Kluczem do zrozumienia problemu jest ta fotka. Konkretnie, popatrzcie na element który wystaje pod samochodem, między osiami, zaraz za przednim kołem:
O co chodzi? Pomińmy nawet ograniczoną wytrzymałość seryjnej osłony (i tak jest całkiem bardzo dobra jak na serię)- Zaraz za końcem osłony, nisko nad ziemią jest centralny drążek kierowniczy, niczym nie chroniony. Póki auto szaleje na drodze, raczej nic mu nie grozi, natomiast w razie wypadnięcia z trasy, zachodzi już ryzyko wygięcia drążka. Następny wrażliwy punkt to wystające mocowanie skrzyni biegów. Z tego co widać na fotkach, to płyta z Działu Badań Specjalnych OBR, sięgała prawdopodobnie aż do mocowania skrzyni biegów. Nie pamiętam w tej chwili kto to powiedział, ale któryś z mniej znanych kierowców z FSO wspominał że na rajdzie w NRD wyleciał Polonezem z drogi na pieńki po ściętych drzewach i auto nie odniosło uszkodzeń. To by potwierdzało że płyta sięgała do skrzyni, w przeciwnym razie prawdopodobnie zostałaby ona urwana.
Oczywiście taka płyta musi mieć dodatkowe ożebrowanie pod spodem albo podparcie gumowymi klockami gdzie się da, w przeciwnym razie będzie się łatwo wyginać.