Wtedy wysyłasz ksero umowy KS I koniec . Generalnie dla własnego dobra jezeli sprzedalismy komus auto które porusza sie o własnych siłach, to zgłosic sprzedaz auta i miec na na umowie KS stempel ze przyjeli do wiadomosci, jezeli jednak "auto" (czytaj gola buda) które sprzedajemy nie bedzie miało juz nigdy szanszy poruszac sie o wlasnych siłach to mozna to olac ale wazne jest zeby wszystko wyprostowac z OC a juz postawowa sprawa jest wziecie kopi wypowiedzenia ubezpieczenia- inaczej po kilku miesiacach mozecie sie szarpac z ubezpieczalnia za zalegla skladke, a bez tej kopi wypowiedzenia jestescie ugotowani bo przed sadem nie udowodnicie ze umowe wypowiedzieliscie z terminem - dlatego jezeli wysyłacie listem TO ZAWSZE Z POTWIERDZENIEM ODBIORU aby w razie czego miec papier na dupe bo jak wam wejdzie fundusz gwarancyjny to sami zobaczycie.
Ze skarbowka jest róznie - w jednej jak na umowie nie ma 1000 zł to nie ma co isc bo dostaniesz opierdol ze dupe zawracasz, a w innej lepiej isc nabic stempla dla swietego spokoju ze urzad sie zapoznal i wie
Jezeli jednak wartosc na umowie przekracza 1000zł to jezeli auto sprzedaj sie wczesniej niz chyba po roku to trzeba zapłacic jakis tam podatek od sprzedazy plus oczywiscie 2 % od wartosci auta na umowie lub jezeli urzad uzna ze jest zanizona z tabelki.Jezeli auto jest stare np 82/94 rok jak u mnie to nie figuruje juz w cenniku i wtedy mozna wpisac praktycznie cokolwiek nawet 1zł ale lepiej wpisac cos sensownego np 950zł