fakt, gazior, mea culpa. Późno jest. Wybacz.
Źle ustawiony zapłon też może być tego przyczyną.
Padnięte świece, kable, palec, kopułka, mieszanka, dziurawy pływak w gaźniku, lejące dysze, ssanie otwarte non stop... trzeba po kolei eliminować. Tak to ciężko dojść.