spór z włascicielami samochodu, aktualnie stan WOJNY
I dlatego jestem jedynym wła?cicielem samochodu. Moje więc robie co chce.
moj nie jest moj (prawnie, ale uwazam go za swego :mrgreen: ) , a moge robic (prawie) wszystko co chce (poza rzeczami ktore naruszaja bezpieczenstwo :mrgreen: ).
zeby nie bylo ze tylko OT. , to czekam (i czekam, i czekam...) na przesylke z oryginalnymi przelacznikami do poldka :mrgreen: szkoda, ze bez ramek, ale i tak mzoe bede przerabial panel srodkowy, wiec jakos sie je wkomponuje :mrgreen: