalnie z Atu. Jak w końcu zbiorę się do wyciszenia, to pewnie będzie już całkiem przyjemnie. Przy braku dodatkowych atrakcji akustycznych serwowanych przez most, zauważyłem, że nieziemsko biją koła. W sumie nie dziwne, prawie pełnoletnie Navigatory 1, niewyrównoważane X lat, mogą mieć już dość.

Ps. ktoś kiedyś na forum wrzucał zdjęcia przedniego staba przerobionego na tylny. Szukałem, ale nie znalazłem, czy można prosić o ponowne wstawienie, link itp.?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 29, 2022, 12:23:15 pm
Różnica jest niesamowita! Most na prawdę cichy, nieco jęczy przy 90km/h i przy hamowaniu silnikiem, ale w porównaniu do oryginału to przepaść. Inna sprawa, że teraz wszystkie inne odgłosy stały się słyszalne kilka razy bardziej.
Miałem tak samo po wymianie mostu na "nowy". Zaczął mnie denerwować szum z okien w drzwiach. Wcześniej tego w ogóle nie słyszałem.


W sumie nie dziwne, prawie pełnoletnie Navigatory 1, niewyrównoważane X lat, mogą mieć już dość.
To diagnosta na takich oponach jeździ??? :-)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Grudzień 29, 2022, 13:40:56 pm
Ps. ktoś kiedyś na forum wrzucał zdjęcia przedniego staba przerobionego na tylny. Szukałem, ale nie znalazłem, czy można prosić o ponowne wstawienie, link itp.?

To byłem ja proszę bardzo. Jednak pod skośne amortyzatory może być problem, może jakby podoginał staba z wąskiego zawieszenia to by nie kolidowało http://forum.fsoptk.pl/index.php?topic=19635.msg768446#msg768446
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 29, 2022, 23:02:55 pm
Odwiedziłem mój ulubiony złom. Było w sumie z 5 polonezów, jeden truck z dieslem, ale silnik ogołocony totalnie, został sam słupek no i skrzynia. Truck plus dokładnie. Zdjęć mi się nie chciało robić. Pewnie tam jeszcze zajrzę po nowym roku.
Atu plus 92U z klimą. Klima całkowicie wyszabrowana, nawet kabelka nie zostało. Podejrzewam, że trafił tam już bez tego, choć też mogę się mylić, ale "profesjonalnie" wycięty pas przedni za pomocą spawarki lub palnika, przemawia za ta pierwszą opcją. Nawet zbiornik paliwa wykręcony. Musiał być zdrowy. Jak ktoś wziął klimę na handel, to pewnie gdzieś wypłynie. Nie zaglądałem tam ze 2 miechy i takie efekty.
(https://images92.fotosik.pl/639/d8eb5272565d642d.jpg)
(https://images90.fotosik.pl/637/5ceb8fdf7010e659.jpg)
(https://images89.fotosik.pl/638/de9f1802f78cd387.jpg)
(https://images89.fotosik.pl/638/61a8a1067b82fa10.jpg)
(https://images90.fotosik.pl/637/a6d082424ce05a93.jpg)
Land rover 1,8 z częściowo popalona komorą silnika, ale silnikowi jakoś wiele się nie stało. Wersja z klimatyzacją i na kopułce.
(https://images91.fotosik.pl/637/a7e051aa2679214b.jpg)
Udało mi się dzisiaj dorwać te słynne lampy z miejscem na żarówkę 21W. Były w jednym z tych pięciu poldków, taki trochę fart, bo polowałem na nie długo. Są w stanie dosyć dobrym, spinki całe, ale jeden odbłyśnik do wywalenia, bo wypalony. Ale tu znów mi się nieco udało, bo szkła się ładnie odkleiły same z siebie, wystarczyło pociągnąć, więc mam je już rozebrane. Ogarnie się to na spokojnie. Lampy niby Zelmot.
(https://images91.fotosik.pl/637/cdfaf4f95c0a9e1f.jpg)
(https://images92.fotosik.pl/639/836ed65cf117dac2.jpg)
(https://images89.fotosik.pl/639/04a2512705b8de39.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Grudzień 29, 2022, 23:24:12 pm
Land rover 1,8 z częściowo popalona komorą silnika, ale silnikowi jakoś wiele się nie stało. Wersja z klimatyzacją i na kopułce.
A wiadomo wiela sobie wołają za taką przyjemność?

To diagnosta na takich oponach jeździ?
Powiedzmy tak, założyłem je 2 lata temu z braku laku. Auto w zimie i tak praktycznie stało w miejscu. Na wiosne muszę pomyśleć o 2 nowych oponach letnich. A potem komplecie zimówek. Natomiast co do pytania. No nie wypada, ale co robić? Już kiedyś o tym pisałem, ta moja kolekcja zaczyna mnie przerastać... Z resztą, ja się już z tego wymiksowałem i na obecną chwilę tylko żeruję na tej parodii zwanej polskim systemem OBT.

Atu plus 92U z klimą.
O! numerowo to bardzo blisko mojego Atu, czyli data I rej. pewnie w okoliach 11.2000r.  :P

To byłem ja proszę bardzo. Jednak pod skośne amortyzatory może być problem, może jakby podoginał staba z wąskiego zawieszenia to by nie kolidowało http://forum.fsoptk.pl/index.php?topic=19635.msg768446#msg768446
Dzidzięki! Widzę jednak, że to będzie trochę grubsza robota niż zakładałem pierwotnie. Ale mam nadzieję podołąć :) Długo trzeba było grzać dane miejsce zanim ustąpiło?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 29, 2022, 23:35:54 pm
. Na wiosne muszę pomyśleć o 2 nowych oponach letnich. A potem komplecie zimówek
Spraw sobie oponki całoroczne. Navigator 3 - polecam.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 29, 2022, 23:42:28 pm
A wiadomo wiela sobie wołają za taką przyjemność?
Nie pytałem. Cały silnik chcesz kupić? Tam już taki niejeden był, a takich 1.4 to w ogóle się trochę przewinęło.
Bedę następnym razem (tak myślę, to zapytam). Tanio pewnie nie będzie, ale aż tak drogo, to może też nie? Chcesz to na części? Trochę to paskudnie wygląda, ale wydaje się, że dosyć szybko był ugaszony, więc chyba nic aż tak złego się w nim nie stało? Ostatnim razem jak tam byłe, to teżz był land rover, ale tym razem nie spalony, choć silnik już nie był całkiem kompletny.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 29, 2022, 23:44:06 pm
Silniki 1.8 to tak ok 3 tys stoją.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Grudzień 29, 2022, 23:44:43 pm
Już kiedyś o tym pisałem, ta moja kolekcja zaczyna mnie przerastać...

Mam podobny problem, tyle że na spółę z bratem więc jest trochę lżej. 2 polonezy i 2 maluchy, z czego tylko 1 poldorover jeździ, ale w przyszłym roku jest szansa że remont jednego ze 126 zostanie ukończony.

Dzidzięki! Widzę jednak, że to będzie trochę grubsza robota niż zakładałem pierwotnie. Ale mam nadzieję podołąć :) Długo trzeba było grzać dane miejsce zanim ustąpiło?

5-10 minut, może trochę dłużej rozgrzewa się do czerwoności, ale trzeba dobrze zagrzać żeby zaczął się poddawać.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Grudzień 30, 2022, 00:11:06 am
Silniki 1.8 to tak ok 3 tys stoją.
Chyba na allegro, olxach i otomatach... Na szrotach i to jeszcze takich niedokońca legalnych ceny są bardziej przyziemne.
Cały silnik chcesz kupić?
Powoli się rozglądam, Atu wydaje coraz bardziej niepokojące dźwięki, więc przypuszczam, ze korba w bloku jest bliżej z każdym km.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Grudzień 30, 2022, 10:01:19 am
Chętnie odkupie tego rołverka  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 30, 2022, 13:26:32 pm
Po co ci spalony silnik?  ;p Będę tam, to popytam, ile za ten złom, ale na pewno nie w cenie złomu. On nie wygląda na aż tak spalony, ale ja wiem? Kolektor jest stopiony, instalacja, nawet kopułka się spaliła. Ale jak to w rzeczywistości wygląda, to nie wiem. To jest aluminium, to wiesz. Wygląda to tak, jakby dosyć szybko go ugasili i zdążył się spalić tylko po wierzchu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Grudzień 30, 2022, 14:13:00 pm
O to atu mi chodzi,silnik to ja mam  :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Grudzień 30, 2022, 16:14:44 pm
Dzisiaj zauważyłem, że w nowszym masterze mech mi wyrósł na obojgu przednich drzwiach, na "podszybiu". Myślałem, że takie rzeczy tylko w lublinie, ale widocznie może przytrafić się każdemu garażowanemu pod chmurką i robiącemu tysiąc rocznie...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Multec w Grudzień 30, 2022, 20:26:42 pm
Silniki 1.8 to tak ok 3 tys stoją.

To u handlarzy jedynie. Za 3k to można całego Rovera 45 kupić ze zdrowym motorem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Grudzień 30, 2022, 20:54:31 pm
W końcu udało się dorwać podsufitkę do 125p  na tzw dykcie czyli szmacie.
Teraz tylko kupno materiału i pobawię w tapicera bo u mnie ceny hohohoh za obklejenie podsufitki.
Co dziwne łada 2107 ma bardzo zbliżoną a wręcz identyczną , gdzie różni się tylko mocowaniem daszka w bardziej cywilizowany sposób niż u nas.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Grudzień 30, 2022, 21:26:40 pm
To u handlarzy jedynie. Za 3k to można całego Rovera 45 kupić ze zdrowym motorem.
Pytanie tylko gdzie ich szukać? Przeglądam olx od dłuższego czasu i w ostatnich kilku miesiącach najtańszego rover 45 1.8 widziałem chyba za 4 tys. 1.6, 1.4 można znaleźć bez problemu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Grudzień 30, 2022, 22:47:36 pm
5-10 minut, może trochę dłużej rozgrzewa się do czerwoności, ale trzeba dobrze zagrzać żeby zaczął się poddawać.
Ok, dzięki warto wiedzieć.

O to atu mi chodzi,silnik to ja mam 
Obawiam się, że cena byłaby zbyt mało satysfakcjonująca, jak na tą ilość szpeju i pracy. Fakt, wizualnie można się do tego i owego przyczepić, ale coś za coś.

ytanie tylko gdzie ich szukać? Przeglądam olx od dłuższego czasu i w ostatnich kilku miesiącach najtańszego rover 45 1.8 widziałem chyba za 4 tys. 1.6, 1.4 można znaleźć bez problemu.
Rusz się w końcu na te szroty! Tylko nie na jeden, a np. na 10 w okolicy, w końcu coś trafisz. Lata temu też tak jeździłem od złomu do złomu i co ciekawsze fanty kupowałem, czasami za bezcen, czasami za "chore" jak na tamte czasy pieniądze. Dziś widzę, że to była niezła inwestycja. A gdybym przeglądał tylko ogłoszenia na OLX i Allegro to nic bym nie miał, bo już wtedy ceny szalały tam jak opętane.

W temacie, zapomniałem napisać jak się jeździ atu po wygłuszeniu obudowy kolumny kierownicy. Na prawdę o niebo lepiej. Ten sam patent zastosowałem w kombi, plus dołożyłem gąbki pod ramkę licznika. Różnicę czuć, niemniej sama kubatura kombi i brak wygłuszenia robią swoje.
Z niecodziennych sytuacji, dziś zaczepił mnie jakiś jegomość, bo zainteresował go polonez.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Grudzień 31, 2022, 14:16:34 pm
O ile buda trzyma się kupy i nie robi 4 śladów to był bym chętny  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Grudzień 31, 2022, 16:42:14 pm
Zajechałem na "chwilę" do firmy i przy okazji opłukałem starego mastera deszczówką  ...śniegówką, żeby nowego roku nie witał jako brudas.
Miałem też w tym tygodniu ambitny plan wymienić jeszcze w tym roku olej oraz filtr w corolli verso - ale na razie poprzestałem na zakupie. Wychodzę z założenia, że stary olej najlepiej spuszczać bezpośrednio po jeździe - a nie było czasu..
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Młody# w Grudzień 31, 2022, 21:16:57 pm
Wyciągnąłem dzisiaj pompę paliwa z borewicza , ale zapasowa sie okazało że jest bez powrotu, więc muszę przełożyć bebechy. Dodatkowo przepaliłem szesnache i obejrzałem na spokojnie do koła i stwierdzam że jest mega lipa, ale od spodu bardzo ładnie. Trzeba będzie wszystkie blachy które da się zdemontowac wymienić. No oprócz maski i klapy...
Może wkoncu będzie okazja się nauczyć malować .
Aaa no i umyłem atu w plusie, dotankowalem gazotu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Grudzień 31, 2022, 21:49:03 pm
to był bym chętny 
O ile wiem buda jest ok. Tzn. prawa podłużnica wymaga nieco uwagi, ale ogólnie jeszcze nie tragedia. Może być na PW, ale ciekawość silniejsza, ile jesteś wstanie zaoferować?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: ceva w Styczeń 01, 2023, 13:41:13 pm
Wczoraj i dziś, niestety zabrakło mi butylu...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Styczeń 01, 2023, 23:01:46 pm
Ma ktoś z Was schemat do PN plusa ? Ktos mi podesłał 2 lata temu i przepadło. Potrzebuje najbardziej część od mikroprocesora.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Styczeń 01, 2023, 23:12:26 pm
Jutro mogę Ci zeskanować.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Styczeń 01, 2023, 23:48:34 pm
będzie wdzięczny. Mam taki gdzie są rozrysowane wiązki, ale ktoś miał taki gdzie jest normalny schemat z połączeniami. Mam ciekawy przypadek gdzie zapala się wszystko co możliwe na desce ;) od kontrolki przepalenia żarówki po kontrolkę świateł stop ;) i muszę pomierzyć gdzie jest problem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Styczeń 03, 2023, 15:40:22 pm
Zalałem nowy olej do corolli verso.
Natomiast do Zemsty Żabojada raczej nigdy żadnego oleju już nie zaleję. Dzisiaj wyrzygała się olejem na jezdnię, kilometr po wyjechaniu z firmy. Pierwsza trasa w tym roku... Na szybko stwierdziliśmy, że skrzynia biegów pękła, ale diagnoza mechanika okazała się jeszcze bardziej druzgocąca - czwarty tłok silnika rozpieprzył skrzynię, więc i silnik przy okazji na złom.
Myślę, że dzisiejszy dzień można uznać za koniec naszej współpracy z tym autem. †  <blee>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 03, 2023, 20:44:10 pm
Co to za francuz był?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Styczeń 04, 2023, 04:33:54 am
-> #981
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2022** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Styczeń 04, 2023, 12:40:18 pm
Silniki 1.8 to tak ok 3 tys stoją.
Nie opłaca się za nie całe 2 koła kupiłem Rovera 25 ze świeżym gazem na Stagu 4 Eco z Skrzynią CVT która się rozsypała. Silnik nie zajechany na pewno przez automat jeszcze graty do wrzucenia Mems 3 mi zostały tak że nie warto przepłacać kolego . A te rovery z tym automatem CVT sypią się na potęgę i występują one tylko z 1.8 . Jakoś miesiąc po tym jak ja swojego kupiłem to ktoś na fejsie wystawiał ogłoszenie kolejnego z 1.8 gdzie ta skrzynia się wysypała ..