I się stało... zignorowałem problem i mam problem, dosc duzy.
Musztarda robiła sie coraz bardziej "kleista". Jeszcze niedawno jak ćfok wkręciłem go 2 razy na czerwone pole, na próbe, pozniej na korku od wlewu oleju bylo napiedzielone ze 2 cm sopla "musztardy". Teraz zaczal sie dziwny dzwiek, jakby pekl lancuszek, i pozostalosci uderzaly o dekiel. Takie tamburyno... I kontolka oleju tak mruga na wolnych, czyli posz.y panewki, nie wiem czy plakac, czy sie smiac, czy srac. Do zatarcia juz nieduzo brakuje. C.U.R.W.A!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1