FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Napęd => Wątek zaczęty przez: Radecki Marcin w Marzec 29, 2004, 09:11:30 am
-
No właśnie mam poldka 1.6 Gle na moście 11:43 a dostałem wczoraj nowiutki wałek atakujący z tależem łożyskami i tulejką ale o oznaczeniu 10:43 i mam kilka pytań:
1. Czy mając most 11:43 włoże bez prblemu wałek +tależ o oznaczeniu 10:43
2. Czy niestrace w tej operacji na przyśpieszeniu ???????
3. albo co strace a co zyskam ? Jak z v max a jak z przyśpieszeniem ???
4. Czy jesli wymienie wałek atakujący z tależem na 10:43 to czy wszystkie inne podzespoły mostu zostaną takie same ?????????????????
Napiszcie co wiecie na ten temat bo ja jestem zielony i dopiero od tygodnia uczę się budowy mostu :)
-
Nie jestem specjalista co do mostow, ale mysle ze walek + kolo 10:43 podejdzie. Na pewno stracisz na przyspieszniu, ale nie sadze, zeby byly to jakies wielkie roznice. Poza tym trudno cokolwiek prognozowac. Przekonasz sie po pomiarach V max i przyspieszen dopieor po wymianie.
-
Jeśli już to raczej zyska na przyspieszeniu a straci na V-maxie. 10/43 to 4,3 a 11/43 to 4,1. Im większa wartość przełożenia tym lepsze przyspieszenie. NIe wiem jak z budową anatomiczną mostu ;) ale sądzę że podzespoły powinny się nadawać.
Swoją drogą skąd i za ile wytrzasnąłes nowe części. Mam rovera i most od 1,6gli (podmieniony). Ostanio chodzi mi po głowie aby zapodać most od kombivara i wrócić do orginalnego przełożenia 4,3. Koszt takiej operacji to jakieś 500-700zl. Gdyby wałek atakujący i koło tależowe było tanie i dostępne to może pokusiłbym się o samodzielne przeżucenie wnętrza mostu. Przy odrobinie szczęścia da się go złożyć lepiej jak w fabryce (dokładniej dopasować odstępy). Wtedy taki most by napewno mniej huczał podczas jazdy.
A mój już jest na wykończeniu :sad: .
-
Bocian a może kończą Ci się łożyska na półosiach??
-
NIech mi ktos opisze jak ustawić te luzy przy składaniu dyfra bo wymieniałem łożyska w moim moście na nówki i teraz wyje jeszcze gorzej! Chodzi o to że ja nic nie ustawiałem tylko wyjąłem dyfer i wałek, nabiłem nowe łożyska i złożyłem wszystko do kupy. Nie wiedziałem że trzeba cos ustawiać. Jeśli ktoś wie jak to ustawić to niech się wykaże tutaj PLEASE!!!
-
W moście to jest właśnie największy problem. Jak by naprawa polegała tylk na wymianie łóżysk to nikt by nie miąl problemu z wyjącym mostem. Radzę Ci tak nie jeżdzić bo zarżniesz sobie most do końca. Jak nigdy tego nie robiłes to nie dasz rady, musisz znaleŹć dobrego fachowca ( nie fahofca) od mostów ale to już ginący, niestety, gatunek.
-
Żeby prawidłowo dokonać ustawień w tylnym moście, należy:
1. W miejsce wałka atakującego wstawić w pochwę przyrząd wzorcowy z nowymi łożyskami, które nie są nabijane, tylko muszą się dać wsunąć z odpowiednim naciągiem.
2. PóŹniej należy do tego przyrządu przymocować czyjnik zegarowy, aby zbadać zazębienie wałka z kołem talerzowym z lewej i z prawej strony w gniazdach łożysk przekładni głównej. Otrzymany wymiar należ uwzględnić przy doborze odpowiedniej podkładki pod wałek atakujący. Po zamontowaniu wałka na gotowo z odpowiednią podkładką i naciągiem łożysk przystępujemy dopiero do regulacji. 3. Innym przyrządem musimy rozciągnąć pochwę o wymiar, który nam "wyszedł" z pomiarów i obliczeń. W innym przwpadku możemy trwale uszkodzić obudowę tylnego mostu. Mając nowe bebechy w tzw. koszu czyli obudowie mechanizmu różnicowego musimy dobrać odpowiednie podkładki pod koronki, aby mogły poprawnie współpracować z satelitami. Po tym ustawieniu dobieramy podkładki łożysk głównych obudowy mechanizmu, aby koło talerzowe miało odpowiednie zazębienie z wałkiem atakującym. W każdym innym przypadku tzn. wstawieniu nawet nowych części wał będzie piał, wył churgotał i zużyje sie po kilku tysiącach km. Jednym słowem jest to bardzo odpowiedzialna i trudna regulacja. Wiem gdzie w Warszawie można dokonać takiej regulacji. Koszt ok. 400.00,- zł, ale raczej nieco poniżej tej kwoty.
-
:shock: hyba sobie trocin albo kawy do niego nasype. Albo nowego mostu poszukam... :?
-
jeśli kupisz nowy (nowy) most to super , ale jeśli chcesz szukać (nowego (używanego) mostu to jusz chyba lepiej dopłacić i mieć zrobione porządnie niż za pół roku znowu szykać NOWEGO mostu
-
Ja zamierzam kupić sobie now(sz)y most od Kombi Vana, Kapitalnie rozebrać wymienić co trzeba i założyć dopiero po sprawdzeniu wszystkiego.
-
Ja zamierzam kupić sobie now(sz)y most od Kombi Vana, Kapitalnie rozebrać wymienić co trzeba i założyć dopiero po sprawdzeniu wszystkiego.
Przeciez most w kombi jest taki sam jak w atu
-
może u tak - ale kombiaki miały jakieś poziomowanie w moscie - albo w dodatkowym osprzęcie - takie coś nad mostem
-
może u tak - ale kombiaki miały jakieś poziomowanie w moscie - albo w dodatkowym osprzęcie - takie coś nad mostem
"takie coś" = stabilizator ;)
-
no własnie :D
-
Dokładnie to pod mostem. Stabilizator tylny.
Mi chodzi bardziej o to że Kombi ma przełożenie 3,9 (jak zwykły poldek 1,6) natomiast Kombi Van ma 4,3 (jak poldrover). No i oczywiście stabilizatorek też by się przydał do kompletu.
-
Ej ludki, jakis czas temu na gieldzie pewnego klubu o FSO :mrgreen:, jakis koles chcial sprzedac most 4.7 (i tez skrzynie Colloti) i sprzedal go zreszta, ale nie mnie :) Ciekawe jakie przyspieszenie by mial 1.4 z takimi sprzetami jak ta skrzynia i most.
-
no to sie pozabijaja o to na allegro, sam bym to zreszta chetnie kupil :mrgreen:
-
hmm, duzo roboty jest z włożeniem tego?
-
co do tego mostu z alegro to policzyłem zeby i wychodzi ze jest to chyba 43/9 czyli 4,77. Takie przełozenie (jak równiez 43/10) miały montowane sanitarki, wiec dosyc rzadki to gadzet
-
czesc mam pytanie ile kosztuje komplet wszystkich lozysk ktore sa w dyfrze??
-
poczekaj do poniedzialku jak bedzie bocian na necie to ci napisze bo sie teraz w to bawi
-
no i ja jutro che sie wziac za podmiane dyferka mam obecnie na podwórku jakas uzywke ale neistety z 1.6 :cry: Oby okazał sie cichszy niz mój bo juz do głowy z tego wycia dostaje... :mad:
-
Spoko mastah, ja jezdzilem na moscie od 1.6 nie bedac tego swiadomy hehe. Powiem Ci ze nie zauwazylem roznicy wracajac do slusznego przelozenia. A jezeli bedzie cichy to warto stracic troszke na dynamice.
-
No jestem na necie :mrgreen: .
AD. łozytska:
- ataku 2x 20-coś
- przekładni głównej 2x 30-coś
- półosi 2x 20-coś
Więcej łożysk chyba nie ma albo o którymś zapomniałem.
Ad zmiana przełożeń: Seen ty nie widizałeś różnicy bo twój seedometr i obrotometr ;) działały jak działają. nie miałes stosownej przekładni w skrzyni a co za tym idzie miałeś spore przekłamania. Jedno jest pewne: teraz do 100 rozpędzasz się szybciej.
Co do cichości to ten twój most Seen jest fajny :mrgreen: . Żeby było znośnie to trzeba albo wolniej jak 50 albo szybciej jak 110. No ale aby do wiosny. Wtedy to moze wyjdzie nowe wydanie mojego starego mosta :mrgreen: .
AD. 4,77 i karetki: dziwne w końcu one jeżdzą bardzo szybko co przy seryjnych silnikach i takim przełożeniu dawałoby im max 120km/h (sugreując się info z allegro). No chyba że w parze idzie inna skrzynia biegów z baaardzo długą V.
Kto ma znajomości w kolumnie transportu żeby to srpawdzić :lol: :lol: :lol: .
PS. Wolnym czasem planuję pokombinować ze skrzynią biegów coby nieco V rozciągnąć :lol: .
-
AD. łozytska:
- ataku 2x 20-coś
- przekładni głównej 2x 30-coś
- półosi 2x 20-coś
Więcej łożysk chyba nie ma albo o którymś zapomniałem.
a ktore trzeba regulowac po wymianie tzn to o czym pisaliscie wczesniej?