Cieknie płyn chłodniczy

[Rajdowiec]

Witajcie,

mam taki problem, że regularnie, kropelka po kropelce cieknie mi płyn Zaworek nagrzewnicy wymieniony, węże wchodzące i wychodzące z niego powymieniane, pościskane cybantami. Cieknie pi razy oko na wysokości podszybia patrząc na przód auta lekko z lewej strony. To z nagrzewnicy cieknie? We wnętrzu nie zaobserwowałem żeby coś mi się lało/ciekło. Kapie spod samochodu.

Poradźcie

Pozdrawiam

[Buźka]

A przy samej nagrzewnicy na wyjściu dobrze węże pościskane? 

[Rajdowiec]

O widzisz, ale jak mam to sprawdzić bez prucia deski? Jak się mogę dostać do trej nagrzewnicy żeby to sprawdzić?

[Buźka]

Nic tam nie trzeba pruć  z nagrzewnicy wychodzą dwie rurki,zasilająca i powrotna.Przechodzą przez otwory w ścianie grodziowej pod tym plastikowym podszybiem i węże są zakładane na nie na wierzchu.Może nie widzisz,bo jest to wygłuszenie i plastik z podszybia trochę przysłania.po protu dokręć opaski.jak będzie nadal kapać,to szukaj dalej.

[Rajdowiec]

To mam jutro co robić

[MichalSW]

Jest jeszcze jedna opcja. Kiedyś wywaliło mi uszczelkę głowicy na zewnątrz. Patrząc na silnik od przodu ciekło z narożnika nad rozrusznikiem. Tyle, że płyn znikał w tempie  zbiornika na kilkadziesiąt kilometrów.

[Rajdowiec]

Ale mój ani ciut ciut nie kopci na biało ... a przy wydmuchanej uszczelce chyba powinien kopcić na biało, nie?

[MichalSW]

To zależy czy płyn dostaje się do komór spalania. U mnie się nie dostawał i przez to nie kopcił. Całość szła na zewnątrz.

[maciekkk]

przy OHV ile wchodzi plyny chlodzacego?? chlodnica aluminiowa.

[Jaro]

Mi weszło cztery z groszami po płukaniu nagrzewnicy i spuszczeniu żurku z bloku silnika. Swoją drogą odkop cudowny i pytanie zadane w bardzo odpowiednim temacie...

[maciekkk]

szukalem i nie znalazlem a nowego tematu nie bd zakladal nie potrzebnie jak przy dwoch postach w starym temacie mozna sie dowiedziec :PP

[merkantyl]

jestem nowy na tym forum ale widzę że to jest kopalnia wiedzy na temat polonezów nie wiem czy był już kiedyś poruszany ten temat, sądzę że tak ale nie znalazłem satysfakcjonującej mnie odpowiedzi więc piszę tutaj, mianowicie mam problem z nagrzewnicą bo cieknie mi płyn chłodniczy do środka w samochodzie obok nóg kierowcy doradzono mi zmienić nagrzewnicę i pewnie tak trzeba będzie zrobić. chciałbym się dowiedzieć czy ktoś z Was wymieniał nagrzewnicę w polonezie Caro ? jestem w tym temacie całkiem zielony i chciałbym się dowiedzieć ile orientacyjnie by kosztowała używana nagrzewnica wraz z robocizną? i jaką ewentualnie byście polecili? na allegro widziałem nowe w okolicach 150zł ale nie chce mi się za bardzo tyle kasy wydawać:/

[mruk1313]

jestem nowy na tym forum ale widzę że to jest kopalnia wiedzy na temat polonezów nie wiem czy był już kiedyś poruszany ten temat, sądzę że tak ale nie znalazłem satysfakcjonującej mnie odpowiedzi więc piszę tutaj, mianowicie mam problem z nagrzewnicą bo cieknie mi płyn chłodniczy do środka w samochodzie obok nóg kierowcy doradzono mi zmienić nagrzewnicę i pewnie tak trzeba będzie zrobić. chciałbym się dowiedzieć czy ktoś z Was wymieniał nagrzewnicę w polonezie Caro ? jestem w tym temacie całkiem zielony i chciałbym się dowiedzieć ile orientacyjnie by kosztowała używana nagrzewnica wraz z robocizną? i jaką ewentualnie byście polecili? na allegro widziałem nowe w okolicach 150zł ale nie chce mi się za bardzo tyle kasy wydawać:/

czyli masz caro co ma już zaworek nagrzewnicy na podszybiu....
używaną nagrzewnice możesz u chłopaków kupić ( ogłaszają się na forum) , a nie na jakimś szrocie bo może być taka sama jak twoja. A co do robocizny to nie mam pojęcia, rzut cenowy jest zależny od regionu i upodobania mechaników. Ja zmieniałem ale w plusie to zwalałem całą deskę i obudowę nagrzewnicy i działałem, wyjąłem grzejnik stary i włożyłem nowy, lecz w Plusie jest trochę inaczej niż w minusie.

[Rafał]

W Plusie to 3-4h roboty. W minusie nie robiłem ale wszyscy twierdzą że łatwiej

[merkantyl]

dzięki wielkie, nie spodziewałem się tak szybkich odpowiedzi jak znajdę jakąś nagrzewnicę w przystępnej dla mnie cenie to będzie się trzeba za to wziąć