Ustawinie/regulacja swiatel mijania i halogenów

[Arkus]

"Na pytania Czytelników odpowiada podinspektor Mariusz Olko z Wydziału Ruchu Drogowego KW Policji we Wrocławiu
- Jeżeli samochód jest wyposażony w światła przeciwmgłowe, kierujący ma obowiązek używania przednich świateł w czasie jazdy w zmniejszonych warunkach przejrzystości powietrza spowodowanej mgłą, opadami atmosferycznymi lub innymi przyczynami, które mają wpływ na bezpieczeństwo ruchu. Natomiast tylne światła przeciwmgłowe kierujący może (a to oznacza, że nie musi) włączać wraz z przednimi w warunkach, gdy przejrzystość powietrza ogranicza widoczność na odległość nie mniejszą niż 50 metrów. W razie poprawy widoczności jest on obowiązany niezwłocznie wyłączyć tylne światła halogenowe.
Ponadto kierujący pojazdem może używać przednich świateł przeciwmgłowych od zmierzchu do świtu na drodze krętej, również w warunkach normalnej przejrzystości powietrza. Chodzi to o trasy oznaczone odpowiednimi znakami drogowymi: A-3 "niebezpieczne zakręty - pierwszy w prawo" lub A-4 "niebezpieczne zakręty - pierwszy w lewo" z umieszczoną pod znakiem tabliczką T-5 wskazującą początek drogi krętej. "

Czyli jak pada deszcz jest lekka mgła lub zakręty oznaczone można jeździć na swiatłach przeciwmgłowych. Przecież te swiatła praktycznie nie przeszkadzają pojazdowi z przeciwka bo święcą nisko i nie oślepiają a kierowcy bardzo dobrze oświatlają pobocze i kilko metrów do przodu.

[utek]

Ja halogeny ustawiałem tak, żeby było idealnie pod kątem prostym do drogi.

Głupi jestem albo cuś ale kąt prosty w stosunku do drogi to albo celujesz w gwiazdy albo w asfalt.

Jak kąt prosty, to świeci przed siebie.

[Stingerek]

Ja mam prawko od 7 lat i jeszcze w takich warunkach nie jeździłem, żeby tylnych używać

To wyjedź czasem z miasta...
Ja znam ludzi co mają prawko 10 lat i nie wyjeżdżali dalej niż 1km za miasto.

Ja jeździłem już wielokrotnie (zwłaszcza na trasie radom-rzeszów w okolicach tarnobrzega) w nocy, deszczu lub takiej mgle że nie było widać NIC dalej niż 3-4 metry przed autem.

ierujący może (a to oznacza, że nie musi) włączać wraz z przednimi w warunkach, gdy przejrzystość powietrza ogranicza widoczność na odległość nie mniejszą niż 50 metrów

Co za bzdura :D
czyli jak widocznośc jest mniejsza niż 50 metrów to nie wolno używać świateł tylnych przeciwmgłowych ?

[Grzech#1938]

W przepisach jest, że nie wolno ich włączać jeśli widoczność nie jest mniejsza niż 50m. Włączałem je wielokrotnie tak jak i przednie.
 Widoczność koło 50m:

[matucha]

To wyjedź czasem z miasta...
Ja znam ludzi co mają prawko 10 lat i nie wyjeżdżali dalej niż 1km za miasto.

Daruj sobie takie komentarze....

[Stingerek]

matucha... jak mozna 7 lat jeździć i nie trafić na warunki o których mowa ?

[Stingerek]

a jechales kiedys w takiej mgle, ze nie bylo kierownicy widac?

:D
Nie jechałem...

[FaZi]

Nie kloccie sie

Ustawiłem sobie halogeny tak troche w dol, i przy wlaczeniu ich na drodze, przed soba nic nie oswietlam... tylko troche obok. Prawie roznicy nie ma ;/ Wiec cos chyba nie tak.

[Grzech#1938]

"Snop" z halogenu jak puścisz na ścianę to jest taka kreska. Trzeba je więc tak skierować by ta "kreska" rozłożyła się na drodze przed autem. W sumie to one świecą na jakieś 10-30 m i tak trzeba je ustawić. Ich przeciwmgłowość polega na świeceniu przy jezdni gdzie może być mniej mgły i na tym, że płaskie światło nie odbijając się od mgły nie oślepia... Ustawiaj je w ciemnym miejscu na postoju.

[FaZi]

A jest jakes okreslone ustawienie? jak przy ustawianiu swiatel mijania, ze stanac iles tam metrow od sciany, i to ma sweicic na dana wysokosc    :?: