Zeby byl styl rost trzebaby zedrzec farbe do golego metalu i potraktowac roztworem wody z sola zeby rdza wyszla. Pomalowanie farba w kolorze przypominajacym rdze nie da tego efektu. Jak malowac podkladem to na czarny mat ale to juz nie bedzie rost tylko bardziej baza do rata. Do stylu rost swietnie pasuja wypolerowane aluminowe fele-najlepiej szerokie-wtedy nie powinno byc watpliwosci ze efek rdzy jest celowy i zamierzony.
Uwazam jednak ze do pewnych aut to pasuje, do innych nie. Juz do caro plusow i atu rost nie pasuje, borewicz, caro bez blendy, DF jak najbardziej. Szachownica na dachu nie pasuje do stylu rost rowiez. Jeszcze tylko zolte swiatla i git:D No i mocny silnik pod maska-przynajmniej rover.
Jak dla mnie dobrze zrobiony rost moze przyciagac uwage i budzic zaciekawienie, widze ze wiecej tego typu aut sie pojawia na ulicach ostatnio, moda do nas dochodzi powoli z zachodu. Jak widze takie auto to najpierw pojawia sie zdziwienie, pozniej zaciekawienie a na koniec rozbawienie-reakcje innych ludzi sa podobne z tego co widzialem.
Osobiscie nie podobaja mi sie w tym stylu zardzewiale beczki na dachach, walizki, narty, sanki, skrzynki itp. ale gdzies w necie widzialem za szyba ciekawa kartke: "This is not an abandoned wehicle" czyli "To nie jest porzucony samochod" :D