Autor Wątek: Oleje Lotos - co w zamian  (Przeczytany 1240 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Oleje Lotos - co w zamian
« dnia: Sierpień 29, 2024, 22:22:48 pm »

Offline Sławek#1978

  • Partacz
  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1738
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96 OHV Turbo +1?? KM?? & Fiat Croma 1.9 JTD '09 120 KM - Holownik & Volvo V70 2.4T AWD '01 200 KM - "TurboŁoś"
Może ktoś już zbadał temat i nie ma co wyważać otwartych drzwi.
Jak wiadomo nastąpiła fuzja Orlenu z Lotosem i trwa wygaszanie tej drugiej marki. A co za tym idzie znikają z rynku produkty Lotosu czyli w duże mierze oleje i faktycznie u mnie w mieście widać, że jest tego coraz mniej.  Do tej pory we wszystkich daily lałem Lotosa 5w40 Synthetic Plus. Niestety z dnia na dzień jego dostępność mocno spada i trzeba szukać coś innego. I tutaj nasuwa się pytanie: Może ktoś już zgłębiał temat czy któryś z olei Orlenu będzie jego odpowiednikiem? A jeśli takowego brak to może jakieś sugestie co w zamian w tym samym przedziale cenowym co Lotos?
« Ostatnia zmiana: Sierpień 29, 2024, 22:24:20 pm wysłana przez Sławek#1978 »
Im dalej w blachę tym więcej rdzy...

Odp: Oleje Lotos - co w zamian
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 29, 2024, 23:19:15 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13892
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
okupilem sie na zapas najtanszego oleju w postaci Qualitium w wersji 10W40 - jak nazwa wskazuje jest najwyzszej jakosci, wiec najlepszy na dolewki do olejozlopow,
ta marka ma cala game olejow, kupilem nawet 5W30 do wieswagena, ale brat zlapal cykora i chcial dwa razy drozszy niby z serwisu waginy - butelka Q zdecydowanie ladniejsze od W i jakos intuicja podpowiada mi, ze zawartosc tak samo jakosciowa ;]

chyba juz wyroslem z wiary z wzbawcza moc oleju, tak jak kiedys uwazalem Lotosa za zloty srodek w kategorii jakosc/cena tak dzis ...mam to w dupie,
nie wiemy co jest w tych bankach i jaka ma zgodnosc z deklaracjami, a nawet jezeli ma to trudno zgadnac jak sie zachowa po 5k czy 10k km w danym silniku,
jest taki gosc na yt o nazwie kanaly R2D i testuje oleje,
po pierwsze, nawet uznane marki potrafia rozjezdzac sie z deklaracjami,
po drugie, zuzyte oleje to oddzielna kategoria zdziwienia wynikami,

jedynie testy pozwalaja prawidlowo dobrac olej, a i to nie wiadomo na jak dlugo (kiedy zmieni sie linia produkcyjna danego modelu),
gdybym wiec mial jakiegos bydlaka ~500KM, czyli mialbym duzo kasy i czasu, bo biedaki takich rozrywek nie maja, to pewnie slal bym litrami oeje na testy,
a ze jest jak jest, to na slowo moge zaufac nawet Qualitium czy K2,
bo K2 jakos niewytlumaczalnie wydaje mi sie godne zaufania - moze dlatego, ze ich produkty ogolnie sa w porzadku,
mysle, ze na nastepce Lotosa jak najbardziej mozna wybrac K2 - do momentu gruntownego przetestowania pozostaje wiara
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Oleje Lotos - co w zamian
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 30, 2024, 07:48:51 am »

Offline Gomulsky

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3122
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Atu 16V GLi + Kombi 8V GSi
Jasol lub Revlnie. Stosuję, polecam.

Odp: Oleje Lotos - co w zamian
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 30, 2024, 08:20:40 am »

Online ceva

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 327
    • Polonez Atu+X20SED, Polonez Kombi, Polski Fiat 125p
Z Lotosa wyleczyłem się kilkanaście lat temu, jak w Stilo po wymianie oleju i zalaniu Lotosem zaczęły mi klepać hydropopychacze. Przestały po po ponownej wymianie, ale już nie na Lotos a na Liqui Moly. I od tej pory tylko LM.

Odp: Oleje Lotos - co w zamian
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 30, 2024, 10:24:13 am »

Offline Tomasz#1969

  • Moderator
  • Wiadomości: 3089
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96 & N126e '83 & 960'95 & E430'98 & Rexton'02 & Lancia Y'99 1.2 16V
Drogie marki to zwiększona szansa trafienia podróbek a te podobno się zdarzają.

Ja chyba pójde w K2, jeszcze kiedyś do OHV laliśmy volver 10w60 i chyba spoko, ohv turbo się nie rozpadło i fajnie trzyma ciśnienie na wskaźniku (dokładanym nie tym fabrycznym "wskaźniku"
OHV roxx


Cytat: turbonez
Forum nie jest od bicia konia tylko od konstruktywnych komentarzy .

Odp: Oleje Lotos - co w zamian
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 30, 2024, 11:00:25 am »

Offline śledzik

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2886
  • Płeć: Mężczyzna
    • Honda Accord CL9 05r +200KM
Ja od lat niezmiennie wlewam sobie i klientom Mobila i problemów brak
Był: PN Caro 95r 1.6 OHV -> 1.4 16V -> 1.4 16V -> 1.6 16V PN Caro 96r 1.8 16V -> 2.9 12V V6 PN Caro Plus 01r 1.6 16V -> 1.8 16V VVC 160KM
PN Caro 96r 1.6 8V + LPG -> 1.4 16V
Jest: PN Caro 96r 1.8 16v - Big valve i ostre walki. Nie długo dostanie turbo :)

Odp: Oleje Lotos - co w zamian
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 30, 2024, 14:46:27 pm »

Offline Dawid91

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2236
    • Polonez Caro 1.4 GLI 16V orciari
W temacie, zamiast Lotosa 5w40 myślę, że dobrym wyborem może być Specol 5w40. Lałem do kilku aut, kilku znajomych też leje i wszyscy są zadowoleni.

Osobiście cena była dla mnie w przypadku oleju parametrem drugorzędnym, cenowo odstraszył mnie tylko amerykański Redline. Najbardziej zadowolony byłem z produktów LM. Odszedłem od nich głównie przez chęć zaprzestania wspierania finansowo Niemców ;) jeżdżę teraz w Subaru na Australijskim Penrite i wg mnie jest conajmniej tak samo dobry jak LM ;)

A który olej lepszy, który dobry to temat rzeka. Tak naprawdę trzeba sporo kkm przejechać żeby ocenić. Za czasów jak miałem jeszcze punto, po gwarancji zaczęliśmy lać mu LM 5w40 i trzymany był na tym do końca. Przy sprzedaży 246tyś km i silnik był w bardzo dobrej kondycji. Znajomy miał takie samo punto i olej lał "najtańszy z beczki" co akurat było i jego punto żarło olej, słyszalnie gorzej pracowało i miałem wrażenie, że również gorzej jeździło

Odp: Oleje Lotos - co w zamian
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 30, 2024, 21:53:29 pm »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5203
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.6 GSI '01
Jak znalazł, taki temat wyskoczył. Odnośnie Lotosa, to mój plus ponoć od nowości (tzn, pewnie od pierwszej wymiany, bo nie wiem, co tam fabryka lała) jeździł i jeździ na lotosie 10W40 i ma się dobrze. Nic nie klepało nigdy, żadne hydro, ani nic, silnik w środku w miarę czysty był, wiadomo, taki żółty nalot (nagar) na niektórych częściach, ale żadna smoła itp. Ja od wymiany do wymiany nie robię wielkich przebiegów to i wiadomo, że się tak nie zasyfi. A co lać, gdy już tego nie będzie? Po złożeniu, zalałem go normalnie Lotosem, ale dodałem mu ten MOS2 od Liqui Molly. Jakbym dostał wcześniej takie info, żeby to dolać, to bym kupił na allegro gotowy 10W40 z tej firmy i by mi wyszło taniej, niż teraz, bo piątka była po 150 pln, a tu cztery litry 92, plus jeszcze ten dodatek i wyszło na to samo, a oleju mniej. Ale nic, u mnie na sklepie jeszcze "parę baniek" mają Lotosa, kupiłem dzisiaj jedną, a gdzie ją wleję, to jeszcze nie wiem, stąd pytanie, ile taki nieotwierany olej może leżeć w bańce od daty produkcji? Ten jest 10.2023. Ponoć po czasie wytrącają się z olejów różne osady i inne takie.

Odp: Oleje Lotos - co w zamian
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpień 30, 2024, 23:44:21 pm »

Offline śledzik

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2886
  • Płeć: Mężczyzna
    • Honda Accord CL9 05r +200KM
Teoretycznie max rok.
Był: PN Caro 95r 1.6 OHV -> 1.4 16V -> 1.4 16V -> 1.6 16V PN Caro 96r 1.8 16V -> 2.9 12V V6 PN Caro Plus 01r 1.6 16V -> 1.8 16V VVC 160KM
PN Caro 96r 1.6 8V + LPG -> 1.4 16V
Jest: PN Caro 96r 1.8 16v - Big valve i ostre walki. Nie długo dostanie turbo :)

Odp: Oleje Lotos - co w zamian
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpień 31, 2024, 14:51:30 pm »

Offline utek

  • utek#1915
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3691
  • Płeć: Mężczyzna
  • kujawiak
Specol 5W40 wydaje się być godnym polecenia. Zrobiłem na nim jakieś 250kkm i silnik się nie zatarł. Różnicy w pracy w stosunku do markowych (wcześniej poza Lotosem 5W40 jeździłem również na Mobil 5W50) nie stwierdzam. Ostatnio w ramach testu zalałem olej Jasol 5W40. Również po 12kkm silnik się nie zatarł, brak różnic w pracy. Chyba podczas kolejnej zmiany również go zaleje.
Inne auta, łączenie z Polonezem jeżdżą cały czas na Specolu.

Odp: Oleje Lotos - co w zamian
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpień 31, 2024, 15:41:09 pm »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4743
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
Revline 5W40 nie polecam, qualitum czy jakoś tak też - nie podobało mi się ciśnienie oleju po przejechaniu krótkiego dystansu, jakieś 4-5 tysięcy kilometrów i wyglądało to tak, jakby stracił częściowo właściwości, ciśnienie się podnosiło na gorącym silniku od razu po zalaniu np. lotosa i już trzymało parametry praktycznie do wymiany przy 10kkm, zresztą wytłumaczone to zostało bodajże na oil club ruskim, po prostu szybko się starzeją, i zdaje się też mało TBN.

Specol 5W40 fajnie się sprawdza przy wymianie w terminie. Moskwicz teraz na tym jeździ.  0W40 też stosowałem i też moskwicz na nim dobrze się sprawował, szczególnie w zimie rozrusznik kręcił praktycznie prawie jak w lecie.

Szkoda lotosu, o ile wypuszczał buble w postaci lotosu 15W40 i tylko trochę lepszego 10W40 (a przynajmniej znajomi od maluchów strasznie na nie narzekali, ja parę lat temu przechodząc na 5W40 we wszystkich autach nawet nie zalałem lotosa w tej lepkości, no i moje zdanie znacie - kupowanie w dzisiejszych czasach lepkości 10/15W40 do w miarę zdrowego silnika to jak chodzenie w mokasynach na śnieżkę przy jednoczesnym posiadaniu butów do wspinaczki górskiej) to gold 5W40 naprawdę im się udał. No i cena nie wzrosła aż tak mocno, jak w przypadku specolu, który za dobrą opinię dorobił się wyższej ceny - czemu nie ma się co dziwić.

Od pewnego czasu do skrzyni i mostu stosuję też taki dodatek:

https://allegro.pl/oferta/dwusiarczek-molibdenu-mos2-dodatek-do-oleju-silnikowego-skrzyni-biegow-10g-14781694452
« Ostatnia zmiana: Sierpień 31, 2024, 15:48:18 pm wysłana przez Daniel#1984 »
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: Oleje Lotos - co w zamian
« Odpowiedź #11 dnia: Wrzesień 01, 2024, 22:21:40 pm »

Offline mruk1313

  • OHV-FSO HEKO TEAM
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3453
  • Płeć: Mężczyzna
  • 19 lat z FSO
    • FSO POLONEZ CARO+ 1.6GSI 1998r. 60tyś km... i coś jeszcze x2......
A co powiecie na to że teraz w tygodniu  podkusiło mnie i zalałem shella 10w40, spuściłem 15w40 także shella helixa i dup...... Mam wrażenie że chyba koleżanka panewka powiedziała koniec współpracy. Pojawiło się takie rzężenie przy butowaniu i rozgrzaniu. Cóż pacjent 125p 1.6 po abieksowy.  Ale aż wierzyć mi się nie chce że zmiana oleju przyczyniła się do takich cyrków, chyba że kupiłem podróbkę i jest rzadki jak woda.
FSO cars from POLAND
...........3xFSO.........

Odp: Oleje Lotos - co w zamian
« Odpowiedź #12 dnia: Wrzesień 01, 2024, 23:30:34 pm »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5203
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.6 GSI '01
Czasem lepsze wrogiem dobrego.
chyba że kupiłem podróbkę i jest rzadki jak woda
I tak też może być. Nie od dziś wiadomo, że drogie oleje są najczęściej podrabiane, bo na nich jest dobre przebicie. Nikt się nie bawi w podrabianie taniego oleju, bo i po co?

Odp: Oleje Lotos - co w zamian
« Odpowiedź #13 dnia: Wrzesień 02, 2024, 15:38:17 pm »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4743
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
Istnieje też coś takiego, jak przypadek, albo masę innych przyczyn. Albo po prostu nadszedł na nią czas. A może nie pokręciłeś rozrusznikiem przed pierwszym odpaleniem, zanim filtr oleju się napełnił, i ta chwila chodzenia "na sucho" mu wystarczyła. Ale to oznaczało, że koleżanka już była tak wyślizgana, że pożegnała by się i tak i tak - najwyżej za 500 kilometrów. :) No, chyba, że faktycznie miałeś pecha i kupiłeś podróbę, i nalali do środka kujawski - wtedy próbka oleju do badania, awantura w sklepie, albo proces przeciwko sprzedawcy - ugrasz coś i za odszkodowanie wystarczy na nowy silnik. OFC po paru latach.

Zresztą tłumaczyłem już to w wątku olejowym. 15W40 nie jest gęsty, a 5W40 czy 0W40 nie jest rzadki. Owszem, 15W40 jest "gęstszy", ale wtedy, kiedy silnik nie pracuje. Temperatura robocza oleju to okolice 100 stopni - wymagania są od zawsze takie, że olej 15W40 i 0W40 ma być tak samo (w wąskim zakresie norm) "gęsty"!.
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: Oleje Lotos - co w zamian
« Odpowiedź #14 dnia: Wrzesień 02, 2024, 16:44:36 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13892
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
panewka nie rzezi,
w OHVce najczesciej rzezi rozrzad, a to nie ma zwiazku z olejem
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Oleje Lotos - co w zamian
« Odpowiedź #15 dnia: Wrzesień 02, 2024, 18:23:19 pm »

Offline mruk1313

  • OHV-FSO HEKO TEAM
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3453
  • Płeć: Mężczyzna
  • 19 lat z FSO
    • FSO POLONEZ CARO+ 1.6GSI 1998r. 60tyś km... i coś jeszcze x2......
panewka nie rzezi,
w OHVce najczesciej rzezi rozrzad, a to nie ma zwiazku z olejem

Tak obstawiałem, wałek rozrządu. Zmieniłem , spuściłem, a h... z nim, woda jak cholera. Nie spodziewałem się że taki rzadki.  Jest dobrze, objaw ucichł, lecz chyba i tak w dobie końcówki tych sprzetów trzeba zaopatrzyć się w jakiś silnik bo zaczyna już tego brakowac i mieć na zapas.
FSO cars from POLAND
...........3xFSO.........

Odp: Oleje Lotos - co w zamian
« Odpowiedź #16 dnia: Wrzesień 02, 2024, 20:20:38 pm »

Offline lukasz190

  • Kto smaruje, ten jedzie!!
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 686
  • Płeć: Mężczyzna
    • PN Caro MR'91
Kiedyś jakieś  10 lat temu u mnie powszechny był olej GM, który był dobrym środkiem smarnym ( mam na myśli 10w40), ale w pewnym momencie GM musiał zmienić dostawcę i olej był jak woda po rozgrzaniu, w silniku C20NE na wolnych obrotach czasem zażyła się kontrolka oleju. Powiedziełem wtedy dośc i od tamtej pory leję na zmianę albo 10W40 z Orlenu też z serii Classic  w czerwonych bańkach, lub olej 10W40 z Kaufland którego producentem dla tej sieci jest Mitan Mineralöl GmbH. A leję to do dość problematycznych silników Y22YH w dwóch signumach.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 02, 2024, 20:24:36 pm wysłana przez lukasz190 »

Odp: Oleje Lotos - co w zamian
« Odpowiedź #17 dnia: Wrzesień 02, 2024, 20:45:38 pm »

Offline mruk1313

  • OHV-FSO HEKO TEAM
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3453
  • Płeć: Mężczyzna
  • 19 lat z FSO
    • FSO POLONEZ CARO+ 1.6GSI 1998r. 60tyś km... i coś jeszcze x2......
Kiedyś jakieś  10 lat temu u mnie powszechny był olej GM, który był dobrym środkiem smarnym ( mam na myśli 10w40), ale w pewnym momencie GM musiał zmienić dostawcę i olej był jak woda po rozgrzaniu, w silniku C20NE na wolnych obrotach czasem zażyła się kontrolka oleju. Powiedziełem wtedy dośc i od tamtej pory leję na zmianę albo 10W40 z Orlenu też z serii Classic  w czerwonych bańkach, lub olej 10W40 z Kaufland którego producentem dla tej sieci jest Mitan Mineralöl GmbH. A leję to do dość problematycznych silników Y22YH w dwóch signumach.

Odnosnie GM ale 15w40 po roku czasu był czarny jak smoła i rzadki bardzo rzadki. Kiedyś lałem castrola od 5 po 15. Dziwnym trafem 115c na łańcuchu i castrolu 15w40 bo silnik zanagarowany brał olej. Po zmianie na Shella 15w40, objaw ustał. Pamiętam jak w caro 1.6GLI w 2004 roku nalałem Lotosa 15w40 ( ale tam pup puk panewka i ogólnie słabe ciśnienie sprężania było jak i oleju) plus doktor nie było poprawy. Było kiedyś coś takiego lotos gas i też 15w40.
Mam na polce selektol jeszcze w takiej starej bańce, to jest dopiero fest olej, i potem dziwić się że fiaty wytrzymywały max 100tys km.
FSO cars from POLAND
...........3xFSO.........

Odp: Oleje Lotos - co w zamian
« Odpowiedź #18 dnia: Wrzesień 08, 2024, 22:27:49 pm »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6619
  • Płeć: Mężczyzna
Szkoda lotosu,

To jest zwykła zdrada. Nikt normalny nie wygasza znanej marki z powodu fuzji. Na ogół polityka w korporacjach wygląda tak, że klepią jeden szmelc, ale naklejki przejętych marek zostają.

który za dobrą opinię dorobił się wyższej ceny - czemu nie ma się co dziwić.

W detalu. W hurcie nadal ma takie ceny że aż straszy niską ceną.

Osobiście stosuję Shella z najdrożej linii Ultra. Głównie dla spokoju psychicznego. Gdyby nie to, że jestem w potwornym dołku finansowym, to pewnie bym lał Liqui Moly, bo 2-3 stówy na rok to nie jest zauważalny koszt o ile nie jest się na etapie polowania na szczury.

Moim zdaniem, dywagacje nt. oleju nie mają sensu, bo nie mamy jak realnie zbadać właściwości. To kosztuje ogromne pieniądze, a testy typu położył kawałek metalu na szlifierce są o kant d. rozbić, bo nie ma ciśnienia ani temperatury roboczej.
Unikałbym tylko drogich marek z niepewnych źródeł żeby nie była to podróbka. Natomiast do nowych aut (2020 plus) lałbym to co jest najtańsze; K2, Specol, Revline, Febi, bo to i tak padnie od awarii układów oczyszczania spalin i nawet ASO tego nie naprawi, a jak naprawi to za 20-30 koła. Mechaniczne zużycie silnika to ostatni problem w nowych samochodach, bo one od katów, DPF, AdBlue i elektroniki padają jak muchy przy nalocie między 150-200k.

, ale dodałem mu ten MOS2 od Liqui Molly. Jakbym dostał wcześniej takie info, żeby to dolać, to bym kupił na allegro gotowy 10W40 z tej firmy i by mi wyszło taniej, niż teraz
Każdy współczesny olej, może poza tym produkowanym przez Talibów w Afganistanie, zawiera Molibden. W Pandzie, gdzie zmieniam olej co rok, czyli przy moich przebiegach co 5-8 tys. dolałem do Helixa Ultra dodatek MoS2 Liqui Moly (taka szarawa breja), no i wizualnie jest różnica ponieważ zawsze olej miałem dotąd złoty i czysty, a teraz zrobił się złoto-szary.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 08, 2024, 22:46:59 pm wysłana przez banned »
Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E

Odp: Oleje Lotos - co w zamian
« Odpowiedź #19 dnia: Wrzesień 17, 2024, 23:12:59 pm »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6619
  • Płeć: Mężczyzna

A co powiecie na to że teraz w tygodniu  podkusiło mnie i zalałem shella 10w40, spuściłem 15w40 także shella helixa i dup...... Mam wrażenie że chyba koleżanka panewka powiedziała koniec współpracy. Pojawiło się takie rzężenie przy butowaniu i rozgrzaniu. Cóż pacjent 125p 1.6 po abieksowy.  Ale aż wierzyć mi się nie chce że zmiana oleju przyczyniła się do takich cyrków, chyba że kupiłem podróbkę i jest rzadki jak woda.
A co powiecie na to że teraz w tygodniu  podkusiło mnie i zalałem shella 10w40, spuściłem 15w40 także shella helixa i dup...... Mam wrażenie że chyba koleżanka panewka powiedziała koniec współpracy. Pojawiło się takie rzężenie przy butowaniu i rozgrzaniu. Cóż pacjent 125p 1.6 po abieksowy.  Ale aż wierzyć mi się nie chce że zmiana oleju przyczyniła się do takich cyrków, chyba że kupiłem podróbkę i jest rzadki jak woda.

0W20 są hurtowo dużo droższe, więc albo kupiłeś olej rzepakowy, albo tam coś było mocno źle mechanicznie, a i tak się zepsuło. Z obecnego doświadczenia, nawet lekko przytarty silnik nie powinien od razu paść, więc raczej tam się coś złego stało już wcześniej.
Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E