Mnie by to wcale nie zdziwiło

Swego czasu budowę rajdówki zaczynałem od naklejek, po drodze skończyły się pieniądze i później się wstydziłem że mam bojowo wyglądające auto które jeździ jak gangrena.
Może uświadomimy kolegę że żeby to zaczęło jako tako jeździć, to trzeba mieć pojęcie o ustawianiu auta i wydać 15-30 tys.zł, a na techniczną rekonstrukcję oryginalnego 2000 rally potrzeba kilka razy tyle
