Jeśli o mnie chodzi to nie mam na razie konkretów. W robocie ciężko z kilkudniowym wolnym, ale jeden dzień myślę że się uda. Tylko jest jeszcze jeden problem
Nasze stado spodziewa się kolejnego potomka potencjalnego spadkobiercy, a właściwie spadkobierczyni FSO planowo ma się pojawić 28kwietnia, ale różnie to może być, więc albo będę siedział trzeźwy na bombie zegarowej, albo leżał nietrzeźwy z pępkówką.