FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => CAŁA POLSKA => Wątek zaczęty przez: Czaroo#1879 w Styczeń 08, 2023, 10:29:12 am

Tytuł: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Czaroo#1879 w Styczeń 08, 2023, 10:29:12 am
Nowym rokiem nowym krokiem  <lol>

U mnie auto stoi na kobyłkach i czeka na większą ilość czasu.
Obecnie bez przeglądu... <uoee>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Styczeń 11, 2023, 22:43:10 pm
Wczoraj atu postanowiło niespodziewanie zdechnąć podczas dojazdu do krzyżówki. Akurat bardzo mi się spieszyło, więc zepchnąłem na bok i szybko wróciłem się po inne auto. Myślałem, że padł CPWK, jak się jednak okazało usterka była zdecydowanie bardziej prozaiczna. Poluzowała się nakrętka jednego z zacisków cewki zapłonowej, dokręcenie w palcach i Atuło ożyło.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Grzesiu w Styczeń 16, 2023, 21:22:38 pm
W piątek po robocie stwierdziłem, że mój Poldek zasługuje na serwis, gdyż nic to auto nie jechało, z wydechu strzelał jak wartburg. Przebrałem się w strój roboczy i zabrałem się do pracy. Uruchomiłem silnik, otworzyłem maskę i zacząłem obserwować. Okazało się, że jest nieszczelność pomiędzy gaźnikiem, a kolektorem. Pojechałem po uszczelki w sobotę i zabrałem się do pracy. Wymieniłem olej, filtry, przeczyściłem gaźnik, ustawiłem luz zaworowy i odstęp elektrod w świecach. Niestety, urwałem śrubę od pancerza linki ssania. Coś tam z ojcem podrutowałem i odratowaliśmy korpus. Teraz czekam na nową linkę. Mimo wszystko uważam weekend za mechanicznie udany.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Styczeń 16, 2023, 22:18:09 pm
Wytargałem z Mazdy chłodnicę płynu, ciekawe ile nowa mnie wyjdzie  <mysli>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Młody# w Styczeń 17, 2023, 07:03:21 am
A u mnie jak zwykle przemiał roboty. Z ciekawszych to przywrócony do życia Borewicz z Rybnika, atuwa śmiga, w garażu fiacior już coś tam się dłubie więc cały czas do przodu. Aaa i zamówiona butla do caro , nowa elektryka gazu do fiata i przewód Faro do LPG. Bo jak mam już całe auto rozebrane to wywalę miedź i wstawię Faro, będzie wygodniej ;)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 18, 2023, 17:53:49 pm
Wyłożyłem w moskwiczu podłogę wytłumieniem pod pedałami, w okolicach skrzyni biegów itd. Auto zrobiło 500km po złożeniu, ale jeszcze jest trochę problemów do załatwienia, takich jak serwo.

Wspomaganie na maglu z audi i pompie z opla chodzi fajnie, przyjemnie lekko się jeździ, alternator 100A z Alfy ledwo bo ledwo (głównie przy pełnym skręcie kół - chwilowy pobór 80A!), ale wyrabia z tym wspomaganiem.

Przy okazji, ktoś poleci gdzie dorobić tarcze zegarów w sensownej cenie? Chcę sobie zrobić według oryginału nowe, stare są zniszczone i zrobione akurat w wersji nie podświetlanej od tyłu (w innej wersji były podświetlone w całości).
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: ceva w Styczeń 18, 2023, 19:06:51 pm
Przy okazji, ktoś poleci gdzie dorobić tarcze zegarów w sensownej cenie? Chcę sobie zrobić według oryginału nowe, stare są zniszczone i zrobione akurat w wersji nie podświetlanej od tyłu (w innej wersji były podświetlone w całości).
Co znaczy sensowna cena w przypadku dorobienia tarcz zegarów? A jaka była ta niesensowna? Jest jakaś firma co to ogarnia?

Wyłożyłem w moskwiczu podłogę wytłumieniem pod pedałami, w okolicach skrzyni biegów itd. Auto zrobiło 500km po złożeniu
I jak wrażenia słuchowe?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Grzesiu w Styczeń 18, 2023, 20:19:17 pm
Dostałem dzisiaj linkę ssania z Linexu. Wiedziałem, żeby tego nie kupować, lecz coś mnie podkusiło i kupiłem. To jest takie gówno, że nie mam słów... chodzi ciężko, cięgno chropowate, z ostrymi krawędziami. No ale nic, będę jutro montował i zobaczę jak to działa.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Styczeń 18, 2023, 21:40:41 pm
Przesmaruj pancerz przed założeniem, kto smaruje ten jedzie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Styczeń 18, 2023, 21:41:40 pm
Przesmaruj pancerz przed założeniem, kto smaruje ten jedzie.

Dokładnie, przesmaruj w środku tzw olejem maszynowym ( do smarowania maszyn do szycia) , będzie całkiem inaczej pracować.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: ceva w Styczeń 18, 2023, 21:47:51 pm
Jeżeli linka do ssania w Polonezie ma taką samą konstrukcję jak ta we Fiacie 125p, a zapewne ma, to w przypadku uszkodzenia wkładu i dobrym pancerzu nie trzeba wymieniać całej linki, a jedynie wkład, który zastępuje się bez większych komplikacji drutem spawalniczym odpowiedniej grubości.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 18, 2023, 23:01:12 pm
Przy okazji, ktoś poleci gdzie dorobić tarcze zegarów w sensownej cenie?
na alledrogo patrzyles? kiedys byly oferty, cena wysoka ale jaka jakosc paniieeee ;]
na jakiejs folii ledowej, ktora swiecila sie cala powierzchnia,
w sumie do moskwicza pasowaloby jak swini siodlo - nie wiem czy pragniesz takiego efektu
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Styczeń 18, 2023, 23:13:35 pm
Dostałem dzisiaj linkę ssania z Linexu. Wiedziałem, żeby tego nie kupować, lecz coś mnie podkusiło i kupiłem. To jest takie gówno, że nie mam słów... chodzi ciężko, cięgno chropowate, z ostrymi krawędziami. No ale nic, będę jutro montował i zobaczę jak to działa.
Też nie polecam linexu, ale chyba nic lepszego nie ma??? Zamontowałem linkę sprzągła linex jak robiłem konwersje bendix --> Lucas. Mimo że ją nasmarowałem to efekt jest taki że gdyby jeździł Polonem na codzień to lewą łydkę bym miał mocniej przypakowaną niż prawą. :-)

Dobra, żeby nie zaśmiecać forum zapytam tutaj. Czy do takich metalowych uszczelek (pokrywy zaworów, pompy wody itp) daje się dodatkowo jakiś uszczelniacz,  jak na przykład ten na zdjęciu?
Ps. To nie od poloneza, ale też trapez.  :]
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Styczeń 19, 2023, 00:25:16 am
Też nie polecam linexu, ale chyba nic lepszego nie ma?
Ktoś tu kiedyś linkowal jakiegoś "Linmota" czy jakoś tak i ponoć dosyć dobra jakość.
Czy do takich metalowych uszczelek (pokrywy zaworów, pompy wody itp) daje się dodatkowo jakiś uszczelniacz,  jak na przykład ten na zdjęciu?
Pojęcia nie mam, ale akurat renzosil sam stosuje i to jest bardzo fajna rzecz. To nie byle jaki czerwony silikon, który się wyciska na boki i zatyka potem wszystko. To zostaje ładnie pomiędzy dociskanymi powierzchniami. Tylko musi być odpowiednia płaszczyzna, tzn, bez jakichś większych niedoróbek, żeby to wszędzie ładnie docisnęło. Złożony mam na tym kolektor ssący w roverze, bez żadnej uszczelki i jest git.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 19, 2023, 01:11:53 am
I jak wrażenia słuchowe?

Przy 110km/h słychać teraz tylko szum powietrza. Ale jak się depnie pedał do podłogi, to jest piękny, bulgoczący dźwięk silnika ładowskiego :). Czyli dokładnie tak jak miało być. Jeszcze zostało zrobić to samo po stronie pasażera i w paru miejscach, gdzie wypatrzyłem gołą blachę (wszystkie stare, filcowe wytłumienia z auta wyleciały - były mokre...) Zasuwa też jak dziki. Ale trzeba jeszcze wyregulować zawory, bo ułożyły się po złożeniu i doprężeniu silnika (głowica ścięta ponad 2mm). Super się jeździ tym autem, mógłbym nim śmigać na co dzień, tylko jeszcze dużo do ogarnięcia, a autem będzie śmigać moja druga połowa (stąd montaż wspomagania kierownicy).

No i ma lepsze ogrzewanie niż PN (choć mój jak na minusa ma i tak dobre i nie narzekam) w środku można się ugotować, a o tej porze roku to istotna sprawa.

KGB, nie chcę jakiegoś syfu, tylko zrobić to w oryginale, w wersji z pełnym podświetleniem. Mogę kupić inny licznik, ale na Ukrainie ciężko o nie, a jest wielu chętnych na te zegary - sporo wersji miało takie podświetlenie jak u mnie.

Co do linek - odeślij im ten syf, nie montuj tego do auta. Żadne smarowanie nic nie da, co najwyżej nie przyjmą reklamacji, a zwracać trzeba, bo jak 10 osób im to g... odeśle, to może nauczą się robić linki. Przecież na tej lince sprzęgło chodzi gorzej, niż jakbyś do fabrycznej linki piachu nasypał  <lol> Linmot robi jedyne dobre linki, u mnie można palcami naciskać pedał sprzęgła. Że też potrafią tak źle wykonać taką prostą rzecz jak linkę, że się w ogóle da - ano da, wystarczy nie dać do środka wkładu teflonowego... Ze wszelkimi linkami z linexu jest to samo, w WSK miałem podobnie - linmot chodził normalnie, linex po nawet lekkim wygięciu chodził jak zatarty.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Grzesiu w Styczeń 19, 2023, 21:57:20 pm
Popsikałem silikonem w spraju tę linkę i nic to nie dało. Teraz nie wiem czy to odsyłać, czy to zamontować i jakoś jeździć.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 20, 2023, 02:54:48 am
Jak masz ochotę mieć lewą nogę Pudziana, to zakładać i jeździć!  <lol2>

Odeślij im to g... i nie zawracaj sobie głowy
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: jacek2 w Styczeń 20, 2023, 07:40:33 am
Ta pasta na zdjęciu rainzosil, jest zjebista. Uszczelnia dobrze wszystkie miejsca posmarowane razem z uszczelkami nawet nie koniecznie nowymi. Ona lekko puchnie i zatyka wszystkie nieszczelności. Nawet w jednym starym koromyśle skleiłem miskę olejową i jest szczelna. Dziurka była w niej jak po szpilce, więc na palec gluta wziąłem, posmarowałem- i spokój do dzisiaj. Tylko wszystko przed posmarowaniem musi być dokładnie odtłuszczone....
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Grzesiu w Styczeń 20, 2023, 08:08:25 am
To jest linka ssania, a nie sprzęgła, więc będzie używana maks. 3 razy w ciągu dnia, dlatego się waham.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Styczeń 20, 2023, 13:01:49 pm
Spróbuj nasmarować pancerz strzykawką z igłą z olejem przekładniowym. Tak żeby się przesączył i zaczął kapać z drugiej strony. Ja tak zrobiłem z linką sprzęgła i chodzi normalnie. Linex to gówno, ale tylko to jest dostępne od ręki. Najlepiej dać komuś do dorobienia na wzór oryginału.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Styczeń 20, 2023, 13:21:38 pm
Ewentualnie przerobić na hydraulikę,zbiorniczek z forda (o ile to Lucas) by mieć wyjście na zasilanie pompki i kolejne badziewie usunięte  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Styczeń 20, 2023, 14:06:40 pm
Ciekawy temat zapodałeś. Możesz dać więcej szczegółów?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Styczeń 20, 2023, 15:13:59 pm
A co tu podawać? We wnętrzu robisz to samo co w przypadku swapa na opla/BMW a przy skrzyni jakikolwiek wysprzeglik zewnętrzny wyciągnięty chociażby z jakiegoś starego VW/audi (największy wybór zamienników, dostępność nawet w afryce) i dorobiony do tego odpowiedni uchwyt na skrzynię, łapa FSO nadaje się do tego idealnie patrząc na jej kształt. Pobawił bym się w coś takiego bo montaż pompki na pedały FSO mam opanowany po kundleniu silnikami opla/bmw ale na placu aktualnie brak pacjenta z fabrycznym napędem czy chociażby samego zestawu silnik+skrzynia, kwestia zrobienia mocowania dla wysprzeglika ale patrząc na skrzynię FSO to nie będzie zbyt duży problem  i dziwię się że nikt tego jeszcze oficjalnie nie popełnił czytając posty na temat jakości nowych linek <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Styczeń 20, 2023, 15:36:52 pm
Bo nie wszyscy się tym chwalą.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Styczeń 20, 2023, 17:39:17 pm
Tak czytam o tych problemach z linkami i chyba wypada się cieszyć, że moja linka z Linexa nie sprawia żadnych problemów, o dziwo. Kupowałem to lata temu, może wtedy były lepsze? Ma wkładkę z teflonu, jak oryginał no i nic się z nią nie dzieje i nigdy nie działo, a przypominam, że w roverze idzie nieopodal wydechu, choć niby w osłonie. Ale w razie W, mam szczęście posiadać oryginalną fabryczną linkę do 1.4, która sobie wisi na ścianie i czeka. A co do sterowania na hydraulikę, to nieraz o tym myślałem, ale że nic się z linką nie dzieje, to nie było parcia na temat. Hydraulika też nie jest aż tak 100% niezawodnym rozwiązaniem. Mam przed oczami obraz, jakie bez przerwy ludzie mają z tym problemy w ciągnikach, bo jak nie pompki, to siadają wysprzęgliki, szczególnie w nowych Zetorach. Niemniej, w Farmerach są niby linki, które się notorycznie zrywają i ludzie przerabiają na hydraulikę. Takie przewrotne bywa życie. W samochodzie to wiadomo, inne warunki pracy i inne siły. Jak siię komuś chce grzebać, to czemu by nie?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Styczeń 20, 2023, 17:57:35 pm
Linex robi linki z teflonem i bez, wszyscy kupują bez teflonu bo złotówke jest tansza <lol>

Żeby pedał sprzęgła lekko pracował, nie tylko linka musi być odpowiednia, ale i też łożysko oporowe musi swobodnie się przemieszczać
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 20, 2023, 23:41:18 pm
Wszyscy dostawcy zatem biorą tą o 1zł tańszą, bo nigdy nie udało mi się trafić na linex z teflonem :D
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Styczeń 21, 2023, 01:28:41 am
Nie powiem, linke recznego w teflonie, żeby kupić musiałem się trochę naszukać na allegro, ale się da, w sklepach na miejscu nie chciało mi sie angazować leni sprzed komputerów. Katalog linexa jest upośledzony, masz rozne rodzaje numerow. Koncówka numeru oznacza czy linka jest powlekana czy nie. Z tym ze w katalogu brak opisu co oznacza dana cyferka jedynie musisz rozpoznac, po zdjeciu z katalogu czy mam fotke linki ktorej rdzen jest czarny czy srebrny. Dla przykładu nr. linki z linexa z powłoką, dla ohv na Lucasie to 11.10.11   
Lika bez powłoki ukrywa się pod nr. 11.10.12
Strasznie chaotycznie to napisałem ale treść chyba jest zrozumiała :d
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Maciejgsi w Styczeń 21, 2023, 17:45:25 pm
Dla przykładu nr. linki z linexa z powłoką, dla ohv na Lucasie to 11.10.11
Jak pracuje sprzęgło z tą linką? Czy po nagrzaniu nadal działa płynnie?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Styczeń 21, 2023, 20:47:06 pm
Nie mam pojęcia, z 6 polonezów które miałem tylko jeden wymagał wymiany linki, wtedy zamontowałem linmota w teflonie, ale to było jakieś 7 lat temu. W obecnym mam nadal oryginalna, która nadal lekko pracuje, a ma 175 tys km najechane
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 22, 2023, 00:19:51 am
Nie mam pojęcia, z 6 polonezów które miałem tylko jeden wymagał wymiany linki, wtedy zamontowałem linmota w teflonie, ale to było jakieś 7 lat temu. W obecnym mam nadal oryginalna, która nadal lekko pracuje, a ma 175 tys km najechane
i to jest bardzo dobre podsumowanie dziwnych pomyslow przerobki na hydraulike,
linka to cholernie niezawodny sposob na sterowanie sprzeglem,
szybkie zuzycie/awarie zawsze sa dzielem zlego montazu,
a hydraulika jest bardzo skomplikowana i zawodna - oczywiscie w stosunku do linki,
w ubieglym wieku, po poczatkowym zachlysnieciu  sie hydraulika, wiekszosc producentow powrocila do linki,
hydraulika ma tylko jedna zaleta, ktora jest mozliwosc latwego i precyzyjnego dobrania przelozenia, dlatego sprawdza sie przy mocniejszych silnikach, a wiec i wiekszych sprzeglach,
latwo wtedy zrobic jakies wspomaganie, bo trudno sobie wyobrazic obsluge sprzegla w silnikach 300KM czy nawet 500KM sama sila miesni
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Styczeń 22, 2023, 00:27:23 am
dlatego sprawdza sie przy mocniejszych silnikach, a wiec i wiekszych sprzeglach,
Otóż to, dlatego przy seryjnym OHV/Roverze nie widzę sensu takiej przeróbki - podwójna sprężyna docisku czy inne wydumki przy wzmocnionych motorach ok, wiadoma sprawa (sam będę o tym myślał bo osiągnąłem kres możliwości fabrycznych 200 mm, ale najpierw sam spiek 4-łopatkowy + seria docisk biorąc pod uwagę panewki oporowe), dla serii szkoda zachodu, podejrzewam, że taniej wyjdzie nawet dorobienie odpowiedniej linki na zamówienie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Styczeń 22, 2023, 04:49:10 am
Ja nawet w lublinie mam na linkę. I najsłabsze ogniwo w tym układzie to łapa sprzęgła. Kiedyś wymieniłem na nową. Jak pękła za drugim razem, pospawanie i dodatkowe usztywnienie w miejscu pękania, rozwiązało problem. Co prawda, jeżdżę nim tyle, co nic, ale głównie po mieście, i kilka lat już nic się z tym nie dzieje.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Michał_22 w Styczeń 22, 2023, 18:51:27 pm
Nie powiem, linke recznego w teflonie, żeby kupić musiałem się trochę naszukać na allegro, ale się da, w sklepach na miejscu nie chciało mi sie angazować leni sprzed komputerów. Katalog linexa jest upośledzony, masz rozne rodzaje numerow. Koncówka numeru oznacza czy linka jest powlekana czy nie. Z tym ze w katalogu brak opisu co oznacza dana cyferka jedynie musisz rozpoznac, po zdjeciu z katalogu czy mam fotke linki ktorej rdzen jest czarny czy srebrny. Dla przykładu nr. linki z linexa z powłoką, dla ohv na Lucasie to 11.10.11   
Lika bez powłoki ukrywa się pod nr. 11.10.12
Strasznie chaotycznie to napisałem ale treść chyba jest zrozumiała :d

U mnie linka 11.10.12 jest droższa niż 11.10.11. Wg katalogu wymiary pierwszej to 1465/1225, a drugiej 1444/1204. Jutro zamontuje do Rovera, zobaczymy.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Styczeń 22, 2023, 22:53:03 pm
Jak kupowałem linke ręcznego do lucasa, to z powłoką tez była tańsza od tej niepowlekanej  :d Co do cyferek mogłem pomieszać, ale linka w sprzegła w powłoce na 100% istnieje. Jak chcesz być pewny jakości, to najlepiej wyciagnij starą linke i zawieź/wyslij gdzieś gdzie robia linki na zamówienie
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 23, 2023, 00:28:32 am
dlatego sprawdza sie przy mocniejszych silnikach, a wiec i wiekszych sprzeglach,
Otóż to, dlatego przy seryjnym OHV/Roverze nie widzę sensu takiej przeróbki - podwójna sprężyna docisku czy inne wydumki przy wzmocnionych motorach ok, wiadoma sprawa (sam będę o tym myślał bo osiągnąłem kres możliwości fabrycznych 200 mm, ale najpierw sam spiek 4-łopatkowy + seria docisk biorąc pod uwagę panewki oporowe), dla serii szkoda zachodu, podejrzewam, że taniej wyjdzie nawet dorobienie odpowiedniej linki na zamówienie.
w PN seryjne sprzeglo chodzi tak lekko, ze dolozenie drugiej sprezyny jeszcze da sie obslugiwac,
najbardziej cierpi na tym nie noga, a lapa ;> - najlepiej ja od razu wzmocnic,
nie ma co sie piescic, podwojna sprezyna to rozwiazanie nie dla slabeluszy ;p
o hydro ty bym myslal przy jakims mocnym 230mm, a przy odciaganym to na pewno, bo latwiej dac gotowe rozwiazanie niz rzezbic z dzwigniami
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Styczeń 23, 2023, 11:04:45 am
opowiem wam wzruszająca historie naprawy mojego volvo 960

Samochód kupiłem w 2019 albo 2020r. jak jeszcze się bujałem volvami, był wystawiony za grosze z uszkodzonym automatem. Na początku miał iść na części do drugiego 960 już ze zmienioną nazwą na S90 (dobre do trolowania, 90% społeczeństwa kojarzy tylko to nowego S90) ale jak sie okazało tamto blacharsko było słabe a ten jest w nadzwyczaj dobrym stanie. Niestety jest cały poobijany i praktycznie każdy element wymaga lakierowania/prostowania/wymiany

Ponieważ miał iść na cześci to tej skrzyni się wnikliwie nie przyglądałem. jeździ do przodu i do tyłu ale miała błąd i do przodu jechała tylko na 3 i potem 4 biegu. Udało mi sie tylko zdekodować usterkę jako bład pozycjometra - takiego ustrojstwa co bada pozycje wybieraka i przekazuje ta informacje kablami do kompa.

W miedzyczasie udało mi się kupic uzywany w stanie niewiadomym tak naprawdę - nie pomogło.

Ktoś tam na forum volvo opowiadał ze komputer od skrzyni mu kiedyś padł, i wymienił ale wziął od 3.0 a nie 2.5 i też był błąd - cięzko mi było to zweryfikować.

Dlatego po pewnym długim czasie poszukiwania komputera na podmiankę udało mi sie zgadać z gościem z grupy fb volvo że ma ten sam samochód i ten sam problem i on wie ze trzeba wymienić to ustrojstwo żeby błąd zniknął bo używki to totalna loteria. Zaprosiłem go do siebie na garaż, jemu pomogę w wymianie a on mi pożyczy kompa żebym sprawdził czy podmianka pomoże. Jemu to wyszło na dobre, po wymianie na nowy usterka zniknęła, niestety mimo że miał 960 z tego samego roku z tym samym silnikiem i skrzynia to jego komp był zupełnie inny i plan podmianki umarł.

No ale skoro kupił nowy i mu pomogło to kupiem też taki sam w sklepie z częściami tylko do volvo gdzie sa europejskie ceny i lżejszy o 350PLN byłem myślami blisko sukcesu.

Gdzieś po drodze wymieniłem zupełnia starą wtyczke tego ustrojstwa bo dwa kable mi wypadły i ogólnie ledwo to się trzymało, oczywiście takiej jak potrzeba to nigdzie nie było więc musiałem kupić uniwersalną szczelną 8 pin jedną meską i dwie żeńskie bo miałem w sumie dwa pozycjometry do testu - oczywiście nie pomogło.

Już miałem się poddać totalnie i oddać to na złom bo ceny są niezłe- ogłaszałem na cześci to nikt nic nie chciał :(

Ale niedawno kolega THomson zaoferował mi pomoc w ogarnięciu tematu, żeby jeszcze raz na świeży umysł to sprawdzić. Udało nam się przetrzepać wiązke do kompa pod katem ciągłosci i izolacji, wszystko w porządku, udało się cudem znaleźć schemat do tej skrzyni gdzie był rozrysowany pozycjometr i to był przełom, bo można było zrozumieć jakie sygnały to wysyła do kompa i je zasymulować. Symulacja danej pozycji przez podanie masy na odpowiednie przewodu spowodowała ze błąd znikł, ale co dziwne ani stary pozycjometr, ani nowy ze sklepu nie działały zgodnie ze schematem - dupa, czyżby nowy przyszedł uszkodzony, a może to do innego sterownika (już wiedziałem,ze były różne kompy) zagadki paranormalne.

W ten weekend postanowiłem je rozebrać i zobaczyć jak to w środku działa, może się kabelek odlutował i po sprawie - niestety wszystko zalane żywicą i praktycznie nienaprawialny temat.

Przeglądając czeluści garażu wpadł mi w ręce 3ci tzn drugi używany pozycjometr, moze to był ten kupiony w niewiadomym stanie albo nawet ten z którym kupiłem auto - ten o dziwo działał tak jak sugerował schemat znaleziony w necie, niestety po zamontowaniu błąd nie znikał. Wtedy do mnie dotarło jak błachy jest to bład - na schemacie małym druczkiem było pokazane, że pozycjometr zwiera odpowiednie kable do masy w zadanych pozycjach PRND3L i ta MASA okazała się kluczowa, po dorbnych pomiarach względem klemy wydawało sie wszystko oki, ale dopiero jak zupełnie bokiem połączyłem kablem skrzynie i kleme bład znikł.

Ostatecznie wystarczło ładnie oczyścić srubę mocujące pozycjometr do skrzyni oraz powierzchnię wielkości paznokcia gdzie te dwa elementy się stykały i jak ręką odjął!


Także pamietajcie o dobrej masie!

Jakbym o tym pomyślał zawczasu to bym był bogatszy w pieniądze i czas ale biedniejszy o cenne doświadczenie :)

pozdrawiam!
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 23, 2023, 13:26:11 pm
wiadomo : najpierw masa, potem rzeźba  :d
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Młody# w Styczeń 26, 2023, 23:41:44 pm
Poskładalem dzisiaj rovera i pojechałem na przegląd. Oczywiście nie obyło się bez problemu - wysrał się wyłącznik wiatraka na chłodnicy, muszę wymienić .
Dodatkowo porozbieralem zwłoki wąskiego, wytargałem cała wiązkę i nagrzewnice. Chciałem wygłuszenie wziąć z niego do bandziora ale wszystko przemoczone. Zostanie mi chyba kupić jakieś maty i zastąpić te oryginalne...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 27, 2023, 19:30:30 pm
Z naszym forumowym kolegą, a właściwie jego rękami, wymieniliśmy przeguby wewnętrzne w aleko (stare, oryginalne tak biły, że wczoraj stwierdziłem, że ani kilometra więcej na nich). Pasowały bez problemu od alfy/mercedesa, zamówiłem przeguby FAG. Ciekawe, jak się spiszą.

Pozostała mi ostatnia rzeźba, montaż dwukomorowego serwa hamulcowego z subaru forester. I hamulce będą gotowe (pompa i przewody już są nowe). Wybrałem takie serwo z prostego powodu - fabryczne, nowe, było nieosiągalne dobrej marki (TRW przestało je produkować jakieś 3-4 lata temu), z żadnej łady nie pasowało, a dwukomorowe będzie wydajniejsze, no i kosztowało głupie 40zł. Stare jeszcze działało, ale do auta które będzie tyrać na co dzień, wolałem zrobić hamulce od nowa.

Wczoraj pierwszy raz regulowałem też zawory w OHC (jest to silnik identyczny jak w ładzie 2106/gaźnikowych nivach). Całkiem spoko i równie szybko jak w polonezie, na szczęście nie ma tam regulacji na płytkach, tylko na zwykłych nakrętkach 13 i 17, i  do wszystkiego potrzebny jest szczelinomierz i dwa klucze płaskie :)

Generalnie ostatni tydzień upływa na ciągłej robocie przy tym aucie... jeszcze tylko pozostanie ułożyć elektrykę w peszlach, wymienić zamki na nowe i można jeździć.

Maciek, bierz EPS-a, one są pancerne i precyzyjne
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 27, 2023, 19:46:46 pm
kilka postow zniknelo, gdy padlo forum,
zegary znalazlem, do moskwicza nie ma, ale do lady wygladaja tak https://allegro.pl/oferta/lada-2107-tarcze-zegary-licznika-indiglo-moman-wz2-12800699769?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_content=supercena&utm_term=test&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_mtrzcj_chemiakcesor_pla_pmax_sc&ev_campaign_id=18003411299&gclid=Cj0KCQiAic6eBhCoARIsANlox86_ZMxpaCgch2YXNWvcKZF5H92vsSS0APjUZ5F6k7441xmSyp4pc-oaAu2iEALw_wcB

Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 28, 2023, 06:37:13 am
Jak z 2005 roku :P Ale olałem temat, poszukam po prostu modelu zegarów z podświetleniem. W moskwiczach było podobnie jak w maluchach FL, węgierskie i polskie liczniki niewiele się różniły na pierwszy rzut oka, a węgierskie miały znacznie lepsze podświetlenie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 30, 2023, 01:08:13 am
Efekt dzisiejszej pracy. Wanna, brud pur i polerka z pastą tempo :) Po prawej druga przed tą samą operacją.

(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/Beton/2023-01-30/309380.jpeg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Styczeń 30, 2023, 01:26:17 am
ciekawe lampy z dostawczaka,
czy moze jakiejes przyczepy ;>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 30, 2023, 02:18:39 am
Do Robura w wersji eksportowej na Rumunię  :d































Do wschodniego wynalazku, co on nim pisałem na poprzednich stronach
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 10, 2023, 02:34:21 am
Miałem 2 zbiorniczki spryskiwaczy do moskwicza (taki sam jak w wołdze/uazie), z czego fabryczny silniczek zamontowany w nim się rozpadł. Podłączyłem inny silnik spryskiwaczy, ale zostało niewykorzystane miejsce po silniczku. Dołożyłem tam grzałkę 12V 40W, no i moskwicz będzie miał podgrzewany płyn do odmrażania szyb. Nie wiem, czy podobnego patentu nie zrobię w polonezie, jeśli sprawdzi się w moskwiczu :) Musiałbym tylko wyrzucić worek na mocz, i zmyślnie zainstalować zbiorniczek ze zdjęć. W ciągu 10 minut podniósł temperaturę płynu o 11 stopni. Jeszcze dołożę termistor na ok. 30 stopni, żeby wyłączał podgrzewanie płynu po osiągnięciu zadanej temperatury.

(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/Beton/2023-02-10/309524.jpeg)

(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/Beton/2023-02-10/309525.jpeg)

(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/Beton/2023-02-10/309526.jpeg)

A we wcześniejsze dni ogarnąłem prawe lusterko, auto ma już sprawne serwo hamulcowe (dwukomorowe z subaru forester pożenione z pompą z samary). Hamulce ma teraz takie, że omatko  <wow>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Luty 10, 2023, 09:30:47 am
Podgrzewane spryskiwacze,w audi mam taki patent fabrycznie. Do dyszy idą dwa kable i grzeją tylko w momencie naciśnięcia przycisku,nie trzeba tracić prądu na zagrzewanie niepotrzebnie całej pojemności zbiorniczka  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 10, 2023, 11:51:56 am
Tylko jeśli podgrzewa tylko w momencie spryskiwania szyby, pobór prądu chwilowy musi być ogromny, coś jak przy domowym, przepływowym podgrzewaczu wody (załączanym przy odkręcanym kranie). Ta grzałeczka co wrzuciłem pobiera tylko 3,5-4A, po termistorze wyłączy się dość szybko. W tylnych lampach są ledy zamiast żarówek 21 i 5W stopu/pozycji i wstecznego, to można to przeznaczyć na grzanie płynu zimą :D  No i przyda się też to, żeby płyn nie zamarzał, ostatnio zdarzyło mi się, że "zimowy" kupiony na stacji mi zamarzł  <co>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Luty 11, 2023, 21:48:05 pm
I przyszedł ten czas, że trzeba było dołożyć do starego trupa parę złotych.

Także w Lalunie wymieniłem olej. Tym razem wzięło mnie na eksperymenty i zakupiłem RevLina 5W-40. Przypomniałem sobie, że mam zakitrane trochę dwusiarczkumolibdenu, więc eksperymentalnie dodałem trochę do oleju i zalałem do silnika. Zobaczymy jakie będą efekty. Jak już szedłem tak na bogatościm to kupilem też "oryginalny" filtr oleju Purfluksa - nie OEM, ale Purfluks jest pierwszym montażem w Renault. Chciałem też wymienić świece zapłonowe, bo ich czas już nadszedł. Niestety okazało się, że zakupiłem świece o złym numerze, a sklep wysłał świece o jeszcze innym numerze... W między czasie przypomniałem sobie, że ten śmieszny, malutki filtr powietrza wymienia się podobnie jak olej. A ponieważ właściwe świece wychodziły mniej niż darmowa wysyłka, to dokupiłem jeszcze filtr powietrza. Też Purfluksa. Podczas wymiany oleju zauważyłem, że gdzieś uszkodziłem osłonę silnika... Szukałem też źródła dziwnych stuków pojawiających się podczas przejazdu przez poprzeczne nierówności, ale nic nie znalazłem. Zauważyłem za to, że pojawiły się nowe zapocenia na silniku :/
Ciekawostka jest taka, że pierwszomontażowe części były tańsze niż zamienniki z Boscha.

Wyprowadziłem Kombi na spacer. Zawsze jak wsiadam do tego samochodu po dłuższej przerwie myślę sobie, że na prawdę lubie to auto :) A z tym cichutkim mostem to już na prawdę :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Luty 12, 2023, 19:32:29 pm
Laguny 2 miały notoryczny problem z tulejami tylnej belki z tego co zauważyłem, kiedyś do mnie przyjeżdżał klient z taką w 1.9 dCi to w pewnym momencie te tuleje już same wyskakiwały z belki. Potem sprzedał to w pizdu jak się zaczęło sypać do reszty  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Luty 12, 2023, 20:06:49 pm
Ogólnie co do awaryjności Lagun to wszystko zależy od egzemplarza i traktowania auta przez poprzednich właścicieli. Od 10 lat mój ojciec jeździ L2 1.9 dci (przedlift), obecnie 300tyś przebiegu i 95% tego wyniku to jazda w mieście. Oprócz rzeczy eksploatacyjnych nic się z tym autem nie dzieje. Silnik odpala zawsze, nawet w największe mrozy od przysłowiowego strzała. Namawiam ojca na zmianę, bo auto wygląda już słabo ale jak na złość nie chce się popsuć :P

A tuleje tylnej belki to standard, wymiana tylko na oryginał załatwia sprawę i da się to zrobić na aucie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Luty 12, 2023, 20:55:51 pm
No niestety. Coś za coś, komfort za częstszą eksploatację. Jak kupiłem to auto to tuleje były tak wyrobione, że dosłownie widać było jak wygląda wewnętrzna, metalowa część tulei. Wymieniłem na Sasica i po niecałych 20 tys. km powoli zaczęło dziać się to samo. Także następna wymiana będzie już na oryginałach, ciekawe ile wtedy wytrzyma. No i chyba też poduszka silnika mi siadła bo dość mocno czuć pracę silnika na budzie.
Generalnie to z rzeczy, które w tej ladze nie działają prawidłowo to: prawa strona klimy żyje własnym życiem (to chyba sam zepsułem, gdy "odblokowywałem" silniczki), czujnik deszczu i czujniki otwarcia drzwi nie reagują od razu, czasem potrzeba im dobre kilka min. No i ręczny taki lichawy, ale to prawdopodobnie wina nieoryginalnych zacisków, bo na oryginałach był na prawdę dobry. Tak poza tym to na prawdę spoko samochód.
Z ciekawych ciekawostek to zauważyłem też, że po wymianie pompy paliwa w mieście zaczął znacznie mniej palić <ok> wcześniej nawet w lecie lubiała sobie cyknąć 9-11 l/100km, a teraz między 7-8,5 się mieści.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Luty 13, 2023, 18:31:35 pm
Uszczelniłem plandekę w lublinie, bo już można było na zakrytej pace wodę zbierać...  <marzyciel>
Jutro miał jechać w trasę, ale przegłosowano mnie, że takim rzęchem wstyd jeździć, mając możliwość wybrać się normalnym (cokolwiek to znaczy) samochodem. Że w 2023 r. traktowanie lublina jako normalny samochód firmowy jest oznaką dziadostwa itp... A tymczasem - dla mnie lublin to właśnie normalny samochód... Wzbudza zainteresowanie postronnych osób, ale w pozytywnym sensie. Mam wrażenie, że ludzie nie nabijają się już z posiadaczy/użytkowników samochodów, których epoka zakończyła się.
Ma wady, bo nie jest tak wygodny jak zachodnie woły robocze, no i trochę więcej pali. Ale parkować zdecydowanie wolę lublinem niż blaszakiem maxi, mimo iż ten drugi ma czujniki parkowania.
Może rzeczywiście coś ze mną nie tak, a może przynajmniej poloneziarze mnie zrozumieją...  <haha>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Luty 13, 2023, 18:57:01 pm
Uszczelniłem plandekę w lublinie, bo już można było na zakrytej pace wodę zbierać..
Dlatego zawsze podobały mi się stelaże plandeki na skrzyniach wojskowych starów, stylizowane na taki jakby stożek. Choć na środku jest jeszcze płaska część, to jednak znacznie mniej, niż na tradycyjnych samochodach skrzyniowych. Zawsze to lepiej ta woda spływa. No i zajebiście to wygląda. Koledzy, którzy tutaj pracują na tirach, raczej dobrze wiedza, co znaczy duża, płaska powierzchnia, szczególnie zimą.
Jutro miał jechać w trasę, ale przegłosowano mnie, że takim rzęchem wstyd jeździć, mając możliwość wybrać się normalnym (cokolwiek to znaczy) samochodem. Że w 2023 r. traktowanie lublina jako normalny samochód firmowy jest oznaką dziadostwa itp...
A no pewnie, bo kurna, towar dowieziony np. sprinterem, od razu zyskuje na wartości w oczach kupującego/ kontrahenta. Co za pojebany naród. Skoro auto działa, jest sprawne, dojeżdża z punktu A, do B, to w czym problem? A może ty lubisz tym jeździć? Już się z tego dobrobytu w dupach poprzewracało. Zapomnieli co niektórzy, na czym się dziadek/ ojciec dorabiał, lub oni sami. Lublin akurat jest całkiem fajnym samochodem, na nasze drogi w sam raz. Fajnie mieć nowoczesny samochód, ale potem serwisować to, jeżdżąc po tych wertepach, to już nie jest fajnie. Ale co poradzisz? Taka mentalność. Chyba tylko w naszym kraju,samochód jest wyznacznikiem statusu, zamiast traktować go jak zwykłą rzecz, ułatwiającą życie.
dla mnie lublin to właśnie normalny samochód... Wzbudza zainteresowanie postronnych osób, ale w pozytywnym sensie. Mam wrażenie, że ludzie nie nabijają się już z posiadaczy/użytkowników samochodów, których epoka zakończyła się.
Zainteresowanie wzbudza juz powoli każdy polski samochód, a jeśli jest jeszcze w stanie prawie idealnym, to już w ogóle. Na mnie też wielokrotnie ludzie pokazywali palcem i przyglądali się na poldka, bo jak się go wymyje i nawoskuje, to lakier naprawdę ładnie się błyszczy. Powoli dożywamy czasów, w których takie auta zaczynają być rzadkością i ludzie powoli patrzą na nie z podziwem, zamiast z politowaniem. Ale jeszcze chwilkę. Ogólnie rada ode mnie, miej to w dupie, to jedyna słuszna droga, po co się przejmować? A zresztą, jak tu już kiedyś pisałem przy okazji innego tematu, inaczej odbiera się kogoś, kto ma tylko np. poloneza, a inaczej kogoś, kto ma w garażu nowe audi/ bmw i poloneza. Pierwszego odbierają jako dziada, a drugiego, jako miłośnika klasyków, no bo przecież nie trzyma tego do jazdy na co dzień, a kasę ma, na jakie auto chce.
Może rzeczywiście coś ze mną nie tak, a może przynajmniej poloneziarze mnie zrozumieją...
Absolutnie wszystko z tobą ok. To z innymi jest coś nie tak, bo nie rozumieją pewnych rzeczy. Sam mam żuka, a to nawet gorzej, niż lublin. Lublin przynajmniej przypomina współczesny samochód. A tak miedzy Bogiem, a prawdą, to jeżdżenie np. szwabskimi samochodami, konstrukcją narodu, -przez który tyle wycierpieliśmy podczas wojny, wcale nie jest powodem do dumy, ale ludzie szybko zapominają i zachowują się, jakby pana Boga za nogi złapali. Ja wszystko rozumiem, nowoczesne, technologicznie 100 lat przed polonezem i sam bym pewnie jakieś kupił, gdyby mnie było stać, ale nie traktował bym przez to innych z pogardą, bo to żaden powód do dumy. To prawie, jak klękanie przed niemcem. Polacy już wielokrotnie udowodnili, że marki (kiedyś) i euro (dziś) im nie śmierdzą, nawet gdy podcierają dupy starym esesmanom. Taka jest prawda, że nie mamy honoru jako naród. Byle zarobić i uj.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Luty 13, 2023, 20:22:18 pm
Zainteresowanie wzbudza juz powoli każdy polski samochód, a jeśli jest jeszcze w stanie prawie idealnym, to już w ogóle
Mój polonez w idealnym stanie nie jest. A wręcz wprost przeciwnie, w kiepskim i ogonie wygląda "ch*"owo, szczególnie gdy jest brudny, ale jak ostatnio najechałem na gwoździa (centralnie na papowaca z blaszka i cykalo w czasie jazdy), podjechałem do pierwszego lepszego wulkanizatora, to ten 29leni wóz wzbudził mega pozytywne emocje na warsztacie.


"Podczas zapisywania twojego załącznika wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz."
Już żadnego zdjęcia nie można dołączyć na tym forum?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Luty 13, 2023, 21:14:59 pm
Dlatego zawsze podobały mi się stelaże plandeki na skrzyniach wojskowych starów, stylizowane na taki jakby stożek. Choć na środku jest jeszcze płaska część, to jednak znacznie mniej, niż na tradycyjnych samochodach skrzyniowych. Zawsze to lepiej ta woda spływa. No i zajebiście to wygląda. Koledzy, którzy tutaj pracują na tirach, raczej dobrze wiedza, co znaczy duża, płaska powierzchnia, szczególnie zimą.
U mnie plandeka jest dwuspadowa, ale zapadnięta między kabłąkami. I tej zimy chyba nastąpił efekt, jak w naczyniu wypełnionym wodą, w którym dno, mając najmniejszy kontakt z atmosferą, jest siłą rzeczy najlepiej zaizolowane, wskutek czego najpierw zamarza góra, a dół na końcu. A ponieważ woda podczas krzepnięcia zwiększa swoją objętość, dno staje się najsłabszym ogniwem, które zostaje zdeformowane bądź rozsadzone, gdy mróz przenika przez całą zawartość.


Zainteresowanie wzbudza juz powoli każdy polski samochód
Co racja, to racja - chyba właśnie aspekt polskości ma tu sporo do rzeczy.

jeżdżenie np. szwabskimi samochodami
He he, wspomniany blaszak jest akurat żabojadzki. Ale jest tak, jak piszesz - Polakom polskość jest skutecznie obrzydzana. Nawet drony (rzekomo polskie) ministerstwo obrony zamawia u zagraniczniaków.

A no pewnie, bo kurna, towar dowieziony np. sprinterem, od razu zyskuje na wartości w oczach kupującego/ kontrahenta.
Sprawa jest reklamacyjna, ale przynajmniej nikt nie powie: Nic dziwnego, że mają reklamacje, skoro lublinem jeżdżą.  <hahaha> Masterem blaszakiem zajedziemy, to powiedzą: No cóż, nawet najlepszym się zdarza.  :d
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Luty 13, 2023, 22:17:51 pm
U mnie w okolicach lublin to powszechnie spotykany samochód, nawet raz na jakiś czas zauwazy sie jakąs jedynke  :d  niedaleko ode mnie jest skład opału, gdzie uzywaja lublina na bliźniakach z fabrycznie przedłuzonym ryjkiem i silnikiem iveco 2.3
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Luty 13, 2023, 23:12:45 pm
na bliźniakach z fabrycznie przedłuzonym ryjkiem i silnikiem iveco 2.3
Rarytas dużo ich nie było. Mi się najbardziej podobają Intrale 3Mi.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Luty 14, 2023, 06:05:24 am
nawet raz na jakiś czas zauwazy sie jakąs jedynke
Swoim niecałe cztery lata temu jechałem przez Jarocin, i z naprzeciwka jacyś kolesie jechali właśnie jedynką. Patrzyliśmy na siebie nawzajem jak na niezidentyfikowany obiekt latający <lol2> ; może wypadało im pomachać.  <hejka>
Nawiasem mówiąc, cel mojej podróży był na terenie powiatu kościańskiego, a wspomniany lublin był jednym z dwóch, jakie zauważyłem podczas całej tej wyprawy.  ;-|

lublina na bliźniakach z fabrycznie przedłuzonym ryjkiem i silnikiem iveco 2.3
One miały czterometrową pakę, zdaje się. I dopiero naszła mnie refleksja, że chyba tylko jako skrzyniowe z pojedynczą kabiną występowały. No, jeszcze teoretycznie z podwójną, i skrzynią 3,3 jak w przedłużanym... Bo lublina blaszaka takiego długiego sobie nie wyobrażam...  <marzyciel>

Mi się najbardziej podobają Intrale 3Mi.
Ooo, to może poważnie mój Ci się przyda... :P U nas w firmie tylko ja go lubię, i trzeba będzie puścić go w ludzi. Coraz częściej słyszę taką gadkę. ;-|
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Luty 14, 2023, 10:46:46 am
Cytat: mihals w Wczoraj o 22:17:51

    lublina na bliźniakach z fabrycznie przedłuzonym ryjkiem i silnikiem iveco 2.3

One miały czterometrową pakę, zdaje się. I dopiero naszła mnie refleksja, że chyba tylko jako skrzyniowe z pojedynczą kabiną występowały. No, jeszcze teoretycznie z podwójną, i skrzynią 3,3 jak w przedłużanym... Bo lublina blaszaka takiego długiego sobie nie wyobrażam...
No, a prawdziwy rarytas, to wersje o zwiększonym DMC 4,6 T. Raz w życiu widziałem takiego na olx. One miały jakieś mocniejsze silniki Iveco i bodajże most od Iveco na bliźniakach i nie wiem, czy nie dłuższą ramę.
Ooo, to może poważnie mój Ci się przyda...
Raczej nie, sam nie wiem, czy miałbym nim co wozić. Mam żuka i więcej teraz stoi, niż jeździ, a pozbyć się trochę żal. A zresztą, wolałbym raczej blaszaka, choć skrzyniowy samochód też czasem się przydaje, bo zdejmujesz górę i masz "prawie wywrotkę". Lublin, jak w miarę ładny, to się sprzeda raczej bez problemu. Jak jeszcze wcześniej miałem większe parcie w temacie, to mogłem sobie kupić całą kompletną budę Lublina (z papierami) ale bez silnika i skrzyni, bo ktoś ogłaszał na forum polskie dostawczaki, gdzie przesiaduję. Za 1500 pln i zaraz ktoś to złapał. Wystarczyło go tylko uzbroić w "nabój" i jeździć. Trzymanie auta dla samego trzymania, to średni pomysł. Gdybym za żuka nie płacił groszowego oc (jak na dostawczaka) to chyba musiałbym się go pozbyć, bo po prostu na siebie nie zarabia. Ewentualnie zacisnąć zęby i potrzymać go jeszcze jakiś czas i na żółte (96 rok). Takie auto po prostu się czasem przydaje, nawet na własne potrzeby. W polonezie woziłem najróżniesze rzeczy, ale ogranicza mnie kubatura, po prostu jest za mało miejsca. Plus ma i tak ten plus, że nie ma prostych amorów z tyłu i mamy kilka centymetrów więcej pomiędzy błotnikami. Dzięki temu, wchodzą ładnie np. drzwi 80 cm. Za żuka zapłaciłem w zeszłym roku 357 pln oc, więc jak za poloneza. Dlatego jeszcze go trzymam, bo naprawdę , trochę szkoda się pozbyć, a potem prosić się kogoś o podwiezienie czegoś. Jak go miałem w innym TU, to wychodziło już za niego ponad 6 stów, ale znaleźli mi najtańsze, jakie się dało, że niby auto stare, za granice się nim nie pojedzie (nie słyszeli chyba o złombolu) i małe jest ryzyko kolizji. Niech będzie, dla mnie ok.
trzeba będzie puścić go w ludzi.
Dobrze, że nie do "żyda" bo tak się najczęściej mówi, jak się ma minę do opchnięcia. Ja, w okresie, gdy kupowałem żuka, myślałem nawet o lublinie, ale trochę za lublina trzeba dać, a że tym autem i tak bym nie robił wielkich przebiegów, to wybrałem to, co wybrałem, a poza tym, trafiło mi się auto za grosze. Dałem śmieszne 1250 pln, 4 nowe opony, silnik chodzi ładnie, przebieg znikomy jak na andorię (coś koło 80 tyś), jedynie dół był do roboty, progi, pas przedni, doły drzwi i doły poszyć bocznych z tyłu, ale że miałem ładne używane drzwi, resztę dokupiłem, a mam trochę zdolności blacharsko-spawalniczo-lakierniczych (na wystawę się to nie nadaje) to sobie to ogarnąłem. Rozebrałem całe auto do śrubki i mniej więcej porobiłem, co potrzeba, plus parę udogodnień, jak to u mnie. Nie wiem nawet, ile zrobiłem tym autem przez ten czas, może ze 30 tyś, ale jak mówię, jakoś wiele nie jeżdżę, bo sezonowo, z towarem (teraz już nie) ale myślę, że zwróciło się to, co w niego włożyłem. Kupno wtedy lublina za powiedzmy 10 tyś, mijało by się nieco z celem, choć to auto nieco fajniejsze, bardziej cywilizowane i to zawieszenie tak nie siada, a nawet jeśli, to jest proste, bez tych zasranych gwintów. Ładnym lublinkiem bym nie pogardził, ale jak mówię, nie za miliony monet, bo nie pracował by na tyle dużo, żeby się opłaciło, a zgniłka do roboty mi nie potrzeba, bo to również bez sensu.Szkoda, że nie zdecydowali się na modernizację tego zawieszenia w momencie wejścia lublina do produkcji, nawet było to wsadzić jak leci i poszerzyć lekko błotniki z przodu i tył, żeby koła nie wystawały. Nie musieli by tłuc specjalnie dwóch różnych zawieszeń i mostów o różnych szerokościach. Ale cóż, było jak było. Tu największa bolączką jest to zawieszenie, do reszty zastrzeżeń nie mam, a most jest już hipoidalny. Założyłem mu pompę hamulcową z serwem z lublina, to hamulce znacznie się poprawiły i parę jeszcze udogodnień mam.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Luty 14, 2023, 11:53:23 am
Ja to bym se kupił wspaniały i wyprodukowany w 110% z polskich materiałów samochód syrena 105 a nie jakieś tam polonezy z ohv na szwabskim osprzęcie. Samochód trza czuć,może by jakiś medal za patriotyzm wpadł przy okazji z wizerunkiem Jarosława zawsze dziewicy Kaczyńskiego  <lol2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Luty 14, 2023, 16:05:24 pm
No, a prawdziwy rarytas, to wersje o zwiększonym DMC 4,6 T. Raz w życiu widziałem takiego na olx. One miały jakieś mocniejsze silniki Iveco i bodajże most od Iveco na bliźniakach i nie wiem, czy nie dłuższą ramę.
Można gdzieś poczytać o tych wersjach z włoskimi motorami? bo kiedyś szukałem info, ale internety milczą praktycznie. Ten co lata u mnie, ma dość szeroki rozstaw kół z przodu, przez co ma poszerzki przednich nadkoli.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Luty 14, 2023, 18:20:20 pm
https://www.dostawczakiem.pl/lublin-na-blizniakach-i-z-silnikiem-z-iveco-daily-to-rarytas/

Niewiele jest informacji, po przednich kołach można wywnioskować, że to tak naprawdę iveco z kabiną lublina
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Luty 14, 2023, 18:36:24 pm
No, tak niby pisze w tym artykule. Pewnie tak było najprościej. Intrall był firmą rosyjsko- brytyjską, bodajże, więc pewnie bez problemu dogadali się z włochami na dostarczanie potrzebnych elementów. Mam gdzie kilka zdjęć tego Lublina 4.6T to poszukam.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 14, 2023, 23:37:20 pm
Sporo ogarnąłem w moskwiczu, wymieniłem zamek drzwi kierowcy i już nie trzeba otwierać przez drzwi pasażera przy okazji wszystko nasmarowałem i klamki/zamek chodzą jak w nowym aucie, wymieniona linka prędkościomierza pracuje jak należy i już nie skacze, zregenerowałem też wtrysk paliwa i ładniej odpala i pracuje przed przełączeniem na gaz. Trzeba się będzie zająć poldkiem w cieplejsze dni, żeby się nie czuł zaniedbany  :d
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Młody# w Luty 15, 2023, 08:20:11 am
W weekend przywiozłem kolejny kartonik części, m.in. aparaty zapłonowe, kilka kopułek i palców, moduły, cewka i jeszcze trochę fajnej drobnicy - przy obecnych cenach gdziekolwiek już mam zaoszczędzone z dobre 400 zł mimo tego że pakiet części mnie kosztował 350 - trzeba zbierać .
Wyciągnąłem licznik z caro i rozebrałem by przełożyc prędkościomierze, atuwa śmiga jak trzeba, w przyszłym tygodniu wymiana błotników , rozrządu i oleju i można szykować na sprzedaż.W piątek będę zmieniać rozrząd w 16v 94' od kumpla tak by spokojnie mógł jeździć. Przebiegu nie ma, ale pasek ma już 9 lat.
Aaaa i najważniejsze, do mojej carocy zaklepałem komplet drzwi w eleganckim stanie ;)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Luty 19, 2023, 20:33:57 pm
Wczoraj dokonałem dzieła zniszczenia i wymieniłem świece i filtr powietrza w Lagunie. Świece OEM. Filtr powietrza w porównaniu do zamiennika z Boscha to jakaś przepaść i dodatkowo brak "gąbeczki" do wytrącania najgrubszych zanieczyszczeń. Przy wymianie filtra odsłoniły się miejsca silnika, które normalnie są osłonięte, dzięki czemu zauważyłem, że na obudowie termostatu jest płyn chłodzący. Rozwiązał się tym samym temat dlaczego na ciepłym silniku czuć charakterystyczną woń w okolicach maski. Po przeszukaniu internetów wygląda na to, że z zamienników, których cena nie sugeruje wykonania z guana i kartonu jest ERA i Getes, który lepiej wybrać? Rzuciłem też okiem na skraplacz, wygląda na to, że w tym sezonie też będzie do wymiany, jak skraplacz, to dobrze byłoby też ogarnąć kompresor - cały zielony od drobnych wycieków oleju. Słowem szykują się spore wydatki...
Atu dalej połyka km. Kombi stoi w garażu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Michał_22 w Luty 20, 2023, 11:21:13 am
Poldek w końcu doczekał się nowych tarcz, klocków i zacisków 257mm i nowej linki sprzęgła, z linexa w teflonie (o dziwo bardzo fajnie działa).
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Luty 21, 2023, 15:51:04 pm
Przegoniliśmy dziś lublina dwukrotnie po mieście. Przynajmniej parkować tym się da normalnie, czego nie można powiedzieć o innych dostawczakach...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Luty 21, 2023, 17:04:28 pm
A ty sprzedawać chcesz. Trzymaj i później na żółte go. Choć troszkę jeszcze trzeba poczekać.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Luty 21, 2023, 19:01:29 pm
Nie doceniałem poloneza, w nim wyjęcie i ponowne włożenie silnika wraz z odpaleniem i przejażdżką to jedno popołudnie. Natomiast w Peugeot-cie 407 samo wyjęcie zajeło całe popołudnie. Tak mało miejsca i silnik blokował się o co tylko mógł w komorze silnika. Naszczęście już poza budą, jutro wlatuje inny egzemplaż ciekawe jak pójdzie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Luty 21, 2023, 19:24:54 pm
Tak mało miejsca i silnik blokował się o co tylko mógł w komorze silnika.
No cóż, taki urok nowszych FWD, że szybciej (a na pewno wygodniej) wytargać silnik jest korzystając z podnośnika kolumnowego i wyjeżdżając dołem z razem z belką i zawieszeniem.
A w PN wyjęcie silnika to 2h roboty dla dwóch.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 22, 2023, 01:57:05 am
A mnie marudzą że nie wymienią mi uszczelki miski olejowej bo trzeba silnik podnosić...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Młody# w Luty 23, 2023, 07:44:49 am
Wczoraj trochę podziałalem przy carowce, potem w garażu już wziąłem się za czyszczenie przekładni kierowniczej z fiata. Dzisiaj na tapecie atu - wymiana błotnikow, drzwi, oleju, uszczelki pod pokrywą - jako że gsi to odrazu nową uszczelkę dam pod kolektor ssący
Jak tylko chwila znów dopisze to mycie i polerka - można będzie wystawiać
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: kliper w Luty 23, 2023, 08:30:39 am
W końcu posprzątałem poloneza w środku i zmyłem garażowy kurz po swapie. Dodatkowo załatwiłem sobie kolegę na wspólne wyprawy:
(https://i.imgur.com/DG6Olvv.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: jacek2 w Luty 23, 2023, 10:48:33 am
Kolega jakiś taki smutny..... będzie milczący całą drogę  <lol>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Luty 23, 2023, 12:11:04 pm
Zmęczony po występie w teledysku "piosenka o białym misiu".      hyhy xD
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 23, 2023, 15:45:59 pm
W tej pozie przypomina robota z depresją z filmu "autostopem przez galaktykę"  :d
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Luty 23, 2023, 20:02:15 pm
Dziś w Peugeocie 407 razem z bratem wrzuciliśmy drugi silnik, jutro lub w sobotę uporać trzeba się z kabelkologią i próba odpalenia, ciekawe ile będzie wart silnik niewiadomego pochodzenia?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 23, 2023, 21:23:52 pm
Zawsze jest 50% szans, że będzie dobry :D
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Luty 23, 2023, 22:03:53 pm
Dziś stałem się posiadaczem kolejnego prospektu-albumu FSO na rynek francuski z 1982r. Kolekcja się powiększa.
A w temacie w końcu udało się zregenerować rozrusznik. Teraz tylko pozostało  czekać do wiosny i montaż wraz z osłoną.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Luty 23, 2023, 22:14:16 pm
Młody stwierdził, że p@#%&%li plusowe taborety w Kombi i potrzebuje coś wygodniejszego.

Dziś mi pokazuje coś wygodniejszego  :P :
(https://images91.fotosik.pl/648/4453d1357534384amed.jpg) (https://images91.fotosik.pl/648/4453d1357534384a.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Luty 23, 2023, 22:33:18 pm
Dzisiaj wymieniłem butle lpg w polonezie, a pare dni temu wymieniłem w swoim caro wężyk od tylnego spryskiwacza, bo był od zawsze pękniety. Mała rzecz, a cieszy :D
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Luty 24, 2023, 08:59:51 am
Dziś mi pokazuje coś wygodniejszego   :
\
wygląda jak fotel z volvo, ale wydaje się że będzie się siedziało mega wysoko
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 24, 2023, 11:46:31 am
Dzisiaj wymieniłem butle lpg w polonezie, a pare dni temu wymieniłem w swoim caro wężyk od tylnego spryskiwacza, bo był od zawsze pękniety. Mała rzecz, a cieszy :D

U mnie też jest pęknięty, łatwo się go wymienia?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Luty 24, 2023, 17:09:01 pm
Sposobem łatwo, bez sposobu niewykonalne  :d wyciągasz gumowe przelotki, odchylasz boczną wykłądzine bagażnika, przepuszczasz kawałek drutu przez drogę, którą pokonuje węzyk, przeciągasz i gotowe. W klapie wężyk jest poprowadzony pod uszczelką gumową szyby. Zaopatrzyłem się w silikonowy wężyk o średnicy wew. 3mm.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Luty 24, 2023, 17:28:04 pm
wymieniłem na igielit i po 2 lata znowu pękł ;)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Luty 24, 2023, 17:43:50 pm
A jeszcze łatwiej to przykleić taśmą do starego nowy i wyciągając jeden wciągamy od razu w jego miejsce drugi  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Luty 24, 2023, 18:41:27 pm
Otóż to; chyba najlepszy sposób, chociaż ja bym oprócz od zewnątrz taśmą, połączył końce również od wewnątrz - kawałkiem jakiegoś bolczyka, który na ciasno wchodziłby w wężyk.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Luty 24, 2023, 19:46:13 pm
Ja swego czasu odciąłem równo obie części wężyka, przy klapie i nadwoziu i wstawiłem tam kawałek innego, z innego materiału. Coś na podobieństwo tych przewodów od podciśnienia w plusie, tylko oczywiście większej średnicy, żeby weszło ciasno na ten igielitowy. To się łamie dlatego, że igielit twardnieje na mrozie i przy wielokrotnym otwieraniu klapy, po prostu nie wytrzymuje.
Wymieniłem sobie wreszcie dzisiaj silnik wycieraczek (przód) bo miałem tylko 1 bieg ciągły, a praca przerywana i najwyższy nie działały, a w dodatku, wycieraczki nie wracały w położenie spoczynkowe. Co tam jest w środku, bo nie rozbierałem tego. Rozbierałem chyba tylko ze zwykłego a caro, ale one chyba minimalnie się różnią? Tam był chyba jakiś styk, który przenosił chwilowo napięcie, aż silnik wróci w położenie spoczynkowe. Tu jest zdaje się jakiś przekaźnik, czy coś?
Miałem drugi silnik, to przełożyłem. Rozebrałem od razu cały mechanizm i wysmarowałem sworznie, na których siedzą ramiona wycieraczek. Przysiągłbym, że dawniej udało mi się ściągnąć te plastikowe kapturki z tych sworzni kulowych, ale nie pamiętam, jak to robiłem, a chciałem tam smaru naładować, choć tam niby fabryka dawała, ale kiedy to było... Jakby przelutować kostki plusowe, to silnik z minusa by działał, czy kłóci się z mikroklockiem plusowym? Bo bez powodu fabryka pewnie nie zmieniała.
Ta zasrana rynna jak zwykle ciężko wychodzi, ale włozyć było jeszcze gorzej, bo teraz mam tu ciaśniej, niż w zwykłym roverze. Odciąłem po kawałeczku dolnych mocować, żeby były krótsze i nawet teraz nie zakręcałem tych nakrętek, bo widzę, że absolutnie nie ma potrzeby. Na samych wkrętach górnych, siedzi dobrze i dolega do grodzi. Mam tam naklejoną gumową uszczelkę na całym obwodzie, więc jest w miarę szczelnie. W GSI, to chyba właściwie nie jest wykonalne zdjęcie tego? Ja nigdy nie ściągałem, ale przez to ustrojstwo, silni nie chciał mi opaść niżej z tyłu, jak wykręcałem skrzynię, bo kolektor oparł się na plastiku. Jakby dobrze pomyśleć, to i tą rynienkę zrobiłby bez problemu dzieloną na dwie części, czyli przeciętą w poziomie. Skręcałoby się najpierw dół, a potem tylko dokładało górną część. A tak, to przeszkadza zbiorniczek na pompie hamulcowej, z drugiej strony komputer,a  w GSI, to nawet nie mówię. Jeszcze wiązkę tam wpakowali pod spodem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Luty 24, 2023, 22:38:33 pm
Dzięki, w wolnej chwili wymienię :) w takie miejsce najlepiej byłoby dać silikonowy, bo igielit prędzej czy później strzeli.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Marzec 07, 2023, 19:51:12 pm
Z racji znośnej aury i nadwyżki odkamienionego tlenku wodoru, umyłem trzy firmowe dupowozy; dwoma z nimi zrobiłem po około dwudziestu kilometrów po mieście.
Dostawczaki dzisiaj wszystkie tylko stały i wrastały.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 15, 2023, 23:30:31 pm
Po prawie półtorarocznym okresie od kupna mojego motoru (Iż jupiter 4), odebrałem go od kolegi, który miał mi go zrobić. Przez te prawie 1,5 roku udało mu się zapleść szprychy w kołach, założyć te koła do ramy, i wsadzić używany silnik, który kupiłem, bo remontu oryginalnego nawet nie zaczął. No i złożył przednie zawieszenie. I tyle.

Moja cierpliwość się wyczerpała, więc mu go po prostu zabrałem. Poskładałem go w sumie w 6 dni. Dzisiaj zrobiłem nim pierwsze 15km po zadupiach.

Pojechałem na przegląd (w Puławach), i zaczął się cyrk. Sprzedawca, jak i diagnosta z Katowic, jak i wydział komunikacji w Puławach, zgodnie twierdzą, że wystarczy: białoruski dowód rej, odprawa celna, tłumaczenie dowodu rej. na polski przez tłumacza przysięgłego i faktura zakupu z komisu. Wszystko mam. Ale Pan i Władca diagnosta już ma problem - nie ma danych o pojemności silnika, nacisku na oś itd, jedź pan do rzeczoznawcy, płać, czekaj i z opinią przyjedź.

Fabrycznie te motocykle nie miały numeru ramy, podobny problem jak we Władimircach. Tu też widział problem - panie, bo musi być tabliczka zastępcza nabita itd.

I tak 3 dniagnostów po kolei, poza tym, że i tak by mi nie zrobili przeglądu, bo od 2 dni mają zepsuty cepik i leżą do góry bębnem.

Ja pierdolę. Parę dni pracy od rana do późnej nocy, sprzęt wygląda i jeździ pięknie, ale cymbały ze stacji diagnostycznej muszą widzieć problem tam, gdzie go nie ma, jak w programie ZCHDCP, odcinek z trabantem i autem sprowadzonym z USA, tylko, że na żywo i nie było mi do śmiechu. Koniec końców motor chyba pojedzie na przyczepie kilkaset kilometrów dalej na przegląd. O dziwo inni z forum iżów nie mają tego typu przejść. A miałem sobie wrócić na spokojnie jutro z urlopu w Puławach, a tutaj znowu mnie czeka bicie się z gównem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Marzec 16, 2023, 20:28:39 pm
Ogarnąłem stelaż materiałowej podsufitki z ostatnich roczników 125p. Niestety materiał odszedł razem z gąbką. Teraz pytanie do osób zorientowanych w temacie.... Czy materiał nadaje się po praniu bez tej kruszącej się gąbki do ponownego klejenia, czy raczej czeka mnie poszukiwanie materiału współczesnego z metra ciętego zaopatrzonego w specjalną gąbkę?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Marzec 16, 2023, 21:14:44 pm
Wyciągnąłem dziś Poloneza na przejazdzke po części do Toyoty klienta. Zapomniałem zabrać ze sobą zatyczki do uszu. Uważam, że było warto. Już zapomniałem jak się jezdzi porządnym autem z wigorem. Ehh... Już się nie mogę doczekać supercharger'a
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Marzec 16, 2023, 21:31:13 pm
Czy materiał nadaje się po praniu bez tej kruszącej się gąbki do ponownego klejenia, czy raczej czeka mnie poszukiwanie materiału współczesnego z metra ciętego zaopatrzonego w specjalną gąbkę?
Jeżeli chcesz pominąć warstwę gąbki i kleić taką powierzchnię bezpośrednio do czegoś twardszego, to lepiej odpuść. A czemu nie podkleić tej tkaniny gąbką? W hurtowni tapicerskiej widziałem kiedyś taką cienka gąbkę. Była do kupienia na metry, tak jak tkanina.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Marzec 16, 2023, 21:32:06 pm
Ogarnąłem stelaż materiałowej podsufitki z ostatnich roczników 125p. Niestety materiał odszedł razem z gąbką. Teraz pytanie do osób zorientowanych w temacie.... Czy materiał nadaje się po praniu bez tej kruszącej się gąbki do ponownego klejenia, czy raczej czeka mnie poszukiwanie materiału współczesnego z metra ciętego zaopatrzonego w specjalną gąbkę?

Kolega w Polonezie akwarium ten materiał normalnie zdjął i wyprał w pralce. Efekt był bardzo fajny. A oryginalny materiał, to zawsze oryginalny materiał
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Marzec 16, 2023, 21:33:51 pm
Ogarnąłem stelaż materiałowej podsufitki z ostatnich roczników 125p. Niestety materiał odszedł razem z gąbką. Teraz pytanie do osób zorientowanych w temacie.... Czy materiał nadaje się po praniu bez tej kruszącej się gąbki do ponownego klejenia, czy raczej czeka mnie poszukiwanie materiału współczesnego z metra ciętego zaopatrzonego w specjalną gąbkę?

Kolega w Polonezie akwarium ten materiał normalnie zdjął i wyprał w pralce. Efekt był bardzo fajny. A oryginalny materiał, to zawsze oryginalny materiał
Też tak bym zrobił ale czy np ta gabka z metra wydoła w połączeniu z materiałem i dyktą tzw stelażem tej podsufitki?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Marzec 16, 2023, 23:53:22 pm
Też tak bym zrobił ale czy np ta gabka z metra wydoła w połączeniu z materiałem i dyktą tzw stelażem tej podsufitki?
Tzn, jak "wydoła"? Te gąbki sprzedają w różnych grubościach. Gdybyś chciał zmieniać ten materiał na całkiem nowy, to są nawet takie, z już podklejoną tą gąbką i wystarczy tylko całość przykleić do dykty, czy co tam jest. A tak, to trzeba gąbkę przykleić do materiału i dopiero resztę do dykty.A i nie wiem, czy nie ma też takich z klejem po jednej stronie, bo coś mi się chyba gdzieś kiedyś wyświetliło.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: kliper w Marzec 17, 2023, 08:42:20 am
Wymieniłem wczoraj drążki zewnętrzne, po dwóch latach RTS wyglądał jak na zdjęciach. Aktualnie włożony lemforder.

(https://obrazki.elektroda.pl/8437202100_1679038837_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/8437202100_1679038837.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7023229700_1679038836_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7023229700_1679038836.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Marzec 17, 2023, 09:05:01 am
Gdzie żeś tego lemfordera dorwał?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: ceva w Marzec 17, 2023, 09:21:53 am
Wymieniłem wczoraj drążki zewnętrzne, po dwóch latach RTS wyglądał jak na zdjęciach. Aktualnie włożony lemforder.

(https://obrazki.elektroda.pl/8437202100_1679038837_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/8437202100_1679038837.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7023229700_1679038836_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7023229700_1679038836.jpg)




U mnie Delphi po ~5 latach (z czego trzy ~10tys. rocznie) wygląda jak nowe.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Marzec 17, 2023, 10:09:52 am
Rozczaruje cię, ale lemforder do poloneza już na pierwszy rzut oka jest w chooy gorszej jakosci niż do zagranicznych aut. Jakosc gumy jest na poziomie delphi

Gdzie żeś tego lemfordera dorwał?
Kazda huetownia motoryzacyjna i allegro 28zł ostanio płaciłem za sztukę.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Marzec 17, 2023, 10:10:58 am
No to nie każda, bo w Gordonie nie ma
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: kliper w Marzec 17, 2023, 10:58:04 am
Rozczaruje cię, ale lemforder do poloneza już na pierwszy rzut oka jest w chooy gorszej jakosci niż do zagranicznych aut. Jakosc gumy jest na poziomie delphi

No cóż, zobaczymy jak to będzie :).

Gdzie żeś tego lemfordera dorwał?
np. Allegro numer oferty: 12437096582


Dzisiaj pojechałem na zbieżność, żeby nie zedrzeć opon przy trasie na śląsk i się okazało, że reszta też nie wymaga regulacji. KWSZ możliwe taki przez to, że mi dupa dość mocno siedziała.

(https://obrazki.elektroda.pl/7957640500_1679046957_thumb.jpg) (https://obrazki.elektroda.pl/7957640500_1679046957.png)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Marzec 17, 2023, 11:08:01 am
No to nie każda, bo w Gordonie nie ma
Bo Gordon to gówno,ile razy bym nie jechał to niema/na zamówienie ale niewiadomo czy przyjdzie. Intercars czy lokalna hurtownia zawsze na miejscu ewentualnie na 14 jak zamawiam rano o 8
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Marzec 17, 2023, 11:35:41 am
Różnica cen między InterCars a Gordon jest spora, na korzyść Gordona. Ogółem w Gordonie z częściami do Poloneza zawsze był problem. Do innych marek przeważnie tego samego dnia docierają.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Marzec 17, 2023, 11:48:53 am
A co mnie interesuje cena części jak klient płaci? Dla mnie liczy się czas a nie przycinanie na różnicy w cenie części. Mam fakturę ile do zapłacenia plus robocizna i albo klient wróci albo nie,jego problem  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 17, 2023, 11:58:41 am
Wymieniłem wczoraj drążki zewnętrzne, po dwóch latach RTS wyglądał jak na zdjęciach. Aktualnie włożony lemforder.

Czyli kolejny producent, którego trzeba omijać... Ciekawe, jak się sprawdzi lemforder.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: kliper w Marzec 17, 2023, 12:25:08 pm
Co ciekawe długie/wewnętrzne stan ok.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Marzec 17, 2023, 14:57:13 pm
No to nie każda, bo w Gordonie nie ma
Nr katalogwy im dasz i gwarantuje Ci, że bedą mieć. Zależy od tego kto siedzi za biurkiem.

Ja poskładałem we wrześniu zawieszenie na końcówkach zewn. lemforder, wew. Rts, i jeden swożen z Fag-z przezroczystą gumką. Zobaczymy ile to wytrzyma.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Marzec 17, 2023, 15:17:57 pm
Ja nie muszę nikomu nic dawać. Sam mam dostęp do katalogu i sam sobie szukam i zamawiam części.

(https://images89.fotosik.pl/653/a4753c7df70e4d58med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/a4753c7df70e4d58)

Proszę. Stany 0 na całą Polskę
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Marzec 17, 2023, 15:23:10 pm
A co mnie interesuje cena części jak klient płaci? Dla mnie liczy się czas a nie przycinanie na różnicy w cenie części. Mam fakturę ile do zapłacenia plus robocizna i albo klient wróci albo nie,jego problem  <spoko>

Ja mam dosyć ciągłego tłumaczenia dlaczego drogo wychodzi. Robienie na czas też do mnie nie przemawia. Robota ma być zrobiona dobrze i przede wszystkim bez pośpiechu. Do tego w IC po rabatach ceny są takie jak w Gordonie w detalu. Dziękuję poczekam
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Marzec 17, 2023, 15:43:05 pm
A co mnie interesuje cena części jak klient płaci? Dla mnie liczy się czas a nie przycinanie na różnicy w cenie części. Mam fakturę ile do zapłacenia plus robocizna i albo klient wróci albo nie,jego problem  <spoko>

Ja mam dosyć ciągłego tłumaczenia dlaczego drogo wychodzi. Robienie na czas też do mnie nie przemawia. Robota ma być zrobiona dobrze i przede wszystkim bez pośpiechu. Do tego w IC po rabatach ceny są takie jak w Gordonie w detalu. Dziękuję poczekam
A gdzie ja napisałem o pośpiechu? Poprostu jak mam czekać 6 czy więcej godzin na części typu sprzęgło/rozrząd to wolę iść do konkurencji i mieć na miejscu i być o te godziny do przodu niż siedzieć na dupie z rozgrzebanym autem,nie płacę tego więc cena końcowa mnie wali a druga sprawa że wystarczająco dobrze zarabiam na etacie by przycinać klientów na częściach i unikać podkładki z hurtowni ile płacę za materiały. Dostaje fakturę ile zapłaciłem plus ilość roboczogodzin razy stawka i dziękuję dowodzenia  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Marzec 17, 2023, 16:23:28 pm
A czy ja napisałem, że zarabiam na częściach?  Fajnie tak pakować wszystkich po za soba do jednego gorszego wora. Też przez jakiś czas cena końcowa nie miała dla mnie znaczenia, dopóki klienci nie zaczęli marudzić i uciekać. Część z nich po czasie wróciła po tym jak zaczęli płacić jeszcze więcej za gorszej jakości części i spartolona robotę.
Druga sprawa jest taka, że części zamawiam z wyprzedzeniem jak wiem, że np będę miał rozrząd czy sprzęgło do wymiany. Zamawiam każdy możliwy rodzaj, demontuje porownuje i odbieram odrazu. Żadnego przestoju
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Marzec 17, 2023, 18:14:35 pm
Też tak bym zrobił ale czy np ta gabka z metra wydoła w połączeniu z materiałem i dyktą tzw stelażem tej podsufitki?
Tzn, jak "wydoła"? Te gąbki sprzedają w różnych grubościach. Gdybyś chciał zmieniać ten materiał na całkiem nowy, to są nawet takie, z już podklejoną tą gąbką i wystarczy tylko całość przykleić do dykty, czy co tam jest. A tak, to trzeba gąbkę przykleić do materiału i dopiero resztę do dykty.A i nie wiem, czy nie ma też takich z klejem po jednej stronie, bo coś mi się chyba gdzieś kiedyś wyświetliło.

Ja jestem świadomy tego że można kupić materiał wraz z gąbką, ale tu chodzi o zachowanie istniejącego materiału ( oryginalnego ).Gdzie nie zadzwoniłem i pytałem się tapicerów, czy nawet ludzi zajmujących się tapicerowaniem to taka operacja nie powiedzie się z tego względu że klej przesiąknie przez  materiał , ewentualnie nie będzie trzymać. Zakup materiału podobnego, który ma w sobie zalaminowaną gabkę, jak najbardziej jest ok i zda to egzamin.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Marzec 17, 2023, 18:40:32 pm
Rozumiem, klejenie jakimś klejem w spreju, czy innym, raczej odpada. W takim razie, może coś tego typu?
https://www.kursyszyciaonline.pl/produkt/pianka-tapicerska-3-mm-z-klejem-samoprzylepna/
Nie wiem, jak to klei i do jakiego podłoża się przyczepi/nie przyczepi, ale może po odpowiednim oczyszczeniu tego twojego materiału, dało by to radę ze sobą trwale złączyć? Wyciąć odpowiedni kawałek, przykleić dokładnie materiał do tego, naciągnąć gdzie trzeba, a potem to czymś przycisnąć na jakiś czas. Rozłożyć to na równym podłożu, żeby się całe zmieściło i tak samo przycisnąć czymś, co dociśnie na całości. Zrobić to oczywiście w jakieś wyższej temperaturze, bo im cieplej, tym lepiej. Nic za bardzo nie mogę ci poradzić, ale wydaje mi się, że może to by dało radę? Jeśli ta pianka wydaje ci się za cienka, to są pewnie grubsze. Przyklejenie tego wszystkiego potem do całej reszty, to już nie powinien być problem, bo jest pełno mocnych klejów tapicerskich. Być może to rozwiązało by problem przyklejenia gąbki do twojego materiału, bo tu klej jest gotowy i nie ma chyba raczej co przesiąknąć. Raczej nie ma na świecie takiej taśmy dwustronnej, która dała by radę złapać się do materiału, a tym bardziej do takiej gąbki? Oparcia i siedziska groków standardów, też były klejone do całej reszty za pomocą kleju tapicerskiego, więc chyba niczym innym się tego nie zrobi? Jak ja u siebie prałem fotele, to przyklejałem to właśnie zwykłą taśmą dwustronną, ale o ile kleiła do stelaża fotela, to do gąbki/materiału, to już niespecjalnie. Tyle tylko, że jak się siada w fotelach, to całość jest dociskana mocno do siebie i z czasem jako tako to trzyma, ale bez rewelacji. W podsufitce egzaminu nie zda, bo grawitacja itd.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Marzec 18, 2023, 13:45:57 pm
Kolega kleił na jakiś klej, ale nie zdało to egzaminu, bo podsufitka odkleiła się po kilku miesiącach. Ja gdym miał robić u siebie, zrobił bym inaczej. Zamiast gąbki, kupić piankę wygłuszającą o grubości około 2mm, taką z klejem po jednej stronie. Po tej drugiej stronie, wypryskać jakimś klejem w sprayu i przykleić tym do styropianu ( nie wiem czy w 125p jest styropian czy jest to rozwiązane jakoś inaczej bo nie miałem z tym do czynienia ) natomiast z pianki zdjąć taśmę od strony ,,samoprzylepnej" i na to nakleić materiał. Odpada ryzyko, że gdzieś będzie za dużo kleju i porobią się grudy pod materiałem. No i te kleje od strony zabezpieczonej taśmą są dość mocne, skoro utrzymują matę/piankę np na dachu, to tym bardziej powinny utrzymać materiał. Przy okazji, zalecam wygłuszyć dach matą alubutylową i jakąś cienką pianką. Po pierwsze, jest ku temu okazja, po drugie dodatkowe wygłuszenie odizoluje podsufitkę od nagrzewania się w skutek stania auta na słońcu, co też zwiększa ryzyko odklejenia się materiału.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Marzec 18, 2023, 15:06:30 pm
te kleje od strony zabezpieczonej taśmą są dość mocne, skoro utrzymują matę/piankę np na dachu, to tym bardziej powinny utrzymać materiał
No właśnie nie do końca, bo klejenie do blachy, czy innego "twardego" podłoża, to nie to samo, co do materiału. Dlatego napisałem wcześniej, że nie mam pojęcia, jak to sie zachowa i jak długo będzie trzymać. Ale jak mówią, nauka nie idzie w las. To nie są jakoś ekstremalnie drogie rzeczy, żeby nie można było spróbować. Jak się uda, to zajebiście, a jak nie, to trudno, będzie wiadomo, że tak się nie da.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Marzec 20, 2023, 12:31:08 pm
Może nie dzisiaj, ale wczoraj zajrzałem pod maskę po kilku miesiącach postoju auta. Generalnie wszystko OK, tylko w zbiorniczku wyrównawczym pusto - winne chyba jest dolne przyłącze chłodnicy.
Aku całą zimę był w kotłowni, podpiąłem go pod prostownik.
Pewnie na dniach trochę przepalę OHVkę.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Marzec 20, 2023, 20:20:41 pm
Kolega kleił na jakiś klej, ale nie zdało to egzaminu, bo podsufitka odkleiła się po kilku miesiącach. Ja gdym miał robić u siebie, zrobił bym inaczej. Zamiast gąbki, kupić piankę wygłuszającą o grubości około 2mm, taką z klejem po jednej stronie. Po tej drugiej stronie, wypryskać jakimś klejem w sprayu i przykleić tym do styropianu ( nie wiem czy w 125p jest styropian czy jest to rozwiązane jakoś inaczej bo nie miałem z tym do czynienia ) natomiast z pianki zdjąć taśmę od strony ,,samoprzylepnej" i na to nakleić materiał. Odpada ryzyko, że gdzieś będzie za dużo kleju i porobią się grudy pod materiałem. No i te kleje od strony zabezpieczonej taśmą są dość mocne, skoro utrzymują matę/piankę np na dachu, to tym bardziej powinny utrzymać materiał. Przy okazji, zalecam wygłuszyć dach matą alubutylową i jakąś cienką pianką. Po pierwsze, jest ku temu okazja, po drugie dodatkowe wygłuszenie odizoluje podsufitkę od nagrzewania się w skutek stania auta na słońcu, co też zwiększa ryzyko odklejenia się materiału.

Zagłębiłem się w temat. W 125p ostatnie roczniki, exporty ( o oczywiście nie wszystkie) miały tapicerkę z ala dykty śmieciowej, na to klejony materiał identyczny jak w akwariach.
Tu chcąc to zrobić tak jak powinno być, musiałem kupić materiał z metra o zbliżonym wyglądzie, fabrycznie zaopatrzony w gabkę. Do tego klej specjalny. W Polonezach jest podsufitka styropianowa i trzeba ją kleić klejem takim aby nie rozpuścił styropianu. Obstawiam że kiedyś kleili to na pronikol ( butapren). Klej w spray również się nada i zda egzamin. Natomiast co do taśmy niestety nie da rady utrzymać.
Można też obkleić dowolnym materiałem wedle gustu i uznania ( skay, welur).
 
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 21, 2023, 08:35:13 am
Nie podniecaj się ichniejszą kulturą techniczną. Wyjątek potwierdza regułę. U nas też spotkasz osoby, które gówna do silnika nie zaleją. Ale zdecydowanie więcej jest łebków, którzy będą lać najtańszy syf.
Poza tym, na wschodzie samochód to faktycznie dobro luksusowe i co do zasady trzeba o nie dbać. U nas do niedawna byle dzban mógł sobie kupić samochód nawet za kilka stów. Jedynym zadaniem takiego samochodu było jechanie do przodu, okazjonalnie wstecz. Dlatego nikt się nie rozczulał nad jakością stosowanych smarów i olei. Jeśli wgl. je wymieniał, bo z tym też bywało różnie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Marzec 21, 2023, 13:32:36 pm
Sąsiad ma od nowości czyli 91 roku 80tke b3 1.6 (jeszcze na czarnych) i auto przez 32 lata nie widziało innego oleju niż 10w40 zmienianego co równe 8 tyś i obowiązkowo przywożonego z Niemiec (gość w latach 1989-2020 tam pracował). Ostatnio robiłem w tym rozrząd i podobne pierdoły eksploatacyjne i pomimo 480 tyś na blacie silnik w środku idealnie czysty,zero jakiegokolwiek syfu  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Marzec 21, 2023, 16:40:08 pm
A ja dziś swemu atusikowi złożyłem już letnie kapcie. Skoro straszą, że już idą upały to trochę szkoda zimówek.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 21, 2023, 17:49:59 pm
Nie podniecaj się ichniejszą kulturą techniczną. Wyjątek potwierdza regułę. U nas też spotkasz osoby, które gówna do silnika nie zaleją. Ale zdecydowanie więcej jest łebków, którzy będą lać najtańszy syf.
Poza tym, na wschodzie samochód to faktycznie dobro luksusowe i co do zasady trzeba o nie dbać. U nas do niedawna byle dzban mógł sobie kupić samochód nawet za kilka stów. Jedynym zadaniem takiego samochodu było jechanie do przodu, okazjonalnie wstecz. Dlatego nikt się nie rozczulał nad jakością stosowanych smarów i olei. Jeśli wgl. je wymieniał, bo z tym też bywało różnie.

Dobra, poruczniku Jaszczuk. Będę pamiętał, żeby się nie podniecać, widocznie to był zwykły przypadek :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Marzec 21, 2023, 19:50:58 pm
O kurde wołga. Jestem fanem tych późniejszych liftingów których u nas nie było.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Marzec 21, 2023, 20:07:39 pm
Wyjątek potwierdza regułę. U nas też spotkasz osoby, które gówna do silnika nie zaleją. Ale zdecydowanie więcej jest łebków, którzy będą lać najtańszy syf
Gdyby nasi rodacy równie dobrze dbali o interwaly wymiany oleju w silniku, nawet te 15w40 ale zmiana co 9-10 tys km lub ten rok to nie byłoby tak, że 90% OHV drze pizde panewami czy luzem zaworowym. Za to porównując, do w/w wypowiedzi, że oni dbają bo "muszą" to u nas za komuny się jednak przelewało, skoro można sobie było pozwolić na zarzynanie silnika, skrzyni, mostu czy też całego auta. I teraz nasuwa się pytanie. Kto jest/był mądrzejszy?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 21, 2023, 23:51:59 pm
Za to porównując, do w/w wypowiedzi, że oni dbają bo "muszą" to u nas za komuny się jednak przelewało, skoro można sobie było pozwolić na zarzynanie silnika, skrzyni, mostu czy też całego auta.
O ile wiem za komuny olej czasem był, czasem nie, nie wiadomo kiedy będzie dostawa, a kiedy będzie w sprzedaży, najpewniej jak tata "przyniesie z pracy". Porównywanie ludzi biednych z ograniczonym dostępem do właściwie wszystkich dóbr, z ludźmi biednymi, których dostępność dóbr ogranicza przede wszystkim zasobność portfela jest trochę nietrafiona.
Późniejszy okres to zapewne echo dawnych czasów, gdzie "za komuny oleju się nie zmieniało tak często i też jeździło".

A w temacie.
Rozbiłem skarbonkę, źle... Rozpi***iłem ją jak komendant główny sufity w KGP, albowiem skompletowałem brakujące części do kadeta. Trochę się zapędziłem i zakupiłem TurboZabytkowy gaźnik do WSKi. Tutaj bardzo zaskoczyla mnie poczta polska, gdyż ponieważ paczka nadana wczoraj ok. 15 na drugim końcu kraju dotarła dziś ~12. Nie to co za starych dobrych czasów, gdy paczka z drugiego końca województwa szła tydzień  ]:->
Oczywiście jak to w polskich wynalazkach bywa, nie ma czegoś takiego jak standardowa część, która zawsze siądzie P&P. Tak było i w tym przypadku. Dostarczona w zestawie przejścówka z rozstawu WSKi na rozstaw Dellorto, okazała się być zbyt gruba, przez co gaźnik opieral się o kartery silnika, nie dał się wypoziomować i co najgorsze, układ dolotowy stawał się nieszczelny. Jedynym wyjściem z sytuacji pozostało rzeźbienie. Po wyrzeźbieniu tak, że wszystko pasowało i nic z niczym nie kolidowało nastała godzina próby, którą WSK zdała śpiewająco odpaliła po 2 czy 3 kompniakach w starter, na paliwie jeszcze z zeszłego sezonu <spoko> Natomiast na hinduskiej podróbce pegaza najskuteczniejszym sposobem odpalenia zimnego silnika było pchanie motocykla  <blee> Generalnie jestem bardzo zadowolony z tego, że w końcu mam doczynienia z gaźnikiem, który w czasie rzeczywistym reagował na jakąkolwiek regulację. Oczywiście wciąż podtrzymuję pogląd, że gaźniki to zło, ale ten musi trochę mniejsze.
Póki co testów drogowych nie było, ale najbliższe dni mają być ciepłe, więc nadrobię i przy okazji rozpocznę sezon :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: OLO w Marzec 22, 2023, 11:37:01 am
Niestety Selektol lany u nas w latach 80 zaklejał silnik w środku czarnym mułem. Różnica w wyglądzie wnętrza silnika po zwykłym oleju mineralnym "zachodnim" była kolosalna.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 22, 2023, 23:15:21 pm
Widzę ruscy robiąc lifting przynajmniej jako tako zachowali konwencję stylistyki. Nie to co korańczycy tworząc plusa. Kanciasta obłość to jest to!

Kontyunuując temat co dziś zrobiłem, to dalej męczyłem WSKę na nowym gaźniku. Wykonałem jazdy testowe, w sumie 3. Podczas pierwszej było tak ubogo, że moto nie jechało, przerywało i kichało, słychać było spalanie stukowe. na drugiej jeździe z iglicą o oczko wyżej minimalnie lepiej, ale to samo. Przed 3 podejściem wymieniłem dyszę główną na razmiar większą. Jazda i kontrola świecy, było zdecydowanie bliżej, ale wciąż za ubogo. Więc znów zmieniłem dyszę na większą, a ponieważ zrobiło się już ciemno i zimno to następna jazda próbna jutro. Jak będzie ok, to tylko wyregulować wolne obroty i można zwiedzać świat :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Marzec 23, 2023, 18:09:39 pm
Kolektor przerobiony koło zamachowe zdobyte  :]
(https://i.imgur.com/txRgeyx.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 23, 2023, 19:55:46 pm
No i tak dość interesujący jest stereotyp wobec "wschodniej kultury technicznej", kiedy u nas wszystkie dziadkowozy jakie miałem były zalewane badziewiem, czyli króluje hipol, mineralny i łt-43, na dzikim wschodzie, starszy facet używał dobrych środków smarnych z wyższej półki
serio?
masz wolge bez rdzy, ze spojlerem na klapie, jakims dodatkowym obiegiem chlodzenia oleju i bez instalacji LPG - i uwazasz, ze jest to typowy przedstawiciel "wschodniej kultury technicznej" <lol2>
to nie jest samochod do beztroskiej jazdy, tylko zabawka tego faceta, wiec kupowal zagraniczne oleje,
typowy przedstawiciel bialoruskiego i ukrainskiego starego grata to poobijana zardzewiala karoseria, inna opona na kazdym kole i instalacja LPG Igen w absolutnie kazdym aucie z silnikiem benzynowym


Niestety Selektol lany u nas w latach 80 zaklejał silnik w środku czarnym mułem. Różnica w wyglądzie wnętrza silnika po zwykłym oleju mineralnym "zachodnim" była kolosalna.
to co sie stalo po roku 1990, Castrol kupil licencje na Selektol ? ;>

naogladalem sie filmikow z tuningu WSK125 https://www.youtube.com/watch?v=F9K7lrMxpks
i skusilem sie na kupno cylindra z tlokiem 149ccm  do Rometa 125,
130pln taka przyjemnosc, za takie pieniadze to mozna tuningowac  <cwaniak2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Marzec 23, 2023, 23:09:16 pm
inna opona na kazdym kole i instalacja LPG Igen w absolutnie kazdym aucie z silnikiem benzynowym

masz racje i jej nie masz, zazwyczaj na ukraińskich blachach widuje w większości gruzy, albo dojebane porsche czy inne bentleye, ale zarazem zawsze podziwiam jak większość tych starych ład, opli czy fordów pamiętających lata 80-te są w stanie utrzymać w przyzwoitym stanie  <co>


Żeby nie było ot, to w piątek pogoniłem znajomemu poloneza plusa, a w sobote kupiłem sobie borewicza ze stycznia 80 roku, 67 tys przebiegu, zewnętrznie blacharsko przeciętnie, od spodu bardzo ładnie. Aktualnie to 2 popołudnia poświęciłem na czyszczenie głowicy, klawiatury i pokrywy zaworów na czyszczenie ze szlamów prlowskich olejów. Zarazem, drugi raz z rzędu żałuje kupna niskoprzebiegowego poloneza, w którym jeszcze nic nie było ruszane, czego się nie dotkniesz to sparciałe/urywa się i bóg wie jeszcze co, czeka mnie dużo pracy żeby tym bezstresowo się poruszać po drogach  ;-| Dopiero, zobiłem nim 100 km od kupna i wrażenia z jazdy na duzy plus w stosunku do niskoprzebiegowego plusa i rovera, którym jeżdze. Czuć przepaść w jakości wykonania w stosunku do poźniejszych modeli poloneza.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 24, 2023, 00:37:07 am
masz racje i jej nie masz, zazwyczaj na ukraińskich blachach widuje w większości gruzy, albo dojebane porsche czy inne bentleye, ale zarazem zawsze podziwiam jak większość tych starych ład, opli czy fordów pamiętających lata 80-te są w stanie utrzymać w przyzwoitym stanie
to co widac to tylko czubek gory lodowej, bo z krainu spieprzyli milionerzy i mniejsi bogole, za nimi tlumnie klasa srednia, a ze to pojecie wzgledne to jeszcze taka srednia-nizsza, czyli tacy ktorzy jeszcze mieli za co,
oczywiscie jeszcze pojedyncze sztuki biedoty zawieruszyly sie w tych zardzewialych ladach i moskwiczach, ale to marginez,

i tak odrzucajac te skrajnosci na gorze i na dole, to mamy ciekawa sytuacje, bo juz przed 2017 na krainu mozna bylo zarejestrowac auta mlodsze niz 2010, a i tak clo przy tym bylo olbrzymie,
zostala wiec ogromna grupa ludzi, ktorzy za bardzo nie biedowali, ale na taki wydatek nie bylo ich stac, wiec nie majac wyboru a chcac miec auto w przyzwoitym stanie, musieli dbac o te stare graty, ktore sciagnieto wczesniej,
to jeszcze nie ten poziom co Kuba, ale ten kierunek,

Dopiero, zobiłem nim 100 km od kupna i wrażenia z jazdy na duzy plus w stosunku do niskoprzebiegowego plusa i rovera, którym jeżdze. Czuć przepaść w jakości wykonania w stosunku do poźniejszych modeli poloneza.
to nie jakas mistyczna jakosc wykonania, tylko miekkie resorowanie - nie czuc praktycznie zadnych nierownosci drog (takich rozsadnych nierownosci, a nie kraterow jak w Łodzi ;>),
niestety na szybko pokonywanych lukach podpieranie sie lusterkami jest troche dziwne w dzisiejszych czasach

Jakiś czas temu zacząłem interesować autami z Japońskiego rynku wewnętrznego, w szczególności typowymi JDMami, nie eksportowanymi do Europy ani USA.
...
Im więcej zagłębiam ten temat, tym bardziej mam ochotę stać się posiadaczem jakiegoś JDMa  <mysli> Coż, na pewno nie w najbliższej przyszłości, ale kiedyś, kto wie  <mysli>
przeciez one maja kierownice z prawej strony, a to w polaczeniu z reczna skrzynia daje ujemna przyjemnosc z jazdy,
chyba ze ktos jest mankutem to sobie poradzi, ale to nadal jest goowniana jazda,
gdyby nie to, to juz mialbym prawdziwego JDMa w postaci Copen'a , ale nie wystepuje z automatem, wiec totalnie nie ma to sensu
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Marzec 24, 2023, 09:51:35 am
przeciez one maja kierownice z prawej strony, a to w polaczeniu z reczna skrzynia daje ujemna przyjemnosc z jazdy,
chyba ze ktos jest mankutem to sobie poradzi, ale to nadal jest goowniana jazda,
gdyby nie to, to juz mialbym prawdziwego JDMa w postaci Copen'a , ale nie wystepuje z automatem, wiec totalnie nie ma to sensu


Też myślałem, że kiera z prawej to będzie duży problem. Natomiast jakiś czas temu był w Łodzi na sprzedaż Nissan Stagea. Pojechałem obejrzeć, z nastawieniem, że kierownica po prawej stronie zniechęci mnie do tego typu aut. Stało się dokładnie odwrotnie, przejechałem się kawałek i... nie jest to dla mnie problem. Przynajmniej w jeździe miejskiej i ruchu weekendowym. Ale przecież tego typu auto kupujesz w naszych realiach głównie po to żeby mieć zabawkę ;) Był to automat, i jak przeglądam auta pod kątem tego które modele mnie pasują, to większość jest z automatami, a niektóre tylko z automatami, więc to nie problem ;)

Skoro nie chcesz Copena z powodu skrzyni, to może Nissan Figaro ? Ostatnio Motobieda testował i był w automacie
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Marzec 24, 2023, 10:42:35 am
Często jest tak że najwięcej wyją Ci co mają najmniej doświadczenia albo całe nic  <spoko>. 5 lat temu wracałem z Pomorza na Śląsk dawcą a4 b6 w angolu ale z normalną skrzynią i kwestia przyzwyczajenia. Napewno było mi łatwiej niż golfem 4 z automatem ale kierownicą po lewej stronie tyle że przy wyprzedzaniu trzeba mieć zaufanego pasażera/szybką reakcję reszta w miarę do połapania dość szybko . Największy minus jest taki że OC jest dość sporo wyższe z tego co mi mówił mój ubezpieczyciel w stosunku do wozów z kółkiem po lewej stronie
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 24, 2023, 17:57:31 pm
Często jest tak że najwięcej wyją Ci co mają najmniej doświadczenia albo całe nic
Otóż to. O Polonezie albo o silnikach TSI, albo o oponach całorocznych najwięcej mają do powodziania Ci co nigdy tego nie mieli.
Bo on słyszał...
Bo znajomy miał...
Bo sąsiad miał...
Bo wujek Mirek jak miał to w latach 90tych...
Itp itd.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 24, 2023, 21:58:04 pm
Ojjj chłopie, nie widziałeś ani auta, ani gościa na żywo, ale już wystawiłeś werdykt, że to była zabawka, a nie samochód. No jak na zabawkę to nakulane ma 156kkm, trochę dużo, na auto nie do jazdy na co dzień.
na 30lat to i tak wynik niski, ale to pewnie przez to, ze wybieral tylko w miare gladkie drogi, a o takie trudno na krainu - wiec piescil, a nie uzywal,
swiadczy o tym stan blacharski, bo gdyby jezdzil po wszystkich drogach, to progi bylyby pogiete i zardzewiale od wiszenia na glebie miedzy dziurami ;p
info od tubylcow ;>

Więc wtrysk i tak i tak będzie mile widziany.
jezeli sa gotowe zestawy, to przy checi normalnego uzywania auta wtrysk jest znacznie wiekszym wyposazeniem komfortu niz 3 tablety do obslugi klimatyzacji i masażu stóp

Skoro nie chcesz Copena z powodu skrzyni, to może Nissan Figaro ? Ostatnio Motobieda testował i był w automacie
musialbym wygrac w totka i jednoczesnie dostac pierdolca,
zdecydowanie bardziej oplaca sie juz przerobienie Copena na automat za pomoca skrzyni Cuore,
oczywiscie Copen najlepiej z silnikiem R4 0.66t - mozg rozjebany
jednak generalnie nie potrzebne mi malutkie auto za 10 klockow, kolejne do zestawu koniecznych oplat OC,
potrzebne mi auto dla matki, a kierowania z miejsca pasazera to Ona nie opanuje - ale nic straconego, bo te zboczone mangotrzepy wyprodukowaly bardzo duzo dziwactw z kierownica po prawidlowej stronie, wiec rozgladam sie niesmialo


Często jest tak że najwięcej wyją Ci co mają najmniej doświadczenia albo całe nic  <spoko>. 5 lat temu wracałem z Pomorza na Śląsk dawcą a4 b6 w angolu ale z normalną skrzynią i kwestia przyzwyczajenia.
o qrwa jakie doswiadczenie, mysle ze jestes juz gotowy by zostac dublerem Stiga <hahaha>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 25, 2023, 04:05:18 am
31029: https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/b6/GAZ_3110_Volga.jpg

Taką Wołgą pułkownik Orumow uciekał przed czołgiem T-55 w filmie "Golden Eye".

Kanciasta obłość to jest to!

Nie wiem co masz do Plusa. Przód jest bardzo podobny jak w późnym Sunny/wczesnej Almerze, czyli aucie zrobionym praktycznie od zera.

(https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/7/7f/Nissan_Sunny_front_20071007.jpg/1200px-Nissan_Sunny_front_20071007.jpg)

Tył, jak go rozciągnąć, to praktycznie samochód amerykański

(https://images89.fotosik.pl/654/847889f08077dc8bgen.png)

(https://images.cdn.circlesix.co/image/1/1000/0/uploads/posts/2018/09/bc73b91b620cedd039e98a8c8b0ca5ab.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 25, 2023, 22:39:00 pm
Przód jest bardzo podobny jak w późnym Sunny/wczesnej Almerze
Tyle, że to jest samochod spójny stylistycznie, a polonez plus to takie trochę nie wiadomo co. Oczywiście nie twierdzę, że plus jest brzydki, ale spójny stylistycznie to on jest tak na 40%.

W temacie.
W WuEsce gaźnik ogarnięty, wygląda na to, że dysza główna jest w sam raz. Natomiast spostrzegłem się, że bak gdzieś zaczął ciec :/
Ponieważ pogoda od wczoraj taka średnia na jeżdżenie, to dziś postanowiłem przyszykować Kadeta do piaskowania. Myślałem, że pójdzie gładko, ale niestety podczas rozbiórki co rusz napotykałem się na ślady "naszych", także nim  graty pójdą do oczyszczenia czeka mnie sporo poprawek.

Dawno nie jeździłem kombi, chyba czas je wyciągnąć z czeluści garażu :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Marzec 26, 2023, 00:18:14 am
A caro jest spójne ? Przecież w plusie z zewnątrz prawe nic się nie zmieniło, dyskusyjna może jest tylko blenda.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 26, 2023, 11:53:21 am
Na moje oko zmiany między borewiczem a minusem nie są aż takie jak między minusem a plusem. Jak popatrzeć na borka i caro z profilu to widać, że sam zarys bryły praktycznie się nie zminieł, elementy metalowe zostały zastąpione plastikiem. Plus wygląda jakby w standardzie miał orciari. No i wnętrze plusa w polączeniu z kanciastą karoserią to już absolutny odlot.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Marzec 26, 2023, 12:42:45 pm
Bo w plusie zrobiono delikatny lifting zewnętrzny i jest to max, co mogli zrobić bez całkowitej zmiany wytłoczek nadwozia. Dodanie ładniejszych zderzaków, nosków, blendy i nakładki na klapie, lekko go zaokrągliło i nadało mu jako takiego wyglądu, bo i tak cała góra jest wycięta od siekiery. A wnętrze, to już typowe wnętrze z początku lat 90-tych i mi się podoba. Starego typu deska jest okropna i potęguje tylko wrażenie kanciastości całego nadwozia. Pasuje dobrze do wszystkiego sprzed plusa, ale do plusa już by nie pasowała stylistycznie.
A takie pytanie przy okazji: ktoś się orientuje, jak pracowałby rover 1.4 na wtryskiwaczach z GSI? Tzn. chodzi mi tu bardziej o możliwość odpalnia go w ogóle, a nie tylko samej pracy. Jakby tylko odpalał, to już dobrze, bo zaraz go na gaz i po temacie. I tak nim nie jeżdżę teraz, a mam możliwość dania komuś do wyczyszczenia na tej myjce ultradźwiękowej, a że nie wiem ile bym z tym zeszło, to chciałbym je zamienić tak na teraz. Mam zaraz iść i to zrobić, ale jestem ciekaw opinii.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Marzec 26, 2023, 13:27:40 pm
A takie pytanie przy okazji: ktoś się orientuje, jak pracowałby rover 1.4 na wtryskiwaczach z GSI? Tzn. chodzi mi tu bardziej o możliwość odpalnia go w ogóle, a nie tylko samej pracy
Odpalić powinien i będzie chodził, może nawet emerycka jazda się udać. Wtryski GSI wydajność jakieś 130 cc/min, Rover 150.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Marzec 26, 2023, 14:10:59 pm
Odpalić powinien i będzie chodził, może nawet emerycka jazda się udać. Wtryski GSI wydajność jakieś 130 cc/min, Rover 150.
Aha, ok. tak właśnie słyszałem, że rover ma większą wydajność od GSI. Wróciłem z garażu. Wymieniłem te wtryski. Auto normalnie odpala, ale przy takim gwałtownym dodaniu gazu, czuć jakby go jednak nieco przymulało. Przy bardziej miarowym dodaniu, tzn. płynnym wciskaniu gazu, wchodzi normalnie na obroty. Mam nawet wrażenie, że chodzi lepiej, niż na tamtych, ale może być tak, że z tamtymi coś jest. Dlatego właśnie chciałem je poddać czyszczeniu, a mam tylko ten komplet z auta, nic na zapas. Wtryskiwaczy do GSI mam 2 zapasowe komplety, więc taka myśl powstała. Muszę chyba mu odjąć mikser i puścić go na samej benzynie, aż się nagrzeje i zobaczymy co będzie. To tylko w sumie na chwilę, do odpalenia i za chwilę na gaz, ale jakby wypadło na Pb przejechać, to pasuje, żeby się jakoś kulał. Eksperyment taki trochę też.
Mała aktualizacja. Wyjąłem mikser, założyłem normalną gumę, odłączyłem instalację gzową od sondy i tpsa, żeby było jak z fabryki, bo mam zrobione na wtyczkach przy kompie, rozgrzałem go do normalnej temperatury i powiem wam, że auto jeździ w miarę normalnie. Wiadomo, że jest pewnie różnica w stosunku do fabryki, ale ja osobiście nie odczuwam aż tak dużej. Ciągnie normalnie, wchodzi na obroty pod obciążeniem do samego końca, jedynie jak się mu wdepnie gaz z wolnych obrotów, to jest kilka sekund muła i ładnie się wkręca. Podsumowując, to gdyby komuś na szybko trzeba było wymienić wtryskiwacze w 1.4, to śmiało może wkładać z GSI. Żeby to było miarodajne, to oczywiście trzeba by to było sprawdzić na silniku o fabrycznych parametrach i zakładać sprawne wtryskiwacze. Te, które założyłem, są wytargane arę lat temu ze złomu i tak sobie leżały. Wymyłem je tylko ładnie ile sie dało i założyłem. Czuć było na początku, że pewnie coś było gdzieś przysyfione, bo nie pracował jak trzeba, ale zaraz się przepchało i obroty się wyrównały. Do moich celów na razie wystarczą, bo i tak na gazie jeżdżę, a chciałem tylko sprawdzić, czy w razie potrzeby, gdyby trzeba było na Pb skądś wracać, to nie stanę gdzieś w polu, ale jak widać, jest ok. Jakby założyć takie wyczyszczone wtryskiwacze, nowy filtr itd, to pewnie jeszcze coś by pomogło. Jaki wy filtr kupujecie do rovera/GSI? Bo ja mam nieszczęsnego Filtrona. McFly pisał wielokrotnie o rozlatujących się wkładach, które zatykają wtryskiwacze. Wolałbym tego uniknąć, zakładając kiedyś te wyczyszczone.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Marzec 26, 2023, 14:20:39 pm
Plus wygląda jakby w standardzie miał orciari
Myślę że taki był zamysł, ale reszta z profilu zdradza od razu że to te same auto, jeszcze jak w pierwszych plusach były kasetowe klamki to już w ogóle. Z wnętrzem musieli już coś zrobić bo waliło takim archaizmem jak licznik termometr w 125p pod koniec lat 80. Może dałoby się to zrobić trochę lepiej, ale przynajmniej zostawili element charakterystyczny w postaci konsoli środkowej pod skosem i wystającym z niej lewarkiem skrzyni biegów.  Ja tam uważam że zrobili na tyle ile się dało żeby nie zaczęło to wyglądać komicznie, nie żeby ktoś nie próbował
(https://i.imgur.com/eC4SmcG.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 26, 2023, 16:00:01 pm
Wymieniłem te wtryski. Auto normalnie odpala, ale przy takim gwałtownym dodaniu gazu, czuć jakby go jednak nieco przymulało

Musi coś być nie tak z oryginałami.

Nie jeździj na zbyt mało wydajnych wtryskiwaczach, bo będzie Ci tłoki przegrzewać, zarżniesz silnik.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Marzec 26, 2023, 16:16:12 pm
Nie będę na tym jeździł. To tylko do odpalenia i zaraz na gaz. Muszę tamte roverowe wyczyścić i się wsadzi spowrotem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 26, 2023, 17:45:57 pm
Z wnętrzem musieli już coś zrobić bo waliło takim archaizmem jak licznik termometr w 125p pod koniec lat 80. Może dałoby się to zrobić trochę lepiej, ale przynajmniej zostawili element charakterystyczny w postaci konsoli środkowej pod skosem i wystającym z niej lewarkiem skrzyni biegów.  Ja tam uważam że zrobili na tyle ile się dało żeby nie zaczęło to wyglądać komicznie, nie żeby ktoś nie próbował
Szkoda tylko ze nie zrobili całego wnętrza w czarni. W moim odczuciu wyglądałoby zdecydowanie lepiej niż te szarości.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Marzec 26, 2023, 18:01:26 pm
Należy odpowiedzieć sobie na pytanie, jak długo czarne wnętrze byłoby równie ładne. Ktoś myślał nie tylko o pierwszym wrażeniu, lecz bardziej długofalowo, bo szare mniej się nagrzewa, mniej widać na nim rysy itp.
Widziałem zdjęcie tego niedoszłego trucka... To by była już druga generacja, jakiej polonez się nie doczekał, bo plus to tak naprawdę nic innego, niż trzeci lifting borewicza...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Marzec 26, 2023, 18:04:01 pm
Chyba też chcieli żeby bardziej się różniło przez zmianę koloru. A co do Plusa, to PN powinien był zostać przerobiony na Plusa w 83, najpóźniej w 85 roku. Wówczas wyglądałby na czasie z najnowszymi modelami zachodnimi. Cały rozwój Poloneza to jedna wielka epopeja o wiecznym wieloletnim spóźnianiu się ze wszystkim.
Jakby dostał szerokie zawieszenie i wygląd Plusa w połowie lat 80 i zaraz potem wtrysk, byłoby na tamte czasy całkiem spoko auto, nawet z OHV pod maską.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Marzec 26, 2023, 18:17:16 pm
 
Chyba też chcieli żeby bardziej się różniło przez zmianę koloru.
Pewnie coś w tym było, zwłaszcza że wraz z nastaniem plusa, dotychczasowa kolorystyka nadwozi też poszła w odstawkę i
w miejsce starych, weszły całkiem nowe kolory lakierów.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 26, 2023, 18:37:50 pm
Chyba też chcieli żeby bardziej się różniło przez zmianę koloru.
Pewnie coś w tym było, zwłaszcza że wraz z nastaniem plusa, dotychczasowa kolorystyka nadwozi też poszła w odstawkę i
w miejsce starych, weszły całkiem nowe kolory lakierów.
no tak srednio, raczej slabo, bo Plus zadebiutowal z wiekszoscia kolorow minusa
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Marzec 26, 2023, 18:52:04 pm
no tak srednio, raczej slabo, bo Plus zadebiutowal z wiekszoscia kolorow minusa
Wiem, że niektóre się powtarzały, ale tylko przez "chwilę" je stosowano. Rasowe plusy, czyli już te z klamkami nowego typu, nie kojarzę, żeby miały jakąś część wspólną z minusami na tej płaszczyźnie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 27, 2023, 00:15:45 am
dajewo zaczelo ujednolicac lakiery z nubi i latynosem, raczej z powodow praktyczno-ekonomicznych niz artystycznych ;>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Marzec 27, 2023, 06:47:10 am
A to już inna sprawa. ;)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Marzec 27, 2023, 18:25:58 pm
Dzisiaj wzbogaciłem się o kolejne truckło. :] Stał się nim... lublin o nadwoziu truck ...którego już od kilkunastu lat posiadam.  <glupek>
Jak do tego doszło? Po prostu upodobnił się do truchła...
Najpierw, przy próbie odpalenia, zdechł akumulator. Po wymianie na sprawny, kontrolki nadal się nie świecą. Takie same objawy dawał, gdy jeszcze na gwarancji padł w nim przekaźnik świec żarowych.
Niedaleko ode mnie jest warsztat (dawna ASO żuka i lublina) z własnym sklepem motoryzacyjnym, gdzie można o ręki to i owo do lublina jeszcze dostać, więc zakupiłem tam takiż nowy przekaźnik. Niestety, nie pomogło - po wymianie, objawy niemal identyczne. Jedyna słuszna reakcja samochodu na przekręcenie klucza w stacyjce - ustawianie się wskaźnika ilości paliwa na właściwym miejscu. Brak jakichkolwiek światełek na zegarach, i tylko dziwne odgłosy wydobywające się - a to z mikroprocesora, a to z rzeczonego przekaźnika świec żarowych, a to z deski rozdzielczej, gdy przełączę włącznik świateł albo włączę awaryjne...
Podobne hece miałem, gdy przez pomyłkę zamieniłem miejscami dwa przekaźniki - na włączenie dmuchawy reagowały tylko wycieraczki.  ;-| Tym razem jednak nikt niczego nie przestawiał.
No więc zadzwoniłem do sklepu i zapytałem sprzedawcę, czy można zwrócić... Gość mnie kojarzy, bo jestem ich klientem, i przyjął zwrot - ale zapytałem, czy jest opcja, że - oczywiście odpłatnie - wypożyczę sobie ich elektryka, żeby zobaczył, o co chodzi, bo nie chce mi się tego lublina lawetować czy wlec na holu po obwodnicy. A ten mi na to, że oni nie mają już elektryka - na emeryturę odszedł. Teraz wynajmują jakiemuś elektrykowi część swojej powierzchni, ale trudno powiedzieć, czy on w ogóle do lublina będzie chciał się dotykać.
No i naszła mnie refleksja... Ot, czasy do nas przyjszli... Polskiego samochodu w Polsce nie naprawisz... Myślę, że u Ruskich byłby mniejszy kłopot z tym.
Przy okazji, przypomniał mi się tytuł kultowego polskiego musicalu, który w ciągu dzisiejszego dnia coraz mocniej zaczął chodzić mi po głowie, zwłaszcza okładka z płyty z muzyką z tego filmu, jakoś dziwnie przypominająca mój awatar...  <lol2>
(https://ecsmedia.pl/c/polskie-gowno-b-iext123418502.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 27, 2023, 18:34:57 pm
Nigdy nie zrozumiem marud. Prościej napisać przydługiego posta z narzekaniem, niż nauczyć się elementarnie prostej obsługi multimetru, i samemu zrobić tak proste auto? Widocznie tak <lol2> Ani nie potrzeba do tego pieniędzy, a czasu wolnego tyle samo na jedno i na drugie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Marzec 27, 2023, 19:00:24 pm
Bez przesady, Białystok to nie koniec świata. Na pewno w okolicy, bliższej lub dalszej jest więcej elektryków samochodowych, a Lublin to nie technologia NASA żeby mieli odmawiać wykonania usługi. Cóż, w przypadku polskich aut trzeba trochę kombinować.

Lokalny mechanik specjalizujący się w wydechach podspawał mi wydech w Tico ( wyciął kawałek i wspawał nowy ) bo wydech był nieco wgnieciony i na postoju tłukł o podłogę. Teraz jest cicho. Zawsze lepsze wrażenie to zrobi na potencjalnym kupującym. Obejrzałem też auto od spodu, trochę się zaskoczyłem, bo jedna słona zima sprawiła, że korozja się posunęła dość znacznie w kilku miejscach. Na podstawie doświadczeń własnych, znajomych, oraz obserwacji wielu aut używanych utwierdzam się, że jednak większość aut które jeżdżą po naszych drogach powinno się konserwować dodatkowo.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Marzec 27, 2023, 20:08:40 pm
Prościej napisać przydługiego posta z narzekaniem, niż nauczyć się elementarnie prostej obsługi multimetru, i samemu zrobić tak proste auto? Widocznie tak <lol2>
A jeszcze prościej się wymądrzać, nie? Ja tylko piszę, co udało mi się dzisiaj zrobić z moim polskim autem dostawczym. Marudy najpierw narzekają na brak ruchu na forum, a potem narzekają, że ktoś coś pisze, i to jeszcze na temat! Nigdy ich nie zrozumiem...  <marzyciel>
Dla porównania - do francuskiego auta tylko przeładowałem towar, który miał być wieziony tym nieszczęsnym polskim, odpaliłem je w ciągu sekundy po kilkudniowym postoju, przejechałem, gdzie miałem przejechać, zawiozłem, co miałem zawieźć, przywiozłem, co miałem przywieźć i zatankowałem - więc o czym tu opowiadać... Piszę tylko, co działo się u mnie w temacie jednego z aut, bo chyba po to ktoś ten temat założył.  <mysli>

Lublin to nie technologia NASA żeby mieli odmawiać wykonania usługi.
No właśnie sam nie wiem, na czym polega fenomen siermiężnych konstrukcji, że mechanicy się ich boją - a wielokrotnie się z tym spotkałem. Jeszcze na widok polonezów aż tak nie sapią, ale majstrów od lublina ze świecą szukać.  Mechanika, który naprawiał dla mnie różne auta, z trudem udało mi się przekonać do przesmarowania zwrotnic w lublinie. Zgodził się chyba tylko dlatego, że ma smarownicę pneumatyczną i dawno do niczego jej nie używał.
A jaki był zaskoczony, że nie było żadnych trudności z przesmarowaniem...  <lol2>


Cóż, w przypadku polskich aut trzeba trochę kombinować.
Pewnie na tym się skończy; dziś akurat nie miałem czasu wgryzać się w schemat instalacji elektrycznej lublina 3, jaki posiadam, chociaż wydaje się nieco wybrakowany. Pod koniec tygodnia wrócę do tematu... CDN
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Marzec 27, 2023, 20:10:09 pm
Tam nie ma lotu w kosmos.
plus na stałe , masa , czujnik temp, wyjście na świece, kontrolka i sygnał ze stacyjki.
Zazwyczaj w tragicznym stanie są same podkstawki pod przekaźnik, ale da się je kupić.
Często się robiło zwarcie w przewodach przekaźnika i upalało wiązki pod deską (sygnał rozruchu ze stacyjki).
Tu masz mini schemat
https://sklep.regmot.com.pl/img/master/12520/Przeka%C5%BAnik%20%C5%9Bwiec%20%C5%BCarowych%20PSS-180L,%20Lublin%20II%20-%20widok%203.jpg
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Marzec 27, 2023, 20:11:53 pm
Dzięki. Tak, jak piszę - za kilka dni i tak wezmę się za to; na razie brak czasu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Marzec 27, 2023, 20:13:42 pm
RT = 206 Ω +/-22 w temperaturze 85oC
RT = 96 Ω +/-10 w temperaturze 110oC
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 27, 2023, 21:41:45 pm
Cytuj (zaznaczone)
A jeszcze prościej się wymądrzać, nie? Ja tylko piszę, co udało mi się dzisiaj zrobić z moim polskim autem dostawczym.

Ta, polskie guwno polskie guwno, znowu sie lublin zepsuł i nie wiem co się dzieje. Polskie guwno a francuskie sie nie psuje. Toś posta naprodukował  ]:->

A jakbyś tą energię wsadził w zdobycie tej odrobiny wiedzy, jak go ogarniać, to byś nie musiał szukać mechanika, i by były posty typu "już rok i się Lublin nie zepsuł"... :D  I może taki kierunek należałoby obrać.

Cytuj (zaznaczone)
na razie brak czasu.

Ale na dojebanie (świętej już pamięci) krajowej motoryzacji to się znajdzie czas :D Jaka jest taka jest, ale jest tak prosta, że można z niej uczynić praktycznie bezawaryjne sprzęty, przy niewielkich nakładach :)

Polskich aut mechanicy nie chcą naprawiać, bo się kompletnie na nich nie znają, nie ma na to popytu i ciężko za to kasować tak duże pieniądze, jak przy nowych autach. Popytu nie ma, bo są tak proste, że większość użytkowników sama je naprawia. A jak np. nie chce im się przesmarować zwrotnic, no to coś słaby warsztat. Akurat z tematami mechanicznymi nie miałem nigdy problemu - jeśli mechanika spytałem, to każdy się podjął, najwyżej spartolił i trzeba było po nim poprawiać  <mysli>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Marzec 27, 2023, 22:00:08 pm
Polskich aut mechanicy nie chcą naprawiać, bo się kompletnie na nich nie znają, nie ma na to popytu i ciężko za to kasować tak duże pieniądze, jak przy nowych autach. Popytu nie ma, bo są tak proste, że większość użytkowników sama je naprawia.
Toś popłynął. Chyba nie ma podaży. Polskich aut już praktycznie nie ma. A to co są to zazwyczaj nalezą do hobbystów takich jak Ty albo ja i takie auta serwisuje się samemu. Ostatnie co do głowy by mi przyszło to oddawanie Poloneza do mechanika. No chyba ze na taką naprawę do której niedzwone są specjalne drogie narzędzia, jak na przykład geometria kół czy nabicie klimy.
Z drugiej strony to pewnie ostatnią rzeczą o której "marzą" mechanicy to naprawa zazwyczaj zajeżdżonego do cna Poloneza czy Lublina, którego właściciel sam nie wie czego chce, ogląda każdą złotówkę z każdej strony zanim wyda. Jak przyjdzie do zapłaty to się targuje, a na następny dzień dzwoni z pretensjami że popsuła się kolejna rzecz i oznajmia mechanikowi: Jak oddawałam do Pana auto to to działało jak należy. To Pan w warsztacie musiał to popsuć.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Marzec 27, 2023, 22:15:39 pm
Wczoraj ogarnąłem poprawki blacharskie w Kadecie. Dziś dokończyłem jeszcze brzydkie zabawy z siodełkiem. Także czas wydzwaniać szarlatanów od piaskowania, cynkowania, chromowania etc.

Odpaliłem kombi, żeby trochę podładować akumulator. Albo ma HGFa, albo zgoliło krzywkę na wałku. W każdym razie, co zauważyłem już jakiś czas temu, dość długo trzeba czekać aż zacznie pracować na wszystkie cylindry.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Marzec 27, 2023, 22:19:10 pm
A ten mi na to, że oni nie mają już elektryka - na emeryturę odszedł.
moze maja do niego kontakt, dorobil by sobie do emerytury ;p

Odpaliłem kombi, żeby trochę podładować akumulator. Albo ma HGFa, albo zgoliło krzywkę na wałku. W każdym razie, co zauważyłem już jakiś czas temu, dość długo trzeba czekać aż zacznie pracować na wszystkie cylindry.
pod koniec zycia truchla tak mialem, rozkrece silnik to sie upewnie, ale obstawiam blokowanie sie hydropopychacza w pozycji scisnietej


przypomnialem sobie, ze Romet jest jeszcze na gwarancji do konca roku, wymiane cylindra zostawiam na czas po gwarancji,
a tak na marginesie to silnik 156FMI jest kwalifikowany jako OHV, a kreci sie ponad 9000rpm (maks moc przy 8000rpm) ;>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Marzec 27, 2023, 22:33:47 pm
mp79 namawiałeś mnie na kupno, a jak widzę, to trzeba by było z lawetą po niego jechać, a tu kawał drogi. A poważnie, to jak chcesz mieć spokój, to wywal ten sterownik świec i zrób tak, jak było w starym dobrym żuku i pierwszych lublinach, czyli przełącznik "samopowracający" i zwykły przekaźnik typu 541. Ja mam w żuku wsadzony ten sterownik, ale mam też zrobione tak, by była możliwość grzania przełącznikiem. Te sterowniki lubiły siadać, to fakt. Czasem potrafiły w ogóle nie odcinać grzania. U siebie zrobiłem zabezpieczenie w postaci podpięcia jednej nóżki do masy z czujnika ciśnienia oleju i jak silnik odpali, to grzanie się odłącza wraz ze zgaśnięciem kontrolki ciśnienia. Ja całą instalację fabryczną wywaliłem, poza częścią tylną, idącą do lamp tylnych, zbiornika paliwa itp. i zastąpiłem ją przerobioną instalacją z caro rovera. Jest cała skrzynka z bezpiecznikami, mikroprocesor itd. Nieużywane przewody są po prostu nie podpięte i tyle, ale można bez problemu je aktywować, jak np grzanie tylnej szyby, kontrolka zużycia klocków itp. bo nic nie wycinałem z wiązki. Silnik wycieraczek z poloneza, pająk, stacyjka (choć to to samo, więc bardziej kostka). Jeden z obwodów wykorzystałem właśnie do świec, bezpiecznik jest w skrzynce bezpieczników i już, wszystko działa. Pożeniłem to z zegarami z plusa, ale obrotek i prędkościomierz z lublina. Śmiga aż miło.Jak pisze Daniel, przy niewielkiej inwencji twórczej i odrobinie chęci, można z tych aut zrobić coś w miarę fajnego. Nawet fotele z poldka wsadziłem. W grokach standardach się jeździ tym autem naprawdę fajnie. Kierownica jest znacznie niżej, niż w serii, do tego mniejsza, bo z poldka, więc jest wygodnie. Jedynie wspomaganie by się przydało, ale na pusto kręci się lekko.
U ciebie coś tam pewnie jest gdzieś skopane z masą, ale to kwestia sprawdzenia. Jak koledzy piszą, to nie prom kosmiczny. Instalacja w lublinie 3 i poliftowych dwójkach, czerpie już całymi garściami z polonezów caro MR93, oraz plusów. To nie jest aż tak skomplikowane. Jakbyś tam miał silnik z ostatniej wersji, na common rail, to jeszcze mógłbym przyznać, że coś się może zjebać, bo sterownik silnika itd i pewnie ciut inna instalacja.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Marzec 27, 2023, 23:49:27 pm
przekaźnik ma funkcję dogrzewania świec by nie dymił na biało na zimnym. Wywalanie go i montowanie przycisku to głupota.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Marzec 28, 2023, 00:00:27 am
Nie wiem, czy w lublinach była ta funkcja, książka o tym zdaje się nie wspomina. W pierwszych lublinach tego sterownika nie było, wszedł dopiero w dwójkach a jakoś to wcześniej chodziło. To samo z siłownikami do gaszenia. Często siadały i ludzie wracali do linki, jaka była w jedynkach. Nie zawsze ta elektronika jest niezawodna.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Marzec 28, 2023, 00:12:22 am
Było dwóch chłopców jeden jeździł samochodem wypasionym, zajebistym,ogromnym a drugi rowerem,spytasz który był szczęśliwszy otóż żaden. Jeden miał wiecznie pusty portfel a drugiego bolały nogi
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Marzec 28, 2023, 05:15:21 am
jakbyś tą energię wsadził w zdobycie tej odrobiny wiedzy, jak go ogarniać, to byś nie musiał szukać mechanika, i by były posty typu "już rok i się Lublin nie zepsuł"
Ale na dojebanie (świętej już pamięci) krajowej motoryzacji to się znajdzie czas :D Jaka jest taka jest, ale jest tak prosta, że można z niej uczynić praktycznie bezawaryjne sprzęty, przy niewielkich nakładach :)
Nie wiem, czy coś z tego zrozumiesz, ale na co dzień zajmuję się czym innym, i - pomijając czas - mogę w danej chwili zwyczajnie nie mieć warunków na robienie czegoś przy lublinie, ponieważ nie jest nawet garażowany. Na forum natomiast wchodzę dla przyjemności, którą ty za wszelką cenę próbujesz mi zepsuć, a naklepanie posta zajmuje mi kilka, góra kilkanaście minut. I jedni odnoszą się do moich wypowiedzi z jakąś klasą, inni w ogóle się nie odnoszą, co też jest spoko, tak jak np. ja do twoich, kiedy nie mam niczego mądrego ani miłego do napisania... Tylko  ty masz wiecznie jakiś problem i szukasz zaczepki... Jaka motoryzacja, tacy obrońcy, chciałoby się rzec...

ciężko za to kasować tak duże pieniądze, jak przy nowych autach. Popytu nie ma, bo są tak proste, że większość użytkowników sama je naprawia. A jak np. nie chce im się przesmarować zwrotnic, no to coś słaby warsztat. Akurat z tematami mechanicznymi nie miałem nigdy problemu
To wszystko jest tylko twój punkt widzenia. Posty forumowego mądrali swoje, a życie swoje... Wolę nie rozwijać tematu, bo niepotrzebnie się rozpiszę, a szkoda mi czasu na takie głupoty.

W pierwszych lublinach tego sterownika nie było, wszedł dopiero w dwójkach
Tak w ogóle, jeszcze w jedynkach, po przejęciu FSC przez Daewoo.
Nawiasem... Po pierwsze - w trójkach już był na 8, a nie na 7 pinów jak w dwójkach (dopiero popatrzyłem na ten schemat - mam taki, jak mi trzeba, ze strony internetowej producenta). Po drugie - jak wspomniałem wcześniej, nic nie wskazuje na to, że to właśnie on padł.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Marzec 28, 2023, 11:34:17 am
Było dwóch chłopców jeden jeździł samochodem wypasionym, zajebistym,ogromnym a drugi rowerem,spytasz który był szczęśliwszy otóż żaden. Jeden miał wiecznie pusty portfel a drugiego bolały nogi

Hehe podoba mi się :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 28, 2023, 15:03:29 pm
Cytuj (zaznaczone)
I jedni odnoszą się do moich wypowiedzi z jakąś klasą

Jakiej jakości wypowiedzi, takiej i mój szacunek...  :-) Dobra EOT, w końcu robisz tutaj jakiś folklor, i można się zawsze pośmiać z przygód Ostatniego Męczennika Polskiej Motoryzacji :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Marzec 28, 2023, 16:26:13 pm
Było dwóch chłopców jeden jeździł samochodem wypasionym, zajebistym,ogromnym a drugi rowerem,spytasz który był szczęśliwszy otóż żaden. Jeden miał wiecznie pusty portfel a drugiego bolały nogi
https://www.youtube.com/watch?v=wwNTXaGdzkg
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Marzec 31, 2023, 11:41:21 am
Nie dzisiaj, ale w tym tygodniu wymieniłem linke ręcznego w borku na linexa w teflonie, którą swoją drogą bardzo polecam, jest o dziwo bardzo dobrze wykonana. Wczoraj wpadły nowe tarcze, klocki na przód, przewody elastyczne i dodatkowo zregenerowałem zaciski hamulcowe. Odpowietrzniki odkręciły się bez grzania  :d
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Marzec 31, 2023, 13:20:25 pm
Głównym powodem urywania odpowietrzników jest dociągania ich na chama,lekko skręcić co by stożek uszczelnił i to wszystko a ludzie to dopierdalają jak by na tym całe zawieszenie się trzymało  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Kwiecień 01, 2023, 10:03:11 am
Głównym powodem urywania odpowietrzników jest dociągania ich na chama,lekko skręcić co by stożek uszczelnił i to wszystko a ludzie to dopierdalają jak by na tym całe zawieszenie się trzymało
To tylko 50% problemów. Kolejne 50% to lata nieruszania odpowietrzników i korozja gwintu, szczególnie groźna jeśli nie ma zaślepek i woda leje się między zacisk a odpowietrznik po przez otwór odpowietrznika. Obecność wody w tym miejscu jest jak reaktor i robi problemy nawet w żeliwnych zaciskach.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Kwiecień 01, 2023, 22:20:49 pm
Dzisiaj zabrałem się za wymiane świec w ohvce, na 4 cylindrze wykręciła się razem z gwintem, ja prdl. ręce opadają.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Kwiecień 01, 2023, 22:24:06 pm
No to albo redukcja lub taka chyba helicol wkładka, i nie trzeba ściągać głowicy.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: jacek2 w Kwiecień 03, 2023, 13:37:07 pm
Dzisiaj zabrałem się za wymiane świec w ohvce, na 4 cylindrze wykręciła się razem z gwintem, ja prdl. ręce opadają.
To przy odkręcaniu nie czułeś że coś nie tak idzie pod kluczem?
Na pewno różnica była w odkręcaniu czwartej świecy w porównaniu z trzema poprzednimi.
Teraz masz przes**ne. Nie zazdroszczę zabawy.
Ja w swoim założyłem aku i podłączyłem do ładowania. Okres wyjazdu z garażu już się zbliża małymi kroczkami.....
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Kwiecień 03, 2023, 22:20:43 pm
Teraz masz przes**ne. Nie zazdroszczę zabawy.
No bez przesady, wymiana głowicy w OHV zajmuje mniej czasu, niż ładowanie do pełna przeciętnego autka na prąd  :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Kwiecień 03, 2023, 22:27:11 pm
Najlepiej to zdjąć i dopiero wstawić tulejkę tym bardziej że w ohv to tak naprawdę koszt 100 zł z nową uszczelką i planowaniem, wszelkie obróbki głowicy na silniku gdzie lecą wióry mało kiedy się kończą dobrze  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Kwiecień 04, 2023, 05:52:36 am
wszelkie obróbki głowicy na silniku gdzie lecą wióry mało kiedy się kończą dobrze
Też tak czułem, gdy w corolli verso wypchnęło mi świecę w czasie jazdy; majster polecony mi przez mechanika, robił na silniku, i skasował 250 zł (sprawna świeca i sprawna cewka były u mnie w zapasie). Już coś koło czterech lat będzie od tamtej pory (2019; nie pamiętam, czy to była wiosna, czy jesień) i niby nie stwierdzam jakichś problemów, chociaż po takim czasie sprężanie można by zmierzyć. W każdym bądź razie, zaskoczyło mnie jego podejście do tematu, bo ja gotów byłem nawet dopłacić - zależało mi na tym, żeby było dobrze zrobione. On tak zawsze robi i tak jest niby dobrze... Zobaczymy...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: jacek2 w Kwiecień 04, 2023, 08:42:03 am
Chyba że jakimś cudem wysysa te wióry z komory spalania które się do niej dostaną podczas gwintowania czy rozwiercania otworu. Jak to, i czy to robi- tego nie wiem.
Odkurzaczem raczej się nie da, innego sprzętu przy tej operacji też nie widzę....
Zgadka pozostaje nie rozwiązana.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Kwiecień 04, 2023, 09:25:19 am
A nie można tego gwintownika dobrze obsmarować tawocikiem , żeby wiórki nie spadały tylko ładnie się przylepiały, i wtedy pewnie nic by się do cylindra nie dostało.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: jacek2 w Kwiecień 04, 2023, 10:27:29 am
Pomysł nawet dobry, ale jak to mówi przysłowie; żebyś nie wiem jak trzepał dokładnie, to i tak niejedna kropla w spodnie wpadnie. <blee>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Kwiecień 04, 2023, 12:38:57 pm
Wpychasz do środka szmatkę uwaloną smarem tak żeby dość ciasno wypełniała cylinder. Przy robocie jeszcze dysza odkurzacza przemysłowego przy gnieździe, szmatka tylko na to czego by ciąg odkurzacza nie wyłapał. Potem wyciągasz szmatkę szczypcami.

Przy OHV z tymi głupimi odsłoniętymi gniazdami, bez wyczyszczenia wszystkiego naftą i odkurzacza przemysłowego przy świecy, nawet nie wykręcam świec, bo bez tego przy tak podstawowej operacji wszelki kurz i piasek wpada do środka.

Zgadka pozostaje nie rozwiązana.

Teoretycznie można by ustawić silnik tak żeby zawór dolotowy był otwarty i wepchnąć przez kolektor ssący jakiś gumowy wężyk podłączony do podciśnienia. Ale znając nasze warunki, po prostu gwintują, a to że silnik się szybciej zesra potem to dobrze, bo klient szybciej wróci.

Mnie autoryzowany dealer Fiata który miał blacharkę, przejechał rant maski szlifierką tam gdzie jest skierowana w dół do atrapy. Ktoś się musiał starać żeby zjechać rant na całej szerokości ale tak żeby nie było tego od przodu widać. Pewnie liczył że wrócę za rok wymienić maskę.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Kwiecień 04, 2023, 22:29:06 pm
W warsztatach lpg, wiercą wtryskiwacze w kolektorze dolotowym, bez ściągania kolektora, wióry lecą do silnika aż miło.  <mysli>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 04, 2023, 22:41:21 pm
W warsztatach lpg, wiercą wtryskiwacze w kolektorze dolotowym, bez ściągania kolektora, wióry lecą do silnika aż miło.  <mysli>
i pirdola, ze smaruja gwintownik towotem, odsysaja odkurzaczem, albo pompuja kolektor sprezarka - zaby wiory nie wpadaly,
jakos zawsze po zdjeciu kolektora widzialem wiory, wiec najpewniej na koniec oproznija worek z odkurzacza do przepustnicy ;]
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Kwiecień 05, 2023, 01:11:24 am
i pirdola, ze smaruja gwintownik towotem, odsysaja odkurzaczem, albo pompuja kolektor sprezarka - zaby wiory nie wpadaly,
jakos zawsze po zdjeciu kolektora widzialem wiory, wiec najpewniej na koniec oproznija worek z odkurzacza do przepustnicy

Dlatego ja nie instaluję LPG ani nie świadczę nikomu usług mechanicznych. Dbam o reputację.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Kwiecień 06, 2023, 20:44:21 pm
Skoro już mowa o LPG, dziś rozbabrałem parownik w corolli verso. Jedyny pozytyw tego jest taki, że przewidziałem taki finał i wraz z filtrami, których wymiana jednak nie pomogła na przełączanie się na benzynę, zakupiłem również gumki do parownika.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Kwiecień 06, 2023, 21:55:38 pm
Parownik parownikiem. A wtryski czyste? Nie po zaklejane?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Kwiecień 07, 2023, 06:00:05 am
A cholera wie; he he... Chyba czyste. Przynajmniej do tej pory nie było z nimi problemów. Instalacja już prawie dziesięcioletnia co prawda... Filtry co jakiś czas się wymienia, parownik już po raz drugi "remontuję".
Naprzeciwko firmy mam gazownika, który tam niestety tylko mieszka, ale warsztat też ma niedaleko i od czasu do czasu coś mu zlecam. Jakiś rok czy dwa lata temu był problem z zaświecającą się kontrolka silnika. Ogarnął temat, więc myślę, że tym razem nie ma co za bardzo się rozpędzać.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: jacek2 w Kwiecień 07, 2023, 06:58:16 am
Wczoraj wyciągnąłem po długim zimowym śnie swojego 125p z garażu. Pogoniłem trochę po okolicy, pierdnąłem wiosennego powietrza w oponki, a dziś dupa, śniegiem wali od samego rana. Auto ponownie pod kołderkę jeszcze na krótką drzemkę... <mysli>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: krisstof34 w Kwiecień 08, 2023, 13:38:35 pm
Witam. Polonez zaaliczył badanie techniczne. I wreszcie po paru latach leżakowania zamontowałem lampy dalekosiężne i wymieniłem przeciwmgielne.
Życze wszystkim Wesołych świąt mokrego dyngusa zdrowia i spokoju na codzień.
Pozdrawiam Krzysiek.
Niestety mam ciągle błąd załącznika jak probuje dodać zdjęcia.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Kwiecień 08, 2023, 19:11:35 pm
Ogarnąłem gaz w corolli verso.
Żeby nie było za dobrze, gaz spieprza między króćcem na parowniku a elastycznym przewodem. Fachmany z AC tak dobrały przewód, że za luźno nachodzi na króciec. A to tylko jedno z ich przewinień!
Przyzakładowy warsztat wiodącego producenta instalacji gazowych, k...a jego mać....

A właśnie... Zatankowałem po 2,95 😀
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Kwiecień 08, 2023, 19:31:21 pm
Wyjechałem polonezem z garażu,  posprzątałem garażu i wjechałem spowrotem.
Ostatnio poloneza ogalało klika ekip budowlanych z które obecne u mnie robią. Jeden gość mnie się pytał czy to nie ja byłem z tym polonezem w TVN turbo.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: thomsoon w Kwiecień 08, 2023, 19:39:58 pm
Witam,
Dzisiaj pierwszy raz sprawdziłem w samochodzie cyfrowe zegary nad którymi pracowałem. Jeszcze dużo pracy przede mną ale może coś z tego będzie.
Co o tym sądzicie ?
https://www.youtube.com/watch?v=7toZooVpuqI
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Kwiecień 08, 2023, 19:46:04 pm
Grubo !
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Kwiecień 08, 2023, 21:22:27 pm
Niestety mam ciągle błąd załącznika jak probuje dodać zdjęcia

Przez co próbujesz wrzucić ? Zrób zrzut ekranu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Kwiecień 08, 2023, 21:46:49 pm
McFly pisał wielokrotnie o rozlatujących się wkładach, które zatykają wtryskiwacze. Wolałbym tego uniknąć, zakładając kiedyś te wyczyszczone.
Wiem że długo minęło  efekt filtra https://www.youtube.com/shorts/rPeeM-rQqJY po rozcięciu wszystko latało w środku 3 pod rząd z tego samego sklepu nowe więc to nie przypadek  a co do filtra mam Championa 4 lata spokoju ... Bierz wszystko tylko nie filtrona . Filtry powietrza jeszcze ujdą i oleju ale benzyny ni cholery nie polecę nikomu . Chociaż do szesnachy wolę filtr z Sędziszowa bardziej buczy ;-)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Kwiecień 08, 2023, 22:30:36 pm
Witam,
Dzisiaj pierwszy raz sprawdziłem w samochodzie cyfrowe zegary nad którymi pracowałem. Jeszcze dużo pracy przede mną ale może coś z tego będzie.
Co o tym sądzicie ?
https://www.youtube.com/watch?v=7toZooVpuqI
Cóż, pomysł ciekawy, ale wolałbym raczej bardziej klasyczną wersję, czyli takie, jak były w lublinach, z cyfrowym wyświetlaczem przebiegu dziennego i ogólnego. Nie wiem tylko, czy one były całkowicie elektroniczne, czy jednak napędzane linką, a w środku miały zamontowany jakiś "pierdolnik" który naliczał obroty i nabijał przebieg? Powyższe rozwiązanie wygląda nieco dziwnie w polonezie, choć pół biedy, że to plus, bo nie wyobrażam sobie tego pożenionego ze starą deską. Ja to bym raczej wolał zamontować na środku deski (wkomponować jakoś po ludzku) mały wyświetlacz, który by służył za nawigację, coś na wzór nowszych aut, gdzie są te (jeszcze) małe tablety do wyświetlania funkcji komputera pokładowego. Na upartego, to można by pewnie jakoś ładnie zamontować takie radio z wysuwanym wyświetlaczem, jak ma McFly, bo ono zdaje się ma nawigację w sobie. Tylko trzeba by to naprawdę ładnie zrobić, z lekkim przebudowaniem deski w tym miejscu. W fabrycznym miejscu, wyświetlacz po wysunięciu, zastawia przyciski i pokrętła nagrzewnicy.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: thomsoon w Kwiecień 08, 2023, 22:41:56 pm
Ogólnie na żywo nie wygląda aż tak dziwnie, film tego do końca nie oddaje. To jest wersja próbna, też bym wolał zrobić np wskaźniki wyglądające jak te z FSO ale cyfrowe. Mój główny zamysł był taki by nie "modzić" nic w desce i wstawić coś co będzie odwracalne. Całe bebechy są w obudowie oryginalnego licznika, wiązki są całe. Więc w każdej chwili mogę wstawić oryginalne zegary. A dzięki nim polonez staje się bardziej cywilizowany lub przystępniejszy dla użytkownika :) Te wskaźniki mają ten plus że przyszłościowo mogę mieć czujniki tmps lub czujniki parkowania i wszystko będzie wyświetlanie na nich a nic dokładane gdzieś po kątach deski. Nawigacja tylko w formie strzałek z informacją kiedy jakiś manewr wykonać.
Pozostaje mi się uporać z wskazaniem prędkości i drogomierzem by zliczał i zapamiętywał przebieg. Wtedy zrobię lepszy film już z uruchomionego pojazdu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Kwiecień 08, 2023, 23:09:50 pm
Będziesz pionierem, jak wszyscy inni, którzy kiedyś coś nowego modzili. Szkoda, że nie można wpakować zegarów jak w nowszych audicach, czyli de facto tablet (ale jeszcze ten taki w kształcie klasycznych zegarów) na którym można sobie zmieniać dowolnie wygląd, czyli od klasycznego, po samo wskazanie cyfrowe, bez wyświetlanych zegarów. Tam i nawigacja jest i wszystko. Gdzieś widziałem na fejsie, że ktoś sobie kupił takie cyfrowe zegary do BMW F30, zamiast tych analogowych, bo ponoć ktoś to produkuje, pasujące do starszych modeli. Cena była spora, ale jak na BMW, całkiem przystępna. Oczywiście, to jest całkiem inna bajka, bo do tego muszą być odpowiednie czujniki itd. Nawet, gdyby ktoś mógł coś takiego stworzyć (bo pewnie by mógł) to kosztowało by to kupę siana. Mimo, że nie jestem zwolennikiem zbytniej cyfryzacji wskaźników,to te zegary sprzed ery tabletów wywalonych na pół długości deski, jak w nowych beemkach, są jeszcze w miarę cywilizowane i można się do tego przyzwyczaić, a zwłaszcza, że można zmienić wygląd na bardziej klasyczny, przypominający okrągłe zegary. To, co teraz wstawiają, to porażka i już chyba nie ma powrotu do normalności. Po prostu nie pasuje wizualnie.
Ale wracając na ziemię, to ciekawi mnie, jak są zbudowane te zegary w lublinach? W sensie, prędkościomierz. Czy ma klasyczny napęd, czy tylko elektroniczny? Nie trafiłem na takie nigdy, bo to wersja na wypasie z silnikami iveco, a takich pewnie za dużo nie wyszło.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Kwiecień 09, 2023, 00:40:44 am
Czy ma klasyczny napęd, czy tylko elektroniczny?
Elektroniczny.
(https://images91.fotosik.pl/630/067ee2f05869ad23med.jpg) (https://images91.fotosik.pl/630/067ee2f05869ad23.jpg)
Kiedyś opiszę te zegary tutaj bo wpadły mi jakiś czas temu w śmiesznych pieniądzach. Przy okazji będę chciał sprawdzić czy idzie to pożenić z polonezowskim VSS.

Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Kwiecień 09, 2023, 05:38:46 am
Zmieniałeś kolory podświetlenia, czy tak w oryginale są różne?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Kwiecień 09, 2023, 08:31:21 am
To chyba tak na zdjęciu dziwnie wyszło. W lublinach do końca produkcji było chyba bursztynowe.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Kwiecień 09, 2023, 10:22:54 am
Co dziwnie wyszło, kiedy wyraźnie widać, że prędkościomierz podświetlony na bursztynowo, a obrotomierz - na czerwono?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Kwiecień 09, 2023, 11:45:33 am
To popatrz na wskaźnik paliwa i temperatury. Widać podobną różnicę?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Kwiecień 09, 2023, 11:51:19 am
Tam akurat jej nie widać, ale uwagę zwraca właśnie ta różnica, a nie jej brak.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Kwiecień 09, 2023, 22:04:06 pm
mieniałeś kolory podświetlenia, czy tak w oryginale są różne?
Co do podświetlenia cyferblatów to aparat przekłamał i są raczej takie same (lewa i prawa strona) ale zegarek dość mocno wpada w czerwony. Całość wygląda tak jak by matryca była wzięta z zegarka z Polonezów Plusów, ale zmieniony został filtr na pomarańczowy/czerwony. Ogólnie jak to w naszych warunkach bywa, ktoś dał z siebie całe 30%.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Kwiecień 10, 2023, 23:32:25 pm
Wybudziłem Subaru ze snu zimowego. Ale mi brakowało jazdy tym autem. Pojeździłem trochę bez celu po mieście.

Na dniach wybudzenie ze snu zimowego Poloneza :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Kwiecień 10, 2023, 23:44:52 pm
można by pewnie jakoś ładnie zamontować takie radio z wysuwanym wyświetlaczem, jak ma McFly, bo ono zdaje się ma nawigację w sobie. Tylko trzeba by to naprawdę ładnie zrobić, z lekkim przebudowaniem deski w tym miejscu. W fabrycznym miejscu, wyświetlacz po wysunięciu, zastawia przyciski i pokrętła nagrzewnicy.

Ta ma Car Play i Android Auto podłączasz kablem pod telefon i jazda . Co do patentu tego dało by się zrobić wystarczyło by wyrzucić panel od nawiewu w miejsce radia tylko by trzeba linkę przedłużyć od klapy i przewody podciśnieniowe w plusie . Najlepiej takie radio wypada przy normlanym panelu minusowym bo wyświetlacz idealnie wypada w miejscu nawiewów środkowych które jak wiemy i tak praktycznie uja dają w minusach. W plusie najmniej inwazyjnym patentem na takie coś jest UKP (Uniwersalny komputer pokładowy) kupujesz obudowę plastikową ze stronki docinasz i wpasujesz plastik w miejsce zegarka . Ewentualnie montujesz takie coś tylko w wersji HUD https://www.youtube.com/watch?v=NmUsomuc7nI . https://www.reveltronics.com/pl/produkty/uniwersalny-komputer-pokladowy-ukp . Jak byś chciał takie cudo montować mam to ustawione pod Rovera 1.4 i jestem w stanie ci ustawienia przesłać od tego .

Kiedyś zacząłem coś takiego modzić :
 (https://i.imgur.com/U8AtBMo.png)
 To ustrojstwo elegancko zaczytuje z czujników wszystko napięcie , prędkość , przebieg, spalanie  Gdybyś dorwał gdzieś licznik od takiego Lublina można by go wybebeszyć i wszczepić zamiast niego wyświetlacz od tego uniwersalnego komputera pokładowego .
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Kwiecień 11, 2023, 00:48:34 am
Ale bajer. Tego się nie spodziewałem. Nie gadaj, że to pokazuje prawidłowe wartości po podłączeniu w polonezie? Tanie to gówienko widzę nie jest.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 11, 2023, 00:58:54 am
pokazuje prawidlowe, jezeli prawidlowo skalibrujesz
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: OLO w Kwiecień 11, 2023, 12:19:55 pm
Mam taki UKP w E36. Sprawuje się bardzo fajnie. Liczy osobno spalanie LPG i benzyny. Kalibracja bardzo prosta do przeprowadzenia. Sporo funkcji
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Kwiecień 11, 2023, 13:05:37 pm
Kiedyś opiszę te zegary tutaj bo wpadły mi jakiś czas temu w śmiesznych pieniądzach. Przy okazji będę chciał sprawdzić czy idzie to pożenić z polonezowskim VSS.

Też bym takie chciał, do skrzyni Omegi by się przydały bo ten licznik z Saxo to nie zagrał u mnie - ale starałem się na 30% go uruchomić
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: ceva w Kwiecień 11, 2023, 13:13:02 pm
do skrzyni Omegi by się przydały bo ten licznik z Saxo to nie zagrał u mnie
W jakim sensie nie zagrał?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Kwiecień 11, 2023, 16:37:51 pm
W sensie albo kupiłem na aleegro zjebany, albo go spaliłem przy próbach testach, albo wciąż nie umiem rozgryźć tych 3 kabli :P Gdzieś tam mam rozpiske, ale porzuciłem temat. Auto i tak stoi to może stać z niedziałającym licznikiem
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: ceva w Kwiecień 11, 2023, 16:56:42 pm
To ja będę podchodził do tematu licznika z Saxo drugi raz. Obecnie zrobiony działać działa od ponad 12 tys. km, ale coraz częściej "na zimno" (przy pierwszych kilometrach od rozruchu) wskazówka licznika potrafi wskoczyć bez powodu na 70km/h i jak się nie popuka w szybkę to nie ruszy się z miejsca. Odrobinę mnie to irytuje. Nie wiem czy to wina licznika czy nadajnika VSS, niedługo okaże się bo już drugiego dawcę zamówiłem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Kwiecień 11, 2023, 21:30:42 pm
Całego dawcę, czy sam licznik? ;)

Ja dzisiaj przejechałem się corollą verso i dolałem jej benzyny po 6,55.
Nad lublinem trochę też poślęczałem i coraz bardziej skłaniam się ku tezie, iż padnięty jest mikroprocesor.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Kwiecień 11, 2023, 22:33:30 pm
Dzisiaj wziąłem się za zrobienie tylnych zacisków bendixa i poległem podczas składania dźwigni ręcznego. Ma ktoś może patent jak sprawnie wsadzić blaszke idącą miedzy popychacz a dźwignie?  <co>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Kwiecień 11, 2023, 22:49:58 pm
Ale bajer. Tego się nie spodziewałem. Nie gadaj, że to pokazuje prawidłowe wartości po podłączeniu w polonezie? Tanie to gówienko widzę nie jest.

Po ustawieniu tego pokazuje. Ja to miałem już wymontowane z Poloneza ATU GTI gdzie to jeździło niestety bez ramki dlatego tego nie założyłem jak należy a teraz mi zasłania to radio i prędzej bym kombinował jak wywalić z licznika przebieg i wstawił to zamiast niego . Niestety chyba po wywaleniu bębenka udupię całkiem sobie prędkościomierz . Niby UPK zaczytuje po impulsach z czujnika prędkości ale to nie to samo jak działająca wskazówka . Po wsadzeniu nowego 1.8 na Memsie 3 chciałbym to jakoś kiedyś upchać bo naprawdę mi się podobają dodatkowe funkcje typu serwis , informacje o niskim ładowaniu , temperatura płynu chłodniczego , oleju , temperatura na zewnątrz pojazdu tak jak i spalanie na PB i LPG.

Ja mam starą wersję 2.5 i oprogramowanie do tego wygląda tak.

(https://i.imgur.com/dfuh6P0.png)

(https://i.imgur.com/kFc5xWl.png)

(https://i.imgur.com/2JFrcNv.png)

(https://i.imgur.com/GhD3IUA.png)

(https://i.imgur.com/JL2vQKF.png)

(https://i.imgur.com/ZxOFoVZ.png)

(https://i.imgur.com/c3Z3aSC.png)

(https://i.imgur.com/5FKn7su.png)

(https://i.imgur.com/YifgDzv.png)

(https://i.imgur.com/mFWKI4D.png)

Nowsza wersja UPK da się podłączyć po blutaczu z Androida . Wiec jeśli ktoś ma radio takie wysuwane jak ja z Androidem i z multitaskigniem to jest w stanie powiedzmy podzielić sobie ekran połowę na radio a pół na odczyty więc na upartego nie trzeba by się pieprzyć z rzeźbą wyświetlacza ;-)

(https://www.reveltronics.com/images/products/utcomp/desc/utcomp-android.gif)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: ceva w Kwiecień 12, 2023, 08:59:30 am
Całego dawcę, czy sam licznik? ;)
Tylko licznik, trafił się w stosunkowo dobrych pieniądzach, aczkolwiek jakby był cały to bym jeszcze z niego wytarmosił pompę wspomagania...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Kwiecień 12, 2023, 14:54:36 pm
Tylko poco skoro ma identyczną budowę co z asterki Bożej tylko kosztuje 350 zł a nie 50 zł i jest mniej popularna,pompami do opla głupie chociażby allegro jest zasypane. Jedyne co można powiedzieć to że jest fajna zgrabna stosunku do opelka i łatwiej ją upchnąć jak jest mało miejsca  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: ceva w Kwiecień 12, 2023, 15:00:58 pm
pompami do opla głupie chociażby allegro jest zasypane.
A byłbyś uprzejmy i podesłał konkretną pompę, którą idzie bezproblemowo zaadaptować do Poloneza? Jest kilka rodzajów tych pomp, a linki i zdjęcia w dziale technika już dawno wygasły.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Kwiecień 12, 2023, 18:22:57 pm
https://allegro.pl/oferta/pompa-wspomagania-astra-g-9156554-26076592-13318107964 proszę bardzo.Identyczne jak ta z linku montuje we wszystkich zmotach gdzie klasyczna pompa wadzi o budę (FSO +oplowe V6/r4)/brak możliwości montażu (125p z ohv na łańcuchu) choć to wszystko jest jedno i to samo różniące się wyglądem tylko. Podpinasz stały plus, masę i wzbudzenie (pod światła,osobny przełącznik, zapłon itp)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Kwiecień 12, 2023, 19:37:57 pm
Dzisiaj po kilku miesiącach stania odpaliłem maszynę. Choć początkowo nie chciał zagadać. Do tego zrobiłem krótką przejażdżkę po fyrtlu. Auto całe zakurzone, jedynie przednia szyba czysta w zakresie działania wycieraczek.
Radio coś losowo działa - muszę przejrzeć wiązkę.


Swoją drogą idzie kupić nowy przewód dolny chłodnicy, ale oryginał a nie taką kombinację z opaskami (jak np. tu: https://allegro.pl/oferta/fso-polonez-przewody-przewod-chlodnicy-nowy-2-szt-10191857595 )?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: ceva w Kwiecień 12, 2023, 19:40:27 pm
Dzięki serdeczne.
Dzięki temu bliżej o kolejny krok ku klimie przy X20SED, będę mógł wywalić mechaniczną pompę wspomagania a na jej miejsce wpasowywać sprężarkę klimatyzacji. 
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Kwiecień 12, 2023, 22:35:59 pm
Swoją drogą idzie kupić nowy przewód dolny chłodnicy, ale oryginał a nie taką kombinację z opaskami (jak np. tu: https://allegro.pl/oferta/fso-polonez-przewody-przewod-chlodnicy-nowy-2-szt-10191857595 )?
Wolmot to klepał, możesz napisać do nich maila z pytaniem. Nr orginału to 064299, 076426.
https://www.wolmot.com.pl/
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Kwiecień 13, 2023, 10:56:17 am
Witam,
Dzisiaj pierwszy raz sprawdziłem w samochodzie cyfrowe zegary nad którymi pracowałem. Jeszcze dużo pracy przede mną ale może coś z tego będzie.
Co o tym sądzicie ?
https://www.youtube.com/watch?v=7toZooVpuqI
Wypas! Szanuję za podejście do tematu. Mimo że nie przepadam za cyfrowymi zegarami w nowych autach, to może bym nawet rozważył coś takiego u siebie jeśli miałoby to być P&P z możliwością powrotu do oryginału w każdej chwili ;) Czym się inspirowałeś jeśli chodzi o układ wskaźników? Bo trochę zalatuje mi to wizualnie (i dźwiękowo) Megane IV :P Co siedzi "pod maską"? Jakieś arduino?

A w temacie jeśli chodzi o Poloneza to w ostatnim czasie jako przygotowania do nowego sezonu:
- weryfikacja i odświeżenie konserwacji progów i podłogi po 10 latach od wymiany
- założone zregenerowane reflektory przednie
- zamontowane odświeżone resory po niedużym przebiegu
- wymieniona butla LPG na nową + wymiana filtrów lpg
- przegląd techniczny jak zwykle na 5+ ;)

W lagunie również przegląd techniczny ale tylko na 4+. Lewy sworzeń wybity, a że gumy na wahaczach były już spękane to wleciał komplet nowych OEMowych wahaczy.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 13, 2023, 21:41:35 pm
Jak już tegoroczna tradycja nakazuje przy samochodach właściwie nic nie zrobiłem, poza dolaniem płynu do spryskiwaczy.

W WSce chyba rozkminiłem przyczynę ślizgającego się sprzęgła. A okazał się nim być geniusz polskich konstruktorów, którzy zaprojektowali sprzęgło, które wraz ze zużyciem opiera się co raz mocniej o popychacz, więc zaczyna się ślizgać, więc zużywa się jeszcze szybciej... Geniusz na miarę współczesnych VAGów ]:->
Więc wyregulowałem i da się tym nawet w miarę normalnie jechać. Ruszyłem na przejażdżkę i udało się rozpędzić do zawrotnych osiemdziesięciuparu km/h. Zmieniłem dyszę na jeszcze większą zobaczymy czy się coś polepszy Vmax.

Podczas regulacji sprzęgła zauważyłem w komorze zębatki coś jak zawleczki do zaworów, moje przypuszczenia okazały się trafne. Łańcuch zaczął się rozlatywać.
Zatem pytanie do fachowców, jaki oferowany na alledrogo łańcuch wybrać. Do wyboru na allegro jest jakiś YBN albo czeski Favorit, który lepsiejszy?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: ceva w Kwiecień 13, 2023, 22:04:30 pm
Do wyboru na allegro jest jakiś YBN albo czeski Favorit, który lepsiejszy?
Albo dżuma, albo cholera. Pewnie każdy z nich jest wyprodukowany w tym samym kraju. Mam na półce oryginał chyba z Rometa, ale... jedyny taki oryginał prl kosztuje, sam wiesz ile. <cwaniak> ;>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 14, 2023, 10:27:51 am
Albo dżuma, albo cholera. Pewnie każdy z nich jest wyprodukowany w tym samym kraju. Mam na półce oryginał chyba z Rometa, ale... jedyny taki oryginał prl kosztuje, sam wiesz ile. 
Dżizas... Jak tylko pomyślę o produkcji prl to mnie łapią dreszcze, wieczna domena "nie ilość,  nie jakość, zawsze jakoś ".
Jak przeglądam oferty po innych oznaczeniach łańcucha to wygląda na to, że wszystko jest produkowane przez tego samego chińczyka... Musi trzeba brać co jest i wymieniać na bieżąco.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Kwiecień 14, 2023, 13:04:04 pm
Z łańcucha rozrządu od łady podobno dało się zrobić 3 sprzęgłowe do cz175,o ile szerokość jest ta sama co w czeszce to spróbował bym w ten sposób  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: thomsoon w Kwiecień 15, 2023, 08:16:34 am
Wypas! Szanuję za podejście do tematu. Mimo że nie przepadam za cyfrowymi zegarami w nowych autach, to może bym nawet rozważył coś takiego u siebie jeśli miałoby to być P&P z możliwością powrotu do oryginału w każdej chwili  Czym się inspirowałeś jeśli chodzi o układ wskaźników? Bo trochę zalatuje mi to wizualnie (i dźwiękowo) Megane IV  Co siedzi "pod maską"? Jakieś arduino?
To są wskaźniki z Koleosa II więc dużo się nie pomyliłeś :) Wizualnie to samo co Talisman, Megane IV, inne jest jedynie podłączenie kilku podzespołów jak np czujnik paliwa. Leżały mi długo z pękniętą obudową i wymyśliłem co z nimi zrobić, chociaż same ich włączenie zajęło mi pół roku. Schemat załatwiłem ale wszystko odpalane po CAN a do tego żadnej dokumentacji nie ma. Obecnie chodzi na jednym arduino uno ale dołożę jeszcze 2 sztuki nano.
Myślałem czy tego nie zrobić na jednym z większą ilością wejść albo na STM32 ale gdyby się coś sypło to zgasło by wszystko. Prędkość i obroty będą na osobnym sterowniku.
Jeszcze nie wiem gdzie zrobić przełącznik do zmiany tarcz i do obsługi przebiegu itp Normalnie to jest na kierownicy ale sterowane jest poprzez zmianę rezystancji i trzeba by do tego z 3 przyciski, no i przyciemnianie zegarów też by wypadało zrobić by nie oślepiało w nocy.
Specjalnie po 6 latach wsadziłem silnik i inne bebechy do poloneza by ten licznik tam zaadoptować :) ale samochodzik nie chciał być odpalony bo nie współpracował, to wypadła panewka oporowa wału, wyciek z pompy wody, w końcu padnięta pompa paliwa w baku, uszkodzone wtryskiwacze. Po każdej w wymienionych napraw pojawiała się kolejna usterka.
Ale w końcu odpalił więc mam gdzie teraz testować działanie. 
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 16, 2023, 21:30:02 pm
W Atu zmieniłem opony na letnie. Stan przednich opon trochę wprawił mnie w konsternację. Wygląda na to, że zbieżność poszła się kochać... lewe koło na Rzym prawe na Krym, coś pięknego. Chyba czas najwyższy pomyśleć o poliuretanie także na przód. Zauważyłem też, że wspornik kierowniczy zaczął się poddawać. Poza tym uzupełniłem płyny. Powoli zaczynam myśleć o wymianie oleju w silniku i wspomaganiu.

W lalunie też zmieniłem kapcie na letnie. Przy okazji muszę pochwalić jakość zacisków marki SKV. Działają nie tyle "fifty-fifty" co raczej "forty-forty". Dźwigienka od ręcznego w lewym tylnym zacisku zapiekła się i musiałem ją rozruszać... Zacisk jeszcze nie ma 2 lat. Póki co działa, ciekawe jak długo.

Wczoraj przewietrzyłem kombi. Seryjne hamulce pierdoloneza to jest dramat. W Atu praktycznie nie czuję różnicy między nim a Laluną, w kombi hamowanie trzeba zaplanować w kalendarzu, zwłaszcza jak jedzie się z czyczepką :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Conrado967 w Kwiecień 16, 2023, 22:58:55 pm
Wczoraj złożyłem do końca prawą stronę, tokarz mi w końcu skończył adaptery poprawiać, więc można było się nawet kawałek przejechać. Niestety wyszły problemy. Po pierwsze silnik się rozsiekł i musiałem posprawdzać opaski. Nie wiem na ile to pomoże, zobaczymy. Po drugie po opuszczeniu auta wyszło mi, że auto leży na odbojach <blee> - liczyłem, że coś sie ułoży, albo się przekonam, ale nie. Po dziurawym Wrocławiu z poniemiecką kostką i przejazdach tramwajowych, które wyrywają koła ze zwrotnicami nie da się jeździć.
Dzisiaj poprawiłem ułożenie wahaczy, przykręciłem staba, sanki pod silnikiem oraz osłony nadkoli. Po tym umyłem auto.

(https://i.imgur.com/CqnxZoa.png) (https://i.imgur.com/KK833dO.png)
(https://i.imgur.com/uD9q4XX.png) (https://i.imgur.com/IeFQXZU.png)

Poza tym założyłem pompę i węże do niej, ale wstrzymałem się z zalaniem układu, bo uznałem, że wąż zbiorniczek - pompa muszę kupić nowy, lepszy aby tam już nie zaglądać.
Zmieniłem też przewody WN i przymierzałem cewkę od Landorvera - nie za bardzo mam na nią miejsce za głowica - będę nad tym jeszcze myślał.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 16, 2023, 23:33:59 pm
Po drugie po opuszczeniu auta wyszło mi, że auto leży na odbojach
nie wiem czego sie spodziewales po wycieciu co najmniej jednego zwoju - ile dokladnie ciachnales sprezyny ?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Kwiecień 17, 2023, 00:06:48 am
Jak mnie pamięć nie myli to już przy -0,5 zwoja wahacze opierają się odboje. A jeszcze jak się zrobi moda z rozsunięciem i podniesieniem wahaczy to już wgl. nawet na odboju obciętym na zero jest ciasno - wypadałoby wtedy całkiem przekonstruować mocowanie odboju żeby pracowało to poprawnie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Kwiecień 17, 2023, 00:16:30 am
Przy wycięciu jednego zwoju bez innych modyfikacji prawie się opiera na odbojach. Są milimetry luzu dosłownie. Mam wrażenie że FSO olało progresywne sprężyny bo odbój przenoszący obciążenie z kielichów na podłużnice miał to wd. nich robić.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Conrado967 w Kwiecień 17, 2023, 07:30:07 am
nie wiem czego sie spodziewales po wycieciu co najmniej jednego zwoju - ile dokladnie ciachnales sprezyny ?
Co najmniej cudów ;), a ciachnąłem -2 zwoje.

Dzięki za info, że nawet przy -1 zwoju już się opiera. Wygląda kozacko, ale przy braku pracy zawieszenia to porażka. Wiem, że można ciachać odboje, ale na razie wracam do seryjnej sprężyny.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 17, 2023, 10:40:40 am
Wygląda kozacko

Polemizowałbym :P Jakoś nigdy nie byłem fanem. Poza tym, w kraju, gdzie odpowiednie zawieszenie na jakość dróg to żuk/wołga, gleba to robienie z auta kaleki. Na szczęście, głupia moda p.t gleba+murzyńska felga mija, bo nadszedł ten czas, kiedy ludzie odwracają tą konwersję.

Rozebrałem sprzęgło w moim iżu jupiterze. Okazało się fabryczne... Łańcuch dwurzędowy sprzęgła, CCCP, poddał się, jest rozciągnięty solidnie. Muszę go wymienić, może warto gdzieś zapytać o dorobienie? Ktoś przerabiał temat dorabiania łańcuchów?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Kwiecień 17, 2023, 12:43:34 pm
Jak mnie pamięć nie myli to już przy -0,5 zwoja wahacze opierają się odboje. A jeszcze jak się zrobi moda z rozsunięciem i podniesieniem wahaczy to już wgl. nawet na odboju obciętym na zero jest ciasno - wypadałoby wtedy całkiem przekonstruować mocowanie odboju żeby pracowało to poprawnie.
To ja mam coś zjebane w swoim zawiasie albo odboje w PN są tak miękkie, że nie odczuwam tego że auto na nich siedzi. Z przodu mam urwane 2 zwoje na seryjnej sprężynie, jest niżej ale nadal jeździ mi się przyjemnie, plomby z zębów nie wypadają a plastiki nie trzeszczą :P W moim odczuciu twardość zawiasu jest bardzo zbliżona do mojego dupowozu - Laguna 3 GT, która to seryjnie ma obniżone zawieszenie -35mm.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 17, 2023, 15:15:41 pm
Co najmniej cudów ;), a ciachnąłem -2 zwoje.
to masz combo, bo przy -2 wahacze siedza na odbojach, opony wystaja poza rant blotnika, wiec nie mozesz ciac odbojow, bo opony beda ciete przez blotnik,
same odboje i tak najlepiej skrocic, bo nawet przy seryjnym zawiasie mocno ograniczaja ugiecie, ale ciecie sprezyn wiecej niz 1 zwoj nie ma sensu, bo juz przy -1 jezdzi sie na odboju i wtedy nalezy je skrocic, albo same sie wykrusza,
warto przypomniec, ze cala srezyna ma 10 zwojow (wlasciwie 9.5 zwoja)

odboje w PN są tak miękkie, że nie odczuwam tego że auto na nich siedzi
a kiedy ostatnio sprawdzales, czy jeszcze tam sa ;>
druga sprawa, ze mowa o Wrocławiu, przejezdzalem tam jakies 15lat temu i slyszalem, ze do dzis praktycznie nic sie nie zmienilo,
Wrocław to taka Łódź zachodu  :d
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Kwiecień 17, 2023, 18:35:14 pm
Jak mnie pamięć nie myli to już przy -0,5 zwoja wahacze opierają się odboje. A jeszcze jak się zrobi moda z rozsunięciem i podniesieniem wahaczy to już wgl. nawet na odboju obciętym na zero jest ciasno - wypadałoby wtedy całkiem przekonstruować mocowanie odboju żeby pracowało to poprawnie.
To ja mam coś zjebane w swoim zawiasie albo odboje w PN są tak miękkie, że nie odczuwam tego że auto na nich siedzi. Z przodu mam urwane 2 zwoje na seryjnej sprężynie, jest niżej ale nadal jeździ mi się przyjemnie, plomby z zębów nie wypadają a plastiki nie trzeszczą :P W moim odczuciu twardość zawiasu jest bardzo zbliżona do mojego dupowozu - Laguna 3 GT, która to seryjnie ma obniżone zawieszenie -35mm.

Ciekawe, u siebie jak ciachnąłem tak sprężyny (-2) to siadł aż tak:

(https://images89.fotosik.pl/250/dad41a1e66846da6med.jpg)

Odbój ucięty na zero plus podniesione i rozsunięte dolne wahacze dały efekt uderzania ich w mocowanie odboju, nijak to nie pracowało. W sumie przy seryjnych mocowaniach wahacza też by się jedno o drugi obijało, tylko pod innym kątem. Po przerobieniu na -1,25. też nie było za kolorowo ale jakoś amortyzator z Pajero to uspokoił.

IMHO fajna opcją jest założyć oponę o jeden profil wyższą, od razu ładnie wypełnia nadkole i nie trzeba tak mocno schodzić z obniżaniem jak przy kołach z deskorolki jak u mnie. No i w przypadku dystansów można się obejść bez przerabiania błotników na flary/delta look coby nie pociąć opon na dobiciu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Kwiecień 17, 2023, 19:30:43 pm
Wybudziłem Poloneza ze snu zimowego :) Subaru umyłem i wstawiłem do garażu na miejsce Poloneza. W kolejny poniedziałek zaczynam cykl prac przy Subaru, celem zrobienia w nim wszystkiego co zrobienia wymaga: delikatne poprawki blacharsko lakiernicze, kompleksowa konserwacja antykorozyjna, usunięcie problemów związanych z mechaniką, dokładnie w tej kolejności. W czasie gdy Subaru będzie się robić, Polonez będzie robił za auto na co dzień :)

Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Kwiecień 17, 2023, 20:06:27 pm
Ciekawe, u siebie jak ciachnąłem tak sprężyny (-2) to siadł aż tak:
No to u mnie wygląda to tak:
(https://i.imgur.com/OMIpB3T.jpg)
Koło 195/45R16. Z tyłu obniżające kolumienki (te średniej wysokości, chyba -35/40mm).
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Kwiecień 17, 2023, 20:32:19 pm
Kiszę dalej ATU w garażu brak czasu i nawet ostatnio chęci na cokolwiek żeby samemu przy tym grzebać. Albo dziadziałem przez te 10 lat albo jakaś deprecha mnie chwyta :E . Od Multeca dostałem instalacje pod Memsa 3 wraz z dłubiącym sterownikiem , Kolektor ssący od VVC przerobiony już dawno leży wypadało by zrobić zawieszenie w tym pudle i poliuretan zamówić
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Kwiecień 17, 2023, 21:08:00 pm
No to u mnie wygląda to tak:

Koło 195/45R16. Z tyłu obniżające kolumienki (te średniej wysokości, chyba -35/40mm).
I jak się tym jeździ?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Kwiecień 17, 2023, 22:54:13 pm
I jak się tym jeździ?
Tak jak napisałem wcześniej, jeśli chodzi o twardość zawieszenia to jest porównywalne do mojego dupowozu - Laguna 3 GT. Jeśli chodzi o prześwit - jest ok, w 2 osoby nie zawadzam katalizatorem o progi zwalniające. W kwestii prowadzenia - nie podpiera się lusterkami w zakrętach, jest stabilny i przewidywalny, dobry setup na jazdę po ekspresówkach i autostradach. Chociaż na wiejskich drogach też daję radę, mam taki odcinek specjalny w rodzinnych stronach mojej narzeczonej i na tych dziurawych, krętych i wyboistych drogach jedzie mi się zdecydowanie lepiej Polonezem niż Laguną :] Trzeba tylko uważać (trzymać mocno kierownicę) na większych podłużnych koleinach, ale to każdy kto zakładał do Poloneza większe koło niż seryjny balon wie o czym mówię ;)

A w temacie dziurawych dróg, to faktycznie wspomniany tu wcześniej Wrocław zdecydowanie nie sprzyja obniżonym autom. Byłem w zeszłym roku 2 razy i to jakiś nieśmieszny żart jest jak drogi tam wyglądają...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Conrado967 w Kwiecień 18, 2023, 08:22:49 am
wiec nie mozesz ciac odbojow, bo opony beda ciete przez blotnik,

Wziąłem to pod uwagę, wiec na razie wracam do seryjnej sprężyny, a jak wpadną inne koła z większym ET to będę myślał nad ewentualnym obcięciem jednego zwoju. Z przodu aktualnie jest et30 + dystans 10mm.

Na ułożenie zawieszenia ma pewnie spory wpływ na jakich drogach wcześniej jeździł samochód i ile ma nalatane. W moim buda (i zawieszenie) tak pod 250-300 tyś będzie, ale pewności nie mam, bo liczniki dwa razy zmienianie były.

Btw. Macfly, obciąłem po równo zwojów i auto stoi normalnie :).

Wrocław to taka Łódź zachodu 
Wrocław chciałbym być Antwerpią wschodu, a tak jak mówisz jest co najwyżej Łodzią zachodu w kwestii dróg i ogólnej komunikacji po mieście. (to tak odnośnie stref czystego transportu, gdzie argumentują, że argumentują, ze podobnej wielkości miasto Antwerpia doradza Wrocławiowi jak wytępić stare auta z miasta).

Wczoraj zmieniłem kółka na letnie w Volvo - ale mi się podobają te Merciusy - jak kiedyś wpadnie most z volvo 240 do poloneza to pójdą do poloneza ;)
Poza tym szybkie mycie.
(https://i.imgur.com/kYAwXCz.png) (https://i.imgur.com/tFk6J7L.png)

No i znów rozbieranie Poloneza - tym razem rozrząd, niestety pokonała mnie śruba na kole pasowym, więc temat pozostaje rozgrzebany na dzisiaj.
(https://i.imgur.com/guUZxSv.png)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Kwiecień 18, 2023, 09:21:36 am
Muszę przyznać, że ten alukołpak do Volvo ma w sobie urok. Też mam takie do 960 i jest to naprawdę pasujące, choć sama felga jest bardzo skromna.

EDIT: przyjrzałem się tym felgom i nie jestem pewien czy to takie same. Zdjęcie nie moje, ale takie właśnie mam felgi do 960tki.

(https://scontent.fwaw8-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/311380214_1136918313923751_8248638722690438229_n.jpg?stp=cp6_dst-jpg&_nc_cat=105&ccb=1-7&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=0jkrt6Td1_8AX-MHZbG&_nc_ht=scontent.fwaw8-1.fna&oh=00_AfB4Tt2rGU7MvYWC0K5OH8QabE-6sgtr_kbpORsWxzcf0Q&oe=6442F24D)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Conrado967 w Kwiecień 18, 2023, 10:04:04 am
Ty masz model Andromeda
(http://volvo-wheels.com/wp-content/uploads/2016/01/WHL-ANDROMEDA.jpg)

a moje to Mercius - de fakto dedykowane z tego co wiem pod Volvo 960, ale co ciekawe wszystko pasuje chociaż 850 to przód napęd, a 960 tył.
(http://volvo-wheels.com/wp-content/uploads/2016/01/Mercurius.jpg)

Btw. ale kosmiczne nazwy ;)

Z wolwowskich kółek podają mi się perfo/columba, ale jak potrzebowałem szybko kupić jakieś alufelgi na lato to nikt ładnych nie miał akurat.

Polonez też miał ładne wzory alufelg według mnie. Problemem dla mnie jest to, że są to tylko 13, a ostatnio miałem ponownie okazje się przejechać 13stakami na balonach i-ło-matko-bosko w zakręcie myślałem, że mi opona spadnie  <lol2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Kwiecień 18, 2023, 11:23:17 am
No faktycznie, teraz dobrze widać różnice we wzorze.

Ogólnie to 960 polift od 1995r i 850/s70/v70 mają identyczne parametry felg. Ze swoich obeserwacji do tych modeli podejdzie też felga z peżota 605.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: ceva w Kwiecień 18, 2023, 12:14:21 pm
Co prawda zrobiłem nie dzisiaj, ale że mi się nie chciało wczoraj pisać , to robię to dzisiaj.
Po blisko półrocznym okresie nabierania wartości urzędowej do A+ X20SED wpadły w końcu obniżone kolumienki resora od FTG (te najniższe) i oryginalne, mało wypracowane resory. Wraz z oryginalnymi kolumienkami wyleciały też pióra główne resorów od Śnieżka. Wyjątkowo podła jakościowo partia mi trafiła, nie dość że przesunięty otwór pod śrubę ustalajcącą ślizg resora (konieczne przerabianie drążków reakcyjnych itp.), to jeszcze taka sztywność taśmy stalowej, że tył siedział nisko jak teraz po zmianie kolumienek. Pióro po obciążeniu masą samochodu, gdyby nie oryginalne pióro pomocnicze to by się wygięło w drugą stronę, a tak to było wygięte w pałąk tylko poza zasięgiem pióra pomocniczego. Komfort resorowania żaden, byle większa nierówność i pracowały odboje. Rok takiej jazdy i 10 tys, km. już wystarczy (przy jeździe na rondach nie było nawet specjalnie czuć że mam stabilizator tylnej osi, a tylna oś przy przekazywaniu momentu obrotowego na asfalt na niższych biegach podskaiwała jak piłka). Teraz wróciłem do przyjemnej elastyczności tylnego zawieszenia. Wraz z amorkami od Volvo 240 uzyskałem pracę tylnego zawieszenia przypominającą swą charakterystyką zawieszenie Kombi (wcześniej na amorkach z 960 miałem Trucka).
Następny krok jaki chciałbym zrobić w zawieszeniu, to wymienić przednie sprężyny na oryginały (obecnie są od trucka -1 zw) i przetestować amortyzatory od Nivy. Zanim wrzucę nivę, zamontuje jeszcze raz amory od Pajero, ale sądzę że nadal będzie za sztywno. Po zakończonych testach zestaw amorków pajero/960 pójdzie zapewne na sprzedaż.

ps. wymiar od podłoża do nadkola ~62 cm.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: ceva w Kwiecień 18, 2023, 13:48:43 pm
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9fe1f8da8087.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/9fe1f8da8087.jpg.html)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Kwiecień 18, 2023, 14:08:42 pm
Btw. Macfly, obciąłem po równo zwojów i auto stoi normalnie .
Ciekawe to co prawisz bo jaką oryginalna szesnachę nie mieliśmy to była przechylona jak były po równo zwoje chlastane .
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Kwiecień 18, 2023, 23:20:06 pm
Dziwne ja mam tez obciete sprezyny i prosto stoi, a słyszałem legendy o przechylonych roverach
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 19, 2023, 01:13:12 am
Apropo alufelg. Szukam jakichś fajnych 14-stek do Moskwicza, interesują mnie wzory lat `80, "kanciate", żadnych obłości. Rozstaw bodaj 4x108. Może ktoś doradzić jakiś model, w miarę popularny i tani? Jakie auta miały zazwyczaj taki rozstaw, chyba głównie francuzy?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Kwiecień 19, 2023, 07:37:09 am
4x108 to tez ford
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Kwiecień 19, 2023, 08:46:26 am
Audi 80 też ma 4x108 - ze starymi alufelgami jest taki problem, że jest ich bardzo mało. Jednak polskie drogi robią swoje  :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 19, 2023, 10:23:19 am
No to fakt, dużego wyboru nie ma, chyba że wiejskie wzory z 2005 roku. Z audi zauważyłem tylko jeden sensowny wzór, ale mają rozmiar 13, a w moskwiczu mam 14, i w miarę świeże opony letnie do nich. Cóż, pozostaje czekać i powoli szukać  <mysli>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Kwiecień 19, 2023, 11:51:59 am
Powodzenia, jak zawsze szukałem felg do moich aut to nigdy nie było tak że jest to czego szukam, raczej mozolne regularne sprawdzanie ogłoszeń i czasem coś się trafi w normalnych pieniądzach.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Kwiecień 19, 2023, 16:58:55 pm
Dziwne ja mam tez obciete sprezyny i prosto stoi, a słyszałem legendy o przechylonych roverach

Akurat tutaj też może wychodzić na wierzch jakość wykonania FSO.
Kiedyś nie mogłem dojść do ładu z lekkim pochyleniem auta i okazało się, że sprężyna z jednej strony jest jakby głębiej osadzona w nadwoziu.

(https://images90.fotosik.pl/238/d74d08485e4bc639med.jpg) (https://images90.fotosik.pl/238/d74d08485e4bc639.jpg) (https://images90.fotosik.pl/238/c121b3c38f534d5dmed.jpg) (https://images90.fotosik.pl/238/c121b3c38f534d5d.jpg)

Na razie to jest tylko taka poszlaka, ale przy następnym razie jak będę miał sprężyny wyjęte, to pomierzę jeszcze odległości do belki zawieszenia i się wyjaśni czy faktycznie to jest problemem.

Powodzenia, jak zawsze szukałem felg do moich aut to nigdy nie było tak że jest to czego szukam, raczej mozolne regularne sprawdzanie ogłoszeń i czasem coś się trafi w normalnych pieniądzach.

Nie trudno się nie zgodzić, od jesieni szukałem sensownych felg do Volvo i jakiś straszny problem jest (za to ile świetnych kół w rozstawie 4x100 się przewinęło, jak na złość normalnie). Ciekawe fabryczne wzory rzadko się trafiają, a jak są to zazwyczaj totalny gruz do pełnej renowacji (co się ni jak nie kalkuluje). Skończyło się w końcu na felgach z Jaguara po delikatnych przeróbkach. Na to założone opony Uniroyal RainSport 5 i można nawijać kilometry.

(https://images91.fotosik.pl/657/305013b0e65b96d5med.jpg) (https://images91.fotosik.pl/657/305013b0e65b96d5.jpg)

A z FSO to przyszła dziś z Olkusza podpora wału zrobiona w poliuretanie. Do seryjnego auta chyba może być trochę za twarda (chociaż dawno nie miałem w rękach zdrowej fabrycznej, także ciężko mi porównać), zobaczymy jak się sprawdzi.

(https://images91.fotosik.pl/657/f88a9c02abc69d8dmed.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/f88a9c02abc69d8d)

P.S. Już chyba wiem, jakiego koloru będzie wał...  <rotfl2> <rotfl2> <rotfl2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 19, 2023, 22:03:21 pm
Wczoraj przyszedł dla mnie zestaw napędowy do WSKi. Tj. łańcuch, 2x zębatka, odkładka i nity. Dziś sobie to wymieniłem. Muszę po raz kolejny załamać rączki nad jakością zamienników do WSK. Patrząc na same zęby w dużej zębatce odniosłem wrażenie, jakby była wypracowana na podobnym poziomie co wcześniej zamontowany zamiennik z epoki. Druga rzecz to rozstaw otworów i bazowanie na piaście. Zaiste nie wiem jak można było zepsuć tak prostą rzecz... Jakoś trochę na chama trochę sposobem udało się zabić wszystkie nity na nowej zębatce. Do silnika trafiła za to zębatka 16z zamiast wcześniejszych 15z, także teoretycznie powinno się udać rozpędzić o zawrotne 6% więcej. Żebym tylko dał radę utrzymać te źrebaki <lol2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Kwiecień 19, 2023, 22:14:31 pm
Aktualnie walczę z hamulcami, w sumie nic wielkiego wymiana cylinderków z tyłu i przewodów sztywnych, tyle że muszę robić pod chmurką a pogoda nie daje mi skończyć.  Przy okazji jak już temat zszedł na zawieszenie to jak u was wygląda przeróbka mocowań wahaczy w belce ? Znalazłem takie zdjęcie, ale w porównaniu do serii to widzę że będzie potrzebna interwencja ze spawarką a myślałem że wystarczy wywiercić nowe otwory <mysli>.
(https://i.imgur.com/9z9XmoG.jpg)
(https://i.imgur.com/aIHbNE0.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Kwiecień 19, 2023, 22:35:15 pm
Zależy co chcesz uzyskać. Dla samego wyglądu (negatyw etc.) wystarczy zrobić fasolki jak na pierwszym zdjęciu ale tu kinematyka zawieszenia pozostaje bez zmian - koło na dobiciu idzie w pozytyw. Jak ma lepiej jeździć po zakrętach to wahacze maksymalnie rozsuwasz na boki i do góry (gdzieś powinienem mieć zdjęcie, później dodam) - wtedy koło nie gubi już negatywu przy ugięciu zawieszenia. Jak już masz belkę na wierzchu to pomyśl od razu nad przeróbką mocowania odboju bo po tej operacji to tak średnio jest na niego miejsce i wahacz uderza w jego mocowanie - jak sobie założysz wahacz do nowego mocowania to zobaczysz dokładnie o co chodzi. Po takiej przeróbce radzę jednak na początku potrenować i wyczuć auto bo zaczyna iść bokiem jak złe.

Edit: Swoje zdjęcia gdzieś posiałem ale fajnie pokazał to kolega Neon w tym wątku: http://forum.fsoptk.pl/index.php?topic=38565.msg733989#msg733989
 (http://forum.fsoptk.pl/index.php?topic=38565.msg733989#msg733989)
(http://images68.fotosik.pl/397/e914b8b9fb655a97.jpg)

(http://images66.fotosik.pl/397/3b688f46a0b2be09.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Kwiecień 19, 2023, 23:18:37 pm
Dzięki za zdjęcia, widocznie nie kopałem zbyt głęboko.
Jak ma lepiej jeździć po zakrętach to wahacze maksymalnie rozsuwasz na boki i do góry
Dokładnie o to mi chodzi, auto na razie trzymam w stanie jezdnym, ale jak już poskładam mocniejszy silnik to przy okazji chcę ogarnąć zawias.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Kwiecień 21, 2023, 17:20:38 pm
Wczoraj sprzedałem Daewoo Tico :) Poszło za 1500zł do handlarza który eksportuje je do Kirgistanu. Jeszcze przed sprzedażą, z kolegą który ma malucha zamieniliśmy się przednimi oponami ( na Tico miałem Navigatory z 2016 w ładnym stanie, na maluchu takie same Navigatory ale łyse i bardzo stare ).

Poloneza umyłem, poodkurzałem :) ależ niesamowicie fajnie mi się nim jeździ :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Kwiecień 22, 2023, 21:50:55 pm
Wyjechałem z garażu, umyłem na zewnątrz i w środku. Stwierdziłem że hamulce jak nie działały tak nie działają (pedał wpada w podłogę, wycieków brak, płyn jest) i z nowych usterek doszła niedziałająca tylna wycieraczka. Schowałem z powrotem do garażu, kolejne mycie za rok na wiosnę, ciekawe co w przyszłym roku dojdzie do ww usterek? Stwierdziłem również że miesiąc temu skończyła się ważność butli LPG, czyli nawet jeśli bym naprawił hamulce, to i tak auto przeglądu nie przejdzie. Miałem niby plan aby zrobić te hamulce i zaliczyć przegląd, ale już mi chęci przeszły, póki można płacić OC bez ważnego przeglądu, to niech stoi, a jakby coś się miało zmienić to  w przyszłości się  okaże co z nim zrobię (ogarnięcie przeglądu, albo złom)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 22, 2023, 22:00:04 pm
Oto co następuje.
Wczoraj jadąc sobie wesoło WSKą, w pewnym momencie coś jakby stuknęło i silnik zaczął pracować na skraju zalania. 17 km wlokłem się do domu z prędkością rowarzysty... Wymieniłem dyszę na mniejszą i ponownie się przejechałem, zdecydowana poprawa, jednak przy pełnym ogniu czuć, że silnik zaczyna zamulać. Na razie opóściłem iglicę o 1 rowek, jutro zobaczę co to dało. Dodatkowo w czasie jednostajnej jazdy pojawiają się jakieś dziwne szarpnięcia. Muszę sprawdzić ustawienie zapłonu. Poza tym muszę jeszcze sprawdzić co się odjaniepawliło z ładowaniem - dziś wyładowałem aku praktycznie do zera. Sprawdziłem napięcia, bez świateł 12,6V ze światłami nie ma nawet 10V :/ także albo gdzieś coś nie styka, albo te zapłony CDI do pic na wodę fotomontaż.
Edyta:
A może to aku padł? Podłączony do prostownika po niecalej godzinie zrobił się ciepły. A napięcie na nim nie wzrosło. Czyli tak jakby miał zwarcie wewnętrzne.
Przekonałem się też, że mała zębatka z 16ma zębami  powoduje nieużyteczność 4 biegu. Mam nadzieję, że gdy ogarnę zepłon i skład mieszanki, to na 4 będzie się dało jechać te 80kilka km/h.

Na dokładkę szykują się przeprawy z Laluną. AC do nabicia bo chłodzi ledwo ledwo. W dodatku wróciła dość irytująca usterka - po ~100 km nie wiadomo dlaczego sprężarka przestaje działać. W przy niskich temperaturach to nie występowało lub nie dało się tego zauważyć. Co ciekawe, gdy wyłączę silnik i odpalę za 5 min, AC działa jakgdyby nigdy nic... Czytając w necie o przyczynach takiego stanu rzeczy jest kilka opcji, a każda bardziej kosztowna od poprzedniej :(
Zapomniałem napisać w ostatnim poście. Przy wymianie kół stwierdziłem wyraźne wyrąbanie tulei w tylnej belce - Sasic wytrzymał mniej niż 20k km... Najwyraźniej czas na poliuretany.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Kwiecień 22, 2023, 23:33:55 pm
Żaden poli. Kup tuleje spod znaku Swag czy Lemforder, tudzież coś zdecydowanie spod znaku Francuzów a zapomnisz o tym
Sasic to marka dla handlarzy. Dziś jest Panie nowe zamontowane. Co z tego będzie za miesiąc to to mnie guwno obchodzi
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Kwiecień 23, 2023, 00:57:29 am
Kup se normalne auto  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Kwiecień 23, 2023, 09:13:55 am
Każde auto jest normalne. Tylko niektóre wymagają poświęcenia więcej uwagi.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Kwiecień 23, 2023, 11:29:06 am
Kup se normalne auto  <spoko>

Fajna porada na forum o polonezie  <lol>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Kwiecień 23, 2023, 11:40:07 am
Zapomniałem napisać w ostatnim poście. Przy wymianie kół stwierdziłem wyraźne wyrąbanie tulei w tylnej belce - Sasic wytrzymał mniej niż 20k km... Najwyraźniej czas na poliuretany.
Byś wszedł i poczytał temat na forum laguny (RLKP) to byś wiedział co kupić żeby nie robić tego 2 razy :P Ale rozumiem bo też to przerabiałem u ojca w L2 - delphi padły po 10kkm. Kup tuleje Hutchinson, które szły na pierwszy montaż i zapomnisz o temacie do końca życia tego auta w twoich rękach.

Kup se normalne auto  <spoko>

Fajna porada na forum o polonezie  <lol>

+1 :d
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 23, 2023, 12:44:42 pm
Wczoraj sprzedałem Daewoo Tico :) Poszło za 1500zł
szkoda,ze nie dales linka na forum, bo za poltora kloca bym wzial,
na olx najtansze dwa kloce, watpliwej sprawnosci i daleko, a pewne erotico byloby dobrym przerywnikiem w poszukiwaniu JDMa,
do upalania po miescie dobra maszyna
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Kwiecień 23, 2023, 14:09:58 pm
Odpalałem wrosta szesnachę po 10 latach stania.   Bak tragedia ale na butelce z paliwem odpaliła od strzała. Całe szczęście auto nie wygląda tak jak ten bak ma 70 tys przebiegu a silniczek chodzi równiutko. Będę próbował ten bak odratować bo fabryka z przegrodami ale wątpię żeby się udało bo mega dużo syfu w środku . Jakis neutralizator po płukaniu trzeba będzie spróbować wlać do baku i zobaczy się co z tego będzie . Wiem że raczej bak na szrot ale sami wiecie jak teraz wyglądają zamienniki ...

(https://scontent.fktw4-1.fna.fbcdn.net/v/t1.15752-9/339893504_896432308132040_3765873936651151231_n.jpg?_nc_cat=100&ccb=1-7&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=iorufqQs8UIAX-0b-l9&_nc_ht=scontent.fktw4-1.fna&oh=03_AdR0LuMytO1n2dbMbN_K4b4PfkHsiyfuDrsKZhMD9N0jCg&oe=646C9C31)

(https://scontent.fktw4-1.fna.fbcdn.net/v/t1.15752-9/340092525_888605592217553_8960906481431330854_n.jpg?_nc_cat=111&ccb=1-7&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=qCc_AA8wPr0AX9efuma&_nc_ht=scontent.fktw4-1.fna&oh=03_AdRWyOgDTpvSpO9FlZGlqHMSfrcvF3sQ8DcZVxXr7fGC_g&oe=646C8106)

(https://scontent.fktw4-1.fna.fbcdn.net/v/t1.15752-9/339498388_135077562774765_367766324390334790_n.jpg?_nc_cat=109&ccb=1-7&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=PNhrPjUKsKAAX_UtbxK&_nc_ht=scontent.fktw4-1.fna&oh=03_AdRP-8sWGmOqMx13O5OcwT3Uhm8cDXL7zsrIvFkqFlyqRA&oe=646C9CF0)

(https://scontent.fktw4-1.fna.fbcdn.net/v/t1.15752-9/339285610_248747660967461_411167108376092402_n.jpg?_nc_cat=109&ccb=1-7&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=T12_N6ZKS5MAX_eZBoX&_nc_ht=scontent.fktw4-1.fna&oh=03_AdRNXI2nTEb7l-XfTDtsqcty4Mf5Wb1gRsWYDPrIVSbdFg&oe=646C9411)

(https://scontent.fktw4-1.fna.fbcdn.net/v/t1.15752-9/339837995_241557031739067_5188981885058923241_n.jpg?_nc_cat=111&ccb=1-7&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=cvqZkeLaM7MAX8ilpVa&_nc_ht=scontent.fktw4-1.fna&oh=03_AdSb75FONMzL_QgkZ9ZekAOvVMeCdpPCIL4HTVNxLPqKBA&oe=646C934B)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Kwiecień 23, 2023, 14:19:55 pm
Rozciąć zbiornik, piaskowanie z zewnątrz i w środku i dopiero wówczas będzie wiadomo ile jest wart.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Kwiecień 23, 2023, 15:00:18 pm
Kup se normalne auto  <spoko>

Fajna porada na forum o polonezie  <lol>


Ha ha; całkiem niespodziewanie wyłonił się nam faworyt w konkursie na tekst miesiąca 😁
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Kwiecień 23, 2023, 18:38:26 pm
Rozciąć zbiornik, piaskowanie z zewnątrz i w środku i dopiero wówczas będzie wiadomo ile jest wart.
EE aż tak to nie wypłukam zalej jakimś odrdzewiaczem i zobaczę .
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Kwiecień 23, 2023, 21:34:30 pm
szkoda,ze nie dales linka na forum, bo za poltora kloca bym wzial,
na olx najtansze dwa kloce, watpliwej sprawnosci i daleko, a pewne erotico byloby dobrym przerywnikiem w poszukiwaniu JDMa,
do upalania po miescie dobra maszyna

Nie chciałbyś tego egzemplarza, wierz mi. Im dłużej go miałem, tym bardziej widziałem jego słaby stan ( wynikły w skutek zaniedbań poprzedniego właściciela ) Dwa dni przed sprzedażą poszedł któryś przewód hamulcowy i auto gubiło płyn, sprzedałem jako uszkodzony (nowy właściciel wiedział o tym, ale nie był to dla niego problem )
Ja natomiast nie chciałem już tego robić, bo całe tylne hamulce to była jedna wielka korozja, prawdopodobnie wszystko do wymiany. Jak chcesz Tico, to do 2500zł uda się kupić niezły egzemplarz, tylko fakt, trzeba będzie się przejechać zapewne gdzieś dalej po niego.

Jakiego JDM szukasz ?

Rozciąć zbiornik, piaskowanie z zewnątrz i w środku i dopiero wówczas będzie wiadomo ile jest wart.
EE aż tak to nie wypłukam zalej jakimś odrdzewiaczem i zobaczę .

http://kanuj.pl/

Tutaj regenerują zbiorniki do motocykli, może do auta też by Ci zrobili :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Kwiecień 23, 2023, 21:45:30 pm
Jak chcesz Tico, to do 2500zł uda się kupić niezły egzemplarz,
Żeby kupować Tico to już naprawdę trzeba być masochistą. Po stokroć wolałbym seicento bo podejrzewam że jednak jakieś gwiazdki euro ncap ma.
A najlepiej to dołożyć z tysiaka i kupić jakiegoś małego francuza. Przynajmniej,  prawdopodobnie, korozja nie będzie problemem. A juz na pewno nie takim jak w przypadku ww aut.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Kwiecień 23, 2023, 22:00:54 pm
Każde auto jest normalne. Tylko niektóre wymagają poświęcenia więcej uwagi.
To wychodzi na to że ta laguna jest albo mega dobita życiem albo szanowny pan diagnosta tak dziaduje na częściach bo praktycznie każdy post zawiera "dzisiaj w lagunie zepsuło znowu/się". Sprzedał bym taki dupowóz jak najdalej gdzie co chwilę coś bym musiał naprawiać  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Kwiecień 23, 2023, 22:25:53 pm
Jak chcesz Tico, to do 2500zł uda się kupić niezły egzemplarz,
Żeby kupować Tico to już naprawdę trzeba być masochistą. Po stokroć wolałbym seicento bo podejrzewam że jednak jakieś gwiazdki euro ncap ma.
A najlepiej to dołożyć z tysiaka i kupić jakiegoś małego francuza. Przynajmniej,  prawdopodobnie, korozja nie będzie problemem. A juz na pewno nie takim jak w przypadku ww aut.

Miałem zarówno jedno jak i drugie. Wolę Tico. Bardziej mi pasuje jako całość ;) Chociaż w kategorii "jak najtaniej" Seicento też nie jest złym wyborem.

Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Chosnek w Kwiecień 23, 2023, 22:49:54 pm
Dziś udało mi się dokończyć upinanie przewodów w swapie, wyszedł jeden mały fuckup w postaci podwiniętego oringa od termostatu, ale tak to reszta wyszła całkiem znośnie. Co do lakierowania komory to robiłem to po raz pierwszy i widzę tam trochę niedoróbek ale jestem nawet zadowolony jak na w pełni solową pracę przy tym aucie. Muszę poprawić wydech który spawałem rok temu bo na nowych poduchach silnik siedzi po prostu wyżej, a nie wziąłem pod uwagę ich zużycia i ogarnąć jakiegoś airboxa aby go odseparować od reszty komory+ myślę o zaaplikowaniu mu przy filtrze tej gumy która idzie z lewej strony w gsi.
(https://i.imgur.com/arq1haI.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 23, 2023, 22:56:56 pm
Przyznaję się bez bicia, na tym i tylnych zaciskach faktycznie przydziadowałem :P Sasic był bodaj za 150 zł/kpl., a oryginał był za 250 zł/kpl. Jak głosiła mądrość z utworu pt. "bamboleo" średnio znanego i podobnie lubianego zespołu BFF - "biedny płaci zawsze dwa razy".
Poza tym umówmy się, w prawie 20 letnim samochodzie, który ma już nalatane z 200k-220k km (przynajmniej tak mniemam z książki serwisowej) ma prawo się to i owo posypać. Zwłaszcza, że Helmut faktycznie miał już wbite w stan tego auta. A ja jestem o tyle beznadziejnym przypadkiem, że jak zauważę jakąś anomalię w pracy samochodu, to staram się znaleźć ich przyczynę i naprawić, a nie podgłaśniać radio ;]
Przy piedolonezach się nic nie psuje, bo po prostu praktycznie nimi nie jeżdżę. Gdyby Atu lub kombi wróciło do roli daily, to pewnie też cały czas pisałbym, że zjebało się to, albo tamto. Bo faktycznie jest tam sporo do roboty, ale zwyczajnie nie chce mi się/nie mam czasu/nie mam pieniędzy, żeby się tym zająć - niepotrzebne skreślić.

Wracając do tematu. Dziś poprawiłem zapłon w WueSce. Już nie jest 3,7 mm przed GMP, tylko ~3,4 mm. Rozwiązała się też zagadka słabego ładowania - faktycznie poluzowała się kostka łącząca cewki z regulatorem, prawdopodobnie przy wymianie linek. Poprawiłem, dla pewności kostkę spiąłem trytką. Po poskładaniu motura, odpaliłem i wygląda na to, że ładowanie wróciło do prawidłowego poziomu. Silnik po ponownym ustawieniu zapłonu zaczął "gładziej" pracować.
Ruszyłem więc na przejażdżkę. Pyknęło tylko 90km, elastyka sporo się poprawiła. Natomiast wciąż pojawiają się wypadania zapłonu, co już sam nie wiem czemu zawdzięczać, moduł, cewka, świeca? No i świeca, niby kolor ma taki jakby spalanie było tip top, a mimo to przy pełnym ogniu silnik wciąż jest przelewany. Opuszczę iglicę jeszcze o rowek, może pomoże.
Przesądziła się także kwestia małej zębatki, wracam do 15z ponieważ rozsypało się całe zestopniowanie skrzyni biegów, co zwłaszcza w zabudowanym jest dość uciążliwe.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Kwiecień 24, 2023, 11:50:25 am
szkoda,ze nie dales linka na forum, bo za poltora kloca bym wzial,

Dołóż i bierz maruti GT :D
http://zlomnik.pl/maruti-id-803/

ogólnie to temat tani dupowóz za 2000PLN staje się coraz trudniejszym tematem do ogarnięcia. Nawet na tej pseudo giełdzie złomnik coraz mniej aut w dolnym przedziale cenowym, a jak są to w treści można doczytać się o tym, że domagają się pracochłonnych napraw...

Ja niedawno kupiłem w pełni sprawną xantie 1.9 td i jestem zadowolony, rdzy mało, klima działa, wygodnie się jeździ - teraz cokolwiek dorwać w takim budżecie to wyzwanie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Kwiecień 24, 2023, 13:57:16 pm
Niestety, inflacja idzie w górę a wraz z nią ceny wszystkiego, nawet motoryzacyjnych starych gratów. Kategoria cenowa aut do 1000zł właściwie przestała istnieć, trafienie czegoś w tej cenie to wyjątek potwierdzający regułę. Do 2000zł auta są, ale raczej gruchoty w większość. Kupić coś budżetowego, co jeszcze pojeździ, to 3tyś trzeba mieć, jeśli nie ma się ochoty polować na okazje znikające po kilku godzinach od wystawienia ;)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Kwiecień 24, 2023, 14:01:07 pm
A co was dziwi? Przy tym co obecnie ludzie mają w głowach lepiej oddać trupa na złom niż się użerać z debilami którzy oczekują od auta za kilka stówek niewiadomo czego. Wyciąć kata jak jest i na wagę bez zbędnych nerwów  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Kwiecień 24, 2023, 14:10:57 pm
To zdecydowanie prawda, złomy płacą całkiem przyzwoicie za auta. Niedawno w okolicach warszawy oddawałem fabie kombi I to bez kata za 1300PLN zabrali z placu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 24, 2023, 14:58:30 pm
Jak chcesz Tico, to do 2500zł uda się kupić niezły egzemplarz, tylko fakt, trzeba będzie się przejechać zapewne gdzieś dalej po niego.
nie szukam tikacza, ale kazde z grubsza sprawne auto w cenie lekko ponad szrotowej jest warte rozwazenia
Jakiego JDM szukasz ?
roznych, ale wlasnie wielkosci zblizonej do Tico i generalnie mlodszego niz 20lat,
najsensowniej cenowo wypadaja produkty dajhajsu i maja najwiecej JDMa w sobie, bo one tylko przystosowane sa do sprzedazy na innych rynkach przez kierownice po poprawnej stronie

Żeby kupować Tico to już naprawdę trzeba być masochistą. Po stokroć wolałbym seicento
CC i SC maja lepsza bude niz tikacz, jednak ciezsza, maja tez gorsze silniki 0.7 i 0.9,
z kolei sportingi to oddzielna kategoria, wiec wypadaja z porownania,
CC z okreslonych lat potrafia nie rdzewiec i wtedy szukajac tego typu samochodu (stary minipazdzierz) oczywiscie, ze wygrywa kazda buda bez rdzy, wiec najpewniej CC,
silnik zawsze mozna zmienic, najlepiej na 0.8 z matiza - czyli najlepiej wychodzi mieszanka : Tikaczento

a do takiego beztroskiego ujezdzania po miescie, jak sam zauwazyles jest wiekszy wybor w maluchcach, z bardzo szeroka rozpietoscia cenowa i o cene glownie tu sie rozbija

Dołóż i bierz maruti GT :D
za cztery klocki to auto dla kolekcjonera, gdybym potrzebowal dla siebie to na pewno rozwazylbym taka opcje,
bo ma juz wtrysk i gaz, wiec wpadly niezbedne modyfikacje i niweluja cene,
ale bym raczej (na pewno) przemalowal, bo te nowoczesne modne kolory do mnie nie przemawiaja ;]

Przesądziła się także kwestia małej zębatki, wracam do 15z ponieważ rozsypało się całe zestopniowanie skrzyni biegów, co zwłaszcza w zabudowanym jest dość uciążliwe.
miedzy 16z a 15z jest niecale 7% roznicy, wiec jak to moglo cos popsuc, zwlaszcza przy jednej osobie na siodle?
ciekawe czy przeszedlbys slepa probe ;>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Kwiecień 24, 2023, 18:08:25 pm
miedzy 16z a 15z jest niecale 7% roznicy, wiec jak to moglo cos popsuc, zwlaszcza przy jednej osobie na siodle?
ciekawe czy przeszedlbys slepa probe
Tylko że ja sam w sobie stanowię 3/2 zakładanego obciążenia motocykla. Po drugie, kij wie ile z tych 14 KM już zdążyło wyciągnąć kopyta. A po trzecie, wcześniej na 4 dało się jechać te 70kilka km/h, teraz te 7% powoduje, że prędkość spada do maks. 60 km/h. To samo 3 bieg - cześniej spokojnie można było pytkać 50 km/h, teraz min. 60 km/h, bo inaczej się dusi, dławi itd.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Kwiecień 24, 2023, 20:16:52 pm
CC i SC maja lepsza bude niz tikacz, jednak ciezsza, maja tez gorsze silniki 0.7 i 0.9,
z kolei sportingi to oddzielna kategoria, wiec wypadaja z porownania,
CC z okreslonych lat potrafia nie rdzewiec i wtedy szukajac tego typu samochodu (stary minipazdzierz) oczywiscie, ze wygrywa kazda buda bez rdzy, wiec najpewniej CC,
CC 700 to już youngtimer więc jak jest w fajnym stanie to szkoda go traktować jako dupowoz, a jak jest w stanie jako takim to jeżdżenie nim na codzień nie ma sensu że względu na ekonomię i komfort.
Lepiej celować w SC 900, a najlepiej 1100.

Ja jestem zwolennikiem aut francuskich. Dwa lata temu kupiłem Clio II fl 2003r, 1.2 8V. Kosztowało chyba 3000zl. Fakt, że kilka rzeczy w nim naprawiłem. Jakim miał je teraz sprzedawać to wystawiłbym je za 5200zl. Na wyposazeniu centralny, elektryczne szyby, klima, komputer, wspomaganie. Jedynie Abs brak. Korozji praktycznie zero. Najladniesze egzemplarze na olx są za 6000zl.

https://m.fotosik.pl/zdjecie/dca6fa0c4e43f295
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Kwiecień 24, 2023, 21:25:56 pm
U mnie dzisiaj kolejny odcinek z cyklu "Jeśli myślisz, że miałeś dzisiaj gorszy dzień..."
Tak, tak, kontynuacja reanimacji lublina! :d
Oryginalny schemat instalacji lublina 3, jaki posiadam, poza brakami, zawiera również błędy. W międzyczasie zrobiłem do niego uzupełnienie, które nieco ułatwia mi pracę.
Co udało się dziś ustalić - rozrusznik, który cztery lata temu przeszedł rzekomą regenerację, (za którą zostało odpowiednio policzone, a której zresztą przed postawieniem auta na warsztat, moim zdaniem wcale nie wymagał - mniejsza o szczegóły) ponownie nadaje się do regeneracji, choć raczej rozsądniej będzie rozejrzeć się za nowym, bo ci regeneratorzy...  <nie powiem>
Deska jest cała rozpruta; przewodom nic nie dolega; przekaźniki również w porządku...
Samochód różnie reaguje w zależności od tego, co jest wymontowane/zamontowane, włączone/wyłączone... Nie chcę zanudzać szczegółami. Moich prac nie nadzorują wyznawcy Ojca Dyrektora, więc myślę, że pomału dojdę do prawdy... :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 24, 2023, 21:27:10 pm
Zawsze mnie zastanawia potrzeba się rozbijania przez kogoś jakimś szrotem z litrowym silniczkiem, podczas gdy można kupić auto z tym silnikiem 1.6 lub wyżej i instalacją LPG, jazda wychodzi taniej niż pierdzikółkiem na benzynie, a wygodnie :P Dziewczyna odkąd jeździ moskwiczem do pracy też nie chciałaby wracać do małego auta bez gazu, po tym, jak zobaczyła po dwóch tankowaniach jak tanio wychodzi jazda bądź co bądź autem z silnikiem o jakiejś pojemności, i wielkości wnętrza poloneza :D Wcześniej jeździła chyba clio 1.2, rocznik 2010, albo 2015, albo 2018, jeden wuj bo one wszystkie i tak wyglądają dla mnie tak samo. Bez gazu ofc, więc tankowanie powodowało szok przy kasie, a przyspieszenie od zera do setki zajmowało wieczność, więc fajnie wyglądał tym autem wjazd na autostradę :D

Moskwicz to skrajny przypadek, bo ja takie auta uwielbiam, ale jak ktoś chce coś zachodniego, to pełno jest do wyboru aut z lat 1990-2005 z silnikiem o pojemności od 1.5 w góre, instalacją gazową i z nadwoziem nie przypominającym pchły na drodze. Po co więc brać małe g... w najdroższej opcji paliwowej?  <mysli> Choć kumpel połączył zalety jednego i drugiego, i jeździ uno 900, do którego sobie zamontował instalację gazową, i szczyci się teraz najtańszą jazdą spośród wszystkich moich znajomych - w sumie będące jedyną zaletą tego samochodu - na poziomie 6-7L LPG/100km. Moskwicz 9-10L musi łyknąć, co jest i tak niezłym wynikiem, bo ani ja, ani dziewczyna nie zamulamy go emerycką jazdą.

A tak już odnośnie tematu:
-Polonez zyskał nowy olej, na starym zrobiłem ponad 13kkm i trzeba było wlać nowy, czas też według zeszytu na nowy olej do mostu, bo na starym już poleciało ponad 30kkm,
-W moskwiczu pomalowałem ramki drzwi i słupek środkowy - cynkalem czarny mat; wyszło prawie jak fabryka, nie straszą już, wcześniej były strasznie wypłowiałe:)  Ogarnąłem też lewarek zmiany biegów - miał duże luzy i ciężko chodził, bo śruba mocująca dźwignię ze skrzynią była odkręcona. Dokręciłem śrubę i zniknęły luzy, a opory ustąpiły, kiedy rozruszałem jeden z przegubów, który też łączy lewarek ze skrzynią - stał na dębowo, wymyty i na nowo nasmarowany chodzi dużo lepiej.
-Zamontowałem mu plastikowe nadkola - będę mógł spać spokojnie, że jedno potencjalne miejsce gnicia mniej. Niedługo przyjdzie czas na konserwację wszystkiego sandersem - w polonezie ten środek zdał egzamin na piątkę z plusem, więc i na moskwiczu się sprawdzi.
Zamontowałem także wytłumienie maski (z poloneza, starego typu - takie szmaciane - mam wrażenie, że lepiej tłumi hałas niż to nowoczesne, "plusowe") - nie sądziłem, że ten kawałek szmaty aż tyle da. Wyciszyło ten wóz niesamowicie, dodatkowo maty tłumiące na ścianę przednią grodziową=nie słychać już pracy zaworów w silniku, i jest ogólnie o parę decybeli ciszej :). Został do zrobienia w wolnej chwili jeszcze bagażnik, jednak z czasem na robotę mam mały problem - auto jest ciągle w ruchu, robi 300km tygodniowo  ;-| Muszę mu jak najszybciej załatwić garaż, bo sytuacja na parkingu pod blokiem z zaparkowaniem auta jest coraz gorsza.
- W aucie kumpla, czyli wołdze GAZ 31029 wymieniliśmy olej w silniku na nowy (revline 5W40). Ogarnąłem mu także plastikowy wentylator z jakiegoś golfa, żeby się pozbyć modyfikacji poprzedniego właściciela (miał elektryczny wentylator, który wymienił na wiatrak mocowany na pompie ze starszego modelu).
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 25, 2023, 00:53:43 am
Tylko że ja sam w sobie stanowię 3/2 zakładanego obciążenia motocykla. Po drugie, kij wie ile z tych 14 KM już zdążyło wyciągnąć kopyta. A po trzecie, wcześniej na 4 dało się jechać te 70kilka km/h, teraz te 7% powoduje, że prędkość spada do maks. 60 km/h. To samo 3 bieg - cześniej spokojnie można było pytkać 50 km/h, teraz min. 60 km/h, bo inaczej się dusi, dławi itd.
szokujaca wiadomosc tzn. ta ze wsk175 ma 14KM,
pamietalem,ze wsk125 ma 6.2KM - tzn. tak mi sie wydawalo,
wiec skad w 175 az 14KM, zaczalem sprawdzac w necie i wiem mniej niz wiedzialem wczesniej, bo faktycznie dla wsk175 podaja 14KM, ale dla shl175 kolejno 9, 10, 12 czy 13.5KM, dla wsk125 8KM, zeby w innym miejscu jednak 6.2KM (czyli tak jak pamietam) i wsk150 6.5KM,
z kolei garry na hamowni z podrasowanej wsk125 uzyskuje ~7KM,
zakres predkosci obrotowych tez sie rozjezdzaja,
stwierdzam, ze moc silnika wsk175 najprawdopodobniej jest nieokreslona ;p,
jednak podaja, ze ma wyciagac 105km/h, a wiec wychodzi na to, ze twoj silnik jest slabszy niz 125, wiec nie szukaj problemow w zebatkach

Wcześniej jeździła chyba clio 1.2, rocznik 2010, albo 2015, albo 2018, jeden wuj bo one wszystkie i tak wyglądają dla mnie tak samo.
ale nie sa takie same, bo takie clio 1.2 z 2018 jest wieksze od moskwicza czy PN - krotsze ma tylko nawisy za kolami, a ma wiekszy rozstaw osi,
wazy tyle co moskwicz, jest szybsze i mniej pali - i tez da sie zamontowac gaz, wiec co tu porownywac

Zawsze mnie zastanawia potrzeba się rozbijania przez kogoś jakimś szrotem z litrowym silniczkiem, podczas gdy można kupić auto z tym silnikiem 1.6 lub wyżej i instalacją LPG, jazda wychodzi taniej niż pierdzikółkiem na benzynie, a wygodnie
o jakiej wygodzie mowa? ma auto z silnikiem 2.0 (w holenderskim gazie ;] ) o dlugosci prawie 4.8m, rozstawie osi 2.7m, skorzana tapicerka i reszta bzdur uwazanych za wyposazenie komfortowe,
gdy musze tym wyjechac na zakorkowane miasto, to szlag mnie trafia, pali to w"ch*" (co z tego ze gazu), skreca jak jacht, skora smazy w dupsko,
a gdy jezdzilem szkarada 1.0 turbo LPG to palila do 8l gazu, w srodku welur, waga piorkowa, wiec zbierala sie bardzo dobrze, zawracala w miejscu, parkowalem w przerwach miedzy miejscami parkingowymi ;> (a tikacz jest mniejszy) i byla w takim stanie blacharkim, ze to inni musieli uwazac, zeby sie o nia nie porysowac - to jest prawdziwy komfort jazdy po miescie i komfort psychiczny

w sumie będące jedyną zaletą tego samochodu - na poziomie 6-7L LPG/100km. Moskwicz 9-10L musi łyknąć, co jest i tak niezłym wynikiem, bo ani ja, ani dziewczyna nie zamulamy go emerycką jazdą.
nie jezdzicie po miescie, tylko miedzy wioskami - poznalem po zuzyciu paliwa,
wiec dalej zastanawiaj sie nad przydatnoscia malych samochodow w miescie, tylko zacznij jezdzic po miescie to moze doznasz oswiecenia
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Kwiecień 25, 2023, 01:30:46 am
Zawsze mnie zastanawia potrzeba się rozbijania przez kogoś jakimś szrotem z litrowym silniczkiem, podczas gdy można kupić auto z tym silnikiem 1.6 lub wyżej i instalacją LPG, jazda wychodzi taniej niż pierdzikółkiem na benzynie, a wygodnie

Bo jeździ się taniej, tylko póki nie trzeba naprawiać zawieszenia, hamulców, czy choćby wymienić opon.
Instalacja LPG to osobna kategoria problemów, wystarczy tylko popatrzeć na to forum: każdy kto kupował Poloneza z LPG pisał że jak sprawdził mapy to były tak ustawione że to nie miało prawa dobrze działać albo sama intalacja tak zrobiona że albo nie działało ogrzewanie albo zamarzał parownik.

Nie każdy ma chęci, umiejętności i ochotę żeby wiecznie kopać się samemu ze szrotem i jeździć na sparciałych oponach.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Kwiecień 25, 2023, 05:39:55 am
Nie każdy ma chęci, umiejętności i ochotę
No i czas... Czas! Przeraża mnie, ile go zabiera dłubanie się w polskich wyrobach samochodopodobnych. Co one w sobie mają... Może to, że człowiek stara się zrobić je jak najlepiej, a nie na zasadzie, że byleby dojechał na złom. Bo w corolli verso z 2005 r. w ciągu kilku dni rozprułem i poskładałem kawałek wnętrza - co prawda problem rzeczowo był banalny, ale wymagał niestety takich działań - i przy okazji załatałem dwie dziury w podwoziu. W citroenie C15 z 2003 r. (ten to może i wyprodukowany był w Polsce, bo po latach od pozbycia się go dowiedziałem się, że w Polsce też je składali) naprawa blacharsko-lakiernicza tylnych drzwi została przeze mnie wykonana w ciągu kilku godzin - i wyszło bardzo ładnie. <lol>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 25, 2023, 07:16:46 am
Czego człowiek się nie dowie na forum. Że tico jest bardziej komfortowe od wozu o rozmiar większego, tańsze w eksploatacji i w ogóle, to gdyby nie petek, to nigdy bym się nie dowiedział.

Cytuj (zaznaczone)
tylko zacznij jezdzic po miescie to moze doznasz oswiecenia

Dzięki, kapitanie - zapytam jutro w UM Katowice, czy to miasto, wieś, czy może osada :P No i to samo pytanie do kumpla od uno (mieszka w Puławach)

  :d A z tym szybszym clio to odpada, reakcja na gaz jest tam tak ospała, że seicento by je objechało. Nie wiem tylko, czy to 1.2, czy mniejsza pojemność, musiałbym zapytać jej ojca.

A co do map i ustawień, prawda, ale większość ludzi, którzy jeździ na źle ustawionym LPG i mimo wszystko nawija kilometry na koła, nie dowiedziałoby się, że coś ma źle ustawione, gdybym nie wsadził łap pod maskę, i po prostu by jeździło dalej. Ale fakt faktem, im mniej osób jeździ na LPG, tym lepiej - jeszcze by podnieśli cenę, więc tylko się cieszyć, że większość woli przepłacać.

Cytuj (zaznaczone)
Bo jeździ się taniej, tylko póki nie trzeba naprawiać zawieszenia, hamulców, czy choćby wymienić opon.

Jak często wymieniasz opony i remontujesz hamulce i zawieszenie? Mi się wydaje, że raz na parę lat.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Kwiecień 25, 2023, 09:07:09 am
Tico to mały samochód dla człowieka ale dla karła normalny. Walaszkowane   <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 25, 2023, 18:13:47 pm
A z tym szybszym clio to odpada, reakcja na gaz jest tam tak ospała, że seicento by je objechało.
clio 1.2 wedlug danych do setki ma 14.5s - tym sie sugerowalem, nie mam mozliwosci porownania bezposredniego clio i aleko,
reakcja na gaz jest subiektywnym odczuciem np. tikacz sprawia wrazenie, ze spokojnie moglby stanac na kresce z Tesla, a jak pokazuja testy w necie, to niemialby szans ;p

 
Nie wiem tylko, czy to 1.2, czy mniejsza pojemność, musiałbym zapytać jej ojca.
od tego nalezalo zaczac, bo zaraz okaze sie ze:
- to nie renowka, tylko cytryna
- nie 2018 tylko 1978
- nie clio tylko 2cv
- nie 1.2 tylko 0.4
wtedy reszta narracji z grubsza sie zgadza ;]

Dzięki, kapitanie - zapytam jutro w UM Katowice, czy to miasto, wieś, czy może osada :P No i to samo pytanie do kumpla od uno (mieszka w Puławach)
to nie jest najlepsze miejsce zeby pytac o takie rzeczy, bo odpowiedz moze zawierac blad paralaksy,
a ze kazde dziecko w PL uczylo sie, ze Katowice to nazwa na polaczenie ze soba wielu wiosek w celu podniesienia samooceny mieszkancow zmuszanych do ciezkoprzemyslowej pracy, to najzwyczajniej znowu trafilem w sedno,
tymczasem jazda miejska to taka, gdzie poruszasz sie po waskich uliczkach z dopuszczeniem (50) i przejsciami dla pieszych co 100m, a wiec jedziesz 30 - zycie wyprzedzilo proponowane przepisy ograniczenia do (30), a mysleliscie ze to wymysl oderwany od rzeczywitosci ;>
w takich warunkach przewaga minisamochodu jest miazdzaca pod kazdym wzgledem

Czego człowiek się nie dowie na forum. Że tico jest bardziej komfortowe od wozu o rozmiar większego, tańsze w eksploatacji i w ogóle, to gdyby nie petek, to nigdy bym się nie dowiedział.
czas sie przyzwyczaic, ze czlowiek uczy sie przez cale zycie,
taki ambrozy, alfons czy jak mu tam chwali sie, ze ciagle sie uczy, wybitny specjalista, ktoremu placimy dziesiatki tysiecy miesiecznie, a on ciagle sie uczy,
na razie nauczyl sie tylko jak ustawic swoja rodzinke, zebysmy i im placili dziesiatki tysiecy miesiecznie, ale jest nadzieja, ze nauczy sie czegos, co w koncu przyniesie nam korzysci, ale on jest twardy i ostry i mglisty, wiec stac go uczyc sie na swoich bledach za nasze pieniadze,
mozesz sie cieszyc, ze nie musisz uczyc sie na swoich bledach za swoje pieniadze

odnosnie komfortu to kluczowe jest co masz na mysli piszac o komforcie,
komfort jest zdefiniowany technicznie i psychicznie, o tym drugim juz pisalem,
techniczny jest zbiorem czestotliwosci oddzialujacych na cialo podczas jazdy i tutaj sam rozmiar pojazdu nie liczy sie,
rozmiar ma znaczenie w komforcie psychicznym, bo np. gdy boisz sie samochodow, to bezpieczniej bedziesz czul sie w wiekszym,
albo masz malego pyrdka, to mozesz chciec wyrownac to rozmiarem i cena samochodu,
albo jestes mentalnym zerem, to poczujesz sie lepiej w towarzystwie innych czterech zer na grilu - bo razem razniej bedac piatym zerem u wozu,
jak widzisz, komfort psychiczny to bardzo indywidualna sprawa

Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Kwiecień 25, 2023, 20:44:23 pm
Nie każdy ma chęci, umiejętności i ochotę
No i czas... Czas! Przeraża mnie, ile go zabiera dłubanie się w polskich wyrobach samochodopodobnych.

Dotyczy nie tylko polskich aut. Kiedyś, dawno temu miałem dużo czasu na wszystko. Teraz ten czas ucieka przez palce. Pocieszę Cię, że wiele osób tak ma ;)

Czego człowiek się nie dowie na forum. Że tico jest bardziej komfortowe od wozu o rozmiar większego, tańsze w eksploatacji i w ogóle, to gdyby nie petek, to nigdy bym się nie dowiedział.

Cytuj (zaznaczone)
tylko zacznij jezdzic po miescie to moze doznasz oswiecenia

Dzięki, kapitanie - zapytam jutro w UM Katowice, czy to miasto, wieś, czy może osada :P No i to samo pytanie do kumpla od uno (mieszka w Puławach)

  :d A z tym szybszym clio to odpada, reakcja na gaz jest tam tak ospała, że seicento by je objechało. Nie wiem tylko, czy to 1.2, czy mniejsza pojemność, musiałbym zapytać jej ojca.

A co do map i ustawień, prawda, ale większość ludzi, którzy jeździ na źle ustawionym LPG i mimo wszystko nawija kilometry na koła, nie dowiedziałoby się, że coś ma źle ustawione, gdybym nie wsadził łap pod maskę, i po prostu by jeździło dalej. Ale fakt faktem, im mniej osób jeździ na LPG, tym lepiej - jeszcze by podnieśli cenę, więc tylko się cieszyć, że większość woli przepłacać.

Cytuj (zaznaczone)
Bo jeździ się taniej, tylko póki nie trzeba naprawiać zawieszenia, hamulców, czy choćby wymienić opon.

Jak często wymieniasz opony i remontujesz hamulce i zawieszenie? Mi się wydaje, że raz na parę lat.
Wiesz, jak dla mnie w Tico komfort jest słaby, gorszy pod tym względem jest tylko maluch (ale trzeba przyznać, że parkowanie Tico w mieście, w naprawdę ciasnych miejscach daje dużo możliwości do parkowania bo niejednokrotnie parkowałem w miejscu gdzie poza Tico czy Sejem nic by nie weszło) Ale graty do 1500zł, kupowane na zimę / na chwilę / "na przeżycie" jakiegoś okresu są jak Toi Toi - korzystasz, bo naprawdę już musisz  :P I jak normalnie, w aucie do jazdy na co dzień z którym wiążę jakąś przyszłość, jestem zwolennikiem LPG, tak w przypadku "taniego gruza" wręcz wolę pojazd bez LPG. Dlaczego ? Bo auta z tej półki cenowej i tak są na ogół albo mocno wyeksploatowane albo zaniedbane, albo i jedno i drugie. LPG w 95% przypadków idzie w pakiecie z dużym przebiegiem, bo nie po to ktoś montował gaz żeby auto stało. Stary i tani samochód z gazem, prawie zawsze będzie wysokoprzebiegowym zarżniętym gratem w którym instalacja gazowa będzie kolejnym elementem mogącym generować problemy w aucie. Jedynym 100% pewnym sposobem, żeby nie mieć problemów z LPG jest... brak LPG ;)

W momencie kiedy już kupiłem Tico, pojawiły się na sprzedaż dwa dużo fajniejsze auta. Corolla E8 1.8D za 3500zł do negocjacji i Corolla E9 1.3 za 3000zł. Pojeździłbym zarówno jedną jak i drugą, żeby poczuć sobie klimat Toyoty z Pewexu, ale cieszę się, że rozsądek wygrał i przejeździłem całą zimę Tico. Kupił bym taką Toyotkę, wysoce prawdopodobne, że polubił bym to autko. Co się z tym wiążę, zaraz zaczął bym przeinwestowywać, kupować bajery, gadżety, poprawiać wyposażenie, chciałbym doprowadzić takie auto do jak najlepszego stanu. I zamiast odkładać przez zimę pieniądze na Subaru ( bo po to je odstawiłem na zimę, że przed zimą nie posiadałem funduszy żeby zrobić w nim wszystko co zrobienia wymaga, a bawić się w jakieś robienie po trochu, na raty, po prostu nie lubię) to wydawał bym na bieżąco pieniądze na poprawianie Toyoty ( co nie zwiększyłoby jej wartości lub zrobiło to bardzo nieznacznie, niewspółmiernie do poniesionych kosztów). A tak, kupiłem Tico, nawet dobrze, że w stanie złym, bo cały czas miałem świadomość, że robienie w nim jakichkolwiek grubych inwestycji nie ma sensu. Konsekwentnie odkładałem ostanie 6 miesięcy co miesiąc kasę żeby ogarnąć Subaraczka i teraz przyszła wiosna i można zrobić wszystko w tym aucie jak należy  <spoko>

Ale ogólnie, przyznam, że jestem zmęczony jeżdżeniem gruchotami pokroju Tico ( mówię o tym konkretnym egzemplarzu) W temacie komfortu psychicznego, to teraz obojętne którym swoim autem jadę, to po prostu wypoczywam psychicznie wręcz. Wszystko działa, nic nie stuka, nie puka, wszystko jest tak jak być powinno. Lubię dbać o samochód, lubię mieć zadbany samochód, dobrze się z tym czuję i jazda takim autem sprawia mi przyjemność :) Wniosek jaki wyciągnąłem z tej zimy jest taki, żeby po prostu ogarniać wszystko i żeby nie było więcej potrzeby jeżdżenia trupem za kilkanaście stówek.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Kwiecień 25, 2023, 21:24:08 pm
Kiedyś, dawno temu miałem dużo czasu na wszystko. Teraz ten czas ucieka przez palce.
Poczekaj do 40ki, to pogadamy. Ja też nie mam czasu grzebać przy aucie, bo tyle mam innej roboty, że głowa mała, a w dodatku, pogoda jest zjebana i wszystko trzeba dosłownie "kraść" że tak powiem, bo inaczej nic nie idzie zrobić. Jest parę rzeczy przy poldku, które pasowało by zrobić na już, ale mam czym jeździć, to nie mam ciśnienia, a paradoksalnie, to jest najlepsza możliwa sytuacja, bo jest "samochód zastępczy" i nie mam problemu, że auto rozebrane, a potrzebne. Dawno nie miałem takiego komfortu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Kwiecień 25, 2023, 22:08:59 pm
tikacz sprawia wrazenie, ze spokojnie moglby stanac na kresce z Tesla
Dawno temu, tata, kiedy rozbił nubirę, jeszcze na gwarancji, dostał tico jako auto zastępcze. W porównaniu z nubirą, choć bardziej archaiczne pod każdym względem, tico to była dla mnie dosłownie jak rakieta. Na tyle dosłownie, że na długiej prostej brakowało odwagi, by wdepnąć gaz do dechy, bo jeszcze sporo luzu było pod pedałem, a samochód już pruł 140 km/h i miało się wrażenie, że tylko czeka na sygnał, by oderwać się od ziemi.
...tylko że mowa o czasach, kiedy tico było jeszcze nudną do wyrzygania, codziennością. Ciekawe, czy dzisiaj wrażenia z jazdy takim autkiem przywołałyby tamte wspomnienia...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Kwiecień 26, 2023, 01:00:44 am
Jak często wymieniasz opony i remontujesz hamulce i zawieszenie? Mi się wydaje, że raz na parę lat.

To nie ma znaczenia raz na ile, liczą się koszty. O ile hamulce jeszcze sam sobie zrobię, to zawieszenia już nie, bo jak większość populacji nie mam do tego warunków.

Opony też twardnieją z wiekiem i szybko przestają trzymać. Mimo że jeżdżę raczej ostro, to tylko raz zdarzyło mi się żeby nowe opony zerżnąć na tyle, żeby to stan bieżnika, a nie twardość mieszanki kwalifikowała je do wymiany. A cena między oponami do takiej Pandy, a oponami do czegoś wielkości Passata, czy Astry jest znaczna. Ilość możliwych usterek wielokrotnie większa, a koszt ich naprawy, też większy, bo to co w małej popierdółce to najdroższy producent, to w dużym samochodzie, chińszczyzna wątpliwej jakości.

Mimo nieustannych problemów ze swoją wagą, nie czuję potrzeby jeżdżenia na codzień niczym dużym. Za czuję potrzebę zapisania się na takie czy inne zajęcia, kupienia kilku szabli i mieczy, kupienia trzeciego syntezatora, czy pojechania na wakacje do Wietnamu czy Korei. Mnie zwyczajnie przy moich zainteresowaniach, nie stać na serwisowanie dużego samochodu, a jakby wysrał się w nim silnik, czy coś innego, to musiałbym pewnie wydać całą pensję z trzech miesięcy żeby to naprawić, czyli poza trollowaniem byłbym w plecy o wszystkie hobby na cały rok.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Kwiecień 26, 2023, 20:39:08 pm
Dzisiaj pojeździłem trochę po mieście corollą verso. Trzeba korzystać, bo od maja idzie w odstawkę - badania termin wychodzi - i w takim stanie ten samochód go bezboleśnie nie przejdzie.
Lublin oczywiście nadal stoi, ale ze względów technicznych. Dzisiaj chciałem dokupić do niego przekaźnik rozrusznika PS-563, ponieważ ma upalony styk, i o ile w miejsce rozrusznika podepnę żarówkę, tudzież inną pierdółkę, działa OK. Ale na rozrusznik robi tylko jeb i nastaje ciemność.
Byłem w ramach tych poszukiwań w kilku miejscach... W hurtowni motoryzacyjnej było od ręki nie mam. W sklepie z częściami do lublinów - nie trzymamy tego. W innym motoryzacyjnym - przekaźniki mają, ale nie akurat takie - jedynie 541, 561... W końcu, myślę, jadę do sklepu z artykułami elektronicznymi. Obok jest Inter Cars. Jak nie mają w jednym, to mają w drugim - nie ma innej opcji.
Taaa, jasssne... <rotfl2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Kwiecień 26, 2023, 20:53:20 pm
Za czuję potrzebę zapisania się na takie czy inne zajęcia, kupienia kilku szabli i mieczy, kupienia trzeciego syntezatora, czy pojechania na wakacje do Wietnamu czy Korei.

Widzę, że jesteś człowiekiem o wielu zainteresowaniach :)
Przyznam, że czasem też mi się marzy wycieczka do Wietnamu.

Dzisiaj chciałem dokupić do niego przekaźnik rozrusznika PS-563, ponieważ ma upalony styk, i o ile w miejsce rozrusznika podepnę żarówkę, tudzież inną pierdółkę, działa OK. Ale na rozrusznik robi tylko jeb i nastaje ciemność.
Byłem w ramach tych poszukiwań w kilku miejscach... W hurtowni motoryzacyjnej było od ręki nie mam. W sklepie z częściami do lublinów - nie trzymamy tego. W innym motoryzacyjnym - przekaźniki mają, ale nie akurat takie - jedynie 541, 561... W końcu, myślę, jadę do sklepu z artykułami elektronicznymi. Obok jest Inter Cars. Jak nie mają w jednym, to mają w drugim - nie ma innej opcji.
Taaa, jasssne... <rotfl2>
https://allegro.pl/produkt/przekaznik-rozrusznika-i-wylacznika-ps-563-honker-81cad0a5-c553-4e12-ae84-18dee6649db9


Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Kwiecień 26, 2023, 21:14:19 pm
A że tak zapytam, czemu akurat taki przekaźnik jest tam zastosowany? Jaki obwód on łączy w położeniu spoczynkowym? No bo do rozruchu wystarczy zwykły 541, jednostykowy.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Kwiecień 26, 2023, 21:47:19 pm
https://allegro.pl/produkt/przekaznik-rozrusznika-i-wylacznika-ps-563-honker-81cad0a5-c553-4e12-ae84-18dee6649db9
Ha ha, wiem, że można zamówić, ale człowiek, gdy jeździ po mieście, w którym "wszystko jest", liczy jednak na możliwość zakupienia takiego towaru bez konieczności czekania na przesyłkę.

A że tak zapytam, czemu akurat taki przekaźnik jest tam zastosowany? Jaki obwód on łączy w położeniu spoczynkowym? No bo do rozruchu wystarczy zwykły 541, jednostykowy.
Teraz tego nie powiem, bo nie mam przy sobie schematu, ale w tym akurat przekaźniku wszystkie piny są wykorzystane. Pozostałe 4 przekaźniki to PS-543, które praktycznie niczym się dla mnie nie różnią od PS-541 - i one są podłączone tylko 4 pinami, a nie wszystkimi 5, co jest zresztą logiczne w przypadku przekaźnika tego typu.
Jutro sprawdzę, na co on podaje prąd na spoczynku, bo to faktycznie ciekawe...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Kwiecień 26, 2023, 23:32:29 pm
Pozostałe 4 przekaźniki to PS-543, które praktycznie niczym się dla mnie nie różnią od PS-541
Różnią się tylko tym, że mają jeden pin (30) wspólny z 85, czy też 86, dzięki czemu jednym przewodem łączymy jeden z biegunów cewki razem z głównym obwodem przekazywanym na styk. Te przekaźniki stosowane są w poldku np. do wentylatorów chłodnicy i w plusach do biegu bezpośredniego nawiewu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Kwiecień 27, 2023, 06:01:43 am
Wg schematu na obudowie, w 543 między pinami zasilającymi jest dodatkowo jakiś opornik.
(https://a.allegroimg.com/s1024/0c1e37/f287a5954559b1cf27f7377c0c32)
(http://img.webcatalog.opoltrans.com.pl/images/12-03-03-0195.jpg)

...który nie wiem, co robi, ale wychodzę z założenia, że tak ma być, i ch..; lepiej dać dedykowane, i po temacie...  :]
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 27, 2023, 12:46:26 pm
To raczej dioda zabezpieczająca cewkę przekaźnika.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Kwiecień 27, 2023, 13:13:40 pm
(https://scontent.fktw4-1.fna.fbcdn.net/v/t1.15752-9/340077208_973646243997891_8462126429948096689_n.jpg?_nc_cat=111&ccb=1-7&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=j1RWdFBFGSQAX8dPZAU&_nc_ht=scontent.fktw4-1.fna&oh=03_AdSZsRsAdSVhekMnNfrgt7bkJdPchrov5LY3Q_MFhc4swg&oe=6471B87B)

Umyłem sobie Poldona niestety to dalej ATU  <rotfl2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Kwiecień 27, 2023, 13:27:50 pm
Sprawdziłem sobie te połączenia... Wygląda na to, że położenie spoczynkowe zamyka obwód nagrzewnic, bo prowadzi prosto do bezpiecznika dmuchaw.
Łączy się on z obwodem oświetlenia.

To raczej dioda zabezpieczająca cewkę przekaźnika.
Znajomy zawsze wlutowuje diodę między bieguny elektrozaczepu w drzwiach, więc możesz mieć rację, chociaż rysunek schematyczny oraz deklaracja sprzedającego widoczna na zdjęciu - wskazują na opornik.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Kwiecień 28, 2023, 16:21:07 pm
Odebrałem kaseciaka Kenwooda kupionego z myślą o Polonezie od człowieka zajmującego się serwisem RTV. Wyczyścił głowicę, przejrzał całe radio. Od razu zamontowałem do Poloneza, gra :)

Zatankowałem Poloneza za 50zł, żeby rezerwa nie mrygała, z tankowaniem do pełna czekam do wtorku i promocji na Shellu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Kwiecień 28, 2023, 16:41:01 pm
A u mnie w temacie samochodów - nic nowego. Element w przekaźniku - jednak opornik...
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/be8c45676cf8.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/be8c45676cf8.jpg.html)
Jutro powinienem mieć nowy przekaźnik, ale nie inprodus, jak w oryginale, lecz bosch.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 01, 2023, 20:31:12 pm
Opornik 1% między pinami cewki? Pierwszy raz widzę coś takiego, w jakim celu?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Maj 03, 2023, 11:25:16 am
Nie mam pojęcia, ale niektórzy twierdzą, że lublin to bardzo proste auto. 😉
Sam jakiś rok temu byłem podobnego zdania, i z głupimi hamulcami nie doszedłem, co co czego. W Polonezie z pompy idą trzy przewody - dwa na przód, jeden na tył, i dalej trójnik. Prościzna. W lublinie pompuje na dwa przewody, ale nie zdołałem się połapać w ich plątaninie. Udało się na koniec je odpowietrzyć - bo w sumie o to chodziło - i już nie starałem się na siłę tego zgłębić.
W Polonezie jest dostęp do większości połączeń i podzespołów. Jedynie pod deską rozdzielczą dostęp jest kłopotliwy. Lublina - jeszcze starego dało się jakoś w miarę łatwo ugryźć. W tym tak jest nasrane wszystkiego pod maską, że do niczego się tak łatwo nie dobierzesz.

Aha... Przekaźnik, który miał być zamiennikiem PS-563, okazał się bardziej schematem przypominać 543, a właściwie 541, tyle że z dołożoną diodą. Dobrze, że od razu rozpakowałem, bo nie musiałem drugi raz się fatygować, żeby zwrócić.
Przez internet też na razie niczego nie zamawiam. Doszedłem do wniosku, że najpierw muszę wiedzieć, co ogólnie jest do wymiany. Pomału działam w temacie i coś niecoś się wyjaśnia; nie chcę zanudzać szczegółami, tym bardziej, że dzisiaj i tak nic tam robić nie będę.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Maj 03, 2023, 13:42:47 pm
niektórzy twierdzą, że lublin to bardzo proste auto
Tak samo, jak polonez, a jednak w plusach już dołożyli trochę różnych elektronicznych patentów, jakieś kontrolery świateł, przepalenia żarówek itd, nie wspominając o silniku GSI, który ma jednak już nieco bardziej rozbudowaną instalację. Nawet w boszach już szła gruba wiązka kabli do silnika i kompa.
Lubliny trójki, (a nawet poliftowe dwójki) to już miały instalację jak w polonezie plusie, do tego ty masz Intralla, a tam już silnik na pompie bosza i z intercoolerem pewnie? Już ci dochodzi trochę inny osprzęt, jakaś elektronika tam chyba do tego jest, jakieś egieery, szmery bajery i się robi ciasno pod maską. W lublinie silnik jest ciasno zabudowany, bo wnęka jest tak na styk, w środku nieduża pokrywa i dostępu tyle, co spod maski, a i tam niewiele. Od czasu jedynki, to jednak troszkę lat minęło i cokolwiek tam poprawili, tzn, bardziej detale, bo ogólny zamysł jest ten sam, ale nie zmienia to faktu, że modele po 2000nym roku, to już takie troszkę milsze i wyglądowo i pod względem użytkowania.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Maj 03, 2023, 16:43:02 pm
ty masz Intralla, a tam już silnik na pompie bosza i z intercoolerem pewnie?
Nie wiem, która pompa jaka jest, ale jeżeli masz na myśli wtryskową, to jest już jak w bardziej współczesnych autach. W jedynce była jeszcze taka z kopułką, jak w gaźnikowcu.
Intercooler, turbina...

modele po 2000nym roku, to już takie troszkę milsze i wyglądowo i pod względem użytkowania.
Wyglądowo - może i tak - dzięki kierunkowskazom w narożniku, zaczęły bardziej przypominać mercedesy sprintery. Ale jedynkę wspominam lepiej, niż tego szrota. Największy minus - skrzynka bezpieczników. W jedynce były jeszcze cylindryczne. Ich mocowania rozginały się samoistnie, bezpieczniki łapały luz i w najmniej oczekiwanym momencie samochód nagle zdychał na mieście bez jakichkolwiek oznak życia. Jeszcze jakiś tam problem występował z wiecznie luzującym się rozrusznikiem czy alternatorem - nie pamiętam już - ale zawsze to był szybki temat. Zawsze samemu raz-dwa się naprawiało.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Maj 03, 2023, 23:08:58 pm
Nie wiem, która pompa jaka jest, ale jeżeli masz na myśli wtryskową, to jest już jak w bardziej współczesnych autach.
No wtryskową, wtryskową. Czyli masz pompę bosha, rozdzielaczową, jak tu.
https://www.youtube.com/watch?time_continue=3&v=g1js4y8ASmQ&embeds_euri=https%3A%2F%2Fwww.google.com%2F&source_ve_path=Mjg2NjY&feature=emb_logo
Ale jedynkę wspominam lepiej, niż tego szrota.
A to czemu? Jedynka, to był de facto, taki poprawiony Żuk, tylko bez tego zjebanego zawieszenia i innych mankamentów. Ale fakt, nie było zbędnych i upierdliwych bajerów, prostota, a pierwsze wersje miały jeszcze silnik gaszony linką, nie kluczykiem, co pozwalało uniknąć problemu z padającymi często elektromagnesami od gaszenia. Nieraz widywałem w ogłoszeniach nawet Lubliny 3, które miały to cięgno zamontowane, bo pewnie padł elektromagnes przy pompie.
Największy minus - skrzynka bezpieczników. W jedynce były jeszcze cylindryczne. Ich mocowania rozginały się samoistnie, bezpieczniki łapały luz i w najmniej oczekiwanym momencie samochód nagle zdychał na mieście bez jakichkolwiek oznak życia.
Jak piszę, to prawie Żuk i odziedziczył po nim niektóre rozwiązania. W Żukach przez cały okres produkcji, stosowano te bezpieczniki. W Lublinach pewnie gdzieś do okolic 2000nego roku, bo poliftowe dwójki, miały już bezpieczniki płytkowe, wraz z wprowadzeniem nowej instalacji i okrągłych zegarów.
Jeszcze jakiś tam problem występował z wiecznie luzującym się rozrusznikiem czy alternatorem - nie pamiętam już - ale zawsze to był szybki temat. Zawsze samemu raz-dwa się naprawiało.
No, chyba chodzi o mocowanie alternatora, bo koledze na trasie Złombola, też się tam coś właśnie rozkręciło przy mocowaniu, czy tam napinaczu alternatora.
A jeszcze taka ciekawostka, którą gdzieś wyczytałem, że niby te ostatnie silniki ADCR na common railu, miały możliwość podniesienia mocy poprzez modyfikację softu w komputerze sterującym, czy jakoś tak. Ponoć nasi właśnie tak to zrobili, zwiększając moc z fabrycznych 115KM na 150KM.
Tu gościu coś o tym wspomina właśnie.
https://www.youtube.com/watch?v=pbpybaqvtjc
Widziałem ten silnik raz na żywo w strażackiej Gazeli i ten korek wlewu, to chyba rzeczywiście albo pochodzi z Rovera, albo jest zrobiony na wzór, bo jest identyczny, o czym kiedyś wspominałem. Fajny silnik, szkoda, że nie produkują, ale niestety, normy itd. a fabryka i tak straciła pewnie większą część zbytu, jak Tymińskiemu padła montownia w Lublinie.
A to zapewne widziałeś? Raz tu wklejałem. Gościu se bardzo chwalił samochodzik. Ciekawe, czy jeszcze go ma, czy już się pozbył?
https://www.youtube.com/watch?v=Cu_kLxryNsU&t=515s
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Maj 04, 2023, 04:01:18 am
Czyli masz pompę bosha, rozdzielaczową, jak tu.
https://www.youtube.com/watch?time_continue=3&v=g1js4y8ASmQ&embeds_euri=https%3A%2F%2Fwww.google.com%2F&source_ve_path=Mjg2NjY&feature=emb_logo
Być może; obudowa rozrządu - jakby lublinowska; naklejka EURO 3 też się zgadza. 😄

A to czemu?
A to temu, że miał w kabinie gumową, niezniszczalną wykładzinę, jak syrena, a nie jakiś badziew, który po kilku latach nadawał się już do wymiany... Tapicerka, jaką kojarzę z jakiegoś fiata cinquecento z 1994 - też trwalsza niż w tym nowszym lublinie...  Kieszenie z 126p w drzwiach i kierowcy, i pasażera. W 3Mi drzwi pasażera są bez kieszeni. W kabinie też tylko jeden schowek. W 1 było więcej zakamarków, gdzie można coś umieścić. Nawet haki na ubrania były trzy. W tym są tylko dwa, po bokach... Promień skrętu - na każdej nawrotce na jeden raz można było wywinąć bez załapywania krawężnika...
O fabrycznym wyposażeniu nie wspomnę - instrukcja obsługi, na podstawie której można było wykonać większość czynności serwisowych, i czarna, plastikowa skrzynka narzędziowa, taka jak w polskich osobówkach, tylko większa i pełna narzędzi. Do tego nowszego lublina dołączony był tylko woreczek z kluczem do kół, śrubokrętem dwustronnym i dwoma gównianymi kluczami płaskimi. W starym takich kluczy było z dziesięć, oprócz 22 do kół, był jeszcze 17 i chyba 13, i kilka płaskich, ponadto dwa do regulacji zaworów, których nigdy nigdy nie użyłem...

A to zapewne widziałeś? Raz tu wklejałem. Gościu se bardzo chwalił samochodzik. Ciekawe, czy jeszcze go ma, czy już się pozbył?
https://www.youtube.com/watch?v=Cu_kLxryNsU&t=515s
Coś mi się kojarzy, ale w całości dopiero teraz. Polska motoryzacja to tylko jedno z moich licznych zainteresowań...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 04, 2023, 11:37:58 am
Nie mam pojęcia, ale niektórzy twierdzą, że lublin to bardzo proste auto. 😉

A owszem, tak twierdzę, bo tak jest. Chcesz zobaczyć skomplikowane auto, zajrzyj do czegoś współczesnego, dopiero się zdziwisz, jak można skomplikować tak prostą rzecz, jak świecenie żarówki H4, czy głupiego światła STOP :)


Cytuj (zaznaczone)
W jedynce były jeszcze cylindryczne. Ich mocowania rozginały się samoistnie, bezpieczniki łapały luz i w najmniej oczekiwanym momencie samochód nagle zdychał na mieście bez jakichkolwiek oznak życia.

One się nie luzowały, tylko bezpieczniki się topiły kurcząc się. W 125p byłem nieźle zdziwiony, wstawiając nowy bezpiecznik - jak mocno musiałem rozgiąć styki, o ile dłuższy był nieużywany od starego. Najlepiej w takim wypadku wymienić wszystkie bezpieczniki (nowe w auchan chyba po złotówce za 10 szt) i jest git. A jak kogoś bardzo wkurza, można kupić współczesne skrzynki-zamienniki i wymienić skrzynkę bezpieczników na nowy typ.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Maj 04, 2023, 14:39:34 pm
porcelanowe bezpieczniki eliminowały problemy.
https://allegro.pl/oferta/bezpiecznik-ceramiczny-16a-10-szt-10235995304
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Maj 04, 2023, 16:05:46 pm
porcelanowe bezpieczniki eliminowały problemy.
https://allegro.pl/oferta/bezpiecznik-ceramiczny-16a-10-szt-10235995304
Problem wypadania owszem, nadal jednak się dziadostwo grzało.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Maj 04, 2023, 20:33:05 pm
Podkładka płaska m10 bądź złotówka.Nie wypadnie,nie kurczy się a i jest od czego papierosa odpalić jak się zagrzeje  <spoko> Się jeździło trochę sześćdziesiątką z instalacją do remontu   :d
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Maj 04, 2023, 21:53:59 pm
A owszem, tak twierdzę, bo tak jest. Chcesz zobaczyć skomplikowane auto, zajrzyj do czegoś współczesnego, dopiero się zdziwisz, jak można skomplikować tak prostą rzecz, jak świecenie żarówki H4, czy głupiego światła STOP
No wiesz, wszystko można bardziej skomplikować, więc zależy, z czym porównujesz. Myślałem, że z autami, jakie uznajesz, a nie z najnowocześniejszymi. O ile w ogóle coś przy takim lublinie robiłeś... Mnie on coraz bardziej zaskakuje... We wtorek udało mi się doprowadzić do zaświecenia się kontrolek (wszystkich, które mają się w tej sytuacji zaświecić) po włączeniu zapłonu, przy podpiętych wszystkich elektronicznych podzespołach. Dziś, przy identycznym podłączeniu wszystkiego, na zegarach było w tej sytuacji całkowicie ciemno. I wszystkie przekaźniki pierdziały. Włącznie z tym od elektrozaworu pompy, który jest zasilany "na krótko" - wprost ze stacyjki, i uziemiony. No, tego to jeszcze nawet u mnie tnie grali... Po  odłączeniu świec żarowych - alleluja - po włączeniu zapłonu widać wreszcie kontrolkę świec żarowych, i błoga cisza 😃 Żeby było ciekawiej, kontrolka owa gaśnie po standardowym dla sprawnego lublina czasie. Tak, dokładnie tak! Grzeje niepodłączone świece, a jak je ponownie podłączę, słychać tylko pierdzenie przekaźników. 🤣
Rozrusznikiem z perspektywy stacyjki zakręcić nadal się nie da, mimo iż jest sprawny.
Ot, taki tam prosty lublinek, do odpalenia którego wystarczy młotek i przecinak. 🤪
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Maj 04, 2023, 22:19:14 pm
We wtorek udało mi się doprowadzić do zaświecenia się kontrolek (wszystkich, które mają się w tej sytuacji zaświecić) po włączeniu zapłonu, przy podpiętych wszystkich elektronicznych podzespołach. Dziś, przy identycznym podłączeniu wszystkiego, na zegarach było w tej sytuacji całkowicie ciemno. I wszystkie przekaźniki pierdziały. Włącznie z tym od elektrozaworu pompy, który jest zasilany "na krótko" - wprost ze stacyjki, i uziemiony. No, tego to jeszcze nawet u mnie tnie grali... Po  odłączeniu świec żarowych - alleluja - po włączeniu zapłonu widać wreszcie kontrolkę świec żarowych, i błoga cisza 😃 Żeby było ciekawiej, kontrolka owa gaśnie po standardowym dla sprawnego lublina czasie. Tak, dokładnie tak! Grzeje niepodłączone świece, a jak je ponownie podłączę, słychać tylko pierdzenie przekaźników. 🤣
Masz coś skopane w instalacji. Jak pisałem, tam jest instalacja już bardzo podobna, jak w polonezach plusach, a jak jest w polonezach plusach z instalacją, to wszyscy wiemy. Może coś gdzieś głupieje z masami, albo coś robi jakieś zwarcia i prąd ucieka? To nie jest aż tak skomplikowane, tylko napchali tam tych kontrolerów, mikroprocesorów, jak w plusie, a i sam sterownik świec żarowych również lubi walić w uja. U znajomego swego czasu, w ogóle nie odłączał grzania świec. To był lublin jeszcze sprzed liftu, na starych zegarach, więc było widać na voltomierzu, że ładowanie jest bardzo słabe. Dopiero po czasie się dopatrzyłem, że sterownik nie odłącza grzania świec, stąd tak duży pobór prądu. Że one się nie spaliły, to ja nie wiem, bo jeździł tak długo. Elektronika jest fajna, ale bywa kłopotliwa i zawodna. Ja sobie w żuku ten sterownik zamontowałem, ale zrobiłem mu odcięcie po kontrolce ciśnienia oleju, żeby odłączało grzanie po uruchomieniu silnika (nie potrzebuję żadnego dogrzewania, bo fabrycznie go nie było, bo tylko przycisk był) żeby takich niespodzianek nie było, a w razie awarii tego ustrojstwa, mam przycisk. no i ten sterownik jest odciążony, tzn. steruje tylko właściwym przekaźnikiem, który kieruje prąd na świece.
Ot, taki tam prosty lublinek, do odpalenia którego wystarczy młotek i przecinak.
No jak najbardziej. Mechanicznie, to nadal prawie to samo auto, co protoplasta z 93go roku, poza kilkoma unowocześnieniami w podzespołach silnika, np. inna pompa, ale zrobili bardziej skomplikowaną instalację elektryczną i tu jest problem. Gdyby to wszystko ominąć i popodłączać na krótko, to pewnie by zagadał.
P.S. Zapomniałem dopisać, że wywaliłem u znajomego ten sterownik, zrobiłem na przełączniku, jak w żuku i od tej pory, problemy ustały. Sam se zgrzał ile chciał i był zadowolony. Ja ten sterownik zamontowałem potem właśnie u siebie i zrobiłem to odcinanie grzania, bo ewidentnie jest zjebany i nie odłącza grzania, ale tak poza tym, to działa, tylko grzeje świece aż 40 sekund, bo sprawdzałem ostatnio stoperem i to bez różnicy, czy silnik ciepły, czy zimny. Na początku szybko wyłączał to grzanie (jak powinien) i włączał po rozruchu (jak powinien) a potem coś mu się zwaliło i długo grzeje. Może czujnik się zwalił, bo oczywiście zamontowałem dodatkowy czujnik temperatury, z którego odczyty bierze ten sterownik, żeby wiedział, jaką temperaturę ma silnik. Mam takich sterowników jeszcze ze trzy, to można by zmienić i zobaczyć, czy będzie to samo. Ale ewidentnie, ten jest zwalony.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Maj 04, 2023, 23:21:19 pm
Kurła kiedyś to było... Do laguny dolałem płynu do spryskiwaczy, co to za francuski syf... w deutschewagenach to by się płyn sam produkował i uzupełniał <lol>

W WSCe kolejne roszady z dyszami. No z tymi gaźnikami ładu dojść nie można... Ciekawe czy ktoś próbował posadzić WSKę na wtrysku, to rozwiązałoby bardzo dużo bardzo niepotrzebnych problemów.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Maj 04, 2023, 23:23:06 pm
Opornik 1% między pinami cewki? Pierwszy raz widzę coś takiego, w jakim celu?
roznica w cenie niewielka, a gdy innego towaru brak to wybor jest oczywisty,
zastanawia mnie tylko skad wiesz, ze to 10%, bo kolorystyka jest taka, ze na pewno opornik jest niebieski, dwa paski w srodku najpewniej czarne,
ale pozostale to szara masa nie do odroznienia
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 05, 2023, 13:06:28 pm
A owszem, tak twierdzę, bo tak jest. Chcesz zobaczyć skomplikowane auto, zajrzyj do czegoś współczesnego, dopiero się zdziwisz, jak można skomplikować tak prostą rzecz, jak świecenie żarówki H4, czy głupiego światła STOP
No wiesz, wszystko można bardziej skomplikować, więc zależy, z czym porównujesz. Myślałem, że z autami, jakie uznajesz, a nie z najnowocześniejszymi. O ile w ogóle coś przy takim lublinie robiłeś... Mnie on coraz bardziej zaskakuje...

Porównuję z tym, z czym miałem styczność :)
A i owszem, robiłem... przeprowadzkę z poprzedniego mieszkania do aktualnego wykonałem strupieszałym lublinem 3, ze świszczącą turbiną dmuchającą w atmosferę. W zamian za pożyczenie ogarnąłem w nim kumplowi trochę elektryki, i podstawkę przekaźnika świec żarowych, która szwankowała, i oświetlenie kabiny. Łącznie te 500km nim zrobiłem, trochę w nim podłubałem, może mało, ale jednak, taka ciemna masa jak widzisz nie jestem :) O dziwo nie robił mi problemów, widać dobry egzemplarz  <cwaniak2>

Zaskoczenie wynika z tego, że w ogóle nie masz pojęcia o tym, co próbujesz naprawiać :P

KGB, niebieskie są zazwyczaj 1%, chyba, że to jakiś chinol - pomiar by rozwiał wątpliwości
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Maj 05, 2023, 13:08:56 pm
A owszem, tak twierdzę, bo tak jest. Chcesz zobaczyć skomplikowane auto, zajrzyj do czegoś współczesnego, dopiero się zdziwisz, jak można skomplikować tak prostą rzecz, jak świecenie żarówki H4, czy głupiego światła STOP
Współczesne auta nie mają żarówek H4.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 05, 2023, 13:11:03 pm
No to H7, H1, H58 czy co tam jest. Od 2010 w żadnym aucie nie stosują H4?

Odnośnie opornika na stykach, pełni tą samą funkcję, co dioda, tylko chyba kwestia kosztów produkcji, pewnie opornik jest nieco tańszy: https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1784026.html

Można zastosować w tym miejscu jakikolwiek przekaźnik o tej samej zasadzie działania, wystarczy wstawić diodę/opornik, co kto lubi, w podstawce, na przewodach itd.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Maj 05, 2023, 15:32:04 pm
Może coś gdzieś głupieje z masami
Może być coś z tym coś na rzeczy. 🤔 W poprzednim Lublinie masy często strajkowały i też różne hece się działy, ale sprawa dotyczyła oświetlenia zewnętrznego i wiadomo, gdzie co nie kontaktowało. Tutaj uziemień jest wg instrukcji ze dwadzieścia, a udało mi się namierzyć może z pięć. Wszędzie, gdzie sprawdzałem kontakt z budą, uziemienie jest.

Zaskoczenie wynika z tego, że w ogóle nie masz pojęcia o tym, co próbujesz naprawiać
Ha ha 🤣 
Ty to mnie czasami naprawdę potrafisz rozbawić... 😄

lublinem 3, ze świszczącą turbiną
U mnie problem "świszczącej turbiny" ustał wraz z wywaleniem tłumika końcowego. Tak tylko nieśmiało sugeruję... 😌 Jeżeli jesteś pewien, że turbina, to OK 😏
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Maj 05, 2023, 15:49:36 pm
A owszem, tak twierdzę, bo tak jest. Chcesz zobaczyć skomplikowane auto, zajrzyj do czegoś współczesnego, dopiero się zdziwisz, jak można skomplikować tak prostą rzecz, jak świecenie żarówki H4, czy głupiego światła STOP
Współczesne auta nie mają żarówek H4.

Maja. Nie wiem skąd takie info masz
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Maj 09, 2023, 22:04:51 pm
Dzisiaj znalazła się dłuższa chwila dla lublina. Niestety, jedyne, co się udało, to sprawdzić, czy przekaźnik rozruchowy rzeczywiście kwalifikuje się do wymiany. Mam jeden polonezowski rozrusznik luzem - i on był moim "królikiem". Otóż, przekaźnik jest sprawny! Dobrze, że nie udało mi się kupić nowego, bo nie ma to jak coś wymienić na nowe, i wciąż mieć ten sam problem...
Co więcej, w czeluściach swojej graciarni znalazłem przekaźnik 561 - i on również działa z rozrusznikiem wpięty "na krótko". Myślałem, że może za duży prąd i przekaźnik nie wyrabia - ale najwyraźniej to nie to. Objawy śmierdzą brakiem masy i coś mi świta, że kontrolkę o większej mocy trzeba sobie zmajstrować, żeby lepiej sprawdzić, czy ta masa faktycznie jest, gdzie być powinna.
I jeszcze włącznik podgrzewania lusterek i tylnej szyby u mnie się walał - może komuś się przyda?
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4988c4018e88.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/4988c4018e88.jpg.html)
Co do samochodów, stara toyota też zaraz idzie w odstawkę, bo termin badania zaraz wychodzi, a samochód nie zrobiony. Zaraz będę miał więcej wraków niż normalnych samochodów. Masakra...
Jeszcze ciekawostka odnośnie nowszego auta, bo to jest zawsze ciekawy temat, zwłaszcza gdy chodzi o popularne modele... Dodaję tutaj, a nie w zdjęciach, bo na zapodaj.net fotki po jakimś czasie wygasają...
Rdza na wydechu i tylnych wahaczach w toyocie corolli z 2020 r., rejestracja lipiec 2021, przebieg niespełna 23,9 tys.
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d121b8bcd670.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/d121b8bcd670.jpg.html)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 10, 2023, 01:34:09 am
Nic nowego, pisałem chyba, jak znajomy kolegi wpadł do nas pochwalić się nowym fiatem 500 za (chyba)67 tysięcy cebulionów. Z ciekawości wszedłem pod auto, i zacząłem bez problemu palcami zrywać mastykę antykorozyjną, która odlepiała się płatami od podwozia jak 20-letni bitex, odsłaniając gołą blachę. Co dalej zrobił z tym fantem - nie wiem :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Maj 10, 2023, 01:40:44 am
Nic nowego, pisałem chyba, jak znajomy kolegi wpadł do nas pochwalić się nowym fiatem 500 za (chyba)67 tysięcy cebulionów. Z ciekawości wszedłem pod auto, i zacząłem bez problemu palcami zrywać mastykę antykorozyjną, która odlepiała się płatami od podwozia jak 20-letni bitex, odsłaniając gołą blachę. Co dalej zrobił z tym fantem - nie wiem

To jakąś straszną tandetę musieli zacząć robić. W mojej Pandzie z 2005 roku rysa w konserwacji zrobiła się dopiero jak wypadłem z drogi i auto zawisło na podłodze, przechylając się o jakieś 30 stopni.
Jedyne o co mam pretensje, to to, że nie domalowali takiej niecki nad podłużnicami przednimi, i tam koło roku 2012 auto zaczęło lekko rdzewieć.


Rdza na wydechu i tylnych wahaczach w toyocie corolli z 2020 r., rejestracja lipiec 2021, przebieg niespełna 23,9 tys.

Akurat tym bym się nie przejmował. Wydech prędzej przepali od środka, a wahacze muszą gnić ze 20 lat żeby coś im się stało. Jeżeli są z wytłoczek stalowych to prędzej je załatwi zmęczenie materiału niż korozja.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Maj 10, 2023, 13:56:45 pm
Japońskie auta rdzewiają, wiadomo o tym od wielu lat. Więc skoro auto jest nowe / nie zardzewiałe, to warto zainwestować w jego zabezpieczenie i zapomnieć o problemie na wiele wiele lat
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Maj 10, 2023, 16:02:59 pm
Bo może to ten sam przypadek co mam w rodzinie, kupić auto w podstawowej wersji ale nowe co by somsiad zazdrościł ale już żal wydać kilka stówek na konserwację bo przecież tego już nie widać i somsiad tam nie zagląda   <lol2> Reasumując,stać mnie na zakup ale na godne utrzymanie już nie  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Maj 10, 2023, 16:12:29 pm
Rzeczony egzemplarz jest akurat w wersji GR-sport, więc raczej nie podstawowej, lecz posiadającej mnóstwo bajerów, które zresztą do niczego się nie przydają, a wręcz szkodzą. Natomiast czujniki parkowania, fabrycznie zamontowane w przednim zderzaku, zbyt wysokiego krawężnika nie wyłapują i można zaryć.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Maj 10, 2023, 21:12:05 pm
Żaden wpolczesny system ani sztuczna inteligencja nie zastąpi zdrowego rozsądku i ludzkiej wyobraźni. Myślenie nie boli tylko nie każdemu się chce
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Maj 10, 2023, 21:30:05 pm
Bo może to ten sam przypadek co mam w rodzinie, kupić auto w podstawowej wersji ale nowe co by somsiad zazdrościł ale już żal wydać kilka stówek na konserwację bo przecież tego już nie widać i somsiad tam nie zagląda   <lol2> Reasumując,stać mnie na zakup ale na godne utrzymanie już nie  <spoko>
Propaguje od pewnego czasu konserwacje samochodów i efekty są. Dziadek w 2016 zakonserwował świeżo wówczas sprowadzonego z Włoch Yarisa jedynkę. Do dziś ( mimo niedbania specjalnie o to auto ) nie ma śladu rdzy. Teraz wypadałoby właściwie poprawić, uzupełnić konserwację, czego już nikt nie zrobi, ale auto naprawdę zdrowo od spodu wygląda. Konserwacja ma sens. W tym roku będę kompleksowo konserwował Subaru, liczę, że też będę miał lata spokoju od rdzy.

Wczoraj zalałem Poloneza do pełna na Shellu, korzystając z wtorkowej promocji. Dzielnie wozi mnie na co dzień :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Maj 11, 2023, 06:07:21 am
Żaden wpolczesny system ani sztuczna inteligencja nie zastąpi zdrowego rozsądku i ludzkiej wyobraźni.
No ale zamiast instalować takie gówna, jak np. system rozpoznawania znaków drogowych (który w pewnych sytuacjach wyłapuje podwójną ciągłą na jezdni i traktuje ją jako D-9/D-10 oznaczające autostradę!), rozsądniej byłoby jednak postawić na jakieś lepsze czujniki. W fordach focusach występują fabrycznie zamontowane w zderzaku radary, które wyłapują takie przeszkody - więc nie ma, że się nie da.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Maj 11, 2023, 10:27:38 am
Ja twierdzę że to jest szkodliwe, bo ludzie zdają się na technikę, nie rozumiejąc jej ograniczeń. Sam widziałem typa co pod Katowicami przy ryzyku gołoledzi jechał nowym Volvo XC90 tak, że byłem pewny że uderzy w samochód przed nim, ale w ostatniej chwili radar musiał wyłapać, bo zaświeciły się awaryjne i jakoś w ostatniej chwili zwolnił. Tylko że gdyby tam była gołoledź to by uderzył w samochody przed nim.
A co jeżeli radar się zepsuje albo w systemie będzie jakiś error? Albo zepsuje się czujnik ABSu i auto poleci w bok? Na Stop Chamie dość regularnie można zobaczyć sytuację, kiedy auto które seryjnie wychodziło z ABSem, blokuje koła i leci w barierkę albo się obraca. Czyli te awarie jak najbardziej się zdarzają nawet w normalnie eksploatowanych samochodach.

Czasem jak spadnie śnieg, widuje się też samochody w których wraz z każdym zaświecenie stopów odpalają się światła awaryjne. Czyli ktoś jeździ po mieście tak, że od samego początku hamowania jest interwencja ABSu. Jak zamiast śniegu trafi się kawałek lodu to w kogoś wjedzie.

Skądinąd można tutaj oddać ukłon w stronę FSO. Wahacz dolny, mimo że jako odkuwce można by mu dać rdzewieć jest odporny na korozję, a wahacz górny z tłoczonej blachy, dla którego korozja mogłaby być groźna, też zabezpieczony jest bardzo dobrze. Szkoda że nadwozia nie potrafili tak zabezpieczyć.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Maj 11, 2023, 12:00:57 pm
Wahacz dolny, mimo że jako odkuwce
Jakiej znowu odkuwce? Przecież obydwa, dolny i górny są z blachy tłoczonej.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Maj 11, 2023, 12:31:19 pm
Ostatnie dni to umycie auta po pół roku stania pod wiatą; założenie letnich 15", montaż tłumika za dwururką (miałem nieszczelność na łączeniu dwururka/kat) i po tym wszystkim OBT.

Nadal walczę z radiem - coś po pół roku stania raz działa a raz nie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Maj 11, 2023, 16:03:25 pm
w ostatniej chwili radar musiał wyłapać, bo zaświeciły się awaryjne i jakoś w ostatniej chwili zwolnił
Dlatego wolę już w ogóle mieć golasa i nie mieć do czynienia z tym elektrobadziewiem. Samochód, który przede mną hamuje, i wiem, że ominę, system samoczynnego hamowania (pewnie wiąże się z nim jakiś trzyliterowy skrót; nieważne) traktuje jako przeszkodę nie do ominięcia dla takiego debila jak ja. Ale jak już trzeba mnie ostrzec przed krawężnikiem, na którym mogę zostawić zderzak, a którego czasami naprawdę nie mam możliwości dostrzec, to już ten system nie jest taki mądry... Sam nie wiem, jak to komentować...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Maj 11, 2023, 21:31:25 pm
Korzystając z wolnego dnia: umyłem Poloneza, bardzo dokładnie, bez pośpiechu, testując przy tym nowy szampon ( Soft99 Creamy Shampoo, zamiast do wiadra z wodą, leje się go na gąbkę/rękawicę ) Daje radę, ale jakiegoś szału nie ma. Posprzątałem w środku, poodkurzałem, graty które woziłem od miesiąca powyjmowałem i poukładałem w garażu, tworzywa w środku potraktowałem dressingiem Poorboysa. Lubię sobie tak bez pośpiechu posiedzieć przy aucie i porobić, nacieszyć się autem. Parkując po tym wszystkim, aż miło popatrzeć. Polonez czysty, pachnący, taki wycacany i wyniuniany <cwaniak2> takiego go lubię najbardziej :)

Co do aut w wersji golas, to nie chciałbym takiego, nawet gdybym nie korzystał z tych wszystkich bajerów. Po prostu, auto bez wyposażenia trudniej potem sprzedać. 
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Maj 14, 2023, 17:35:31 pm
Wahacz dolny, mimo że jako odkuwce
Jakiej znowu odkuwce? Przecież obydwa, dolny i górny są z blachy tłoczonej.

Muszę się dokładniej przyjrzeć. Zawsze mi się wydawało, że górny jest złożony z dwóch kawałków trochę grubszej blachy, a dolny z litej stali, i wyglądał za gładko na odlew, więc założyłem że to kuta stal.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Maj 14, 2023, 18:54:05 pm
Czy da się założyć turbo do poloneza?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Multec w Maj 14, 2023, 19:13:22 pm
Wahacz dolny, mimo że jako odkuwce
Jakiej znowu odkuwce? Przecież obydwa, dolny i górny są z blachy tłoczonej.

Muszę się dokładniej przyjrzeć. Zawsze mi się wydawało, że górny jest złożony z dwóch kawałków trochę grubszej blachy, a dolny z litej stali, i wyglądał za gładko na odlew, więc założyłem że to kuta stal.

Wytłoczona blacha zgrzana/spawana ze sobą. Wahacze są albo z blachy, albo odlewane. Nie występuje zjawisko kutego wahacza.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Maj 14, 2023, 22:25:10 pm
Czy da się założyć turbo do poloneza?

Jeszcze jak

W temacie, udało mi się naprawić zawiasy, drzwi zaczęły chodzić tak ciężko że trudno było je otwierać i zamykać. Teraz jest w pyte, jednak odkręcanie i ustawianie drzwi bez ściągania błotnika to był słaby pomysł, ale jakoś się udało.
(https://i.imgur.com/BUHKB17.jpg)(https://i.imgur.com/WwBUTAk.jpg)
(https://i.imgur.com/u5RsWpm.jpg)(https://i.imgur.com/lSdjceI.jpg)
(https://i.imgur.com/FVldDjQ.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Grzesiu w Maj 14, 2023, 22:41:35 pm
W czwartek zamontowałem nową pompę paliwa i włącznik świateł. Niestety zawiodłem się na przełączniku, bo piktogram się trochę różni od oryginału, a dodatkowo świeci o wiele jaśniej od reszty włączników.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Maj 14, 2023, 23:32:48 pm
W czwartek zamontowałem nową pompę paliwa i włącznik świateł. Niestety zawiodłem się na przełączniku, bo piktogram się trochę różni od oryginału, a dodatkowo świeci o wiele jaśniej od reszty włączników.

Daj rezystor na diodę podświetlającą włącznik (dodatkowy), dobierz sobie odpowiedni i będzie świecić słabiej :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Grzesiu w Maj 14, 2023, 23:45:28 pm
Miałem to w planie szczerze mówiąc. Mój plan na najbliższe dni, to znalezienie i usunięcie przyczyny odciny powyżej pewnego momentu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Maj 15, 2023, 22:56:01 pm
Poszedłem w koszta i kupiłem nowy gaźnik do CHARTcora :) Z tym, że oryginał miał gardziel o średnicy 14mm, a nowy zamiennik 15mm. Po przebojach z indyjskim/chińskim gaźnikiem do WSKi byłem mocno sceptyczny, ale założyłem i szok pomieszany z niedowierzaniem. To na prawdę działa jak należy <lol> Charteł odzyskał sporo wigoru, jedyne ale jakie się pojawiło to to, że muszę sobie albo dorobić albo kupić metalowy zaczep linki gazu, gdyż ten plastikowy syf ze sklepu na G rozsypał się po odkręceniu manetki do 3/4 zakresu... Dobrze, że miałem drugi na podorędziu, to zamieniłem i jeżdżę na "blokadzie".

Atu naprzemian z Laluną jeździ jako daily, kombi ostatnio przewietrzyłem i znów zamknąłem w garażu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Maj 16, 2023, 06:18:56 am
W temacie, udało mi się naprawić zawiasy, drzwi zaczęły chodzić tak ciężko że trudno było je otwierać i zamykać. Teraz jest w pyte, jednak odkręcanie i ustawianie drzwi bez ściągania błotnika to był słaby pomysł, ale jakoś się udało.
(https://i.imgur.com/BUHKB17.jpg)(https://i.imgur.com/WwBUTAk.jpg)
(https://i.imgur.com/u5RsWpm.jpg)(https://i.imgur.com/lSdjceI.jpg)
(https://i.imgur.com/FVldDjQ.jpg)

O kurczę, taki bzdet, a pieprzenia się co niemiara, podejrzewam, z tym cięciem, spawaniem i lakierowaniem jeszcze.
Ale ze zdejmowaniem błotnika byłoby jeszcze więcej; u siebie pamiętam, że do jednej ze śrub mocujących błotnik, ledwo się dostałem.  <glupek>
Najwyraźniej wiedziałeś, co robisz  <ok>

U mnie corolla verso stoi, bo termin badania już minął i teraz ma nieważne już, ale do ojca kuzyn się przykleił, że mu załatwi pieczątkę. No to mówię, dobra, chociaż nie podoba mi się lewizna na przeglądach; samochód ma być przede wszystkim sprawny - ale staruszek wyszedł  założenia, że skoro już się napraszają... Mnie akurat nie było wczoraj na miejscu; tatko wziął kluczyki i pojechał do miasta samochodem bez badań, załatwić tę sprawę (chyba nie wiedział, ile kosztuje teraz taka jazda, ale może to i lepiej).
Wzięli go na podnośnik - i... kazali spier....ć, bo belka przedniego zawieszenia tak zgniła, że aż dziurawa - i w każdej chwili przód może się rozjechać.  <lol2> Ten zdziwiony, a ja przecież od początku tłumaczyłem, że w tamtym roku ze względu na korozję sanek warunkowo przeszedł i trzeba zrobić.  <rotfl2>
No to, q'wa, załatwił pieczątkę...  <lol>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: ceva w Maj 16, 2023, 16:34:18 pm
W temacie, udało mi się naprawić zawiasy, drzwi zaczęły chodzić tak ciężko że trudno było je otwierać i zamykać. Teraz jest w pyte, jednak odkręcanie i ustawianie drzwi bez ściągania błotnika to był słaby pomysł, ale jakoś się udało.


Dużo dobrej i niepotrzebnej roboty (naprawa zawiasu)  ;)
Żeby mieć przy przednich drzwiach prawie nowe zawiasy, wystarczy nabyć takowe z tylnych drzwi są takie same jak przód tylko, jak pamiętam lewy idzie na prawą stronę lub górny na dół, jakoś tak.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Maj 16, 2023, 16:55:49 pm
No nie wiem, najmłodszy polonez ma 21 (nie wiem czy roya robili w 2003) . U siebie z tyłu też musiałem jeden wymieniać, więc bywa różnie. Polonez na pierwszym lepszym szrocie też już nie stoi, a musi być koniecznie z caro bo atu już miało trochę inne zawiasy z tyłu, nie wiedzieć czemu (nie wiem jak roy). W sumie musiałem wymienić 4 zawiasy, 1 z prawych tylnych, 2 w lewych przednich i 1 w prawych przednich. 2 kupiłem dobre używane na allegro a pozostałe 2 naprawiłem w ramach nauki czy się da, może się przydać na przyszłość.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: ceva w Maj 16, 2023, 19:37:04 pm
musi być koniecznie z caro bo atu już miało trochę inne zawiasy z tyłu, nie wiedzieć czemu
Atu ma inne zawiasy? ;-| Zaczepy zamków to na pewno ma inne, ale zawiasy? Pierwsze słyszę. Jutro z ciekawości zagrzebię w swojej graciarni a mam w niej drzwi od jednego i drugiego.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Maj 16, 2023, 20:28:43 pm
Atu i Kombi mają inne zawiasty tylne. To kolejny przejaw geniuszu OBRu przy FSO - żeby było taniej priorytetem była kompatybilność wsteczna, przy jednoczesnym wprowadzaniu szeregu bezsensownych zmian, które de facto nic nie wnosiły, a podrażały produkt końcowy. Np. zwisy dolne pod tylnym zderzakiem w Atu/kombi to zupełnie inna wytłoczka niż błotnik z Caro, ale nadkole wew i zew było takie samo, więc mimo totalnej bezużyteczności występowały do samego końca.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Maj 16, 2023, 20:30:55 pm
Też mnie to zaskoczyło, tak wygląda w atu.
(https://zabytkoweczesci.pl/16756-large_default/zawias-drzwi-tyl-prawy-polonez-atu-plus.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: ceva w Maj 16, 2023, 20:44:58 pm
Atu i Kombi mają inne zawiasty tylne.
Chyba nie do końca masz rację, katalog części zamiennych nie rozdziela zawiasów względem rodzaju nadwozia. Mają numery katalogowe 064448 i 064449.

ps. z zamiennością zawiasów przód tył według katalogu wychodzi, że jednak się myliłem, chociaż mam w pamięci (było to wieki temu, więc mogłem coś źle zarejestrować) montaż tylnego zawiasu z wąskiego Caro na przód...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Maj 16, 2023, 20:49:23 pm
W caro przód - tył są takie same, w atu/kombi już nie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: ceva w Maj 16, 2023, 20:50:30 pm
(https://naforum.zapodaj.net/thumbs/14bf0faf1624.jpg) (https://naforum.zapodaj.net/14bf0faf1624.jpg.html)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Maj 16, 2023, 21:28:57 pm
Walczę z rozrusznikiem w 125p 1.5ME. Drugi rozrusznik i chyba dał d........ Zero reakcji. Cóż jutro dalszy ciąg zmagań i trzeci rozrusznik. Kostkę stacyjki wykluczyłem, labo elektromagnes się rozsypał lub zwarcie w środku rozrusznika.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Młody# w Maj 16, 2023, 21:38:16 pm
W sobotę pojechał 125p po wrzuceniu słupka gsi i przezbrojeniu go na gaźnik. Wczoraj przyjechał piękny Borek na uruchomienie, także roboty od groma.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: kliper w Maj 17, 2023, 07:32:18 am
W końcu po 5 miesiącach założyłem stabilizator z przodu, to było głupie jeździć tyle czasu bez.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: ceva w Maj 17, 2023, 15:09:14 pm
W sobotę pojechał 125p po wrzuceniu słupka gsi i przezbrojeniu go na gaźnik. Wczoraj przyjechał piękny Borek na uruchomienie, także roboty od groma.

Jakieś niespodzianki z tego tytułu?
Z jaką skrzynią był łączony? Fiatowską czy FSO?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Maj 21, 2023, 21:27:41 pm
W sumie to nic nie zrobiłem, nie licząc ogarnięcia spalinowego sprzętu ogrodniczego...

Natomiast dziś widziałem bardzo zadbanego, granatowego, wąskiego Caro w Orciari na czarnej blaszce. Co najbardziej mnie w nim zastanowiło to dźwięk silnika, zupełnie nie gadało to jak OHV, a gdy już mnie wyminął to na tylnej klapie zobaczyłem 2,0 GLE  <zdziwiony> I teraz się zastanawiam, Ford? Czy jakiś unikat, pico bello bambino OBRSO z DOHCem, wgl. do którego roku montowali DOHCe w pierdolonezach?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Maj 23, 2023, 23:49:47 pm
Chciałem załozyć koło pasowe z wąskiego 1.5 abimexa do wąskiego gaźnika 1.5 i zdębiałem. Koło z abimexa, jest o dobre 2-3mm schowane w strone silnika. W abimexie było grubsze koło rozrządu, że niwelowało tą różnice? Bo sam nie wiem czy je zakładać i czy nie będzie scinać paska klinowego  <co>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Maj 24, 2023, 08:38:56 am
Abimexy miały aluminiową przekładkę między kołem rozrządu a pasowym o grubości mniej więcej takiej jakiej Ci brakuje teraz <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Maj 24, 2023, 12:31:23 pm
Nie kojarzę aby tam coś bywało. Chyba że tylko w 1.5
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Maj 24, 2023, 14:45:21 pm
też nie pamiętam, a wrzuciłem koło abimexa do GLE przy wspomaganiu Jedynie wykroiłem większy otwór w obudowie
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Maj 24, 2023, 14:51:15 pm
W sumie to nic nie zrobiłem, nie licząc ogarnięcia spalinowego sprzętu ogrodniczego...

Natomiast dziś widziałem bardzo zadbanego, granatowego, wąskiego Caro w Orciari na czarnej blaszce. Co najbardziej mnie w nim zastanowiło to dźwięk silnika, zupełnie nie gadało to jak OHV, a gdy już mnie wyminął to na tylnej klapie zobaczyłem 2,0 GLE  <zdziwiony> I teraz się zastanawiam, Ford? Czy jakiś unikat, pico bello bambino OBRSO z DOHCem, wgl. do którego roku montowali DOHCe w pierdolonezach?

Dokładnie do którego roku nie wiem, ale wiem, że 2.0 DOHC trafiały się jeszcze w akwariach. W Caro fabryka już nie wkładała, aczkolwiek w latach 90' przepisy umożliwiały stworzenie sobie "składaka" i niewykluczone, że ktoś sam sobie skompletował Poloneza ;) Orciari też weszło razem z MR 93 ( nie licząc tego prospektowego egzemplarza gdzie jest jeszcze wlot na masce i stare podszybie ). Następnym razem może zagadaj z właścicielem jak będzie taka możliwość ;) W wąskim Caro spore prawdopodobieństwo, że będzie Ford pod maską
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Maj 24, 2023, 18:09:02 pm
Dokładnie do którego roku nie wiem, ale wiem, że 2.0 DOHC trafiały się jeszcze w akwariach. W Caro fabryka już nie wkładała

Wkładała, do Caro-jeszcze w 92 można było spotkać. Emblemat 2.0GLE..... Fordy były montowane w przejściówkach 2.0 SLE. W akwarium nigdy nie spotkałem się.

A w temacie walczę ze 125p. Rurki paliwa, nowy bak. Słabo się sezon rozpoczął a w zasadzie nie wyjechałem nawet z garażu. Po problemach z rozrusznikiem i montażu nowego baku poddał się powrót paliwa. I tak w kołko.

Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Maj 24, 2023, 18:25:37 pm
W wąskich caro do 92r. były fordowskie 2.0 . Włoskie dohc-e pewnie skończyły się z likwidacją grupy b czyli 1986-87, choć pojedyncze egzemplarze mogły jeszcze powstać do 1989r. (z taką opinią się spotkałem) .
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Maj 24, 2023, 18:36:20 pm
Próbowałem zająć się wpadającym pedałem hamulca w podłogę. Odkręciłem pompę od serwa i wydaje się że serwo działa, natomiast tłoczek pompy mogłem palcem wcisnąć jedynie ok 1mm, ale może tak ma być. Gorzej będzie z ruszeniem przewodów hamulcowych od pompy, pewnie skończy się ich odcięciem i odkręceniem tego nasadką, profilaktycznie jednak spryskałem to WD-40 <do bani>

(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/galad/2023-05-24/310786.jpeg)
(http://fotki.lighting-gallery.pl/images/galad/2023-05-24/310787.jpeg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Maj 24, 2023, 18:51:17 pm

Wkładała, do Caro-jeszcze w 92 można było spotkać. Emblemat 2.0GLE..... Fordy były montowane w przejściówkach 2.0 SLE. W akwarium nigdy nie spotkałem się.


Ja też nie spotkałem się z Fordem w akwarium ale z Fiatowskim DOHC w akwarium tak, było takie auto w Łodzi lata temu, VIN potwierdzał fabryczne DOHC. Nie pamiętam tylko rocznika samochodu.

Lata 90-91 to Fordowskie OHC. Nigdy nie spotkałem się z Fiatowskim DOHC w Caro, ani w cenniku, ani z takim samochodem ( nie licząc swapów ) Chociaż 100% wykluczyć nie można, czy nie powstał taki samochód z części z zapasów, ale jeśli już, to na ,,zamówienie" jakiegoś pracownika czy kogoś z chodami, raczej nie oficjalnie.

W wąskich caro do 92r. były fordowskie 2.0 . Włoskie dohc-e pewnie skończyły się z likwidacją grupy b czyli 1986-87, choć pojedyncze egzemplarze mogły jeszcze powstać do 1989r. (z taką opinią się spotkałem) .
Z rocznikiem 1992 z jakąkolwiek dwulitrówką nie spotkałem się nigdy. Z mojej wiedzy wynika, że większość Fordów trafiła do przejściówek a jedynie końcówka do Caro. Natomiast słyszałem ( nie mogę tego zweryfikować), że ostatnie sztuki Fiatowskich DOHC jakie FSO trzymała w magazynach... poszły na złom po wejściu Daewoo.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Maj 24, 2023, 19:19:01 pm
Gdyby ktoś chciał to mam taki kompletny SWAP na forda wyciągnięty z przejściówki która robiła w policji (właściciel kupił ją uszkodzoną na przetargu ). Kompletnego auta nie udało się wyrwać ze względu na strach przed ufg ale napęd już tak,silnik się kręci ale nie próbowałem tego odpalać  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: utek w Maj 24, 2023, 20:54:00 pm
Dawno temu był tu kolega e_gregor który posiadał oryginalnego Poldoforda Caro.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Maj 24, 2023, 21:16:03 pm
Czytałem jeszcze gdzieś wątek z poldofordem caro, ale nie mogę znaleźć (może to było na fso autoklubie ?) z rocznika 92, choć nie jestem pewien. Może był 91' tylko pierwsza rejestracja w 92r.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Maj 24, 2023, 21:38:15 pm

Wkładała, do Caro-jeszcze w 92 można było spotkać. Emblemat 2.0GLE..... Fordy były montowane w przejściówkach 2.0 SLE. W akwarium nigdy nie spotkałem się.


Ja też nie spotkałem się z Fordem w akwarium ale z Fiatowskim DOHC w akwarium tak, było takie auto w Łodzi lata temu, VIN potwierdzał fabryczne DOHC. Nie pamiętam tylko rocznika samochodu.

Lata 90-91 to Fordowskie OHC. Nigdy nie spotkałem się z Fiatowskim DOHC w Caro, ani w cenniku, ani z takim samochodem ( nie licząc swapów ) Chociaż 100% wykluczyć nie można, czy nie powstał taki samochód z części z zapasów, ale jeśli już, to na ,,zamówienie" jakiegoś pracownika czy kogoś z chodami, raczej nie oficjalnie.

W wąskich caro do 92r. były fordowskie 2.0 . Włoskie dohc-e pewnie skończyły się z likwidacją grupy b czyli 1986-87, choć pojedyncze egzemplarze mogły jeszcze powstać do 1989r. (z taką opinią się spotkałem) .
Z rocznikiem 1992 z jakąkolwiek dwulitrówką nie spotkałem się nigdy. Z mojej wiedzy wynika, że większość Fordów trafiła do przejściówek a jedynie końcówka do Caro. Natomiast słyszałem ( nie mogę tego zweryfikować), że ostatnie sztuki Fiatowskich DOHC jakie FSO trzymała w magazynach... poszły na złom po wejściu Daewoo.

Tak w akwarium Fiatowskie dohc jak najbardziej, ale na pewno wiesz że w latach 90 modne było kupowanie argenty, 132 i przeszczepy bo były tanie, głownie ze względu na silniki jak i bebechy.
Odnoście dohc fordowskiego, była kiedyś reklama chyba w motorze nowe serce dla Poloneza ( srebrna przejściówka z 2.0 sle i fordowskim dohcem i tymi obrzydliwymi plastikowymi kołpakami które grzechotały). Był nawet artykuł ukazujący zmiany typu inna trochę obudowa  tunelu, w innym miejscu lewarek.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: utek w Maj 24, 2023, 21:45:28 pm
Ford OHC nie DOHC.

(https://images90.fotosik.pl/664/28166b51869491bbmed.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/28166b51869491bb)

Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Maj 24, 2023, 21:55:47 pm
Ford OHC nie DOHC.

(https://images90.fotosik.pl/664/28166b51869491bbmed.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/28166b51869491bb)




o no właśnie ta reklama
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: utek w Maj 24, 2023, 22:12:10 pm
Chyba możesz mieć rację z tym DOHC. Coś mi się kojarzy, że w jakimś czasopiśmie był artykuł z swapem 2.0 DOHC do chyba przejściówki. Biały samochód i silnik z czerwonymi elementami...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: kliper w Maj 26, 2023, 07:39:14 am
Wczoraj poprawiłem wydech i w końcu się nie opiera o podłużnicę. Wymieniłem rury chłodzenia na te z nierdzewki od FTG, pasują git. Dodatkowo poskładałem mały obieg na 20mm i trójnikach po ostatnim pęknięciu węża dwuśrednicowego za głowicą. Założone węże hiszpańskiej produkcji Damia Ribas - zobaczymy ile to warte, bo fagumit to niestety rok/dwa i do wywalenia, a ostatnio to nawet dwóch miesięcy nie wytrzymał na odpowietrzeniu i zaczął puszczać na chłodnicy.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Maj 27, 2023, 22:59:07 pm
W oczekiwaniu na ostatnie tchnienie silnika w Atu zmieniłem w nim olej. Oglądnąłem go też od spodu. Bez apelacyjnie pasuje odnowić konserwację. Zauważyłem też, że gdzieś zapodziała się ostatnia szpilka kolektora wydechowego.

Spószczony olej bez zaskoczenia, brokatowy szlam, tyle że tym razem bez grubych opiłków.

W Kii zmieniłem olej i filtry. Kopnąłbym w dupę tych wszystkich "mechaników", którzy wszystko co się dokręca muszą dopierdolić tak, żeby było jak zaspawane. Podczas wymiany dobre kilka minut siłowałem się z filtrem oleju, bo dostęp nie najlepszy, a troglodyta, który go ostatnio wymieniał dociągnął tak, że stał niemal dęba... W Atu przy ostatniej wymianie  dokręciłem w rękach i dziś bez problemów w rękach odkreciłem i też było szczelne, żadnych zapoceń i wycieków...

W Clio wypolerowałem przednie lampy. Efekt nie powalił z nóg, ale wyszło całkiem spoko, gdyby nie lakier, który zamiast ładnie się rozlać to miejscami się "zważył", a dodatkowo zalał mikro pęknięcia w kloszu. Można powiedzieć, że wyszło średnio, ale i tak jest sporo lepiej niż było.
Zmieniłem filtr paliwa i akumulator, gdyż stary padł.

Jako wisiękę na torcie zostawiłem sobie dorobienie łącznika do linki gazu z metalu w charcie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Maj 28, 2023, 09:12:59 am
Mi się udało wczoraj wymienić alternator i zrobić przy okazji film na YT.
Potem czujniki krańcowe drzwi i rozebrałem jeszcze tylne lampy.
A tam zonk !!!! P21/4W Nie wiedziałem o istnieniu takich żarówek . Całe życie widziałem P21/5W
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Chosnek w Maj 28, 2023, 19:38:00 pm
Wczoraj byłem na sesji Carówą, a w piątek miałem nieprzyjemność wypadku z udziałem rowerzysty. Drzwi prawy przód do wymiany w daily bo wgniecione w taki sposób że tylko grzejąc i nawiercając będzie można to wyciągnąć, a jak wiadomo blacha pęcznieje. Na miejsce została wezwana Policja i Pogotowie, Rowerkowy został zabrany do najbliższego szpitala i przyznał się do winy Panom z Wydziału Ruchu Drogowego, a mnie prawdopodobnie czeka sprawa cywilnokarna aby wyciągnąć z chłopa kasę na drugie drzwi i ich lakierowanie jeśli moja ubezpieczalnia nie ogarnie BLS.

(https://live.staticflickr.com/65535/52932519014_a2671012b9_h.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Mariusz# w Maj 29, 2023, 12:55:47 pm
a tak zapytam. Czy część ramy rowerowej to nie wbiła się przypadkiem w wydech końcowy?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: krisstof34 w Maj 29, 2023, 21:05:17 pm
dlatego mam AC ja dostaje kase a ubezpieczalnia sobie szuka sprawcy
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Maj 30, 2023, 05:40:59 am
Dlatego warto mieć OC na rower. Składka mala a ile problemów mniej
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Mariusz# w Maj 31, 2023, 12:31:24 pm
zdjąłem czapkę a tam tam taki widok - co myślicie?

(https://drive.google.com/uc?export=view&id=14YPYtevECIUuwbkos6aIhIHEYGNj2efG)
(https://drive.google.com/uc?export=view&id=14_sC16v0ENz0Mja4f8Ovv4GWsxZrihkP)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Maj 31, 2023, 15:32:35 pm
No to planowanie głowicy, bo chyba nie pęknięta .
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Maj 31, 2023, 15:40:23 pm
No to planowanie głowicy, bo chyba nie pęknięta .

Przecież to zdjęcie bloku.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Maj 31, 2023, 15:55:14 pm
zdjąłem czapkę a tam tam taki widok - co myślicie?
Wkurzyłbym się...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Maj 31, 2023, 16:27:39 pm
myślę że trzeba to splanować, jeśli nie widzisz rysy w cylindrze.
Plusowe bloki były szlifowane w skandalicznej jakości. U mnie zapadł się blok w okolicy termostatu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Grzesiu w Maj 31, 2023, 22:13:49 pm
Od dłuższego czasu nic się działo, więc dzisiaj coś mi się trafiło. Jeździłem cały dzień, zaparkowałem na dosłownie 2 minuty i dupa. Nie ma wolnych obrotów. Odrzuciłem elektromagnes jako winnego, jakoś dokulałem się do domu i zacząłem diagnozę. Wymieniłem pompę paliwa na poprzednią i to samo. Potem usłyszałem, że gdzieś łapie lewe powietrze. Nakrętki od gaźnika były tak luźne, że mogłem palcami je odkręcić. Dokręciłem je, a przy montażu obudowy filtra powietrza ukręciłem szpilkę. No nic, jutro i za tydzień też jest dzień, będę szukał dalej.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Mariusz# w Czerwiec 02, 2023, 07:26:57 am
dziś tzn wczoraj wycisnąłem szklanki  z oleju, wychodzą bezproblemowo przy użyciu magnesu,  teraz  czekam na głowice, na tą rysę spróbuje nałożyć zimny spaw cx80
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Czerwiec 03, 2023, 17:33:26 pm
Wymieniłem dmuchawę nagrzewnicy w Carówie bez zdejmowania deski trochę  hardkor ale dało radę.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Czerwiec 04, 2023, 13:25:53 pm
dlatego mam AC ja dostaje kase a ubezpieczalnia sobie szuka sprawcy
Chce jej się? Z moich doświadczeń wynika, że ubezpieczalnia ma wywalone, kiedy ma z czego likwidować szkodę. Słyszałem o roszczeniach regresem względem sprawcy nie mającego obowiązku posiadania OC, jak pieszy czy rowerzysta - ale tylko w teorii, bo z wypłacalnością takich gagatków bywa bardzo różnie, a ubezpieczalnia nie chce dokładać do interesu, więc podnosi ci składkę i uważa, że i tak powinieneś się cieszyć, bo gdyby nie AC, miałbyś jeszcze drożej...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Czerwiec 08, 2023, 14:23:17 pm
Chciałem już zmieniać rozrząd w Akwarium, a tu okazało się, że Jenox Gold padł zupełnie. Podłączam prostownik, zero ładowania. Odkręcam korki; sucho. Dolałem wody destylowanej i tym razem prąd skoczył na 8A, w prostowniku 6A, tylko było patrzeć jak pójdzie bezpiecznik albo się przegrzeje. Wstawiłem w obwód zaróweczkę i teraz grzecznie ładuje 3A, ale tak już od wczoraj. Na bezpośredni obwód się nie da, bo wybija 8A, i zastanawiam się, czy ten akumulator da się w ogóle naładować, czy jest już do utylizacji? <mysli>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Czerwiec 08, 2023, 14:24:39 pm
Daj mu się na spokojnie ładować tym prądem, i sprawdzaj napięcie. Jakie aktualnie jest na zaciskach?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Czerwiec 08, 2023, 14:36:18 pm
Ciężko powiedzieć, bo podczas mojej nieobecności zniknęły moje narzędzia. Na pewno poniżej 12V, bo miernik 6-diodowy zaświeca tylko pierwszą diodę 11,5V. Przedtem po dolaniu wody w ogóle się nie zaświecał.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Czerwiec 08, 2023, 20:08:27 pm
Spokojnie ładuj do 16,2V i akumulator powinien śmigać.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Czerwiec 08, 2023, 21:54:25 pm
Rzęzi mi łożysko wyciskowe, czego wcześniej nie było, więc pewnie po prostu się kończy, a kupowałem to w komplecie z tarczą i dociskiem (Valeo) gdy kupowałem mojego capri rovera. Łożyska w ohvkach i roverach są takie same? Bo nawet się nie przyglądałem nigdy na to. I znów trzeba targać skrzynię, ale pewnie przy tej okazji trzeba będzie porobić trochę innych rzeczy. Alternator też pasuje dać gdzieś do regeneracji, czy chociaż sprawdzenia, bo ładuje mi max 14.1 bez obciążenia, a po włączeniu świateł, już 13.8 - 13.9. Nawiew na max, to już 13.7 więc rewelacji nie ma. Nie zaglądałem mu nawet do szczotek, jak go kupowałem, a przypominam, że to ten z Alfy 90A, który miałem dostosowany do GSI.
To teraz, to już trzeba będzie ogarnąć parę spraw, np. ten wydech zrobić po bożemu, bo tu i ówdzie mi pierdzi na łączeniu i głośniejszy przez to jest. Wywalić puszkę po katalizatorze i wstawić fabryczny tłumik, bo już mam dość tego brzęczenia. Ma być słychać roverowy dźwięk, ale bez przesady, a to jest akurat pod nogami. Od razu się pobawię z przeniesieniem tego na drugą stronę. Most wleci z powrotem od GSI, bo jedno, że męczy mnie w trasie ten krótki, drugie, silnik jakoś jedzie na tamtym i mi to wystarczy, a po trzecie, ten zaczął tak wyć, że radio nawet nie pomaga. Puścił uszczelniacz na wałku atakującym i to tak, że nie było tam nic widać, więc naturalnie, jazda z prawie zerowym stanem oleju, nie wyszła mu na dobre. Zalałem go oczywiście świeżym, jak się skombinowałem, ale było za późno. Ciekawe, czy zjadło przekładnię, czy tylko łożyska? Ale jakoś szczególnie bardzo mi go nie żal, choć niby cichawy był, ale skorodowany jest strasznie. Na moim fabrycznym, to jeszcze miejscami farba była i dało się go ładnie wypiaskować i przywrócić do wyglądu fabrycznego. No i tylko minimalnie się odzywa przy 80, a potem cisza. Do tamtego trzeba będzie zajrzeć, co się tam stało. Dziwne, że tak nagle uszczelniacz puścił. Widocznie długie leżenie w garażu mu nie pomogło, a po rozgrzaniu się itd, stopniowo zaczął się rozszczelniać. W tych mostach powinien byc fabrycznie robiony jakiś "wziernik" na zasadzie przezroczystego oczka, w pokrywie tylnej, przez które widać by było poziom oleju. Wystarczyło by się schylić i spojrzeć od tyłu. Coś takiego mam w kompresorze, małe plastikowe oczko, w którym stan oleju ma być w połowie. Bardzo by to pomogło, bo tak, to ciężko tak na szybko sprawdzić, ile tam oleju jest.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Czerwiec 09, 2023, 11:32:35 am
Alternator też pasuje dać gdzieś do regeneracji, czy chociaż sprawdzenia, bo ładuje mi max 14.1 bez obciążenia, a po włączeniu świateł, już 13.8 - 13.9. Nawiew na max, to już 13.7 więc rewelacji nie ma. Nie zaglądałem mu nawet do szczotek, jak go kupowałem, a przypominam, że to ten z Alfy 90A
Nic z tym nie zrobisz, taka konstrukcja regulatora,że po nagrzaniu ma trzymać 13,8 V

(https://obrazki.elektroda.pl/94_1179222928.gif)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Czerwiec 11, 2023, 08:26:44 am
Kupiłem skrzynie z mazdy rx8, odwiedziłem Wojtka Mleczko który to przerabia, zobaczyłem jego set up.... Co zrobiłem z moim autem? Podjąłem decyzję żeby dodać "t" do 1.8 :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Czerwiec 11, 2023, 11:17:26 am
Ostatnim czasie nie robię praktycznie nic poza jeżdżeniem.
W Charcie i WSCe wyniemiłem świece z francuskiego NGK na Championa. Zniknęło wypadanie zapłonów w losowych momentach <ok> We WSCe stwierdziłem, że miałem założoną zbyt dużą dysze główną. Założyłem o rozmiar mniejszą. Jeszcze nie miałem sposobności testów, ale wgląda na to, że teraz regulować należy tylko iglicą.
Lalę oddałem do warsztatu na uzupełnienie czynnika i wymianę oleju w klimatyzacji. Niestety tak proste polecenie przerosło lokalnych wynieniaczy i zrobili mi pełen serwis klinmy łącznie z czyszczeniem kanałów nawiewowych, wymianą filtra kabinowego (oczywiście na "dobrej firmy" - Maxgear...) itd. No fajnie, nie zaszkodzi, ale teraz tak niemiłosiernie śmierdzi w tym samochodzie, że ja pi... po 10 minutach jazdy z zamkniętymi oknami zaczęła boleć mnie głowa.
Do charta kupiłem nową linkę sprzęgła, gdyż ta z sklepu na G zatarła się po kilkuset km... W sumie to ciekawe co przyjdzie, bo wg opisu też jakiś noname.
Wyjechałem kombi z garażu, zrobiłem kilkanaście km. Zatankowałem za kilka cebulionów i odstawiłem do garażu.
Chyba będę musiał kupić nowy CPWK, bo kombi zachowuje się jakoś dziwnie. Przyspieszając na 1 i 2 z butem w podłodze, jakoś szapie, chwilami przymula. Na wyższych biegach jest ok. No chyba, że regulator ciśnienia paliwa stracił połączenie z kolektorem <mysli> Dobrze byłoby też zrobić serwis klimy w kombi, bo już 4 lata nie ruszana.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Czerwiec 11, 2023, 21:54:35 pm
Alternator też pasuje dać gdzieś do regeneracji, czy chociaż sprawdzenia, bo ładuje mi max 14.1 bez obciążenia, a po włączeniu świateł, już 13.8 - 13.9. Nawiew na max, to już 13.7 więc rewelacji nie ma. Nie zaglądałem mu nawet do szczotek, jak go kupowałem, a przypominam, że to ten z Alfy 90A
Nic z tym nie zrobisz, taka konstrukcja regulatora,że po nagrzaniu ma trzymać 13,8 V

(https://obrazki.elektroda.pl/94_1179222928.gif)

Zrobi. Zależy, jakiej marki ma regulator napięcia. Między nimi są duże różnice, zależnie od marki i wystrojenia przez fabrykę. Buźka, masz numery z tego alternatora?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Czerwiec 12, 2023, 00:08:37 am
Buźka, masz numery z tego alternatora?
Musiałem przeszukać 56 stron moich postów i dopiero znalazłem temat, gdzie opisałem zabawę z tym alternatorem.
http://forum.fsoptk.pl/index.php?topic=51632.20
(https://images92.fotosik.pl/669/72d2748b7c0b1085.jpg)
Wytargam go i zobaczę, jak tam szczotki wyglądają. On od samego początku miał jeszcze tak, że jest mała zwłoka od momentu uruchomienia silnika, do momentu rozpoczęcia właściwego ładowania. Kontrolka gaśnie od razu, ale napięcie rośnie dopiero za chwilę, widać to dobrze, bo mam voltomierz. Tak samo po wyłączeniu silnika, kontrolka świeci jeszcze przez chwilę.
Przewertowałem wtedy na złomie kupę alternatorów i to był jedyny, który rozmiarem i rozstawem mocowań, przypominał fabryczny.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Czerwiec 12, 2023, 16:17:05 pm
Wczoraj w nocy wróciłem z Rajdu Koguta 2023 . 1400 km z czego ostatnie 400 ciągiem, w korkach . Słońce i zwykłe szyby spaliły mi wszystko co wystawiało z ubrania. Polonez 0 awarii.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Czerwiec 12, 2023, 18:20:22 pm
Lalę oddałem do warsztatu na uzupełnienie czynnika i wymianę oleju w klimatyzacji. Niestety tak proste polecenie przerosło lokalnych wynieniaczy i zrobili mi pełen serwis klinmy łącznie z czyszczeniem kanałów nawiewowych, wymianą filtra kabinowego (oczywiście na "dobrej firmy" - Maxgear...) itd. No fajnie, nie zaszkodzi, ale teraz tak niemiłosiernie śmierdzi w tym samochodzie, że ja pi... po 10 minutach jazdy z zamkniętymi oknami zaczęła boleć mnie głowa.
Tak sobie to teraz przeczytałem i wyszło jakbym januszował na klimie <lol> Zapomniałem dodać, że kanały były czyszczone, a filtr zmieniony jakoś w lutym.

Wczoraj pochyliłem się nad WSKą. Poruszałem iglicą - przyspiesza już w miarę jak należy, ale na tej dyszy brakuje jej mocy. Czuć to nawet przy lekkich podjazdach na wiadukt... Chyba będę musiał zaopatrzeć się w dysze co numerek między 105 a 110. I jeszcze coś poczarować.
Podłożyłem sobie kątowniczek pod tablicę rejestracyjną. Wcześniej drgania były tak duże, że tablica zaczęła pękać w pół po kilkuset km :|
Na koniec odwiedziłem myjnię i trochę WSKę obmyłem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Czerwiec 14, 2023, 13:37:18 pm
Zacząłem sobie składać reflektory na nowych odbłyśnikach, no i mam niespodziankę. Jestem w szoku, jakie między fabrycznymi szkłami reflektorów występują różnice  ;-| Chyba zrobię zdjęcia i osobnego posta na ten temat, bo różnice są na tyle duże, że będę musiał szukać dwóch identycznych szkieł. Chodzi o plamę na ścianie. Przy tym samym źródle i odbłyśniku są kompletnie różne plamy światła i linie odcięcia. Na jednym ze szkieł plama jest tak rozmazana, że w sumie mogę je wrzucić do kontenera ze słoikami.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Czerwiec 14, 2023, 17:23:30 pm
Może jakiś odrzut z produkcji który ktoś wygrzebał z kontenera i opylił jako nowy? Różnice w budowie widać gołym okiem? Wrzuć foto bo sprawa ciekawa.
Btw. dla czego zmieniasz szkła, pobiłeś stare? Bo tak prawdę powiedziawszy to chyba jedyny powód dla którego bym to robił, jednak to nie ten nieszczęsny matowiejący poliwęglan.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Czerwiec 14, 2023, 19:06:45 pm
Z tymi szkłami to może być prawda, sam mam u siebie tak że jeden reflektor ma szkło całkowicie bezbarwne, a drugi wpadające jakby w taki morelowo-brązowo-tabakowy odcień. Gdybym miał dwa takie same na aucie, różnica nie do wychwycenia, ale zestawione obok siebie i kłuje to w oczy okrutnie. Oczywiście oba szkła z logiem FSO.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Czerwiec 14, 2023, 19:12:01 pm
Ciekawe jak będzie u mnie
Właśnie przyszły lustra z wesemu po regeneracji. Wysłałem im w całości, wróciły w częściach. Zdjęte mocowania żarówek i klosze .
PS Rajd koguta zrobiłem na oleju 75W140 i Liqui Moly Ceratec. Moim zdaniem po ok 700 km albo ogłuchłem albo zrobiło się ciszej.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: krisstof34 w Czerwiec 14, 2023, 21:03:35 pm
jak to załatwiłeś w Wesemie ? mi pare lat temu odpisali że nawet samych wkładówdo przeciwmgłowych nie sprzedają i musiałem kupić całe.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Czerwiec 15, 2023, 09:49:01 am
Przeceniasz moje możliwości załatwiania ;)
https://regeneracjaodblysnikow.pl
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Czerwiec 15, 2023, 11:22:11 am
Hehe, widzę wszyscy się wzięli za regenerację lamp w jednym momencie, też wysłałem im jakiś czas temu odbłyśniki i czekam na info w sprawie.

Wysłałem im w całości
Że całe lampy im wysyłałeś?

PS Rajd koguta zrobiłem na oleju 75W140 i Liqui Moly Ceratec.
Most? Skrzynia? U siebie stosowałem taki olej do skrzyni 4b i wyraźnie lepiej pracowała, szczególnie po pałowaniu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Czerwiec 15, 2023, 11:25:12 am
wysłałem im same lustra z mocowaniem żarówki i czarnym kloszem żarówki.
Policzyli za regenerację pow 300 zł z wysyłką i poczernieniem klosza. Tylko wszystko przysłali jako puzzle.
A olej wlałem i tu i tu z dodatkiem Liqui Moly Ceratec 60ml/litr. Resztę wlałem do silnika.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Czerwiec 15, 2023, 14:25:54 pm
Zakładam nowy wątek. To nie jest jakieś rzemiosło, mam kilka identycznych szkieł z różnych polonezów.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Czerwiec 19, 2023, 18:12:37 pm
Po trzech miesiącach nieplanowanego postoju, odpaliłem w końcu lublina  🍾😂
Teraz jeszcze "tylko" go poskładać... 🙄
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Czerwiec 20, 2023, 20:31:15 pm
Założyłem sobie na przód ramki z salonu sprzedaży z moich okolic ;-) . Tak wiem blaszka już trochę zmęczona .

(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/353692154_569131862092794_8041356432180886609_n.jpg?_nc_cat=103&cb=99be929b-3346023f&ccb=1-7&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=HODusIU9EQgAX84mkab&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=03_AdTUFZy-MjYHowparHtakAMgE6WP5aZ2kz14eScnIAZo3A&oe=64B94CB8)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Czerwiec 20, 2023, 21:35:47 pm
Polonez nadal dzielnie robi za auto do jazdy na co dzień. Świetnie sobie radzi, jeżdżę, tankuję, myję. Lubię nim jeździć :) W weekend zrobiłem trasę nad zalew Sulejowski i z powrotem, na trasie nie odstawałem koledze jadącemu Audi A4 1.9 TDI ;) Chociaż muszę przyznać, że dla mnie osobiście 1.4 ma już za mało mocy ;)
W ogóle, czuję bardzo często, że Polonez stał się już pełnoprawnym klasykiem. Jadąc gdzieś, ludzie często zagadują, w czasie jazdy pokazują kciuk do góry. Auto zwraca na siebie uwagę i budzi wśród ludzi pozytywne emocje :)

Subaru stoi u lakiernika. Po zdjęciu błotników przednich, okazało się, że jest ciut więcej rdzy niż myślałem, na szczęście tylko nalotów, bez dziur. Wszystko już wypiaskowane. Cieszę się, że się za to wziąłem, bo gdybym olał temat to za 2-3 lata już byłyby dziury.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Czerwiec 21, 2023, 10:15:29 am
Subaru stoi u lakiernika. Po zdjęciu błotników przednich, okazało się, że jest ciut więcej rdzy niż myślałem, na szczęście tylko nalotów, bez dziur. Wszystko już wypiaskowane. Cieszę się, że się za to wziąłem, bo gdybym olał temat to za 2-3 lata już byłyby dziury
Michał ?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Czerwiec 21, 2023, 11:35:49 am
Michał ?
Nie... ;) to ma być zrobione w miarę szybko i sprawnie ;)

Blacharkę ogarnia mi mój imiennik Dawid ( o ksywie Hondzu, może kojarzysz ? )
Lakiernik to zakład na Duńskiej 20. Widziałem ich robotę i jak dla mnie profi, więc myślę, że będę zadowolony.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Czerwiec 21, 2023, 21:29:18 pm
ooo to ciekawe. Mam do polakierowania kilka aut, wiec jak będzie spoko to chętnie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Czerwiec 23, 2023, 09:06:15 am
1.4 rovera do 1.9 TDI w kwestii dynamiki brakuje jak stąd do wraku titanica, kolega po prostu oszczędzał ON albo jechał w trybie awaryjnym bez turbo ;)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Czerwiec 23, 2023, 09:12:17 am
No i kolejna rzecz że koledze TDI spaliło połowę z tego co piłowane 1.4,te silniki utrzymując w trasie 2-2.5 tyś robią śmiało 5 litrów z hakiem <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Czerwiec 23, 2023, 13:16:12 pm
1.4 rovera do 1.9 TDI w kwestii dynamiki brakuje jak stąd do wraku titanica
a4b5 1.9tdi 90KM - 13.5s 0-100
a4b5  110KM - 11.5s
a4b6  110KM - 12s
a4b6 115KM - 11.5s

faktycznie bestie nie do poskromienia, gdzie rowerkowi do nich z jego 12s ;]


kolega po prostu oszczędzał ON albo jechał w trybie awaryjnym bez turbo ;)
z opisu wynika, ze jechali pomoczyc dupe w wodzie,
a prowadzi tam trasa ze srednim czasem przejazdu 60km/h, mimo ze jej polowa to A1 - raczej kiepski tor wyscigowy, zwlaszcza z dmuchanym labedziem na dachu ;>


No i kolejna rzecz że koledze TDI spaliło połowę z tego co piłowane 1.4,te silniki utrzymując w trasie 2-2.5 tyś robią śmiało 5 litrów z hakiem
to jakies zepsute, skoro az 5 z hakiem - poczytaj opinie na internecie, TDI pali maks 5l zawsze, a gdy cisniesz na maksa, ale tak na maksa maksa na autostradzie niemieckiem w Holandii i Belgii, to nigdy, normalnie nigdy przenigdy nie spalilo wiecej niz 5.5l, no ale nigdy, tam po prostu wiecej nie ma i ch.u.j
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Czerwiec 23, 2023, 16:00:07 pm
U mnie w domu był sweter 4 1.9 115km, nigdy tym gównem, nie udało mi sie zejść poniżej 7-8 litrów on, w robocie ujezdzam 1.6 hdi 110 czy 115 km i żeby wykręcić spalanie rzedu 5-6 litrów musze poruszać się wyłacznie po drogach powiatowych max 90. Norma to około 7-8 litrówn on. A benzyniak czy to dupowóz czy rover, przy takiej samej jeździe zeżre max 10l lpg. A odpadają mi dwumasy, wtryski, turbiny, egry i inne cuda.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Czerwiec 23, 2023, 16:37:29 pm
Jechaliśmy na wieczór kawalerski, u każdego po 4 osoby na pokładzie. Audi w wersji 110KM, natomiast egzemplarz wysokoprzebiegowy, szybkie prędkości były tylko na autostradzie, to widocznie dymił na czarno. Po dojechaniu na miejsce, właściciel mówił, że turbina nie domaga, ale auto idzie wkrótce na sprzedaż, więc on już tego nie robi.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Czerwiec 23, 2023, 17:25:10 pm
Chłop myśli, że Turbo a pewno dziura w dolocie🤣😂😅
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: utek w Czerwiec 23, 2023, 23:25:53 pm
A odpadają mi dwumasy, wtryski, turbiny, egry i inne cuda.

Zdaje się, że współczesne benzyny również są wyposażone w cuda.

Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Czerwiec 24, 2023, 01:27:34 am
U mnie w domu był sweter 4 1.9 115km, nigdy tym gównem, nie udało mi sie zejść poniżej 7-8 litrów on, w robocie ujezdzam 1.6 hdi 110 czy 115 km i żeby wykręcić spalanie rzedu 5-6 litrów musze poruszać się wyłacznie po drogach powiatowych max 90. Norma to około 7-8 litrówn on. A benzyniak czy to dupowóz czy rover, przy takiej samej jeździe zeżre max 10l lpg. A odpadają mi dwumasy, wtryski, turbiny, egry i inne cuda.

Mam dokładnie to samo. Jak pożyczyłem golfa 2 1.6 z turbiną (bo miał hak), to myślałem, że pewnie spali jakieś minimalne ilości jak mówią, a spalił 10L ON przy jeździe z przyczepą, i z 7-8 bez przyczepy. Sekret niskiego spalania u właściciela był taki, że jeździł jak 80-letni dziadek :P Spalanie LPG mam też podobne jak Ty, zawsze oscyluje w okolicy 10l, więc wybór jest prosty.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Czerwiec 24, 2023, 06:53:47 am
żeby wykręcić spalanie rzedu 5-6 litrów musze poruszać się wyłacznie po drogach powiatowych max 90
Chyba się starzeję, bo sam ostatnio z powodzeniem przekonuję się do tego stylu jazdy.
PS. Na drogach powiatowych nie zdarzyło mi się spotkać kontroli prędkości.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Czerwiec 24, 2023, 10:22:28 am
zrobiłem 1400 km drogami powiatowymi przez 4 dni i ZERO suszarki
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Czerwiec 24, 2023, 11:39:16 am
Jadąc razem z ojcem średnicówką (DTŚ) chwyciliśmy kapcia w tylnym lewym kole w Omedze (sparciał wentyl). Kurcze niemiłe uczucie jak zmieniasz koło a kilkdziesiąt cm za twoimi plecami przelatują tiry z dużą prędkością i myśł towarzyszącą czy przypadkiem ktoś nie zauważy trójkąta i wjedzie ci w tył auta.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Czerwiec 24, 2023, 12:02:49 pm
zrobiłem 1400 km drogami powiatowymi przez 4 dni i ZERO suszarki
żeby wykręcić spalanie rzedu 5-6 litrów musze poruszać się wyłacznie po drogach powiatowych max 90
Chyba się starzeję, bo sam ostatnio z powodzeniem przekonuję się do tego stylu jazdy.
PS. Na drogach powiatowych nie zdarzyło mi się spotkać kontroli prędkości.

Potrzymujesz mnie na duchu, że starość mi jeszcze chyba nie grozi :P

Zazdroszczę, gdzie wy kurde mieszkacie? U mnie Yanosik drze się co chwilę i regularnie mam łapanki.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Czerwiec 24, 2023, 12:12:18 pm
Kurcze niemiłe uczucie jak zmieniasz koło a kilkdziesiąt cm za twoimi plecami przelatują tiry z dużą prędkością i myśł towarzyszącą czy przypadkiem ktoś nie zauważy trójkąta i wjedzie ci w tył auta.
Jakoś parę lat temu był chyba podobny wypadek, gdzie kierowca złapał awarię na autostradzie i stojąc na pasie awaryjnym coś go podkusiło, żeby wyjść z samochodu, wprost pod rozpędzonego tira. Popełnił błąd, bo powinien raczej przedostać się na prawą stronę i wyjść tamtędy, no bo w sumie, pozostawanie w zepsutym aucie na pasie awaryjnym, jest raczej średnim pomysłem. Nawet chyba zalecane jest bezpieczne opuszczenie pojazdu i udanie się za barierki, w oczekiwaniu na pomoc drogową, a jak piszesz, ktoś może nie zauważyć trójkąta. Nie brakuje wariatów w ciężarówkach. Jeżdżą niektórzy jak pojeby, nawet po lokalnych, wąskich drogach, a co dopiero na autostradzie, gdzie miejsca mają więcej. To tak, jak z pojazdami wolnobieżnymi, które jadą z włączonymi "kogutami". Niby widać z daleka, szczególnie po zmroku, a i tak pełno jest wypadków, gdzie ktoś wali osobówką w ciągnik, czy inną maszynę.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Czerwiec 24, 2023, 14:18:54 pm
Zazdroszczę, gdzie wy kurde mieszkacie? U mnie Yanosik drze się co chwilę i regularnie mam łapanki.
U mnie też ale tylko jak poruszam sie po Łodzi i miejscowościach ościennych.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Czerwiec 25, 2023, 01:03:01 am
A odpadają mi dwumasy, wtryski, turbiny, egry i inne cuda.

Zdaje się, że współczesne benzyny również są wyposażone w cuda.


Ja latam 15 letnią benzyną, która nie ma tych udogodnień. W zupełnośći mi to wystarczy żeby dojechać tam gdzie potrzebuje 😁 a komfort jazdy nie rożni się od kilkuletnich aut.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Czerwiec 25, 2023, 01:06:13 am
żeby wykręcić spalanie rzedu 5-6 litrów musze poruszać się wyłacznie po drogach powiatowych max 90
Chyba się starzeję, bo sam ostatnio z powodzeniem przekonuję się do tego stylu jazdy.
PS. Na drogach powiatowych nie zdarzyło mi się spotkać kontroli prędkości.
No ale czasem trzeba przycisnąć, żeby wyprzedzić rząd kilku samochodów prowadzonych przez bezmyślne boty, wlokących się w niezabudowanym 60 km/h za autobusem pksu który toczy się na luzie, aby zrobić oszczędności na paliwie, sam rzadko kiedy na zwykłych drogach przekraczam 100-110
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: utek w Czerwiec 25, 2023, 10:32:37 am
A odpadają mi dwumasy, wtryski, turbiny, egry i inne cuda.

Zdaje się, że współczesne benzyny również są wyposażone w cuda.


Ja latam 15 letnią benzyną, która nie ma tych udogodnień. W zupełnośći mi to wystarczy żeby dojechać tam gdzie potrzebuje 😁 a komfort jazdy nie rożni się od kilkuletnich aut.

Nawet 20 letnie benzyny posiadają takie cuda. EGR to raczej też musisz mieć.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Czerwiec 25, 2023, 11:55:39 am
Niekoniecznie, najmłodsze seicento ma teraz 13 lat, a tam egr a tym bardziej dwumasy i turbo nie było. 15 lat temu było jeszcze trochę aut z najprostszą mechaniką które można było kupić jako nowe.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Czerwiec 25, 2023, 13:50:06 pm
Tylko żeby popsuć dwumas i EGR w benzynie to trzeba mieć talent do psucia.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Czerwiec 25, 2023, 17:28:42 pm
Omega V6 lata 90te.Wtryski,dwumasy i egr-y występują w standardzie. Niewiem jak te diesle musiały być dojebane że w trasie brały 7-8 litrów,tyle to mi po mieście pali ponad 180 konne R5 które często gęsto widzi 4 tyś obrotów  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Czerwiec 26, 2023, 11:20:28 am
w Imprezie z 2006 mam EGR, zastanawiam się czy w przyszłości go nie wywalić, razem z wyłączeniem pompy powietrza wtórnego. Po wykonaniu tych czynności i mapowaniu, auto ma podobno więcej mocy. Ile dokładnie nie wiem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Czerwiec 26, 2023, 14:41:26 pm
W Accordzie VII 2.0 też mam EGR, za to w z Accordzie VII 2.4 fabrycznie nie ma EGR xD
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Czerwiec 26, 2023, 18:41:16 pm
O ile się nie mylę, to egr jest nawet w Lublinie w któreś nowszej wersji silnika. A i gdzieś mi się coś obiło o uszy, że i chyba dwumas był w którymś silniku, ale za to głowy nie dam.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Czerwiec 26, 2023, 21:40:30 pm
Stwierdziłem na przykładzie tego, co posiadam, iż pęknięcie deski to nie jest taki kawałek ciasta - jak to mówią Anglicy. Mam wymontowaną deskę MR'94  czy MR'93 (w każdym bądź razie, taką już z kompletem nawiewów, ale jeszcze w starym stylu, tj. czarna satyna, a nie szary mat).
Pierwszy wniosek - pęknięta może być również od spodu, pianka wypełniająca, czego nie widać, gdy deska jest zamontowana. Miejsce osłabione w niewidoczny sposób może być słabym ogniwem i miejscem, gdzie naprawione pęknięcie będzie chętnie dawało o sobie przypominać.
Drugi wniosek - brzegi pęknięcia mogą nie być płaskie, i - co gorsza - wywinąć się nie do dołu, lecz  do góry, co potem cholernie trudno wyprowadzić "na ludzi".

W ducato, odebranym niecałe pół roku temu z salonu jako nowe, coś metalowego spadło że wewnątrz jednych drzwi i ograniczenie/stopniowanie rozwarcia przestało działać w tychże drzwiach.


egr jest nawet w Lublinie w któreś nowszej wersji silnika. A i gdzieś mi się coś obiło o uszy, że i chyba dwumas był w którymś silniku
Ja mam lublina z ostatniego wypustu i nie kojarzę sobie w nim bajerów, o których piszesz.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Czerwiec 26, 2023, 23:12:41 pm
Ja mam lublina z ostatniego wypustu i nie kojarzę sobie w nim bajerów, o których piszesz.
O dwumasie, to gdzieś mi się obiło o uszy, ale może to chodziło o włoski silnik? Nie wiem. A egr, to bym przysiągł, że widziałem gdzieś. Przecież te silniki już potem były euro 3 i więcej, to chyba musieli tam coś zrobić? Ten najnowszy silnik na common rail, to musiał coś mieć takiego. U ciebie jest jeszcze pewnie euro 3. Te silniki ADCR załapały ponoć jeszcze końcówkę produkcji Lublina.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Czerwiec 26, 2023, 23:41:31 pm
Wymieniłem olej, no i niespodzianka - korek spustowy z miski cieknie mimo nowej uszczelki. Chyba korek jest na tyle zniszczony, że jest już nieszczelność.

Mam korek plusowski, brać taki? Czy są jeszcze jakieś sensowniejsze? Klasyczny na "duży imbus" zawsze mi ciekł, co bym nie robił.

https://allegro.pl/oferta/fa1-korek-spustowy-oleju-miska-olejowa-fa1-31121-13245296409

Ewentualnie wezmę taki z magnesem, i uszczelnię pakułami... https://allegro.pl/oferta/sruba-spustu-oleju-magnetyczna-m14x1-25-suzuki-7748091079 Miedziana uszczelka też potrafi przepuszczać.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Czerwiec 27, 2023, 04:53:51 am
Ja mam lublina z ostatniego wypustu i nie kojarzę sobie w nim bajerów, o których piszesz.
O dwumasie, to gdzieś mi się obiło o uszy, ale może to chodziło o włoski silnik? Nie wiem. A egr, to bym przysiągł, że widziałem gdzieś. Przecież te silniki już potem były euro 3 i więcej, to chyba musieli tam coś zrobić? Ten najnowszy silnik na common rail, to musiał coś mieć takiego. U ciebie jest jeszcze pewnie euro 3. Te silniki ADCR załapały ponoć jeszcze końcówkę produkcji Lublina.
http://forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=6&t=5147
Tutaj coś więcej o tym piszą.
Tak, ja mam 2,4 euro3.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Czerwiec 27, 2023, 07:25:48 am
Daniel, zamontuj taka podkładkę
https://allegro.pl/oferta/uszczelka-korka-spustu-oleju-13097813135
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Czerwiec 27, 2023, 09:17:12 am
miałem ten magnetyczny i nic nie łapał i był lipny.
Jak chcesz by bylo szczelnie to szukaj podkładek z dmuchanego materiału.
https://www.iparts.pl/czesc/pierscien-uszczelniajacy-korka-spustowego-oleju-elring-813036,0-10-813036-301152.html?gclid=CjwKCAjwkeqkBhAnEiwA5U-uM0hpCxrjYCC-T1ZvJfg5WCU3aPlU5-Il0TfZkNUqG7k3RtuSs_UxFhoCYzYQAvD_BwE
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Czerwiec 27, 2023, 12:09:27 pm
Nowe benzyny to już taki poziom skomplikowania jak 10letnie diesle. Zresztą charakterystyka jest podobna, moment max od 1500obr/min tylko można zakrecić do 6000obr/min w razie potrzeby.

Ale trzeba przyznać, że jeżdząc delikatnie śa całkiem oszczędne - teraz upalam po warszawie i okolicach ceeda kombi 1.5 tgdi i w takiej jeździe spokojnie mieści się w 7L/100, na autostradzie podobnie a na krajówce w 5L się mieści.

Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Czerwiec 27, 2023, 12:46:50 pm
Wymieniłem olej, no i niespodzianka - korek spustowy z miski cieknie mimo nowej uszczelki. Chyba korek jest na tyle zniszczony, że jest już nieszczelność.

Mam korek plusowski, brać taki? Czy są jeszcze jakieś sensowniejsze? Klasyczny na "duży imbus" zawsze mi ciekł, co bym nie robił.

https://allegro.pl/oferta/fa1-korek-spustowy-oleju-miska-olejowa-fa1-31121-13245296409

Ewentualnie wezmę taki z magnesem, i uszczelnię pakułami... https://allegro.pl/oferta/sruba-spustu-oleju-magnetyczna-m14x1-25-suzuki-7748091079 Miedziana uszczelka też potrafi przepuszczać.

Zamontuj korek jakikolwiek i podkładke miedziana pustą w srodku, taka jak w plusach była fabrycznie nr z erlinga to 813.036. Nic nie bedzie ciekło.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Czerwiec 27, 2023, 13:57:00 pm
Dzięki panowie za sugestie, zamówiłem jedną i drugą uszczelkę, jak na jednej będzie ciekło, to podmienię na drugą i będzie spokój :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Czerwiec 27, 2023, 22:14:50 pm
Po miesiącu walki w końcu 125p 1991 l-47 wyjechało na drogę.
Nowy bak, przewody paliwowe i hamulcowe, w końcu rozrusznik i alternator.
Oczywiście długo nie nacieszyłem się jazda , ponieważ spada wtyk od elektromagnesu na czerwonym kabelku.
Jest już rozgiełdany. Chyba trzeba będzie zrobić jakąś przedłużkę bo naprzykrzyło mi się na gorącym silniku manewrować wtykiem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Czerwiec 27, 2023, 23:26:47 pm
Najlepiej zarobić nowy konektor, byleby nie taki z cieniutkiej blachy jak są w sklepie - warto dać taki o grubości 1mm (w markecie dostaniemy najczęściej cieniutkie badziewie 0,5mm), i spokój jest potem na długo :) Grubsze konektory można znaleźć na allegro.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: OLO w Czerwiec 28, 2023, 10:10:25 am
Mozę wystarczy przygiąć lekko końcówkę żeby byłą ciaśniejsza?
Szerokie caro miało tam wsuwkę z zatrzaskiem wchodzącym w "kropkę" na męskim wejściu. Fajny patent.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Czerwiec 28, 2023, 22:06:34 pm
Mozę wystarczy przygiąć lekko końcówkę żeby byłą ciaśniejsza?
Szerokie caro miało tam wsuwkę z zatrzaskiem wchodzącym w "kropkę" na męskim wejściu. Fajny patent.

Bardzo dobry patent ale u mnie wsuwka jest pęknięta i co najlepsze na zimny jest ok, kabel twardy, po rozgrzaniu przewód robi się miękki i spada z konektora.
 Ot cała przyczyna.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Czerwiec 29, 2023, 22:52:56 pm
Mozę wystarczy przygiąć lekko końcówkę żeby byłą ciaśniejsza?
Szerokie caro miało tam wsuwkę z zatrzaskiem wchodzącym w "kropkę" na męskim wejściu. Fajny patent.

Bardzo dobry patent ale u mnie wsuwka jest pęknięta i co najlepsze na zimny jest ok, kabel twardy, po rozgrzaniu przewód robi się miękki i spada z konektora.
 Ot cała przyczyna.


Ogarnałem temat, nowy przewód itp i jest ok.
Doszło z Pols port- Jelenia Góra wygłuszenie maski do 125p.
Kurde nawet nie wiedziałem że cos takiego było. Spinki gumowe, boki na zatrzaski klejone na klej butapren.
Ciekawie to wygląda w 125p.
A produkcja z 1980 roku.
Materiał fajny taki srebrny termiczny.

Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: OLO w Czerwiec 30, 2023, 12:41:25 pm
Bez zdjęcia się nie liczy :)
Albo chociaż daj link
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Czerwiec 30, 2023, 13:53:50 pm
Bez zdjęcia się nie liczy :)
Albo chociaż daj link

Poszło na Pw mesenger/

Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Czerwiec 30, 2023, 14:24:45 pm
Mozę wystarczy przygiąć lekko końcówkę żeby byłą ciaśniejsza?
Szerokie caro miało tam wsuwkę z zatrzaskiem wchodzącym w "kropkę" na męskim wejściu. Fajny patent.

Podginany 2,3,4 razy konektor już nie trzyma tak fajnie jak nowy, zaraz się rozegnie :) Poza tym, po tylu latach miedź w miejscu zaciskania lubi się utlenić i w tym miejscu występują spadki napięcia. Konektory to takie groszowe sprawy, że można zarobić nowe.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Lipiec 01, 2023, 06:58:36 am
Szerokie caro miało tam wsuwkę z zatrzaskiem wchodzącym w "kropkę" na męskim wejściu. Fajny patent.
One nadal są w sprzedaży, i to w kilku wariantach. Można nadmienić, iż w męskim jest dodatkowo poszerzenie, żeby męski za głęboko nie wszedł w żeński, bo głębiej nie zawsze znaczy lepiej...  <figielek>
(https://encrypted-tbn1.gstatic.com/shopping?q=tbn:ANd9GcSqOjAlsVO_KzXzkjzIW4MujEq9x7GbNlauvVUh5IB6IKp8O60SkZKFkcpUW2KkJ2LhLOSwi82Io3AKfvq_ql1mrI2cOqb6Hj5DD8VaHKMZZHV5O7QymJeH)
Mnie ostatnio sprzedali takie konektory z jakiegoś białego stopu (albo galwanizowane; nie znam się; dla mnie to ma po prostu przewodzić prąd) i "blokada" konektora ma nieco inny kształt - ale też jest.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Lipiec 01, 2023, 09:45:54 am
Z takimi podobnymi konektorami spotkałem się w starych sprzętach typu kuchnia gazowa itp. Konektor żeński ma takie dziwne sprężyste zabezpieczenie z "dzyndzlem" wchodzącym w otworek w konektorze męskim. Bez "odbezpieczenia" tego zabezpieczenia, naprawdę niemożliwe jest rozpięcie tego połączenia. Dobra sprawa w takich miejscach, gdzie założenie wsuwki po jej mimowolnym wypięciu, wymaga albo połamania ręki w sześciu miejscach, albo rozbiórki połowy samochodu, czyli np rozrusznik w ohv.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Lipiec 01, 2023, 10:44:59 am
TO co wrzucacie to jest quano
https://www.tme.eu/pl/details/160773-3/konektory-nieizolowane/te-connectivity/?brutto=1&currency=PLN&gclid=Cj0KCQjwnf-kBhCnARIsAFlg491g69PsY4emPbtEaJQ6YBRtP_aXL-U7k6ZgPC5kuTn99vpSE_PBnJkaAtOrEALw_wcB
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Lipiec 01, 2023, 14:03:31 pm
Właśnie o czymś takim pisałem. Mam gdzieś te kabelki wytargane, to jak znajdę, to wrzucę zdjęcie. Takie podobne sprężyste  zabezpieczenie tam było.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Lipiec 01, 2023, 20:00:59 pm
Ja posiadam takie:
https://allegro.pl/oferta/konektor-zenski-nasuwka-zenska-6-3-mm-100szt-12648717436?bi_s=ads&bi_m=showitem:desktop:top:active&bi_c=ODcyNTA0MGQtZGRlMy00NWQzLTk4ZWQtZjZlYzAxYjlhNjc3AA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=7864253f-7c39-403a-b42c-52eb179759d4
i to wcale nie jest taki scheiß. Tak, jak Buźka pisze, trudno je rozłączyć.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Lipiec 01, 2023, 22:14:53 pm
Zrobiłem dziś ponad 330km Polonezem :) Pojechałem do Warszawy na spot JDM Cars Only ( jak prawdziwy fan japońskiej motoryzacji pojechałem Polonezem  :P ) oczywiście jako widz. Fajna impreza, dużo naprawdę egzotycznych aut, było co pooglądać. Na powrocie spotkałem się jeszcze z kolegą. Powtarzam się, ale bardzo lubię jeździć Polonezem :) Spalania nawet nie chce mi się mierzyć ( do Warszawy po autostradzie jechałem raczej bardzo dziarsko, na powrocie 80-90km/h bocznymi drogami )
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Lipiec 02, 2023, 23:01:46 pm
Ja też lubię nim jeździć, mimo, że mam go na co dzień od lat i zdążył już spowszednieć, ale dalej jest to miłe uczucie ;)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Lipiec 07, 2023, 19:05:48 pm
https://www.youtube.com/watch?v=xiMP0b8e6hY Zrobiłem sobie pływające kierunki ;-)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Lipiec 14, 2023, 22:41:26 pm
https://www.youtube.com/watch?v=xiMP0b8e6hY Zrobiłem sobie pływające kierunki ;-)
Lepiej byś zrobił jakbyś wkomponował je w lusterko, to wygląda troche "ch*"owo.

Z tego co zrobiłem. Oddałem klamoty z kadeta do piaskowania. Dziś odebrałem, wziąłem się za podkładowanie i... pupa. Utwardzacz zwarzył się w czasie malowania... części wyglądają jak po burzy piaskowej. Także jutro powtórka, tym razem ze świeżym utwardzaczem do podkładu.

W lalunie ostatnio zmieniłem zacisk, który od jakiegoś czasu niedomagał. Ręczny znów działa, nożny też wyraźnie się poprawił. Stary zacisk oddałem na gwarancję. Przy okazji stwierdziłem, że tuleje w tylnej belce wyziąnęły ducha całkowicie. Także po wypłacie wlatują oryginały.

Dziś wyciągnąłem Kombi po dłuższym postoju. Chyba go przypiliło, bo zmoczył się od razu po przejechaniu progu garażu. Diagnoza - poluzowana opaska na wężu od pompy paliwa, co w sumie jest dziwne - cześniej nie ciekło.

Ostatnio opłacilem OC za Kombi - 20 zł taniej niż przed rokiem. Oczywiście nie PZU.

Byłem ostatnio kupować samochód z kuzynem. Stary trup bo stary trup, ale na prawdę fajny samochód. Peugeot 406 po lifcie 1,8 z LPG. Choć wygląda na dziadkowóz jest nadspodziewanie zaawansowany tachnicznie i bardzo przyjemny w prowadzeniu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Lipiec 15, 2023, 07:14:03 am
Lepiej byś zrobił jakbyś wkomponował je w lusterko, to wygląda troche "ch*"owo.

Już byli tacy i to dopiero wyglądało ch*owo ... Wolę to niż sobie el lusterka ciąć ... Odwidzi mi się to założę zwykłe a tak to lusterko rozdupczone w iment ...

(https://scontent.fktw1-1.fna.fbcdn.net/v/t1.18169-9/11345_445104455562057_1803353799_n.jpg?_nc_cat=102&cb=99be929b-3346023f&ccb=1-7&_nc_sid=cdbe9c&_nc_ohc=B0HZhzN7n_8AX8-DKAd&_nc_ht=scontent.fktw1-1.fna&oh=00_AfBIrenzr29c_eEJ2Q6SrvI4izO_IpNQgsncmC4W5y0b5Q&oe=64D98FFD)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Lipiec 15, 2023, 12:02:36 pm
Nie no, to dzieło sztuki to faktycznie jak pięść do nosa.  Ale na necie są uniwersale,  pływające,  przyklejane w formie czarnego paska. Przynajmniej widać byłoby,  że rzeczywiście coś "plywa".
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Lipiec 15, 2023, 20:32:08 pm
Nie siada do malowanych lusterek będzie odstawać . Prędzej myślę coś z oświetleniem taki ala światłowód jak w nowych autach  pod parapetami  i może na konsoli środkowej ale najpierw wiązkę z minusowego atu muszę wrzucić bo się odbija mi się  czkawką przeróbka z plusowej na minusową ... Na zimę musze wypruć wnętrz całe i się tym zająć ...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Lipiec 16, 2023, 02:08:41 am
Wolę to niż sobie el lusterka ciąć ... Odwidzi mi się to założę zwykłe a tak to lusterko rozdupczone w iment ...
Ale lusterko elektryczne od zwykłego różni sie tylko jednym elementem, który jest "wyjmowalny" i uniwersalnym silnikiem występującym w 90% samochodów :) także nie masz sie czego obawiać. Obudowa lusterka w zwykłym i elektrycznym jest taka sama. Ogólnie dziwna sprawa, że jeszcze nikt ze środowiska fso co zajmuje się drukiem 3d, nie ogarnął tematu i nie produkuje tych mocowań, dzieki którym ze zwykłego lusterka, można zrobić oem fso elektryczne :D
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: ceva w Lipiec 16, 2023, 07:13:49 am
Ogólnie dziwna sprawa, że jeszcze nikt ze środowiska fso co zajmuje się drukiem 3d, nie ogarnął tematu i nie produkuje tych mocowań, dzieki którym ze zwykłego lusterka, można zrobić oem fso elektryczne :D

Jak to nie ogarnął? ;>

(https://zapodaj.net/thumbs/a4850bfe0b2d5.jpg) (https://zapodaj.net/plik-KKvR155ipA)
(https://zapodaj.net/thumbs/a128f93928253.jpg) (https://zapodaj.net/plik-wygN0zPjxP)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Conrado967 w Lipiec 16, 2023, 12:20:47 pm
Ogólnie dziwna sprawa, że jeszcze nikt ze środowiska fso co zajmuje się drukiem 3d, nie ogarnął tematu i nie produkuje tych mocowań, dzieki którym ze zwykłego lusterka, można zrobić oem fso elektryczne :D

Ja mam przerobiony ten uchwyt własnoręcznie. Wystarczy wyrównać powierzchnię i nawiercić trzy dziurki. Później zamontować lusterko na taśmę dwustronną i voila - jeżdżą już 3 lata. Mechanizm z Golfa 3 i uchwyt na lusterko z tego auta, docięte na wymiar lusterka Poloneza + maty grzewcze.

(https://i.imgur.com/9y2snFa.jpg) (https://i.imgur.com/UqkthVF.jpg)

Ja z piątku na sobotę wymieniałem most z 3.9 na 4.1, razem z heblami z bębnów na tarcze.

(https://i.imgur.com/MZO9Bbk.jpg) (https://i.imgur.com/cBvuxju.jpg)

na 4.1 taki żwawszy się na dole zrobił ;), ale główny powód tej zmiany czyli cichsza praca tego elementu napędu nie została spełniona. Dam mu jeszcze tydzień - jeśli się nie rozjeździ to w sobotę znów zmiana na 3.9.
Heble wrzuciłem, bo bębny na tyle trochę słabo mi wyglądały, a jeszcze nie przygotowałem sobie zestawu do tarcz 251mm na zacisku z alfy. Po rzeźbach z przodem po prostu chciałem coś plug and play. Tu się to jedynie sprowadzało to zarobienia sobie przewodu hamulcowego pod bendiksa z jednej strony. Oczywiście i tu się pojawiły problemy z odpowietrznikami itd, ale stwierdziłem, że kupię nowe SKV. Mam tej firmy zaciski w Volvo, jeżdże drugi rok bez problemów - jestem ciekaw czy nowe zaciski z bendiksa dadzą radę.

PS: tak wiem, że tarcze załozyłem na odwrót. Była 2 w nocy jak to dłubałem. Na drugi dzień przerzuciłem tarcze tak jak być powinno.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Lipiec 16, 2023, 15:06:26 pm
Jak to nie ogarnął? ;>
Tak z ciekawości, ktoś to robi i sprzedaje?
Ja mam przerobiony ten uchwyt własnoręcznie. Wystarczy wyrównać powierzchnię i nawiercić trzy dziurki. Później zamontować lusterko na taśmę dwustronną i voila - jeżdżą już 3 lata.
Miałem podobnie zrobione w starym caro. Mechanizmy z jakiegoś opla, czy czegoś. bez znaczenia, bo większość jest to samo, jak piszą wyżej. Sterowanie z poloneza, kostki z poloneza atu od oświetlenia kabiny, bo instalacja wykorzystana orginalna z atu, a tam są takie kostki. Trzeba by kiedyś to wstawić znów do plusa, bo przełącznik jeździ już dawno na swoim miejscu, tylko lusterka dołożyć i kostki podpiąć. Maty mam kupione orygninalne do poldka i leżą.
główny powód tej zmiany czyli cichsza praca tego elementu napędu nie została spełniona. Dam mu jeszcze tydzień - jeśli się nie rozjeździ to w sobotę znów zmiana na 3.9.
Że też ci się chce, ale nie dziwię się, bo to wycie, jeśli oczywiście jest już skrajnie potężne, to nic fajnego. Przydało by się mieć jakiegoś drugiego poloneza, zaślepionym układem hamulcowym na tylne koła, żeby się nie bawić w odpowietrzaniem, tylko szybko wrzucić most, koła i przejechać na jakimś spokojniejszym odcinku drogi, żeby się nagrzał i wszystko by wyszło. Przede wszystkim, to przydała by się tam jakaś normalna miarka poziomu oleju, lub jakiś "wziernik" żeby na szybko spojrzeć. Powinno być coś w tylnej pokrywie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Lipiec 16, 2023, 17:03:42 pm
zaślepionym układem hamulcowym na tylne koła, żeby się nie bawić w odpowietrzaniem
takie zaslepienie to 5min roboty, wiec zaden problem,
na samym przodzie pol roku jezdzilem (bo musialem) i generalnie bez roznicy, wiec smialo mozna
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Lipiec 16, 2023, 19:43:25 pm
Tak z ciekawości, ktoś to robi i sprzedaje?

Są firmy które drukują 3D jeśli im pliki wyślesz nawet pojedyncze sztuki  https://www.pcbway.com/?adwgc=666&campaignid=172480651&adgroupid=8787904531&feeditemid=&targetid=kwd-297443275619&loc_physical_ms=20852&matchtype=p&network=g&device=c&devicemodel=&creative=347469560617&keyword=pcbway&placement=&target=&adposition=&gclid=Cj0KCQjwqs6lBhCxARIsAG8YcDjyHJBjcxPkdQ2OQnr7A8oNKYd-ka9XG-c0fblr_Qr9N7sNIiKXWP8aAs6YEALw_wcB z tego co kojarzę międzynarodowo też drukują ale trzeba by więcej osób żeby się opłacało wysyłki chodź w PL myślę też byś coś znalazł .
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Lipiec 16, 2023, 20:41:29 pm
Z elementów typowo do poloneza, które by trzeba dorobić, to samo "łoże" silnika i ewentualnie (dla ortodoksów) zaślepka lusterek. Sam element, do którego kleimy lusterko, to nawet nie musi być dokładnie taki sam. Z byle jakiego auta można pozyskać i ewentualnie przyciąć, gdyby było za duże. Na mocnej taśmie i tak utrzyma. Ale jak pisze kolega wyżej, na tym mocowaniu z lusterek manualnych normalnie się robi. Jak głosi stare ludowe przysłowie, jeśli nie widać różnicy, to po co przepłacać? Tam w środku i tak nie widać, co tam jest zrobione. Raczej skupiłbym się na rzeczach, których nie da się tak łatwo obejść, jak np. przyciski grzania dupy.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Lipiec 16, 2023, 21:52:45 pm
14 dni - 9045km Polonezem po Europie. Złombol 2023 szczęśliwie ukończony.

Auto dobiło do 242kkm. Teraz czas na zasłużony odpoczynek oraz gruntowne sprzątanie i pranie foteli.

No i w końcu muszę zdecydować, co robić z silnikiem, bo już strasznie słaby się zrobił.

Hiszpańskie upały (powyżej 40*C) ostro dały się we znaki układowi chłodzenia.

Gaz w Europie cholernie drogi - Niemcy, Francja ~1 euro. W Portugalii udało się znaleźć za 0.69e
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: ceva w Lipiec 16, 2023, 22:14:10 pm
Tak z ciekawości, ktoś to robi i sprzedaje?
Projekt 3D ogarnąłem sam, druk zleciłem, na jeden zestaw (podstawy mechanizmu regulacji lustra) już jeden chętny się znalazł.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Lipiec 16, 2023, 22:26:32 pm
No to gratuluję chęci. Z czasem pewnie chętnych przybędzie, bo z doświadczenia wiem, że multum ludzi woli zapłacić za coś, co po prostu zamontuje i tyle będzie roboty, zamiast się bawić w jakieś "druciarskie" przeróbki. Szkoda, że to nie jest tak, jak pokazywali w filmach s/f, gdzie można było tworzyć wszelakie rzeczy, nie tylko plastikowe. Wyobraźcie sobie możliwość "wydrukowania" np gotowego tłoka, lub innego elementu. Problem braku części, rozwiązał by się natychmiastowo. I cyk, komplet nowiutkich drzwi do poloneza, tudzież innych elementów.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Lipiec 16, 2023, 23:06:49 pm
Dziś na ten przykład taki traf mi się trafił, że podczas jazdy WSKą odkręciła się od wałka sprężyna sprzęgła. Nie wiem jak to wgl. było możliwe, ale jak widać nie ma rzeczy niemożliwych. Tak czy inaczej wziąłem się za rozebranie i okazało się, że prócz w/w usterki, do zmiany jest dosłownie całe przeniesienie napędu w obrębie sprzęgła. Teraz stoję przed dylematem. Wyciągać silnik i robić kompleksowy remont i już teraz zakończyć sezon, czy zrobić  to co niezbedne i jeździć dalej? <mysli>
Szkoda też, że nie poczekała do przeglądu, tylko wysypała się kilka dni przed :/

Kadet w podkładzie. Pytanie do forumowych lakierników, ile czekać na dobre uleżenie się lakieru zanim zacznę szlifowanie? Tydzień, 2 tyg., miesiąc?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Lipiec 17, 2023, 11:26:30 am
Lakier czy podklad chcesz obrabiać?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Mariusz# w Lipiec 17, 2023, 13:09:48 pm
biorę się za składanie silnika po upg w GSI , jak tylko o tym myślę odrazu się odechciewa
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Lipiec 17, 2023, 16:13:25 pm
Lakier czy podklad chcesz obrabiać?
Lakier podkładowy.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Lipiec 17, 2023, 16:22:14 pm
Peugeot 406 po lifcie 1,8 z LPG. Choć wygląda na dziadkowóz jest nadspodziewanie zaawansowany tachnicznie i bardzo przyjemny w prowadzeniu.
XU7 czy EW7  ?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Lipiec 17, 2023, 16:28:51 pm
EW7
6FZ, swoją drogą to dziwne,  żeby samochód z 2004r. tej kasy nie miał DBW, to jest na prawdę nieporozumienie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Lipiec 17, 2023, 17:09:05 pm
Zależy jaki to dokładnie podklad i ile warstw zostało położone i w jakich proporcjach. Ogółem to możliwie jak najdłużej w pełnym słońcu. Na słońce wystawiasz jak już jest suchy w dotyku.

Z reguły 2-3 wystarczą ale czym dłużej tym lepiej. Wtedy więcej kucnie i zarazem lepiej i dokładniej da się obrobić aby lakier wyszedł równo i bez zapadlisk.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Lipiec 17, 2023, 22:15:14 pm
EW7
6FZ, swoją drogą to dziwne,  żeby samochód z 2004r. tej kasy nie miał DBW, to jest na prawdę nieporozumienie.
czyli EW7 - ciekawe, czy XU7 sa jeszcze osiagalne,
pedzio 406 jest spoko, przedliftowy i poliftowy, a najbardziej coupe,
w sumie to one byly dosc odporne na ruda, a jakos je przetrzebilo, bo to juz rzadki widok na ulicy

P.S.
nie wiem co to DBW, ale podejrzewam, ze nie tesknie ;>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Lipiec 17, 2023, 23:12:25 pm
nie wiem co to DBW, ale podejrzewam, ze nie tesknie
Drive By Wire, czytaj elektroniczny pedał gazu. Gdy wsiadłem do tego samochodu to od razu poczułem wibracje na gazie (wtryski LPG o nią zahaczają). Wtedy miałem jeszcze wątpliwości, jak zajrzałem pod maskę to wszystko się rozwiało. Widać francuziki też nie lubieli zmian. Taki trochę paradoks - gaz na linkę, a możliwości diagnostyki komputerowej daleko większe niż w przypadku przedliftowej laluny.

Jeśli chodzi o korozję, to nie jest źle, pojawiła się głównie tam, gdzie auto miało jakąś przygodę i np. zderzak zaczął ocierać o błotnik. Tak to całkiem spoko. A żadko występują, bo raz, że to ogólnie już stare trupy są. A dwa, że chyba ogólnie w ten kraju nie cieszyły się nadzwyczajnym zainteresowaniem. U mnie jeszcze tego trochę jeździ, ale w stanie agonalnym, także pewnie ostatnie sztuki znikną lada dzień.

Z reguły 2-3 wystarczą ale czym dłużej tym lepiej.
2-3 dni? Jak tak to wezmę się za szlifowanie w przyszłym tygodniu, mam nadzieję, że do tej pory utwardzi się prawilnie. Warstw są 2. Większość elementów pokryta całkiem spoko, ale w kilku elementach jest w "ch*" wtrąceń z wcześnej wspomnianego zwarzonego podkładu. Jak nie uda się tego wyprowadzić to poleci w podkład po raz 3. I tak musze jeszcze zapodkładować siodełko, bo podczas piaskowania wyleciało kilka nowych dziurek, więc następna runda podkładowania będzie tak czy inaczej.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Lipiec 18, 2023, 00:10:42 am
Linkę łatwiej i taniej naprawić i taniej wyprodukować niż Drive By Wire, więc o ile samochód nie ma kontroli trakcji, linka lub sztywne cięgno to najlepsze rozwiązanie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Mariusz# w Lipiec 18, 2023, 07:56:01 am
padlina złożona,nawet pracuje o dziwo dobrze. Można wstępnie ogłosić sukces. 4 gpdziny z  mała przerwą.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Lipiec 19, 2023, 17:22:27 pm
Polonez nadal jeździ i to sporo ostatnio. Zaliczyłem przegląd, od ostatniego przeglądu 6200km :) Obejrzałem sobie całe auto od spodu. Rdzy nie zaobserwowałem, natomiast widzę, że podpora wału już się kruszy. Wypadałoby to zrobić w najbliższym czasie. Dochodzi kolejny problem z elektryką. Odpalam auto, i bardzo często wszystko jest ,,czarne" tzn nie świecą się żadne kontrolki itp, zupełnie jakby auto straciło cały prąd, ale normalnie odpala. Dopiero jak przykładowo wyjadę z bramy, dam więcej gazu, dostanie obrotów to prąd wraca i wszystko działa normalnie. Przy dużym obciążeniu żarzy się lampka ładowania. Alternator zdycha ? Fajnie by było, żeby jeszcze z 3-4tyś km zrobił, bo nie chce mi się bawić w reanimacje seryjnego. W przyszłym roku był plan na Freelanderowe 105A
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Lipiec 19, 2023, 21:33:11 pm
raczej stacyjka.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Lipiec 19, 2023, 21:35:18 pm
Kostka czy cała ? Mam jakąś wyciągniętą na szrocie z niskoprzebiegowego egzemplarza jakiś czas temu, to będzie na podmianę
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Lipiec 20, 2023, 09:16:56 am
Kostka, ta przykręcona na dwie sruby do stacyjki. Tam są plastikowe piny, które wpychane do środka załączają kolejne obwody.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Lipiec 23, 2023, 13:56:11 pm
Niedawno pochwaliłem jazdę Polonezem, i w tej kwestii nic się nie zmieniło, bo lubię nim jeździć :) Natomiast sam Polonez, brutalnie przypomniał mi, dlaczego zrezygnowałem z jazdy FSO na co dzień.

W czwartek, wracam po pracy, wsiadam - auto nie odpala, w ogóle nie kręci. Szybki rzut oka pod maskę, może kuna coś przegryzła, ale na szczęście nie, od czasu zamontowania zabezpieczenia Kemo, mam z nimi spokój. Uznałem, że może kostka stacyjki wyzionęła ducha ostatecznie. Wróciłem do domu autobusem, natomiast Polonez spędził noc na dworcowym parkingu. W piątek pojechałem z drugą całą stacyjką, podpiąłem ją - to samo, zero reakcji. W końcu popołudniu pojechałem z kolegą, i... auto odpaliło z zaciągu. Wysrał się rozrusznik po regeneracji. Przejechał raptem 10-11tyś km  ;-| Wczoraj znów odpaliłem auto w analogiczny sposób i pojechałem do kolegi na kanał, zamontować rozrusznik kupiony od kolegi Maćko :) Dziś zawiozłem stary rozrusznik koledze do przejrzenia i naprawy w wolnej chwili. Gdy wracałem, wrzucam jedynkę na skrzyżowaniu, weszła z dużym oporem i coś zaczęło chrobotać, szybko dwójka - cisza. Trójka i czwórka bardzo ciężko weszły i znów coś chrobocze. Dźwięk jakby nawrzucać gwoździ do metalowego kubka i potrząsać. Ujechałem kilka kilometrów, niby wszystko w porządku, ale biegi raz wchodzą a raz nie, kilka razy musiałem ruszyć z dwójki bo jedynka w ogóle nie chciała wejść, innym razem wchodziła gładko. Trójka i czwórka zgrzytają cały czas, dwójka raz wchodzi gładko a raz muszę ją wrzucać na siłę. Zesrała się skrzynia ? Sprzęgło ? Jakieś łożysko ? Po zgaszeniu, nie odpalonym samochodzie wszystkie biegi wchodzą normalnie.

Ręce opadają. Prace przy Subaru się przedłużają, a nawet jak się skończą to zabieram się od razu za konserwacje tego wozu, żeby nie musieć kupować kolejny raz jakiegoś śmietnika do 1500zł na przeżycie zimy. Potrzebuję, żeby Polonez robił za daily, co najmniej do połowy września, a on postanowił sobie zastrajkować w najgorszym możliwym momencie  <do bani>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Lipiec 23, 2023, 14:04:36 pm
Zacząłbym od sprzęgła.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Lipiec 23, 2023, 14:27:48 pm
jak zgrzyta wsteczny to sprzęgło.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Lipiec 23, 2023, 18:02:29 pm
Dawid, w moim polonezie przeleciało 150 tysięcy. Kupiłem go jak miał 74kkm przejechane. Od kupna nigdy nie miałem problemów takich, żeby auto samo nie dojechało do domu. Rozrusznik poleciał raz, przy 140kkm. Odpaliliśmy na pych (co zdarzyło się pierwszy raz na szczęście) i wróciliśmy do domu, zregenerowałem drugi i spokój.

Nie wiem, jak z jakością rozruszników do rovera, ale szczęśliwie dobra regeneracja fabrycznego w OHV, i nie sprawia problemów. Przy czym lepiej unikać rzemieślniczych elektromagnesów, i zrobić prostą poprawę fabryki, dodając przekaźnik elektromagnesu :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Lipiec 23, 2023, 19:33:43 pm
moze wystarczy podciagnac linke sprzegla,
jezeli nie pomoze to lozysko wyciskowe blokuje sie i moglo wyciac sprezyne, albo pekla lapa (malo prawdopodobne przy seryjnym sprzegle)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Lipiec 25, 2023, 09:19:50 am
Od tygodnia walczę ze sprzęgłem w WSCe... Szukanie częśći do poloneza przy tym to przyjemność. Kilka rodzajów łańcuszków, kół zębatych i "ch*" wie jeszcze czego... Zero informacji w serwisówce, aukcjach etc. co i kiedy było stosowane...

Na dokładkę przejawia się konstruktorski geniusz naszych orzełów. Łożysko ślizgowe wałka startera w obudowie sprzęgła, wyrąbane tak, że gołym okiem wyglądało na "jajo". Sposób montażu? Prawdopodobnie wciskane na gorąco... wyciąnąć to to był jakiś dramat - obspawanie tulejki wewnątrz + podgrzewanie palnikiem karteru i jakoś wyszło. Co jest w tym najlepsze? Wymiary tulejki jak standardowe, uniwersalne łożysko ślizgowe typu bimet...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Lipiec 25, 2023, 12:54:43 pm
Nie wiem, jak z jakością rozruszników do rovera
Z własnego doświadczenia, to lata świetlne lepsze niż w ohv. Odkąd posiadam rovera czyli 7 lat, to zapomniałem, co to jest rozrusznik i alternator ;)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Lipiec 25, 2023, 14:08:53 pm
Ja założyłem już dawno altek z Rovera 85A i mam święty spokój od prądu.

A tak w ogóle, w kwietniu skończył mi się przegląd więc wczoraj zostawiłem całe 99zl na OSKP, dowiedziałem się, że tuleja na wahaczu zużyta i sworzeń ma lekki luz. I tak bryka spowrotem do rozebrania, zmiana koloru i parę poprawek trzeba na nieść i będzie cacy.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Lipiec 27, 2023, 13:16:52 pm
Bawię się trochę regulacja gaźnika (śruba od mieszanki) na wolnych obrotach i zapłonem bo trochę telepie silnikiem na wolnych obrotach (świece, kable, kopułka, regulacja zaworow i ogólnie cały silnik po remoncie, zielony kabelek nowy, moduł stary bo na nowym wypada zapłon). Mam wrażenie że przy pewnych ustawieniach spaliny które wylatują z rury mają zauważalnie większe ciśnienie. Słychać i czuć jak się rękę przylozy  ;-|
Na oko to tak grubo powyżej 1 bara nawet, przy niektórych ustawieniach, czuć jak walą spaliny stojąc 2 metry od rury końcowej  <rotfl2> i to na wolnych obrotach (kolektor wydechowy z gsi, środkowy mały z Hondy Civic v gen /taki miałem akurat a musiałem zmienić bo stary się urwał/, końcowy seria. Fajny dzwiek tak w ogóle wyszedl)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Lipiec 27, 2023, 20:12:17 pm
U mnie walczę z odpalaniem na ciepłym, 125p, na 1.5AB ( 1.6 po abimeksie na gaźniku). Mam filtr przed pompką paliwa i chyba zmienię na tak jak było fabrycznie ( fachman starej daty pozakładał, pomieszał miesiąc już walczę i dochodzę do ładu po nim). Zielony kabelek, cewka, przewody , zapłon, skład mieszanki jest ok. Pływak wykluczyłem bo jak by go zalewało to by było to chyba czuć? Poza tym pojeździłem, nie szarpię, nie dusi się, dziury nie ma itp  , lecz takie długie odpalanie na zagrzanym silniku mnie zaczyna męczyć i irytować, biorąc pod uwagę że w drugim mam 115c i tam na ciepłym jest strzał  z pół obrotu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Lipiec 27, 2023, 22:34:39 pm
U mnie walczę z odpalaniem na ciepłym, 125p, na 1.5AB ( 1.6 po abimeksie na gaźniku). Mam filtr przed pompką paliwa i chyba zmienię na tak jak było fabrycznie ( fachman starej daty pozakładał, pomieszał miesiąc już walczę i dochodzę do ładu po nim). Zielony kabelek, cewka, przewody , zapłon, skład mieszanki jest ok. Pływak wykluczyłem bo jak by go zalewało to by było to chyba czuć? Poza tym pojeździłem, nie szarpię, nie dusi się, dziury nie ma itp  , lecz takie długie odpalanie na zagrzanym silniku mnie zaczyna męczyć i irytować, biorąc pod uwagę że w drugim mam 115c i tam na ciepłym jest strzał  z pół obrotu.
U mnie kiepsko odpala na zimnym :/ też gaźnik. Ale u mnie to coś z zapłonem bo muszę go przyspieszyć przy odpalaniu, bo inaczej niskie obroty i ledwo chodzi. Na ciepłym już jest ok i mogę cofnąć zapłon
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Lipiec 28, 2023, 21:46:21 pm
Jestem blisko złożenia WSKi. Brakuje jeszcze tylko łańcuszka. Zastanawiam się też nad wypaleniem sobie kilku grubych przekładek zamiast tych cienkich, które podobnoż często są przyczyną problemów ze sprzęgłem w tym wynalazku.

Dziś wziąłem się za docieranie podkładu na częściach do kadeta. Musze jednak wykombinować jakiś stojak do malowania, bo jest pełno niedomalowań.
Cytując klasyka "ja to papier pincetke wezmę i ściana jak lustro wychodzi". Tak samo w tym przypadku, jako tako udało się wyprowadzić na względne gładko :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Lipiec 29, 2023, 06:28:33 am
Ostatnio od jakiegoś czasu przy żadnym samochodzie nic nie robię. Wypalenie? Raczej nie, a jeżeli tak, to tymczasowe. Kilka dni temu dali mi jako zastępczy hybrydę w automacie i z turbiną, więc korzystam i zrezygnowałem na ten czas nawet z roweru. Analogiczny model w manualu i nieuturbionej benzynie, pali na oko 50 % więcej - a myślałem, że jest taki oszczędny...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Lipiec 29, 2023, 16:29:11 pm
Wydaje mi się że w końcu doszedłem do ładu o co grało w tym moim wynalazku w 125p 1.6.
Zaworek iglicowy zużyty-wymieniłem na nowy , pływak ustawiony na 7,5mm, świece kable, zmieniłem położenie filtru paliwa tak jak powinno być czyli pompa-gaźnik.
Zapalił- rozgrzałem do włączenia wentylatora i zgasiłem. Odczekałem 10 minut, z pół obrotu , poczekałem godzinę również, pół obrotu dosłownie dotknięcie kluczyka.
Na taki efekt liczyłem i czekałem. Teraz nasuwa się pytanie- czemu wcześniej tak nie było -winne było ustawienie pływaka 5,5mm czy rozklekotany zaworek iglicowy ( świece przewody profilaktycznie wymieniłem bo grzebałem przy nich z 5 lat temu).
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Lipiec 31, 2023, 19:51:33 pm
Ruszyła naprawa Poloneza. Auto dostanie nowe sprzęgło Valeo 200mm, oraz nowe łożysko igiełkowe wałka sprzęgłowego - stare zupełnie się rozleciało. Szumi też łożysko oporowe, więc też wleci nowe.

Na czas naprawy kolega pożyczył mi w charakterze samochodu zastępczego Opla Kadetta 1.4 60KM rocznik 1990. Przyznam, że to auto jest o wiele lepsze niż mi się wydawało. Porównuję go z Golfem 2 to Oplem jeździ mi się przyjemniej, lepsza pozycja za kierownicą, lepsze prowadzenie. Jest co prawda gorszy materiałowo jako całość, ale jeździ się nim lepiej, przyjemniej.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Lipiec 31, 2023, 20:16:09 pm
Kadett e spoko fura, zawsze podobał mi się jego wygląd. Stylistycznie wyprzedzał konkurencję o kilka lat, za dzieciaka w życiu bym nie pomyślał że to fura z połowy lat 80. Tak samo ford sierra, jeszcze długo wyglądała "świeżo" .
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Lipiec 31, 2023, 20:54:06 pm
Ogólnie Ople z tamtych lat to są dobre samochody (pomijam blacharkę). Moim marzeniem które się nigdy nie spełni to
https://spidersweb.pl/autoblog/opel-lotus-omega-kombi-ebay/  Musze się zadowolić tylko Omega A kombi w którą i tak władowałem już trochę $$, a w tym roku mam plan odnowić w niej oryginalne felgi od Zendera, a na przyszły sezon wymiana progów, bo już nie są w najlepszym stanie, ale dziur nie ma.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Lipiec 31, 2023, 22:38:32 pm
Mam zajebiste opony w atu, każde odczuwalne hamowanie na asfalcie cichobieżnym i opony śpiewają sopranem. Polecam wszystkim, miny przechodniów bezcenne <ok>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Lipiec 31, 2023, 22:57:38 pm
Też dziś zrzuciliśmy w Caro skrzynię z wałem, na dniach wlatuje spiek + lekko odchudzone koło zamachowe, do tego poliuretanowa podpora z nowym łożyskiem. Mam nadzieję, że to załatwi nam problem uślizgu sprzęgła i wreszcie uda się dokończyć strojenie tego wynalazku.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 01, 2023, 12:09:40 pm
Polonez przygotowany do drogi jedzie nad morze, już 7 raz :P Właśnie wyjeżdżam.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Sierpień 01, 2023, 12:40:12 pm
Polonez przygotowany do drogi jedzie nad morze, już 7 raz :P Właśnie wyjeżdżam.
Kurde niedobrze, bo założyłem staga xl i moze jutro będę go odpalał i pewnie będę pisał w Twoim temacie co mi nie działa i jak to naprawić :D a Ty zamiast czytać PTK to pewnie będziesz się pluskał w wodzie :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 01, 2023, 13:22:45 pm
stagXL dziala zawsze tak samo - jak sonda sprawna, to bedzie regulowal sklad (jezeli sztucznie nie ograniczysz ruchu krokowca)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Sierpień 01, 2023, 15:22:19 pm
stagXL dziala zawsze tak samo - jak sonda sprawna, to bedzie regulowal sklad (jezeli sztucznie nie ograniczysz ruchu krokowca)
No zobaczymy :P o jednym tylko chyba nie jest wspomniane w artykule Daniela. O zworkach w kompie. Jezeli ktoś ma używany komp to chyba powinien zaglądnąć do środka i zerknąć czy zworki są ustawione prawidłowo pod strojenie kompem i wylaczyc "strojenie" zworkami i potencjometrem bo inaczej wszystkie ustawienia z kompa będą i tak ignorowane.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 01, 2023, 16:30:28 pm
w instrukcji do sterownika jest taka informacja,
podstawa montazu urzadzenia jest sprawdzenie jego instrukcji, zeby np. czegos nie sfajczyc,
wiec musisz mu wybaczyc, ze nie napisal tego na forum ;p
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Sierpień 01, 2023, 17:18:31 pm
w instrukcji do sterownika jest taka informacja,
podstawa montazu urzadzenia jest sprawdzenie jego instrukcji, zeby np. czegos nie sfajczyc,
wiec musisz mu wybaczyc, ze nie napisal tego na forum ;p
Nie zgodzę się z tym stwierdzeniem albowiem nie każdy zajrzy do manuala, bo tak na prawde po co skoro jest instrukcja podana na tacy jak w tym artykule na forum (za co oczywiście dziękujemy :) ) 😝 sam bym nie zaglądał do manuala gdybym czegoś innego nie szukał (i z ciekawości co tam jest napisane w manualu)  i bym o zworkach nie wiedział :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 01, 2023, 23:33:02 pm
Marcin, jakbyś miał problemy, to podam numer tel na privie, bo faktycznie z netem może być słabo ;)

No i wszyscy moi antyfani i antyfani poloneza mają powód do radości; pierwszy raz w życiu auto wylądowało na lawecie. Śpię w hotelu w Międzyrzeczu, woj. Lubuskie. Objaw usterki taki; lecę sobie 150 na godzinę, nagle słyszę metaliczne terkotanie. Pierwsza myśl - zatarłem silnik, ale po zjechaniu na pobocze okazało się, że pedał sprzęgła jest w podłodze i za nic nie chce wrócić. Po godzinie próby naprawy na esce poddałem się i przyjechała laweta. Jutro się dowiem, co się stało. Sprzęgło miało zrobione około 100kkm, montowałem valeo, jeszcze do mojego camela...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Sierpień 01, 2023, 23:57:35 pm
No i wszyscy moi antyfani i antyfani poloneza
A są tu tacy? Tzn, co do pierwszej części wypowiedzi, to pewnie są, ale co do drugiej, to antyfani poloneza na stronie miłośników polonezów? Czy to się nie kłóci? Niby mp79 niezbyt je lubi, ale on się przyznał i jest "swój".
Ale tak poważnie...
po zjechaniu na pobocze okazało się, że pedał sprzęgła jest w podłodze i za nic nie chce wrócić.
Wykluczyłeś łapę sprzęgła, lub łożysko wyciskowe? A że sprzęgło nowe, to nic nie znaczy, bo z tymi częściami teraz różnie bywa. Coś na pewno się rozleciało, ale chyba nie docisk?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 02, 2023, 00:35:55 am
nie rozumiem dlaczego ktos mialby sie cieszyc z usterki w Polonezie,
choc w sumie, gdyby mi sie przytrafila, toz pewnoscia sa tacy co by sie cieszyli, ale PN stoi rozebrany, wiec moge im dac na pocieszenie, ze wqrwia mnie Alfa,
po tym jak sie urwal kielich tylnej sprezyny na amorytyzatorze to stala sobie na podnosniku miesiac, bo a to rozbiorka zardzewialych srob, a to jednak obciecie diaxem, zamowienie amorkow z 3 stowy ;], a to jeszcze oslony potrzebne, a to obcieta srube M12 23cm znalezc co najmniej 8.8, bo cale kolo trzyma, a to mi sie nie chce skladac,
poskladalem, jeszsze nowe sprezyny mialem - wyjezdzam zeby sie ulozyl zawias i ciach, pedal hamulca wpadl w podloge,
na poczatku HGW, nie widac nigdzie plamy, ale dolalem plynu i plama sie pojawila pod lewym przednim kolem,
z 50m przejechalem po miesiacu, a to auto ma jeszcze kilka usterek do ogarniecia,
normalnie wloski babski charakter

a co do sprzegla, to w sumie kolejny defekt na stronie (27), wiec moze jakis wirus ;>
skoro naped zlaczony, to szkoda bylo brac lawete, trzeba bylo dojechac najdalej jak sie dalo, czyli do miasta,
na trasie to jest lajcik, bo nie trzeba sie zatrzymywac,
gorzej w miescie, bo akumulator moze nie dac rady przy czestym odpalaniu silnika na jedynce  <cwaniak2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Sierpień 02, 2023, 06:31:04 am
nie rozumiem dlaczego ktos mialby sie cieszyc z usterki w Polonezie
Ja też, ale są tacy, którzy cieszą się z czyichś niepowodzeń i myślą, że ich niepowodzenia będą cieszyć innych.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Sierpień 02, 2023, 11:53:28 am
Daniel na razie nie będę zawracał głowy Ci telefonami, ale nie wykluczone że skorzystam jak będzie wyjątkowo źle : D

Odpalam dziś polda i słyszę że wydech nieszczelny. Szukam gdzie, a tu kolektor z gsi pekł na łączeniu rur wychodzącej z 4 gara :/ normalne to że te kolektory pękają?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Sierpień 02, 2023, 12:14:02 pm
mój pękł między 1 a 4 na spawie od góry.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Sierpień 02, 2023, 12:22:04 pm
Czyli pękają. Dziwne bo dosyć z grubej rury są zrobione i myślałem że nie będą tego robic. Nie to co np rurowe zamienniki do civica które pękają od patrzenia na nie (wiem bo mam).
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Sierpień 02, 2023, 12:59:56 pm
mój był owinięty bandażem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 02, 2023, 21:37:18 pm
nie rozumiem dlaczego ktos mialby sie cieszyc z usterki w Polonezie
Ja też, ale są tacy, którzy cieszą się z czyichś niepowodzeń i myślą, że ich niepowodzenia będą cieszyć innych.

Ja takie osoby też znam - wejdź na fb na grupki, i poczytaj dyskusje, choć to się nie tyczy tylko polonezów ;)

Diagnoza - łapa sprzęgła wypadla/nie byla założona na kulkę-blokadę, i uderzyła w koło zamachowe, a silnik chciał się kręcić dalej = ukreciło wał korbowy. No więc jestem w ładnej dupie; mam tylko nadzieję, że silnik, który od jutra rana przyjdzie do mnie na lawecie z Zabrza, będzie w stanie mnie dowieźć na miejsce i w jednym kawałku przewieźć z powrotem do Katowic; nic nie sprawiło by mi większej radości w tej chwili, jak to, że w piątek mógłbym zamiast schowka na miotły w hostelu zobaczyć morze... Póki co największe schody mi robi mechanik, ale mam nadzieję, że da radę wyjąć i włożyć drugi silnik zamiast aktualnego.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Sierpień 02, 2023, 21:56:20 pm
O kurde masakra  :( . Jak to w ogóle możliwe, łapa nie powinna oprzeć się o łożysko wyciskowe ? Chyba że docisk się rozwalił . Szkoda silnika po remoncie, ile przejechał do awarii ?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 02, 2023, 22:10:42 pm
to blaszana lapa ma taka sile, zeby "pęknąć" wal korbowy
dziwna sprawa,

obawiam sie, ze poszedles zla droga - kupowanie na szybko nowego silnika i uzaleznianie sie od checi/skutecznosci warsztatu, gdy odliczasz godziny do konca urlopu to duze ryzyko i nadwyrezanie nerwow,
lepiej bylo odholowac auto do domu lub jakiegos pewnego miejsca (a w drodze powrotnej do domu) i przesiasc sie na inne w celu kontynuowania urlopu,
zwlaszcza,ze przeciez ten silnik musisz zabrac ze soba, bo masz blok po remoncie, wiec lepiej wymienic w nim wal niz robic cylindry w nowym
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 03, 2023, 00:05:16 am
majonez, jakieś ponad 60kkm, autem od kupna sumarycznie zrobiłem ok. 80kkm. Pierwszy raz był na lawecie.

silnik pewnie będzie śmigał dalej, zabieram go ze sobą. Na bank luźno latająca łapa uderzyła w zamach, widać to po lapie, śrubie koła zamachowego i samym kole, no i zablokowała wał.

KGB, jak trzeba coś robić szybko i pod presją, to się czasem podejmuje różne decyzje. Czy dobre, dowiem się pojutrze. Na razie idę się upić pod żabką w Słonecznym pierdziszewie bo i tak jutro nie mam co robić oprócz czekania, dobranoc
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Sierpień 03, 2023, 00:20:00 am
Z Zabrza? Od Jarosława Iwaniaka? Ciekawe czy będzie dobry ten silnik bo np moj "dobry stan" a jego "dobry stan" to zupełnie inne znaczenia, a brałem od niego parę rzeczy i prawie zawsze były to wg mnie "ujowe stany" . np laminat do trucka na tył, dla mnie śmietnik (popękany po całości zelkot na zewnątrz, połamane boki), a dla niego dobry stan. Miska olejowa od gsi dla niego dobry stan, dla mnie mierny+(powgniatana, zardzewiała)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Sierpień 03, 2023, 06:14:25 am
Gdy sobie czytam, jak w trasie posypał się polonez jeden z najbardziej znanych tutaj z bezawaryjności, to cieszę się, że mój nie jeździ, bo pewnie też w dłużsą trasę wybrałbym się nonszalancko, bez stresu i z pełną pewnością co do niezawodności, jak lublinem, a z moim szczęściem, taką awarię wyłapałbym już przy pierwszej takiej wyprawie...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Sierpień 03, 2023, 10:29:01 am
Z Zabrza? Od Jarosława Iwaniaka?
Też miałem przyjemność.
Wysłał mi paczkę, która miała iść do kogoś innego. Musiałem wysyłać dalej. To było ok 3 lat temu ...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Sierpień 03, 2023, 10:56:30 am
Diagnoza - łapa sprzęgła wypadla/nie byla założona na kulkę-blokadę, i uderzyła w koło zamachowe, a silnik chciał się kręcić dalej = ukreciło wał korbowy.
Kurde, przykra sprawa. Ale raczej podejrzewałbym zbieg okolicznosci i jakies zmeczenie materialu walu. Zreszta, lapa zablokowala wał, a reszty napedu nie? Pamietam jak kiedys w 1.9 jtd zapomnialem zdemontowac blokady kola zamachowego (samorobka z katownika). Przy montazu skrzyni spadla na sam spod dzwonu, a ja jej nie zauwazylem. Przypomnialem sobie o niej dopiero jak w czasie jazdy zaczela dzwonic obijajac sie od docisk, a po chwili wybijajac okienko w skrzyni biegow... Skrzynia smietnik ale silnik z dociskiem jezdza do dzis.
Wał w tym silniku nie był jakis "nowy" przypadkiem?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 03, 2023, 11:52:43 am
Gdy sobie czytam, jak w trasie posypał się polonez jeden z najbardziej znanych tutaj z bezawaryjności, to cieszę się, że mój nie jeździ, bo pewnie też w dłużsą trasę wybrałbym się nonszalancko, bez stresu i z pełną pewnością co do niezawodności, jak lublinem, a z moim szczęściem, taką awarię wyłapałbym już przy pierwszej takiej wyprawie...

Cóż, jak się jeździ bez awarii w trasie praktycznie od 10 lat, człowiek się do tego przyzwyczaja i zapomina w ogóle o takiej możliwości. Miałem zonk; szkoda tylko, że w takim miejscu, a nie bliżej domu, czy po prostu jak się przemieszczam od punktu A do punktu B w okolicach Śląska, czy na Lubelszczyźnie. A skoro psują się nawet satelity i promy kosmiczne za miliardy dolarów, czy jak rok temu - nowiutki airbus, w którym wykrzaczył się kompletnie komputer pokładowy, przez co spędziłem razem z resztą pasazerów dobę na lotnisku, a o 6 rano oglądałem przez szybę, jak odholowują nasz samolot, który kosztował krotność mojego poloneza, to przestałem się już dziwić, że i on mógł odmówić posłuszeństwa. Przecież to tylko mechanika/elektronika, ma prawo do awarii. Ciekawe, czy w sprzęcie lotniczym również stosuje się cynę bezołowiową?

Wczoraj dokładnie na tym samym wiadukcie posypał się suv z 5-osobową rodziną, i jak jedliśmy obiad, obserwowaliśmy, jak 5-osobowa rodzina najpierw czeka, a potem ten sam gość, co po nas, podjeżdża po nich lawetą. Trójkąt bermudzki? Teraz więc w kolejce oprócz nas, jest kolejny klient, który chciałby szybko dojechać nad morze. Na placu u mechanika jest multum samochodów - wiadomo, jak ma lawetę, to klienci się szybko mnożą. Mam tylko nadzieję że jutro uda się mu włożyć silnik; zadeklarowałem chęć do pomocy, jakby brakowało rąk do pracy, liczę na wyjazd jutro. Najgorzej w takim wypadku siedzieć bezczynnie i czekać, nie mając nic do roboty ;/

Z jednego mogę sie cieszyć - szybko zorganizowano silnik "pożyczony", póki co zapłaciłem jedynie 230zł za przesyłkę silnika na palecie plus 250 za lawetę.

Sławek - wał miał trochę najechane. Nie pamiętam, z jakiego auta był wyjęty, ale wyszedł 2 szlif. Ślady uderzenia łapy jak pisałem są i wyraźnie widoczne na zamachu, jak i na śrubie, łapie. Zresztą, na początku walczyłem ze sprzęgłem, pedał był w podłodze.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Mat w Sierpień 03, 2023, 13:35:55 pm
Jak robicie sprzęgło to do sprawdzenia sworzeń i łapa sprzęgła, jeżeli wam wypada, źle pracuje  i ciężko sprzęgło chodzi, jeżeli te elementy są zużyte łapa praktycznie sama wychodzi, jak dobre to siedzi solidnie i trzeba użyć siły żeby ją zdjąć, po montażu posmarować te kulkę, na linku nowy sworzeń łapy i taki po przebiegu 250 000 plus.Łapa też się wyciera w tym miejscu pracy z kulką, więc czasami sam sworzeń nie wystarczy https://zapodaj.net/plik-2gt5mnxaTt
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 03, 2023, 17:01:46 pm
Dzieki,sprawdzę ten sworzeń. Sprzegło pracowało bardzo lekko, można było naciskać ręką, łapa spawana-wzmacniana w miejscu, gdzie lubi najczęściej pękać.

Łapa założona na sworzeń wczoraj,jak miałem dostęp do skrzyni trzymała się mocno,trzeba było ją zrzucać, podważając śrubokrętem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Sierpień 03, 2023, 19:06:41 pm
mój pękł między 1 a 4 na spawie od góry.
O tak Twój pękł? Wyczyscilem i pięknie pomalował termo farbą i kurde teraz będę musiał spawać ten szajs
(W sumie to nie wiem czy mi pękł czy już był pęknięty, ale chyba to drugie bo u mnie dosłownie 10minut chodził łącznie silnik na tym kolektorze, dodatkowo łącznik elastyczny wspawalem za kolektorem więc nic nie pręży)

(https://images90.fotosik.pl/677/26f847ae40f76878med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/26f847ae40f76878)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Sierpień 03, 2023, 20:42:58 pm
dokładnie w tym miejscu. Co ciekawe nie mogłem znaleźć źródła. Dopiero dymiarka pokazała gdzie są dziurki.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Sierpień 03, 2023, 21:06:21 pm
Czyli jakiś bubel FSO zrobiło. Znowu  <lol2> :d <rotfl2>
Gdyby nie był pomalowany pewnie też bym nie widział :D
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Sierpień 05, 2023, 22:10:35 pm
Wziąłem kombi na przejażdżkę, dopompowałem koła i stwierdziłem, że czas już pomyśleć o jakiś  15" do atu i wielosezonowym 14" do kombi.

W prawdzie nie jest to mój samochód, ale zacząłem robić "starter pack" do wspomnianego kilkanaście postów wcześniej peugeota 406. Jak patrzę na kunszt francuskich samochodów to serduszko rośnie. Wszystko pomyślane tak, że wageny i inne wynalazki mogą co najwyżej buty czyścić. Do prawie wszystkiego dostęp bardzo dobry. Generalnie cud miód i orzeszki <ok> Ale wracając do tematu, dziś wymieniłem w nim olej w skrzyni, silniku, filtry. W poniedziałek ruszam z rozrządem, hamulcami i całą resztą. I jeszcze będę odwracał butlę LPG, bo zamontowana do jazdy na wstecznym <lol>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Sierpień 06, 2023, 23:56:23 pm
Robił ktoś ostatnio wymianę łożysk w skrzyni ?
Coś pasuje ze współczesnej produkcji ?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Sierpień 07, 2023, 08:25:30 am
Nachi. Japońskie łożyska, u mnie spisują się kozak. Zalałem olejem 80w90 GL5 i jest miodzio. Znaczy się bardzo dobrze. Żeby ni było że miodu tam dolalem 😁
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Sierpień 07, 2023, 10:15:08 am
wszystkie łożyska są dostępne na nachi ?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Sierpień 07, 2023, 10:42:32 am
W tamtym roku chyba tylko XN025 kupowałem innej marki. Jak jest w tym roku nie wiem. Trzeba szukac
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Sierpień 07, 2023, 11:09:15 am
a podzielisz sie źródłem i współczesnymi numerami ?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Sierpień 07, 2023, 11:38:16 am
Numery te same co fabryczne. Jak wrócę z roboty i jak nie zapomnę to podesle
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Sierpień 07, 2023, 12:24:47 pm
Coby nie zakładać specjalnie tematu to zapytam na szybko tu: czy jest gdzieś ogólnodostępna baza/wykaz z informacją o wartościach O.1 oraz O.2 dla różnych samochodów?
Z większych zestawień znalazłem
https://forum.karawaning.pl/topic/3648-jakie-auto-ile-poci%C4%85gnie-zestawienie-w-1-po%C5%9Bcie-dane-techniczne/
oraz
https://www.wyborkierowcow.pl/najlepsze-holowniki-dmc-przyczepy-powyzej-3-t/

Wiadomo, jest jeszcze kwestia, że tabliczka homologacyjna na aucie jedno, a wpisy w DR drugie. Tak czy siak, może ktoś się natknął na tego typu zbiorcze dane.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Sierpień 07, 2023, 13:35:20 pm
też szukałem i ciężko. Generalnie po 2010 jest dramat i nie ma co kupić .
Mam sorento z 2006 i ono ma 3.5 tony . Teraz wsadziłem 15 tyś zł w remont silnika ... bo współczesne busy też sobie nie radzą z takimi przyczepami. miesiac temu wypożyczyłem iveco z salonu fiata 50 tyś km i 60 km od domu odkręcił mi się hak od ramy. Oczywiście pan z wypożyczalni mówi żeby jechać ;)
Jak zacząłem go skręcać to się okazało że to nie pierwszy raz.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 07, 2023, 13:53:37 pm
paczka z silnikiem utknęła. jebać dhl.  <smutny>

(https://zapodaj.net/images/191c5d25c00af.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Sierpień 07, 2023, 14:04:59 pm
I pomyśleć, że kiedyś ludzie narzekali na narodowego monopolistę, a prywaciarz też wali równo w "ch*"a. Najważniejsze żeby w ogóle dowieźli, a nie tak, jak z tym przysłowiowym filmowym klasykiem "nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?".
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Sierpień 07, 2023, 15:30:02 pm
Grubo, polecieli w tym DHL. Masz może już chociaż uszkodzony silnik poza budą, czy jeszcze siedzi w komorze?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Sierpień 07, 2023, 16:06:50 pm
też szukałem i ciężko. Generalnie po 2010 jest dramat i nie ma co kupić .
Mam sorento z 2006 i ono ma 3.5 tony . Teraz wsadziłem 15 tyś zł w remont silnika ... bo współczesne busy też sobie nie radzą z takimi przyczepami. miesiac temu wypożyczyłem iveco z salonu fiata 50 tyś km i 60 km od domu odkręcił mi się hak od ramy. Oczywiście pan z wypożyczalni mówi żeby jechać
Jak zacząłem go skręcać to się okazało że to nie pierwszy raz.

Też patrzyłem (ale na takie do 20-30tys PLN, czyli raczej starsze. Ja wybrałem Rextona z 3.2 M104 pod maską, po doświadczeniach kolegów którzy mieli 2.7 to sobie odpuściłem. W sumie nie żałuje, ale ostatnio widziałem Cayenne z 3.2 VR6 i też ma na haku 3.5t a ceny mają ostatnio kuszące -  niemniej rozsądek mówi, że będzie to wymiana sierkierki na kijek bo grupa VAG w latach 2004-2010 to jakością nie grzeszyła... Nie bez powodu te auta są w tak atrakcyjnych cenach.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Sierpień 07, 2023, 16:07:50 pm
paczka z silnikiem utknęła. jebać dhl. 

Kurde, już chyba z tydzień tam koczujesz. Współczuję ;(
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Sierpień 07, 2023, 16:59:53 pm
Cayenne z 3.2 VR6
Mój kolega miał to cudo, to prawie zawsze końcowo musiał jechać do ASO, bo coś trzeba było zaprogramować.
Czy teraz poprawiała się dostępność do diagnostyki nie wiem.
Zawieszenie np było kombinacjami elementów z audi.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Sierpień 07, 2023, 17:28:25 pm
Bo cayenne to nic innego jak VW Touareg tylko ze zmienionymi znaczkami i za odpowiednio wyższą cenę że względu na znaczki. Miałem takiego VW 1.5 miesiąca typowo na handel, kupiłem za 12 i poszło to bodajże do Wisły za 18 z trybem awaryjnym (słabsza kompresja na 5 cylindrze). Auto mega przyjemne i idealne pod lawetę dwuośke  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 07, 2023, 17:41:56 pm
niektore dostawczaki maja na haku 3.5t, wiec skoro i tak trzeba do takiej przyczepy dorabiac E, to dostawczak bedzie bardziej uzytkowy niz pseudoluksusowy i pseudoterenowy suv,
takie przyczepo-lawety to i tak raczej do 3.0t, wiec i wiecej dostawczakow sie lapie,
chyba ze chodzi o ciaganie minikoparki, to trzeba kupic cos co dopasowanych parametrach
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Sierpień 07, 2023, 17:50:37 pm
4x4 radzi sobie lepiej z lawetami od budów. Po pierwsze masz normalne auto, po drugie zestaw z lawetą jest krótszy i jest lepsza widoczność.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Sierpień 07, 2023, 19:02:07 pm
W piątek wrócił do mnie Polonez. Bardzo fajnie jeździ mi się na nowym sprzęgle :) W weekend Polonez zawiózł mnie i moich kilku znajomych na wieczór kawalerski, łącznie auto zrobiło ponad 400km, średnie spalanie 7,4 :) jak na 5 osób na pokładzie, pełen bagażnik i jazdę autostradą 110-120 uważam, że to ładny wynik. Natomiast tak obładowany Polonez ewidentnie dużo gorzej jedzie ;)

Kadeta oddałem w niedziele koledze, miło będę wspomniał jazdę tym autem :)

Jednak bezpośrednio po przesiadce z Kadeta do Poloneza moją pierwszą myślą było - jednak co szesnacha to szesnacha  <spoko>

Byłem dziś zapłacić za poprawki blacharskie Subaru. Został tylko lakiernik... liczę, że do końca sierpnia auto do mnie wróci. Byłoby fajnie, gdybym miał go w ostatni weekend, bo mam wolny to można byłoby zacząć działać coś z konserwacją już  <mysli>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Sierpień 08, 2023, 10:08:04 am
Wczoraj z MarCaro i Bryskiem udało nam się odpalić puga 806 z hadejem pod maską. Oczywiście pełną winę za niesprawność auta ponosili mechanicy, którzy maczali palce przy obsłudze tego auta. Na szczęście jest lexia i trochę szczęścia połączonego z doświadczeniem pozwoli pozbyć się usterki i samochód działa. Teraz czas na dalsze prace i niedługo nasze Cargo będzie miało odpowiednie zastępstwo. Jednak jak się trochę poużywa takiego naprawdę pojemnego kombi jakim jest Cargo to ciężko już bez takiego auta sobie radzić (a moze i nie i tylko tak mi się wydaje)

No te Cayenne to mi wpadło w oko jak u handlarza w okolicach Radomia stała długo sztuka w stanie wg opisu bdb i ładnie wyglądająca na zdjęciach za 21k. Wtedy pomyślałem, że to ciekawa alternatywa dla Rextona którego w pełni usprawnienie i drobne mody będą kosztować mnie podobną kwotę. Ale na forach tematycznych cayenne to przestrzegają, że na podstawowy serwis i doprowadzenie do ładu takich egzemplarzy za 20-30k to trzeba drugie tyle, czy słusznie - nie wiem, ale dało mi to trochę do myślenia i chyba zostane przy znanym diable zamiast pchać się w VAGi. Kiedyś trafił do nas na podwórko VW T5 multivan w hajlajn z 2005r czyli reprezentujący ten okres co wspomniane porsche i jakościowo to ten samochód był tragiczny. Nieśmiertelne 2.5 TDI wyzioneło ducha już zanim do nas trafił a doprowadzenie do ładu wyposażenia tego wechikułu niemalże przerosło nasze umiejętności. W sumie jak to wspominam to naprawdę mi się odechciewa tej zmiany.

A 4x4 z lawetą jeździ się spoko, jak już mam B+E to chce móc skorzystać z pełni możliwości tych uprawnień więc chce mieć 3,5t na haku. Busy to w większości straszne trupy, do tego wszystkie praktycznie rdzewieją na potęge a naprawdę mało który ma te 3,5t na haku - wg mnie ślepa uliczka.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Sierpień 08, 2023, 22:22:45 pm
Dobrze, że do corolli verso kupiłem za duży akumulator, bo choć do lublina jest za mały, to tylko teoretycznie. Jeszcze nie zdarzyło się, żeby na nim nie odpalił. Również zimą, gdy był namarznięty.
Dzisiaj też zagadał chętnie.
Wywieźliśmy złom.
Aaa... wcześniej z zagłębień plandeki ściągnąłem 60 l wody. 😁Dobry materiał na "pojazd specjalny" - przewoźny zbiornik na deszczówkę 😂
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 08, 2023, 23:58:45 pm
4x4 radzi sobie lepiej z lawetami od budów.
w przejazdach przez bloto moze i tak, tylko i tak nie przeciagniesz 3t na haku przez bloto, bo nie dasz rady i nikt nie ma takiej potrzeby  <cwaniak2>

Po pierwsze masz normalne auto
chyba musisz doprecyzowac pojecie tej normy, bo w mojej raczej nie miesci sie cos o masie wlasnej 2t i np. kole, ktorego prawdopodobnie sam nie zmienie na trasie (zbyt ciezkie)  <mysli>

po drugie zestaw z lawetą jest krótszy i jest lepsza widoczność.
zalozmy, ze jest krotszy, chociaz z "normalnym autem" w postaci forda F150 to mozna polemizowac,
ale z ktorej strony jest lepsza widocznosc ?
zwlaszcza majac do dyspozycji wysoka bude i kamerke za 200pln

widze takie wymyslanie argumentow na sile, zeby racjonalizowac swoje widzimisie, tylko zaden nie trafil,
a wystarczylo napisac, ze : mnie sie podoba uzywanie tego, co milionerzy wyrzucili i moze czasami sobie ponton pociagne udajac ze jacht wioze  :d

z tym byloby trudno polemizowac


Busy to w większości straszne trupy, do tego wszystkie praktycznie rdzewieją na potęge a naprawdę mało który ma te 3,5t na haku - wg mnie ślepa uliczka.
stan i wyposazenie/mozliwosci zaleza glownie od ceny,
trzymanie dostawaczaka tylko po to, zeby pociagnac okazjonalnie wieksza przyczepe sensu nie ma,
ale jezeli ten dostawczak caly czas do czegos sluzy, to jest jedyna sluszna opcja pod duza przyczepe - wtedy pakowanie sie w jakiegos przechodzonego suva, czyli skomplikowanego i drogiego w utrzymaniu ciagnika to strzal w stope,
zreszta sam wiesz, ze gdyby lublin mogl ciagnac lawete, to nie kupowalibyscie rextona
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Sierpień 09, 2023, 00:23:22 am
KGB Każdy lubi co innego. Ja podróżuje po PL z 8 metrowym jachtem o masie z przyczepą 3200 kg.
Jeździłem busami jak i terenówkami.
Dużo lepiej jeździ się i manewruje 4x4. Mniejsze tendencje to wpadania w rezonans, lepsze hamulce.
Jedyny minus to lusterka, ale mam dokładane na czas jazdy.
A widoczność w busie blaszaku jest znacznie gorsza niż w przeszklonym 4x4. Po za tym możesz użytkować takie auto na co dzień. Zawieźć dzieci do szkoły, pojechać do centrum handlowego i zaparkować na parkingu podziemnym.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Sierpień 09, 2023, 11:19:38 am
zreszta sam wiesz, ze gdyby lublin mogl ciagnac lawete, to nie kupowalibyscie rextona

Ale jak miałbym jechać w trase 300km w jedną stronę to wolałbym rextonem niż lublinem :P

Jak cofasz gdzieś przyczepą długą w jakiś zakręt/uliczkę to w lusterkach już gówno widać co się z nią dzieje i obejrzenie się przez ramię aby zobaczyć czy trafiasz tam gdzie masz trafiać jest pomocna. Chociaż myślę nad kamerą do tyłu, ale zamontowałbym możliwie wysoko i wybrał taką z jak najszerszym polem widzenia, właśnie po to żeby widzieć co sie dzieje z przyczepą w zakręcie podczas cofania. Czujniki cofania mam tylko w przyczepie bo w aucie nie założyłem póki co :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Sierpień 09, 2023, 22:00:16 pm
Przejechałem się od dłuższego czasu truckiem po wymianie silnika żeby zatankować LPG do pustej butli. I ciągle coś wychodzi nie tak :/ zjebany ten samochód jest na maksa. Ale tak to jest jak się kupuje od papraka który drutowal jak się da.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Sierpień 09, 2023, 22:25:53 pm
Co do dyskusji w temacie auta nadającego się na holownik, nie miałem nigdy potrzeb kupować takiego, ale nie dawno będąc nad zalewem Sulejowskim, widziałem jak wodowano łódkę za pomocą Toyoty Land Cruiser J90, pogadałem chwilę z właścicielem, silnik 3.4, właściciel mega zadowolony, ponoć jeździ już ładnych parę lat i nic się z tym autem nie dzieje. Gdybym miał szukać auta tej klasy, to chyba poszedł bym w tym kierunku. Jedyną wadą są ceny tych aut. Ponieważ kolegom też przypadło do gustu, z ciekawości przejrzeliśmy ogłoszenia i jak na dość stare auto to ceny wydają się być naprawdę wysokie.

Polonez jeździ codziennie, dziś go poodkurzałem w środku :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Sierpień 09, 2023, 22:32:23 pm
jak na dość stare auto to ceny wydają się być naprawdę wysokie
No niestety, wszystkie Land Cruisery, Pajera etc. to ceny mają zabójcze i powiedziałbym, że z tendencją wzrostową. Ta sama sytuacja z pickupami tych marek które też potrafią mieć 3t na haku. Kiedyś jeździłem służbową Navarą D22 i przyczepy targała fajnie. Niestety ceny na ten moment trochę zaporowe, przynajmniej za coś co nie wymaga na dzień dobry wielkiego wkładu. Ogólnie te stare woły robocze mocno trzymają cenę.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Sierpień 09, 2023, 22:51:53 pm
Tylko wszystko gnije z japonii i pula jest ograniczona.
Jedyny plus, że pojawiły się 2 PL firmy, które produkują nowe ramy do tych aut.
Moje sorento jest 3.3 V6 250 KM. Jest tego bardzo mało w PL jak i w europie co utrudnia serwis silnika. Dzisiaj cały dzień skrobałem tłoki bo zaczynam powoli składać silnik na kolejne x lat.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Sierpień 09, 2023, 23:05:29 pm
Tylko wszystko gnije z japonii i pula jest ograniczona.
To prawda.

nowe ramy do tych aut.
Jak z wyglądają kwestie formalne z wymianą takiej ramy? Normalnie jak cześć zamienna są traktowane czy VIN rzecz nabita?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Sierpień 10, 2023, 00:12:51 am
nie wiem, ale twierdzą że mają na to legalny sposób.
Robią tego dużo na zachód.
Nowe ramy mają mocowania na sprzęt akcesoryjny.
https://iodshop.pl/pl/nissan/57-rama-nissan-patrol.html
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Sierpień 10, 2023, 06:41:21 am
Niezłe te ramy. I w sumie nie aż tak drogo patrząc na to jak są wykonane. W uj roboty. A taki Ryszard biznesu za głupie kopie listew ostrych do Borka bierze 2tysiace (a na olx 2300 widziałem)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Sierpień 10, 2023, 06:55:15 am
Z ciekawości znów przejrzałem Land Cruisery
https://www.gieldaklasykow.pl/toyota-land-cruiser-100-1998-79000-pln-zjednoczone-emiraty-arabskie/
Biorąc pod uwagę, że za podobne kwoty ludzie wystawiają jakieś zajazdy zamęczane w terenie, to jest to niezła oferta. Produkty japońskie niestety rdzewieją, jedynym wyjściem wydaje się kupić niezardzewialy egzemplarz i konserwować. A taki z suchego klimatu jest w sam raz ;)

A co do listew do Borka, powiem tak, jest popyt to jest i podaż, widziałem tą ofertę i... Ucieszyłem się, że ludzie podejmują się replik trudno dostępnych części. A, że drogo? No drogo, ale coś za coś. Z dwojga złego wolę drogie części niż ich brak.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Sierpień 10, 2023, 07:13:00 am
Tylko że pomyśl ze przez takie ceny kopii, cena oryginałów (nowych lub używanych) wyjebie w kosmos (które i tak są sporo przesadzone). Sam miałem je robić i chciałem brać maks 1200 za komplet, bo tyle są maks warte patrząc jak niewiele jest przy nich roboty (zresztą parę razy widziałem komplet nowych gumowych za niewiele więcej, teraz już po tyle na pewno nie będą...). Sam robię w laminatach więc się "trochę" znam ; ) jego cena to tylko i wyłącznie pazernosc typowego polskiego Janusza biznesu, a nie realna wartość za robotę i wyrób. A polonezowcy zamiast poczekać aż opuści cenę jak nikt nie będzie brał co robią? Klaszczą uszami że ojej jak super. (Za tylny nosek chciał 1,5k, do czasu aż weszła konkurencja i musiał zbić cenę /i widac nadal mu się opłacało robić je, no ciekawe, bo to potwierdza to o czym piszę.../ To samo że spoilerem pod zderzak do Borka, 800zl potem zszedł na 400 "bo prosiliscie" LOL /nikt nie brał raczej, poza tym na olx były tańsze, i nadal robi więc nadal mu się opłaca, więc kolejny przykład że mam rację ;) /, a teraz widzę jeszcze spoiler na klapę za 1100 a taniej bez mocowań (bez mocowań! Przecież to się należy jak "psu buda" a nie że za dopłatą) ). Ale ze spoilerem zaraz będzie to samo co z resztą, wiem z dobrego zrodla że bedzie musiał opuścić cenę za chwilę  ; ) i będzie je pewnie nadal robił, tylko już nie w januszowej cenie

Co było z noskami gumowymi? Za spruchnialego kondona chcieli w uj kasy. Weszły laminaty w dobrej cenie i już ceny za nosek gumowy nie przerażają ; ) jakby nadal Rysiu robił noski po 1,5k i nie wszedł ten drugi typ ze swoimi (widziałem na żywo, robią wrażenie, widać że sporo czasu się przy nich schodzi żeby tak zrobic jak on je robi) to spruchniale kondony by wciąż "trzymały" cene


No wkurwia mnie to bo przez takie postępowanie cierpimy na tym wszyscy, bo potem jest "panie widział pan po ile są listwy zamienniki? Ponad 2 tysiące! Więc ja wezmę za to co pan chce 500!" (Mimo iż warte maks 100zl np)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Sierpień 10, 2023, 10:38:58 am
To samo że spoilerem pod zderzak do Borka, 800zl potem zszedł na 400 "bo prosiliscie" LOL /nikt nie brał raczej,
Tak działa wolny rynek. Mogłeś być pierwszy byś sprzedawał drogo. m3 wody na środku pustyni i na środku zalewu Sulejowskiego inną ma cenę ;)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Sierpień 10, 2023, 10:43:57 am
Akurat ja bym nie sprzedawał drogo. Skąd wiem? Bo ten typ od nosków to ja ;) pierwszy zrobiłem przedni nosek z laminatu i sprzedawałem go od razu za 700 zł (sam za nosek w bardzo dobrym stanie oryginał dałem 1100zl żeby skopiować go potem) Rysiek po jakiś czasie zrobił przedni po mnie i widziałem chciał spzedawac przedni za 1200 farba/1400 guma w sprayu (ja za gumę chciałem dopłatę tylko 30zl bo tyle kosztuje puszka a i tak muszę wyprowadzić tak samo jak pod lakier) bo nie widział chyba że ma konkurencję ; ) w dodatku ja kupuję, on pożycza do skopiowania. Ja po prostu daje uczciwe ceny i chciałem działać stabilizująco na rynek częścido polda, bo sam kupuje różne rzeczy i wiem jak to jest być klientem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Sierpień 10, 2023, 11:38:29 am
Co więcej. Jak będę robił te ostre listwy też to nie będę brał więcej niż 1200zl mimo iż konkurencja ustaliła ceny na wysokim poziomie i molgbym dać mniej np 200zl i już by ludzie brali ode mnie ; ).  Bo po prostu jako ktoś kto się tym zajmuje , uważam że więcej nie są warte jak już pisałem...
Aczkolwiek nie chce mi się już za bardzo bawić w laminaty  (produkcja takiego np przedniego noska to prawie tydzień roboty, bo nie jest to zwykły laminat ; ), w dodatku cen nie podniosłem specjalnie żeby nie psuc dodatkowo rynku, mimo iż powinienem bo więcej palce za żywice mate szklana itd) i chyba dam se spokój i plaćcie sobie krocie za produkty waszego kolegi Ryszarda B.  skoro tak popieracie jego politykę cenową ; )
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Sierpień 10, 2023, 11:47:36 am
Nie popieramy. Takie jest życie.
Jeśli Twoje są tańsze i lepsze to i tak opanują rynek, a Ryszard będzie kisił swoje produkty.
Swoją drogą szukam kogoś, kto wyprodukuje mi półkę bagaźnika do Fiesty mk1.
Mam nieco zmęczony wzór na kopyto.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Sierpień 10, 2023, 13:46:52 pm
Ja się nie podejmuje niestety, bo mam już kilka otwartych projektów fajnych rzeczy do poloneza, których nie mogę skończyć, bo nie mam czasu : D
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 11, 2023, 13:13:49 pm
Wróciłem. Dopiero dorwałem się do komputera. Z długami, zmęczony, ale cały. Silnik mam w bagażniku, drugi dał radę bez problemów i poldek znowu jest jezdny. Całe szczęście, że udało się wrócić, bo nie wyobrażałem sobie kolejnej wyprawy po auto do tej dziury, czy po silnik...

Nerwy mam zszargane, po urlopie muszę sobie zrobić urlop, bo szczerze mówiąc, dawno się tak nie wykończyłem, jeżdżąc w tą i z powrotem na stopa. Komunikacja publiczna tam prawie nie istnieje, a jeśli uda się złapać autobus, podróż trwa 4-5 godzin na dystansie tych 230km.

Żeby było śmieszniej, miałem historię,w którą aż ciężko mi uwierzyć, a kosztowała mnie też sporo neuronów. Wypożyczyłem w Gorzowie Wielkopolskim w wypożyczalni auto, żeby móc czymkolwiek przewieźć bagaże z Międzyrzecza do Łukęcina, i uciec z tego cholernego hostelu do opłaconego domku. Do Gorzowa dojechałem na stopa, dotarłem do wypożyczalni na piechotę, i wypożyczyłem sobie toyotę avensis kombi z 2008 roku, jedyne auto wolne (wszystkie inne były zarezerwowane). Wóz jak wóz, myślę. Zauważyłem na początku, że jakieś łożysko pojękuje w skrzyni, ale auto pracowało normalnie. Gość powiedział, że ono ma tak od dawna i to normalne. Dobra, to wpłacam kaucję, opłacam, wsiadam i jadę. Po ledwie 40 kilometrach, jakieś 10 kilometrów od Międzyrzecza, jadąc z równą prędkością, jakieś może 100km/h, usłyszałem pierwszy strzał i straciły się biegi. To znaczy, wchodziły jakoś, bardzo ciężko, z międzygazem i podwójnym wysprzęgleniem dałem radę je zmieniać. Wstecznego niet. Dojechałem pod warsztat, zabrałem bagaże z poloneza, i dzwonię do wypożyczalni, że coś niedobrego stało się ze skrzynią/sprzęgłem. Właściciel stwierdził, żebym spróbował dojechać do Gorzowa, jeśli jestem w stanie poradzić sobie ze zmianą biegów. Dobra - nie miałem już siły, chęci i czasu odpuszczać i znowu się kisić w Międzyrzeczu. Skoro mam jechać, to jadę, piąty bieg, 80km/h, pedał gazu lekko muskałem, bo przy mocniejszym naciśnięciu zaczynały się nieciekawe odgłosy. Jakieś 5 kilometrów od Gorzowa usłyszałem "bum" pod autem, i sprzęgło, lub coś w skrzyni dosłownie się rozleciało. Brzmiało to mniej więcej, jakby wszystkie tryby ze skrzyni powypadały i sobie latały luźno i wesoło odbijały się od siebie.  Patrzę, zjazd, Gorzów Północ, ten, na którym miałem zjechać. Dotoczyłem się na luzie do pierwszego skrzyżowania, udało się wbić dwójkę, i wlokę się autem przez ulice jakieś 20-30km/h, ściągając na siebie spojrzenia wszystkich przechodniów, widzących srebrnego trupa wydającego z siebie dźwięki na przemian szlifowania, grzechotania i tarcia metalu o metal. Rozleciało się kompletnie 200 metrów od wypożyczalni. Właściciel wyszedł, i o dziwo, stwierdził, że nie dziwi go to w tym modelu, i załatwił mi odwołaną z innej rezerwacji corollę (2006r). Nie chciał żadnych pieniędzy, kaucję zwrócił mi potem w całości, przeprosił tylko za dołożenie mi kolejnych przygód. Dopiero nią bez problemów dojechałem z bagażami do docelowego Łukęcina, w nocy (sporą obsuwę miałem przez tą awarię), ale na szczęście bez przygód. Padłem do łóżka, kolejny dzień zleciał w podróży pomiędzy miejscowościami oddalonymi o 230km  <lol2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Sierpień 11, 2023, 16:05:22 pm
No to miałeś naprawdę masę przygód. Nie zazdroszczę, zwłaszcza, że urlop jest od wypoczynku. Dobrze, że to wszystko masz już za sobą. W tym roku planujesz jeszcze ruszyć kwestie starego silnika, czy chcesz chwilę odpocząć od kwestii z tym związanych ?

Pracowałem kiedyś dorywczo w weekendy w wypożyczalni aut, gdzie właśnie flota składała się głównie z aut z podobnych roczników, niezależnie od marki, one wszystkie były tak cholernie zmęczone, zajeżdżone, wyeksploatowane praktycznie do granic możliwości, że jako klient nic bym od nich nie wypożyczył.

Dobrze, że na sam koniec z tą Corollą nie miałeś problemów. 2006 rok to E12, kolega jedną sprzedał niedawno, kuzyn inną cały czas jeździ. Auto może nieco nudnawe, ale bardzo solidne i bezproblemowe, przynajmniej na mnie robi dobre wrażenie, w wersji TS mógłbym tym jeździć na co dzień ;)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 11, 2023, 16:49:19 pm
Myślę, że nie wytrzymam i z ciekawości zajrzę do tego silnika, bo chcę zobaczyć, czy ta usterka nie narobiła więcej szkód. Póki co najważniejsze, że nie zostałem bez auta, i mam jezdne na tym drugim silniku.

Dopiero po tej przygodzie kumpel powiedział mi, że na avensis mówi się "toyota awaria" :P. Jedyne co mi się nie podobało w corolli, to że była w benzynie, no więc wciągnęła swoje. No ale tak to jest, jak się jest przyzwyczajonym do gazu, i trzeba zatankować tfu, PB, no i uderzyło po kieszeni :P

No, jakby trzecie auto się rozsypało w trasie - chyba bym nie wytrzymał i poszedł w niej spać.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Sierpień 11, 2023, 16:55:25 pm
Sytuacja nie do pozazdroszczenia, nawet niezniszczalną toyotę dopadła poważna awaria to już kumulacja.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Sierpień 11, 2023, 17:35:22 pm
A ja ostatnio , podczas przedłużania OC się szarpnąłem i  dokupiłem assistance złoty+, a w pakiecie holowanie w razie wypadku czy awarii w kraju bez limitu km i do 400km od granicy polszy, dodatkowo pojazd zastępczy i jakaś tam jeszcze pomoc.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Sierpień 14, 2023, 04:07:49 am
W weekend zrobiłem Polonezem 250km, między innymi byłem na weselu kawałek za Gostyninem. W ogóle nie miałem ochoty na szybką jazdę, w efekcie czego Polonez spalił mi średnio 6,4 / 100km. Nie pamiętam, żeby udało mi się mieć tak niskie spalanie, a mam wrażenie, że jakbym się postarał to i niżej by się zeszło  <mysli>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Sierpień 14, 2023, 11:31:33 am
Zamówiłem krzyżak wału gkn u 050 i będę wymieniał ten przycinajacy sie. Mam nadzieje że będzie pasował bo na allegro sprzedaja go jako do poloneza. Typ w polmozbycie chciał mi dać jakiegoś polfarmera, ale w ten samej cenie w intercarsie mieli gkn, a wiadomo że gkn milion razy lepsze zapewne od jakiegoś polfarmera.
Ciekawe czy zniknie bicie przy 20-30km/h


Wie ktoś jak z dostępnością łożysk do mostu cbk 187? Bo w jednym sklepie widziałem nawet i po 170zl  <rotfl2> albo nie ma na stanie. Da się dostać w normalnych pieniądzach czy rarytasowy drogi temat? I czy do trucka ono też idzie? Półosie ma grubsze to może i łożyska ma inne na dyfrze?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Sierpień 14, 2023, 18:18:01 pm
Dobra. Miała być łatwa i przyjemna wymiana a wyszło jak zwykle. Ktoś gdzieś pisał że nie trzeba wału demontowac. POWODZENIA  <rotfl2> (jak będzie taki przypadek jak mój). Wał tak zardzewiał że nie dało się wybić krzyżaka jak siedział w całości. A w dodatku jeden seger tak się przyspawał że ni uja nie chciał się ruszyć (resztę też musialem ruszyć młotkiem, w tym co został urwaly się oczka tak mocno siedział). Szlifierka poszła w ruch i na szczęście jest tam tyle miejsca że można było pociąć krzyzaka na kawałki, że w wale pozostały tylko łebki z igiełkami więc już wtedy łatwo było je wybić. A jak już się je wybiło to puścił i seger bo nic nie niego nie prężylo i prawie że sam wyskoczył :D. GKN U050 pasuje, tylko trzeba kupić od razu malutką kalamitke, bo ta w zestawie jest sporo za długa
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Sierpień 14, 2023, 22:15:06 pm
O mój boże, zabawy ciąg dalszy. Walczę z dziurą w obrotach, na ssaniu nie ma, ale jak już jest sprzęt rozgrzany to pociągnięcie ręcznie za przepustnice dusi, odpuszczę i jest ok. Stwierdziłem że od wiosny walczę z tym sprzętem ( 125p. 1.5ME gaźnik starego typu bez zhs i elektro-śmiecia) i jakoś tak końca nie widać. Nawet się dobrze nie przejechałem, a to pogoda, a to brak czasu. Za pasem jesień i chyba w tym roku tak marnie się  pojeździ, nawet nie zrobiłem 50km.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Sierpień 15, 2023, 14:04:35 pm
Zdjalem pokrywę tylnego mostu, żeby zobaczyć na czym jest luz, tak na oko  1/4-1/5 obrotu. No i wyrobił się bolec/sworzen od satelit w miejscu gdzie siedzą na nim , a możliwe że i sam otwór w satelitach jest wyrobiony. Bolec z tego co widzę nie wyrobił otworu w samym dyfrze.
Bym wymienił (o ile są do dostania do trucka) ale za dużo roboty na tę chwilę, bo z tego co widzę to półosie wyjąć i w ogóle cały dyfer wyciągnąć trzeba. Myślałem że może odkrece koło talerzowe duże i odchyle je i dzięki temu się wysunie bolczyk, ale raczej dużo  sie nie odchyli, bo wałek atakujący przeszkadza : |
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Sierpień 15, 2023, 14:35:01 pm
Zdjalem pokrywę tylnego mostu, żeby zobaczyć na czym jest luz, tak na oko  1/4-1/5 obrotu. No i wyrobił się bolec/sworzen od satelit w miejscu gdzie siedzą na nim , a możliwe że i sam otwór w satelitach jest wyrobiony. Bolec z tego co widzę nie wyrobił otworu w samym dyfrze.
Bym wymienił (o ile są do dostania do trucka) ale za dużo roboty na tę chwilę, bo z tego co widzę to półosie wyjąć i w ogóle cały dyfer wyciągnąć trzeba. Myślałem że może odkrece koło talerzowe duże i odchyle je i dzięki temu się wysunie bolczyk, ale raczej dużo  sie nie odchyli, bo wałek atakujący przeszkadza : |


Cóż Mruk kontra 125p 1.6 CB....... 2:1. Temat ogarnięty, pływak po raz drugi wyregulowany, dziwnym trafem ustawiłem na równe 7mm, pokręciłem mieszanką w lewo w prawo. Efekt  dziura zginęła ( dodam że gaźnik mam starego typu jeszcze przed erą 34sc1,2,6 i zubażania plus okrągły kolektor).  Wajchowałem ręcznie przepustnicą, nie dławił się.
Czas na testy, 1 rozpędzanie -idzie,2 również,3 też, analogicznie 4 i 5.  Rozpędziłem się do 120km/h i dalej dałem spokój. Wkręca się na obroty, nie buja nie faluje.
zmiana biegów z 1 na 2 i gaz w podłodze-doznałem szoku- nie szarpie, zbiera się równo. Przy okazji wyszedł mi króciec z gaźnika od odmy i zaczęło syczeć.
Mimo tego zauważyłem że obrotomierz coś późno wstaje np po nocy lub długim staniu. Pomaga puknięcie w szybkę. Czyżby się kończyła w nim elektronika?
Po długiej walce i konsultacji z Wrb i Jacek125p mogę powiedzieć że ja jako laik w końcu doszedłem do ładu z tym swoim wynalazkiem.
Wolny dzień uważam za udany ale przejażdżka przy 35 stopniach trochę męczy.
 A  na zakończenie moich wypocin i emocji dodam że temperatura bardzo ładnie, nie grzał się ani nic ( wiatrak a w zasadzie silnik wentylatora od poloneza 1.4 ten płaski).

Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Sierpień 15, 2023, 19:14:45 pm
Zamontowałem wał. Mam nadzieję że te oryginalne nakrętki samokontrujace nie są jakieś magiczne i nie różnią się niczym od zwykłych samokontrujacych poza wysokością :D bo jedna była zwykła bez kontry a reszta oryginalne wysokie  więc postanowiłem zmienić na nowe zwykle samokontrujace :D
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Sierpień 16, 2023, 12:29:35 pm
Komunikacja publiczna tam prawie nie istnieje, a jeśli uda się złapać autobus, podróż trwa 4-5 godzin na dystansie tych 230km.

Doskonale Cię rozumiem. Kiedyś wybrałem się po samochód (oczywiście starego grata) z wawy do miedzyrzecza. Tam pojechałem blabla carem, szybko sprawnie i nawet mnie wyrzucili prawie pod domem sprzedającego. Niestety stan samochodu pozostawiał wiele do życzenia i po nieudanych negocjacjach postanowiłem, ze nie kupuje i jakoś sobie poradze. Myślałem, jako typowy miastowy, że transport publiczny to tak oczywista sprawa, że będę miał najmniejszego problemu aby wrócić do wawy - jakże byłem naiwny. Najszybszą opcja powrotu wydawał się pociąg, bo w swiebodzinie zatrzymywał sie ekspress do wawy. Ale żeby tam dotrzeć trzeba było PKSem tam dotrzeć jakieś 30km. Niby nic ale te busy jeździły bardzo rzadko i całość zajęła jakieś 3h z czekaniem i dochodzeniem. Na miejscu się okazało, że na dworcu była awaria towarowego który zablokował cały dworzec i ruch pociągów i jak to zapytany przezemnie pracownik koleji powiedział - szansa że dziś coś stąd odjedzie jest nikła. Ostatecznie skontaktowałem się z blabla carem który pod wieczór wracał w stronę warszawy i mnie zgarnął za dodatkowy grosz z tego swiebodzina a zawiózł do konina. Tam udało się z pomocą Bryśka ogarnąć transport koleżeński przez Płock do Grodziska maz skąd mnie brat zabrał. Ogólnie wyprawa zajeła calutką dobę - jak wyszedłem z domu o 5 rano to wróciłem bardzo podobnie następnego dnia. Do tej pory się mocno wyleczyłem z takich spontanicznych wycieczek po samochód na drugi koniec polski.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 16, 2023, 15:50:56 pm
Miałem podobną historię w 2014 roku. Wybrałem się po akwarium z 1986 na czarnych blachach. Na zdjęciach, bardzo ładny wóz, za 1000zł. Wystawiony był na zadupiu w Kujawsko-Pomorskim. Po rozmowie ze sprzedawcą powiedział, że dojadę nim bez problemu na miejsce, wszystkie papiery są, auto ogólnie do poprawek blacharskich  ]:->, ale wrócę nim. Po wyprawie pociągiem na miejsce i kilku godzinach tłuczenia się, dotarłem do dworca w większym mieście obok, złapałem stopa do tej wioski, przeszedłem 2km piechotą i byłem na miejscu. Gość podjechał, na miejscu okazało się, że nie ma podłogi, sprzęgło się ślizga do tego stopnia, że nie jedzie więcej jak 70km/h, podłogi nie ma, wał napędowy ma luz na pół obrotu, silnik jest 115c na platynach z dużego fiata, nie ma przeglądu, nie ma papierów na butlę lpg, i szansa, że przejdzie 500km jest 50/50. Zapytałem go, czy by takim trupem (a sam jeździłem wtedy różnymi gratami), wybrałby się w taką trasę, jak sprzęgło się zaraz rozleci. Podziękowałem i spróbowałem wrócić, ale łatwo nie było - koniec końców dotarłem stopem na dworzec, i po czekaniu 7 godzin na pociąg (w pobliskim barze-mordowni, nie było tam naprawdę nic), siedziałem w powrotnym do Krakowa...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Sierpień 16, 2023, 16:46:01 pm
Oni zawsze tak mówią. "Panie bardzo dobry stan!". A po przyjeździe praktycznie zawsze jest do dupy. Ileż to ja się najezdzilem i naoglądałem trucków. Aż kupiłem w końcu tego co mam. Też zresztą trupa, ale już nie miałem wyboru i musiałem wziąć go <rotfl2> <rotfl2> <rotfl2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Sierpień 16, 2023, 19:16:00 pm
A jak opisałem prawdę jak wystawiałem matiza za 1000 zł i pomierzyłem lakier i 30 zdjęć to nikt nie dzwonił. Ostatecznie kupił go mój kolega i zamęczył w obiadach domowych . Zawsze powtarzał, że to był jego najlepszy samochód bo przez 2 lata płacił tylko OC i tankował.
Więc ludzie chcą być oszukiwani. Więcej już tak uczciwie auta nie wystawie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Sierpień 16, 2023, 22:19:37 pm
Prawie skończyłem starter pack w 406, zostały zaprawki i konserwacja. Już patrzeć na to auto nie mogę.

Dziś zmieniłem sobie w Lalunie tuleje tylnej belki i założyłem "nowy" czujnik deszczu wraz z nową wkładką żelową. O ile w pierwszym przypadku się poprawiło i samochód faktycznie zaczął słuchać się drogi, tak na drugim etapie naprawy coś nie pykło i samochód dalej nie reaguje na wodę na szybie  <blee> Tuleje zamówiłem te z zeszlifowanym logo Renault, ciekawe ile wytrzymają?

Zacząłem lakierowanie kadeta bazą. Pierwsze w kolejce ustawiła się rama, wstępnie wygląda na to, że wyszło całkiem przyzwoicie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Sierpień 17, 2023, 11:47:42 am
Przyszedł nowy (nowy w sensie nowy, a nie że nowy bo inny) aparat 4498  ]:-> Udało mi się wyrwać, razem z nową kopułką i palcem za 300zl, więc jak na tę czasy mega dobra cena (o ile sprawny  :d )Ciekawe czy przestanie wypadac zapłon czy nadal nie  :d
Muszę złożyć wydech, bo pospawalem kolektor z gsi pęknięty i potem będę odpalał i ciekawe czy będzie ok w końcu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Sierpień 17, 2023, 14:54:51 pm
Gomulsky pamiętaj,że baza może być do 12h nie przykryta bezbarwnym
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Sierpień 17, 2023, 18:39:17 pm
Baza zazwyczaj wygląda ładnie, ale dopiero bezbarwny prawdę ci powie...
Skoro o lakierowaniu mowa, doświadczenia z ostatnich kilku dni utwierdziły mnie w przekonaniu, że na potrzeby lakierowania muszę porządnie zainwestować, czyli wykombinować sobie kabinę lakierniczą z prawdziwego zdarzenia, choćby przenośną, albo zagospodarować/zaadoptować jakieś pomieszczenie, które nie służy do różnych innych prac... Inaczej nie ma nawet co brać się za taką robotę...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Sierpień 18, 2023, 14:04:00 pm
Tyle, że bezbarwnego w tym konkretnym wypadku nie używałem. Akryl w połysku, 2 składniki, kilka warstw i finał.
Dziś prysnąłem ostatnie części karoserii, została jeszcze oslona łańcucha i siodełko. Ale to prysnę razem, gdyż ponieważ w piaskowaniu ujawniła się dodatkową dziurka w szkielecie siodełka, więc zrobię to i idzie w lakier.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Sierpień 18, 2023, 14:12:51 pm
To baza to nie akryl. Akrylu daje się 2 warstwy
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Sierpień 18, 2023, 15:00:35 pm
Powiedzmy, że w kwestii ilości warstw nie specjalnie stosowałem się do zaleceń. Jak umieszałem trochę za dużo frazy, to nakładałem do opróżnienia pistoletu, a nie licząc ilość warstw. Generalnie nie mam wyciągu z garażu, więc gdy narobi się "dymu" to maluje bardziej na czują niż na oko i dlatego wolę położyć grubiej niż nie domalować.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Sierpień 18, 2023, 15:08:02 pm
Wyciąg nie jest potrzebny. Wystarczy w miarę dobre oświetlenie. Jak za grubo położysz na raz bez odparowania warstw to zgazuje i po nie długim czasie może odpaść. A wtedy wkurw jest dobry xD
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Sierpień 18, 2023, 15:31:51 pm
Lepiej dać więcej warstw niż dwie (nie grubo kłaść, tylko więcej warstw z przeczekaniem przy kładzeniu następnej, wtedy nic nie odpadnie) , bo jest potem z czego szlifować ewentualnie (zaciek albo skórka pomarańczy albo wtrącenia) :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Sierpień 18, 2023, 18:13:40 pm
Zacznijmy od tego,że każda warstwa wtedy będzie mieć inny odcień. Dobrze przygotowane podłoże nie zwazy się, nie będzie przeswitu,przeciąć. Skórka pomarańcza to efekt zbyt gęstego lakieru lub za małego ciśnienia. Zacieki traktować należy jako podpis artysty 😜
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Sierpień 19, 2023, 17:50:58 pm
Przejechałem się po gaz truckiem. Raptem  lekko ponad kilometr w jedną stronę. To bylo straszne... Tym się jechać nie da, i to już nawet nie to że z silnikiem jest nie tak. I nawet nie to że wymiana krzyzaka oczywiście uj dała, bo nadal coś drży przy 20-30km/h. OGOLNIE jest tragedia  <rotfl2>  <rotfl2> nie wiem czy to przez to że przyzwyczaiłem się do civica którym się super jeździ, czy ten samochód jest po prostu tak UJOWY.. (polonezem jeździłem 15 lat temu ostatnio i to caro w dodatku)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Sierpień 19, 2023, 19:00:23 pm
Może opony kartofle i tmu wibruje
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Sierpień 19, 2023, 19:23:24 pm
Opony nówki sztuki, felgi też.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Sierpień 20, 2023, 00:09:50 am
A wal na skrzyni ma pierścień centrujacy? Znaczy się czy na skrzyni jest on założony?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Sierpień 20, 2023, 09:01:42 am
Jest niestety. Miałem nadzieję że jest luz i jest wyrobiony ale jest ok :/ jedyne co to jest luz na sworzniu satelit i widać on daje taki efekt :/
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Sierpień 20, 2023, 10:57:19 am
Drgania są przy rozpedzaniu się, hamowaniu silnikiem czy przy jednostajnej jeździe? Bo takie prędkości to przeważnie z kół są.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Sierpień 20, 2023, 10:59:55 am
Przy rozpędzaniu. Koła są napewno dobre, bo opony nowe i felgi nowe na których zrobiłem z kilkanaście km. Zresztą na starych kondonach 14" było to samo : l
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Chosnek w Sierpień 20, 2023, 12:31:45 pm
Dziś postanowiłem że wrócę do korzeni i nakleiłem na szybę czołową pas przeciwsłoneczny, resztki poprzedniego czyściłem kilka godzin i w sumie żałuje że się nie zachował w całości ale kawałek czarnego połysku od orcala chwila zabawy z płynem do szyb i rakielką i pas siedzi znowu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Sierpień 20, 2023, 15:53:06 pm
Dziś odkrecilem gaźnik, żeby uszczelnić połączenie Dirko, zamiast tylko uszczelka "papierowa" i po zdjęciu okazało się że uszczelnilem już wcześniej  <rotfl2> <rotfl2> pamięć już nie ta widać. No i podkręcałem kolektor bo nowa uszczelka widać siadła i luźne nakrętki trochę były. I tak to uj da  <rotfl2> <rotfl2> no ale trzeba było to zrobić i tak
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Sierpień 20, 2023, 17:26:18 pm
Drgania te również mogą pochodzić z silnika,co mogłoby tłumaczyć problemy z zaplonem
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Sierpień 21, 2023, 16:56:45 pm
Odkręciłem kolektor ssący i pełno brązowej oleistej cieczy. Raczej to nie olej silnikowy bo nie mam podłączonej odmy.. Chyba trzeba założyć filtr do LPG.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Sierpień 21, 2023, 17:22:37 pm
Może coś nie pyklo przy składaniu silnika?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Sierpień 21, 2023, 17:26:57 pm
Ale ona była aż w kanałach kolektora głęboko, jakby z gaznika wylatywała. A nie z silnika. Jakbym podłączył odmę to wiadomo, pewnie olej z silnika. Ale odma odłączona. Zreszta rurka odmy sucha w środku i nie pluje z niej olej.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Sierpień 21, 2023, 18:22:34 pm
Masz Ty tam dobrze rozrząd złożony? Bo tak czytam te Twoje trudne sprawy od jakiegoś czasu z zapłonem i drganiami że by pasowało może od tego zacząć? Idzie to sprawdzić bardzo szybko bez rozbierania połowy silnika <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Sierpień 21, 2023, 18:31:16 pm
Morfina może mieć rację. Długa linijka i na środki śrub.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Sierpień 21, 2023, 19:38:59 pm
Rozrząd jest ustawiony idealnie. Niestety :P
Zresztą jakby był przestawiony to by albo nie miał mocy albo nie chodził rowno. A on ma ładne obroty jałowe. Oprócz tego że wypada zapłon  :P

Poza tym przynajmniej coś tu się dzieje, bo inaczej to tu pustynia jest  :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Sierpień 21, 2023, 20:13:31 pm
Wg minie, skoro wypada ci zapłon na 1 cylindrze, i w kanałach znalazłeś coś a'la olej, to sprawdź jak wyglądają świece, może coś poszło nie tak i ci zarzuca olejem świece i nie masz za każdym razem zapłonu?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Sierpień 21, 2023, 20:30:27 pm
Świece suche. Kanał wydechowy w głowicy suchy jak pieprz (zdejmowałem kolektor bo musiałem pospawac, wiec mogłem zajrzeć)
Nawet dymka nie puści z rury  ;> to nie może raczej być olej silnikowy, bo by na niebiesko dymił przy tej ilości na 100%. Gaz na ujowej stacji tankowałem bo nie miałem innej bliżej, a dalej się nie mogłem zapuścić. Z baku benzynowego nie, bo mam filterek przed gaźnikiem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Sierpień 22, 2023, 18:22:17 pm
Przestańcie pisać prawdę o posiadaniu poloneza, bo mój już prawie rok stoi odłogiem i ja tu potrzebuję motywacji 😂
Dzisiaj przejechałem się lublinem do Wasilkowa i z powrotem. Fajnie mimo wszystko mieć polskie auto, które co prawda jeździ jak jeździ, ale zawsze wiesz, że jak odpaliło, to wszędzie cię dowiezie... 😊
Niestety, pedał hamulca znowu zaczął twardnieć. Myślałem, że takie rzeczy dzieją się podczas postoju, a tymczasem pojawiło się stopniowo w trakcie tej niespełna trzydziestokilometrowej trasy...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Sierpień 22, 2023, 18:58:20 pm
Przestańcie pisać prawdę o posiadaniu poloneza, bo mój już prawie rok stoi odłogiem i ja tu potrzebuję motywacji 😂
Dzisiaj przejechałem się lublinem do Wasilkowa i z powrotem. Fajnie mimo wszystko mieć polskie auto, które co prawda jeździ jak jeździ, ale zawsze wiesz, że jak odpaliło, to wszędzie cię dowiezie... 😊
Niestety, pedał hamulca znowu zaczął twardnieć. Myślałem, że takie rzeczy dzieją się podczas postoju, a tymczasem pojawiło się stopniowo w trakcie tej niespełna trzydziestokilometrowej trasy...
Skoro stoi to niech dalej stoi. Lepiej się jeździ polonezem w myślach niż w realu  <rotfl2> <rotfl2> <rotfl2> podoba mi się to auto i chciałbym mieć jeszcze z 3-4, bo tak, żeby stały  <rotfl2>  no ale trzeba być realistą że jeździ to to tak sobie   :P i na daily lepiej mieć coś nowszego
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Sierpień 22, 2023, 19:23:12 pm
A ja dla odmiany od stycznia praktycznie na codzień latam 1.4 96 i jak narazie jedyna awaria to przetarta linka gazu koło domu, zrobiłem w tym roku 13 tys km ;)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Sierpień 22, 2023, 19:40:32 pm
Lepiej się jeździ polonezem w myślach niż w realu
He he he... Silisz się na szyderę, ale coś w tym rzeczywiście jest... 😄
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Sierpień 22, 2023, 21:12:14 pm
Nadal cały czas jeżdżę Polonezem na co dzień. Dziś zrobiłem prawie 200km, sprawuje się dobrze, jestem zadowolony :)

Za to jestem bardzo niezadowolony z preparatu Mike Sanders Korrosionsschutzfett, jakie to jest gówno  <blee> żałuję, że dałem się na to namówić. Non stop się leje, ktoś pomyśli, że super, jak ciągle jest "żywe" otóż wcale nie super, bo z drzwi pasażera wypłynął już całkowicie, tak, że są w środku praktycznie suche i należałoby powtórzyć ich konserwację ( co zrobię, ale na pewno nie tym już ) natomiast lewa strona drzwi kapie obficie jak tylko auto postoi na słońcu, preparat spływa tak obficie, że o jego zacieki pobrudziłem sobie spodnie wsiadając do auta  ;-| ( na szczęście szybka interwencja płynem do mycia naczyń i szczotką i spodnie uratowane ) a w tylnych drzwiach... pozatykał otwory od dołu. Jedyny plus jest taki, że drzwi od dołu są konkretnie tłuste. Natomiast porównując z elementami zakonserwowanymi Noxudolem to Noxudol wg mnie lepiej robi swoją robotę. Też jest nadal "żywy" nie wysechł, ale nie płynie chamsko jak Mike Sanders, a pełza, skutecznie zalepiając wszystkie spoiny itp. Podoba mi się sposób jego działania, jeżeli nawet gdzieś coś popłynie, to ułamek takiego płynięcia o jakim mowa w przypadku niemieckiego środka. Człowiek uczy się na błędach. Tak naprawdę powinienem wiele rzeczy w Polonezie poprawić, ale... nie mam na to czasu, bo muszę czymś jeździć do roboty bo jak zaczynam lub kończę koło 23-24 to bez auta ani rusz, a po drugie... psychicznie nie mam na to siły  <blee> jak sobie pomyślę ile to jest roboty, wiem, że będzie to trzeba zrobić i nie ucieknę przed tym, ale na pewno nie w tym roku ( ale jak chcę żeby skończyło się na delikatnych poprawkach, to w 2024 a najdalej w 2025 trzeba wyczyścić cały spód i zakonserwować jeszcze raz )
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Sierpień 22, 2023, 21:43:14 pm
Przy starym samochodzie - żeby był nie wiem jak dopieszczony - zawsze będzie coś do roboty. Przy nowym zresztą też - choćby głupie mycie, sprzątanie, hydrofobizacja... Co tu mówić , kiedy w nowym ducato poprawiłem już nawet dwie fabryczne niedoróbki...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Sierpień 22, 2023, 21:46:00 pm
Za to jestem bardzo niezadowolony z preparatu Mike Sanders Korrosionsschutzfett
Najgorsze że niszczy elementy gumowe.
Mi zrobiły się odbarwienia na plastikowych progach, tam gdzie kapał.
W Opirusie dla odmiany zmył się z całego zawieszenia.
Więc też chyba spróbuję czegoś nowego.
Jedno jest pewne. jeśli jest już korozja i chcesz ją zatrzymać, a nie ma tam wody z piaskiem to majk działa idealnie. Gnił mi wlew po montażu lpg , omazałem w koło z pędza sandersem i 5 rok spokój.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: ceva w Sierpień 22, 2023, 22:03:58 pm
A ja dla odmiany od stycznia praktycznie na codzień latam 1.4 96 i jak narazie jedyna awaria to przetarta linka gazu koło domu, zrobiłem w tym roku 13 tys km ;)
To trochę lepiej niż ja, spojrzałem na historię mojego pojazdu i wychodzi że od 02.03.(przegląd okresowy) do dzisiaj zrobiłem ~9 tys. km.
Jeżdżę Polonezem na co dzień (no może z wyjątkiem tych upałów pow. 30st. :-)) i nie stękam... <cwaniak2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Sierpień 22, 2023, 23:22:03 pm
Tzn. ja swoim non stop nie jezdze, bo mam jeszcze dupowoz do kompletu, i bywa ze polonez stoi czasem tydzien-dwa nieuzywany, ale mimo to polonezem wiecej zrobiłem w tym roku niż dupowozem  :d
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Sierpień 24, 2023, 12:17:01 pm
Pojechalem Truckiem na przegląd. Koleś ogolnie był pod wrażeniem hamulców. W końcu 284 i duży bęben robi robotę  <cwaniak2> Oczywiście nie obyło się bez niespodzianek. Postawiłem go przed wjazdem na stację, poszedłem do biura, koleś wsiada i uj. Nie chce zakręcić :/ chyba rozrusznik się albo nagrzał albo pada. Co ciekawe tyle razy odpalałem go nagrzanego na podwórku u mnie i ani razu się to nie zdarzyło 😁😆
Gdyby nie to że grają panewy że jprdl i most jest rozjebany, i to napewno od satelit idą drgania itd, zwłaszcza na zakręcie to czuć, to by się nawet całkiem ok jechało (jak na wóz drabiniasty 😆)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Sierpień 24, 2023, 13:31:46 pm
Moje felgi przyciągają wzrok przechodniów 😆 ale przydałoby się trochę obniżyć zawieszenie. Może w zimę się tym zajmę  <cwaniak2>

(https://images91.fotosik.pl/681/5b2bd58ac97007ccmed.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/5b2bd58ac97007cc)

A dziadek diagnosta na stacji diagnostycznej "panie coś Pan tutaj jakims mirafiori przyjechal"  ;-|  <rotfl2>

Czemu złote felgi? Bo akurat takie były tanio na sprzedaz nowki sztuki, bo ktoś zamówił na swój rozmiar i fabryka inne wymiary zrobiła. Ale do mojego trucka idealne  <cwaniak2> miałem to złoto prysnąć guma w sprayu w jakiś gunmetal, ale po założeniu wydaje mi się że pasuje do zielonego.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Sierpień 24, 2023, 13:53:43 pm
Czemu złote felgi? Bo akurat takie były tanio na sprzedaz nowki sztuki, bo ktoś zamówił na swój rozmiar i fabryka inne wymiary zrobiła.
Nie mów, że przypadkiem trafiły Ci się repliki Watanebe :P Zayebiste koło :d
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Sierpień 24, 2023, 14:01:41 pm
Te konkretnie to jr19. 16x9 et -8 o ile dobrze pamietam, idealne pod wąski zawias. Za komplet nówek dałem coś około 1600zl i do tego dali śruby plywajace też jr i pierścienie centrujace. Więc chyba dobra cena. Opony kosztowały więcej 🤣 tył 225 przód 205 wzmocnione xl

Podczas jazdy okazało się że termostat do wymiany. Jak stoi to łapie temp 90 stopni, ale jak jadę to wskazówka spada tak na oko na 75-80stopni i to już przy prędkości 50-60km/h. Chyba że to ten wczesny termo tam siedzi. Nie zwróciłem uwagi w sumie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Sierpień 24, 2023, 21:07:13 pm
Dzisiaj kolejny raz odpaliłem sobie lublinka. Tym razem - by skoczyć po płytę MDF. Trasa podobnej długości, co poprzednio, a nigdzie po drodze ani wtedy, ani teraz,  żadnego innego lublina nie udało mi się spotkać...
Przy okazji - pojedyncze stuknięcie w podwoziu, słyszane głównie przy objeżdżaniu wyspy centralnej na rondzie, okazało się pochodzić nie z mostu - jak to cały czas podejrzewałem - lecz gdzieś z przedniej osi. Będzie z tym trochę zabawy... Gumy na końcówkach drążka - już dawno pouszkadzane. Nigdy nie chciało mi się sprawdzać, czy mają smar. A sam drążek - też zardzewiały... 😑

PS. Chciałem dziś, wbrew demotywacjom, wrócić do tematu Trupka, i trochę go porozbierać, bo wymaga łatania grodzi w rejonie sondy lambda i skrzyni biegów. Niestety, inne obowiązki oraz niepołączona z nimi obecność osób trzecich - zniweczyły moje plany w tym zakresie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Sierpień 24, 2023, 21:10:08 pm
Za to ja Lubliny w ruchu codziennym widzę nader często, jest to najczęściej spotykany przeze mnie na drodze polski samochód :)

Dowiedziałem się, że u lakiernika akumulator w Subaru padł na amen. Jutro po niego jadę i zamówi się nowy
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Sierpień 24, 2023, 21:14:18 pm
Za to ja Lubliny w ruchu codziennym widzę nader często, jest to najczęściej spotykany przeze mnie na drodze polski samochód
Jest kilka sztuk, które i ja systematycznie widuję, ale na dzień dzisiejszy da się je policzyć dosłownie na palcach jednej ręki.
Co oczywiste, nie codziennie je spotykam.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Sierpień 24, 2023, 21:28:15 pm
Ja też sporo lublinów widuje, czasem nawet jedynki się trafiają, jedną często widuje w groszkowym kolorze jak na 125p i polonezach.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Sierpień 24, 2023, 21:45:07 pm
Groszkowy musi śmiesznie wyglądać na lublinowej budzie 😁
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Sierpień 24, 2023, 21:54:10 pm
W Poznaniu sporo Lublinów jeździ; w różnych wersjach nadwozia. Generalnie prawie codziennie jakiś się trafi po drodze itp.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Sierpień 24, 2023, 22:26:15 pm
Groszkowy musi śmiesznie wyglądać na lublinowej budzie 😁
Czy ja wiem?
(https://img.czerwonesamochody.com/data/media/660/IMG_0009.jpg)
To jest (był) dosyć często spotykany kolor na Lublinach, a na Żukach, to już w ogóle. W wojsku np, było bardzo dużo lublinów w tym kolorze. U mnie w jednostce żandarmeria tym jeździła, a i w ogóle było kilka na stanie.
Pierwsze Lubliny w 93 roku, wychodziły praktycznie tylko w kolorach białym i czerwonym i bodajże tylko w wersji skrzyniowej, bo furgon się nieco "spóźnił".
Co do częstotliwości spotykania lublinów, to wbrew pozorom, jeszcze ich trochę jeździ i to nie tylko złombolowe, no bo Żuki, to raczej już tylko w rękach pasjonatów i złombolowców, choć ja osobiście trzymam trochę z sentymentu i pasji, a trochę jako okazyjny transport "towarów". Płacę za niego 350 pln OC, wiec w sumie, jak za poloneza. No i trochę szkoda mi się go pozbyć. Jednak człowiek ma nasrane w głowie na punkcie tych polskich gratów.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 24, 2023, 22:58:32 pm
to nie jest groszkowy, tylko miętowy - jak juz jestesmy przy damskiej nomenklaturze,
groszkowy to bylby jak ta trawa na ktorej stoi lub plotek w oddali
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Sierpień 24, 2023, 23:01:27 pm
Na polonezach on się nazywał bodajże patynowy, nr 81.
W Białymstoku też taki jeździł - jedynka z końca produkcji.
Tutaj, na drugim planie widac kawałek jego:
(https://img03.platesmania.com/220501/m/18981892.jpg)


Groszek to zupełnie inna epoka...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Sierpień 24, 2023, 23:22:57 pm
to nie jest groszkowy, tylko miętowy... groszkowy to bylby jak ta trawa na ktorej stoi lub plotek w oddali
A może wypłowiał? Zdjęcie dosyć niefortunne, muszę przyznać. Mój żuk w oryginale był właśnie groszkowy, symbol L-10A, widniał namalowany na belce nad chłodnicą, bo tak fabryka oznaczała kolory w latach 90tych.
W takim razie, to będzie groszkowy.
(https://i.ytimg.com/vi/2BptRxJb7cQ/maxresdefault.jpg)
No i nie wiem czemu, ale naprawdę zajebiście mi się podobają te Lubliny 3Mi. Super te lampy się komponują z całą resztą. Niektórzy uważają, że w ogóle to nie pasuje do kształtów nadwozia itd. bo i kierunki na błotnikach inne, ale mi się to podoba. No i za czasów Intralla, Lubliny były najbardziej "wypasione" bo i klima i szyby w prądzie i silniki Iveco itd. Mieli w planach dużo eksportować i chcieli jak najbardziej uatrakcyjnić ten produkt na rynkach zewnętrznych.
A wracając do kolorów, to może to tu, to bardziej jest "miętowy"?
(https://image.ceneostatic.pl/data/products/87698596/b45cf938-f94c-4377-9b5f-8381359c331d_i-daewoo-lublin-ii-2-4-tdi-andoria-6-miejsc.jpg?=31975)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Sierpień 25, 2023, 05:09:34 am
Po pierwsze - te dwa lubliny, które teraz wstawiłeś, są, jak dla mnie w tym samym kolorze, i poprzedni też jest w tym samym.
Po drugie - groszkowy wygląda tak:
(https://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imageup/56793_L-76-Zielony%20groszkowy.jpg)
(https://truckfocus.pl/wp-content/uploads/2015/05/54369097a550fzz.jpg)
Tutaj jest nawet temat o takowym:
http://forum.fsoptk.pl/index.php?topic=47955.0
Po trzecie - nie róbmy tu tematu z cyklu "jak kobiety określają ten kolor?".   <glupek>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Sierpień 25, 2023, 07:00:26 am
Po trzecie - nie róbmy tu tematu z cyklu "jak kobiety określają ten kolor?".   

To chyba zaleta mężczyzn z PTK, że kobiety nie mają nawet tej przewagi.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Sierpień 25, 2023, 09:19:49 am
Cóż, jako "groszkowy" określało się właśnie ten kolor L-10A. A przynajmniej na forum polskie dostawczaki. Ten zielony na tym poldku, to taki bardziej trawiasty. A co do nazywania kolorów, to fakt, kobiety ponoć mają większą wyobraźnię. Dla mnie zielony odcień, to zielony i tyle.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Sierpień 25, 2023, 11:28:28 am
Cóż, jako "groszkowy" określało się właśnie ten kolor L-10A. A przynajmniej na forum polskie dostawczaki. Ten zielony na tym poldku, to taki bardziej trawiasty. A co do nazywania kolorów, to fakt, kobiety ponoć mają większą wyobraźnię. Dla mnie zielony odcień, to zielony i tyle.

Przecież to groszek czyli L-76 nazewnictwo wg Polifarbu zieleń groszkowa. Nie róbmy zagadnienia z oczywistych spraw.

Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Sierpień 25, 2023, 12:10:21 pm
Otóż to.
Piszę na raty, bo mam inną robotę.
Mam przed sobą właśnie wzornik RAL - i tutaj każdy kolor, oprócz numeru, ma też "babskie" określenie. Zarówno zgodnie z moim wyobrażeniem, jak i tą paletą, trawiasty jest ciemniejszy 6010 (https://www.google.com/search?client=ms-android-xiaomi-rvo3&sca_esv=559959589&q=ral+6010&tbm=isch&source=lnms&sa=X&ved=2ahUKEwi5_-rwu_eAAxWiLBAIHSDbCeUQ0pQJegQIHBAB&biw=393&bih=736&dpr=2.75). To, co Buźka nazywa groszkowym, tutaj występuje w wersji jaśniejszej (pastelowy turkusowy 6034 (https://www.google.com/search?q=ral+6034&tbm=isch&ved=2ahUKEwjKqMz5u_eAAxV_EBAIHfIoBLEQ2-cCegQIABAD&oq=ral+6034&gs_lcp=ChJtb2JpbGUtZ3dzLXdpei1pbWcQAzIFCAAQgAQyBQgAEIAEMgUIABCABDIECAAQHjIECAAQHjoHCAAQigUQQzoGCAAQBxAeOgIIKVCYC1jtJmDBOGgAcAB4AIABfogBnASSAQMyLjOYAQCgAQHAAQE&sclient=mobile-gws-wiz-img&ei=iXDoZIrAMv-gwPAP8tGQiAs&bih=736&biw=393&client=ms-android-xiaomi-rvo3)) oraz w wersji ciemniejszej (miętowy turkusowy 6033 (https://www.google.com/search?q=ral+6033&tbm=isch&ved=2ahUKEwi61e6Bv_eAAxWMFBAIHemFATsQ2-cCegQIABAD&oq=ral+6033&gs_lcp=ChJtb2JpbGUtZ3dzLXdpei1pbWcQAzIFCAAQgAQyBQgAEIAEMgUIABCABDIECAAQHjIECAAQHjoHCAAQigUQQzoGCAAQBxAeOgIIKVDYCVjuEmCUGGgAcAB4AIABgQGIAeQCkgEDMC4zmAEAoAEBwAEB&sclient=mobile-gws-wiz-img&ei=wHPoZLr1HIypwPAP6YuG2AM&bih=736&biw=393&client=ms-android-xiaomi-rvo3))
Zielony - jak najbardziej ; no ale - litości - nie groszkowy...

PS. Nie pamiętam, kiedy tak mnie wymęczyło pisanie jednego posta. Na tym kończę tę bezsensowną dyskusję.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: OLO w Sierpień 25, 2023, 14:18:28 pm
zielony?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Sierpień 25, 2023, 14:39:36 pm
Mam przed sobą właśnie wzornik RAL - i tutaj każdy kolor, oprócz numeru, ma też "babskie" określenie.
A takie pytanie. Gdyby dzisiaj chcieć sobie kupić np. lakier L-45 w wersji akrylowej, to ten wzornik podaje zamienny numer "na dzisiejsze", czy jednak trzeba iść z kawałkiem blachy i dobierać? Tak mnie to właśnie interesuje, no bo przecież na plusach były takie lakiery i raczej nie renowacyjne, tylko akryl, a oznaczali w dalszym ciągu jako L-45. Istnieje w ogóle jakaś tabela, która "przekłada" te stare numery lakierów renowacyjnych, na współczesne, akrylowe?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Sierpień 25, 2023, 19:51:59 pm
Dzisiaj nic nie robiłem przy samochodach. Musiałem natomiast zadzwonić do Toyoty, ponieważ... wystawili mi fakturę za samochód zastępczy na czas naprawy z OC sprawcy. Co się okazało, zrobili to przez pomyłkę, ale przyznali, że sami się nie zorientowali.
Po prostu wystawili fakturę i płać, frajerze 😂
Z tą naprawą wiąże się dość zabawna historia... Facet kilka miesięcy temu stuknął mi auto drzwiami na parkingu i zrobił u mnie wgniotkę w drzwiach. Auto prawie  nowe, w leasingu... Zaproponowałem 200 zł do ręki i zapominamy o sprawie. Ten nie chciał słyszeć o takim sposobie załatwienia tej sprawy ani zaproponować żadnego innego. Policja, ku mojemu zaskoczeniu, też go nie ukarała, ale notatkę sporządziła. Wysłałem ją do ubezpieczyciela.
Ten z kolei wyliczył szkodę na prawie 800. Ale Toyota postanowiła przekalkulować, bo blisko drugich drzwi i dwa elementy trzeba malować, wymienić listwy ozdobne...
Wyszło grubo ponad trzy tysiące!
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Sierpień 25, 2023, 20:17:01 pm
Wcale się chłopu nie dziwię,moja trzy lata temu cofając u teściów pod blokiem zahaczyła o Skodę fabię sąsiada robiąc delikatną wgniotke na lewym przednim błotniku w okolicach lampy. Gość stwierdził że nie będziemy robić cyrku,naprawie błotnik plus dobre whisky i zapominamy o temacie. Akurat mam kumpla który zajmuje się wyciąganiem wgnieceń bez lakierowania więc jedno popołudnie przy piwku i auto wyszło lepiej niż przed ale uwaga,sąsiad dopatrzył się po całym zabiegu że lakier jest pęknięty (w miejscu gdzie nie było uderzone)i on jednak chce pisać oświadczenie. Od tego czasu w każdym aucie jeździ formularz i pierdole dogadywać się na gębę,poto się płaci to cholerne OC żeby korzystać. Koniec końców stawka OC wzrosła mi tylko 13 zł (ochrona zniżek) względem stawki przed szkodą    <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Sierpień 25, 2023, 21:46:37 pm
Chyba nie do końca mnie zrozumiałeś... Rzecz w tym, że ja gotów byłem na piśmie wyrzec się wszelkich roszczeń. Uszkodzenie było na tyle niewielkie, że gdyby nie to, iż czekałem akurat w samochodzie, zauważyłbym je dopiero podczas mycia nadwozia, a i to bardziej dzięki kontrastującej resztce lakieru, pochodzącej z auta sprawcy. Po wypolerowaniu trzeba byłoby się nieźle poprzyglądać, żeby dostrzec.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: ceva w Sierpień 26, 2023, 09:03:05 am
To co wczoraj odjaniepawliłem moim A+, mogło skończyć się tym, że tego posta bym dzisiaj nie pisał i jeszcze innym narobił mega kłopotów.
Podczas manewru wyprzedzania kolumny pojazdów (osobowy i tir), źle oceniłem odległość nadjeżdżającego z przeciwka pojazdu, ale zauważyłem to zbyt późno, bo już mniej więcej w połowie manewru, skutkiem czego zabrakło mi 10-20m do powrotu na mój pas ruchu. Na szczęście nadjeżdżający z przeciwka zachował zimną krew i mógł zjechać w miarę bezpiecznie na pobocze, ja nie miałem gdzie, jedynie celować między niego a tira którego wyprzedzałem. Polonez w trakcie hamowania zachował się w 99% prawidłowo i cały czas podczas hamowania (a w zasadzie ślizgu na zablokowanych kołach) utrzymywał właściwy tor jazdy, tylko na ostatnich metrach (prawdopodobnie na koleinie) o kilkanaście centymetrów zbliżył się do boku pojazdu nadjeżdżającego z przeciwka. Gdyby nie to uszkodzone byłyby tylko lusterka, a tak przerysowałem gościowi lewy bok od drzwi kierowcy począwszy, na rancie tylnego nadkola skończywszy. Z racji tego że była to "tylko" obcierka, nikt nie odniósł żadnych obrażeń, nic na szczęście tylko uszkodzone pojazdy. Ja mam uszkodzony lewy błotnik przedni (chyba nie do naprawy), alufelga ma zeszlifowany rant, uszkodzone el. lusterko którego rozbijane lustro uszkodziło lakier na drzwiach. No i zeszlifowane punktowo opony przednie (wentyle 257mm są jednak wystarczająco skuteczne) i delikatnie przestawiona zbieżność. Skończyło się na stresie i oświadczeniu. Uszkodzenia mojego pojazdu to pikuś, bardziej daje do myślenia to co by było gdyby... Ponad trzydzieści lat za kierownicą, setki (chyba już trzy) tysięcy przejechanych kilometrów bez żadnego wypadku, kolizji z mojej winy, nawet mandaty nie często płacę, a tu taka sytuacja, kurrr...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Sierpień 26, 2023, 16:02:54 pm
To znak,że nie warto się spieszyć. Czasem lepiej wlec się za ciężarówka niż ja wyprzedzić
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Sierpień 26, 2023, 17:54:09 pm
Ponad trzydzieści lat za kierownicą, setki (chyba już trzy) tysięcy przejechanych kilometrów bez żadnego wypadku, kolizji z mojej winy, nawet mandaty nie często płacę, a tu taka sytuacja, kurrr...
Rutyna już niejednego starego wyjadacza wyprowadziła na manowce.
Cieszyć się, że gęby całe i tylko maszyny poobijane. No i że na koniec ten poszkodowany nie chciał wzywać białych czapek bo pewnie lejce na 3 miesiące by poleciały.

Polonez w trakcie hamowania zachował się w 99% prawidłowo i cały czas podczas hamowania (a w zasadzie ślizgu na zablokowanych kołach) utrzymywał właściwy tor jazdy
(wentyle 257mm są jednak wystarczająco skuteczne)
Wsadzę teraz trochę w kij w mrowisko pewną niepopularną opinią: jakbyś nie zablokował kół to prawdopodobnie skończyłoby się, tak jak powiedziałeś, na poobijanych lusterkach. A w tej sytuacji nie miałeś już nad nim żadnej kontroli, po prostu leciał jak na lodzie po wektorze najmniejszego oporu. I tu mi chodzi o montaż "przewymiarowanych" hamulców do cywilnego Poloneza, wszyscy się jarają jaką robią one robotę, jednak w takiej właśnie sytuacji kryzysowej (kiedy większość odruchowo kopie w hamulec z całej siły) może być problem z dozowaniem siły hamowania i blokowaniem kół - paradoksalnie na słabszym hamulcu mógłbyś hamować na granicy zerwania przyczepności i mieć cały czas kontrolę nad kierunkiem jazdy. Warto dodać, że te większe hamulce z Palio/Marea/Multipla etc. prawie zawsze występowały w zestawieniu z ABS-em który ujarzmiał tę siłę hamowania. Jeszcze przy 257 mm nie ma tak dużego wzrostu siły hamowania, ale jak słyszę, że ludzie montują hamulec 280 mm i większe to już zastanawiam się jak wyczuć hamowanie w takim zestawie. Przydaje się raczej dobry skill hamowania pulsacyjnego, ale to musi wejść w nawyk i stać się odruchem, a to znowu trzeba bardzo dużo ćwiczyć. Z mojego doświadczenia to powiedziałbym, że seryjne tarcze 240 mm nie są złe do auta o masie 1100 kg, jedyny ich mankament to mała pojemność cieplna i przy ostrych hamowaniach z prędkości autostradowych szybko się przegrzewają - przydałaby się wentylacja. Wiem, z przed komputera łatwo się pisze o takich rzeczach i na drodze są to ułamki sekund ale myślę, że warto wziąć ten temat pod rozwagę.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Sierpień 26, 2023, 19:36:10 pm
Do zablokowania kół przednich w polonezie to seryjne 240 lucasy wystarczą. Znam z autopsji.  W Trucku to już jednak przydaje się coś większego jak masz na pace towaru trochę
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 26, 2023, 21:56:40 pm
Warto dodać, że te większe hamulce z Palio/Marea/Multipla etc. prawie zawsze występowały w zestawieniu z ABS-em który ujarzmiał tę siłę hamowania. Jeszcze przy 257 mm nie ma tak dużego wzrostu siły hamowania, ale jak słyszę, że ludzie montują hamulec 280 mm i większe to już zastanawiam się jak wyczuć hamowanie w takim zestawie.
kazdy fiat z 280 ma ABS, a z 260 nie kazdy,
ale nie w tym rzecz jaka srednice ma tarcza, bo na 280 jest raptem ~17% wiekszy moment niz na 240, a to niewiele zmienia w kwestii kontroli nad hamulcami, bo startujemy ze slabego poziomu - dobrze wiem, bo chyba jako jedyny mam 280 (dokladnie 276mm) na seryjnych zaciskach lucasa 48mm,

problem zaczyna sie, gdy do gry wchodza zaciski o rozmiarach tloczkow 54mm i 56mm, bo wtedy sila sciskajaca tarcze rosnie 26-36%,
czyli razem z tarcza 280 mamy przyrost sily hamowania na dzien dobry 50-60%,
dla tarcz 260 jest w sumie niewiele mniej pod wzgledem praktycznym, bo 35-50%,

jest jednak wiekszy problem, bo niektorzy narzekaja na seryjna pompe, ze niby im pedal za gleboko wpada i takie farmazony - wtedy zaczyna sie rzezbienie w gownie, czyli dobieranie pomp tak, zeby zmniejszyc skok pedalu,
wieksza pompa co prawda da mniejsze przelozenie, czyli mniejsza sile hamowania, ale ta pozostaje i tak sporo wieksza od fabrycznej, na ktorej da sie blokowac kola,
za to maly skok pedalu powoduje gorsze wyczucie/sterowanie sily hamowania, bo fizycznie mamy mniej miejsca na ruch noga
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Sierpień 26, 2023, 22:21:26 pm
Jak już są rozkminy o heblach, przełożeniach hydro etc., to dziś słyszełem w sklepie motoryzacyjnym jak jakiś jegomość chwalił się, że do starego audi A3 założyli 6 (sześcio!!!) tłoczkowe zaciski z tuarega V12... Nie zdążyłem zapytać, ale ciekawe czy zostawili seryjną pompę, bo przy takiej ilości tłoczków obawiam się, że nie wykorzystają nawet połowy potencjału hamulców. Tym bardziej było to dla mnie zabawne, że "projekt" zrobiony na ~260 KM z potencjałem na 300 KM, gdzie sporo cięższy Lancer EVO VI z mocami na poziomie 300+ KM seryjnie miał "tylko" 4 tłoczkowe zaciski.

Z tego co zrobiłem. Skończyłem lepić gniota peugeota. Ktoś kiedyś wykonał super konserwację... Ubabrał nadkola, podwozie, ale wosku do progów nie wpuścił ani grama... Także aż boję się myśleć, ile ten samochód jeszcze wytrzyma bez dziur w progach...

Na szybkości wziąłem się za załatanie dziurek, które pojawiły się po piaskowaniu w siodełku od Kadeta. Po wszystkim całość opitoliłem polrustem. Jutro pewnie zacznę powoli składać ramę w całość.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Sierpień 27, 2023, 07:37:48 am
Żeby było lepiej, nie słyszałem nigdy żeby ktoś nawet chciał mieć więcej tłoczków w Lancerze, a współczesny styl rajdowania to "opóźniaj hamowania póki nie skasujesz auta".

za to maly skok pedalu powoduje gorsze wyczucie/sterowanie sily hamowania, bo fizycznie mamy mniej miejsca na ruch noga

Z tym się nie do końca zgodzę. Hamulec powinien blokować szybko. Jak trzeba nurkować głęboko jak w Polonezie zanim zablokuje, to po pierwsze nie da się załapać rytmu po jakim czasie od kopnięcia w pedał powinno zablokować, a po drugie tracisz czas na dojściu do tego momentu kiedy masz pełną siłę hamowania. Hamulce powinny blokować zanim auto siądzie na przednim zawieszeniu i zacznie tańcować, żebyś wiedział że trzeba trochę odpuścić zanim do tego dojdzie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Sierpień 27, 2023, 21:44:12 pm
Z tym się nie do końca zgodzę. Hamulec powinien blokować szybko. Jak trzeba nurkować głęboko jak w Polonezie zanim zablokuje, to po pierwsze nie da się załapać rytmu po jakim czasie od kopnięcia w pedał powinno zablokować, a po drugie tracisz czas na dojściu do tego momentu kiedy masz pełną siłę hamowania. Hamulce powinny blokować zanim auto siądzie na przednim zawieszeniu i zacznie tańcować, żebyś wiedział że trzeba trochę odpuścić zanim do tego dojdzie.
Tak robione są współczesne samochody. Heble są przewymiarowane jak cholera i trakcją się nikt nie przejmuje, bo w końcu od czegoś jest ABS. Mam to w RIO, to samo mamy w firmowym Focusie z 2022r. Ostatnio wysłali mnie i znajomą twarz w delegacje, przez pierwsze 20 km "znajoma twarz" cały czas hamował awaryjnie, bo w porównaniu z jego Saabem, to hebel był jak żyleta.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Sierpień 28, 2023, 18:14:05 pm
Wczoraj pojechałem Polonezem na zlot Łowickich Folk Klasyków :) bardzo fajna impreza, jak znów będzie, to chętnie znów się przejadę. Bardzo duże zróżnicowanie wśród samochodów i było na czym oko zawiesić. Zaskoczyła mnie spora ilość Ład 2107, na innych imprezach na których byłem, nie było to jakoś bardzo popularne auto a tutaj było ich sporo :)

Było też dużo motocykli, w tym bardzo fajna Honda CBX650 z 1983 roku :) Zauważyłem, że wśród jednośladów uwagę 95% osób przykuwają motocykle produkcji krajowej, bądź krajów komunistycznych, ewentualnie wyroby firmy Harley Davidson. Stara Japonia u nas kręci małą garstkę osób i... bardzo mnie to cieszy, bo dzięki temu będę mógł kupić fajny, interesujący mnie motocykl za normalne pieniądze  :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Sierpień 28, 2023, 18:35:09 pm
Zajrzałem pod prawą osłonę progu i wykładzinę wnętrza-wyszła "tylko" dziura wielkości dwóch monet w okolicy słynnych uchwytów na lewarek-o dziwo sam uchwyt jest ok, natomiast progi tak samo pordzewiałe, jak po zakupie 7 lat temu-tylko końce  <lol> Obsmarowanie pod nakładkami smarem byle jak zdało egzamin

Zdjąłem również koła, będę odświeżał stalówki budżetowo-farba, pędzel i jazda  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Sierpień 28, 2023, 22:49:52 pm
Dawid91] przez zimę/późną jesienią pojadę do Niemiec po Virago 535 (kwestia urlopu),na gotowo z opłatami liczyłem że wyjdzie mnie to myślę max 8 tyś więc z czym do ludzi patrząc na stosunek ceny do jakości WSK,mz i tym podobnych wynalazków gdzie wychodzi to podobnie cenowo  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Sierpień 29, 2023, 10:57:38 am
Dawid91] przez zimę/późną jesienią pojadę do Niemiec po Virago 535 (kwestia urlopu),na gotowo z opłatami liczyłem że wyjdzie mnie to myślę max 8 tyś więc z czym do ludzi patrząc na stosunek ceny do jakości WSK,mz i tym podobnych wynalazków gdzie wychodzi to podobnie cenowo  <spoko>
Jest dokładnie tak jak mówisz, stosunek pieniądza do tego co w zamian otrzymujemy jest w ogóle nie porównywalny. Planuję w przyszłości kupić sobie Kawasaki GT550, idzie to wyrwać za grosze rzędu 4-5tyś, w zamian dostaje bardzo udany motocykl, z wałem kardana na czym bardzo mi zależy i oferujący to, czego żaden komunistyczny jednoślad nie jest w stanie mi zaoferować, mianowicie model eksploatacji polegający na tym, że możesz dużo jeździć i mało naprawiać ;) Bez poprawiania fabryki w czym się da i bez grzebania się w mechanice motocykla regularnie kilka lub kilkanaście razy w sezonie ;)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Sierpień 29, 2023, 15:52:19 pm
Wczoraj zamontowałem osłonę rozrusznika. Zrobiłem z blachy aluminiowej cienkiej jak puszka :D wypolerowalem trochę z wierzchu żeby odbijało część ciepła i chyba działa bo potem jak zgasiłem go to odpalał. Ale to jeszcze potrzebne testy żeby stwierdzić że napewno jest ok  <rotfl2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Sierpień 29, 2023, 15:52:58 pm
z wałem kardana na czym bardzo mi zależy
Przyznaj się, że kochasz zmieniać krzyżaki i jak bije wał ;)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: ceva w Sierpień 29, 2023, 16:45:21 pm
Ciekawostka związana z moim piątkowym "wyczynem". Wymieniłem przednie opony starte hamowaniem na zablokowanych kołach, a tu dalej tupie coś jak jakaś płaska opona. Z przodu niemożliwe, bo wymienione, z tyłu niemożliwe bo korektor hamowania mam. Wróciłem do wulkanizatora Atu w górę i kręcimy kołami, przód ok, lewy tył ok, a prawy tył płaski. Jak? Jak to możliwe żeby podczas hamowania zablokowało jedno tylne koło (z hamulcami wszytko ok, bo koła z lewej i prawej strony na osi mają tą samą temperaturę)? Nie mam pojęcia...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Sierpień 29, 2023, 23:29:38 pm
nawet zakladajac, ze oba tylne zaciski dzialaja identycznie, to i tak jedno kolo moglo sie zablokowac przez gorsza przyczepnosc do asfaltu,
nie ma tu zadnej filozofii
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 30, 2023, 12:18:50 pm
Powrócił z wyjazdu 2 dni temu, poprawiny po tym nieudanym pierwszym wyjeździe. Ubogie, ale zawsze, musiałem odreagować. W 4 osoby jechaliśmy do Międzywodzia, łącznie poszło ok. 1400km.

(https://i.postimg.cc/fWqRXBr2/371068239-1288717128430709-8444455186002537705-n.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: sova w Sierpień 30, 2023, 14:10:51 pm
Przepaliłem wczoraj coupetę, wziąłem na krótką przejażdżke  i zmieliłem most do końca :-)
Nowy przyjechał wczoraj z piaskowania i się maluje :-)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Sierpień 30, 2023, 21:09:17 pm
W 4 osoby jechaliśmy do Międzywodzia, łącznie poszło ok. 1400km.
Nam wyszło 1202 dokładnie  :d na powrocie troche naokoło bo droga s3 koło Szczecina, a nie przez wiochy. przy 4 osobach rover ogolił 8,5 gazu, zero oleju i płynu, mimo że uszczelka czasem przepuszcza już do płynu  :d
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 31, 2023, 12:57:15 pm
No i dobrze, że wracaliście na powrocie S3, przez wioski się jedzie fajnie, ale kiedy się ma zapas czasu na podziwianie widoków :). Nam spalanie wyszło większe, ale raz że pruliśmy, a dwa, że auto doładowane było do granic możliwości - po zakupach w makro na 10 dni nie weszła by do środka nawet puszka paprykarza  <cwaniak2>

W sumie to wyszedł taki mini-zlot, razem z kumplem w polonezie kombi na biwaku obok.

BTW pocztówki kupiliście? Dla niewtajemniczonych, w miejscowości jest kiosk, który sprzedaje oryginalne pocztówki z lat 80/90, cały czas na wystawie, po złotówce  :]
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: jacek2 w Sierpień 31, 2023, 12:58:51 pm
po zakupach w makro na 10 dni nie weszła by do środka nawet puszka paprykarza  <cwaniak2>
Ale flaszkę byś jeszcze zmieścił....hehe
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Sierpień 31, 2023, 13:00:15 pm
po zakupach w makro na 10 dni nie weszła by do środka nawet puszka paprykarza  <cwaniak2>
Ale flaszkę byś jeszcze zmieścił....hehe

Krata wina była w bagażniku :P Jako jedyny, bo kierowca, nic nie mogłem wziąć pod nogi, reszta siedziała dosłownie na gratach i zakupach ostatnie 100km ze Szczecina.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: jacek2 w Sierpień 31, 2023, 13:04:36 pm
Wa żne że powrót do domu obył się bez przykrych niespodzianek. To najważniejsze. Zdrówka życzę i bezawaryjnej jazdy   <ok> <lol> <lol>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Sierpień 31, 2023, 14:04:22 pm
Chciałem dzisiaj auto przepalić a tu mało prądu. A stał chyba max 3 tygodnie. Coś po powrocie ze złombola auto ma humorki (poprzednio bardzo długo kręcił zanim odpalił).
Jako, że nigdzie nie pojechałem to zmieniłem koła z 13 na 15.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Sierpień 31, 2023, 16:17:16 pm
z wałem kardana na czym bardzo mi zależy
Przyznaj się, że kochasz zmieniać krzyżaki i jak bije wał ;)
Nie miałem jeszcze do czynienia z jazdą motocyklem z wałem, ale mam nadzieję, że wszystkie tego typu rzeczy będą do ogarnięcia, natomiast mam dosyć czyszczenia i smarowania łańcucha ;)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: OLO w Sierpień 31, 2023, 16:45:14 pm
zero oleju i płynu, mimo że uszczelka czasem przepuszcza już do płynu
Rover na ciepło się uszczelnia. Miałem kiedyś powrót Kołobrzeg-Wawa z przepuszczającą.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Sierpień 31, 2023, 17:22:23 pm
mam dosyć czyszczenia i smarowania łańcucha
Ja też, chociaż mam go tylko w rowerze. Warto tu wspomnieć o rozciąganiu się łańcucha i wpływie tego na współpracujące tryby.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Wrzesień 02, 2023, 21:10:23 pm
Rover na ciepło się uszczelnia. Miałem kiedyś powrót Kołobrzeg-Wawa z przepuszczającą.
Raz tak się doszczelnił, że wyrzucało płyn chłodzący na zewnątrz głowicy wprost na kolektor wydechowy  :P Ale to może przez to, że jakiś druciarz maczał palce w silniku  :d
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 02, 2023, 21:21:25 pm
Zrobiłem Truckiem pierwsza dłuższą trasę od remontu. Trasa Wawa-Krasnik, ale nie ekspresowka tylko przez Puławy i Deblin, czyli wiejskie drogi plus miasteczka. Spalanie na 200km wyszło idealne 20litrow LPG, średnia prędkości to coś około 60km/h pewnie będzie. Maksymalna 85km/h. W sumie nie wiem czy to dobry wynik czy nie 🤣
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 02, 2023, 21:24:56 pm
Masz tam pod maską silnik V8? <cwaniak2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Wrzesień 02, 2023, 21:29:51 pm
10l/100, jak dla mnie spoko biorac pod uwage, ze to Truck na dotarciu z duzymi i szerokimi kolami. Stag raczej dobrze pilnuje mieszanki stechiometrycznej.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 02, 2023, 21:46:45 pm
Ach, no tak, ślepym nie zobaczył, na jakim dystansie. 10L w trucku jest spoko, kumpla abimex też mniej więcej tyle gazu palił.

Nie zgrałem jeszcze zdjęć - dzisiaj zajrzałem do tego nieszczęsnego wału w moim silniku. Później opiszę dokładnie co, i jak.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 02, 2023, 22:05:18 pm
10l/100, jak dla mnie spoko biorac pod uwage, ze to Truck na dotarciu z duzymi i szerokimi kolami. Stag raczej dobrze pilnuje mieszanki stechiometrycznej.
Trochę mu podkręciłem śrubę na parowniku i zmniejszyłem w stsgu to 135 tak jak mówiłeś (130 aktualnie). W sumie spoko jedzie, nawet przyspiesza całkiem całkiem, ale jak pojawi się jakaś górka to prawie zero siły 😁  Bedę musiał też powalczyć z wolnymi obrotami bo potrafi zgasnąć przy wrzuceniu na luz i na polsprzegle muszę ruszac, bo jak ruszam z niskich obrotów to telepie nim, jakby było za bogato. Pewnie podkladka 22 będzie grana 🤣
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 02, 2023, 22:10:12 pm
Ach, no tak, ślepym nie zobaczył, na jakim dystansie. 10L w trucku jest spoko, kumpla abimex też mniej więcej tyle gazu palił.

Nie zgrałem jeszcze zdjęć - dzisiaj zajrzałem do tego nieszczęsnego wału w moim silniku. Później opiszę dokładnie co, i jak.
Dzięki za ten poradnik montazu staga 😁 bo tak to bym jeździł na 1 genie i pewnie by palil 15 minimum na 100 😁

Jeździliśmy z Sławek#1978 z jego miernikiem afr, i generalnie z tego co pamiętam nawet spoko pokazywał parametry. Chyba na wolnych za ubogo, a przy depnieciu trochę za bogato (13 było?). (Podkręciłem śrubę i zmniejszyłem maks aktuator na 130
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 03, 2023, 15:13:36 pm
Nie ma sprawy, cieszę się, że ktoś w końcu skorzystał :) To zawsze miłe, bo sporo osób czytało, przymierzało się, ale osób które to ogarnęły same według tego poradnika na razie znam trzy.

Fajnie jeździć dostawczakiem, który spala odpowiednik 4L ropy/100km  ;>

(http://a przy depnieciu trochę za bogato)

Akurat to normalne, bo przy depnięciu podciśnienie jest inne i parownik daje chwilę bogato, ale zaraz stag koryguje to i wszystko wraca do 14,7. Przy czym, to jest nawet pożądane, bo przez chwilę masz mieszankę bogatą (ale w granicach normy), i auto ma przez te 2-3 sekundy dodatkowego "kopa" przy nagłym przyspieszaniu. Niezamierzone przez producenta, ale przydatne :) Przy LPG mieszanka bogata to okolice 13,5.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Wrzesień 03, 2023, 15:51:12 pm
ale zaraz stag koryguje to i wszystko wraca do 14,7. Przy czym, to jest nawet pożądane, bo przez chwilę masz mieszankę bogatą (ale w granicach normy), i auto ma przez te 2-3 sekundy dodatkowego "kopa" przy nagłym przyspieszaniu. Niezamierzone przez producenta, ale przydatne
Akurat u Marcina jest to przegięte w drugą stronę bo afr przy pełnym bucie dochodzi do 10, dopiero po dłuższej chwili Stag regulował to jak trzeba. Ogólnie jest jeszcze duży potencjał do zabawy zwężkami w mikserze.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 03, 2023, 17:14:47 pm
ale zaraz stag koryguje to i wszystko wraca do 14,7. Przy czym, to jest nawet pożądane, bo przez chwilę masz mieszankę bogatą (ale w granicach normy), i auto ma przez te 2-3 sekundy dodatkowego "kopa" przy nagłym przyspieszaniu. Niezamierzone przez producenta, ale przydatne
Akurat u Marcina jest to przegięte w drugą stronę bo afr przy pełnym bucie dochodzi do 10, dopiero po dłuższej chwili Stag regulował to jak trzeba. Ogólnie jest jeszcze duży potencjał do zabawy zwężkami w mikserze.
W ogóle to dzięki za patent zakręcenia rozrusznikiem kablem po odpięciu wtyczki koło akumulatora jak nie kreci ze stacyjki. Skorzystalem już 3 razy <rotfl2> <rotfl2> :d

Wroce na działkę to ogarnę to przez przekaźnik tak jak mówiłeś. Jaki tam dać? Ilo aperowy?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Wrzesień 03, 2023, 19:13:06 pm
Zwykly Elmot 545 wystarczy.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Wrzesień 03, 2023, 22:23:16 pm
Polonez przepalony.
Chciałem go zdiagnozować, bo może komp coś by pokazał związanego z tym ciężkim odpalaniem, to nawalił laptop do diagnostyki... Spinacza nie chciałem używać. No to teraz czas na naprawę stareńkiego laptopa.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 04, 2023, 15:56:58 pm
Updated co do spalania: 230km non stop trasy ekspresowej przy prędkości około 90km/h z dwoma mostami na pace,paletą i  z 40kg drewna do kominka. I wyprzedzanie tirów co jakis czas więc pewnie coś ponad 100km/h też było. Wynik dokładne 23litry gazu :D czyli znowu 10L/100km  <rotfl2> szkoda że nie np 8  ;> no ale nie ma tragedii jak LPG po 2.5

Pytanie: jak wał jest niewyważony to efekt jest taki jakby się jechało po przerywanej linii pobocza? Tzn takie drgania i dźwięk? Tylko budą nie trzesie, bardziej czuć pod podlogą. Bo u mnie przy 60-80km/h takie coś właśnie występuje. I oprócz tego za luz na sworzniu satelit to podjrzewam niewyważony wał  ;-| (podpora wygląda ok)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Wrzesień 04, 2023, 16:29:05 pm
zyli znowu 10L/100km  <rotfl2> szkoda że nie np 8  ;>
normalna wartosc w truchle, nizej nie zejdziesz ze wzgledu na mase i opor powietrza,
moj ROY palil wiecej, ponizej 10.5 nigdy nie zszedl, zazwyczaj 11,
fakt, ze cis. na garach wtedy to 10-8-8-10, ale to wiele nie zmienia, bo gdy osiagnal 8-6-6-8 to wyraznie wiecej nie wciagal
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 04, 2023, 20:24:49 pm
Pytanie: jak wał jest niewyważony to efekt jest taki jakby się jechało po przerywanej linii pobocza?

Tak, mniej więcej to są takie wrażenia. Zazwyczaj wibruje najmocniej w przedziale 60-90km/h, powyżej wibracje ustają.

Jeśli będziesz chciał wyważać, to jedyny sensowny warsztat jaki znam, który się tym zajmuje i nie partaczy roboty jest w Ząbkach koło Warszawy (wyważają na aucie bez demontażu wału z auta).

Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 04, 2023, 20:58:15 pm
Pytanie: jak wał jest niewyważony to efekt jest taki jakby się jechało po przerywanej linii pobocza?

Tak, mniej więcej to są takie wrażenia. Zazwyczaj wibruje najmocniej w przedziale 60-90km/h, powyżej wibracje ustają.

Jeśli będziesz chciał wyważać, to jedyny sensowny warsztat jaki znam, który się tym zajmuje i nie partaczy roboty jest w Ząbkach koło Warszawy (wyważają na aucie bez demontażu wału z auta).


Ile kosztuje taka usługa tam?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Wrzesień 04, 2023, 21:49:25 pm
A może lepiej wcześniej popatrzeć jakie jest zużycie krzyżaków, tej gumy co jest przy skrzyni , no i podpora. Bo może się okazać, że wyważenie wału nie będzie możliwe bez wymiany uszkodzonych części. Bo jak jeżdżę od  blisko 30 lat produktami FSO, czyli najpierw FIAT 125p, a obecnie już trzeci z kolei Polonez, to nigdy nie miałem problemów z niewyważonym wałem, a zdażało się wymieniać i krzyżaki i podpory.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Wrzesień 04, 2023, 22:06:18 pm
Można powiedzieć, że więcej kadeta już złożyłem niż zostało rozłożone. Czekam do "madki bozkiei pińenrznei" i kończę składanie syfa. Stoję jedynie przed dylematem czy warto kupować nowe/oddawać stare rachewki do chromowania, czy nie psiknąć ich jakimś felgmalem i mieć to gdzieś. Próbuję też przełamać się i poskładać WSKę, ale jakoś mi się nie chcę :) Aha, próbowałem założyć do kadeta kilka nowych części współczesnej produkcji "kur*", co za gówno, np. nowe gumy amortyzatorów po założeniu miały luz ok. 5mm i wskakiwały dosłownie jednym palcem. Do tego część metalowa nie pasowała na szpilkę w ramie. Nic tylko dawać 5 gwiazdek na allegro  <blee>

W atu od stania padł akumulator (nie odpiołem radia), kombi co jakiś czas przepalam i nim popylam.
Dziś w Lalunie rozsypała mi się regulacja podparcia lędźwiowego... Fotel zrobił się kanapowy jak w starszych pierdolonezach.

to nigdy nie miałem problemów z niewyważonym wałem, a zdażało się wymieniać i krzyżaki i podpory.

Ja miałem, w kombi, tylko tam okazało się, że po prostu wał jest krzywy - samochód zdaje się zaliczył wjazd w tył i coś się delikatnie przestawiło (dyfer z resztą też oberwał). Doznania akustyczne porównać można chyba tylko z włożeniem głowy do wirówki, z cegłą zamiast prania. Z tą "drobną niedogodnością" w sumie zrobiłem 5k km. Zmieniłem most, zmieniłem wał i zupełnie inna jazda.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 04, 2023, 22:08:34 pm
A może lepiej wcześniej popatrzeć jakie jest zużycie krzyżaków, tej gumy co jest przy skrzyni , no i podpora. Bo może się okazać, że wyważenie wału nie będzie możliwe bez wymiany uszkodzonych części. Bo jak jeżdżę od  blisko 30 lat produktami FSO, czyli najpierw FIAT 125p, a obecnie już trzeci z kolei Polonez, to nigdy nie miałem problemów z niewyważonym wałem, a zdażało się wymieniać i krzyżaki i podpory.
Krzyżak przy moście zmieniałem, bo się przycinał w jednej pozycji, ten przy podporze jest ok. Sama podpora nie zerwana, łożysko wydaje się ok, nie ma luzu itd. Łącznik elastyczny w sumie ok, lekkie naderwanie ale bez tragedii. Jedyne co jest to luz na satelitach i sworzniu w moście.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Wrzesień 05, 2023, 01:17:18 am
Krzyżak przy moście zmieniałem, bo się przycinał w jednej pozycji, ten przy podporze jest ok.
Jak zmieniałeś krzyżak to jakie segery założyłeś, takie jak fabryczne czy  te zwykłe maszynowe z oczkami na szczypce? Bo jak te drugie to może być taki motyw, że są one za cienkie i przez to krzyżak traci centrowanie w widełkach i zaczyna bić. Serwisówka przewiduje kilka grubości tych segerów i chyba wszystkie są grubsze od tych współczesnych maszynowych.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 05, 2023, 09:13:04 am
U mnie jest jeszcze ciekawiej, bo w jeden z otworów w widełkach, miseczka krzyżaka wchodzi z delikatnym luzem. 😂
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 05, 2023, 09:44:51 am
Krzyżak przy moście zmieniałem, bo się przycinał w jednej pozycji, ten przy podporze jest ok.
Jak zmieniałeś krzyżak to jakie segery założyłeś, takie jak fabryczne czy  te zwykłe maszynowe z oczkami na szczypce? Bo jak te drugie to może być taki motyw, że są one za cienkie i przez to krzyżak traci centrowanie w widełkach i zaczyna bić. Serwisówka przewiduje kilka grubości tych segerów i chyba wszystkie są grubsze od tych współczesnych maszynowych.
A to nie byłoby wtedy luzu na krzyżaku? U mnie tak ciasno było że ledwo włożyłem segery :D
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Wrzesień 05, 2023, 13:35:08 pm
to eliminuje taki wał.
Firmy co naprawiają wały mogą wyciąć widełki i osadzić nowe.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 05, 2023, 20:37:55 pm
Ej a dyfer z mostu wychodzi bez tego przyrządu do rozpierania obudowy? Bo próbowałem wyciągnąć z dawcy ale dosyć mocno siedzi i nie chce się ruszyć za bardzo. Oczywiście polosi nie ma.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Wrzesień 05, 2023, 21:10:25 pm
Ej a dyfer z mostu wychodzi bez tego przyrządu do rozpierania obudowy? Bo próbowałem wyciągnąć z dawcy ale dosyć mocno siedzi i nie chce się ruszyć za bardzo. Oczywiście polosi nie ma.
lozyska sa napiete, wiec bez rozpieraka pochwy wyszarpac pewnie sie da, ale zlozyc to juz nie bardzo
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 05, 2023, 21:54:59 pm
Ej a dyfer z mostu wychodzi bez tego przyrządu do rozpierania obudowy? Bo próbowałem wyciągnąć z dawcy ale dosyć mocno siedzi i nie chce się ruszyć za bardzo. Oczywiście polosi nie ma.
lozyska sa napiete, wiec bez rozpieraka pochwy wyszarpac pewnie sie da, ale zlozyc to juz nie bardzo

Dobra już wiem, w książce  E. Kaima napisane jest żeby łyżkami samochodowymi wyjąć. A potem żeby włożyć pierścienie oporowe wbija się młotkiem :D
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 06, 2023, 20:24:00 pm
Zdjąłem nakładkę progu w corolli verso, bo już było widać, w którym miejscu są jej mocowania - do tego stopnia otwory w progu obgniły. Zdrapałem, co się dało, i zamalowałem podkładem. Nie wiem, co z tym dalej będzie...
Drugi bok jeszcze nie ruszany, ale widać , że jest to samo.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 07, 2023, 19:21:31 pm
Rozebrałem most dawcy. Niestety musiałem kupić porządny ściągacz bo piasta nie chciala zejść z wieloklinu :/ Jutro może będę wkładał dyfer do trucka. Zdecydowałem się jednak na 4.3. Najwyzej zmienię jak będzie bardzo źle.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 07, 2023, 20:25:17 pm
Właściwie na forum toyoty powinienem to napisać, ale tam nie ma z kim gadać, więc pochwalę się tutaj...
Usunąłem odstawanie rogu zderzaka lewy przód w corolli verso... Do naprawy poszedł zderzak, gdzie dorobiłem jedno mocowanie, oraz ślizg, gdzie poprawiłem zatrzaski.
W nowszej corolli podliczyłem spalanie po wczorajszym tankowaniu... Wyszło 5,26. 😁  Ale co do stylu jazdy, wolę przemilczeć. Myślę, że niejeden tutaj  nawet polonezem by zszedł do takich wartości, gdyby jeździł po mojemu. 😄
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Wrzesień 07, 2023, 21:14:41 pm
Dziś wróciłem z urlopu, pojechałem sobie na kilka dni do Sarbinowa nad morze :)

Przed urlopem odebrałem Subaru od lakiernika, zawiozłem na mycie podwozia ( tak jak myślałem, zrobili dość dobrze ale przed zabraniem się za konserwacje będę musiał je umyć jeszcze raz po swojemu, ale najgorszy brud mi zmyli ) Jestem zadowolony z lakiernika. Było drogo, ale jest dobrze  <spoko>
Wszystko do konserwacji już czeka, po weekendzie wraz z kolegą się zabieramy :)

Nad morze pojechałem Polonezem, spisał się na medal :) W drodze do Sarbinowa jechałem ekonomicznie większość trasy 90-110km/h, wyszło mi spalanie 6,2. Gdybym się naprawdę zawziął i był wytrwały psychicznie i non stop jechał za tirem te 90 i stosował się do wszystkich rad ecodrivingu to myślę, że dałoby radę zejść Poldoroverem poniżej 6. Tylko przyznam szczerze, że ja po prostu nie lubię takiej jazdy  :P <lol2>
W drodze powrotnej jechałem do połowy drogi w dużym ruchu więc jechałem adekwatnie do warunków, natomiast po wjeździe na autostradę, mniej więcej cały czas 140km/h, spalania nie mierzyłem, nie chciało mi się  :P W ciągu tygodnia Polonez zrobił ponad 1000km, wrażenia bardzo na plus, jedyne co to... trochę brakuje mi mocy ;)

Po powrocie od razu go umyłem :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 08, 2023, 13:57:40 pm
Kumpel jadąc maluchem nad morze też trzymał prędkości 80-90km/h. Wyszło mu spalanie 4,5-5L/100, więc całkiem niezły wynik. Tylko dotarliśmy wtedy koło północy, wyjeżdżając z Wrocka :D
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Ciastek w Wrzesień 08, 2023, 18:35:40 pm
Szczytem szerokopojegego masochizmu nawet w świecie fso/fsm jest poruszać się po trasie z prędkością 100-120km/h. Ktoś pisał 90????!!!!!!)Nawet jeśli robicie to by navi nie chciałbym slyszec ani nawet śnić co myślą o Was uciemiężeci kierowcy ciężkich... Ale tak po pt
Prostu, dlaczego tak???
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Wrzesień 08, 2023, 19:22:05 pm
No bo po jechac szybciej? Wszak nie ma zadnego przepisu nakazujacego z jaka predkoscia mamy jechac. Poki co sa tylko ograniczenia. Na autostradzie jak dobrze kojarze jest nakaz jazdy z predkoscia nie mniejsza niz 40 lub 60 km/h
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Wrzesień 08, 2023, 19:59:54 pm
Kumpel jadąc maluchem nad morze też trzymał prędkości 80-90km/h. Wyszło mu spalanie 4,5-5L/100, więc całkiem niezły wynik. Tylko dotarliśmy wtedy koło północy, wyjeżdżając z Wrocka :D
Ale, że po autostradzie czy po zwykłej krajówce? Bo jak po tym drugim to dla mnie raczej normalna prędkość podróżna jakimkolwiek autem. Chyba, że stary się robię i zaczynam zamulać ale jakoś nie wiedzę potrzeby szybszego ganiania po takich trasach. Ale za to na autostradach i eskach się odkuwam  :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Wrzesień 08, 2023, 21:57:27 pm
Prostu, dlaczego tak???

Bo: byłem mega zmęczony i po prostu, najzwyczajniej w świecie, nie chciało mi się zap*erdalać ;) Poza tym, o ile lubię szybką i dynamiczną jazdę, to na ogół nie robię jednorazowo tras dłużsych niż 100-150 kilometrów, kręcę się głównie wkoło komina. Wtedy jak mam do przejechania mniej więcej tyle autostradą, to chcę mi się cisnąć i rozwijać jakieś większe prędkości. Natomiast jak miałem zrobić Polonezem ponad 400km, w pełnym słońcu autem bez klimy, to jazda z prędkościami typowo autostradowymi jest po prostu nie komfortowa. Przy 90-100 otworzę okno i nie urywa mi głowy, hałas też nie jest męczący. Natomiast przy 140-150 już nie uchylę okna i jadę nie-klimatyzowanym Polonezem jak w piekarniku. Zresztą, to, że można jechać szybko, nie jest tożsame z tym, że koniecznie trzeba ;)

Chyba też się starzeje, bo z każdym kolejnym rokiem coraz bardziej doceniam w samochodzie względny komfort, względną ciszę oraz... klimatyzacje ( albo chociaż szyberdach ale taki odsuwany bo te uchylne dają tyle co nic )

Lubię jeździć Polonezem, ale nie mógł by to być mój jedyny i podstawowy samochód. W tym sezonie przekroczyłem 8000km i zaczynam być zmęczony momentami specyfiką tego wozu. Przede wszystkim te 103KM zrobiło mi się za mało...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 08, 2023, 23:38:28 pm
No ja jako jeden z niewielu aktualnie udzielających się tutaj lubię jeździć FSO szybciej, z dziwnym zestawem p.t wszystkie szyby w dół w upalny dzień. Przyzwyczajenie z motocykla? Kiedy pożyczyłem auto z klimatyzacją, wyłączyłem ją i zrobiłem podobnie, tylko mam wrażenie, że łopotanie powietrza było trochę upierdliwe (ktoś mówił, że przez brak rynienek na dachu). Jadąc dłuższy czas 90km/h, mówimy o jakiejś trasie ponad 200km, chyba bym zasnął. Nie dotyczy trabanta/malucha, gdzie wrażenia z takiej jazdy są zupełnie inne przy tej prędkości  :-)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Wrzesień 08, 2023, 23:49:33 pm
albo chociaż szyberdach ale taki odsuwany bo te uchylne dają tyle co nic
Hmm... W Volvie mam szyberdach odsuwany i odchylany i korzystam tylko z tej drugiej opcji - przy odsuniętym do tyłu jest tylko kupa hałasu, a wcale lepiej nie przewietrza wnętrza. W Caro podobna sytuacja - szyberdach zwykły uchylny ale po demontażu szyby wcale lepiej nie przewietrza.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 09, 2023, 00:07:07 am
Szyberdach fajna sprawa, od dawna chciałem sobie zamontować, ale zniechęcają mnie informacje o przeciekach do wnętrza w wielu przypadkach, no i aktualnie cena uniwersalnych.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Wrzesień 09, 2023, 00:39:39 am
łopotanie powietrza było trochę upierdliwe
w PN jakos uchylone przednie szyby tak nie przeszkadzaja jak w nowszych bardziej oplywowych autach,
w nich jest przy tym wiecej halasu niz wentylacji, najlepiej ratowac sie tylnymi szybami


mam szyberdach odsuwany i odchylany i korzystam tylko z tej drugiej opcji - przy odsuniętym do tyłu jest tylko kupa hałasu, a wcale lepiej nie przewietrza wnętrza.
dokladnie tak samo uwazam,
dawno nie odsuwalem, a co jakis czas trzeba to zrobic, zeby prowadnice i mechanizmy nie zarosly brudem


Szyberdach fajna sprawa, od dawna chciałem sobie zamontować
nie tnij dachu w PN, bo zostaniesz z dziura w dachu zakryta jakims goownem, cieknacym, swiszczacym i wygladajacym jak gumowa wycieraczka,
fabryczne szyberdachy w nowszych/drozszych furach przynajmniej jakos sie prezentuja, chociaz posiadaja inne wady,
ogolnie nie polecam, marny pozytek, ale za to realny potencjal na klopoty
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 09, 2023, 05:21:04 am
Jedyne auto z szyberdachem, jakim zdarzyło mi się jeździć, NB bardzo dawno temu, to ford escort 1,4 Ghia z 1986 r.
Szyberdach był bez elektryki, uchylany i odsuwany, i działał bardzo fajnie. Był zamontowany oczywiście fabrycznie i - szczerze - innego nie uznaję w jakimkolwiek samochodzie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 09, 2023, 05:41:50 am
Jadąc dłuższy czas 90km/h, mówimy o jakiejś trasie ponad 200km, chyba bym zasnął.
Jeżeli jedziesz na czas (co trochę kłóci się z pojęciem urlopu) albo jakąś trasą, na której średnia oscyluje wokół co najmniej 110 km/h i wszyscy cię wyprzedzają, gdy jedziesz 90, taka jazda rzeczywiście potrafi być męcząca. Ale kiedy można delektować się jazdą, to niby czemu tego nie robić...
Jak wielu być może wie , w moim województwie większość dróg, również krajowych, zmusza poniekąd do takiej jazdy. A czy to jest złe... nie sprawdzisz, "ile fabryka dała", ale nauczysz się cierpliwości. I ogarniesz, że taka jazda wcale nie trwa w nieskończoność i nie dłuży się. A w razie wypadku, w mig organizowany jest objazd i nie kisisz się w korku, jak na autostradzie.
Cztery lata temu zdarzyło mi się zrobić lublinem trasę na teren powiatu kościańskiego. Tam i z powrotem zajęło mi jeden dzień. Zero autostrad i mnóstwo ciekawych miejsc po drodze. Jak zapitalasz, patrzysz tylko, czy kierownicy ci nie wyrwie, albo coś lub ktoś ci nie wiadomo skąd nie wyskoczy przed maskę.
Jak się jedzie z pracownikami, zawsze trzeba trochę mocniej cisnąć, ale taka jazda nie ma w sobie dla mnie nic z przyjemności.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Wrzesień 09, 2023, 08:37:50 am
Jadąc dłuższy czas 90km/h, mówimy o jakiejś trasie ponad 200km, chyba bym zasnął.

Nie jest tak źle, jak to się może wydawać.Sporo km tego lata zrobiłem z taką prędkością i było to całkiem przyjemne.
Generalnie większość trasy na tegorocznym złombolu po autostradach, ekspresówkach oraz części krajówek jechaliśmy 90-110km/h; szyby otwarte na skos (LT i PP).
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Wrzesień 09, 2023, 09:06:31 am
Wy na prawdę jesteście masochistami. Jeździć pierdolonezem na codzień i jeszcze latać nimi po A i S. Tzn. moja obserwacja jest taka, że nie ma wielkiej różnicy między 90 a 120 km/h - hałas i tak zagłusza wszystko,  włącznie z własnymi myślami :p Szczerze mówiąc, od kiedy mam Lalunę, już nie bardzo mogę sobie wyobrazić trasy ponad 150 km polonezem na strzała.

W temacie poskładałem WSKe, pojechałem na przegląd. Przez rok zrobiłem ~730km. Mimo, że grat już jeździ, to wciąż sprzęgło żyje własnym życiem. Chyba powinienem pochylic się na popychaczem sprzęgła.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 09, 2023, 13:18:34 pm
No to w kiepskim stanie masz tego poloneza. Hałas to jest, ale dopiero powyżej 140km/h, jak tłumik wchodzi w rezonans (fiatowski układ).  :-) Jakby było to tak straszne jak opowiadasz, to pewnie trasę nad morze, te 650km, musiałbym robić z 4 postojami.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Wrzesień 09, 2023, 14:32:18 pm
Wy na prawdę jesteście masochistami. Jeździć pierdolonezem na codzień i jeszcze latać nimi po A i S.

Jak to mówią, co nas nie zabije to nas wzmocni :)

A w temacie głównym - od rana Poldek podpięty pod prostownik - będę chciał go przepalić; więc szykuję się na długie kręcenie x razy zanim odpali (no chyba, że magicznie mu przejdzie ten problem).
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Wrzesień 09, 2023, 16:13:55 pm
A mój od jakiegoś czasu powolutku tracił moc i przyśpieszenie, ale było to jakoś delikatne, ale od paru tygodni coś bardziej się pogorszyło, i na PB i na LPG, czyli nie elektryka tylko coś mechanika. A i podczas dodawania gazu tylko dudnienie i słabe przyśpieszenie. No to pokrywa zaworów do zdjęcia, a to ATU MPi czyli upierdliwy kolektor ssący, i wyszło, że na trzecim cylindrze i wydechowym zaworze tak zjechało krzywkę, że zawór uchylał się 1/3 tego co pozostałe. A wałek był nowy i utwardzany dodatkowo.. Na pozostałych też jest zużycie ale takie jakieś nieduże. Już nie wiem z czego ten wałek zrobić, żeby wytrzymywał. A może wstawić sprężyny zaworowe od starszych modeli, bo były słabsze, może szklanki też stałe a nie hydro.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 09, 2023, 18:04:05 pm
Poprawiłem mocowanie przedniego zderzaka w corolli verso... tym razem prawa strona.
No i dolałem jej trochę dziewięćdziesiątki piątki... więcej szczegółów - w wątku o CPN 😉
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Multec w Wrzesień 09, 2023, 20:20:55 pm
A mój od jakiegoś czasu powolutku tracił moc i przyśpieszenie, ale było to jakoś delikatne, ale od paru tygodni coś bardziej się pogorszyło, i na PB i na LPG, czyli nie elektryka tylko coś mechanika. A i podczas dodawania gazu tylko dudnienie i słabe przyśpieszenie. No to pokrywa zaworów do zdjęcia, a to ATU MPi czyli upierdliwy kolektor ssący, i wyszło, że na trzecim cylindrze i wydechowym zaworze tak zjechało krzywkę, że zawór uchylał się 1/3 tego co pozostałe. A wałek był nowy i utwardzany dodatkowo.. Na pozostałych też jest zużycie ale takie jakieś nieduże. Już nie wiem z czego ten wałek zrobić, żeby wytrzymywał. A może wstawić sprężyny zaworowe od starszych modeli, bo były słabsze, może szklanki też stałe a nie hydro.

Wymienić silnik na coś normalnego.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Wrzesień 09, 2023, 22:32:14 pm
Jakby było to tak straszne jak opowiadasz, to pewnie trasę nad morze, te 650km, musiałbym robić z 4 postojami.
Albo po prostu nie masz odniesienia do cywilizowanego samochodu. Można przy 120-140 km/h krzyczeć do pasażerów, a można z nimi normalnie rozmawiać. Z resztą, o ile pamiętam prędkość maksymalna poloneza wynosiła ~160 km/h, dlatego latanie nim z ciągłą prędkością 140 km/h to proszenie się o kłopoty - to już niemal grzanie pełnym ogniem, a chyba nie ma urządzenia, które wytrzyma dłuższy czas pracę na 100% swoich możliwości.

Wymienić silnik na coś normalnego.
Mało tego będzie :) Zwłaszcze bez większej rzeźby i nie, rover to nie jest coś zbyt "normalnego" :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Wrzesień 09, 2023, 22:40:07 pm
Ta predkosc max to ja nie wiem jak liczona byla. Wszak OHV to silnik wysoko obrotowy. Krecenie go do 2500rpm to smierc dla niego
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 09, 2023, 22:47:35 pm
Jakby było to tak straszne jak opowiadasz, to pewnie trasę nad morze, te 650km, musiałbym robić z 4 postojami.
Albo po prostu nie masz odniesienia do cywilizowanego samochodu. Można przy 120-140 km/h krzyczeć do pasażerów, a można z nimi normalnie rozmawiać. Z resztą, o ile pamiętam prędkość maksymalna poloneza wynosiła ~160 km/h, dlatego latanie nim z ciągłą prędkością 140 km/h to proszenie się o kłopoty - to już niemal grzanie pełnym ogniem, a chyba nie ma urządzenia, które wytrzyma dłuższy czas pracę na 100% swoich możliwości.

Bez przesady, o ile grzanie ciągle 160km/h to przesada (choć i tak parę tras pokonałem), to przy 130-140 trzyma jeszcze cywilizowane obroty.

"Albo po prostu nie masz odniesienia do cywilizowanego samochodu." - a może Ty nie masz odniesienia do zadbanego poloneza? Odkąd nie wibruje mi wał, mam wszystkie tłumiki całe, most w sumie mam cichy od początku, pojękuje tylko przy 90km/h, ale powyżej nie, to naprawdę nie widzę powodów do narzekania. Inna sprawa, że często poldki do których wsiadam i jeżdżą inni rąbią zaworami, wał wibruje i do zestawu most wyje, no takim to faktycznie bym się nie wybrał dalej niż 200km.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Wrzesień 09, 2023, 22:58:24 pm
Krecenie go do 2500rpm to smierc dla niego
No, panewki podziękują, ale kręcenie go do odciny, żeby wył jak zarzynana świnia, to chyba też nie najlepszy pomysł. Trzeba znaleźć złoty środek. Chyba po to zrobili "ekonomiczne" pole na obrotku?
Cóż, taki rover 1.4 lepiej znosi katowanie na niższych obrotach, ale zdecydowanie woli wyższe wartości na obrotku. Samo to, że moment ma wysoko i jednak czuć, że po przekroczeniu 3500 rpm, zdecydowanie lepiej się zbiera i wydaje całkiem inne odgłosy.
Bez przesady, o ile grzanie ciągle 160km/h to przesada (choć i tak parę tras pokonałem), to przy 130-140 trzyma jeszcze cywilizowane obroty.
No, 130-140, to nie jest żadna kosmiczna albo graniczna prędkość dla sprawnego technicznie i zadbanego poldka. Mając auto w stanie co najmniej dobrym, ze sprawnymi hamulcami, bez luzów w zawieszeniu, układzie kierowniczym, z oponami w stanie dobrym, nie popękane itd, można spokojnie tyle jechać, i to nie będzie max dla silnika. Lepsze to, niż mulenie 70 na piątce. Rover to wytrzyma, ale ohv nie za bardzo.
A co do wyboru nowocześniejszego silnika do poldka, to przecież na dzień dzisiejszy, na pewno lista "pasujących do komory" uległa znacznej aktualizacji. Teraz robią te silniki gabarytowo małe, bo dowsizing itd, a moce mają spore. Trzeba tylko poświecić na to kupę czasu i roboty no i mieć trochę oleju w głowie, żeby kabelkologię ogarnąć, bo dzisiaj już nawalone wszystkiego, różne moduły itp.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Wrzesień 09, 2023, 23:02:49 pm
Panowie sprawdzajcie co wam te młoty w sensie wykwalifikowani diagności samochodowi wypisują w przebiegu na przeglądzie. Miesiąc temu byłem z dupowozem na corocznym trzepaniu z przebiegiem na liczniku bodajże 406 tyś z groszem, dzisiaj w trakcie rutynowej kontroli wyszło że ten muł wpisał 416XXX a obecnie auto ma ponad 408.By nie fakt że to któraś z kolei taka akcja z tamtą stacją to miał bym cyrk z powodu skręcenia przebiegu w 27 letnim gracie  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Wrzesień 10, 2023, 00:37:02 am
nie tnij dachu w PN, bo zostaniesz z dziura w dachu zakryta jakims goownem, cieknacym, swiszczacym i wygladajacym jak gumowa wycieraczka,
fabryczne szyberdachy w nowszych/drozszych furach przynajmniej jakos sie prezentuja, chociaz posiadaja inne wady,
ogolnie nie polecam, marny pozytek, ale za to realny potencjal na klopoty
Eeee tam, bez przesady. Taki najprostszy uchylany akurat jest bezproblemowy np. Farmont F400. Nie hałasuje w czasie jazdy, a jedyny raz jak mi przeciekł to jak przejechałem na bezdotykówce centralnie po łączeniu uszczelki z szybą. Także te najprostsze są w porządku. Ale wszelakiej maści odsuwane, elektryczne faktycznie omijałbym z daleka.

A wałek był nowy i utwardzany dodatkowo.
Szklanki nowe czy stare? Sprawdzałeś przed montażem czy mają wypukłe denka?

Albo po prostu nie masz odniesienia do cywilizowanego samochodu.
Przy całej mojej sympatii do wyrobów FSO muszę się z tym zgodzić. I nie jest to zarzut, a tylko stwierdzenie faktu. Niestety kiedy opracowywano konstrukcję Poloneza (czyli dawno temu w Italii) jednak drogi szybkiego ruchu były rzadkością, a auto było przeznaczone na asfalty coś na kształt naszych obecnych wojewódzkich. I na takich trasach faktycznie sprawuje się super. Na autostradzie jednak wychodzi archaiczna konstrukcja nadwozia (rynienki dachowe, kanciate słupki A, pojedyncze uszczelki w drzwiach, praktycznie nieuszczelnione mocowanie lusterek do drzwi) która przenosi duży hałas powodowany pędem powietrza. Jednak jak się porówna to z autami projektowanymi typowo do latania po drogach szybkiego ruchu, to czuć te mankamenty. Dlatego ja preferuję jednak wycieczki Poloneza bocznymi drogami, tutaj czuć, że jest on w swoim żywiole. I żeby nie było sam zrobiłem swoim Caro wiele kilometrów po eskach i autostradach, a było ono wtedy w stanie bardzo dobrym.

to przy 130-140 trzyma jeszcze cywilizowane obroty
Nie chodzi o obroty, a faktycznie obciążenie silnika - pamiętam jak jeździłem z wakuometrem to przy tych prędkościach przepustnica jest już mocno uchylona, a podciśnienie w kolektorze wynosi gdzieś blisko -20 kPa, a jeszcze lekkie podniesienie prędkości powoduje przyrost ciśnienia do -10 - 0 kPa czyli silnik pracuje już pełną parą.

Panowie sprawdzajcie co wam te młoty w sensie wykwalifikowani diagności samochodowi wypisują w przebiegu na przeglądzie. Miesiąc temu byłem z dupowozem na corocznym trzepaniu z przebiegiem na liczniku bodajże 406 tyś z groszem, dzisiaj w trakcie rutynowej kontroli wyszło że ten muł wpisał 416XXX a obecnie auto ma ponad 408.By nie fakt że to któraś z kolei taka akcja z tamtą stacją to miał bym cyrk z powodu skręcenia przebiegu w 27 letnim gracie  <spoko>
Podobną akcję mieliśmy dwa lata temu jak baba w ubezpieczalni przy ubezpieczaniu Przejściówki źle wklepała nr rejestracyjny w polisę i system - przy kontroli w terminalu u panów policjantów widniała nicość i była nerwówka z dzwonieniem do domu o 1 w nocy i szukaniem w papierach dowodu zawarcia umowy. Wtedy się udało znaleźć ale biorąc pod uwagę UFG to mieliśmy wtedy nerwowy rok.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Wrzesień 10, 2023, 11:06:04 am
By nie fakt że to któraś z kolei taka akcja z tamtą stacją to miał bym cyrk z powodu skręcenia przebiegu w 27 letnim gracie 
Oczywiście, to cały świat jest winny, że pojechałeś do technika cukiernika, czy innego stolarza na przegląd, tylko nie Ty... Chcącemu nie dzieje się krzywda, chciałeś bezproblemową pieczątkę? To masz problemowy przebieg. Czegoż więcej chcieć od życia? Chcesz mieć wszystko w papierach tip-top, to podjedź do tych co się "przypi***ją" i robią zdjęcia liczników, nie będziesz potem marudził, że Ci się przebieg rozjechał ze stanem faktycznym <spoko>

a może Ty nie masz odniesienia do zadbanego poloneza? Odkąd nie wibruje mi wał, mam wszystkie tłumiki całe, most w sumie mam cichy od początku, pojękuje tylko przy 90km/h, ale powyżej nie, to naprawdę nie widzę powodów do narzekania. Inna sprawa, że często poldki do których wsiadam i jeżdżą inni rąbią zaworami, wał wibruje i do zestawu most wyje, no takim to faktycznie bym się nie wybrał dalej niż 200km.
No pewnie! Samochód konstrukcyjnie tkwiący w głębokich latach 50'tych, gdy droga na której można było rozwinąć i utrzymać przez dłuższy czas ponad 100 km/h była unikatem niczym dziewica na politechnice, na pewno nadaje się do stałej prędkości 140 km/h... Polonez jak bardzo zadbany by nie był, to wciąż będzie troglodytą. Wygłuszenie jak afrykańska chatka z gówna i liści, zawieszenie jak dostawczak, na silnik to szkoda strzępić klawiatury. Krótko mówiąc, polonez nie ma żadnego podejścia do współczesnych samochodów. Clio 2 z silnikiem 1,2, bez klimy przy 120-140 km/h jest bardziej komfortowe niż pierdolonez (choć też nie odważyłbym się nim jechać cały czas 140 km/h), więc o czym my tu wgl dywagujemy? Całości dopełnia trwałość, gdzie polonez z przebiegiem ~500k km znalazł miejsce w muzeum, dla dowolnego samochodu "zachodniej" produkcji przebiegi rzędu 350-400k km to nie wielkie osiągnięcie. Polonezów z takim przebiegiem i bez kilku remontów silnika i co najmniej jednego remontu budy można szukać ze świecą.
I żeby nie było, lubię te samochody, ale już na pewno nie jako dupowóz. Do tego jakoś szybka jazda przestała mnie cieszyć, 120 km/h do dla mnie optymalna prędkość na autostradzie/eSce, jak trzeba wyprzedzić to wiadomo można depnąć i chwilę polecieć 140-150 km/h, ale nie przez cały czas.

to przy 130-140 trzyma jeszcze cywilizowane obroty
Nie chodzi o obroty, a faktycznie obciążenie silnika - pamiętam jak jeździłem z wakuometrem to przy tych prędkościach przepustnica jest już mocno uchylona, a podciśnienie w kolektorze wynosi gdzieś blisko -20 kPa, a jeszcze lekkie podniesienie prędkości powoduje przyrost ciśnienia do -10 - 0 kPa czyli silnik pracuje już pełną parą.
O to to to to. Takie prędkości są ekstremalne dla konstrukcji tego samochodu. W czasie, gdy powstawał protoplasta PNa, czyli fiat 1300 prędkości maksymalne większe niż 120 km/h w samochodzie osobowym budziły prawdziwy podziw, bo takie wartości osiągały samochody typowo sportowe lub mega luksusowe. To co 50 lat temu osiągały samochody sportowe, obecnie nie jest żadnym wyczynem dla samochodu segmentu B. A fiat 1300, później 125/125p i w konsekwencji Polonez zdecydowanie do samochodów stricte sportowych się nie zaliczały.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Wrzesień 10, 2023, 11:58:14 am
Stary,wydaje mi się że nawet ten technik cukiernik powinien umieć wbić poprawnie bagatela 6 cyfr. Jak się okazuje nawet taka debila rzecz Twoich kolegów po "fachu" przerasta  <lol2> Kolejna sprawa że wychodzi na to iż za każdym razem człowiek powinien chcieć po tych matołach ich życiorys i tracić kolejne 15 minut na to czy aby na pewno nie zrobi burdelu w cepiku
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Wrzesień 10, 2023, 12:18:20 pm
Jego to nie interesuje, klienta też nie. Ma być przerób- ma być pieczątka. Takich cymbałów preferuje rynek, to tacy są zatrudniani i stawiani za wzór.
A jeszcze jak to cukiernik z nadmiernym zamiłowaniem do alkoholu, to już wgl jest wesoło. Zanim poszedłem po rozum do głowy, zwiedziłem kilka stacji i wiem jak to wygląda. Tam gdzie były kolejki, tam zawsze wychodziły jakieś jaja. Najlepszy to był typ, który mimo częściowego paraliżu po udarze i bycia alkoholikiem wciąż ciułał na SKP, o jego przygodach szkoda wiele pisać. Wspomnę tylko tyle, że chłopu w rocznym samochodzie (z LPG) zamiast 12345 km wpisał 122345 km <lol>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 10, 2023, 14:19:36 pm
"kur*", z takimi fachowcami nigdy nic nie wiadomo. Robi zdjęcia liczników, a potem mu się miesza i zdjęcie licznika jednego auta jest w kartotece innego auta...
Boję się myśleć, co będzie, kiedy państwo załatwi sobie monopol na wykonywanie badań technicznych pojazdów i każdy diagnosta będzie urzędnikiem państwowym.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Multec w Wrzesień 10, 2023, 14:20:42 pm

Wymienić silnik na coś normalnego.
Mało tego będzie :) Zwłaszcze bez większej rzeźby i nie, rover to nie jest coś zbyt "normalnego" :P


Polemizowałbym. Miałem 3 daily z Roverem (+ obecny R45 lift elpidżi kupiony taniej niż komplet ładnych Groclinów) którymi nakręciłem sporo kilometrów i każdy z nich oczywiście po zrobieniu głowicy i ogólnym uszczelnieniu na początku jeździł i jeździ bez zaglądania pod maskę. 1.6 które miałem na początku jeździ obecnie w trzecim aucie i nikt do niego od mojego przeglądu nie zaglądał. Wymiana oleju, dolewanie płynu do spryskiwaczy i tyle. I do tego silnika idę do Gordona, Intercarsu czy szukam na allegro i mam w zasadzie wszystko. Każdy silnik ma swoje wady, ale w tym wypadku przynajmniej nie są to podzespoły wykonane z gównolitu jak w przypadku OHV.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 10, 2023, 17:37:57 pm
Złożyłem most. Ogólnie robota prosta, z tym że na samochodzie jak jest to ciężko wbić bieżnie łożyska wałka od tylnej strony, nie to od strony wału, bo jest głęboko i ciężko zobaczyć czy idzie prosto. Zwłaszcza jak się leży :P
Zmierzyłem też luz miedzyzebny jak dyfer byl jeszcze w starej obudowie i był około 0.1. Po włożeniu do mojej obudowy wynosi tyle samo. Z tym że typ który sprzedawał mi ten most mówił że był cichy, a potem jak już po niego przyjechałem to się wygadał przez przypadek, że go było słychać lekko :D więc widać definicja "cichy" jest zależna od sytuacji. <rotfl2> <rotfl2> więc się dowiem dopiero jak się przejadę  :d
 Ale i tak luz mniejszy niż na moim starym gdzie był ponad 0.3 i oczywiście sworzeń satelit rozwalony  <rotfl2>
Do tego zaleje go swiezutkim 75w140 jak radzili ludzie tutaj na forum w któryms temacie
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Wrzesień 10, 2023, 23:29:22 pm
Odnośnie predkościci autostradowych polonezem, to dzisiaj swojego przegoniłem i od 160 do 180 licznikowych w roverze nastaje takie wyrównowazenie wszystkich rezonansów, że nastaje cisza jakby jechał z 80 km/h. Można normalnie rozmawiać bez podnoszenia głosu  <lol> <lol>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Wrzesień 11, 2023, 04:35:53 am
Pany tak na cito, zna ktoś wymiary hydropopychacza do cc 0.7. Czyli średnica jaka jest, i jaka jest długość bez tego koszyczka. A może ktoś montował już hydropopychacze z cc 0.7 do poldka .
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Wrzesień 11, 2023, 08:34:28 am
A i jeszcze jedno, może ktoś ma wiedzę na zakład co regeneruje wałki rozrządu do hydropopychaczy, oczywiście za rozsądną cenę i w miarę dobrze.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Wrzesień 11, 2023, 11:15:13 am
Są odpowiednie działy i tematy na forum, które poruszają problemy które chcesz rozwiązać. Nie róbmy bałaganu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Wrzesień 11, 2023, 14:11:03 pm
Ok
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Multec w Wrzesień 11, 2023, 19:38:15 pm
Problem tylko przy podróżowaniu z takim prędkościami to szybkie zużywanie łożysk kół.

Krecenie go do 2500rpm to smierc dla niego
No, panewki podziękują, ale kręcenie go do odciny, żeby wył jak zarzynana świnia, to chyba też nie najlepszy pomysł. Trzeba znaleźć złoty środek. Chyba po to zrobili "ekonomiczne" pole na obrotku?

Nie do końca. Pole ekonomiczne to nie jest pole, którym producent sugeruje bezpieczny zakres prędkości obrotowych silnika. Po prostu jest to optymalne dla niższego spalania co nazwa wskazuje. Natomiast korzystanie z drugiej połowy obrotomierza w okolice nawet i 6k rpm dla OHV nie jest szkodliwe, a wręcz wskazane. To nie jest diesel żeby jeździć nim do 3500rpm, to jest benzynowy silnik wysokoobrotowy co zresztą widać po polach na obrotomierzu. Na wyższych obrotach mamy wysokie ciśnienie oleju co jest zjawiskiem korzystnym dla pracy silnika.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 11, 2023, 22:28:17 pm
Wklejałem kiedyś tutaj cytat z instrukcji do silnika 1.6CB, które potwierdzają to, co napisał Multec. Nie miałem więc jakoś oporów przed trzymaniem obrotów od 4000 w górę.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Wrzesień 11, 2023, 23:44:41 pm
Czyli co? Jednak jak pisałem, te 130-140 km/h, to nie jest nic strasznego dla poloneza? Patrząc od strony obrotów silnika, to na pewno nie, a w połączeniu z dłuższym mostem z ohv, to nie jest tez jakieś mega wyzwanie, bo i silnik nie będzie kręcony do odciny. Zresztą, ja tam nie mam takiego problemu, bo po prostu nie odczuwam potrzeby poruszania się z taką prędkością. Na zwykłych drogach (przypominam) mamy limit 90 km/h, w zabudowanym 50 (a przymierzali się mniej) więc gdzie tak jeździć? Wspomniane autostrady, to też max 140, ale jak pojedziemy te 120 (licznikowe) to przecież nikt nas nie otrąbi? 120 w polonezie, to normalna prędkość. Nieraz sobie tak pocisnąłem, ale naprawdę nie mam potrzeby tak jeździć zwłaszcza, że co rusz można się nadziać na miśków. Głupio by było jeździć takim autem, a płacić mandaty takie same, jak ci w autach z górnej półki. Zużywanie się podzespołów samochodu, to inna rzecz, bo żeby się nie zużywało to musiałoby stać. Jakoś nigdy mnie nie kusiło żeby sprawdzić, ile GSI pójdzie. Poprzedni właściciel się zarzekał, że go pogonił 170 (licznikowe) na autostradzie. Może tak było, nie wnikam. Fakt, że na benzynie (bez miksera na dolocie) szedł dosyć dobrze.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Wrzesień 12, 2023, 10:52:23 am
Ja tak borewieczem jechałem na swoj ślub, lekka obsuwa wieć ekspresówka lecieliśmy tak 130-150. Kilka km przed kościołem w środku lasu bez zasięgu gsm stracił ładowanie i chłodzenie. Odkręciła sie nakrętka od koła pasowego, zaczęło chyba wibrować i zgubiła się też śruba mocująca alternator... Ledwo zdążyłem na ten ślub musiałem stopa brać i jakiś przypadkowy gościu mnie podwiózł do wioski :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 12, 2023, 12:47:04 pm
Buźka, swoim latałem zawsze na autostradzie te 140 minimum, bo nie chciało mi się wlec. Pierwsza awaria zdarzyła się dopiero w tym roku, w aktualnym silniku, kiedy łącznie wszystkimi polonezami nabiłem pewnie te 150 tyś km (albo i więcej, nie policzyłem dokładnie przebiegu zielonego). No, ale chyba wiem, co się stało - jeśli wierzyć kluczowi dynamometrycznemu, panewki główne były dokręcone momentem 150nM, a korbowodowe - 110nM... :/
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Wrzesień 12, 2023, 13:14:06 pm
Od lat 60 nic w łożyskach się nie zmieniło, a to co wtedy nawalało, układ chłodzenia czy smarowania to w międzyczasie w Polonezie przeprojektowano kilka razy, o samym oleju nie wspominając. Jedyne inne udoskonalenia warte wzmianki, to pojawienie się opon niskoprofilowych i powiększenie hamulców. Polonez czy 125p były w temacie stosunkowo do przodu z hamulcami jak na tamte czasy. Opony o nieco niższym profilu i nieco szytwniejszy resor, eliminują myszkowanie tyłu przy wysokich prędkościach, nawet bez trzeciego drążka.

Na aerodynamikę też nie ma co narzekać, Aston Martin Lagonda miał gorszą. We współczesnych SUVach też by się znalazł kandydat. Generalnie ścięty pionowo tył, tworzy za samochodem podciśnienie które go hamuje.

na pewno nadaje się do stałej prędkości 140 km/h... Po
.

Powiedz to tym którzy Fiatem, jeszcze z filtrem odśrodkowym jeździli 150km/h przez 14 dni, 24 godziny na dobę, a 138km/h z hakiem wychodzi idealnie, jak dodasz jeden dzień 0km/h na czynności serwisowe i zawracanie.

Tak, wiem że jeden tłok się stopił zaraz na początku. Po skorygowaniu nastawów gaźnika, problem się nie powtórzył.
Większość Polonezów użytkowanych na codzień, na szczęście nie ma już gaźnika, a bodaj wszystkie mają inne kolektory.

Clio 2 z silnikiem 1,2, bez klimy przy 120-140 km/h j

Za to Clio, i generalnie prawie wszystkie małe francuskie auta z lat 90 i do ok 2010 roku są skrajnie niebezpieczne na powiatowej przy prędkościach powyżej 60km/h, bo Francuzi chyba chcąc powiększyć bagażnik, stosowali poziome amortyzatory z bardzo krótkim skokiem zawieszenia. Efekt tego widać było na rajdach. Tam gdzie dużą nierówność każdy inny samochód pokonywał ze sporym dobiciem ale generalnie bez dramatu, tam Peugeoty, Renówki i Citroeny wystrzeliwały bagażnik w kosmos. W połączeniu z typowym problemem małej przednionapędówki, czyli lekki tył i krótki rozstaw osi, otrzymujemy śmiertelną pułapkę w której wszystko jest komfortowo fajnie tylko do czasu aż coś nie pójdzie niezgodnie z planem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 12, 2023, 19:07:29 pm
Banned, ale co nie rozumiesz? NIEDASIE przecież, żadne rekordy tego nie zmienią  ]:->
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Wrzesień 12, 2023, 22:21:34 pm
Powiedz to tym którzy Fiatem, jeszcze z filtrem odśrodkowym jeździli 150km/h przez 14 dni, 24 godziny na dobę, a 138km/h z hakiem wychodzi idealnie, jak dodasz jeden dzień 0km/h na czynności serwisowe i zawracanie.

Tak, wiem że jeden tłok się stopił zaraz na początku. Po skorygowaniu nastawów gaźnika, problem się nie powtórzył.
Większość Polonezów użytkowanych na codzień, na szczęście nie ma już gaźnika, a bodaj wszystkie mają inne kolektory.
Zapomniałeś też napisać, że oni to tak generalnie ten samochód zbudowali stricte pod bicie tego rekordu. Dlatego obawiam się, że gdyby wzięli z taśmy pierwszy lepszy samochód, którego jakość określała ilość krwi w alkoholu brygady na danej zmianie, to ten rekord mógłby wyglądać nieco inaczej. To primo.
2, to że da się tyle jechać to jedna rzecz, ale jak się to odbije na trwałości mechanizmów to inna sprawa. A jeszcze inną kwestią jest to, że po jeździe x godzin w takim hałasie wychodzisz zmęczony jak po szychcie w kopalni...

Za to Clio, i generalnie prawie wszystkie małe francuskie auta z lat 90 i do ok 2010 roku są skrajnie niebezpieczne na powiatowej przy prędkościach powyżej 60km/h, bo Francuzi chyba chcąc powiększyć bagażnik, stosowali poziome amortyzatory z bardzo krótkim skokiem zawieszenia. Efekt tego widać było na rajdach. Tam gdzie dużą nierówność każdy inny samochód pokonywał ze sporym dobiciem ale generalnie bez dramatu, tam Peugeoty, Renówki i Citroeny wystrzeliwały bagażnik w kosmos. W połączeniu z typowym problemem małej przednionapędówki, czyli lekki tył i krótki rozstaw osi, otrzymujemy śmiertelną pułapkę w której wszystko jest komfortowo fajnie tylko do czasu aż coś nie pójdzie niezgodnie z planem.
Hmmm... być może dlatego samochody zbudowane od podstaw (nie stodolarskie przeróbki) do motorsportu (WRC, KJS etc.) z seryjnyjnym samochodem mają niewiele wspólnego? Samochody segmentu A i B są projektowane do niewielkich prędkości i do relatywnie gładkich dróg. Samochody rajdowe, budowane na ich bazie są całkowicie przekonstrułowane i posiadają zawieszenie umożliwiające im zapierdalanie na pełnej po szutsze.
Druga sprawa, to że amortyzator jest zamocowany poziomo nie zmienia za wiele, ponieważ już starożytni wymyślili coś takiego jak dźwignia, dzięki czemu amortyzator może być poziomo, a i tak będzie tłumił taką samą siłę jak wtedy gdy byłby pionowo w osi koła. Clio 2 ma już amortyzatory pionowo we wnękach kół, śmiem twierdzić, że skok zawieszenia podobny do PNa, jedyna różnica to rozstaw osi, który różni się o całe 49 mm <lol>

Banned, ale co nie rozumiesz? NIEDASIE przecież, żadne rekordy tego nie zmienią  ]:->
Tago nikt nie neguje. Co prawda mądrzejsza nie wspominać o tym, że czasem tłok spłynie do miski, czasem wał korbowy pęknie, praktycznie zawsze wałek rozrządu zgoli do zera. We FSO takie rzeczy to "codzienność", w zachodnich samochodoach podobne problemy zazwyczaj tyczyły się nieudanych silników.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Wrzesień 12, 2023, 22:29:53 pm
Pojechałem do kolegi u którego stoi Subaru, umyliśmy podwozie chemią + karcherem, w jednym miejscu odpadła mastyka i niestety pod spodem jest rdza, w tylnym nadkolu, na szczęście wydaje się być powierzchowna. Jutro jadę i zaczynamy rozbierać samochód do konserwacji.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 12, 2023, 22:30:05 pm
No patrz, codzienność... pierwszy raz mi się stało to w ogóle w życiu, a jednak jeżdżę tymi autami od 2012 roku... Wcześniej nawet z walącym panewami silnikiem latałem po kraju i nic się nie stało.

BTW ciekawostkę dzisiaj odkryłem. Walczyłem z potwornym wyciem w silniku w moskwiczu. Szukałem wszędzie, co tak wyje, że zagłusza nawet silnik - po zdjęciu paska klinowego, okazało się, że silnik chodzi fajnie i cicho, jak kiedyś. Poruszałem wirnikiem alternatora - ma rozwalone łożyska (model 100A od alfy 156). Mam nadzieję, że to jego wina, bo pompą wody kręciłem, i nic nie słychać. Ale odbierając alternator z naprawy (zepsuł się już 3 raz, wcześniej padły diody, a jeszcze wcześniej regulator napięcia się poddał), miałem wrażenie, że łożyska nie huczą. Widocznie wył na obrotach, albo wycie powodowało w nim co innego. W każdym razie pompę wykluczyłem, więc cudów nie ma - nie ma luzów, jest w miarę świeża, więc logiczne. Pecha mam z tym altkiem, w sumie jest na stole już trzeci raz od montażu w aucie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Wrzesień 12, 2023, 22:42:49 pm
Ile kkm już zrobiłeś tym Moskwiczem :) ?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Wrzesień 13, 2023, 07:17:41 am
Zapomniałeś też napisać, że oni to tak generalnie ten samochód zbudowali stricte pod bicie tego rekordu. Dlatego obawiam się, że gdyby wzięli z taśmy pierwszy lepszy samochód, którego jakość określała ilość krwi w alkoholu brygady na danej zmianie, to ten rekord mógłby wyglądać nieco inaczej. To primo.
2, to że da się tyle jechać to jedna rzecz, ale jak się to odbije na trwałości mechanizmów to inna sprawa. A jeszcze inną kwestią jest to, że po jeździe x godzin w takim hałasie wychodzisz zmęczony jak po szychcie w kopalni...

Tak i cała istotna różnica polegała na tym jak go zmontowano, z przebranych części i że miał skrzynię 5. Prawie wszystkie PNy mają skrzynie 5, a te które dotrwały do naszych czasów zostały już w międzyczasie przeskładane przez ich właścicieli lub na ich zlecenie. Myślę że przejechanie jednym cięgiem 50 tys. km czyni mniejsze szkody niż przejechanie tego samego dystansu przy ciągłych cyklach nagrzewania i chłodzenia. A z resztą, jakoś nie myślę że ten Polonez co przejechał pół miliona głównie na autostradach, stale jeździł 90 na godzinę.

Hmmm... być może dlatego samochody zbudowane od podstaw (nie stodolarskie przeróbki) do motorsportu

Akurat w autach pucharowych nikt nie zmieniał konstrukcji zawieszenia bo byłoby to i bez sensu ze względu na założenia, i niezgodne z regulaminem ale to w sumie nic nowego nie wnosi.

2, to że da się tyle jechać to jedna rzecz, ale jak się to odbije na trwałości mechanizmów to inna sprawa. A jeszcze inną kwestią jest to, że po jeździe x godzin w takim hałasie wychodzisz zmęczony jak po szychcie w kopalni...

Zależy od percepcji. Myślę że to najbardziej przeszkadza jeżeli ktoś pracuje w hałasie albo jeżeli ma jakiś problem i jest już na takim etapie że byle co go drażni. Ale na wszystko jest sposób

(https://hdh.com.pl/1272-thickbox_default/jednorazowe-zatyczki-do-uszu-uvex-x-fit.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Wrzesień 13, 2023, 13:47:41 pm
Teledysk disco polo z lat 90 kręcony na złomowisku, zimowa pora i stoi warszawa garbata ... ktos pamięta tytuł ?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Wrzesień 13, 2023, 17:12:03 pm
Romeo i julia zespołu nemesis  :d
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Wrzesień 13, 2023, 17:50:54 pm
Romeo i julia zespołu nemesis 
Dzięki ;) Męczyło mnie kilka dni
https://www.youtube.com/watch?v=ZhO3uumTQrU
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Wrzesień 13, 2023, 19:45:49 pm
Pół dnia wycinałem, doginałem, kształtowałem łatkę progu, by po wspawaniu przypadkiem przeszlifować ją na rancie na wylot :(  jutro powtórka z rozrywki.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 14, 2023, 08:26:31 am
lukasz190, którego sprzęta tak rzeźbisz?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Wrzesień 14, 2023, 10:00:33 am
Opel Rdzamega A z 93 roku. Jak przystało na Ople z lat 90 korozją musi być. Już 3 raz łatam ten samochôd na przestrzeni 6 lat i wiem że za jakiś czas znów coś wyjdzie. Niestety sentyment to czasem jest duża wada u człowieka.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 14, 2023, 14:01:14 pm
A ja wychodzę z założenia, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Co jakiś czas łapię się na tym, że dzięki druciarstwie, jakie ćwiczę na Trupku, łatwiej mi rozwiązywać różne problemy techniczne.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 14, 2023, 14:17:57 pm
moskwic

Muszę aż sprawdzić po liczniku, ale z 6000km chyba poszło do tej pory, parę zlotów też zaliczył :)

Alternator okazał się padaką, musiałem kupić kolejny. Plus jedyny taki, że 120A (dotychczasowy miałem 100).
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Wrzesień 14, 2023, 14:22:31 pm
Pojechałem wczoraj jako pasażer Opla Kadetta GSi na spot Youngtimer Warsaw. Przyznam, że wydarzenie zrobiło na mnie wrażenie. Ogrom aut, bardzo różny przekrój, od demoludów, przez Amerykę i różne Europejskie pojazdy na JDM kończąc. Bardzo mi się podobało, jedyna wada to to, że bardzo długo staliśmy do wjazdu, bo zrobił się korek z klasyków  <lol> Ale warto było :) Największe wrażenie na mnie zrobił Skyline C211 oraz Rover SD1, obydwa to zdecydowanie auta w moim typie :) W przyszłości zamierzam tam jeździć, bo warto.

Nadal dużo jeżdżę Polonezem po autostradach i eskach, nadal wlekę się 90km/h za tirami, Polonez pali jakieś śmieszne ilości paliwa, zrobiłem 200coś kilometrów i zużył mniej więcej 1/4 zbiornika paliwa. Ktoś zapyta, dlaczego zacząłem tak jeździć ? Ano dlatego, że kolega u którego robię konserwacje Subaru mieszka niecałe 50km autostradą ode mnie. Tłuc się przez miasto a potem wioski mi się nie chce. Robiąc takie trasy kilku(nasto)krotnie jednak da mi to konkretną oszczędność, a codziennie praktycznie coś z Subaru robimy.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Wrzesień 14, 2023, 15:14:36 pm
Pojechałem wczoraj jako pasażer Opla Kadetta GSi na spot Youngtimer Warsaw. Przyznam, że wydarzenie zrobiło na mnie wrażenie. Ogrom aut, bardzo różny przekrój, od demoludów, przez Amerykę i różne Europejskie pojazdy na JDM kończąc. Bardzo mi się podobało, jedyna wada to to, że bardzo długo staliśmy do wjazdu, bo zrobił się korek z klasyków  <lol> Ale warto było :) Największe wrażenie na mnie zrobił Skyline C211 oraz Rover SD1, obydwa to zdecydowanie auta w moim typie :) W przyszłości zamierzam tam jeździć, bo warto.
To następnym razem dawaj znać że będziesz :P Akurat też byłem wczoraj, ale był taki przemiał narodu, że bez wcześniejszego kontaktu to nie było szans się spotkać ;)

Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 14, 2023, 18:01:10 pm
Pojechałem wczoraj jako pasażer Opla Kadetta GSi na spot Youngtimer Warsaw. Przyznam, że wydarzenie zrobiło na mnie wrażenie. Ogrom aut, bardzo różny przekrój, od demoludów, przez Amerykę i różne Europejskie pojazdy na JDM kończąc. Bardzo mi się podobało, jedyna wada to to, że bardzo długo staliśmy do wjazdu, bo zrobił się korek z klasyków  <lol> Ale warto było :) Największe wrażenie na mnie zrobił Skyline C211 oraz Rover SD1, obydwa to zdecydowanie auta w moim typie :) W przyszłości zamierzam tam jeździć, bo warto.

Nadal dużo jeżdżę Polonezem po autostradach i eskach, nadal wlekę się 90km/h za tirami, Polonez pali jakieś śmieszne ilości paliwa, zrobiłem 200coś kilometrów i zużył mniej więcej 1/4 zbiornika paliwa. Ktoś zapyta, dlaczego zacząłem tak jeździć ? Ano dlatego, że kolega u którego robię konserwacje Subaru mieszka niecałe 50km autostradą ode mnie. Tłuc się przez miasto a potem wioski mi się nie chce. Robiąc takie trasy kilku(nasto)krotnie jednak da mi to konkretną oszczędność, a codziennie praktycznie coś z Subaru robimy.

Załóż podtlenek jedynego słusznego paliwa, to nie będziesz musiał wlec się za tirami, a oszczędność będzie jeszcze większa :D
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Wrzesień 14, 2023, 23:07:18 pm
Dzisiaj zafundowałem Polajowi kompleksowe mycie - fotele i kanapa wymontowane i przeprane. Odkurzacz sporo brudu z foteli wyciągnął - poprzednio prałem całość w 2017 r., jak kupiłem ten samochód. 4 wyprawy wakacyjne + trochę tys. km po kraju zrobiły swoje.

Wnętrze odkurzone i wypucowane. Jutro składanie, bo dzisiaj fotele nie miały możliwości wyschnąć - za duże zachmurzenie.

Z zewnątrz auto wypucowane.

Z odpalaniem coraz gorzej - ale ta sprawa musi poczekać na trochę wolnego czasu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 15, 2023, 00:16:00 am
Podłączałem dziś przekaźnik pod kręcenie rozrusznikiem żeby nie szło przez stacyjkę. Ale coś nie zabanglalo. 85 sygnał ze stacyjki, 30 stały plus, 87 wyjście do rozrusznika?  Z kabla za akumulatoremz gdzie wtyczka jest. Masy nie ma bo ma 4 nóżki, w tym dwa wyjścia 87.  Może ten przekaźnik zepsuty bo to jakiś stary elmot :/ chyba ze cos źle robię  <co>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Wrzesień 15, 2023, 03:04:14 am
Na 30 plus z aku. 87 wyjscie na rozrusznik. 85 plus ze stacyjki 86 masa. Nie podlaczyles masy. Zaloz inny przekaznik bo ten co wykorzystales nie zadziala
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 15, 2023, 08:23:03 am
Tam nie ma nóżki na mase. W tym przekaźniku jest 85, 30, 87x2. Zastanawia mnie jak on działa bez masy  <co> będę musiał go rozebrać i zobaczyc   :d
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Wrzesień 15, 2023, 08:41:54 am
Żółty przekaźnik? On ma wspólne nóżki 30 i 86. Jak podłączysz plus do 30, to do 85 dajesz masę. Załóż se ten czarny 541 i będzie ok. Wtedy normalnie sterujesz go plusem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 15, 2023, 11:07:48 am
Tak żółty. Ok wszystko jasne w takim razie. Dzięki <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 15, 2023, 12:53:22 pm
Nic nie zrobiłem dziś jeszcze przy aucie, ale jestem w sumie tak jakby sławny. Bo okazało się że motobieda kupił ode mnie nosek przedni 😎 Nie poznałem jak był u mnie po niego odebrać osobiście, bo nie oglądam. A wczoraj ktoś zapytał mnie czy robilem dla niego 😆 więc wlaczylem filmik jego o borewiczu, a tu jakas znajoma twarz 🤣 a teraz robię tylny, o czym wspomina w sumie na filmiku że zamówił. Dobrze że robię najlepiej jak się da, bo inaczej by mnie pewnie zniszczyl 😆
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Wrzesień 15, 2023, 14:45:14 pm
Noo
Jesteś już ważnym graczem na rynku FSO !
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 15, 2023, 14:57:53 pm
Noo
Jesteś już ważnym graczem na rynku FSO !
Ostatnio ogłosiłem się na FB ze spoilerem do Borka. Co wywołało natychmiastową reakcja konkurencji i na olx zmienił cenę swojego spoilera z 1100 na 900 🤣🤣🤣 Tak więc coś w tym jest z tym graczem 😆
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Wrzesień 15, 2023, 15:47:27 pm
Pojechałem wczoraj jako pasażer Opla Kadetta GSi na spot Youngtimer Warsaw. Przyznam, że wydarzenie zrobiło na mnie wrażenie. Ogrom aut, bardzo różny przekrój, od demoludów, przez Amerykę i różne Europejskie pojazdy na JDM kończąc. Bardzo mi się podobało, jedyna wada to to, że bardzo długo staliśmy do wjazdu, bo zrobił się korek z klasyków  <lol> Ale warto było :) Największe wrażenie na mnie zrobił Skyline C211 oraz Rover SD1, obydwa to zdecydowanie auta w moim typie :) W przyszłości zamierzam tam jeździć, bo warto.
To następnym razem dawaj znać że będziesz :P Akurat też byłem wczoraj, ale był taki przemiał narodu, że bez wcześniejszego kontaktu to nie było szans się spotkać ;)

Jak staliśmy w korku do skrętu pod stadion, to widziałem Cię jak jechałeś swoim Atu, potem widziałem auto na żwirku, ale wtedy padł mi telefon, dlatego się nie odzywałem. A sam wyjazd na spot był bardzo spontaniczny, wyglądało to mniej więcej tak:

ja: dziś spot YW pod stadionem, ponoć ostatni w tym roku
kolega: jedziemy ?
ja: waham się, ale w sumie to bym pojechał  <mysli>
kolega: to myje kadeta i jedziemy
 <lol>

Pojechałem wczoraj jako pasażer Opla Kadetta GSi na spot Youngtimer Warsaw. Przyznam, że wydarzenie zrobiło na mnie wrażenie. Ogrom aut, bardzo różny przekrój, od demoludów, przez Amerykę i różne Europejskie pojazdy na JDM kończąc. Bardzo mi się podobało, jedyna wada to to, że bardzo długo staliśmy do wjazdu, bo zrobił się korek z klasyków  <lol> Ale warto było :) Największe wrażenie na mnie zrobił Skyline C211 oraz Rover SD1, obydwa to zdecydowanie auta w moim typie :) W przyszłości zamierzam tam jeździć, bo warto.

Nadal dużo jeżdżę Polonezem po autostradach i eskach, nadal wlekę się 90km/h za tirami, Polonez pali jakieś śmieszne ilości paliwa, zrobiłem 200coś kilometrów i zużył mniej więcej 1/4 zbiornika paliwa. Ktoś zapyta, dlaczego zacząłem tak jeździć ? Ano dlatego, że kolega u którego robię konserwacje Subaru mieszka niecałe 50km autostradą ode mnie. Tłuc się przez miasto a potem wioski mi się nie chce. Robiąc takie trasy kilku(nasto)krotnie jednak da mi to konkretną oszczędność, a codziennie praktycznie coś z Subaru robimy.

Załóż podtlenek jedynego słusznego paliwa, to nie będziesz musiał wlec się za tirami, a oszczędność będzie jeszcze większa :D

Myślałem nad tym , nawet ostatnio ale... jednak nie. Nie jeździłem dotąd dobrze zagazowanym Roverem. A po drugie, po prostu nie chcę LPG w tym konkretnie aucie. Plan był taki, żeby Polonez był fun carem, nie dupowozem a montowanie LPG do auta robiącego +/- 5tyś km rocznie niezbyt mi się widzi. Teraz akurat Polonez dużo jeździ, bo pracę przy Subaru się przedłużają ( a wynika to z tego, że moja sytuacja życiowa i zawodowa w obecnym momencie jest mocno skomplikowana ). Ale do Subaru wrzuciłem LPG i w aucie które jeździ na co dzień, które jeździ najwięcej jestem zwolennikiem tego paliwa  <ok>

Poloneza umyłem, przez robienie tras cały przód był w owadach, przy okazji odkurzyłem w środku, co prawda raczej pro forma bo w brudno nie było, ale skoro może być czyściej to czemu nie   :P
Zawiozłem do lakierowania proszkowego kolejne graty od subaru, tym razem różne elementy mocujące różne elementy wnętrza.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Wrzesień 15, 2023, 20:30:01 pm
Urwa, a ja dziś wpakowałem silnik do auta, bo w poprzednim wałek stracił krzywkę, odpalił a tu zonk, popychacze nie chcą się napełnić i chodził jak traktor bez mała, lampka ciśnienia nie chce zgasnąć, czyli ciśnienia brak w układzie. Podejrzenie na zawór w pompie olejowej, może zaciął się, lub panewki wałka rozrządu są niedobrze spasowane, bo były zmieniane pod nowy wałek rozrządu. No i wszystko już rozkręcone, jutro góra i co szukanie co jest grane.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Wrzesień 15, 2023, 20:53:17 pm
Moze nie wsadzono zebatki do napedu pompy oleju?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Wrzesień 15, 2023, 21:24:16 pm
Też tak myślałem, ale po zdjęciu cewki zapłonowej, przykręcona jest w miejsce po aparacie zapłonowym, i widać było jak wszystko ładnie się kręci, czyli wałek rozrządu poprzez zębatkę kręci pompą olejową.. Po odkręceniu czujnika ciśnienia oleju, przytkaniu palcem, i druga osoba zakręciła silnikiem, słabo dawało olejem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Wrzesień 15, 2023, 23:29:16 pm
. Nie jeździłem dotąd dobrze zagazowanym Roverem
Żeby to spierniczyć, to trzeba sie konkretnie postarać ;) ja mam na najprostszym stagu qbox plus i chodzi jak trzeba, jeszcze woexej jak 10 litrow lpg nie udało mi sie wykrecic.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Wrzesień 16, 2023, 23:00:35 pm
Ja mam w poldoroverze kme diego i wtryski baracuda, najwięcej wciągnął prawie 12l przy bucie w podłogę na autostradzie  ;p, bez szaleństw pali w granicach 8-9l, natomiast najniżej zszedłem w trasie po krajówkach i zadupiami do 7,5  :] .

W temacie miałem ostatnio niemiłą niespodziankę
(https://i.imgur.com/rHK4hEK.jpg)
To się doigrałem, zaczęło się od tego że przeciągnąłem śrubę tą bliżej kolektora wydechowego, gwint puścił to śrubka sobie wypadła a wraz z nią tulejka na alternatorze. Włożyłem w to miejsce śrubę i skontrowałem przeciętą na pół nakrętką wepchniętą pomiędzy wspornik a ucho alternatora by było jakieś podparcie w tym miejscu. Pojeździłem tak z 2 lata i pojawiły się pierwsze efekty, ścięło dolną śrubę, odsadzenie od łapy regulacji paska przykręcaną do bloku. Nie było jak tego wydłubać przez brak podejścia to wykombinowałem na szybko mocowanie trochę w innym miejscu, akurat obok był wolny gwintowany otwór, chyba pod wspornik kompresora klimatyzacji.
(https://i.imgur.com/VJWzu55.jpg)
No i w końcu stało się to co powyżej, na szczęście udało się kupić drugi wspornik  ;p
(https://i.imgur.com/h3k4THa.jpg)
Tym razem dokupiłem tulejkę i dorobiłem zabezpieczenie, obym nie musiał wracać do tematu  <lol>
(https://i.imgur.com/Jz9zFlT.jpg)(https://i.imgur.com/mPjrbrn.jpg)
(https://i.imgur.com/uNfxpin.jpg)(https://i.imgur.com/o01nEvE.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 17, 2023, 01:23:32 am
Otóż to, a gaz przy aucie nawet przebiegach rzędu ~5 tysięcy rocznie ma sens, przy takich cenach paliwa, jakie są teraz, no i choćby... z racji czystszego silnika, niż na PB ;) Ja jeździłem raz roverem z kiepską instalacją, czyli wtryskiwacze marki "waldek" i najtańszy parownik, ale po wymianie wtryskiwaczy na współczesne i parownik KME Tur, auto odżyło, i zaczęło pracować kulturalnie :) Wtryskiwacze W03 daliśmy najbliżej kolektora, i mimo starego komputera (Stag 200), instalacja pracowała na medal. To nie 2008 rok, instalacje poszły do przodu, jak powyżej, trzeba naprawdę kiepskiego fachmana, żeby w 2023 roku spieprzyć instalację LPG. Ale dla tego jest np. lpg-forum, i jak ktoś nie wie, komu oddać auto do gazowania w swojej okolicy, to tam na pewno polecą warsztat, który wykona instalację estetycznie i prawidłowo z technicznego punktu widzenia.

W temacie, wymieniłem olej w moskwiczu, wleciał lotos 5W40. Jestem z niego zadowolony, ale trochę bardziej boli po kieszeni, niż 2 lata temu, podrożał o 100% :/ Wcześniej lałem qualitium 5w40, bo jest po prostu najtańszy w tej lepkości, ale średnio byłem z niego zadowolony, miałem wrażenie, że w PN wskaźnik po mocnym rozgrzaniu pokazywał niższe ciśnienie, niż na lotosie, no i testy internetowe z jego kiepskim wynikiem końcowym spowodowały, że nie skusiłem się na niego drugi raz.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Wrzesień 17, 2023, 09:39:36 am
W temacie, wymieniłem olej w moskwiczu, wleciał lotos 5W40. Jestem z niego zadowolony, ale trochę bardziej boli po kieszeni, niż 2 lata temu, podrożał o 100%
Bo teraz się kupuje Revline, jakościowo tożsamo, a cena jak lotos 1-2 lata temu.

Otóż to, a gaz przy aucie nawet przebiegach rzędu ~5 tysięcy rocznie ma sens, przy takich cenach paliwa, jakie są teraz, no i choćby... z racji czystszego silnika, niż na PB
No nie wiem, to zależy od wielu czynników. Jak robisz do pracy min. 5 czy 10 km + jakieś korki po drodze, to jak najbardziej. Ale jak jest tak jak u mnie, że do pracy chodzę na piechotę, a samochodu używam głównie, żeby podjechać do sklepu to LPG średnio ma sens. Zanim się eLPeGie włączy to już wysiadam, w drugą stronę już jadę większość na LPG. Więc powiedzmy, że oszczędzam na połowie trasy. Do tego trzeba doliczyć amortyzację całej instlacji (~10k km przejechane TYLKO na LPG) etc.
Słowem, do większych ośrodków albo w trasy LPG jest spoko, ale w mniejszych miejscowościach czas, w którym zwróci się koszt instalacji niesamowicie się wydłuża, a oszczędności mogą być bardzo nikłe.

W temacie, lepię kadeta dalej. Ostatnie 2 wieczory spędziłem na centrowaniu kół, tylne koło wyszło całkiem spoko (bicia nie przekraczały 0,2mm). W przednim bicie osiowe też nie źle, ale promieniowe to masakra - ~3mm... Poczytałem trochę więcej o centrowaniu i dziś spróbuję to poprawić. Może się uda.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Wrzesień 17, 2023, 11:56:07 am
no i testy internetowe z jego kiepskim wynikiem końcowym spowodowały, że nie skusiłem się na niego drugi raz.
na ktorym kanale?
bo kupilem na zapas jakosciowego oleju, to bym sobie zobaczyl co tam w testach wyszlo
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 17, 2023, 13:02:31 pm
Przejechałem się pierwszy raz od zmiany dyfra na 4.3
 Dzizas jaka cisza <jupi> <jupi> ZERO wycia. Także operacja wymiany wnętrzności mosty przebiegla pomyślne  <cwaniak2>
Dodatkowo 4.3 jest mega fajne. Zdecydowanie lepiej się odpycha niż 4.1 a i tak nie będę jeździł więcej niż 90-100 na ekspresowych (nie stać mnie  <rotfl2>)
Jeszcze tylko wibrujący wał i będzie się jeździło mega fajnie  <cwaniak2>
Wał czy podpora wpada wibracje przy hamowaniu silnikiem na niskich prędkościach? Bo wtedy tak jakby bardziej tłucze.
A wał swoją drogą jest do wymiany/regeneracji, bo na łączeniu wieloklin ma luz.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Wrzesień 18, 2023, 10:59:41 am
Nie dzisiaj, nie wczoraj, ale w sobotę - Polonezem pojechaliśmy do ślubu :)


Teraz przy wolnej chwili w końcu mogę na spokojnie zabrać się za naprawę silnika (lub wymianę) - wcześniej nie chciałem ryzykować unieruchomiania auta :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 18, 2023, 22:07:29 pm
Hehe śmiałem się ze skrzynia pewnie też będzie do wymiany. Zrobiłem już paręset km i się odezwała. Najgorzej jest na 4 biegu 🤣🤣 jprdl. Niedługo to nic nie zostanie ze starego samochodu, bo wszystko dosłownie wszystko wymienię bo jest zjebane :/
Kupiłem wał napędowy, rzekomo do trucka, ale dziwne bo u mnie ta druga część na zwezeniu wchodzi w wieloklin 30mm, a ten co kupiłem 20. Wziąłem bo nie miałem wyboru bo na moim to się nie da jezdzic przyjemne i się boje ze znowu zaraz dyfer sie rozwali :/ niestety podpora w nim do wymiany. Na szczęście krzyżak udało mi się rozebrać i nie będę go musiał wymieniac, a jest w miarę ok. Nie jest to łatwe zadanie jak chce się oszczędzić krzyżaka  ;-| bo wbijając go w jedną stronę i tak nie wyjdzie. Trzeba jeszcze dodatkowo drugą miseczkę wybic (a wbijało się ją tą drugą żeby wyszła na zewnątrz, więc ta która trzeba też wybić jest w środku :/ )
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 18, 2023, 22:31:01 pm
Kopnąłem się w końcu masterem do elektryka i na badanie techniczne, bo było już cztery tygodnie nieważne.
Ledwie wydałem półtorej stówy u elektryka (usterka okazała się banalna), a już podczas wjeżdżania na hangar SKP coś łupnęło i szurnęło, jakbym najechał na jakiś kloc. Diagnosta stwierdził, że skrzyni nie wysprzęgliło. Przy kolejnej próbie ruszenia było już OK, ale coś czuję, że to nie było ostatnie słowo...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 19, 2023, 02:07:15 am
Marcin, olej ta skrzynia miała wlany, czy 30-letni mazut tam pływał? Akurat skrzynia to chyba najbardziej pancerna część w PN, aż dziw, że padła, masz farta....
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 19, 2023, 07:48:38 am
Marcin, olej ta skrzynia miała wlany, czy 30-letni mazut tam pływał? Akurat skrzynia to chyba najbardziej pancerna część w PN, aż dziw, że padła, masz farta....

Dzisiaj sprawdze co tam pływa w niej.  Miałem i tak zmieniać olej, ale widać trzeba przyspieszyć akcje :D
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Wrzesień 19, 2023, 08:36:38 am
Ciekawe, ze najbardziej halasuje na IV - wtedy naped nie idzie przez koła zębate, a sa tylko sprzegane bezposrednio walek sprzeglowy i glowny skrzyni biegow.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Wrzesień 19, 2023, 10:18:22 am
Sprawdz podczas jazdy na IV biegu czy jak dopchasz drazek do dolu to czy zmienia sie dzwiek i przyspieszaj i pchaj go w gore. Jesli dzwiek sie zmienia to winna bedzie przesuwka lub widelki dla.biegu 3-4
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 19, 2023, 10:24:59 am
No właśnie 3 też hałasuje trochę. Ale skrzynia ogólnie chyba jest trupem bo łożysko wałka zagłusza silnik na wolnych jak się rozgrzeje pod dłuższej jeździe. Widać modyfikacje silnika dały taką moc  <rotfl2> ze umierająca już wcześniej skrzynia poddała się teraz  :d <lol2> . To chyba wina tych trąbek, bo wcześniej było ok  :d :d
 Zmienię olej i zobaczymy.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 19, 2023, 12:14:24 pm
Zlałem olej ze skrzyni. Koloru błota. Konsystencja dosyć gęsta ale bez tragedii. Zlecialo około 1.1 litra, więc trochę brakowało. Ale wątpię żeby coś się zmieniło po uzupełnieniu  i zmianie na swiezy <lol2> <rotfl2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Wrzesień 19, 2023, 14:41:17 pm
Jest spora różnica in plus w zimie. Myślałem że już skrzynia zajechana, dwójkę dało się wrzucać tylko z podwójnym wysprzęglaniem, przegazówkami itp. cyrkami, i w ogóle drążek chodził bardzo ciężko.
Podniosłem auto na mrozie, zlałem olej ze skrzyni i wlałem chyba 75W90. Nagle wszystkie problemy zniknęły.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 19, 2023, 15:25:49 pm
U mnie o dziwo leciutko się wrzuca biegi. Gorzej z linką sprzęgła. Nowa a chodzi topornie :/ olej włalem hipola 85w90 bo zlewalem go z mostu po kilku kilometrowym przebiegu zanim zmieniłem na 75w140 przy zmianie dyfra.
Jeszcze nie odpalałem bo czekam na podporę i jutro ma być i wtedy się przejadę i zobaczę czy coś się zmieniło :D
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Wrzesień 19, 2023, 22:37:23 pm
No i fajnie. Kadet poskładany praktycznie na gotowo. Dorobiłem sobie przejściówkę do chińskiej podróbki dellorto.
Po założeniu gaźnika kopnąłem może ze 3 razy i silnik zagadał. Wcześniej na oryginalnym gaźniku nie było mowy, żeby udawał chęć odpalenia. Ustawiłem trochę lepiej zapłon i zrobiłem pierwsze metry. Jest satysfakcja <spoko> Jedyne problemy na jakie się natknąłem to to, że coś masa nie kontaktuje (brak świateł i nie można wyłączyć silnika). A druga rzecz, że tylne koło ociera o błotnik :| O ile pamiętam, a było to 15 lat temu, gdy go kupiłem taki problem nie występował... pytam się zatem, WTF?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Wrzesień 20, 2023, 17:13:02 pm
Okazało się, że w Subaru w tylnych kielichach są dziury na wylot  ;-| dość nietypowo, bo mniej więcej w miejscach, gdzie są klamry od oparć tylnej kanapy. Kiedy oglądałem auto przy zakupie, kompletnie tego nie było widać, bo żeby było, trzeba było zdemontować tapicerkę i wygłuszenia, od strony kół natomiast rdza kompletnie pokryta była brudem więc też nie było widać... ehh.. trzeba będzie ciąć i spawać. Tymczasem dziś wyprałem sobie wykładzinę podłogi ze środka. Sama w sobie mi się podoba, taka prążkowana jak w Polonezie, raz, że fajnie wygląda, dwa, że łatwa do utrzymania w czystości. Nie podoba mi się natomiast jej jakość, ten plastik którym jest podszyta popękał, i teraz jak się się suszy na balkonie, pod światło już prześwituje w paru miejscach, nie jest przetarte ale wiele nie brakuje. Będę musiał podkleić to jakąś cienką matą, żeby się nie uszkodziło <mysli>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 20, 2023, 18:09:55 pm
Założyłem nową podporę na kupiony wał. Ogólnie myślałem że to prostsze zadanie, zwłaszcza że tak wszyscy beztrosko piszą o "wymianie podpory" 🤣
Niestety, kupiony wał też ma luz, który dopiero dało się wykryć po założeniu i skręceniu. Tak na oko luz 0,5 mm, więc mniejszy niż u mnie na starym wale, ale nie spodziewam się teraz, że będzie super bezwibracyjny :/ chyba trzeba się rozejrzeć za firmą regeneracją wały  :/ jutro próba na drodze.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Wrzesień 20, 2023, 18:16:05 pm
Walczę ze schowkiem w 125p. Problem opisałem na forum w temacie. Po za tym w końcu odpaliłem poloneza, koniec sezonu a ja dopiero go wyprowadziłem ech. Brak chyba czasu na niego mnie dopada.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Wrzesień 20, 2023, 20:40:14 pm
Założyłem nową podporę na kupiony wał. Ogólnie myślałem że to prostsze zadanie, zwłaszcza że tak wszyscy beztrosko piszą o "wymianie podpory" 🤣
Niestety, kupiony wał też ma luz, który dopiero dało się wykryć po założeniu i skręceniu. Tak na oko luz 0,5 mm, więc mniejszy niż u mnie na starym wale, ale nie spodziewam się teraz, że będzie super bezwibracyjny :/ chyba trzeba się rozejrzeć za firmą regeneracją wały  :/ jutro próba na drodze.
Ale gdzie dokladnie ten luz?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 20, 2023, 21:21:39 pm
Na wieloklinie za podporą. Czyli laczeniu pierwszej cześci z drugą.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Wrzesień 21, 2023, 10:43:58 am
że w Subaru w tylnych kielichach są dziury na wylot

Wspólczuje odkrycia - ale czy jestem zdziwiony? Wcale. Taka specyfika takich aut. Jeszcze będzie pewnie przeprawa z silnikiem  i po kilku miesiącach prac nad autem będzie można jeździć :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 21, 2023, 10:55:46 am
Przejechałem się po wymianie wału. Na pewno jest różnica na plus bo nie wali przy niskich prędkościach (za co odpowiadał spory luz na wieloklinie na łączeniu walow). Ale jest OGROMNA różnica na MINUS, bo od 40km/h zaczyna tak wibrować że przy wyższej prędkości dosłownie jest taki huk że aż mnie uszy bolą. Czuć że ta podpora jest sztywniejsza którą założyłem, bo słychać że to taki huk przenoszony przez gumę. Operacja udana, ale pacjent nie przeżył. A szkoda, bo jeździ się tym truckiem naprawdę super teraz (jak na te gabaryty i toporność, całkiem spoko przyspiesza nawet!) i nie jestem zawalidrogą, a nawet sporą ilość samochodów muszę wyprzedzac, bo się wleką 🤣 i mimo iż nie ma wspomagania to mi się przyjemnie nim jeździ  <spoko> (tylko gdyby nie ten zjebany wał..)
Na moście 4.55 to byłby szatan na mieście  ]:-> ]:->
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Wrzesień 21, 2023, 11:16:12 am
że w Subaru w tylnych kielichach są dziury na wylot

Wspólczuje odkrycia - ale czy jestem zdziwiony? Wcale. Taka specyfika takich aut. Jeszcze będzie pewnie przeprawa z silnikiem  i po kilku miesiącach prac nad autem będzie można jeździć :)

123.000 przebiegu, i wszystko wskazuje na jego autentyczność, myślę, że w najbliższym czasie z samym silnikiem nie będe musiał nic robić. Poza tym, że wymaga regulacji zaworów, co zostanie zrobione jak tylko samochód zostanie ponownie złożony w całość ;)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 21, 2023, 11:23:06 am
Dobra będę musiał jakoś dojechać do Wawy, bo na poniedzialek ustawiłem się na wyważanie wału w polecanej tu Zielonce :D
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Wrzesień 21, 2023, 11:32:02 am
Poza tym, że wymaga regulacji zaworów, co zostanie zrobione jak tylko samochód zostanie ponownie złożony w całość

Właśnie to miałem na myśli - mój szwagier ma legacy z jakimś boxerem, nie pamiętam jakim, i auto już miesiąc stoi bo zawory do regulacji co wiązało się z demontażem silnika. A jak sie wyjmie silnik to od razu jakieś rzeczy przychodzi do głowy zrobić, coś poprawić i tak się buja z tym tematem.


A pisząc w temacie to wczoraj nabyłem Poloneza :) masa krytyczna samochodów na podwórku się przepełnia więc czas na jakieś wyprzedaże.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Wrzesień 21, 2023, 11:44:00 am
Poza tym, że wymaga regulacji zaworów, co zostanie zrobione jak tylko samochód zostanie ponownie złożony w całość

Właśnie to miałem na myśli - mój szwagier ma legacy z jakimś boxerem, nie pamiętam jakim, i auto już miesiąc stoi bo zawory do regulacji co wiązało się z demontażem silnika. A jak sie wyjmie silnik to od razu jakieś rzeczy przychodzi do głowy zrobić, coś poprawić i tak się buja z tym tematem.


A pisząc w temacie to wczoraj nabyłem Poloneza :) masa krytyczna samochodów na podwórku się przepełnia więc czas na jakieś wyprzedaże.
Pewnie jakiś DOHC, w SOHC idzie regulować bez wyjmowania silnika ;) Producent zaleca robić to co 100.000km, u mnie nikt nie regulował ich nigdy, padło na mnie.

Co to za Polonez :) ?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Wrzesień 21, 2023, 12:52:14 pm
Bardzo możliwe, że DOHC, jakieś wolnossące 2.5 chyba. Kiedyś miałem okazje oglądać impreze taką w miare podstawową 2.0 generacja nazywana owad "bug eye" i faktycznie fajnie to jeździło więc trochę rozumiem ludzi którzy chcą pakować w takie auta piniądz ale na daily to dość karkołomne wyzwanie.

mogę dać zdjęcie na zajawkę - potrzeba mu trochę troski ale że zdrowa buda to szkoda było nie wziąć :D Na pewno kiedyś tutaj opisze ten egzemplarz :)

(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/379406940_849133036745802_7136719484246078764_n.jpg?_nc_cat=109&ccb=1-7&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=tMqroK9rrQcAX-hQqSV&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=03_AdT68WvWj47ywYkS2hZ-zVUfwRJFLJoY55idlyUMToHSvg&oe=65337C49)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Wrzesień 21, 2023, 13:17:43 pm
Bryska fura?!
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Wrzesień 21, 2023, 13:32:38 pm
Ano  :]
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Wrzesień 21, 2023, 16:47:34 pm
Na wieloklinie za podporą. Czyli laczeniu pierwszej cześci z drugą.
Ty to masz "farta", normalnie widełki trzeba ściągaczem demontować, a tu 2x luz. Z takim defektem to nie ma prawa dobrze działać bo całe wyważenie bierze w łeb.

Okazało się, że w Subaru w tylnych kielichach są dziury na wylot  ;-|
Ehh te Subaryny. Ale nie martw się, ostatnio kolega takiego Forestera reanimował  <rotfl2> :P Co ciekawe reszta budy była ok  ;>

(https://i.postimg.cc/mZP6NbNQ/20230610-094447.jpg) (https://postimg.cc/BtGgJfz6)

Ano  :]
To Brysiek zakończył już przygodę z FSO? Dobrze, że do was trafił.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 21, 2023, 20:26:36 pm
Sławek, chodziło mi o ten wieloklin co łączy połówki wałów. Czyli to co standardowo leci w truckach. Nawet koleś co wyważa wały mówił że "aaa, to wszystkie mają tam luz" 😆

Przy polonezie nic nie zrobiłem dziś, ale zmieniłem w hondzie kolektor wydechowy 4-2-1 rurowy, na fabrycznego żeliwiaka 4-1 bo przegląd musiałem zrobić, a ten "sportowy" popękał. Się pojawił mega dziwny dźwięk, przy wyższych obrotach podczas jazdy słychać identyczny dzwiek jakby się plukalo gardło, takie "grrrrr". Mega fajny dzwiek  ]:-> nie wiem czy to przypadkiem spaliny nie rozbijają się o otwory w kolektorze tym żeliwnym, bo kanały powiększałem w głowicy, a ten kolektor  ma mniejsze bo od 1.5, a ja mam 1.6 vteca. Ale osiągi raczej się nie pogorszyły, przyspiesza zajebiście  ]:->  Za to spalanie jakieś mniejsze, bo widzę dokładnie na tel bo mam staga qboxa więc przez bluetootha dokładne spalanie widać  <cwaniak2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Wrzesień 21, 2023, 21:37:58 pm
Okazało się, że w Subaru w tylnych kielichach są dziury na wylot   
Hehe, właśnie dlatego wyleczyłem się z SUBARU i chyba z całej japonii na raz :P Ostatni tatuś, u którego pracowałem na SKP, sprowadzeł głównie japońskie syfy. Prywatnie miał 2x EVO Lancer i subaru STI WRX. Lancer 7 i Impreza trzymały się dosłownie siłą woli. A jak się dowiedziałem, ile w takim STI wytrzymuje silnik między remontami (i w subaru w ogóle) oraz ile taki remont kosztuje, to mi ochota na te skąd inad ciekawe i ładne samochody odeszła całkowicie i permanętnie.

W temacie, poskładałem Kadeta praktycznie na gotowo. Rozkminiłem przyczynę braku świateł - winny okazał się być przełącznik w lampie i klosz lampy. Klosz napierał na konektory przy przełączniku i przełącznik nie stykał. Także to zrobię później, na ten czas zrobiony patenciarski drut i działa. Czas robić białą kartę i do konserwatora :)

Polonezy stoją i czekają na łaskę. Będę musiał trochę pojeździć kombi, żeby go nieco rozruszać - na dniach wychodzi przegląd.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Wrzesień 22, 2023, 12:37:20 pm
To Brysiek zakończył już przygodę z FSO? Dobrze, że do was trafił.

Ostatni żar tli się jeszcze u niego na działce :P
Ciekawe jest to że byłem przy zakupie tego auta od 1go właściciela i nawet nim wracałem kawałek do wawy :) O ile mnie pamięć nie myli to byłem też znalazcą tego ogłoszenia, więc się czuje trochę jak ojciec chrzestny :)
Poprzyglądałem się bliżej temu Atu i naprawdę blacha się trzyma, mimo że już od kilku lat nie widziało garazu. Była takie egzemplarze w okolicach 2000 i 2001 roku które bardzo ładnie się trzymały mimo lat, Szakal też miał taką Atówkę, miała ponad 200tys km i wciąż buda była w bardzo dobrym stanie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 22, 2023, 13:26:00 pm
Przejechałem się po wymianie wału. Na pewno jest różnica na plus bo nie wali przy niskich prędkościach (za co odpowiadał spory luz na wieloklinie na łączeniu walow). Ale jest OGROMNA różnica na MINUS, bo od 40km/h zaczyna tak wibrować że przy wyższej prędkości dosłownie jest taki huk że aż mnie uszy bolą. Czuć że ta podpora jest sztywniejsza którą założyłem, bo słychać że to taki huk przenoszony przez gumę. Operacja udana, ale pacjent nie przeżył. A szkoda, bo jeździ się tym truckiem naprawdę super teraz (jak na te gabaryty i toporność, całkiem spoko przyspiesza nawet!) i nie jestem zawalidrogą, a nawet sporą ilość samochodów muszę wyprzedzac, bo się wleką 🤣 i mimo iż nie ma wspomagania to mi się przyjemnie nim jeździ  <spoko> (tylko gdyby nie ten zjebany wał..)
Na moście 4.55 to byłby szatan na mieście  ]:-> ]:->

Jaką podporę założyłeś?

A co do wyważania wału - nie było mowy czasem o Ząbkach, a nie Zielonce?

Okazało się, że w Subaru w tylnych kielichach są dziury na wylot  ;-| dość nietypowo, bo mniej więcej w miejscach, gdzie są klamry od oparć tylnej kanapy. Kiedy oglądałem auto przy zakupie, kompletnie tego nie było widać, bo żeby było, trzeba było zdemontować tapicerkę i wygłuszenia, od strony kół natomiast rdza kompletnie pokryta była brudem więc też nie było widać... ehh.. trzeba będzie ciąć i spawać. Tymczasem dziś wyprałem sobie wykładzinę podłogi ze środka. Sama w sobie mi się podoba, taka prążkowana jak w Polonezie, raz, że fajnie wygląda, dwa, że łatwa do utrzymania w czystości. Nie podoba mi się natomiast jej jakość, ten plastik którym jest podszyta popękał, i teraz jak się się suszy na balkonie, pod światło już prześwituje w paru miejscach, nie jest przetarte ale wiele nie brakuje. Będę musiał podkleić to jakąś cienką matą, żeby się nie uszkodziło <mysli>

Micra, którą kupowałem ojcu też miała tą wadę. Wszystko fajnie, spoko, tylko tylne kielichy okazały się tak przeżarte, że amortyzator po krótkim czasie jazdy autem wpadł do środka... Nie spodziewałem się, że auto które wyglądało na w miarę zdrowe, może być tak przegnite w jednym miejscu. To było tuż po niespodziance, jaką zafundował silnik, mianowicie okazało się, że 1.0 DOHC wymaga częstej wymiany łańcucha rozrządu (jednorzędowy), a że nie był wymieniany już jakiś czas, zerwał się tuż po kupnie auta... W sumie po tych dwóch przygodach nauczyłem się doceniać OHV i prostotę krótkiego kawałka gumy, który robi w tym aucie za rozrząd, a wymiana nie zajmuje całego bitego dnia roboczego i większego nakładu finansowego  :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 22, 2023, 15:20:52 pm
Daniel, tak Ząbki. Nie wiem czemu myśląc Ząbki mówię Zielonka 😂 firma Wał-Car.
Podpora z allegro od użytkownika Monika Tom, jakaś za 50zl, nie było pudełka, tylko folia bez napisów, więc nie wiem w sumie
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 22, 2023, 15:44:40 pm
Czyli porfarmer, albo inny badziew... Jedyne, jakie mają sensowną, miękką gumę, to podpory z łady.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 22, 2023, 16:36:25 pm
Dopiero po fakcie zacząłem czytać o innych pasujących podporach 🥲 no ale jak wyważony wał dobrze, to nie powinno być żadnych wibracji i nawet w miarę twarda podpora powinna chyba się nadawac. Się przekonamy  <lol2> <rotfl2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: ceva w Wrzesień 22, 2023, 17:11:10 pm
ale jak wyważony wał dobrze, to nie powinno być żadnych wibracji i nawet w miarę twarda podpora powinna chyba się nadawac.
Niestety tak może nie być, popełniłem ten sam błąd w moim Polskim Fiacie, kupiłem polfarmera i dałem wał do wyważenia, niestety wał daje o sobie znać...
Kupiona podpora od łady czeka na wymianę.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 22, 2023, 17:42:26 pm
A widzisz, a może jak będą wywazac wał na samochodzie to będzie inna sytuacja, bo będą widzieć że bije dalej i będą siedzieć nad tym aż nie będzie bił  :d taka jest teoria, praktyka będzie pewnie taka: panie, nic się więcej nie da zrobić, jedź pan stąd  <lol2> <lol2> w poniedziałek po 12 dam znać, bo właśnie na ten dzień i godzinę jestem umówiony, o ile dojadę i się coś w między czasie nie rozwali bo mam do pokonania 230km na takim turbo wibrującym wale
W ostateczności ponawiercam dziury w tej podporze, bo co będę miał do stracenia innego skoro i tak będzie trzeba zmienić
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 23, 2023, 11:03:09 am
Ej dobra pytanie: Krzyżaki stukają przy przyspieszaniu/ruszaniu czy mogą też stukać przy zwalnianiu do 0, a w zasadzie toczeniu się przy bardzo niskiej prędkości. Luzów na nich nie było, zacinać też się nie zacinały. Taki rytmiczny stuk stuk stuk stuk przy zatrzymywaniu sie, tak od predkososci 10-5km/h w dół. Jprdl.

Edit: jednak Krzyżak przy moście się rozwalił.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 23, 2023, 16:41:26 pm
Krzyżak wymieniony. Niestety musiałem przepłacić za polfarmera, bo już późno było i tylko w polmozbycie mieli, a muszę go mieć zrobionego na już. Boli mnie cebula, że wydałem na niego 70zl 🥲

Jak rozpinalem krzyżak żeby wymienić podporę to miseczka za uja nie chciała wyjść, a nie chciałem wymieniać go, a tutaj wbiłem na maksa krzyżak z jednej strony i miseczke wyciągnąłem reką 🙄
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 24, 2023, 18:02:27 pm
Ciekawe, ile wytrzyma, ale akurat ich krzyżaków nigdy nie kupowałem ;)

Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 24, 2023, 19:52:29 pm
Po wymianie jest spora różnica muszę przyznac. I gdyby pewnie nie twarda podpora to jazda powyżej 80km/h byłaby akceptowalna i do zniesienia :D najgorzej przy 40-50.

Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 25, 2023, 15:36:07 pm
Alleluja! Facet wyważył idealnie, nic nie drży, nic nie hałasuje. Jest tak bezwibracyjnie teraz że czuje że przednie lewe koło jest niewyważone 😂 pierwsze co powiedział to oczywiście że podpora jest twarda strasznie i nie obiecuje że będzie ok, ale się udało 😎 koszt 200zl, wywazany na samochodzie.
Ale dziwnie, bo most cichy, nic nie drzy. Słychać teraz silnik
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Wrzesień 25, 2023, 16:08:01 pm
Myślałem, że sporo drożej będzie, a tu zaskok  <spoko>

Może i ja się kiedyś zbiorę i podjadę swoim, w sumie mam dość blisko, a wał średnio już wygląda, tzn. podpora.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 25, 2023, 17:18:35 pm
No też myślałem, że będzie z 300zl przynajmniej 😀 aż dziwne że wyważanie wału tyle daje. Bo przy 40-50 to drżało konkretnie, jakby tam z kilogram ciężarka brakowało 😁 tylko nie kupuj tej z allegro za 50zl. U mnie się akurat udało z takim, ale u kogoś innego już może być problem
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 25, 2023, 17:38:58 pm
Hehe, u mnie też efekt był spory. Nagle się jedzie cichym autem, a nie wibratorem na kółkach :P. Teraz jak wsiądziesz do innego FSO, w którym wał nie był nigdy wyważany, od razu wyczujesz, że wał niewyważony.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 25, 2023, 21:53:09 pm
Zatankowałem trucka. Na 295km spalił 32.5 litra LPG. ~85% ekspresowa 90 km/h, reszta Warszawa (jazda dosyć dynamiczna 😈), w tym stanie w korkach i dodatkowo odpalanie, rozpędzanie do 70km/h (podczas wyważania wału) i gaszenie. I tak z 10-15 razy. Most 4.3. Więc chyba jakoś drastycznie nie skoczyło spalanie w górę względem 4.1.

Muszę zrobić coś z tą linką sprzęgła bo nie da się ruszyć płynnie. Przycina się jak jest przy samej podłodze pedał. Linka nowa. Walczyć z tym czy nic się nie da zrobić? Łapa i łożysko było czyszczone i nasmarowane jak byl wyciagniety silnik, więc to chodzilo leciutko.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 26, 2023, 14:16:13 pm
Linka oczywiście linexu? Jeśli tak, to normalne, że nowa linka chodzi jak stare zatarte g...

Lin-mot robił linki, które mają dodatkowo pancerz teflonowy i różnica jest ogromna, ale firma jest dość zasiedziała w latach 80, i dogadanie się z nimi w sprawie tej linki to czasami ciężka sprawa. Ale warto, bo działa jak oryginał.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Wrzesień 26, 2023, 15:42:30 pm
Bywały Linexy z teflonem. Mam takową. Opis miała, że do 1.4 a okazało się, że do 1.6
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Wrzesień 26, 2023, 16:44:46 pm
A takie coś wpsiukałem do środka linexa aż wylatywało z drugiej strony,  Gęsty SMAR w spray do łożysk, prowadnic siłowników WIKO, dolałem jeszcze coś z silikonem. I obaczy się jak bę w użyciu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Wrzesień 26, 2023, 16:47:51 pm
Bywały Linexy z teflonem.
Jak najbardziej, kolega mihals podawał kiedyś tutaj nr katalogowe linek w teflonie. Swoją drogą ostatnio brat kupił do Kombi linkę ręcznego Linexa w teflonie i chodzi elegancko.

A takie coś wpsiukałem do środka linexa aż wylatywało z drugiej strony,  Gęsty SMAR w spray do łożysk, prowadnic siłowników WIKO, dolałem jeszcze coś z silikonem. I obaczy się jak bę w użyciu.
Takie coś pomaga tylko na chwilę.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Wrzesień 26, 2023, 18:31:51 pm
Dziś wspawane w Omedze 8 łat na podłodze i przy progach. Jutro zamykam próg od strony spodu samochodu i prawa strona skończona, zostanie jedynie przeszlifować spawy, pomalować, dać uszczelniacz i wpuścić w profile zamknięte Noxudol 750. Potem lewa strona auta do takiej samej roboty.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 26, 2023, 20:16:32 pm
Bywały Linexy z teflonem. Mam takową. Opis miała, że do 1.4 a okazało się, że do 1.6

Do OHV też są?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Wrzesień 26, 2023, 20:40:42 pm
Wczoraj Polonez dostał nowy olej. Znów Eurol 5W50, przez 10.000km nie musiałem nic dolewać, silnik pracuje bardzo ładnie. Jestem zadowolony z tego oleju :)

Zawiozłem dużo gratów podwoziozwych z Subaru ( wahacze, różne mocowania wszystkiego itp ) do piaskowania i malowania. Ma być piaskowanie, podkład epoksydowy i na to czarny proszek. Myślę, że będzie dobrze
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: ceva w Wrzesień 26, 2023, 20:50:23 pm
Ma być piaskowanie, podkład epoksydowy i na to czarny proszek. Myślę, że będzie dobrze
Z tego co wiem, to pod lakier proszkowy nie daje się epoksydu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Wrzesień 26, 2023, 20:51:17 pm
Linka sprzęgła czy ręcznego w teflonie jest cały czas dostępna. Numer linki dla polonez lucas ohv w powłoce to nr 11.10.11. Dostepne normalnie na allegro czy w hurtowniach motoryzacyjnych. Ps. ten teflon jest tak gówniany, że w przypadku linki sprzęgła potrafi się przetrzeć na wylot ;]
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Wrzesień 26, 2023, 21:14:28 pm
Ma być piaskowanie, podkład epoksydowy i na to czarny proszek. Myślę, że będzie dobrze
Z tego co wiem, to pod lakier proszkowy nie daje się epoksydu.
Ten epoksyd też jakiś proszkowy. Albo ja coś pomieszałem, w każdym razie tak zrozumiałem, na zleceniu wpisali, ze po piaskowaniu pójdzie podkład przed proszkiem. Zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie, za dwa tygodnie odbiór. W międzyczasie dowioze jeszcze kolejną partię gratow jak silnik wyjmiemy
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Wrzesień 26, 2023, 21:20:42 pm
tez nie kojarze, zeby pod farby proszkowe szly podklady epoksydowe,
gdyby tak bylo, to malowane elementy bylyby pewnie znacznie odporniejsze na korozje, a jest z tym slabo,
wolalbym to ocynkowac, a ewentualny kolor nadac jakas farba wlasciwa na cynk - mialoby to wtedy szanse dlugo opierac sie rdzy
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: ceva w Wrzesień 26, 2023, 21:37:28 pm
na zleceniu wpisali, ze po piaskowaniu pójdzie podkład przed proszkiem.
Podkład tak, ale nie epoksydowy.
Ma to sens (podkład) przy elementach, gdzie grubość powłoki lakierniczej nie ma większego znaczenia przy pasowaniu innych elementów. Dałem do proszku wahacze dolne od PF125p i potem kląłem, jak miałem do nich przykręcić drążki reakcyjne. Grubość wahacza w miejscu montażu widełek drążka wzrosła na tyle, że bez zeszlifowania warstwy lakieru proszkowego (do podkładu, a nawet więcej) nie było szans na montaż tego węzła.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Wrzesień 26, 2023, 22:00:58 pm
Grubość wahacza w miejscu montażu widełek drążka wzrosła na tyle, że bez zeszlifowania warstwy lakieru proszkowego (do podkładu, a nawet więcej) nie było szans na montaż tego węzła.
Pewnie przemalowanie. Jeżeli na goły metal nawalili tak dużo farby, to albo spierdolili i poprawiali (tylko komu potrzebny pięknie pomalowany wahacz), albo takie z nich majstry, że nie wiedzieli, ile farby nakładać.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 27, 2023, 09:45:58 am
Niektórzy nie wiedzą gdzie i ile nakładać. Mi np pomalowali też proszkiem felgi wewnatrz na styku z piastą :/ i potem musiałem skrobać 😬
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Wrzesień 27, 2023, 09:53:14 am
Skoro obecność smaru pod każdą postacią jest konieczna w sworzniach czy łożyskach czy innych miejscach, to chyba dodanie do środka linki sprzęgła jakiegoś smarowidła też zda egzamin i spowoduje lżejszą pracę. Tylko szkoda, że firma tego nie robi podczas wytwarzania linek i nie dodaje jakiegoś smarowidła do środka. No ale kapitalizm ma swoje prawa. Jeszcze linki by zaczęły pracować dłużej niż przewidział producent.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Wrzesień 27, 2023, 10:47:18 am
Skoro obecność smaru pod każdą postacią jest konieczna w sworzniach czy łożyskach czy innych miejscach, to chyba dodanie do środka linki sprzęgła jakiegoś smarowidła też zda egzamin i spowoduje lżejszą pracę
Na chwile pomoże ale raz, że smar powoli spływa w dół linki (ciążenie + ruch linki w pancerzu), dwa nacisk linki na pancerz wyciska go z pod niej. Dlatego dobre linki są w otulinie z teflonu - ma on właściwości samosmarne i nic nie trzeba więcej do środka dodawać.

Pewnie przemalowanie.
Czy aby na pewno? Jak dotąd wszystkie elementy malowane proszkowo jakie widziałem miały dość grubo materiału, myślałem, że to taka właściwość tego sposobu lakierownia.

Grubość wahacza w miejscu montażu widełek drążka wzrosła na tyle, że bez zeszlifowania warstwy lakieru proszkowego (do podkładu, a nawet więcej) nie było szans na montaż tego węzła.
Podobne przeboje miałem, tyle że z tulejami PU - nie mieściły się w otwory w elementach i trzeba było skrobać.

wolalbym to ocynkowac, a ewentualny kolor nadac jakas farba wlasciwa na cynk - mialoby to wtedy szanse dlugo opierac sie rdzy
Też bym chyba w to poszedł. Co prawda trzeba trochę czasu na wysezonowanie tego ocynku, ale o biedy można pomalować później na aucie pędzlem i też będzie git. Ostatnio zrobiłem sobie tylne drążki reakcyjne w samym ocynku i testuję.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 27, 2023, 14:21:31 pm
Ej wracając do linek sprzęgła. To oryginalne fso były w teflonie?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Wrzesień 27, 2023, 14:45:39 pm
Tak
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: OLO w Wrzesień 27, 2023, 14:53:08 pm
Kiedyś sprzęgło działało mi skokowo przy delikatnym nacikaniu/odpuszaniu, a poprawnie przy pełnym ruchu w dół. Sama linka na luźno chodziła bez żadnych zacieć. Nasmarowana oczywiście.
Zrobiłem mały test. Odpiąłem linkę od łapy sprzęgła i zamocowałem do mocnej sprężyny przypiętej pod łapę skrzyni. Pod obciążeniem linka zaczeła skakać. To szybki test pozwalający na weryfikację co się rzeczywiście zacina. Linka poszła do kosza. I chyba teżbyłą teflonowana.
Po takiej wymianie można zrobić sekcję zwłok - moze coś się strzępi czy odkształca w lince.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: jacek2 w Wrzesień 28, 2023, 07:07:24 am
U mnie skokowo sprzęgło chodzi w DF-ie. Nie pomogło żadne smarowanie linki, pedału, czy łapy. Nic to nie daje. Jak silnik zimny to sprzęgło chodzi jeszcze znośnie, ale jak się zagrzeje to już zaczyna wkurzać.... trudno, trzeba to przeżyć.
A w poldku swoim uzupełniłem olej w przekładni kierowniczej i skasowałem luz śrubą. Zobaczymy co to zmieni podczas jazdy. Mam taki patent, że do przekładni zawsze wciskam strzykawką olej zmieszany ze smarem, taki rzadki drzem tam wciskam, a to zabezpiecza przed nadmiernym wyciekaniem z przekładni. Bo jeszcze nie spotkałem takiej która jest szczelna.....
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Wrzesień 28, 2023, 09:06:08 am
A może dało by się dobrać jakąś osłonkę teflonową przeciąć delikatnie i jakoś wcisnąć do nowego lineksa, żeby było jak w fabrycznej.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Wrzesień 28, 2023, 09:16:16 am
Hydraulika tylko i wyłącznie a nie pierdolenie z linkami tym bardziej przy obecnej jakości części.W audi mam ponad 600 tyś według licznika na oryginalnej pompce i wysprzegliku i mimo wszystko pedał dalej daje się wcisnąć praktycznie palcem gdzie linek by przy takim przebiegu padło już kilka <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: jacek2 w Wrzesień 28, 2023, 10:21:31 am
A niby linka tańsza w eksploatacji i mniej awaryjna... <lol> <lol> :-)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Wrzesień 28, 2023, 12:51:49 pm
No w DF-ie, ładach i innych wynalazkach na pewno. Wymiana raz na 100-150 tysięcy (dobrej), a nie wymiana cieknącego wysprzęglika co chwilę. No i linka w fiacie chodzi zdecydowanie lżej, niż hydro :P

W poldku linkę linmota zamontowałem parę lat temu, i na szczęście mimo dużych przebiegów dalej chodzi tak samo lekko, jak na początku. Co do linexu, skoro ten ich teflon jest takiej jakości, jak reszta linki, to wolę dalej omijać...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Wrzesień 28, 2023, 18:30:22 pm
Parę razy pisałem już, że mam problem z odpaleniem auta po postoju (nawet jednodniowym) - musiałem kręcić nawet do 5 min (wiadomo, na kilkanaście razy). W międzyczasie sprawdzone, czy nie puszcza UPG; czy jest kompresja itp.
Wczoraj olśnienie - przewód paliwowy elastyczny do listwy wtryskowej. Był cały spękany, a po demontażu wyszło, że od spodu był nieszczelny.
Wymiana na inny, używany dała wymierne rezultaty - za 3-cim razem silnik zagadał. Potestuję jeszcze w kolejnych dniach, czy problem został całkowicie wyeliminowany.

Wymiana tego kawałka przewodu trochę upierdliwa (szczególnie łączenie ze sztywnym przewodem paliwowym).
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Wrzesień 28, 2023, 21:26:04 pm
Wymiana tego kawałka przewodu trochę upierdliwa (szczególnie łączenie ze sztywnym przewodem paliwowym).
A wymieniałeś kiedyś filtr paliwa w GSI? No to to jest dopiero upierdliwe. Polecam od razu wywalić ten filtr stamtąd, i wkręcić go bezpośrednio do metalowego przewodu przy listwie (idącego z baku) a do niego dorobić odpowiedni mocny przewód i połączyć go z listwą. W miejscu oryginalnego przewodu metalowego pomiędzy filtrem a przewodem elastycznym pompy, dać również porządny przewód elastyczny i po problemie. Ja to u siebie przerobiłem przy okazji wymiany filtra, bo to fabryczne umiejscowienie,to dzieło szatana. W roverach do końca produkcji, filtr był pod maską, a tu sobie ktoś wymyślił takie "innowacje".
A co do twojego problemu, to czasem zdaje się bywały problemy z tym "akumulatorem ciśnienia" przy pompie w baku. On ma zdaje się trzymać trochę paliwo w przewodzie, żeby pompa zdążyła przez te kilka sekund nabić odpowiednie ciśnienie przy uruchamianiu silnika np po nocy. Mam nadzieję, że dobrze zapamiętałem, jak tu kiedyś ktoś pisał. Ja raz myślałem, czy nie zamontować sobie przełącznika, którym można by "niezależnie" od komputera włączać pompę w razie potrzeby i nabić paliwo do listwy, gdyby występowały problemy z jego spływaniem, lub po prostu po bardzo długim postoju.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: krisstof34 w Wrzesień 29, 2023, 09:17:47 am
Mi dawno temu ktoś powiedział że po długim postoju trzeba odpalać na dwa razy, tzn włączam zapłon na kilka sekund  i dopiero potem rozrusznik żeby pompa zdążyła nabić paliwa. Odpalam po tygodniu stania i to mi sie sprawdza.
Pozdrowionka.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Wrzesień 29, 2023, 09:50:05 am
A wymieniałeś kiedyś filtr paliwa w GSI?

Miałem już okazję :) Z nim jest zdecydowanie gorzej.

Odnośnie odpalania. Też zawsze przed kręceniem zwyczajowo 2x dam popracować pompie (przy okazji zawsze jest sprawdzenie, czy ją słychać).

Ten kawałek przewodu elastycznego był w jednym miejscu tak miękki, że go zaginało, blokując przepływ; a z kolei mimo nieszczelności nie było czuć zapachu paliwa.


btw. czy w tym wątku nie można dodawać zdjęć? Bo mi błąd wywalało kilka razy.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Multec w Wrzesień 29, 2023, 12:03:32 pm
FSO w GSi nie popisało się z układem paliwowym. Filtr to jedna sprawa, ale kąt z jakim zagięty jest ten krótki przewód elastyczny do listwy to jakiś dramat. Zbrojony przewód, mocno zagięty + wibracje pochodzące z niezbyt kulturalnie pracującego OHV. To nie mogło się udać.
Zresztą jakość węży paliwowych z Wolmotu pozostawiała zawsze wiele do życzenia co najlepiej widać w Roverze. Krótki fragment przewodu wchodzący do listwy był importowany z UK razem z silnikiem, natomiast złączka + przewód to już robota FSO i Wolmotu. Zgadnijcie który przewód po 30 latach nadal nie ma śladu zużycia po za rdzą na końcówkach...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Wrzesień 29, 2023, 13:09:12 pm
Ojeja ;) robilim jak umielim. I tak Wolmot jest lepszy od rzemiosła ;)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Grizli w Październik 01, 2023, 10:35:04 am
Ja zakułem na nowo
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Październik 07, 2023, 11:32:55 am
Polonez non stop nabija kilometry. Tankuje jeżdżę i tyle, ostatnio poodkurzałem w nim. Widzę postęp wad lakierniczych na dachu, pojawiają się pajączki i pęknięcia lakieru na kolejnych jego partiach...

Z Subaru walczę, wszystkie odkręcalne elementy podwozia są w lakierni proszkowej. Natomiast kolega walczy z kielichami tylnymi. Okazało się, że rdza jest między blachami w części elementu oraz... pod mastyką. Nie ma wyjścia, większość mastyki od strony nadkola będzie trzeba drzeć... Mam tego dosyć psychicznie, idzie zima, Polonez chciałby do garażu, tymczasem prosta praca okazała się być zajęciem na miesiąc  ;-|
Silnik zawiozłem luzem na pace Poloneza Trucka kolegi do mechanika, zajmującego się głównie Subaru. Dostanie nowy rozrząd, regulacje zaworów oraz kompletne uszczelnienie całego silnika  <spoko>

Pytanie, doczyszczał ktoś z Was podwozie do naprawdę czystego stanu przed malowaniem ?
Całego nie będę piaskował a jedynie tam gdzie coś się dzieje, natomiast mimo dwukrotnego mycia karcherem i chemią przed rozbiórką, nadal jest brudne jak przejadę palcem, czy w miejscach które nie były dostępne dla karchera np podłoga nad zbiornikiem paliwa. Autem nie wyjadę na zewnątrz, karcherem nie będę mył w garażu... Benzyna ekstrakcyjna i nitro dadzą radę ?

Z "japońców" się nie wyleczyłem... ;) natomiast wyleczyłem się ze aut z polskich salonów, lub takich które jeżdżą po naszym kraju dłużej niż 3-4 lata. To, że japończyki spieprzyli zabezpieczenie przed rdzą, to jedno. Ale ich wyroby w podobnym wieku co moja Impreza lub starsze, jeżdżone w bardziej przyjaznym klimacie ( brak soli zimą ) jednak trzymają się o wiele lepiej. U nas są dwa wyjścia, wyjście pierwsze to obfita, solidna konerwacja antykorozyjna ( mało kto kupując nowe lub nawet kilku letnie auto o tym myśli ) albo wyjście drugie, pogodzić się z faktem, że samochód się zbiodegraduje...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Październik 07, 2023, 14:43:45 pm
No mój atusik też zbliża się do finału, jeszcze tylko pokrywa zaworów i ten kosmiczny kolektor ssący, zalanie plynów ustrojowych,  i powinien ładnie pracować na nowych hydropopychaczach i nowym wałku rozrządu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Październik 07, 2023, 14:50:52 pm
Co tak wszyscy narzekają na ten kolektor ssacy,  :d ja osobiście wolę go ściągnąc niż szarpać się z czymkolwiek w zawieszeniu i użerać ze zgnitymi śrubami  :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Październik 07, 2023, 16:29:25 pm
A nam ostatnio trafiła się ciekawa historia.
Brat pojechał do hurtowni łożysk kupić jakieś brakujące łożysko którego potrzebowali na warsztacie. Na miejscu przed nim w kolejce stał starszy facet który próbował dobrać łożyska do przyczepki która miała piasty polonezowskie. Brat coś im tam podpowiedział w temacie i szybko załatwili temat. Po tym zrobił swoje zakupy, a po wyjściu z hurtowni okazało się, że dziadek zobaczył, że przyjechał Polonezem Kombi i sobie chwilę pogadali. Gość powiedział, że ma trochę części z Poloneza które ma wywozić na złom, i czy by się nam nie przydały. Brat wziął nr telefonu, a po południu odwiedziliśmy dziadka. I trochę się zaskoczyliśmy bo okazało się, że w szopie stoi kompletne K16 z wiązką i osprzętem + drugi silnik po kolizji ze strzelonym rozrządem, skrzynia biegów do tego K16, dwa mosty 10/43 (z czego jeden wąski na tarczach, nawet nie wiedziałem, że takie były?), chłodnice z wentylatorami płaskimi i trochę innej drobnicy, ogólnie cała przyczepka części  :P jako, że dogadaliśmy się co do kasy to sfinalizowaliśmy transakcję  :-)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 07, 2023, 17:05:09 pm
dwa mosty 10/43 (z czego jeden wąski na tarczach, nawet nie wiedziałem, że takie były?)
byly praktycznie od poczatku, tylko wystepowanie w autach jest troche tajemnicze, bo najpewniej byly w PN Coupe,
raczej takiego nie kupiles od dziadka, wiec byc moze byly tez w DFach kombi
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Październik 07, 2023, 22:02:32 pm
Gość powiedział, że ma trochę części z Poloneza które ma wywozić na złom, i czy by się nam nie przydały. Brat wziął nr telefonu, a po południu odwiedziliśmy dziadka. I trochę się zaskoczyliśmy bo okazało się, że w szopie stoi kompletne K16 z wiązką i osprzętem + drugi silnik po kolizji ze strzelonym rozrządem, skrzynia biegów do tego K16, dwa mosty 10/43 (z czego jeden wąski na tarczach, nawet nie wiedziałem, że takie były?), chłodnice z wentylatorami płaskimi i trochę innej drobnicy, ogólnie cała przyczepka części  :P jako, że dogadaliśmy się co do kasy to sfinalizowaliśmy
No i gratuluję. Zawsze to lepiej, niż miało by to trafić na złom i gówno by z tego było. Już za dużo takich rzeczy poszło do huty.
A skoro o mostach mowa, to wytargałem wczoraj to wyjące 10/43 i na powrót wróciło fabryczne 11/43. Odkręciłem pokrywę i widać na zębach ładne ślady przytarcia. Z tego co widzę, to olej wydobywał się uszczelniaczem, ale chyba na tyle słabo, że nic nie ciekło, a pewnie tylko rozbryzgiwało go delikatnie w czasie jazdy, a że trwało to chwilę, to go osuszyło i zrobiło robotę. Nie zwróciłem na to uwagi, bo nic nie było widać, a jak zaczął pojękiwać, to w sumie pomyślałem, że to normalne, bo ten typ tak ma, aż zaczął wyć w wniebogłosy, ale wtedy było już za późno. Czasem myślę nad jakimś "okienkiem" w pokrywie, w którym było by widać poziom oleju i tylko by się człowiek schylił i profilaktycznie spojrzał. Niektóre nowe ciągniki Zetor, mają coś takiego w tylnym moście, taki podłużny kawałek pleksi, czy czegoś takiego, zamontowany w obudowie, przez który wszystko ładnie widać. Bardzo fajna sprawa. Przez takie coś, zajeździłem sobie cichy most. Teraz trzeba będzie uważać na prędkość, bo mandaty itd, a licznik będzie lekko zaniżał. Fabryczny naddatek te około 10%, to bardzo fajna sprawa, bo zostaje jakiś tam zapas. Trzeba będzie teraz jeszcze bebechy do napędu licznika przełożyć i będzie 100% legal. Nie przekładałbym może, ale już miałem dość tego wycia. Potworny hałas, którego nawet muzyka nie zagłuszała. Ten z GSI, to tylko przy 80 km/h się lekko zaczynał odzywać, a potem cichł całkowicie, czyli rzekłbym, normy fabryczne.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Październik 08, 2023, 14:17:42 pm
Post po postem, ale edytować nie da rady. Hamulce odpowietrzone, samoregulatory z tyłu wyczyściłem do połysku, podgiąłem trochę te blaszki, bo odstawały od nakrętek zębatych i podstawiłem na tyle, by bębny wchodziły w miarę pasownie. Powinno to działać prawidłowo. Ale ten ręczny cały czas jakiś taki "gumowaty" jest i nie wiem, co z nim jest. Podciągałem linkę przy dźwigni na dole, bo luźna była, ale to i tak niewiele pomaga. Uczucie jest takie, jakby linka była z gumy i zamiast zablokować koła na twardo, to się cały czas rozciąga. Trzeba by sprawdzać na kanale,żeby ktoś zaciągał ręczny, a ja bym spojrzał, co się tam dzieje. Samoregulatory podkręciłem na tyle, że powinno być dobrze, a tu jakiś problem. Ale nieważne, hamulec jest i jakiś ręczny też, a i tak trzeba przednie zaciski kiedyś włożyć inne, bo muszę sobie wypiaskować na gotowo i pomalować, to się pobawię z tym od nowa. Ten most odzywa się bardzo delikatnie, w porównaniu z tamtym, to praktycznie go nie słychać, jakbym innym autem jechał. Ale różnicę na prędkości czuć. Żeby w miarę normalnie nim jechać i żeby go nie dusiło po zmianie biegu, to trzeba go kręcić do tych 3.5k rpm, co odpowiadało by + 10 km/h więcej na liczniku, niż normalnie zmienia się biegi, czyli np. nie przy 60, a przy 70 na liczniku, oczywiście mając wymieniony napęd licznika w skrzyni. Teraz mi pokazuje idealnie według GPS, czyli trzeba się pilnować. Ale przynajmniej jazda tym, nie jest taka męcząca, jak na krótszym moście. Tylko jak wiadomo, pomimo mocy, 1.4 ma ciężej z tym. Idealnie by było z 1.6. Ale nawet jeżdżąc na miejscu, jest całkiem inaczej, bo i jedynka się dłuższa zrobiła itd i piątki nie musowo wrzucać, bo czwórka się wydłużyła i spokojnie można sobie pykać 80 km/h i jest dobrze. Najważniejsze, że jest ciszej. Wydech trzeba by zrobiż po bożemu, czyli rurowiec, dwururka z ohv i przejście na prawą stronę pod skrzynią. Teraz sobie dmucha tu i tam i głośnawy jest. Trzeba by jeszcze zalać to może gęstszym olejem, bo to, co wtedy wlałem, to jakieś coś, co akurat w sklepie było. Niby Hipol, ale GL4.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Październik 08, 2023, 14:23:29 pm
musisz wyluzować linki, cofnąć dźwignię na szczękach w pion i dopiero wtedy ustawić samoregulatory na ciasno, a następnie napinać linkę.
Warto też inwestować w dobre szczęki. Jak są spoko to dasz radę zrobić paznokciem ślad na okładzinie. Jak są twarde to będzie lipa.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Październik 08, 2023, 17:20:34 pm
podgiąłem trochę te blaszki, bo odstawały od nakrętek zębatych
A założyłeś sprężynę regulatora od wewnętrznej strony szczęki, tak aby dociągała tą blaszkę do zębnika?

byc moze byly tez w DFach kombi
One maiły już obudowę przekładni głównej jak w mostach polonezowskich, typu Sailsbury czy banjo jak w jugolach?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 08, 2023, 19:37:07 pm
byc moze byly tez w DFach kombi
One maiły już obudowę przekładni głównej jak w mostach polonezowskich, typu Sailsbury czy banjo jak w jugolach?
jugoli 4.3 to raczej nie bylo,
nie wiem czy wystepowaly w sedanach, ale w kombi na pewno byly nowe mosty, bo jeden taki most widzialem i nawet polos wykrecalem 20lat temu, z nadzieja ze podpasuje do mojego DFa z jugolem - wtedy odkrylem, ze polosie w nowszych mostach maja wieksza srednice
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Październik 09, 2023, 00:27:08 am
musisz wyluzować linki, cofnąć dźwignię na szczękach w pion i dopiero wtedy ustawić samoregulatory na ciasno, a następnie napinać linkę.
Tak było zrobione, bo linka ręcznego była luźna i naciągałem ją dopiero po wyregulowaniu samoregulatorów. Niby dźwignia zaciąga się na max 4 ząbku, ale coś to takie sobie jest. Hamulec trzyma, ale kół raczej nie zablokuje. Ale nic, na spokojnie się to będzie jeszcze kiedyś poprawiać. I tak mnie tu czeka kupa różnej roboty.
Warto też inwestować w dobre szczęki. Jak są spoko to dasz radę zrobić paznokciem ślad na okładzinie. Jak są twarde to będzie lipa.
Dzięki za radę. Szczęki miałem kupowane lata temu i leżały na zapasie. Znana i ceniona firma AD  <lol2>
A założyłeś sprężynę regulatora od wewnętrznej strony szczęki, tak aby dociągała tą blaszkę do zębnika?
A widzisz. Nigdy w sumie nie potrafiłem tego spamiętać, a posiłkowałem się zdjęciem z neta, gdzie widać było, że sprężynka jest od zewnętrznej strony. Ja jedną założyłem tak, a drugą inaczej, bo tak naprawdę, nie robiło to większej różnicy. Akurat u mnie, to te blaszki wyraźnie były przekrzywione. Tak, czy inaczej, teraz to wszystko ładnie dolega i przy próbie rozparcia jednej ze szczęk, ładnie ta blaszka kręciła nakrętką, więc powinno być ok.
Z innych spraw, zrobiłem sobie dzisiaj trasę ponad 100 km, troszkę po mieście i o ile po mieście, to wiadomo, brakuje tej dynamiki, trzeba sporo wyżej go kręcić, żeby go tyle nie muliło i im wyższy bieg, tym gorzej, ale za to na trasie, jest rewelacja. Całkiem inna jazda, nie tak męcząca, jak na krótkim moście. No i przede wszystkim jest cicho. Kręcenie na każdym biegu do 3-3,5 k rpm, gwarantuje w miarę nienajgorszą zmianę biegów i nie muli go zbyt mocno, więc nie jest źle. Oczywiście o piątym biegu przy prędkości 60 km/h, można już zapomnieć, ale coś za coś. Przynajmniej zniknęła ta irytująca bardzo krótka jedynka. Na trasie rewelacja. Oczywiście mowa o normalniej, płynnej jeździe, bo nie testowałem możliwości nagłej redukcji i wyprzedzania czegokolwiek. Myślę, że 1.6 rovera na tym moście, to by było optymalne połączenie, skoro 1.4 radzi sobie całkiem nienajgorzej.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Październik 09, 2023, 19:12:24 pm
No i atusik złożony i odpalony, co prawda ciężko było, ale zaskoczył. No ale jest problem, bo na lpg chodzi idealnie, ale na benzynie coś mu nie pasuje i pracuje jakby jakiś wtryskiwacz był słabo pracujący. I teraz jak to sprawdzić, czy trzeba wyjąć całą listwę z wtryskiwaczami i jakoś sprawdzić czy podają paliwo, czy może jest jakiś inny patent, żeby toto wyjaśnić , czyli czemu tak nierówno pracuje na benzynie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Październik 09, 2023, 20:09:47 pm
Nie dopieta kostka na wtrysku lub kabelki do emulatora się wzięły i popsuły tudzież sam emulator. Ewentualnie zamieniona kostka np 1 z 2 cylindrem czy też 3 z 4 jeśli GSI pracuje na polsekwencji bo nie pamiętam jaki tam system jest
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Październik 10, 2023, 21:47:22 pm
Miał ktoś przygodę z GSI opartą o próbę spalenia ?
Polonez stracił moc , dojechałem tak 3 km do domu. Pod domem otworzyłem maskę i o dziwo moc wróciła i chodził niby spoko ale zaczęło się dymić. Okazało się że katalizator świeci na czerwono i topi mastykę z podłogi.  Delikatnie go ostudziłem wodą i pędzlem .
Cewka ?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 10, 2023, 22:01:30 pm
Dzięki ogromnej pomocy kolegi Łukasz190 udało się naprawić maglownicę w moskwiczu (tą z audi, ze wspomaganiem). Zalana olejem ATF świeżo wyprana wykładzina niestety jest do ponownego demontażu i prania, no ale auto znów jeździ, co przy kolejnych awariach i chaosie w KZK GOP doprowadzało moją dziewczynę do ciężkiego wku... Wspomaganie wysiadło jej podczas jazdy, i pojechałem do niej autobusem sprowadzić auto, i poszukać przyczyny awarii.

Wymieniliśmy zły poprzednio wymontowany simmering (zwykły no name - NAK, zamiast ciśnieniowego do 10 bar, stąd też wytrzymał tak krótko), i wyrzuciliśmy do śmieci mocowanie maglownicy, które powodowało, że maglownica latała na lewo i prawo po aucie (przy okazji tnąc ciśnieniowe węże od wspomagania o gródź, węże obijały się o wycięty w grodzi kwadratowy otwór aż do przetarcia).

W tym momencie siedzi stabilnie. Poprzednio była zamocowana na dwóch dystansach (z czego jednym z dystansów były nałożone luźno na śrubę nakrętki). Kiedy rozmontowałem wszystko na części pierwsze, włosy mi się zjeżyły na głowie, kiedy wyobraziłem sobie, co tak naprawdę trzymało główny element odpowiadający za prowadzenie auta...
Po tej akcji zdecydowałem się robić przy swoich autach sam, ew. pomocą znajomych. Nikomu już na pewno nie oddam czegokolwiek, czym jeżdżę bez nadzoru, z wyjątkiem wymiany wydechu... Chcesz mieć dobrze=zrób sam.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Październik 10, 2023, 22:31:27 pm
Cewka ?
Jedna z opcji. Albo wybity rowek pod klin w kole pasowym i mimowolne przefazowanie CPWK.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Październik 10, 2023, 23:45:03 pm
Albo zapchany kat lub paliwo się leje i dopala się w kacie
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Październik 11, 2023, 00:06:47 am
traci moc nagle i potrafi równie szybko odzyskać.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Październik 11, 2023, 08:43:16 am
Paliwo
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Październik 11, 2023, 19:11:15 pm
Zmieniłem cewkę, na pinie A był przy okazji zgnieciony konektor i skrzywił pin w cewce. Poprawiłem wszystko i zrobiłem 10 km i jest ok. Moc ma.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Październik 13, 2023, 15:34:36 pm
No i okazało się, że kabelek we wtyczce do wtrysku był oderwany. Przylutowanie spowodowało, że atusik równiutko pracuje i na lpg i na benzynie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Październik 13, 2023, 21:58:38 pm
Drugi raz w tym roku zesrała się kostka stacyjki ( założyłem inną, używaną ze swoich zapasów ) Rozebrałem kolumnę, trzeba poruszać kabelkami i działa. Chciałem kupić nową - nie ma i nie będzie, element nie produkowany  ;-| Polonez brutalnie mi przypomina dlaczego zrezygnowałem z FSO na co dzień... Z drugiej strony dokupuje części do Subaru. Straszyli mnie, że nie ma do tego części... owszem, w starych sklepach typu motozbyt itp nie ma, ale w sklepach specjalistycznych jest WSZYSTKO. Lub prawie wszystko, póki co kupuje nawet najdrobniejsze pierdoły. Nowe, fakt faktem, że tanie to nie jest, ale wolę płacić dużo za części, ze świadomością, że kupuję nowy oryginał i mam wszystko, niż mieć tanie części, których muszę szukać, bo od ręki nigdzie nie ma.

Walczę z rdzą w Subaru. Dziś udało się wyczyścić całe podwozie. Jutro piaskowanie i malowanie epoksydem.

Poza awarią kostki, Polonez nadal nawija kolejne kilometry. Mam nadzieję, że do końca października pogoda zostanie bezśnieżna...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Październik 13, 2023, 22:14:16 pm
Drugi raz w tym roku zesrała się kostka stacyjki ( założyłem inną, używaną ze swoich zapasów ) Rozebrałem kolumnę, trzeba poruszać kabelkami i działa.
Ja sobie swego czasu zrobiłem spory zapas stacyjek i kostek. Brałem jak leci, co i z czego popadnie. Do plusa, to one tak średnio, bym powiedział, ale jak bieda przyciśnie, to lepszy wróbel w garści...
A żeby stacyjka dłużej pożyła, to najlepiej ograniczyć jej używanie, w sensie, jak masz rovera, to odpadają problemy z immo, jak w GSI, więc można zrobić po pierwsze, przekaźnik rozruchowy, a po drugie, zamontować mu jakiś ładny przycisk, gdzieś w okolicy zegarów (lub gdzie tam kto uważa) i stacyjki używać tylko do załączania zapłonu, a palić z przycisku.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: ceva w Październik 13, 2023, 22:28:13 pm
Kostka stacyjki. W tym momencie kłaniają się geny Daewoo, wskazujące w tym wypadku wyższość Plusa nad starszym rodzeństwem. Kostek do porzygu i to już od ~20zł, a od biedy wystarczy kabelek zwierający dwa piny jak się kostka po 200tys. km przyjara...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Październik 13, 2023, 22:28:18 pm
element nie produkowany
Kup stacyjkę od iveco na ten 2 stronny kluczyk. Miałem w 125p i skończyły się problemy.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Październik 13, 2023, 22:55:00 pm
element nie produkowany
Kup stacyjkę od iveco na ten 2 stronny kluczyk. Miałem w 125p i skończyły się problemy.
Proponowali mi coś takiego na Traktorowej ale... Nie podoba mi się to wizualnie. Gdybym jeździł Polonezem na co dzień i byłby to mój jedyny samochód to ok, ale jak to z założenia ma być auto hobbystyczne to chciałbym oryginalną stacyjke z oryginalnym kluczykiem
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Październik 13, 2023, 23:03:46 pm
Mówię o rozwiązaniu na szybko. Jak wpadnie ci coś w dobrej jakości to sobie zmienisz. W kombi miałem cały czas problemy z tymi kostkami i ta stacyjka rozwiązała problemy.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: wrb#1974 w Październik 14, 2023, 00:41:44 am
5 godzin skrobałem skrobakiem wewnętrzny otwór tarczy fonicznej bo ""wodolejcy" zrobili o 1,8 mm za mały. wyskrobałem, daje się suwliwie nałożyć na miejsce na kole pasowym. później ustaliłem pozycję tarczy fonicznej na wale korbowym, mam nadzieję że da się odpalić. otwory na śruby mocujące tarczą do koła pasowego są przedłużone, jest miejsce do regulacji. następnie walczyłem z kołnierzem kolektora wydechowego. usiłowałem dopasować rury od kolektora BMW E36 1,8 IS do otworów w kołnierzu. rury BMW są spłaszczone! obciąłem owe spłaszczenia, 3 rury już pasują a 4 odstaje na około 4 mm. jutro będzie grzana i bita młotkiem, niech wie kto tu rządzi! wieczorem kupiłem nasadkę 38 do nakrętki wału, była na 3//4, kupiłem więc przejściówkę 3/4 na 1/2. a teraz gram w pokera na tablecie i raczę się 45 obrotowym napojem ROE & CO. Miłych snów!
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Multec w Październik 14, 2023, 20:27:26 pm
Drugi raz w tym roku zesrała się kostka stacyjki ( założyłem inną, używaną ze swoich zapasów ) Rozebrałem kolumnę, trzeba poruszać kabelkami i działa. Chciałem kupić nową - nie ma i nie będzie, element nie produkowany  ;-| Polonez brutalnie mi przypomina dlaczego zrezygnowałem z FSO na co dzień... Z drugiej strony dokupuje części do Subaru. Straszyli mnie, że nie ma do tego części... owszem, w starych sklepach typu motozbyt itp nie ma, ale w sklepach specjalistycznych jest WSZYSTKO. Lub prawie wszystko, póki co kupuje nawet najdrobniejsze pierdoły. Nowe, fakt faktem, że tanie to nie jest, ale wolę płacić dużo za części, ze świadomością, że kupuję nowy oryginał i mam wszystko, niż mieć tanie części, których muszę szukać, bo od ręki nigdzie nie ma.

Walczę z rdzą w Subaru. Dziś udało się wyczyścić całe podwozie. Jutro piaskowanie i malowanie epoksydem.

Poza awarią kostki, Polonez nadal nawija kolejne kilometry. Mam nadzieję, że do końca października pogoda zostanie bezśnieżna...

Wystarczy na zapłon dać duży przekaźnik, a do rozrusznika wykorzystać ten który jest w fabrycznej puszce Rovera i można zapomnieć o sprawie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Październik 15, 2023, 21:12:31 pm
Dziś Polonez po raz pierwszy od dawna spierniczył się w trasie w stopniu utrudniającym jazdę. W drodze powrotnej do Wawy skrzynia biegów zgubiła 3 i 4 bieg :] Przy redukcji z 5 na 4 bieg i puszczeniu sprzęgła silnik wkręcił się prawie do odcięcia jakby skrzynia była na luzie. Żadnego zgrzytu czy podejrzanych dźwięków, po prostu pustka w pozycji 3 i 4 biegu. Z racji że byłem jeszcze w miarę blisko domu, to zawróciłem i dojechałem do Radomia korzystając z 1, 2 i 5 biegu. Dobrze, że 1.8 ma z dołu zapas momentu, to dało się jechać w miarę normalnie od 50km/h na 5-tce. Szukam skrzyni do Rovera jak coś :d

Plus dla poldka, że wiedział kiedy się zepsuć ;p Akurat wczoraj skończyłem naprawiać ojca Lagunę po awarii koła zamachowego (wyżarło zęby na wieńcu do rozrusznika), a ojciec przez ostatni miesiąc jeździł moją niebieską "trójką".
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Październik 15, 2023, 21:32:07 pm
Może widełki się odkręciły od wodzika?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Październik 16, 2023, 09:46:01 am
Może widełki się odkręciły od wodzika?
Mam cichą nadzieję, że to tylko to. Jak śrubki nie zmieliło to naprawa prosta i w miarę szybka bez wyciągania skrzyni z auta. W sumie to już od piątku ta skrzynia coś dziwnie pracowała. Dziwnie haczyła przy redukcji z 5 biegu, jakby coś stawiało opór. Przy ostatniej redukcji (200km później) już żadnego oporu nie było - po prostu luz w pozycji 4 i 3 biegu.

Remontowałem ją na początku 2018 roku, przejechała ponad 40tyś km. znosząc moje i VVC znęcanie się nad nią. Jeśli się okaże że to tylko śrubka, to tym razem zastosuje tam jakiś mocny klej do gwintów :d
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Październik 21, 2023, 14:27:03 pm
Odwiedziłem SKP Mazdą, wynik: pozytywny  <lol> Co mnie zaskoczyło, diagnosta sprawdzał spaliny, ale uwag nie miał co do tego.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Październik 22, 2023, 19:02:03 pm
Może widełki się odkręciły od wodzika?
Mam cichą nadzieję, że to tylko to. Jak śrubki nie zmieliło to naprawa prosta i w miarę szybka bez wyciągania skrzyni z auta. W sumie to już od piątku ta skrzynia coś dziwnie pracowała. Dziwnie haczyła przy redukcji z 5 biegu, jakby coś stawiało opór. Przy ostatniej redukcji (200km później) już żadnego oporu nie było - po prostu luz w pozycji 4 i 3 biegu.

Remontowałem ją na początku 2018 roku, przejechała ponad 40tyś km. znosząc moje i VVC znęcanie się nad nią. Jeśli się okaże że to tylko śrubka, to tym razem zastosuje tam jakiś mocny klej do gwintów :d

Sytuacja opanowana, faktycznie to tylko śrubka widełek 3 i 4 biegu się odkręciła.

(https://i.imgur.com/L3VrY5R.jpg)

Wkręcona na 20nm + klej do gwintów, myślę że sytuacja już nie powinna się powtórzyć. Przy okazji oczywiście wleciał nowy olej, tym razem 75W90 od Motula.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Październik 22, 2023, 23:38:39 pm
Widzę skrzynia lekko nie ma. Trochę poscieralo synchro xD
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Październik 23, 2023, 12:15:50 pm
 Przez weekend montowałem sobie sekwencje LPG w GSI, albo już jestem stary i powolny, albo te gsi takie upierdliwe ale jakoś liczyłem że skończe w 2 dni ale dziś będzie dogrywka. O ile w ciągu dnia się załatwi kilka fantów których mi zabrakło lub o nich zapomniałem. 
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Październik 23, 2023, 14:46:33 pm
śrubka widełek 3 i 4 biegu się odkręciła.
Ale mialem nosa.

Widzę skrzynia lekko nie ma. Trochę poscieralo synchro xD
Ale Macko chyba zakladal nowe pierscienie synchronizatorow przy remoncie i pewnie sie jeszcze docieraja. Pod tym wzgledem sa lpsze skrzynie z Argenty itp.  bo podobno maja pierscienie stalowe.

albo już jestem stary i powolny, albo te gsi takie upierdliwe
Zdecydowanie GSI jest upierdliwe...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Październik 23, 2023, 16:14:10 pm
Chyba że, Maćko dość intensywnie dociera skrzynie, aczkolwiek nie koniecznie jest tam co docierać. Ja też mam nowe synchro a takich opilkow nie mam :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Październik 23, 2023, 16:20:08 pm
Ale Macko chyba zakladal nowe pierscienie synchronizatorow przy remoncie i pewnie sie jeszcze docieraja. Pod tym wzgledem sa lpsze skrzynie z Argenty itp.  bo podobno maja pierscienie stalowe.

Czytałem gdzieś że stalowe były w skrzyniach które szły do Abarthów, ale Argenta to 10 lat później, więc mogło się coś zmienić.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: wrb#1974 w Październik 23, 2023, 18:20:56 pm
pierścienie synchronizujące Argenty (a ogólnie ze 132) bardziej wyglądają na żeliwne. 
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Październik 23, 2023, 18:38:43 pm
Widzę skrzynia lekko nie ma. Trochę poscieralo synchro xD
Pisałem wcześniej, że się nad nią trochę znęcałem :P

Ale mialem nosa.

Ale Macko chyba zakladal nowe pierscienie synchronizatorow przy remoncie i pewnie sie jeszcze docieraja. Pod tym wzgledem sa lpsze skrzynie z Argenty itp.  bo podobno maja pierscienie stalowe.
Tak, były wymieniane synchronizatory, tuleje przesuwne i koło zębate 2 biegu. Ten olej to w sumie dopiero druga wymiana po remoncie skrzyni, więc coś tam się jeszcze mogło docierać.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Październik 23, 2023, 20:52:36 pm
Te resztki wyglądają tak samo jak z mojego byłego OHV, gdzie na bank nikt nie wymieniał oleju ;)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Październik 24, 2023, 13:14:24 pm
Wymieniłem kostkę stacyjki w Polonezie. Okazało się, że to nie to. Najpierw patrzyłem pod maskę w nocy, więc nie zauważyłem usterki, w dzień wszystko stało się jasne. Upaliła się kostka przy klemie plusowej przy akumulatorze  ;-| Przerabiał ktoś temat ? To już drugi raz, jak temu zaradzić, żeby więcej się coś takiego nie działo ?
(https://images92.fotosik.pl/693/d3422e4170013292m.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/d3422e4170013292)

Z Subaru nadal walczę, wczoraj zdjęliśmy przednie błotniki, celem wyczyszczenia i obróbki fartuchów, delikatne ślady rdzy do wyczyszczenia, oczywiście fabryka w górnej części dała sam podkład...
Całe podwozie już wymalowane epoksydem Masterbond Aluminium  <spoko>
(https://images89.fotosik.pl/692/18d592871ec8286em.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/18d592871ec8286e)

Jeżdżę pożyczonym od kolegi Polonez Truckiem 1.6 abimex. Cieszę się, że mam czym jeździć, ale auto niedawno odkupione od zwykłego użytkownika i stan techniczny, typowy dla starego woła roboczego u nas kraju... chętnie bym już wrócił do jazdy swoim samochodem ;)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 24, 2023, 16:32:50 pm
Skoro się upaliła, to musiał iść przez nią niezły prąd... może styk był kiepskiej jakości, stare konektory? Źle zarobione nowe (kombinerkami)? Jeśli były zarobione byle jak, to styk w miejscu, gdzie jest konektor był słaby, i zamiast w przesył napięcia, "energia" szła w grzanie. W którym miejscu one są, bo u siebie takich nie kojarzę?

Co do podwozia; ja również muszę to zrobić w moskwiczu przed zimą, oczywiście darcie bardziewnego bitexu najpierw... a potem lakier + sanders, jak w polonezie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Multec w Październik 24, 2023, 17:45:10 pm
To złącze występuje tylko w Roverze. Idzie nim duży prąd, bo jeden przewód 6mm2 zasila całą instalację wnętrza, a drugi 4mm2 wiązkę silnika. W Plusie jest to wykonane lepiej, bo zmienili złącze na któreś z większych AMP, które nie ma problemu z większym prądem. A w minusie niestety jedynie zwykłe OK-2 z konektorami 6,3mm i jest to częsta przypadłość. Polecam wymianę na np. hermetyczne AMP Ducon za 25zł.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Październik 24, 2023, 18:50:34 pm
Wymieniłem kostkę stacyjki w Polonezie. Okazało się, że to nie to. Najpierw patrzyłem pod maskę w nocy, więc nie zauważyłem usterki, w dzień wszystko stało się jasne. Upaliła się kostka przy klemie plusowej przy akumulatorze  ;-| Przerabiał ktoś temat ? To już drugi raz, jak temu zaradzić, żeby więcej się coś takiego nie działo ?
Jak wyżej, trzeba wymienić to złącze na coś większego produkcji AMP lub MTA, takie jak było w Plusach. Kilka lat temu nie było problemu z dostępnością tych złączy, ale teraz widzę że temat ciężko dostępny w polskich sklepach.

Dokładnie takie złącze występuje w Plusie: https://www.mpartner.com.pl/zlacze-2-polowe-kpl-wtykgniazdo-m800f800-p-1258.html W opisie są numery katalogowe MTA.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Październik 24, 2023, 19:49:47 pm
Ja właśnie miałem z tym raz problem w caro i to w najmniej spodziewanym momencie, bo w nocy, przy próbie rozruchu, wszystko mi nagle umarło, ale że wiedziałem, że to gówno jest felerne, to wypiąłem i wpiąłem wtyczkę i zaskoczyło. Potem zrobiłem z tym najprostszą rzecz, jaką się dało, mianowicie końcówkę oczkową na przewód i do klemy. Od tej pory był spokój. Nie wiem w sumie, po co tam zastosowano w ogóle jakąkolwiek złączkę, chyba po to, żeby z tym problemy były. W plusie jest niby lepsza, ale raz mi się zdarzyło, że coś tam nie chciało stykać (instalację mam z plusa GTI, oryginał).
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Multec w Październik 24, 2023, 22:23:31 pm
Po to żebyś w przypadku demontażu przewodu plusowego z jakiegokolwiek powodu nie musiał wyciągać całej wiązki albo obcinać przewodów.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Październik 24, 2023, 23:01:39 pm
Domyśliłem się tego, a pytanie było raczej retoryczne. Ale jak mówię, mogli to zrobić po prostu przykręcane do klemy. W cywilizowanych autach, nie raz można spotkać tego typu rozwiązanie i jest ok. A poza tym, żadna kostka chyba nie połączy tak trwale, jak mocne dokręcenie nakrętką. Mi już raz w plusie na tej niby lepszej kostce, coś tam zaczęło ginąć, bo raz mi zdechły prądy w czasie jazdy, po włączeniu świateł. Wypiąłem ją i wpiąłem i ożyło,  dlatego jestem zdania, że lepiej zrobić to na konektorze z oczkiem i dokręcić do klemy. Ja i tak mam klemy wymienione na mosiężne skręcane, więc żaden problem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 24, 2023, 23:48:19 pm
No i to ma sens, skoro tam idzie duży prąd, to warto zrobić stałe i trwałe połączenie. Konektory są okej, ale przy tym przekroju to musiałby być solidny konektor, gruby, mocno sprężynujący, i zaciskany zaciskarką, żeby samo połączenie miedź-konektor było solidne.

Ale w takim miejscu zastosowałbym coś solidniejszego i pewnego https://sklep.avt.pl/pl/products/zlacze-wysokopradowe-xt150-komplet-wtyk-gniazdo-w-oslonie-czerwone-174408.html

Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Październik 25, 2023, 00:27:46 am
To, co podlinkowałeś, przypomina bardzo "konektory" we wtyczkach/gniazdach na 380V. Są tam takie okrągłe bolce, ale nie nacinane tylko pełne, a z drugiej strony są "rurki" i to siedzi tak ciasno, że trzeba użyć dużej siły, żeby to rozłączyć. Takie połączenie jest dosyć pewne i zapobiega grzaniu się obu elementów w miejscu styku.
Niemniej, jeśli rzeczona kostka ma spełniać jedynie funkcję rozłączną w razie potrzeby, to bez obaw można zamienić ja na połączenie oczkiem na śrubie. Ciut dłużej zejdzie z odkręceniem, niż z wypięciem, ale znikną problemy z brakiem styku.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Październik 25, 2023, 10:37:49 am
tylko po co to robić. Dać klemę MTA z bezpiecznikami i doprowadzić przewody.
https://allegro.pl/oferta/klema-mta-plus-iveco-daily-skrzynka-midi-megaval-10744324774
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Październik 25, 2023, 11:05:46 am
Też bym zastosował rozwiązanie z klemą taką jaką dioda tutaj pokazał.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Październik 25, 2023, 12:46:51 pm
W Caro mam tak właśnie zrobione. Rozdzielone są obwody kabiny, elektroniki silnika i dodatkowych szpejów (halogeny dalekosiężne, dodatkowe wentylatory, druga pompa paliwa etc.) + rozrusznik na bezpieczniku 350A
(https://images89.fotosik.pl/613/376419ab680d0879med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/376419ab680d0879)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Październik 25, 2023, 14:33:26 pm
To już jak rozdzielnia prądowa w skrzynce przy budynku. Tu chodzi tylko o jeden przewód, ale oczywiście, jak ktoś chce, to nie widzę przeszkód. Wszystko będzie lepsze od jakichkolwiek kostek. Po założeniu osłony, to przecież to się tak nie rzuca w oczy i jednocześnie zabezpiecza przed przypadkowym zwarciem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Październik 25, 2023, 16:25:39 pm
Warto pamiętać o doborze bezpieczników w takim zespole zasilającym. Jak podłączymy takie 6mm2 pod 80A to przewód zdąży się sfajczyć a bezpiecznik nie zadziała.

Np z takiej tabelki (https://bezel.com.pl/2018/08/01/dobor-i-ukladanie-przewodow/#oprzewodowanie):
(https://bezel.com.pl/wp-content/uploads/instalacje/image322.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Październik 25, 2023, 16:55:53 pm
Wiele się nie dzieje. Zatankowałem atu, zatankowałem kombi. W kombi odbębniłem przegląd - 238 km w rok z czego 12 km zrobiłem jadąc na przegląd <lol>
W lalunie zmieniłem kapcie na zimowe.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Październik 25, 2023, 17:49:34 pm
Ta tabela jest dla zabezpieczeń w budynkach.
Musisz wiedzieć dużo więcej rzeczy o samym bezpieczniku
Są bezpieczniki topikowe zwłoczne, normalne, szybkie i ultraszybkie.
8mm2 spokojnie spali bezpiecznik samochodowy 80A. 
Prądy udarowe są znacznie większe.
W tzw Eskach w mieszkaniach masz dwa człony zabezpieczenia - zwarciowe (cewka nawinięta na stalowy tłoczek) oraz przeciążeniowe blaszka bimetaliczna. Drugie zabezpieczenie działa mocno zwłocznie liczone w minutach.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Październik 25, 2023, 18:53:41 pm
Miałem wspomnieć, że tabela tyczy się instalacji w budynkach a nie w pojazdach. Moim zdaniem to dwa różne światy
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Październik 25, 2023, 22:22:47 pm
Może nie za bardzo z autem, noo... przynajmniej nie wprost.
Dostałem z wydziału komunikacji monit, że w związku z niezachowaniem 30dniowego terminu na przerejestrowanie Poloneza ze zmarłego na covid w 2021 ojca na siebie, muszę się wytłumaczyć, dlaczego nie dotrzymałem terminu...
Ktoś dostał taką rzecz???
Jakieś wyjaśnienie napisałem.
Sęk w tym, że nie mam zamiaru wracać do tego okresu,  kolekcjonować papiery zdrowotne, bo jak o tym okresie pomyślę, to nagle PTSD wraca... .
Sami twierdzili, że z uwagi na pandemię te terminy nie będą egzekwowane, a teraz chcą domyślnie kasę.... Trochę mnie trzepie, bo ja narażałem na śmierć siebie i bliskich, ojca wychodzi na to że poświęciłem, w moim szpitalu nosiłem umierających i zmarłych, a teraz nagle chcą się pierdołami zajmować... . Czy tylko mi się wydaje, że nas ojczyzna nie kocha?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Październik 25, 2023, 23:01:32 pm
Dostałem z wydziału komunikacji monit, że w związku z niezachowaniem 30dniowego terminu na przerejestrowanie Poloneza ze zmarłego na covid w 2021 ojca na siebie, muszę się wytłumaczyć, dlaczego nie dotrzymałem terminu...
w tamtym okresie termin wynosil 60dni, wiec juz jest blad w pismie,
druga sprawa, to jak zostales wlascielem auta po ojcu; czy sprzedal ci je przed smiercia, czy odziedziczyles po smierci ?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Październik 26, 2023, 00:18:21 am
wszyscy teraz to dostają. Mój kolega komisarz dostał ze 3 sztuki . Wszystko z tego okresu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Październik 26, 2023, 11:49:52 am
Co to tabelki, to najważniejsze z niej dla nas to obciążalność prądowa przewodów o danej średnicy. Oczywiście, ze przewód 8mm2 nie stopi się pod wpływem prądu zwarciowego, który spowoduje zadziałanie bezpiecznika 80A. Ale pod wpływem 70A ciągłej pracy to się potopi, a pierwsze będą wszelkiej maści połączenia typu jak to które zapoczątkowało dyskusje.

Najważniejsze aby ktoś nieświadomie nie podłączył takiego kabelka 6mm pod bezpiecznik typu 100A i był przekonany, że ma zabezpieczony obwód.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Październik 26, 2023, 12:27:43 pm
Dzięki za porady :) Wczoraj auto zostało zdrutowane, dosłownie, wywaliłem te kostki, kable połączone palcami + drutem i zaizolowane. Zrobiłem tak, żeby samochód po prostu był jezdny, ale to rozwiązanie tymczasowe. Jest "gorący" okres bo wszyscy się spieszą przed zimą z jakimiś pracami przy aucie i nikt nie ma czasu dla mojego Poloneza :( co gorsza, ja też nie mam dla niego czasu. Stoi brudny i mokry pod domem, aż szkoda patrzeć. Mam nadzieję, że któryś z moich wolnych dni będzie suchy i w miarę ciepły to go umyję, ogarnę w środku ( bo non stop coś nim wożę i jest mega bałagan ) i odstawię już na sen zimowy do garażu. W ogóle, niedawno minęło 30.000km tego auta u mnie, od zakupu w 2012 roku  :d z czego 10.000km zrobiłem nim w tym roku. Wszystkie modyfikacje i poprawki elektryki będzie trzeba zrobić przy okazji swapa w przyszłym roku <mysli>

Dopóki Subaru nie wyjedzie, będę jeździł Truckiem kolegi

Przy Subaru ostatnio non stop robimy, problem w tym, że ciężko się zgrać mnie z kolegą, żebyśmy obaj mieli wolne, więc na ogół robimy w moje wolne dni jak on jest po pracy i dlatego tak to się ciągnie...
Mała próbka prac:
nadkole przednie po umyciu chemią widok ogólny
(https://images89.fotosik.pl/692/1fa57852fa456bb6m.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/1fa57852fa456bb6)
Przed umyciem wszystko wydawało mi się bardzo zdrowe, jednak po umyciu jest dużo powierzchownych nalotów i miejsc w których utlenia się ktl, taka jakby kasza manna na lakierze a pod spodem korozja  ;-|
(https://images91.fotosik.pl/691/78532535fd551258m.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/78532535fd551258)(https://images90.fotosik.pl/691/8744f72e3e919f01m.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/8744f72e3e919f01)
po wypiaskowaniu, zwłaszcza w górze kielicha amortyzatora było sporo powierzchownej, drobnej ukrytej rdzy
(https://images91.fotosik.pl/691/f68000f2e49d867cm.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/f68000f2e49d867c)(https://images90.fotosik.pl/691/ee80ad9788ab28a5m.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/ee80ad9788ab28a5)
po wszystkim, na gołą blachę Masterbond Aluminium
(https://images89.fotosik.pl/692/d31dc48741deb03cm.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/d31dc48741deb03c)(https://images91.fotosik.pl/691/249ca2bb19cf1279m.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/249ca2bb19cf1279)
Masterbond aluminium podwójnie, tzn jak wyschnie to za dzień, dwa, maluję jeszcze raz. Na to pójdzie Transpoxy barrier od tego samego producenta, też dwie warstwy, i na to konserwacja do podwozi Noxudol 900. I tak cały spód. Profile będę zalewał na samym końcu. Liczę, że to wszystko pozwoli mi to długo cieszyć się zdrowym autem. W ogóle, pierwszy raz robię sam konserwacje samochodu i wiem już, dlaczego ludzie którzy robią to dobrze i naprawdę profesjonalnie biorą za to takie chore pieniądze. I prawdą jest też to, że nie da się zrobić dobrej konserwacji bez rozbierania spodu auta. Najwięcej rdzy było w miejscach niewidocznych na pierwszy rzut oka
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 26, 2023, 17:24:45 pm
Dawid, to tak wygląda i u mnie teraz. Gonię z czasem, żeby moskwicz przed zimą był w 100% zakonserwowany, ale niestety o ile miałem możliwość jeszcze parę lat temu oddać poloneza na konserwację w warsztacie i o nic się nie martwić, teraz wszystko muszę robić sam/u znajomych. Ciesz się, że w ogóle się coś posuwa do przodu, a poldkowi przez te parę dni się nic nie stanie.

Ciesz się, że garaż jest, bo ja na moskwicza staram się wynająć/załatwić garaż od miasta, a to jest horror - z jednej strony ceny wynajmu 300-400zł/miesiąc, z drugiej - garaż w stanie ruiny i wojna z ludźmi, na podwórku którego jest garaż, o to, że mam czelność w ogóle sobie myśleć o korzystaniu z niego, skoro oni się przyzwyczaili parkować przed samymi drzwiami od paru lat :P

Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Październik 27, 2023, 10:59:02 am
Ciesz się, że garaż jest, bo ja na moskwicza staram się wynająć/załatwić garaż od miasta, a to jest horror - z jednej strony ceny wynajmu 300-400zł/miesiąc, z drugiej - garaż w stanie ruiny i wojna z ludźmi, na podwórku którego jest garaż, o to, że mam czelność w ogóle sobie myśleć o korzystaniu z niego, skoro oni się przyzwyczaili parkować przed samymi drzwiami od paru lat :P

To dobrze się zastanów, czy to ma sens ? ( chyba, że to tylko na zimę ) bo taki garaż to słaba opcja - przy aucie nie porobisz, bo zaraz ktoś się przyp******* ,że śmiesz grzebać przy aucie, to nie jest warsztat itp, garaż w stanie ruiny to wilgoć i syf. 300-400 miesięcznie za coś takiego to drogo, tzn tak mi się wydaje. Cena "warszawska", ja wynajmuję w Łodzi garaż za 250zł miesięcznie - nowo wybudowane garaże mniej więcej 10 lat temu, sucho, przewiewnie, i wszystko na ogrodzonym terenie. Płacę 250 bo mój garaż jest skrajny i jedna ściana jest pod kątem przez co jest trochę więcej miejsca, ale mnie to pasuje bo idealnie wchodzi tam motocykl lub obecnie mam miejsce na części. Zwykłe prostokątne garaże są po 210 czy 220zł nie pamiętam dokładnie ( nikt mnie nie pytał jaki chce, zapisałem się w kolejce chętnych i po 2 latach czekania akurat taki się zwolnił  :P ) jak rozmawiam z innymi kolegami wynajmującymi garaże, to wszyscy płacą poniżej 300zł.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Październik 27, 2023, 19:02:08 pm
W dziś dniu bułgarski Niemiec wjechał mi tył Poloneza. Zderzak, dolna część poszycia blotnika, tylny pas i prawdopodobnie podluznica się nieco spietrzyla. 2h oczekiwania na nie miłego Pana policjanta, próba wmowienia mi, że nie wiem co to podluznica, do tego cwel nawet się nie przedstawił, chyba po złości bo nie chciało mu się zadu ruszyć do wystawienia mandatu dla bulgara zameldowanego w niemczech a mieszkającego w Polsce jezdzacego Dacia na niemieckich blachach. Heh dzisiejsze realia. Teraz czeka mnie batalion aby znaleźć jego ubezpieczyciela, zgłoszenie szkody itp itd
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Październik 27, 2023, 20:07:43 pm
Ciesz się, że garaż jest, bo ja na moskwicza staram się wynająć/załatwić garaż od miasta, a to jest horror - z jednej strony ceny wynajmu 300-400zł/miesiąc, z drugiej - garaż w stanie ruiny i wojna z ludźmi, na podwórku którego jest garaż, o to, że mam czelność w ogóle sobie myśleć o korzystaniu z niego, skoro oni się przyzwyczaili parkować przed samymi drzwiami od paru lat :P

To dobrze się zastanów, czy to ma sens ? ( chyba, że to tylko na zimę ) bo taki garaż to słaba opcja - przy aucie nie porobisz, bo zaraz ktoś się przyp******* ,że śmiesz grzebać przy aucie, to nie jest warsztat itp, garaż w stanie ruiny to wilgoć i syf. 300-400 miesięcznie za coś takiego to drogo, tzn tak mi się wydaje. Cena "warszawska", ja wynajmuję w Łodzi garaż za 250zł miesięcznie - nowo wybudowane garaże mniej więcej 10 lat temu, sucho, przewiewnie, i wszystko na ogrodzonym terenie. Płacę 250 bo mój garaż jest skrajny i jedna ściana jest pod kątem przez co jest trochę więcej miejsca, ale mnie to pasuje bo idealnie wchodzi tam motocykl lub obecnie mam miejsce na części. Zwykłe prostokątne garaże są po 210 czy 220zł nie pamiętam dokładnie ( nikt mnie nie pytał jaki chce, zapisałem się w kolejce chętnych i po 2 latach czekania akurat taki się zwolnił  :P ) jak rozmawiam z innymi kolegami wynajmującymi garaże, to wszyscy płacą poniżej 300zł.

Właśnie gdyby była opcja na garaż za 200,250zł, to nawet bym się nie zastanawiał. Ale takie uroki mieszkania bliskiego centrum Katowic - developerzy planują zburzyć dwa duże ciągi garaży, żeby postawić blokowisko, to już powoduje panikę, bo garaży, mimo, że dużo - jest jak na lekarstwo względem potrzeb. Każdy kogo pytam, nie chce wynająć garażu, bo nawet jeśli nie trzyma tam samochodu - traktuje go jako drugą piwnicę. Do tego sytuacje psują flipperzy, czyli osoby skupujące wszystko (głównie mieszkania, ale też i garaże). Na każdym osiedlu wisi kartka: "kupię garaż w każdym stanie, lub zapłacę za informację o takowym na sprzedaż - płacę 1000zł".
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 07, 2023, 20:34:25 pm
Przejechałem się lublinkiem... Co prawda od sierpnia stoi już bez badań, ale blaszakiem wozić blachę płaską trzy na półtora metra to trochę słaby pomysł.
Swoją drogą, przychodzą do mnie mejle typu "kupię busa".
Któregoś razu odpisałem, że mam fajnego lublina do sprzedania.
Bez odzewu.
Dziś też przyszła od kogoś wiadomość z tej serii. Teraz już było napisane, że e preferują dość młode roczniki. He he... Odebrałem to trochę jak spierdalaj z tym lublinem 😅
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Listopad 11, 2023, 20:01:37 pm
Chciałem dziś poprawić wydech w atu, żeby nie spadł na przeglądzie, ale coś się popsuło i dopiero rano uświadomiłem sobie, że przecież wszystko dzisiaj będzie zamknięte :/ Dlatego zabrałem się za to co mogłem zrobić we własnym zakresie, bez pomocy sklepu. Zacząłem od umycia komory silnika, przy okazji dowiedziałem się, że łożyska w alternatorze też są już skończone - szumią jak cholera. Wyrzuciłem wyguszenie maski, bo jakieś gryzonie zrobiły sobie w nim gniazdo i cały czas opadało na silnik.
Zauważyłem, że coś złego dzieje się w okolicy kostki akumulator-buda, także w poniedziałek będe musiał się tym zająć. Rozkminiałem też, dlaczego nie zawsze załączają się światła wstecznego i doszedłem do wniosku, że albo skrzynia przesunęła się na łapach, albo coś się popierdzieliło w skrzyni, bo trzeba dobrze docisnąć lewarek, żeby załapało. Poza tym wnętrze odkurzyłem i przetarłem deskę.

Następnie odkurzyłem lalunę, umyłem dywaniki, lastiki i okna. Muszę zainwestować w jakąś antykunę czy coś takiego, bo w Lali też jakieś gryzonie buszują pod maską...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Listopad 11, 2023, 20:41:32 pm
https://allegro.pl/oferta/odstraszacz-kun-gryzoni-kemo-m186-samochodowy-10158360093?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_term=test&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_mtrzcj_chemiakcesor_pla_pmax&ev_campaign_id=17997574267&gclid=CjwKCAiA6byqBhAWEiwAnGCA4M3hnk8X2cQdsOy7y1D3wgNA-DzmAbO5x4Q9g8TfdueZtT9CUDQkxhoC41cQAvD_BwE

Polecam to urządzenie. Definitywnie rozwiązało u mnie problem kun w autach w domowej flocie :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Listopad 11, 2023, 22:07:14 pm
Gomulsky gdzie jest ukryty ten fenomen że ex diagnosta,symbol władzy i przykładu a jeździ takimi gruzami? Bo patrząc na Twoje posty to żaden z samochodów tak właściwie nie trzyma się kupy-dupy i potencjalna kontrola drogowa skończyła by się prawdopodobnie zabraniem dowodziku <cwaniak2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Listopad 12, 2023, 11:09:24 am
Taaaa... Jeszcze może konfiskatą...

Kupy-dupy się trzymają, a że 10 letnia guma trzymająca wydech popuściła? To się nikomu nie zdarzyło! Że zjebana kostka, made by FSO, zaczęła śniedzieć i się grzać? To też się nikomu nie przydarzło! Jebnięta poduszka skrzyni? Też nigdy nikomu, w ćwierćwiecznym samochodzie...
Polonezami nie jeżdżę prawie w ogóle, więc jak coś się od jazdy do jazdy wysypie (a elementy narażone na działanie warunków atmosferycznych mogą się uszkodzić niezależnie od przebiegu), to pojawia się usterka.
Druga sprawa, to mam już trochę za dużo tych "eksponatów" w kolekcji. I w sumie trzymam to tylko dlatego, że nie chce mi się męczyć z "pasjonatami', którzy najchętnie rządaliby dopłaty za łaskawe odkupienie samochodu...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Listopad 12, 2023, 19:20:41 pm
ukryty ten fenomen że ex diagnosta,symbol władzy i przykładu a jeździ takimi gruzami

A co, rzadko świętojebliwi ludzie, co biegają co rano do kościoła, najczęściej życzą drugiemu jak najgorzej, np. żeby sobie głupi ryj rozwalił?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Listopad 12, 2023, 19:22:56 pm
Ja tam zamiast jakiegoś ustrojstwa na kuny poprostu mam niebieski płyn w chłodnicy i gryzonie i szkodniki czy też koty już nie zaglądają pod maske
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Listopad 12, 2023, 19:29:43 pm
Czerwony jest dla nich tak smakowity?  ;>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Listopad 12, 2023, 22:33:13 pm
Czerwony jest dla nich tak smakowity?  ;>
Tak,kolor to nie tylko różnica wizualna ale dla zwierząt i zapachowa. Kilka lat temu przerabiałem temat przegryzania węży w Ducato sąsiada,zawsze wybierały ten który był najciężej dostępny i to chyba nawet z 3-4 razy pod rząd.Pomogła z głupoty wymiana na niebieski,jak się później okazało po konsultacji z weterynarz różowy ma w sobie coś na zasadzie wabiku zapachowego dla niektórych dzikich zwierząt   <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Listopad 12, 2023, 22:37:52 pm
W Polonezie mam zielony, a i tak przed montażem kemo, kuny zniszczyły nowe kable NGK oraz przewód górny chłodnicy. Ale dobrze wiedzieć, profilaktycznie nie będę lał różowego do niczego
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Listopad 12, 2023, 23:06:06 pm
Czerwony ma pomijalnie lepsze właściwości chłodzące, więc w sumie nie ma sensu go lać. Co prawda ja używam czerwonego ale zawsze miałem minimum dwa koty. Gdyby nie one, to bym nie wiedział że szczur może być wielkości jamnika. W 2020 przyniosły w trzy dni przyniosły mi trzy sztuki. Za pierwszym razem przez sekundę myślałem że zabiły psa. Takie wielkie bydlęta wyrosły.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Listopad 13, 2023, 00:11:35 am
ale rozowe borygo to co innego niz rozowy g12, wiec musicie doprecyzowac  o jakie napoje alkoholowe chodzi  <cwaniak2>

dwa tygodnie temu kupilem JDMa, pojechalem az do miasta Łodzi co autobusem trwalo dlugo,
stan umiarkowanie sredni, przebieg spory, ale cena wyraznie nizsza niz egzemplarzy (zapewne) lepszych, jednak oddalonych jeszcze w ch... dalej,
niestety do jednego lepszego nie zdazylem, bo sie za dlugo zbieralem, czasu nie mialem, mimo ze byl blizej - a ze byl 50% drozszy to nie szkodzi, bo raczej warto byloby doplacic,

trudno, jest taniej i gorzej, ale przynajmniej nie szkoda parkowac na miescie,
jako ze przebieg spory i prawie rok auto spedzilo w Łodzi, to spodziewalem sie ze zawieszenie nie wytrzymalo takiej proby i faktycznie bylo juz robione przez handlarzo-mechanika,
tydzien temu zdjalem kola, zeby przymierzyc inne, a generalnie opony przydaloby sie kupic, i zastalem ciekawy widok na przednich wahaczach:
koncowki zostaly wymienione, sa swieze sruby, ale jedna ba bardzo mocno zeszlifowany leb, zeby nie zawadzal,
zostaly wymienione koncowki w wahaczach, ktore maja koncowki niewymienne/przyspawane,
w tym celu sworzen zostal wyciety diaksem, cos tam nagiete w wahaczu, wywiercone otwory na sruby, cos naspawane na wahaczu przy koncowce,
mysle sobie, oczywiscie, ja pier dole,
ale trzyma sie sztywno, to nie ruszam,
dzisiaj sobie przypomnialem i postanowilem rozwiklac zagadke takiego rzezbienia, bo przeciez na ten drut trzeba bylo poswiecic troche czasu,
sprawdzan ceny wahaczy i pierwsze rezultaty powoduja, ze pewnie sam bym tak zrobil, tylko dokladniej oczywiscie,
ale pogrzebalem glebiej i znalazlem wahacze po stowe za sztuke, tylko wiadomo, ze jakies SRL czy maxgiry, ale to i tak lepiej niz jakas rzezba watpliwej jakosci
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Listopad 13, 2023, 10:42:19 am
dwa tygodnie temu kupilem JDMa


Uu pewnie jakieś R34 albo altezza albo może Nissan cima? :P Ewentualnie Toyota soarer?

Żarty na bok, ale czy nie lepiej kupić normalny samochód typu Golf trójeczka, albo nawet czwóreczka i nie mieć takich dylematów? :P
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Listopad 13, 2023, 18:30:43 pm
No i cyk i fuch. W atu nowe gumy założone na wydech. Żę tak sparafrazuję pewne przysłowie, pamiętaj tunerze młody, gdy spawasz wydech customowy używaj tylko nowych gum. Albowiem na nowych, niewyciągniętych, nie popękanych gumach okazało się, że wydech jest nieco za blisko wnęki koła zapasowego przy odpuszczaniu gazu o nią obija. Także po staremu, trup ledwo trzyma się kupy-dupy, dowód do zabrania i "ch*".
Poza tym faktycznie poduszka skrzyni poszła się jebać i skrzynia tyłem opada.
Przegląd odbębniony, na rok spokój, 1800 km od zeszłego roku, sporo nawet jak na czasy, gdy atu robiło za daily.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Listopad 13, 2023, 19:45:07 pm
u mnie gumy dedykowane wytrzymały 1 rok i wyglądają jak wyjęte z rzeki , jedna już pękła.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Listopad 13, 2023, 20:25:16 pm
Uu pewnie jakieś R34 albo altezza albo może Nissan cima? :P Ewentualnie Toyota soarer?
kiedys jaralem sie Skylinem, ale wyroslem z tego, bo przejechalem sie kilkoma angolami i upewnilem sie, ze nawet najlepszy samochod na swiecie nie da przyjemnosci z jazdy, jezei kierownice ma po zlej stronie pojazdu,
wiec jebal pies wszystkie prawokierownicowe wynalazki,
wyjatkowo moglbym upalac jakies wypierdki np. rowerek 111 czy szkarade koniecznie z automatem (najlepiej 3 biegowym ;>),
a normalnie to serce mam po lewej stronie i kierownice tez musze miec po lewej

Żarty na bok, ale czy nie lepiej kupić normalny samochód typu Golf trójeczka, albo nawet czwóreczka i nie mieć takich dylematów? :P
moze i lepiej, ale niestety golf cisnie mnie w szyje, wiec trudno prwadzic na dluzsza mete pojazd na bezdechu  <cwaniak2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Listopad 13, 2023, 21:32:28 pm
u mnie gumy dedykowane wytrzymały 1 rok i wyglądają jak wyjęte z rzeki , jedna już pękła.
Dlatego poszedłem w gumy z fiata punto 2, nawet te za 3 zł są bez porównania w stosunku do "dedykowanych" do fso.

Polecam to urządzenie. Definitywnie rozwiązało u mnie problem kun w autach w domowej flocie

Jak ma się rozmieszczać te elektrody? Nie przeszkadza to to przy naprawach? Jak dla mnie trochę przerost formy nad treścią. Znalazłem na necie jakieś cudo za 120zł, pewnie zaryzykuję. Jak nie pomożę to idę w niebieski płyn chłodniczy <lol>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Listopad 13, 2023, 22:06:17 pm
upewnilem sie, ze nawet najlepszy samochod na swiecie nie da przyjemnosci z jazdy, jezei kierownice ma po zlej stronie pojazdu,
wiec jebal pies wszystkie prawokierownicowe wynalazki,

Jak nie ma kiery po prawej, to nie JDM  :P a i z kierą po prawej to kwestia subiektywna, są ludzie dla których to przeszkoda nie do przeskoczenia, a są tacy co mówią, że można przywyknąć. Dwa razy jeździłem autem z kierą po prawej i wydaje mi się, że pojeździłbym z dwa tygodnie to bym przywyknął ;)

Jak ma się rozmieszczać te elektrody? Nie przeszkadza to to przy naprawach? Jak dla mnie trochę przerost formy nad treścią. Znalazłem na necie jakieś cudo za 120zł, pewnie zaryzykuję. Jak nie pomożę to idę w niebieski płyn chłodniczy <lol>

umieszczasz tam, gdzie potencjalnie może chcieć poruszać się kuna ;) Przeszkadza przy naprawach, trzeba odpiąć akumulator żeby Cię prąd z elektrod nie kopał. Skomplikowane, ale u mnie zdało egzamin. Od momentu montażu problem kun zniknął :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: ceva w Listopad 13, 2023, 22:10:54 pm
Ku...a kuny, czy inne zwierza, mujborze co to teraz producenty autów robiom, makabreska, zwierza żrom co popadnie pod maskami... Bida i sromota... Od kilku lat w miejscu pracy parkuje auto (Polonez, Lancia Delta) jak wszyscy inni pracownicy, i o dziwo zwierzęta żrom marki obce Hyundaie, Kie, i inne gó...o, u mnie nic pod maską się nie dzieje, czemuuu....
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Listopad 13, 2023, 23:21:22 pm
upewnilem sie, ze nawet najlepszy samochod na swiecie nie da przyjemnosci z jazdy, jezei kierownice ma po zlej stronie pojazdu,
wiec jebal pies wszystkie prawokierownicowe wynalazki,

Jak nie ma kiery po prawej, to nie JDM  :P a i z kierą po prawej to kwestia subiektywna, są ludzie dla których to przeszkoda nie do przeskoczenia, a są tacy co mówią, że można przywyknąć. Dwa razy jeździłem autem z kierą po prawej i wydaje mi się, że pojeździłbym z dwa tygodnie to bym przywyknął ;)
kierowanie samochodem zbudowanym na imperialnych goownormach nie sprawia mi zadnego problemu, jednak zmiana biegow lewa reka juz tak,
pewnie da sie do tego przyzwyczaic, dla mańkuta bedzie to pewnie nawet latwe i przyjemne, ale jestem praworeczny i nie mam zamiaru sie meczyc,
przywyknac mozna do wielu rzeczy, nawet do codziennych bolow brzucha i zawrotow glowy do konca zycia, ale nie zaleznie od tego ile lat to bedzie trwalo, to nigdy nie stanie sie przyjemnoscia,
auto o wysokich osiagach jest dodatkowo frustrujace, gdy nie mozesz wykrzesac z niego pelni potencjalu, a zamiast tego caly czas meczysz sie jazda

co do JDMowosci mojego zakupu (auto dla matuli), to mimo kierownicy po prawidlowej stronie, raczej nie mozna miec watpliwosci:
wymiary, stylistyka wynikajaca z lizania tylka i poczucia nizszosci wobec herbatnikow, retro i blichtr&splendor jednoczesnie - JDM pelna geba, do zestawu brakuje jeszcze tylko na siedzeniu pasazera hologramu animowanej malolaty o 40cm w talii i zrenicach jak pieciozlotowki  :d
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Listopad 13, 2023, 23:31:14 pm
upewnilem sie, ze nawet najlepszy samochod na swiecie nie da przyjemnosci z jazdy, jezei kierownice ma po zlej stronie pojazdu,
wiec jebal pies wszystkie prawokierownicowe wynalazki,

Jak nie ma kiery po prawej, to nie JDM  :P a i z kierą po prawej to kwestia subiektywna, są ludzie dla których to przeszkoda nie do przeskoczenia, a są tacy co mówią, że można przywyknąć. Dwa razy jeździłem autem z kierą po prawej i wydaje mi się, że pojeździłbym z dwa tygodnie to bym przywyknął ;)
kierowanie samochodem zbudowanym na imperialnych goownormach nie sprawia mi zadnego problemu, jednak zmiana biegow lewa reka juz tak,
pewnie da sie do tego przyzwyczaic, dla mańkuta bedzie to pewnie nawet latwe i przyjemne, ale jestem praworeczny i nie mam zamiaru sie meczyc,
Ten problem rozwiązuje automat, bardzo popularny w wozach JDM ;)

co do JDMowosci mojego zakupu (auto dla matuli), to mimo kierownicy po prawidlowej stronie, raczej nie mozna miec watpliwosci:
wymiary, stylistyka wynikajaca z lizania tylka i poczucia nizszosci wobec herbatnikow, retro i blichtr&splendor jednoczesnie - JDM pelna geba, do zestawu brakuje jeszcze tylko na siedzeniu pasazera hologramu animowanej malolaty o 40cm w talii i zrenicach jak pieciozlotowki  :d
Daihatsu Trevis ;) ?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Listopad 14, 2023, 00:07:26 am
Daihatsu Trevis ;) ?
myslalem, ze pisalem w pierwszym poscie, ale faktycznie zapomnialem,
jak widac zgadles po krotkim opisie cech chcarakterystycznych, wiec trudno o wiekszy dowod JDMowosci ;>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Listopad 14, 2023, 10:41:19 am
Malutki offtop w temacie JDM i dajhatsu

https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/daihatsu-yrv-sprzedam-ID6FYVxg.html

Zobaczyłem to i szok, turbo i automat - wg mojego mikro reaserchu to taka właśnie wersja szła tylko na JDM więc albo przekładaniec albo wjechał pełen swap napędu
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Listopad 14, 2023, 11:39:31 am
W temacie japońszczyzny: Subaru już zakonserwowane jakiś czas temu, profile ociekają woskiem, samochód się składa. Z przyczyn zawodowych nie mam teraz dla niego czasu, więc składa się bez mojego udziału... ale dowiedziałem się, że wczoraj wleciał silnik, a do końca tygodnia wleci cały kompletny napęd :)

Polonez tyra na co dzień. W ciągu ostatnich dwóch dni zrobiłem nim ponad 300km. W międzyczasie umyłem. Ktoś zrobił mi małą rysę na parkingu pod dworcem  <smutny> na szczęście nie głęboką, bez problemu powinienem to spolerować. Niemniej boli. Nie mogę się doczekać, żeby go umyć i odstawić do garażu na sen zimowy i żebym zaczął go eksploatować zgodnie z planem, czyli jako zabawkę a nie dupowóz.

W temacie JDMowego offtopu

https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/toyota-crown-ms137-royal-saloon-g-jdm-zarejestrowany-w-pl-ID6FP6R1.html

To auto mega robi mi robotę. Jeździł bym <cwaniak2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Listopad 14, 2023, 13:29:22 pm
Ciekawe są te JDM ale osobiście jakbym miał sobie coś kupic "egzotycznego" to bym wolał coś z rynku USDM, kiera z dobrej strony, silniki mocne i stylistyka fajna.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Listopad 14, 2023, 17:20:29 pm
Amerykańska motoryzacja, to również coś czego chciałbym w życiu kiedyś spróbować ;)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Listopad 16, 2023, 12:40:57 pm
Polonez przepalony po 2 miesiącach; krótka trasa ~50km, zatankowany i pewnie teraz już będzie stał do wiosny.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: jacek2 w Listopad 17, 2023, 07:26:59 am
Ponownie u siebie w DF grzebałem przy rozruszniku. Kilku fachowców się poddało, więc wziąłem rozrusznik na swój warsztat. Rozlutowanie cewki elektromagnesu i wyminan przepalonych miedzianych styków powinna pomóc. Na zimnym silniku rozrusznik rozrywa silnik podczas kręcenia. Na ciepłym się dopiero zobaczy (bo nie chckiał kręcić czasami).
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Listopad 17, 2023, 11:10:59 am
Wczoraj ulepilismy dziurawy zbiornik w Atu, zaczęło się z niego sączyć oczywiście pod pasem podtrzymującym zbiornik. Zywica z włóknem, troche czarnego mazidła od spodu i nie widać co było robione hehe
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Listopad 19, 2023, 18:10:31 pm
Polonez umyty i schowany do snu zimowego. Przed schowaniem do garażu zatankowałem do pełna Sezon zamykam z wynikiem 11.000km :) Znów poczułem, co znaczy jeździć Polonezem na co dzień ;)

Byłem odwiedzić Subaru. Gdyby móc siedzieć przy nim cały dzień od rana do nocy, to dwa dni i samochód byłby zrobiony, ale... nikt nie może przy nim tyle siedzieć. Pracę idą do przodu, najpewniej w sobotę wróci do mnie i zostanie złożyć wnętrze, ale to zrobimy już u mnie z racji temperatury
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Listopad 20, 2023, 17:36:46 pm
W weekend pogrzebaliśmy trochę przy bratowym Kombi. Wleciał centralny zamek Mery spięty z siedzącym od nowości alarmem, elektryczne szyby na module SSM2 Proximy oraz elektrycznie regulowane i grzane lustra w wersji DIY na silniczkach z Audi i szkłach asferycznych z zakładu na Świdnickiej w Warszawie. Czyli taki PTK Starter Pack :p No i zimówki do tego.
Za to w Volvo naprawiłem wreszcie ogrzewanie postojowe i nie mogę wyjść z zachwytu jaka to jest za*#$%$#a rzecz jak przychodzisz z rana do auta, a ono ma odmarznięte i nagrzane wnętrze, a silnik jest nagrzany do temperatury roboczej i od razu przerzuca na LPG  <lol> No i wróciły na zderzak halogeny dalekosiężne które w czerwcu "zdemontowała" mi sarna - 3 x Hella Rallye 3003.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 20, 2023, 19:00:40 pm
zatankowany i pewnie teraz już będzie stał do wiosny.
Polonez umyty i schowany do snu zimowego. Przed schowaniem do garażu zatankowałem do pełna
Jaka jest idea tankowania do pełna, kiedy auto ma nie jeździć?

W piątek pojechałem corollą verso (no bo przecież nie polonezem, ha ha) kilka km od firmy. I ledwo wróciłem, bo pracował jakby nie na wszystkich cylindrach. Na gazie - dramat; na benzynie - nieznacznie lepiej. Na wolnych obroty w normie.
W firmie zaglądam pod maskę, odkręcam fajki ze świec (tam, jak już kiedyś tutaj wspominałem przy okazji którejś awarii, każda świeca ma osobną cewkę) - jedna aż kopciła, jak ją wyjąłem. Przyglądam się - pęknięta obudowa.
Przyglądam się dalej - nie widać, żeby coś z nią było jakoś strasznie mocno nie tak... No to lutownica w dłoń i jazda. Podczas zgrzewania, stwierdziłem, iż mam do czynienia z PA. Dużo tego materiału mam w odpadach poprodukcyjnych, więc dołożyłem trochę ze swoich śmieci, żeby spoina była mocniejsza.
Dzisiaj biorę się zakładać, ale nie - myślę - popatrzę przerwy w świecach... w każdej było grubo ponad milimetr! Tak na oko - średnio 1,3 mi wyglądało, ale nie mierzyłem, bo najgrubszy listek w szczelinomierzu mam 1,0 i nie robiłem kombinacji, żeby zmierzyć coś, co widać, że i tak należy natychmiast zmienić i zapomnieć o dawnym ustawieniu. Ustawiłem w każdej świecy na 0,8 i wstawiłem z powrotem cewki, łącznie z ową przez siebie naprawianą.
I powiem tak...
Takie naprawy lubię najbardziej! Człowiek się nie wykosztował, nie narobił się, a naprawdę czuje zrobił, bo czuje podczas jazdy.
Zaraz trzeba przymierzać się do wymiany kół, a w tym rzęchu zawsze przy tej okazji zaglądam w hamulce. I - co gorsza - zawsze jest po co, chociaż w czasie jazdy niczego nie czuć!
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Listopad 20, 2023, 19:11:41 pm
Jaka jest idea tankowania do pełna, kiedy auto ma nie jeździć?
Taki, że w zbiorniku nie ma ruchu powietrza i nie ostaje się wilgoć i tlen zjadająca zbiornik
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 20, 2023, 19:26:35 pm
...a że paliwo w czasie takiego postoju traci swoje właściwości, to już inna sprawa...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Listopad 20, 2023, 20:12:53 pm
Tak zatankowany zbiornik niczego dobrego nie wróży. Chyba, że będzie to czysta podstawa Pb95 bez żadnych dodatków czyli benzyna ze stacji No Name i wartością za litr mniejszą niż komuś by  się wydawała. Wtedy ma to sens.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Listopad 20, 2023, 21:30:10 pm
Benzyna psuje się o wiele szybciej, nie raz już o tym było. To jest jednak dosyć "suche" paliwo i bardzo lotne. Pewnie lepiej by było zalać zbiornik ON, ale wiadomo, trzeba by potem płukać, a i z diesla po długim czasie, też się wytrąca jakiś syf, parafina, czy tam coś. Nie widzę sensu tankować auto pod korek, gdy będzie stało tylko te trzy miechy, choćby cztery. To nie jest chyba aż tak długi okres czasu,żeby tam się coś złego w zbiorniku zrobiło? To w sumie sprowadza się do jednej zasady, że auto nieużywane, niszczy się bardziej, niż używane choćby sporadycznie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Listopad 20, 2023, 21:43:25 pm
Ja swojego rovera tez na zimowanie wprowadziłem i pozimował 2 dni  <lol>, bo w dupowozie musiało się jak zwykle coś zjebać oczywiście, a mianowicie korek oleju wykręcił się z fragmetami gwintu  ;-|
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Listopad 20, 2023, 22:00:21 pm
Mój w tym roku zimował nie będzie, bo zostaję już z jednym autem. Toyota idzie do siostrzenicy, bo zrobiła prawko i będzie miała na razie na dojazdy na przystanek do sąsiedniej miejscowości, a idzie zima itd, teraz codziennie u mnie leje, więc ma już dosyć dojazdów na rowerze. Niech się powoli wprawia. Poldkowi się założy koła zimowe i w razie czego, będzie do jazdy. Dobrze, że mam na drugich felgach i nie trzeba za każdym razem przekładać. Kupiłem ostatnio na złomie cztery sztuki Tip Topów pięcioramiennych, takich jak moje, tylko w jakby nieco lepszym stanie. Uratowałem od przetopu. Dekielki DAEWOO-FSO, więc z plusa, lub z jakiegoś seja, bo piątej sztuki nie znalazłem. 10 pln za kilogram. Jak nie okażą się krzywe, to uczciwe pieniądze.
(https://images92.fotosik.pl/696/6e028c80e4c883bd.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Listopad 20, 2023, 22:12:36 pm
Jaka jest idea tankowania do pełna, kiedy auto ma nie jeździć?
Taki, że w zbiorniku nie ma ruchu powietrza i nie ostaje się wilgoć i tlen zjadająca zbiornik

Niestety, to była dobra praktyka w czasach etyliny 94, czy jeszcze U95. Aktualnie jeśli auto będzie długo stało, lepiej by było wylać to paliwo, i zatankować nowe :( Trwałość E5 nie jest najlepsza, mimo, że E10 będzie jeszcze gorsza.

Ostatnio po pół roku przepalaliśmy kumpla dacię 1310, po pół roku z 3/4 baku, podobnie jak favoritka po roku postoju, złapała spalanie stukowe i musieliśmy opóźnić zapłon, żeby nią dojechać na stację i nie słuchać, jak silnik się męczy.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Listopad 21, 2023, 00:07:32 am
Jak to się mówi : "Masz za mało problemów w życiu? Kup sobie kolejny ... " I tak zrobiłem kupiłem jakiś czas temu Carówkę 1.4 do kompletu tych "gruzzów" co mam bo była w dobrych pieniądzach i z małym przebiegiem ale po ponad 10 letnim postoju. Dlaczego ją kupiłem ? Miała pójść na złom , chciałem się też trochę oderwać głową od mojego ATU bo szaleju dostaję z wiązką elektryczną którą muszę w końcu wymienić . Carówa  od dołu jest igła nie jest wytłuczona poza tym zawsze chciałem mieć poldka który nie był za bardzo drutowany. U mnie ciągle coś było nie tak przez właśnie rzeźby w elektryce i przytopioną instalacje elektryczną przez poprzedniego właściciela mojego ATU a jeszcze doszła przeróbką pod dechę minusa i w kablach jest konkretny pierdolnik.  Tu jest wszystko w praktycznie fabrycznym stanie (nie zgadza się chłodnica bo ktoś dał aluminium z plusa) . Wymieniłem bak na fabryczną używkę bo stary był szrot, założyłem nowe pasy pod bak, wymieniłem silnik dmuchawy od nagrzewnicy bo był trup , wymieniłem wentylator bo był od OHV w niej , wypłukałem zbiorniczek , wymieniłem w chłodnicy czujniki od wentylatora , Wrzuciłem sobie Radyjko Clariona na CD z okolic 2003 roku z bursztynowym podświetleniem , wywaliłem z niej hak ,  Założyłem sobie Groki co miałem w składziku fakt faktem średnie bo trochę styrane z mojego pierwszego czerwonego ATU , Wrzuciłem na nią moje stare rzeźbione trójki 13 z mojego ATU  bo stała na fabrycznych stalkach z Vivo , Jakieś owiewki na drzwi co leżały w garażu i tylko się walały z konta w kąt też założyłem ,kupiłem 2 przednie błotniki w kolor oraz tylny nosek bo były zgięte i szukam teraz przedniego oraz lewych drzwi tylnych bo je zżarło podczas postoju . W wolnym czasie będę sobie przerabiał nabę pod raida co udało mi się dorwać rok temu Nie , nie ten z Poloneza ale wzór podobny i kompletował części do zrobienia uszczelki. Auto zabiła wymiana chłodnicy na taką z uszkodzonymi czujnikami temperatury + Wentylator z plusa OHV który się kręcił w 2 stronę . Żyga wodą po kolektorze wydechowym co było powodem postoju samochodu prócz tego chodzi równiutko po wymianie baku i przedmuchaniu przewodów paliwowych zagadała od pół obrotu równiutko więc szkoda spisywać silnika na straty. Stoi sobie pod dachem razem z Maluchem więc nie niszczeje . Do ATU muszę się mentalnie przygotować bo tam całe auto muszę rozpizdzić mam nową wiązkę do ATU minusa ale no nikt mi nie chce pomóc w wymianie tej wiązki i się trochę obawiam jej wymiany .

Ktoś tu wcześniej pisał o starym paliwie w baku:

(https://i.imgur.com/doxRpqb.jpg)

(https://i.imgur.com/Y13RSXt.jpg)

(https://i.imgur.com/mbzQ1qp.jpg)

Z Baku tylko odciąłem rurę do wlewu bo tylko ona się nadawała a wiadomo teraz jakie gówno robią w zamiennikach co nawet się założyć nie da ...

Demontaż haku

(https://i.imgur.com/1sIYnZC.jpg)

Akcja wentylator nagrzewnicy

(https://i.imgur.com/0NyarUV.jpg)

(https://i.imgur.com/GkEOCBP.jpg)

Zbiorniczek po płukaniu

(https://i.imgur.com/nsZuWK1.jpg)

I sam sam "Hebel" po tym jak dostał stare felgi z mojego ATU i stare groki które się walały po garażu.

(https://i.imgur.com/UYMdowJ.jpg)

(https://i.imgur.com/RNyJgl8.jpg)


(https://i.imgur.com/tlYgWfk.jpg)

(https://i.imgur.com/U287bq8.jpg)

(https://i.imgur.com/UURYlh2.jpg)

(https://i.imgur.com/p2PFX5I.jpg)

Raidzik:

(https://i.imgur.com/ydBLjTU.jpg)

Dlatego poszedłem w gumy z fiata punto 2, nawet te za 3 zł są bez porównania w stosunku do "dedykowanych" do fso.

Masz może jakiegoś linka albo numer katalogowy tych od Punciaka . Wymieniając bak widziałem że fabryczne od końcowego są już naderwane to bym może sobie wymienił . Myślałem kupić Polonezowe ale jak chłopaki piszą że zamienniki są ujowe to może te od punto bym założył .
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Listopad 21, 2023, 00:22:14 am
Ogarnąłem w moskwiczu podłogę przed zimą, a przynajmniej większą jej część. Na zasadzie pomocy wymiennej kumpel darł mi w kanału podłogę w moskwiczu, a ja prułem alternator i instalację w jego 125p 1981 (zakładanie alternatora z plusa do 115c łatwe nie jest, ale efekty są dobre :).

W moskwiczu wyszło parę miejsc, które trzeba zaspawać na wiosnę, a po wszystkim wleci sanders na podłogę, tak, jak mam w polonezie, i z rdzą mam nadzieję, nie będzie w nim przez jakiś czas problemów.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Listopad 21, 2023, 00:31:27 am
Ciężki temat z aplikacją tego Sandersa ?

W Carówce mam dość ładne podwozie pod spodem i zastanawiam się czy tego nie zabezpieczyć jeszcze lepiej na wiosnę jak się ciepło zrobi.

(https://i.imgur.com/le5sekL.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Listopad 21, 2023, 00:46:26 am
Jak masz dobry kompresor, pistolet do konserwacji, który jakoś utrzyma temperaturę, jakąś kuchenkę przenośną do podgrzania sandersa, to można to zrobić samemu. Polecają to podgrzać do 120 stopni przy nakładaniu pistoletem, od 60-70 stopni jest już płynny. Jak nie miałem kompresora, nakładałem tą konserwację pędzlem - wyszła fajna, gruba warstwa, i po upływie kilku lat nie zmieniła swojej konsystencji - ciągle jest tłusto :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Listopad 21, 2023, 00:47:48 am
Mam fabryczny bak w C+. W środku wygląda jak nowy. Ostatnie 7 lat starałem się był było zawsze więcej niż 1/2 zbiornika.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Listopad 21, 2023, 00:48:58 am
Tylko uważaj bo sanders odbarwia nakładki plastikowe. Moje na progach tam gdzie ciekło z drzwi zrobiły się ciemniejsze.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Listopad 21, 2023, 00:51:04 am
Jak masz dobry kompresor

Jakiś tam kompresor mam. Jak dał radę pomalować kiedyś bok w maluchu ziomka i u mnie podszybie to myślę że da radę . Musiałbym tylko pistolet kupić i jakąś turystyczną kuchenkę małą do podgrzewania tego bo lancą do papy co mam nie wyobrażam sobie tego grzać :E . 2 Pytanie nie łapie to jakoś mega syfu ? Miałem kiedyś DFa który był jakimś takim mazidłem wymazany cały syf jaki się dało kleił się do tego .

Tylko uważaj bo sanders odbarwia nakładki plastikowe. Moje na progach tam gdzie ciekło z drzwi zrobiły się ciemniejsze.

I tak je mam ściągać na wiosnę żeby zrobić parę zaprawek a nie pomalować sobie dokładek tak że spoko.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Listopad 21, 2023, 01:22:21 am
i walenie grubych warstw nie ma sensu w drzwiach i profilach. Lepiej dać 1 cienką warstwę i nie będzie się lało. Ja np drzwi robiłem tak , że nalałem w doły drzwi i opalarką grzałem powoli drzwi tak by spenetrował felce. Potrafi wyjść na zewnątrz.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Listopad 21, 2023, 02:31:37 am
U mnie sanders lał się po zderzaku, nakładkach na progi, ale nic się nie odbarwiło. Może dlatego, że traktuję je czernidłem :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Listopad 21, 2023, 21:30:19 pm
Masz może jakiegoś linka albo numer katalogowy tych od Punciaka . Wymieniając bak widziałem że fabryczne od końcowego są już naderwane to bym może sobie wymienił . Myślałem kupić Polonezowe ale jak chłopaki piszą że zamienniki są ujowe to może te od punto bym założył .
Takie jak tutaj,
https://allegro.pl/oferta/zestaw-elementow-montazowych-tlumika-fiat-punto-10504194032?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24
 te z dwoma dziurkami są jeszcze w wersji z taśmą podtrzymującą, gdyby guma puściał i takie chciałem założyć, ale akurat nie mieli w sklepie, to wziąłem te tańsze
Po tygodniu już się ułożyły i wydech nie dzwoni tak mocno o wnękę koła zapasowego.


Wsiadłem dziś do Atu i dopadł mnie swąd myszy... Co roku to samo...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Listopad 21, 2023, 21:58:31 pm
W sklepach na miejscu ile razy kupowałem wieszak tłumika końcowego do poloneza to dostawałem ten od punto czy innego plastikowozu ;p
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: ceva w Listopad 21, 2023, 22:22:29 pm
Po tygodniu już się ułożyły i wydech nie dzwoni tak mocno o wnękę koła zapasowego.
Przyznam szczerze, że pierwszy raz słyszę, żeby gumowe wieszaki były przyczyną jak to nazywasz dzwonienia wydechu. Jeżeli wydech uderza o nadwozie, to z reguły z powodu złego montażu lub wykonania dotyczy to szczególnie ostatniego tłumika, w rzemiośle przeważnie są za długie pręty tylnego zawieszenia tłumika i uderzają o wieszak tłumika przykręcony do nadwozia.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mihals w Listopad 22, 2023, 10:41:46 am
Dokładnie, w każdym tłumiku jaki kupowałem, musiałem obcinać te prety bo waliły w tylna blache, druga przyczyna jeszce ich walenia jest, jak uderzysz przednia czescia wydechu w ziemie, to automatyczn przesuwa się cały układ wydechowy do tyłu
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Listopad 22, 2023, 19:25:03 pm
Uwaga, piszę nietypowo tu, bo mam małe pytanie. Ktoś tu z forum, zajmował się chyba kiedyś dorabianiem różnych naklejek do polonezów i nie tylko? Ma to coś wspólnego z "Fabryką Naklejek", która ogłasza się na allegro? Potrzebowałbym dorobić sobie logo na kierownicę, zamiast tego z mazdy. Tylko szkopuł w tym, żeby to zrobić w tym samym kształcie, jak to, czyli kształt taki jajowaty i w środku ładnie wkomponować logo, jak na grilu przednim plusa, czyli żelowe "chromowane" Po wyrwaniu tego logo, w plastiku zostają dziury, więc tak by je ładnie zakryło. Nie mam za bardzo pomysłów, co by tam innego zastosować, a to wydaje się najbardziej sensowne, bo wszelakie napisy FSO lub DAEWOO-FSO na srebrnym tle, jak na dekielkach alufelg, nie wyglądały by chyba zbyt dobrze. "Kapusty" też nie chcę naklejać, a nawet jeśli, to musiała by to być naklejka całościowa, która by przykryła wszystko to, co jest pod spodem. To logo mazdy bardzo mi się podoba, w sensie, jest tego typu, co to na ostatnich plusach, czyli sam symbol z pustym środkiem i właśnie myślę o czymś takim, tylko FSO. Kształt nie musi być okrągły, jak na grilu, tylko właśnie taki, by wpasować go w to miejsce, a i tak będzie wyglądało dobrze. Tak myślę. Chodzi generalnie o to, by wpasować nowe logo w miejsce starego, w tym zagłębieniu. Otworki, które pozostaną na środku, w miejscu tej "łyżwy" można ewentualnie czymś zakleić i prysnąć delikatnie sprejem, przed przyklejeniem nowego logo. To jest plastik wciskany w otwory w pokrywie kierownicy i jest ich dosyć sporo. Próbowałem to wyszarpać na złomie z innej kiery, ale to nie takie proste, a swojej nie chcę zniszczyć. Trzeba to chyba jakoś wyciąc nożykiem. Ewentualnie rozbierać i od spodu byłby dostęp, po usunięciu poduszki.
(https://www.uzywaneczesci.com/288486-large_default/kierownica-skorzna-multifunkcja-mazda-6-i.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Listopad 22, 2023, 20:17:06 pm
Ja się zajmowałem, jeśli chodziło o pasy przeciwsłoneczne camel i tym podobne. Dorobienie takiej naklejki teraz to prosta sprawa (chyba, że chcemy dorobić taką, jak były za PRL, czyli klejoną od wewnątrz, czy sitodruk, czyli w sumie jakieś 80% naklejek z epoki), napiszesz na allegro, wyślesz co potrzeba i dorobią. Tyle, że jakość zależy od producenta, np. naklejki do polonezów caro z allegro, które kupili znajomi sporo się różniły od oryginału z bliska, z daleka nie było nic widać różnicy poza tym, że czarne tło pod napis GLE, w replice faktycznie było szare.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Listopad 22, 2023, 20:45:48 pm
napiszesz na allegro, wyślesz co potrzeba i dorobią.
Czyli jak myślałem, trzeba wysłać to logo i napisać co i jak się chce.
yle, że jakość zależy od producenta, np. naklejki do polonezów caro z allegro, które kupili znajomi sporo się różniły od oryginału z bliska, z daleka nie było nic widać różnicy poza tym, że czarne tło pod napis GLE, w replice faktycznie było szare.
No to ciekawe, jak jest z tymi do plusa. Po 30 pln i więcej sprzedają, zależy do jakiego modelu.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Listopad 22, 2023, 21:13:04 pm
Po tygodniu już się ułożyły i wydech nie dzwoni tak mocno o wnękę koła zapasowego.
Przyznam szczerze, że pierwszy raz słyszę, żeby gumowe wieszaki były przyczyną jak to nazywasz dzwonienia wydechu. Jeżeli wydech uderza o nadwozie, to z reguły z powodu złego montażu lub wykonania dotyczy to szczególnie ostatniego tłumika, w rzemiośle przeważnie są za długie pręty tylnego zawieszenia tłumika i uderzają o wieszak tłumika przykręcony do nadwozia.

Tak, jak masz wydech seryjny. Jeśli tak jak ja masz wydech DIY, to faktycznie mogło coś nie pyknąć. Zwłaszcza, że te gumy z punto są trochę krutsze od polonezowskich. Dlatego cały wydech poszedł w górę i tam gdzie luzu było 20-30mm nagle zrobiło się 10 mm, a że wydech wbrew pozorom dość mocno pracuje w czasie jazdy to i zaczął się tłuc o wnękę.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 22, 2023, 21:42:00 pm
Na piszczący pasek alternatora w lublinie miałem sposób - przygazówa rozwiązywała problem.
Dzisiaj, po skądinąd dość długiej walce o odpalenie, które na mrozie okazało się tradycyjnie wielce kłopoliwe, rozwiązała go definitywnie (skończyło się tragedią; na szczęście - tylko dla paska). Po którejś takiej przygazówie coś cyknęło i odgłosy ustały nagle.  Świecąca kontrolka ładowania powiedziała mi więcej niż trzeba, ale nie kierowałem się na bazę. Dojechałem tam, dokąd miałem dojechać. Zaglądam pod maskę - paska oczywiście brak. Na szczęście, lublin okazał się na tyle łaskawy, by ponownie odpalić i mnie dowieźć z powrotem do firmy.
Byłem ciekaw, co właściwie stało się z tym paskiem - pękł, rozpruł się, czy zwyczajnie zleciał...
Niestety, w pobliżu miejsca, gdzie to się stało, nie udało mi się znaleźć ani paska, ani jakichkolwiek jego resztek.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: ceva w Listopad 22, 2023, 22:56:01 pm
wydech wbrew pozorom dość mocno pracuje w czasie jazdy to i zaczął się tłuc o wnękę.
Uwierz mi, mam w swoim A+ X20SED wydech DIY zmontowany z wykorzystaniem komponentów z Omegi A np. tylni tłumik (podobny w wyglądzie do polonezowskiego, ale nieco większy) i ten tłumik ma u mnie w do rantu zbiornika jakieś 15mm i nic nie tłucze, więc chyba nie tak bardzo pracuje... Tłuk o zbiornik na ostrych zakrętach jak miał poniżej 10mm, ale poprawiłem i nie tłucze. <faja>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Listopad 23, 2023, 14:38:26 pm
Na piszczący pasek alternatora w lublinie miałem sposób - przygazówa rozwiązywała problem.

O kurde, a ja baran zawsze naciągałem...

Byłem ciekaw, co właściwie stało się z tym paskiem

Nie wiem, choć się domyślam <cwaniak2>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 23, 2023, 18:17:47 pm
No, niestety, ale nie zawsze wszystko jest takie proste, jak się wydaje. Temat wielokrotnie przerabiany.  W jedynce była krótka piłka - zwykły pasek klinowy, jak w minusie. Tutaj jest, niestety, wielorowkowy. Naciąganie pomagało zawsze tylko na chwilę. Dość krótko po założeniu nowego paska pojawia się piszczenie, początkowo sporadyczne, a każde napinanie okazuje się być rozwiązaniem doraźnym. No, przynajmniej w przypadku tego egzemplarza. Czy to kwestia jakości polskiej motoryzacji jako takiej, czy materiałów stosowanych do produkcji tych nieszczęsnych pasków... Mam swoje zdanie na ten temat, ale wolę się nie wypowiadać.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Listopad 23, 2023, 20:41:14 pm
Może być w tym ziarno prawdy, też narzekam na jakość wielu części stosowanych w moim przypadku w Polonezie.

Subaru jest już na finiszu jeśli chodzi o składanie :)

Jeżdżę znów pożyczonym autem, tym razem od babci. Auto to Ford Fiesta mk5, bardzo mi to auto nie leży. Sam w sumie nie wiem dlaczego, ale po prostu nie lubię nim jeździć, robię to tylko gdy absolutnie muszę i nie ma innego wyjścia. Kiedyś moja mama miała Fiestę mk4 i też nie lubiłem nią jeździć. Najprościej mówiąc ,,nie ma chemii" między mną a tymi samochodami.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Listopad 23, 2023, 20:55:39 pm
wydech wbrew pozorom dość mocno pracuje w czasie jazdy to i zaczął się tłuc o wnękę.
Uwierz mi, mam w swoim A+ X20SED wydech DIY zmontowany z wykorzystaniem komponentów z Omegi A np. tylni tłumik (podobny w wyglądzie do polonezowskiego, ale nieco większy) i ten tłumik ma u mnie w do rantu zbiornika jakieś 15mm i nic nie tłucze, więc chyba nie tak bardzo pracuje... Tłuk o zbiornik na ostrych zakrętach jak miał poniżej 10mm, ale poprawiłem i nie tłucze.
Ale Ty piszesz o prawym boku wnęki koła, a ja mówię o takim usztywnieniu w narożniku po prawej stronie to o niego obija się rura. A obija się bo wydech przymierzłem i spawałem na trochę dłuższych wieszkach niż te z punto.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 24, 2023, 21:54:18 pm
Dzisiaj nabyłem pasek alternatora do lublina.

Jeszcze taka dygresja... W moich okolicach dzisiaj napadało trochę śniegu, pośpiech zrobił swoje, bo wyskoczyłem jako pasażer z innego auta i na schodach motoryzacyjnego "wywinąłem orła". Powiedziałem o tym zdarzeniu sklepowemu i zasugerowałem zamontowanie jakiejś maty antypoślizgowej. Reakcja?
- Pogodę mamy taką, jaką mamy...
- Sorry, taki mamy klimat - zażartowałem, cytując klasyka.
- Tak. Dokładnie tak...
I wszystko normalnie i spoko. Zero refleksji ze strony sklepowego. Ale z mojej - aż nadto. Po pierwsze, ktoś kiedyś zrobi tam sobie naprawdę krzywdę i będą mieli problem. Po drugie - żadnego poczucia współodpowiedzialności za czyjeś życie i zdrowie. Przeraża mnie powszechność tego zjawiska w Polsce ostatnimi czasy. A z tym gościem akurat dobrze żyję, miałem go za solidnego i nie chciałem wdawać się w gadkę, która będzie jak grochem o ścianę. Ten typ tak ma - nie ogarnia, że coś zrobił źle, a kto tak uważa, ten się przypierdala.  <glupek>
Tym razem, wyjątkowo nie podziękowałem, odchodząc od kasy, a na feralnych schodach zostawiłem nadmiar śliny.

Paska natomiast nie udało mi się dziś założyć... Nie dość, że najebane tam jest pod tą maską, że palca nie ma gdzie wścibić, to jeszcze alternator z jakąś dodatkową śrubą, której nie dało się wyjąć ani nawet zobaczyć, a która uniemożliwiała odchylenie alternatora na tyle, by założyć pasek.
Jutro będę miał trochę czasu na ogarnianie złomu, więc sobie trochę poleżakuję i może w świetle dnia coś podpatrzę... Zaraz się okaże, że pompę wspomagania też muszę przechylić, bo pasek wspomagania zdjąłem poniekąd na chama.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Listopad 24, 2023, 23:43:58 pm
Dziś został testowo uruchomiony prędkościomierz elektroniczny na układzie kolegi Macko, wraz z jego niemała pomocą.

Udało się zmusić prędkościomierz z saxo do współpracy. Co ciekawe ponieważ test był w polonezie z silnikiem Nubira to aktualnie na skrzyni siedzą dwa vssy. Jeden z Nubiry (chyba) drugi z polonez. Wszystko dzięki wspaniałym użyteczności czujnik z polonez który ma wejście i wyjście 😋

Także testy pomyślne, jakby ktoś reflektował to zapraszam do Macko po układy bo naprawdę działają elegancko.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Listopad 25, 2023, 00:27:44 am
Dzięki z reklamę Tomasz ;p

A no zgadza się, uruchomiliśmy w Tomkowym 2.0 16V licznik z Saxo na czujniku VSS z Poloneza i moim układzie do rekalibracji. Początkowo próbowaliśmy na oryginalnym z Daewoo (prawdopodobnie Nubiry) ale prędkościomierz bardzo wariował i chaotycznie skakał. Prawdopodobnie ma inną charakterystykę pracy (inna ilość impulsów na obrót) i dlatego prędkościomierz z Saxo sobie z nim nie radził. Ostatecznie powstał "potwór z PTKu" czyli skrzynia obsługiwana jest na 2 baty :d Najpierw czujnik z Poloneza, a do niego wkręcony czujnik z Daewoo który obsługuje ECU.

(https://i.imgur.com/tz6clHh.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: ceva w Listopad 25, 2023, 07:58:43 am
test był w polonezie z silnikiem Nubira to aktualnie na skrzyni siedzą dwa vssy. Jeden z Nubiry (chyba) drugi z polonez.
powstał "potwór z PTKu" czyli skrzynia obsługiwana jest na 2 baty :d Najpierw czujnik z Poloneza, a do niego wkręcony czujnik z Daewoo który obsługuje ECU.
Czytam to z pewnym zdziwieniem, o tych kombinacjach piętrowych z VSS, temat jest dla mnie o tyle ciekawy, że również mam w Polonezie silnik Nubiry. Ponieważ początkowo chciałem sprawdzić działanie napędu licznika mechaniczne zastosowałem czujnik VSS z Poloneza, wiedziałem że z Nubiry ma inna charakterystykę, ale z tego co wyczytałem czujnik VSS w układzie wtryskowym Delphi, czyli takim jak w GSI i Nubirze, ma za zadanie tylko poinformować sterownik o tym że pojazd się porusza (a przy okazji dać sygnał na prędkościomierz w Nubirze), czyli wykrywa jakikolwiek ruch, ma to podobno wpływ na dobór parametrów pracy sterownika. A skoro to jest jedyna (w tym przypadku) funkcja czujnika to ten polonezowski był ok. Przez przypadek jego impulsy i częstotliwość ich generowania zostały na tyle dobrze odczytane przez prędkościomierz Saxo, że układ działa u mnie w zasadzie bez konieczności montażu elektroniki od Maćko. Przy kołach średnicy zewnętrznej zgodnej z fabryką (195/55 R15), moście 3,9 i skrzyni z Omegi A, wskazania licznika były następujące, prędkościomierz do 100km/h wskazywał 1:1 z GPS (później nieco zaniżał), a drogomierz zaniża ok.4%, obecnie nieco przestawiłem wskazówkę żeby odrobinę zawyżał prędkość. Licznik nubiry podłączony testowo pod VSS z Poloneza z tego co pamiętam zaniżał wskazania o połowę. Stąd poniekąd moje zdziwienie...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Listopad 25, 2023, 11:11:40 am
Czytam to z pewnym zdziwieniem, o tych kombinacjach piętrowych z VSS, temat jest dla mnie o tyle ciekawy, że również mam w Polonezie silnik Nubiry. Ponieważ początkowo chciałem sprawdzić działanie napędu licznika mechaniczne zastosowałem czujnik VSS z Poloneza, wiedziałem że z Nubiry ma inna charakterystykę, ale z tego co wyczytałem czujnik VSS w układzie wtryskowym Delphi, czyli takim jak w GSI i Nubirze, ma za zadanie tylko poinformować sterownik o tym że pojazd się porusza (a przy okazji dać sygnał na prędkościomierz w Nubirze), czyli wykrywa jakikolwiek ruch, ma to podobno wpływ na dobór parametrów pracy sterownika. A skoro to jest jedyna (w tym przypadku) funkcja czujnika to ten polonezowski był ok. Przez przypadek jego impulsy i częstotliwość ich generowania zostały na tyle dobrze odczytane przez prędkościomierz Saxo, że układ działa u mnie w zasadzie bez konieczności montażu elektroniki od Maćko. Przy kołach średnicy zewnętrznej zgodnej z fabryką (195/55 R15), moście 3,9 i skrzyni z Omegi A, wskazania licznika były następujące, prędkościomierz do 100km/h wskazywał 1:1 z GPS (później nieco zaniżał), a drogomierz zaniża ok.4%, obecnie nieco przestawiłem wskazówkę żeby odrobinę zawyżał prędkość. Licznik nubiry podłączony testowo pod VSS z Poloneza z tego co pamiętam zaniżał wskazania o połowę. Stąd poniekąd moje zdziwienie...
Kombinacje z podwójnym VSS wynikły głównie z chęci przetestowania czy wszystko u Tomka działa, bo pierwszy test zawiódł - na oryginalnym VSS z Nubiry prędkościomierz dostawał padaczki zarówno bez, jak i z moim konwerterem. Wyczytałem na forach Daewoo że podobno były 3 rodzaje, różniące się właśnie ilością generowanych impulsów: 6, 8 i 16 impulsów na obrót (VSS z Poloneza generuje 6 impulsów). Tomek albo ma jeden z dwóch ostatnich albo zwyczajnie jego VSS jest uszkodzony i dlatego prędkościomierz z Saxo głupiał.

Teoretycznie ECU z Nubiry potrzebuje sygnału VSS tylko po to, żeby płynnie zejść i podtrzymywać wolne obroty np. po wciśnięciu sprzęgła podczas jazdy, więc VSS z Poloneza powinien wystarczyć. Z drugiej strony znów na jakimś forum Daewoo znalazłem informacje, że jednak potrzebny jest precyzyjny sygnał prędkości żeby określać skład mieszanki w zależności od obciążenia i prędkości. Tabela błędów również zawiera informację, że jeżeli czujnik VSS pokazuje mniej niż 6 km/h pod obciążeniem to ECU złapie błąd. Przydałoby się w sumie podłączyć ten sterownik pod jakąś diagnostykę i zobaczyć czy można odczytywać z niego prędkość pojazdu.

Ostateczna decyzja czy zostanie to w tej formie (2 x VSS), czy zostanie tylko VSS z Poloneza i będzie on podłączony pod ECU to już decyzja Tomka.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: ceva w Listopad 25, 2023, 12:10:22 pm
Teoretycznie ECU z Nubiry potrzebuje sygnału VSS tylko po to, żeby płynnie zejść i podtrzymywać wolne obroty np. po wciśnięciu sprzęgła podczas jazdy, więc VSS z Poloneza powinien wystarczyć.
To chyba przypadkiem trafiłem, bo u mnie w tym przypadku silnik zachowuje się prawidłowo. 
Z drugiej strony znów na jakimś forum Daewoo znalazłem informacje, że jednak potrzebny jest precyzyjny sygnał prędkości żeby określać skład mieszanki w zależności od obciążenia i prędkości.
To chyba dotyczy bardziej Nubiry3 czyli tej z normą Euro3(?), gdzie sonda pracuje w pętli zamkniętej, podczas gdy w Nubirze 1/2 i polonezie GSI tylko podczas jazdy ze stałą prędkością i obciążeniem.

ps. sygnał z VSS w Nubirze wykorzystuje jeszcze sterownik klimatyzacji automatycznej, w jakim celu, jeszcze tego nie zgłębiałem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Listopad 25, 2023, 15:16:19 pm
Nubirze 1/2 i polonezie GSI
Też pracują one w pętli zamkniętej, w otwartą przechodzą tylko przy temp. silnika <60 st. C i przy pełnym otwarciu przepustnicy.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 25, 2023, 17:14:27 pm
Założyłem pasek alternatora. Nie ma to jak robota przy dziennym świetle...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 25, 2023, 18:09:08 pm
Zamówiłem też teleskopy do klapy do corolli verso. Najtańsze. Po 25 zł. Zobaczę, na ile wystarczą.
Aha... Żeby założyć pasek alternatora w lublinie, trzeba zdjąć pasek wspomagania, więc gdyby stary pasek zleciał z powodu nadmiernego luzu, w najgorszym wypadku zawisłby w okolicach pompy wspomagania.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Listopad 25, 2023, 19:00:46 pm
No, niestety, ale nie zawsze wszystko jest takie proste, jak się wydaje. Temat wielokrotnie przerabiany.  W jedynce była krótka piłka - zwykły pasek klinowy, jak w minusie. Tutaj jest, niestety, wielorowkowy. Naciąganie pomagało zawsze tylko na chwilę. Dość krótko po założeniu nowego paska pojawia się piszczenie, początkowo sporadyczne, a każde napinanie okazuje się być rozwiązaniem doraźnym. No, przynajmniej w przypadku tego egzemplarza. Czy to kwestia jakości polskiej motoryzacji jako takiej, czy materiałów stosowanych do produkcji tych nieszczęsnych pasków... Mam swoje zdanie na ten temat, ale wolę się nie wypowiadać.

Tylko, że ten pasek wielorowkowy nie został wprowadzony bez powodu... może on uciągnąć mocniejsze alternatory, niż zwykły klinowy. W moskwiczu mam aktualnie alternator 120A na starym klinowym (pod koło pasowe pompy i koło pasowe od jednopunktowej nivy), nie ślizga się, ale jest napięty jak baranie jaja, i trochę się zastanawiam, czy łożyska pompy dadzą na dłuższą metę radę, ale póki co odpukać, nic się nie dzieje.

Zastanówmy się zatem nad problemem.

Pasek robi "pipipipi", i naciąganie daje krótkotrwałe rezultaty.
Możliwe przyczyny:
a)Jakość polskiej motoryzacji - koła pasowe w alternatorze Lublina są zrobione z plastiku.
b)Jakość paska klinowego marki "krzak", z losowego sklepu w Białymstoku ze śliskimi schodami.
c)Za słabe naciągnięcie paska
d)ktoś w nocy polewa pasek klinowy olejem

Stawiam na b). Koła pasowe w Lublinie wyglądają na zrobione z metalu, mimo, że na zdjęciach w necie jest czarne, lub ewentualnie c). Jak kupiłem kiedyś kiepski jednorowkowy pasek, też musiałem kilka razy go naciągać, widocznie taka jakość gumy.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Listopad 25, 2023, 19:15:06 pm
Myślę, że Pan Artur znałby odpowiedź ale, że...

(https://images90.fotosik.pl/695/1450b5c87d4cbc37med.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/1450b5c87d4cbc37)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Listopad 25, 2023, 20:59:41 pm
Pasek robi "pipipipi", i naciąganie daje krótkotrwałe rezultaty.
Możliwe przyczyny:
a)Jakość polskiej motoryzacji - koła pasowe w alternatorze Lublina są zrobione z plastiku.
b)Jakość paska klinowego marki "krzak", z losowego sklepu w Białymstoku ze śliskimi schodami.
c)Za słabe naciągnięcie paska
d)ktoś w nocy polewa pasek klinowy olejem

Albo opcja e, już alternator nie domaga. Pamiętam że jak się kończyły szczotki w golfie 3 ojca to też pasek piszczał a alternator miał problem ze wzbudzeniem. Po wymianie regulatora napięcia (jest zintegrowany ze szczotkami) problem jak ręką odjął.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Listopad 25, 2023, 22:32:31 pm
Zastanówmy się zatem nad problemem.

Pasek robi "pipipipi", i naciąganie daje krótkotrwałe rezultaty.
Możliwe przyczyny:
a)Jakość polskiej motoryzacji - koła pasowe w alternatorze Lublina są zrobione z plastiku.
b)Jakość paska klinowego marki "krzak", z losowego sklepu w Białymstoku ze śliskimi schodami.
c)Za słabe naciągnięcie paska
d)ktoś w nocy polewa pasek klinowy olejem
Daniel, dałeś do pieca jak nigdy. Przez chwilę myślałem, że to dział Humor.
Kolega niżej, też nie pozostał dłużny.
Myślę, że Pan Artur znałby odpowiedź ale, że...
To już tu chyba taka tradycja, że gdy kolega mp79 pisze o jakichś swoich problemach z polską (i nie tylko) motoryzacją, to zawsze dostaje jakże trafne i miłe podpowiedzi, które od razu poprawiają humor.
Albo opcja e, już alternator nie domaga. Pamiętam że jak się kończyły szczotki w golfie 3 ojca to też pasek piszczał a alternator miał problem ze wzbudzeniem. Po wymianie regulatora napięcia (jest zintegrowany ze szczotkami) problem jak ręką odjął.
Tylko że słabo ładujący, lub w ogóle nie ładujący alternator, nie powoduje jakiegoś wielkiego obciążenia. Zamocuj sobie kiedyś alternator w imadło, podłącz mu zasilanie z aku, kontrolę i co tam trzeba i spróbuj go napędzić za pomocą wiertarki lub wkrętarki, jednocześnie go wzbudzając przez kontrolkę. Gdy zacznie ładować, wiertarka od razu zastęka.
Alternator w tym modelu Lublina ma już ze 70 A, lub nawet więcej, tego nie wiem dokładnie, bo to już model po 2000 roku i może być różnie. Sprawny alternator tej mocy, będzie dawał obciążenie i jak pasek będzie gówniany, lub słabo naciągnięty, to może piszczeć, bo przecież ma ciężko. To, że te paski są wielorowkowe i mają większą powierzchnię "cierną" że tak powiem, nie znaczy, że mają być słabiej naciągnięte. Sprawdzić naciąg, a jak jest ok, to sam alternator. Może coś z kołem pasowym jest, albo może piszczy coś innego.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 26, 2023, 03:37:20 am
losowego sklepu w Białymstoku ze śliskimi schodami
Ha ha ha, nie takiego znowu losowego, bo to sklep przy dawnym ASO Żuka i Lublina - jedyny znany mi magazyn, który takie graty ma od ręki na półce.
Ale co do tych schodów - nie mogę wyjść ze zdumienia dla takiego dziadowskiego podejścia do klienta. Ja, gdyby u mnie w firmie ktoś się wyrąbał na schodach, zaproponowałbym co najmniej plaster do zaklejenia kolana, a już na pewno zapytałbym, czy nic się nie stało. Coraz częściej dochodzę do wniosku, że ze swoim poczuciem współodpowiedzialności za różne niedopatrzenia, nie pasuję do tego świata.
alternator miał problem ze wzbudzeniem
Alternator jest akurat OK. Ładuje zawsze od razu po odpaleniu, nawet gdy pasek piszczy, a odpalam bez przygazówy.
Może coś z kołem pasowym jest, albo może piszczy coś innego.
Jak już mam obstawić któreś koło pasowe, to - na chłopski rozum - wału korbowego. W innym przypadku obroty nie przekładałyby się raczej tak bezpośrednio na intensywność piszczenia.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Listopad 26, 2023, 11:43:48 am
Wyczytałem na forach Daewoo że podobno były 3 rodzaje, różniące się właśnie ilością generowanych impulsów: 6, 8 i 16 impulsów na obrót (VSS z Poloneza generuje 6 impulsów)
A wiesz może jakie numery ma ten dający 6 impulsów? Z tego co widzę to VSS z daewoo ma najpopularniejsze obecnie gniazdo 3 pinowe. Na ile przekopałem internety to na dzień dzisiejszy autorska kostka GMa/Abimexa jest nie do dostania. Także dobrze byłoby mieć taki zamiennik nie tylko do modów, a zwyczajnie gdyby oryginalny VSS wyzionął ducha.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Maćko w Listopad 26, 2023, 12:23:52 pm
A wiesz może jakie numery ma ten dający 6 impulsów? Z tego co widzę to VSS z daewoo ma najpopularniejsze obecnie gniazdo 3 pinowe. Na ile przekopałem internety to na dzień dzisiejszy autorska kostka GMa/Abimexa jest nie do dostania. Także dobrze byłoby mieć taki zamiennik nie tylko do modów, a zwyczajnie gdyby oryginalny VSS wyzionął ducha.
Jeszcze tego nie rozszyfrowałem, co więcej zamienniki dostępne na allegro mają opis, że pasują do większości Daewoo i niektórych Chevroletów czyli są takie same, np. https://allegro.pl/oferta/daewoo-lanos-nubira-czujnik-predkosci-impulsator-9967749251
U Tomka odcięliśmy fabryczną kostkę od VSSa z Poloneza i zastosowaliśmy standardowe złącze 3pin Superseal takie jak ma czujnik z Daewoo.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Listopad 27, 2023, 00:11:04 am
gdyby oryginalny VSS wyzionął ducha.

Ale vss z daewoo nie jest przelotowy, chyba że robisz konwersji na licznik saxo to może się na coś przydać. Mnie zaciekawiła duża kompatybilność tych czujników, to znaczy że nie tylko gwinty pasują ale też bolce i gniazda na linkę siw pokrywały, niby wszystko jest od GM ale żeby aż tak można było to zenic między sobą to się trochę pozytywnie zaskoczyłem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Listopad 27, 2023, 12:59:54 pm
I ja miałem przygodę z paskiem alternatora. Wczoraj w moskwiczu, bez ostrzeżenia i żadnych pisków, strzelił pasek klinowy. Zakup paska był w niedzielę w nocy niemożliwy, więc... Z Mikołowa do Katowic dojechaliśmy z kumplem bez napędu alternatora i pompy wody. Pod domem pierwszy raz w życiu miałem okazję przekonać się, że pończocha może uratować tyłek nie tylko w syrenie, ale też w silniku łady z alternatorem 120A, dziewczyna brata Łukasza uratowała mnie w ten sposób szybszym powrotem do domu bez potrzeby kolejnych postojów na schłodzenie silnika. Pod domem, pasek jest wciąż na swoim miejscu  <lol2> Oczywiście ładowania nie było, ale całkiem sprawnie napędził pompę wody, i w drodze do domu miałem już chłodzenie i ogrzewanie wnętrza. Wcześniej 10km pokonaliśmy drogę częściowo na luzie ze zgaszonym silnikiem, uruchamiając auto na chwilę, plus postój na lepsze wychłodzenie. Fartem był mróz (termometr pokazał po powrocie do domu -6 stopni) - wskaźnik temperatury nawet nie doszedł do wyższej wartości niż 100 stopni.

Pasek wytrzymał w sumie parę miesięcy, słaby wynik. Żeby było śmieszniej, jakieś 2 tygodnie wcześniej go oglądałem, i stwierdziłem, że przyda się niedługo wymiana, bo wyglądał, jakby zrobił większy przebieg, niż w rzeczywistości. Pasek był jak sobie przypomniałem dzisiaj "gatesa", którego już radzili tutaj omijać. Więc u mnie wypadła najprawdopodobniej tym razem opcja b), ale tego będę pewien dopiero po południu, jak wezmę ze sklepu nowy.

Zastanawiam się teraz nad kupnem trapezowego, zamiast rowkowanego - nie wiem tylko, czy to ma sens w tym wypadku (podobno rowki w paskach klinowych są po to, aby niwelować naprężenia, z drugiej strony osłabiają pasek, ma "mniej mięsa"). Coś tego typu, tylko w wymiarze dla łady:

https://allegro.pl/oferta/pas-pasek-klinowy-a750-stomil-sanok-wzmocniony-13785720199

Na "ruskich" stronach wciąż można kupić takie paski do łady, więc trapez chyba nie wyszedł całkiem z użycia. Chyba wypróbuję, może nie będzie się tak męczył, tym bardziej, że napędzenie tego alternatora z alfy jest dość sporym obciążeniem dla takiego wąskiego paska, a przekrój trapezowy wydaje się mieć większą styczność z kołem pasowym, niż zębaty.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Listopad 27, 2023, 15:09:54 pm
I ja miałem przygodę z paskiem alternatora. Wczoraj w moskwiczu, bez ostrzeżenia i żadnych pisków, strzelił pasek klinowy. Zakup paska był w niedzielę w nocy niemożliwy, więc...
Jak widzę, nie takie na wyrost jest powiedzenie "Mądry Polak po szkodzie". Co wam ludzie szkodzi wozić zapasowy pasek? Ani to ciężkie, ani szczególnie duże...
Ale żeby nie było, sam nie lepszy jestem i lata temu, też mi się w żuku podobna historia przydarzyła, ponad 100 km od domu, ale że czasy były inne i te sprzęty były w normalnym użyciu, to pasek można było kupić od ręki.
Sam się dziwię swojej głupocie, że niczego mnie to nie nauczyło i nie wożę w żadnym aucie zapasowego. Człowiek zawsze myśli, że nic się nie stanie, ale jakbym miał się wybrać w trasę powyżej 100 km, to bym chyba zapakował parę rzeczy, jak na Złombol.
Ale chociaż parę kluczy nauczyłem się ze sobą brać. Przezorny zawsze ubezpieczony.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: banned w Listopad 27, 2023, 16:14:20 pm
pończocha może uratować tyłek nie tylko w syrenie, ale też w silniku łady z alternatorem 120A

Ktoś kiedyś powiedział, że dziewczyny leciały na włoski pasek w 125p, bo nie musiały poświęcać pończoch.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 27, 2023, 17:43:44 pm
pierwszy raz w życiu miałem okazję przekonać się, że pończocha może uratować tyłek nie tylko w syrenie, ale też w silniku łady z alternatorem 120A, dziewczyna brata Łukasza uratowała mnie w ten sposób szybszym powrotem do domu bez potrzeby kolejnych postojów na schłodzenie silnika
No to musisz jej kupić teraz jakieś jeszcze porządniejsze! 😊
...bo nie wiesz, czy i Tobie się nie przydadzą. 😁
Oczywiście ładowania nie było, ale całkiem sprawnie napędził pompę wody, i w drodze do domu miałem już chłodzenie i ogrzewanie wnętrza. Wcześniej 10km pokonaliśmy drogę częściowo na luzie ze zgaszonym silnikiem, uruchamiając auto na chwilę, plus postój na lepsze wychłodzenie.
Yyy... Znaczy, że gasiliście go mimo braku ładowania? 🤔
mnie wypadła najprawdopodobniej tym razem opcja b)
A mówiłem: nie kupuj w Białymstoku... 😜
Swoją drogą, ten, o którym pisałem kilka postów temu to też był ten cały gej-cośtam, zdaje się.
Teraz mam dayco. Na razie nie piszczy.
A samochód, o dziwo, pomimo -11 na termometrze, odpalił dziś bez większych trudności, choć zasługa paska w tym raczej niewielka... Czyżby zbawienny wpływ zatankowania do pełna?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Listopad 27, 2023, 22:21:39 pm
I ja miałem przygodę z paskiem alternatora. Wczoraj w moskwiczu, bez ostrzeżenia i żadnych pisków, strzelił pasek klinowy. Zakup paska był w niedzielę w nocy niemożliwy, więc...
Jak widzę, nie takie na wyrost jest powiedzenie "Mądry Polak po szkodzie". Co wam ludzie szkodzi wozić zapasowy pasek? Ani to ciężkie, ani szczególnie duże...

Ano głupia sprawa, bo zazwyczaj wożę, ale tym razem, z bagażnika było wszystko wyrzucone, bo właśnie wyklejałem go nowymi matami bitumicznymi. Znalazłem dzisiaj w garażu, coś kojarzyłem, że miałem zapasowy :D Jeszcze od poprzedniego właściciela, spakowany w torbie narzędziowej, która jeszcze 2 tygodnie temu jeździła w bagażniku. Akurat rąbnął wtedy, kiedy musiałem go opróżnić pod wytłumianie, i by się przydał. Swoją drogą - zrobiliśmy trasę do Mikołowa, to rzut beretem od Katowic. Ale sobie wybrał moment na urwanie się, pewnie za tydzień pasek z resztą gratów i narzędziami by był już zapakowany do bagażnika.

mp79: W Katowicach i całej Polsce jest to badziewie, bo to kolejna firma, która kiedyś produkując dobre rzeczy, stała się pakowaczem :P. Teraz będę to g... omijał. Jeszcze parę lat temu ta firma była dość mocno chwalona, podobnie jak fagumit, a teraz, mi się rozleciał pasek, a kumplowi po 2 latach przewód do paliwa "fagumit" spękał, jakby miał 20 lat.

Niestety, tak jest z kiepskimi częściami, one mają najlepszą promocję i są zawsze dostępne od ręki. Po lepsze (jak np. ten pasek z Sanoka co wkleiłem), porządne termostaty czy regulatory napięcia, zawsze muszę zamawiać na allegro. I tak pewnie będzie z tym paskiem, zamówię sobie od razu dwa, jeśli potwierdzę, że dadzą sobie radę lepiej, niż rowkowane.

Cytuj (zaznaczone)
Yyy... Znaczy, że gasiliście go mimo braku ładowania?

Tak jest. Przecież nie było napędu pompy wody, musiał ostygnąć. I jeszcze dzisiaj bez ładowania go odpaliłem i pojechałem nim do garażu,sklepu i z powrotem. Jeszcze raz by raczej obleciał taką trasę, bo napięcie na nim wynosiło dzisiaj 12,5V (pełny ma 12,8). Opłacało się wymienić oświetlenie na ledowe i kupić dobry akumulator :) Zapłon i elektrozawór LPG to małe obciążenie, mógłby na nim chodzić parę godzin.

Apropo tego bagażnika, to już po wyklejaniu matami o grubości 2,5mm. Wcześniej oczyściłem go ze rdzy i pomalowałem podkładem antykorozyjnym i farbą chlorokauczukową. Teraz na to będzie wykładzina bagażnika, i temat wnętrza mam w sumie w tym aucie zamknięty.

(https://i.postimg.cc/2896Wz9B/DSC06658.jpg)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Listopad 27, 2023, 22:55:12 pm
Opłacało się wymienić oświetlenie na ledowe
No właśnie. Korzystając z okazji, to mam pytanie. Bo tych żarówek ledowych (zamienników naszych tradycyjnych P21W) jest od groma, a myślałem nawet, żeby sobie wymienić w poldku na takie, choćby same do świateł cofania, żeby to lepiej jarzyło i najlepiej białe zimne i jak tak patrzę po allegro, to jest tego tyle różnych rodzajów i kształtów, że nie wiem, co by było najlepsze? Jedne są w miarę proste, a inne znów mają jakieś dziwne kształty i budowę. Tak samo żarówki do podświetlania zegarów, kontrolek itd. Są niby takie dosyć proste, z płaskim końcem, jak również z zaokrąglonym, a są też takie jakieś dziwne, jakby z malutkimi diodami po kilka sztuk obok siebie. Nigdy nie wiem, czy takie ledowe żarówki mają mieć skupione światło, czy jednak świecić w miarę dookoła, jak tradycyjne? Przeważnie podają kąt świecenia 360* a każda jest innej budowy. To samo, jakbym chciał założyć te lampy z miejscem na żarówki P21W, to też za cholerę nie wiem, jakie zastosować ledowe odpowiedniki. Tyle tego jest, że zupełnie nie wiem, czym się kierować. Było by łatwiej, gdyby było nie więcej, niż 2-3 rodzaje, a nie 10.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Listopad 27, 2023, 23:08:20 pm
Fagumit do paliwa to zawsze był szajs. Podobno do LPG było spoko , ale też nigdy ich nie lubiłem i zakładałem Parkera.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Listopad 27, 2023, 23:10:42 pm
Led ledowi nierówny, i czasem jedna taka chińska ledówka świeci rewelacyjnie, a druga, droższa lub tańsza, nieważne - beznadziejnie. U mnie muszą być ciepłobiałe, bo nie lubię barwy zimnej w samochodzie - jedne ciepłobiałe potrafią świecić faktycznie jak żarówka, a inne tak opisane, na pomarańczowo.

U siebie mam te i te mogę polecić (w barwie żółtej jak opisane - a faktycznie - ciepłej białej, świecą jak żarówka, nie widać z zewnątrz, że to led):

https://allegro.pl/oferta/zarowka-led-2-cob-filament-p21w-r5w-ba15s-12v-24v-8571715619  zamiast 5W

https://allegro.pl/oferta/zarowka-led-4-cob-filament-p21w-r5w-ba15s-12v-24v-8855517391 zamiast 21W

https://allegro.pl/moje-allegro/zakupy/kupione/876fe998-a663-3a94-b0e1-de209b156ff8/oferta/51d7e0a0-122b-11ee-9d80-8bb4bd2c8122 Zamiast W5W (pozycyjnych)

https://allegro.pl/oferta/led-6-smd-5630-c5w-zarowka-biala-ciepla-36-mm-7109523060 oświetlenie wnętrza

Tylko jak ktoś chce właśnie ciepłe białe, to trzeba zaznaczać im to, raz mi wysłali zimne, ale udało się wymienić na właściwe. Domyślnie wysyłają właśnie takie zimno-biało-niebieskie.

Uwaga - jakbyś chciał je założyć też do kierunkowskazów (P21W), to trzeba wymienić przerywacz na taki do ledowych kierunkowskazów, lub zmodyfikować fabryczny. Ale wszystko inne mi śmiga.

W poldku nie zainstalowałem jeszcze jedynie zamiennych żarówek 1,2W do oświetlenia zegarów, ale póki co jeszcze nie znalazłem dobrych ledowych zamienników żarówek 1,2W.

Co do tych zamienników żarówek 5W - pozycyjnych - w moskwiczu nie chciały wejść w otwory na żarówkę 5W (pozycyjne mają mniejszą bańkę niż 21W do stopu, świateł cofania itd), więc po prostu zbiłem w nich bańkę. Świecą tak od kupna auta, do tej pory nie musiałem jeszcze żadnej wymieniać.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Listopad 28, 2023, 07:32:12 am
Ale wszystko inne mi śmiga.
Buźka ma Plusa, bedzie mu ciagle walilo bledem spalonej zarowki. Niby wiekszosc ma tego calego Canbusa ale zazwyczaj nie dziala to poprawnie. Pakowanie LED-a tylko po to, zeby dorzucac rezystor - troche bez sensu. A kontrola spalonych zarowek w Plusie to spoko sprawa.
Osobiscie z LEDow polecam tylko w swiatla cofania o ten model, jest bardzo jasno. W inne swiatla bym tego nie wrzucal bo jest za mocne:
https://allegro.pl/oferta/1-szt-p21w-ba15s-canbus-drl-wsteczne-led-13624633102
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Listopad 28, 2023, 08:57:59 am
O ile zamiana podświetlenia wnętrza, zegarów, deski rozdzielczej, swiatła pozycyjne, czy nawet retrofity H4 to jeszcze można kombinować. Natomiast kierunkowskazy czy światła stop nie świecą ciągle, więc tutaj chyba nie ma sensu zmiany.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tomasz#1969 w Listopad 28, 2023, 11:34:24 am
wykrywa jakikolwiek ruch, ma to podobno wpływ na dobór parametrów pracy sterownika

Jeszcze dopowiem w tym temacie.

jak jeździłem bez VSSa to sterownik cały czas myślał że jest na wolnych oborotach. Wiązało się to z tym, że po hamowaniu silnikiem sterownik zubażał mieszanke bo chciał sobie utrzymać wolne a odczytywał dużo większą prędkość obrotowa silnika. Po takim hamowniu i zatrzymaniu na światłach wolne kulały bo musiał się ratować w drugą strone. Po podpięciu VSS problemy zniknęły.

Ceva - czy to z nie z Toba jakoś tydzien temu dyskutował na fb pod postem na temat przyspieszenia 0-100 poloneza z X20sed? Broniłem tam teorii że nubira szybsza niż polonez.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Listopad 28, 2023, 11:48:36 am
O ile zamiana podświetlenia wnętrza, zegarów, deski rozdzielczej, swiatła pozycyjne, czy nawet retrofity H4 to jeszcze można kombinować. Natomiast kierunkowskazy czy światła stop nie świecą ciągle, więc tutaj chyba nie ma sensu zmiany.
No, dokładnie. Ja chciałem w sumie tylko do świateł cofania dać ledy, żeby to lepiej świeciło, bo jak cofasz w znajomym terenie, to jeszcze jakoś dasz radę, ale jak gdzieś "po krzakach" to gówno widać i można się wpakować. Te z linku od Sławka, ponoć całkiem dobrze dają. Ludzie tam w opiniach zdjęcia wrzucają, to jak widzę, efekt jest zajebisty. Oświetlenie wnętrza mam na ledach i ładnie świeci, tylko przydałby się ten dekielek na lampie oświetlenia wnętrza bardziej przezroczysty, a nie taki "mleczny" który bardzo ogranicza przejście wiązki światła. W zegarach też sobie podmienię na ledy "zimne" bo jest różnica, tylko trzeba zmyć zielony lakier spod tarcz zegarów, bo już nie mogę na to patrzeć.
A jak już piszę, to u mnie dziś zawitała już taka konkretniejsza zima (jak na nasze warunki, w ostatnich latach) bo coś tam zabieliło, więc trzeba zmienić koła na zimowe. Dobrze mieć na felgach. Wczoraj jak jechałem, to zimy jeszcze nie było, ale na bocznych drogach były miejsca, gdzie pozamarzała woda i trzeba było uważać, a na letnich, to nawet ruszyć ciężko, jak się stanie na lodzie. Te zimówki i tak gówno dają na lodzie, lub wyślizganym śniegu, ale zawsze to inny komfort psychiczny. Druga sprawa, ze stare już, chociaż mięsa w opór na nich, ale jeżdżę tak mało w zimie, ze naprawdę nie opłaca się kupować lepszych, lub nowych, bo to większość czasu leży i się kurzy. Ale w odpowiednich warunkach, czyli na świeżym śniegu, czy nawet lekkim błocie pośniegowym, to dosyć dają sobie radę, bo jednak bieżnik bardziej odpowiedni na takie warunki. Dawniej zimy były konkretniejsze, śniegu więcej, a ja żukiem pykałem w takich warunkach i dawałem radę bez zimówek. Człowiek się do dobrego przyzwyczaił i teraz marudzi.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: ceva w Listopad 28, 2023, 12:24:02 pm
Ceva - czy to z nie z Toba jakoś tydzien temu dyskutował na fb pod postem na temat przyspieszenia 0-100 poloneza z X20sed? Broniłem tam teorii że nubira szybsza niż polonez.
Jak najbardziej, to ja.  :]
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 29, 2023, 19:29:50 pm
Wczoraj zajechałem pod firmę "ciężarówką" z kratką na LPG... Trochę po drodze przerywało, a potem (silnik pracował już normalnie) zaświeciła się kontrolka silnika. Nic to - myślę - zdarza się, zwłaszcza zimą.
Zajeżdżam pod firmę - wszystko spoko.
Potem pod firmą ładuję z pracownikiem towar - coś mi gazem śmierdzi. Jemu zresztą też.
Rozglądam się, węszę - a tu z mojego sprzęta spod maski takie aromaty. Z początku nic się nie ulatniało - dopiero po jakichś kilkunastu minutach od zgaszenia zaczęło walić gazem.
Wieczorna próba - bo w dzień nie było czasu - potwierdziła, że dopiero jak silnik stygnie, gaz się ulatnia.
Nawiasem mówiąc, różowy płyn w chłodnicy chyba naprawdę przyciąga szkodniki. Wygłuszenie maski w końcu odczepiłem całkiem, bo było już tak wypatroszone i wyłachane od niewidocznej strony,  że zaczęło się rwać przy spinkach. Oryginalnie płyn był zielony i nie było takich numerów. Ale to tylko taka dygresja.
No cóż, myślę, do domu trzeba wracać na benzynie, bo jak ktoś wyczuje gaz w garażu...
Dzisiaj rano, po drodze do firmy, przełączyłem jednak na gaz. Pod firmą nie było go czuć ani od razu, ani po pół godziny od zaparkowania.
I weź tu bądź mądry... Do domu wróciłem oczywiście na benzynie. Może to i dobrze, bo trzeba wypalać te złogi... Już nie pamiętam, kiedy dotankowywałem...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Listopad 29, 2023, 23:31:05 pm
co to za auto i jaka instalacja ?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 30, 2023, 05:29:21 am
Toyota corolla verso; stag sekwencja.
...ale problem zawsze najczęściej był z parownikiem, który nb. został zamontowany pod podstawą akumulatora. Albo zatyka się szlamem już po kilku tysiącach kilometrów, albo rozszczelnia się na króćcach. Parokrotnie go reanimowałem, bo można kupić zestaw naprawczy, ale dostęp do tego parownika jest taki, że ja pier.... No i reanimacja to robota dla amatorów, robiących na własny użytek; gazownik, który, tego żyje, zawsze zaproponuje wymianę na nowy.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Listopad 30, 2023, 12:35:25 pm
Wcale się nie dziwię, regeneracja zabiera tyle czasu i jest na tyle upierdliwa, że się zwyczajnie to nie opłaca. I jak widać, niekoniecznie skuteczna. Podziwiam, że Ci się chciało parę razy go reanimować, skoro efekty były tylko na chwilę...

A z ciekawości, jakiej marki to parownik, że sprawia takie kłopoty? Tomasetto alaska?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Listopad 30, 2023, 18:00:18 pm
do parownikow ACR01 nie bylo zestawow naprawczych, pozniej nie interesowalem sie,
tam jest rozdzielacz tloczkowy, a to generalnie zawsze sie zatyka oleina,
najodporniejsze na takie zaciecia od brudow sa parowniki dzwigienkowe np. TUR, Zeta, Alaska
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 30, 2023, 18:41:09 pm
Co jest u mnie, musiałbym zapytać chłopaków od Jacusia, bo oni najszybciej znajdą ostatnią fakturę dla mnie, z której wynika, do jakiego parownika części 🙂
Z tego co patrzę po zdjęciach w necie, to będzie najprawdopodobniej zavoli zeta.
Za każdym razem, gdy go rozbieram, jest zarośnięty od wewnątrz mazutem. Myślę, że nie jest to zależne od tego, czy nowy, czy naprawiony.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Listopad 30, 2023, 20:02:04 pm
a w kanalach gazowych ma sprezyny (ktore zarazstaja brudem)?
bo zeta ma sprezyny i one zbieraja brud, generalnie mozna je wywalic, co troche pogorszy termike, ale nie jakos istotnie
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Listopad 30, 2023, 20:55:12 pm
Tak, są te takie "sprężyny" z drutu miedzianego. One zawsze mi się deformują podczas wydobywania z parownika, bo są zabetonowane w kanałach tym skamieniałym czarnym szlamem. Ich pierwotnie było chyba dziewięć, ale przy pierwszej regeneracji trzech z nich nie udało się upchnąć już z powrotem, ponieważ przywracanie ich do idealnie pierwotnego kształtu wydawało mi się przerostem formy nad treścią. Ale te, które są, przydają się podczas wyrywania tego bitumu z kanałów. Bez nich byłoby ciężko, bo one już są tam zagłębione i po prostu je wyciągam. Inaczej ciężko byłoby naruszyć strukturę tego zbędnego wypełniacza.

Dzisiaj , jak wyjechałem spod firmy, w ogóle nie migała kontrolka na włączniku/wyłączniku LPG, tak, jakby był stale w trybie benzynowym i nie reagował na ręczne przełączanie. Dopiero po trzech i pół kilometra - ni z gruszki, ni z pietruszki - przełączył się na gaz. Samochód na tym gazie jechał względnie normalnie, tylko obroty na biegu jałowym trzymały się na poziomie  0,6. Po przełączeniu na benzynę, było tak samo. Dotankowałem kilkanaście litrów - i silnik prawie od razu się ucieszył, że mu polałem, bo już pierdział na poziomie czegoś pomiędzy 0,7 a 0,8.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Grudzień 01, 2023, 16:02:42 pm
Odebrałem w końcu teleskopy tylnej klapy, i - nie mogąc doczekać się efektu - od razu pod sklepem w pięć minut sam je wymieniłem.
Zabawna sytuacja...
Sprzedają je jako prawy i lewy - i tak też zamówiłem u nich.
Na oznaczeniach patrzę - identyczne.
No nic, wymieniam lewy... Wszystko spoko... Biorę się za prawy - a tu lustrzane odbicie tego, co mi potrzeba. Nie chciało mi się wracać do kasy i bić pianę, gdy stwierdziłem, że wystarczy tylko trochę okręcić końcówkę, by mieć to, o co mi chodzi. Wyjdzie "w praniu", czy ten niepozorny manewr nie wpłynie na żywotność tej sprężyny.
Ku mojemu zdumieniu, z oryginałów z 2005 r., tylko jedna okazała się padnięta. Niestety - właśnie prawa.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Grudzień 05, 2023, 10:40:18 am
Zatankowałem do pełna. Weszło ponad 50 l LPG i jeszcze pomału dopompowywało.
Wygląda na to, że gaz się naprawił, bo jeździ już normalnie i bez dziwnych akcji 🤔

Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 05, 2023, 14:53:53 pm
Kiedyś w nissanie primerze (też przy sekwencji), kumpel miał takie sytuacje, że parownik jak to nazywaliśmy "puścił bąka", śmierdziało gazem w nawiewach, zadławił się, i później szedł normalnie. Kumpel miał właśnie w nim, jak mi się przypomniało, parownik "zavoli zeta". Auto poszło jakiś czas potem w świat, więc o temacie zapomnieliśmy.

Gazownik Ci dobrze radził, zamiast tracić czas na rzeźbę w gównie, wymieniłoby się na normalny parownik bez takich problemów. Tym bardziej, że te parowniki to melodia przeszłości i nie widziałem, żeby ktoś jeszcze robił na nich instalację.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Grudzień 06, 2023, 21:56:38 pm
W sumie to nie pamiętam, czy od ostatniego postu robiłem coś z samochodami. Przejechałem się atu w czasie opadów śniegu. Chyba się starzeję, bo to latanie bokami przy każdej okazji nie sprawia już frajdy, a wręcz bywa męczące.

Do kadeta założyłem zapłon CDI - moim zdaniem zapłon bezstykowy, to podstawa wzglednej niezawodności podobnych wynalazków.
Ponieważ jakiś czas temu naszła dla mnie ochoda na mody wyższego rzędu, to wykonałem jeszcze jedną modyfikację. Mianowicie zrobiłem głowicę do kadeta, ze stopniem sprężania 11:1 - przynajmniej teoretycznie. Dziś odebrałem i zamontowałem. Muszę przyznać, że bangla to całkiem spoko. Z widocznych różnic względem serii to na pewno olej spala się praktycznie od chwili odpalenia silnika, a nie dopiero po rozgrzaniu. Świeca jak w jakimś stihlu - kolor wzorcowy, nie jak do tej pory zakopcony syf. Może to placebo, ale miałem też wrażenie, że dźwięk z wydechu też taki trochę bardziej agresywny się zrobił :) Jedyne co to czuć, że trzeba skorygować zapłon, bo na wolnych obrotach nie specjalnie ma to ochotę jechać. Ogólnie mod na duży plus, jeśli znajdą się zainteresowani tematem to podrążę sprawę dalej.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 07, 2023, 13:51:13 pm
No niestety, najwięcej przygód związanych z pchaniem jawki, komara, ogara i innych motorowerków to problemy z platynami i upierdliwością stykowego zapłonu. Teraz jest luksus z tym CDI, szkoda, że nie było tak popularne w 2012, kiedy sam śmigałem takim wynalazkiem - wtedy dopiero eksperymentowano na elektrodzie i innych forach z wykorzystaniem transformatora, głowic magnetofonowych jako impulsatorów, itd. Śmieszne czasy, nie było tego luksusu, że się kupuje gotowca, a jakieś 2-3 lata później, jak już człowiek wyszedł z komarków, była już możliwość zakupu zapłonu do każdego wynalazku  :d

Nie dziwi mnie to, że takie efekty osiągnąłeś, bo sam się bawiłem z głowicą w WSK 125, splanowanie o 2mm dało świetne efekty - mieszanka idealna (wcześniej mimo zmiany gaźnika, nastawów, świeca ciągle ciemno-brązowa), sprzęt dostał jeszcze większego kopa. Trzeba pamiętać, że te sprzęty były strojone pod paliwo 76 oktanów, więc doprężenie to dobry kierunek.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Grudzień 07, 2023, 19:28:48 pm
Gazownik Ci dobrze radził, zamiast tracić czas na rzeźbę w gównie, wymieniłoby się na normalny parownik bez takich problemów. Tym bardziej, że te parowniki to melodia przeszłości i nie widziałem, żeby ktoś jeszcze robił na nich instalację.
Drobna poprawka - on oferował wymianę na nowy. I nie sądzę, że mając możliwość zdobycia takiego parownika jak mój, chciałby się bawić w przeróbki, żeby dopasować coś innego. Po pierwsze - nie policzył aż tak drogo. Po drugie - po co miałby robić sobie pod górkę.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Grudzień 08, 2023, 17:22:14 pm
W sumie to nie pamiętam, czy od ostatniego postu robiłem coś z samochodami. Przejechałem się atu w czasie opadów śniegu. Chyba się starzeję, bo to latanie bokami przy każdej okazji nie sprawia już frajdy, a wręcz bywa męczące.

Też doszedłem ostatnio do wniosku, że się starzeje ;) Co prawda wygłupy i zabawy autem nadal mnie bawią i cieszą, ale zaczynam coraz bardziej wymagać od samochodu... komfortu. Szeroko rozumianego. Coraz łaskawszym okiem spoglądam w stronę limuzyn ;) Fajnie by było pobujać się jakąś "kanapą" miękką i cichą w środku ;)

Subaru się składa. Wszystko się wlecze, bo ani ja ani kolega nie narzekamy na nadmiar wolnego czasu...

Jeżdżę znów pożyczonym autem. Tym razem od dziadka - Toyota Yaris pierwszej generacji z 1.0 pod maską ;)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Grudzień 08, 2023, 17:26:43 pm
Też doszedłem ostatnio do wniosku, że się starzeje  Co prawda wygłupy i zabawy autem nadal mnie bawią i cieszą, ale zaczynam coraz bardziej wymagać od samochodu... komfortu. Szeroko rozumianego. Coraz łaskawszym okiem spoglądam w stronę limuzyn  Fajnie by było pobujać się jakąś "kanapą" miękką i cichą w środku
Mam to samo bo poszedlem w strone krowiastego, kanapowatego Volvo w automacie j musze przyznac, ze mi to bardzo odpowiada :p Chyba po porstu objwy 3 z przodu :D
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 08, 2023, 18:56:41 pm
Wszyscy się starzejemy, ale starość, według mnie, to bardziej to, co mamy w głowie. Można mieć 20 lat, a mentalnie być 80 latkiem, który tylko patrzy siąść w fotelu i włączyć sobie tvp info i nie w głowie mu driftowanie po śniegu. Mnie też kiedyś cieszyło, jak rover "darł mordę" a teraz, to raczej myślę, jak go jak najbardziej wyciszyć, żeby i na zewnątrz i w środku było przyjemniej dla ucha. Parę dni temu, jak juz odwaliłem śnieg na podwórku, to sobie wyskoczyłem na chwilę wieczorem na zakupy i przy okazji poślizgałem się delikatnie po drogach, (oczywiście z małymi prędkościami) bo warunki były idealne i nie wiadomo, kiedy się powtórzą, bo odwilż ponoć idzie. No i co powiem? Że fajnie tak i powiem wam tyle, że jak macie możliwość, macie czym, macie gdzie, macie czas i macie za co, to korzystajcie, póki możecie, bo jak to wszystko tak będzie ostro szło do przodu, to za jakiś czas, może nie być czym, za co i gdzie. Ni dajcie sobie wmówić, że jesteście na coś za starzy, za poważni itd, bo jak tak widzę na necie, to ludzie mający dzieci, zony itd, robią czasem takie głupoty, że sam się za nich wstydzę, a tu mowa tylko o niewinnym poślizganiu się po śniegu, które, nie zapominajmy, wyrabia również odpowiednie nawyki podczas jazdy w takich warunkach. Ale w tym chorym kraju, to zaraz ktoś się przywala, że sobie ktoś po pustym placu, własnym autem i za własne pieniądze, próbuje poćwiczyć/pobawić się. Szaleństw w ruchu ulicznym nie popieram, ale pusty parking, nocą, komu to przeszkadza? Ja nie mam za bardzo gdzie, a tam, gdzie jest, to też trochę przypał, bo plac "gminny" i ktoś może się zainteresować, a przecież pod grubą warstwą zajeżdżonego śniegu i lodu, nawierzchni nic się nie stanie.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Grudzień 08, 2023, 20:26:54 pm
A ja jestem zdania - i niedawno czytałem artykuł o tym - że dla własnego dobra warto czasami odmłodzić się robieniem niewinnych głupot. Ostatnio na robocie na jednej budowie, jak miałem kilkanaście sekund dla siebie ze względu na "przerwy technologiczne", po prostu brałem rozbieg i ślizgałem się po zamarzniętych kałużach. :) Ludzie raczej nie zwracali na mnie uwagi (nie widzieli albo udawali, że nie widzą); raz czy dwa zauważyłem, że ktoś patrzy jak na debila. Mnie od razu robiło się cieplej, i lepiej się pracowało. Kiedy nikomu nic złego nie robię, a sobie pomagam, mogą mnie wytykać palcami; mam ich gdzieś. :)
Co do kręcenia bączków, nie wypowiem się, bo nigdy mnie to nie kręciło, ale - a może właśnie dlatego - zacząłem korzystać z jednego bajeru, jaki ma corolla verso - to chyba owo słynne TRC, bo zapobiega zarzucaniu tyłu, na którym nie zmieniłem jeszcze kół na zimowe. I coraz mniej mi się chce. <lol> Wypadałoby tam zajrzeć ze względu na hamulce, ale tym bardziej się nie chce, bo za każdym razem robi się z tego epopeja...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Grudzień 09, 2023, 15:27:29 pm
Dawid91 będę miał w styczniu na zbycie A8 D2 z 4.2 V8+automat po pełnym serwisie,czarne z jasną skórą  <spoko>
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Grudzień 11, 2023, 12:07:09 pm
Dawid91 będę miał w styczniu na zbycie A8 D2 z 4.2 V8+automat po pełnym serwisie,czarne z jasną skórą  <spoko>
Na pewno fajna limuzyna, ale VAG to kompletnie nie moja bajka ;) Przejechać bym się chętnie przejechał, ale raczej nie pożądam by mieć samemu ;)

A inna sprawa, że Subaru wyzerowało mnie finansowo. Znów zacząłem robić oszczędności ;) ( a są jeszcze inne plany które też trzeba wdrożyć w życie :D )
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Grudzień 11, 2023, 12:40:28 pm
Wymieniłem sobie podnośniki klapy , założyłem żółte halogeny , blendę i owiewkę do Carówy. Niestety dalej szukam blach w kolor do niej.Lewych tylnych drzwi i noska przód .

(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/409520462_845202390735996_3525367085629826669_n.jpg?_nc_cat=106&ccb=1-7&_nc_sid=3635dc&_nc_ohc=CMgdqx-NZ6wAX9Kqewf&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=00_AfCYvecg-pgU8WKn3oFDq9_3K5NRKo5eC8eEKyWs42qVHQ&oe=657CDE58)

(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/409909752_845202410735994_8166468957704192082_n.jpg?stp=cp6_dst-jpg&_nc_cat=110&ccb=1-7&_nc_sid=3635dc&_nc_ohc=5c7Y-c7GarIAX9J_rHA&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=00_AfCeTYqmzg7wwHdl3JJscPPKgAWjIQnhkOp2HqlOt37vxA&oe=657C674B)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: mp79 w Grudzień 11, 2023, 22:10:02 pm
Odśnieżyłem lublina, bo woda spływająca po plandece, wcieka pod borty. Można to było lepiej zaprojektować, jak choćby w polonezie...
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 21, 2023, 16:54:12 pm
Wymieniłem sobie dzisiaj olej w moście i skrzyni. Ostatnio robiłem to jeszcze jak miałem GSI pod maską i kupiłem wtedy jakiś byle jaki olej, tylko GL-4, a chciałem teraz wlać coś bardziej w specyfikacji. Kupiłem teraz Hipol 15F GL-5 80W90, bo z Hipolów, tylko taki mieli na sklepie. O ile w moście zmieniałem wtedy, to spłynął taki jeszcze nawet w kolorze, bo wiele nie przejechałem, ale przepłukał się po tamtym syfie, który wtedy spuściłem, to wlałem teraz nowiutki. Trzeba pilnować tego, żeby mi się nie rozwył, czy coś. Natomiast w tej skrzyni roverowskiej, to ja nie pamiętam, kiedy ten olej zmieniałem i czy w ogóle to robiłem (ale chyba tak) i spłynęło stamtąd coś na podobieństwo oleju wymieszanego z szarą farbą. Straszny syf. Aż wstyd się przyznać. Pojeżdżę na tym najwyżej jakiś czas, przepłuka się trochę i ewentualnie spuszczę to i zaleję ponownie świeżym. Żebym wiedział, to bym to zalał  na przepłukanie tamtym no name olejem, który kupiłem wcześniej. No i cały czas myślę, jak zrobić jakiś wziernik, przez który było by widać na postoju poziom oleju w moście. W ciągnikach zetor są takie fajne wskaźniki, przykręcane do obudowy tylnego mostu. Kwestia wmontowania tego i uszczelnienia, tylko nie wiem, jak to sobie poradzi z temperaturą, bo nie wiem, czy w samochodzie obudowa nie nagrzewa się bardziej? No i to trochę drogie jest.
https://allegro.pl/oferta/miarka-oleju-tylnego-mostu-szklana-zetor-64153591-13656668080
To by było fajne, bo by tylko spojrzał od tyłu na pokrywę i by było widać. Już sobie jeden most zarżnąłem przez ubytek oleju.
Ewentualnie tańsza opcja.
https://allegro.pl/oferta/wziernik-wizjer-poziomu-oleju-m20x1-5-8472829959
Trzeba wspawać nakrętkę w pokrywę tylna, najlepiej tak, żeby poziom oleju wypadał w połowie tego oczka, jak jest w kompresorach. Wtedy tylko by spojrzał okresowo i w razie potrzeby, uzupełnił. To jest na pewno odporne na temperaturę, bo skrzynia korbowa kompresora rozgrzewa się dosyć sporo.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Grudzień 21, 2023, 17:13:02 pm
A nie lepiej naprawić uszczelnienia i mieć spokój?
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 21, 2023, 17:41:45 pm
A nie lepiej naprawić uszczelnienia i mieć spokój?
Oczywiście, że tak, ale najpierw musimy wiedzieć, że coś jet nie tak. W tamtym moście nic nigdzie nie kapało, nawet "gruszka" nie była mokra, więc nawet nie wiedziałem, że coś ubywa i o takiej sytuacji mówię. Z tego, co widziałem, to najwidoczniej w czasie jazdy, olej musiał delikatnie przedostawać się przez uszczelniacz i rozchlapywało go po prostu dookoła, ale nie wydostawał się, gdy wał się nie kręcił, bo wszędzie było sucho i to mnie zgubiło. Most zaczął delikatnie pojękiwać, a że w polonezie, to praktycznie standard, to nie zwracałem na to uwagi. Mój błąd, ale już wtedy mogło być za późno. Taka wzrokowa kontrola "na szybko" to wcale nie byłaby zła rzecz. Wszak w silniku mamy miarkę poziomu oleju,wiec co stało na przeszkodzie, by zrobić coś również w moście/skrzyni? Przecież silnik, gdy jest sprawny, to niby również nie powinien tracić oleju i nie trzeba by go było sprawdzać, a jednak jest, jak jest, dlatego pomysł z wziernikiem uważam za warty rozważenia. Mostów do poloneza raczej nie przybywa zwłaszcza w miarę cichych.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 21, 2023, 18:02:16 pm
nie ma czegos takiego jak wydostawanie sie przez uczelniacz i niewidoczne rozchlapywanie - zawsze bedzie mokro i brudno, zawsze po zatrzymaniu bedzie kapalo, a na wejsciu mostu bedzie slad,
olej moze tez uciekac uczelniaczami polosi i przy bebnach oczywiscie jest gorzej zauwazyc, bo olej zbiera sie w bebnie, ale w koncu i tak sie wydostaje i upierdala felgi od srodka,

chcesz miec podglad oleju, to zrob sobie tylna oslone z pleksi
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 21, 2023, 18:17:30 pm
Wiem, że ciężko uwierzyć, ale most był suchy. O rozchlapywaniu pisze w kontekście tego, że po dolaniu świeżego oleju i pojeżdżeniu trochę autem, już dobrze było widać ślad oleju na podłodze, nad flanszą wału, tylko taki słabawy. Felgi mokre nie były, w jednym bębnie trochę mokro, ale to cylinderek puszczał i sam nie wiem, gdzie ten olej się podział.
chcesz miec podglad oleju, to zrob sobie tylna oslone z pleksi
W takim wypadku, to wystarczy zrobić małe okienko, wąski pasek, idący od góry do dołu, jak to, co podlinkowałem z zetora, ale czy pleksi wytrzyma temperaturę i działanie oleju itd? Tamte bibeloty, to może z czegoś innego robione? To jedno, to szklane było chyba, a ten korek, to nie wiem.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 21, 2023, 21:50:31 pm
zdaje sie, ze ruskie robili pleksowy dekiel w jakiejs woldze lub ladzie i w przeciwienstwie do innych wynalazkow, to przetrwalo probe
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Grudzień 26, 2023, 19:21:49 pm
Kupiłem w końcu gaźnik od 1.6 do mojego trucka zamiast tego który teraz mam, czyli od 125 1.3. i pytanko: do czego jest podłączony elektrozawór na nim? +12v po stacyjce? Nie mam teraz dostępu do Morawskiego więc nie mam jak sprawdzić co tam powinno byc. Pod maską mam jeden urwany kabelek koloru jasnoniebieski/jasnoszary (ciężko stwierdzić, bo stary) i może to być właśnie od elektrozaworu 🤔
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: ceva w Grudzień 26, 2023, 19:43:26 pm
Sterowanie elektrozaworu jest z plusa cewki zapłonowej (tak przynajmniej wynika ze schematu elektrycznego) z bezpiecznikiem po drodze. Kolor przewodu błękitny.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Grudzień 26, 2023, 20:29:43 pm
dokładnie sygnał +12V ze stacyjki. Wykręć sam eletrozawór i sprawdź czy działa i czy nie jest zapchana dysza na nim.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Grudzień 26, 2023, 23:42:12 pm
Dzięki Wam 😀

W ogóle to ten gaznik wydaje mi się spooooro cięższy niż ten stary od fiata co mam z mechanicznym sterowaniem
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 27, 2023, 19:24:53 pm
Jak miałeś 1.3, to ładnie musiał być zdławiony ten silnik - przelot gardzieli tam jest (chyba 23/25).
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Grudzień 27, 2023, 22:12:26 pm
Zgadza się. 34dchd27. Po zamianie na 1.6 spodziewam się palenia kapcia jeszcze na 3 biegu 😆 a tak serio to pewnie głównie odczuwalne będzie to że spalanie wzrośnie 🥲

Dziś po raz pierwszy odpaliłem od postawienia poloneza na podwórku  u brata czyli od 12 listopada. Zagadał bez problemu na LPG, nawet aku nie musiałem ładować 😎
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Grudzień 28, 2023, 21:07:19 pm
Jumper zaliczył badanie techniczne, oczywiście wynik pozytywny  <spoko>

W Polonezie zmieniłem blendę na nieuszkodzoną (po 5 latach  <lol>), trochę poszlifowałem lewe drzwi u dołu z rdzy, sztuk 2 i nasmarowałem przy okazji zamki.Na dniach trzeba chlapnąć eleganckie zaprawki i będzie malina ;)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: sova w Grudzień 29, 2023, 11:13:56 am
Wszyscy się starzejemy, ale starość, według mnie, to bardziej to, co mamy w głowie. Można mieć 20 lat, a mentalnie być 80 latkiem, który tylko patrzy siąść w fotelu i włączyć sobie tvp info i nie w głowie mu driftowanie po śniegu. Mnie też kiedyś cieszyło, jak rover "darł mordę" a teraz, to raczej myślę, jak go jak najbardziej wyciszyć, żeby i na zewnątrz i w środku było przyjemniej dla ucha. Parę dni temu, jak juz odwaliłem śnieg na podwórku, to sobie wyskoczyłem na chwilę wieczorem na zakupy i przy okazji poślizgałem się delikatnie po drogach, (oczywiście z małymi prędkościami) bo warunki były idealne i nie wiadomo, kiedy się powtórzą, bo odwilż ponoć idzie. No i co powiem? Że fajnie tak i powiem wam tyle, że jak macie możliwość, macie czym, macie gdzie, macie czas i macie za co, to korzystajcie, póki możecie, bo jak to wszystko tak będzie ostro szło do przodu, to za jakiś czas, może nie być czym, za co i gdzie. Ni dajcie sobie wmówić, że jesteście na coś za starzy, za poważni itd, bo jak tak widzę na necie, to ludzie mający dzieci, zony itd, robią czasem takie głupoty, że sam się za nich wstydzę, a tu mowa tylko o niewinnym poślizganiu się po śniegu, które, nie zapominajmy, wyrabia również odpowiednie nawyki podczas jazdy w takich warunkach. Ale w tym chorym kraju, to zaraz ktoś się przywala, że sobie ktoś po pustym placu, własnym autem i za własne pieniądze, próbuje poćwiczyć/pobawić się. Szaleństw w ruchu ulicznym nie popieram, ale pusty parking, nocą, komu to przeszkadza? Ja nie mam za bardzo gdzie, a tam, gdzie jest, to też trochę przypał, bo plac "gminny" i ktoś może się zainteresować, a przecież pod grubą warstwą zajeżdżonego śniegu i lodu, nawierzchni nic się nie stanie.
Ależ  Cię wzięło na przemyślenia :-) Ja niezmiennie rovera cisnę do odciny i się cieszę jak dziecko. Nawet jak kręciliśmy ten film :  https://www.youtube.com/watch?v=ffWxgLZpGTg    to mówiłem sam sobie, jeden poślizg i robimy poważny film o budowie. Ale że warunki były odpowiednie to nie umiałem się powstrzymać :-) 
A jak spadł śnieg to w Octavii4x4 espOFF i pięknie idzie bokami tylko diesel ma za mały zakres obrotów urzytecznych i troche szkoda bo to cywil do rodzinnych wycieczek. Także jedyny przejaw dorosłości to umiarkowanie  racjonalne traktowanie samochodu żony :-D
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Gomulsky w Grudzień 31, 2023, 10:07:54 am
Odjerzyurbaniłem prowizoryczną naprawę urwanej klapy od nagrzewnicy w Lalunie. Niestety, prowizorka okazała się wcale nie być trwałą i ciepło/zimno przestało działać po ~10 włączeniach zapłonu. Chciałem oszukać system, ale jednak się to nie uda i niechybnie czeka mnie zabawa z wyjmowaniem całej deski i zmianą mieszacza... Coś za coś...

Kadet został wpisany do ewidencji zabytków, także jeszcze tylko badanie co do zgodności i można rejestrować na żółtą blaszkę.

Kombi przestało pracować na jeden cylinder. A z silnika zaczęły dochodzić jakieś lekkie postukiwania. Czyżby wałek poległ? <mysli>

I tak zamykam anno domini 2023r. słowem podsumowania. Przez ten rok przy swoich samochodach zrobiłem niewiele. Największym sukcesem była całkowita renowacja kadeta.

Oby 2024r. był bardziej owocny, tego sobie i Wam serdecznie życzę :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Grudzień 31, 2023, 11:27:15 am
U mnie odpalenie Carówy 1.4 po 10 latach postoju. Trochę  nierównej walki  stoczyłem ale ożywiona ;-)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Grudzień 31, 2023, 14:32:59 pm
Nie dziś lecz wczoraj, produkt Fuji Heavy Industries czyli Subaru przeszło przegląd techniczny  <spoko>
Co prawda dalej to auto jest nieskończone na cito. Diagnosta marudził, że boczki drzwi z przodu pozdejmowane, a jeżdżę bez nich bo coś się stało z kablami od głośników i nie działają, temat do przejrzenia jak znów będę miał wolne. Ale symbolicznie dziś na noc pojadę do roboty już swoim samochodem, jednak udało się do końca roku  <lol2> Na wtorek jadę na geometrię, zostało ogarnąć detale.

Co do bilansu tego roku, zrobiłem w nim 11.000km Polonezem, co jest przebiegiem rekordowym jeśli chodzi o roczny przebieg dla tego samochodu odkąd go kupiłem w 2012 roku.

Plany na przyszły rok: ogarnąć w Subaru to czego się nie udało w tym roku, Swap w Polonezie na 1.6 16V, i... chętnie bym wrócił do motocykla jeśli pozwoliłyby na to finanse i trafił bym coś co złapie mnie za serduszko ;)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Styczeń 01, 2024, 17:36:44 pm
Gratulacje dla Ciebie i Subaru
Ps
Cito to przysłówek wywodzący się z łaciny (łac. cito – szybko). Używamy go w znaczeniu prędko, jak najszybciej, bez zbędnej zwłoki, tak szybko jak to tylko możliwe.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Styczeń 01, 2024, 19:09:06 pm
Gratulacje dla Ciebie i Subaru
Ps
Cito to przysłówek wywodzący się z łaciny (łac. cito – szybko). Używamy go w znaczeniu prędko, jak najszybciej, bez zbędnej zwłoki, tak szybko jak to tylko możliwe.

Dziękuje :)

Dobrze wiedzieć, forum bawi i uczy ;) całe życie używałem tego zwrotu z przeświadczeniem, że oznacza on coś innego, coś w stylu zrobienia czegoś pilnie a jednocześnie końca na 100%
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Tales w Styczeń 01, 2024, 20:10:12 pm
Cito to słowo zapożyczone z medycyny.  "Zrobić te badania na cito" czyli bez kolejki, na już. W języku potocznym,  biurowym, często uzywa się skrótu ASAP czy as soon as possible czyli tak szybko jak to możliwe.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Styczeń 02, 2024, 01:37:54 am
Dobrze wiedzieć, forum bawi i uczy  całe życie używałem tego zwrotu z przeświadczeniem, że oznacza on coś innego, coś w stylu zrobienia czegoś pilnie a jednocześnie końca na 100%
Bardzo lubię związki frazeologiczne, a przy okazji etymologię. Czasami powstawanie i ewolucja słów zaskakuje.
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Styczeń 02, 2024, 08:35:27 am
Osobiscie z LEDow polecam tylko w swiatla cofania o ten model, jest bardzo jasno. W inne swiatla bym tego nie wrzucal bo jest za mocne:
https://allegro.pl/oferta/1-szt-p21w-ba15s-canbus-drl-wsteczne-led-13624633102

Wielkie podziękowania Sławku za podlinkowanie - przetestowałem te ledy w Octavii - kurcze, dzień do nocy. Rewelacja. Wreszcie przy cofaniu dobrze widać :)
Tytuł: Odp: -----===== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2023** =====-----
Wiadomość wysłana przez: Grizli w Styczeń 02, 2024, 21:29:03 pm
"Zrobić te badania na cito"
  >zły przykład rehabilitacja na cito po udarze to może być np 18miesiecy...