teoria rodem z hollywood :lol: :lol: :lol:
Kolego rób swój silnik , będziesz wiedział co masz a nie kupisz kolejnego trupa i po 2 miesiącach będziesz miał to samo , to nie kubek jednorazowy , k serie opłaca się robić .Zrzucaj głowicę , oddaj do sprawdzenia na mikropęknięcia , jak będzie git to jedziesz dalej . Ja za swoją bodajże zapłaciłem 400-500 zł za robocizne , zrobiona na tip top . Co do mycia to przy wymianie uszczelki głowicę sami Ci umyją , pokrywę sam sobie wymyjesz , a dół wystarczy ,że miskę zrzucisz i też ja umyjesz , potem świeży olej , przy okazji warto wymienić rozrząd i uszczelniacze .Za tą kasę co napisałeś powinieneś zmieścić się z naprawą .
A jaką masz pewność że władujesz czas i kasę w swój silnik i będzie OK??
Jak zrobi dobrze to czego ma nie być ok ? jbo nie czaje , to nie ohv ,że się wszystko złoży i dalej się sypie .