U mnie w Pluso-Roverze jest to samo. Ma niespełna 18 tys km od nowości nalatane. Odpali na zimnym, pochodzi kilka sekund i gaśnie. Potem z 3-5 takich prób i jako tako jedzie, nie mniej zachowuje się jak gaźnikowiec bez ssania. Jak minimalnie załapie temperaturę jedzie normalnie.
Ostatnio jak nim jeździłem, przy szybszej jeździe obwodnicą zaczął przerywać i tracić moc. Nie miałem czasu tego ogarnąć, wróciłem do garażu, jadąc z powrotem miastem kilka razy przeciągnąłem go pod 6 tys i mocy nie brakowało, ewidentnie szybka jazda trasą ekspresową mu nie służyła.
Podejrzewam ten nieszczęsny czujnik od temperatury silnia (pierwszy objaw) oraz filtr paliwa (obawiam się że ma ten sam od 98 roku). Możecie polecić miejsce gdzie dostanę czujnik temperatury dla ECU oraz jaki kupić? Jak to nie pomoże, mam gdzieś nową sondę ROVERA oryginalną zapakowaną, jeżeli by to pierwsze mi nie pomogło spróbuję podmienić.