Autor Wątek: Polonez Caro 95r 1.4 16V by kosmoski -> 1.6 16V  (Przeczytany 9512 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Polonez Caro 95r 1.4 16V by kosmoski remont
« Odpowiedź #20 dnia: Maj 15, 2013, 20:13:24 pm »

Offline Łukasz - I-Love-Fso-

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2679
  • Jeśli jest w Tobie wiara, uda się wszystko !
    • FSO 125p
Dla mnie bomba ;) też w swoim bym chcial tak blache ogarnać. Kolor cudo, Gratki piona !
FSO to coś więcej niż auta- to pasja to cale życie!

Odp: Polonez Caro 95r 1.4 16V by kosmoski remont
« Odpowiedź #21 dnia: Styczeń 06, 2014, 17:48:21 pm »

Offline kosmoski1989

  • Nowicjusz
  • Wiadomości: 37
  • Płeć: Mężczyzna
    • caro MR'89 1.6 16V
w marcu 2013 kupiłem 1.6 16V który grzecznie stał i czekał:




a że przyszły święta i pod choinką znalazłem ciekawe prezenty typu:



Więc zaraz po świętach zaczęło się swapowanie:



Podsumowując:
piątek godz 8.00 - start prac
piątek godz 11.00 - silnik na ziemi
piątek godz 14.00 - przełożona cała elektryka, węże, zmontowane nowe części itd.
piątek godz 17.30 - nowy silnik na swoim miejscu
piątek godz 18.00 - pierwsze palenie i pojawia się problem, auto nie chce odpalić
piątek godz 22.00 - pełen rezygnacji poszedłem spać :(

sobota godz 8.00 do 17.00 - walka z niepalącym silnikiem, przekładki czujników, komputerów, przestawianie rozrządu, silnik zero reakcji, nie bangla...   <mysli>

przy składaniu nie założyłem dolnej osłony koła zamachowego, położyłem się pod auto, chcąc ją zamontować, pokręciłem wałem i znok   <krzyk> , na kole brakuje 4 znaków a powinno brakować tylko 2

przy składaniu sprzęgła pomyliłem koła i zamontowałem z rovera a nie z polonezo-rovera, godzinę później silnik stał na ziemi już z nowym prawidłowym kołem. Po poskładaniu całości auto odpaliło od pierwszego strzału  <lol>
Spawanie, malowanie, blacharka, polerowanie, piaskowanie, mechanika