Witam
Polonez ATU, Abimex, zagazowany. Na bezynie zapala bez problemu i trzyma obroty ale po bezproblemowym ruszeniu i przejściu na 2-3-4 bieg kompletnie nie ma mocy. Można jechać ale wymaga to nieustannego, szybkiego "pompowania" pedałem gazu. Po takim przepompowaniu pojawia się zakres położenia pedału gazu w którym przez chwilę trzyma obroty i jedzie spokojnie ale po chwili zaczyna się znów "dusić" i trzeba znów "pompować". Paliwo wraca wężykiem powrotnym, na pompie podłączonej "na twardo" sytuacja bez zmian. Pompa wymieniona jakieś 2-3 tyś temu na używkę ale dotychczas było dobrze. Na Gazie wszystko OK. Niedawno wymieniłem świece i przewody. Ło co tu kurka chodzi bo zgłupiałem. Wczoraj sprawdziłem napięcie na Lambdzie i na LPG jest OK bo 500-700 mV przy normalnie rozgrzanym silniku a na Pb 200-350 mV czyli zbyt uboga mieszanka. Czemu, na postoju, nie ma żadnych problemów nawet przy wyższych obrotach ?