Poldek w tamtym tygodniu powrocił od pana mechanika
fabryczny wtrysk powrocil na swoje miejsce, ten ze szrotu co mi wsadzil "mechanik", nadawal sie skrocic i wywalic. Pan mechanik powiedzial ze podregulowal zaworki, ja zrobilem wielkie oczy z przerazenia
i mowie mu ,ze na hydraulicznych nie powinno sie regulowac nic. Powiedzial mi ,ze co min 80 tysiecy powinno je sprawdzic i podregulowac, i nie powinien teraz gasnac. Przejechałem od tamtej pory 300-pare kilometrów i przy 90 stopniach na silniku stoje sobie elegancko ,np na swiatlach wentylator sie zalacza , a silnik nie gasnie , trzyma obroty 1-1,3tys i grzecznie chodzi bez gasniecia. Narazie jest dobrze i oby tak dalej