Dzięki wszystkim za miłe słowa
Ładny Polonez, wersja z nową atrapą i ciemnymi felgami ładniejsza niż poprzednia, ale mi akurat najbardziej podobają się jego zdjęcia zaraz po kupnie, z oryginalnymi kierunkami i kołpakami Najważniejsze że o niego dbasz a powrót do oryginału - pewnie za wyjątkiem dachu - zawsze jest możliwy.
Jasne, że możliwy. I kołpaki, i atrapa, i koła, i kierunki, i nawet D124 leży w garażu, jakby mnie naszło na oryginał znowu
Bardzo fajny wąskotorowiec pamiętam go jak stał w ogłoszeniu. Widać, że dbasz o auto, pokrowce w misia w wąskim caro naprawdę robię robotę, klimat z epoki. Miałem takie w swoim pierwszym Poldku, fajnie się na tym jeździło daj jakieś fotki faldachu od środka. Co planujesz w środku z nim robić ?
Tapicerka jest poprzecierana, deska od słońca popękana i odkształcona, podsufitka poskładana z dwóch, trzeba ją jeszcze okleić materiałem, trochę pracy jeszcze jest.
Powiedz, jak wszedł ci dach. Z tego co widzę to od twingaczento. Mógłbyś wrzucić foty pokazujące od środka ile miejsca zostaje z przodu i tyłu dachu?
Swojego czasu przeraziłem się jak odkryłem że kermit ma sporo dłuższy dach od poloneza I nie zdecydowałem się na dachoswapa, bo wszystko wychodziło mi na styk.
Miejsca jest mało, dach wszedł na styk. Żeby przykręcić owiewkę, musiałem już wiercić w przednim profilu tym nad szybą, poszukam zdjęć, to wrzuce, a jak nie mam to zrobię, jak wróci od lakiernika, bo akurat ma zdjętą podsufitkę.
Niezły jest, plus za czerwoną kratę, też taką miałem w składaku ala 91-93, wadą jest że od słońca robi się jasna, ale w połączeniu ze skajowymi boczkami jest fajny kontrast.
Jedynie to co mi się nie podoba to kolor OZ, fakt jestem przyzwyczajony do srebrnego, ale to kwestia gustu.
Będziesz coś robił z silnikiem>?
Jak się sprawuje dach otwierany?
Robi się blada i się bardzo przeciera...
OZ mi się na razie takie podobają, ale może kiedyś faktycznie się posrebrzą.
Z silnikiem myślałem o remoncie kapitalnym, alu chłodnicy na dwa wiatraki i paru innych przeróbkach w celu wyprawy na złombol. Ale to zależy od budżetu i tego gdzie i czy złombol pojedzie. Na razie poza tym że jest mało żwawy (nawet jak na OHV w LPG) to nie mam z nim problemów, obskoczył zlot w Tihany w wakacje, był nad morzem, był w Warszawie na rocznicy, jeździłem nim jeszcze tydzień temu regularnie do pracy, tylko przy regularnych wymianach i konserwacji.
Dach się sprawdza genialnie. Na prawdę jeździ się z tym świetnie, nawet w cieplejsze listopadowe dni nie mogłem sobie odmówić jeżdżenia z otwartym. Oczywiście w kurtce i czapce
Na początku trochę przeciekał, ale uszczelniłem to nową uszczelką dwustronnie klejącą i przestał. :D
Poldek naprawdę fajny ^^ jedyne co to kolor felg według mnie do tego koła za ciemny jest za małe na taki ciemny kolor bo po prostu ginie rolldach w sam raz na letnie wieczory z ukochaną żeby popatrzeć na gwiazdy
PS. swoją drogą cud że nikt się Ciebie nie przyczepił że rolldachem osłabiłeś konstrukcje poloneza Oo
Pod warunkiem że się nie zapatrzysz w czasie jazdy
Tak na prawdę nie osłabiłem raczej zbytnio konstrukcji. Punkty konstrukcyjne, nie licząc czterech otworów w przedniej belce nie zostały naruszone. Wywaliłem tylko cieniutki wspornik, który jest na środku i zapobiega załamywaniu się dachu. Dodatkowo od spodu jest solidny aluminiowy stelaż który to wszystko trzyma w kupie. Zobaczycie na fotkach jak je znajdę
Tylko niestety coś mi ten dach trzeszczy i nie umiem ustalić przyczyny. Podejrzewam że to może być jeszcze materiał dachu o sam dach... Będę jeszcze z tym walczył.
Nie wiecie jaki jest koszt wypolerowania rantu w OZetkach?