Na postoju, na pewno to nie jest dziura, bo dziury w podłodze sie nie robią z dnia na dzień

zdaje sie ze zagladałem tam z miesiac temu i nie było nic niepokojącego,dla pewności jak znowu bedzie ciepło rozbiore całą wykładzine itd do gołej podłogi i zobaczymy co tam siedzi, i jeszcze kwestia właśnie czym zastąpić to wygłuszenie, bo podejrzewam ta "wata" jak posiedziała tyle w wodzie to sobie chyba nieźle zgije