W moim poldziu coś ładuje przy tylnym prawym kole. Głuche uderzenia z różną częstotliwością. Brzmi to tak jakby ktoś czymś twardym uderzał w oponę (przynajmniej siedząc w środku mam takie wrażenie). Najgorsze jest to, że nie zawsze (ale coraz częściej).
Czasami zdarza się na równej drodze przy skręcaniu, czasami zaczyna się przy hamowaniu, czasami przy przyspieszaniu.
Ostatnio gdy zaczęło stukać, spróbowałem się tego pozbyć. Hamowanie i przyspieszanie nie pomogło. Pomahałem na boki kierownicą - i na chwilę znikło. W końcu zatrzymałem się, ruszyłem ponownie i - było ok (do czasu).
Byłem na diagnostyce - sprawdzili amorki, test na hamowni, wytrzęśli go, oblookali i stwierdzili że zawieszenie jest git (tuleje, mocowania itp.)
Problem musi być więc gdzieś wewnątrz - coś z tylnymi hamulcami, albo jakieś łożysko... Czy macie jakieś pomysły?