Dostałem w d... foty i wycena

[Maurer]

Padi, skąd taki pomysł?

[Padi]

Padi, skąd taki pomysł?

W pzu tak jest że jeżeli jest szkoda całkowita, wypłacają wartość auta z przed stłuczki i mogą je zabrać ale nie muszą... (miałem tak w przypadku 126p) ale to było dawno temu, może i coś już się pozmieniało...

[Maurer]

Troche w tym siedzę w związku z moja ostatnią stłuczką - na 99% jestem pewien że tylko właściciel może decydować co zrobi ze swoim wrakiem, nikt mu go na siłę nie zabiera ani nie nakazuje złomowania.

[szelest]

Ok, udało mi się przekonać tą kobitę aby wpisać wypadek na jej ubezpieczenie i teraz mam jeszcze jedno pytanko: auto jest ubezpieczone na ojca, mam w protokole napisać, że on jechał, czy że ja??

[Maurer]

Ja bym na Twoim miejscu napisał ze Ty, niczym nie ryzykujesz, zresztą Twój ubezpieczyciel nie będzie miał ze sprawą nic wspólnego.

[szelest]

Bo długim oczekiwaniu w końcu dostałem kasę od ubezpieczyciela. Polda wycenili na 750zł, szkodę ocenili jako całkowitą i wypłacili mi 640zł:)

[szelest]

Powiem tak: w chwili wypadku może nie wyglądał za okazale, bo właśnie zabrałem się za malowanie, ale ciesze się, że dostałem 640zł, bo szkodę z wypadku naprawiłem za niecałe 100zł:P