Witam
Mam problem z moim autkiem. Sytuacja wygląda następująco:
http://www.youtube.com/watch?v=FPfMOzFvaTghttp://www.youtube.com/watch?v=UYUsrvyOIu4to znaczy - zapalam, auto pali od strzała - na jałowym biegu silnik pracuje w miarę normalne, kłopoty zaczynają się gdy wcisnę gaz - silnik wkręca się na obroty, dopóki nie osiągnie 4 tys obrotów na minutę. Po przekroczeniu tej granicy - słychać strzały w wydechu, i obroty spadają do ok 3 - 3,5 tysiąca, i znowu - dochodzimy do 4 - strzela, i spadają do 3,5. Po kilku minutach pracy silnika świece są całe czarne (wszystkie 4)
Problem zaczął się od momentu, gdy uruchomiłem autko po 10 dniowym postoju na parkingu - ledwo do domciu dojechałem - z tym że pod koniec silnik już się krztusił nawet na wolnych obrotach (pewnie przez te okopcone świece).
Co zostało sprawdzone: kable WN wymienione, kopułka wymieniona, świece podmienione z innego poldoroverka, cewka podmieniona na tą z GLE, sprawdzony TPS, krokowy, (zresztą cała przepustnica przełożona), Rozrząd sprawdzony - wszystkie 3 znaki są na miejscu, komputer podmieniony - sprawdzona pompa paliwa, regulator ciśnienia paliwa i jakość paliwa w baku - podłączyłem innego poldoroverka pod mój układ paliwowy (nie pytajcie jak
) i on się bez problemu wkręcał do odcinki, nawet lambdę odpiąłem, bo jak w abimexie padła to objawy były podobne - i dalej to samo, od 4 tys w gore strzela w wydech.
Nawet CPWK sprawdziłem omomierzem, jego rezystancja wynosi 1360 Ohm.
Spotkał się już ktoś z was z czymś takim :?: czyżby jednak ten CPWK powodował takie wariactwa, że od pewnych obrotów nie daje sygnału - podaje zły sygnał, i niema iskry :?:
Pomóżcie, bo już od poniedziałku nad tym dumam i nic
Dodam, że jeżdżę tylko na benzynie
Acha - od jakiegoś czasu zdarzało mu się, że jak go zgasiłem i chciałem za kilka minut odpalić - to palił od strzała, ale nie trzymał wolnych obrotów, i trzeba mu było pomóc, trzymając gaz (silnik ciepły).