Odpowiadając: najlepsze jest to, że akurat ten Polonez ma oryginalne 124 tys km przebiegu i właściwie mało kiedy ktoś zagląda do skrzynki bezpieczników. W piątek był montowany alarm, jednakże nie ma to raczej związku z tym co mam w skrzynce. Monter nie ruszał skrzynki za bardzo i do świateł mijania tez nic nie podpinał (migają kierunki).
Oglądałem to wczoraj i fakty sa takie. Żeby bezpiecznik trzymał się dobrze po włożeniu w gniazdo muszą być spełnione dwa warunki. Jeden to wejście bezpiecznika w końcówkę przewodu na wcisk, a drugi to takie zamocowanie końcówki tego przewodu, żeby włożenie bezpiecznika nie powodowało wypychania do tyłu końcówki ze skrzynki. I właśnie ten warunek nie jest spełniony. Nawet podniesienie skrzynki do góry w celu zaczepienia o uchwyt powoduje przemieszczenie się końcówki i brak kontaktu. Przytrzymanie kabla od tyłu skrzynki i jednoczesne włożenie bezpiecznika częściowo załatwia sprawę na jakiś czas. Ja jednak chcę być pewien tego połączenia, chociażby ze względu na zaplanowany urlop zagraniczny.
Kontrola świateł stop - tutaj chyba sprawdzone zostało wszystko oprócz połączeń w samej skrzynce. Urządzenie mikroprocesorowe wymienione dwa razy (bez zmian). Żarówki z tyłu wymienione (bez zmian). Styki w tylnych lampach oczyszczone i podgięte (bez zmian). Masa tylnych świateł oczyszczona (bez zmian). Napięcie na żarówkach z tyłu sprawdzone (z tego co kojarzę w obu było po 13,2-13,4 V (czyli OK).Sam elektryk, który zakładał alarm miał to sprawdzić przy okazji, ale jak na ironię u niego kontrolka gaśnie po pierwszym naciśnięciu pedału. I tu kolejna sprawa - po poruszaniu skrzynką chociażby celem spawdzenia co się stało z lewym przednim światłem mijania kontrolka działa prawidłowo (zbieżność zdarzeń czy celne umiejscowienie problemu?).
Pompa paliwa - na forum FSO AK uświadomiono mnie, że pompa chodzi jak nie świeci kontrolka ciśnienia oleju. Faktycznie, jak uruchamiałem samochód na chwilę rano to po zgaszeniu i ponownym przekreceniu kluczyka na zapłon, kontrolka nie świeciła (przypuszczam, że zimny i gęsty olej silnikowy utrzymywał ciśnienie na tyle duże, że kontrolka nie świeciła). A jak nie świeci to pompa chodzi (ten układ zdaje się nie rozróżnia kiedy silnik pracuje a kiedy nie).
W poniedziałek spróbuję powyjmować poszczególne styki z centralki i dogiąć blaszki tak, żeby końcówki dobrze trzymały się w obudowie i zarazem tworzyły ciasne połaczenie bezpiecznik - styk. Zobaczę ile uda mi się osiągnąć.