Witam,chyba znowu w moim gsi pada uszczelka pod głowicą,objawy ubywa płynu,silnik rano ciężko pali ,tak jakby chciał już łapać ale coś go nagle jakby cofało i gaśnie,jak zapali to wyraźnie chodzi na trzy gary,po chwili już jest wszystko okey.
Identycznie objawy miałem półtora roku temu zignorowałem to i jeździłem,ale skończyło się to zagotowaniem i wywaleniem płynu oraz rozsypała się elektroda świecy na czwartym garze tam właśnie dostawał się płyn.
Uszczelka została wymieniona oraz splanowana głowica,no i właśnie znowu się zaczyna,chyba te mrozy spowodowały dosyć duże kurczenie materiału głowicy,bloku i mogła pójść uszczelka.
Nawiasem mówiąc kiedyś miałem pn caro 1.6 gle i też mi rypła uszczelka miedzy trzecim a czwartym garem.
Dlaczego w poldach przeważnie wypala się uszczelka na czwartym garze?I jak często po jakim przebiegu lubią się wypalić?