FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => CAŁA POLSKA => Wątek zaczęty przez: Daniel#1984 w Marzec 20, 2023, 22:44:47 pm

Tytuł: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 20, 2023, 22:44:47 pm
W swoim nic, za to miałem okazję w aucie kumpla, którym parę dni będę jeździł zrobić i sprawdzić parę rzeczy. I wysnułem z tego parę ciekawych wniosków.

Kumpel kupił GAZ 31029 "wołgę" od Ukraińskich staruszków, którzy nią uciekli z Kramatorska. Auto jest bardzo ciekawe, bo jest w idealnym stanie blacharskim. Po prostu nie ma tam co robić. Ale ciekawą rzeczą jest to, że starszy pan (wyglądem około 60-tki), miał w bagażniku całe wyposażenie techniczne do tego samochodu, w tym i oleje. No i tak:
-Do starego jak świat konstrukcyjnie silnika 2,5L ZMZ-402 lał olej 10W40 (i butlę takiego, ichniej produkcji,nam dał), a do mostu i skrzyni - lukoil 75w90
-W bagażniku leżą tuby syntetycznych smarów łożyskowych/przegubowych - castrol, mannol itd
-Oprócz tego silnik pracuje perfekcyjnie, jest wyregulowany, żadnych wycieków, cichutki.

No i tak dość interesujący jest stereotyp wobec "wschodniej kultury technicznej", kiedy u nas wszystkie dziadkowozy jakie miałem były zalewane badziewiem, czyli króluje hipol, mineralny i łt-43, na dzikim wschodzie, starszy facet używał dobrych środków smarnych z wyższej półki,hmm  <mysli> ja się spodziewałem co najmniej trupa ulepionego  nagarem od środka, rzężącego smętnie zaworami i panewkami, a tutaj... jeszcze ma ciekawe patenty: dorobioną dodatkową chłodnicę oleju, z elektryczną pompką (?) - sam muszę dojść, co to jest, ale wygląda właśnie na takie dodatkowe chłodzenie.

Bardzo niechętnie rozstawał się ze swoim autem, ale realia na naszych drogach, cena benzyny itd sprawiły, że odkąd tutaj przyjechał tą wołgą, jak stwierdził, "bał się nią jeździć tutaj", i kolejnego auta sobie po prostu nie kupi.

(https://zapodaj.net/images/1dac5a457c5a4.jpg)

Ładny wóz będzie, po wywaleniu tego obleśnego spojlera :)
Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Marzec 21, 2023, 23:43:49 pm
O kurde wołga. Jestem fanem tych późniejszych liftingów których u nas nie było.
Mam tak samo. Plusowa Wołga jest wspaniała. Tak samo jak liftingi Tofasa i Yugo.
Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 22, 2023, 11:53:04 am
Mam tak samo. Plusowa Wołga jest wspaniała. Tak samo jak liftingi Tofasa i Yugo.

No to piąteczka, mam to samo :) Najbardziej mi się podoba gaz 3102, ta bardziej "luksusowa" odmiana, przez bardziej spójny przód, ale 31029 bardziej mi się podoba od GAZ-a 24. Głównie przez, w mojej opinii, ładniejszy tył (te wielkie lampy!), i ciekawszą deskę rozdzielczą. Choć brak fabrycznego obrotomierza nieco dziwi, w takim modelu powinien być, w tańszych ładach był fabrycznie.

A no i dźwięk 2,4 litrowego ZMZ-402 jest super. Teraz tylko trzeba będzie przystosować ją do wtrysku paliwa, i założyć gazownię :)
Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: ceva w Marzec 22, 2023, 13:24:44 pm
No to piąteczka, mam to samo :)

Kurde, to ja myślałem, że jestem popierdzielony bo mi się ta poliftowana Wołga podoba, a tu widzę więcej takich odklejeńców...  ;-|

 :]
Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 22, 2023, 19:06:27 pm
3102 jest według mnie całkiem ładnym i spójnym samochodem, dopiero przy 31029 można mieć nieco zastrzeżeń, no ale wiemy jak jest, przyszły lata 90, i miało być coraz bardziej "oble" :P

Dla ścisłości: 3102: https://www.drom.ru/catalog/gaz/3102_volga/g_1992_3702/

31029: https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/b6/GAZ_3110_Volga.jpg

3102 i 31029 mają ten sam tył, ale inny przód z tego względu, że ktoś tam w ich kierownictwie się nie zgodził na podobieństwo modelu 3102 (dla aparatu) i 31029 (dla... hmm, obywatela? :P) Prototyp był ładniejszy niż wersja, która ostatecznie trafiła do produkcji:

(https://upload.wikimedia.org/wikipedia/ru/8/8e/Volga2410prototyp.jpg)

Chcieli tutaj chyba zrobić coś, jak łada przy 2105 i 2107 - niby identyczne, ale biedniejsza wersja miała plastikowy grill, a 2107 chromowany.
Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Marzec 23, 2023, 23:54:36 pm
Daniel, gratulacje dla kolegi z tytułu zakupu Wołgi, oraz tego, że udało się trafić fajnie zachowany egzemplarz. Tym bardziej, że jest to model z gorszego okresu dla fabryki GAZ, gdzie jakość nie była taka jak dawniej. Nie przypominam sobie, żebym w ogóle widział ten model u nas na żywo. Jak po Łodzi kręci się sporo aut na blachach UA, to na ogół z aut wschodniej produkcji są to Łady ( zarówno stare jak i nowe modele ) Tavrie, tak Wołgę widziałem tylko trzy razy. Raz był to GAZ 24 i miał czerwone "wywozowe" blachy więc wnioskuję, że ktoś raczej sprowadził na zabytek. Drugi raz bardzo ładnie zachowany GAZ 21. Trzeci raz GAZ 21 w stanie mocny ulep. Co do nowego nabytku kolegi, ten spojler może nie jest zbyt piękny ale... pasuje do tamtejszego klimatu motoryzacyjnego i zastanawiał bym się, czy by go nie zostawić ;) Ogólnie klimat Wołgi jako samochodu jest bardzo fajny. Jakie plany co do niej ma kolega ? Jazda na co dzień, czy hobbystyczny krążownik ? Jak to drugie to może i warto zostawić gaźnik ;) ? ( i mówię to jako osoba wybitnie nie będąca fanem gaźników w autach  :P )

A co do wschodniej kultury motoryzacyjnej, to muszę się zgodzić z przedmówcami. Ta Wołga to wyjątek i miała sporo szczęścia, że udało jej się zachować w takim stanie. Myślę, że dbający właściciel dość długo ją użytkował. Z tego co pamiętam, to na Ukrainie nie ma, lub nie było obowiązkowych przeglądów technicznych, do tego oni często oszczędzają na wielu rzeczach i mnóstwo starych aut jeżdżących tam które widziałem, było podrutowanych, polepionych na wszelkie możliwe sposoby.

Aczkolwiek... z drugiej strony, musi być na wschodzie ogólnie też dość spora grupa fanów motoryzacji, bo np forum rosyjskie oilclub jest dość aktywne ;)

Jakiś czas temu zacząłem interesować autami z Japońskiego rynku wewnętrznego, w szczególności typowymi JDMami, nie eksportowanymi do Europy ani USA. W Rosji, zwłaszcza wschodniej części jeździ sporo takich aut, a i na Ukrainie się trafiają. I ja z kolei jestem pod wrażeniem kultury technicznej Japończyków. Auta mają po 30 lat a oglądając zdjęcia ma się wrażenie, że ich poziom zużycia jest jak aut kilkuletnich. Na Ukrainie też trafiają się rodzynki. U nas temat bardzo niszowy, ale podlinkuje, a nóż ktoś się zainteresuje ;)
https://www.youtube.com/watch?v=gjArVjTvNtM
Bardzo stary Skyline przywieziony z Ukrainy. Aż dziw, że zachował się tak ładnie, podobno bardzo długo był w rękach jakiegoś starszego człowieka.
https://www.youtube.com/watch?v=w8h-2Nz1aCo
Toyota Mark II świeżo sprowadzona z Japonii do Rosji. Sądząc po treści reszty filmików, to firma raczej zajmuje się sprowadzaniem takich aut z myślą o traktowaniu ich jako youngtimery, natomiast słuchając wypowiedzi wielu Rosyjskich youtuberów, często podkreślają, że jakieś konkretne JDMy to u nich " legendy lat 90" więc podejrzewam, że zaczęli ciągnąć używane auta z Japonii jak tylko rozpadł się ZSRR.
Niestety, po latach eksploatacji na drogach Rosji, te auta nie są już takie ładne. Gdyby kogoś bardziej interesował temat to polecam obejrzeć kanały od powyższych linków a także kanały: Siberian Beard oraz На чём ездят за Уралом. Znając Rosyjski, fajnie się słucha i ogląda, można się dowiedzieć wielu rzeczy.
Im więcej zagłębiam ten temat, tym bardziej mam ochotę stać się posiadaczem jakiegoś JDMa  <mysli> Coż, na pewno nie w najbliższej przyszłości, ale kiedyś, kto wie  <mysli>

W temacie: Polonez i Subaru cały czas śpią snem zimowym. Tico dzielnie nabija kilometry, chociaż jestem nim zmęczony już. Niedawno zrobiłem ponad 400km jednego dnia i to zdecydowanie nie jest wóz do takich tras. W kwietniu szykuje się do sprzedaży tego auta, jestem ciekaw jak będzie przebiegała sprzedaż, bo zapotrzebowanie na tanie auta na rynku jest.

Mihals gratuluję zakupu :) masz fotki nowego nabytku ? Nie ma co żałować zakupu niskoprzebiegowca. Moim zdaniem lepiej wymienić elementy eksploatacyjne, niż np szukać brakującej galanterii czy elementów wnętrza typowo borewiczowych o które tak łatwo nie jest.


Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 24, 2023, 08:21:09 am
No i tak dość interesujący jest stereotyp wobec "wschodniej kultury technicznej", kiedy u nas wszystkie dziadkowozy jakie miałem były zalewane badziewiem, czyli króluje hipol, mineralny i łt-43, na dzikim wschodzie, starszy facet używał dobrych środków smarnych z wyższej półki
serio?
masz wolge bez rdzy, ze spojlerem na klapie, jakims dodatkowym obiegiem chlodzenia oleju i bez instalacji LPG - i uwazasz, ze jest to typowy przedstawiciel "wschodniej kultury technicznej" <lol2>
to nie jest samochod do beztroskiej jazdy, tylko zabawka tego faceta, wiec kupowal zagraniczne oleje,
typowy przedstawiciel bialoruskiego i ukrainskiego starego grata to poobijana zardzewiala karoseria, inna opona na kazdym kole i instalacja LPG Igen w absolutnie kazdym aucie z silnikiem benzynowym

Ojjj chłopie, nie widziałeś ani auta, ani gościa na żywo, ale już wystawiłeś werdykt, że to była zabawka, a nie samochód. No jak na zabawkę to nakulane ma 156kkm, trochę dużo, na auto nie do jazdy na co dzień.  :-)

Akurat mam kolegę na wschodniej Ukrainie, który mi wysyła różne ichnie graty, trochę handlujemy, i instalacje, jak to mówi GBO, to dla niego czarna magia, w swojej ładzie 110 kombi jej nie ma, i o dziwo mówił mi, że to nie jest aż tak popularne, jak u nas, przynajmniej w jego regionie (Sumy), to jednak duży kraj :P

Gaźnik nie zostanie, kumpel wychodzi z podobnego założenia jak ja - auto ma dawać przyjemność z jazdy, nieważne, czy będzie nią kulał na co dzień, czy trochę mniej, a wsiadanie do auta i odprawianie ceremonii p.t "odpali czy nie odpali, a może trzeba popukać w komorę pływakową, oj trzeba podpompować paliwa bo spłynęło, czemu znowu wolnych nie trzyma, trzeba pokręcić śrubami" itd, zastanawianie się, czy możemy sobie pozwolić dzisiaj na tankowanie, czy jednak nie, to nie jest frajda :P Więc wtrysk i tak i tak będzie mile widziany. Dźwięk silnika ani wygląd pod maską i tak się nie zmieni poza drobnymi detalami, mniej widocznymi, niż np. dodatkowe chłodzenie.
Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 30, 2023, 00:00:16 am
Nie moje, ale... chciałem zobaczyć jak będzie wyglądać bez wiejskiego tuningu, a widziałem, że było zainteresowanie tym autem, to wrzucę. Było/jest. Co ciekawe - ma fabrycznie dymione szyby na brązowo, a przednią - atermiczną :)

(https://i.postimg.cc/BbftLc4L/327749933.jpg)

(https://i.postimg.cc/bryg08wh/327750001.jpg)

(https://i.postimg.cc/ryRwcWV5/327749999.jpg)


Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: ceva w Marzec 30, 2023, 14:48:27 pm
Mimo widocznej niedalekowschodniej sztuki designu, to auto naprawdę jest intrygująco ciekawe, żeby nie to że jestem ślepo zafixowany na punkcie A+, to #jeździłbym. :-)
Patrząc na drugie zdjęcie mam skojarzenia z Granadą/MB W123, trzecie ujecie budzi skojarzenia z Volvo 240.
Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Marzec 31, 2023, 00:35:05 am
Jak dla mnie spoiler mógł zostać. Ten tył też mi się kojarzy z mercedesem. Widzę że ta wersja ma jeszcze bębny z przodu.
Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Marzec 31, 2023, 15:28:07 pm
Jak dla mnie spoiler mógł zostać. Ten tył też mi się kojarzy z mercedesem. Widzę że ta wersja ma jeszcze bębny z przodu.

Spojler psuł całą linię auta według mnie, kwestia gustu. Jakby ktoś chciał kupić, kolega chętnie sprzeda, podobnie jak "tuningową" nakładkę na wydech :D

Fakt, ma z przodu bębny... ale o dziwo hamulce są brzytwa. Pewnie to też zasługa serwa hamulcowego, które jest ogromne.

(https://a.d-cd.net/963c6aes-1920.jpg)

Wygląda na dwukomorowe, i tak też działa, bo z hamulcami trzeba obchodzić się delikatnie - pedał chodzi lekko, i szybko łapie, więc podczas pierwszej jazdy prawie skończyłem z nosem w szybie. Widocznie nikt na hamulce nie narzekał, i stąd tak długo wychodziła na bębnach. Jest jeden plus tego rozwiązania - felgi są zawsze czyste.

Z plusów mechaniki, fajny jest brak jakiegokolwiek luzu na kierownicy i jego lekka praca mimo braku wspomagania (przekładnia ma bardzo długie przełożenie i trzeba się nakręcić do pełnego skrętu kół, ale dzięki temu lekko chodzi), i bardzo lekka i precyzyjna praca skrzyni biegów. Biegi chodzą lżej niż w moskwiczu, coś jak w polonezie, ale jeszcze lżej. Mają też krótki skok, podejrzewam, że skrzynia ma jak w polonezie, lewarek bezpośrednio wychodzący ze skrzyni, bez żadnych tulejek, cięgien itd. Dodatkowo alternator, pompa i tak dalej są na podwójnych paskach klinowych, więc montaż np. dużo większego alternatora nie będzie stanowił problemu.

Z minusów:
-Instalacja elektryczna jest chyba "odchudzona", trzeba zamontować nieco grubszy przekrój kabli; ładowanie jest słabe, 13,9V, trzeba poprawić co nieco w elektryce i wymienić fabrycznie wystrojony regulator napięcia (na 14,0V) na krajowy odpowiednik z Jezpola,
-gaźnik, no i ten odprężony silnik do benzyny 76. Na drugim przelocie, po depnięciu gazu do dechy auto przyspiesza słabiej niż na pół gazu, pewnie go zalewa. Ale jest rozwiązanie: są fabryczne zestawy do doprężania, można kupić krótsze popychacze zaworów, a głowicę fabryka zaleca splanować do benzyny 92 aż 3,6mm. :

https://www-drive2-ru.translate.goog/b/823774/?_x_tr_sl=ru&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=wapp

Pewnie zjedziemy ją więcej, niż te zalecane 3,6, jeśli wystarczy "mięsa" :) Ale głowica ma duży naddatek materiałowy, więc pewnie da się jeszcze mocniej ją splanować. Skoro już będzie zdjęta, trafi na stół celem portingu. Kumpel ma podobne podejście do aut jak ja, więc nie musiałem go nawet namawiać.

No i gaźnik pewnie wyleci na rzecz wielopunktu z gaz gazeli - miała dokładnie ten sam silnik, ale na wtrysku wielopunktowym. Pozostaje zdobyć zestaw i wykonać przekładkę, co niedługo też nastąpi, bo pod machą w przyszłym tygodniu zagości LPG.
Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Marzec 31, 2023, 22:09:31 pm
No ciekawa sprawa, wrzucaj relacje, będzie co czytać. Z którego roku ta wołga bo chyba nie było wspomniane ?
Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Marzec 31, 2023, 23:46:35 pm

-gaźnik, no i ten odprężony silnik do benzyny 76. Na drugim przelocie, po depnięciu gazu do dechy auto przyspiesza słabiej niż na pół gazu, pewnie go zalewa. Ale jest rozwiązanie: są fabryczne zestawy do doprężania, można kupić krótsze popychacze zaworów, a głowicę fabryka zaleca splanować do benzyny 92 aż 3,6mm. :

https://www-drive2-ru.translate.goog/b/823774/?_x_tr_sl=ru&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=wapp

Pewnie zjedziemy ją więcej, niż te zalecane 3,6, jeśli wystarczy "mięsa" :) Ale głowica ma duży naddatek materiałowy, więc pewnie da się jeszcze mocniej ją splanować. Skoro już będzie zdjęta, trafi na stół celem portingu. Kumpel ma podobne podejście do aut jak ja, więc nie musiałem go nawet namawiać.

No i gaźnik pewnie wyleci na rzecz wielopunktu z gaz gazeli - miała dokładnie ten sam silnik, ale na wtrysku wielopunktowym. Pozostaje zdobyć zestaw i wykonać przekładkę, co niedługo też nastąpi, bo pod machą w przyszłym tygodniu zagości LPG.

Zapowiada się ciekawie. Jakich parametrów można się spodziewać po tych wszystkich modyfikacjach ? Dobrze, że będzie porting głowicy. Znając rosyjskie podejście do dokładności, spasowania, jakości itp to ogólnie pole do poprawy silnika może być spore ;)

Też chętnie będę oglądać relacje ze wszystkim co będziecie robić przy Wołdze
Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Kwiecień 01, 2023, 06:25:03 am
Znając rosyjskie podejście do dokładności, spasowania, jakości itp to ogólnie pole do poprawy silnika może być spore
Sam jestem ciekaw co tam wyjdzie,narazie w moim głowicowym rankingu spierdolenia prowadzi od dwóch lat skoda favorit,ruskie sprzęty puki co pod tym względem są za FSO bo rbg wychodzi mniej no i same zawory/prowadnice mam wrażenie że lepiej wykonane niż w krajowych wynalazkach. Nie zdażyło mi się bym trafił na wypalone gniazda/zawory czy wystukane prowadnice tak jak często w przypadku ohv że zawór potrafi mieć dwie dychy luzu gdzie dopuszczalne jest 0.08 <spoko>
Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 01, 2023, 14:15:41 pm

-gaźnik, no i ten odprężony silnik do benzyny 76. Na drugim przelocie, po depnięciu gazu do dechy auto przyspiesza słabiej niż na pół gazu, pewnie go zalewa. Ale jest rozwiązanie: są fabryczne zestawy do doprężania, można kupić krótsze popychacze zaworów, a głowicę fabryka zaleca splanować do benzyny 92 aż 3,6mm. :

https://www-drive2-ru.translate.goog/b/823774/?_x_tr_sl=ru&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=wapp

Pewnie zjedziemy ją więcej, niż te zalecane 3,6, jeśli wystarczy "mięsa" :) Ale głowica ma duży naddatek materiałowy, więc pewnie da się jeszcze mocniej ją splanować. Skoro już będzie zdjęta, trafi na stół celem portingu. Kumpel ma podobne podejście do aut jak ja, więc nie musiałem go nawet namawiać.

No i gaźnik pewnie wyleci na rzecz wielopunktu z gaz gazeli - miała dokładnie ten sam silnik, ale na wtrysku wielopunktowym. Pozostaje zdobyć zestaw i wykonać przekładkę, co niedługo też nastąpi, bo pod machą w przyszłym tygodniu zagości LPG.

Zapowiada się ciekawie. Jakich parametrów można się spodziewać po tych wszystkich modyfikacjach ? Dobrze, że będzie porting głowicy. Znając rosyjskie podejście do dokładności, spasowania, jakości itp to ogólnie pole do poprawy silnika może być spore ;)

Też chętnie będę oglądać relacje ze wszystkim co będziecie robić przy Wołdze

Hm, nie wiem, mógłbym założyć jej temat, tylko gdzie. Chyba, że w "całej polsce", no i będzie to na zasadzie: ja będę robił relację, a właściciel udostępniał auto, z czym nie będzie problemu :) Mogę założyć temat, a raczej - wyodrębnić to, co o niej tutaj napisałem i zrobić z tego nowy temat.

Co do głowic: faktycznie, gorzej niż w skodzie favorit nie będzie - ciężko przebić, co czesi tam od... zrobili. Ten silnik podobno posiada spore możliwości modyfikacji: większe zawory itd. Jest w czym rzeźbić, bo 2,5 litra to nie 1.6.

Wczoraj przestawiłem zapłon - był opóźniony, ustawiony na ledwo 2 stopnie, fabryczny kąt to 10 stopni. Dałem 15 stopni i jeszcze stukowego nie ma, za to auto zaczęło zbierać się lepiej. Wymieniłem też regulator napięcia - ładowanie wzrosło do 14,2 na wolnych obrotach. Co ciekawe, już po kupnie regulatora, znalazłem ichnie sposoby modyfikacji - rosyjscy producenci robią aż 3 wersje regulatorów - podwójny z regulacją 13,8 lub 14,7V, oraz potrójny - 13,8, 14,4 i 14,7 V - można wybrać przełącznikiem zakres ładowania.

Podwójny (przełączany wtyczką):
(https://pfelektro.ru/uploads/shop/products/large/341.jpg)
Potrójny (z przełącznikiem) (67.3702-02):
(https://a.d-cd.net/257e63as-960.jpg)

(https://a.d-cd.net/577e63as-960.jpg)

Kurczę, u nas niestety nikt takich nie robi - trzeba samemu rzeźbić. Może zamówię przy następnej okazji taki z UA. Świetna sprawa do 125p/borewicza, jak ktoś nie chce zmieniać alternatora... Po włączeniu świateł napięcie akurat by miało 14,3-14,4V.  Jest nawet na aliexpress, ale nie wysyłają oczywiście do PL (pewnie wysyłka z Rosji):

https://pl.aliexpress.com/item/1005002052001358.html?gatewayAdapt=glo2pol

No ciekawa sprawa, wrzucaj relacje, będzie co czytać. Z którego roku ta wołga bo chyba nie było wspomniane ?

1995 :)

edit: jakoś się udało podzielić wątek, wołga ma więc swój temat :) Postaram się zrobić relację foto
Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 02, 2023, 00:45:58 am
Weszliśmy dzisiaj pod auto, obejrzeć dokładnie podłogę - jest idealnie zdrowa :) No i znowu zonk... chłodnic jest jak się okazało 5 (jednej, znajdującej się między tą na samej górze a niższą, nie udało się objąć aparatem) - jedna główna, i 4 mniejsze, z czego jedna pod autem, prawie poziomo. Ciekawe, jakie mają przeznaczenie, jedna wiem, że jest do oleju... Ale reszta?

(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/338920178_172019949051175_4178934613413306923_n.jpg?_nc_cat=101&ccb=1-7&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=GeWOL3jBuxQAX__-SWi&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=03_AdRzaWim7Zjy1Z5axhKYbv9tBxTv2JBmDBozj_5KXyJltw&oe=6450091E)

Tylny most jest ogromny. Jak wszystko w tym aucie :D

(https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/339186633_741263840788326_2822154622478851714_n.jpg?_nc_cat=109&ccb=1-7&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=5z6oSCY5tVMAX9yS4cz&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=03_AdQU2SdoE611P2sd5fx2QYxHqQUlmAVn5UrPcv8YKW_brw&oe=645027E6)

Ledwo się zmieściła w garażu :D Polonez jest mniejszym autem...

(https://i.postimg.cc/3rLpBYdg/337063840-601383215238326-2033758897815372698-n.jpg)
Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: jacek2 w Kwiecień 03, 2023, 13:32:29 pm
Faktycznie w garażu to dopiero widać jakie to wielkie bydle jest.... <lol2>
Palić pewnie też mało nie będzie.
Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 03, 2023, 23:24:28 pm
Właśnie spaliła o dziwo niewiele, bo zatankowaliśmy i wyszło.. 11L/100km, ale czuć, że gaźnik jest wystrojony ubogo.
Ale to nie jest istotne, w drodze jest LPG. Oczywiście lambda na gaźniku  :]

Najchętniej wrzucilibyśmy wielopunkt i sekwencję - nowsze ZMZ 402 z wielopunktowym wtryskiem były montowane w np. gazeli lub rocznikowo młodszej wołdze.

Tylko skąd wziąć dawcę... Gazeli trochę u nas jeździ, ale pewnie większość z andorią :(
Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: banned w Kwiecień 04, 2023, 13:01:41 pm
Tylko skąd wziąć dawcę... Gazeli trochę u nas jeździ, ale pewnie większość z andorią

Tam gdzie dorwałeś Wołgę. Skorzystaj z tłumacza Google i poszukaj komponentów na ukraińskich stronach może nawet jest wysyłka do Polski. Rosja im odpadła, a dzięki Polsce żyją, więc wszelkie biznesy polsko-ukraińskie powinny kwitnąć, zwłaszcza że są zniesione cła.
Jak nie to dorwij jakąś studentkę w charakterze tłumacza, żeby ktoś ci to przytargał. A w ostateczności możesz przecież zapytać byłego właściciela czy nie zna kogoś kto by załatwił wtrysk z Gazeli. Pewnie parę miechów to zajmie ale w tej trudnej sytuacji znajdzie się ktoś kto za jakąś kasę to ogarnie i powysyła.
Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 04, 2023, 16:10:07 pm
Wołgę kumpel wynalazł na jednej z grup, a właściciela znaleźliśmy metodą "kręć się wokół auta tak długo, aż znajdzie się właściciel". A on ma już swoje lata, i raczej nie będzie zainteresowany wyszukiwaniem nam wtrysku, tym bardziej, że nie zamierza tam wracać.
Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: banned w Kwiecień 05, 2023, 01:09:25 am
No to tak jak mówiłem: tłumacz Google, a jak trzeba będzie zadzowonić to wynajdź jakąś studentkę z Ukrainy żeby pogadała w Twoim imieniu przez telefon.
Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 05, 2023, 12:54:32 pm
Eeech niestety czasy studiów mam dawno za sobą, i nie będzie tak łatwo "łapać studentek", chyba że z tablicą na szyi na ulicy, albo do bagażnika wołgi  ]:->

Mam nawet gościa, który sprowadza części z Ukrainy i regularnie kupuję, tylko, że problemem jest znalezienie kompletnego zestawu, namówienie go na demontaż całego wtrysku wraz z wiązką... generalnie z tym jest dużo pierniczenia, więcej, niż z kupnem czegoś z OLX i wysłaniem mi do PL. Są kompletne zestawy kup-zamontuj w Rosji, ale w Rosji, nie na Ukrainie. Ukraina wstrzymała jakiekolwiek zakupy nowych części w Rosji, więc jeśli znalazłem na ukraińskich stronach internetowych taki zestaw, najczęściej miał status "towar wycofany z oferty". Pozostaje więc liczyć na znalezienie na OLX.UA kompletnego, zdemontowanego wtrysku, namówienie tego mojego dostawcy na tłuczenie się po złomach i demontaż całego wtrysku (o co aż mi głupio prosić), lub postawienie wołgi na jednopunkcie. Ale do tego muszę przeanalizować mapę zapłonu silnika ZMZ-402, czy zgadza się z jakimiś znanym mi wtryskiem jednopunktowym.
Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 05, 2023, 13:36:55 pm
zaplon mozesz zostawic - zmiana na taki z innego silnika jest slabym pomyslem, bo to niskoobrotowe 2.4, wiec malo powszechny,
ale wtrysk mozna zalozyc, zwlaszcza ze ma jezdzic na LPG,
SPI jest dobrym pomyslem, mozna to dosc prosto ogrnac np. multec ma przepustnice nawet powyzej fi40,

jaka instalacja ma tam siedziec, IIgen czy IVgen ?
Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 05, 2023, 14:14:00 pm
Zapłon też raczej by wskoczył na CPWK, bo zwyczajnie jest lepszy, ale to już kwestia poznania mapy zapłonu oryginalnego aparatu i porównania, nic nie będzie robione "na pałę".

Co do przepustnic, jest już sprawdzona z opla C18NZ (42mm), lub łady nivy (43mm), w tym przypadku byłoby to proste - wtrysk abimexa i tyle, co już zrobiłem z powodzeniem w moskwiczu :)

Co do instalacji, najchętniej bym wrzucił mu sekwencyjny gaz, ale w wypadku, kiedy będziemy mieli do wyboru jedynie jednopunkt, to 2 generacja.
Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 05, 2023, 15:20:27 pm
Co do instalacji, najchętniej bym wrzucił mu sekwencyjny gaz, ale w wypadku, kiedy będziemy mieli do wyboru jedynie jednopunkt, to 2 generacja.
no wlasnie nie, choc na abimexie tak, to juz na sterowniku z opla mpi nie,
sterownik z astry 82mpi (1.4 8v) jest pinowo (prawie) zgodny z SPI, a wiec i z abimexem,
to jest fullgroup, ale da sie dosc latwo wysterowac IVgen,
na abimexie nie da sie, bo te GMowe SPI dawkuja asynchronicznie,
oplowskie wtryski sa bardziej prymitywne od abimexa i latwiej je zamontowac do "obcego" silnika, bo bazuja nie na CPWK (na wale), tylko na czujniku na walku rozrzadu
Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Kwiecień 05, 2023, 16:28:58 pm
Przy obecnej dostępności wszelakiej maści programowalnych kompów to nie wiem o czym dyskusja. Ja na twoim miejscu bym szukał używanego DET-a 3 (trafiają się na olx w śmiesznej kasie) - odpalasz go w trybie fuel implant do tego zapłon na EDIS-sie i smiga aż miło. Jeszcze przy twoich chęciach "modowania" to idealna zabawka szczególnie, że wtedy masz możliwość dostrojenia tego o wiele lepiej niż jakikolwiek przekładany wtrysk (a w szczególności sterownik) z innego auta.. Najwięcej zabawy tak naprawdę jest ze zmodzeniem kolektora pod wtrysk - chyba że zaszaleć i zrobić go only LPG.
Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Kwiecień 05, 2023, 16:50:14 pm
Zawsze można wytoczyć tulejki pasujące pod wtryski z jakiegokolwiek podobnego pojemnością mpi i wspawać elegancko w kolektor,kolektory ssące się w większości dość fajnie spawa  <spoko>
Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 05, 2023, 21:05:30 pm
A żebym jeszcze ja to znał... pierwsze słyszę o tym DET-3, o EDIS wiem tyle, że to chyba jakiś zapłon z forda (?) Ciekawe, czy uda mi się namówić kumpla na takie eksperymenty, bo nigdy jeszcze nie eksperymentowałem z takimi zabawkami, i na dzień dzisiejszy wiem o nich tyle, co nic, będę musiał co nieco poczytać o tym, jak to działa  <mysli>
Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: lukasz190 w Kwiecień 05, 2023, 21:39:08 pm
https://deal.by/Dvigatel-gazel-umz-402.html spróbuj przeszukujać  podobne strony w Białorusi.
Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 06, 2023, 00:16:48 am
Ja na twoim miejscu bym szukał używanego DET-a 3 (trafiają się na olx w śmiesznej kasie) - odpalasz go w trybie fuel implant do tego zapłon na EDIS-sie i smiga aż miło.
smieszna kasa to jaka, polowa ceny nowego? to nadal 4 stowy, czyli tyle co nowka sztuka sterownik IVgen do gazu,
 DET3 i DEC1 nie sa samodzielnymi sterownikami, DEC1 to nawet zaplonem nie steruje - niby mozna na nich zrobic "ECM" przy uzyciu EDISa, ale po pierwsze za darmo tego nie rozdaja, po drugie to jednak komplikuje konstrukcje, i po trzecie EDIS to fordowski wynalazek a od elektroniki/elektryki forda trzeba sie trzymac jak najdalej ;p

skoro to ma jezdzic na gazie, to swinka benzynowa nie jest potrzebna, bo dokladnie to samo robi sterownik gazu - nie pominie sie go przy uzyciu DET3 lub DEC1 (niektorzy probowali, ale z marnym skutkiem), bo lepiej miec kulejaca benzyne i sprawny gaz niz odwrotnie,
tu potrzebny bedzie jakis generator impulsow, najlepiej takich do 10ms, czyli fullgroup lub polsekwencja, a sterownik IVgen zamieni to na sterowanie wtryskiwaczami,

chociaz szczerze mowiac, to do ruskiego padla wrzucilbym IIgen i dolozyl grzanie parownika, zeby odpalac na gazie i zapomniec o benzynie
Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Kwiecień 06, 2023, 14:59:59 pm
lepiej zrobić na easy ecu
http://ottomotive.pl/sklep/komputery-standalone
Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Kwiecień 06, 2023, 17:06:54 pm
lepiej zrobić na easy ecu
http://ottomotive.pl/sklep/komputery-standalone
Do prostych parchów spoko opcja (u nas w OHV elegancko się sprawdza) ale przy tym zastosowaniu tutaj trochę przerost formy nad treścią. Koszty sporo większe, a w pakiecie mamy tylko dodatkowo bezpośrednie sterowanie cewkami (to się faktycznie przyda), sondę szerokopasmową, pomiar EGT, czujniki stuku i parę pierdołów które przydają się tak naprawdę tylko przy upalaniu.

smieszna kasa to jaka, polowa ceny nowego? to nadal 4 stowy, czyli tyle co nowka sztuka sterownik IVgen do gazu,
Jak przypilnuje, to jeszcze taniej. Swojego dorwałem za 250 zł :p A nowy sterownik LPG i faktura za niego chłopakom raczej nie jest potrzebny, myślę że używana instalacja za 2 stówy załatwi temat.

po drugie to jednak komplikuje konstrukcje, i po trzecie EDIS to fordowski wynalazek a od elektroniki/elektryki forda trzeba sie trzymac jak najdalej ;p
Bez przesady, takie skomplikowanie że trzeba doprowadzić jeden dwa przewody sygnałowe ze sterownika do modułu. Co do trwałości to się nie wypowiem, ale trochę wydumek jeździ na takich zestawach i raczej ludzie nie narzekają.

chociaz szczerze mowiac, to do ruskiego padla wrzucilbym IIgen i dolozyl grzanie parownika, zeby odpalac na gazie i zapomniec o benzynie
Jak ma być tanio i dobrze to najłatwiejsza opcja.

skoro to ma jezdzic na gazie,
No własnie, pytanie zasadnicze, czy ta benzyna ma być tylko do cywilizowanego odpalania, szybkiego rozgrzania i przełączenia na LPG, czy faktycznie do jazdy.
Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 07, 2023, 00:33:48 am
Nie, LPG ma być do jazdy. Także opcja z odpalaniem na LPG, sprawnym i skutecznym, byłaby spoko.

Podobają mi się bardzo zabawki, które wrzucacie, ale... ceny rozkładają na kolana. Chociaż 250zł to jeszcze akceptowalna cena, jakby w takiej cenie dorwał taki komputer. Tym bardziej, że bym się nauczył czegoś nowego... Apropo tego DET3, to jak wygląda taki zestaw montażowy? Dostajemy jakąś wiązkę do tego którą lutujemy z oryginalnymi kablami z jakiejkolwiek benzyny, lub zakładając tylko lpg - emulujemy nim wtryski benzynowe, tak aby komputer sterowal lpg i tyle? Domyślam się, że wiązki często są pocięte do tego DET po demontażu z jakiegoś auta, więc pozostanie kupić używany komputer i dokupić do niego nowe wiązki?

Mapę zapłonu rysujemy w takim programie całkowicie od zera, metodą prób i błędów/posiłkując się oryginalnymi wykresami z silnika?
Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: banned w Kwiecień 07, 2023, 02:55:50 am
Eeech niestety czasy studiów mam dawno za sobą, i nie będzie tak łatwo "łapać studentek", chyba że z tablicą na szyi na ulicy, albo do bagażnika wołgi 

Kartka, ogłoszenie o pracę, wycieczka na wydział albo post na grupie na facebooku. Jest w wuj młodych ludzi którzy coś umieją ale nie mają stałej pracy, za to mają dużo wolnego czasu. Dasz stówkę w odpowiednim miejscu, zawsze się znajdzie ktoś kto zna dany język, umie zagrać to czy to na takim a takim instrumencie albo zrobić jakąś inną dziwną rzecz na którą na ogół nie ma zapotrzebowania, ale czasem ktoś potrzebuje i nie wie gdzie pójść ,a jak wie to wołają miliony. Jeszcze jak masz jakąś działalność żeby im wystawić świadectwo pracy z zakresem obowiązków "koordynator do spraw handlu międzynarodowego" to będą Cię po rękach całować.

Cała branża kursów językowych działa w ten sposób. Leniwe albo głupie baby w kadrach zamiast zatrudnić lokalny uniwersytet albo British Council, albo uderzyć do korepetytorów lub studentów bezpośrednio, wynajmują do szkolenia pracowników jaką firmę typu ''Januszex'', przepłacają jej 6 razy, a ta firma daje ogłoszenie i bez żadnego wsparcia czy przygotowania wysyła do pracy studentów za 1/6 tego co sami dostają.

Robiłem w nauczaniu języka, to wiem jak to działa. Januszexy językowe to patologia, a studenci za parę groszy Ci będą kłaść i zwijać czerwone dywany na chodniku jak będziesz chciał ze stylem pójść na kacu do Żabki po browara. Jeszcze niektórzy będą chcieli to robić "po godzinach" z uśmiechem na twarzy bo to "fajny trolling"
Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: AndrzejP w Kwiecień 07, 2023, 07:18:20 am
Daniel#1984, to może Speeduino - sam możesz sobie to poskładać w całość
Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Kwiecień 07, 2023, 07:58:16 am
Nie, LPG ma być do jazdy. Także opcja z odpalaniem na LPG, sprawnym i skutecznym, byłaby spoko.
LPG to wiadomo :D a benzyna?

Apropo tego DET3, to jak wygląda taki zestaw montażowy? Dostajemy jakąś wiązkę do tego którą lutujemy z oryginalnymi kablami z jakiejkolwiek benzyny,
Dostajesz sterownik i wtryczkę z konektrami do zarobienia. Wiązkę trzeba sobie ogarnąć (zazwyczaj korzysta się z tego co jest w aucie). Chociaż u nas zrobiliśmy sobie adpater do wiązki z GSI i zawsze jest możliwość podpięcia fabrycznego kompa z powrotem.

zakładając tylko lpg - emulujemy nim wtryski benzynowe, tak aby komputer sterował LPG i tyle?
Nic nie trzeba emulować. Można podpiąć wtryski gazowe pod świniaka (potrzebne tylko rezystory - wtryski benzynowe są wysokoomowe) ale tak jak napisał KGB samo LPG będzie chodziło kupiasto - brakuje w tych sterownikach korekt typowych dla LPG i sterownik gazowy się przyda (chociaż odchodzi robienie typowej mapy w nim, mnożnik wszędzie ustawiony na zero, a zmiana paliwa w DET). W zamian można sobie ogarnąć dwa zestawy map (jeden pod PB, drugi pod LPG) i przełączać razem z paliwami.


Mapę zapłonu rysujemy w takim programie całkowicie od zera, metodą prób i błędów/posiłkując się oryginalnymi wykresami z silnika?
Opcji jest kilka. Jedna to szukanie w sieci przykładowych map (szczególnie paliwo). Druga to przepisanie map z jakichś not katalogowych albo serwisówek - ja tak robiłem z zapłonem i przeniosłem sobie charakterystyki aparatu zapłonowego z OHV, a resztę mapy interpolowałem (jest opcja w programie). Aby silnik odpalił i jakkolwiek się przemieszczał. A później to cóż, szerokopasmówka (to już masz), słuchawki do nasłuchiwania stuku, dużo paliwa i jeżdżenia po odcinku testowym :p

Taki sterownik na pewno nie jest opcją ani najtańszą ani najłatwiejszą, ale chyba dającą największe możliwości rozwoju, a przy okazji można się wiele nauczyć ;)
Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Kwiecień 28, 2023, 12:26:05 pm
Im więcej zagłębiam ten temat, tym bardziej mam ochotę stać się posiadaczem jakiegoś JDMa

Nie ty jeden Dawidzie mi od 18 latach po głowach chodzi Skaj R34 a ze poszły w cenę to bardziej ER34 (Sedan) ale wywalić 60 koła na wymarzony samochód w Polsce gdzie się zarabia grosze no sorrki ale ma mam zamiaru się zadłużać i brać kredytu który będę wiele lat spłacał żeby tylko móc kupić samochód jak nie wiadomo co się stanie za jakiś czas i czy dalej będę pracował czy nie . A zaczęło się że na komunie od byłego narzeczonego mojej ciotki która jest notabene moją chrzestną dostałem duży model RC Skyline R34 ... Ta bryła mega mi się podobała zgłębiłem się w temat jeszcze przed tym wielkim bumem co był na szybkich w wściekłych (Mniej więcej po Tokyo Drifie przynajmniej u mnie w okolicy zauważyłem wysyp i jaranie się autami JDM ) nie wiem w okoliach 2005 jak mi podłączono Internet . To nie jest 10 koła które bym po rodzinie najwyżej pożyczył i oddawał po trochę jednak to już większa przynajmniej dla mnie kwota . Najbardziej mnie boli to że znalazłem kanał chłopaczka młodszego w Australii który pracując i jeszcze chodząc do szkoły był w stanie kupić taki samochód co prawda po lekkim dzwonie i własnymi siłami był wstanie zarobić na to żeby go odbudować i spełnić w pewnym stopniu swoje marzenie w 3 lata ... .

Przed odbudową: https://www.youtube.com/watch?v=bdgRisGf6Gg

Po : https://www.youtube.com/watch?v=JMWewzE5xGo

Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Kwiecień 28, 2023, 12:46:30 pm
Sławek, benzyny nie musi być wcale :) Najchętniej olalibyśmy w ogóle benzynę. Jak wtedy wygląda sytuacja? W co muszę się zaopatrzyć oprócz komputera benzynowego, modułu i cpwk i typowych rzeczy do zapłonu do takiego auta? I jakie auto by było dobrym dawcą - jakieś ople z lat 90 rozumiem?
Tytuł: Odp: GAZ 31029, czyli trochę nowsza wołga
Wiadomość wysłana przez: Dawid91 w Kwiecień 28, 2023, 16:19:17 pm
Im więcej zagłębiam ten temat, tym bardziej mam ochotę stać się posiadaczem jakiegoś JDMa

Nie ty jeden Dawidzie mi od 18 latach po głowach chodzi Skaj R34 a ze poszły w cenę to bardziej ER34 (Sedan) ale wywalić 60 koła na wymarzony samochód w Polsce gdzie się zarabia grosze no sorrki ale ma mam zamiaru się zadłużać i brać kredytu który będę wiele lat spłacał żeby tylko móc kupić samochód jak nie wiadomo co się stanie za jakiś czas i czy dalej będę pracował czy nie . A zaczęło się że na komunie od byłego narzeczonego mojej ciotki która jest notabene moją chrzestną dostałem duży model RC Skyline R34 ... Ta bryła mega mi się podobała zgłębiłem się w temat jeszcze przed tym wielkim bumem co był na szybkich w wściekłych (Mniej więcej po Tokyo Drifie przynajmniej u mnie w okolicy zauważyłem wysyp i jaranie się autami JDM ) nie wiem w okoliach 2005 jak mi podłączono Internet . To nie jest 10 koła które bym po rodzinie najwyżej pożyczył i oddawał po trochę jednak to już większa przynajmniej dla mnie kwota . Najbardziej mnie boli to że znalazłem kanał chłopaczka młodszego w Australii który pracując i jeszcze chodząc do szkoły był w stanie kupić taki samochód co prawda po lekkim dzwonie i własnymi siłami był wstanie zarobić na to żeby go odbudować i spełnić w pewnym stopniu swoje marzenie w 3 lata ... .

Przed odbudową: https://www.youtube.com/watch?v=bdgRisGf6Gg

Po : https://www.youtube.com/watch?v=JMWewzE5xGo


Widać, że trochę czasu i kosztów ten projekt zjadł, mimo wszystko. Choć zapewne mniej niż miałoby to miejsce w naszych realiach. Ale Australia to inny świat, u nich JDM są popularniejsze, przez co i tańsze. Mają też tańszy fracht. Zgłębiałem temat kosztów, to same auta nie są tak drogie jak by się wydawało. Na cenę u nas w dużej mierze wpływa cena frachtu, oraz kosztów związanych z importem.

Mnie japońszczyzna zaczęła kręcić od pewnego czasu, troszkę szkoda, że nie zaczęła wcześniej bo już za czasów kiedy miałem prawko, przewijały się przez ogłoszenia różne stare japońce z lat 80' które były za grosze i nikt ich nie kupował bo prawie nikogo to nie interesowało. Skyline jest fajny, ale ceny tych aut są kosmiczne, uważam, że wręcz nie adekwatne ( coś jak wyroby FSO w ostatnim czasie ). Przeglądam regularnie oferty i jeśli nie masz napału na konkretny model i wersje, tylko po prostu masz ochotę się pobujać jakimś JDMowym egzotykiem, to fajne auta zdarzają się w okolicach 25-30tyś złotych i to już uważam, za akceptowalne ceny.