Autor Wątek: Twardy pedał hamulca po nocnym postoju.  (Przeczytany 12179 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Twardy pedał hamulca po nocnym postoju.
« Odpowiedź #20 dnia: Styczeń 12, 2004, 21:05:33 pm »

Gifter

  • Gość
chyba chodzi o ta wielka srube ktora trzyma taki waz ktory idzie do silnika :P nie jestem pewien :) poza tym jak to odkrece to nie zapowietrze hamulcow??? i czy nie wycieknie plyn?????? czy to jest jakis doplyw cieplego powietrza czy co??

Twardy pedał hamulca po nocnym postoju.
« Odpowiedź #21 dnia: Styczeń 12, 2004, 23:27:49 pm »

GeOrGe#411

  • Gość
Ten przewód o którym piszesz Gifter to właśnie to! Hamulców napewno nie zapowietrzysz i nic tam nie wycieknie. Odkręcasz tą duzą śrube i wtedy na końcu przewodu wsadzone i zaciśnięte opaską jest takie ucho przez które przykręcone jest do serwa przez tą śróbe co odkręciłeś. Te ucho wykonane jest z aluminum i w środku tego ucha jest właśnie zaworek. Ale zamotałem ;)

Twardy pedał hamulca po nocnym postoju.
« Odpowiedź #22 dnia: Styczeń 13, 2004, 08:57:11 am »

Darek

  • Gość
Dokładnie tak. Nie mam zdjęcia na którym mógłbym to pokazać, ale jest to prostsze niż konstrukcja cepa z turbo-przerzutką. Baniak serwa ma na obwodzie, tak mniej więcej w lewej dolnej ćwiartce, taką końcówkę (cycek) z nałożonym wężem plecionym. Przez ten cycek ssane jest powietrze kiedy silnik pracuje.
Poluzować opaskę na wężu i go zsunąć. Odkręcić dużą śrubę którą ten cycek jest przykręcony. Nie pogubić uszczelek pierścieniowych. Przemyć naftą i przedmuchać obydwa elementy i założyć z powrotem wszystko tak jak było. To co napisałem dotyczy serwa polonezowskiego. Nie wiem jak jest w Lucasie.
Darek

Twardy pedał hamulca po nocnym postoju.
« Odpowiedź #23 dnia: Styczeń 13, 2004, 14:41:08 pm »

Maciek#938

  • Gość
Cytat: "Darek"
Dokładnie tak. Nie mam zdjęcia na którym mógłbym to pokazać, ale jest to prostsze niż konstrukcja cepa z turbo-przerzutką. Baniak serwa ma na obwodzie, tak mniej więcej w lewej dolnej ćwiartce, taką końcówkę (cycek) z nałożonym wężem plecionym. Przez ten cycek ssane jest powietrze kiedy silnik pracuje.
Poluzować opaskę na wężu i go zsunąć. Odkręcić dużą śrubę którą ten cycek jest przykręcony. Nie pogubić uszczelek pierścieniowych. Przemyć naftą i przedmuchać obydwa elementy i założyć z powrotem wszystko tak jak było. To co napisałem dotyczy serwa polonezowskiego. Nie wiem jak jest w Lucasie.
Darek

No teraz już wiem gdzie tego szukać. Dzięki za informacje. Z resztą niedawno wspólnie kolegą Krzyśkiem - Kaovcem wymieniałem tam przewód, lecz do tego zaworka nie patrzył, co uczynię niebawem...

Pozdrawiam
Jeff

Twardy pedał hamulca po nocnym postoju.
« Odpowiedź #24 dnia: Styczeń 13, 2004, 15:20:47 pm »

Gifter

  • Gość
no ja tez to zrobie pod okiem jakiegos speca :) moze na  zlotcie :)

Twardy pedał hamulca po nocnym postoju.
« Odpowiedź #25 dnia: Styczeń 14, 2004, 11:20:04 am »

Woj-o#772

  • Gość
no to ja teraz pomieszam nieco. Jak mam nie tą aluminiową końcówkę tylko plastikowy korek wsadzany na wcisk do serwa - uszczelniane jest to gumą.
Pytanie gdzie u mnie znajduje się ten zaworek ( nie działający zresztą ).
Dla ułatwienia dodam że nie ma go na przewodzie, na kolektorze też nie. Kolejna podpowiedŹ serwo jest z argenty. Czyżby był on zainstalowany wewnątrz serwa ??
P.S. Zarówno przewód jak i "korek" są "chyba na pewno" :D oryginalne.

Twardy pedał hamulca po nocnym postoju.
« Odpowiedź #26 dnia: Styczeń 14, 2004, 21:40:34 pm »

GeOrGe#411

  • Gość
Dziwna sprawa :/ Jak masz podłączone serwo do kolektora, tz. jak masz podłączony przewód do serwa jak ten otwór gdzie powinno być podłączony przewód w serwie jest zatkany plastikowym korkiem?

Twardy pedał hamulca po nocnym postoju.
« Odpowiedź #27 dnia: Styczeń 15, 2004, 09:02:03 am »

Woj-o#772

  • Gość
Źle się wyraziłem  na ten korek - to jest plastikowy krócieć który jest na wcisk mocowany w serwie i normalnie na opaskę na przewodzie. Sęk w tym że w okolicach nie widze żadnego zaworka :(.
Chyba zamocuję zenetrzny :), bo w tym stanie to po wyłączeniu silnika wspomaganie mam jeszcze przez jakieś 0.2 sekundy :P
Jak bym nie miał podciśnienia w serwie to fajnie by się hamowało :D.

Twardy pedał hamulca po nocnym postoju.
« Odpowiedź #28 dnia: Styczeń 17, 2004, 20:57:32 pm »

Crashtest#1600

  • Gość
Nie lepiej puknąć w pedał hamulca (i tak trzeba go nacisnąć aby zgasła kontrolka),niz męczyć się i wydawać kasę?

Twardy pedał hamulca po nocnym postoju.
« Odpowiedź #29 dnia: Styczeń 17, 2004, 22:22:44 pm »

Gifter

  • Gość
To jest rysunek nr 1 :)

Twardy pedał hamulca po nocnym postoju.
« Odpowiedź #30 dnia: Styczeń 17, 2004, 22:25:00 pm »

Gifter

  • Gość
Rysunek nr 2

Twardy pedał hamulca po nocnym postoju.
« Odpowiedź #31 dnia: Styczeń 19, 2004, 16:45:29 pm »

Gifter

  • Gość
no niestety masz pecha Cyneq bo to chodzi o kontrolke koloru żółtego ktora pokazuje pedał hamulca :) po jej zgasnieciu i nie ponownemu zapaleniu wiadomo ze plyn oraz zarowki stopu sa sprawne :)

Twardy pedał hamulca po nocnym postoju.
« Odpowiedź #32 dnia: Styczeń 19, 2004, 19:16:47 pm »

GeOrGe#411

  • Gość
A dla mnie ta kontrolaka świeci jak chce! :( Mimo że mam poziom płynu w normie i dobre żarówki! Nie wiecie jak to naprawić bo to już pomału zaczyna mnie wnerwiać!! :( :x

Twardy pedał hamulca po nocnym postoju.
« Odpowiedź #33 dnia: Styczeń 19, 2004, 19:42:39 pm »

Gifter

  • Gość
George sprawdz korki do plynu one tesh maja czujniki :)

Twardy pedał hamulca po nocnym postoju.
« Odpowiedź #34 dnia: Styczeń 19, 2004, 20:32:32 pm »

GeOrGe#411

  • Gość
Kiedyś chyba sprawdzałem, ale idąć za Twoją radą jutro sprawdze jeszcze raz:)

Twardy pedał hamulca po nocnym postoju.
« Odpowiedź #35 dnia: Styczeń 19, 2004, 20:35:57 pm »

Gifter

  • Gość
a powiedz mi co sie dzieje po nacisnieciu pedala hamulca???? czy zapala sie na chwile i gasnie??? jesli tak to wlasnie albo czujniki albo plyn albo zarowki :) chyba ze masz czujniki na klockach ale wydaje mi sie ze to inna dioda jest od tego :)

Twardy pedał hamulca po nocnym postoju.
« Odpowiedź #36 dnia: Styczeń 19, 2004, 20:44:25 pm »

GeOrGe#411

  • Gość
Tz. to się świeci bez jakiegoś tołku :( Jak zapalam samochód to się zapala. Naciskam pedał hamulca powinna zgasnąć, a bywa różnie, raz gaśnie raz nie. A jak już zgaśnie to potem zapala się podczas jazdy, nie pamiętam tylko czy miga czy się pali cały czas, ale chyba miga. Żarówki mam w pożądku bo sprawdzałem czy się świecą, płyn też jest między min a max. Tylko chyba te czujniki mogą być :roll: