Juz odpowiadam:
Wszyscy widzą co piszesz wbrew pozorom... Rozumiem, że jesteś jasnowidzem i świetnie wiesz kiedy się zbiorniczek w gaźniku napełnił, a zawór iglicowy jeszcze nie zrobił "papa"?
Wychodzisz z auta, za pierwszym razem, masz filtr w ktorym widać czy paliwo już jest czy nie ma. Przyciskasz guzik, widzisz czy jest w filtrze czy nie, jest w filtrze puszczasz.
Teraz mniej wiecej wiesz czy trzeba sekundę czy dwie.
Nic nie szkodzi jesli zawor iglicowy zostanie poddany wiekszemu cisnieniu przez chwile.
Jeszcze raz powtarzam ze jest to patent ktory sie spisuje i jeździ.
to tez bez sensu ,
p pierwsze wieksze koszty ,po drugie membranowa zaciaga przez elektryczna ,wiec lekko nie ma ,po trzecie po co miec elektryczna i zostawiac membranowa ,jako potencjalne zrodlo wycieku
Koszty owszem , większe, ale jest to jedno z rozwiązań a pytający nie postawił warunku "jak najtaniej"
To ze membranowa ciagnie przez elektryczna, nie ma zadnego znaczenia bo elektryczna nie stawia absolutnie żadnego oporu. Sprawdzone.
Trzeci arugement bezsensu... bo nawet przy braku elektryki, i tak i tak moze z niej ciec.
co do filtrow od gaznika ,to do jednopunkta 1bar jeszcze mozna sie pokusic o zalozenie ,bo wytrzyma takie cis. (jak nie ma skaz na plastiku) ,ale puszczony na 3bary to juz loteria
Dlatego mówie o pompie z abimeksa.
W roverku filterek jest. Autko jest slubowe, też się bałęm tym jeździć jak to zobaczyłem.
Po takim czasie mogę powiedzieć że jest ok, nic nie cieknie.
WRB temat dotyczy stworzenia (a nie celowości) dodatkowego ukłądu rozruchowego.
(jak sam temat wskazuje) poddawanie w wątpliwość sensu takiego przedsięwzięcia jest "offtopic"