FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => CAŁA POLSKA => Wątek zaczęty przez: Majonez w Luty 20, 2022, 19:46:42 pm
-
Zakładam ten temat w celu poszukiwania genezy potocznych określeń na poszczególne wersje Polonezów :] . Skupimy się tylko na tych dwóch, gdyż reszta (przejściówka, wąskie caro) przyszła raczej naturalnie i nie ma co wyjaśniać, o tyle np. "borewicz" to już inna sprawa gdyż ksywa ta przylgnęła do pierwszych Polonezów jakby to była jego oficjalna nazwa. Ale nie zawsze tak było, prawda ? W odróżnianiu od takiego 126p gdzie nazwa "maluch" przyczepiła się do niego niemal od początku, to z polonezem było inaczej. Odkąd pamiętam Polonezy dzieliły się po prostu na stare polonezy (przed caro) i nowe (caro mr91 i późniejsze). Wszystkie zbiorczo miało różne przezwiska (poldek poldolot, mulonez, majonez,trapez itp.) ale nie przypominam sobie żadnych "borewiczów" czy "akwariów".
Z tymi określeniami spotkałem się dopiero w internecie, około 11-12 lat temu kiedy zacząłem interesować się Polonezami. Wtedy nie było to jeszcze tak powszechne, zawłaszcza przeglądając chociażby ogłoszenia sprzedaży na różnych portalach, ale zuważalne. I tu dochodzimy do sedna, bo wydaje mi się że zjawisko to "wypłynęło" właśnie z for internetowych, domyślam że łatwiej było posługiwać się ksywami na poszczególne wersje przy opisywaniu problemów technicznych, zwłaszcza przez roczniki gdzie obie odmiany produkowane były w tym samym roku, czy też "składaki". Potem rozlało się na portale ogłoszeniowe i telewizję ("Legendy prl")
A tutaj mała wskazówka. W tym starym wpisie autor (czy to ten sam http://forum.fsoptk.pl/index.php?action=profile;u=2037 który się tutaj kiedyś udzielał ?) mianem "Borewicza: określa... dużego fiata (zapewne chodzi o mr75 jakim faktycznie poruszał się na początku bohater serial "07 zgłoś się") a stare polonezy nazywa "analogami". Czyli jeszcze 20 lat temu nie było to ukształtowane, ale już się pojawia. A np. określenie "akwarium" jest już dużo gorzej kojarzone, do dzisiaj typowy laik nie odróżnia mr87 i 89 od wcześniejszych wersji, wszystkie "czterookie" polonezy to borewicz i już.
A skąd się wzięło "akwarium" ? Niby logiczne, 2 szyby więcej i od razu lepsza widoczność, ale ktoś to musiał wykminić. Myślałem że inspiracją do tego mógł być program "Najgorszy Polski kierowca" gdzie jedną z konkurencji była jazda polonezem z wypełnionym na dachu zbiorniku z wodą, tak aby ta nie wlała się do środka, ale określenie to pojawiło się dużo wcześniej.
https://www.youtube.com/watch?v=XxQH_dxPhf8
I tutaj pytanie do najstarszych użytkowników i nie tylko, czy tak właśnie było? Czy spotkaliście się z Określeniami "borewicz" i "akwarium" w kontekście poloneza w czasach przed internetowych ? Oczywiście to wszystko moje przypuszczenia i być może totalne głupoty, ale zachęcam do dyskusji na rozruszanie forum w opozycji do tematów politycznych ;p .
-
Nie ja się nie spotkałem . Wujek miał Przejściówkę MR 89 szarą i Ojciec Zielonego 4 okiego z starym tyłem (ale nie pamięta już czy z szybką czy z wlotem) i na jednego i 2 mówiono normalnie Polonez .
-
Mój kolega na studiach w 2000 r. rzucił raz nazwą "akwarium", żeby doprecyzować, o jakim polonezie właśnie mówił. Nigdy wcześniej ani nigdy później przez co najmniej pięć kolejnych lat nie słyszałem tego określenia od nikogo innego, ale podłapałem je i używałem jako normalnej nazwy modelu. Ciekawe, że od razu każdy wiedział, o jaką wersję poloneza chodzi.
Określenie "borewicz" jest raczej młodsze; w połowie 2004 jeszcze na pewno go nie znałem.
-
Jak często ludzie podchodzą do mnie na jakiś stacjach czy parkingach zagadać o poloneza i pooglądać, To wnioskuję po rozmowach z tymi ludźmi co mieli polonezy w latach 80-90 to nikt nie używał tych nazw, Jeszcze od żadnej z tych osób nie usłyszałem takich nazw pytając ich jakiego mieli poloneza
-
Bo kiedyś Polonez to był Polonez. To na potrzeby środowiska FSOwskiego zaczęto je rozróżniać aby nie trzeba było za każdym razem tłumaczyć jakiego ma się poloneza. Ludzie z poza tego kręgu się gubią co widać w ogłoszeniach...
Sam też pamiętam dyskusje żeby nie nazywać nieplusow minusami... A teraz to norma...
-
No bo jest coś takiego, jak mowa potoczna, albo "gwara" znana tylko w danym środowisku. Takie swojskie określenia, które wchodzą z czasem i wszyscy zainteresowani wiedzą, o co chodzi. Tak jak te audice stare zaczęli nazywać "małyszami" bo Adaś taką przecież kiedyś wygrał w TCS. Łysy teraz komuś takie audi robił i właśnie nazwał to małyszem.
To tak jak w środowisku rolniczym nie mówi się na C-360-3P (z silnikiem Perkinsa) "sześćdziesiątka" tylko "perkins" i wszyscy wiedzą, o co chodzi.
Tutaj też mamy określenie podorover, a to zwykły polonez, tylko z innym silnikiem. Na zewnątrz nie do odróżnienia, poza naklejkami.
-
Gwara była też przy nazywaniu części np samolot.
-
Każdy szanujący się poloneziarz wie gdzie są sierpy... Szczególnie ci co z nimi walczyli...
-
Wspominając o sierpach to też ciekawy temat, otóż zaobserwowałem nagminne mylenie "siekierek" z "sierpami" nawet u osób związanych już dłużej ze środowiskiem https://youtu.be/VM3sB7pnX-k?t=187 . "Sierp" a właściwie pół sierp to element łączący tylne nadkole z końcówką progu, a "siekierka" to listwa gumowa metalowa i wytłoczenie pod nią występująca w pierwszych polonezach na końcowych krańcach błotników przednich i tylnych stykających się ze zderzakami, prawda ?
-
Cóż, Multec raz mi tu kiedyś zwrócił uwagę, gdy napisałem "gałki" zamiast końcówki drążków, ale właśnie całe życie spotykałem się z takim określeniem i zwróciłem wtedy uwagę, że to potoczna nazwa i wszyscy zainteresowani wiedzieli, o co chodzi. Nie mówię, że tak było wszędzie. jakbym dobrze pomyślał, to pewnie bym jeszcze takich przykładów parę podał. Np. na wsi się od zawsze mówiło "bolec" zamiast sworzeń i wszyscy wiedzieli, o co chodzi. Albo np. w kombajnie zbożowym, część w hederze, odpowiedzialna za podawanie skoszonego zboża do środka, zawsze była nazywana "grabiami" nawet przez kombajnistów, a fachowa, fabryczna nazwa, to "motowidła" lub ewentualnie "nagarniacz" bo i taka nazwa występuje w innych maszynach. O ile się nie mylę, to funkcjonowała też nazwa "aparat zapłonowy" zamiast "rozdzielacz zapłonu" Ojciec miął żuka z S-21 od nowości i nigdy nie nazywał tego inaczej, niż aparat. I nie tylko on.
-
przed internetem nikt nie musial slyszec tych specyficznych nazw Polonezow, ale ktos je wymyslil,
w internecie dzieki szerokiej komunikacji zostaly uzgodnione, zatwierdzone i rozpowszechnione, a to dlatego, ze trafnie okreslaja poszczegolne modele, wiec przyjely sie,
proba indywidualnych skojarzen typu Borewicz 125p lub Ochódzki PN jest teraz bledem i w sumie nie ma co sie dziwic, ze te okreslenia sie nie przyjely, bo w 07 Polonez wystapil w wiekszej liczbie odcinkow i byl bardziej charakterystyczny : 1.5 X bez spojlera i z niestandardowymi elementami wnetrza,
a Ochódzki jezdzil Polonezam chwile, bez charakterystycznego przeznaczenia (bez poscigow), w innym filmie jezdzil Beczka,
tylko ten zielony groszek na PN to rzadki kolor,
niektore skojarzenia sa bardzo slabe, na studiach jeden koles mowil caly czas o jakims chinczyku w kontekscie Poloneza,
w koncu zapytalem co to jest ten chinczyk i okazalo sie, ze chodzi mu o Plusa - no nie domyslilem sie, a to przeciez takie proste i logiczne : Plus zostal wypuszczony za Koreanczykow, ci maja skosne oczy, a kto ma jeszcze skosne oczy ? Chinczycy maja skosne oczy <lol2>
nazywanie analogami PN przed Caro jest jeszcze gorsze niz ten chinczyk, bo tutaj zadnej logiki nie zastosujesz - oprocz tego, ze Caro cyfrowe nie bylo, to Analog jest oficjalna nazwa PN pickupa 4x4
-
Wiadomo że musiał powstać slang dla wtajemniczonych, dla ułatwienia dyskusji :] . Te kilkanaście lat temu internet był bardziej zdecentralizowany, różne grupy tworzyły swój własny ekosystem. Ale czy możemy umieścić to w czasie ? Na razie wychodzi że "akwarium" mogło wejść do użycia przed "borewiczem" , czy mogło to wyjść z tego forum czy np. z fsoautoklubu lub skądś indziej ?
Tak myślę że na popularyzację "borewicza" oprócz reemisji serialu "07 zgłoś się" miał wpływ bardzo popularna przeróbka na początku XXI w. <lol> https://www.youtube.com/watch?v=r7UXJHZUXJ0
-
Niech mi ktoś wytłumaczy co oznacza trapez w odniesieniu do auta. Jako część kojarzę to z dokładka dokładki origami przedniego zderzaka.
-
Ale czy takie określenie w ogóle funkcjonowało w realnym życiu, czy tylko w serialu Pitbull od Vegi? Bo to tam tak mówili. To chyba takie dziwne przechrzczenie słowa Caro. Nie wiem.
-
Trapez na swojego poloneza wolał już mój wujek w okolicach 2003 roku czyli długo przed premierą wysrywów Vegety <spoko>
-
To że trapez to raczej proste....
-
z popkultury to mamy jeszcze kredens i bandzior/bandyta jako 125p