AdamSsS Polonez Caro + MR97 1,6 GSI

[AdamSsS]

Witam . Przectawiam wam mojego poldolota . Jest w złym stanie techicznym i wizualnym ma długą historię i wielu właścicieli .
Obecnie Poldek stoi na podporach i czeka an nowy komplet zawieszenia tzw sworzni , gałek , elemętów gumowych nowe tarcze klocki szczęki amorki sprężyny tuleje itp .
Oto on .





Auto było kiedyś taksówka . Po tym mialo aż 9 właścicieli po 3,4 miesiące każdy .
Autko u mnie ma być co najmniej przez 3 lata to też chcę je doprowadzić do ładu . Po rozebraniu przedniego zawieszenia i zdarciu masy brydu z podłużnic wyłonial sie pięknei spawana pewa z ogromną łata oraz pęknięta prawa od dołu 1 cm od śruby mocującej kolyske . Wszystko się srobi narazie autko jeszcze nie przerejestrowane ale to w trakcie anrazei muszę zrobić zawieszenei i hamulce aby podbić przeglą i wprowadzić kilka ulepszeń .
Jak widać autko ma tylko dwa alu OZ niestaty jak byłem nim w szkole to jakieś #$NF$#F# rozwalili mi szybe od pasażera zwineli radio i zakosili 2 aluski . I tak oto zostaly mi 3 (jeden z zapasu) . Fotele to IG Relax komplet z działającymi pompkami z tylnią kanapą bez zagłóbków ale jak dorwe zagłówki to jest stelarz to się zrobi z zagłówkami. Deska jest podziurawiona od miejsc mocowanai taryfikatora ale zbytnio tego nie widać . Jak skończe szkołe to sie powymienia elemęty .
Tak więc autko wysłużone ale porucz zgnitych progwo zewnętrznych w polowie i pękniętej podłuźnicy nei am nic zgnietego jedynie nalot rdzy .
Autko kupione za 1000zł z LPG .Na dzień dzisiejszy same części które już czekają an wymianę bądz wymienione to 1359zł . Czy sie opłaca ? Oczywiście że nie ale to polonez auto mioch mażeń RWD i wszystko jasne .
Tak więc reasomując w "Białym Porsze" jak to został nazwany . Wymieniłem :
-olej
-filtry
-świece i przewody WN
-Kierunkowskazy przednie
-halogen przednie
-wszyskteo żarówki podświetlenia zegarów
-naprawa nagrzewnicy
-wymiana szyby
-wymiana ukałdu hamulcowego (szczęki , linka ręcznego , cylinderki , kolcki , regeneracja zacisków,nowe tarcze,)
-wymiana zawieszenia przedniego tzw sworzni elemętów gumowych i wszystkich gałek .
-wymiana wielozaworu
-wymiana parownika
A co zamierzam .
- naprawa blacharska
- zaprawki lakiernicze
- wymiana drzwi kierowcy
- gleba sprężyny i pióra już czekają
- jakies ładne alu
- silnik zobaczymy jak popracuje jak przetrwa te 3 lata to zostanie an dłużej jak nie to swpa na 1,4 bądz coś innego .

Poldka przed zabiegami poprawiającymiu fabrykę zamierzma najpeir doprowadzić do stanu fabrycznego choc z tymi podłużnicami taki to on nie będzie , wiadomo opłacić go ( autko an mnie mam 30% znizek ale oc pewnei wyjdzie gdzieś ok 1400zł co zniweczy plany an ten rok ) i potem mody .

[Marki89]

Na to co opisujesz to i tak wygląda całkiem przyzwoicie, z podłużnicą nie jest prosta sprawa aby doprowadzić to do ładu, musisz znaleść kogos kto dobrz spawa i później dobrze to zabezpieczyć jakimś podkładem antykorozyjnym. Jaki ma przebieg ten Trapez?

[luka92]

czyli przednie podłużnice są do roboty? to w takim razie nie jest to takie skomplikowane :D ja sam z ojcem zrobiłem tego lata dwie przednie części podłużnic i to nie jest takie trudne tylko fakt żeby to zrobić w miare sprawnie to trzeba albo hardcorowego myślenia albo pewnej wiedzy :D ja z ojcem posłużyłem się tym pierwszym :D i teraz mam przednie podłużnice wzmocnione blachą 2.5mm a mój poldek jest z 90 roku i dopiero wymagał remontu :D

[AdamSsS]

Lewa jest porosta i ma łatę sprawdzona dzisiaj i zabezpieczona . Prawa ma pęknięcie od dołu zrobię jutro fotkę bo akurat będę składał i wiuzł na spawanie . Pęknięcie nie rozeszło się . Poldek ma wiele usterek ale mam zamiar go naprawić . Najpier jak pisalem zadbam o stan techniczny i dopiero zacznę coś modzić bo teraz to masę kasy pochłania . A czeka mnie opłata oc ......


Edit
Zawieszenie przednei zrobione .

Pozostało zrobić tył . Podczas prac wyszło że sprężynki są od trocka maja 14,7 ale i tak wydaja mi się miękkie .

Royebraem rwnież drzwi od kierowcy gdyż klamka źle chodizła i ciężk było zamknąć . Klamka do wymiany .


znalazlem też chwilkę na bagaźnik wywalilem starą podłogę i wykonałem nową oraz przy okazji odkryłem jak nalać płynu do spryskiwacza na tył . Ktoś zamontował do tego wężyk dość mały .

stara podłoga

owy wężyk



Jeszcze wiele pracy mnie czeka ale dam radę . (przynajmniej mam taką nadzieję )

[AdamSsS]

Polonez przechodzi czas zaprawek . Diagnoza blacharki całkiem dobra . Lewe tylne nadproże do wymiany a próg do polatania . Niestety ale prawy próg zewnętrzny i wewnętrzny do wymiany nadproże też pordzewiałe ale zewnętrznie . Pasowało by wymienić drzwi kierowcy i pasażera tylne lewe z powodu uszkodzonych poszyć zamków drzwi . Niestaty ale budżet nie pozwala tym się zająć teraz więc najprędzej w wakacje zostaną te elementy oraz zderzaki i kilka innych wymienione . Jak budżet pozwoli to i silnik zagości inny . Kilka fotek .

 

[mruk1313]

tak trzymaj. Wiadomo kupe kasy chłonie taki remont ale czego się nie robi dla pasji. A jak silnik i most w jakiej kondycji sa?/

[AdamSsS]

Zaprawki są robione niezbyt idealnie bo jak autko zostanie to i tak all drzwi do wymiany i kolor na 90% zmieni .

Silnik to standardowy 1,6 SPI ma już przedmuchy ale oleju ani płynu nie pije zapewne uszczelniacze zaworowe do roboty ale nic się nie dzieje a w razie czego mam 3 sztuki  1,6 gsi w rezerwie .Autko oczywiście zasilane gazem .   Skrzynia zdrowa ładnie pracuje wał też wszystko git . Most cichutki , choć jeżeli będzie silnik zmieniany to most także gdyż po przemyśleniu sprawy to silnik jaki będzie tu wkładany to minimum 2.0 . Ale to później na razie chcę aby atuko było sprawne w 100% skończyć szkołę , iść do pracy i dopiero modzić . Puki co zawieszenie jest w trakcie obniżania i utwardzania oraz zmiana kuł na zimę puki co 13 a na lato albo będzie 14 albo 15 to się jeszcze zobaczy co wejdzie .

Także to do listy można dodać:
-zabudowę bagażnika
-gleba( w trakcie)
-nowe nagłośnienie ( nie jakieś specjalne wystarczy mi aby grało bo muzyka jest dla mnie dźwięk silnika )
-nowe buciki
-centralny zamek ( w trakcie wyboru modelu)
-wymiana lamp przednich oraz przeciwmgłowych

[kazko kk]

Nie to, że się czepiam, ale błędy rażą.