Kup flaszkę octu, odłącz oba węże nagrzewnicy od układu, przepłucz ją wodą z węża w obie strony nie za dużym ciśnieniem, potem wydmuchaj ją z niej i zalej w nią ocet. Gdy będzie robił swoją robotę, weź odkurzacz, dobierz się do jej żeberek i dobrze ją odkurz, kierunek powietrza odwrotny, niż wentylator przez nią goni. A potem zlej ten ocet z niej podłączając wąż z wodą, przy okazji zobacz, jaki syf się z niej stamtąd wyleje, przelej ze dwa razy w obie strony, podłącz węże od układu chłodzenia - a będziesz miał w samochodzie grzanie takie, że aż się zdziwisz.