Witam
Na początek napiszę że nie znam się na benzyniakach więc jestem lamerem w tym temacie. Całe życie jeżdżę dieslem a diesla z długą paką nie udało mi się kupić więc mam benzyniaka.
Na trasie spala mi 16 l/100km (jazda pomiędzy 80-90 km/h pusty), w mieście na zimnym silniku bardzo krótkie odcinki wziął mi ostatnio 24l/100km. Dodatkowo zdarza mu się zgasnąć w czasie jazdy bez powodu, tyle że to chyba problem elektryki bo czasem zapalą się kontrolki jak zgaśnie a czasem nie i trzeba cofnąć kluczyk puścić sprzęgło i jedzie dalej. Przebieg 300000km, nie wiem czy i ile miał remontów silnika. Do tej pory jeździł na gazie. Wywaliłem gaz i śmigam na benzynie. Oleju bierze ze 2 litry na 1000 km. I jakiś słabawy jest jak na 90KM. Prędkość maksymalna 110 i więcej nie pójdzie.
Czy warto ten silnik regulować (zawory?) lub remontować? Ewentualnie co może być nie tak?
Czy do trucka podejdzie bezpośrednio 1.4 Rovera? Ewentualnie co trzeba by wymieniać (silnik, sprzęgło, skrzynia, elektryka)?
pozdro