21
CAŁA POLSKA / Odp: Joe Bonamassa w Katowicach.
« Ostatnia wiadomość wysłana przez ceva dnia Kwiecień 24, 2024, 08:08:11 am »A ja na Rammsteinie byłem w zeszłym roku i nawet jakby kosztował 500pln to bym kupił. W tym roku miałem w planach Pragę, ale bilety wyprzedały się w mgnieniu oka... Rammstein to przede wszystkim świetne show, pirotechnika. To nie tyle koncert, a spektakl. Polecam.Byłeś w niedzielę, czy poniedziałek? Ale pewnie nie Polonezem, Polonezem przyjechałem chyba tylko ja i to z niewiadówką na haku... Z północnego Mazowsza do Katowic na Rammstein, a potem do Czaplinka na Polandrock.
Miałem podobne odczucia po koncercie Judas Priest kilka lat temu w Gdańsku, jako support wystąpił zespół UFO którego wokalista sprawiał wrażenie, że do końca koncertu nie dotrwa bo się rozsypie... Judasy nie zawiedli. Była moc, tak samo jak w Łodzi i później na Polandrocku. W tym roku ze względów zdrowotnych niestety nie dałem rady...
Zasadniczo odpuszczam koncerty staruszków. Trzy lata temu Deep Purple w Paryżu - to był prawdziwy cios otwartą dłonią w pysk. Kocham ich ale, niestety, skala już nie ta, przerwy co 20 minut koncertu... Żal, płacz i rwanie włosów - mogłem sobie dokupić winyli za to wiadro siana a co gorsza, teraz nawet muzyka z płyt już tak nie smakuje.
Niedawno w Hybrydach poszedłem na koncert Focus (i nie chodzi o Forda Focusa ) Drugi po DP, i ostatni raz. Hammond wyrywał z butów pod palcami Thijsa van Leer ale jolilolo już, niestety, nie.
Tak z tym głosem typowego Niemca SS kojarzy mi się ten utwór https://www.youtube.com/watch?v=xJ8i4YHQKIINo, E Nomine, gość naprawdę ten głos ma ciekawy. https://www.youtube.com/watch?v=oB-2VEdEglg
Jak od czasu do czasu trafię na coś przypadkiem i mi się spodoba, to się nie ograniczam co do gatunku. Tutaj trochę ostrzejsze granie. Odkryłem to też niedawno, no bo też nie siedzę w takich klimatach, żebym znał każdy zespół. Niby nie lubię takiego darcia mordy, ale akurat w tych numerach, nie brzmi to źle. Są nieco lżejsze, niż niektóre ich inne. Dla leniwych: zespół ARCH ENEMY
https://www.youtube.com/watch?v=mjF1rmSV1dM
https://www.youtube.com/watch?v=lk2-bgwA0Ro
A tu ich wokalistka na gościnnym występie
https://www.youtube.com/watch?v=YYQ02OP5h00
Refren jest zaśpiewany normalnym wokalem i naprawdę fajnie brzmi.
A tu coś o wiele lżejszego, zajebisty numer, moim skromnym zdaniem i bez darcia ryja.
https://www.youtube.com/watch?v=-w2m-TeLi6I
W tego rodzaju muzyce, naprawdę wolę czysty kobiecy wokal, faceci drący ryja trochę inaczej brzmią, choć czysty wokal jest lepszy.Dobry przykład, to tez mi się podoba, jak i inne ich numery, choć oczywiście nie przesłuchałem wszystkiego.
https://www.youtube.com/watch?v=D8lV1To-_fU
Raz mnie jakoś wzięło i skakałem po jutubie. Jakby tak siąść na poważnie, to by tego znalazł pełno. Gość z dredami ma super głos, ale już z nimi nie gra, założył inny band.
https://www.youtube.com/watch?v=9y25snz83ms
https://www.youtube.com/watch?v=IEgkUKCwi30
https://www.youtube.com/watch?v=SxOybZcRXhI
https://www.youtube.com/watch?v=z6PYAkXO-bU
Tu inny band, ten numer jest super
https://www.youtube.com/watch?v=y5d6GKeidpQJak mówię, gdyby posiedzieć, to coś się znajdzie dla siebie. na co dzień nie słucham takiej muzy, ale tez bardzo lubię. W aucie, to najczęściej rap, albo walenie kijem w pralkę. Taka muza gitarowa, to się najlepiej słucha w pokoju, w wygodnym fotelu itd. bo w aucie zbyt by rozpraszała. Raz próbowałem słuchać, ale to zdecydowanie nie to.
A toś mnie zdziwił repertuarem którego słuchasz, miło zresztą, też tego słucham. Posłuchaj jeszcze Epicę i Tarię Turunen, o ile jeszcze nie znasz...