w pierwszych Borkach byly jakies wciskane ,czy cos
pamietam ,ze Starszy opowiadal jak to rozkraczyl sie nam Polonez w jakims miescie
JA nie pamietam tego bo mialem 3 latka
mowil wlasnie ,ze to przez inne sworznie ,bo probowali cos przykozaczyc (a rozwalily sie przed 30kkm) ale oczywiscie nie wyszlo
pozniej wrocili do kulistych przykrecanych jak w fiaciorach i tak zostalo do konca
sruby sa w komplecie ze sworzniem ,nie pamietam czy 8.8 czy 10.9