Przerobiona przepustnica vs. sterowanie i zasilanie

[banned]

Jak wiadomo w 1.4 przepustnica otwiera się maksymalnie na 70-80%. Da się to obejść przez likwidację ograniczników na przepustnicy i pedale oraz jednoczesną regulację linki. I teraz kilka wątpliwości:

1. Czy czujnik otwarcia przepustnicy w ogóle da poprawny odczyt powyżej standardowej wartości otwarcia, i za co on w ogóle odpowiada?
2. Czy komputer skoryguje dawkę paliwa w obliczu zwiększonej ilości powietrza.
3. Czy wtryski nie lejąc w ogóle są w stanie dostarczyć więcej paliwa niż jest przewidziane maksymalnie dla tego silnika w normalnej konfiguracji?
4. Czy to możliwe żeby taka przeróbka wywoływała okresowe problemy z uruchomieniem silnika?

[Rafał]

Taka przeróbka wywołuje losowe zacinanie się pedału gazu. Doświadczył tego kierujący moim GTC przy około 130-140km/h jak trzeba było zacząć hamować.

[Zoltan#1930]

Nic złego jeszcze nie słyszałem by sie działo po tej przeróbce, tps podaje wartości dalej, komp to ogarnia, tyle, że to nic nie daje.
sam tak mam od paru lat i jest tak jak było, czyli idealnie wolne obroty, schodzenie na nie, itd. na kompe błędów nie było (kiedyś sprawdzanie na roverowym testerze)

[Multec]

Jak wiadomo w 1.4 przepustnica otwiera się maksymalnie na 70-80%. Da się to obejść przez likwidację ograniczników na przepustnicy i pedale oraz jednoczesną regulację linki. I teraz kilka wątpliwości:

1. Czy czujnik otwarcia przepustnicy w ogóle da poprawny odczyt powyżej standardowej wartości otwarcia, i za co on w ogóle odpowiada?
2. Czy komputer skoryguje dawkę paliwa w obliczu zwiększonej ilości powietrza.
3. Czy wtryski nie lejąc w ogóle są w stanie dostarczyć więcej paliwa niż jest przewidziane maksymalnie dla tego silnika w normalnej konfiguracji?
4. Czy to możliwe żeby taka przeróbka wywoływała okresowe problemy z uruchomieniem silnika?

Ad.1 Bez problemu, ma sporo większy zakres.
Ad.2 Tak, od tego ma TPS i MAP żeby wiedzieć co się dzieję i korygować.
Ad.3 Muszą.
Ad.4 Nie. Mój pali od strzała zawsze i wszędzie, nigdy nie miałem takich problemów.

A zacinanie się przepustnicy to albo przytarta linka, albo syf wewnątrz blokujący motylek.

[Rafał]

A zacinanie się przepustnicy to albo przytarta linka, albo syf wewnątrz blokujący motylek.

Nie nie, okazało się potem, że element, na który zakłada się linkę klinował się o reszte ogranicznika, bo nie wyciąłem tego do końca, a jedynie kawałek także po wycięciu trzeba dokładnie pooglądać czy się to gdzieś nie zblokuje, bo można sobie grubo podnieść poziom adrenaliny