witam. ręce mi już opadają. od momentu kupienia nie włączał się wentylator, czasem na zwarciu nawet tylko przekaźnik trzeba było zewrzeć na stałe.
głównym winowajcą była chłodnica która na dole była po prostu zimna.
dziś założyłem nową chłodnicę aluminiową (była miedziana), nowy termo-włącznik wentylatora, przepłukałem ponownie cały układ chłodzenia, zalałem świeżutkim petrygiem, odpowietrzyłem, wsadziłem nowy przekaźnik, wszystko posprawdzałem I PRZED uruchomieniem silnika śrubokrętem zwarłem przy czujniku te dwa przewody i wentylator zadziałał.
Więc odpaliłem silnik i na bieżąco kontrolowałem temperaturę na wężach oraz chłodnicy, stan płynu i temperaturę na wskaźniku. stopni było pod 120 na wskaźniku a wentylator nic więc musiałem szybko wsadzić przekaźnik....
pytanie brzmi w czym rzecz :?: podczas jazdy nie muszę się już obawiać o grzanie się silnika aczkolwiek temperaturę wskazuje non stop 100 stopni (tym nie wiem czy się mam przejmować bo u kumpla tak jest, w taty pluszaku też, więc to olałem). termostat co prawda stary ale puszcza bo szybko i porządnie się nagrzała nowa chłodnica, w okolicy termo-włącznika także więc moja wiedza na ten temat już się skończyła...
myślę jeszcze na wyjęciem termostatu i sprawdzeniu raz jeszcze ale nie wiem czy to coś by dało... help me.... :cry: