Ludzie, nie piszcie bzdur chłopakowi.
Ta kieszeń do pierwsza połowa lat dziewięćdziesiątych. Pamiętają to dinozaury a niektórzy do Poloneza... byli wnoszeni.
Nie ma logo producenta, to wyrób polskich rzemieślników.
Zestaw był podobny do tego (z tym, że tu jest więcej pól):
http://www.bartex-caraudio.pl/product_info.php?products_id=3579&osCsid=1 Nie mówiąc o tym, że w Polonezie te ramki wystają 1-2cm bez piłowania/formowania obudowy nagrzewnicy... w PN nie mieszczą się nawet głębsze radia "z epoki", np. legendarny Bremen SQR46..
Ktoś tu, na forum albo na polonezowej grupie FB prezentował niedawno radio z tyłem, prawdopodobnie pasującym, ale nie ma co sobie tym zawracać głowy. Tym bardziej, że nie ma nawet ekranu do anteny. A dupki dokręcane do radia zawsze miały jakiś problem a to się obracały, a to styki wypadały...
Jeśli autor wątku ma modelarskie zdolności manualne, jakieś fajne stare radio i chce zrobić "tuning z epoki" - może zastosować (jakieś) złącze, np:
Przy dużym szczęściu, do bardzo głębokiego radia dopasuje wtyczkę DIN.
Kilka godzin pracy z dremelem, wiertarką, lutownicą.
Ale gdzie kupić uchwyt do wyciągania radia?
Markomac, zarobienie na skrętkę i koszulkę termokurczliwą sześciu kabelków zajmie 5 minut. Plus włożenie anteny, zagięcie wąsów, razem góra 10 minut w nagrzanym samochodzie.
Przejedziesz cały złombol i nadal będzie działać.