ja robiłem tak:
zawsze czasie jazdy na biegu.
1)z benzyny na gaz: właczam wypalnie i jade,aż straci moc, wtedy noga z gazu i przełaczałem na "gaz"
2) z gazu na benzynę:noga z gazu- właczałem"benzyna" i czekałem az napompuje i dopiero w tedy noga z powrotem na gaz.
ps. potem miałem taką fajną centralkę, która po przełczeniu z gazu na benzynę w połozeniu srodkowym podawała oba paliwa. Natomiast z benzyny na gaz w połozeniu środkowym oba elektrozawory były zamknięte.
dodatkowo:
Po przekręceniu zapłonu przez chwile przed zapaleniem podawała gaz. (cos podobnego jak pompka w wtrysku)