Wypadałoby most przepłukać naftą przed nalaniem nowego oleju, żeby wypłukały się resztki starego hipola. No i przy spuszczaniu go z mostu warto podnieść prawą, przeciwległą od korka, stronę samochodu, by pochylenie spowodowało całkowite pozbycie się przepracowanego oleju.
Do nalewania nowego oleju strzykawka nie jest potrzebna, wystarczy wężyk igelitowy i lejek oraz odpowiednia ilość oleju. Żeby lepiej on spływał, warto zanurzyć go na kilkanaście minut w gorącej wodzie, żeby nieco zrzedniał od temperatury.
A tak najlepiej, to warto zalać tam olej syntetyczny, zwłaszcza do w przypadku skrzyni jest to ważne - będzie można bezproblemowo włączać i wyłączać biegi przy minusowych temperaturach, co w przypadku hipola, czasamo jest problematyczne, tym bardziej, im niższa jest temperatura otoczenia.