Autor Wątek: Nagrzewnica z Cinquecento do Poloneza Caro (-)  (Przeczytany 4916 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Nagrzewnica z Cinquecento do Poloneza Caro (-)
« dnia: Wrzesień 12, 2011, 22:29:34 pm »

Offline Cyneq

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 503
  • Płeć: Mężczyzna
    • Fiat 125p '79
Mam zamiar umieścić tu pełny opis operacji jaką (z sukcesem) wykonałem.
Operacja miała na celu zastąpienie cieknącej polonezowskiej nagrzewnicy z zaworkiem, czymś prostszym a przy tym skuteczniejszym, gdyż jak wiadomo nagrzewnica oryginalna ma konstrukcje dość poważnie ograniczającą oddawanie przez nią ciepła.
Na początek zrobiłem małe rozeznanie jeśli chodzi o możliwych kandydatów. A więc podstawowe dane, czyli rozmiary nagrzewnic (nie rdzeni, tylko całości):
- Polonez Caro (-)      250/260x140x64
- Golf I                     280x158x52
- Cinquecento            270x140x42

Długość polonezowskiej podałem w postaci dwóch liczb, gdyż ma część węższą (u dołu) a potem o 1 cm się poszerza (od strony ściany grodziowej).
Obie pozostałe były bohaterkami mało sprawdzonych opowieści, w zasadzie nigdzie nie miałem podanych rozmiarów zewnętrznych, dlatego najpierw zaopatrzyłem się w ta od Golfa, potem jednak wydawało mi się że lepiej będzie z tą od CC. Jak wyszło - okaże się później.
Obie te nagrzewnice mają ze soba wspólnego tyle, że można je kupić nowe bardzo tanio (30-50 zł), są podobnej konstrukcji z aluminium z dość dobrym użebrowaniem, ale dość grubymi rurkami. Więc teoretycznie powinny się nie zapychać szlamem, a dobrze oddawać ciepło.

Czas na pierwsze przymiarki.
Na początek porównanie nagrzewnicy z Caro(-) z tą od Golfa:


Tu widać że Od Golfa jest znacznie dłuższa, i potrzebne by  było spore rozwalanie obudowy. No i raczej problem z klapkami, bo jest też szersza:


Po pierwszych przymiarkach zrezygnowałem z niej, postanawiając że chciałbym mieć w pełni funkcjonalne klapki, a także nie odcinać całego boku obudowy.

Czas na obrazkowe porównanie Golf czy Cinquecento:



Ta od Cinquecento prezentuje się nieco lepiej, ale jest mniejsza i ma w dziwny sposób wyprowadzone wyjścia wody:


Tak wygląda sterowanie klapkami w polonezowskiej, widok z boku:



Zabrałem się więc do próby zmieszczenia nowej nagrzewnicy w obudowie polonezowskiej, przy zachowaniu klapek. Usunąłem tylko kawałek obudowy, niestety z jednym zatrzaskiem, w zasadzie do miejsca poszerzenia. Wychodziło na to że nagrzewcnica mieści się w obudowie w ten sposób że szersza część obudowy nachodzi  na nią, natomiast od strony węższej obudowa wchodzi pomiędzy rdzeń a plastikowy kołnierz nagrzewnicy.

Pierwsza przymiarka, i już widać kolizję wlotu wody z wajchą od klapki:


Po wciśnięciu jej w obudowę widać też jest troche za długa, "wydyma" obudowę od strony kierowcy. Być może odpowiednio kombinując da się obudowę jakoś "zatrzasnąć" w tej pozycji, mi się nie udało.

Wygląda to tak:



Ponieważ nie chciałem nic ciąć w samej nagrzewnicy i jej wyprowadzeniach (możliwe ze da się to zrobić) postanowiłem jednak zmienić sterowanie klapkami, i usunąć tą od strony grodzi. Linkę przełożyłem do sterowania tylko bliższą klapką, a przestrzeń za druga klapką postanowiłem zaślepić. Wygląda to tak:




Widać zmodyfikowane sterowanie, teraz tylko jednej klapki. Uwaga: teraz linka działa "odwrotnie"! Tzn ciągnąć za linkę przymykamy klapkę, a pchając otwieramy. Wymaga to odpowiednich modyfikacji na panelu.




Postanowiłem powalczyć z wybrzuszeniem i deformacją obudowy. Pomysł był prosty: wycinamy dziurę od strony kierowcy:

Teraz kawałek plastiku nagrzewnicy wystaje od strony kierowcy, ale bardzo niedużo. Później uszczelniłem to silikonem.
Niestety w ten sposób straciłem kolejne zatrzask (a w zasadzie go zmniejszyłem, być może da się do neigo dopasować jakąś mniejszą spinkę). Teraz obudowa wentylatora będzie się trzymać na dwóch spinkach z przodu i dwóch po bokach tylnych. Powinno starczyć.


kolejna sprawa, zasłonięte na stałe miejsce przepływu zimnego powietrza pod brakującą klapką:



W ten sposób mamy dwie sytuacje:
- linka pociągnięta, klapka zasłania pół nagrzewnicy i odsłania bliższy kabiny otwór zimnego powietrza. zimne powietrze leci przez jeden otwór podklapkowy i połowę nagrzewnicy. Oporów takiego przepływu prawie się nie zauważa. Do tego, ponieważ nagrzewnica jest 2 cm cieńsza od oryginalnej, _prawdopodobnie_ można zmieścić wentylator od plusa.
- linka "popchana", klapka zasłania bliższy otwór zimnego powietrza, całe powietrze przepływa przez nagrzewnicę.
Oczywiście trzeba do tego "zsynchronizować" zamykanie i otwieranie zaworku pod maską. Ja dałem zaworek od Lublina, troche kłopotliwe jest jego podłączenie do silnika z fiata 132 (przewód zasilający w wodę idzie po pokrywce głowiczki wałka wydechowego), w OHV prawdopodobnie nie ma problemu.

Ogrzewanie działa, dośc szybko robi się ciepło, chociaż musze przyznać że wciąż nie przetestowałem położen pośrednich - wciąż nei mam linki od zaworka :)

Jakby ktoś miał pytania, zapraszam. Jakby ktoś chciał powalczyć z nagrzewnicą od Golfa jedna, to chętnie się z nią rozstanę.

 Życzę wszystkim dużo ciepła :)
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 15, 2011, 18:33:19 pm wysłana przez Cyneq »

Odp: Nagrzewnica z Cinquecento do Poloneza Caro (-)
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 29, 2012, 11:25:01 am »

Offline jondrownik

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 73
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1.6 GLE 91r
Szkoda że nie dodałeś ile pracy jest ze zdjęciem konsoli żeby wyjąć nagrzewnicę.
Ale dobra robota.
Właśnie zabrałem się za grzanie bo zima idzie.
Jest: Caro MR91 1.6GLE
         WSK 125 M06B3 rocznik 81
http://www.youtube.com/watch?v=tuVhH_s1KiM&feature=youtu.be

Odp: Nagrzewnica z Cinquecento do Poloneza Caro (-)
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 29, 2012, 21:59:10 pm »

Offline Rafał

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5735
  • Płeć: Mężczyzna
    • Renault Laguna I phII 1.9 dTi RXE+
Szkoda że nie dodałeś ile pracy jest ze zdjęciem konsoli żeby wyjąć nagrzewnicę.
To jest zależne od zdolności manualnych i od tego czy to robiłeś kiedyś czy jeszcze nie.

W Plusie wymiana nagrzewnicy to jest 3.5-4h roboty bez obijania sie i zastanawiania, biorac pod uwage znajomosc rozmieszczenia kazdego wkreta. Ale są tacy co twierdzą, że cały dzień na to trzeba :d
Były: Caro: 1.6 GLI Bosch, 1.4 GLI 16V, 1.4 GTI 16V, 1.6 GTI 16V, 1.6 GTC 16V 1997; Atu: 1.6 GLI Bosch 1997, Peugeot 106 1.0 Itinea 1997
Jest: Renault Laguna I phII 1.9 dTi 1999 RXE+

Odp: Nagrzewnica z Cinquecento do Poloneza Caro (-)
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 30, 2012, 00:25:51 am »

Offline maciejowski

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2979
  • Płeć: Mężczyzna
    • 125p '75 | 125p '78 | 125p '80 | 125p '90 | 126p '78 | caro '96 x2 |
Szkoda że nie dodałeś ile pracy jest ze zdjęciem konsoli żeby wyjąć nagrzewnicę.
przecież zdjęcie konsoli w minusie, to jest 5min roboty, albo mniej.  ;-|
Cytat: KGB
wtedy moze okazac sie ,ze pelno Nm ,a jakoby zadnego nie bylo - jedna malutka przekladnia ,tak wiele ubylo ...

Odp: Nagrzewnica z Cinquecento do Poloneza Caro (-)
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 30, 2012, 10:19:28 am »

Offline jondrownik

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 73
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1.6 GLE 91r
Jak ktoś ma takie wielkie łapy jak to trochę dłużej.
Pozdrawiam ogrzewanie zrobione teraz w podkoszulku można jeździć :d. ]:-> ]:-> ]:-> ]:->
Jest: Caro MR91 1.6GLE
         WSK 125 M06B3 rocznik 81
http://www.youtube.com/watch?v=tuVhH_s1KiM&feature=youtu.be