Siema, przedstawiam mojego poloneza:
Marka: FSO-WARSZAWA
Model: Polonez Caro
Rok: 1996
Pojemność: 1600 cm3
Paliwo: Benzyna/LPG
Przebieg: Przy zakupie 62000km, teraz trochę ponad 82000km, przy czym nie wiem, czy rzeczywiście jest tyle, a nie 100, czy nawet 200 tysięcy więcej.
Felgi: Alufelgi FSO
Wyposażenie: centralny zamek z pilota, alarm, regulowana kierownica.
Auto kupione w czerwcu 2011 roku, za 400zł, z ubezpieczeniem ważnym jeszcze dłuuugo (dwa tygodnie temu wykupiłem nową polisę). Po zakupie zrobiłem przegląd, bo akurat się kończył, zmieniłem olej, rozrząd, jakieś drobne rzeczy (wymiana zbiorniczka wyrównawczego od układu chłodzenia, itp). Fotki jak wyglądało auto zaraz po zakupie:
Przejechałem nim ponad 20 tysięcy km, w zasadzie bez większej awarii, czy problemów.
Przez ten czas trochę trzeba było porobić, z głównych rzeczy:
-wymiana pompy paliwa
-wymiana pompy wody
-wymiana silniczka krokowego
-wymiana wtryskiwacza paliwa (zupełnie zbędnie, wtryskiwacz był dobry, do wymiany była pompa )
-kupiłem nowy akumulator
-wymiana modułu zapłonowego
-wymiana tłumika końcowego (trochę przez własną głupotę, był padnięty moduł i auto "strzelało", przy jednym ze strzałów tłumik rozerwało na spawie)
-sonda lambda, zawór nagrzewnicy
Jeśli chodzi o silnik, to chodzi dalej jak trzeba, zaczął jednak ubywać olej, prawdopodobnie uszczelniacz wału od strony sprzęgła puszcza (no i oczywiście na pewno coś silnik spala tak samo), nawet już zacząłem rozglądać się za innym silnikiem, ale w końcu uznałem, że na razie nie warto, wlałem jedynie motodoktora (jakieś 5kkm temu) i bierze mniej, nie czyni to dużej kwoty, biorąc pod uwagę cenę oleju. Teraz czas na wymianę, bo już 12kkm zrobione ponad, znowu wleje doktora i będzie git.
Zacząłem też myśleć o blacharce, najgorsza jest strona kierowcy (zresztą tak było już po kupnie), na chwilę obecną wygląda to tak:
Zakupiłem drzwi przednie i tylne, w ładnym stanie i takim samym kolorze (podziękowania dla kolegi
michau ):
Muszę je minimalnie dopracować i przełożyć. Szukam także błotnika na przód, on jest najgorszy, a bardzo ciężko znaleźć ładny w odpowiednim kolorze (jakby ktoś miał, to chętnie kupię, kolor oczywiście L-122). Końcówka progu zjedzona, coś tam spróbuje pomodzić z tym, przynajmniej zabezpieczyć na razie jakoś. Druga strona wypada dużo lepiej
.
To chyba tyle, pozdrawiam!